Surfshark VPN - promocja! 83% + 4 miesiące za darmo! Wejdź na surfshark.deals/ZACHAROFF Wprowadź kod promocyjny "ZACHAROFF" i otrzymaj 83% rabatu i 4 miesiące GRATIS! Lata płyną, a z nimi oddala się magia tamtej motoryzacji. Magia, która wciąż działa i nie pozwala przejść obojętnie obok tak dobrze zachowanego egzemplarza. Przed nagraniem musieliśmy odpowiedzieć na wiele pytań spacerowiczów z Parku Skawińskiego :) mubi.pl/zachar - tu wydasz mniej na ubezpieczenie! + 150 zł cashback
Moje dzieciństwo to takie Kadetty, ale GSI, mimo, że miałem raptem kilka lat, jak tata i wujek mieli takie, to pamiętam, że to były zabijaki, a zegary digital to dzieło sztuki. 😍 150 koni w takiej lekkiej budzie, zawijał asfalt jeszcze na 3 biegu. Dodam, że pamiętam jeszcze, że mówili wówczas, że te auta są ekstremalnie wytrzymałe. Bieg wsteczny, zjazd w dół, zapięta dwójka i szedł do przodu. Tak opowiadał wtedy wujek. :P Wiem, że byli bardziej zadowoleni z Kadettów, niż Golfów GTI. Ale dzisiaj ładny GSI chyba już nieosiągalny.
Mój drugi samochód po 126p, miał 3xtyle mocy a palił mniej od malucha. Miałem 1.6i z czterobiegową skrzynią i szyberdachem 3d czerwony, piękne czasy. Młody dbaj o niego, bo to wymierający gatunek.
Piękny odcinek, przede wszystkim dla moich wspomnień z tym samochodem. Tata miał Kadetta E po liftingu, trzydrzwiowego w kolorze czerwonym. Pierwsze auto, jakie prowadziłem w życiu siedząc na kolanach u taty. Na czarnej tablicy rejestracyjnej woził nas dzielnie przez kilka ładnych lat, aż nieco wyrosłem i rodzice zmienili samochód na Peugeota 405 GR. To kolejna piękna książka wspomnień, gdzie już sam jeździłem po tym samym placyku z tatą na fotelu pasażera. Następne auta, które pojawiły się w rodzinie, wywołują mniejszy uśmiech, choć też mają kilka ciekawych chwil. Podobne do Opla Kadetta E wyjątkowo emocjonalne wspomnienia pełne uśmiechu wywołuje jedynie mój pierwszy samochód, który poszedł do nowych właścicieli dwa miesiące temu! Panowie, dziękuję za ten odcinek :)
Moja ciotka, ktora mieszkala w niemiczech przyjechala nowka kadetem combi ( club?) w metalicznym fioletowo-rozowym kolorze - to byl rok 1990 - samochod ledwo wyjechal z salonu, pachnial nowością. Pierwszy raz jechalem wtedy samochodem 140km/h :D szał
Podoba mi się podejście właściciela. 75 koni, przecież to jest czysta moc. 😂 Fajne auto, też z nim mam dobre wspomnienia, ojciec miał takiego w wersji GSI 16V, to było w 2003 roku bodajże. Przy masie 850 kg te 150 koni naprawdę robiły z tego auta rakietę i mało co miało w tamtych czasach podejście (niecałe 8 sekund do setki jak dobrze pamiętam). Sam bym z chęcią takiego GSI nabył. ☺️
Miałem polifta wersja frisco 1.6. To latało po drodze. Siedzenia kubełkowe recaro, ABS i szyberdach. Nawet była regulacja świecenia deski rozdzielczej. Auto z doskonałym bezkolizyjnym silnikiem. Można było zapomnieć o pasku rozrządu, jak się zerwał zakładasz nowy i jedziesz
Niepopękana deska rozdzielcza. Piękny samochód kolego. Miałem srebrnego w sedanie. Kiedyś powaga totalna , szkoda że obecna astra dziś nie posiada takiego statusu. Czapki z głów. Pozdro dla Taty.
Z obecną Astrą nie jest tak żle.Mam Astrę h i jakoś to jezdzi i nie rdzewieje.Trzeba trichę asterke dopiescic i śmiga.Wybaczy jej błedy toż to tylko Opel.
Mieliśmy takiego w rodzinie w kombi z 1.3 60 koni i 4 biegi w manualu. Nie było już do czego spawać więc w 2010 poszedł na złom niestety. Ale to był super samochód, wspomnień co nie miara. Kiedyś w podstawówce przy rozłożonych siedzeniach położyłem się w bagażniku i odrabiałem lekcje XD Trochę twardo było pamiętam ale miejsca w opór. Raz też wrzuciłem paczkę zapałek do popielniczki i zrobiłem smoka. Troszkę się plastiki stopiły no cóż hahah. Pierwsze auto, którym jeździłem samodzielnie jako dzieciak. Przy masie 890kg szedł jak szatan. Pierwsze podwózki koleżanek. Przypalenie kapcia po komersie w gimnazjum. Piękna sprawa. Miło popatrzeć, że jeszcze jeżdżą
Jak "normalnie jedzie" !??, to jedzie bardzo dobrze bo ma 4 cylindry , może moc trochę mała, ale waga około 950kilo to też nie za wiele. Nie jest źle!. Tylko o niego dbaj i jak będziesz sprzedawać to zobaczysz ilu chętnych się znajdzie. W takim stanie takiego GSI z silnikiem SEH sam bym kupił do kolekcji :). Bardzo podoba mi się jak to autko daje się prowadzić, masz dosłownie palce na dole kiery i widać że jedzie, jak po sznurku. Cecha aut bez wspomagania z dużym przełożeniem.
