mam takiego qashqai'a e-power już 3 miesiące. Przejechałem 5 tys. km. Chciałem kupić jakąś hybrydę w kompaktowym SUVie i w porównaniu z konkurencją ten napęd e-power zachwycił mnie płynnością działania, ciszą i po prostu taką relaksującą przyjemnością z jazdy. Średnie spalanie z tych 5 tysięcy km mam 5,5 litra z tym że widzę że on jest wrażliwy na temperaturę zewnętrzną i jak się zrobiło cieplej to na ostatnim baku wykręciłem średnie 4,95l/100km. Genialny samochód: wygodny, cichy, wystarczająco dynamiczny, mega przyjemny w prowadzeniu i oszczędny. Jedyna wada że drogi, ale dzisiaj już nie ma tanich aut
zdecydowanie się pod tym podpisujemy, na nas też ten samochód zrobił świetne wrażenie, a w sumie testujemy wiele hybryd. Pozdrawiamy serdecznie i życzymy samych pozytywnych wrażeń z eksploatacji.
Na temperaturę to w zasadzie kazdy silnik jest wrażliwy. Obecnie moj 1.6 turbo benzyna w xtrail t32 w zimie pali srednio prawie 2 litry więcej niż latem. Ale to chyba nie dziwne?
@@jacekjankowski3819 Qashqai zaczyna być wrażliwy sporo wcześniej, nawet przy dodatniej temperaturze a podwyższone spalanie utrzymuje się nawet po rozgrzaniu.
Spalanie fajne, ale dopiero gdy na zewnątrz jest ciepło (min. kilkanaście stopni na plusie) a auto jest rozgrzane. Gdy oba te warunki nie są spełnione jednocześnie (z temperaturą może być problem przez sporą część roku) to niestety spalanie szybko rośnie.
Spalanie - odcinek ok.150km - tempomat prędkość 120km/h, temp. na zewn. ok.5st - spalanie 8.0 - rozczarowujące, baaardzo rozczarowujące. Poprzednia wersja QQJ11, silnik 1.3 160kM, w tych samych warunkach 6.5l. Patrząc na przyjemność z jazdy e-power jest ok, ale na portfel na stacji paliwowej już na pewno nie.
Potwierdzam, mam takie samo spalanie w trasie do 120km/h, a do 140 6.8 do 7. Moja średnia spalania to 6.0 Natomiast w mieście e power sporo oszczędniejszy.
Mój spalanie przy 8-10 C dystans 300km (2x 150) spalanie 4,3l teraz spalanie na tym dystansie około 5,5l więc tragedii nie ma. Wszystko kwestia kierowcy - samochód dobry. Ogólnie jak jeździ się z głową(i aktywnym tempomacie :)) to spalanie między 5-7l więc jak na taką budę rewelacja. najlepiej jeździ się na trasach do 110km/h przekroczenie 120km/h powoduje nikłe szanse przy jeździe jednostajnej na odzyskiwanie mocy więc rośnie(to wynika z napędu elektrykiem i ustawień doładowywania baterii). Zasięg 1000 km na zbiorniku przy jeździe przepisowej spokojnie do zrobienia tylko trzeba się trochę przestawić i zmieniać na tryb B gdy spodziewamy się spowolnienia ruchu. Generalnie przetestowałem ,że na drogach ,które zwykle pokonuje to zysk uzyskany z jazdy ponad przeciętną innych pojazdów jest znikomy czasowo. Po pół roku jazdy 13 tysięcy wiec trochę testowałem spalanie 5,8l od kupienia do teraz.
Samochód elektryczny ma rurę wydechową w Bełchatowie i w Turoszowie więc nie przesadzajmy z tą ekologią. To że elektryk nie smrodzi w Warszawie albo w Łodzi nie znaczy że nie smrodzi wcale. Fakt, smrodzi u innych , u nas nie i to jest ekologiczne.
To zależy, bo w xtrail nawet w najwyżej wersji trzeba sporo dopłacić za to co w Qashqai jest w standardzie. Sam mam teraz dylemat bo myślałem tak samo, ale po sprawdzeniu okazało się że qashqaiem mnie i mojej żonie jeździ się lepiej. Możliwość ustawienia niższej pozycji za kierownicą i o wiele wygodniejsze fotele w Qashqai sprawiły że XTrail nas nie przekonał. Oczywiście i tu można dopłacić za topowe fotele, ale w tym momencie auto robi się już bardzo drogie a i tak pozycja za kierownicą czy wychylanie na zakrętach będzie gorsze niż w Qashqai. XTrail ma sens jeśli potrzebujesz więcej miejsca w środku, większy bagażnik i jeździsz często w terenie. Jego napęd 4x4 jest wyśmienity😎
Rozwiązanie spoko jako marketing, x-trail pali jak smok, a młodszy brat tylko na dodatnich temperaturach powyżej 10 ma sens. Podobnie jak hybryda w toyocie im niższa temp tym spalanie wyższe... z jednym ale - tu elektryk napędza budę, a to oznacza mniejsze możliwości nagrzania się zimą bo już od zera musi napędzać budę i większe niszczenie tego silniczka... Co gorsze jak ten element ulegnie uszkodzeniu to już nic nie zrobimy, a on raczej nie będzie stopniowo się psuł. Honda też ma taki system napędzania i wszyscy się jarali, a później na trasie już radość nie była taka sama :D Pozatym jeśli z tak małej bateri silniczek przekazuje na napęd 190km to jak mocno to musi być przeładowane ? 1.0 z turbiną przy tym to pikuś :D
mam takiego qashqai'a e-power już 3 miesiące. Przejechałem 5 tys. km. Chciałem kupić jakąś hybrydę w kompaktowym SUVie i w porównaniu z konkurencją ten napęd e-power zachwycił mnie płynnością działania, ciszą i po prostu taką relaksującą przyjemnością z jazdy. Średnie spalanie z tych 5 tysięcy km mam 5,5 litra z tym że widzę że on jest wrażliwy na temperaturę zewnętrzną i jak się zrobiło cieplej to na ostatnim baku wykręciłem średnie 4,95l/100km. Genialny samochód: wygodny, cichy, wystarczająco dynamiczny, mega przyjemny w prowadzeniu i oszczędny. Jedyna wada że drogi, ale dzisiaj już nie ma tanich aut
zdecydowanie się pod tym podpisujemy, na nas też ten samochód zrobił świetne wrażenie, a w sumie testujemy wiele hybryd. Pozdrawiamy serdecznie i życzymy samych pozytywnych wrażeń z eksploatacji.
