Kandar to szmelc. W moim dwa tylne wkręty mają zerwane gwinty. Nóż spadł ze stołu i się rozleciał prawie. Ostrze tępe fabrycznie, miękkie, słabo trzyma ostrość. Blokada nie zawsze trzyma ostrze po otwarciu. Niby ma mieć system jak w nożu Mikov Predator, ale sprężyna zwalniającą nie jest wymienna, jak w czeskim produkcie. Zwykła tania chińska podróbka. Nawet cena nie jest atrakcyjna, bo podobne chińczyki można dostać po dwie dychy. To do noża. Do Autora: wysil się trochę i sam skomentuj to co pokazujesz, zamiast generować jakiś dziadowski, bezsensowny komentarz od sztucznej inteligencji. Już lepiej wyłączyć głos zamiast słuchać tych bzdur.
Kandar to szmelc. W moim dwa tylne wkręty mają zerwane gwinty. Nóż spadł ze stołu i się rozleciał prawie. Ostrze tępe fabrycznie, miękkie, słabo trzyma ostrość. Blokada nie zawsze trzyma ostrze po otwarciu. Niby ma mieć system jak w nożu Mikov Predator, ale sprężyna zwalniającą nie jest wymienna, jak w czeskim produkcie. Zwykła tania chińska podróbka. Nawet cena nie jest atrakcyjna, bo podobne chińczyki można dostać po dwie dychy. To do noża. Do Autora: wysil się trochę i sam skomentuj to co pokazujesz, zamiast generować jakiś dziadowski, bezsensowny komentarz od sztucznej inteligencji. Już lepiej wyłączyć głos zamiast słuchać tych bzdur.
Rzecz warta zastanowienia się.
Są też chińczyki za 1500 PLN.😉