Dziękuję za filmik o Mercedesie W136. Moim pierwszym własnym samochodem był egzemplarz z 1936 roku. Kupiłem go w 1975, za trzy tysiące złotych - pieniądze zarobione na wakacjach, byłem wtedy uczniem liceum. Nie był to żaden "oldtimer", ani nawet "youngtimer", mimo, że miał już 39 lat, był to po prostu używany samochód, jedyny, na jaki mnie było stać, bo też był w stanie rozkładu, nie na chodzie, z brakującymi częściami i kosmetycznie bardzo zaniedbany. jednak przy pomocy finansów taty i pracy znajomego mechanika, powrócił do stanu użyteczności. Natomiast absolutnie nie mogę się zgodzić z opinią, że kiedyś to robiono samochody trwałe, takie, by działały przez lata, a dziś celowo robi się pojazdy marnej jakości, by klient je szybko porzucił i nabył nowy pojazd "jednorazowego użytku", w międzyczasie wydając pieniądze na naprawy, z których tak naprawdę producenci aut żyją. Moje argumenty? Proste: Wielka Brytania, Japonia i Korea. Gdzie jest brytyjski przemysł samochodowy? Gdzie włoski? W moim katalogu "World Car Catalogue" z 1965 roku są 33 marki brytyjskie, 15 włoskich, ale zero koreańskich. Japońskich jest co prawda 11, ale w tamtych czasach "japoński rower" to był synonim szajsu i psującego się badziewia. I ci producenci, którzy nie odkryli, że tylko na samochodach doskonałej jakości można zarobić, po prostu przestali istnieć. Japończycy podbili świat jakością swoich wyrobów. dziś to robią Koreańczycy. Brytyjczyków już nie ma - i nie ma plam na podjazdach do garaży właścicieli brytyjskich samochodów. I każdy producent aut wie, że słaba jakość = koniec zysków i koniec firmy. Dlaczego Zatem nie produkuje się aut, które przetrwają bez problemów 30 lat? Z co najmniej dwóch powodów: Po pierwsze w wytwórniach samochodów nie pracują tylko inżynierowie, ale także ekonomiści. Auto w pewnym segmencie może kosztować, powiedzmy, 20 - 25 tysięcy dolarów, ale nie da się go sprzedać za 35 tysięcy, nawet, gdyby miało gwarancję na 30 lat. zatem inżynierowie nie mają nieograniczonej możliwości przy projektowaniu nowych pojazdów, są ograniczeni finansami i w ramach tych ograniczeń starają się zbudować jak najbardziej niezawodny samochód. Drugi powód jest taki, że nikt, kogo stać na kupno nowego samochodu, nie chce jeździć 15-letnim autem, nawet, gdy ten się nigdy nie psuje. Ja mam w garażu auta z kilku epok: Rocznik 1951, 1972, 1988, 2008, 2014 i 2015. Mam i nimi jeżdżę, bo jestem "automaniakiem", ale mojej żony już nie namówię, by wsiadła za kierownicę oldtimera nawet na krótką przejażdżkę, nie wspominając już nawet o codziennym użytkowaniu takiego samochodu. Nawet moje 11-letnie M3 wygląda już całkiem archaicznie - Nawigacja, lampy, deska rozdzielcza, i-drive są z zupełnie innej epoki i ktoś, kto kupił ten samochód 11 lat temu, topową wersję za 67 tysięcy dolarów, z pewnością nie chciałby dziś jeździć takim samochodem. Pierwsi właściciele nie sprzedają swoich aut, bo im się popsuły - sprzedają je, bo chcą mieć nowe auto. Jasne, że czasem im się te auta psują, ale wtedy sprzedają je tanio i kupują samochód od innego producenta. A jeśli samochód służył bezawaryjnie, ma dużą wartość na wtórnym rynku i taka osoba sprzeda go drożej i kupi ponownie samochód tej samej marki - i wszyscy producenci samochodów wiedzą to doskonale. Zwłaszcza japońscy i ci z Korei, ale także wszyscy ci, którzy pozostali ciągle "w grze".
