7 błędów za kierownicą cz. 2
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 5 ต.ค. 2024
- Po pierwszej serii przyszła pora na nagranie 2 odcinka z cyklu 7 błędów za kierownicą.
FACEBOOK : / youtubemotodoradca
INSTAGRAM : / motodoradca
Wszelkie pytania związane z poradami, zakupem auta i eksploatacją proszę kierować w komentarzach pod filmem, w polu dyskusja, czy też w grupie „moto doradcy”, w innych kwestiach wspolpraca@motodoradca.tv
Dzięki za zwrócenie uwagi dotyczącej skręconych kół. Uświadomił mi Pan, że chyba sam popełniam ten błąd :)
+Ryszard Sałaciński ciesze sie
Te skręcone koła to cenna rada. Nie pomyślałem nigdy o tym. Dziękuję.
wiesz to nie jest popularny temat, stąd tak małe zainteresowanie. nie mniej istotna uwaga.ps. zawsze ktoś o czym sobie przypomni, kogoś olśni, ktoś na coś wpadnie.
Mnie bardzo irytuje sytuacja w której skręcam np na skrzyżowaniu w lewo, ale muszę czekać, bo jedzie auto z naprzeciwka. Czekam i czekam, a kierowca będąc już bliżej mnie nagle włącza kierunkowskaz i też skręca w moje lewo. Jakby nie mógł tego zrobić wcześniej, żebym spokojnie przejechał...
Ale gdzie tutaj błąd nie umiesz ocenić czy zdążysz przyjechać czy nie?
Boski Bodziak źle to opisałem. chodziło mi bardziej o włączanie się do ruchu(skręcam w lewo lub w prawo, a przepuszczam tego z lewej lub prawej, i on dopiero przed skrętem to sygnalizuje)
dawidedziu ja tam jak widzę kogoś z włączonym kierunkowskazem i muszę ustąpić jemu pierwszeństwo, to i tak czekam do momentu aż zacznie skręcac. Z doświadczenia wiem, że różnie, to bywa, a później w razie wypadku, ktoś powie, że żadnego kierunkowskazu nie włączył.
Mnie irytują kierowcy włączający kierunek w lewo na rondzie i nie włączający go bo "jadą główną", co z tego skoro zmieniają kierunek jazdy...
MOSAD GP mógłbyś to lepiej napisać, bo czytając ten komentarz pierwsze 20 razy myślałem że na rondzie wkurzają cię dosłownie wszyscy, dopiero za 21 razem zrozumiałem że w część odnosi się do normalnego skrzyżowania.
10. błędów kierowców z mojej z dzisiejszej trasy:
1. Dla mnie błędem jest zakładanie pseudo oświetlenia led mającego zastąpić światła do jazdy dziennej/światła mijania. Praktycznie codziennie widuję auta w których te światła już nie świecą lub świeci się 1 na 10 diod. WG mnie to "G" powinno być zabronione.
2. Większość ludzi wsiadając do samochodu nie sprawdza czy ma sprawne światła dziś na trasie 370 km naliczyłam 54 takie auta które miały niepełne oświetlenie.
3. Błędem jest też wymiana przepalonej żarówki tylko w jednym reflektorze. Nie wiem na czym to polega ale zauważyłam że jak wymieniam je parami to się nie przepalają. Jak wymieniałam kiedyś tylko tę spaloną to po kilku dniach przepaliła mi się po drugiej stronie.
4. Przyczepki i przewożenie długich ładunków. Czy to naprawdę sprawia trudność żeby zawiesić chociażby starą CZERWONĄ koszulkę na najbardziej wystającym elemencie z przyczepki?
5. Włączenie kierunkowskazu przed rozpoczęciem hamowania znacznie ułatwia jazdę innym kierowcą- to jest rzecz której nienawidzę na drodze.
6. Jazda na zderzaku!!!!! A nocą to już wogóle koszmar.
7. Za wysoko ustawione światła- mam ochotę takiego zamordować!
8.Strażnik lewego pasa w korku- Dziś idiota w Lublinie zablokował lewy pas dzięki czemu korek sięgnął wcześniejszego skrzyżowania a 2km korek bez niego zmieścił by się na 1 km i nie blokował przepustowości na innym skrzyżowaniu.
9. Ciagniki- koszmar wiosny i jesieni- co najmniej połowa z nich ma niesprawne oświetlenie o zmierzchu to jest tragedia. Nie mam nic do Rolników ale na boga jak wyjeżdżacie na drogę publiczną to sprawdźcie stan oświetlenia i ewentualnie wymieńcie żarówkę/bezpiecznik.
10. Znieczulica- WISIENKA NA TORCIE - Kochani kierowcy jak widzicie kogoś kto ma rozstawiony trójkąt ostrzegawczy za samochodem to za trzymanie się,zapytanie co się stało i jak możemy pomóc nikogo nie ZABIJE. 2 lata temu miałam przypadek że złapałam kapcia na drodze przygotowana na takie ewentualności miałam wszystko by koło zmienić ale to mi nic nie dało bo zapieczone śruby nie dawały się odkręcić. Pamiętam jak jedno auto zwolniło, Panowie popatrzyli się jak się kobieta meczy i rozbawieni pojechali dalej. 30 minut skakałam na kluczu bo nie miałam tyle siły bo ruszyć te śruby. Myślę że jakiś Pan by załatwił sprawę bez problemu. Innym razem znów pomagałam na drodze Kierowcy uruchomić auto z kabli rozruchowych bo mu akumulator się rozładował- Pan mi podziękował chyba z 6 razy powiedział że na 60 samochodów tylko 5 się zatrzymało a z tych 5 tylko ja zgodziłam się podpiąć pod moją baterię. Straszny jest ten egoizm na drogach.
1. To jest zabronione ale nikt tego nie pilnuje.
2. Zwykłe ludzkie lenistwo/brak wiedzy/ignorancja.
3. Żarówki mają określoną żywotność, jeśli jedna się spali to druga nie pociągnie długo. Dodatkowo nowa żarówka lepiej świeci od zużytej.
4. lenistwo/brak wiedzy/ignorancja.
5. Tego nie zrozumiałem ale chyba popieram :)
6. brak wyobraźni/głupota.
7. lenistwo/brak wiedzy/ignorancja zakładając że nie zrobił tego celowo aby lepiej wiedzieć w nocy.