Również mam takiego ziomeczku. Szacunek za to w jakim stanie masz go zachowanego 💪 Kadetta zostawiłem sobie z sentymentu do starych czasów. 10 lat stał pod klatką i gnił , bo wiedziałem że nadejdzie czas gdy będzie cieszył oko na ulicach. Wjechały nowe progi , konserwacja, odmalowany w całości. Silnik c14nz po remoncie. Polecam od razu wymienić wszystkie elementy gumowe. Z zawieszeniem jest tak jak na filmiku...dramat, płyniesz łodzią.. W moim są czerwone sprężyny dedykowane do Astry F założone 15 lat temu na oryginalne amortyzatory, które trzymają się do dziś. Ale co najważniejsze da się nim teraz "normalnie" wchodzić w zakręt. Felgi "17 Borbet A udało mi się znaleźć również z 1990 roku w kartonach , nigdy nie używane. Efekt możesz zobaczyć na fejsbuku u Zachara pod zdjęciami Twojego, zapraszam do kontaktu jak coś 😉 Polecam Ci obniżyć i dołożyć koło. Oryginalne zawieszenie i koła zawsze możesz zostawić w garażu na półce jeśli zajdzie potrzeba przywrócenia do oryginału. To czwarty Kadett którym jeżdżę. Pozdrawiam z Opolszczyzny ✌
Szanuję ludzi którzy zamiast złomować, dają drugie życie swoim poprzednim samochodom. Moim zdaniem to jest piękne. Rozumiem że nie każdego stać na taki remont, ale to chociaż by nie złomowali tych aut, a wystawiali na portale aukcyjne, chociażby za 1000 zł. Może ktoś się zawsze znaleźć kto chce takie auto wyremontować od zera i mieć sprawnego youngtimera. Pozdrawiam 😊👍
"czysta moc" "kręci jak szalony" "samochód rodzinny pełną gębą" "da się wyprzedzać ,ciężarówkę albo dwie ciężarówki "😁😂 klasyka tekstów i święta prawda kolego👏✌️✌️
Krzychu, kadetem Tera! W 1998 roku poszedłem do wojska, Plutonowy takiego kupił w 1999 roku 1.3 benzyna czerwony Ale mu zazdrościłem, cała jednostka oglądała
Mój pierwszy samochód był Kadet GSI w roku 1998. najlepsze było to w historii że w dniu zdania prawo jazdy brat mi tego Opla sprezentował spontanicznie tak sobie 🤣😀👍. Fajna fura i fajne czasy były. Dziękujemy za wspaniałą prace na tym kanale. Best regards from Polska/Germany… Łukasz ;)
Tal. Elektroniczne zegary na zielono podświetlane. A w temacie prędkości to tak jak Wojtek pisze. 200 to bez problemów szarpał. Najszybciej to jak pamietam to 224 km/h leciał. No ale wiadomo, w Niemczech jest bardzo dużo odcinków na autostradzie i można cisnąć ile fabryka pozwoli. Najszybciej to M 5 ponad 310 km/h ciałem ale to już nie jest ciekawa jazda. Pozdrawiam…
Cudo. Wujek miał podobnego tylko 5d a brat GSI na digitalach. Super auto - dbaj, chuchaj, dmuchaj, trzymaj pod kocem. Właściciel super a sposób w jaki opowiada przypomina mi pozytywnie taki filmik z jutubów "mól książkowy" :)
Spoko. Pamiętam takie maszyny. Ale wtedy już siedziałem w renault Megane pierwszej generacji. Oczywiście jako pasażer Uwielbiam lata 90. Na zawsze w mojej pamięci pozostaną.
Aż łza w oku się kręci, to był mój pierwszy samochód, też 1,6 benzyna, skrzynia 4, a wyglądał na salonowy. Kupiłem stuknięty w Mławie na przetargu za 6900, dołożyłem 1600 za remont, a po roku sprzedałem za 11500
Pamiętam wujek miał takiego tylko w 1.4 . Miałem wtedy może z 8 lat i zawsze mi sie podobało jak podczas właczenia zapłony antena sie wysuwała było to dla mnie wielkie wow :D
Gdy zobaczyłem filmik z kadetem od razu przesłałem go tacie żeby obejrzał ponieważ również mieliśmy takie auto ponad 12 i 15 lat więc z dużym sentymentem na pewno obejrzyj ten filmik dzięki pozdrawiam
Jak obejrzałem odżyły wspomnienia dziś mam 35 lat kupiłem takiego w wieku 21 lat 5 drzwiowa wersja frisco 1,8 90km na wtrysku jak to jeździło na ful wypasie zderzaki lusterka w kolorze szyby w prądzie centralny zamek ABS szyberdach podgrzewane lusterka kubełkowe fotele obrotomierz halogeny z przodu Calibra 2 litrowa 8 zaworowa nie miała szans bo 90km w tym aucie robiło robotę na 5 biegu dodawałem gazu i wyprzedzałem bez redukcji rdza go zjadła i poszedł na złom jak na tamte lata genialne auto po aucie zostały wspomnienia i zdjęcia
Mam ogromny sentyment do Kadetta, 3 lata posiadałem wersję GSi z zegarami typu digital. Niestety człowiek był głupi i sprzedał, a teraz znaleźć taki egzemplarz w dobrych pieniądzach, graniczy z cudem.
Wielki sentyment. Chętnie przejechałbym się raz jeszcze kadettem po latach. Nasz rodzinny egzemplarz ruda zjadła ze smakiem, lecz dzielnie pełnił swoją służbę. Spocznij!