PIĘKNE auto. Żaden współczesny samochód nie jest tak szykowny i elegancki jak ten Mercedes. Myślano nad długoletnią eksploatacją, natomiast w tamtych latach bezpieczeństwo i ergonomia to były obce słowa. Dziś zwykły samochód zapewnia bezpieczeństwo nawet i przy 200km/h. W tym Mercedesie czołówka przy 100km/h to pewna śmierć. Pasy? A co to? Kontrolowane strefy zgniotów? COOOO? Pirotechniczne napinacze? Poduszki powietrzne? Waaaaat!? Łamany drążek kierowniczy? O ABS, kontroli trakcji, i innych systemach opartych o czujniki ABS nie wspomnę, bo wtedy jedynym elektronicznym wyposażeniem samochodu to było radio. Piękne, aczkolwiek bezpieczeństwo w tym aucie ma więcej wspólnego z bezpieczeństwem w gokarcie niż w samochodzie.
Hej. Super ten twój kanał. Nie jestem jakimś wielkim fanem motoryzacji ale od kilku dni siedzę i ogłaszam jedno video za drugim. Świetna robota. Dzięki
Zapomniałem dodać że ta książka ..... ymmmm coś niesamowitego żałuje że nie mogłem tam być żeby to zobaczyć.... Przepiękny.... Michu super że coś pokazujesz czego nie ma nigdzie
Boooże, Łysy!!! Zwariowałem! Jestem fanem Merca odkąd pamiętam czyli około 5 roku życia, kiedy odbyłem podróż Mercedesem W108!!! (to był rok 1972...) Na najlepszym miejscu dla dzieciaka, czyli z tyłu, na środku, bez pasów i fotelika, oczywiście wysunięty w przód, ze ślepkami wbitymi w szybę, gdzie rozświetlała Świat wielka (wtedy! 😁) Gwiazda na masce... Ech... Pamiętam też w rodzinnym dużym fiacie smarowniczki w zawieszeniu!!! Drogi Łysy! DZIĘKUJĘ Z SERDUCHA za ten materiał i pokornie błagam o więcej!!! Niekoniecznie o Mercu! Ale np.: o najsłynniejszym Wartburgu, czyli obecnie BMW.... 😉 DZIĘKUJĘ, pozdrawiam i czekam na każdy Twój filmik! Big Fan Wojtek 😎
Łysy, piękny odcinek, to jest jak podróż w czasie, jak ktoś kocha motoryzacje to po takim odcinku może się nawet pokusić o zrobienie swojego auta. Pozdrawiam.
Mój pierwszy samochód .. to była Simca 1100 z 1938 r. Dziś tylko dowód rejestracyjny po nim mi pozostał . Kupiłem go w 1976 r. ..Łezka w oku się kręci...widząc takie cacko !...Szacun dla właściciela ! DOBRA robota !
Michu mówiłeś o chamstwie w motoryzacji To się tak pięknie nazywa "skrócenie czasu życia produktu" i widać to nie tylko w motoryzacji Dzięki za pokazanie od podszewki pięknego starego Mercedesa, prawdziwą perełkę Pozdrawiam serdecznie całą ekipę Oby więcej takich rarytasów ;)
@owocek41 polonez to byla limuzyna, a sasiedzi mieli traktor zwany golf 1. Gdybysmy nie byli blokowani niewiadomo jak wygladala by polska motoryzacja. Polska miala genialnych konstruktorow.
Łysy super odcinek , mam już dość oglądania golfów , skodzin .... więcej prawdziwej starej motoryzacji, sprawiłeś ogromną radość , dziękuje i proszę o więcej odcinków old timerów Pozdrawiam
Przy lepszych drogach i np. olejach do silników, to by pewnie nie odbiegało bardzo trwałością od współczesnego komputera na kółkach. A samodzielnie naprawiać nadal można, jeśli ktoś na prawdę chce (jest trudniej, ale bez przesady).
O cholera, omal z krzesła nie spadłem jak zobaczyłem Ciebie w tym kapeluszu.:-) Książka obsługi do tego auta świetna sprawa, motocykl WSK miał podobną, jest tam opisane od A do Z jak rozłożyć i złożyć motocykl, oraz jak serwisować go poprawnie. No i na końcu schematy narzędzi które są potrzebne do naprawy. Nie którzy powiedzą prosta konstrukcja, dwu sów i że badziewie, ale jak dla mnie rewelacja. Pozdrawiam łapka leci w górę :-)
Całe szczęście że nie są. Współczesna motoryzacja dała nam wiele korzyści, tego typu klasyki można wspominać z nostalgią i podziwiać, jednak nie nadają się do normalnej codziennej jazdy.
