Super material.Zastanawiam sie nad kupnem auta w tej klasie.Praca ( przemysl ) plus auto na co dzien, jak na razie kandydat nr 1.Wazny jest dla mnie stosunek wartosci do ceny.Ford robi robote.
3-litrowy diesel nie jest specjalnie żwawszy, skrzynia jest w nim również nastawiona na płynność a nie osiągi przez co tak naprawdę nie czuć między nimi specjalnej różnicy i zdecydowanie nie warto dopłacać 40 tys. zł. PS. Ja wiem że kamera przekłamuje, ale światła drogowe oświetlały coś dalej od auta? Bo wyglądało to tak jakby tylko zwiększała się jasność mijania.
Kupiłem Forda Rangera nowej generacji miesiąc temu. Na razie zrobiłem tylko 2000 km, bo kompletnie nie mam czasu nim jeździć. Kupiłem go za 240 tys. zł w wersji limited z pakietem off-road i kamerami 360 + hak. Najtańszy Ranger z silnikiem 3.0 kosztował 315 tys. zł więc różnica w cenie ogromna. Do wyprzedzania trochę mu brakuje mocy. Ma tyle samo koni co moje Volvo XC60 2020 a waży 2300 kg zamiast 1900 kg - to czuć. Poza tym to jestem kompletnie zakochany w tym pickupie. Jestem rolnikiem i robię tym sprzętem kompletnie rolnicze rzeczy. Strzeliła opona w ciągniku? Wrzuciłem narzędzia na pakę i podpiąłem przyczepę by przenieść uszkodzone koło. Wrzucam 600 kg worków zboża na pole do siewnika. Poleciał olej w innym ciągniku? No to sru narzędzia i bańki z olejem na pickupa. To i wiele innych rzeczy a bałem się, że kupuję większego SUVa, który będzie woził się po mieście. Myślałam, że to będzie przerost formy nad treścią, ale na szczęście myliłem się. Mam nadzieję, że ten sprzęt zostanie w rodzinie na 15-20 lat i nie mam zamiaru go sprzedawać. W skrócie - ni sądziłem, że zmienię się w amerykańskiego farmera, ale ewidentnie takie użycie ma sens. Kilka lat chodził mi po głowie pickup i teraz kiedy go w końcu kupiłem widzę, że tego mi brakowało. Btw. Względem ciągników jest to maleństwo. Jako, że od małego jestem trenowany na znacznie szerszych maszynach Ranger dalej dla mnie jeździ jak mała osobówka.
Jasne, że były, ale niestety nie sprawdziły się. D-max sprzedawany w Polsce ma za słaby silnik 160 KM i to bardzo czuć. Żaden z tych sprzętów nie jest demonem prędkości, ale ten był po prostu zamulony. Za to Hilux, który uważałem za pewniaka strasznie mnie zawiódł. Po pierwsze obecna generacja Hiluksa ma bardzo przestarzałe wnętrze. Ogromna wajcha biegów (w automacie) jak z lat 90tych, brzydki ekran, słabe rozmieszczenie miejsc na kubki, brak nawiewów na tylne siedzenia (wtf?). Bardzo słabe wytłumienie kabiny, staromodny pickupowy styl jazdy - z tyłu czujesz się jakbyś był workiem kartofli. Jest to po prostu bardzo siermiężny sprzęt. Fordem Rangerem natomiast jeździ się i ma kabinę tak wyposażoną jak duży SUV. To nie tylko sprzęt na pole. Jednak rzeczą, która definitywnie przekreśliła dla mnie Toyotę była dość prozaiczna. Mierzę 187 cm wzrostu i gdy ustawię poprawnie fotel to przyciskam prawym kolanem twardy jak skała wybierak napędów. Po pół godziny bolało mnie kolano. Mój tata niższy o 15 cm nie miał tego problemu, bo tam jego noga nie sięgała. Tak szczerze to jedyne pozytywy jakie mi przychodzą do głowy na temat Toyoty Hilux to wysoki prześwit 29 cm (pewnie dlatego tak nim rzuca), legendarna niezawodność marki i silnik o pojemności 2,8l zamiast 2.0l w Fordzie Ranger o tej samej mocy. Dlatego tak ważna jest jazda próbna. Wystarczy 30 minut, może godzina z autem by dowiedzieć się czy nie będzie Cię wnerwiał na co dzień. Póki co dalej jestem oczarowany Fordem Rangerem, ale dalej nie mam czasu nim jeździć. Właśnie przebiłem 3000 km i w poniedziałek jadę na pierwszą wymianę olejów.@@gregsmith5182