Super odcinek. Mam sentyment do tego auta,było to moje pierwsze auto po zrobieniu prawa jazdy. Mój tylko miał silnik 1.3 i czterobiegową skrzynie biegów. Pozdrawiam
Zachar dokładnie chciałem to samo napisać w komentarzu, co mówisz mniej więcej 18:10 od tej minuty. Może dlatego że jesteśmy w podobnym wieku i mamy podobne odczucia do samochodów naszej młodości, a Opel Kadett rzeczywiście niepowtarzalnie w środku pachnie. Szacunek dla Sebastiana i jego taty, dbajcie Panowie o to cacko i cieszcie się każdą przejażdżką tym youngtimerem na różnego rodzaju iventy, zloty starej motoryzacji.
Fajny klasyk zachowany w oryginale a nie jakis ulep - motozyeb. Stan blacharki jak na Kadeta i na ten wiek az nie do uwierzenia. ;) Zachar, chlopie, przestan meczyc auta tym bezuzytecznym w zyciu losiem. Kiedys cos zepsujesz i bedzie na Ciebie. :D
miałem kiedyś takiego z silnikiem 1.8 benzyna, w takim trochę sportowym wydaniu, ciekawostka jest taka, że kiedyś przy prędkości ok 140 km/h nagle zgasł silnik, dotoczyłem się na parking i się okazało, że zerwał się pasek od rozrządu.... normalnie to jest tragedia dla silnika, bo mamy rozsynchronizowanie głowicy i tłoków i wszystko idzie w drobny mak... ale w moim kadecie nic się nie stało. Tak dowiedziałem się, że miałem tzw silnik bezkolizyjny :-) Na parkingu leśnym założyliśmy z ojcem pasek klinowy, kluczyk i dalej jazda :-)
@@szczepanharasimowicz7300 Opel z lat 80/90 to taki niemiecki Polonez. Podobna jakość wykonania i podatność na korozję. Golfy 2 ciągle śmigają na wioskach chociaż mają ponad 30 lat a Opel [i Ford] w takim wieku już stanowią ciekawostkę na drodze.
@@matimati9554 Zapraszam do Kętrzyna. Przyjedź, przejdziemy się po mieście jak nie zobaczysz żadnego Golfa 2 albo 3 na chodzie to stawiam Ci browara :-) Ale za każdą dwójkę/trójkę Ty stawiasz dla mnie.
Dykcja jak dykcja, ale za poprawne akcentowanie na trzecią sylabę od końca czasowników w liczbie mnogiej w czasie przeszłym szanuję bardzo, bo nawet dziennikarze (którzy powinni mówić poprawnie, w końcu są w tym kierunku wykształceni) często robią to źle.
taki Kadett, tyle że 1.6D sedan to pierwsze auto jakim wyjechałem (bez prawka rzecz jasna) na drogę publiczną jak rodzice nie wiedzieli, byłem wtedy może w 7mej klasie. Koledzy mówili mi później że jechałem od lewej do prawej krawędzi pasa, ale to były emocje :) W zimie (takiej prawdziwej, jakie były w latach 90tych) najskuteczniejsza procedura zapalania była następująca: 3x pod rząd podgrzać świece żarowe, następnie około 5 sek kręcić rozrusznikiem (rzecz jasna nie zapalał), następnie odczekać kilka sekund i ponownie zagrzać świece i wówczas po 2-3 sek kręcenia zaskakiwał i nie zgasł za żadne skarby świata, chyba żeby brakło ropy bądź zadusiło się go przy ruszaniu :)
Pamiętam jak w latach '90 rządziły ośmiozaworowe kompakty - Kadett E i golf 2. Ten pierwszy przewija mi się jako częściej wybierany, ale to golf był królem.
Mój tata również nabył w 98 kadetta 1.8 w wersji frisco. To był szał w tamtych czasach. Ja z kolei miałem vectra a z tym samym silnikiem co w prezentowanym kadecie i mogę potwierdzić że mimo tylko 75 km Dobrze ten silniczek podaje.
Te rdzewiejące podłużnice to odziedziczyła Astra I, potem II nie wiem jak było dalej. Kadett super samochód. Tato miał sedana w srebrnym metaliku. Sprowadzony z DE, rozkładany na części na granicy i składany w PL. Więcej filmów z takimi autami, bo tabletowe Mercedesy czy Tesle już sie przejadają powoli. Nie obejrzałem wszystkich filmów na kanale ale czy była Laguna 1 w kombi ?
Do właściciela,po pierwsze szacun za hobby,też chciałbym kupić coś podobnego ale broblem w autach z tego rocznika największy to gaźnik,ustawienie itp.czesci,czy jest to jakos do ogarnięcia samemu albo inne pomysły?
Obejrzyj sobie filmik na kanale Patryka Mikiciuka z 29 lis 2021r. On w tym materiale poleca dużo ogłoszeń aukcyjnych z ciekawymi klasykami do 5000zł. Pozdrawiam 😊
22:05 Love Parade słyszałem o tych zajebistych imprezach pod koniec lat 90( głównie gatunek trance ) nawet na YT są filmiki. Wtedy to w TV Niemiecka VIVA puszczała a w Polskiej TV to transmitowała to Polska VIVA :)
Regulacja wysokości fotela kierowcy znajdowała się z przodu fotela pod siedziskiem. Po lewej lub prawej stronie. Nie pamiętam dokładnie ale gdzieś tam była korba 😅
Mój pierwszy samochód. Kadett GSi, 2.0 SEH. Rok produkcji 1986. Cyfrowe zegary, wloty na masce... Szedł pięknie... Drugi był 150 konny, 16v. Oba sprzedane od ręki. Teraz żałuję.
