"Nie czuję się wystarczająco kompetentny"... Jak rzadko można dziś usłyszeć te słowa, w czasach, gdy prawie wszyscy znają się na wszystkim i chcą się wypowiadać. Szacunek
Kiedyś na YT ludzie głównie robili materiały o tym co zgłębili, a teraz to wręcz wszelkie sugestie by poznać temat który niby tak bardzo lubią są traktowane jako gatekeeping. Bo ludzie lubią być jak ekspert, ale bez pracy jaką wymaga zdobycie owej wiedzy
@@radosawkrawczyk6936 jak mogłeś powiedzieć, że kiedyś miał lepszy brzuch co ty j... polska k.....?! Teraz ma najlepszy brzuch ty j.... polska k..... !!! 😂😂😂😂
Mój dziadek, człowiek, który najpierw nauczył się jeździć konno, później chodzić, kawalerzysta od wojny polsko-rosyjskiej opowiadał że jednym z powodów wprowadzenia zegarków naręcznych było wprowadzenie metod szkolenia kawalerii. Chodziło z jednej strony o synchronizacji ruchów jednostek, z drugiej wprowadzenie testów czasowych wykonywania pewnych manewrów indywidualnego kawalerzysty. W związku z tym kawalerzyści potzrebowali zegarków, na które można było spojrzeć łatwo bez puszczania wodzy konia i bez grzebania w kieszeni. BTW mam zegarek z 1911 roku w kopercie z zawiasem, jak kieszonkowy, ale z uchami do paska. Zegarek przeszedł dwie wojny (no, trzy), Powstanie warszawskie i nadal świetnie działa. ;-)
Uwielbiam Twoje filmy, poruszasz wiele tematów, który zafascynował mnie mój ojciec (także ogląda Twoje filmy). Zegarki to z kolei moje kolejne hobby i stworzyłeś kolejny piękny film w swojej kolekcji. Życzę dużo zdrowia!
Jesteś mega charyzmatyczny. Z ogromną przyjemnością słucham kazdego z twoich filmów. Na startowe ,,czesc i czołem” od razu mi się micha cieszy :] W życiu nikt nie przekazał mi tylu lekcji historii, w tak interesujący sposób, co ty! Nagrywaj nam jak najdłużej!!
jak by to ujac.... jak ktos uwaza że to najlepsza droga do postepu technicznego to powinien sie pierwszy zgłosic na pierwszą linie....ja na tylach bede pracowac nad jego postępem technicznym....
Stare zegarki wojskowe to coś wspaniałego. Zbieram je i staram się by ciągle były na dobym chodzie. Mam min. kostkę Omegę z lat 30'tych z inskrypcją po fińsku z okresu Wojny Zimowej. Prezent pod choinkę dla jakiegoś oficera. Mam również kostkę z warszawskiego zakładu Adolfa Modro ze wzruszającym grawerem kwietnia 39 - tuż przed rozpoczęciem koszmaru wojny, Gruena z 1917 po pradziadku i najważniejszą Cymę, którą mój dziadek dostał od konającego kolegi w czasie kampanii Września 39. Do tego wykonuję paski z przedwojennych skór z ładownic szwajcarskich i nie ma zegarka współczesnego, który miałby choć odrobinę tej magii. Inna liga, inna półka.
Warto wspomnieć o zegarkach kolejowych. Różnica kilku minut w czasie doprowadziła do słynnej katastrofy w Kipton 1891 roku. Od tamtej pory powstały super dokładne (poprzez wyśrubowane wymogi) jak na tamte czasy mechanizmy oraz specjalne oddziały na kolei, których zadaniem było strojenie zegarków, aby już nie doszło ponownie do podobnej katastrofy.
Ogólnie to kolej "ujednoliciła czas". Wcześniej ludzie dopasowywali swój czas do lokalnej wieży zegarowej, o ile taka była, i nikogo nie obchodziło czy 21.37 w jednym miejscu pokrywa się z 21.37 w drugim, bo długo nawet nie za bardzo było jak to sprawdzić. Dopiero kolej, jak wspomniałeś wyżej, wymogła ustalenie jednego wspólnego czasu dla całego kraju.
