Czy gry muszą być długie i nieliniowe? | IHBD co tydzień

แชร์
ฝัง
  • เผยแพร่เมื่อ 12 ม.ค. 2025

ความคิดเห็น • 41

  • @belialglow1441
    @belialglow1441 9 ปีที่แล้ว +4

    Pierwszy Max Payne (drugi także, choć już w mniejszym stopniu, w trzeciego jeszcze nie grałem) był grą, która była krótka, do bólu liniowa i można było ją przejść praktycznie na jedno posiedzenie, szczególnie przy kolejnych podejściach. Nie powodowało to jednak, że była to gra na jeden raz, po którym szła w odstawkę na półkę czy rynek wtórny, choć w większości inne gry w takiej "filmowej" formie, nawet jeśli są satysfakcjonującą przygodą, rzeczywiście są "w sam raz na jeden raz".
    Max Payne jest jak ulubiony film, do którego wraca się regularnie nieskończoną ilość razy, choć zna się go na pamięć, wciąż nie traci się ochoty na ponowny "seans". Powoduje to kilka czynników, innowatorskich i świeżych w momencie premiery gry. Świetna fabuła, tocząca się wartko i nie rozmywająca się w dłużyznach i tym wszystkim czym napakowane są sandboxy by mogły szczycić się rozbudowanym światem gry, tu historia jest opowiadana w trakcie gry, w cut scenkach i komiksowych wstawkach, a to wszystko okraszono niesamowitym klimatem - mrocznym i ponurym, przywodzącym na myśl filmy noir, na prawdę dobrze dającym odczuć tragizm losów głównego bohatera. System walki oparty na słynnym bullet time, który naśladowano i naśladuje się do dziś w dziesiątkach gier. Mimo, że generalnie gra polegała na rozwalaniu wszystkiego co napotkamy na drodze naszej wendetty, motywowała graczy by powtarzać potyczki, nawet te wygrane, po których można by iść dalej, lecz wczytywało się ostatni save, by osiągnąć perfekcję, wyjść z walki bez szwanku (pomimo zapasu painkillerów i żadnych przeszkód w dalszej grze), albo choćby rozegrać ją w inny sposób (stosując inną "choreografię" ). Kusiło także kolejne przejście Maxa na wyższym poziomie trudności, w tym słynną "Nowojorską Minutę", której ukończenie było nie lada wyzwaniem, wymagającym poznania gry jak własnej kieszeni, grania totalnie na pamięć bez chwili zastanawiania się co trzeba zrobić dalej.
    Podsumowując - 'Max Payne' jest jednym z najlepszych przykładów gry, którą swoją liniowością i krótkim czasem trwania w połączeniu z perfekcją wykonania daje doznanie ogromnie wciągające, bez cienia niedosytu (chyba, że chęci na kontynuację, albo ponowne przejście) i nie nudzące się przez wiele kolejnych podejść...

  • @Malod1997
    @Malod1997 9 ปีที่แล้ว +1

    Ja jestem za grami, które dają mi wolność. Owszem, bawiłem się świetnie przy "Alanie Wake" gdzie łaziliśmy po na prawdę liniowych ścieżkach ale lubię grą się bawić dłużej. Tutaj głównie chodzi o mój budżet na gry. Rocznie mam 3 stówy i nie chcę zmarnować ich na 5h grania. Najlepiej mi się gra w coś, co czuję, że mogę doić w nieskończoność a i tak coś wycieknie. I tutaj pojawiają się takie tytuły jak "The binding of Issac" czy "Mount and Blade". Są to gry, w których zawsze będzie się człowiek dobrze bawił i będzie do nich wracał. Jestem za to wrogiem gier fabularnych. I znowu, w "Alan Wake" bardziej zajmowałem się strzelaniem do opętanych niż powstrzymywaniem ciemności i szukaniem żony. Jeśli gra naciska na fabułę to po pierwszym podejściu nie ma już motoru do dalszej gry. Dlatego, rozumiem twój punkt widzenia, ale do mnie on nie przemawia. Jest u nas po prostu różnica warunków. Ty nie masz czasu na łażenie po wielkim, otwartym świecie, a ja nie mam kasy by szybko tytuły kończyć i do nich nie wracać.

