Wspaniała opowieść o książkach, lista do przeczytania spuchła niesamowicie zwłaszcza, że o części książek nigdy nie słyszałam a brzmią ultra interesująco. Najlepsze jest to, że będzie druga część :D
Nawet nie zwróciłem uwagi, jak minęła godzina i to zdecydowanie nie była stracona godzina. Uwielbiam posłuchać przedstawianej z pasją opowieści o książkach. Tym bardziej, że prezentowane pozycje zapowiadają się naprawdę interesująco :-)
Bardzo dziękuję za miłe słowa. Co do pasji to i tak się hamuję, żeby mnie nie poniosło. Staram się też panować nad dygresjami, żeby chociaż piętrowych nie było. Pozdrawiam serdecznie. PS. No i to pioruńskie "w każdym BĄDŹ razie" przypczepiło się jak rzep... Jednak walczę z nim dzielnie. Dzięki za zwrócenie mi na to uwagi.
@@emigrant41 Pewien nauczyciel matematyki powiedział do swoich uczniów: Ile razy mam wam powtarzać, że połowy są zawsze równe? Ale co tam. I tak większa połowa z was tego nie zrozumie
"Podniebna krucjata" to coś, co BARDZO chciałabym przeczytać :) Bardzo się cieszę, że w swoich filmach opowiada Pan o starych i mniej znanych książkach, przecież to są istne perełki! "My, dzieci z dworca ZOO" to była lektura obowiązkowa (oczywiście nie w sensie kanonu lektur szkolnych) w moich licealnych czasach w połowie lat 90tych, no po prostu w dobrym guście było to czytać. Nigdy nie myślałam, że rzeczywiście, tak jak Pan mówi, ta książka jest popularna od 40 lat! Aż sobie muszę do niej wrócić i przeczytać z perspektywy osoby dorosłej.
Witam. Bardzo jestem ciekawy Pani wrażeń z "Podniebnej krucjaty". Co do "My, dzieci..." to sam się zdzwiłem, kiedy się dowiedziałem (z polskiej vlogosfery zresztą, więc ostatnio), że to nadal popularna pozycja wśród młodych. Dobry pomysł (choć niebezpieczny) z tym ponownym przeczytaniem tego. Chyba sam spróbuję. 🙂 Pozdrawiam serdecznie.
@@emigrant41 "Krucjatę" zamówiłam już w mojej bibliotece, króciutkie to, 140 stron, akurat na wieczór :) A o "Dzieciach" to chyba zrobię osobny film, porównanie wrażeń 16latki i 46latki (prawie) :)
Witam. U Gontarczyka rzetelność przekazu gwarantowana, a jako że Panią najwyraźniej interesują te kwestie, to i satysfakcja z lektury będzie z pewnością. Choć, szczerze mówiąc, ciężko sie czyta o tych sprawach, bo wiadomo czym to się wtedy skończyło. Pozdrawiam serdecznie.
Cieszę się, że się podobała. W podobnych klimatach są jego "Wilki". W ogóle to autor godzien, moim zdaniem, poznania, bardzo płodny, choć, rzecz jasna, samych arcydzieł nie pisał. Pozdrawiam serdecznie.
Z niecierpliwością będę czekać na drugą część filmu.Niektore ze wskazanych książek znam i tez mi się bardzo podobały,dotyczy to zwłaszcza A lasy wiecznie śpiewają i W tył zwrot....Z książek skandynawskich o wikingach i czasach sredniwiecznych wymienila bym jeszcze Krystynę córkę Lawransa Sigrid Undset i Córkę wikingów Very Henriksen.
Zrobię go jak będę mógł najszybciej. Co do ksiązki Sigrid Undset, to oczywiście jest klasyka i porównałbym to do naszej Malewskiej, przynajmniej, jesli chodzi o klasę literatury. Z książek o wikingach, poleciłbym także z czystym sumieniem "Sagę o jarlu Broniszu" Grabskiego i "Bizancjum" Stephena Lawheada.Cieszę się, że Pani zna "A lasy wiecznie..." bo wygląda na to, że to bardzo mało znana już książka (nie słyszałem, żeby ktoś o niej wspominał we vlogosferze), a z pewnością warta przeczytania. Podobnie ja książki Kishona. Pozdrawiam serdecznie.