Piękny Kadett aż mnie wspomnienia wzięły jak rodzice mieli takiego w 1992 roku z 1987 tez trzy drzwi 1,3 S , przejeżdżaliśmy nim cała Polske i nigdy ale to nigdy przez pare lat te auto nie zawiodło , miał w sobie to coś na tamte lata co większość to była Polonezy maluchy czy duże fiaty, pamietam jak miał Bbsy tez robiły wow a ludzie się dziwili ze opony bezdętkowe itd , ładny pięknie utrzymany egzemplarz tylko dziwi mnie ta klapa od wersji poliftowej z tym wgłębieniem może była wymieniana a może w 1989 roku taka klapa wychodziła już w przed lifcie , zmienił bym te lampy z tylu z gsi na zwykle takie jak powinny być czyli lewa przeciwmgielne a z prawej wsteczny bo widzę ze tu są dwa wsteczne a one tak nie wychodziły .
Bardzo fajna prezentacja. Pełen podziw dla kierowcy, bo jestem pewnie te parę lat starszy a nie byłbym już w stanie jeździć takim zabytkiem. Moje dzieciństwo to Fiaty 125p, Polonezy czy Maluszki ale dziś raczej jakość materiałów w środku, właściwości jezdne czy konstrukcja na pewno by mnie odrzuciły od jeżdżenia takim samochodem na codzień.
W mnie na ulicy facet jeszcze z miesiąc temu miał Kadeta - szary metalik, wersja 5d. O dziwo nie był dziurawy, nawet progi się trzymały. Wcześniej ze dwa lata prawie ciągle stał w jednym miejscu. Nie dawno w końcu go ruszył, trochę zaczął jeździć, zmieniać miejsce postoju ale od kilku tygodni już go nie widzę. Był to jedyny jeżdżący Kadet o którym mi wiadomo w mieście 30.000 mieszkańców. Jeszcze mniej więcej do 2015 się zdarzały, nawet kolega od nas z roboty miał czerwonego 3d. W mojej okolicy były srebrny, granatowy i biały. Teraz nie widać ich już nawet na złomie.
Powiem szczerze, że to auto poznałem w czasach gdy byłem nastolatkiem i w czasach gdy królowały polskie fiaty i polonezy czy inne pikaczento to Kadett robił wrażenie i był autem bezawaryjnym, był lekki dzięki czemu mimo niedużych mocy był dość szybki, uwielbiałem ten samochód, dlatego tu wszedłem.
Mam takiego 89r. 1.6i na czarnych tablicach. Mój ma 66k przebiegu,bo tam jest pięć cyfr w liczniku kilometrów, więc taki przebieg to nie wyczyn 😂. Z uszczelkami to się zgodzę,uszczelkę od klapy zaworów wymieniam co rok.
Dokładnie z tymi pięcioma cyframi ziomeczku. Ja mam też takiego w coupe 😁 90 odrestaurowany w oryginale jedynie zawieszenie z astry i Borbety A również z 1990 roku nigdy nie używane
Czytam te wszystkie komentarze pod filmem i każdy komentarz jest pozytywny względem Kadetta, każdy ma jakiś sentyment do tego auta. Tak że Panowie właściciele Opli Kadettów zdajecie sobie sprawę jakie perełki trzymacie w swoich garażach 😊 Tych aut jest coraz mniej tak że ich ceny teraz będą z roku na rok tylko wyższe. Opłaca się takiego klasyka trzymać i nie sprzedawać.
Licznik kadeta wyskalowany jest do 99tyś i od zera leciał więc ciężko powiedzieć ile tak na prawdę ma, półka pod radiem o której mówił właściciel na smartfon bogatsze wersje miały tam miejsce na kaset chyba 3 szt. Tato miał takiego 91r 1.4 fun aż się łezka w oku zakręciła.
Opel Kadett jaki to był powiew świeżości na naszych nudnych i szarych drogach pełnych naszych wspaniałych polskich samochodów 😉 Piękny egzemplarz, gratuluję. A teraz już wiem skąd Lexus wziął kształt grilla - z Kadett-a
Witam posiadałem kilkanaście aut nowszych , starszych , małych i wielkich jak np BMW 730 , jednak największy sentyment mam do starszej siostry kadetta czyli opla Ascony auto było z 1983 roku uwielbiałem Ją za wygodę za bezawaryjność , cóż blacharka nie wytrzymała próby czasu , wiem jedno zawsze to będzie auto które przyprawiało mnie o gęsią skórkę , pozdrawiam 💪👍👆
Miałem taki z 91 roku też 1.6i. Wersja 5 drzwiowa beauty. W tamtym czasie wypas wyposażenie, welurowa tapicerka, wspomaganie kierownicy, obrotomierz, centralny zamek, szyberdach, kierownica taka jak w vektrze, regulacja wysokości fotela - korbka pod fotelem - dziwne działanie - razem z wysokością fotel odsuwał się... lub przybliżał gdy szedł na dół... tylna kanapa i siedzisko dzielone 1/3 2/3, szyba przednia z paskiem przeciwsłonecznym, granatowy metalik. przejechałem nim 200 000 km. Wdzięczne auto. Rdza go wykończyła i dokonał żywota
Mój pierwszy "zagraniczny" samochód - OPEL KADETT 1.3 S ; auto 5-cio drzwiowe ze skrzynią 5-cio biegową oryginalnym szyberdachem i pasem odblaskowym na szerokości końca klapy bagażnika kolorami odpowiadającymi kolorom lamp tylnych. Ech... tylko powspominać
Najlepsza w tych Oplach była decha. Kanciasta, w stylu lat 80, wyglądająca wręcz agresywnie na tle gładkiej karoserii bez polotu. Patrzysz na takiego Kadeta, na pierwszy rzut oka wydaje się, że w środku będzie taki mdły jak Polonez Plus, jakiś Hyundai czy Asterka. A tu miłe rozczarowanie. Całość trochę psuje tandetna kierownica, w której zawsze guma nie dolega do swojej obręczy - problem większości samochodów z lat 80/90.