8. Bo to jest Polska właśnie.
9. lenistwo/brak wiedzy/ignorancja.
10. Dzisiaj wszyscy zabiegani.
Dodałbym jeszcze samochody dostawcze w których producent zamontował przednie światła na wysokości 1 metra, nie wiem co za idiota to wymyślił ale chyba nie miał okazji stać w nocy przed takim pojazdem.
@divton - ad. 5 - Jedziesz po drodze głównej, która ma skrzyżowanie z podporządkowaną i jakiś mistrz kierownicy najpierw ni z tego, ni z owego zwalnia do 20 km/h, dopiero potem włącza kierunkowskaz i skręca w podporządkowaną. Jeśli by zasygnalizował taką sytuację wcześniej, to łapiesz rozeznanie, sprawdzasz, czy możesz wyprzedzić z lewej (jeśli skręca w prawo), wiesz, co się dzieje na drodze.
Jeśli chodzi o oświetlenie, to tutaj apel do Waldka - zrób o tym osobny odcinek. Jeżdżąc w Niemczech (jeszcze wtedy jako pasażer niestety) miałem przyjemność widzenia, jak wyglądają dobrze ustawione światła. W Polsce katorgą dla mnie jest jeżdżenie po zmroku właśnie ze względu na kierowców ze światłami ustawionymi tak, że niezależnie, czy jedzie za mną, czy przede mną - oświetla mi podsufitkę...
To jest zabronione, światła led do jazdy dziennej musza mieć homologację wybitą na kloszu, a nie jak niektórzy, poprzyklejają jakieś taśmy led ledwo świecące. Ja u siebie montowałem ledy Osram z homologacją które tak jasno świecą , że w nocy można świateł nie zapalać.
Ja się nie zatrzymuję, bo moja wiedza na temat naprawy auta jest znikoma. Koła nigdy nie zmieniałem i nie wiedziałbym jak się za to zabrać. Kabli też nigdy nie używałem, ba, nawet nie mam ich w samochodzie.
No to radzę się przynajmniej nauczyć zmieniać koło, bo może się przydać nawet nie wiesz, kiedy...
Podkręcanie kół przy czekaniu na skręt na skrzyżowaniu. Cenna uwaga, dzięki!
Waldku bardzo podoba mi się Twoje podejście do Twoich umiejętności, cały czas podkreślasz, że nie jesteś kierowcą idealnym choć cały czas do tego dążysz i osobiście uważam, że jeździsz naprawdę świetnie. Szkoda, że wszyscy nie mają takiego podejścia, bo wtedy byłoby mniej wypadków spowodowanych zbytnią pewnością siebie.
Pozdrawiam
Waldku, jeżdżę dwa lata i nic mnie bardziej nie wkurza jak ustawienie fotela większości kierowców. Leżą jak na plaży.. nie widać nic tylko czoło i rękę na górze kierownicy. Ma sa kra
Albo przeginka w drugą stronę czyli "glonojad". Taki kierownik nie widzi nic w lusterkach, plecy oderwane, czoło przy szybie, rękami leży na kierownicy i tak pomyka 140km/h po autostradzie.
mi by ostatnio gówniarz przywalił: osiedlówka ograniczenie 20, rozsądnie bez przesady jeździ sie 40 ten 100 bo auto ojca skrzyżowanie i zaparkowany tranzit na rogu, tak ze nie widac poprzecznej, nie dały mu pomysłu a siedział b.dobrze i OC rośnie
Ja z kolei staram się znaleźć pośrednią pozycję, ale jaka jest idealna ? Niby jest zasada, że trzeba mieć lekko ugięte ręce i widoczność w lusterkach i do przodu, ale jaka jest ta idealna pozycja ?
+shock7258 Przede wszystkim plecy powinny przylegać do fotela. Generalnie zasady z kursu są całkiem ok. Nie ma być wygodnie, jak twierdzi piotrekpiotrek, ma być tak, żebyś sięgnął kierownicy w sytuacji awaryjnej.
+AdrianX Uwierz, nie tylko "baby" nie potrafią jeździć....
O tych skręconych kołach dobre info P. Waldku. Dzięki
Jak zawsze wartościowy materiał :) Pozdrawiam!
Świetny merytoryczny materiał, wielkie dzięki ! mnie zdecydowanie skłonił do przemyśleń i ponownej weryfikacji paru rzeczy podczas jazdy ;) i mimo wszystko ta lista brzmi bardziej jak "Wujek Motodoradca radzi...." niż seria karygodnych błędów. Pozdrawiam :)
Wszystkie twoje rady mam opanowane, za wyjatkiem prostowania kol przed skretem, faktycznie masz racje i musze sie tego nauczyć :)
1. po zmianie biegu puszczanie sprzegła w taki sposób, że za każdym razem czuć "walnięcie" gdzieś z przeniesienia napędu.
2. jedziemy jedziemy ... przed nami stoją samochody albo wyraźnie zwalniają(czerwone światłą walą po oczach ) ..... a co niektórzy dalej jadą i w ostatniej chwili po hamulacach.
3. zbyt niskie obroty.
4. kierunkowskaz w momencie hamowania ( skrecania)
ad1. nie jestem w stanie znieść takiego przejazdu jako pasażer ( przy dwumasie - aż strach pomyśleć co tam się dzieje)
ad2. nie wiem czy to jest chęć odczucia wrażeń rajdowych (przeciążenia itd) ale taki styl to: może być ślisko i rozwalony przód mamy z głowy. Zajechanie hamulców . Spalanie niepotrzebne paliwao (bo dawno można było zdjąć nogę z gazu) . mam 100 tys przejechane autem a hamulce są w takim stanie że ostanio na przeglądzie powiedział "a tu hamulce są wymieniona" - tak prawie 5 lat temu. A naprawdę wolno nie jeżdzę.
ad3. leniuchy bo spalanie wcale nie jest mniejsze (tutaj akurat o benzynie mowa)
A może jakiś odcinek o przeglądzie samochodu? Co i jak,z czym to się je, czy warto zrobić jakiś czas wcześniej i wgl
oczywiście, że stojąc na światłach z wciśniętym sprzęgłem szybciej je zużywamy, a dokładnie szybciej zużywamy łożysko dociskowe, bo działają na nie nie małe siły. A później mamy charakterystyczne szumienie po wciśnięciu sprzęgła.