Po tej katastrofie stworzono firmę Ball, która w tym roku wypuściła edycję zegarków z okazji 80. rocznicy Powstania Warszawskiego. Jeszcze można je dostać w sprzedaży, ale warto się pospieszyć, bo powstało ich tylko 80 sztuk 😊
Zbieram zegarki, ale głównie współczesne.. niemniej mam kilka starszych egzemplarzy i bardzo dobrze widać jak rosły wraz z biegiem lat.. Zegarek męski z lat '40 (niestety nie znalazłem info o marce, mechanizm natomiast był w tej wersji produkowany w latach 1944-49) ma około 30 mm średnicy, obecnie męskie zegarki codzienne mają od około 40 milimetrów.. Kolega mający bardzo cienki nadgarstek ma problem, bo wszystko powyżej 38 mm jest już za duże.. I każdy miłośnik zegarków będzie wiedział jak duży problem jest ze znalezieniem współczesnego niedużego zegarka męskiego.. Odcinek bardzo mi się podobał, dziękuję za materiał I zdrówka życzę :)
Jako posiadacz chudego nadgarstka widzę, że trend powoli się odwraca. Po latach produkcji przerośniętych zegarków firmy zaczynają powoli zauważać niszę w rozmiarach poniżej 40mm. Nadal jest tego mało, ale powoli coraz więcej. Czasami nawet divery zdarzają się w rozsądniejszych rozmiarach.
5:50 dokładnie tak w latach 90-tych uszyłem ze skóry mocowanie mechanicznego stopera. Skakałem wtedy w aeroklubie nze spadochronem. Mocowalem nie na nadgarstku ale na zewnątrz dłoni. Dziś ciągle go używam do mieszenia czasu planka 🙂
Fajny, nietypowy i ciekawy filmik. Mało kto poruszyłby temat tak oczywisty jak zegarki. I zrobił to krótko, treściwie i obrazowo. Ukłon i dzięki za ten i wszystkie inne materiały. Pozdrawiam.
Ja to noszę delbane z lat 50, kupioną u zegarmistrza i działa, bardzo lubię te stare zegarki za jakość i średnice moja delbana ma 33 mm, i jest bardzo wygodna
Bez telefonu wyjdę z domu, bez kurtki wyjdę z domu, bez pieniędzy wyjdę z domu. Jednak bez zegarka nie wyjdę z domu nigdy. A jeśli wyjdę to na pewno po niego wrócę.
Polecam książkę Mateusza Piechnika "Czas na głębokości". Wyśmienite opracowanie o zegarkach do nurkowania, czyli tzw diverach. Od ich powstania - do teraz. Irytujący już kiedyś o nich wspomniał, przy okazji odcinka o Blancpain 50 fathoms w polskiej Marynarce Wojennej ale mam nadzieję, że jeszcze jakiś odcinek wpadnie, bo w podwodnej wojnie działo się sporo a i sprzęt był ciekawy.
Super materiał z jedną uwagą. Dziś nie są modne duże zegarki To minęło już trochę temu. Teraz większość czasomierzy godnych uwagi ma od 40 mam średnicy w dół. Czasy budzików na ręce typu Diesel czy Vostok odchodzą coraz bardziej. Aczkolwiek dla zwolenników wielkich tarcz nadal są dostępne produkty. Ale trend jest do zmniejszania rozmiaru.