@@emigrant41 Sagę o Jarlu Broniszu kiedyś czytałam ale już jej dobrze nie pamiętam .Zapisuje sobie do przeczytania tą drugą pozycję - Bizancjum,bo przyznam , że o niej nie słyszałam.Serdecznie pozdrawiam.
Niziurskiego też kocham. Ja akurat tych dwóch książek Księgi urwisów i tego zbioru opowiadań nie kojarzę, natomiast zaczytywałam się w Siódmym wtajemniczeniu oraz w Awanturze w Niekłaju. To były książki które przeczytałam (minimum) kilkanaście razy i uważam że są doskonałe.
Cieszę się w takim że Niziurski podobał się także nastepnym pokoleniom czytelniczym. Od "Awantury w Niekłaju" to ja w ogóle swoją przygodę z nim rozpocząłem i mam do tej książki wielki sentyment. "Siódme wtajemniczenie" też należy do moich ulubionych: "Matusku, wrogu mój śmiertelny, nadęty, drętwy i bezczelny, ..." 🤣 Pozdrawiam serdecznie.
O, tu gwarantuję przyjemność lektury. Są nawet wątki kobiece, choć sam Napcio był przeciwny mieszaniu się kobiet do polityki, o wojaczce już nawet nie wspominając. Pozdrawiam serdecznie.
Jak zwykle minęła ta godzina bardzo szybko, drugą też bym wytrzymał... Niesamowite, że ma Pan we własnej historii ten epizod libijski. Bardzo ciekawa koincydencja ;)
@@emigrant41 Dobry wieczór. Trudno cokolwiek do Pana opowieści dodać , niektóre książki czytane w młodości na przykład Niziurski,Nienacki, inne też już czas temu. Mogę tylko coś od siebie dodać .Na początek King , w którymś zbiorze opowiadań ,nie pamiętam ani tytułu zbioru ani tytułu opowiadania , było o facecie który na weekend utkwił w toi toiu gdzieś na odludziu i próbował się wydostać (lubię też opis inspiracji Kinga dzięki której powstało opowiadanie) , efekt opowiadania taki , że od tamtego czasu nie wejdę do czegoś takiego . Zofia Kossak tu dodam jeszcze "Pożoga" i "Przymierze" . Forsyth wszystko . Reszta jeżeli czytana to niekoniecznie mnie zainteresowała. I zgodnie z obietnicą co ja przeczytałam od ostatniego spotkania . "Wspomnienia Kaszuba spod Verdun" Bernard Potrykus, tylko 104 strony , bardzo ciekawa. Tadeusz Konwicki " Kalendarz i klepsydra" przypomnienie bo u Pana też się pojawił autor i przyszykowana: "Rowerem przez II RP. Niezwykła podróż po kraju, którego już nie ma. Reportaż z 1934 roku" Bernard Newman. A jeszcze jest przez Polskę w ruinie i przez Polskę ludową . Pierwsza , interesują mnie czasy II RP.Dwie następne , niekoniecznie. W bonito promocja wyd Filia, to kupione. "Szaleństwo w ciemnościach" Palin, "Pierwsze kroki" DeSilva, po tej dużo sobie obiecuje , zobaczymy . Raz jeszcze pozdrawiam serdecznie i czekam na następne spotkanie.