Pomijam jazdę po nieregularnych wertepach, gdzie duża prędkość wpływa negatywnie na elementy zawieszenia, a nawet może doprowadzić poważnych uszkodzeń, praktycznie wszystkiego co jest pod nadwoziem auta. Jednak szybsza jazda na kostce, bruku szlifowanym, czy naturalnym / kocie łby /, zapewnia większy komfort jazdy, nie tylko z powodu wzmożonej pracy amortyzatorów. Otóż przy dużej częstotliwości małych zagłębień, koła szybko jadącego auta, nim zdążą zapaść się do oporu, napotykają już nowe wybrzuszenie nawierzchni. W skrócie auto częściowo przelatuje w powietrzu nad nierównościami. Oczywiście pogarsza to skuteczność nagłego hamowania, czy manewrowania autem. Bardzo łatwo , a czasem boleśnie mogą o tym przekonać się niedoświadczeni kierowcy, w samochodach z ABS. Wystarczy z fantazją podjechać do skrzyżowania, z tzw. tarką na jezdni. Obraz bardzo pospolity w dużych miastach o pokaźnym natężeniu ruchu. Przy dużej prędkości następuje wspomniane przeze mnie zjawisko i przy próbie hamowania elektronika ABS odbiera to jako uślizg kół. Natychmiast odpuszcza hamulec, ale w tym momencie koła trafiają styk z asfaltem. W krótkim przedziale czasowym następuje wiele takich styków i oddaleń od podłoża i ABS wariuje. No i lecimy do przodu praktycznie bez hamowania, z możliwością zaparkowania na dupie stojącego pod światłami pojazdu. Auta bez ABS przynajmniej hamowały na wierzchołkach takiej tarki.
Najbardziej wkurzającym błędem są najpierw stopy, potem migacz i lewoskręt od prawej krawędzi jezdni.
Kierunkowskaz przy zjeździe z ronda. Nieustająco!
Zapomniałam
zauważyłam żę sporo ludzi z którymi zdarza mi się jechać jako pasażer skręca na wciśniętym sprzęgle albo zjeżdża na sprzęgle z bardzo stromej góry. To ostatnie na potęgę spotykam w górach u kierowców WA, PO, GD, NO. Swąd spalonego sprzęgła ciągnie się kilometrami.
Waldku więcej takich filmów w stylu "błędy za kierownicą" - przydają się nawet doświadczonym kierowcom ;)
Waldku co powiesz o jeżdżeniu na jak najniższych obrotach w mieści i jak najwyższym biegu. Ostatnio jeździłem z moim ojcem po mieście i mnie strasznie bolało serce jak słyszałem odgłos męczącego się silnika.
nagrywałem kiedyś o tym szczególnie w dieslu - błąd.
Też mnie boli jak moja mama wyjeżdżając pod spore wzniesienie wkłada 3 bieg przy 2tys RPM... Ja zawsze zmieniam bieg w okolicach 3tys, chyba że z 1 na 2 w mieście.
Ludzie nie wiedzą co to jazda na turbinie :)
Każde auto inaczej to odczuwa, miałem przez tydzień aurisa 2 1.3 to tam wrecz wymuszał zmiane biegów przy spokojnej jeździe poniżej 2500rpm. u siebie w V8 spokojnie zmieniam biegi przy 2 tys na nastepny no chyba że mam jakies wzniesienie to wiadomo że trzymam na minimum 2000rpm
Ja mam samochód z silnikiem 1.1 63KM, ale skrzynia ma bardzo krótkie przełożenia, a szczyt momentu obrotowego jest dopiero przy 3250 obr/min. Więc jak mój ojciec jeździ nim w zakresie od 1000 do 2900 to nie ma szans, aby się nie męczył
maoper77 mnie zabolało gdy w zimie po sobocie w niedziele jechałem z matką do kościoła 2 km w zimie, 1.9 TDI i niedosc że silnik odpalił z łaska to obrazu matka 1-bieg 4 tys obrotów, to zaraz 5 bieg 60 km na godzinę :( ciarki chodzą po grzbiecie gdy to wspominam.
Tak jak kolega niżej, ustawienie fotela, albo leżą, albo przeważnie kobity i osoby starsze tak go ustawiają blisko kierownicy, że opierają się wręcz klatką piersiową o kierownicę a głowa przy samej szybie. W tym przypadku wystarczy mały dzwon nawet w jakiś znak i głowa rozbita, chyba ,że są poduchy to może być też nie wesoło. Też mnie denerwuję coś takiego jak miałem wczoraj, gość wyprzedza wszystkich po to ,żeby za 500 metrów skręcić i tym samym zmusza wszystkich do gwałtownego hamowania ze 100km/h do 0 praktycznie. Młodzi też mją tendencje to przeceniania sił podczas wyprzedzania. Jeżeli o mnie chodzi, to mimo, że mam czym przycisnąć, to wolę się czasami wstrzymać nawet jak jest niby lekkie wzniesienie przede mną i jest linia przerywana, bo może się zdarzyć ,że ktoś mógł by jechać jakimś sportowym niskim autem którego w ogóle nie było by widać i wtedy jest klops . Już w ogóle nie rozumiem ludzi którzy wyprzedzają nawet kilka aut podczas bardzo gęstej mgły.
Ja czasami skręcając w lewo, zjeżdżam na lewy pas (jak jest wolny)
Wtedy prawym mogą jechać spokojnie.
Niby nie wolno, ale 90% dziękuje awaryjkami
Waldku, dzięki za film. Uwaga o skręconych kołach przed skrętem dla mnie najciekawsza! Moje jedyne zastrzeżenia co do tego filmu to Twoja martynarka - kolor jaskrawy, mocno kłuje w oczy. Ostatnio coraz częściej się to widuje, ale wg mnie facet w bardziej stonowanych kolorach ma więcej klasy. Pozdrawiam!
Najbardziej mnie wnerwia jak ja na bieżąco uzupełniam braki, a później samochodem ktoś pojeździ i nie doleje i to nic, że w bagażniku 5l zawsze leży to nikt po za mną nie uzupełnia. I dziś sobie jadę brudna szyba spryskam a tu dupa. zaczyna kropić zrobiło się jeszcze gorzej niż było i teraz kombinuj gdzie się zatrzymać nalać i moknąć :/
Ja jak widzę, że dojeżdżając do świateł dopiero zapala się czerwone to toczę się na tym biegu ,na którym jechałem a sprzęgło wciskam jak już prawie się zatrzymuję i po zatrzymaniu na luz i tylko hamulec sobie trzymam.
