Współczuję ci, ale myślę że bardzo dobrze zrobiłaś że podzieliłaś się tym, ponieważ dzięki temu inni ludzie, którzy są chorzy na to, mogą sobie pomóc i pomóc innym ❤️❤️
Witaj, witaj w klubie. Za mną to tez chodziło latami. Terapia , pieniądze, terapia.Jesli nie chcasz trwać w tym błędnym kole, zapomnij o schemacie mysli - uczucia -działanie.
Myśli Pan, że osoba chora na schizofrenie ma świadomość, że coś jest z nią nie tak? Zawsze myślałam właśnie, że absolutnie nie i ciekawi mnie Pana opinia :)
Witaj w klubie. Za mną to tez chodziło latami. Jesli nie chcasz trwać w tym błędnym kole, zapomnij o schemacie mysli - uczucia -działanie. Zerknij tu prosze, moze skłonie Cię do"myślenia".
Super, że nagrałaś taki film. Ja nawet nie wiedziałam o tej chorobie, a sama np. patrzę 10 razy czy zgasiłam światło, muszę pstryknąć 5 razy, bo inaczej ktoś z mojej rodziny zginie, mam głupie myśli, których nie potrafię się pozbyć 😬. To strasznie irytuje. Dziękuję. Teraz wiem, że jest coś takiego i nie jestem sama
Ja nie wiem czy to mam ale mam coś takiego że muszę jak odstawiam szklankę lub coś szklanego to muszę odłożyć to jakieś 10 razy i za każdym razem o centymetr dalej żeby upewnić się że to nie spadnie.😶
Witaj w klubie. Za mną to tez chodziło latami. Jesli nie chcasz trwać w tym błędnym kole, zapomnij o schemacie mysli - uczucia -działanie. Zerknij tu prosze, moze skłonie Cię do"myślenia".
Witaj w klubie. Za mną to tez chodziło latami. Jesli nie chcasz trwać w tym błędnym kole, zapomnij o schemacie mysli - uczucia -działanie. Zerknij tu prosze, moze skłonie Cię do"myślenia".
Też się z tym zmagam i jest jedna istotna kwestia: nerwica natręctw to NIE JEST CHOROBA PSYCHICZNA!!! OCD to jest zaburzenie, straszne i męczące ale zaburzenie a nie choroba psychiczna, i tutaj dosyć traumatyczna wzmianka: choroby psychiczne jest łatwiej leczyć od zaburzen, gdyż mają określony schemat, w przypadku zaburzen owy schemat się rozmywa
Witaj w klubie. Za mną to tez chodziło latami. Jesli nie chcasz trwać w tym błędnym kole, zapomnij o schemacie mysli - uczucia -działanie. Zerknij tu prosze, moze skłonie Cię do"myślenia".
Psychologia to religia, kosciol też. Polecam wiecej cennych informacji tu na kanale. Mówię to po.latach nieskutecznej terapii. Tylko Jezus uzdrawia , bez kosciola
Świetnie, że poruszasz też takie kwestie.❤️ Będąc szczera, często oglądając ciebie, myślałam sobie jakie to masz super życie i jak bardzo ci tego zazdroszczę, ale jak się okazuje nie jest aż tak kolorowo. Każdy ma swoje problemy i cieszę się, że o nich mówisz. Myślę, że tym filmem pomogłaś niejednej osobie. 😚 Zgodzę się też z tobą w tej kwestii, że nie można siebie samego diagnozować. Dobrze, że o tym wspomniałaś, bo pewnie byłyby komentarze typu "ja też to mam". W takich sytuacjach mam wrażenie, że ludzie czasem wręcz chcą coś takiego mieć, a nie są świadomi, że życie z tym jest bardzo trudne. Ja nie sądzę, abym coś takiego miała, aczkolwiek w pewnych kwestiach cię rozumiem. Szczególnie z planowaniem. Nie mam tego aż w takim stopniu, ale często jeśli nie zaplanuje sobie dnia, to praktycznie nic tego dnia nie robię, a potem mam okropny humor i obwiniam siebie, że czegoś nie zrobiłam. To samo mam z filmikami, bo też nagrywam na TH-cam'ie. Jeśli ich nie zaplanuję, to po prostu nie nagram. Jak jestem chora i nie pójdę do szkoły (jak były stacjonarne) to miałam poczucie winy, że marnuję dzień. Czasem też mam coś takiego, że zaplanuję sobie jakoś dzień i nagle ktoś chce ze mną gdzieś wyjść i wychodzę żeby ta osoba nie dziwiła się, że o takie coś nie chce wyjść, ale jest mi przykro że wychodzę i nie zrealizuje tego co zaplanowałam. Według mnie, ja po prostu mam takie coś przez natłok obowiązków, bo nie dość, że TH-cam, świnki morskie to jest szkoła, do której przykładam się bardzo. Mam takie poczucie, że we wszystkim w szkole muszę być najlepsza. Na koniec chcę Ci życzyć udanej terapii i żebyś szybko skończyła brać leki i wreszcie mogła normalnie żyć. 💗 P.S. oglądam cię już bardzo długo i pamiętam, jak na kanale KoliBer mówiłaś, że masz nerwicę natręctw i musisz ciągle myć ręce. Wydawało się to takie nieszkodliwe, nic dziwnego a w rzeczywistości jak widać jest to duży problem w życiu.
Tak w sumie to @Julia Potz mówiąc do jej gromatki widzów wyrzuca z siebie wszystko i pozbywa się małej części swoich problemów więc można to określić nieświadoma forma trapi. Z jej zachowania na filmach wynika że jako jej publicznosc jesteśmy takim samym wparciem jak np. dość bliska kolega/koleżanka.
Może to dziwne, ale to mi otworzyło oczy i pokazało ze robię identycznie moja głowa jest cała zapełniona wszystkim, czasem już nie miałam siły i poprostu siadłam na łuzko i zaczynałam płakać.. Dziękuję 💕 bo dopiero teraz zauważyłam jak bardzo wszytko naciskało na mnie i dalej naciska
Witaj w klubie. Za mną to tez chodziło latami. Jesli nie chcasz trwać w tym błędnym kole, zapomnij o schemacie mysli - uczucia -działanie. Zerknij tu prosze, moze skłonie Cię do"myślenia".
@@patim6524A jak to rozgraniczasz? A może Fabriomialgia? Jak wierzysz psychologom, to powodzenia życzę. Kiedyś latalem od jednego do drugiego i nic. Z czasem było gorzej. Dzięki Panu mam to za sobą. Amen :)
Rok temu oglądałam ten film i bardzo ci współczułam, i niewyobrażałqm sobie życia z OCD. Kilka mies temu zaczeło mi się takie coś, że czułam się brudna, nawet jak nie byłam. Dotknełam klamki i musiałam umyć ręce, ponieważ czułam się brudna. Potem zaczełam mieć obsesje na punkcie czystości mojej jak i mojego pokoju, oraz otoczenia. Było to do takiego stopnia, że siedziałam w szkole i nie umiałam pomyśleć o czymś innym niż o tym co zrobie jak wrócę do domu. Jeżeli mi ktoś przerwał to robiłam to od nowa, to jak w sumie taka lista w głowie. Potem miałam myśli o tym, co na przykład się stanie gdy bym wbiła widelec w kogoś ręke, lub o tym co by sie stalo jakbym weszla pod jadace auto. Obecnie nie daje sobie rady, z tymi myślami i z tymi obsesjami, ale moja mama uważa to jako coś normalnego, a nie ukończyłam jeszcze 18 lat by się sama zapisać.
Podejrzewaj dalej i płac za terapię I leki. Ja już mam to za sobą. Wiele lat i nic. Na szczęście jest Jezus. Nie mylić z Religia. I on mnie uzdrowil. Chwała Panu.
Rozumiem Julio że nie chcesz się źle wypowiadać o swojej rodzinie, ale takie zachowanie i bagatelizowanie problemów swoich dzieci jest jest jedną z przyczyn dlaczego mamy tak duży problem w Polsce z psychiatrią. W Twoim wypadku udało się w końcu zdobyć pomoc, ale dla wielu młodych osób niezdiagnozowane i nieleczone choroby psychiczne kończą się tragedią... Jeśli ktokolwiek z Was ma jakiekolwiek wątpliwości takie jak miała Julka, idźcie do lekarza. Gwarantuje Wam, nikt Was nie wyśmieje, a prawdopodobnie otrzymacie pomoc. Nawet jeśli jesteście teoretycznie zdrowi.
Witaj w klubie. Za mną to tez chodziło latami. Jesli nie chcasz trwać w tym błędnym kole, zapomnij o schemacie mysli - uczucia -działanie. Zerknij tu prosze, moze skłonie Cię do"myślenia".
dzięki tobie bardziej muszę się zacząć obserwować i ewentułalnie zapisać się do psychiatry ponieważ mam niektóre zachowania które ty miałaś dziękuje ze m,owisz o takich żeczach
Bardzo się cieszę że powstał taki filmik. Może on być przydatny dla sporej ilości osób. Watro mówić o takich rzeczach a nie ukrywać je robić z nich tematy tabu ✊🏻❤️
Super, cieszę się ze poruszasz takie tematy ❤ Na całym świecie ocd dotyka około 2,3% ludzi na jakimś etapie życia (źródło pl.wikipedia.org ) ale warto pamiętać ze Wikipedię może każdy edytować. W 14:30 minucie zrozumiałam teraz ze mam podobne myśli jakie ty miałaś. Ale nie wiem, pomyślę o tym.