Bardzo ciekawy odcinek :) To teraz poprosimy o wykorzystaniu fotograficznych aparatów małoobrazkowych, bez których nie mielibyśmy tak bogatej dokumentacji z burzliwych czasów początków XX w. :)
15 lat temu zegarek był dla mnie zbedna pierdoła, dzisiaj jest rzeczą, która jest podstawą działania ;). Co prawda mam tylko dwa i to jeden cyfrowy (ale za to nie do zdarcia, g-shock to naprawdę porządny kawałek sprzętu), natomiast szybka historia czasomierzy bardzo mnie zaciekawiła.dziekuje i zdrowiei
Nie wiem czemu, ale bawią mnie teksty "po co mi zegarek, godzinę w telefonie sobie sprawdzę". Zapomnę raz zegarka i czuję się jak bez ręki cały dzień 😅
A ja dalej nie noszę. Po cholerę to? Zegarek jest w telefonie i to bardziej precyzyjny bo zsynchronizowany z internetem a noszenie czegokolwiek na ręce jest irytujące i niewygodne
@@MyFaithShines irytujące jest też wyciąganie co chwila telefonu by sprawdzić godzinę :) moje oba zegarki codziennego użytku mają zsynchronizowany czas światowy. Gshock poprzez fale radiowe z nadajników casio, smartwatch bierze sobie z internetu. Dodatkowo jest to jedyna męska biżuteria, do której nikt ci się nie przyczepi. jakiś klasyk mechaniczny czy nawet na baterie będzie super. Nauczyłem się nosić w robocie w angli, gdzie nie można było mieć telefonów przy sobie, teraz jest dla mnie tak samo ważny jak okulary na nosie :)
Szybko przestajesz czuć że masz zegarek na nadgarstku, a poza tym jest o wiele wygodniej patrzeć na zegarek na ręce, niż sięgać po telefon do kieszeni - zwłaszcza gdy pracujesz, jedziesz samochodem czy rowerem. Jak jadę rowerem miejskim to biorąc go klikam na casio stoper - pozwala mi szybko sprawdzić czy jeszcze jestem w pierwszych 20 minutach które są darmowe :V
Ciekawy odcinek, a "Cebulę" występującą w filmie ( od 4:55 ) tak samo zegarek z 9:30 sugeruję sprawdzić radiometrem, bo wygląda na to, że indeksy oraz niektóre cyfry mogą być malowane farbą radową i dość mocno "świecić" i niestety może być szkodliwe dla zdrowia w razie rozszczelnienia gdyż drobinki radu mogą skazić powierzchnię. Szczególnie groźnie może być dostanie się ich do dróg oddechowych lub układu pokarmowego. W razie potrzeby służę odpowiednim przyrządem. Pozdrawiam Cię Irytujący Historyku!
Z racji lat jakie mam, miałem i cebulę (Omega) na dewizce, miałem kilka zegarków naręcznych, w tym jeden ruski, ale szybko się zepsuł. Były i zegarki z NRD (Ruhla), potem azjatyckie, japońskie. W chwili obecnej używam tylko zegarków z tytanu, mam do nich słabość, są lekkie i dłuuuugo służą.
Szybkiego powrotu do zdrowia - sobie też! Ponawiam swoje ogłoszenie : każdą ilość używanych szturmańskich i komandirskich kupię. Z resztkami nadgarstków sobie poradzę! 👽🖖☠
szybkiego powrotu do zdrowia życzymy ... P.S. - jedna z znanych szwajcarskich marek - [...]Patek Philippe SA - szwajcarskie przedsiębiorstwo zajmujące się produkcją zegarków[...]1 maja 1839 *dwóch imigrantów z Polski - Antoni Patek* (brał udział w powstaniu listopadowym, był dwukrotnie ranny, awansował do stopnia podporucznika i został odznaczony Złotym Krzyżem Virtuti Militari; po upadku powstania musiał udać się na emigrację) *i Franciszek Czapek (zegarmistrz) założyli przedsiębiorstwo pod firmą Patek, Czapek & Cie w Genewie* [...]
Po pierwsze, cokolwiek by Ci nie dolegało, trzymam kciuki, byś się tego szybko i skutecznie pozbył. Po drugie - 14:29 eeej, modę to ja mam w [vide Pulp Fiction], ale bez zegarka czuję się wyjątkowo niekomfortowo. Telefonu (podobnie jak XIX-wiecznej cebuli) nie wyciągnę z kieszeni na jakimś istotnym spotkaniu. A że zegarek naręczny noszę kopertą do wewnątrz, mogę kontrolować czas skutecznie i dyskretnie.