Przeczytałem Psy Wojny od razu jak tylko o nich usłyszałem od Pana świetna dziękuję 😅 Zajęła pierwsze miejsce na liście moich ulubionych książek. Uwielbiam ją postawię jej ołtarzyk 😂😂😂
Zwarzywszy na fakt, że mamy bardzo podobne oceny książek i pisarzy, chciałabym poprosić o "Awanturę....." na temat Józefa i Stanisława Mackiewiczów. Każdy z braci z różnych powodów literackich i historycznych zasługuje na uwagę i propagowanie ich twórczości. A jak widzę zasięgi kanału rosną 🤗
Witm serdecznie. Ba, Mackiewicze... Temat rzeka. a właściwie dwie rzeki. Za to obie rwące i spienione. Dwóch braci, każdy inny. Młodszy to gigant i literatury i moralności, godzien najwyższego podziwu moim zdaniem, starszy ciekawszy, bo bardziej złożony i kontrowersyjny. Obaj z pewnością zasługują na oddzielne odcinki. Myślałem już o tym, zwłaszcza o Cacie, ale to wymaga wprzypomnienia wielu lektur, którymi się, co prawda, zaczytywałem, ale jeszcze w latach 90-tych. Mam jednak wielką chęć zmierzyć się z tym tematem. Proszę o cierpliwość i pozdrawiam mocno.
Cieplarnię mam zapisaną na liście do przeczytania - mam mocno reprezentowaną tam sekcję sci-fi ale w tym roku mam ogromną chęć na ten gatunek, więc może wreszcie się uda :)
Życzę bardzo, żeby się udało, bo tam jest dużo świetnych pozycji i czekam na kolejne Pani filmiki z tych lektur. (Mam tu w oglądaniu zaległości, które z pewnością nadrobię) Pozdrawiam serdecznie.
Wiesz co? Mógłbyś dodawać mniej filmów. Mam w domu już tyle książek, że życia mi nie starczy, żeby je wszystkie przeczytać, a tu dodajesz kolejny film i robisz mi smaka na następne. Zwłaszcza te "Psy wojny", powieści kryminalne z czasów PRL czy książka Kinga prezentują się wyjątkowo interesująco. Także przystopuj trochę! Choć może jednak nie. Zawsze miło jest posłuchać, jak ktoś z taką pasją opowiada o książkach :)
Witam. Zgadza się- "Non stop" przeczytałem długo po "Cieplarni" i też ją cenię za klimat i zakończenie, jednak "C." wywarła na mnie większe wrażenie. Może dlatego, że czytałem ją będąc dużo młodszym.🙂
supersam - ale dawno nie slyszalam tego słowa :) , kupiłam Cieplarnie pod wpływem Pana recenzji to pierwsza ksiazke ktorej nie mogę "przejsc" ktora czytałam z Pana polecenia jestem zdziwiona bo wszystko sie zgadza gatunek ,temat , polecający :) a ja nie mogę , zrobię trzecie podejscie za jakis czas :/
Witam. Czasem tak bywa i u mnie. Czasem nie jest ten czas na książkę (kiedy indziej wchodzi "od jednego strzału"), czasem po prostu nie podchodzi. Niby wszystko jest, co trzeba a jednak coś przeszkadza i to często człowiek nie bardzo może nawet wskazać co. Moge tylko powiedziec, że na mnie Cieplarnia wywierała podczas lektury wpływ wręcz prawie hipnotyczny. To jedna z tych książek, które swoim kilmatem wciagają jak bagno. Ale klimat rzeczywiście jest specyficzny i pewnie nie każdemu może pasować. Pozdrawiam serdecznie z nadzieją, że i u Pani jednak Cieplarnia "się przetrze."
O, ja ogladalam film dokumentalny o powstawaniu frakcji czerwonej armii oparty na dokumentach i filmach przez nich stworzonych, ciekawa jestem czy to sie pokrywa z ta ksiazka. Podejrzewam, ze film musial sie nia inspirowac przynajmniej w jakims stopniu
Filmu nie oglądałem (chyba, bo coś tam kiedyś widywałem w tym temacie, ale nie wiem czy mówimy o tym samym), ale książka jest arcydobra i pożyteczna. No i niesie nadzieję; skoro i ta dziewczyna nie zatraciła w takich warunkach wychowania kompasu moralnego to znaczy, że jednak można. Pozdrawiam serdecznie.
