Kapitan Kirk to już świadczy o jakimś problemie... ;) Na mojej w sumie prawie nikt się nie nawalił, choć w szkole było sporo alkusów. Ale gdzie napisałem, ze połówka na dwie? ;)
@@TheBartekowy połówka na dwie to jest i tak optymistyczna opcja bo często jest mniej. To świadczy o takim problemie że ludzie nie umieją pić i przez to cierpią ci o wyższych zdolnościach. To jest mimo wszystko z 6godzin imprezy
Ja swoją studniówkę mam już za sobą. Szczerze mówiąc to dobrze wspominam jedynie poloneza wszystko było dobrze przećwiczone, ogólnie podobało mi się. Jednak później miałem problem z tańczeniem. Po pierwsze nigdy nie potrafiłem tańczyć, więc ten mój "taniec" był dość nudny, poza tym, ze względu na nadwagę dosłownie po kilku minutach byłem cały mokry. Sytuacja była na tyle dla mnie nie komfortowa, że po kilku tańcach nie proponowałem ich mojej partnerce, a ona również nie nalegała. Ostatecznie miałem poczucie że ją zawiodłem. Dopiero później natrafiłem na Pana blog i powoi coś się zmienia: Schudłem, zwracam dużo większą uwagę na to jak się zachowuję, zmieniłem wizerunek, ale nadal przede mną dużo pracy. Między innymi myślałem o kursie tańca, ale na razie nie mam nikogo z kim mógłbym na taki kurs pójść. Chciałbym Panu bardzo podziękować za pana pracę, i żałuję tylko że nie natrafiłem na Pana blog wcześniej
+robgal51 Świetnie, że robi Pan postępy, które Pana zadowalają! Kurs tańca to świetny pomysł. Proponuję popytać po szkołach tańca czy mają zajęcia dla osób bez par. Z doświadczenia wiem, że jest wam zawsze więcej chętnych kobiet niż mężczyzn i wolni partnerzy do tańca są na wagę złota.
Niestety nie zgodzę się co do "obtańcowywania innych dziewczyn". Studniówka to w wielu przypadkach ostatnia impreza w gronie znajomych ze szkoły średniej. Wydaje mi się, że - zwłaszcza jeżeli zaproszona przez nas dziewczyna nie jest naszą partnerką życiową - zabawa z innymi dziewczynami jest wręcz wskazana. Trzeba też dostosować tę zasadę do charakteru studniówek, które teraz są raczej wielkimi dyskotekami niż balami :)
Skoro idziesz na imprezę, gdzie będzie dużo bliskich dla Ciebie znajomych i będziesz tam tańczył z tyloma dziewczynami, to po co Ci ta partnerka? Na pokaz? XD Zapraszając ją godzisz się na to, żeby poświęcić jej dużo uwagi. Dajesz jej znak, że nie jest Ci ona obojętna i raczej chcesz się bawić tamtego wieczoru tańcując właśnie z zaproszoną osobą. Zresztą - z tego co mi wiadomo, to są tam też tańce - o ile można to tak nazwać - grupowe, więc wtedy można się 'wyszaleć' nie tylko z pannami, ale także z chłopakami.
@@szymonwalkowiak3603 jest to zależne w sumie. Bo co jeśli obaj deklarują się że jadą sami a przyjadą razem (z cyklu ktoś po kogoś podjedzie). Wtedy taka osoba się nie ogranicza.
Na studniówkę przyszedłem sam przez co koledzy musieli mnie wynosić przed zakończeniem w 6 ze szkoły :P Pamiętajcie nie bierzcie za dużo alkoholu !! ;)
+Haren94 Czy ja wiem. Jak byłem nastolatkiem też nosił muszki i był równie popularny, ale nikt nie traktował tego dodatku poważnie. To jednak musiało zaczekać na powrót klasyki w męskiej elegancji.
+DeppleHD Ja właśnie zdecydowanie "wzorowałem" się na Doktorze, a to, że większość kojarzy muszki właśnie z tym starszym panem z Brukseli to trochę smutne
Witam, W minucie 5:03 mówisz o zachowaniu względem naszej partnerki, np to, że powinniśmy po nią pojechać a potem odwieźć do domu. Jak sprawa wygląda, jeśli to dziewczyna nas zaprasza? Oczywiście dla mnie to naturalne, żeby zaproponować, że po nią przyjadę i się nią "zaopiekuję". I jeszcze drugie pytanie. Podczas tańczenia - marynarka zapięta czy rozpięta? ;)
+piotrkocinski Tutaj niestety sytuacja jest niesymetryczna. Dobrze zrobisz jeśli zaproponujesz, że po nią podjedziesz. Zapięta przy tańcach, które nie wymagają jakichś specjalnych ewolucji - tzw. wolne tańce. Przy szybszych rozpięta.
Ja postanowiłem trochę przełamać kanon i koniec końców pojawię się na imprezie w szarym garniturze, brązowych butach, pomarańczowym krawacie w grochy i poszetce w kolorze jesiennych liści. Koszula oczywiście biała. Mam lekkie obawy co do tego czy będę pasował do reszty, ale przynajmniej będę czuł, że strój jest rzeczywiście 'mój'.
+ZymDeQuad Nie jestem zwolennikiem szukania oryginalności poprzez strój, bo w ten sposób zbytnio zwracamy oczy otoczenia na nasz wygląd, a nie na nas samych, ale na szczęście Pański wybór nie jest jeszcze aż tak rewolucyjny. Będzie Pan z pewnością odstawał, ale przynajmniej strój wydaje się być spójny. Choć polecałbym go zdecydowanie na dzień, a nie na okazje wieczorowe.