  • @MystConqeror
    @MystConqeror 9 ปีที่แล้ว

    Podejście do gier zmienia się z czasem. Kiedy obowiązków przybywa, rodzina wymaga coraz więcej uwagi a doba zdaje się kurczyć człowiek zaczyna doceniać tytuły które przechodzi się w 8 godzin i dają przyjemne, filmowe doznania. Jako dzieciak zakochałem się w grach RPG i nadal je uwielbiam, ale jeśli mam godzinę na granie to nawet nie chce mi się do nich siadać. Za to Uncharted 3 godzinnymi sesjami przeszedłem w tydzień i bawiłem się genialnie. Liniowość w tym tytule sprawiła że każda sekunda tej gry przykuwa uwagę dynamiczną akcją i świetnie poprowadzoną fabułą. Nawet przez chwilę nie zastanawiałem się czy mam iść do fryzjera, klubu ze striptizem czy robić inne "pasjonujące" rzeczy (aluzje do innego tytułu w pełni świadome ;) ).
    Co do cen gier, Uncharted kupiłem za mniej niż połowę ceny GTA V. Teraz kiedy znam ich zawartość ta pierwsza jest dla mnie warta znacznie więcej (przy całym szacunku dla świetnej odsłony GTA).

  • @kilimandzaro555
    @kilimandzaro555 9 ปีที่แล้ว +2

    długość rozgrywki jest pewną częścią składową jakości gry, więc tak - częściowo płaci się za czas i ja uważam, że 250 czy ile tam złotych za parę godzin to za dużo, ale takie rzeczy powinien regulować rynek. jednym to pasuje i płacą, inni czekają na przeceny, inni w ogóle nie tykają. potem wydawca jak mu się (nie) sprzeda w cenie premierowej wyciąga wnioski, które mogą być różne, ale to już raczej ich, a nie nasz problem. poza tym stawianie problemu "czy gry powinny być długie" to takie samo pytanie jak "czy gry powinny być w świecie fantasy czy może strategią RTS" :P gry powinny być dobre. czasem sandbox ma zastosowanie, czasem jest niepotrzebny (LA Noire). lubimy TWD za opowieść, postacie i dialogi i wiemy, że to interaktywny film i nie oczekujemy walk z mechami. a jak ktoś oczekuje to po prostu nie kupuje.

  • @WMTeWu
    @WMTeWu 9 ปีที่แล้ว +1

    XCOM Enemy Unknown - gra, która trafiła na listę moich najbardziej najulubieńszych. Gra która moim zdaniem jest wyznacznikiem tego jak powinno się wprowadzać gracza w fabułę (w drugiej połowie, niektórzy mogą uznać, że robi się monotonna, ale początek wciągnął mnie na tyle, że o 1:00 AM miałem tylko zobaczyć pierwszy tutorial, a zorientowałem się, że gram zbyt długo gdy na dworze zrobiło się jasno :)).
    No i w końcu gra, która jest cholernie liniowa. Jak widać w niczym to nie przeszkadza.

    • @pawewosek6101
      @pawewosek6101 9 ปีที่แล้ว

      WMTeWu Zgadzam się, tylko że The Order jest okrutnie monotonna. To tak jakby oglądać film, tyle że w filmie nic nie przeszkadza w jego oglądaniu (chyba że reklamy). Jest to film z przerywnikami na strzelanie. Nudne strzelanie, monotonne to tak jak w Darkness - pomysł na strzelankę genialny tylko że każda misja wyglądała tak samo - idź i wszystkich zabij a na końcu zabij bosa. To już nie czasy Contry niestety. Tak jest z the Order. Nie zgadzam się że to dobra gra. Ona jako gra jest słaba. Gameplay'u na wysokim poziomie tam nie ma. Jest nudno w tej kwestii.

  • @NaruGoku7
    @NaruGoku7 9 ปีที่แล้ว

    Świetna robota Ichabod ! :D Uwielbiam Twoje materiały :P Aż chciałoby się częściej oglądać takie video-felietony ;D A tak przy okazji, nie mogę się doczekać tego Twojego materiału o filmach Spider-man xD

  • @TTakatoX3
    @TTakatoX3 9 ปีที่แล้ว

    Inną kwestia jest to, że niektóre gry powinny być krótkie. Za przykład można wziąć Zeno Clash 1 i 2. Pierwsza część całkowicie liniowa i krótka (3-4h), a dwójka dłuższa i z otwartym światem. Przez to właśnie druga część wydawała mi się mieć w sobie mniej tego surrealistycznego klimatu. Co prawda było w niej kilka świetnych momentów (Pink Tower, The End World), ale to przy pierwszej części ciągle byłem zaskakiwany elementami świata. I nie, nie jest to kwestia tego, że "za drugim razem nie robi to takiego samego efektu". Zeno Clash 2 potrafi zaskoczyć tak samo (a może nawet bardziej) jak jedynka. Po prostu najważniejsze elementy są bardziej rozłożone w czasie, przez co całość zdaje się być bardziej rozmyta.

