Bardzo głęboki i wartościowy temat. Od siebie mogę dodać, że aby ćwiczyć krytyczne myślenie przyda nam się także zdolność pozostawania w sytuacji w której nie mamy poczucia bezpieczeństwa. Myślę tak dlatego, że zakwestionować możemy właściwie wszystko, każdy pogląd, informację czy postawę. Jakkolwiek głęboko nie sięgniemy, zawsze znajdzie się coś, co możemy podważyć, a stąd już tylko krok do utraty poczucia bezpieczeństwa. Człowiek potrzebuje oparcia, jakiejś opoki, nienaruszalnego fundamentu, a krytyczne myślenie może poruszyć nawet najbardziej stabilne fundamenty, dlatego odwagę o której Pani wspomina uważam za niesłychanie ważną. Takiego myślenia nauczyłem się między innymi dzięki Pani filmom, a jednym z pierwszych, które świadomie zakwestionowałem był ten o poczuciu własnej wartości. Ten temat to moja pasja i analizuję wszystko na co trafię a co właśnie samooceny dotyczy. Nawiasem mówiąc dr Branden twierdził, że kwestionowanie autorytetów odgrywa ogromną rolę w budowaniu zdrowego poczucia własnej wartości. W tym temacie uważam go za wielki autorytet, wiele się nauczyłem z jego prac ale właśnie dlatego tym uważniej analizowałem jego książki. I jedno "pęknięcie" znalazłem. Nie zmienia to faktu, że nadal korzystam z jego wspaniałych prac, ale nie przyjąłem ich bezkrytycznie, lecz "przykroiłem" na własną miarę. Dziękuję Pani Magdo za świetne filmy. Chylę czoła przed poziomem Pani wiedzy, świadomości i umiejętnością przekazania ich.
nie podzielam poglądu że "kwestionowanie autorytetów odgrywa ogromną rolę w budowaniu zdrowego poczucia własnej wartości", raczej rzekłbym, że jest ono składnikiem budowania obrazu siebie, a ten niekoniecznie jest obiektywny
@@mgrabas Dziękuję za odzew na mój komentarz. Twierdzenie o ważności kwestionowania autorytetów w budowaniu samooceny nie jest mojego autorstwa, ale przyznaję, że jest mi bliskie. Przytoczyłem je dlatego, że moim zdaniem pasuje do tematu odcinka. A Twój głos jest o tyle wartościowy, że potwierdza tezę o tym, że nie należy przyjmować niczego na wiarę. Jeśli u Ciebie ten pogląd się nie sprawdza wtedy go odrzucasz i tworzysz taki, który będzie rezonował z Tobą. Myślę, że pani Magda w tym odcinku właśnie coś takiego chciała nam przekazać. Pozdrawiam serdecznie. P.S. Zwracałem się per "Ty" nie z braku szacunku a dlarego, że nie wiem czy mam doczynienia z mężczyzną czy kobietą.
jestem mężczyzną bezpodstawnie nie neguję autorytetów, życie je weryfikuje jeśli komuś dajemy wiarę, to tylko temu kto tę weryfikację przechodzi pozytywnie zwracanie się do interlokutora wprost, ale z szacunkiem, jest OK pozdrawiam :)
Takiej pochwały myślenia krytycznego dawno nie słyszałem. Tryumfuje obecnie pogarda dla wiedzy i kompetencji oraz satysfakcja z tego, jak się dołożyło mądrzejszym od siebie.
@@Selfmasterypl Tak .Podważać swoje własne przekonania to jest nie byle jakie wyzwanie ale warto bo działa jak "wytrych do skrzyni "z inną perspektywą....a gdy myślę że już jestem otwarta to się okazuje że było to tylko kolejne małe okienko...a tych okien jest caaaałe mnóstwo...😁😁😁
Znowu Twoj filmik pokazal mi jak dobrze byc przy sobie, autentycznie i szczerze nieustannie próbować rozumieć siebie w odniesieniu do otaczającej rzeczywistości. Dziękuję za ta chwilę prawdy o sobie samym.
Dziękuję! Przeraża mnie to ile nie wiem o życiu u tak naprawdę nikt nie wie. Życie jest dziwne i ciężko mi się nim cieszyć kiedy nie wiem z czego i po co.
Pani Magdo, super ogląda mi się Pani filmy. W prosty, merytoryczny sposób tłumaczy, przekazuje Pani swoje spostrzeżenia na interesujące mnie sprawy. W związku z tym mam kilka pytań: 1) Czy skończyła Pani szkołę mającą akredytację jednego z Towarzystw zrzeszonych w Polskiej Radzie Psychoterapii lub akredytację Polskiego Towarzystwa Psychologicznego albo Psychiatrycznego? 2) Czy ma Pani swojego stałego superwizora? Kto nim jest? 3) Czy należy Pani do jakiegoś stowarzyszenia, czy też pozostaje poza środowiskiem psychoterapeutycznym? z góry dziękuję za udzielenie odpowiedzi, na te ważne dla mnie pytania. Pozdrawiam serdecznie - W.
Kij w mrowisko, choć niby temat nie jest nieznany. Osiąganie jakiegoś poziomu zaufania do swojej wiedzy, inteligencji... i wciąż pytanie: dlaczego i po co, z kim, dla kogo, i podważanie w/w - może być urocze, przydatne i cholernie męczące. :) I w końcu są momenty, że czujesz: "wiem że nic nie wiem" :) Twoje podcasty są dla mnie, JAK ROZMOWA z Kimś Bardzo Mądrym. Dziękuję
Aż prosi się o filozoficzne pytanie: A czym jest prawda? Czy istnieje jakaś "obiektywna" jedyna prawda? Fakty? A skąd o nich wiemy i czy jakiś fakt, jeśli nie dotyczy on bezpośrednio mnie (oddycham) jest weryfikowalny w dzisiejszym świecie? A jednak na jakiś informacjach muszę opierać swoje osądy i oceny. Wydaje się, że jedyną konkluzją może być przekonanie, że każdy ma swoją prawdę i taki świat, jaki widzą jego oczy. Oczywiście zawsze mogę zakwestionować swoje dotychczasowe świata poznanie i zburzyć cały misternie budowany światopogląd. Tylko czy stare przekonania zastąpią lepsze, bo nowe? Trudno się dziwić, że ludzie przyjmują wiele rzeczy na wiarę, lub że w kwestiach fundamentalnych (sens istnienia) wierzą w prawdy objawione. Być może dla wielu droga głębokiego samopoznania nie jest dostępna, bo po prostu ich przeraża albo słabo się im medytuje z pustym żołądkiem? Nie wiem.... Niemniej materiał ciekawy i wart chyba pogłębienia o wskazówki doskonalenia krytycznego myślenia i jego wykorzystania dla polepszenia swojego życia. Bo tym samym narzędziem można zbudować most, namalować Mona Lisę albo wykłóć sobie oko lub odrąbać rękę. A prawda? Prawda, jak napisano w pewnym krytykowanym Piśmie, Prawda nas wyzwoli. Czy jesteśmy gotowi na tą wolność?