"Nie czuję się wystarczająco kompetentny"... Jak rzadko można dziś usłyszeć te słowa, w czasach, gdy prawie wszyscy znają się na wszystkim i chcą się wypowiadać. Szacunek
Kiedyś na YT ludzie głównie robili materiały o tym co zgłębili, a teraz to wręcz wszelkie sugestie by poznać temat który niby tak bardzo lubią są traktowane jako gatekeeping. Bo ludzie lubią być jak ekspert, ale bez pracy jaką wymaga zdobycie owej wiedzy
Poranny historyk sie narodził, zdrowia zycze
Nah, po prostu nocny się trochę spóźnił
Poranny historyk😀
Ranny historyk 🚑
Szacun za wstawkę z Klejnotem Nilu i jego Rolliem 🤣
Musiał bym chyba mieszkanie sprzedać żeby takiego kupić 😂
ROŁLI RAZ
ROŁLI DWA XD
Kiedyś miał lepszy brzuch.
@@radosawkrawczyk6936 jak mogłeś powiedzieć, że kiedyś miał lepszy brzuch co ty j... polska k.....?! Teraz ma najlepszy brzuch ty j.... polska k..... !!! 😂😂😂😂
BOGACTWO CZĘŚĆ PIERWSZA TO JEST TAKIE INTRO
Mój dziadek, człowiek, który najpierw nauczył się jeździć konno, później chodzić, kawalerzysta od wojny polsko-rosyjskiej opowiadał że jednym z powodów wprowadzenia zegarków naręcznych było wprowadzenie metod szkolenia kawalerii. Chodziło z jednej strony o synchronizacji ruchów jednostek, z drugiej wprowadzenie testów czasowych wykonywania pewnych manewrów indywidualnego kawalerzysty. W związku z tym kawalerzyści potzrebowali zegarków, na które można było spojrzeć łatwo bez puszczania wodzy konia i bez grzebania w kieszeni. BTW mam zegarek z 1911 roku w kopercie z zawiasem, jak kieszonkowy, ale z uchami do paska. Zegarek przeszedł dwie wojny (no, trzy), Powstanie warszawskie i nadal świetnie działa. ;-)
Dbać, nakręcać i naoliwiać. Niech służy.
@@fonsiakmac9796 Służy. 😀
No i od razu dzień staje się lepszy jak w drodze do szkoły można posłuchać irytującego...
Życzę rychłej poprawy zdrowia, a za filmik dziękuję
Chłopie, jest dzień nauczyciela, do jakiej szkoły?
@@szymonsawinski4105moja szkoła uznała że dzień nauczyciela dniem nauczyciela, ale maturzyści nie mogą sobie odpuścić...
Uwielbiam Twoje filmy, poruszasz wiele tematów, który zafascynował mnie mój ojciec (także ogląda Twoje filmy). Zegarki to z kolei moje kolejne hobby i stworzyłeś kolejny piękny film w swojej kolekcji. Życzę dużo zdrowia!
Jesteś mega charyzmatyczny. Z ogromną przyjemnością słucham kazdego z twoich filmów.
Na startowe ,,czesc i czołem” od razu mi się micha cieszy :]
W życiu nikt nie przekazał mi tylu lekcji historii, w tak interesujący sposób, co ty!
Nagrywaj nam jak najdłużej!!
Zakochałeś się.
Jak bardzo wiele rzeczy przydatnych i używanych w cywilu. Wojna jednak często po za śmiercią i zniszczeniem niesie też rozwój techniczny.
Problem lezy w cenie za ten rozwoj
jak by to ujac.... jak ktos uwaza że to najlepsza droga do postepu technicznego to powinien sie pierwszy zgłosic na pierwszą linie....ja na tylach bede pracowac nad jego postępem technicznym....