Na temperaturę to w zasadzie kazdy silnik jest wrażliwy. Obecnie moj 1.6 turbo benzyna w xtrail t32 w zimie pali srednio prawie 2 litry więcej niż latem. Ale to chyba nie dziwne?
@@jacekjankowski3819 Qashqai zaczyna być wrażliwy sporo wcześniej, nawet przy dodatniej temperaturze a podwyższone spalanie utrzymuje się nawet po rozgrzaniu.
Nice :)
Spalanie fajne, ale dopiero gdy na zewnątrz jest ciepło (min. kilkanaście stopni na plusie) a auto jest rozgrzane. Gdy oba te warunki nie są spełnione jednocześnie (z temperaturą może być problem przez sporą część roku) to niestety spalanie szybko rośnie.
Spalanie - odcinek ok.150km - tempomat prędkość 120km/h, temp. na zewn. ok.5st - spalanie 8.0 - rozczarowujące, baaardzo rozczarowujące. Poprzednia wersja QQJ11, silnik 1.3 160kM, w tych samych warunkach 6.5l. Patrząc na przyjemność z jazdy e-power jest ok, ale na portfel na stacji paliwowej już na pewno nie.
Potwierdzam, mam takie samo spalanie w trasie do 120km/h, a do 140 6.8 do 7. Moja średnia spalania to 6.0
Natomiast w mieście e power sporo oszczędniejszy.
Mój spalanie przy 8-10 C dystans 300km (2x 150) spalanie 4,3l teraz spalanie na tym dystansie około 5,5l więc tragedii nie ma. Wszystko kwestia kierowcy - samochód dobry. Ogólnie jak jeździ się z głową(i aktywnym tempomacie :)) to spalanie między 5-7l więc jak na taką budę rewelacja. najlepiej jeździ się na trasach do 110km/h przekroczenie 120km/h powoduje nikłe szanse przy jeździe jednostajnej na odzyskiwanie mocy więc rośnie(to wynika z napędu elektrykiem i ustawień doładowywania baterii). Zasięg 1000 km na zbiorniku przy jeździe przepisowej spokojnie do zrobienia tylko trzeba się trochę przestawić i zmieniać na tryb B gdy spodziewamy się spowolnienia ruchu. Generalnie przetestowałem ,że na drogach ,które zwykle pokonuje to zysk uzyskany z jazdy ponad przeciętną innych pojazdów jest znikomy czasowo. Po pół roku jazdy 13 tysięcy wiec trochę testowałem spalanie 5,8l od kupienia do teraz.
Samochód elektryczny ma rurę wydechową w Bełchatowie i w Turoszowie więc nie przesadzajmy z tą ekologią. To że elektryk nie smrodzi w Warszawie albo w Łodzi nie znaczy że nie smrodzi wcale. Fakt, smrodzi u innych , u nas nie i to jest ekologiczne.
Wydaje mi się że przy cenie testowanego samochodu lepiej dołożyć i kupić X- Traila 4x4
To zależy, bo w xtrail nawet w najwyżej wersji trzeba sporo dopłacić za to co w Qashqai jest w standardzie. Sam mam teraz dylemat bo myślałem tak samo, ale po sprawdzeniu okazało się że qashqaiem mnie i mojej żonie jeździ się lepiej. Możliwość ustawienia niższej pozycji za kierownicą i o wiele wygodniejsze fotele w Qashqai sprawiły że XTrail nas nie przekonał. Oczywiście i tu można dopłacić za topowe fotele, ale w tym momencie auto robi się już bardzo drogie a i tak pozycja za kierownicą czy wychylanie na zakrętach będzie gorsze niż w Qashqai. XTrail ma sens jeśli potrzebujesz więcej miejsca w środku, większy bagażnik i jeździsz często w terenie. Jego napęd 4x4 jest wyśmienity😎
Rozwiązanie spoko jako marketing, x-trail pali jak smok, a młodszy brat tylko na dodatnich temperaturach powyżej 10 ma sens. Podobnie jak hybryda w toyocie im niższa temp tym spalanie wyższe... z jednym ale - tu elektryk napędza budę, a to oznacza mniejsze możliwości nagrzania się zimą bo już od zera musi napędzać budę i większe niszczenie tego silniczka... Co gorsze jak ten element ulegnie uszkodzeniu to już nic nie zrobimy, a on raczej nie będzie stopniowo się psuł. Honda też ma taki system napędzania i wszyscy się jarali, a później na trasie już radość nie była taka sama :D Pozatym jeśli z tak małej bateri silniczek przekazuje na napęd 190km to jak mocno to musi być przeładowane ? 1.0 z turbiną przy tym to pikuś :D