Pewnie ma Pan rację, jednak przy zakupie kierowałem się także tym, że prawdopodobnie będzie to garnitur, który będę nosił jeszcze wiele lat - dlatego chciałem, żeby odpowiadał mojemu gustowi w większości sytuacji, mimo że czasami może być na granicy nieodpowiedniości. Uważam też, że normy co do noszenia garniturów znacznie się rozluźniły i szary kolor byłby w zasadzie nieodpowiedni tylko na pogrzeb. Jak jest Pana zdanie na ten temat?
+DeppleHD To będzie bardzo miły gest. Jak najbardziej! Tylko nic szczególnie zobowiązującego. I tylko w jej domu. Gdyby komuś przyszło do głowy żeby dawać kwiaty na studniówce, powinien porzucić ten pomysł od razu.
Nie jest jakoś tak że powinna czy nie powinna, ale z pewnością 99,99% z nich zrobiło by to. Na studniówce będą jedynie przeszkadzać partnerce, bo zwyczajnie nie będzie co z nimi począć. Podobnie jest w kwestii spacerów. Między innymi w takich wspomnianych sytuacjach powinniśmy pamiętać o komforcie drugiej osoby.
Zaprosiłam przyjaciela na studniówkę, czy mogę oczekiwać od niego, żeby po mnie przyjechał? Trafiłam na kanał przypadkiem, bo interesuję się etykietą, dyplomacją i generalnie stosunkami między ludzkimi. Żałuję, że takie kanały nie są najpopularniejsze.
Na wstępie dziękuję za kolejny wartościowy materiał. Panie Łukaszu, gdzie nabył Pan poszetkę, krawat oraz marynarkę? Tworzą naprawdę udany zestaw, sam mam chęć zaopatrzyć się w coś podobnego. Czy to luźno związany four in hand, pół windsor, a może jakiś inny węzeł?
+Jakub G. Kolejno: Poszetka.com, Wólczanka i H&M. Większości jednak raczej już kupić nie można. Jest to four in hand na tyle mocno zawiązany, na ile udało mi się go dociągnąć nie ryzykując zdefasonowaniem tkaniny. Ciężko go się niestety wiąże.
+CthulhuWillEatYou Taką szpilkę dostaje się razem ze specjalnie przystosowaną koszulą. Nie można jej zapiąć na zwykłym kołnierzyku. A nosi się pod krawatem, tak samo jak zwykłą koszulę. Nie ma tu szczególnych zasad.
Witam. Mam do ciebie dwa pytania. Po pierwsze - jak w elegancki sposób nosić długie włosy? Wiadomo, że nie są one powszechnie uznawane za "męskie", ale wydaje mi się, że powoli coraz więcej mężczyzn decyduje się na zapuszczenie i posiadanie długich włosów. Po drugie - jak to jest z dodatkami typu kolczyki? Czy dżentelmenowi wypada nosić takie rzeczy? Swoją drogą, wydaje mi się, że to może być dobry materiał na jakiś krótszy artykuł. Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.
+Reverso666 Co do włosów mam jedną zasadę - prosto i zadbanie. Konkretny styl już dobiera się pod kształt twarzy czy preferencje, ale o tym rozmawia się z fryzjerem.
Jeszcze chciałem się zapytać o ,,makijaż" który by ukrywał wszelkie niedoskonałości twarzy np trądzik, czy wypada z czegoś takiego skorzystać? Oraz jaką fryzurę dobrać?
+DeppleHD Jako że występuję przed kamerą jestem już zaznajomiony z makijażem ukrywającym takie defekty, więc pewnie jestem bardziej liberalny. Ale myślę, że jeśli zrobi się go tak, żeby był zupełnie niezauważalny i naturalny, to i tematu nie powinno być. Skoro czegoś nie widać, to nie jest to problemem. To spora różnica od makijażu kobiecego, który ma służyć upiększaniu.
Witam. Mam pytanie związane ze studniówką: idę na studniówkę ale jako osoba towarzysząca i w tym momencie nie posiadam garnituru ponieważ jestem w trakcie redukcji masy i mój garnitur po prostu na mnie nie pasuje, tu pojawia się pytanie czy jeśli pójdę ubrany w czarną marynarkę, czarne spodnie, białką koszulę i eleganckie buty to czy będzie to strój odpowiedni? Pozdrawiam :)
+zabpiotrek127 Tak, to nietakt. Należy dobierać tak rozmiar kołnierzyka, żeby nie było problemu z uwieraniem. Dotyczy to sytuacji, gdy nosimy krawat. Po zdjęciu krawata, czego zdecydowanie nie polecam, rozpinamy najwyższy guzik.
Jestem już po studniówce i co do zachowania na studniówce to widzę, że spełniłem normy, ale mam wątpliwości co do ubioru. Do czarnego garnituru dobrałem czarną koszulę z czerwoną muchą (wiązaną i co ważne własnoręcznie uszytą! :D) czy takie zestawienie jest odpowiednie, a może czarna koszula tylko na pogrzeby i inne smutniejsze okazję? Pozdrawiam.
Jest ich sporo, a różnią się głównie ceną i wzorami. Polecam sprawdzić Google pod hasło "poszetka sklep". Jak zaczynałem się interesować elegancją był tylko jeden, a dziś są pewnie dziesiątki. Na Allegro też można dostać, tylko tam bardziej trzeba uważać na skład tkaniny. Tylko naturalne w 100% wchodzą w grę.