@@szymonchojnowski8040 dzięki za odpowiedz. Z ciekawostek dodam ze przebywam w Azji w zagłębiu produkcji pickupow czyli Tajlandii stad tez są wysyłane na Europe i mam okazje jeździć pożyczonym Hiluxem 2022 2.4 4x2. Różnice między europejskimi Hiluxami są takie ze nie ma DPF ani Adblue. Akurat w tej wersji azjatyckiej jest nawiew na tył . Z wad tak jak mówisz toporność czyli plastik w środku i słaba ergonomia, otwierająca się popielniczka na miejscu pasażera. trzęsienie tylnego zawieszenia i kabiny w trasie i dość twardo zestrojone zawieszenie. Głośność w środku wydaje mi się ok. Dostępne są jeszcze Dmaxy 1.9, 3.0, Mazda BT-50 te same silniki- bliźniacza konstrukcja , Navara 2.3 7 biegów skrzynia Jatco, Mitsubishi Triton niedawno był lifting, i Ford- te same wersje silnikowe co w Polsce. Najlepsze wykończenie deski moim zdaniem to Mazda, miękka skóra na desce i tak jak mówisz silnik 3.0 tam tylko jedzie. O wiele mniejsze są ceny tych samochodów Hilux wersja 4x2 w przeliczeniu 100 tys, 2.8 około 120 tys, różnica cenowa między różnymi markami to 5-10 tys. Osobiście to bym jeszcze musiał Navarą pojeździć ale prawdopodobnie wybrał bym Mazdę 3.0, Forda tez bym pod uwagę brał, raptor 3.0 benzyna to koszt 230 tys w przeliczeniu czyli różnica w cenie jest kolosalna.
Heh, gdyby w Polsce dało się kupić sensownego pickupa za 120 tys. zł ;) Toyota Hilux w wersji SR5 (z automatyczną skrzynią) kosztowała 230 tys. zł po wszystkich rabatach, D-Max 1,9 210 tys. zł. Ford Ranger Raptor w benzynie 370 tys. zł. Za 120 tys. zł w Polsce to można co najwyżej kupić Skodę Octavię :D@@gregsmith5182
posiadam od trzech lat rangera raptora z tym silnikiem. Szczerze nie polecam , jest to bardzo awaryjny silnik . U mojego znajomego wymieniali dwa razy , u drugiego tylko raz ,ale wszytko do 100.000 km. W moim nic nie robili tylko kasowali błędy i tak dojeżdziłem do końca gwrancji i właśnie wczoraj przy przebiegu 170.000 umarł . Serwisowany w ASO cały czas . Usłyszałem ,że pękł pasek rozrządu i że to moja wina . Pytałem tych dzbanów z forda przy przeglądzie za 3 tysiące złotych z przebiegiem 60.000 kiedy robimy rozrząd ,bo płyn hamulcowy sami wymieniali i kasowali . Odpowiedzieli ,że przy 240.000 - dzisiaj twierdzą ,że nic takiego nie mówili ,ale nie potrafią powiedzieć równiez dlaczego nie wymieniali wcześniej , tak jak np. filtrów i płynów za które kasowali krocie. NIe polecam i ostrzegam przed tymi samochodami , wieczne awarie systemów , skrzyń biegów to norma . ZNam kilkudziesięciu użytkowników RR i wszyscy mamy jeden wniosek . NIGDY WIĘCEJ FORDA współczuję jak ktoś nabył RR za 400.000 złtych z tą samą skrzynia biegów co u mnie. Wciekłbym się za tak wyrzucone w błoto pieniądze .