@@gromosawsmiay3000 A czy ja chwalę wojnę?
@@1991jerzy a czy ja napisałem że chwalisz wojnę?
@@gromosawsmiay3000 Logicznie wynika to z twojej odpowiedzi do mojego komentarza. Ale oczywiście jeżeli chodziło ci o ci innego to spoko.
Świetna opowieść. Dzięki i dużo zdrowia!
Poranna kawa w pracowni i wysłuchanie tego odcinka, to uczta dla duszy. Udostępniam i łapka w górę 🙂🙂👍👍
Stare zegarki wojskowe to coś wspaniałego. Zbieram je i staram się by ciągle były na dobym chodzie. Mam min. kostkę Omegę z lat 30'tych z inskrypcją po fińsku z okresu Wojny Zimowej. Prezent pod choinkę dla jakiegoś oficera. Mam również kostkę z warszawskiego zakładu Adolfa Modro ze wzruszającym grawerem kwietnia 39 - tuż przed rozpoczęciem koszmaru wojny, Gruena z 1917 po pradziadku i najważniejszą Cymę, którą mój dziadek dostał od konającego kolegi w czasie kampanii Września 39. Do tego wykonuję paski z przedwojennych skór z ładownic szwajcarskich i nie ma zegarka współczesnego, który miałby choć odrobinę tej magii. Inna liga, inna półka.
Jakbyś BARDZO chciał, to mogę dać Ci jakiegoś pewno xix wiecznego damiszcza, z połową zębatek w środku, ale uprzedzam, stan fatalny.
Warto wspomnieć o zegarkach kolejowych. Różnica kilku minut w czasie doprowadziła do słynnej katastrofy w Kipton 1891 roku. Od tamtej pory powstały super dokładne (poprzez wyśrubowane wymogi) jak na tamte czasy mechanizmy oraz specjalne oddziały na kolei, których zadaniem było strojenie zegarków, aby już nie doszło ponownie do podobnej katastrofy.
Ogólnie to kolej "ujednoliciła czas". Wcześniej ludzie dopasowywali swój czas do lokalnej wieży zegarowej, o ile taka była, i nikogo nie obchodziło czy 21.37 w jednym miejscu pokrywa się z 21.37 w drugim, bo długo nawet nie za bardzo było jak to sprawdzić. Dopiero kolej, jak wspomniałeś wyżej, wymogła ustalenie jednego wspólnego czasu dla całego kraju.
Po tej katastrofie stworzono firmę Ball, która w tym roku wypuściła edycję zegarków z okazji 80. rocznicy Powstania Warszawskiego. Jeszcze można je dostać w sprzedaży, ale warto się pospieszyć, bo powstało ich tylko 80 sztuk 😊
Zbieram zegarki, ale głównie współczesne.. niemniej mam kilka starszych egzemplarzy i bardzo dobrze widać jak rosły wraz z biegiem lat..
Zegarek męski z lat '40 (niestety nie znalazłem info o marce, mechanizm natomiast był w tej wersji produkowany w latach 1944-49) ma około 30 mm średnicy, obecnie męskie zegarki codzienne mają od około 40 milimetrów..
Kolega mający bardzo cienki nadgarstek ma problem, bo wszystko powyżej 38 mm jest już za duże.. I każdy miłośnik zegarków będzie wiedział jak duży problem jest ze znalezieniem współczesnego niedużego zegarka męskiego..
Odcinek bardzo mi się podobał, dziękuję za materiał I zdrówka życzę :)
Jako posiadacz chudego nadgarstka widzę, że trend powoli się odwraca. Po latach produkcji przerośniętych zegarków firmy zaczynają powoli zauważać niszę w rozmiarach poniżej 40mm. Nadal jest tego mało, ale powoli coraz więcej. Czasami nawet divery zdarzają się w rozsądniejszych rozmiarach.