+Czas Gentlemanów jeszcze tylko dwa pytania: poszetka i mucha najlepiej jedwabne? i jaki krój muchy będzie najlepiej pasował dla młodego chłopaka: diamond czy może jakiś inny?
Dzięki, za odpowiedź. :) Bo wiele osób pisało żebym wziął białą, a z drugiej strony mama mówiła, że wszyscy mówią że czerwoną, czyli jeśli czerwona, to taki sam kolo co mucha, tak? :)
A jak z fryzurą? Chciałem pójść we włosach zaczesanych do tyłu, ale partnerka mówi, że źle wyglądam (o dziwo wszyscy mówią, że jest dobrze :). Chciałbym ułożyć taką przygładzoną fryzurę typu argent cut, ale włosy mi to trochę utrudniają. Pozdrawiam serdecznie.
+Patryk Sadowski Po pierwsze najważniejsze, żeby fryzura była zadbana. Sama forma to sprawa drugorzędna. Inną rzeczą jest to, że układanie fryzury, której włosy nie chcą utrzymać trochę mija się z celem. Sam mam włosy, które nie pozwalają na ułożenie niektórych fryzur i po prostu z nich rezygnuję.
Warto jednak posłuchać, poczytać, dowiedzieć się nieco więcej - wówczas łatwiej zrozumieć co wyrażają i czemu służą te podstawowe zasady. I to nie było "ktoś, kiedyś, gdzieś".
@@jokdok8946 Może przesadziłem mówiąc "prawie wszystkie" ale na pewno jakaś część z tych różnych zasad odbywa się na zasadzie "Bo tak zawsze było" i choć nie ma w tym najmniejszego sensu, to będziemy tak robić, bo inaczej jest niezgodnie z zasadami i będziemy krytykować każdego kto robi inaczej niż my ;)
co do marynarki, mowiles ze dobrze jest jej nie sicagac, natomiast mi czasto w tancu strsznie przeszkadza, ogranicza ruchy i co najgorsze szybciej się poce, bo zawsze strasznie duszno jest na takich imprezach. Co wtedy?
Tak może być, zwłaszcza przy bardziej skocznych tańcach. Dobrym pomysłem będzie zostać w tej marynarce ze dwie godziny i się nie forsować na parkiecie. A potem już z konieczności dołączyć do grona rozebranych. Niektórzy mają taki problem z poceniem, że nawet bez marynarki po jakimś czasie mają koszulę całą mokrą. Wówczas należy przynieść ze sobą drugą na zmianę i przechować gdzieś w szatni.
Ja miałem dość nietypowy wygląd na swojej studniówce, gdyż wybrałem szary garnitur do tego czarną koszulę i biały krawaty, czy uważasz, że takie połączenie jest odpowiednie? Dodam, że miałem także szarą kamizelkę do garnituru. Czułem się dobrze, a przede wszystkim wyszło tak jak chciałem, czyli nikt nie wyglądał tak jak ja :) Ostatnio także myślałem nad pozbyciem się marynarki i zakładaniem tylko kamizelki, czy ten pomysł jest dobry?
Nie przesadzajcie zbytnio z tymi naszymi weselami, że to Ą i Ę i najładniej siedzieć całe wesele w marynarce. Polskie wesele jest po to, żeby się trochę napić, wspólnie pośpiewać i potańczyć, a nie być spoconym knurem i ocierać cały czas czoło z potu ale siedzieć poupinanym jak eskimos. Oczywiście, wesele to rodzaj oficjalnej imprezy, ale dość specyficzny, w końcu to biesiada, a nie bal w stylu Sylwester itp., więc nikomu trochę luzu na naszych weselach nie zaszkodzi.
+Czas Gentlemanów Dziękuję za odpowiedź. Czytałem, że biały goździk częściej jest spotykany na weselach i pogrzebach, dlatego zostanę przy czerwonej. I dziękuję, że robi Pan te filmy i prowadzi blog oraz forum. Jeszcze wiele mi brakuje by być 100% dżentelmenem, ale dzięki Panu widzę w swoim zachowaniu(i ubiorze) pozytywne zmiany.
+Miłosz Barczak Nie, to byłoby zupełnie niedzisiejsze. Natomiast myślę, że uprzejmie będzie po zadaniu tego pytania nawiązać również z nim "pytający" kontakt wzrokowy. Żeby się przekonać czy nie wpada się z butami w sam środek czyichś starań, jakiejś poważnej rozmowy czy coś w tym stylu.
+mrPanasonic01 Delikatnie. Porozmawiać dłużej i jeśli atmosfera jest przyjazna, zapytać neutralnie czy nie chciałaby towarzyszyć. Nie są to oświadczyny, więc nie warto robić wielkiej sceny. Zwłaszcza, że mało znaną dziewczynę mogłoby to spłoszyć.
A czy jak bym chciał zaprosić koleżankę na półmetek, to trzeba za nią płacić czy nie? To nie jest dziewczyna tylko przyjaciółka, podkreślam i pozdrawiam ;)
Kolejny bardzo przydatny materiał Panie Łukaszu, a dla wchodzących w "dorosłość" mężczyzn już wyjątkowo. Panowie "młodsi", nakazuję: Do ekranów! Co do nie ściągania marynarek jestem również podobnego zdania co Pan. Uważam zdecydowanie, że mężczyzna przy wszelkich oficjalnych okolicznościach czy to bardziej czy mniej "rozrywkowych" nie powinien zdejmować marynarki. Przyznam szczerze, że mało estetycznie a nawet "higienicznie" wyglądają panowie, którzy paradują po balach, weselach w pomiętych koszulach, gdzie nie gdzie na dodatek powyciąganych ze spodni. Wielu oczywiście dba o to aby nic nie wystawało, itd., lecz wg mnie wyglądają zwyczajnie niekompletnie. Stąd też popieram i zdecydowanie praktykuję Pańską zasadę. Pozdrawiam i oczekuję cierpliwie na kolejny materiał.