@@gregsmith5182 toyota tez juz nie ta jak kiedyś , ford na pewno nie , raczej brałbym Dmaxa ze względu na cenę . Psują się tak samo wszustkie bo W polsce nie ma ochrony raw konsumenta i producenci aut wyyłają do nas egzemplarze które niekoniecznie przeszły tes jakości na lini produkcyjnej . Taki urok naszego chlewu , dumnego , suwerennego , chlewu do którego sra cały świat.
Fajnie, że w końcu ktoś pokazał bardziej przyziemną wersję Rengera 💪 Jak zwykle dobrze oglądało się ten test, brawo 😉
Dzięki 👍
Super material.Zastanawiam sie nad kupnem auta w tej klasie.Praca ( przemysl ) plus auto na co dzien, jak na razie kandydat nr 1.Wazny jest dla mnie stosunek wartosci do ceny.Ford robi robote.
Fajne autko, chyba sobie kupie, do pracy, na ryby i wypady w góry , dziękuję, ;-)
Dzięki
Jak zwykle 👍💯
👍👍
3-litrowy diesel nie jest specjalnie żwawszy, skrzynia jest w nim również nastawiona na płynność a nie osiągi przez co tak naprawdę nie czuć między nimi specjalnej różnicy i zdecydowanie nie warto dopłacać 40 tys. zł.
PS. Ja wiem że kamera przekłamuje, ale światła drogowe oświetlały coś dalej od auta? Bo wyglądało to tak jakby tylko zwiększała się jasność mijania.
Cześć. 16:55 co jest z tą podłogą? Coś ją wypycha od dołu? Powinna być równo
Fajny test- jak zawsze!
Dzięki 👍
Gdzie wyrwałeś Wildtraka do testu ? Wszędzie tylko Raptory w benzynie ...😢
4:56 O, Wilga. 😊
Bardzo dobra prezentacja 👍
Dzięki 👍
Siemka🙂
Siema tu Wahacz 👍
Fajna recenzja
Czym różni się wildtrak od wildtrak x ?
Jest wersja 2.0 benzyna?
nie.
Monitor jest gites, jedynie meni mogło by być ciut lepsze. A reflektory serio dupowate... Touareg 2014 dawał mi dłuższe światło niż nowy Wildtrack
Kupiłem Forda Rangera nowej generacji miesiąc temu. Na razie zrobiłem tylko 2000 km, bo kompletnie nie mam czasu nim jeździć.
Kupiłem go za 240 tys. zł w wersji limited z pakietem off-road i kamerami 360 + hak. Najtańszy Ranger z silnikiem 3.0 kosztował 315 tys. zł więc różnica w cenie ogromna.
Do wyprzedzania trochę mu brakuje mocy. Ma tyle samo koni co moje Volvo XC60 2020 a waży 2300 kg zamiast 1900 kg - to czuć. Poza tym to jestem kompletnie zakochany w tym pickupie. Jestem rolnikiem i robię tym sprzętem kompletnie rolnicze rzeczy. Strzeliła opona w ciągniku? Wrzuciłem narzędzia na pakę i podpiąłem przyczepę by przenieść uszkodzone koło. Wrzucam 600 kg worków zboża na pole do siewnika. Poleciał olej w innym ciągniku? No to sru narzędzia i bańki z olejem na pickupa. To i wiele innych rzeczy a bałem się, że kupuję większego SUVa, który będzie woził się po mieście. Myślałam, że to będzie przerost formy nad treścią, ale na szczęście myliłem się. Mam nadzieję, że ten sprzęt zostanie w rodzinie na 15-20 lat i nie mam zamiaru go sprzedawać.