Jestem sceptyczna ale i otwarta. Praktycznie czytam i słucham z ciekawością ale nie wierzę do końca dopóki sama nie "sprawdzę". Wiąże się z tym trudna dla mnie cecha, bo kiedy ktoś podaje jakąś informację jaką jedynie słuszną to u mnie pojawia się bunt i natychmiastowe odrzucenie. Czyli, jeśli ktoś powie , że to "najlepsze" to pewnik, że tego nie "kupię"
Pani Magdo proszę o angielskie napisy, są ludzie którzy nie rozumieją polskiego a chcieliby Pani posłuchać i niestety nie mogą, niech ta fantastyczna wiedza idzie dalej...
Ja jakiś czas temu na sobie odkryłem myślenie krytyczne i na początku jest to nie wygodne bo człowiek sam siebie może zobaczyć w innym świetle niż do tej pory się widział ale krytyczne myślenie w rezultacie rozwiązuje dużo życiowych problemów i życie staje się proste
Dużo mądrego. Mam jednak "ale". Myślę, że nie jesteśmy w stanie ustalić wielu spraw tak na 100%. W końcu, w swoim analitycznym, refleksyjnym, sceptycznym myśleniu dochodzę nie raz do wniosku, że nic w zasadzie konkretnego ustalić mi się nie uda jeśli chodzi o dochodzenie do prawdy, na różne tematy, zwłaszcza duchowe. Wszystko można kwestionować, ale jest też moment na to by zaufać poniekąd intuicji, odczuciom albo mimo braku 100% pewności zdecydować się jednak na to, by za czymś pójść, inaczej wciąż można stać w miejscu i myśleć i myśleć i myśleć i .......
I właśnie z powodu krytycznego myślenia, jestem weganinem. Dobry materiał. Nie zgadzam się z ostatnim zdaniem. Nie ma czegoś takiego jak Twoja, czy moja prawda. Jeżeli dwoje ludzi przedstawia sprzeczne twierdzenia i przedstawia ja jako prawda, to co najmniej jeden z nich się myli.
Pani Magdo, niesamowicie wartościowy materiał. Już po raz kolejny można powiedzieć. Jaka szkoda, że nie uczą takich rzeczy w szkole, gdzie wszystko trzeba przyjmować dokładnie odwrotnie - bezkrytycznie. W moim przypadku jest tak, że krytyczne myślenie przychodzi mi naturalnie, z uwagi na to, że jestem bardzo ciekawski. Ciągle zadaje pytania, kwestionuje prawie wszystko. Niestety w pewnym momencie w okresie liceum doprowadziło mnie to do drugiej skrajności. A mianowicie zacząłem zbyt na serio brać różnego rodzaju teorie spiskowe. Na szczęście dzisiaj już coraz lepiej idzie mi szukanie złotego środka o którym mówił Arystoteles. Stąd moje pytanie może na osoby film, może na komentarz. Jak nie przesadzić z nadużywaniem krytycznego myślenia? Jak znaleźć ten złoty środek? Jak nie dopuścić do tego, żeby krytyczne myślenie obniżało nasza pewność siebie i nie podważało pewnych fundamentalnych idei, których nie powinniśmy kwestionować, aby jakoś w miarę funkcjonować i móc swobodnie się wypowiadać. A nie ciągle szukać podważenia wszystkiego. Bardzo dziękuję za Pani pracę. Robi Pani tyle dobrego dla wielu ludzi. Pozdrawiam
Ten film powinna Pani zrobić w 2021 roku. Żyjemy w erze informacji , internetu a tak naprawdę nie korzystamy z tego, bezkrytycznie przyjmujemy opinie wszelkiej maści ekspertów ( właściwie żyjemy w erze ekspertów ) jak za czasów faraona, ciemny lód i garstka kapłanów posiadających wiedzę.
Myślę, że jedną z rzeczy blokujących krytyczne myślenie jest to, że zbyt długo trwa samodzielne dochodzenie do prawdy. Być może to własnie jeden z mechanizmów obronnych by nie podchodzić w ten sposób do wszystkich kwesti, z którymi mamy styczność. Tematów wymagających krytycznego myslenia jest zbyt dużo w dzisiejszych czasach. Pewne to też jest jakaś forma manipulacji - nadmiar informacji.
@@paulapachnik9678 chodzi mi o to, ze biorac pod uwage ilosc obowiazkow jakie kazdy z nas ma i ograniczony czas (doba 24h) nie da rady zglebic od podszewki kazdego tematu, z ktorym sie zetkniemy. A tym wg mnie jest dochodzenie do prawdy. Szczegolowe wglebienie sie w temat, szukaniu nieoczywistych i nierzadko trudno dostepnych informacji.
Wszyscy uwierzyli w teorie Kopernika, poznałam książki o astronomii zetetycznej. zaczęłam zgłębiać temat i przeprowadzać własne obserwację. Zakupiłam sprzęt do dalekich obserwacji i okazało się że statki nie znikają za rzekomą krzywizną to jedynie perspektywa, ograniczenia wzroku i gęstość powietrzna. woda zawsze dąży do poziomu, woda nie przybiera zewnętrznego kształtu przedmiotu. Poznałam dwie teorie i doszłam do własnych wniosków bo heliocentryzm brałam na wiarę, a indoktrynacja jest już przeprowadzana od szkolnictwa. I teraz może ktoś mnie wyśmiewać ale to mój pogląd co uważam za słuszne z dokonanych obserwacji a nie wiary w tzw. systemowe autorytety. I oczywiście nie wiem jak wygląda świat w całości bo jest to coś co nie jest możliwe do odgadnięcia w tym świecie a nie chce brać na wiarę. Każdy może stworzyć swój koncept i go przelać na papier co nie znaczy że to rzeczywistość.
Magdo, masz niezmiernie mało krytycznych słuchaczy. To budujące czy nie? Niemal wszyscy się zgadzają, no cóż ja też, na tą chwilę :) Tak krytyczne myślenie, to pierwszy krok ku wiedzy a nie wiary. Zdobyta wiedza, znowu przejdzie etap krytyczny, po zebraniu nowych danych, nowej wiedzy, nowych teorii innych ludzi, własnych i powstaje nowy zbiór, który prosi się o remanent ustalenia nowych poglądów, nowych decyzji. Tak coś myślę. Sporo chyba przed nami. Myślę, że ludzkość poważnie zaczyna tą naukę krytycznego myślenia w globalnym zakresie. Etap wiary i etap guru, autorytetów powoli mija. W sieci widzę zalew podważania prawd fundamentalnych. Zaczęło się od sakramentalnego pytania, czy Ziemia jest kulą czy nie? Czy wisi w kosmosie czy nie? Aby zbadać ten problem , brakło mi wiedzy, matematyki, fizyki itp. Dowodu trudno znaleźć. Ludzkie oko jest tak skandalicznie ograniczone w "spostrzeganiu" że i ono może być niewiarygodne, nawet będąc w kosmosie. Znajduje głosy podważania teorii Einsteina, natury światła itp. Sami pozostajemy z ogromem pytań. Uśmiech Mony, ktoś z badaczy podał że miała miażdżycę...:) Nieraz autor abstrakcyjnej formy, był zdumiony głębokimi wnioskami o obrazie, gdy potem przyznał kubek z farbą mi się rozlał. Czy to jest moja prawda? Akcta2 podpisane, myślę, ze ograniczeń w zdobywaniu wiedzy nie będzie?