A co jeśli, będąc osobą towarzyszącą powinniśmy zabrać partnerkę na imprezę, ale jednak gdy nie posiadam auta? Czy są jakieś łatwe alternatywy poza np. zabraniem się z kimś autem? Zabranie partnerki autobusem to chyba by była kpina.
+Karamidaros Pozostaje więc taksówka albo spacer, jeśli jest niedaleko i pogoda pozwala. Choć z drugiej strony w szpilkach może być ciężko. Pomóc może też ktoś z rodziny, kto może służyć za szofera.
Powiedzcie mi po kiego się starać, skoro bale i studniówki to teraz odbębnienie poloneza i potem dzika dyskoteka z prymitywnym i tandetnym disco polo. Więc pytam. Po co?
+Bochen Kamil Po zapięciu wszystkich wygląda się sztywniej, a także marynarka układa się gorzej podczas wykonywania ruchów. Zrobię za jakiś czas osobny film o zapinaniu guzików.
+Czas Gentlemanów a jak jest z guzikiem podczas robienia zdjęć (statycznych), np. w parach? poza tym wszyscy politycy wstając z krzesła zapinają ostatni guzik (marynarki oczywiście), a oni chyba są szkoleni z tego typu manier, nieprawdaż? :)
Świetny materiał! Jedyne czego mi tylko brakuje, to pokazanie jak w tak eleganckim stroju przemycić alkohol.
Haha mi się udało od środka w marynarkę :-)
Bo teraz wódka stoi na stołach. Przynajmniej na studniówkach na których byłem lub o których słyszałem ;P
@@TheBartekowy 0.5 na dwie osoby to xhuj nie alkohol XD
Kapitan Kirk to już świadczy o jakimś problemie... ;)
Na mojej w sumie prawie nikt się nie nawalił, choć w szkole było sporo alkusów.
Ale gdzie napisałem, ze połówka na dwie? ;)
@@TheBartekowy połówka na dwie to jest i tak optymistyczna opcja bo często jest mniej.
To świadczy o takim problemie że ludzie nie umieją pić i przez to cierpią ci o wyższych zdolnościach. To jest mimo wszystko z 6godzin imprezy
4:33 MAGICZNA POSZETKA :)
Magia amatorskiego montażu. :)
Właśnie zacząłem swoją studniówkę , świetni poradnik. Pozdrawiam
Ja swoją studniówkę mam już za sobą. Szczerze mówiąc to dobrze wspominam jedynie poloneza wszystko było dobrze przećwiczone, ogólnie podobało mi się. Jednak później miałem problem z tańczeniem. Po pierwsze nigdy nie potrafiłem tańczyć, więc ten mój "taniec" był dość nudny, poza tym, ze względu na nadwagę dosłownie po kilku minutach byłem cały mokry. Sytuacja była na tyle dla mnie nie komfortowa, że po kilku tańcach nie proponowałem ich mojej partnerce, a ona również nie nalegała.
Ostatecznie miałem poczucie że ją zawiodłem.
Dopiero później natrafiłem na Pana blog i powoi coś się zmienia: Schudłem, zwracam dużo większą uwagę na to jak się zachowuję, zmieniłem wizerunek, ale nadal przede mną dużo pracy. Między innymi myślałem o kursie tańca, ale na razie nie mam nikogo z kim mógłbym na taki kurs pójść.
Chciałbym Panu bardzo podziękować za pana pracę, i żałuję tylko że nie natrafiłem na Pana blog wcześniej
+robgal51 Świetnie, że robi Pan postępy, które Pana zadowalają! Kurs tańca to świetny pomysł. Proponuję popytać po szkołach tańca czy mają zajęcia dla osób bez par. Z doświadczenia wiem, że jest wam zawsze więcej chętnych kobiet niż mężczyzn i wolni partnerzy do tańca są na wagę złota.
Niestety nie zgodzę się co do "obtańcowywania innych dziewczyn". Studniówka to w wielu przypadkach ostatnia impreza w gronie znajomych ze szkoły średniej. Wydaje mi się, że - zwłaszcza jeżeli zaproszona przez nas dziewczyna nie jest naszą partnerką życiową - zabawa z innymi dziewczynami jest wręcz wskazana. Trzeba też dostosować tę zasadę do charakteru studniówek, które teraz są raczej wielkimi dyskotekami niż balami :)
Skoro idziesz na imprezę, gdzie będzie dużo bliskich dla Ciebie znajomych i będziesz tam tańczył z tyloma dziewczynami, to po co Ci ta partnerka? Na pokaz? XD
Zapraszając ją godzisz się na to, żeby poświęcić jej dużo uwagi. Dajesz jej znak, że nie jest Ci ona obojętna i raczej chcesz się bawić tamtego wieczoru tańcując właśnie z zaproszoną osobą.
Zresztą - z tego co mi wiadomo, to są tam też tańce - o ile można to tak nazwać - grupowe, więc wtedy można się 'wyszaleć' nie tylko z pannami, ale także z chłopakami.
@@szymonwalkowiak3603 jest to zależne w sumie. Bo co jeśli obaj deklarują się że jadą sami a przyjadą razem (z cyklu ktoś po kogoś podjedzie). Wtedy taka osoba się nie ogranicza.