W skrócie - ni sądziłem, że zmienię się w amerykańskiego farmera, ale ewidentnie takie użycie ma sens. Kilka lat chodził mi po głowie pickup i teraz kiedy go w końcu kupiłem widzę, że tego mi brakowało.
Btw. Względem ciągników jest to maleństwo. Jako, że od małego jestem trenowany na znacznie szerszych maszynach Ranger dalej dla mnie jeździ jak mała osobówka.
Milo posluchac komentarza uzytkownika dla ktorego ten typ auta zostal stworzony, pozdrawiam
hilux, dmax nie były brane pod uwagę ?
Jasne, że były, ale niestety nie sprawdziły się. D-max sprzedawany w Polsce ma za słaby silnik 160 KM i to bardzo czuć. Żaden z tych sprzętów nie jest demonem prędkości, ale ten był po prostu zamulony. Za to Hilux, który uważałem za pewniaka strasznie mnie zawiódł. Po pierwsze obecna generacja Hiluksa ma bardzo przestarzałe wnętrze. Ogromna wajcha biegów (w automacie) jak z lat 90tych, brzydki ekran, słabe rozmieszczenie miejsc na kubki, brak nawiewów na tylne siedzenia (wtf?). Bardzo słabe wytłumienie kabiny, staromodny pickupowy styl jazdy - z tyłu czujesz się jakbyś był workiem kartofli. Jest to po prostu bardzo siermiężny sprzęt. Fordem Rangerem natomiast jeździ się i ma kabinę tak wyposażoną jak duży SUV. To nie tylko sprzęt na pole.
Jednak rzeczą, która definitywnie przekreśliła dla mnie Toyotę była dość prozaiczna. Mierzę 187 cm wzrostu i gdy ustawię poprawnie fotel to przyciskam prawym kolanem twardy jak skała wybierak napędów. Po pół godziny bolało mnie kolano. Mój tata niższy o 15 cm nie miał tego problemu, bo tam jego noga nie sięgała. Tak szczerze to jedyne pozytywy jakie mi przychodzą do głowy na temat Toyoty Hilux to wysoki prześwit 29 cm (pewnie dlatego tak nim rzuca), legendarna niezawodność marki i silnik o pojemności 2,8l zamiast 2.0l w Fordzie Ranger o tej samej mocy.
Dlatego tak ważna jest jazda próbna. Wystarczy 30 minut, może godzina z autem by dowiedzieć się czy nie będzie Cię wnerwiał na co dzień. Póki co dalej jestem oczarowany Fordem Rangerem, ale dalej nie mam czasu nim jeździć. Właśnie przebiłem 3000 km i w poniedziałek jadę na pierwszą wymianę olejów.@@gregsmith5182
@@szymonchojnowski8040 dzięki za odpowiedz. Z ciekawostek dodam ze przebywam w Azji w zagłębiu produkcji pickupow czyli Tajlandii stad tez są wysyłane na Europe i mam okazje jeździć pożyczonym Hiluxem 2022 2.4 4x2. Różnice między europejskimi Hiluxami są takie ze nie ma DPF ani Adblue. Akurat w tej wersji azjatyckiej jest nawiew na tył . Z wad tak jak mówisz toporność czyli plastik w środku i słaba ergonomia, otwierająca się popielniczka na miejscu pasażera. trzęsienie tylnego zawieszenia i kabiny w trasie i dość twardo zestrojone zawieszenie. Głośność w środku wydaje mi się ok. Dostępne są jeszcze Dmaxy 1.9, 3.0, Mazda BT-50 te same silniki- bliźniacza konstrukcja , Navara 2.3 7 biegów skrzynia Jatco, Mitsubishi Triton niedawno był lifting, i Ford- te same wersje silnikowe co w Polsce. Najlepsze wykończenie deski moim zdaniem to Mazda, miękka skóra na desce i tak jak mówisz silnik 3.0 tam tylko jedzie. O wiele mniejsze są ceny tych samochodów Hilux wersja 4x2 w przeliczeniu 100 tys, 2.8 około 120 tys, różnica cenowa między różnymi markami to 5-10 tys. Osobiście to bym jeszcze musiał Navarą pojeździć ale prawdopodobnie wybrał bym Mazdę 3.0, Forda tez bym pod uwagę brał, raptor 3.0 benzyna to koszt 230 tys w przeliczeniu czyli różnica w cenie jest kolosalna.