Błąd nie błąd, ale czasem opuszczając osłonę przeciwsłoneczną zasłaniamy sobie widoczność. Co prawda na krótko, ale niespodziankę mieć można.
Oślepienie od słońca trwa dłużej, więc co jest lepsze? 0.5 sekundy czy kilka sekund?
Mnie najbardziej denerwuje jak w kolumnie przed światłami samochody na zmianę ruszają i hamują. Nie wiem czym to jest spowodowane, ja stojąc pierwszy potrafię jakoś ruszyć i płynnie dodawać gazu, a rzadko się dzieje że tak ruszam z kilkoma samochodami przede mną. Rozumiem że przy skręcie trzeba zwolnić, ale tak się dzieje nawet kiedy wszystkie samochody po zielonym jadą prosto.
xSferQx mam dokładnie to samo ;p Ja jak wystrzele ze świateł to za mną robi się z 200m przerwy a jeżdżę 70konnym dieslem ;p
start sporej części ludzi wygląda chyba tak że baaaardzo delikatnie ruszają z 1 po czym jest bardzo powolna zmiana biegu na 2 (auto zaczyna się dławić) i za chwilę 3 i znowu to samo a Ty za takim musisz popuszczac gazu albo nawet przyhamowywac ;l
No właśnie też tak myślę, ekonomiczne Januszowanie na paliwie, co później kończy się o wiele większymi kosztami eksploatacyjnymi jeżeli chodzi o części.
Jako że jeżdżę z automatyczną skrzynią biegów to mnie dodatkowo denerwuje powolne zmienianie biegów u ruszających. Jak można zmieniać bieg przez 2-3 sekundy. Kończy się to tym że po dojechaniu do takim puszczam gaz, skrzynia zmienia bieg na wyższy. Po chwili znowu trzeba przyspieszyć, skrzynia zmienia bieg na niższy. I tak 2-3 razy co światła.
Ja tak mam i wcale nie jest to januszowanie na paliwie. Po prostu ruszania z miejsca nie opanowałem idealnie, a ruszania pod górkę tym bardziej - umiem tak, jak mnie nauczono na kursie. I bez znaczenia czy jadę benzyną 1.0 czy dieslem 1.9, tak samo mułowato mi to wychodzi. Robię to po prostu powoli, bo robiąc szybciej zawsze będzie jakieś szarpnięcie przy zmianie biegu/puszczeniu sprzęgła, a to już prędzej zużyje elementy samochodu niż to jak nazwałeś "januszowanie na paliwie".
Waldemanie, z tym lataniem szybko po dziurach to nawet pogromcy mitów robili testy, to faktycznie działa :)
Panie Waldemarze, mam do Pana dwa pytania:
1. Kiedy kolejny odcinek o klasykach motoryzacyjnych?
2. Czy poruszy Pan temat mody na tworzenie "uterenowionych" wersji niemalże każdego pojazdu?
Pozdrawiam
Hah co do ostatniego :) Waldku zapraszam ciebie do Nidzicy. Tam to masz dopiero drogi, szczególnie jak teraz remontują nam ulice i miejscami jest zerwany asfalt :D póki co na te miasto nadaje się tylko terenówka. pozdrawiam
Ja nie lubię osób które poruszają się ze stałą prędkością ok 75 km/h bez względu na to czy obszar jest zabudowany czy nie. Konkretnie chodzi o sytuacje gdy ja jadąc przez jakaś wioskę w miarę przepisowo 55km/h zostaje wyprzedzony przez samochód który za chwilę sam muszę wyprzedzić, gdyż skończył się obszar zabudowany a on jedzie te swoje 75km/h. Następna wioska, ja zwalniam do 55 i sytuacja powtarza się od nowa...
przypadek włączania kierunkowskazu w ostatniej chwili, czasami mam ochotę wysiąść i komuś przyp..., tylko często te osoby z wyglądu są jakieś zamotane
Znam sytuacje gdzie ojciec z synem ustawił się na pasie do skrętu w lewo na stację a od tyłu puknal go drugi samochód. Przez skręcone koła wpadli prosto pod ciężarówkę, obaj zginęli...
Waldku, trzymając nogę na sprzągle zużywamy szybciej łożysko oporowe które wyciska nam docisk. Nominalnie łożysko to wytrzymuje spokojnie tyle co tarcza. Dlatego nie polecam.
Z chęcią bym posłuchał na temat przetaczania tarcz :)
No cóż , łapka w górę jak zawsze i oglądamy.
Pozdrawiam :D
+Piotrekk ;))))
mój instruktor na elce wpoił mi jedną zasadę, żeby myśleć za innych na drodze, bo nie każdy mysli o tym co robi wtedy kiedy coś robi, a każdemu się to przytrafiło
Kiedy hamujemy przed progiem zwalniającym odpuścmy hamulec w momencie zetknięcia przednich kół z progiem.
Mnie najbardziej irytuje nie włączanie kierunkowskazów przy zajeździe z ronda, nie używanie ich w ogóle podczas jazdy po nim albo używanie nieprawidłowo. Pomyśl może Waldku nad jakimś odcinkiem o tym problemie.
Bardzo przydatny filmik! 👍😊
a co do jeżdżenia po dziurach, drogach kamiennych itp. No to dziś coś mi chrupnęło w lewym przednik kole
Cześć Waldku:) dobry materiał:) Generalnie robisz świetną robotę Gratuluję:)
miło mi :)
Ja właśnie ostatnio dostałem po portfelu za pożyczanie auta osobie która nie patrzy na nierówności. Musiałem powymieniać wszystkie tuleje wahaczy bo gumy były aż tak popękane że podczas przyśpieszania zmieniała mi się geometria. Nie polecam
Waldku może zrobisz odc o pasach bezpieczeństwa? Intryguje mnie ten temat gdyż niektórzy mówią ze pas zabija a nie ratuje i lepiej jeździć bez pasów :) Wypowiesz się?