Na studniówkę przyszedłem sam przez co koledzy musieli mnie wynosić przed zakończeniem w 6 ze szkoły :P Pamiętajcie nie bierzcie za dużo alkoholu !! ;)
Wzrastająca popularność muszek, jak podejrzewam, ma związek z osobą pewnego starszego pana, który przebywa często w Brukseli ;)
+Haren94 Czy ja wiem. Jak byłem nastolatkiem też nosił muszki i był równie popularny, ale nikt nie traktował tego dodatku poważnie. To jednak musiało zaczekać na powrót klasyki w męskiej elegancji.
+Haren94 Myślę że popularność muszek, ma również związek z popularnością serialu Doctor Who i postacią 11 Doctora ;)
+DeppleHD bardzo możliwe :)
+Czas Gentlemanów Oj nie powiedziałbym, że był równie popularny co ostatnio :)
+DeppleHD Ja właśnie zdecydowanie "wzorowałem" się na Doktorze, a to, że większość kojarzy muszki właśnie z tym starszym panem z Brukseli to trochę smutne
Czy podczas tańca marynarka powinna być zapięta na guzik? Oczywiście mam na myśli tańce mniej oficjalnie.
Chyba logiczne że nie rozpięta i powiewająca 🙄
Gdzie można kupić taką muszkę w groszki, która jest na 3:47 ?
Witam,
W minucie 5:03 mówisz o zachowaniu względem naszej partnerki, np to, że powinniśmy po nią pojechać a potem odwieźć do domu. Jak sprawa wygląda, jeśli to dziewczyna nas zaprasza? Oczywiście dla mnie to naturalne, żeby zaproponować, że po nią przyjadę i się nią "zaopiekuję".
I jeszcze drugie pytanie. Podczas tańczenia - marynarka zapięta czy rozpięta? ;)
+piotrkocinski Tutaj niestety sytuacja jest niesymetryczna. Dobrze zrobisz jeśli zaproponujesz, że po nią podjedziesz.
Zapięta przy tańcach, które nie wymagają jakichś specjalnych ewolucji - tzw. wolne tańce. Przy szybszych rozpięta.
Ja postanowiłem trochę przełamać kanon i koniec końców pojawię się na imprezie w szarym garniturze, brązowych butach, pomarańczowym krawacie w grochy i poszetce w kolorze jesiennych liści. Koszula oczywiście biała. Mam lekkie obawy co do tego czy będę pasował do reszty, ale przynajmniej będę czuł, że strój jest rzeczywiście 'mój'.
+ZymDeQuad Nie jestem zwolennikiem szukania oryginalności poprzez strój, bo w ten sposób zbytnio zwracamy oczy otoczenia na nasz wygląd, a nie na nas samych, ale na szczęście Pański wybór nie jest jeszcze aż tak rewolucyjny. Będzie Pan z pewnością odstawał, ale przynajmniej strój wydaje się być spójny. Choć polecałbym go zdecydowanie na dzień, a nie na okazje wieczorowe.
Pewnie ma Pan rację, jednak przy zakupie kierowałem się także tym, że prawdopodobnie będzie to garnitur, który będę nosił jeszcze wiele lat - dlatego chciałem, żeby odpowiadał mojemu gustowi w większości sytuacji, mimo że czasami może być na granicy nieodpowiedniości. Uważam też, że normy co do noszenia garniturów znacznie się rozluźniły i szary kolor byłby w zasadzie nieodpowiedni tylko na pogrzeb. Jak jest Pana zdanie na ten temat?
Czy udając się po swoją partnerkę na studniówkę, wypada wręczyć kwiaty?
+DeppleHD - Dodam że to jest to koleżanka.
+DeppleHD Bardzo dobre pytanie
+DeppleHD To będzie bardzo miły gest. Jak najbardziej! Tylko nic szczególnie zobowiązującego. I tylko w jej domu. Gdyby komuś przyszło do głowy żeby dawać kwiaty na studniówce, powinien porzucić ten pomysł od razu.
Czas Gentlemanów Czyli w takim razie dziewczyna powinna zostawić kwiaty w domu?
Nie jest jakoś tak że powinna czy nie powinna, ale z pewnością 99,99% z nich zrobiło by to. Na studniówce będą jedynie przeszkadzać partnerce, bo zwyczajnie nie będzie co z nimi począć. Podobnie jest w kwestii spacerów. Między innymi w takich wspomnianych sytuacjach powinniśmy pamiętać o komforcie drugiej osoby.
Zaprosiłam przyjaciela na studniówkę, czy mogę oczekiwać od niego, żeby po mnie przyjechał? Trafiłam na kanał przypadkiem, bo interesuję się etykietą, dyplomacją i generalnie stosunkami między ludzkimi. Żałuję, że takie kanały nie są najpopularniejsze.
Na wstępie dziękuję za kolejny wartościowy materiał. Panie Łukaszu, gdzie nabył Pan poszetkę, krawat oraz marynarkę? Tworzą naprawdę udany zestaw, sam mam chęć zaopatrzyć się w coś podobnego. Czy to luźno związany four in hand, pół windsor, a może jakiś inny węzeł?
+Jakub G. Kolejno: Poszetka.com, Wólczanka i H&M. Większości jednak raczej już kupić nie można. Jest to four in hand na tyle mocno zawiązany, na ile udało mi się go dociągnąć nie ryzykując zdefasonowaniem tkaniny. Ciężko go się niestety wiąże.
Czy mógłby Pan zrobić poradnik dotyczący szpilki do kołnierzyka? Jak ją nosić, kiedy ją nosić, jaką wybrać, etc.