Super rozwiązania, prostota i łatwość w obsłudze tego brakuje w dzisiejszych samochodach. Samochód na lata. Tego nie ma w dzisiejszych samochodach-kup zużyj i wyzuć, takie są dzisiejsze samochody! Może w jednym ze swoich odcinkach Miłośników poruszył byś temat samochodów typu: SAM. Kiedyś takie samochody były dość popularne w Polsce. Co niektórzy może nie wiedzą nawet o czym nawet mowa i warto coś na ten temat wspomnieć i poruszyć ten temat, i jak by było w obecnej chwili jak by ktoś chciał mieć taki samochód SAM, jak z przeglądem i homologacją? Co Ty Micho na to?
Jesteście najlepsi . Michu super odcinek jak każdy, zgłoszenie do konkursu poszło , super prezent by był dla mojego faceta bo jest mechanikiem samochodowym Pozdro wszystkich fanów 4 kółek ;)
15:58 w górnym prawym rogu schemat jak zamieniać koła, by bieżnik na wszystkich zużywał się równomiernie, widziałem taki dokładnie w książce obsługi i napraw SYRENY 104, którą miał mój ojciec, w niej też były dokładnie te same rzeczy, co w książce na filmiku
Znam kogoś kto takie auto od kilku lat składa śrubka po śrubce, każdą przy okazji odnawiając. Kupił bardzo zniszczonego, części były w skrzynkach. Teraz już prawie gotowy stoi na kołach. Z zaciekawieniem obserwuję postęp i ciekaw jestem jaki będzie efekt. Szacun za taką pasję.
Co trzeba miec w glowie żeby dać disslika przy takim filmiku. Merc piękny - kawał historii, aż miło popatrzeć. Kolor jak najbardziej pasujący do klasyków :) Pozdro
Takiego merca to bym przygarnął i dla szpanu na miasto wyjechał,a tak na poważnie to ładnie odpicowany wozik.Stare mercedesy (W123,W124,W126,W201) mają swój urok.miałem okazję jeździć prawie wszystkimi które wymieniłem.Wyjątkiem jest merdedes W126 którym nie jeździłem ani razu,za jakiś czas sprawię sobie merca W124 lub W201 bo auta są nie do zajechania i mega cool wyglądają.Pozdrawiam :)
Michu, mam sporo zdjęć z odbudowy właśnie takich samochodów, między innymi właśnie hamulce szczękowe zewnętrzne na przód montowane w samochodzie marki Adler, wraz ze smarowaniem zawieszenia. A także ciekawą budowę silnika, głowicy z zaworami montowanymi w dość kontrowersyjny sposób 😉 Pozdrawiam ekipe.
Panie Boże jak ja bym chciał się tym autem przejechać (chociaż jako pasażer), CUDO !!!!!Już nie piszę że być posiadaczem tej perełki to w ogóle Utopijne marzenie.
Piękne auto, rozwiązanie przedniego zawieszenia chyba było inspiracją dla Włochów podczas tworzenia fiata 500. Instrukcja też konkretna, zauważyłem nawet schemat rotacji opon między stronami i osiami.
Jeździłem motorowerem Simson, który w instrukcji miał dodatkowo instrukcję na temat przepisów drogowych, łącznie z rysunkami sytuacji drogowych. Ciekawostką jest to, że na tych rysunkach były tramwaje konne. Pomimo wieku, motorower był lepszy od współczesnych (wtedy) "komarów". Chodził jak zegarek.
13:38 - "było to uszczelnianie sznurem, czy włókniną, no generalnie nie była to gumowa uszczelka, były to rozwiązania na lata" Za przeproszeniem gówno prawda, uszczelniacze łojowe nie były rozwiązaniami na lata, ciekło z tego zdecydowanie częściej niż np. z siemmeringów (ok, simmeringi też się kiedyś zużyją ale zdecydowanie później). Simmeringi upowszechniły się krótko po wojnie nie dlatego, że były bardziej zawodne i źli producenci samochodów chcieli już wtedy produkować samochody na maks dekadę, czy umożliwiały polepszenie normy emisji spalin, tylko dlatego, że są trwalsze, i z tego po prostu rzadziej ciekło.
Dewiza tego merca; - stare ale jare - czego nie ma w samochodzie to się nie popsuje - ten kto smaruje ten jedzie - to co jest prostsze jest trwalsze - auto (ten merc) ma służyć człowiekowi a nie odwrotnie to co dziś (które ma się psuć!) - móc samemu naprawiać a nie dać komuś efektem domina pustoszyć własne portfolio i być pozbawionym wszelkiej literatury od konserwacji po dogłębsze naprawy, dziś celowe utrudnione jest - użytkowanie na lata (nierzadko razy dwa) oszczędziło i nadal oszczędza środowisko naturalne (nie patrz na euro -5, a ile zużyje energii na kupno aut jak rękawiczki do zmieniania) - poza technologią motoryzacja zchamiła się do reszty i jest coraz więcej współczesnych aut, które są gównianymi rzeczami sprawiającymi więcej kłopotów niż poprawnych korzyści.