Nie jesteś chora psychicznie. Zaburzenia obsesyjno-kompulsywne to nie choroba psychiczna ale nerwica ( inaczej nerwica natręctw). Mój mąż także to miał i to mocno nasilone. Widziałam jak się męczył bo jest to bardzo uciążliwe ale niestety nie chciał iść do psychiatry, nie chciał się leczyć a swoimi natręctwami bardzo mocno obciążał całą rodzinę. Bardzo mądrze zrobiłaś, że udałaś się do psychiatry i leczysz się. I bardzo dobrze, że o tym mówisz. Słyszałam, że podobno mnóstwo studentów ma ten rodzaj nerwicy. Warto mówić o takich sprawach bo wielu osobom może to pomóc. Trzymam za ciebie kciuki.
Też to miałem. I żaden lekarz mi nie pomógł. Leki, różne terapię, psychanaliza, poznawczo- behawioralna, różne leki. Czas mija, dochodzi depresja. Psychologia to Religia. Podobnie jak Katolucyzm. ,Jest jeszcze Jezus. I to on mnie uzdrowil, w czasie rzekomej ,,pandemii". Pozdrawiam. Chwała Panu. :)
Pani Julio taki film pomaga przede wszystkim Pani! I bardzo dobrze... Sam mam OCD od 8 lat... U mnie jest dziwny przypadek, a mianowicie bardzo niekomfortowo czuję się w domu (wszystko muszę mieć poukładane, nawet takie pierdoły jak długopisy, czy patyczki do uszu). W publicznych miejscach to znika. Pozdrawiam wszystkich OCD-owców i trzymajmy się razem na tym łezpadole.
Witaj w klubie. Za mną to tez chodziło latami. Jesli nie chcasz trwać w tym błędnym kole, zapomnij o schemacie mysli - uczucia -działanie. Zerknij tu prosze, moze skłonie Cię do"myślenia".
Naprawdę super, że poruszasz takie tematy, bo jest to naprawdę potrzebne. Oglądając ten film zastanawiam się czy ja też nie mam tej choroby bo naprawdę większość tych objawów mnie opisuje ale nigdy nie patrzyłam na to w ten sposób. Trzymaj się i pozdrawiam wszystkich cieplutko❤
Zabieram się za oglądanie z zapasem jedzonka 🤍 Jejciu bardzo ci współczuję, musi ci być mega ciężko 🥺 Mam nadzieję, że jak najszybciej pokonasz te chorobę. Mimo, że nawet nie wiesz kim tak naprawdę jestem, to będę cię zawsze wspierać i będę też wspierać osoby, które mają tą czy inną chorobę 🤍🥺
Faktycznie często jak Cię oglądałam to czułam coś takiego jakbyś była w ciągłym stresie ,ale myślałam że mi się wydaje w każdym razie dobrze że poruszyłaś ten temat. Pozdrawiam serdecznie ❤
Film cały oglądnięty! Doskonale rozumiem... sama w zeszłym roku miałam okropne zaburzenia lękowe, po roku wyszłam z nich wyszłam, pół roku spokoju i nawróciło... tylko trochę w innej formie... ;(
super, że mówisz o takich rzeczach! sama mam zaburzenia, a nie chorobę, nigdy się ich nie pozbędę i dopiero po roku czy dwóch od tego jak się dowiedziałam jestem w stanie o tym otwarcie powiedzieć
Ja miałam tak samo w dzieciństwie np. w kwestii jak tego nie zrobię to ktoś umrze, albo otarłam się o coś ręką to drugą też musiałam. Zmuszałam się by tego nie robić i po kilku latach mam tak max kilka razy w roku. I coraz mniej.
Fajnie że muwisz o takich tematach bo możesz komuś pomóc żeby też może się zapisał jak ma objawy albo żeby chociaż pokazać co to jest za choroba ponieważ za dużo się o tym nie słyszy. Powodzenia w leczeniu i wszystkiego co naj lepsze i wszystkiego dobrego na Walentynki. Pozdrawiam ciebie i żule
Nie Jezus Cię uzdrowić, tylko Twój organizm sam się uzdrowił/wyleczył. Serio, nie jesteś 'pępkiem świata' żeby Jezus Cię leczył, a olewał ludzi, którzy np . gineli w obozach śmierci. Człowiek został stworzony przez Jezus/Boga , bądź co tam chcesz, ale później już pozostawiony samemu sobie, bez interwencji boskiej.
Rozumiem cię, od ponad roku mam takie różne natręctwa, czasem po prostu czasem siadam na łóżku i płacze bo już nie daję z tym rady. Wstydzę się trochę powiedziec mamie żeby mnie zapisała do psychiatry ale myślę że po tym filmie poruszę z nią ten temat, wiesz nie chce się samodiagnozować ale wiem że coś mam. Fajnie że takie coś nagrywasz możesz zmotywować jakieś osoby do podjęcia kroków w związku z taką chorobą.
Psychiatra i psycholog nie pomoże. Szkoda Twojego czasu zdrowia. Mowie ze własnego doświadczenia. Diagnoza w schemacie mysli - uczucia - działanie, to żadna diagnoza. Mnie uleczyl Jezus. Jest przecież jeszcze Duch.Chwała Panu. :)
Wysłuchałam Cię do końca, dlatego nie napiszę "mam to samo". Bo nie mam. Jeżeli o mnie chodzi, to: - mam pewne tiki nerwowe; - gdy kroję na przykład dwie marchewki, liczę plastry i staram się, żeby jedna marchewka była pokrojona na tyle samo plastrów co druga (albo przynajmniej aby obie miały parzystą lub nieparzystą liczbę plastrów); - kiedy przychodzę do domu, muszę wykonać pewne rutynowe czynności, zanim ZASŁUŻĘ na odpoczynek; - zapisuję sobie w kalendarzu rzeczy, które muszę wykonać danego dnia, na przykład: "umyć włosy", "odkurzyć", "zrobić listę zakupów", mimo że są to te same obowiązki co - na przykład - w każdą sobotę, i wykreślam wykonane (a gdy wykreślam, kamień mi spada z serca, bo z wykreśleniem każdej kolejnej rzeczy, jestem o krok bliżej do zasłużonego odpoczynku); - liczę "kwadraciki" odrywanego papieru toaletowego i wiele innych rzeczy; - gdy robię odstępstwo od jakiejkolwiek, nawet najdrobniejszej reguły, muszę to sobie przemyśleć i rozsądnie uzasadnić - i uczynić z tego odstępstwa nową regułę. Nie towarzyszą mi myśli, że jeżeli tego wszystkiego nie zrobię, coś złego się stanie, na przykład mojej rodzinie - ale słyszałam o takich mechanizmach. Bardzo Ci współczuję tej przypadłości, bo wiem, jak wykończona musisz się czuć. Mnie też czasem męczą moje... natręctwa? (o ile można je tak nazwać), a są znacznie mniej zaawansowane niż Twoje. Chciałabym zupełnie spontanicznie, bez zadręczania się, dać psu dwie kulki karmy więcej, ale nie mogę. :)
Mam identycznie z tą ilością czy papierem toaletowym. Nigdy nie biorę więcej niż określona ilość, bo już by była tragedia. Myślę, że nie utrudnia to mi jakoś życia, więc nie mam co się tym martwić. Chociaż mam trochę inne problemy związane z dźwiękiem, materiałami czy jakimś strachem przed zrobieniem czegoś nieperfekcyjnie, więc zabieram się za to na ostatnią chwilę. No cóż, to jest już kompletnie inna kwestia.
@@agatadymek9132 Tak, ja też muszę wszystko wykonać perfekcyjnie, ale i JAK NAJSZYBCIEJ. Nie mogę tego odkładać, bo i tak na niczym innym nie potrafię się skupić. Podczas gdy inne dziewczyny na aerobiku wykonywały przypadkowe ruchy, gdy nie umiały ich powtórzyć po instruktorce, ja wolałam stać jak matoł i nie robić nic. Te dziewczyny postępowały właściwie, bo RUSZAŁY SIĘ, a przecież po to przyszły na aerobik. Na czym polegają Twoje problemy z dźwiękiem i materiałami?
@@miedzyinnymi5709 Myślę, że nadmierne odczuwanie dźwięków i materiałów może podchodzić pod wysoką wrażliwość, czyli po prostu moją osobowość, a nie żadne zaburzenie. Nie jestem w stanie się skupić jak słyszę jakikolwiek dźwięk, o którym sama nie zadecydowałam, że chcę go słyszeć. Typu telewizor, znajdujący się naprawdę dużo metrów ode mnie. Wpadam wtedy albo w panikę, albo w ogromną złość. Tak samo, jeśli chodzi o materiały. Nie mam problemu ze sztywnością spodni. Po prostu nie jestem w stanie chodzić w ubraniach o określonych rodzajach materiałów (drapią mnie, irytują), które często innym ludziom nie przeszkadzają.
Jesteś mega odważna❤ ja choruje na depresje i nie to że mam z tym problem, ale jest mi trudno o tym mówić. Podziwiam cię ❤ i dziękuje, że nagrałaś ten film🥰
Jak byłam młodsza, czułam wielką presje. Musiałam zakręcać kran chyba jakieś 15 razy, robić zdjęcia drzwi - bo co jakbym ich nie zamkneła, może ktoś by się włamał. Nie mogłam patrzeć na słońce, bo miałam jakąś obsesje że mnie oczy od niego bolą. Jak dotknełam sobie jedną rękę, to drugą też musiałam bo w mojej głowie było coś w tym stylu że druga się obrazi. Serio. To było jakieś pare lat temu, na dzień dzisiejszy jestem strasznie nerwowa, a więcej objawów się nie pojawia.
