"Pefekcyjne małżeństwo" ma ciekawą fabułę. Zdradzana żona prawniczka broni w sądzie swojego męża który jest oskarżony o morderstwo kochanki 😅 a "Niezwykle szlachetnie stworzenia" jest o kobiecie która zaprzyjaźnia się z ośmiornicą i razem rozwiązują zagadkę zaginięcie jej syna.
Ja akurat czytałem The inheritance games i Pieśń o Achillesie. Co do pierwszej książki - bardzo mi się podobała. Aktualnie czytam 2 tom, ale nie czuję już tego, co czułem w 1. :( Achilles podobał mi się w 2/3 książki, a ta końcowa faza wojny - nie do końca. Na szczęście ostatnie kilka stron uratowało zakończenie i finalnie pozostały mi pozytywne odczucia po lekturze.
U mnie to wygląda tak. Faves: Ten drugi, Cieszę się że moja mama umarła Było minęło: Yellowface, Jutro jutro i znów jutro Nope: Red white royal blue, Inheritance games Pomoc domową właśnie czytam :)
Ja przez Ciebie tez trochę przeczytałam z tej listy 😂😂😜 Pacjentka, 7 mężów, book lover super Jutro, icebreaker i yellowface 4 gwiazdki red white, tak na 3,5 gwiazdki Ale ogólnie wszystkie mi się przyjemnie czytało/słuchało . I jeszcze znowu 😂 dodałam kilka z twojej listy na tbr 😂😂😅 Wielkie dzięki, kiedy to ogarnę 😂😂❤
Ja Colleen Hoover lubię 😅 Zwłaszcza kiedy nie mam sił na nic bardziej skomplikowanego. Ale przy Verity waliłam głową w czytnik. Dla mnie zwroty akcji były kosmicznie miałkie, żeby nie powiedzieć "z du.y".
No to tak, z tych, które czytałam: Favorites (or close to it): "Red, white & royal blue", "Dwór Mgieł", "Book lovers", "The love hypothesis", "Love, theoretically", "Fourth wing", "Icebreaker" Było minęło: "Pieśni" (niestety 🫠), "It ends with us" , "Dwór cierni", "Happy place", "Throne of glass" Wciąż na TBR (te które naprawdę chcę przeczytać): "Siedmiu mężów" Resztę gdzieś tam słyszałam, o uszy się obiło, albo wręcz odwrotnie, ale zainteresowanie jest w obu przypadkach takie meh 🙈
Wiem, że ten boom na książki Colleen Hoover zniechęca do zapoznania się z jej twórczością, ale ja zawsze polecam zabrać się chociaż za to "Verity", bo to jedyny thriller psychologiczny autorki (z elementami romansu) i jest naprawdę jest wart przeczytania!
"Malibu płonie" bardzo mi się podobało, przeczytałam prawie na jeden strzał, z kolei "Daisy Jones" tak mnie wymęczyła, że czytałam ją na kilka podejść przez kilka miesięcy 😅 mam takie samo zdanie na temat "Beach read", ale postanowiłam dać szansę autorce i w zeszłym tygodniu zaczęłam "Book lovers" w audio. Po kilku minutach musiałam włączyć, bo nie mogłam znieść błędnego nazewnictwa - bohaterowi pękł "woreczek robaczkowy" 🤦♀️🤦♀️🤦♀️ to sformułowanie było powtórzone kilka razy, więc na pewno się nie przesłyszałam. Do tej pory zachodzę w głowę, co mu pękło - czy wyrostek robaczkowy, czy może woreczek żółciowy? Jestem okropnym czytelnikiem, jak już wyłapię coś takiego, to nie mogę się skupić na reszcie książki 😒
Czytałam 7 mężów EH już dość dawno temu, i dla mnie ta książka była dość przeciętna. Nie czytało mi się tego źle, gdzieś mnie tam intrygowało co z tego wyjdzie, ale żadnego efektu wow też we mnie nie zostawiła. No i autobiografię Harrego przeczytałam w zeszłym roku. Nie było to nic super, ale było lekkie, dość ciekawe i jakoś tam ze mną rezonowało. Pewnie też znalazłaby się w kategorii było minęło, ale cieszę się, że przeczytałam ten jego punkt widzenia, choć fanką brytyjskiej monarchii to nie jestem i nie zostanę, ale zawsze się coś obija o uszy☺
Dla mnie też 7MEH to przeciętna książka. Może dlatego, że coś tam liznęłam ze starego Hollywood i nie mogłam poczuć jak niektórzy, że Evelyn żyła naprawdę, bo widziałam, które elementy są zaczerpnięte z życia której gwiazdy
Czytałam stąd tylko "Red White & Royal Blue", ale o prawie wszystkich książkach słyszałam
Masz ochotę coś z nich przeczytać? 😊
"Pefekcyjne małżeństwo" ma ciekawą fabułę. Zdradzana żona prawniczka broni w sądzie swojego męża który jest oskarżony o morderstwo kochanki 😅 a "Niezwykle szlachetnie stworzenia" jest o kobiecie która zaprzyjaźnia się z ośmiornicą i razem rozwiązują zagadkę zaginięcie jej syna.