14:19: uruchamianie na korbę bardziej było na wypadek rozładowania akumulatora, gdyż w tamtych latach prądnice oraz te 6 voltowe akumulatorki były bardzo zawodne. Kierowca aby zdać na prawo jazdy wtedy musiał umieć uruchomić samochód z korby.
Dziękuję za filmik o Mercedesie W136. Moim pierwszym własnym samochodem był egzemplarz z 1936 roku. Kupiłem go w 1975, za trzy tysiące złotych - pieniądze zarobione na wakacjach, byłem wtedy uczniem liceum. Nie był to żaden "oldtimer", ani nawet "youngtimer", mimo, że miał już 39 lat, był to po prostu używany samochód, jedyny, na jaki mnie było stać, bo też był w stanie rozkładu, nie na chodzie, z brakującymi częściami i kosmetycznie bardzo zaniedbany. jednak przy pomocy finansów taty i pracy znajomego mechanika, powrócił do stanu użyteczności.
Natomiast absolutnie nie mogę się zgodzić z opinią, że kiedyś to robiono samochody trwałe, takie, by działały przez lata, a dziś celowo robi się pojazdy marnej jakości, by klient je szybko porzucił i nabył nowy pojazd "jednorazowego użytku", w międzyczasie wydając pieniądze na naprawy, z których tak naprawdę producenci aut żyją.
Moje argumenty? Proste: Wielka Brytania, Japonia i Korea. Gdzie jest brytyjski przemysł samochodowy? Gdzie włoski? W moim katalogu "World Car Catalogue" z 1965 roku są 33 marki brytyjskie, 15 włoskich, ale zero koreańskich. Japońskich jest co prawda 11, ale w tamtych czasach "japoński rower" to był synonim szajsu i psującego się badziewia. I ci producenci, którzy nie odkryli, że tylko na samochodach doskonałej jakości można zarobić, po prostu przestali istnieć.
Japończycy podbili świat jakością swoich wyrobów. dziś to robią Koreańczycy. Brytyjczyków już nie ma - i nie ma plam na podjazdach do garaży właścicieli brytyjskich samochodów. I każdy producent aut wie, że słaba jakość = koniec zysków i koniec firmy.
Dlaczego Zatem nie produkuje się aut, które przetrwają bez problemów 30 lat? Z co najmniej dwóch powodów:
Po pierwsze w wytwórniach samochodów nie pracują tylko inżynierowie, ale także ekonomiści. Auto w pewnym segmencie może kosztować, powiedzmy, 20 - 25 tysięcy dolarów, ale nie da się go sprzedać za 35 tysięcy, nawet, gdyby miało gwarancję na 30 lat. zatem inżynierowie nie mają nieograniczonej możliwości przy projektowaniu nowych pojazdów, są ograniczeni finansami i w ramach tych ograniczeń starają się zbudować jak najbardziej niezawodny samochód.
Drugi powód jest taki, że nikt, kogo stać na kupno nowego samochodu, nie chce jeździć 15-letnim autem, nawet, gdy ten się nigdy nie psuje. Ja mam w garażu auta z kilku epok: Rocznik 1951, 1972, 1988, 2008, 2014 i 2015. Mam i nimi jeżdżę, bo jestem "automaniakiem", ale mojej żony już nie namówię, by wsiadła za kierownicę oldtimera nawet na krótką przejażdżkę, nie wspominając już nawet o codziennym użytkowaniu takiego samochodu. Nawet moje 11-letnie M3 wygląda już całkiem archaicznie - Nawigacja, lampy, deska rozdzielcza, i-drive są z zupełnie innej epoki i ktoś, kto kupił ten samochód 11 lat temu, topową wersję za 67 tysięcy dolarów, z pewnością nie chciałby dziś jeździć takim samochodem.
Pierwsi właściciele nie sprzedają swoich aut, bo im się popsuły - sprzedają je, bo chcą mieć nowe auto. Jasne, że czasem im się te auta psują, ale wtedy sprzedają je tanio i kupują samochód od innego producenta. A jeśli samochód służył bezawaryjnie, ma dużą wartość na wtórnym rynku i taka osoba sprzeda go drożej i kupi ponownie samochód tej samej marki - i wszyscy producenci samochodów wiedzą to doskonale. Zwłaszcza japońscy i ci z Korei, ale także wszyscy ci, którzy pozostali ciągle "w grze".