Wytrwać nie było trudno.Widzę, że czytaliśmy podobne lektury.Nie znam tylko "Cieplarni", ale " Czystą robotę" poszukam.Które opowiadanie z " Trzynastego występku" zrobiło na Tobie takie wrażenie?Wydaje mi się, że znam dobrze twórczość Niziurskiego, ale jakoś nie przypominam sobie ważnego zakończenia.W czasach dzieciństwa namiętnie czytałam" Chłopców ze Starówki" H.Rudnickiej i "Dzieci Warszawy"Marii Zarebińskiej.Moi koledzy z klasy domagali się opowieści Wiktora Zawady " Kaktusy z Zielonej ulicy" i dalszych książek.Moja wychowawczyni była wicedyrektorką i ciągle wzywali ją, by coś załatwiała. Wychodząc z klasy( zgroza)rzucała:wychodzę, a Joasia wam poopowiada, co przeczytała.To opowiadałam. 😂😂😂😂😂
Oj "Czystą robotę" polecam bardzo. Zapomniałem nawet dodać, że opowiadnia te charakteryzują się bardzo niespodzianymi zakończeniami, co dodatkowo uatrakcyjnia lekturę. Co do "Trzynastego..." to chodzi mi o opowiadanie Gruby. Zakończenie w ogóle "zwaliło mnie z nóg" i, jak pisałem, pojąłem jego sens (tak myślę) dopiero później. "Dzieci Warszawy" nie znam, podobnie "Kaktusów..." ale "Chłopcy ze starówki" to była, o ile pamiętam lektura; czytało sie to dobrze, ale nie zostawało na zawsze. Już prędzej "Łysek z pokładu Idy" Morcinka czy "Nasza szkapa" Konopnickiej. Pozdrawiam serdecznie. PS. Ale fucha z tym opowiadaniem lektur! 😊
@@emigrant41 Masz rację, opowiadanie "Grubas" i dzisiaj jest wstrząsające.Z naiwnością dziecka wierzyłam, że wszystko będzie dobrze, chociaż dobrze nie było, bo stan krytyczny.Zabraklo dręczycielom- przyjaciołom odwagi z wycofania się z karkołomnego nawet dla nich, sprawnych, zadania dla "Grubasa".Z perspektywy czasu nawet dzisiaj opowiadania nie mają smrodku dydaktycznego.I ta ciekawa galeria postaci kolegów, uczniów, nauczycieli, dyrektorów , woźnych , i sąsiadów.Pomysłowość uczniów nie miała granic, podobnie jak nazwiska bohaterów. A Niziurski chyba zapomniany.
@@Joanna55. Co do "Grubasa" to oczywiście końcowa sytuacja wpisuje się w to, co wcześniej napisałem o konsekwencjach nie cofnięcia się, nie zobaczenia tej granicy, kiedy trzeba powiedzić- OK, dość, przeginamy. Mnie jednak w tym osłupieniem i niezrozumieniem od razu chodziło o ostanią scenę pod szpitalem i to, co im powiedział ojciec o tym jak syn ich jemu przedstawiał. To mną dopiero wstrząsnęło aż do osłupieina. Jakieś 12, 13 lat wtedy miałem.
Wspaniała opowieść o książkach, lista do przeczytania spuchła niesamowicie zwłaszcza, że o części książek nigdy nie słyszałam a brzmią ultra interesująco. Najlepsze jest to, że będzie druga część :D
Witam i dziekuję za miłe słowo. Postaram się nie zawieść i w drugiej części. Pozdrawiam serdecznie.
Nawet nie zwróciłem uwagi, jak minęła godzina i to zdecydowanie nie była stracona godzina. Uwielbiam posłuchać przedstawianej z pasją opowieści o książkach. Tym bardziej, że prezentowane pozycje zapowiadają się naprawdę interesująco :-)
Bardzo dziękuję za miłe słowa. Co do pasji to i tak się hamuję, żeby mnie nie poniosło. Staram się też panować nad dygresjami, żeby chociaż piętrowych nie było. Pozdrawiam serdecznie. PS. No i to pioruńskie "w każdym BĄDŹ razie" przypczepiło się jak rzep... Jednak walczę z nim dzielnie. Dzięki za zwrócenie mi na to uwagi.