*Fascynują mnie zegarki, dziękuję za ten odcinek*
*Zdrówka życzę*
Jak zawsze ciekawy temat. Dziękuję i pozdrawiam
No nie czekamy za bardzo, ale dobrze dla ciebie że publikujesz . My słuchamy po prostu jak mówisz z sensem 😂
Dzięki. Zdrówka życzę!
Dziękuję i zdrówka życzę!
Super temat.
Dziękuję.
Pozdrawiam
Świetny temat. Pozdrawiam i życzę zdrówka.
5:50 dokładnie tak w latach 90-tych uszyłem ze skóry mocowanie mechanicznego stopera. Skakałem wtedy w aeroklubie nze spadochronem. Mocowalem nie na nadgarstku ale na zewnątrz dłoni. Dziś ciągle go używam do mieszenia czasu planka 🙂
Wracaj do zdrowia, dzięki za film
Pieknie, przekazana wiedza na podstawie hobby i w oparciu o wlasną kolekcję 💪😃
Lo Panie luźny materiał a wyszedł fenomenalnie. Kiedyś temat poruszał gość z kanału TikTok - Ty jednak zrobiłeś to obłędnie. Dzięki
Świetny materiał, oby tak dalej
Jak zwykle,merytorycznie i ciekawie.
Czy już pisałem że uwielbiam cię słuchać.😊
Ciekawy odcinek, szybkiego powrotu do zdrowia życzę.
Super odcinek. Dużo zdrowia
Smacznej kawusi wszystkim!
Bardzo ciekawy materiał!
Coraz ciekawsze te pory publikacji
nigdy nie wiesz kiedy, ale zawsze wiesz ze będzie ciekawe :)
Luźne pogadanki też wnoszą sporo radości 😃
Zdrówka Irytujący! Pozdrawiam z Japonii
Jakub nie dawaj się.Bardzo pomocna jest lewatywa z drobno tłuczonego szkła na gorąco. Bardzo polecam.😅
Bardzo ciekawy materiał. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie 😊😊😊
Bardzo ciekawie opowiedziałeś , wydaje się że jednak znasz się na temacie 😊, takie mam nieodparte wrażenie. Dzięki.
Świetny odcinek.
5:54 pierwszy g shock xd
Dzięki, zdrówka
A dzisiaj akurat 30 lat od premiery Pulp Fiction więc film idealnie
Świetny odcinek , życzę zdrowia
Dziękuję z Kijewa za fajny odcinek!
Zdrówka!
Dziękuję za odcinek!!!
Pozdrawiam serdecznie .
Przypomniala mi sie historia krasnoarmijcow, ktorzy kradli zegarki na potege.
Każda okazja by słuchać Irytującego, jest dobrą okazją
Szacunek za znalezienie jednego z najbardziej ikonicznych zegarków w świecie kina :-)
Od dawna modliłem się o jakiś film o zegarkach, no i wreszcie dostałem, dzięki :)
Dzięki. Ciekawy temat.
Zdrówka i dziękujemy za materiał :)
Fajny, nietypowy i ciekawy filmik. Mało kto poruszyłby temat tak oczywisty jak zegarki. I zrobił to krótko, treściwie i obrazowo. Ukłon i dzięki za ten i wszystkie inne materiały. Pozdrawiam.
Ja to noszę delbane z lat 50, kupioną u zegarmistrza i działa, bardzo lubię te stare zegarki za jakość i średnice moja delbana ma 33 mm, i jest bardzo wygodna
Bez telefonu wyjdę z domu, bez kurtki wyjdę z domu, bez pieniędzy wyjdę z domu. Jednak bez zegarka nie wyjdę z domu nigdy. A jeśli wyjdę to na pewno po niego wrócę.
Polecam książkę Mateusza Piechnika "Czas na głębokości". Wyśmienite opracowanie o zegarkach do nurkowania, czyli tzw diverach. Od ich powstania - do teraz. Irytujący już kiedyś o nich wspomniał, przy okazji odcinka o Blancpain 50 fathoms w polskiej Marynarce Wojennej ale mam nadzieję, że jeszcze jakiś odcinek wpadnie, bo w podwodnej wojnie działo się sporo a i sprzęt był ciekawy.