Też miałem kiedyś takiego kadetta piękne czasy nigdy mnie nie zawiódł ! Tylko mój był z końca produkcji więc miał inny gril😊👍wspomaganie i 3biegowy automat
O pamiętam jak sąsiad miał takiego a myśmy gówniarze chcieli w nim posiedzieć a on go zawsze zamykał. Ale mieliśmy na niego sposób bo jego byle czym można było wtedy otworzyć
Wspomnienia..miałem 2 Kadety w sedanie szary met spoilery ciemne światła1.6...tylko ten gaz zepsuł dobre wrażenie. A także hatback biały z szyberem ...jezdzilo to! wtedy za 800zl!😁
Miałem taki w kombi z automatem skrzynia amerykańska tam była z Buick a. Same dobre wspomnienia mam z jazdy. Mając 20 lat i 250 tys przebiegu, oryginalny leciał jeszcze do Warszawy z Gd. Nawijał kilometry bez wysiłku.
Jeździłem takim w kombi i diesel 1.7 ze wspomaganiem 91 r bajka. Zona ma do tej pory następcę Astra F 1.4 classic bez wspomagania 2001 r ale śmiga i nie da chodzi lekko bez w wspomagania mialem golfa 2 i tam brak wspomagania nawet nie zauważyłem. Teraz mamy tez astry g 1.7 cdti 2007 i astra g 2.2 dti kombi hakiem klima nawi gps i tel pokladowy itd 2003 rok. Pocisk
Surfshark VPN - promocja! 83% + 4 miesiące za darmo!
Wejdź na surfshark.deals/ZACHAROFF
Wprowadź kod promocyjny "ZACHAROFF" i otrzymaj 83% rabatu i 4 miesiące GRATIS!
Lata płyną, a z nimi oddala się magia tamtej motoryzacji. Magia, która wciąż działa i nie pozwala przejść obojętnie obok tak dobrze zachowanego egzemplarza. Przed nagraniem musieliśmy odpowiedzieć na wiele pytań spacerowiczów z Parku Skawińskiego :)
mubi.pl/zachar - tu wydasz mniej na ubezpieczenie!
+ 150 zł cashback
"Ostatni samochód to zawsze kombi"😄 dobry tekst na koszulce.Ładny kadett👍
coraz częściej jest to jednak van
moim pierwszym byla Astra F kombi potem Astra G kombi a teraz Astra H opc line kombi i wszystkie biale :P
Chyba nie zrozumieliście przekazu...
ostatni samochod to WIECEJ niz kombi :)
@@joh3nn321 nie zrozumieli
W latach 80' ojciec kolegi miał takiego, ależ wtedy robił wrażenie swoją linią!!! Pozdrawiam, dbaj o niego.
Moje dzieciństwo to takie Kadetty, ale GSI, mimo, że miałem raptem kilka lat, jak tata i wujek mieli takie, to pamiętam, że to były zabijaki, a zegary digital to dzieło sztuki. 😍 150 koni w takiej lekkiej budzie, zawijał asfalt jeszcze na 3 biegu.
Dodam, że pamiętam jeszcze, że mówili wówczas, że te auta są ekstremalnie wytrzymałe. Bieg wsteczny, zjazd w dół, zapięta dwójka i szedł do przodu. Tak opowiadał wtedy wujek. :P
Wiem, że byli bardziej zadowoleni z Kadettów, niż Golfów GTI. Ale dzisiaj ładny GSI chyba już nieosiągalny.
Mój drugi samochód po 126p, miał 3xtyle mocy a palił mniej od malucha. Miałem 1.6i z czterobiegową skrzynią i szyberdachem 3d czerwony, piękne czasy. Młody dbaj o niego, bo to wymierający gatunek.
Miałem przez 2 tygodnie 1.6 3 drzwiowy skrzynia 4 ka Naprawde szybkie auto jak na tamte czasy
Piękny odcinek, przede wszystkim dla moich wspomnień z tym samochodem. Tata miał Kadetta E po liftingu, trzydrzwiowego w kolorze czerwonym. Pierwsze auto, jakie prowadziłem w życiu siedząc na kolanach u taty. Na czarnej tablicy rejestracyjnej woził nas dzielnie przez kilka ładnych lat, aż nieco wyrosłem i rodzice zmienili samochód na Peugeota 405 GR. To kolejna piękna książka wspomnień, gdzie już sam jeździłem po tym samym placyku z tatą na fotelu pasażera. Następne auta, które pojawiły się w rodzinie, wywołują mniejszy uśmiech, choć też mają kilka ciekawych chwil.
Podobne do Opla Kadetta E wyjątkowo emocjonalne wspomnienia pełne uśmiechu wywołuje jedynie mój pierwszy samochód, który poszedł do nowych właścicieli dwa miesiące temu! Panowie, dziękuję za ten odcinek :)
"dwie zimy I kadeta nie ma" a to dobre...
Sentyment oraz pasja pozwalaja podiadac takie autka jak ten kadet. Kiedys robil na mnie wrazenie.
Dzieciństwo się przypomina 😊 a potem był Ford Sierra, cudowne wspomnienia!
Pozdrawiam.
Daniel.
akurat mam oba modele ktore wymieniłes.stare auta sa najlepsze
Moja ciotka, ktora mieszkala w niemiczech przyjechala nowka kadetem combi ( club?) w metalicznym fioletowo-rozowym kolorze - to byl rok 1990 - samochod ledwo wyjechal z salonu, pachnial nowością. Pierwszy raz jechalem wtedy samochodem 140km/h :D szał
Bardzo fajny sentymentalny odcinek, takie lubię z tą pozytywną energią obu Panów.
Super. Naprawdę `wróciły wspomnienia, bo mój kolega nieżyjący już niestety Jarek. B. w 2000 r. miał 3-drzwiowy, 2.0 -115 KM. Solidaryzuję się.