Witaj Magdo. Pięknie przełożona na twój język 5 umowa Ruiza. Przedstawilas to z bardzo ciekawej praktycznej strony. Czy to co widzę jest prawdą? ... No tak z tym jest często problem bo żyjemy często według jakiś założeń i wtedy ciężko jest obiektywnie spojrzeć na to co się dzieje naPRAWDĘ. Temat dość trudny i dlugofalowy. Dziękuję za Twoją perspektywę.
Swietne. Dla mnie to jest normalka ale slucham aby wiedziec o czym mowi gdyz chce polecac innym ten film. Jednym z wazniejszych wierzen jest religia. Wlasnie zadawalem sobie pytania i doszedlem do wniosku; Kazda religia jest man made w celu manipulacji ludzmi. Wiara, (w Boga czy wyzsza inteligencje) to co innego i wyglada na to ze mamy wbudowana koniecznosc takiej wiary. Ale to wciaz jest wiara a nie faktem. Faktem jest ze to jest wiara. I w moim przypadku uzywajac co najmniej dwu dziedzin nauki odkrylem dla siebie ze niemozliwe jest aby wszechswiat sie sam stal z big bang. Odkrylem ze my i wszechswiat istnieje dzieki decyzji wyzszej inteligencji - Stworcy. I koniec. To dla mnie jest logiczne i bardzo mozliwe a duzo mniej logiczne ze tak nie jest. Badajac kosmos i medycyne wszystko wskazuje na to ze tak prawdopodobnie jest. I to mnie satysfakcjonuje i to jest moja wiara i nie moge ani chce komukolwiek tego udowodnic. To jest moja wiara oparta na duzym prawdopodobienstwie ze tak to jest. A to mocno kontrastuje z udowadnianiem ludzi mocno religijnych. Biblie napisal bog, bo tak jest napisane w biblii. Co za bezsens. Dziesiatki lat mi to zajelo aby dojsc do tej konkluzji. Ale to mi pozwolilo aby sie uwolnic z niewoli religii a przez chyba wszystkie judeochrzescijanskie przeszedlem. Ale bedac wolnym nie ide do kosciola bo nie ma sensu. Ale jesli jest potrzeba to pojde jak do teatru. Moge bo jestem doprawdy wolny. Biblia jest zbiorem literackim o czym sami katoliccy uczeni pisza, ale dla mnie to jest mitologia zydowska. I co bedac wolnym od tego smialo moge uzywac cytatow jesli sa dobre. To tak jak pijak w rynsztoku gdy mowi; nie kloc sie i nie bij zony. Mam go nie posluchac bo to tylko pijak w rynsztoku czy mam posluchac bo dobrze mowi? Polecam przestudiowanie wszystkiego co Magda mowi bo warto i to pare razy. Jesli siebie zaprogramujemy i zrobimy to lekko i z ochota i bez przymusu samo doskonalenie i zaczniemy miec satysfakcje z nauki to po czasie to bedzie ogromna radosc a i wolnosc od konfliktowych mysli czy emocji. I czesto smiejemy sie z 5 latka - dlaczego? ale dlaczego? A to sa aktualnie bardzo madre pytania.
Moim zdaniem dwa powody ze wiekszosc ludzi bierze wszystko bez krytycznie, nie poswiecaja czasu dla siebie ,na rozmowe z samym soba, jakos nadal sie wstydza tego ze nic nie robia, a przemyslenie swoje zycia czy charakteru przepracowanie tego, to ogromna praca, A drugi powod to tez to,ze nie umiemy dyskutowac, sluchac innych, ich mysli, pogladow, zaraz sie nadymaja, robia sie agresywni werbalnie, ze nie ma wiekszego sensu z nimi dyskutowac, Jest tak malo osob do interesujacych dyskusji na rozne tematy, Uwielbiam pani filmy.pozdrawiam
Wlasnie zdalam sobie sprawę z tego że moja wiedza ma bardzo plytkie korzenie. Pomimo mojego dociekliwego charakteru (wedlug slownictwa co niektórych osób upierdliwego)weryfikacja o której mowisz zazwyczaj natrafia na to co ja uznaje za prawde. Zastanawiam sie czy nia jest czy jest nia tylko dla mnie. Co w takim razie jest prawdą?
Atomowa energia powinna być wyeliminowana z militariów. Likwidacja głodu, czyli ludzki system społeczny powinien być taki aby głód nie istniał. To się nazywa idealizm, albo bardziej dosadnie: utopia. Między tym, co jest, a tym co powinno być jest przepaść i ta przepaść niestety stale rośnie.
Umiejętność znoszenia niepewności... No... I trzeba potrafić się na tym nie zatrzymać, ale działać, pomimo nawet braku sensu, jaki wynika z tych rozkmin.
ubolewam nad tłumami ludzi bezkrytycznie dającymi się zwodzić szarlatanom a to religijnym, a to politycznym, a to ezoterycznym, a to sekciarskim niestety wpadają w to nawet ludzie wykształceni, którzy uciekają od trzeźwego myślenia
Nie wiem czy jest powód do ubolewania. Kto wpada w jakieś "kółko zainteresowań" widocznie tego mu potrzeba do przerobienia. Warto się czasem zapoznać z dziwnymi tematami. Oglądałam niejakiego wielkiego natchnionego i odlot za darmo, społeczność w większości zachwycona, ale po wpisach zauważyłam, że byli wielbiciele zdobywali wiedzę, i tracili powoli wiarę w guru, bardziej uznawali za przypadek psychiczny niż natchniony niebiańsko. Ostatecznie były też diagnozy ze to rodzaj marketingu na swoje usługi magiczne. Tak że komedia bywa dobra. Kółka ezoteryczne masz na uwadze czy fizykę kwantową, bo to trochę podobne? Wg mnie "trzeźwe myślenie" to za mało. Myślenie dwoma półkulami konieczne. Albo nie myślenie, jako że mózg nas zwodzi, a wiedza sama sie objawi? To wszystko bardzo ciekawe, bo mózg nie do końca poznany.
Ten film powinien mieć tytuł " Otwarty umysł - nie masz wyjścia jeśli chcesz Żyć " :) Magda ! zrób jeszcze do tego "materiał matkę" - " Jak przeżyć i nie zostać ukamienowany w konserwatywnym środowisku z takim podejściem. " albo - " Samotność - siostra wolności". :)) . . . Niech Żyją NASZE prywatne rewolucje ! Nie za Ciebie trzymam kciuki, nie ma potrzeby. Trzymam za to żeby największa ilość ludzi mogła zobaczyć te filmy. Pozdrawiam.
Niestety boimy sie zadawac sobie pytania...jest to trudne i niewygodne....zamiast myslec, wolimy dzialac...jest to poniekad ucieczka od siebie W zwiazku z tym malo jest ciekawych ludzi...ktorzy inspiruja Przyjaznie zanikaja....
Zgoda, ale w dzisiejszych czasach nauka jest tak bardzo wyspecjalizowana, że nie można pominąć ważenia argumentów. Inaczej dojdziemy do absurdu i będziemy na równi uwzględniać argumentację osoby, która spędziła całe życie na zgłębianiu danej dziedziny z osobą, która poświęciła 20 minut na rozeznanie w internecie.