+CthulhuWillEatYou Taką szpilkę dostaje się razem ze specjalnie przystosowaną koszulą. Nie można jej zapiąć na zwykłym kołnierzyku. A nosi się pod krawatem, tak samo jak zwykłą koszulę. Nie ma tu szczególnych zasad.
Pytanie na szybko może ktoś odpowie. Co jeżeli jako chłopak idę sam a inni znajomi z towarzyszącymi?
Czy podczas tańca marynarka powinna być zapięta czy rozpięta??
Witam.
A co z kamizelkami do garnituru. Można takie założyć na studniówkę czy lepiej nie?
+MrPaktorex jasne. Wówczas lepiej się wpadnie w przypadku zdjęcia marynarki.
Witam, mam problem z wyborem krawata, nie wiem jaki kolor pasuje do niebieskiej marynarki i białej koszuli.
Oczywiście na odległość trudno powiedzieć, ale do niebieskiego dobrze pasuje choćby popiel. Przykład widać na filmie na mnie.
Witam.
Mam do ciebie dwa pytania.
Po pierwsze - jak w elegancki sposób nosić długie włosy? Wiadomo, że nie są one powszechnie uznawane za "męskie", ale wydaje mi się, że powoli coraz więcej mężczyzn decyduje się na zapuszczenie i posiadanie długich włosów.
Po drugie - jak to jest z dodatkami typu kolczyki? Czy dżentelmenowi wypada nosić takie rzeczy?
Swoją drogą, wydaje mi się, że to może być dobry materiał na jakiś krótszy artykuł.
Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.
+Reverso666 Co do włosów mam jedną zasadę - prosto i zadbanie. Konkretny styl już dobiera się pod kształt twarzy czy preferencje, ale o tym rozmawia się z fryzjerem.
+Reverso666 A odnośnie kolczyków, to wydaje mi się, że przy starszych mężczyznach nie wyglądają ani fajnie, ani poważnie.
Bardzo dobry poradnik :)
+konrad201215 Dzięki!
Jeszcze chciałem się zapytać o ,,makijaż" który by ukrywał wszelkie niedoskonałości twarzy np trądzik, czy wypada z czegoś takiego skorzystać? Oraz jaką fryzurę dobrać?
+DeppleHD Jako że występuję przed kamerą jestem już zaznajomiony z makijażem ukrywającym takie defekty, więc pewnie jestem bardziej liberalny. Ale myślę, że jeśli zrobi się go tak, żeby był zupełnie niezauważalny i naturalny, to i tematu nie powinno być. Skoro czegoś nie widać, to nie jest to problemem.
To spora różnica od makijażu kobiecego, który ma służyć upiększaniu.
Witam. Mam pytanie związane ze studniówką: idę na studniówkę ale jako osoba towarzysząca i w tym momencie nie posiadam garnituru ponieważ jestem w trakcie redukcji masy i mój garnitur po prostu na mnie nie pasuje, tu pojawia się pytanie czy jeśli pójdę ubrany w czarną marynarkę, czarne spodnie, białką koszulę i eleganckie buty to czy będzie to strój odpowiedni? Pozdrawiam :)
Jeśli marynarka i spodnie też są eleganckie to nie widzę problemu.
Miałbym pytanie odnośnie paska. czy jest on obowiązkowy do garnituru?
+Karol30011 Nie.
Przydatny poradnik, musze przyznać że bardzo mi się spodobała pańska marynarka na tym filmie. Czy można kupić gdzieś taką w komplecie ze spodniami?
+Krzysiu Tomasz Niestety to tylko marynarka. Spodni nie było. Ale z beżowymi stanowi świetny casualowy zestaw.
+Czas Gentlemanów dziękuję za sugestie akurat mam w swojej garderobie beżowe chinosy wiec będę miał jak dobrać
A co z zapinaniem koszuli pod szyje ? Czy jest to jakiś nietakt jeśli jeden guzik będzie odpięty ?
+zabpiotrek127 Tak, to nietakt. Należy dobierać tak rozmiar kołnierzyka, żeby nie było problemu z uwieraniem. Dotyczy to sytuacji, gdy nosimy krawat. Po zdjęciu krawata, czego zdecydowanie nie polecam, rozpinamy najwyższy guzik.
Jestem już po studniówce i co do zachowania na studniówce to widzę, że spełniłem normy, ale mam wątpliwości co do ubioru. Do czarnego garnituru dobrałem czarną koszulę z czerwoną muchą (wiązaną i co ważne własnoręcznie uszytą! :D) czy takie zestawienie jest odpowiednie, a może czarna koszula tylko na pogrzeby i inne smutniejsze okazję? Pozdrawiam.
+ignac1996 Czarnej koszuli nie ma w klasyce elegancji. To już ekstrawagancja. Zarówno na pogrzeby, jak i formalne okazje najlepsza jest biała.
jaki sklep Pan poleca do zakupu poszetki i muchy wiązanej? pozdrawiam :)
Jest ich sporo, a różnią się głównie ceną i wzorami. Polecam sprawdzić Google pod hasło "poszetka sklep". Jak zaczynałem się interesować elegancją był tylko jeden, a dziś są pewnie dziesiątki. Na Allegro też można dostać, tylko tam bardziej trzeba uważać na skład tkaniny. Tylko naturalne w 100% wchodzą w grę.
+Czas Gentlemanów jeszcze tylko dwa pytania: poszetka i mucha najlepiej jedwabne? i jaki krój muchy będzie najlepiej pasował dla młodego chłopaka: diamond czy może jakiś inny?