Heh, gdyby w Polsce dało się kupić sensownego pickupa za 120 tys. zł ;) Toyota Hilux w wersji SR5 (z automatyczną skrzynią) kosztowała 230 tys. zł po wszystkich rabatach, D-Max 1,9 210 tys. zł. Ford Ranger Raptor w benzynie 370 tys. zł. Za 120 tys. zł w Polsce to można co najwyżej kupić Skodę Octavię :D@@gregsmith5182
Kia pokazuje na bialo linie, ktora widzi i na szaro jak jej nie widzi przy włączonym utrzymaniu auta na środku pasa
posiadam od trzech lat rangera raptora z tym silnikiem. Szczerze nie polecam , jest to bardzo awaryjny silnik . U mojego znajomego wymieniali dwa razy , u drugiego tylko raz ,ale wszytko do 100.000 km. W moim nic nie robili tylko kasowali błędy i tak dojeżdziłem do końca gwrancji i właśnie wczoraj przy przebiegu 170.000 umarł .
Serwisowany w ASO cały czas . Usłyszałem ,że pękł pasek rozrządu i że to moja wina . Pytałem tych dzbanów z forda przy przeglądzie za 3 tysiące złotych z przebiegiem 60.000 kiedy robimy rozrząd ,bo płyn hamulcowy sami wymieniali i kasowali . Odpowiedzieli ,że przy 240.000 - dzisiaj twierdzą ,że nic takiego nie mówili ,ale nie potrafią powiedzieć równiez dlaczego nie wymieniali wcześniej , tak jak np. filtrów i płynów za które kasowali krocie.
NIe polecam i ostrzegam przed tymi samochodami , wieczne awarie systemów , skrzyń biegów to norma . ZNam kilkudziesięciu użytkowników RR i wszyscy mamy jeden wniosek .
NIGDY WIĘCEJ FORDA
współczuję jak ktoś nabył RR za 400.000 złtych z tą samą skrzynia biegów co u mnie. Wciekłbym się za tak wyrzucone w błoto pieniądze .
dzięki za info, pozwoli uniknąć sporej wtopy. Aby jakoś Ci sie to ułożyło .
Dzięki za info. Z tego względu zdecydowałem się na Hilla
taki na tanie wypady biwakowe.
Ten "ucywilizowany pickup" ma rdzewiejącą ramę zupełnie nie zabezpieczoną. Surowa stal.
Skąd wiesz? Na pewno nie jest zabezpieczona? z wyglądu?
@@szymonpukownik416 z faktu a nie z wyglądu. Pojedź do Forda i zmierz dobrej jakości miernikiem zawartość pierwiastków w stopie.
a co polecasz w dobrej ramie, tu gdzie mieszkam do wyboru jest nowa Navara, Triton, Dmax, Hilux , Mazda bt 50
te ramy rdzewieja już na statku któym płyną , tak tłumaczy ford polska - słona woda je zjada .
Kupa gówna ten samochód i kpina z kierowcy .
@@gregsmith5182 toyota tez juz nie ta jak kiedyś , ford na pewno nie , raczej brałbym Dmaxa ze względu na cenę . Psują się tak samo wszustkie bo W polsce nie ma ochrony raw konsumenta i producenci aut wyyłają do nas egzemplarze które niekoniecznie przeszły tes jakości na lini produkcyjnej .
Taki urok naszego chlewu , dumnego , suwerennego , chlewu do którego sra cały świat.
Szajs silnik szajs skrzynia szajs wykonanie jednym slowem porażka