Zdrówka
Zawsze jak oglądam Twój film, to podziwiam Twój talent historyczno gawędziarski. :)
Jeden z lepszych odcinków pozdrawiam 🫡
Luźne pogadanki dobrze się ogląda jeśli temat jest ciekawy 🙂
Dziękuję Ci o Brodaty Panie za poranny film
Super materiał z jedną uwagą. Dziś nie są modne duże zegarki
To minęło już trochę temu. Teraz większość czasomierzy godnych uwagi ma od 40 mam średnicy w dół. Czasy budzików na ręce typu Diesel czy Vostok odchodzą coraz bardziej. Aczkolwiek dla zwolenników wielkich tarcz nadal są dostępne produkty. Ale trend jest do zmniejszania rozmiaru.
Opowieść dorównująca historii złotego zegarka opowiedzianej przez Christophera Walkena w Pulp Fiction.
No tak, poranny historyk dla niektórych idealny do roboty.
Powrotu do zdrowia życzę 🙂
Bardzo ciekawy odcinek :)
To teraz poprosimy o wykorzystaniu fotograficznych aparatów małoobrazkowych, bez których nie mielibyśmy tak bogatej dokumentacji z burzliwych czasów początków XX w. :)
15 lat temu zegarek był dla mnie zbedna pierdoła, dzisiaj jest rzeczą, która jest podstawą działania ;). Co prawda mam tylko dwa i to jeden cyfrowy (ale za to nie do zdarcia, g-shock to naprawdę porządny kawałek sprzętu), natomiast szybka historia czasomierzy bardzo mnie zaciekawiła.dziekuje i zdrowiei
Nie wiem czemu, ale bawią mnie teksty "po co mi zegarek, godzinę w telefonie sobie sprawdzę". Zapomnę raz zegarka i czuję się jak bez ręki cały dzień 😅
@@itall87 teraz też tak mam, czuję się wręcz goły xD
A ja dalej nie noszę. Po cholerę to? Zegarek jest w telefonie i to bardziej precyzyjny bo zsynchronizowany z internetem a noszenie czegokolwiek na ręce jest irytujące i niewygodne
@@MyFaithShines irytujące jest też wyciąganie co chwila telefonu by sprawdzić godzinę :) moje oba zegarki codziennego użytku mają zsynchronizowany czas światowy. Gshock poprzez fale radiowe z nadajników casio, smartwatch bierze sobie z internetu. Dodatkowo jest to jedyna męska biżuteria, do której nikt ci się nie przyczepi. jakiś klasyk mechaniczny czy nawet na baterie będzie super. Nauczyłem się nosić w robocie w angli, gdzie nie można było mieć telefonów przy sobie, teraz jest dla mnie tak samo ważny jak okulary na nosie :)
Szybko przestajesz czuć że masz zegarek na nadgarstku, a poza tym jest o wiele wygodniej patrzeć na zegarek na ręce, niż sięgać po telefon do kieszeni - zwłaszcza gdy pracujesz, jedziesz samochodem czy rowerem. Jak jadę rowerem miejskim to biorąc go klikam na casio stoper - pozwala mi szybko sprawdzić czy jeszcze jestem w pierwszych 20 minutach które są darmowe :V
Zdrowia!!!
Dużo zdrowia - a w temacie: Czas jest najlepszym lekarzem
Kto oglądał film "Mgła", ten zapewne pamięta scenę początkową gdzie właśnie "cebulka" wystąpiła.
Dzięki
JEEEEEJ kolejny film!!!❤
Nie zapominajmy oczywiście o zegarkach pilotów.
Nie ma nic ważniejszego w lotnictwie wojskowym niż czas.A zwłaszcza na lotniskowcach.
Super odcinek pozdrawiam
Ciekawy Odcinek
Pozdrawiam Autora
🎉🎉💥💥
10:25 Radowe dziewczyny. Poczytajcie sobie co się działo z ich szczękami po jakimś czasie w tej fabryce.