Dzięki dla właściciela że masz to autko i że jesteś ,, normalny ,, Dzięki Zachar za świetny odcinek.
Podoba mi się podejście właściciela. 75 koni, przecież to jest czysta moc. 😂 Fajne auto, też z nim mam dobre wspomnienia, ojciec miał takiego w wersji GSI 16V, to było w 2003 roku bodajże. Przy masie 850 kg te 150 koni naprawdę robiły z tego auta rakietę i mało co miało w tamtych czasach podejście (niecałe 8 sekund do setki jak dobrze pamiętam). Sam bym z chęcią takiego GSI nabył. ☺️
Miałem polifta wersja frisco 1.6. To latało po drodze. Siedzenia kubełkowe recaro, ABS i szyberdach. Nawet była regulacja świecenia deski rozdzielczej. Auto z doskonałym bezkolizyjnym silnikiem. Można było zapomnieć o pasku rozrządu, jak się zerwał zakładasz nowy i jedziesz
Niepopękana deska rozdzielcza. Piękny samochód kolego. Miałem srebrnego w sedanie. Kiedyś powaga totalna , szkoda że obecna astra dziś nie posiada takiego statusu. Czapki z głów. Pozdro dla Taty.
Z obecną Astrą nie jest tak żle.Mam Astrę h i jakoś to jezdzi i nie rdzewieje.Trzeba trichę asterke dopiescic i śmiga.Wybaczy jej błedy toż to tylko Opel.
Mieliśmy takiego w rodzinie w kombi z 1.3 60 koni i 4 biegi w manualu. Nie było już do czego spawać więc w 2010 poszedł na złom niestety. Ale to był super samochód, wspomnień co nie miara. Kiedyś w podstawówce przy rozłożonych siedzeniach położyłem się w bagażniku i odrabiałem lekcje XD Trochę twardo było pamiętam ale miejsca w opór. Raz też wrzuciłem paczkę zapałek do popielniczki i zrobiłem smoka. Troszkę się plastiki stopiły no cóż hahah. Pierwsze auto, którym jeździłem samodzielnie jako dzieciak. Przy masie 890kg szedł jak szatan. Pierwsze podwózki koleżanek. Przypalenie kapcia po komersie w gimnazjum. Piękna sprawa. Miło popatrzeć, że jeszcze jeżdżą
Jak "normalnie jedzie" !??, to jedzie bardzo dobrze bo ma 4 cylindry , może moc trochę mała, ale waga około 950kilo to też nie za wiele. Nie jest źle!. Tylko o niego dbaj i jak będziesz sprzedawać to zobaczysz ilu chętnych się znajdzie. W takim stanie takiego GSI z silnikiem SEH sam bym kupił do kolekcji :). Bardzo podoba mi się jak to autko daje się prowadzić, masz dosłownie palce na dole kiery i widać że jedzie, jak po sznurku. Cecha aut bez wspomagania z dużym przełożeniem.
jest jeden problem starych aut... strefa zgniotu w bagażniku.
Fajnie typ opowiada,fajna furka,aby Ci służyła jak najdłużej. Dużo zdrowia I dobra życzę
Również mam takiego ziomeczku.
Szacunek za to w jakim stanie masz go zachowanego 💪
Kadetta zostawiłem sobie z sentymentu do starych czasów. 10 lat stał pod klatką i gnił , bo wiedziałem że nadejdzie czas gdy będzie cieszył oko na ulicach.
Wjechały nowe progi , konserwacja, odmalowany w całości. Silnik c14nz po remoncie. Polecam od razu wymienić wszystkie elementy gumowe.
Z zawieszeniem jest tak jak na filmiku...dramat, płyniesz łodzią..
W moim są czerwone sprężyny dedykowane do Astry F założone 15 lat temu na oryginalne amortyzatory, które trzymają się do dziś. Ale co najważniejsze da się nim teraz "normalnie" wchodzić w zakręt. Felgi "17 Borbet A udało mi się znaleźć również z 1990 roku w kartonach , nigdy nie używane. Efekt możesz zobaczyć na fejsbuku u Zachara pod zdjęciami Twojego, zapraszam do kontaktu jak coś 😉 Polecam Ci obniżyć i dołożyć koło. Oryginalne zawieszenie i koła zawsze możesz zostawić w garażu na półce jeśli zajdzie potrzeba przywrócenia do oryginału. To czwarty Kadett którym jeżdżę.
Pozdrawiam z Opolszczyzny ✌
Szanuję ludzi którzy zamiast złomować, dają drugie życie swoim poprzednim samochodom. Moim zdaniem to jest piękne. Rozumiem że nie każdego stać na taki remont, ale to chociaż by nie złomowali tych aut, a wystawiali na portale aukcyjne, chociażby za 1000 zł. Może ktoś się zawsze znaleźć kto chce takie auto wyremontować od zera i mieć sprawnego youngtimera. Pozdrawiam 😊👍
Love parade było super ! Zazdroszczę Ci Zachar że twoja młodość przypadła na 90lata
"czysta moc" "kręci jak szalony" "samochód rodzinny pełną gębą" "da się wyprzedzać ,ciężarówkę albo dwie ciężarówki "😁😂 klasyka tekstów i święta prawda kolego👏✌️✌️
Super klimat tamtych.... Odcinków. Nawet nie wiesz Zachar jak dobrze się ogląda odcinki w starym stylu z Twoim udziałem.
Gratuluję właścicielowi, piękne auto, prezentację obejrzałem z wielką przyjemnością. Dziękuję i pozdrawiam.
Krzychu, kadetem tera!!!
właśnie chciałem to napisać xD
Poszli! Szybcy i wściekli!