  • @anghell89
    @anghell89 9 ปีที่แล้ว

    Dziwnie to odgrzebywać, ale po prostu myślałem, że ze mną jest coś nie tak, gdy zauważyłem, iż pomimo ocen recenzentów, Arkham Asylum mnie bardziej wciągnęło. Tylko, że nie lubię za bardzo sandboxów. Dla mnie gra to taki film, w którym mam wpływ minimalny na wydarzenia i wsiąkam w ten świat. A, niestety, sandboxy strasznie zachęcały do maksymalnej eksploracji i wykonywania tego pobocznego szajsu, co z kolei odbijało się na dynamice fabuły. W Far Cry 3 jeszcze to ominąłem, gdyż całą pierwszą wyspę zająłem, jak tylko zyskałem swobodę przemieszczania się i dopiero ruszyłem z historią ciołkowatego Jasona. Jednak niektóre sandboxy blokują takie działanie poprzez brak odpowiednich umiejętności/sprzętu/wyłączenie obszarów.
    Jeśli chodzi o liniowość, Jarosław Berdak wymienił już mój sztandarowy przykład - CoD, które jest krótkie, liniowe, powtarzalne, ale tak naładowane emocjami, że nie wyobrażam sobie nie ukończyć co jakiś czas.
    Także pomijam aspekt multiplayera, gdyż w tym roku po sieci grałem w jeden tytuł - Mass Effect 3.

  • @19antonio48
    @19antonio48 9 ปีที่แล้ว

    Ale jeśli inne rzeczy by grały w The order to mało byłoby narzekań na długość gry, jednak The order było słabo-średnie w wielu kluczowych kwestiach więc gracze na koniec byli w stylu "kurde już koniec? spodziewałem się więcej po tej grze mając nadzieję, że jeszcze mnie zaskoczy a tu koniec", a powinni być w stylu "wow" :)
    A np. takie Hotline miami, grę którą grając sprawnie można przejść w około 5 godzin, nie ma narzekań na długość gry bo oferuje np. polepszanie swoich wyników, szukanie znajdziek by odblokować inne zakończenie, możliwość przejścia innym stylem gry więc jest do czego wracać, czego nie ma w The order.
    A z takich filmowych gier to Heavy Rain był bardzo udany, a w dodatku nieliniowy

  • @TheDragoon92
    @TheDragoon92 9 ปีที่แล้ว +1

    Masz rację co do liniowości, że ona nie zawsze jest wadą gry. Przecież tak bardzo chwalone Call of Duty, Battlefield albo Gears of War nie należą do jakiś rozbudowanych gier w sensie otwartości świata.
    The Order ma jednak jedną wielką wadę- cały czas ma się wrażenie, że robię dokładnie to samo. Bez tak naprawdę żadnego urozmaicenia. Jak powiedział Dark Archon, że troszkę to przypomina strzelanie do kaczek z przechodzeniem z punktu "a" do punktu "b". Pamiętam na przykład stare Devil May Cry, gdzie szło się dosłownie do przodu i nic więcej, ale to właśnie przeciwnicy sprawiali, iż takie przebywanie długiej drogi nie nudzi, ponieważ każdą kreaturę należało wykończyć w inny sposób.

    • @lstelmach89
      @lstelmach89  9 ปีที่แล้ว

      Nie oceniam aż tak źle tych strzelanin, to też imo jest coś co po prostu trzeba dopracować - parę rzeczy mi się podobało (efekty działania tych mniej konwencjonalnych broni np.), parę nie, ale fakt, że przy większym urozmaiceniu (szczególnie tych słabiutkich walk z pomniejszymi lykanami), zwiekszeniu arsenału, rodzajów przeciwników (może jacyś bossowie by sie przydali) i generalnie scenariuszy tych potyczek (bo nie wyglądały zawsze tak samo - np. ta w sterowcu była ładnie zaaranżowana) byłoby o o wiele lepiej. Ale to się wpisuje w to, że cała para poszła w prezentację, a nie treść i oby teraz gdy to pierwsze mają opanowane, zajęli się w przyszłości drugim.