Trzeba było nie oblizywać pędzelków, to nic by się nie stało... Ignorancja to grzech.
Zdrowia życzę.
Godzina 7:00, to nocny czy już poranny Historyk?
Fachowa robota 💪😎💪
12:32 sprawdzałeś?
Ciekawy odcinek, a "Cebulę" występującą w filmie ( od 4:55 ) tak samo zegarek z 9:30 sugeruję sprawdzić radiometrem, bo wygląda na to, że indeksy oraz niektóre cyfry mogą być malowane farbą radową i dość mocno "świecić" i niestety może być szkodliwe dla zdrowia w razie rozszczelnienia gdyż drobinki radu mogą skazić powierzchnię. Szczególnie groźnie może być dostanie się ich do dróg oddechowych lub układu pokarmowego.
W razie potrzeby służę odpowiednim przyrządem.
Pozdrawiam Cię Irytujący Historyku!
no co ty...a ja myslałem że emisja CO2 to zabija...naprawde tak słyszalem w TV, aczkolwiek nei wiem czy wegiel C14 czy też C12 jest szkodliwy... ;-)
Sądząc po kolorach to właściciel zegarka był z letniego poboru 😁. Super materiał.
Akurat wczoraj w Łodzi miałem okazję obejrzeć na dużym ekranie Pulp Fiction :)
Z racji lat jakie mam, miałem i cebulę (Omega) na dewizce, miałem kilka zegarków naręcznych, w tym jeden ruski, ale szybko się zepsuł. Były i zegarki z NRD (Ruhla), potem azjatyckie, japońskie. W chwili obecnej używam tylko zegarków z tytanu, mam do nich słabość, są lekkie i dłuuuugo służą.
Fajny temat odcinka osobiście noszę klasyczny zegarek a bez niego źle się czuje pozdrawiam serdecznie 👍
Chwała porannemu historykowi ❤
- Zsynchronizujmy zegarki u mnie 17
- U mnie za pięć...
- Ooo to zaczekajmy pięć minut
Zdrowia kierowniku!
duzo zdrówka
Szybkiego powrotu do zdrowia - sobie też! Ponawiam swoje ogłoszenie : każdą ilość używanych szturmańskich i komandirskich kupię. Z resztkami nadgarstków sobie poradzę! 👽🖖☠
Pozdrawiam serdecznie
Super odcinek
9:52 oglądałem tę historię, radium girls, straszne co tam się działo 🤢
Bardzo fajna ciekawostka.
zdrówka :)
Dzięki za film, wracaj Pan do zdrowia szybko ;]
Zdrówka życzę
szybkiego powrotu do zdrowia życzymy ...
P.S. - jedna z znanych szwajcarskich marek - [...]Patek Philippe SA - szwajcarskie przedsiębiorstwo zajmujące się produkcją zegarków[...]1 maja 1839 *dwóch imigrantów z Polski - Antoni Patek* (brał udział w powstaniu listopadowym, był dwukrotnie ranny, awansował do stopnia podporucznika i został odznaczony Złotym Krzyżem Virtuti Militari; po upadku powstania musiał udać się na emigrację) *i Franciszek Czapek (zegarmistrz) założyli przedsiębiorstwo pod firmą Patek, Czapek & Cie w Genewie* [...]
Po pierwsze, cokolwiek by Ci nie dolegało, trzymam kciuki, byś się tego szybko i skutecznie pozbył. Po drugie - 14:29 eeej, modę to ja mam w [vide Pulp Fiction], ale bez zegarka czuję się wyjątkowo niekomfortowo. Telefonu (podobnie jak XIX-wiecznej cebuli) nie wyciągnę z kieszeni na jakimś istotnym spotkaniu. A że zegarek naręczny noszę kopertą do wewnątrz, mogę kontrolować czas skutecznie i dyskretnie.
Czekam na kolejne odcinki o zegarkach 😊