Szukałam tego komentarza !
A ja właśnie napisałem taki komentarz
Krzychu, kadetem Tera!
W 1998 roku poszedłem do wojska,
Plutonowy takiego kupił w 1999 roku
1.3 benzyna czerwony
Ale mu zazdrościłem, cała jednostka oglądała
Piękny, oryginalnie utrzymany Opelek. Miło widzieć tak utrzymanego wiekowego Opla.
Mój pierwszy samochód był Kadet GSI w roku 1998. najlepsze było to w historii że w dniu zdania prawo jazdy brat mi tego Opla sprezentował spontanicznie tak sobie 🤣😀👍. Fajna fura i fajne czasy były. Dziękujemy za wspaniałą prace na tym kanale. Best regards from Polska/Germany… Łukasz ;)
Ja też!:). Brat mi go nie kupił, sam musiałem zapracować, ale fajnie było.... Do 200 szedł jak szalony ;).
Miał te elektroniczne zegary??
Tal. Elektroniczne zegary na zielono podświetlane. A w temacie prędkości to tak jak Wojtek pisze. 200 to bez problemów szarpał. Najszybciej to jak pamietam to 224 km/h leciał. No ale wiadomo, w Niemczech jest bardzo dużo odcinków na autostradzie i można cisnąć ile fabryka pozwoli. Najszybciej to M 5 ponad 310 km/h ciałem ale to już nie jest ciekawa jazda. Pozdrawiam…
@@lukasspike3685 teraz w oplu są pakiety gsi 😎
@@rzechos1987 :)
Cudo. Wujek miał podobnego tylko 5d a brat GSI na digitalach. Super auto - dbaj, chuchaj, dmuchaj, trzymaj pod kocem.
Właściciel super a sposób w jaki opowiada przypomina mi pozytywnie taki filmik z jutubów "mól książkowy" :)
Fajnie to wszystko wygląda.
Szacun za sentyment i chęć grzebania przy tym aucie.
Spoko. Pamiętam takie maszyny. Ale wtedy już siedziałem w renault Megane pierwszej generacji. Oczywiście jako pasażer Uwielbiam lata 90. Na zawsze w mojej pamięci pozostaną.
Aż łza w oku się kręci, to był mój pierwszy samochód, też 1,6 benzyna, skrzynia 4, a wyglądał na salonowy.
Kupiłem stuknięty w Mławie na przetargu za 6900, dołożyłem 1600 za remont, a po roku sprzedałem za 11500
Pamiętam wujek miał takiego tylko w 1.4 . Miałem wtedy może z 8 lat i zawsze mi sie podobało jak podczas właczenia zapłony antena sie wysuwała było to dla mnie wielkie wow :D
Jak miło popatrzeć na oryginalny, nieskalany okropnymi modyfikacjami egzemplarz. Biały kruk.
Bialy kruk, to określ kadeta gsi na Digitalu... To jest bialy kruk
Gdy zobaczyłem filmik z kadetem od razu przesłałem go tacie żeby obejrzał ponieważ również mieliśmy takie auto ponad 12 i 15 lat więc z dużym sentymentem na pewno obejrzyj ten filmik dzięki pozdrawiam
Jak obejrzałem odżyły wspomnienia dziś mam 35 lat kupiłem takiego w wieku 21 lat 5 drzwiowa wersja frisco 1,8 90km na wtrysku jak to jeździło na ful wypasie zderzaki lusterka w kolorze szyby w prądzie centralny zamek ABS szyberdach podgrzewane lusterka kubełkowe fotele obrotomierz halogeny z przodu Calibra 2 litrowa 8 zaworowa nie miała szans bo 90km w tym aucie robiło robotę na 5 biegu dodawałem gazu i wyprzedzałem bez redukcji rdza go zjadła i poszedł na złom jak na tamte lata genialne auto po aucie zostały wspomnienia i zdjęcia
Mam ogromny sentyment do Kadetta, 3 lata posiadałem wersję GSi z zegarami typu digital. Niestety człowiek był głupi i sprzedał, a teraz znaleźć taki egzemplarz w dobrych pieniądzach, graniczy z cudem.
Wielki sentyment. Chętnie przejechałbym się raz jeszcze kadettem po latach.
Nasz rodzinny egzemplarz ruda zjadła ze smakiem, lecz dzielnie pełnił swoją służbę. Spocznij!
Super odcinek. Mam sentyment do tego auta,było to moje pierwsze auto po zrobieniu prawa jazdy. Mój tylko miał silnik 1.3 i czterobiegową skrzynie biegów. Pozdrawiam
Kadett gsi to było marzenie 🙂
Bardzo nie doceniany ale konkurencja dla golfa gti .....może dlatego...
@@katarzynaabramczyk8057 niedoceniany za skłonność do korozji, jak wszystkie ople z tamtych czasów
Zachar dokładnie chciałem to samo napisać w komentarzu, co mówisz mniej więcej 18:10 od tej minuty. Może dlatego że jesteśmy w podobnym wieku i mamy podobne odczucia do samochodów naszej młodości, a Opel Kadett rzeczywiście niepowtarzalnie w środku pachnie. Szacunek dla Sebastiana i jego taty, dbajcie Panowie o to cacko i cieszcie się każdą przejażdżką tym youngtimerem na różnego rodzaju iventy, zloty starej motoryzacji.