@@emigrant41 Pewien nauczyciel matematyki powiedział do swoich uczniów: Ile razy mam wam powtarzać, że połowy są zawsze równe? Ale co tam. I tak większa połowa z was tego nie zrozumie
@@ukaszkoszewski5333 😆 Dobre! Kupuję to.
"Podniebna krucjata" to coś, co BARDZO chciałabym przeczytać :) Bardzo się cieszę, że w swoich filmach opowiada Pan o starych i mniej znanych książkach, przecież to są istne perełki!
"My, dzieci z dworca ZOO" to była lektura obowiązkowa (oczywiście nie w sensie kanonu lektur szkolnych) w moich licealnych czasach w połowie lat 90tych, no po prostu w dobrym guście było to czytać. Nigdy nie myślałam, że rzeczywiście, tak jak Pan mówi, ta książka jest popularna od 40 lat! Aż sobie muszę do niej wrócić i przeczytać z perspektywy osoby dorosłej.
Witam. Bardzo jestem ciekawy Pani wrażeń z "Podniebnej krucjaty". Co do "My, dzieci..." to sam się zdzwiłem, kiedy się dowiedziałem (z polskiej vlogosfery zresztą, więc ostatnio), że to nadal popularna pozycja wśród młodych. Dobry pomysł (choć niebezpieczny) z tym ponownym przeczytaniem tego. Chyba sam spróbuję. 🙂 Pozdrawiam serdecznie.
@@emigrant41 "Krucjatę" zamówiłam już w mojej bibliotece, króciutkie to, 140 stron, akurat na wieczór :)
A o "Dzieciach" to chyba zrobię osobny film, porównanie wrażeń 16latki i 46latki (prawie) :)
Zegar fantastyczny 😊😊😊
Wow, ile książek i to w większości mi nieznanych🫣 a tu jeszcze druga część się zapowiada😁 czekam, czekam😊
Piekny zegar, i pieknie bije :-) Gotarczyka juz zamowilam.
Witam. U Gontarczyka rzetelność przekazu gwarantowana, a jako że Panią najwyraźniej interesują te kwestie, to i satysfakcja z lektury będzie z pewnością. Choć, szczerze mówiąc, ciężko sie czyta o tych sprawach, bo wiadomo czym to się wtedy skończyło. Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję za rekomendację książki Kirsta Bóg śpi na Mazurach wspaniała!!
Cieszę się, że się podobała. W podobnych klimatach są jego "Wilki". W ogóle to autor godzien, moim zdaniem, poznania, bardzo płodny, choć, rzecz jasna, samych arcydzieł nie pisał. Pozdrawiam serdecznie.
Z niecierpliwością będę czekać na drugą część filmu.Niektore ze wskazanych książek znam i tez mi się bardzo podobały,dotyczy to zwłaszcza A lasy wiecznie śpiewają i W tył zwrot....Z książek skandynawskich o wikingach i czasach sredniwiecznych wymienila bym jeszcze Krystynę córkę Lawransa Sigrid Undset i Córkę wikingów Very Henriksen.
Zrobię go jak będę mógł najszybciej. Co do ksiązki Sigrid Undset, to oczywiście jest klasyka i porównałbym to do naszej Malewskiej, przynajmniej, jesli chodzi o klasę literatury. Z książek o wikingach, poleciłbym także z czystym sumieniem "Sagę o jarlu Broniszu" Grabskiego i "Bizancjum" Stephena Lawheada.Cieszę się, że Pani zna "A lasy wiecznie..." bo wygląda na to, że to bardzo mało znana już książka (nie słyszałem, żeby ktoś o niej wspominał we vlogosferze), a z pewnością warta przeczytania. Podobnie ja książki Kishona. Pozdrawiam serdecznie.
@@emigrant41 Sagę o Jarlu Broniszu kiedyś czytałam ale już jej dobrze nie pamiętam .Zapisuje sobie do przeczytania tą drugą pozycję - Bizancjum,bo przyznam , że o niej nie słyszałam.Serdecznie pozdrawiam.
