Powiem tak, miałem problem z klimatyzacją w Leonie, jeden mechanik powiedział że sprężarka padła i że koszt naprawy wyniesie 1500 zlotych, odpuściłem bo akurat nie miałem kasy, odłożyłem kasę i postanowiłem naprawić, ale pojechałem do mechanika u którego zawsze robię z samochodami ponieważ wrócił z urlopu, sprawdził auto i okazało się że bezpiecznik padł tylko w tej skrzynce pod maską, naprawa kosztowała mnie czteropak :D
@@maniekk1983 powie,że działał w dobrej wirze bo mu sie tak zdawałao. I jakby sprawdził dokładniej to pewnie by stwierdził, że bezpiecznik. Takie chuje są wszędzie.Dookoła. Trzeba zrobić tak jak w usterce: najpierw zdiagnozować, potem jechać naprawić i...jak sie nie bedzie zgadzało to lać.
@@vulpesinculta7074 a brałeś pod uwagę że istnieją sytuacje losowe że w danym momencie możesz nie mieć pieniędzy bo np Twoją żona zachowuje na nowotwór i nagle musisz mieć rezerwy związane z leczeniem? Czasem życie układa się tak że nie przewidzisz.
@@vulpesinculta7074 Z tego co ja wyczytałem to napisał że na ten moment nie miał takich pieniędzy wiec nie rozumiem takiego głupiej gadki. Z tego co się orientuje to koszt sprężarki klimatyzacji jest podobny dla większości aut z klimatyzacją i nawet do trupa za 1000zł więc jaką półkę cenową auta byś proponował w takim bądź razie?
No normalnie mnie szlag trafia jak słyszę że zregenerowane części samochodowe idą nie do danego samochodu tylko na półkę takiego pier$&#@$!nego "warsztatu". Nosz kurza twarz. Jak to możliwe?! Na miejscu właściciela chyba bym wytoczyła sprawę w sądzie o to żeby taki "Janusz" zwrócił całkowite koszty naprawy. No cholera jasna! Nóż się w kieszeni otwiera! 😤😤😤😤
Komu wpierdol jak w pierwszym zakładzie pracuję 5 osób w drugim 3. Wszystkim ? Zakład pewnie nie pamięta kto dokładnie robił samochód. Czy może właściciela zakładu złapać? Użyj mózgu człowieku.
@@kamilkluska7930 kurła jak jest papirek to jest i janusz co siė pod tym podpisał .papirek pikna rzecz pod warunkiem,że przy kliencie zostaną spisane nr i takie tam różne popierdułki... a właściciela...cdn.zobaczymy jak sie temat rozwinie:P
Pewnie po takim linczu na warsztaty został by tylko jeden warsztat normalny w danym mieście, a co najgorsze wszystkie warsztaty samochodowe uległy by samozatarciu z braku naiwniaków :D
Duża piona Michu za pomoc dla właścicieli. Samo, to ze zminimalizowales koszty głowicy działając ze swoimi znajomościami jest bardzo cenne! Dobry przykład dla zdegenerowanych ludzi! Pozdrawiam :)
Ciekawe, te łapki w dół pod odcinkiem to chyba ci partacze z całej polski dają. Nie są zadowoleni, że mówi się o ich przekrętach. Ciekawe ilu się ich nazbiera, na ten moment zgłosiło się 25 osób
A ja w Toruniu mam zajefajnego mechanika mówi wszystko dzwoni zaprasza żeby zobaczyć szczegóły danego elementu , mało tego mówi ile w kosztuje w hurcie i ile za robotę i do tego papier jest . To jest mega mechanik pozdrawiam Piotrek .
Dobrze by było jakby rozszerzył ale jest taki kłopot że mając firmę musisz robić nadzór bo inaczej szlag ci wszystko trafi. Często jest tak, że pracownik próbuje oszukać pracodawcę i w drugą stronę będzie to samo, tego się nie przeskoczy. W firmie można mieć zaufanych ludzi w i jednego sknerusa, który będzie kiche robić i może być tak, że warsztat nawet nie wie, że ma takiego pracownika, który podmienia części do czasu aż nie przyjdzie klient z roszczeniem (nie bronie tu właścicieli firm bo spotkałem się z sytuacją, że pracownicy są uczciwi a to właściciel wieczorami podmienia części) ciężko to zawsze ocenić. raz nawet złapałem warsztat jak się ktoś woził moim autem żekomo jechał na geometrię (tylko dziwne że był ponad 100km od warsztatu) nie wiem co trzeba robić żeby uchronić samochód przed takimi akcjami jak Michu pokazuje bo to jakaś paranoja po prostu ludzie się nie szanują i tu zaczyna się cała walka
Taka smutna prawda. Mam kumpla mechanika, czas oczekiwania na naprawę to minimum miesiąc. Pytam, stary czemu nie weźmiesz kogoś chociażby do prostszych tematów. Nie ma sensu kogoś pilnować i się z nim użerać, chce mieć spokój i czyste sumienie. To byłoby wszystko w tym temacie niestety.
Mnie boli że jestem spod Rzeszowa czyli praktycznie drugi koniec Polski a chętnie bym do nich jeździł robić auta. Przynajmniej miałbym pewność że rzetelnie zrobione :D
Sam mam jednego zaufanego mechanika jakieś 150 km od domu i tylko tam serwisuje moje auto. Chore jest to, ze jadąc do obcego warsztatu usunąć usterkę boisz się , ze Ci zabiorą coś działającego poprawnie. Co do warsztatów, prawie nigdy nie spotkałem się z takimi rzeczami jak opowiada Michu. Chodzi mi o protokół odbioru czy pokazanie starych, zepsutych części. Gdy prosisz o taki protokół mówią, żeby jechać gdzie takie dają.
@@wojtas7904 też mam zaufany warsztat ale od czasu jak zmieniłem auto są kłopoty bo oni tylko francuzy robią, po znajomości mi zrobią diagnostyki i orientacyjne wyceny ale często słyszę że tego czy owego się nie podejmą bo to nie ich broszka
To standard od lat😤☠️ I im droższy samochód tym większe wały i nie ma tu żadnej reguły. Wystarczy że jeden z pracowników warsztatu ma taki sam samochód a nie stać go na naprawy. Tak to w Polsce jest, kupuje się bryki z wysokiej półki za grosze ale na utrzymanie nie ma kasy. Ja tak miałem z siódemką, oddałem do najlepszego warsztatu zajmującego się tylko bmw ale nie aso. Wymiana oleju, filtrów plus diagnostyka. Wyjeżdżam z warsztatu, coś głośno chodzi, lampka zasilania się zapala. Podnoszę maskę i sprawdzam lampą UV, bo każdą część miałem zaznaczoną. I co? Alternator nie mój, wiskoza nie moja....wracam do warsztatu po 30 minutach. Oczywiście to nie oni, pokazałem im fotki z datą i godzina przed oddaniem do warsztatu i ze znakami na silniku z każdej strony a teraz tych znaków nie było na alternatorze i wiskozie. Dałem im godzinę albo wzywam Policję i sprawa w sądzie. Wszystko się znalazło. 😤😡☠️
Miałem coś podobnego gdyż mechanik wymieniał mi amortyzatory na nowe pokazywał mi nawet je ze nowe paragon a potem się okazało że wsadził ze szrotu i potem udawał głupiego a co najlepsze potem ze wysłał mi pismo od adwokata że psuje mu opinie fałszywymi oskarżeniami. A co do filmu to szacunek za waszą pracę 👌
Bujał się jak ja od lutego tego roku - jeszcze nie skończyłem, a niedługo dno skarbonki pęknie. Znam ból i współczuję - no i super, że w końcu trafił na kogoś kto mu to autko ogarnął. Propsy.
Byłem u mechanika który polecił mi wymienić pompe wody za 200 zł bo podobno niedługo będzie po niej. No to kazałem wymienić, za rok padła mi pompa wody, wymieniam u innego mechanika który mówi że padła gdyż siedziała tam od nowości :]
Mojej żonie trzech mechaników wymieniali pompę hamulcowa w jednym miesiącu. Tyle że ostatni naprawdę wymienił. Dal stara i nawet pokazał palcem gdzie jest nowa😂. W sensie że żonie bo ja byłem w delegacji.
U mnie po wyjechaniu od mechanika z wymiany zawieszenia ABS zaczął szaleć. Odpijał pedał przy każdym hamowaniu nawet najlzejszym. Powrót do mechanika a ten od razu padła pompa ABS i mówi 500 zł i będzie naprawione. Okazało się czujnik ABS zabrudzony. 5min i wszystko działa
Niestety, sam spotkałem się nie raz z Januszami mechaniki w trójmieście. Byłem u kilku z polecenia. Po ostatniej, wymiana tarcz i klocków (tył i przód) gdzie okazało się że zostały przyspawane tarczki ABS do tarcz oraz śruby aby "zabezpieczyć przed odkręceniem" padłem trupem, krzyżem, plackiem. Jeżdżę prawie 300 km od Gdyni do rodzinnego miasta gdzie sam pracowałem jako mechanik i mam możliwość skorzystania z warsztatu i pomocy fachowca.