Miło popatrzeć na takiego klasyka żal że tak mało ich jest Łapka w górę ..:)
PIĘKNE auto. Żaden współczesny samochód nie jest tak szykowny i elegancki jak ten Mercedes. Myślano nad długoletnią eksploatacją, natomiast w tamtych latach bezpieczeństwo i ergonomia to były obce słowa. Dziś zwykły samochód zapewnia bezpieczeństwo nawet i przy 200km/h. W tym Mercedesie czołówka przy 100km/h to pewna śmierć. Pasy? A co to? Kontrolowane strefy zgniotów? COOOO? Pirotechniczne napinacze? Poduszki powietrzne? Waaaaat!? Łamany drążek kierowniczy? O ABS, kontroli trakcji, i innych systemach opartych o czujniki ABS nie wspomnę, bo wtedy jedynym elektronicznym wyposażeniem samochodu to było radio. Piękne, aczkolwiek bezpieczeństwo w tym aucie ma więcej wspólnego z bezpieczeństwem w gokarcie niż w samochodzie.
Poziom emisji spalin Euro - 5 😂😂😂 Pozdrawiam ekipę!!! :)
No temu Mercedes dla widzów nabiera ciekawych kształtów;-)
Hej. Super ten twój kanał. Nie jestem jakimś wielkim fanem motoryzacji ale od kilku dni siedzę i ogłaszam jedno video za drugim. Świetna robota. Dzięki
Zapomniałem dodać że ta książka ..... ymmmm coś niesamowitego żałuje że nie mogłem tam być żeby to zobaczyć.... Przepiękny.... Michu super że coś pokazujesz czego nie ma nigdzie
Boooże, Łysy!!! Zwariowałem! Jestem fanem Merca odkąd pamiętam czyli około 5 roku życia, kiedy odbyłem podróż Mercedesem W108!!! (to był rok 1972...) Na najlepszym miejscu dla dzieciaka, czyli z tyłu, na środku, bez pasów i fotelika, oczywiście wysunięty w przód, ze ślepkami wbitymi w szybę, gdzie rozświetlała Świat wielka (wtedy! 😁) Gwiazda na masce... Ech... Pamiętam też w rodzinnym dużym fiacie smarowniczki w zawieszeniu!!! Drogi Łysy! DZIĘKUJĘ Z SERDUCHA za ten materiał i pokornie błagam o więcej!!! Niekoniecznie o Mercu! Ale np.: o najsłynniejszym Wartburgu, czyli obecnie BMW.... 😉 DZIĘKUJĘ, pozdrawiam i czekam na każdy Twój filmik! Big Fan Wojtek 😎
Łysy, piękny odcinek, to jest jak podróż w czasie, jak ktoś kocha motoryzacje to po takim odcinku może się nawet pokusić o zrobienie swojego auta. Pozdrawiam.
Tego nie można było się spodziewać, powrót do prawdziwej motoryzacji !!! Super odcinek !
Mój pierwszy samochód .. to była Simca 1100 z 1938 r. Dziś tylko dowód rejestracyjny po nim mi pozostał . Kupiłem go w 1976 r. ..Łezka w oku się kręci...widząc takie cacko !...Szacun dla właściciela ! DOBRA robota !
Michu mówiłeś o chamstwie w motoryzacji
To się tak pięknie nazywa "skrócenie czasu życia produktu" i widać to nie tylko w motoryzacji
Dzięki za pokazanie od podszewki pięknego starego Mercedesa, prawdziwą perełkę
Pozdrawiam serdecznie całą ekipę
Oby więcej takich rarytasów ;)
Tragedia, Mercedes z czasów wojennych ma z tyłu sprężyny i amortyzatory, a polonez miał resory i sztywny most
Bo POLONEZ miał zawieszenia FIATa, znaczy włoszczyzna/tandeta
@@j.f.5278 brawo za spostrzegawczość. Wiem o tym. Żebyś nie pisał tego komentarza musiał bym wymienić wszystkie generacje fiatów 125p i polonezów
Ople z tamtych czasów też miały mosty na resorach, a samochody z USA znacznie dłużej
Do dziś auta produkowane są z resorami piórowymi.
@owocek41 polonez to byla limuzyna, a sasiedzi mieli traktor zwany golf 1. Gdybysmy nie byli blokowani niewiadomo jak wygladala by polska motoryzacja. Polska miala genialnych konstruktorow.