Dla mnie to ważny temat ale nie uważam że przez tą chorobę jesteś gorsza niż inni ludzie. Ja bardzo ciebie lubię i nie wyobrażam sobie żebym nie mogła ciebie oglądać. Jesteś najlepszą youtuberką na świecie. Dzięki tobie nauczyłam mojego królika lilusie przychodzenia na zawołanie i obrót. Dziękuję że nagrywasz na TH-cam. Oglądam w wolnym czasie każde twoje filmy. Pozdrawiam cię i jeszcze raz dziękuję ❤️❤️❤️
Dzięki temu filmowi zobaczyłam ze powinnam powiedzieć psychiatrze o moich objawach o któryh nie mówiłam wcześniej nie myślałam ze inni też tak mogą mieć .Bardzo mi ten film też pomógł.Pozdrawiam i miłego dnia.
Dziękuje 💗Zdałam sobie teraz sprawę , że mam bardzo podobnie tylko ja czasami nie potrafię przerwać tej czynności którą wykonuję , a czasami potrafię. Chociaż potem mam takie myśli , że muszę to zrobić ale na szczęście wydaję mi się , że mija mi takie zachowanie . W każdym razie , trzymaj się 💗😊
Ja mam w rodzinie kuzyna, mial wypadek gdy byl dzieckiem, spadl z lozka na glowke, przyjechal lekarz, podal dziecku silny lek w formie zastrzyku, sa teraz skutki uboczne, nastapila i jest po dzis dzien pewna forma ze tak sie wyrażę uposledzenia, u niego nie ma znaczenia ze moze miec znow nieprzyjemny kontakt z Policja, areszt itp. On odczuwa potrzeby, nie analizuje konsekwencji, pewne zmysly ma uspione lub wylaczone, robi to co robi, tak jego umysl funkcjonuje. Dlatego kara smierci dla takich osob to "ZUPELNA POMYLKA", dla przestepcow z problemami umyslowymi powinno sie stworzyc osrodki zamkniete, gdzie maja dobre i wygodne zycie, ale koniecznie musza byc izolowani. Dla nich karcer wiezienny to pomylka bo to przemoc a nie przyniesie zamierzonych rezultatow. Chodzi o normalnosc, milosc i zrozumienie pewnych mechanizmow. To tak jakby znecac sie na kims bo ma z niski wzrost, tak na przykladzie. (E089)
Gdy powiedziałaś, że pewnie ten film bedzie długi to patrze, a tam 50 min. Ale ogółem fajny film bo nie którzy nie wiedzią, że takie coś istnieje i że może właśnie ktoś jest na to chory.
Hej! ja czasami mam tak że podłączam telefon i już mam wychodzić z pokoju w którym go podłączyłam ale mam taką myśl "czy nie przestał się ładować ,czy nie rozłączył się? ' I idę sprawdzić no i się ładuje więc idę ale mam poczucie że jednak może teraz się rozłączył i czasem tak parę razy idę jeszcze sprawdzić ale staram się jednak wyżucać te myśli i nie iść raz jeszcze Pozdrawiam
najgorsze jest to że ja po 6,7latach dopiero znalazłem swój powód ciągłe instalowanie tego samego systemu by miec pewnosc ze wszystkie sterowniki zostaly zainstalowane czy to ze komputer jest na maksa czysty ciągłe przeglądanie folerów lub tych samych stron by mieć pewnosc ze to ta sama strona i to co czytalem jest tym co szukałem płakać mi się chciało przez chwilę ale powstrzymałem najgorsze jest to ze wymawiałem rodzicom rozne objawy i mieli to gdzies bo widzieli jak normalnie sie zachowuje ale nie wiedzo jak to jest jak jestem sam lub kiedy mnie nie widzą w tym kącie... do teraz boje się tego wszystkiego to nie wina komputera to wiąze się rowniez z telefonem rowniez z innymi rzeczami ze muszę mieć idealny porządek to jest niezauwazalne jak czlowiek zapomina o tym to i tak wróci ten objaw wszystko się zaczęło przez koleżanke przez którą ciągle w autobusie się stresowałem do niej zagadać i nastąpiła nerwica do teraz rozumiem ze nerwica się rozwineła umnie na gorzej gdyż czuje ze nie znikła nawet jak funkcjonuje bez stresu strachu itp czuje ją bo lekki stres powoduje już nerwicę boje się ze bede musial to leczyć kilka lat lub miesięcy.
Mam kilka pytań: 1. Gdzie mogłabym adoptować królika? 2. Gdzie kupić kuwetę i zioła dla żulika? 3. Jaki wymiar klatki dla dwóch królików muniaturek? 4. Czy ktoś chce zaadoptować małego chomika? Proszę o odpowiedzi 😘😘😘
Szczerze mówiąc mam prawie wszystko z tego co wymieniłas w tym filmie, jednak nie jest to aż tak bardzo nasilone. Pamiętam że kiedyś miałam z takimi rzeczami mega problem natomiast teraz jest w miarę git (chcę zaznaczyć że nigdy nie byłam u psychologa czy innej osoby która się na tym zna). Ostatnio często też mam takie coś o czym właśnie mówiłaś czyli - muszę zrobić to ileś tam razy albo tamto bo inaczej stanie się to lub tamto. Okropne to jest ale mogę z tym żyć póki co.
To co mówiłaś o nożu ja miałam tak z maszynką do golenia, zastanawiałam się co by się stało jakbym przecięła sobie tym skórę, i to zrobiłam. Dzięki temu filmowi uświadomiłam sobie że jest ze mną coś nie tak....
Ale jednak chodziłas do szkoły, robiłaś filmy na YT, zajmowałaś się swoimi hobby. A są takie przypadki, że człowiek nie skończy szkoły, nie wyjdzie nawet z domu. Zrezygnuje ze wszystkiego, ze swoich zainteresowań, ze wszystkich rzeczy które mu sprawiały przyjemność.
Ja bym zwariowała jakbym miała to o czym mówiłaś z nożem albo że widzę jakieś rzeczy tak samo lunatykowanie mnie przeraża bo mój brat jakieś pół roku temu miał taką fazę na lunatykowanie i on leżał na łóżku obok i po prostu siadał i coś mówił ale mi nie odpowiadał ogólnie nie mam żadnej choroby ani nie przypuszczam ale sama się nie raz siebie boję bo często mam zwidy i współczuję osobom chorym psychicznie tak samo jak mają jakieś zwidy albo nie przerażające rzeczy pozdrawiam ciebie i liczę na to że wyjdziesz z tej choroby
Bardzo fajnie ze się otworzyłaś. Ja zawsze myślałam że OCD to jest tylko obsesja ze sprzątaniem. Bardzo wartościowy film. Życzę Tobie zdrowia i siły. Jesteś piękna 🙂
To mogą być tylko myśli, ale męka. Mi terapię nie pomogly. Czas stracony. Pieniadze stracone. W dobie pandemii wróciłem do Słowa Bożego. O Jezus mnie uleczył po wielu latach. Pozdrawiam. Chwała Panu. P.s Xapombij o diagnozach. Równie dobrze z ocd możesz mię depresję albo borderline. Szukaj w Duchu.
Wiesz dodatkowo trudne jest to, że tych leków nie powinno się brać jak chce się np.zajsc w ciaze. To wyobraź sobie okres starania się i 9miesiecy beż tych leków...męczarnia. Chcesz mieć zdrowiutkie dziecko i też chcesz nie mieć tych myśli
Jesteśmy z Tobą ,każdy może w mniejszy lub większy sposób tak ma😘😘🥺też miałam to poniekąt i wiem że to nie będzie łatwe ale pomyśl po co masz tak zrobić i się zaprzyj i zaraz poleć pogłaskać żulika lub nagraj ig żeby odpędzić od tego myśli i przelewaj wszystko na papier i wygaduj się , dasz sobie radę ☺️
Ja ci ogromnie współczuję. Sama od lat walczę z depresją postschizofreniczną. Co śmieszne, u mnie depresja przebiega trochę inaczej, bo nie polega na typowym leżeniu w łóżku. Ja kiedy czuję się najsłabiej to angażuję się w masę rzeczy. Czasem Jestem aż pod wrażeniem ile wtedy potrafię załatwić, ale ma to swoje skutki. Raz omdlałam, bo nie spałam bardzo długo. Więc jest to niebezpieczne. Piszę o tym, bo chciałam ci powiedzieć, że choroby psychiatryczne są różne i nie potrzebnie aż tak boisz się lekarzy NFZ. Ja sama chodzę do dr. Ewy w swoim mieście, sama przychodnia jest NFZ i parę razy dzwoniłam do pani Oli (rejestratorki), żeby lekarz mnie przyjął, bo sobie nie radziłam i nigdy nie odmówiła mi pomocy. Praktycznie następnego dnia byłam przyjęta. No raz musiałam iść od razu na izbę przyjęć lub wezwać karetkę, ale wtedy moja choroba była bardzo zaawansowana (miałam poważne myśli samobójcze). Dzisiaj jest lepiej. Choć to choroba przewlekła to od dawna nie miałam kryzysu. Jakieś tam rzeczy odczuwam cały czas, ale jest lepiej. Naprawdę ciężko mi to wyjaśnić. Ja wiem, że to moja prywatna sprawa, która niekoniecznie musi cię obchodzić, ale piszę o tym, bo chcę ci powiedzieć, że nie warto bać się szpitali psychiatrycznych. Ja sama byłam tam 4 razy . I dziś uważam, że wszystkie te 4 razy były mi bardzo potrzebne. To było najlepsze co mogło mnie wtedy spotkać. To nie tak że uważam, że teraz powinnaś iść do szpitala. Po prostu, mam świadomość, że kiedyś może ci się ta choroba bardzo nasilić i nie chcę, żebyś (gdy oczywiście twój lekarz to zaproponuje) to odwlekała, bo o wiele prościej i mniej boleśnie jest przeżyć pobyt, jeśli samemu się zgodzisz. Ja szczerze mówiąc, nie wiem jakby moje życie potoczyło się bez pomocy ze strony szpitala. Może wcale by mnie nie było... No, nic. Mam nadzieję, że jednak tam nie trafisz i te leki ci pomogą. Mam też nadzieję, że nauczysz się żyć z tą chorobą i coraz mniej będzie ci przeszkadzać w życiu. Mam też nadzieję, że kiedyś ułożysz sobie życie tak jak tu będziesz chciała, a nie choroba. Pozdrawiam cieplutko i jestem pełna podziwu co do twojej otwartości. Może gdy będziemy więcej mówić o takich chorobach, to będzie to mniejszym tabu?