+Pan Laszlo Poszetka, jeśli biała, może być lniana. Natomiast krój muchy to sprawa drugorzędna. Warto sprawdzić co komu odpowiada i tego się trzymać.
Czy do czerwonej muchy w granatowe groszki i do granatowego garnituru będzie pasowała czerwona poszetka, czy lepiej biała?
Czerwona! Byle kolor był taki sam :)
+Kamil Krassowski W razie czego biała też da radę.
Dzięki, za odpowiedź. :) Bo wiele osób pisało żebym wziął białą, a z drugiej strony mama mówiła, że wszyscy mówią że czerwoną, czyli jeśli czerwona, to taki sam kolo co mucha, tak? :)
+Kamil Krassowski Tak.
A co powiesz o ściąganiu marynarki nosząc kamizelkę? Co w ogóle myślisz o kamizelkach?
+masterszlaster Lepiej. Kamizelka to fajny dodatek do garnituru. Ale będzie w niej jeszcze cieplej.
Można wiedzieć jakie marki masz na sobie? Wygląda to bardzo schludnie i elegancko.
+Grzybo93 Odpowiedź jest już w komentarzach.
Z jakiego materiału jest ta marynarka, którą masz na sobie?:)
+Krzysztof97 jeśli dobrze pamiętam to len z wełną lub len z bawełną.
A jak z fryzurą? Chciałem pójść we włosach zaczesanych do tyłu, ale partnerka mówi, że źle wyglądam (o dziwo wszyscy mówią, że jest dobrze :). Chciałbym ułożyć taką przygładzoną fryzurę typu argent cut, ale włosy mi to trochę utrudniają. Pozdrawiam serdecznie.
+Patryk Sadowski Po pierwsze najważniejsze, żeby fryzura była zadbana. Sama forma to sprawa drugorzędna. Inną rzeczą jest to, że układanie fryzury, której włosy nie chcą utrzymać trochę mija się z celem. Sam mam włosy, które nie pozwalają na ułożenie niektórych fryzur i po prostu z nich rezygnuję.
Czas Gentlemanów Dzięki za odpowiedź :)
2:00 - a kto wymyślił inne zasady? Prawie wszystkie są raczej bezpodstawne, ktoś kiedyś gdzieś wymyślił, bo tak ;P
Warto jednak posłuchać, poczytać, dowiedzieć się nieco więcej - wówczas łatwiej zrozumieć co wyrażają i czemu służą te podstawowe zasady. I to nie było "ktoś, kiedyś, gdzieś".
@@jokdok8946 Może przesadziłem mówiąc "prawie wszystkie" ale na pewno jakaś część z tych różnych zasad odbywa się na zasadzie "Bo tak zawsze było" i choć nie ma w tym najmniejszego sensu, to będziemy tak robić, bo inaczej jest niezgodnie z zasadami i będziemy krytykować każdego kto robi inaczej niż my ;)
co do marynarki, mowiles ze dobrze jest jej nie sicagac, natomiast mi czasto w tancu strsznie przeszkadza, ogranicza ruchy i co najgorsze szybciej się poce, bo zawsze strasznie duszno jest na takich imprezach. Co wtedy?
Wszystko w granicach zdrowego rozsądku. Jeżeli Ci przeszkadza, zdejmij ją. Tak jak było powiedziane. :)
Tak może być, zwłaszcza przy bardziej skocznych tańcach. Dobrym pomysłem będzie zostać w tej marynarce ze dwie godziny i się nie forsować na parkiecie. A potem już z konieczności dołączyć do grona rozebranych.
Niektórzy mają taki problem z poceniem, że nawet bez marynarki po jakimś czasie mają koszulę całą mokrą. Wówczas należy przynieść ze sobą drugą na zmianę i przechować gdzieś w szatni.
Ja miałem dość nietypowy wygląd na swojej studniówce, gdyż wybrałem szary garnitur do tego czarną koszulę i biały krawaty, czy uważasz, że takie połączenie jest odpowiednie? Dodam, że miałem także szarą kamizelkę do garnituru. Czułem się dobrze, a przede wszystkim wyszło tak jak chciałem, czyli nikt nie wyglądał tak jak ja :) Ostatnio także myślałem nad pozbyciem się marynarki i zakładaniem tylko kamizelki, czy ten pomysł jest dobry?
Nie, wyglądałeś jak chodzący rak xD
Gabriel Hawryluk a to raki normalnie nie chodza? :o
Czy wielokolorowa poszetka to dobry wybór? (poszetka jest podobna do muszki)
+Jul Pac Jeśli kolorystycznie pasuje, to tak.
Wytrzymałem całą swoją studniówkę w marynarce, tylko raz ściągnąłem, by okryć nią partnerkę
+pietrula Brawo po dwakroć!
Nie przesadzajcie zbytnio z tymi naszymi weselami, że to Ą i Ę i najładniej siedzieć całe wesele w marynarce. Polskie wesele jest po to, żeby się trochę napić, wspólnie pośpiewać i potańczyć, a nie być spoconym knurem i ocierać cały czas czoło z potu ale siedzieć poupinanym jak eskimos. Oczywiście, wesele to rodzaj oficjalnej imprezy, ale dość specyficzny, w końcu to biesiada, a nie bal w stylu Sylwester itp., więc nikomu trochę luzu na naszych weselach nie zaszkodzi.
eh
A można mieć czerwony goździk w butonierce?
+1rydz1 Tak. To już będzie lekka ekstrawagancja, ale jak najbardziej w formie. Można rozważyć też biały.
+Czas Gentlemanów
Dziękuję za odpowiedź.
