Kurcze, są sposoby sprawdzone od tysięcy lat i od tych tysięcy lat się sprawdzają. Ale zawsze musi przyjść ktoś, kto powie "Ej pokażę wam MÓJ sposób, bo jest super". No nie jest super. Po pierwsze nie wiem po kiego wała naruszasz konstrukcję siekiery, wiercąc otwory. Po drugie, nie wiem, dlaczego naruszasz konstrukcję styliska, wiercąc otwory. Po trzecie - krzywo zamontowany trzonek, a po czwarte - standardowe klinowanie jest sprawdzone, trwałe i nie do zdarcia, a ty masz tyle luzu między stylem, a siekierą, że nie wiem, czy ta siekiera wytrzyma tydzień rąbania, bo przy większym przeciążeniu i braku spasowania trzonka z ostrzem to wszystko jebnie jak domek z kart, a współczuję temu, kto pierwszy dostanie w łeb żelazem. Pozdrawiam i zachęcam do nie kombinowania.
Drewno pracuje nawet po kilku latach.Czasem i w trzonku z 20 letniej suchej dechy po sezonie potrafi pojawić się luz... ale wystarczy dobić klina. Ja bym żelaźca nie osłabiał rozwiertami osobiście .. . wolę raz na jakiś czas dobić klina.
nie krytykuje tylko moje zdanie pomyśl jak stylisko podeschnie może być suche ale czasami pracujemy w warunkach wilgotnych odnośnie klinów stalowych KOŁKÓW co zrobisz jak siekiera zacznie latać na stylisku zazwyczaj dobijamy siekięrę do styliska i wbijamy kliny drewniane dalej i pracujemy dalej pozdrawiam
obsadzanie siekier,młotków w ten sposób to barbarzyństwo,wystarczy aby każdy nawet producent nie uzywał zjebanego mokrego drewna,ale takie czasy,byl było na dziś jutro niech sie rozpierdoli,..a więc suche drewno i drewniany klin i musi zadziałać
Zrobiłem i pokazałem jak chciałem , nie każdemu musi się mój sposób podobać ! Tragedią są wypowiedzi takich gamoni jak ty co mają puste konta bez żadnego zrobionego filmu z majsterkowania na swoim kanale i tylko umieją krytykować innych nara .
@@robintv3339 serdecznie przepraszam za puste konto ale pełnienie słuzby zabiera zbyt duzo czasu i nie mam sily,ochoty i motywacji do nagrywania co dłubie w czasie wolnym jak juz sie znajdzie,a swoja opinie nadal podtrzymuje bo sposob twoj jest jest strasznie zawiły i przedewszystkim niszczy siekiere,mieszkam w okolicach lasu,znam sie na drewnie conieco,ucho wyjsciowe siekiery powinno byc lekko wieksze niz wejsciowe,wtedy wbijasz poklejony spory drewniany klin i nie ma sily zeby siekiera sie zsunela,jest to fizycznie niemozliwe,sposob nie ingeruje w siekiere ani jej estetyke jesli komus na tym zalezy,a blacha ktora wbiles bo styl byl za waski tez nie barszo,jak juz wbija sie przeciwlegle kliny do klina glownego i poszerzasz w druga dtrone stylisko,pozdrawiam
Kurcze, są sposoby sprawdzone od tysięcy lat i od tych tysięcy lat się sprawdzają. Ale zawsze musi przyjść ktoś, kto powie "Ej pokażę wam MÓJ sposób, bo jest super". No nie jest super. Po pierwsze nie wiem po kiego wała naruszasz konstrukcję siekiery, wiercąc otwory. Po drugie, nie wiem, dlaczego naruszasz konstrukcję styliska, wiercąc otwory. Po trzecie - krzywo zamontowany trzonek, a po czwarte - standardowe klinowanie jest sprawdzone, trwałe i nie do zdarcia, a ty masz tyle luzu między stylem, a siekierą, że nie wiem, czy ta siekiera wytrzyma tydzień rąbania, bo przy większym przeciążeniu i braku spasowania trzonka z ostrzem to wszystko jebnie jak domek z kart, a współczuję temu, kto pierwszy dostanie w łeb żelazem. Pozdrawiam i zachęcam do nie kombinowania.
Genialny komentarz, pozdrawiam
Suchy trzonek i porządny suchy drewniany klin nieco skośnie wbity, tak by koniec trzonka rozszerzyć w dwóch kierunkach. I wystarczy.
Drewno pracuje nawet po kilku latach.Czasem i w trzonku z 20 letniej suchej dechy po sezonie potrafi pojawić się luz... ale wystarczy dobić klina. Ja bym żelaźca nie osłabiał rozwiertami osobiście .. . wolę raz na jakiś czas dobić klina.
nie krytykuje tylko moje zdanie pomyśl jak stylisko podeschnie może być suche ale czasami pracujemy w warunkach wilgotnych odnośnie klinów stalowych KOŁKÓW co zrobisz jak siekiera zacznie latać na stylisku zazwyczaj dobijamy siekięrę do styliska i wbijamy kliny drewniane dalej i pracujemy dalej pozdrawiam
Prowda ;)
Super zabezpieczenie
Boże... widzisz i nie grzmisz...
szok
Moim zdaniem te siekiery. Nowego typu są bezpieczniejsze
obsadzanie siekier,młotków w ten sposób to barbarzyństwo,wystarczy aby każdy nawet producent nie uzywał zjebanego mokrego drewna,ale takie czasy,byl było na dziś jutro niech sie rozpierdoli,..a więc suche drewno i drewniany klin i musi zadziałać
Nawet suche drewno potrafi pracować przez lata. Ale komu mało suchy trzonek i klin może jeszcze dać 2 poprzeczne dodatkowe :)
Siekierę nabija się od tyłu przeciągając ją przez całe stylisko,matole! I wtedy Ci nigdy nie spadnie.
Chyba kilof
Wez czlowieku sie nie pograzaj..@@norbertbaran3060
Pytanie jak rozwierciłeś? Film przydatny
Na stołowej najlepiej
tragedia,obejrzyj sobie Paweł Dudzinski jak prawidlowo osadzic siekiere
Zrobiłem i pokazałem jak chciałem , nie każdemu musi się mój sposób podobać ! Tragedią są wypowiedzi takich gamoni jak ty co mają puste konta bez żadnego zrobionego filmu z majsterkowania na swoim kanale i tylko umieją krytykować innych nara .
@@robintv3339 serdecznie przepraszam za puste konto ale pełnienie słuzby zabiera zbyt duzo czasu i nie mam sily,ochoty i motywacji do nagrywania co dłubie w czasie wolnym jak juz sie znajdzie,a swoja opinie nadal podtrzymuje bo sposob twoj jest jest strasznie zawiły i przedewszystkim niszczy siekiere,mieszkam w okolicach lasu,znam sie na drewnie conieco,ucho wyjsciowe siekiery powinno byc lekko wieksze niz wejsciowe,wtedy wbijasz poklejony spory drewniany klin i nie ma sily zeby siekiera sie zsunela,jest to fizycznie niemozliwe,sposob nie ingeruje w siekiere ani jej estetyke jesli komus na tym zalezy,a blacha ktora wbiles bo styl byl za waski tez nie barszo,jak juz wbija sie przeciwlegle kliny do klina glownego i poszerzasz w druga dtrone stylisko,pozdrawiam
Ok spoko wszystkiego najlepszego w Nowym Roku 2023 pozdrawiam Robin TV