@@JuliaPotz Jest dobrze. Szczerze mówiąc, nigdy nie myślałam, że będzie aż tak dobrze. Mi akurat bardzo pomogła psychoterapia. Oczywiście, biorę leki, ale terapia pomogła mi radzić sobie z tą chorobą w normalnym życiu. Szczerze mówiąc to moim pierwszym pobycie w szpitalu, nie wierzyłam, że mogę jeszcze normalnie żyć. Że mogę mieć pracę, chłopaka który mnie kocha, zrobić drugi raz prawo jazdy, że mogę mieć "normalnych " przyjaciół. Ogólnie, terapia pomogła mi też w sferach nie związanych z chorobą, jak np. zakończenie toksykcycznej relacji, czy postawienia komuś granic. Oczywiście, terapie nie działają magicznie, że pójdziesz na jedno spotkanie i od razu wszystko się ułoży. Nie, nie. Wszystko tak naprawdę zależy od ciebie i psychoterapeuty. Od tego jak się zaangażujecie, ale też sama jesteś gotowa na zmiany. Terapia to tak naprawdę ciężka praca i wymaga wiele samozaparcia. Nie chcę podejmować decyzji za ciebie, ale nie ma co się bać psychoterapii. Szczerze mówiąc ja na początku traktowałam to trochę jak rozmowé z koleżanką (tak, mam zaburzenia przywiązania). Nie wiem, jakie masz obawy, ale pamiętaj, że psychoterapeuta nigdy nie zrobi niczego bez twojej zgody i zawsze możesz mu powiedzieć, że nie chcesz rozmawiać na jakiś temat. Ja sama jak poszłam na pierwsze spotkanie to najczęściej używałam słowa nie wiem, albo że nie chcę o czymś mówić. Nawet po paru spotkaniach się z tego śmialyśmy z moją terapeutką. Myślę, że ci będzie łatwiej, bo masz doświadczenie dzięki youtubie, jak mówić o trudnych rzeczach.
@@jakubdobrowolski7198 Nie rozumiem. Miałam dzisiaj ciężki dzień. Ale jeśli ci chodzi o mojá lekarkę, to wiem doskonale że jest lekarzem, bo jest ordynatorem oddziału w szpitalu. Co do terapeuty to ja raczej chodziłam do magistrów, niż lekarzy.
,,Idź Ty dziewczyno do psychiatry’’-kiedyś bym to odebrał jako obrazę, dzisiaj jako troskę i chęć pomocy (brakuje mi tego od bliskich osób) od tych ludzi, w końcu się zdecydowałem, mam za miesiąc wizytę, niestety problem z OCD mam najprawdopodniej od około 12 roku życia, tzn że już 11 lat z tym się zmagam, oczywiście oficjalną diagnozę poznam po wizycie ale po tym co się ze mną działo i dzieje jestem pewny OCD w 99 %.
Dziękuję że poruszasz takie tematy🥰 ja osobiście wybieram się do psychiary bo mam sporo objawów nerwicy, dzięki tego typu filmom czuję że nie jestem z tym sama🥰
Mam to odkąd tylko pamiętam...niestety nie da się przejść obojętnie wokół tylu natrętnych myśli które ostatecznie zmuszają do kompulsji...nie mówiąc już o cierpieniu jakie temu towarzyszy...moim zdaniem nie da się z tego wyleczyć w stu procentach...leki tylko maskują chorobę, przytępiają bodźce , wyłączają złe myśli ale spróbuj je odstawić to prędzej czy później koszmar powróci...brak seratoniny, błąd prawidłowo funkcjonowania obszaru mózgu tego tabletki nie naprawią.
![[TH]FFWS SEA 2024 Fall - Knockout Stage Day 5](http://i.ytimg.com/vi/N2tl9xkQyyU/mqdefault.jpg)
To ważne aby poruszać tego typu tematy, dziękuję!
❤️
Prawda
Współczuję ci, ale myślę że bardzo dobrze zrobiłaś że podzieliłaś się tym, ponieważ dzięki temu inni ludzie, którzy są chorzy na to, mogą sobie pomóc i pomóc innym ❤️❤️
Taki miałam cel❤️
Witaj, witaj w klubie. Za mną to tez chodziło latami. Terapia , pieniądze, terapia.Jesli nie chcasz trwać w tym błędnym kole, zapomnij o schemacie mysli - uczucia -działanie.
To nie choroba psychiczna tylko zaburzenie na tle nerwicy lękowej, Pani wie że coś nie halo ,natomiast w chorobie psychicznej tej swiadomosci nie ma😉
Ale choroba psychiczna lepiej się klika…
Przy schizofrenii jest.
Myśli Pan, że osoba chora na schizofrenie ma świadomość, że coś jest z nią nie tak? Zawsze myślałam właśnie, że absolutnie nie i ciekawi mnie Pana opinia :)
@@karolinasolawa6 wraz z leczeniem może rozwinąć się krytycyzm względem choroby
To zaburzenie to prawda
Ten film jest dlamnie ważny dziękuję tobie bo też mam objawy ocd. Do tej pory strasznie się tego wstydziłam itp. ale teraz wiem, że nie jestem sama.
Nie jesteś. Trzymam za ciebie kciuki. ❤️
Nie jesteś sama❤ ja sama ma OCD
@@neirkw ja też mam
Ja też mam objawy i chyba też to mam
Witaj w klubie. Za mną to tez chodziło latami. Jesli nie chcasz trwać w tym błędnym kole, zapomnij o schemacie mysli - uczucia -działanie. Zerknij tu prosze, moze skłonie Cię do"myślenia".
Super, że nagrałaś taki film. Ja nawet nie wiedziałam o tej chorobie, a sama np. patrzę 10 razy czy zgasiłam światło, muszę pstryknąć 5 razy, bo inaczej ktoś z mojej rodziny zginie, mam głupie myśli, których nie potrafię się pozbyć 😬. To strasznie irytuje. Dziękuję. Teraz wiem, że jest coś takiego i nie jestem sama
Coo ja mam tak samo....
Ja nie wiem czy to mam ale mam coś takiego że muszę jak odstawiam szklankę lub coś szklanego to muszę odłożyć to jakieś 10 razy i za każdym razem o centymetr dalej żeby upewnić się że to nie spadnie.😶
Najlepiej iść do specjalisty, który to stwierdzi
Witaj w klubie. Za mną to tez chodziło latami. Jesli nie chcasz trwać w tym błędnym kole, zapomnij o schemacie mysli - uczucia -działanie. Zerknij tu prosze, moze skłonie Cię do"myślenia".
Osobiście sama cierpię na OCD, jednakże z czasem, z biegiem terapii i leczenia czujesz się o wiele lepiej; naprawdę.
Już zaczynam czuć poprawę i cieszę się, że zaczęłam brać lek❤️
Witaj w klubie. Za mną to tez chodziło latami. Jesli nie chcasz trwać w tym błędnym kole, zapomnij o schemacie mysli - uczucia -działanie. Zerknij tu prosze, moze skłonie Cię do"myślenia".
Zabieram się za oglądanie
❤️
Szkoda pieniędzy na terapię. Jezus mnie uzdrowil a terapeuci zarobili. Szkoda czasu i pieniędzy na nich. Pozdrawiam
cieszę się że potrafisz mówić otwarcie o takich rzeczach.♥
serdecznie cię pozdrawiam ♥
❤️
Pani Igo to prosze to zobaczyc chlopak nie ma niestety piersi i nie chca go ogladac th-cam.com/channels/gNR0wPnAh6Be7P7phQNB6w.htmlvideos
Ja mam odruch wymiotny na lekarzy i kosciol. Ale to Jezus mnie uzdrowil po latach nieskutecznej terapii
Czekałam na filmik, ideolo. Trzymaj się
Super że zdecydowałaś się o tym opowiedzieć, ja raczej nie mam tej choroby, ale obejrzałam cały film i cieszę się że teraz wiem coś o tej chorobie.
❤️
Też się z tym zmagam i jest jedna istotna kwestia: nerwica natręctw to NIE JEST CHOROBA PSYCHICZNA!!! OCD to jest zaburzenie, straszne i męczące ale zaburzenie a nie choroba psychiczna, i tutaj dosyć traumatyczna wzmianka: choroby psychiczne jest łatwiej leczyć od zaburzen, gdyż mają określony schemat, w przypadku zaburzen owy schemat się rozmywa
Witaj w klubie. Za mną to tez chodziło latami. Jesli nie chcasz trwać w tym błędnym kole, zapomnij o schemacie mysli - uczucia -działanie. Zerknij tu prosze, moze skłonie Cię do"myślenia".