Czytałem, że biały goździk częściej jest spotykany na weselach i pogrzebach, dlatego zostanę przy czerwonej.
I dziękuję, że robi Pan te filmy i prowadzi blog oraz forum.
Jeszcze wiele mi brakuje by być 100% dżentelmenem, ale dzięki Panu widzę w swoim zachowaniu(i ubiorze) pozytywne zmiany.
+1rydz1 Trzymam kciuki!
Pytanie na szybko może ktoś odpowie
Wszystko fajnie tylko ta muzyka jest dobijająca :)
A jeżeli to Ty jesteś osobą towarzyszącą dziewczyny, to czy też wypadałoby wręczyć jej kwiatek?
+crashfilms Jeśli dziewczyna jest dla Ciebie ważna, warto jej dawać kwiatka przy każdej okazji.
Czy prosząc do tańca czyjąś partnerkę powinienem najpierw zapytać jej partnera, o to, czy mogę z nią zatańczyć?
+Miłosz Barczak Nie, to byłoby zupełnie niedzisiejsze. Natomiast myślę, że uprzejmie będzie po zadaniu tego pytania nawiązać również z nim "pytający" kontakt wzrokowy. Żeby się przekonać czy nie wpada się z butami w sam środek czyichś starań, jakiejś poważnej rozmowy czy coś w tym stylu.
Chciałem się zapytać, w jaki sposób wypada zaprosić koleżankę na Studniówkę, którą jeszcze słabo znamy?
+mrPanasonic01 Delikatnie. Porozmawiać dłużej i jeśli atmosfera jest przyjazna, zapytać neutralnie czy nie chciałaby towarzyszyć. Nie są to oświadczyny, więc nie warto robić wielkiej sceny. Zwłaszcza, że mało znaną dziewczynę mogłoby to spłoszyć.
Jeżeli moja osoba towarzysząca nie pali, natomiast ja tak, to jaki sposób będzie najgrzeczniejszy, aby opuścić ją na te 5 minut :) ?
Wszystko zależy od ilości i długości tych wyjść. Z pewnością nie będzie miała za złe jednej krótkiej przerwy w rozmowie.
Dziękuję, bardzo :) Przy okazji, świetny kanał, dzięki Pana poradnikowi mogę z dumą założyć wiązaną muchę :) Pozdrawiam!
Czy tych zasad można kierować się na półmetku?
A czy jak bym chciał zaprosić koleżankę na półmetek, to trzeba za nią płacić czy nie? To nie jest dziewczyna tylko przyjaciółka, podkreślam i pozdrawiam ;)
+happysaad Każdy bal czy nawet mniej formalna okazja wieczorowa będzie podobna pod tym względem.
+Czas Gentlemanów A co z płaceniem?
+happysaad Jeśli się zaprasza, to trzeba płacić.
+Czas Gentlemanów A czyli dobrze myślałem, pozdrawiam
Kolejny bardzo przydatny materiał Panie Łukaszu, a dla wchodzących w "dorosłość" mężczyzn już wyjątkowo. Panowie "młodsi", nakazuję: Do ekranów! Co do nie ściągania marynarek jestem również podobnego zdania co Pan. Uważam zdecydowanie, że mężczyzna przy wszelkich oficjalnych okolicznościach czy to bardziej czy mniej "rozrywkowych" nie powinien zdejmować marynarki. Przyznam szczerze, że mało estetycznie a nawet "higienicznie" wyglądają panowie, którzy paradują po balach, weselach w pomiętych koszulach, gdzie nie gdzie na dodatek powyciąganych ze spodni. Wielu oczywiście dba o to aby nic nie wystawało, itd., lecz wg mnie wyglądają zwyczajnie niekompletnie. Stąd też popieram i zdecydowanie praktykuję Pańską zasadę. Pozdrawiam i oczekuję cierpliwie na kolejny materiał.
+memories Czasem też pokazują w ten sposób przepocone miejsca na koszuli.
A co jeśli, będąc osobą towarzyszącą powinniśmy zabrać partnerkę na imprezę, ale jednak gdy nie posiadam auta?
Czy są jakieś łatwe alternatywy poza np. zabraniem się z kimś autem? Zabranie partnerki autobusem to chyba by była kpina.
+Karamidaros Pozostaje więc taksówka albo spacer, jeśli jest niedaleko i pogoda pozwala. Choć z drugiej strony w szpilkach może być ciężko. Pomóc może też ktoś z rodziny, kto może służyć za szofera.
Super krawat! Marynarka zresztą też :)
+DX100HHH Dzięki!
Powiedzcie mi po kiego się starać, skoro bale i studniówki to teraz odbębnienie poloneza i potem dzika dyskoteka z prymitywnym i tandetnym disco polo. Więc pytam. Po co?
+Kanał Dawida Dla siebie. Warto robić rzeczy dobrze właśnie dla siebie.
Fujjjj małe klapy!
dlaczego stojąc "powinno" się mieć jeden rozpięty guzik? to wygląda słabo....
a co do muszki to Korwin Król :)
+Bochen Kamil Po zapięciu wszystkich wygląda się sztywniej, a także marynarka układa się gorzej podczas wykonywania ruchów. Zrobię za jakiś czas osobny film o zapinaniu guzików.
+Czas Gentlemanów a jak jest z guzikiem podczas robienia zdjęć (statycznych), np. w parach?
poza tym wszyscy politycy wstając z krzesła zapinają ostatni guzik (marynarki oczywiście), a oni chyba są szkoleni z tego typu manier, nieprawdaż? :)
ogol się pan, te brody nudne już się robią