Na tym ile naprawisz sam to robisz takie oszczędności, że nawet jak coś się spierdoli i trzeba kupić drugi raz to i tak dużo taniej wychodzi niż oddać partaczom :D
Lubię taką „diagnostykę”. Auto stoi i czeka diagnostyka wałek, wałek zamówiony auto wjeżdża i znowu znajdowanie problemów. Albo się robi od początku do końca albo wcale. Jestem mechanikiem i jak słyszę że ktoś znajduje pierwszą przyczynę problemu a wtedy zamawia części i wypycha to mnie krew zalewa. Przychodzi następna zmiana i bierzesz się za montaż czegoś jak dalej stare problemy nie podjęte. 👍
Smuteczek 😖nie mam pojęcia jak tak można postąpić przecież on za wszystko płacił! To przykład jak można się wtopić w mega koszta, a takiego pseudo mechanika tylko ręce poobcinać i kosztami całokształtu plus zadość uczynienie za stracony czas. Pozdro Michu. Dobra robota jak najwięcej takich odcinków niech społeczeństwo ma świadomość że takie hieny jeszcze nie wymarły i trzeba się mieć na baczności. Pozdrawiam czytających 😎
Odcineczek jak zawsze interesujący pokazujące całą prawdę o warsztatach które są i remontują nasze auta niestety tak właśnie to wygląda robota na słowo pieniążki do kieszonki i kolejny klient odjeżdża a gwarancja gdzie,, A gwarancja do stu dni a studnia gdzie a za bramą,,. A my kierowcy bulimy za wszystko.
Świetny film Michu. Jak ja żałuję że mam tak daleko do Ciebie bo moje autko trfiłoby w dobre ręce. Życzę zdrowia i powodzenia dla Ciebie i całej załodze M4K
Też o tym samym pomyślałem. W okolicach Gdańska i Kościerzyny pełno Passatów czekających na wtryski. Jak widać popularny samochód to tez nie tylko ryzyko kradzieży całego auta ale też części... Kolega zawsze obok parkował Golfa 3 a ja Toyotę. U mnie nic nie zginęło a jemu a to wkłady lusterek, a to halogeny...
@@Shamil_Kamilski niestety tak to wygląda bo golfami i passatami jeżdżą ludzie którzy chcą mieć tanie i dobre auto ale części już się kupować nie chce lepiej zwinąć (osobiście sam jeżdżę Passatem 2,3 VR5, tylko informacyjnie dla hejtów) 😉
@@dejot2058 Ja zauważyłem że trudniej kupić takie popularne auto jak golf, passat, audi a4, seat leon w dobrym stanie i małym przebiegiem mimo wielkiej ilości egzemplarzy na rynku niż modele zupełnie niepopularne w Polsce jak jakieś Suzuki (sx4, swift), Fiata (bravo) które stosunkowo łatwo znaleźć z wiarygodną historią np krajowe od 1 wł. Kolega szukał prawie rok passata B6 w tdi który miał oryginalny przebieg po komisach i handlarzach, miał znajomego w centrali i starali się weryfikować zawsze jeśli tylko była możność i na 10 egzemplarzy wystawionych (głównie poznań, gniezno, konin) żaden nie miał prawdziwego przebiegu poniżej 250 tys., udało się za to znaleźć audi a4 w tdi (ja osobiście jeżdżę corollą '97 i mazdą mx-5) tak czy siak obecnie przesiadł się na A5 TFSI. Problemem jest gdy ktoś tak bardzo kocha zamienniki np chińskie że potem jego auto jest tylko w 65% np niemieckie czy japońskie a w 35% już made in china... z mojego doświadczenia wynika że część firmowa, nowa jest jednak znacznie trwalsza niż regenerowana czy najtańszy zamiennik. Obojętnie jakie zdanie mają inni :P
Szkoda klienta ze tak został naciagniety na koszta przez pseudo warsztaty, a za razem Gratulacje za profesjonalne podejście i ogarnięcia tej roboty. Brawo Łysy
Czesc ! Po tym filmie przypomina mi się przygoda z moją Audi A6. Mianowicie "padło" mi podświetlanie tablicy rejestracyjnej. Straciłem dużo czasu na lokalnych elektro - andrzejow. Który każdy z nich brał 50 zł za podłączenie pod kompa. Oczywiście miałem dość słuchania opini, że mam popsuty moduł komfortu, który już mają na półce za jedyne 2.5 tys zł. Z każdym się kłóciłem i opierałem się na własnej teorii ( nie jestem mechanikiem) że jeżeli popsuł by mi się moduł komfortu za bardzo nie miał bym prądu i w ogóle o dalszej jeździe mógłbym zapomnieć. W zasadzie wkurzał mnie fakt, że żaden mechanik nawet nie sprawdzał bezpiecznika czy żarówki w listwie. Bądź sprawdzał czy płynie jakiś kolwieg prąd do podświetlenia. Od razu stwierdzili, moduł bo mieliśmy już taki przypadek. Oczywiście biłem się z myślami aby to zrobić. Lecz stwierdziłem, że pojadę jeszcze do serwisu Audi zanim dam komuś 2.5 tys za część, która jest używana. W serwisie wiadomo kawka herbatka, diagnostyka pod kompem. Przepalona listwa. Koszt 250 zł (2lata gwarancji) + plus wymiana 120 zł. Wszystko działo się może 2 godziny. Oczywiście, wróciłem się do elektro andrzejow aby ich porządnie zje*ać. ... No nic ja się nie dałem... Lecz ile ludzi się robi w tzw. " balon" u lokalnych mechaników. Nie osądzam wszystch lecz sami widzicie jak jest...
Problem z sądzeniem się z warsztatami (nazwa celowa) jest taki, że zazwyczaj -> wjeżdżasz -> mówisz co stuka -> zostawiasz -> czekasz na tel co do wymiany -> wymieniasz -> płacisz -> odbierasz. Niby wszystko wygląda ok, tylko że w porównaniu do warsztatów profesjonalnych --> 1) zazwyczaj nie masz papieru na zlecenie (czyli co zgłaszasz, i jaki jest zakres usługi) bo Pan Mietek się nie bawi w papierologie; 2) często płacisz do rączki i bez faktury (spotkałem się z sytuacjami, gdy mechanik mówi X zł + vat, ale mogę bez faktury wtedy mniej o vat). Prosta logiczna -> ufasz uczciwości albo nie ufasz. Dużo warsztatów działa na zasadzie "na gębę" więc w zasadzie mogą wygmerać wszystko, a potem i tak nie masz papieru, że było inaczej. Moja rada: jeździj na sprawdzone warsztaty gdzie nie ma problemu z dokumentacją, każ wystawiać zlecenie, bierz po wykonaniu fakturę z wykazem zleconych prac. Nie zapobiegniesz wszystkiemu, np. jak Ci coś wymontują (znam historie gdzie przy wymianie górnych mocować amortów zamieniano same amortyzatory na gorsze :) ale chociaż mniej będzie miał do siebie pretensji.
To by było dobre ja po oddaniu laptopa do naprawy usłyszałem że koszty są za wielkie i lepiej kupić nowy chciał mi dać 100 za niego na części a gdy się nie zgodziłem i chcę go odebrać powiada że musi go poskładać i 100 za sprawdzenie. W drugim serwisie dałem 150 i chodzi do dzisiaj
Pamiętam klienta co dawał zananą serie ASUS na rebaling układu graficznego i to dwukrotnie oczywiście gwarancja 3 miesiące... w końcu trafił w moje ręce usterka ta sama" black screen". Wystarczyło zresetować pamięć CMOS :)
No dobra, fajna historia. A co z takimi ludźmi jak ja? Nie siedzę w motoryzacji, chcę by mój samochód był OK ale nie chcę dawać fortuny, ale też nie chcę naprawiać po najcieńszej linii oporu. Kiedyś oddałem do wymiany sondy itd. zapłacilem ponad 500pln a błąd nadal się pojawiał, jakoby sonda nie była wymieniona. Co robić, jak żyć?
Dlatego ja co tylko mogę, robię sam. Ostatnio w mojej Zosi wymieniłem uszczelkę pod głowicą, pierścienie tłokowe i rozrząd. Najeb...em się jak dziki osioł , ale za wszystko wyszło ok. 1000 łącznie z wymianą płynów i planowaniem głowicy. Jak coś bym spieprzył to nie byłoby wielkiej tragedii. A tu ludzie płacą tysiące zł i nadal mają złom .
Od 15 lat wszystko robię sam - narzędzia zwróciły mi się już kilkukrotnie, serwisuję swoje samochody, motocykl i rowery. Przynajmniej mam pewność, że mam wszystko dokręcone jak należy, że gwinty nie są urwane, że części wymienione jak należy i włożone nowe a nie szroty oraz wszystkie płyny i filtry. Przykro mi ale nie znalazłem żadnego zaufanego w 100% mechanika, zawsze były mniejsze lub większe problemy a nawet poprawianie po ciaprakach. W pewnym momencie się wkurzyłem, kupiłem dwie skrzynie narzędzi i przy piwku robię w swoim garażu. Doszło do tego, że nawet kumple już mnie proszą o drobne naprawy bo mają dość Januszy mechaników.
Nie dziwię się, jak mi się zdarzylo przy jednym aucie w Niemczech że mnie dwa razy oszukali to wszystko możliwe. Stąd zawsze pytam kto kogo poleca, jeśli chodzi o warsztat znajomych lub inne sprawdzone firmy
Miło Łysy że wspomniałeś o Profesorze :) a propo remontów, mam pewny warsztat, jak mi coś mówią że trzeba zrobić to po prostu trzeba. januszowanie źle się kończy. w sumie masz bardzo zbliżone podejście do ludzi którym oddaję samochód na ... OIOM :) spoko, tylko 2 ray był oiom, jak pękł plastik na dolocie turbiny :) a wcześniej jak cały układ paliwowy nabrał powietrza i cały komplet uszczelek poszedł do wymiany :) ps: poza nadmiernym głędzeniem (da się przeżyć) które wcześniej często ci się zdarzało, robisz świetną robotę. dzięki.
Michu pozdro niedawno byłem u mnie w Chodzieży w warsztacie ładnie cyk raport przyjęcia oraz oddania auta :) jak zapytałem z kąd taka zmiana to mi właściciel powiedział no trzeba było zmienić bo klienci mu mówią że michu na kanale YT mówi że warsztat powinien to mieć :) więc rozgłos jest :D tak trzymaj (haters gonna hate lovers gonna love) :)
100 procentowo niezawodne były te dawne Tdi. Bxe, Bls, Bkc to cień dawnej niezawodności bo oprócz tego że dojebali elektroniki to jeszcze mają cieńszy blok. Jedyne ich zalety jest podatność na chiptuning i duża wiedza wśród mechaników na ich temat...
Michale, ja właśnie wydałem w Niemczech w Berlinie w ASO Skody 1300 Euro. Wymienili mi pompę od Haldexa, tylną półoś a wibracje nadal są. Nic się nie zmieniło. Rozmawiałem z prawnikiem i lipton... Tak więc 1300 euro w ASO w Niemczech poszło a problem nie rozwiązany i wszystko zgodnie z prawem... pozdrawiam Sebastian.
"Po co było ciąć te koszty?" Bo mechanik zamiast błysku intelektu miał dolary w oczach. Takich rzeczy nie robi się od tak, tylko to jest praktyka ciągnąca się latami z takim człowiekiem, więc pewnie już nie jednego klienta w podobny sposób nabił w butelkę. Ja już serio wolę mechaników takich jak ten do którego oddałem swojego Saaba (niedopalanie mieszanki przez co na wolnych obrotach potrafił po czasie złapać nierównych obrotów i zgasnąć). Samochód postał u niego parę dni, dzwoni do mnie, mówi "Panie no nie umiem tego zrobić", oddał samochód i nie chciał zapłaty za robotę bo właściwie nic nie zrobił, ale przynajmniej nic nie zepsuł, nic nie spartolił i nie szedł w zaparte, a ja jedyne co straciłem to trochę czasu. Szczerze wolę takich mechaników od takich kombinatorów, pomysłowych dobromirów i wszelkich trytytkarzy "bedzie pan zadowolony", bo o ile nie naprawił to nie zrobił żadnej szkody, a tacy Janusze Mechaniki często potrafią gorzej zepsuć niż było zepsute.
Ja tez sie nadzialem na takiego mechanika, jeden z najlepszych szpecow w terenie, dobre opinie. Podczas wakacji w Polsce, zawiozlem na serwis, wymiana rozrządu, stwierdzil mi jeden pompowtrysk strzelony, wymienil, ok, bo silnik drzal. Odebralem autko, zjechalem do UK. Podczas odbioru auta nie bylo tego glownego mechanika, wakacje. Mial mi wyslac fakturke jak wroci. Po zjezdzie do UK, rozjechal sie rozrząd, napinacz sie odkrecil, a przy okazji naprawy silniczka okazalo sie, ze 4 pompowtryski byly calkowicie skoblowane. Faktury nie mam do dzis, gosc sie nie przyznaje.
U mnie na warsztacie mam stoliki na kółkach stolik do auta i wszystkie graty na stolik. Wszystko pooznaczane i nic nigdy nie ginie. Druga stroną medalu są klienci ostatnio wyciągałem silnik z busa i zdemontowałem podszybie które było pęknięte przed demontażem zrobiłem zdj., po zakończenie naprawy i odbiorze auta klient wrócił następnego dnia bo połamaliśmy podszybie. Tak jak Michu powiedział, wszystko papier i zdjęcia. Pozdrawiam ;)
moją znajomą oszukał gnój ,silnik padł można było kupić używkę za 1500zł ale on wolał jej zrobić remont kapitalny za 3,5 tysiąca i jeszcze problem bo zle zplanowana głowica wode wywala ze zbiornika pozdrawiam z Głuchołaz.Warsztat znajduje się koło zajazdu nie jeden tam popłynął.
1.9 TDI z B6 do odpornych już niestety nie należy. 1- interwał wymiany oleju w silnika należy skrócić inaczej zacierają się panewki 2- była seria z wadliwymi pompowtryskiwaczami wymienianymi w ramach akcji serwisowej, warunek nie kręcony licznik oraz zgłoszenie się do ASO w celu weryfikacji ( nr VIN ) oraz wymiany. 3- filtr cząstek stałych , z informacji które uzyskałem od jednego z szefa serwisów VW przy eksploatacji miejskiej ( ewentualnie krótkie odcinki ) potrafi często wchodzić w fazę wypalania, przez co jak nie zostanie ukończona zwiększa się ilość oleju w silniku co prowadzi do rozrzedzeni oleju - usterki panewek, kilkakrotne nie wypalenie DPF wymusza jazdę do serwisu i podłączenie komputera w celu włączenia wypalania serwisowego, po czym zalecana jest wymiana oleju ( brak wymiany może doprowadzić do usterki panewek ). Oczywiście nie właściwy olej ( rozrzedzony przez paliwo) może doprowadzić do większej ilości usterek. Tak samo zastosowanie niewłaściwego oleju może doprowadzić do zatarcia pompowtryskiwaczy.
Prawda jest taka,ze jak nie znamy sie na autach,to nie liczmy,ze mechanicy sie znaja,bo takich co sie znaja jest tylu,ze trzeba ich ze swieca szukac. Rozwiazaniem jest jednak nowe auto za rate rowna 500 +. Jezdzic serwisowac ,a po 5 ciu latach i tak bedzie nadawalo sie na zlom.. Pozdro.
@@tomaszz1301 10 potencjalnych zlomow,gdzue byc moze kolejne 60000 zeta trzeba bedzie zainwestowac. Kazdy ma swoje zdanie i niech tak najlepuej zostanie.
Nawet jesli mówimy o kopiowaniu, to trzeba pamietać ze jest to najwyzsza forma uznania ;) . Fajny odcinek, nieraz sie spotkalem z takimi przypadkami i wiem o czym mowa. Na szczescie coraz mniej takich patoli sie odstawia bo i wlasciciele aut coraz mądrzejsi.
nie od dzis wiadomo ze 2.0 tdi w b6 i nie tylko to silnik bardzo specjalnej troski a ludzie ciagle sie na to nabieraja bo to przeciez niezawodne tdi i do tego malo pali...gdzies w necie jest jakis swap czesci ze starego dobrego 1.9 i wtedy ten silnik robi sie bezawaryjny
Michu powinien mieć ekipę żeby takie warsztaty likwidować w mgnieniu oka bo tyle co ludzi narobią jeszcze to ich ... Jeszcze w tym silniku broki wylatują na dźwigienkach i spada ciśnienie oleju stąd wyciera się wałka objawy? Dudnienie w puszce filtra więc tak na marginesie dla tych którzy podejmą się naprawy sami w swoim zakresie sprawdzić czy są na swoim miejscu :)
Ja miałem problemy z silnikiem, mechanik ciągle zwalał na wał lub pasek. Ale powiedziałem dość po tym jak władowałem łącznie 15 tys w auto. Poszedłem na farmę Onara i tam taki Bennet mi zrobił z kopca rudy, który zwinąłem magom wody, silnik, który nie psuł tych elementów. Muszę co prawda tankować wydzieliną z żuwaczek pełzaczy, ale wydzielina z jaj jest lepsza niż 98. Pozdrawiam.
Chyba muszę otworzyć warsztat bo jak słyszę jakie kwoty ludzie zostawiają u mechaników, to się za głowę łapię. Tylko raz mnie oszukali, na 500zł, od tego czasu już jestem czujny jak Tommy Lee Jones w ściganym.
Hmm szkoda mi chłopa bo sporo wydał na ten samochód ale mnie to nie dziwi bo w tym regionie (Kościerzyna, Starogard Gd) to jest norma bo zadaniem warsztatów jest "przywrócenie" żywota auta dla handlarzy. Owszem są dobrzy mechanicy nawet znam kilku ale większość to partacze
O w mordę, taki remont za około 3k. No gratuluję Michu za takie zejście z prowizji, pełen szacun. Ja byłem z moimi autami już chyba w 12 czy 15 warsztatach. Zawsze gdzieś coś trzeba poprawiać, albo się o coś prosić, najczęściej machnąć ręką i zmienić warsztat. Powiedz mi Michu, gdzie i jak szukać warsztatu profesjonalnego, z wykształconą załogą, nie musi być najtańszy. Ja nie widzę żadnego sposobu na ocenienie fachowości :(
@@patryk1122 Tamten powie że to ostatni warsztat jest odpowiedzialny i jak on udowodni że nie, skoro właściciel zmienia mechaników jak rękawiczki? Jak zobaczyli takiego co go pierwszy raz widzą na oczy i pewnie więcej nie zobaczą to aż im pewnie żal było nie wydoić klienta...
Kradna nagminnie, trzeba by zaczac ich lac po ryjach chyba. Mialem problem z termostatem(grzalka) adblue. Prosta robota. Dowiedzialem sie, ze mam do wymiany 2 zestawy pompujace (BMW X-5). Koszt naprawi i czesci 7000PLN. Mialem kupic sam czesci i zostawic auto na 3 dni. Faktyczny koszt naprawy w uczciwym warsztacie wyniosl mnie okolo 1000 i zrobione zostalo w 4 godziny. Gdyby nie rada kogos zyczliwego, to by mnie kutas okradl na 6000.
Mialem pare lat temu historie z podobnym rezultatem. Awaria silnika w Accordzie. Skonczylo sie na swapie silnika, jednak zanim do tego doszlo auto bylo w dwoch warsztatach. Po wszystkim okazalo sie, ze zdemontowany silnik byl ubozszy o walek rozrzadu. Tez nie bylo mizliwe, by dojsc, na jakim etapie i przez kogo zostal zdemontowany. Choc mialem swoj typ, gdzie to sie stalo - praktycznie nie do udowodnienia. Czulem podobna frustracje.
Mój ojciec kiedyś robił Opla Omege kupe lat temu w dieslu, gościu wszystko powymieniał na pare tysięcy, ropa zawsze wyjeżdżona, kluczyk rozwalony od otwierania centralnego i na dobry koniec jak wracał do domu to silnik się zapalił. Najlepsze co się okazało jak sprzedał młodemu łepkowi to był czujnik jakiś do wymiany. :D
Dlatego ja u siebie w aucie robię sobie większość rzeczy sam lub z kolegą mechanikiem, który wiem ze ogarnia i nie lubi sztukowania. Chociaż wiem ze mam wszystko zrobione jak należy i nie boje się jeździć swoim autem 😁 Dobrze ze pokazujesz takie historie. Szkoda ze tak naprawdę nic się nie da z tym zrobić :/
Zawsze sam z tatą diagnozujemy usterkę w naszych samochodach, jeszcze konsultujemy się z członkami grupy danej marki na Facebooku i dopiero zawozimy auto do mechanika. Mówimy mu co jest tylko i wyłącznie do zrobienia i co ma zrobić. A jeśli ma problem ze znalezieniem oryginalnych części to mówimy że sami kupimy bo prodrubek nie chcemy. Kiedy autko odbieramy sprawdzamy dokładnie na miejscu jak mu poszło i czy coś innego nie zchszanił, płacimy i wyjeżdżamy. Dobrze jest mieć wiedzę z zakresu mechaniki. Szkoda tylko, że nie posiadam garażu, kanału, narzędzi i czasu, żeby samemu wszystko zrobić.
70-80% to oszuści, złodzieje ! Potem taki Grzesiu mi mówi ze nie ma klientow, sukinsyn oszust ocenił mi ze blok mi pękł i wkręcił w W211 320CDI dwie śrubki w puste otwory odlewnicze za 1600 zł, a oliwa dalej ciekła z chłodnicy. Mechanik który mi uszczelkę wymienił powiedział 270, dałem 300 i butelkę winiaku i odtąd jeżdżę do niego.
Oglądam wasze filmy i jestem przerażony. Boję się oddać auto do naprawy. 4 lata temu miałem diagnozę że remont silnika i że to będzie jakieś 4tyś. Posłuchałem się rodziny i Pojechałem do ASO. Wymiana pompy wody i rolki. 1100zł. Jeżdżę kolejne 3 lata.
Wielkie mi mecyje, podmienili wtryski. A co powiecie na to: Kolega oddał samochód do pewnego warsztatu w małopolsce, skrzynia hałasowała. Po "remoncie" odebrał auto jednak nadal coś było nie tak. Wrócił do warsztatu, ci zdecydowali: tym razem silnik do remontu. Jak trzeba to trzeba róbcie. Samochód odebrany jednak nadal coś nie tak. Tym razem diagnoza w innym warsztacie. Co się okazało??? Skrzynia i silnik nie są z tego modelu samochodu (grupa vag, spora dowolność). Powrót do warsztatu, konkretna rozmowa... Zwrócili oryginalną skrzynie i silnik oraz kasę za remonty. Czy nadal podmiana wtyrysków wydaje wam się czym strasznym?
Chytry traci 2 razy. Zamiast kupić samochód (nawet trochę droższy) z udokumentowanym przebiegiem i wszystkimi serwisami w ASO z gwarancją i mieć spokój, to jak zwykle niektórzy kombinują i kupują niepewne samochody a potem płacz i lament że się psuje. Oczywiście w ASO też można kupić szpachlowane złomy, dlatego przydaje się miernik lakieru i jakie takie obeznanie z motoryzacją. No ale każdy ma swój rozum, mnie nie byłoby stać na stare auto :)
Ten typ klienta jest klientem inteligentnym, ale przy okazji BOGATYM. Do tego choć dba o stan auta nie zna się i nie umie stwierdzić czy dana część była tu wcześniej, czy nie. W zwiazku z tym janusze kombinują jakby tu pana okraść, wiedząc, że i tak będzie go stać na kolejne naprawy.
Naprawdę mega super odcinek Michu daj więcej takich bo to jest mega uczące historie !! masz moją subskrybce lajka i czekam na więcej bo to jest interesujące
Co to jest tyś?
Taki lekki bit do disco polo
TYŚwirze! Toż to nieuk!
W zawodówce uczyli go pisać „tyśąc”
@@Milosnicy4Kolek niektórzy wierzą w Tysia... Tyś jest wielki, Tyś jest sprawiedliwy itp 😀
Tyś, tyś!!
Powiem tak, miałem problem z klimatyzacją w Leonie, jeden mechanik powiedział że sprężarka padła i że koszt naprawy wyniesie 1500 zlotych, odpuściłem bo akurat nie miałem kasy, odłożyłem kasę i postanowiłem naprawić, ale pojechałem do mechanika u którego zawsze robię z samochodami ponieważ wrócił z urlopu, sprawdził auto i okazało się że bezpiecznik padł tylko w tej skrzynce pod maską, naprawa kosztowała mnie czteropak :D
To nie jest nawet śmieszne... Chore po prostu.
@@maniekk1983 powie,że działał w dobrej wirze bo mu sie tak zdawałao. I jakby sprawdził dokładniej to pewnie by stwierdził, że bezpiecznik. Takie chuje są wszędzie.Dookoła. Trzeba zrobić tak jak w usterce: najpierw zdiagnozować, potem jechać naprawić i...jak sie nie bedzie zgadzało to lać.
To po kiego kupujesz samochód z takiej półki którego nie jesteś w stanie utrzymać(zakładając że trzeba by było wybulić te 1500)
@@vulpesinculta7074 a brałeś pod uwagę że istnieją sytuacje losowe że w danym momencie możesz nie mieć pieniędzy bo np Twoją żona zachowuje na nowotwór i nagle musisz mieć rezerwy związane z leczeniem? Czasem życie układa się tak że nie przewidzisz.
@@vulpesinculta7074 Z tego co ja wyczytałem to napisał że na ten moment nie miał takich pieniędzy wiec nie rozumiem takiego głupiej gadki. Z tego co się orientuje to koszt sprężarki klimatyzacji jest podobny dla większości aut z klimatyzacją i nawet do trupa za 1000zł więc jaką półkę cenową auta byś proponował w takim bądź razie?
zacznijcie puszczać kogoś nieznanego widzom z ukrytą kamerą do warsztatów :D
Jestem za !!
B fajny pomysł
Np Stanisława bez wąsa
na tvn turbo już
taki program był
@@jadol2 to co tam byli to wgl nie przemawia
Dobrze ze Lysy ma dobre serducho i wklada w to cala pasje :)
Twarda dupa, miękkie serce ;P
Że niby z czystego serca to wszystko. Pewnie Tak
robi to dla fejmu, a fejm z yt to kasa w warsztacie
@@zaczarowanyswiat3394 niby fejm z yt
Ok zarobi trochę
Ale widać że mu na kasie z yt nie zależy bo nie daje na odcinek żadnych reklam
Dlatego wole sam naprawic. Dzieki Michowi wiele problemów wychwyciłem
No normalnie mnie szlag trafia jak słyszę że zregenerowane części samochodowe idą nie do danego samochodu tylko na półkę takiego pier$&#@$!nego "warsztatu". Nosz kurza twarz. Jak to możliwe?! Na miejscu właściciela chyba bym wytoczyła sprawę w sądzie o to żeby taki "Janusz" zwrócił całkowite koszty naprawy. No cholera jasna! Nóż się w kieszeni otwiera! 😤😤😤😤
@Fan Wróżki Wałguszki wiem. Ale to co Michał powiedział. Papier na wszystko.. 🙆♀️
najpierw wpierdol po pracy
Komu wpierdol jak w pierwszym zakładzie pracuję 5 osób w drugim 3. Wszystkim ? Zakład pewnie nie pamięta kto dokładnie robił samochód. Czy może właściciela zakładu złapać? Użyj mózgu człowieku.
idz do sadu to stracisz nastepne 5-10 tys na adwokatow juz nie wspomne o nerwach , w sadzie jeszcze lepsze cwaniaki siedza
@@kamilkluska7930 kurła jak jest papirek to jest i janusz co siė pod tym podpisał .papirek pikna rzecz pod warunkiem,że przy kliencie zostaną spisane nr i takie tam różne popierdułki... a właściciela...cdn.zobaczymy jak sie temat rozwinie:P
Warto napiętnować nieuczciwe warsztaty i ludzi z nazwy i nazwiska!
Niech bankrutują.
najlepiej zrobić taka czarną liste kto i jaki mechanior cos popsuł albo uszkodził
Przecież to były 2 warsztaty a jeden winny. Na cholerę miał niewinny jeden z nich wkopywać? Myślcie ludzie...
Pewnie po takim linczu na warsztaty został by tylko jeden warsztat normalny w danym mieście, a co najgorsze wszystkie warsztaty samochodowe uległy by samozatarciu z braku naiwniaków :D
@@larpfrum1643 masz od dawna www.dobrymechanik.pl tam masz opinie o warsztatach i sam mozesz zamiescic swoja
Duża piona Michu za pomoc dla właścicieli. Samo, to ze zminimalizowales koszty głowicy działając ze swoimi znajomościami jest bardzo cenne! Dobry przykład dla zdegenerowanych ludzi!
Pozdrawiam :)
Kuchnia jakbym musiał dołożyć 8k do 1.9 TDI to by mi się cebula zagotowała w żyłach.
Ciekawe, te łapki w dół pod odcinkiem to chyba ci partacze z całej polski dają. Nie są zadowoleni, że mówi się o ich przekrętach. Ciekawe ilu się ich nazbiera, na ten moment zgłosiło się 25 osób
529 na dzień dzisiejszy przyjacielu
603 na dzień 12 marca 2021
Masz rację. To pewne. 👍
@Kondzikqqq 🤦♂️😉
@Kondzikqqq 655 29 maj 2021
A ja w Toruniu mam zajefajnego mechanika mówi wszystko dzwoni zaprasza żeby zobaczyć szczegóły danego elementu , mało tego mówi ile w kosztuje w hurcie i ile za robotę i do tego papier jest . To jest mega mechanik pozdrawiam Piotrek .
W takie historie aż się wierzyć nie chce.
Mam nadzieje, ze karma wraca do takich ludzi...
Michu, rozszerzaj działalność na cała Polskę!
Dobrze by było jakby rozszerzył ale jest taki kłopot że mając firmę musisz robić nadzór bo inaczej szlag ci wszystko trafi. Często jest tak, że pracownik próbuje oszukać pracodawcę i w drugą stronę będzie to samo, tego się nie przeskoczy. W firmie można mieć zaufanych ludzi w i jednego sknerusa, który będzie kiche robić i może być tak, że warsztat nawet nie wie, że ma takiego pracownika, który podmienia części do czasu aż nie przyjdzie klient z roszczeniem (nie bronie tu właścicieli firm bo spotkałem się z sytuacją, że pracownicy są uczciwi a to właściciel wieczorami podmienia części) ciężko to zawsze ocenić. raz nawet złapałem warsztat jak się ktoś woził moim autem żekomo jechał na geometrię (tylko dziwne że był ponad 100km od warsztatu) nie wiem co trzeba robić żeby uchronić samochód przed takimi akcjami jak Michu pokazuje bo to jakaś paranoja po prostu ludzie się nie szanują i tu zaczyna się cała walka
Taka smutna prawda. Mam kumpla mechanika, czas oczekiwania na naprawę to minimum miesiąc. Pytam, stary czemu nie weźmiesz kogoś chociażby do prostszych tematów. Nie ma sensu kogoś pilnować i się z nim użerać, chce mieć spokój i czyste sumienie. To byłoby wszystko w tym temacie niestety.
Mnie boli że jestem spod Rzeszowa czyli praktycznie drugi koniec Polski a chętnie bym do nich jeździł robić auta. Przynajmniej miałbym pewność że rzetelnie zrobione :D
Sam mam jednego zaufanego mechanika jakieś 150 km od domu i tylko tam serwisuje moje auto.
Chore jest to, ze jadąc do obcego warsztatu usunąć usterkę boisz się , ze Ci zabiorą coś działającego poprawnie.
Co do warsztatów, prawie nigdy nie spotkałem się z takimi rzeczami jak opowiada Michu. Chodzi mi o protokół odbioru czy pokazanie starych, zepsutych części. Gdy prosisz o taki protokół mówią, żeby jechać gdzie takie dają.
@@wojtas7904 też mam zaufany warsztat ale od czasu jak zmieniłem auto są kłopoty bo oni tylko francuzy robią, po znajomości mi zrobią diagnostyki i orientacyjne wyceny ale często słyszę że tego czy owego się nie podejmą bo to nie ich broszka
To standard od lat😤☠️
I im droższy samochód tym większe wały i nie ma tu żadnej reguły. Wystarczy że jeden z pracowników warsztatu ma taki sam samochód a nie stać go na naprawy. Tak to w Polsce jest, kupuje się bryki z wysokiej półki za grosze ale na utrzymanie nie ma kasy.
Ja tak miałem z siódemką, oddałem do najlepszego warsztatu zajmującego się tylko bmw ale nie aso. Wymiana oleju, filtrów plus diagnostyka. Wyjeżdżam z warsztatu, coś głośno chodzi, lampka zasilania się zapala. Podnoszę maskę i sprawdzam lampą UV, bo każdą część miałem zaznaczoną. I co? Alternator nie mój, wiskoza nie moja....wracam do warsztatu po 30 minutach. Oczywiście to nie oni, pokazałem im fotki z datą i godzina przed oddaniem do warsztatu i ze znakami na silniku z każdej strony a teraz tych znaków nie było na alternatorze i wiskozie. Dałem im godzinę albo wzywam Policję i sprawa w sądzie. Wszystko się znalazło. 😤😡☠️
A papier na naprawę czy paragon lub fakturę wtedy wydali?
Po tym co napisałeś zacznę zaznaczać wszystkie części... masakra
Dobry patent na sqrwysynów
Miałem coś podobnego gdyż mechanik wymieniał mi amortyzatory na nowe pokazywał mi nawet je ze nowe paragon a potem się okazało że wsadził ze szrotu i potem udawał głupiego a co najlepsze potem ze wysłał mi pismo od adwokata że psuje mu opinie fałszywymi oskarżeniami.
A co do filmu to szacunek za waszą pracę 👌
Bujał się jak ja od lutego tego roku - jeszcze nie skończyłem, a niedługo dno skarbonki pęknie. Znam ból i współczuję - no i super, że w końcu trafił na kogoś kto mu to autko ogarnął. Propsy.
Byłem u mechanika który polecił mi wymienić pompe wody za 200 zł bo podobno niedługo będzie po niej. No to kazałem wymienić, za rok padła mi pompa wody, wymieniam u innego mechanika który mówi że padła gdyż siedziała tam od nowości :]
To do sądu z gnojem!
Mojej żonie trzech mechaników wymieniali pompę hamulcowa w jednym miesiącu. Tyle że ostatni naprawdę wymienił. Dal stara i nawet pokazał palcem gdzie jest nowa😂. W sensie że żonie bo ja byłem w delegacji.
GibonSQ może ona tam się z inna pompa bawiła , a wymiana na ostatnim spotkaniu
U mnie po wyjechaniu od mechanika z wymiany zawieszenia ABS zaczął szaleć. Odpijał pedał przy każdym hamowaniu nawet najlzejszym. Powrót do mechanika a ten od razu padła pompa ABS i mówi 500 zł i będzie naprawione. Okazało się czujnik ABS zabrudzony. 5min i wszystko działa
Moglesndac jego żonie kasę ,to by ci pociągła
Niestety, sam spotkałem się nie raz z Januszami mechaniki w trójmieście. Byłem u kilku z polecenia. Po ostatniej, wymiana tarcz i klocków (tył i przód) gdzie okazało się że zostały przyspawane tarczki ABS do tarcz oraz śruby aby "zabezpieczyć przed odkręceniem" padłem trupem, krzyżem, plackiem. Jeżdżę prawie 300 km od Gdyni do rodzinnego miasta gdzie sam pracowałem jako mechanik i mam możliwość skorzystania z warsztatu i pomocy fachowca.
90% napraw robie sam. Czasami coś spierdole i trzeba coś dokupic ale mam to w dupie.
Na tym ile naprawisz sam to robisz takie oszczędności, że nawet jak coś się spierdoli i trzeba kupić drugi raz to i tak dużo taniej wychodzi niż oddać partaczom :D
Lubię taką „diagnostykę”. Auto stoi i czeka diagnostyka wałek, wałek zamówiony auto wjeżdża i znowu znajdowanie problemów. Albo się robi od początku do końca albo wcale. Jestem mechanikiem i jak słyszę że ktoś znajduje pierwszą przyczynę problemu a wtedy zamawia części i wypycha to mnie krew zalewa. Przychodzi następna zmiana i bierzesz się za montaż czegoś jak dalej stare problemy nie podjęte. 👍
Publiczna chłosta na golasa dla takich rzeźbiarzy 😁😁
Smuteczek 😖nie mam pojęcia jak tak można postąpić przecież on za wszystko płacił! To przykład jak można się wtopić w mega koszta, a takiego pseudo mechanika tylko ręce poobcinać i kosztami całokształtu plus zadość uczynienie za stracony czas. Pozdro Michu. Dobra robota jak najwięcej takich odcinków niech społeczeństwo ma świadomość że takie hieny jeszcze nie wymarły i trzeba się mieć na baczności. Pozdrawiam czytających 😎
Daj się obronić przed takimi mechanikami i powiedz co to za warsztaty. Dobry materiał
Odcineczek jak zawsze interesujący pokazujące całą prawdę o warsztatach które są i remontują nasze auta niestety tak właśnie to wygląda robota na słowo pieniążki do kieszonki i kolejny klient odjeżdża a gwarancja gdzie,, A gwarancja do stu dni a studnia gdzie a za bramą,,. A my kierowcy bulimy za wszystko.
Łapka w górę i można oglądać :D
Świetny film Michu. Jak ja żałuję że mam tak daleko do Ciebie bo moje autko trfiłoby w dobre ręce. Życzę zdrowia i powodzenia dla Ciebie i całej załodze M4K
Mechanik wymieniający gumki miał taki silnik w swoim passku i teraz ma zregenerowane pompowtryski... brak słów.
Też o tym samym pomyślałem. W okolicach Gdańska i Kościerzyny pełno Passatów czekających na wtryski. Jak widać popularny samochód to tez nie tylko ryzyko kradzieży całego auta ale też części... Kolega zawsze obok parkował Golfa 3 a ja Toyotę. U mnie nic nie zginęło a jemu a to wkłady lusterek, a to halogeny...
@@Shamil_Kamilski niestety tak to wygląda bo golfami i passatami jeżdżą ludzie którzy chcą mieć tanie i dobre auto ale części już się kupować nie chce lepiej zwinąć (osobiście sam jeżdżę Passatem 2,3 VR5, tylko informacyjnie dla hejtów) 😉
@@dejot2058 Ja zauważyłem że trudniej kupić takie popularne auto jak golf, passat, audi a4, seat leon w dobrym stanie i małym przebiegiem mimo wielkiej ilości egzemplarzy na rynku niż modele zupełnie niepopularne w Polsce jak jakieś Suzuki (sx4, swift), Fiata (bravo) które stosunkowo łatwo znaleźć z wiarygodną historią np krajowe od 1 wł. Kolega szukał prawie rok passata B6 w tdi który miał oryginalny przebieg po komisach i handlarzach, miał znajomego w centrali i starali się weryfikować zawsze jeśli tylko była możność i na 10 egzemplarzy wystawionych (głównie poznań, gniezno, konin) żaden nie miał prawdziwego przebiegu poniżej 250 tys., udało się za to znaleźć audi a4 w tdi (ja osobiście jeżdżę corollą '97 i mazdą mx-5) tak czy siak obecnie przesiadł się na A5 TFSI. Problemem jest gdy ktoś tak bardzo kocha zamienniki np chińskie że potem jego auto jest tylko w 65% np niemieckie czy japońskie a w 35% już made in china... z mojego doświadczenia wynika że część firmowa, nowa jest jednak znacznie trwalsza niż regenerowana czy najtańszy zamiennik. Obojętnie jakie zdanie mają inni :P
@@Shamil_Kamilski mam podobne zdanie jak Ty też długo szukałem swojego Passata
Uwielbiam tą mimike ,te wzdechy I wymowne pauzy oraz spojrzenia. Love
Szkoda klienta ze tak został naciagniety na koszta przez pseudo warsztaty, a za razem Gratulacje za profesjonalne podejście i ogarnięcia tej roboty. Brawo Łysy
Czesc ! Po tym filmie przypomina mi się przygoda z moją Audi A6. Mianowicie "padło" mi podświetlanie tablicy rejestracyjnej. Straciłem dużo czasu na lokalnych elektro - andrzejow. Który każdy z nich brał 50 zł za podłączenie pod kompa. Oczywiście miałem dość słuchania opini, że mam popsuty moduł komfortu, który już mają na półce za jedyne 2.5 tys zł. Z każdym się kłóciłem i opierałem się na własnej teorii ( nie jestem mechanikiem) że jeżeli popsuł by mi się moduł komfortu za bardzo nie miał bym prądu i w ogóle o dalszej jeździe mógłbym zapomnieć. W zasadzie wkurzał mnie fakt, że żaden mechanik nawet nie sprawdzał bezpiecznika czy żarówki w listwie. Bądź sprawdzał czy płynie jakiś kolwieg prąd do podświetlenia. Od razu stwierdzili, moduł bo mieliśmy już taki przypadek. Oczywiście biłem się z myślami aby to zrobić. Lecz stwierdziłem, że pojadę jeszcze do serwisu Audi zanim dam komuś 2.5 tys za część, która jest używana. W serwisie wiadomo kawka herbatka, diagnostyka pod kompem. Przepalona listwa. Koszt 250 zł (2lata gwarancji) + plus wymiana 120 zł. Wszystko działo się może 2 godziny. Oczywiście, wróciłem się do elektro andrzejow aby ich porządnie zje*ać. ... No nic ja się nie dałem... Lecz ile ludzi się robi w tzw. " balon" u lokalnych mechaników. Nie osądzam wszystch lecz sami widzicie jak jest...
Strach oddać samochód do mechanika....na to wychodzi
Problem z sądzeniem się z warsztatami (nazwa celowa) jest taki, że zazwyczaj -> wjeżdżasz -> mówisz co stuka -> zostawiasz -> czekasz na tel co do wymiany -> wymieniasz -> płacisz -> odbierasz. Niby wszystko wygląda ok, tylko że w porównaniu do warsztatów profesjonalnych --> 1) zazwyczaj nie masz papieru na zlecenie (czyli co zgłaszasz, i jaki jest zakres usługi) bo Pan Mietek się nie bawi w papierologie; 2) często płacisz do rączki i bez faktury (spotkałem się z sytuacjami, gdy mechanik mówi X zł + vat, ale mogę bez faktury wtedy mniej o vat). Prosta logiczna -> ufasz uczciwości albo nie ufasz. Dużo warsztatów działa na zasadzie "na gębę" więc w zasadzie mogą wygmerać wszystko, a potem i tak nie masz papieru, że było inaczej. Moja rada: jeździj na sprawdzone warsztaty gdzie nie ma problemu z dokumentacją, każ wystawiać zlecenie, bierz po wykonaniu fakturę z wykazem zleconych prac. Nie zapobiegniesz wszystkiemu, np. jak Ci coś wymontują (znam historie gdzie przy wymianie górnych mocować amortów zamieniano same amortyzatory na gorsze :) ale chociaż mniej będzie miał do siebie pretensji.
Może zrobię taką serię ale o komputerach :D
Rób!
Czekam
To by było dobre ja po oddaniu laptopa do naprawy usłyszałem że koszty są za wielkie i lepiej kupić nowy chciał mi dać 100 za niego na części a gdy się nie zgodziłem i chcę go odebrać powiada że musi go poskładać i 100 za sprawdzenie. W drugim serwisie dałem 150 i chodzi do dzisiaj
@@marekmijacz9718 sprawdzenie usterki to max 30-40 zl
Pamiętam klienta co dawał zananą serie ASUS na rebaling układu graficznego i to dwukrotnie oczywiście gwarancja 3 miesiące... w końcu trafił w moje ręce usterka ta sama" black screen". Wystarczyło zresetować pamięć CMOS :)
No dobra, fajna historia. A co z takimi ludźmi jak ja? Nie siedzę w motoryzacji, chcę by mój samochód był OK ale nie chcę dawać fortuny, ale też nie chcę naprawiać po najcieńszej linii oporu. Kiedyś oddałem do wymiany sondy itd. zapłacilem ponad 500pln a błąd nadal się pojawiał, jakoby sonda nie była wymieniona. Co robić, jak żyć?
zimna wodka zimne whiskey ktos zajebal pompowtryski😂
Dobre !!! :-))
Mocne!!!
I to że wykorzystujesz znajomości żeby klient zapłacił mniej to bardzo mi się podoba i tak powinno być :)
KuR#$ co za ludzie byle by zarobić ukraść parę złotych, za chwilę tak będzie że trzeba będzie samemu wszystko robić........... MASAKRA
Dlatego ja co tylko mogę, robię sam. Ostatnio w mojej Zosi wymieniłem uszczelkę pod głowicą, pierścienie tłokowe i rozrząd. Najeb...em się
jak dziki osioł , ale za wszystko wyszło ok. 1000 łącznie z wymianą płynów i planowaniem głowicy. Jak coś bym spieprzył to nie byłoby wielkiej tragedii. A tu ludzie płacą tysiące zł i nadal mają złom .
@@dariuszkosowski5649 Co się nauczyłeś to twoje. Możesz być z siebie dumny, piszę serio.
Od 15 lat wszystko robię sam - narzędzia zwróciły mi się już kilkukrotnie, serwisuję swoje samochody, motocykl i rowery. Przynajmniej mam pewność, że mam wszystko dokręcone jak należy, że gwinty nie są urwane, że części wymienione jak należy i włożone nowe a nie szroty oraz wszystkie płyny i filtry. Przykro mi ale nie znalazłem żadnego zaufanego w 100% mechanika, zawsze były mniejsze lub większe problemy a nawet poprawianie po ciaprakach. W pewnym momencie się wkurzyłem, kupiłem dwie skrzynie narzędzi i przy piwku robię w swoim garażu. Doszło do tego, że nawet kumple już mnie proszą o drobne naprawy bo mają dość Januszy mechaników.
Tak już jest.
@@Radczak82 ===
Bardzo miło się Ciebie słucha. Bardzo inteligentny z Ciebie Gość. Pozdrawiam serdecznie
A ludzie mi sie dziwia czemu jezdze 200 km do swojego sprawdzonego mechanika z rodzinnych stron ;)
@Mathew Blacksmith Ja robiłem jedynki, poszedłem do drugiego chciał mi robione jedynki znowu robić... Głowa pęka
Nie dziwię się, jak mi się zdarzylo przy jednym aucie w Niemczech że mnie dwa razy oszukali to wszystko możliwe. Stąd zawsze pytam kto kogo poleca, jeśli chodzi o warsztat znajomych lub inne sprawdzone firmy
Dobrze że jest ktoś taki jak Łysy i bez ogródek wali o partaczach
Świetnym przykładem byla Captiva. Szybka diagnoza i pyk auto w częściach i ogromne straty.
Miło Łysy że wspomniałeś o Profesorze :)
a propo remontów, mam pewny warsztat, jak mi coś mówią że trzeba zrobić to po prostu trzeba. januszowanie źle się kończy. w sumie masz bardzo zbliżone podejście do ludzi którym oddaję samochód na ... OIOM :) spoko, tylko 2 ray był oiom, jak pękł plastik na dolocie turbiny :) a wcześniej jak cały układ paliwowy nabrał powietrza i cały komplet uszczelek poszedł do wymiany :)
ps: poza nadmiernym głędzeniem (da się przeżyć) które wcześniej często ci się zdarzało, robisz świetną robotę. dzięki.
Michu pozdro niedawno byłem u mnie w Chodzieży w warsztacie ładnie cyk raport przyjęcia oraz oddania auta :) jak zapytałem z kąd taka zmiana to mi właściciel powiedział no trzeba było zmienić bo klienci mu mówią że michu na kanale YT mówi że warsztat powinien to mieć :) więc rozgłos jest :D tak trzymaj (haters gonna hate lovers gonna love) :)
Filmik dla doroslych
Tak , w dzisiejszy czasach ciężko komukolwiek zaufać....Masakra....
Dobry Odcinek Łysy 👍🤝😎
I cyk 1.9 TDI niezawodne :D
Jak sie dba to sie ma niezawodne
100 procentowo niezawodne były te dawne Tdi. Bxe, Bls, Bkc to cień dawnej niezawodności bo oprócz tego że dojebali elektroniki to jeszcze mają cieńszy blok. Jedyne ich zalety jest podatność na chiptuning i duża wiedza wśród mechaników na ich temat...
1.9jtd z Multipla jest pancerny i niezawodny
Ja tam mam 1.9 tdi od 8 lat i nie narzekam, tyle że o auto trzeba dbać.
@@annabogus1136 MULTIPLA :D:D:D
Michale, ja właśnie wydałem w Niemczech w Berlinie w ASO Skody 1300 Euro. Wymienili mi pompę od Haldexa, tylną półoś a wibracje nadal są. Nic się nie zmieniło. Rozmawiałem z prawnikiem i lipton... Tak więc 1300 euro w ASO w Niemczech poszło a problem nie rozwiązany i wszystko zgodnie z prawem... pozdrawiam Sebastian.
2 kciuki w dół zapewne klikniete przez poprzednich partaczy warsztatowych
albo za tyŚące
Brawo Łysy. Dobrze, że chociaż na Tobie ludzie mogą polegać. Oczywiście łapa w górę 👍😉
I właśnie dzięki takim warsztatom ludzie na dzień dobry podchodzą do mnie i mojego warsztatu jak do złodzieja i oszusta.
Jest tylko jeden prawdziwy warsztat. U łysola..
@@aklinika3017 jasne a cała reszta w kraju jest nieprawdziwa 😂👍
To wszystko jest do bani oszust na oszuście siedzi
Wszyscy moze tez tak do konca to nie..
Kciuk w górę. Jak zawsze kawał dobrej roboty. Pozdro
łysy ja dziękuje Ci za dobre serduszko :) jak również warsztatowi z poznania :)
Jakiemu warsztatowi z Poznania? Polecisz coś?
"Po co było ciąć te koszty?" Bo mechanik zamiast błysku intelektu miał dolary w oczach. Takich rzeczy nie robi się od tak, tylko to jest praktyka ciągnąca się latami z takim człowiekiem, więc pewnie już nie jednego klienta w podobny sposób nabił w butelkę.
Ja już serio wolę mechaników takich jak ten do którego oddałem swojego Saaba (niedopalanie mieszanki przez co na wolnych obrotach potrafił po czasie złapać nierównych obrotów i zgasnąć). Samochód postał u niego parę dni, dzwoni do mnie, mówi "Panie no nie umiem tego zrobić", oddał samochód i nie chciał zapłaty za robotę bo właściwie nic nie zrobił, ale przynajmniej nic nie zepsuł, nic nie spartolił i nie szedł w zaparte, a ja jedyne co straciłem to trochę czasu. Szczerze wolę takich mechaników od takich kombinatorów, pomysłowych dobromirów i wszelkich trytytkarzy "bedzie pan zadowolony", bo o ile nie naprawił to nie zrobił żadnej szkody, a tacy Janusze Mechaniki często potrafią gorzej zepsuć niż było zepsute.
Szkoda że nie mieszkasz na dolnym Śląsku bo normalnie boje się jeździc po warsztatach xd
Ja tez sie nadzialem na takiego mechanika, jeden z najlepszych szpecow w terenie, dobre opinie. Podczas wakacji w Polsce, zawiozlem na serwis, wymiana rozrządu, stwierdzil mi jeden pompowtrysk strzelony, wymienil, ok, bo silnik drzal. Odebralem autko, zjechalem do UK. Podczas odbioru auta nie bylo tego glownego mechanika, wakacje. Mial mi wyslac fakturke jak wroci. Po zjezdzie do UK, rozjechal sie rozrząd, napinacz sie odkrecil, a przy okazji naprawy silniczka okazalo sie, ze 4 pompowtryski byly calkowicie skoblowane. Faktury nie mam do dzis, gosc sie nie przyznaje.
Takie warsztaty powinno się zamykać. Robić zbiorowe pozwy żeby ich zjeść...
Ale który konkretnie? Dzięki biegunce właściciela już 4 są w sprawę zamieszane i żaden nie ma ochoty wziąć tego na siebie... :P
U mnie na warsztacie mam stoliki na kółkach stolik do auta i wszystkie graty na stolik. Wszystko pooznaczane i nic nigdy nie ginie.
Druga stroną medalu są klienci ostatnio wyciągałem silnik z busa i zdemontowałem podszybie które było pęknięte przed demontażem zrobiłem zdj., po zakończenie naprawy i odbiorze auta klient wrócił następnego dnia bo połamaliśmy podszybie.
Tak jak Michu powiedział, wszystko papier i zdjęcia.
Pozdrawiam ;)
Szkoda właściciela Passata. Michu jesteś WIELKI z chłopakami.☺
moją znajomą oszukał gnój ,silnik padł można było kupić używkę za 1500zł ale on wolał jej zrobić remont kapitalny za 3,5 tysiąca i jeszcze problem bo zle zplanowana głowica wode wywala ze zbiornika pozdrawiam z Głuchołaz.Warsztat znajduje się koło zajazdu nie jeden tam popłynął.
Dobry człowiek z Ciebie Michu.Pozdrawiam.
1.9 TDI z B6 do odpornych już niestety nie należy.
1- interwał wymiany oleju w silnika należy skrócić inaczej zacierają się panewki
2- była seria z wadliwymi pompowtryskiwaczami wymienianymi w ramach akcji serwisowej, warunek nie kręcony licznik oraz zgłoszenie się do ASO w celu weryfikacji ( nr VIN ) oraz wymiany.
3- filtr cząstek stałych , z informacji które uzyskałem od jednego z szefa serwisów VW przy eksploatacji miejskiej ( ewentualnie krótkie odcinki ) potrafi często wchodzić w fazę wypalania, przez co jak nie zostanie ukończona zwiększa się ilość oleju w silniku co prowadzi do rozrzedzeni oleju - usterki panewek, kilkakrotne nie wypalenie DPF wymusza jazdę do serwisu i podłączenie komputera w celu włączenia wypalania serwisowego, po czym zalecana jest wymiana oleju ( brak wymiany może doprowadzić do usterki panewek ).
Oczywiście nie właściwy olej ( rozrzedzony przez paliwo) może doprowadzić do większej ilości usterek.
Tak samo zastosowanie niewłaściwego oleju może doprowadzić do zatarcia pompowtryskiwaczy.
Prawda jest taka,ze jak nie znamy sie na autach,to nie liczmy,ze mechanicy sie znaja,bo takich co sie znaja jest tylu,ze trzeba ich ze swieca szukac.
Rozwiazaniem jest jednak nowe auto za rate rowna 500 +.
Jezdzic serwisowac ,a po 5 ciu latach i tak bedzie nadawalo sie na zlom..
Pozdro.
Tylko ze na 5 lat wystarczy ci gruchot za 6 tysiecy zl plus troche kosztow napraw a nie jakies 60 tysiecy za nowe auto w plastiku i korbotroniku
@@zbychulatara Tylko z takim za 6000 traf na taka awarie jak tu Michu przedstawil i juz jestes w plecy z kasa,czasem,nerwami.
@@robsson7516 Ale za 60 tys. masz takich 10.
@@tomaszz1301 10 potencjalnych zlomow,gdzue byc moze kolejne 60000 zeta trzeba bedzie zainwestowac.
Kazdy ma swoje zdanie i niech tak najlepuej zostanie.
Michu robisz kawał dobrej roboty! Takich ludzi nam trzeba. Pozdro
Panie Kierowniku, zrobicie kiedyś serię w stylu "tajemniczy klient"? :)
Dobrze Michu że uświadamiasz! Trzeba być wyczulonym na partactwo!
Zacytuję "klasyka" jak do tego doszło nie wiem 🤣😁
to nie klasyk
@@alpinab9224 ach... Szkoda, że nie kumasz czemu w cudzyslowie słowo klasyka. 😐🤔😔
sonia m Kickster
Nawet jesli mówimy o kopiowaniu, to trzeba pamietać ze jest to najwyzsza forma uznania ;) . Fajny odcinek, nieraz sie spotkalem z takimi przypadkami i wiem o czym mowa. Na szczescie coraz mniej takich patoli sie odstawia bo i wlasciciele aut coraz mądrzejsi.
szacunek dla Łysego za podejście do klienta, ale wkładać 10- 12 kafli w silnik...
lepiej kupić auto za 20kafli i na starcie włożyć w silnik 5kafli co nie ?
Nie jest jedyny, mój ojciec zamiast sprzedawać 2.0TDI ( BLB szrot ) już wpakował w silnik 8k i końca nie widać...
@@Auge1237 myślę że kupując auto w ciemno z aukcji ze Szwajcarii np , ale czytając dokładnie opis ... Można "w ciemno " lepiej kupić ...
@@konradalvaro2555 Trzeba mieć szczęście żeby trafić na uczciwego sprzedawce i to co zawarł w opisie zgadzało się ze stanem faktycznym auta ;)
nie od dzis wiadomo ze 2.0 tdi w b6 i nie tylko to silnik bardzo specjalnej troski a ludzie ciagle sie na to nabieraja bo to przeciez niezawodne tdi i do tego malo pali...gdzies w necie jest jakis swap czesci ze starego dobrego 1.9 i wtedy ten silnik robi sie bezawaryjny
Michu powinien mieć ekipę żeby takie warsztaty likwidować w mgnieniu oka bo tyle co ludzi narobią jeszcze to ich ... Jeszcze w tym silniku broki wylatują na dźwigienkach i spada ciśnienie oleju stąd wyciera się wałka objawy? Dudnienie w puszce filtra więc tak na marginesie dla tych którzy podejmą się naprawy sami w swoim zakresie sprawdzić czy są na swoim miejscu :)
W kompie auta jest kiedy były wtryski wprowadzane
nie ma, bo ich sie nie dopisuje
Pompowtrysków nie ma :(
Napisz w której grupie lub miejscu bo jestem mega ciekawy. Myślę że warto przeanalizować strukturę edc16 większość pasków na tym systemie jeździ.