Mnie najbardziej wkurzają janusze za kierownicą, 2 sytuacje w ostatni weekend, jade sobie spokojnie w trasie 110km/h , wyprzedzilem corse i po jakichś 500m kierowca przede mną skręcał w prawo na posesje, a janek w corsie za mną widząc , że samochod przede mna skręca wali lewym pasem wyprzedzając nas obu z zawrotną predkoscia 70km/h jedzie dalej poczym musze go wyprzedzać poraz kolejny bo nie da sie za takim czlowiekiem jechac... Kolejna sytuacja - wracajac spowrotem jade za kolejnym januszem a przed nim ciezarowka i jakis inny samochod, wyprzedza oba , leci 300m z predkoscia ~120km/h po czym na prostej drodze w jakiejś wiosce postawili ograniczenie do 60km/h na dlugosci 50m i wali po hamulcach do 50 i spowalnia caly ruch za soba. Reasumując - Wyprzedzanie bez sensu wiedząc , że i tak kierowca za tobą cie ponownie bedzie musial wyprzedzać i walenie po hamulach z predkosci ponad 100km/h do 50km/h widzac ograniczenia na prostych , PUSTYCH drogach
Rozumiem część dotyczącą wyprzedzania w bezsensownych sytuacjach, ale czepianie się kogoś, że jeździ przepisowo nawet, gdy na drodze nikogo nie ma pozostawię bez komentarza.
bardziej miałem na myśli to , że koleś wyprzedzał z predkoscia 120km/h po czym po wykonanym wyprzedzaniu odrazu zwolnił do 60 i jedzie zadowolony, albo sie jedzie szybko(i bezpiecznie) albo przepisowo.
Zgadzam się, ale pojęcie szybko(i bezpiecznie) jest bardzo złudne, chyba wiesz co mam na myśli :P
Witam. Pamiętam jak wymieniałem sprzegło to mechanik nie kazał mi trzymać nogi na sprzęgle na skrzyżowaniu ponieważ w nowym sprzęgle łożysko dociskowe było w jakimś tam stopniu zrobione z plastiku i w ten sposób stopie je:-) stare było metalowe. Ciekawe ile w tym prawdy.
Z tym sprzęgłem to jeśli już coś ma się zniszczyć to łożysko oporowe, nie docisk.
Cześć!
Łapka w górę i ogladamy ;)
+Rafał Jakiś ;)))
nie wiem dlaczego ale to były dla mnie oczywiste sprawy jak zdałem prawko w 2008 r
Witaj Waldku :). Jak zwykle materiał pierwsza klasa. Powiedz mi jak zakończyła się sprawa uszkodzonej opony i felgi w Twoim Renault?
+Jabub Śmigiel dostalem odszkodowanie
Cześć i Czołem ! Super odcinek, kiedy rozpoczyna się Twój projekt szkolenia kierowców? :) Może do kolejnego odcinka Wad i Zalet, wybierzesz coś z "eleganckiej" półki, byłbym zachwycony gdybyś wybrał M-B W203 albo klasyk W124. Pozdrawiam!
+Żbik Mitsu jeszcze chwile musze sie wtrzymac egzamin ministerialny egzamin instruktorski przede mna
W203 konkret :D 2.0 Kompresor :) W124 czołg :D
Ale się twój kanał rozwinął oby tak dalej
+XDrab bardzo milo mi to slyszec ;)
Dodając parę słów do toczenia tarcz, to taka operacja ma sens tylko i wyłącznie gdy tarcza ma grubość bliską nominalnej, gdyż już zużycie tarczy o 1mm z każdej ze stron, dość potężnie ogranicza pojemność cieplną całej tarczy hamulcowej, a gdybyśmy jeszcze dodatkowo zabrali odrobinę materiału (w zależności od stopnia zwichrowania), to powstaje prawdopodobieństwo pęknięcia tarczy, przy wysokiej temperaturze. Moim zdaniem, na oponach i hamulcach nie powinno się oszczędzać, gdyż w końcu to nasze i innych użytkowników drogi bezpieczeństwo. Pozdrawiam Cię serdecznie Waldku!
+Motożynier moje tarcze mialy 3 miesiące ale wymienilem
Na bezpieczeństwie się nie oszczędza :) Poza tym nigdy nie wiadomo jakie naprężenia zostały wywołane w strukturze materiału samej tarczy i co by się stało przy wjechaniu w jakąś głębszą kałużę.
zajebiste fotele :D
Panie Waldku co Pan sądzi o tzw. spuszczaniu paliwa z ciężarówek czyli okradaniu swoich pracodawców? Chciałbym żeby nagrał Pan o tym film ;) Wesołych Świąt
Mnie najbardziej wkurza wymuszenie wjazdu na drogę z pierwszeństwem przed nos dosłownie i powolne rozpędzanie się tego auta.
Panie Waldku, nie powinno się machać ręką do pieszego żeby poinformować go że może przejść, wystarczy się zatrzymać. Pieszy może zaufać nam za bardzo i pod wpływem tego gestu wejść na przejście gdy na 2-gim pasie jedzie samochód który nie ma zamiaru się zatrzymać. Jak mówiłeś w odcinku "mała rzecz". Nie jest to "hejt". Jeśli się mylę proszę mnie poprawić, pozdrawiam :)
uwierz mi, że ja kontroluję sytuację na drodze i dobrze widziałem, czy z drugiej strony jedzie auto - staram się przewidywać, już o tym gescie ręką nagrywałem materiał - przydatny odruch.
koleżanka jeździła od nowości mazdą 3 i zawsze trzymała nogę na sprzęgle - wytrzymało 160 tyś km. Ja mam zrobione 192kkm i nigdy tak nie robię, sprzęgło bez zarzutu działa..coś może jest na rzeczy
Kuba M. Mechanicy go nienawidzą! Dzięki jednemu prostemu trickowi Marek przejechał już prawie 200tyś km bez wymiany sprzęgła! ;))). Osobiście czasem trzymam nogę na sprzęgle na światłach...czasem nie.... mam także ok. 200tyś i wszystko śmiga bez zarzutu :) Wszystko zależy od auta i trwałości elementów. A to już indywidualna sprawa kto jak o te elementy dba :) Ktoś może trzymać nogę na sprzęgle zawsze jak gdzieś sie zatrzymuje na światlach i jeździć 400tyś km bez awarii a mozna trafic na auto gdzie dbamy o sprzęgło jak o dziecko i wyjeździć 150 tyś ;)
Kuba M. Mechanicy go nienawidzą! Dzięki jednemu prostemu trickowi Kuba przejechał już prawie 200tyś km bez wymiany sprzęgła! ;))). Osobiście czasem trzymam nogę na sprzęgle na światłach...czasem nie.... mam także ok. 200tyś i wszystko śmiga bez zarzutu :) Wszystko zależy od auta i trwałości elementów. A to już indywidualna sprawa kto jak o te elementy dba :) Ktoś może trzymać nogę na sprzęgle zawsze jak gdzieś sie zatrzymuje na światlach i jeździć 400tyś km bez awarii a mozna trafic na auto gdzie dbamy o sprzęgło jak o dziecko i wyjeździć 150 tyś ;)
dobrze prawisz czarodzieju
Ja ma 225 tys. km bez wymiany sprzęgła i też trzymam wciśnięte je stojąc na światłach.