A gdzie Duch? Szukaj gdzie indziej. Pozdrawiam. Już mam za sobą i zaburzenia i choroby psychiczne, jak zwał tak zwał. Pozdrawiam:)
Chwała Panu. :)
Bardzo dziękuje ci za filmiki które nagrałaś ponieważ są w nich bardzo ciekawe informacje
Psychologia to religia, kosciol też. Polecam wiecej cennych informacji tu na kanale. Mówię to po.latach nieskutecznej terapii. Tylko Jezus uzdrawia , bez kosciola
OCD nie jest chorobą psychiczną tylko zaburzeniem :) dziękuję że się dzielisz swoimi doświadczeniami! :)
Świetnie, że poruszasz też takie kwestie.❤️
Będąc szczera, często oglądając ciebie, myślałam sobie jakie to masz super życie i jak bardzo ci tego zazdroszczę, ale jak się okazuje nie jest aż tak kolorowo. Każdy ma swoje problemy i cieszę się, że o nich mówisz. Myślę, że tym filmem pomogłaś niejednej osobie. 😚
Zgodzę się też z tobą w tej kwestii, że nie można siebie samego diagnozować. Dobrze, że o tym wspomniałaś, bo pewnie byłyby komentarze typu "ja też to mam". W takich sytuacjach mam wrażenie, że ludzie czasem wręcz chcą coś takiego mieć, a nie są świadomi, że życie z tym jest bardzo trudne.
Ja nie sądzę, abym coś takiego miała, aczkolwiek w pewnych kwestiach cię rozumiem. Szczególnie z planowaniem. Nie mam tego aż w takim stopniu, ale często jeśli nie zaplanuje sobie dnia, to praktycznie nic tego dnia nie robię, a potem mam okropny humor i obwiniam siebie, że czegoś nie zrobiłam. To samo mam z filmikami, bo też nagrywam na TH-cam'ie. Jeśli ich nie zaplanuję, to po prostu nie nagram. Jak jestem chora i nie pójdę do szkoły (jak były stacjonarne) to miałam poczucie winy, że marnuję dzień. Czasem też mam coś takiego, że zaplanuję sobie jakoś dzień i nagle ktoś chce ze mną gdzieś wyjść i wychodzę żeby ta osoba nie dziwiła się, że o takie coś nie chce wyjść, ale jest mi przykro że wychodzę i nie zrealizuje tego co zaplanowałam. Według mnie, ja po prostu mam takie coś przez natłok obowiązków, bo nie dość, że TH-cam, świnki morskie to jest szkoła, do której przykładam się bardzo. Mam takie poczucie, że we wszystkim w szkole muszę być najlepsza.
Na koniec chcę Ci życzyć udanej terapii i żebyś szybko skończyła brać leki i wreszcie mogła normalnie żyć. 💗
P.S. oglądam cię już bardzo długo i pamiętam, jak na kanale KoliBer mówiłaś, że masz nerwicę natręctw i musisz ciągle myć ręce. Wydawało się to takie nieszkodliwe, nic dziwnego a w rzeczywistości jak widać jest to duży problem w życiu.
Zgadzam się z Tobą jak najbardziej. I bardzo dziękuję💓
@@JuliaPotz ❤️
O boże XDDD książkę napisałaś ale popieram 😚
Tak w sumie to @Julia Potz mówiąc do jej gromatki widzów wyrzuca z siebie wszystko i pozbywa się małej części swoich problemów więc można to określić nieświadoma forma trapi. Z jej zachowania na filmach wynika że jako jej publicznosc jesteśmy takim samym wparciem jak np. dość bliska kolega/koleżanka.
Może to dziwne, ale to mi otworzyło oczy i pokazało ze robię identycznie moja głowa jest cała zapełniona wszystkim, czasem już nie miałam siły i poprostu siadłam na łuzko i zaczynałam płakać.. Dziękuję 💕 bo dopiero teraz zauważyłam jak bardzo wszytko naciskało na mnie i dalej naciska
Aha... Jestem na początku filmu i już wiem że jestem chora psychicznie 😩👎
Mam tak samo, trzymaj się🙂💙
I jakie masz wyjscie?
Choroba psychiczna to nie jest wstyd nikt nie jest całkiem idealny . Trzymaj się♥️
❤️
@@JuliaPotz To nie jest choroba tylko zaburzenie psychiczne.
Witaj w klubie. Za mną to tez chodziło latami. Jesli nie chcasz trwać w tym błędnym kole, zapomnij o schemacie mysli - uczucia -działanie. Zerknij tu prosze, moze skłonie Cię do"myślenia".
@@patim6524A jak to rozgraniczasz? A może Fabriomialgia? Jak wierzysz psychologom, to powodzenia życzę. Kiedyś latalem od jednego do drugiego i nic. Z czasem było gorzej. Dzięki Panu mam to za sobą. Amen :)
Oglądam i nie dowierzam...
Kochana, zdrówka ci życzę ❤
Dziękuję 💓
Fajnie ze poruszyłaś ten temat ❤️ super filmik
Dziękuję
Zaraz kończe studia na kierunku PSYCHOLOGIA - ważne żeby o tym mówić, super. Dzieki :) Bardzo często OCD jest wynikiem czegoś.
Zabieram sie za oglądanie like leci jak zwykle ❤
Rok temu oglądałam ten film i bardzo ci współczułam, i niewyobrażałqm sobie życia z OCD. Kilka mies temu zaczeło mi się takie coś, że czułam się brudna, nawet jak nie byłam. Dotknełam klamki i musiałam umyć ręce, ponieważ czułam się brudna. Potem zaczełam mieć obsesje na punkcie czystości mojej jak i mojego pokoju, oraz otoczenia. Było to do takiego stopnia, że siedziałam w szkole i nie umiałam pomyśleć o czymś innym niż o tym co zrobie jak wrócę do domu. Jeżeli mi ktoś przerwał to robiłam to od nowa, to jak w sumie taka lista w głowie. Potem miałam myśli o tym, co na przykład się stanie gdy bym wbiła widelec w kogoś ręke, lub o tym co by sie stalo jakbym weszla pod jadace auto. Obecnie nie daje sobie rady, z tymi myślami i z tymi obsesjami, ale moja mama uważa to jako coś normalnego, a nie ukończyłam jeszcze 18 lat by się sama zapisać.
Ojejku współczuję Ci bardzo kochana😔 Życzę powodzenia w walce z tym! Mam nadzieje ze uda Ci się skorzystać z pomocy lekarza.
Zapowiada sie ciekawie 😳❤️
Kocham twoje filmy wiec wiem ze bedzie najlepszy na świecie zabieram się do oglądania 😊😊
Dziękuję ci, że poruszasz takie ważne tematy. Sama u siebie podejrzewam OCD i wiem co czujesz.
Podejrzewaj dalej i płac za terapię I leki. Ja już mam to za sobą. Wiele lat i nic. Na szczęście jest Jezus. Nie mylić z Religia. I on mnie uzdrowil. Chwała Panu.
Rozumiem Julio że nie chcesz się źle wypowiadać o swojej rodzinie, ale takie zachowanie i bagatelizowanie problemów swoich dzieci jest jest jedną z przyczyn dlaczego mamy tak duży problem w Polsce z psychiatrią. W Twoim wypadku udało się w końcu zdobyć pomoc, ale dla wielu młodych osób niezdiagnozowane i nieleczone choroby psychiczne kończą się tragedią... Jeśli ktokolwiek z Was ma jakiekolwiek wątpliwości takie jak miała Julka, idźcie do lekarza. Gwarantuje Wam, nikt Was nie wyśmieje, a prawdopodobnie otrzymacie pomoc. Nawet jeśli jesteście teoretycznie zdrowi.
Witaj w klubie. Za mną to tez chodziło latami. Jesli nie chcasz trwać w tym błędnym kole, zapomnij o schemacie mysli - uczucia -działanie. Zerknij tu prosze, moze skłonie Cię do"myślenia".
OMG ja też tak mam Że muszę zrobić kilka razy np. odwrócić głowę kilka razy albo jak kaszlnełem w miejscu publicznym to muślałem jeszcze raz 🤔 .
Ja też tak mam np. Jak zamkną drzwi jedną ręką to drugą też muszę dotknąć klamki
Dziękuję za tyle like🤩💖
dzięki tobie bardziej muszę się zacząć obserwować i ewentułalnie zapisać się do psychiatry ponieważ mam niektóre zachowania które ty miałaś dziękuje ze m,owisz o takich żeczach
Zapisuje się, plac za leki i trac kolejne lata. Lęka się. Ja już mam to za sobą. Dobrze że zaufałem Bogu a nie ekspertowi, człowiekowi. Pozdrawiam
Dziękuję, że poruszyłaś ten temat
PS; masz niesamowity głos :3
Dziękuję bardzo ❤️
Bardzo się cieszę że powstał taki filmik. Może on być przydatny dla sporej ilości osób. Watro mówić o takich rzeczach a nie ukrywać je robić z nich tematy tabu ✊🏻❤️
❤️ ❤️ ❤️
Super, cieszę się ze poruszasz takie tematy ❤ Na całym świecie ocd dotyka około 2,3% ludzi na jakimś etapie życia (źródło pl.wikipedia.org ) ale warto pamiętać ze Wikipedię może każdy edytować. W 14:30 minucie zrozumiałam teraz ze mam podobne myśli jakie ty miałaś. Ale nie wiem, pomyślę o tym.