Od pewnego czasu chodzi mi po głowie myśl "Ile % energii promieni słonecznych zamieniają panele fotowoltaiczne na energię cieplną . Apropos ocieplenia klimatu ( zamiast zamiany na prąd lub odbijania promieni) ....
Czasem słyszę że nagrzewają się w słoneczne dni do 60-80 stopni ograniczają tym produkcję prądu 10-15% . Kusi mnie by to sprawdzić , obliczyć koszt wentylacji odprowadzającej to gorące powietrze do przydomowej suszarni owoców,wędlin, pelletu itp.
to zależy co rozumiemy pod słowem pragmatyzm - czy przykrawanie rzeczywistości do ram swojego myślenia, czy otwieranie się wiedzę wykraczającą poza te ramy, np. na intuicję i dopuszczanie możliwości własnego błędu
Teraz niech kobiety przemysla czy na pewno zasadne jest szukac sobie pewnych siebie mężczyzn. Czy ktos kto mysli krytycznie jest pewny siebie , skoro sprawdza krytycznie wszystko co przyjąl wczesniej za pewne?
@@zofiazof9473 System zero-jedynkowy się nie sprawdził. Jeśli nie ma prawdy, nie ma także kłamstwa....świat nie jest dualny, a dobro i zło to pojęcia bardzo, bardzo względne.
@@infomare1060 He he wyższa filozofia? Jak to przecież nasze komputery programy działają w systemie binarnym 0-1 "Nie ma", Jest" ? Na tym poziomie materii i naszego świata, dualność występuje. Może wynikać z niezwykle ubogiej możliwości poznania, tak podejrzewam. Wyższy ogląd dualność znosi ? Jednak my mamy możliwość dokonywać oglądu z poziomu III wymiaru i dualność wydaje się być naturą tego świata. Dobro i zło, owszem bardzo względne ale można to pojmowac inaczej. Dobro- tworzenie. Zło-niszczenie. Dobro - życie. Zło - śmierć. Dobro- istnienie. Zło - pustka.
@@zofiazof9473 Dualność tak, ale jest jeszcze trzeci wymiar. Coraz częściej mówi się nawet o czwartym. Dobro i zło-temat rzeka. Dobro tworzenie-Ok a jeśli tworzymy bombę, która może zabić miliony osób to co to jest dobro? Przecież tworzymy, wykorzystujemy nasza wiedzę, odkrywamy nowe zdobycze nauki, ale tworzymy bombę. Niby nic, bo załóżmy, że ona nikogo nie zabiła, ale może zabić. Inny przykład: ktoś napada Kowalskiego, bo chce zdobyc pieniądze na jedzenie czyli ze swojego punktu widzenia robi dobrze, bo broni się przed śmiercią głodową. Kowalski broni się i w walce zabija napastnika. Robi źle, bo zabija człowieka, ale robi dobrze, bo broni siebie. Takich dylematów jest bardzo wiele. Kto ocenia co jest dobrem a co złem? Ci, którzy je tworzą, a więc jesteśmy sędziami we własnej sprawie.
@@infomare1060 Infomare Dualność to atrybut 3 wymiaru a spekulacje nad dobrem i złem dotyczą już chyba wymiaru IV. Różnie spekulują co może być 4 wymiarem ale sugerują że 5 to chyba Astral. Oczywiście, na każdym kroku istnieje owa dualność i konieczność rozróżnienia na nasz użytek co dobre co złe. Bomba sama w sobie to potężny potencjał, ogrom energii. Bomba jest już w zamyśle złym tworem bo służy do zabijania. Zło. Natomiast elektrownia atomowa jest dobrem. Intencja jest istotna. Głodny napada aby zdobyć chleb, jest dla niego dobrem bo przeżyje lecz napadnięty doświadczy zła. Jak zapobiec aby złe rzeczy się nie działy? Aby niwelować skrajną dualność? Atomowa energia powinna być wyeliminowana z militariów. To dobro. Likwidacja głodu, czyli ludzki system społeczny powinien być taki aby głód nie istniał. Dobro i zło, zależne jest od wielu czynników i okoliczności. Sztywne dzielenie na zło i dobro bywa fałszywe. Zgodzę się jest ogrom dylematów z tym podziałem...:)
Jest Pani naprawdę dobrą mówczynią! Świetnie się Pani słucha, a informacje przekazywane są w sposób bardzo jasny i przejrzysty.
jestes świetnym mówcą i wbijasz sprawę w sedno i to mi sie podoba dzięki!! Pozdrawiam serdecznie
Bardzo głęboki i wartościowy temat. Od siebie mogę dodać, że aby ćwiczyć krytyczne myślenie przyda nam się także zdolność pozostawania w sytuacji w której nie mamy poczucia bezpieczeństwa. Myślę tak dlatego, że zakwestionować możemy właściwie wszystko, każdy pogląd, informację czy postawę. Jakkolwiek głęboko nie sięgniemy, zawsze znajdzie się coś, co możemy podważyć, a stąd już tylko krok do utraty poczucia bezpieczeństwa. Człowiek potrzebuje oparcia, jakiejś opoki, nienaruszalnego fundamentu, a krytyczne myślenie może poruszyć nawet najbardziej stabilne fundamenty, dlatego odwagę o której Pani wspomina uważam za niesłychanie ważną. Takiego myślenia nauczyłem się między innymi dzięki Pani filmom, a jednym z pierwszych, które świadomie zakwestionowałem był ten o poczuciu własnej wartości. Ten temat to moja pasja i analizuję wszystko na co trafię a co właśnie samooceny dotyczy. Nawiasem mówiąc dr Branden twierdził, że kwestionowanie autorytetów odgrywa ogromną rolę w budowaniu zdrowego poczucia własnej wartości. W tym temacie uważam go za wielki autorytet, wiele się nauczyłem z jego prac ale właśnie dlatego tym uważniej analizowałem jego książki. I jedno "pęknięcie" znalazłem. Nie zmienia to faktu, że nadal korzystam z jego wspaniałych prac, ale nie przyjąłem ich bezkrytycznie, lecz "przykroiłem" na własną miarę. Dziękuję Pani Magdo za świetne filmy. Chylę czoła przed poziomem Pani wiedzy, świadomości i umiejętnością przekazania ich.
nie podzielam poglądu że "kwestionowanie autorytetów odgrywa ogromną rolę w budowaniu zdrowego poczucia własnej wartości", raczej rzekłbym, że jest ono składnikiem budowania obrazu siebie, a ten niekoniecznie jest obiektywny
@@mgrabas Dziękuję za odzew na mój komentarz. Twierdzenie o ważności kwestionowania autorytetów w budowaniu samooceny nie jest mojego autorstwa, ale przyznaję, że jest mi bliskie. Przytoczyłem je dlatego, że moim zdaniem pasuje do tematu odcinka. A Twój głos jest o tyle wartościowy, że potwierdza tezę o tym, że nie należy przyjmować niczego na wiarę. Jeśli u Ciebie ten pogląd się nie sprawdza wtedy go odrzucasz i tworzysz taki, który będzie rezonował z Tobą. Myślę, że pani Magda w tym odcinku właśnie coś takiego chciała nam przekazać. Pozdrawiam serdecznie. P.S. Zwracałem się per "Ty" nie z braku szacunku a dlarego, że nie wiem czy mam doczynienia z mężczyzną czy kobietą.
jestem mężczyzną
bezpodstawnie nie neguję autorytetów, życie je weryfikuje
jeśli komuś dajemy wiarę, to tylko temu kto tę weryfikację przechodzi pozytywnie
zwracanie się do interlokutora wprost, ale z szacunkiem, jest OK
pozdrawiam :)
super! sposób przekazu jest tak perfekcyjny że wydaje się to aż niemożliwe pozdrawiam serdecznie
Takiej pochwały myślenia krytycznego dawno nie słyszałem. Tryumfuje obecnie pogarda dla wiedzy i kompetencji oraz satysfakcja z tego, jak się dołożyło mądrzejszym od siebie.