    • @TheDragoon92
      @TheDragoon92 9 ปีที่แล้ว

      Ichabod (ihbd.arhn.eu)
      Jak dla mnie The Order może być pewnego rodzaju powrotem do gatunku liniowych gier, w których ta cecha nie będzie uważana za wadę. Teraz jest niestety moda na sandboxy (tak jak kiedyś taką modą było umieszczanie każdej gry w trójwymiarze). I niestety wielu twórców zatraca się w tym, ponieważ nie każda gra nadaje się na otwarty świat. Jeszcze trochę i będziemy grali w taką wersję Hitmana...
      Jednak, tak jak zauważyłeś, żeby liniowa gra była czymś ciekawym i wciągającym musi mieć jakieś urozmaicenia. Nawet taki Battlefield jest dobrym przykładem: raz mamy misję, w której poruszamy się pieszo, zaraz potem płyniemy łodzią, żeby w następnej jechać jakimś pojazdem i na koniec jeszcze przeprowadzać nalot z myśliwców.

    • @pawewosek6101
      @pawewosek6101 9 ปีที่แล้ว

      Jarosław Berdak Dokładnie tak. Natomiast nie stwierdzał bym że gra liniowa jest przeciwieństwem "pisakownicy". Jest dużo gier linowych które mają różne zakończenia w zależności od tego jakie decyzje podjęliśmy podczas rozgrywki. Gry liniowe nie są złe. Problem tkwi w tym, że the Order w momentach grywalnych jest monotonny. A takie rozwiązania mogą mieć zwolenników. Ja tam nie lubię średniego filmów w pełnym generowanym w czasie rzeczywistym CGI z przerywnikami na nudne strzelanie.

    • @pawewosek6101
      @pawewosek6101 9 ปีที่แล้ว

      Jarosław Berdak Ale kwintesencją tych strzelanek pomimo ich wad takich jak liniowość czy też głupia SI czy psujące się skrypty jest wciągająca szybka akcja w singlu a przede wszytstkim nieziemsko miodny Multi.

  • @MrSidzej22
    @MrSidzej22 9 ปีที่แล้ว

    Problem z grami obecnie jest taki że bazują ciągle na tych samych starych schematach. Owszem, są tytuły które potrafią być z tego powodu niesamowicie grywalne (GTA V) ale w większości przypadkach brak powiewu świeżości szybko mi się odbija w gameplayu.
    Ja też wole gry sandboxowe. Kocham eksploracje, zarządzanie eq, wolną wole w wykonywaniu wielu czynności itd. jakoś nie mogę przekonać się do liniówek, nudzą mnie już po pierwszych 2 godzinach. Wole jedną grę na dziesiątki godzin niż wiele krótkich gier. Idę w jakość a nie ilość przechodzonych gier. Do mnie jakoś intensywność wrażeń w tunelówkach nie trafiają.

  • @Komputeraktus
    @Komputeraktus 9 ปีที่แล้ว +1

    Minecrafta da się "przejść" (czyli zabić smoka) w 15 minut a jednak jest to bardzo ciekawa gra dająca masę możliwości w której możemy budować od komputerów, po epickie budowle (byle nie szałasy z drabinkami :p )

    • @Ziomaletto
      @Ziomaletto 9 ปีที่แล้ว +1

      Minecraft to gówno.

    • @Komputeraktus
      @Komputeraktus 9 ปีที่แล้ว

      Też zależy na jakim serwerze

  • @BAJF93
    @BAJF93 9 ปีที่แล้ว

    Królem piaskownic jest teraz Ubisoft. Nic tylko czekać na Splinter Cella z otwartym światem, Kappa.

  • @HannibalPlayground
    @HannibalPlayground 9 ปีที่แล้ว

    Fajny materiał. Sensownie przedstawiłeś swoje zdanie i ciężko coś zarzucić twojemu rozumowaniu. Jedyny zgrzyt to cena gry, nie twierdzę że powinna być tańsza niż pozostałe tytuły które mają dłuższy czas rozgrywki. Raczej generalnie gry na konsole powinny być tańsze, ponieważ ich cena jest totalnie nie adekwatna do zarobków w Polsce.

  • @AdamKrzeslo
    @AdamKrzeslo 9 ปีที่แล้ว

    Zgadzam się z autorem filmu.

