Uriah heep albo bardziej Arthur Brown band lub oczywista Vanila fudge.Nie wiadomo w którą drogę chcą iść...Brzmi świetnie.Jak by wiedzieli, że chcą to nagrać dla samych siebie aby mogli teraz jako osoby sędziwe,dojrzałe puścić sobie łzę..
Niepotrzebnie trwali pod starą nazwą, duży błąd.Tak radykalna zmiana stylu odstręczyła dawną publiczność, a stara nazwa odstręczyła zwolenników awangardy.
na kompilacji "No To Co - Taki czas. Progressive Rock Recordings 1971-1975", wydanej przez Kameleon Records w 2021 roku www.kameleonrecords.pl/sklep/no-to-co/taki-czas-wersja-standard/
Ło matko i córko !to nie jest No To Co,👍🍺👏
Mam tego winyla, same dobre numery, światowy poziom, pozdrawiam
Jak Jaskółka Stana!
Uriah heep albo bardziej Arthur Brown band lub oczywista Vanila fudge.Nie wiadomo w którą drogę chcą iść...Brzmi świetnie.Jak by wiedzieli, że chcą to nagrać dla samych siebie aby mogli teraz jako osoby sędziwe,dojrzałe puścić sobie łzę..
Iron Butterfly
Niepotrzebnie trwali pod starą nazwą, duży błąd.Tak radykalna zmiana stylu odstręczyła dawną publiczność, a stara nazwa odstręczyła zwolenników awangardy.
Fajny "klimacik" King Krimson . I może ...... nawet lepiej się tego słucha.
NA KTÓREJ PŁYCIE JEST TEN KAWAŁEK?
na kompilacji "No To Co - Taki czas. Progressive Rock Recordings 1971-1975", wydanej przez Kameleon Records w 2021 roku
www.kameleonrecords.pl/sklep/no-to-co/taki-czas-wersja-standard/
Powiało trochę karmazynem 😊
Z lekka, ot takie muśnięcie.
Powiem więcej: dalekie echa Wishbone Ash - Persephone, choć Wishbone nagrali to 2 lata później.
Crimson, Wishbone Ash, może trochę Uriah Heep czy Purple, a dla mnie brzmieniowo to...najbliżej starego Fleeetwod Mac z ery Petera Greena