Ooo, no i jakby mi tak wszyscy zapowiadali książki, to nie miałam wątpliwości, czy chcę czytać! 🤭
Cat, jak się witasz, to ja aż podskakuję😅😅😅👍
Hahah, przepraszam? 🤭
@@CatVloguje to działa niezwykle ożywczo 😅😅😅😅🤗
Mam identycznie, ale bardzo to lubię, bo od razu skupiam się w pełni na filmie 😁🫡
@@franek_reads5238 ja się nagle ożywiam, nawet jak jestem zrujnowana 😅😅😅
Ależ jestem ciekawa, co byś powiedziała na mój koszmar, czyli „To co zostaje w nas na zawsze”😅
No to co, to będę musiała sprawdzić... 🤭
Super odcinek i super książki 😘
Pozdrawiam Cię Kochana bardzo cieplutko i dużo zdrówka dla Ciebie i całej rodzinki 😘😘😘😘😘😘❤❤❤❤❤❤
Ja akurat czytałem The inheritance games i Pieśń o Achillesie. Co do pierwszej książki - bardzo mi się podobała. Aktualnie czytam 2 tom, ale nie czuję już tego, co czułem w 1. :(
Achilles podobał mi się w 2/3 książki, a ta końcowa faza wojny - nie do końca. Na szczęście ostatnie kilka stron uratowało zakończenie i finalnie pozostały mi pozytywne odczucia po lekturze.
Pierwszym tom Inheritance Games miał ten element świeżości, drugi już wypada bladziej, ale trzeci trochę nadrabia 😊
U mnie to wygląda tak.
Faves: Ten drugi, Cieszę się że moja mama umarła
Było minęło: Yellowface, Jutro jutro i znów jutro
Nope: Red white royal blue, Inheritance games
Pomoc domową właśnie czytam :)
O, to czekam na wrażenia po Pomocy! 💗
Jak zwykle film świetny! Ale brak kategorii "Rozczarowanko", to jednak ogromny minus...😡😁 pozdro❤
Aj, no nie mogę zawsze wyróżniać tych rozczarowań 😂
@@CatVloguje ale rozczarowanka są cute 🥹🥰😆
Ja przez Ciebie tez trochę przeczytałam z tej listy 😂😂😜
Pacjentka, 7 mężów, book lover super
Jutro, icebreaker i yellowface 4 gwiazdki
red white, tak na 3,5 gwiazdki
Ale ogólnie wszystkie mi się przyjemnie czytało/słuchało .
I jeszcze znowu 😂 dodałam kilka z twojej listy na tbr 😂😂😅
Wielkie dzięki, kiedy to ogarnę 😂😂❤
Ja Colleen Hoover lubię 😅 Zwłaszcza kiedy nie mam sił na nic bardziej skomplikowanego. Ale przy Verity waliłam głową w czytnik. Dla mnie zwroty akcji były kosmicznie miałkie, żeby nie powiedzieć "z du.y".