Seniorita u nas w miescie byl wypadek bo babka stala przed zamknietymi szlabanami jak pociag jechal i miala wcisniete sprzeglo. cos ją zaswedzialo na nodze odruchowo zdjela noge i wystarczylo ze wjechala pod pociag. mysle ze lepiej odruchu trzymania nogi na sprzegle nie warto w sobie robic
Mnie najbardziej irytują kierowcy którzy uważają że to oni są najważniejsi. Ok 3tyg temu miałem sytuację że jakiś "za przeproszeniem tych zwierząt" baran mnie obtrąbił że mu pierwszeństwa nie ustąpiłem skręcając na skrzyżowaniu mimo że to ja byłem na drodze z pierwszeństwem.
Mam do Was pytanie odnoście OC. Mianowicie załóżmy, że dzisiaj wykupiłem ubezpieczenie online, które rozpoczyna się od sierpnia, od razu zapłaciłem przelewem, dostałem potwierdzenie że wszystko jest OK. I przykładowo w maju wchodzi rozporządzenie o podwyżkach cen OC, czy ubezpieczyciel ma prawo podnieść mi stawkę i zażądać wyrównania mimo że zawarłem już umowę online?
Przy przejeżdażniu np. przez progi spowalniające (garby) musiałem naciskać sprzęgło bo inaczej samochód gasł przy takiej niskiej prędkości toczenia się ... Co powiecie na to ?
Katowanie diesla do 3500 obrotów. Mam astre 2.0 Dti i najfajniej chodzi przy 1500-2500. I jak jade z kimś a on ciągnie diesla jak benzyne to aż mi przykro bo ten silnik wyje i prosi o zmiene biegu.
No przestań w piątek po robocie to nawet trzeba do tych 3.5k upalić
Odmulić czasami wszystko trzeba. Wiem jak jest z cumminsem 6.7.. Bez tego dymi jak chińska fabryka plastiku
jz u siebie zauwazylem ze przy jezdzie w zakresie 1500-2300 obrotów samochód lubi sobie łyknąc olej, jak go troche cisne to nic nie ubywa :>
Widzę Waldek, że w trakcie nagrywania jechałeś do Ozorkowa :)
Na egzaminie zrobiłem podobnie jak ty. Machnąłem ręką, żeby puścić pieszego, a egzaminator wyskakuje do mnie z mordą i pyta czy mam uprawnienia do kierowania ruchem drogowym (czy jakoś podobnie). Nawet nie zaznaczył mi błędu, ale po egzaminie tłumaczył mi jeszcze, że tak nie można. A ty masz takie uprawnienia? :)
A mnie egzaminator za takie machnięcie pochwalił bo babcia na, którą czekałem aby przeszła była średnio zdecydowania żeby przejść :P
No to u mnie było tak samo, ale jak widać każdy egzaminator ocenia według własnego uznania, co jest absurdalne.
Droga z Grotnik do ozorkowa, znam ją na pamięć haha
dokładnie :)
dojezdzanie do skrzyżowania/świateł na luzie
Możesz rozwinąć? Sam raczej nie przepadam za jazdą na luzie (jak niektórzy, jadą 50 km/h, po czym do świateł wrzucają na luz i heblują), ale jak np. już shamowałem silnikiem, ile mogłem i wiem, że zaraz będę musiał wcisnąć sprzęgło, to wolę wyrzucić na luz i się te parę metrów przetoczyć. Co jest w tym takiego strasznego?
Bartosz Nowak dokładnie z tego samego powodu o którym Waldek mówił jak juz sie zatrzymasz. Człowiek nie jest az tak szybki żeby w ciagu ułamku sekundy nacisnąć sprzęgło, wrzucić bieg i np. uciec lub chociaż odjechac
Waldku, a jak to jest hamowaniem przed skrzyżowaniem/rondem/skręcaniem. Trzymać nogę na sprzęgle i hamulcu aż do zatrzymania auta? I jak to się ma do żywotności sprzęgła?
Marcin Paradowski redukować (najlepiej z miedzygazem). Silnik się nie męczy, a sprzęgło się nie ściera
Bzdura, redukcja (czyli hamowanie silnikiem) wykonywana "ostentacyjnie i na co dzień" bardzo obciąża sprzęgło, i synchronizatory w skrzyni, nie dając praktycznie żadnych oszczędności. Jechać do momentu gdy obroty spadną do ~1200 plus minus i wciskać sprzęgło, a nie bawić się w "hardy januszowy ekodrajwing"
Potwierdzam - parowanie obrotów bardzo umila jazdę, a i hamowanie silnikiem jest gładsze.
Witam Waldku :)
Ja zauważyłem, że bardzo dużo osób skręca koła w miejscu, podobno to też jest błąd.
Wyjeżdżają z ciasnego miejsca parkingowego jesteś zmuszony skręcać w miejscu. A nie niszczy to nic oprócz opon.
To jest nie o tyle błąd a zasada sprzed X lat kiedy samochody nie miały wspomagania, było to strasznie ciężkie i męczące, i utarło się, że nie należy tego robić gdyż rzekomo opony się zużywają. A prawda jest taka, że opona zużywa się dużo bardziej przy jednym ruszeniu z piskiem niż przy 10 takich kręceniach w miejscu.
Tego nie wiedziałem, dzięki za informację :P
Poniekąd jest to prawda, przy kręceniu kołami na postoju maglownica pracuje pod dużo większym obciążeniem więc na pewno zdrowszym dla niej będzie skręcenie przy chociaż minimalnym już ruszeniu z miejsca :)
Maglownica nie pracuje ciężej, bo zwykle jest wspomaganie, które ją wyręcza.