Bardzo potrzebny materiał na dzisiejsze czasy. Czasy manipulacji.
Dziękuję pani Magdo. ♡♥♡
Hej Magda 😁w tym temacie jesteś jak ryba w wodzie...ależ masz mocną energię 😁😁Dziękuję i za temat i za niesamowicie silny , pozytywny przekaz😁😁😁😁
Uważam, że ten temat jest bardzo ważny:)
@@Selfmasterypl Tak .Podważać swoje własne przekonania to jest nie byle jakie wyzwanie ale warto bo działa jak "wytrych do skrzyni "z inną perspektywą....a gdy myślę że już jestem otwarta to się okazuje że było to tylko kolejne małe okienko...a tych okien jest caaaałe mnóstwo...😁😁😁
Swietnie. Od dawna tak myślę odkąd zauważyłam, ze 80% ludzi i przekonań są bezwiednie nabyte- ze nie samoje. Wiekszosc rzadko ma rację
Znowu Twoj filmik pokazal mi jak dobrze byc przy sobie, autentycznie i szczerze nieustannie próbować rozumieć siebie w odniesieniu do otaczającej rzeczywistości. Dziękuję za ta chwilę prawdy o sobie samym.
Znakomity materiał, jak zawsze 👏 Pozdrawiam.
Jak zawsze Pani Magda zrozumiała i czytelna.Nie trzeba specjalnie się domyślać...dziękuje
Dziękuję
Genialne, jak zawsze😊
Nie jestem każdy i nie mam na imię wszyscy,nie będę robił czegoś tylko dla tego że robią to inni.Moje motto życiowe.
Super :)
Madziu...odwazny material...jakze potrzebny w erze materializmu...pokazania sie na zewnatrz...brawo
Dziękuję! Przeraża mnie to ile nie wiem o życiu u tak naprawdę nikt nie wie. Życie jest dziwne i ciężko mi się nim cieszyć kiedy nie wiem z czego i po co.
Słowa mają moc. Tu jest przykład
Ja również dziękuje, czerpie z tego wiele👍🏻👍🏻 Pozdrawiam Magda!
Super filmik , dzienkuje 🙏🏻❤️
Madzia na prezydenta..!
Gdyby tacy ludzie zasiadali w sejmach jak piekny byłby swiat..😀
Jak zwykle mądry przekaz
Dziekuje Madziu .!!! Jestes najlepsza .
super temat ,super wiedza,tak trzymaj Magda
Pani Magdo, super ogląda mi się Pani filmy. W prosty, merytoryczny sposób tłumaczy, przekazuje Pani swoje spostrzeżenia na interesujące mnie sprawy. W związku z tym mam kilka pytań:
1) Czy skończyła Pani szkołę mającą akredytację jednego z Towarzystw zrzeszonych w Polskiej Radzie Psychoterapii lub akredytację Polskiego Towarzystwa Psychologicznego albo Psychiatrycznego?
2) Czy ma Pani swojego stałego superwizora? Kto nim jest?
3) Czy należy Pani do jakiegoś stowarzyszenia, czy też pozostaje poza środowiskiem psychoterapeutycznym?
z góry dziękuję za udzielenie odpowiedzi, na te ważne dla mnie pytania.
Pozdrawiam serdecznie - W.
Bardzo wartościowe wiadomości -Dziękuje 🦋💗🦋
Pozdrawiam serdecznie 😘
Kij w mrowisko, choć niby temat nie jest nieznany. Osiąganie jakiegoś poziomu zaufania do swojej wiedzy, inteligencji... i wciąż pytanie: dlaczego i po co, z kim, dla kogo, i podważanie w/w - może być urocze, przydatne i cholernie męczące. :) I w końcu są momenty, że czujesz: "wiem że nic nie wiem" :) Twoje podcasty są dla mnie, JAK ROZMOWA z Kimś Bardzo Mądrym. Dziękuję
Aż prosi się o filozoficzne pytanie: A czym jest prawda? Czy istnieje jakaś "obiektywna" jedyna prawda? Fakty? A skąd o nich wiemy i czy jakiś fakt, jeśli nie dotyczy on bezpośrednio mnie (oddycham) jest weryfikowalny w dzisiejszym świecie? A jednak na jakiś informacjach muszę opierać swoje osądy i oceny. Wydaje się, że jedyną konkluzją może być przekonanie, że każdy ma swoją prawdę i taki świat, jaki widzą jego oczy. Oczywiście zawsze mogę zakwestionować swoje dotychczasowe świata poznanie i zburzyć cały misternie budowany światopogląd. Tylko czy stare przekonania zastąpią lepsze, bo nowe? Trudno się dziwić, że ludzie przyjmują wiele rzeczy na wiarę, lub że w kwestiach fundamentalnych (sens istnienia) wierzą w prawdy objawione. Być może dla wielu droga głębokiego samopoznania nie jest dostępna, bo po prostu ich przeraża albo słabo się im medytuje z pustym żołądkiem? Nie wiem.... Niemniej materiał ciekawy i wart chyba pogłębienia o wskazówki doskonalenia krytycznego myślenia i jego wykorzystania dla polepszenia swojego życia. Bo tym samym narzędziem można zbudować most, namalować Mona Lisę albo wykłóć sobie oko lub odrąbać rękę. A prawda? Prawda, jak napisano w pewnym krytykowanym Piśmie, Prawda nas wyzwoli. Czy jesteśmy gotowi na tą wolność?
nowa fryzura :) swietna :)
Jestem sceptyczna ale i otwarta. Praktycznie czytam i słucham z ciekawością ale nie wierzę do końca dopóki sama nie "sprawdzę". Wiąże się z tym trudna dla mnie cecha, bo kiedy ktoś podaje jakąś informację jaką jedynie słuszną to u mnie pojawia się bunt i natychmiastowe odrzucenie. Czyli, jeśli ktoś powie , że to "najlepsze" to pewnik, że tego nie "kupię"
Piękne!! Dzięki!!
Pani Magdo proszę o angielskie napisy, są ludzie którzy nie rozumieją polskiego a chcieliby Pani posłuchać i niestety nie mogą, niech ta fantastyczna wiedza idzie dalej...
Super materiał !!! Pozdrawiam
Swietne.Bardzo Dziekuje i Pozdrawiam.😊😊😊🌺
Jestes The Best !!!!