O widzisz, a ktoś niżej pisze, żeby właśnie Verity dać szansę - i bądź tu człowieku mądry 😂
@@CatVloguje każdy czytelnik ma swoje upodobania 😂 Może to dlatego, że ja od romansów wymagam trochę innych rzeczy, a od thrillera innych
No to tak, z tych, które czytałam:
Favorites (or close to it): "Red, white & royal blue", "Dwór Mgieł", "Book lovers", "The love hypothesis", "Love, theoretically", "Fourth wing", "Icebreaker"
Było minęło: "Pieśni" (niestety 🫠), "It ends with us" , "Dwór cierni", "Happy place", "Throne of glass"
Wciąż na TBR (te które naprawdę chcę przeczytać): "Siedmiu mężów"
Resztę gdzieś tam słyszałam, o uszy się obiło, albo wręcz odwrotnie, ale zainteresowanie jest w obu przypadkach takie meh 🙈
No to prawie-prawie się zgadzamy! 🤭
Wiem, że ten boom na książki Colleen Hoover zniechęca do zapoznania się z jej twórczością, ale ja zawsze polecam zabrać się chociaż za to "Verity", bo to jedyny thriller psychologiczny autorki (z elementami romansu) i jest naprawdę jest wart przeczytania!
Mnie w sumie zniechęca nie tyle zainteresowanie jej twórczością, a to, jak bardzo oddane i hejtujące odmienne opinie bywają fanki... 🙈
@@CatVlogujeTotalnie rozumiem. Chociaż jeśli już podjęłaś się recenzowania całej „Rodziny Monet”, to chyba mindsetowo jesteś gotowa iść na wojnę 😂
Ale fantastyczny pomysł na film!! Mogę odgapic?
Śmiało 💗
"Malibu płonie" bardzo mi się podobało, przeczytałam prawie na jeden strzał, z kolei "Daisy Jones" tak mnie wymęczyła, że czytałam ją na kilka podejść przez kilka miesięcy 😅 mam takie samo zdanie na temat "Beach read", ale postanowiłam dać szansę autorce i w zeszłym tygodniu zaczęłam "Book lovers" w audio. Po kilku minutach musiałam włączyć, bo nie mogłam znieść błędnego nazewnictwa - bohaterowi pękł "woreczek robaczkowy" 🤦♀️🤦♀️🤦♀️ to sformułowanie było powtórzone kilka razy, więc na pewno się nie przesłyszałam. Do tej pory zachodzę w głowę, co mu pękło - czy wyrostek robaczkowy, czy może woreczek żółciowy? Jestem okropnym czytelnikiem, jak już wyłapię coś takiego, to nie mogę się skupić na reszcie książki 😒
Ałć, no to faktycznie niezły błąd... Ja chyba czytałam to po angielsku, to nie zwróciłam uwagi 😂
Nadrabiam zaległości youtubowe, może znajdę jakąś książkę na mój zastój czytelniczy 😊
A na co masz ochotę? Może coś podpowiem! 🤭
@@CatVloguje no właśnie myślałam, że jakiś romans/obyczajówka się sprawdzi, ale chyba tym razem trafiłam na kiepski egzemplarz 🥱
Czytałam 7 mężów EH już dość dawno temu, i dla mnie ta książka była dość przeciętna. Nie czytało mi się tego źle, gdzieś mnie tam intrygowało co z tego wyjdzie, ale żadnego efektu wow też we mnie nie zostawiła. No i autobiografię Harrego przeczytałam w zeszłym roku. Nie było to nic super, ale było lekkie, dość ciekawe i jakoś tam ze mną rezonowało. Pewnie też znalazłaby się w kategorii było minęło, ale cieszę się, że przeczytałam ten jego punkt widzenia, choć fanką brytyjskiej monarchii to nie jestem i nie zostanę, ale zawsze się coś obija o uszy☺
O widzisz, a na mnie 7MEH zrobiła mega wrażenie - może wtedy takiej książki potrzebowałam! Ciekawe w sumie, czy przeszłaby test rereadu... 🤔
@@CatVloguje jeżeli dobrze pamiętam, to ona była bardzo chwalona i dla wielu była czymś wyjątkowym, myślę, że ona zwyczajnie ze mną nie zagrała 😉
Dla mnie też 7MEH to przeciętna książka. Może dlatego, że coś tam liznęłam ze starego Hollywood i nie mogłam poczuć jak niektórzy, że Evelyn żyła naprawdę, bo widziałam, które elementy są zaczerpnięte z życia której gwiazdy
Z jakiej strony taki ranking?
Tiermaker :)