  • @Kwasimierz
    @Kwasimierz 9 ปีที่แล้ว

    Co do filmowosci w grach to chyba najlepiej robi to Heavy rain

  • @misster490
    @misster490 9 ปีที่แล้ว +3

    Zamiast wydawać tych 250 zł czy coś to bardziej opłaca się obejrzeć gameplay... niestety.

  • @caractereunicite6052
    @caractereunicite6052 9 ปีที่แล้ว

    Crash Bandicoot się wypalił od kiedy przestał być liniowy.

    • @tomaszkos1785
      @tomaszkos1785 9 ปีที่แล้ว

      Caractère Unicitè Ogólnie rzecz biorąc jestem fanem Crasha, ale nie mogę się z tym zgodzić. W zasadzie tylko ostatnia część była otwartą grą. Taki Crash of the titans nie był grą otwatrą, a wciąż był(dla mnie) dobry.

  • @jakubgil
    @jakubgil 9 ปีที่แล้ว +1

    5:47 - "Czy zatem gra, która jest (...), powinna być zatem tańsza od tytułu (...)"
    Sprawdzasz czasem te materiały pod względem stylistycznym? Przy okazji, w Twoich dawniejszych filmikach często można było usłyszeć konstrukcję: "o ile... tak...", która nie funkcjonuje w jęz. polskim. :P Nie "hejtuję", ale powinieneś przykładać większa wagę do poprawności języka, którym się posługujesz.

    • @lstelmach89
      @lstelmach89  9 ปีที่แล้ว +2

      Sorki, jak już będę zarabiał miliony, to zatrudnię jakąś korektę - sam niestety nie jestem w stanie poprawić wszystkiego

    • @WMTeWu
      @WMTeWu 9 ปีที่แล้ว

      ***** Zapewne pomocne było nie tylko wskazanie błędu ale też podpowiedzenie poprawnej wersji

    • @pawewosek6101
      @pawewosek6101 9 ปีที่แล้ว +1

      Ichabod (ihbd.arhn.eu) Wszystkiego na pewno nie ale sam wiesz, że warto pracować nad samodoskonaleniem. Równamy do lepszych.
      Serdecznie pozdrawiam... wierny subskrybent

  • @pawewosek6101
    @pawewosek6101 9 ปีที่แล้ว

    Uwaga! Odpowiadam an pytanie... Tak
    Gry muszą być długie i nieliniowe! Krótkie i liniowe są filmy.
    Koniec w temacie.
    Nie nie koniec. Liniowe gry nie są złe.
    Krótkie gry też nie są złe.
    Złe gry to te które są złe.
    Na przykład The Order jest grą nie złą, ale nie jest dobra.
    To raczej film z przerwami na monotonne strzelanie. Nie jest to świetny film, ma natomiast monotonny gameplay. Jest grą średnio dobrą - nawet dla ludzi lubujących się w grach krótkich. Na prawdę w tym przypadku wolałbym wydać taką kasę na uzupełnienie kolekcji filmów, muzyki, książek czy komiksów, nawet gdyby z założenie była przeznaczona na grę. Niezmiernie żałuję tej kasy.

  • @Woreek33
    @Woreek33 9 ปีที่แล้ว

    Ja tam lubię gdy w grze mam co robić;)

  • @Zimon5555
    @Zimon5555 9 ปีที่แล้ว

    Nie odniosę się do The Order, gdyż w nią nie grałem, ale mogę powiedzieć coś na przykładzie innych gier. Widzisz, nie mam pretensji do twórców o to że jakaś gra jest krótka (oczywiście bez przesady, te 6-7 godzin to jakieś minimum przyzwoitości), ani że jest liniowa. Mam pretensje o to, że twórcy takich gier traktują graczy jak skończonych idiotów poprzez dodawanie sporej ilości skryptów i quick time eventów.
    "Graczu, ciesz się widokiem tego wybuchu! A teraz ciesz się, że uniknąłeś odłamków metalu, wciskając trzy razy "D". W nagrodę za swój trud otrzymujesz achievement Człowiek-kot"
    Przykładem takiej złej gry jest Battlefield 3. I wiem, singiel jest tam tylko dodatkiem, ale jestem graczem z przed ery internetu, i dla mnie ten element gry zawsze był i będzie istotny (o ile nie najistotniejszy).
    Przykłady dobrych, liniowych, i nawet długich (co jest zaprzeczeniem jakoby tylko krótkie gry miały interesującą, niewybijającą z rytmu fabułę) gier: Mafia, Mafia II.
    "Toż to otwarty świat!"- możesz zaprotestować. Tylko z tego otwartego świata w ogóle nie da się skorzystać. W obu grach, w głównym trybie, prawie zawsze od razu zaczynamy misję, i jesteśmy rzucani w wir wydarzeń.
    Są jeszcze Kroniki Riddicka, King Kong, X-Men Origins: Wolverine również daje radę, jest Call of Juarez: Gunslinger (opowieści Silasa to mistrzostwo, mogę przechodzić w kółko fragment w którym a capella śpiewa "Oh death"), a gdybym miał pomachać trochę łopatą, to odkopałbym nawet Spider-Mana z 2001 roku ;) Czyli jak się chce, to można zrobić niedługą, liniową, a przy tym DOBRĄ grę.