Wlasnie! Wlasnie!! Wlasnie!!! dziekuje XXX
Dziękuję ❣️
Ja jakiś czas temu na sobie odkryłem myślenie krytyczne i na początku jest to nie wygodne bo człowiek sam siebie może zobaczyć w innym świetle niż do tej pory się widział ale krytyczne myślenie w rezultacie rozwiązuje dużo życiowych problemów i życie staje się proste
Sztos ❤
Dużo mądrego. Mam jednak "ale". Myślę, że nie jesteśmy w stanie ustalić wielu spraw tak na 100%. W końcu, w swoim analitycznym, refleksyjnym, sceptycznym myśleniu dochodzę nie raz do wniosku, że nic w zasadzie konkretnego ustalić mi się nie uda jeśli chodzi o dochodzenie do prawdy, na różne tematy, zwłaszcza duchowe. Wszystko można kwestionować, ale jest też moment na to by zaufać poniekąd intuicji, odczuciom albo mimo braku 100% pewności zdecydować się jednak na to, by za czymś pójść, inaczej wciąż można stać w miejscu i myśleć i myśleć i myśleć i .......
Nalezy rowniez poddac krytycznemu mysleniu o czym mowi ta pani.Gdyz moze to co dobre dla niej nie jest dobre dla mnie.A i tak matrix zrobi swoje.
To co jest prawda dla inny nie koniecznie musi być prawdą dla mnie!!!! Analiza, dośwaczenie,
Dużo pracy potrzeba by samemu sobie czasami zaprzeczyć.. kolejna super lekcja pozdrawiam:)
SUPER !!!!!!!
I właśnie z powodu krytycznego myślenia, jestem weganinem. Dobry materiał.
Nie zgadzam się z ostatnim zdaniem. Nie ma czegoś takiego jak Twoja, czy moja prawda. Jeżeli dwoje ludzi przedstawia sprzeczne twierdzenia i przedstawia ja jako prawda, to co najmniej jeden z nich się myli.
Pani Magdo,
niesamowicie wartościowy materiał. Już po raz kolejny można powiedzieć. Jaka szkoda, że nie uczą takich rzeczy w szkole, gdzie wszystko trzeba przyjmować dokładnie odwrotnie - bezkrytycznie.
W moim przypadku jest tak, że krytyczne myślenie przychodzi mi naturalnie, z uwagi na to, że jestem bardzo ciekawski. Ciągle zadaje pytania, kwestionuje prawie wszystko. Niestety w pewnym momencie w okresie liceum doprowadziło mnie to do drugiej skrajności. A mianowicie zacząłem zbyt na serio brać różnego rodzaju teorie spiskowe. Na szczęście dzisiaj już coraz lepiej idzie mi szukanie złotego środka o którym mówił Arystoteles. Stąd moje pytanie może na osoby film, może na komentarz.
Jak nie przesadzić z nadużywaniem krytycznego myślenia? Jak znaleźć ten złoty środek? Jak nie dopuścić do tego, żeby krytyczne myślenie obniżało nasza pewność siebie i nie podważało pewnych fundamentalnych idei, których nie powinniśmy kwestionować, aby jakoś w miarę funkcjonować i móc swobodnie się wypowiadać. A nie ciągle szukać podważenia wszystkiego.
Bardzo dziękuję za Pani pracę. Robi Pani tyle dobrego dla wielu ludzi.
Pozdrawiam
@1 M OOO ? Nowa prawda dla mnie; "Pies nie płaci za szkolenie" Super.
Ten film powinna Pani zrobić w 2021 roku. Żyjemy w erze informacji , internetu a tak naprawdę nie korzystamy z tego, bezkrytycznie przyjmujemy opinie wszelkiej maści ekspertów ( właściwie żyjemy w erze ekspertów ) jak za czasów faraona, ciemny lód i garstka kapłanów posiadających wiedzę.
Myślę, że jedną z rzeczy blokujących krytyczne myślenie jest to, że zbyt długo trwa samodzielne dochodzenie do prawdy. Być może to własnie jeden z mechanizmów obronnych by nie podchodzić w ten sposób do wszystkich kwesti, z którymi mamy styczność. Tematów wymagających krytycznego myslenia jest zbyt dużo w dzisiejszych czasach. Pewne to też jest jakaś forma manipulacji - nadmiar informacji.
Czy możesz mi wytłumaczyć twoje stwierdzenie, że "zbyt długo trwa samodzielne dochodzenie do prawdy"?
@@paulapachnik9678 chodzi mi o to, ze biorac pod uwage ilosc obowiazkow jakie kazdy z nas ma i ograniczony czas (doba 24h) nie da rady zglebic od podszewki kazdego tematu, z ktorym sie zetkniemy. A tym wg mnie jest dochodzenie do prawdy. Szczegolowe wglebienie sie w temat, szukaniu nieoczywistych i nierzadko trudno dostepnych informacji.
W dzisiejszych czasach powinni się nad tym zastanowić miliony ludzi właśnie …
"Są rzeczy, które się filozofom nie śniły. "
Szczególnie w dzisiejszych czasach widać że nie zawsze większość ma rację.
Wszyscy uwierzyli w teorie Kopernika, poznałam książki o astronomii zetetycznej. zaczęłam zgłębiać temat i przeprowadzać własne obserwację. Zakupiłam sprzęt do dalekich obserwacji i okazało się że statki nie znikają za rzekomą krzywizną to jedynie perspektywa, ograniczenia wzroku i gęstość powietrzna. woda zawsze dąży do poziomu, woda nie przybiera zewnętrznego kształtu przedmiotu. Poznałam dwie teorie i doszłam do własnych wniosków bo heliocentryzm brałam na wiarę, a indoktrynacja jest już przeprowadzana od szkolnictwa. I teraz może ktoś mnie wyśmiewać ale to mój pogląd co uważam za słuszne z dokonanych obserwacji a nie wiary w tzw. systemowe autorytety. I oczywiście nie wiem jak wygląda świat w całości bo jest to coś co nie jest możliwe do odgadnięcia w tym świecie a nie chce brać na wiarę. Każdy może stworzyć swój koncept i go przelać na papier co nie znaczy że to rzeczywistość.
Pani Magdo, pięknie wyglądasz.
Dzięki, dzięki!
Magdo, masz niezmiernie mało krytycznych słuchaczy. To budujące czy nie? Niemal wszyscy się zgadzają, no cóż ja też, na tą chwilę :)
Tak krytyczne myślenie, to pierwszy krok ku wiedzy a nie wiary. Zdobyta wiedza, znowu przejdzie etap krytyczny, po zebraniu nowych danych, nowej wiedzy, nowych teorii innych ludzi, własnych i powstaje nowy zbiór, który prosi się o remanent ustalenia nowych poglądów, nowych decyzji. Tak coś myślę. Sporo chyba przed nami.
Myślę, że ludzkość poważnie zaczyna tą naukę krytycznego myślenia w globalnym zakresie. Etap wiary i etap guru, autorytetów powoli mija. W sieci widzę zalew podważania prawd fundamentalnych. Zaczęło się od sakramentalnego pytania, czy Ziemia jest kulą czy nie? Czy wisi w kosmosie czy nie? Aby zbadać ten problem , brakło mi wiedzy, matematyki, fizyki itp. Dowodu trudno znaleźć. Ludzkie oko jest tak skandalicznie ograniczone w "spostrzeganiu" że i ono może być niewiarygodne, nawet będąc w kosmosie. Znajduje głosy podważania teorii Einsteina, natury światła itp. Sami pozostajemy z ogromem pytań.