Łysy super odcinek , mam już dość oglądania golfów , skodzin .... więcej prawdziwej starej motoryzacji, sprawiłeś ogromną radość , dziękuje i proszę o więcej odcinków old timerów Pozdrawiam
Bardzo miło zobaczyć konstrukcje z tamtych lat i dobry odcinek na niedziele. Pozdrawiam
Przy lepszych drogach i np. olejach do silników, to by pewnie nie odbiegało bardzo trwałością od współczesnego komputera na kółkach.
A samodzielnie naprawiać nadal można, jeśli ktoś na prawdę chce (jest trudniej, ale bez przesady).
Michu poraz kolejny pozamiatał:) pozdrawiam wszystkich oglądających i m4k garage
zajebisty kapelusz! :D pozdrawiam
Wielki plus za wdzianko :)
O cholera, omal z krzesła nie spadłem jak zobaczyłem Ciebie w tym kapeluszu.:-)
Książka obsługi do tego auta świetna sprawa, motocykl WSK miał podobną, jest tam opisane od A do Z jak rozłożyć i złożyć motocykl, oraz jak serwisować go poprawnie. No i na końcu schematy narzędzi które są potrzebne do naprawy.
Nie którzy powiedzą prosta konstrukcja, dwu sów i że badziewie, ale jak dla mnie rewelacja.
Pozdrawiam łapka leci w górę :-)
Bez gwiazdy nie ma jazdy 😎
Piękny klasyk❤️
Zajebista prostota szkoda że wszystkie auta takie nie są:D
Całe szczęście że nie są.
Współczesna motoryzacja dała nam wiele korzyści, tego typu klasyki można wspominać z nostalgią i podziwiać, jednak nie nadają się do normalnej codziennej jazdy.
Wow, co za fantastyczny samochód 😍 mega odcinek ! Aż chciałoby się powiedzieć " kurłaa kiedyś to byłooo, prawie jak mój passat" 😃😃
Piękne auto uwielbiam takie rarytasy:)
Kiedyś Mercedes to była klasa. A odcinek jak zwykle świetny. Trzymaj tak dalej Michu. Pozdrowienia z Garwolina
17:30 - sama prawda . To się nie wróci . Piękny okaz . Więcej takich okazów .
szacun. widac ze kanal prowadzony z pasją. Dla tego go oglądam. wstęp kozacki.rozbroił mnie. pozdro
Piękny. Mój vw 411 z 1969 jest znacznie bardziej cywilizowany, ale również dużo ciekawych rozwiązań. Średnio robi 2000km rocznie wiec troszkę lata:)
Co to jest 2000 km?? Ja tyle robię w 2 miechy...
Co to jest 2000km w dwa miechy?
Ja robię tyle w pol roku
Ktoś nie zrozumiał ironi. .. swoją drogą do vw 411 nie ma części wiec trzeba być delikatnym:)
Ojciec kupił 411L nowego i służył nam do 80"roku.Piękne auto.Zazdroszczę.
Dla mnie to jeden z cudów świata, kunszt wykonania, chciałbym w tych czasach zyc i oglądać te cuda na drogach 😀
Michalku jak ty zajebiscie opowiadasz aż chce się słuchać jak jakiś film naukowy
Filmik mega. Dzięki za podzielenie się i pozdrawiam. :)
Niesamowite! 😍
Dziękuje i Pozdrawiam
Niezła gablota ... Fajny klimat ... Pzdr dla Was ✋👍
Jak zawsze łapka w ciemno bo i tak wiesz że będzie ciekawy materiał.
Super odcinek. Bardzo ciekawy
Piękny! 😍
Dobry film .pozdrawam
Kozacki klasyk. Chciałbym go z bliska oglądnąć 😍
Kozacki doński , czy kozacki zaporoski ?
Zajebisty odcinek. Lekcja historii motoryzacji niezwykle ciekawa.
Niesamowicie ciekawy odcinek :) uważam, że powinieneś opowiedzieć o silnikach dolno-zaworowych :)
Super rozwiązania, prostota i łatwość w obsłudze tego brakuje w dzisiejszych samochodach.
Samochód na lata.
Tego nie ma w dzisiejszych samochodach-kup zużyj i wyzuć, takie są dzisiejsze samochody!
Może w jednym ze swoich odcinkach Miłośników poruszył byś temat samochodów typu: SAM.
Kiedyś takie samochody były dość popularne w Polsce.