  • @umma49gumma
    @umma49gumma 9 ปีที่แล้ว

    A ja się nie zgodzę. Moim zdaniem gra powinna mieć jakąś odskocznię w postaci wypychaczy, żeby prowokowała do kosztowania produkcji po trochu. Inaczej istnieje ryzyko, że machnie się całą fabułę jednym posiedzeniem, a następnego dnia zostanie kac moralny. Gry tworzone jak The Order niestety aż prowokują, żeby zainteresowany obejrzał gameplay, a tę parę stówek wydał na coś innego. No ale też nie jestem tutaj obiektywny, bo od paru lat tendencyjnie wybieram sandboxy i w nich czuję się najlepiej, i przykładowo jak dopiero ostatnio nadrobiłem The Last of Us to się rozczarowałem, bo miałem nieprzyjemne uczucie, że gra niepotrzebnie się śpieszy i strasznie mi brakowało jakieś swobodnej rozmowy z NPCami, jakiegoś miejsca do odsapnięcia i lepszego zarysowania przeróżnych relacji między bohaterami.

  • @RedShadowAMV
    @RedShadowAMV 9 ปีที่แล้ว

    Najlepsza gra trwająca około 10 godzin to LegoMarvelSuperHeroes

  • @januszmariusz2605
    @januszmariusz2605 9 ปีที่แล้ว

    Racja, że rozwodnienie gry jest mordercze dla tytułu. Jakby z pierwszego asasyna wywalić połowę misji pobocznych (ale koniecznych) to może i trwał by 4 godziny ale podczas tych, ilu, siedmiu? Zwyczajnie się męczyłem. Jak bardzo kocham też personę, to ilość grindu w tej grze może wyprowadzić z równowagi mnicha. A co dopiero Janusza, jrpgowego laika.

    • @januszmariusz2605
      @januszmariusz2605 9 ปีที่แล้ว

      ***** Żeby rozpocząć misję główną, należało wykonać chyba conajmniej trzy, cztery misje poboczne. Z czego ich typów było cztery. Rzeź, szczególnie denerwowały mnie zapętlone kwestie mówców, zawsze trzeba było tego słuchać conajmniej dwa razy.

  • @michazalewski5547
    @michazalewski5547 9 ปีที่แล้ว

    to chyba wszystko kwestia gustu

    • @pawewosek6101
      @pawewosek6101 9 ปีที่แล้ว

      Michał zALEWSKI​ Ja to sobie jednak myślę że autor felietonu trochę broni tej gry na siłę...
      EDYCJA:
      Stwierdziłem, że ichabod żałuje kupna (ma 2 egzemplarze, retail i kilekcjonerkę) gry. Co jak się okzuje jest nie prawdą (i to że ma 2 egzemplarze i to że żałuje ich kupna). Za ten komentarz przepraszam.
      Broniąc się trochę. Nie wypowiedziałem się w Twoim imieniu. Konstrukcja zdania jest taka, że "Ja sobie myślę". Jak wiesz jest to stwierdzenie domniemania, przypuszczenia a nie faktu. Nie cytowałem Ciebie. Nie powiedziałem że tak Ty myślisz. To tak nawiasem sprostowania.

    • @lstelmach89
      @lstelmach89  9 ปีที่แล้ว

      Paweł Włosek Dziękuję za taką drobiazgową analizę, ale po pierwsze, jest całkowicie mylna (nie kupiłem gry dwa razy), po drugie, nie życzę sobie wypowiadania się w moim imieniu i grzecznie przed tym ostrzegam.

  • @Rarian92
    @Rarian92 9 ปีที่แล้ว

    Nie mam nic przeciwko liniowości :) jedna z najlepszych gier wszech czasów; The Last of Us jest tak bardzo liniowa jak bardzo jest dobra :D.