Niziurskiego też kocham. Ja akurat tych dwóch książek Księgi urwisów i tego zbioru opowiadań nie kojarzę, natomiast zaczytywałam się w Siódmym wtajemniczeniu oraz w Awanturze w Niekłaju. To były książki które przeczytałam (minimum) kilkanaście razy i uważam że są doskonałe.
Cieszę się w takim że Niziurski podobał się także nastepnym pokoleniom czytelniczym. Od "Awantury w Niekłaju" to ja w ogóle swoją przygodę z nim rozpocząłem i mam do tej książki wielki sentyment. "Siódme wtajemniczenie" też należy do moich ulubionych: "Matusku, wrogu mój śmiertelny, nadęty, drętwy i bezczelny, ..." 🤣 Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję za filmik, to była czysta przyjemność ❤z Pana polecajek zakupiłam cesarski poker i empirowy pasjans... Będzie czytane 😊
O, tu gwarantuję przyjemność lektury. Są nawet wątki kobiece, choć sam Napcio był przeciwny mieszaniu się kobiet do polityki, o wojaczce już nawet nie wspominając. Pozdrawiam serdecznie.
Jak zwykle minęła ta godzina bardzo szybko, drugą też bym wytrzymał... Niesamowite, że ma Pan we własnej historii ten epizod libijski. Bardzo ciekawa koincydencja ;)
Witam. Czyli Pan w takim razie też ma libijski epizod w życiorysie? Ciekawie byłóby prównać wrażenia w takim razie. Pozdrawiam.
Dzień dobry.
👍
Jak zawsze obejrzę po południu ,ale z 19 wymienionych punktów, 12 czytałem . Jeszcze po południu coś dopiszę.
Pozdrawiam serdecznie.
Witam i czekam z niecierpliwością na opinie o tych książkach. Ciekawe czy bedą zbliżone. Pozdrawiam.
@@emigrant41
Dobry wieczór.
Trudno cokolwiek do Pana opowieści dodać , niektóre książki czytane w młodości na przykład Niziurski,Nienacki, inne też już czas temu.
Mogę tylko coś od siebie dodać .Na początek King , w którymś zbiorze opowiadań ,nie pamiętam ani tytułu zbioru ani tytułu opowiadania , było o facecie który na weekend utkwił w toi toiu gdzieś na odludziu i próbował się wydostać (lubię też opis inspiracji Kinga dzięki której powstało opowiadanie) , efekt opowiadania taki , że od tamtego czasu nie wejdę do czegoś takiego .
Zofia Kossak tu dodam jeszcze "Pożoga" i "Przymierze" . Forsyth wszystko . Reszta jeżeli czytana to niekoniecznie mnie zainteresowała.
I zgodnie z obietnicą co ja przeczytałam od ostatniego spotkania .
"Wspomnienia Kaszuba spod Verdun"
Bernard Potrykus, tylko 104 strony , bardzo ciekawa. Tadeusz Konwicki " Kalendarz i klepsydra" przypomnienie bo u Pana też się pojawił autor i przyszykowana:
"Rowerem przez II RP. Niezwykła podróż po kraju, którego już nie ma. Reportaż z 1934 roku"
Bernard Newman.
A jeszcze jest przez Polskę w ruinie i przez Polskę ludową .
Pierwsza , interesują mnie czasy II RP.Dwie następne , niekoniecznie.
W bonito promocja wyd Filia, to kupione.
"Szaleństwo w ciemnościach" Palin, "Pierwsze kroki" DeSilva, po tej dużo sobie obiecuje , zobaczymy .
Raz jeszcze pozdrawiam serdecznie i czekam na następne spotkanie.
Przeczytałem Psy Wojny od razu jak tylko o nich usłyszałem od Pana świetna dziękuję 😅
Zajęła pierwsze miejsce na liście moich ulubionych książek. Uwielbiam ją postawię jej ołtarzyk 😂😂😂
Ciszę się, że się podobała. Inne książki Forsytha też są dobre (te wcześniejsze głównie), a zwłaszcza "Dzień Szakala" O zamachu na DeGaulle'a.