Co niektórzy może nie wiedzą nawet o czym nawet mowa i warto coś na ten temat wspomnieć i poruszyć ten temat, i jak by było w obecnej chwili jak by ktoś chciał mieć taki samochód SAM, jak z przeglądem i homologacją?
Co Ty Micho na to?
Moze leciwy już jestem ale lubię te klimaty lat 50tych, 70-te też są spoko. Czekam na kolejne odcinki aut z żółtymi blachami, oby było ich więcej.
Ekstra temat, samochodzik pięknie odrestaurowany. Brawo!
Jesteście najlepsi . Michu super odcinek jak każdy, zgłoszenie do konkursu poszło , super prezent by był dla mojego faceta bo jest mechanikiem samochodowym Pozdro wszystkich fanów 4 kółek ;)
Łapa w górę i oglądamy, pozdro Łysy :D
Piękny film gratulacje pozdrawiam serdecznie &&&
8:02 Dlatego do końca życia będę siedział właśnie w starych wózkach tylko i wyłącznie, nie w tych plastikowych zabawkach jakie teraz tylko są...
Piękna sztuka......🤝😎👍
Wspaniały odcinek Łysy pozdro
Się ogląda💪🏻
15:58 w górnym prawym rogu schemat jak zamieniać koła, by bieżnik na wszystkich zużywał się równomiernie, widziałem taki dokładnie w książce obsługi i napraw SYRENY 104, którą miał mój ojciec, w niej też były dokładnie te same rzeczy, co w książce na filmiku
Piękny samochód ale zastanawiał mnie też inny samochód co był na podnośniku przed Mercedesem pozdrawiam Michu i całą Ekipę
To był również Merc, prawdopodobnie skrzydlak coupe albo sedan, lecz wszystko wskazuje na wersję coupe
Znam kogoś kto takie auto od kilku lat składa śrubka po śrubce, każdą przy okazji odnawiając. Kupił bardzo zniszczonego, części były w skrzynkach. Teraz już prawie gotowy stoi na kołach. Z zaciekawieniem obserwuję postęp i ciekaw jestem jaki będzie efekt. Szacun za taką pasję.
Łysy , zajebiście wyglądasz w tym stroju z epoki. Tak trzymaj !
Brawo Michu więcej takich odcinków:) Super!
Piękne, po prostu piękne.
like się należy choćby dla samego obejrzenia auta!!!
Co trzeba miec w glowie żeby dać disslika przy takim filmiku.
Merc piękny - kawał historii, aż miło popatrzeć. Kolor jak najbardziej pasujący do klasyków :) Pozdro
Piękny klasyk. Nic dodać, nic ująć.
Takiego merca to bym przygarnął i dla szpanu na miasto wyjechał,a tak na poważnie to ładnie odpicowany wozik.Stare mercedesy (W123,W124,W126,W201) mają swój urok.miałem okazję jeździć prawie wszystkimi które wymieniłem.Wyjątkiem jest merdedes W126 którym nie jeździłem ani razu,za jakiś czas sprawię sobie merca W124 lub W201 bo auta są nie do zajechania i mega cool wyglądają.Pozdrawiam :)
Super film naprawde zaciekawił..
Odcinek sztosik 👍
Kurła kiedyś to było 👍🙂
Michu, mam sporo zdjęć z odbudowy właśnie takich samochodów, między innymi właśnie hamulce szczękowe zewnętrzne na przód montowane w samochodzie marki Adler, wraz ze smarowaniem zawieszenia. A także ciekawą budowę silnika, głowicy z zaworami montowanymi w dość kontrowersyjny sposób 😉
Pozdrawiam ekipe.
Pięknie odbudowany samochód. Super
Piękny samochód, sam posiadam 170V lecz z 1936r, klasyki robią robotę. Pozdrawiam
Bardzo ciekawy odcinek
Rewelacja odcinek, super, więcej takich. Moja ukochana marka i jaki przepiękny samochód. Gratulacje, pozdrowienia.
Piękny! Dzięki za linki, bardzo się przydadzą.
Jest zacność. Proszę o więcej takich staruszków robionych na lata.
Do ślubu jechałem prawie identycznym sprzętem 170V z 1938 :D Kolejny super materiał! Pozdrawiam!
Panie Boże jak ja bym chciał się tym autem przejechać (chociaż jako pasażer), CUDO !!!!!Już nie piszę że być posiadaczem tej perełki to w ogóle Utopijne marzenie.
Witaj Michu.Ale się cofnąłeś w czasie :-) Super filmik !!! Pozdrawiam bardzo serdecznie
odcinek genialny a Twoja stylowa pierwsza klasa Michu
Fajny pomysł, myślę że warto pokazywać jak to kiedyś wyglądało. Mam nadzieję że jest to początek nowej serii. :)
Fajna robota Michu.