Cieszę się, że poruszasz tak ważne tematy będąc przy tym taka szczera i otwarta. Jesteś świetną osobą i lubię Cię oglądać bardzo 🥰😍
Dziękuję
Trzymaj się ja też u siebie to podejrzewam . I rozumiem cię♥️
Nie jesteś chora psychicznie. Zaburzenia obsesyjno-kompulsywne to nie choroba psychiczna ale nerwica ( inaczej nerwica natręctw). Mój mąż także to miał i to mocno nasilone. Widziałam jak się męczył bo jest to bardzo uciążliwe ale niestety nie chciał iść do psychiatry, nie chciał się leczyć a swoimi natręctwami bardzo mocno obciążał całą rodzinę. Bardzo mądrze zrobiłaś, że udałaś się do psychiatry i leczysz się. I bardzo dobrze, że o tym mówisz. Słyszałam, że podobno mnóstwo studentów ma ten rodzaj nerwicy. Warto mówić o takich sprawach bo wielu osobom może to pomóc. Trzymam za ciebie kciuki.
Też to miałem. I żaden lekarz mi nie pomógł. Leki, różne terapię, psychanaliza, poznawczo- behawioralna, różne leki. Czas mija, dochodzi depresja. Psychologia to Religia. Podobnie jak Katolucyzm. ,Jest jeszcze Jezus. I to on mnie uzdrowil, w czasie rzekomej ,,pandemii". Pozdrawiam. Chwała Panu. :)
Uwielbiam Ciebie oglondałam wszystkie twoje filmy
OCD to nie choroba psychiczna, to inaczej newica natrectw.
Super że poruszasz ten temat i opowiedziałas o tym z perspektywy swojej, obejrzałam cały film i jest naprawde ciekawy, pozdrawiam ;)
Dziękuję bardzo
Pani Julio taki film pomaga przede wszystkim Pani! I bardzo dobrze... Sam mam OCD od 8 lat... U mnie jest dziwny przypadek, a mianowicie bardzo niekomfortowo czuję się w domu (wszystko muszę mieć poukładane, nawet takie pierdoły jak długopisy, czy patyczki do uszu). W publicznych miejscach to znika. Pozdrawiam wszystkich OCD-owców i trzymajmy się razem na tym łezpadole.
Witaj w klubie. Za mną to tez chodziło latami. Jesli nie chcasz trwać w tym błędnym kole, zapomnij o schemacie mysli - uczucia -działanie. Zerknij tu prosze, moze skłonie Cię do"myślenia".
Naprawdę super, że poruszasz takie tematy, bo jest to naprawdę potrzebne. Oglądając ten film zastanawiam się czy ja też nie mam tej choroby bo naprawdę większość tych objawów mnie opisuje ale nigdy nie patrzyłam na to w ten sposób. Trzymaj się i pozdrawiam wszystkich cieplutko❤
Zabieram się za oglądanie z zapasem jedzonka 🤍
Jejciu bardzo ci współczuję, musi ci być mega ciężko 🥺 Mam nadzieję, że jak najszybciej pokonasz te chorobę. Mimo, że nawet nie wiesz kim tak naprawdę jestem, to będę cię zawsze wspierać i będę też wspierać osoby, które mają tą czy inną chorobę 🤍🥺
Faktycznie często jak Cię oglądałam to czułam coś takiego jakbyś była w ciągłym stresie ,ale myślałam że mi się wydaje w każdym razie dobrze że poruszyłaś ten temat. Pozdrawiam serdecznie ❤
Film cały oglądnięty! Doskonale rozumiem... sama w zeszłym roku miałam okropne zaburzenia lękowe, po roku wyszłam z nich wyszłam, pół roku spokoju i nawróciło... tylko trochę w innej formie... ;(
super, że mówisz o takich rzeczach! sama mam zaburzenia, a nie chorobę, nigdy się ich nie pozbędę i dopiero po roku czy dwóch od tego jak się dowiedziałam jestem w stanie o tym otwarcie powiedzieć
Ja miałam tak samo w dzieciństwie np. w kwestii jak tego nie zrobię to ktoś umrze, albo otarłam się o coś ręką to drugą też musiałam. Zmuszałam się by tego nie robić i po kilku latach mam tak max kilka razy w roku. I coraz mniej.
Ja tesz i ro byl muj "system"
Weszłam szybciej niż minęło 5 sekund
@@antoninajasek5161 nie musi być na temat
Fajnie że muwisz o takich tematach bo możesz komuś pomóc żeby też może się zapisał jak ma objawy albo żeby chociaż pokazać co to jest za choroba ponieważ za dużo się o tym nie słyszy. Powodzenia w leczeniu i wszystkiego co naj lepsze i wszystkiego dobrego na Walentynki. Pozdrawiam ciebie i żule
Też mam choroby psychiczne depresje i aspołeczność stwierdzone przez psychologa i pewnie gdyby nie moje zwierzęta już by mnie tutaj nie było❤️
@@aurorus4627 Powstrzymają bo się nie zabije bo będzie się martwić kto się nimi zajmie
@@aurorus4627 miałam 2 próby samobójcze z resztą nie musze ci się tłumaczyć a zwierzęta mogą nawet wyleczyć z depresji
Geez psycholog nie może ci tego stwierdzic, tylko psychiatra
@@aurorus4627 czekaj co nawet cie nie znam i jakby mam ci pokazywać jakieś dowody na moją depresje lol
@@mortismortis303 jejku psycholog psychiatra pisze tak poprostu że psycholog bo jakoś tak się przyswyczaiłam xd
Ocd to nie choroba tylko zaburzenie! Powodzenia 💓
A jaka różnica? Psycholodzy to sekta, jak i Kościół. Mnie uzdriwil Jezus :)
Skad ta pewność? Który podręcznik tak pisze? I jakie to ma znaczenie? Który ekspert, specjalista tak powiedział?
Nie Jezus Cię uzdrowić, tylko Twój organizm sam się uzdrowił/wyleczył. Serio, nie jesteś 'pępkiem świata' żeby Jezus Cię leczył, a olewał ludzi, którzy np . gineli w obozach śmierci. Człowiek został stworzony przez Jezus/Boga , bądź co tam chcesz, ale później już pozostawiony samemu sobie, bez interwencji boskiej.
Rozumiem cię, od ponad roku mam takie różne natręctwa, czasem po prostu czasem siadam na łóżku i płacze bo już nie daję z tym rady. Wstydzę się trochę powiedziec mamie żeby mnie zapisała do psychiatry ale myślę że po tym filmie poruszę z nią ten temat, wiesz nie chce się samodiagnozować ale wiem że coś mam. Fajnie że takie coś nagrywasz możesz zmotywować jakieś osoby do podjęcia kroków w związku z taką chorobą.
Psychiatra i psycholog nie pomoże. Szkoda Twojego czasu zdrowia. Mowie ze własnego doświadczenia. Diagnoza w schemacie mysli - uczucia - działanie, to żadna diagnoza. Mnie uleczyl Jezus. Jest przecież jeszcze Duch.Chwała Panu. :)
Szacun za to że o tym mówisz tak dokładnie i szczerze💕😉
Wysłuchałam Cię do końca, dlatego nie napiszę "mam to samo". Bo nie mam. Jeżeli o mnie chodzi, to:
- mam pewne tiki nerwowe;
- gdy kroję na przykład dwie marchewki, liczę plastry i staram się, żeby jedna marchewka była pokrojona na tyle samo plastrów co druga (albo przynajmniej aby obie miały parzystą lub nieparzystą liczbę plastrów);
- kiedy przychodzę do domu, muszę wykonać pewne rutynowe czynności, zanim ZASŁUŻĘ na odpoczynek;
- zapisuję sobie w kalendarzu rzeczy, które muszę wykonać danego dnia, na przykład: "umyć włosy", "odkurzyć", "zrobić listę zakupów", mimo że są to te same obowiązki co - na przykład - w każdą sobotę, i wykreślam wykonane (a gdy wykreślam, kamień mi spada z serca, bo z wykreśleniem każdej kolejnej rzeczy, jestem o krok bliżej do zasłużonego odpoczynku);
- liczę "kwadraciki" odrywanego papieru toaletowego i wiele innych rzeczy;
- gdy robię odstępstwo od jakiejkolwiek, nawet najdrobniejszej reguły, muszę to sobie przemyśleć i rozsądnie uzasadnić - i uczynić z tego odstępstwa nową regułę.
Nie towarzyszą mi myśli, że jeżeli tego wszystkiego nie zrobię, coś złego się stanie, na przykład mojej rodzinie - ale słyszałam o takich mechanizmach. Bardzo Ci współczuję tej przypadłości, bo wiem, jak wykończona musisz się czuć. Mnie też czasem męczą moje... natręctwa? (o ile można je tak nazwać), a są znacznie mniej zaawansowane niż Twoje. Chciałabym zupełnie spontanicznie, bez zadręczania się, dać psu dwie kulki karmy więcej, ale nie mogę. :)
Mam identycznie z tą ilością czy papierem toaletowym. Nigdy nie biorę więcej niż określona ilość, bo już by była tragedia. Myślę, że nie utrudnia to mi jakoś życia, więc nie mam co się tym martwić. Chociaż mam trochę inne problemy związane z dźwiękiem, materiałami czy jakimś strachem przed zrobieniem czegoś nieperfekcyjnie, więc zabieram się za to na ostatnią chwilę. No cóż, to jest już kompletnie inna kwestia.
@@agatadymek9132
Tak, ja też muszę wszystko wykonać perfekcyjnie, ale i JAK NAJSZYBCIEJ. Nie mogę tego odkładać, bo i tak na niczym innym nie potrafię się skupić. Podczas gdy inne dziewczyny na aerobiku wykonywały przypadkowe ruchy, gdy nie umiały ich powtórzyć po instruktorce, ja wolałam stać jak matoł i nie robić nic. Te dziewczyny postępowały właściwie, bo RUSZAŁY SIĘ, a przecież po to przyszły na aerobik.