Ruszyłeś wątek skręconych kół do przejazdu w lewo żeby prostować koła, miałem egzamin na prawko i wyprostowałem i egzaminator uznał to jako błąd.
daj mi nazwisko egzaminatora, mówię serio..
Chyba się egzaminatorowi w dupie poprzewracało...
Może egzaminator lubi misje samobójcze i o podwyższonym ryzyku? ;-)
Cześć Waldku :D pozdrawiam Cię :)
Dzień dobry😀
Skręcanie w lewo na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym bez włączonego kierunkowskazu! Jak dla mnie kara śmierci za to ;P ale przez jakiś durny wyrok, połowa kierowców chyba przestała go używać! A po co informować innych czy jadę prosto czy w lewo? A może zawracam kurnia! niech stoją :D I tak z płynności ruchu jaką miało zapewnić 'rondo' zrobił się bezruch :/
Głównie chodzi tu o małe 'ronda' z czterema prostopadłymi wlotami, gdzie widać samochody jadące z naprzeciwka i absolutnie pomijam duże turbinowe.
Nie gadaj głupot, co do to włączenie lewego kierunkowskazu? Nawet jak ten z przeciwka widzi gdzie chcesz jechać, to zanim do niego dojedziesz on zdąży 5x wjechać na to rondo. Nie bądź nadgorliwy.
Ale na większym rondzie kierowca chcący się włączyć do ruchu ma pewność że kontynuujesz jazde po rondzie.
Kara śmierci powinna być za durne komentarza. Po pierwsze nie ma obowiązku włączania kierunkowskazu przy wjeździe na rondo. Po drugie jak na rondzie masz zamiar skręcić w lewo... Zawsze jadąc na rondzie i chcąc zjechać z niego zjeżdżasz w prawo.
Jedynie na rondzie kierunkowym włączamy kierunki zarówno w prawo jak i w lewo w zależności od tego gdzie jedziemy. Na takim "zwykłym" rondzie sygnalizujemy zmianę pasa jadąc w prawo - bo tylko taka opcja istnieje.
Głupie jest właśnie to, że na nauce jazdy i egzaminie tego wymagają i nawet oblewają, gdzie prawda jest taka, że nie ma takiego obowiązku. Co z resztą potwierdzają wyroki sądów.
@iPTRiMaper Po za tym nigdy nie możesz w 100% ufać innym. Co jeśli ktoś przez przypadek wrzuci kierunek w lewo a Ty ufając mu wymusisz pierwszeństwo. I mimo złej sygnalizacji to raczej Ty odpowiesz z wymuszenie.
Ale mogę być pewniejszy że ktoś zjedzie lub nie zjedzie z ronda i nie ma takiego efektu jaki opisałem wyżej że co chwile ruszam 20 cm bo myślę że już mogę wjechać a tu bryndza.
Może służyć jako pewna sugestia, ale i tak musisz czekać na jego skręt.
A która opcja jest bardziej słuszna to już kwestia sporna. Obie mają swoje plusy i minusy.
Moja opinia i tak kierowana jest do osób, które uważają, że "wielkim błędem" jest nie wrzucenie tego kierunkowskazu w przypadku, gdy takiego obowiązku nie ma.
Witam ! ;)
Podczas kursu ma prawo jazdy byłem uczony trzymania nogi na sprzęgle, aż do zatrzymania pojazdy. Dodam, że kurs był rok temu. Pozdrawiam
Mnie też tak uczyli. Masz dojechać redukując po koleji do dwójki i jak już obroty spadną to wyciskasz sprzęgło, dojeżdżasz, zapinasz 1 i trzymasz nogę na sprzęgle aż się zielone zapali :)
i zdales ?
ja kilka lat temu bylem uczony ze jezeli dojezdzam do skrzyzowania i bede musial sie zatrzymac to jadac na 4, mam tak dlugo jechac dopoki sie nie zatrzymam prawie wtedy moge wcisnac sprzeglo i trzymac, bo tak jest eko.
albo jezeli skrecam to redukcja na 2 puszczam sprzeglo i mam na biegu bez wcisnietego sprzegla skrecac.
@stefan Raczej logiczne, że nie skręca się na wciśniętym sprzęgle...
Zdałem za drugim razem. Wszyscy mi mówili, że techniczne jeżdżę bardzo dobrze :) pierwszy raz nie zdałem bo skrecając na osiedle wyjechałem połową samochodu poza oś jezdni, przy wyjeździe to samo. Egzaminator uznał to jako jazda pod prąd... Ale moja wina, że droga była śniegiem zasypana i przez to nie widziałem kraweznika? Wyjechałem na czuja po jakiś śladach, żeby auta nie rozwalić :).
Jak jeździsz płynnie, nie szarpiesz, używasz przynajmniej 3 biegów (bo są tacy, że jak włoże dwójkę to jadą jak skuterem) to nie powinni się czepiać :)
Tak, zdałem za drugim razem. Teraz gdy jeżdżę to praktycznie zawsze wrzucam luz zbliżając się do czerwonego światła.
Dobry wieczór 🕗💤😊
+Umb3rt0 dobry dobry ;)
Jakie błędy? Długo by wymieniać, ale takimi najbardziej wkurzającymi i irytującymi jest np. hamowanie gdy to jest nie potrzebne. No bo po co przyspieszać a po chwili naciskać na pedał hamulca? To powoduję że kolejni uczestnicy ruchu również musza przynajmniej położyć nogę na pedał! Przez co i spalanie się zwiększa a nasz czas dojazdu raczej nie. Kolejną sprawą jest rozmowy przez telefon i nie rozglądanie się. Mieszkam w Warszawie i na co drugim większym skrzyżowaniu kiedy skręcam w prawo na zielonej strzałce jest "pas do rozbiegu". Po to on jest żeby usprawnić ruch ale są tacy co nie pojadą po nim tylko KRÓL musi mieć dwa pasy! Mógł bym wymieniać i wymieniać... @Moto Doradca jestem młodym kierowcą bo mam prawo jazdy od roku, a nie uważam się za słabego kierowcę! Wiem tez że popełniam błędy i staram się je eliminować. Według mnie to nie młodzi kierowcy są problemem (No chyba ze Ci co są fanami szybkich i wściekłych) lecz brak skupienia! Zamiast zmieniać radio w tym momencie na skrzyżowaniu to poczekajmy i zróbmy to na prostej drodze za skrzyżowaniami! ;)
Szerokości.