Piękny merc !😍
Brawo Michu!!! Więcej odcinków typu retro.
Piekne fuki. Dzieki Łysy za odcinek 👌👌👌
NO ładny strój do auta dobrany, udanej majówki :D
Piękne auto, rozwiązanie przedniego zawieszenia chyba było inspiracją dla Włochów podczas tworzenia fiata 500. Instrukcja też konkretna, zauważyłem nawet schemat rotacji opon między stronami i osiami.
Mega-fajny odcinek 😉
Jeździłem motorowerem Simson, który w instrukcji miał dodatkowo instrukcję na temat przepisów drogowych, łącznie z rysunkami sytuacji drogowych. Ciekawostką jest to, że na tych rysunkach były tramwaje konne.
Pomimo wieku, motorower był lepszy od współczesnych (wtedy) "komarów". Chodził jak zegarek.
Świetny set. Mało takich wieści na necie.
fajne autko na prawdę podobał mi się ten odcinek :D
13:38 - "było to uszczelnianie sznurem, czy włókniną, no generalnie nie była to gumowa uszczelka, były to rozwiązania na lata"
Za przeproszeniem gówno prawda, uszczelniacze łojowe nie były rozwiązaniami na lata, ciekło z tego zdecydowanie częściej niż np. z siemmeringów (ok, simmeringi też się kiedyś zużyją ale zdecydowanie później). Simmeringi upowszechniły się krótko po wojnie nie dlatego, że były bardziej zawodne i źli producenci samochodów chcieli już wtedy produkować samochody na maks dekadę, czy umożliwiały polepszenie normy emisji spalin, tylko dlatego, że są trwalsze, i z tego po prostu rzadziej ciekło.
Przed wyjazdem do pracy nie zapomnij posmarować.... Cudowna mechanika
Do tarzy ci w tym garniaku 😂mega robota pięknie odbudowany cudo. Miłej niedzieli wszystkim 😁
kolejny dobry odcinek !!!!!!!!!!! powdrawiam
Piękny samochód akurat co oglądałem samochód marzeń: kup i zrób a tam też auto z epoki, chciałby więcej takich filmów :)
Dewiza tego merca;
- stare ale jare
- czego nie ma w samochodzie to się nie popsuje
- ten kto smaruje ten jedzie
- to co jest prostsze jest trwalsze
- auto (ten merc) ma służyć człowiekowi a nie odwrotnie to co dziś (które ma się psuć!)
- móc samemu naprawiać a nie dać komuś efektem domina pustoszyć własne portfolio i być pozbawionym wszelkiej literatury od konserwacji po dogłębsze naprawy, dziś celowe utrudnione jest
- użytkowanie na lata (nierzadko razy dwa) oszczędziło i nadal oszczędza środowisko naturalne (nie patrz na euro -5, a ile zużyje energii na kupno aut jak rękawiczki do zmieniania)
- poza technologią motoryzacja zchamiła się do reszty i jest coraz więcej współczesnych aut, które są gównianymi rzeczami sprawiającymi więcej kłopotów niż poprawnych korzyści.
Cudowny samochód, uwielbiam na drodze widzieć takie samochody
Proste auto jak konstrukcja cepa, a dziś zrobione tak żeby nie było można samemu nic zrobić. Ta piękna i prosta motoryzacja nie wróci szkoda 😥
Jak się ktoś uprze, to nadal większość zrobi sam pod domem.
@@qazwsxedc7448 Tak to prawda jak ktoś chce to zrobi lecz współczesna ,,nowe" auta są tak konstruowane żeby kożystać z serwisu.
Boskie auto 🤩 No i Super odcinek😀
W następnym odcineku - Łysy czyta instrukcje po niemiecku :D
Coś pięknego cudo marzenie niedla kowalskiego dosłownie rarytas.
Ciekawy materiał! Pozdrawiamy ;)
Zazdroszcze, ze miales okazje zasiasc za kierownica tak wspanialego pojazdu i przejechac te kilka metrow.
Sztosik furka 😍😍
Piękny Mercol....
😎🤝👍
14:19: uruchamianie na korbę bardziej było na wypadek rozładowania akumulatora, gdyż w tamtych latach prądnice oraz te 6 voltowe akumulatorki były bardzo zawodne. Kierowca aby zdać na prawo jazdy wtedy musiał umieć uruchomić samochód z korby.