Na czym polegają Twoje problemy z dźwiękiem i materiałami?
@@miedzyinnymi5709 Myślę, że nadmierne odczuwanie dźwięków i materiałów może podchodzić pod wysoką wrażliwość, czyli po prostu moją osobowość, a nie żadne zaburzenie. Nie jestem w stanie się skupić jak słyszę jakikolwiek dźwięk, o którym sama nie zadecydowałam, że chcę go słyszeć. Typu telewizor, znajdujący się naprawdę dużo metrów ode mnie. Wpadam wtedy albo w panikę, albo w ogromną złość. Tak samo, jeśli chodzi o materiały. Nie mam problemu ze sztywnością spodni. Po prostu nie jestem w stanie chodzić w ubraniach o określonych rodzajach materiałów (drapią mnie, irytują), które często innym ludziom nie przeszkadzają.
Obejrzałam cały film i dobrze że muwisz o takich sprawach wiele osób o tym nie mówi tak trzymać
Gratulacje że umiesz poruszyć taki temat.
Chciałabym tak jak ty to umiec
Zdrówka życzę ❤️
Zabieram się za oglądanie ❤❤
Zabieram się za oglądanie kocham cię oglądać ❤️
Długo wyczekiwany prze ze mnie film. Uważam ,że powinno poruszać się takie tematy na youtoube👍. Brawo za odwagę
Dziękuję
Proszę rób częściej vlogi z żulikami❤️
Jesteś mega odważna❤ ja choruje na depresje i nie to że mam z tym problem, ale jest mi trudno o tym mówić. Podziwiam cię ❤ i dziękuje, że nagrałaś ten film🥰
❤️
Ślicznie wyglądasz kc
Ale super że dodałaś muzyczkę!❤😘
Dziękuję bardzo że pod ostatnim filmem polubiłaś mój komentarz❤🙂😁
Myje ręce non stop w obawie przed ciązą,lęk mnie paraliżuje jak sobie pomóc? to trwa już 3 miesiące.
OMG dziki tobie mam króliczki jesteś najlepsza❤️❤️❤️❤️
Fajnie że poruszasz takie tematy
Jak byłam młodsza, czułam wielką presje. Musiałam zakręcać kran chyba jakieś 15 razy, robić zdjęcia drzwi - bo co jakbym ich nie zamkneła, może ktoś by się włamał. Nie mogłam patrzeć na słońce, bo miałam jakąś obsesje że mnie oczy od niego bolą. Jak dotknełam sobie jedną rękę, to drugą też musiałam bo w mojej głowie było coś w tym stylu że druga się obrazi. Serio. To było jakieś pare lat temu, na dzień dzisiejszy jestem strasznie nerwowa, a więcej objawów się nie pojawia.
Wrażliwość. Pozdrawiam. Myśl uczucia działanie.... Nieskuteczny schemat. A gdzie Duch? :)
Super ,że wypowiadasz się na takie tematy💜
❤️
Dla mnie to ważny temat ale nie uważam że przez tą chorobę jesteś gorsza niż inni ludzie. Ja bardzo ciebie lubię i nie wyobrażam sobie żebym nie mogła ciebie oglądać. Jesteś najlepszą youtuberką na świecie. Dzięki tobie nauczyłam mojego królika lilusie przychodzenia na zawołanie i obrót. Dziękuję że nagrywasz na TH-cam. Oglądam w wolnym czasie każde twoje filmy. Pozdrawiam cię i jeszcze raz dziękuję ❤️❤️❤️
Bardzo szanuję za poruszenie tego tematu ❤️🥺 Trzymaj się i zdrówka życzę ❤️❤️😊🥺
Dziękuję 💓
Trzymaj się dziewczyno, najlepszego♥
Dzięki temu filmowi zobaczyłam ze powinnam powiedzieć psychiatrze o moich objawach o któryh nie mówiłam wcześniej nie myślałam ze inni też tak mogą mieć
.Bardzo mi ten film też pomógł.Pozdrawiam i miłego dnia.
Dziękuje 💗Zdałam sobie teraz sprawę , że mam bardzo podobnie tylko ja czasami nie potrafię przerwać tej czynności którą wykonuję , a czasami potrafię. Chociaż potem mam takie myśli , że muszę to zrobić ale na szczęście wydaję mi się , że mija mi takie zachowanie . W każdym razie , trzymaj się 💗😊
Szukaj w Duchu, a nie schemacie mysli - uczucia - działanie i nie w diagnozie. Wiem z autopsji. Pozdrawiam, już Zdrowy :)
Ja mam w rodzinie kuzyna, mial wypadek gdy byl dzieckiem, spadl z lozka na glowke, przyjechal lekarz, podal dziecku silny lek w formie zastrzyku, sa teraz skutki uboczne, nastapila i jest po dzis dzien pewna forma ze tak sie wyrażę uposledzenia, u niego nie ma znaczenia ze moze miec znow nieprzyjemny kontakt z Policja, areszt itp. On odczuwa potrzeby, nie analizuje konsekwencji, pewne zmysly ma uspione lub wylaczone, robi to co robi, tak jego umysl funkcjonuje. Dlatego kara smierci dla takich osob to "ZUPELNA POMYLKA", dla przestepcow z problemami umyslowymi powinno sie stworzyc osrodki zamkniete, gdzie maja dobre i wygodne zycie, ale koniecznie musza byc izolowani. Dla nich karcer wiezienny to pomylka bo to przemoc a nie przyniesie zamierzonych rezultatow. Chodzi o normalnosc, milosc i zrozumienie pewnych mechanizmow. To tak jakby znecac sie na kims bo ma z niski wzrost, tak na przykladzie. (E089)
Gdy powiedziałaś, że pewnie ten film bedzie długi to patrze, a tam 50 min. Ale ogółem fajny film bo nie którzy nie wiedzią, że takie coś istnieje i że może właśnie ktoś jest na to chory.
To nie choroba psychiczna lecz zaburzenie
Jeju ja miałam identyczne sytuacje. Bardzo się cieszę że nagrałaś taki odcinek.
Mega fajny i pomocny filmik chyba pierwszy taki długi
Hej! ja czasami mam tak że podłączam telefon i już mam wychodzić z pokoju w którym go podłączyłam ale mam taką myśl "czy nie przestał się ładować ,czy nie rozłączył się? '
I idę sprawdzić no i się ładuje więc idę ale mam poczucie że jednak może teraz się rozłączył i czasem tak parę razy idę jeszcze sprawdzić ale staram się jednak wyżucać te myśli i nie iść raz jeszcze
Pozdrawiam
najgorsze jest to że ja po 6,7latach dopiero znalazłem swój powód ciągłe instalowanie tego samego systemu by miec pewnosc ze wszystkie sterowniki zostaly zainstalowane czy to ze komputer jest na maksa czysty ciągłe przeglądanie folerów lub tych samych stron by mieć pewnosc ze to ta sama strona i to co czytalem jest tym co szukałem płakać mi się chciało przez chwilę ale powstrzymałem najgorsze jest to ze wymawiałem rodzicom rozne objawy i mieli to gdzies bo widzieli jak normalnie sie zachowuje ale nie wiedzo jak to jest jak jestem sam lub kiedy mnie nie widzą w tym kącie... do teraz boje się tego wszystkiego to nie wina komputera to wiąze się rowniez z telefonem rowniez z innymi rzeczami ze muszę mieć idealny porządek to jest niezauwazalne jak czlowiek zapomina o tym to i tak wróci ten objaw wszystko się zaczęło przez koleżanke przez którą ciągle w autobusie się stresowałem do niej zagadać i nastąpiła nerwica do teraz rozumiem ze nerwica się rozwineła umnie na gorzej gdyż czuje ze nie znikła nawet jak funkcjonuje bez stresu strachu itp czuje ją bo lekki stres powoduje już nerwicę boje się ze bede musial to leczyć kilka lat lub miesięcy.
To nie twoja wina . Nie martw się bo to nie wpłynie bardzo na życie . A i fajnie że poruszasz ten temat💕💕💕💕💕💕💕
Mam kilka pytań:
1. Gdzie mogłabym adoptować królika?
2. Gdzie kupić kuwetę i zioła dla żulika?
3. Jaki wymiar klatki dla dwóch królików muniaturek?
4. Czy ktoś chce zaadoptować małego chomika?
Proszę o odpowiedzi 😘😘😘
Szczerze mówiąc mam prawie wszystko z tego co wymieniłas w tym filmie, jednak nie jest to aż tak bardzo nasilone. Pamiętam że kiedyś miałam z takimi rzeczami mega problem natomiast teraz jest w miarę git (chcę zaznaczyć że nigdy nie byłam u psychologa czy innej osoby która się na tym zna). Ostatnio często też mam takie coś o czym właśnie mówiłaś czyli - muszę zrobić to ileś tam razy albo tamto bo inaczej stanie się to lub tamto. Okropne to jest ale mogę z tym żyć póki co.
To co mówiłaś o nożu ja miałam tak z maszynką do golenia, zastanawiałam się co by się stało jakbym przecięła sobie tym skórę, i to zrobiłam. Dzięki temu filmowi uświadomiłam sobie że jest ze mną coś nie tak....
Zdrówka życzę❤️!
Otworzyłaś mi oczy. Dziękuję.
Ale jednak chodziłas do szkoły, robiłaś filmy na YT, zajmowałaś się swoimi hobby. A są takie przypadki, że człowiek nie skończy szkoły, nie wyjdzie nawet z domu. Zrezygnuje ze wszystkiego, ze swoich zainteresowań, ze wszystkich rzeczy które mu sprawiały przyjemność.