Uśmiech Mony, ktoś z badaczy podał że miała miażdżycę...:) Nieraz autor abstrakcyjnej formy, był zdumiony głębokimi wnioskami o obrazie, gdy potem przyznał kubek z farbą mi się rozlał.
Czy to jest moja prawda?
Akcta2 podpisane, myślę, ze ograniczeń w zdobywaniu wiedzy nie będzie?
Witaj Magdo. Pięknie przełożona na twój język 5 umowa Ruiza. Przedstawilas to z bardzo ciekawej praktycznej strony. Czy to co widzę jest prawdą? ... No tak z tym jest często problem bo żyjemy często według jakiś założeń i wtedy ciężko jest obiektywnie spojrzeć na to co się dzieje naPRAWDĘ. Temat dość trudny i dlugofalowy.
Dziękuję za Twoją perspektywę.
Swietne. Dla mnie to jest normalka ale slucham aby wiedziec o czym mowi gdyz chce polecac innym ten film. Jednym z wazniejszych wierzen jest religia. Wlasnie zadawalem sobie pytania i doszedlem do wniosku; Kazda religia jest man made w celu manipulacji ludzmi. Wiara, (w Boga czy wyzsza inteligencje) to co innego i wyglada na to ze mamy wbudowana koniecznosc takiej wiary. Ale to wciaz jest wiara a nie faktem. Faktem jest ze to jest wiara. I w moim przypadku uzywajac co najmniej dwu dziedzin nauki odkrylem dla siebie ze niemozliwe jest aby wszechswiat sie sam stal z big bang. Odkrylem ze my i wszechswiat istnieje dzieki decyzji wyzszej inteligencji - Stworcy. I koniec. To dla mnie jest logiczne i bardzo mozliwe a duzo mniej logiczne ze tak nie jest. Badajac kosmos i medycyne wszystko wskazuje na to ze tak prawdopodobnie jest. I to mnie satysfakcjonuje i to jest moja wiara i nie moge ani chce komukolwiek tego udowodnic. To jest moja wiara oparta na duzym prawdopodobienstwie ze tak to jest. A to mocno kontrastuje z udowadnianiem ludzi mocno religijnych. Biblie napisal bog, bo tak jest napisane w biblii. Co za bezsens. Dziesiatki lat mi to zajelo aby dojsc do tej konkluzji. Ale to mi pozwolilo aby sie uwolnic z niewoli religii a przez chyba wszystkie judeochrzescijanskie przeszedlem. Ale bedac wolnym nie ide do kosciola bo nie ma sensu. Ale jesli jest potrzeba to pojde jak do teatru. Moge bo jestem doprawdy wolny. Biblia jest zbiorem literackim o czym sami katoliccy uczeni pisza, ale dla mnie to jest mitologia zydowska. I co bedac wolnym od tego smialo moge uzywac cytatow jesli sa dobre. To tak jak pijak w rynsztoku gdy mowi; nie kloc sie i nie bij zony. Mam go nie posluchac bo to tylko pijak w rynsztoku czy mam posluchac bo dobrze mowi? Polecam przestudiowanie wszystkiego co Magda mowi bo warto i to pare razy. Jesli siebie zaprogramujemy i zrobimy to lekko i z ochota i bez przymusu samo doskonalenie i zaczniemy miec satysfakcje z nauki to po czasie to bedzie ogromna radosc a i wolnosc od konfliktowych mysli czy emocji. I czesto smiejemy sie z 5 latka - dlaczego? ale dlaczego? A to sa aktualnie bardzo madre pytania.
Czesc, masz sporo ,ogromnie super , wiedzy lecz praktyka w zyciu jest jeszcze
prawda to zajebista rzecz
Zastanawiające to z Mona Lisa , jej wyraz twarzy usta no i najważniejsze spojrzenie. Być może ona wcale się nie uśmiecha ? :-)
ciekawe ;) i mądre ;)
Tak wiele komentarzy. Ale krytycznego myślenia wiele w nich nie widzę ;)
Zgadza sie.
W punkt 🥰
Moim zdaniem dwa powody ze wiekszosc ludzi bierze wszystko bez krytycznie, nie poswiecaja czasu dla siebie ,na rozmowe z samym soba, jakos nadal sie wstydza tego ze nic nie robia, a przemyslenie swoje zycia czy charakteru przepracowanie tego, to ogromna praca, A drugi powod to tez to,ze nie umiemy dyskutowac, sluchac innych, ich mysli, pogladow, zaraz sie nadymaja, robia sie agresywni werbalnie, ze nie ma wiekszego sensu z nimi dyskutowac, Jest tak malo osob do interesujacych dyskusji na rozne tematy, Uwielbiam pani filmy.pozdrawiam
❤️
Dobra Baba jest Pani
😍😍😍
Wlasnie zdalam sobie sprawę z tego że moja wiedza ma bardzo plytkie korzenie. Pomimo mojego dociekliwego charakteru (wedlug slownictwa co niektórych osób upierdliwego)weryfikacja o której mowisz zazwyczaj natrafia na to co ja uznaje za prawde. Zastanawiam sie czy nia jest czy jest nia tylko dla mnie. Co w takim razie jest prawdą?
Atomowa energia powinna być wyeliminowana z militariów. Likwidacja głodu, czyli ludzki system społeczny powinien być taki aby głód nie istniał. To się nazywa idealizm, albo bardziej dosadnie: utopia. Między tym, co jest, a tym co powinno być jest przepaść i ta przepaść niestety stale rośnie.
Umiejętność znoszenia niepewności... No... I trzeba potrafić się na tym nie zatrzymać, ale działać, pomimo nawet braku sensu, jaki wynika z tych rozkmin.
👍👍👍
TAKICH PACIENTOW POZNAŁEM A TAKICH TROCHĘ A PRACOWAĆ TAK TRZEBA
jest jeszcze fajne pytanie: czy mi to służy?
ubolewam nad tłumami ludzi bezkrytycznie dającymi się zwodzić szarlatanom a to religijnym, a to politycznym, a to ezoterycznym, a to sekciarskim
niestety wpadają w to nawet ludzie wykształceni, którzy uciekają od trzeźwego myślenia
Nie wiem czy jest powód do ubolewania. Kto wpada w jakieś "kółko zainteresowań" widocznie tego mu potrzeba do przerobienia. Warto się czasem zapoznać z dziwnymi tematami. Oglądałam niejakiego wielkiego natchnionego i odlot za darmo, społeczność w większości zachwycona, ale po wpisach zauważyłam, że byli wielbiciele zdobywali wiedzę, i tracili powoli wiarę w guru, bardziej uznawali za przypadek psychiczny niż natchniony niebiańsko. Ostatecznie były też diagnozy ze to rodzaj marketingu na swoje usługi magiczne. Tak że komedia bywa dobra.
Kółka ezoteryczne masz na uwadze czy fizykę kwantową, bo to trochę podobne?
Wg mnie "trzeźwe myślenie" to za mało. Myślenie dwoma półkulami konieczne.