Zwarzywszy na fakt, że mamy bardzo podobne oceny książek i pisarzy, chciałabym poprosić o "Awanturę....." na temat Józefa i Stanisława Mackiewiczów. Każdy z braci z różnych powodów literackich i historycznych zasługuje na uwagę i propagowanie ich twórczości. A jak widzę zasięgi kanału rosną 🤗
Witm serdecznie. Ba, Mackiewicze... Temat rzeka. a właściwie dwie rzeki. Za to obie rwące i spienione. Dwóch braci, każdy inny. Młodszy to gigant i literatury i moralności, godzien najwyższego podziwu moim zdaniem, starszy ciekawszy, bo bardziej złożony i kontrowersyjny. Obaj z pewnością zasługują na oddzielne odcinki. Myślałem już o tym, zwłaszcza o Cacie, ale to wymaga wprzypomnienia wielu lektur, którymi się, co prawda, zaczytywałem, ale jeszcze w latach 90-tych. Mam jednak wielką chęć zmierzyć się z tym tematem. Proszę o cierpliwość i pozdrawiam mocno.
Super odcinek! Kiedy ja to wszystko przeczytam. ;P
Cóż mogę powiedzieć? Chyba tyle, że znam ten ból.. 🙂 Poza tym- dzięki za miłe słowo. Będzie tego więcej.😁
Cieplarnię mam zapisaną na liście do przeczytania - mam mocno reprezentowaną tam sekcję sci-fi ale w tym roku mam ogromną chęć na ten gatunek, więc może wreszcie się uda :)
Życzę bardzo, żeby się udało, bo tam jest dużo świetnych pozycji i czekam na kolejne Pani filmiki z tych lektur. (Mam tu w oglądaniu zaległości, które z pewnością nadrobię) Pozdrawiam serdecznie.
Wiesz co? Mógłbyś dodawać mniej filmów. Mam w domu już tyle książek, że życia mi nie starczy, żeby je wszystkie przeczytać, a tu dodajesz kolejny film i robisz mi smaka na następne. Zwłaszcza te "Psy wojny", powieści kryminalne z czasów PRL czy książka Kinga prezentują się wyjątkowo interesująco. Także przystopuj trochę! Choć może jednak nie. Zawsze miło jest posłuchać, jak ktoś z taką pasją opowiada o książkach :)
Psy wojny zdecydowanie polecam połknąłem w jedną noc nie da się oderwać! Świetna 😃
Zgadzam się w stu procentach, u mnie było z tą książką tak samo.
Cieplarnia tez bardzo mi się podobala podobnie jak inna książka tego autora Non stop , której zakonczenia takze nie da się zapomnieć.
Witam. Zgadza się- "Non stop" przeczytałem długo po "Cieplarni" i też ją cenię za klimat i zakończenie, jednak "C." wywarła na mnie większe wrażenie. Może dlatego, że czytałem ją będąc dużo młodszym.🙂
supersam - ale dawno nie slyszalam tego słowa :) , kupiłam Cieplarnie pod wpływem Pana recenzji to pierwsza ksiazke ktorej nie mogę "przejsc" ktora czytałam z Pana polecenia jestem zdziwiona bo wszystko sie zgadza gatunek ,temat , polecający :) a ja nie mogę , zrobię trzecie podejscie za jakis czas :/
Witam. Czasem tak bywa i u mnie. Czasem nie jest ten czas na książkę (kiedy indziej wchodzi "od jednego strzału"), czasem po prostu nie podchodzi. Niby wszystko jest, co trzeba a jednak coś przeszkadza i to często człowiek nie bardzo może nawet wskazać co. Moge tylko powiedziec, że na mnie Cieplarnia wywierała podczas lektury wpływ wręcz prawie hipnotyczny. To jedna z tych książek, które swoim kilmatem wciagają jak bagno. Ale klimat rzeczywiście jest specyficzny i pewnie nie każdemu może pasować. Pozdrawiam serdecznie z nadzieją, że i u Pani jednak Cieplarnia "się przetrze."