Bardzo dobrze że odważyłaś nie nagrać taki film pozdro dla wszystkich z ocd trzymajcie sie
Cieszę się że poruszasz taki temat dlatego ze mam koleżankę która mo choroby psychiczne a się wstydzi
Ja bym zwariowała jakbym miała to o czym mówiłaś z nożem albo że widzę jakieś rzeczy tak samo lunatykowanie mnie przeraża bo mój brat jakieś pół roku temu miał taką fazę na lunatykowanie i on leżał na łóżku obok i po prostu siadał i coś mówił ale mi nie odpowiadał ogólnie nie mam żadnej choroby ani nie przypuszczam ale sama się nie raz siebie boję bo często mam zwidy i współczuję osobom chorym psychicznie tak samo jak mają jakieś zwidy albo nie przerażające rzeczy pozdrawiam ciebie i liczę na to że wyjdziesz z tej choroby
Super przydatny film pozdrawiam 😘😘😘
Jejjjj, nie mogłam się doczekać😍❤️
Bardzo fajnie ze się otworzyłaś.
Ja zawsze myślałam że OCD to jest tylko obsesja ze sprzątaniem.
Bardzo wartościowy film.
Życzę Tobie zdrowia i siły.
Jesteś piękna 🙂
To mogą być tylko myśli, ale męka. Mi terapię nie pomogly. Czas stracony. Pieniadze stracone. W dobie pandemii wróciłem do Słowa Bożego. O Jezus mnie uleczył po wielu latach. Pozdrawiam. Chwała Panu. P.s Xapombij o diagnozach. Równie dobrze z ocd możesz mię depresję albo borderline. Szukaj w Duchu.
Wiesz dodatkowo trudne jest to, że tych leków nie powinno się brać jak chce się np.zajsc w ciaze. To wyobraź sobie okres starania się i 9miesiecy beż tych leków...męczarnia. Chcesz mieć zdrowiutkie dziecko i też chcesz nie mieć tych myśli
Współczuję Ci życzę Ci zdrówka
Jesteśmy z Tobą ,każdy może w mniejszy lub większy sposób tak ma😘😘🥺też miałam to poniekąt i wiem że to nie będzie łatwe ale pomyśl po co masz tak zrobić i się zaprzyj i zaraz poleć pogłaskać żulika lub nagraj ig żeby odpędzić od tego myśli i przelewaj wszystko na papier i wygaduj się , dasz sobie radę ☺️
Ja ci ogromnie współczuję. Sama od lat walczę z depresją postschizofreniczną. Co śmieszne, u mnie depresja przebiega trochę inaczej, bo nie polega na typowym leżeniu w łóżku. Ja kiedy czuję się najsłabiej to angażuję się w masę rzeczy. Czasem Jestem aż pod wrażeniem ile wtedy potrafię załatwić, ale ma to swoje skutki. Raz omdlałam, bo nie spałam bardzo długo. Więc jest to niebezpieczne. Piszę o tym, bo chciałam ci powiedzieć, że choroby psychiatryczne są różne i nie potrzebnie aż tak boisz się lekarzy NFZ. Ja sama chodzę do dr. Ewy w swoim mieście, sama przychodnia jest NFZ i parę razy dzwoniłam do pani Oli (rejestratorki), żeby lekarz mnie przyjął, bo sobie nie radziłam i nigdy nie odmówiła mi pomocy. Praktycznie następnego dnia byłam przyjęta. No raz musiałam iść od razu na izbę przyjęć lub wezwać karetkę, ale wtedy moja choroba była bardzo zaawansowana (miałam poważne myśli samobójcze). Dzisiaj jest lepiej. Choć to choroba przewlekła to od dawna nie miałam kryzysu. Jakieś tam rzeczy odczuwam cały czas, ale jest lepiej. Naprawdę ciężko mi to wyjaśnić. Ja wiem, że to moja prywatna sprawa, która niekoniecznie musi cię obchodzić, ale piszę o tym, bo chcę ci powiedzieć, że nie warto bać się szpitali psychiatrycznych. Ja sama byłam tam 4 razy . I dziś uważam, że wszystkie te 4 razy były mi bardzo potrzebne. To było najlepsze co mogło mnie wtedy spotkać. To nie tak że uważam, że teraz powinnaś iść do szpitala. Po prostu, mam świadomość, że kiedyś może ci się ta choroba bardzo nasilić i nie chcę, żebyś (gdy oczywiście twój lekarz to zaproponuje) to odwlekała, bo o wiele prościej i mniej boleśnie jest przeżyć pobyt, jeśli samemu się zgodzisz. Ja szczerze mówiąc, nie wiem jakby moje życie potoczyło się bez pomocy ze strony szpitala. Może wcale by mnie nie było... No, nic. Mam nadzieję, że jednak tam nie trafisz i te leki ci pomogą. Mam też nadzieję, że nauczysz się żyć z tą chorobą i coraz mniej będzie ci przeszkadzać w życiu. Mam też nadzieję, że kiedyś ułożysz sobie życie tak jak tu będziesz chciała, a nie choroba. Pozdrawiam cieplutko i jestem pełna podziwu co do twojej otwartości. Może gdy będziemy więcej mówić o takich chorobach, to będzie to mniejszym tabu?
Dziękuję Ci bardzo za miłe słowa. Bardzo Ci współczuję i mam nadzieję, że będzie dobrze❤️
@@JuliaPotz Jest dobrze. Szczerze mówiąc, nigdy nie myślałam, że będzie aż tak dobrze. Mi akurat bardzo pomogła psychoterapia. Oczywiście, biorę leki, ale terapia pomogła mi radzić sobie z tą chorobą w normalnym życiu. Szczerze mówiąc to moim pierwszym pobycie w szpitalu, nie wierzyłam, że mogę jeszcze normalnie żyć. Że mogę mieć pracę, chłopaka który mnie kocha, zrobić drugi raz prawo jazdy, że mogę mieć "normalnych " przyjaciół. Ogólnie, terapia pomogła mi też w sferach nie związanych z chorobą, jak np. zakończenie toksykcycznej relacji, czy postawienia komuś granic. Oczywiście, terapie nie działają magicznie, że pójdziesz na jedno spotkanie i od razu wszystko się ułoży. Nie, nie. Wszystko tak naprawdę zależy od ciebie i psychoterapeuty. Od tego jak się zaangażujecie, ale też sama jesteś gotowa na zmiany. Terapia to tak naprawdę ciężka praca i wymaga wiele samozaparcia. Nie chcę podejmować decyzji za ciebie, ale nie ma co się bać psychoterapii. Szczerze mówiąc ja na początku traktowałam to trochę jak rozmowé z koleżanką (tak, mam zaburzenia przywiązania). Nie wiem, jakie masz obawy, ale pamiętaj, że psychoterapeuta nigdy nie zrobi niczego bez twojej zgody i zawsze możesz mu powiedzieć, że nie chcesz rozmawiać na jakiś temat. Ja sama jak poszłam na pierwsze spotkanie to najczęściej używałam słowa nie wiem, albo że nie chcę o czymś mówić. Nawet po paru spotkaniach się z tego śmialyśmy z moją terapeutką. Myślę, że ci będzie łatwiej, bo masz doświadczenie dzięki youtubie, jak mówić o trudnych rzeczach.
Tak w sumie gdzie pisze że ta lekarka ma przydomek dr. To nie znaczy doktor tylko że ta osoba zrobiła doktorat z swojej specjalizacji .
@@jakubdobrowolski7198 Nie rozumiem. Miałam dzisiaj ciężki dzień. Ale jeśli ci chodzi o mojá lekarkę, to wiem doskonale że jest lekarzem, bo jest ordynatorem oddziału w szpitalu. Co do terapeuty to ja raczej chodziłam do magistrów, niż lekarzy.
Xd nie chodzi i to czy jest lekarzem bo w to nie wątpię ale można być lekarzem bez przydomka dr.
Trzymaj się! ❤️
Brawo 👏 za Odwagę i Otwartość.
ja biorę leki od 21 roku życia z krótką przerwą a mam 42 teraz
,,Idź Ty dziewczyno do psychiatry’’-kiedyś bym to odebrał jako obrazę, dzisiaj jako troskę i chęć pomocy (brakuje mi tego od bliskich osób) od tych ludzi, w końcu się zdecydowałem, mam za miesiąc wizytę, niestety problem z OCD mam najprawdopodniej od około 12 roku życia, tzn że już 11 lat z tym się zmagam, oczywiście oficjalną diagnozę poznam po wizycie ale po tym co się ze mną działo i dzieje jestem pewny OCD w 99 %.
Powodzenia diagnozach. Oczywiście to ironia. Szukaj gdzie indziej. Pozdrawiam.
Dziękuję że poruszasz takie tematy🥰 ja osobiście wybieram się do psychiary bo mam sporo objawów nerwicy, dzięki tego typu filmom czuję że nie jestem z tym sama🥰
Mam to odkąd tylko pamiętam...niestety nie da się przejść obojętnie wokół tylu natrętnych myśli które ostatecznie zmuszają do kompulsji...nie mówiąc już o cierpieniu jakie temu towarzyszy...moim zdaniem nie da się z tego wyleczyć w stu procentach...leki tylko maskują chorobę, przytępiają bodźce , wyłączają złe myśli ale spróbuj je odstawić to prędzej czy później koszmar powróci...brak seratoniny, błąd prawidłowo funkcjonowania obszaru mózgu tego tabletki nie naprawią.
Jesli nie jestes lekarzem psychiatrii to nie wypowiadaj sie w ten sposob, sugerujac odstawienie leków