Moto doradca takie pytanie: Jak włączyłem silnik diesla na 2-3 minuty, gdzie nie było w ogóle płynu chłodniczego, to czy mogło coś się stać? Stał na wolnych obrotach. Wiem, że nie wolno :(:( Teraz pali normalnie, ale nie wiem czy nie jechać sprawdzić CO2 czy głowicy???
Nic mu się raczej nie stało, też zależy jaki silnik, ale jeśli jakaś starsza bardziej toporna konstrukcja to będzie żył. Jeśli płynu ci nie ubywa ani nie przybywa, nie zmienia koloru, silnik normalnie pracuje i odpala to wszystko w porządku.
yozone 1.6 HDi 90 km. Narazie wszystko działa normalnie. Ale zdazyl by sie silnik przez 2-3 min na 900 obr/min zagrzac maksymalnie?
M Swietny Benzyna pewnie by mogła się trochę przegrzać. W dieslu elementy typu tłoki pewnie dopiero osiągały temperaturę roboczą, albo nawet i nie. Będzie żył :)
O co chodzi przy skręconych kołach?
Ścinanie zakrętów, bardzo niebezpieczny błąd który może w przyszłości skutkować czołówką 🙁
Niby detale a niekiedy zycie moga uratowac. Swoja droga Waldku obiecales kiedys ze wrocisz do serii " Auta do 20,30,40 tys. " Czy nadal masz to w planach? Chyba ze zastapiles to " wady i zalety" gdzie podajesz przedzial cenowy?
+Vladimir Putin zastapilem to Wadami i Zaletami ale bede robil serie o 10 ciekawych kompaktach itd w roznych cenach
A jednak ten Smart w środku nie taki mały :D
+Kuba jak na Mercedesa CLA calkiem duzy ;)
O tym wszystkim 12 lat temu instruktor mi mówił na Kursie PJ
Waldku jakim autem podróżujesz w tym odcinku ? Bo te fotele z tylu są ciekawe i rzadko spotykane ???
+Oskar Bokowy Mercedes CLA SHOOTINGBRAKE
czym Motek jedzie w tym odcinku? bo ciekawe fotele
Waldku, nurtuje mnie sprawa z włączaniem kierunkowskazu w lewo przy wjeździe na wewnętrzny pas ronda. Od jakiegoś roku widzę, że każda L-ka to uskutecznia, a ja robiąc prawo jazdy w 2010 roku byłem uczony przez instruktora, że na rondzie mam włączać kierunkowskaz tylko i wyłącznie przy zjeździe. Jak to z tym jest? Fajny materiał, pozdrawiam!
Jeśli na rondzie zmieniasz pas, to musisz to zasygnalizować. Oczywiscie przy zjeździe tez wrzuca się migacz.A jesli chodzi o wrzucanie lewego migacza przed objeżdżaniem ronda, uważam to za mało sensowny nawyk, aczkolwiek raczej nieszkodliwy.
Ja wjeżdżając na rondo nigdy nie włączam kierunków chyba, że w prawo skręcam a tak to tylko przy zjeździe.
+TruGeek77 Widocznie nie jeździsz na rondach o liczbie pasów większej niż 1.
Albo nie wiesz, ze przy zmianie pasa trzeba wrzucić migacz.
Wjeżdżaj z lewym, to pomaga kierowcą którzy chcą się właczyć do ruchu bo mają pewność że kontynuujesz jazde po rondzie.
Pewności nie możesz mieć nigdy, bo przy jego pomyłce(przez przypadek użył kierunku w lewo) to mimo wszystko na Ciebie pójdzie odpowiedzialność za wymuszenie. Rzadko się tak zdarza, ale jednak. Za duże ryzyko.
Jaki to samochód?
Cześć Waldku!
+Jakub Waliszewski hej!
Właśnie wróciłem z teorii i jeden z kursantów powiedział że znak zakazu skrętu w prawo to znak zakazu skrętu w prawo i zawracania ;p Pozdrawiam
I dobrze powiedział :) zakaz skrętu prawo/lewo zakazuje skręcania w danym kierunku oraz zawracania natomiast znak zakazu zawracania jak sama nazwa wskazuje zakazuje zawracania ale można na nim skręcać prawo/lewo :)
Hmm, jak zawrócić w prawo? Nie pomyliło Ci się z zakazem skrętu w lewo?
Właśnie jeden myślał że jak znak zakazu w lewo zakazuje nam skrętu w lewo i zawracania to i znak zakazu w prawo oznacza zarówno zakaz w prawo oraz zawracania no ale wiadomo że w prawo się nie zawraca ;p
tzn macie oczywiście racje w Polsce w prawo się nie zawraca, ale napisałem ogólnikowo :D gdyby był ruch lewostronny zawracalibyśmy w prawo piąteczka miłego wieczoru :)
Czym teraz jeździsz?
+Wiktor Dyniewski to zależy... jeszcze nic nie kupilem a to CLA
Waldku wesołego alleluja mokrego dyngusa - wiesz coś na temat tematu akcyzy co z nią ?
cześć zastanawia mnie co to za ikona dystrybutora że stacji benzynowej pojawia się na twoich filmach .. pozdrawiam
logo kanału
Waldku,automatyczne ryglowane drzwi? czy boisz się aby nie wypaść ? ;d
+szybki306 nie boje sie by nikt nie gwizdnal mi teczki z bagaznika i dokumentow z kanapy
Moto Doradca które auto nie ma ryglowania ? chyba jest to normalne w samochodach mlodszych niz 15lat
co to znaczy że płucze Pan samochód?
To, że nie jedzie na gruntowne mycie, tylko zmywa kurz z wierzchu ;)
Witam Waldku :D
Co ma Pan na myśli mówiąc "płukanie wodą"? Czy Pan używa na tych stacjach detergentów czy używa trybu płukanie wodą? Który tryb dla Pana jest tym "płukaniem wodą?
A co chcesz kupić?
w niedzielę bedzie materiał :)
cześć Waldku. czy to focus ST??? POZDRAWIAM
CLA
Cześć Waldku . Ja myślę co w piątek motodoradca ? przypominam sobie ale dziś środa bo w podstawówce od środy wolne
w gimnazjum też od środy wolne
Zaraz zaraz.. nie che Ci się wierzyć, że używanie czegoś częściej niż rzadziej skraca żywotność elementu? Yyy.. Waldku, fizyka? Coś na ten temat słyszałeś?:P