Ja bardzo lubię zapach czystego, świeżego chmielu, ale zapach skunksa wręcz uwielbiam. Nie ma co się ograniczać 😃, tymbardziej że są obiektywnie bardziej nieprzyjemne nuty od chmielu, a mi ten zapach zawsze kojarzył się z zapachem łąk, leśnych polan i zarośli za starym, drewnianym domem mojej babci. No i sentyment pierwszego piwa młodości, kiedy to raczyłem się skunkszonym Lechem w ukryciu przed rodzicami. Teraz już za późno, ale na następny rok chyba przugotuję dla siebie solidnie nachmieloną desitkę, rozlaną do zielonych butelek. Myślę, że jako celowy zabieg, takie działanie jest zgodne z duchem kraftu.
Masakra, zostałem przytłoczony kalibrem informacji! Ciężko jest trenować smak na koncernowych piwach, gdzie goryczka: jest, nie ma jej albo "coś tam - coś tam w tle, nie wiadomo co to". Dopiero zaczynam przygodę z warzeniem piwa, ale widzę, że jeszcze duuużo przede mną! Super vlog, dziękuję za filmiki - szczególnie te o warzeniu piwa z ekstraktu i z zacieraniem! Pozdrawiam!
A no to pisz, że chodzi Ci o coś konkretnego. W temacie Kangaroo, ja nie czuję żadnej ziemistości, autolizy itd. Być może chodzi Ci o to, że goryczka jest ściągająca, zalegająca. No z tym mógłbym się zgodzić. Choć mnie to pasuje.
Spoko ;) a swoją drogą co do kursu sensorycznego, może warto by pomyśleć o zakażeniach w piwie ? Wielu młodych piwowarów ( w tym ja) ma problemy z poprawną ich identyfikacją :) I swoją drogą wpadaj częściej z premierami do setki ;) Pzdr!
Chodzi mi akurat o nową warkę Kangura ;) jak dla mnie to jest ona aż przytłaczająca, pomimo tego że lubię konkretnie nachmielone piwa. Czy ta ziemistość jest właśnie z chmielu czy inne czynniki miały jeszcze na to wpływ że jest to aż tak "z przodu" Pozdrawiam
Mam pytanie odnośnie alfa-kwasów i beta-kwasów. Przeczytałem w podręczniku dla techników browarników, o rodowodzie peerelowskim ( Władysław Dylkowski - Browarnictowo), że beta-kwsy dają goryczkę szlachetną (?) a alfa-kwasy wpływają na jej intensywność. Dobry chmiel wg Autora powinien zawierać kwasy alfa i beta w proporcji 2:1 . Powiedz mi czy jest to prawda? O ile jest prawdą to co wyżej wymieniony Autor napisał, dlaczego mówi się dziś tylko o alfa-kwasach a o beta rzadko o ile w ogóle?
Takie pytanie mam: skoro w miedzynarodowych lagerach typu 'Perła' nie ma chmielu, to skad w nich skunks? Pamiętam odcinek o zielonych butelkach. Czy ta wada może w ogóle wystąpic w piwie bez chmielu?
Kiedyś smakował mi Beck's, teraz w zielonej butelce piwa nie dotykam. Moim ulubionym chmielem jest chyba Willamette, choć Fuggle czy Styrian Golding też są fajne, ale czuję między nimi sporą różnicę na kożyść amerykańca (choć zmysły mam raczej kiepskie). Ściągająca goryczka nie jest dla mnie wadą, nawet jak pochodzi z łuski.
![งมหอย จับปลา มือเปล่า หาอยู่หากินแบบวีถีอีสานกับแก๊งเซียนหรั่ง ม่วนคัก! [ขอนแก่น] @Sianstudio](http://i.ytimg.com/vi/JEJZg6N-AbU/mqdefault.jpg)
Geranium to po polsku pelargonia - a propos zapachow...
Super instruktaz, dzieki najserdeczniejsze za posting.