O, ja ogladalam film dokumentalny o powstawaniu frakcji czerwonej armii oparty na dokumentach i filmach przez nich stworzonych, ciekawa jestem czy to sie pokrywa z ta ksiazka. Podejrzewam, ze film musial sie nia inspirowac przynajmniej w jakims stopniu
Filmu nie oglądałem (chyba, bo coś tam kiedyś widywałem w tym temacie, ale nie wiem czy mówimy o tym samym), ale książka jest arcydobra i pożyteczna. No i niesie nadzieję; skoro i ta dziewczyna nie zatraciła w takich warunkach wychowania kompasu moralnego to znaczy, że jednak można. Pozdrawiam serdecznie.
Wytrwać nie było trudno.Widzę, że czytaliśmy podobne lektury.Nie znam tylko "Cieplarni", ale " Czystą robotę" poszukam.Które opowiadanie z " Trzynastego występku" zrobiło na Tobie takie wrażenie?Wydaje mi się, że znam dobrze twórczość Niziurskiego, ale jakoś nie przypominam sobie ważnego zakończenia.W czasach dzieciństwa namiętnie czytałam" Chłopców ze Starówki" H.Rudnickiej i "Dzieci Warszawy"Marii Zarebińskiej.Moi koledzy z klasy domagali się opowieści Wiktora Zawady " Kaktusy z Zielonej ulicy" i dalszych książek.Moja wychowawczyni była wicedyrektorką i ciągle wzywali ją, by coś załatwiała. Wychodząc z klasy( zgroza)rzucała:wychodzę, a Joasia wam poopowiada, co przeczytała.To opowiadałam. 😂😂😂😂😂
Oj "Czystą robotę" polecam bardzo. Zapomniałem nawet dodać, że opowiadnia te charakteryzują się bardzo niespodzianymi zakończeniami, co dodatkowo uatrakcyjnia lekturę. Co do "Trzynastego..." to chodzi mi o opowiadanie Gruby. Zakończenie w ogóle "zwaliło mnie z nóg" i, jak pisałem, pojąłem jego sens (tak myślę) dopiero później. "Dzieci Warszawy" nie znam, podobnie "Kaktusów..." ale "Chłopcy ze starówki" to była, o ile pamiętam lektura; czytało sie to dobrze, ale nie zostawało na zawsze. Już prędzej "Łysek z pokładu Idy" Morcinka czy "Nasza szkapa" Konopnickiej. Pozdrawiam serdecznie. PS. Ale fucha z tym opowiadaniem lektur! 😊
@@emigrant41 Masz rację, opowiadanie "Grubas" i dzisiaj jest wstrząsające.Z naiwnością dziecka wierzyłam, że wszystko będzie dobrze, chociaż dobrze nie było, bo stan krytyczny.Zabraklo dręczycielom- przyjaciołom odwagi z wycofania się z karkołomnego nawet dla nich, sprawnych, zadania dla "Grubasa".Z perspektywy czasu nawet dzisiaj opowiadania nie mają smrodku dydaktycznego.I ta ciekawa galeria postaci kolegów, uczniów, nauczycieli, dyrektorów , woźnych , i sąsiadów.Pomysłowość uczniów nie miała granic, podobnie jak nazwiska bohaterów. A Niziurski chyba zapomniany.
@@Joanna55. Co do "Grubasa" to oczywiście końcowa sytuacja wpisuje się w to, co wcześniej napisałem o konsekwencjach nie cofnięcia się, nie zobaczenia tej granicy, kiedy trzeba powiedzić- OK, dość, przeginamy. Mnie jednak w tym osłupieniem i niezrozumieniem od razu chodziło o ostanią scenę pod szpitalem i to, co im powiedział ojciec o tym jak syn ich jemu przedstawiał. To mną dopiero wstrząsnęło aż do osłupieina. Jakieś 12, 13 lat wtedy miałem.
@@emigrant41 Nazywam takie.zschowanie " odwagą Nemeczka", bohaterskiej postawy lojalności wobec kolegów, którzy absolutnie na to nie zasłużyli.
@@Joanna55. O, to bardzo trafne określenie!
📚🍀