Fajnie ogląda się filmy z autami swojej młodości :D
Fajny klasyk zachowany w oryginale a nie jakis ulep - motozyeb. Stan blacharki jak na Kadeta i na ten wiek az nie do uwierzenia. ;)
Zachar, chlopie, przestan meczyc auta tym bezuzytecznym w zyciu losiem. Kiedys cos zepsujesz i bedzie na Ciebie. :D
Szacun dla młodego człowieka. Utrzymaj go w dobrej formie to kiedyś się Tobie odwdzięczy.
miałem kiedyś takiego z silnikiem 1.8 benzyna, w takim trochę sportowym wydaniu, ciekawostka jest taka, że kiedyś przy prędkości ok 140 km/h nagle zgasł silnik, dotoczyłem się na parking i się okazało, że zerwał się pasek od rozrządu.... normalnie to jest tragedia dla silnika, bo mamy rozsynchronizowanie głowicy i tłoków i wszystko idzie w drobny mak... ale w moim kadecie nic się nie stało. Tak dowiedziałem się, że miałem tzw silnik bezkolizyjny :-) Na parkingu leśnym założyliśmy z ojcem pasek klinowy, kluczyk i dalej jazda :-)
Ładny kadet i niech się trzyma bo już ich nie ma.
W 2008 chciałem kupić Kadetta, ale nie znalazłem odpowiednio sprawnego ☹
@@szczepanharasimowicz7300 Opel z lat 80/90 to taki niemiecki Polonez. Podobna jakość wykonania i podatność na korozję. Golfy 2 ciągle śmigają na wioskach chociaż mają ponad 30 lat a Opel [i Ford] w takim wieku już stanowią ciekawostkę na drodze.
Dokładnie
@@obywatelcane6775 gdzie ty golfa II widziałeś ostatnio ...? bo ja nawet golfa III już nie widuje..., Jak już się trafi to golf IV
@@matimati9554 Zapraszam do Kętrzyna. Przyjedź, przejdziemy się po mieście jak nie zobaczysz żadnego Golfa 2 albo 3 na chodzie to stawiam Ci browara :-) Ale za każdą dwójkę/trójkę Ty stawiasz dla mnie.
To był mój pierwszy samochód, biały 5-drzwiowy C14NZ ;) Szacun za utrzymanie takiego klasyka. Nawiasem mówiąc kolega z pracy ma jeszcze wersję C.
Dykcja jak dykcja, ale za poprawne akcentowanie na trzecią sylabę od końca czasowników w liczbie mnogiej w czasie przeszłym szanuję bardzo, bo nawet dziennikarze (którzy powinni mówić poprawnie, w końcu są w tym kierunku wykształceni) często robią to źle.
Takim autem śmigaliśmy z kumplami na imprezy do remizy. Piękne to były czasy. Nie zapomę ich nigdy.
Ze wszystkich Opli zawsze najbardziej podobał Mi się Kadet 🙂
taki Kadett, tyle że 1.6D sedan to pierwsze auto jakim wyjechałem (bez prawka rzecz jasna) na drogę publiczną jak rodzice nie wiedzieli, byłem wtedy może w 7mej klasie. Koledzy mówili mi później że jechałem od lewej do prawej krawędzi pasa, ale to były emocje :) W zimie (takiej prawdziwej, jakie były w latach 90tych) najskuteczniejsza procedura zapalania była następująca: 3x pod rząd podgrzać świece żarowe, następnie około 5 sek kręcić rozrusznikiem (rzecz jasna nie zapalał), następnie odczekać kilka sekund i ponownie zagrzać świece i wówczas po 2-3 sek kręcenia zaskakiwał i nie zgasł za żadne skarby świata, chyba żeby brakło ropy bądź zadusiło się go przy ruszaniu :)
Super odcinek, świetnie się słucha właściciela. Szacun 👌
Pamiętam jak w latach '90 rządziły ośmiozaworowe kompakty - Kadett E i golf 2. Ten pierwszy przewija mi się jako częściej wybierany, ale to golf był królem.
Mój tata również nabył w 98 kadetta 1.8 w wersji frisco. To był szał w tamtych czasach. Ja z kolei miałem vectra a z tym samym silnikiem co w prezentowanym kadecie i mogę potwierdzić że mimo tylko 75 km Dobrze ten silniczek podaje.
Te rdzewiejące podłużnice to odziedziczyła Astra I, potem II nie wiem jak było dalej. Kadett super samochód. Tato miał sedana w srebrnym metaliku. Sprowadzony z DE, rozkładany na części na granicy i składany w PL. Więcej filmów z takimi autami, bo tabletowe Mercedesy czy Tesle już sie przejadają powoli. Nie obejrzałem wszystkich filmów na kanale ale czy była Laguna 1 w kombi ?
7:50 Paczka fajek albo i dwie to obowiązkowy element wyposażenia każdego auta w tych latach
Do właściciela,po pierwsze szacun za hobby,też chciałbym kupić coś podobnego ale broblem w autach z tego rocznika największy to gaźnik,ustawienie itp.czesci,czy jest to jakos do ogarnięcia samemu albo inne pomysły?
Profesor Chris
Obejrzyj sobie filmik na kanale Patryka Mikiciuka z 29 lis 2021r. On w tym materiale poleca dużo ogłoszeń aukcyjnych z ciekawymi klasykami do 5000zł. Pozdrawiam 😊
Szczerze mówiąc to fajny ten kadett :)
22:05 Love Parade słyszałem o tych zajebistych imprezach pod koniec lat 90( głównie gatunek trance ) nawet na YT są filmiki. Wtedy to w TV Niemiecka VIVA puszczała a w Polskiej TV to transmitowała to Polska VIVA :)
Regulacja wysokości fotela kierowcy znajdowała się z przodu fotela pod siedziskiem. Po lewej lub prawej stronie. Nie pamiętam dokładnie ale gdzieś tam była korba 😅
Kadett E 1,3S '87, mój pierwszy pełnowymiarowy samochód (wcześniej 126p) Bardzo miło wspominam.
Mój pierwszy samochód. Kadett GSi, 2.0 SEH. Rok produkcji 1986. Cyfrowe zegary, wloty na masce... