Cześć Kasiek:) Przypadkiem trafiłem na Twojego vloga (przy okazji szukania recenzji Europy Daviesa). I choć na ogół wyłączam takie youtubowe opowieści po 2 minutach, w Twoim przypadku było inaczej. Masz dar opowiadania o książkach w sposób nieszablonowy, dowcipny. I dbasz o kulturę języka, co dziś nieczęsto się zdarza. Co do Nocy i Dni: też nie lubię wydawnictwa Greg (ta maniera traktowania książek jak bryków). Czytałem powieść dawno temu, to jest kawał dobrej literatury. Myślę, że jedna z wybitniejszych polskich powieści. Ekranizacja, zgadzam się, była świetna i na zawsze już zdeterminowała nasze wyobrażenie Bogumiła i Barbary. Czy da się "wizualizować" ich sobie inaczej niż jako Bińczyckiego i Barańską? ;) Film był zresztą nominowany do Oscara. Jeśli chodzi o bohaterów, to jasne, że sympatyzujemy z poczciwym i szlachetnym Bogumiłem. Natomiast Agnieszka, którą odbierasz pozytywnie, mnie osobiście drażniła. Miałem wrażenie, że Dąbrowskiej ta postać posłużyła do promowania idei socjalistycznych (co było dość nachalne i jakoś mi nie współgrało z całością). Niemniej jednak Noce i Dnie są znakomite i fajnie, że o nich przypomniałaś. Czekam na Twoje kolejne filmiki, a w międzyczasie obejrzę sobie wcześniejsze. Co do książek historycznych: jesteś w stanie polecić wartościową pozycję dotyczącą historii najnowszej (po 1989 roku)? Szukam czegoś więcej niż typowe podręczniki. Zależałoby mi na jakiejś syntezie, pogłębionej o refleksję kulturową, socjologiczną itd. Niczego nie mogę znaleźć. Pozdrawiam serdecznie:)
Film cudowny, wspaniałe role...wszystkich w zasadzie. Książka też genialna. W liceum były obowiązkowe dwa pierwsze tomy, a ja juz dawno byłam po lekturze całości.
Niestety nie czytałam, chociaż już tyle razy przymierzałam się do tej książki. Mam w biblioteczce, ale musi chyba jeszcze trochę poczekać. Przyznam, że zachęciłaś mnie i do książki i do filmu. Wierzę, że warto. Jak dotąd Twoje rekomendacje mnie nie zawiodły. Pozdrawiam
Zupełnie inna ta Basia niż Baśka Wołodyjowskiego... ale ja tę Niechcicową lubię, bo przecież ona zrobiła wbrew sobie coś bardzo fundamentalnego. Wyszła za mąż za człowieka, do którego nic nie czuła i przez całe lata musiała racjonalizować to, co w przypadku miłości jest naturalną koleją rzeczy. Żal mi jej podobnie jak Izabeli Łęckiej, którą znienawidziły miliony Polaków, a cóż ona mogła poradzić na to, że była wychowana za księżniczka a kazano jej zmusić się do miłości wobec parobka w imię ratowania rodziny od klęski finansowej. Zgroza :/
ale nikt jej do tego nie zmuszał, unieszczęśliwiała cały świat, bo ten nie spełnił jej oczekiwań, tak jak nie spełnia oczekiwań większości ludzi, nie realizuje marzeń na pstryknięcie palcem. A Barbara jest tak egocentryczna, że chce się nią potelepać ;)
Film świetny! Nigdy nie czułem takiej satysfakcji z tragedii jakiegoś bohatera jak w tym filmie. Nie było mi żal Basi ani ciut ciut... ;-) Książki nie czytałem, ale może na audiobooka się skuszę.
7 ปีที่แล้ว +2
Książka i film świetne.Bogumił,to ideał,ale kto zrobił skok w bok?:)
To jak dobrze słucha mi się tego cyklu świadczy o tym, że jestem gotowa na powroty i odkrycia w ramach literatury polskiej;) I opowiadasz świetnie. Znam tylko film i chętnie przeczytam w końcu książkę. Zawsze żal mi było, że Bogumił nie zakochał się w Tereni:( Wyszedłby na tym dużo lepiej. A lęk przed zostaniem Barbarą (a właściwie lęk przed bowaryzmem) też nie jest mi obcy;) Czekam na ciąg dalszy! TuCzyTam : Gosia
Uwielbiam klasykę i widzę, że nie jestem osamotniona ☺ Szkoda, że większość "kręci nosem" na słowo - klasyka.
Dlatego nie warto zawsze pchać się za większością ;)
Cześć Kasiek:) Przypadkiem trafiłem na Twojego vloga (przy okazji szukania recenzji Europy Daviesa). I choć na ogół wyłączam takie youtubowe opowieści po 2 minutach, w Twoim przypadku było inaczej. Masz dar opowiadania o książkach w sposób nieszablonowy, dowcipny. I dbasz o kulturę języka, co dziś nieczęsto się zdarza. Co do Nocy i Dni: też nie lubię wydawnictwa Greg (ta maniera traktowania książek jak bryków). Czytałem powieść dawno temu, to jest kawał dobrej literatury. Myślę, że jedna z wybitniejszych polskich powieści. Ekranizacja, zgadzam się, była świetna i na zawsze już zdeterminowała nasze wyobrażenie Bogumiła i Barbary. Czy da się "wizualizować" ich sobie inaczej niż jako Bińczyckiego i Barańską? ;) Film był zresztą nominowany do Oscara. Jeśli chodzi o bohaterów, to jasne, że sympatyzujemy z poczciwym i szlachetnym Bogumiłem. Natomiast Agnieszka, którą odbierasz pozytywnie, mnie osobiście drażniła. Miałem wrażenie, że Dąbrowskiej ta postać posłużyła do promowania idei socjalistycznych (co było dość nachalne i jakoś mi nie współgrało z całością). Niemniej jednak Noce i Dnie są znakomite i fajnie, że o nich przypomniałaś. Czekam na Twoje kolejne filmiki, a w międzyczasie obejrzę sobie wcześniejsze. Co do książek historycznych: jesteś w stanie polecić wartościową pozycję dotyczącą historii najnowszej (po 1989 roku)? Szukam czegoś więcej niż typowe podręczniki. Zależałoby mi na jakiejś syntezie, pogłębionej o refleksję kulturową, socjologiczną itd. Niczego nie mogę znaleźć. Pozdrawiam serdecznie:)
Film cudowny, wspaniałe role...wszystkich w zasadzie. Książka też genialna. W liceum były obowiązkowe dwa pierwsze tomy, a ja juz dawno byłam po lekturze całości.
Uwielbiam też klasyki, po prostu z powodu opowiadanie ktoré są w tym bardzo często o wiele lepiej napisane niż dzisaij :-).
Ja też jeste fanką "Nocy i dni". Obecnie słucham w formie audiobooku.
Klasyka to moja miłość. Jeśli chodzi o "Noce i dnie" to, niestety znam tylko film i muszę koniecznie nadrobić braki :-)
Oj, to polecam gorąco, wiem, że to banał, ale książka jest lepsza, głębsza, bogatsza.
Kasiek [z pasja o dobrych ksiazkach ] Też wyznaję takie banały ;-)
banały zawsze spoko :D
Niestety nie czytałam, chociaż już tyle razy przymierzałam się do tej książki. Mam w biblioteczce, ale musi chyba jeszcze trochę poczekać.
Przyznam, że zachęciłaś mnie i do książki i do filmu. Wierzę, że warto. Jak dotąd Twoje rekomendacje mnie nie zawiodły.
Pozdrawiam
Zupełnie inna ta Basia niż Baśka Wołodyjowskiego... ale ja tę Niechcicową lubię, bo przecież ona zrobiła wbrew sobie coś bardzo fundamentalnego. Wyszła za mąż za człowieka, do którego nic nie czuła i przez całe lata musiała racjonalizować to, co w przypadku miłości jest naturalną koleją rzeczy. Żal mi jej podobnie jak Izabeli Łęckiej, którą znienawidziły miliony Polaków, a cóż ona mogła poradzić na to, że była wychowana za księżniczka a kazano jej zmusić się do miłości wobec parobka w imię ratowania rodziny od klęski finansowej. Zgroza :/
ale nikt jej do tego nie zmuszał, unieszczęśliwiała cały świat, bo ten nie spełnił jej oczekiwań, tak jak nie spełnia oczekiwań większości ludzi, nie realizuje marzeń na pstryknięcie palcem. A Barbara jest tak egocentryczna, że chce się nią potelepać ;)
Nikt poza nią samą a to największy kat życiowy ;)
Film świetny! Nigdy nie czułem takiej satysfakcji z tragedii jakiegoś bohatera jak w tym filmie. Nie było mi żal Basi ani ciut ciut... ;-)
Książki nie czytałem, ale może na audiobooka się skuszę.
Książka i film świetne.Bogumił,to ideał,ale kto zrobił skok w bok?:)
ale ze nie zabił tej Baśki to dowodzi świętości
#klasyka_rządzi!
Uwielbiamy !
To jak dobrze słucha mi się tego cyklu świadczy o tym, że jestem gotowa na powroty i odkrycia w ramach literatury polskiej;) I opowiadasz świetnie.
Znam tylko film i chętnie przeczytam w końcu książkę. Zawsze żal mi było, że Bogumił nie zakochał się w Tereni:( Wyszedłby na tym dużo lepiej.
A lęk przed zostaniem Barbarą (a właściwie lęk przed bowaryzmem) też nie jest mi obcy;)
Czekam na ciąg dalszy!
TuCzyTam : Gosia