Albo nie myślenie, jako że mózg nas zwodzi, a wiedza sama sie objawi? To wszystko bardzo ciekawe, bo mózg nie do końca poznany.
świetne,ale........skąd wiemy co jest prawdziwe ? prawdą ? czy istnieje coś takiego ? prawda "obiektywna"?...... :-) z pozdr mk
Nie łykaj wszystkiego jak pelikan rybę.... 🐏🐏🐏⛔⛔
Ten film powinien mieć tytuł " Otwarty umysł - nie masz wyjścia jeśli chcesz Żyć " :)
Magda ! zrób jeszcze do tego "materiał matkę" - " Jak przeżyć i nie zostać ukamienowany w konserwatywnym środowisku z takim podejściem. "
albo - " Samotność - siostra wolności". :)) . . . Niech Żyją NASZE prywatne rewolucje ! Nie za Ciebie trzymam kciuki, nie ma potrzeby. Trzymam za to żeby największa ilość ludzi mogła zobaczyć te filmy. Pozdrawiam.
4 stopnie świadomości
Nie wiem że nie wiem
Wiem że nie wiem
Wiem że wiem
Nie wiem że wiem
Niestety boimy sie zadawac sobie pytania...jest to trudne i niewygodne....zamiast myslec, wolimy dzialac...jest to poniekad ucieczka od siebie
W zwiazku z tym malo jest ciekawych ludzi...ktorzy inspiruja
Przyjaznie zanikaja....
😚❤️❤️
Zgoda, ale w dzisiejszych czasach nauka jest tak bardzo wyspecjalizowana, że nie można pominąć ważenia argumentów. Inaczej dojdziemy do absurdu i będziemy na równi uwzględniać argumentację osoby, która spędziła całe życie na zgłębianiu danej dziedziny z osobą, która poświęciła 20 minut na rozeznanie w internecie.
Od pewnego czasu chodzi mi po głowie myśl "Ile % energii promieni słonecznych zamieniają panele fotowoltaiczne na energię cieplną . Apropos ocieplenia klimatu ( zamiast zamiany na prąd lub odbijania promieni) ....
Czasem słyszę że nagrzewają się w słoneczne dni do 60-80 stopni ograniczają tym produkcję prądu 10-15% . Kusi mnie by to sprawdzić , obliczyć koszt wentylacji odprowadzającej to gorące powietrze do przydomowej suszarni owoców,wędlin, pelletu itp.
Jezeli myslisz inaczej jak twoje społeczynstwo,jesteś posadzany o teorie spiskowe!🙁
Светлая голова
A pragmatyzm zawiera się w efekcie krytycznego myślenia?
to zależy co rozumiemy pod słowem pragmatyzm - czy przykrawanie rzeczywistości do ram swojego myślenia, czy otwieranie się wiedzę wykraczającą poza te ramy, np. na intuicję i dopuszczanie możliwości własnego błędu
W obecnych czasach umiejętność krytycznego myślenia jest jednocześnie bardzo ważna, ale i - niestety - rzadka.
pl.wikipedia.org/wiki/Samoutrudnianie to jest mój problem.
jd
....ale z drugiej strony krytyczne myślenie też musi być zbalansowane bo żyjemy w świecie w którym wszystko jest kwestionowane...
Teraz niech kobiety przemysla czy na pewno zasadne jest szukac sobie pewnych siebie mężczyzn. Czy ktos kto mysli krytycznie jest pewny siebie , skoro sprawdza krytycznie wszystko co przyjąl wczesniej za pewne?
Wiele znakomitych słów
Sceptycyzm...
np jak ty sie zachowujesz ja tego nie lubie uhg
Prawda nie istnieje. To złudzenie, które sobie tworzymy, bo gdyby się okazało, że żadnej prawdy nie ma, to co jest?
Jeśli Prawdy nie ma jest Kłamstwo. Żyjemy w świecie dualnym , w bitowym. Tak- nie, 1 - 0, prawda - kłamstwo, dobro - zło.
@@zofiazof9473 System zero-jedynkowy się nie sprawdził. Jeśli nie ma prawdy, nie ma także kłamstwa....świat nie jest dualny, a dobro i zło to pojęcia bardzo, bardzo względne.
@@infomare1060 He he wyższa filozofia? Jak to przecież nasze komputery programy działają w systemie binarnym 0-1 "Nie ma", Jest" ?
Na tym poziomie materii i naszego świata, dualność występuje. Może wynikać z niezwykle ubogiej możliwości poznania, tak podejrzewam. Wyższy ogląd dualność znosi ? Jednak my mamy możliwość dokonywać oglądu z poziomu III wymiaru i dualność wydaje się być naturą tego świata. Dobro i zło, owszem bardzo względne ale można to pojmowac inaczej. Dobro- tworzenie. Zło-niszczenie.
Dobro - życie. Zło - śmierć. Dobro- istnienie. Zło - pustka.
@@zofiazof9473 Dualność tak, ale jest jeszcze trzeci wymiar. Coraz częściej mówi się nawet o czwartym. Dobro i zło-temat rzeka. Dobro tworzenie-Ok a jeśli tworzymy bombę, która może zabić miliony osób to co to jest dobro? Przecież tworzymy, wykorzystujemy nasza wiedzę, odkrywamy nowe zdobycze nauki, ale tworzymy bombę. Niby nic, bo załóżmy, że ona nikogo nie zabiła, ale może zabić. Inny przykład: ktoś napada Kowalskiego, bo chce zdobyc pieniądze na jedzenie czyli ze swojego punktu widzenia robi dobrze, bo broni się przed śmiercią głodową. Kowalski broni się i w walce zabija napastnika. Robi źle, bo zabija człowieka, ale robi dobrze, bo broni siebie. Takich dylematów jest bardzo wiele. Kto ocenia co jest dobrem a co złem? Ci, którzy je tworzą, a więc jesteśmy sędziami we własnej sprawie.
@@infomare1060 Infomare Dualność to atrybut 3 wymiaru a spekulacje nad dobrem i złem dotyczą już chyba wymiaru IV. Różnie spekulują co może być 4 wymiarem ale sugerują że 5 to chyba Astral.
Oczywiście, na każdym kroku istnieje owa dualność i konieczność rozróżnienia na nasz użytek co dobre co złe. Bomba sama w sobie to potężny potencjał, ogrom energii. Bomba jest już w zamyśle złym tworem bo służy do zabijania. Zło. Natomiast elektrownia atomowa jest dobrem. Intencja jest istotna.
Głodny napada aby zdobyć chleb, jest dla niego dobrem bo przeżyje lecz napadnięty doświadczy zła. Jak zapobiec aby złe rzeczy się nie działy? Aby niwelować skrajną dualność? Atomowa energia powinna być wyeliminowana z militariów. To dobro. Likwidacja głodu, czyli ludzki system społeczny powinien być taki aby głód nie istniał. Dobro i zło, zależne jest od wielu czynników i okoliczności. Sztywne dzielenie na zło i dobro bywa fałszywe.
Zgodzę się jest ogrom dylematów z tym podziałem...:)
Jaki taki jestem cale zycie jak to zmirnic
Dziękuję
👍👍👍👍👍
👍👍👍👍