Ja miałem problemy z silnikiem, mechanik ciągle zwalał na wał lub pasek. Ale powiedziałem dość po tym jak władowałem łącznie 15 tys w auto. Poszedłem na farmę Onara i tam taki Bennet mi zrobił z kopca rudy, który zwinąłem magom wody, silnik, który nie psuł tych elementów. Muszę co prawda tankować wydzieliną z żuwaczek pełzaczy, ale wydzielina z jaj jest lepsza niż 98. Pozdrawiam.
Chyba muszę otworzyć warsztat bo jak słyszę jakie kwoty ludzie zostawiają u mechaników, to się za głowę łapię. Tylko raz mnie oszukali, na 500zł, od tego czasu już jestem czujny jak Tommy Lee Jones w ściganym.
Naprwde Lysy jestes wielki z tym co pokazujesz brawo ty 👌🏼
Hmm szkoda mi chłopa bo sporo wydał na ten samochód ale mnie to nie dziwi bo w tym regionie (Kościerzyna, Starogard Gd) to jest norma bo zadaniem warsztatów jest "przywrócenie" żywota auta dla handlarzy. Owszem są dobrzy mechanicy nawet znam kilku ale większość to partacze
O w mordę, taki remont za około 3k. No gratuluję Michu za takie zejście z prowizji, pełen szacun. Ja byłem z moimi autami już chyba w 12 czy 15 warsztatach. Zawsze gdzieś coś trzeba poprawiać, albo się o coś prosić, najczęściej machnąć ręką i zmienić warsztat. Powiedz mi Michu, gdzie i jak szukać warsztatu profesjonalnego, z wykształconą załogą, nie musi być najtańszy. Ja nie widzę żadnego sposobu na ocenienie fachowości :(
Skrót TYŚ w planszy tytułowej jest błędny. Powinno być: tys. Pozdrawiam
Bo to "tyśąc". ;)
Szacunek za dobrze wykonaną robotę
Michu. Powinieneś mówić co to za warsztaty, bo ktoś żnów sobie rozpieprzy brykę i jeszcze za to zabuli
to nie jest tak proste sobie powiedzieć. Bo wrzuci ze to ten warsztat i to on potem bd biegał po sądach
@@patryk1122 Tamten powie że to ostatni warsztat jest odpowiedzialny i jak on udowodni że nie, skoro właściciel zmienia mechaników jak rękawiczki? Jak zobaczyli takiego co go pierwszy raz widzą na oczy i pewnie więcej nie zobaczą to aż im pewnie żal było nie wydoić klienta...
@@patryk1122
Nie może bezpodstawnie i publicznie oskarżać inne warsztaty - niesie to za sobą sprawy w sądzie z odpowiedniego artykułu.
Kradna nagminnie, trzeba by zaczac ich lac po ryjach chyba. Mialem problem z termostatem(grzalka) adblue. Prosta robota. Dowiedzialem sie, ze mam do wymiany 2 zestawy pompujace (BMW X-5). Koszt naprawi i czesci 7000PLN. Mialem kupic sam czesci i zostawic auto na 3 dni. Faktyczny koszt naprawy w uczciwym warsztacie wyniosl mnie okolo 1000 i zrobione zostalo w 4 godziny. Gdyby nie rada kogos zyczliwego, to by mnie kutas okradl na 6000.
Strach kupić teraz auto, łysy kiedy otworzysz auto komis, wolę zapłacić więcej za auto niż potem bujać się po warsztatach.
Michał Mej jak chcesz pewniaka to do salonu albo bujaj sie autobusem...
Szacun dla Ciebie, pozdrowionka
Michu czy u ciebie jak da się samochód na długi czas naprawy to dajesz samochód zastępczy?
Pokazywane były peugeoty 206
Mialem pare lat temu historie z podobnym rezultatem. Awaria silnika w Accordzie. Skonczylo sie na swapie silnika, jednak zanim do tego doszlo auto bylo w dwoch warsztatach. Po wszystkim okazalo sie, ze zdemontowany silnik byl ubozszy o walek rozrzadu. Tez nie bylo mizliwe, by dojsc, na jakim etapie i przez kogo zostal zdemontowany. Choc mialem swoj typ, gdzie to sie stalo - praktycznie nie do udowodnienia. Czulem podobna frustracje.
w tej czapce przypominasz mi Korteza tylko +20 kilo :p
Mój ojciec kiedyś robił Opla Omege kupe lat temu w dieslu, gościu wszystko powymieniał na pare tysięcy, ropa zawsze wyjeżdżona, kluczyk rozwalony od otwierania centralnego i na dobry koniec jak wracał do domu to silnik się zapalił.
Najlepsze co się okazało jak sprzedał młodemu łepkowi to był czujnik jakiś do wymiany. :D
Ja pier.....!!! Normalnie ja bym wyszedł z siebie żeby mi tak z samochodem ktoś zrobił jakiś warsztat 😲😲😲😲😲😲😲
Dlatego ja u siebie w aucie robię sobie większość rzeczy sam lub z kolegą mechanikiem, który wiem ze ogarnia i nie lubi sztukowania. Chociaż wiem ze mam wszystko zrobione jak należy i nie boje się jeździć swoim autem 😁
Dobrze ze pokazujesz takie historie. Szkoda ze tak naprawdę nic się nie da z tym zrobić :/
Też mam taka historię z 1.3mjet ale długo by tu pisać... I za dużo nerwów.
Zawsze sam z tatą diagnozujemy usterkę w naszych samochodach, jeszcze konsultujemy się z członkami grupy danej marki na Facebooku i dopiero zawozimy auto do mechanika. Mówimy mu co jest tylko i wyłącznie do zrobienia i co ma zrobić. A jeśli ma problem ze znalezieniem oryginalnych części to mówimy że sami kupimy bo prodrubek nie chcemy.
Kiedy autko odbieramy sprawdzamy dokładnie na miejscu jak mu poszło i czy coś innego nie zchszanił, płacimy i wyjeżdżamy.
Dobrze jest mieć wiedzę z zakresu mechaniki. Szkoda tylko, że nie posiadam garażu, kanału, narzędzi i czasu, żeby samemu wszystko zrobić.
pOŁOWA WARSZTATOW TO ZŁODZIEJE ZNAM TO....
70-80% to oszuści, złodzieje ! Potem taki Grzesiu mi mówi ze nie ma klientow, sukinsyn oszust ocenił mi ze blok mi pękł i wkręcił w W211 320CDI dwie śrubki w puste otwory odlewnicze za 1600 zł, a oliwa dalej ciekła z chłodnicy. Mechanik który mi uszczelkę wymienił powiedział 270, dałem 300 i butelkę winiaku i odtąd jeżdżę do niego.
Super odcinek ! Pozdrawiam 💪🏼
Panie pisze się tys. a nie tyś 😋😋 Pozdro dla ekipy 😁😁
Szukam do plewnienia kostki brukowej.
zajefajnie👍👍👍👍
za tyle pieniędzy to drugi silnik by wstawił i się człowiek nie pier...
Za tyle pieniędzy miał bym 3 takie silniki
@@grzegorzmuczynski5033 może lepiej drugi a dobry :)
Oglądam wasze filmy i jestem przerażony. Boję się oddać auto do naprawy. 4 lata temu miałem diagnozę że remont silnika i że to będzie jakieś 4tyś. Posłuchałem się rodziny i Pojechałem do ASO. Wymiana pompy wody i rolki. 1100zł. Jeżdżę kolejne 3 lata.
A ten "tyś" to skrót od czego? Od "tyśąca"? Tysiąc to "tys.". ;)
Wielkie mi mecyje, podmienili wtryski. A co powiecie na to: Kolega oddał samochód do pewnego warsztatu w małopolsce, skrzynia hałasowała. Po "remoncie" odebrał auto jednak nadal coś było nie tak. Wrócił do warsztatu, ci zdecydowali: tym razem silnik do remontu. Jak trzeba to trzeba róbcie. Samochód odebrany jednak nadal coś nie tak. Tym razem diagnoza w innym warsztacie. Co się okazało??? Skrzynia i silnik nie są z tego modelu samochodu (grupa vag, spora dowolność). Powrót do warsztatu, konkretna rozmowa... Zwrócili oryginalną skrzynie i silnik oraz kasę za remonty. Czy nadal podmiana wtyrysków wydaje wam się czym strasznym?
3 warsztat łysego też mógł wymienić pompowtryski
Tak.
To na pewno Łysy zajumał.
Chytry traci 2 razy. Zamiast kupić samochód (nawet trochę droższy) z udokumentowanym przebiegiem i wszystkimi serwisami w ASO z gwarancją i mieć spokój, to jak zwykle niektórzy kombinują i kupują niepewne samochody a potem płacz i lament że się psuje. Oczywiście w ASO też można kupić szpachlowane złomy, dlatego przydaje się miernik lakieru i jakie takie obeznanie z motoryzacją. No ale każdy ma swój rozum, mnie nie byłoby stać na stare auto :)
Ten typ klienta jest klientem inteligentnym, ale przy okazji BOGATYM. Do tego choć dba o stan auta nie zna się i nie umie stwierdzić czy dana część była tu wcześniej, czy nie. W zwiazku z tym janusze kombinują jakby tu pana okraść, wiedząc, że i tak będzie go stać na kolejne naprawy.
Podstawowy błąd został popełniony na początku, kupione b6 zamiast b5 fl 🤭
Oba zlom
Naprawdę mega super odcinek Michu daj więcej takich bo to jest mega uczące historie !! masz moją subskrybce lajka i czekam na więcej bo to jest interesujące