Ja bardzo lubię zapach czystego, świeżego chmielu, ale zapach skunksa wręcz uwielbiam. Nie ma co się ograniczać 😃, tymbardziej że są obiektywnie bardziej nieprzyjemne nuty od chmielu, a mi ten zapach zawsze kojarzył się z zapachem łąk, leśnych polan i zarośli za starym, drewnianym domem mojej babci. No i sentyment pierwszego piwa młodości, kiedy to raczyłem się skunkszonym Lechem w ukryciu przed rodzicami. Teraz już za późno, ale na następny rok chyba przugotuję dla siebie solidnie nachmieloną desitkę, rozlaną do zielonych butelek. Myślę, że jako celowy zabieg, takie działanie jest zgodne z duchem kraftu.
Masakra, zostałem przytłoczony kalibrem informacji!
Ciężko jest trenować smak na koncernowych piwach, gdzie goryczka: jest, nie ma jej albo "coś tam - coś tam w tle, nie wiadomo co to".
Dopiero zaczynam przygodę z warzeniem piwa, ale widzę, że jeszcze duuużo przede mną!
Super vlog, dziękuję za filmiki - szczególnie te o warzeniu piwa z ekstraktu i z zacieraniem! Pozdrawiam!
I jak się warzy kolego ;)
A no to pisz, że chodzi Ci o coś konkretnego. W temacie Kangaroo, ja nie czuję żadnej ziemistości, autolizy itd. Być może chodzi Ci o to, że goryczka jest ściągająca, zalegająca. No z tym mógłbym się zgodzić. Choć mnie to pasuje.
Ale co? No jest to jedna z nut chmielowych. Choć jest to trochę mylące, bo ziemistość można pomylić z piwnicznością.
Spoko ;) a swoją drogą co do kursu sensorycznego, może warto by pomyśleć o zakażeniach w piwie ? Wielu młodych piwowarów ( w tym ja) ma problemy z poprawną ich identyfikacją :)
I swoją drogą wpadaj częściej z premierami do setki ;)
Pzdr!
Moim zdaniem Galaxy nie jest ziemisty. Tym przymiotnikiem określa się chmiele brytyjskie.
Chodzi mi akurat o nową warkę Kangura ;) jak dla mnie to jest ona aż przytłaczająca, pomimo tego że lubię konkretnie nachmielone piwa.
Czy ta ziemistość jest właśnie z chmielu czy inne czynniki miały jeszcze na to wpływ że jest to aż tak "z przodu"
Pozdrawiam
Mam pytanie odnośnie alfa-kwasów i beta-kwasów. Przeczytałem w podręczniku dla techników browarników, o rodowodzie peerelowskim ( Władysław Dylkowski - Browarnictowo), że beta-kwsy dają goryczkę szlachetną (?) a alfa-kwasy wpływają na jej intensywność. Dobry chmiel wg Autora powinien zawierać kwasy alfa i beta w proporcji 2:1 . Powiedz mi czy jest to prawda? O ile jest prawdą to co wyżej wymieniony Autor napisał, dlaczego mówi się dziś tylko o alfa-kwasach a o beta rzadko o ile w ogóle?
Możesz coś więcej napisać/powiedzieć o tym ziemistym smaku ?
Pozdrawiam
Takie pytanie mam: skoro w miedzynarodowych lagerach typu 'Perła' nie ma chmielu, to skad w nich skunks? Pamiętam odcinek o zielonych butelkach. Czy ta wada może w ogóle wystąpic w piwie bez chmielu?
A kto powiedział, że nie ma chmielu? Jest go, tyle że mało. A w Perle trochę więcej niż w innych.
Kiedyś smakował mi Beck's, teraz w zielonej butelce piwa nie dotykam. Moim ulubionym chmielem jest chyba Willamette, choć Fuggle czy Styrian Golding też są fajne, ale czuję między nimi sporą różnicę na kożyść amerykańca (choć zmysły mam raczej kiepskie). Ściągająca goryczka nie jest dla mnie wadą, nawet jak pochodzi z łuski.
Kangaroo podałem tylko jako przykład ;) warze teraz singlehop galaxy i zastanawiałem się właśnie nad tym co czuję w Kangaroo ;)
My na skunksa mówimy lis, bo rzeczywiście pachnie trochę jak w pobliżu klatki z lisem w zoo, no i zwierzak u nas znany.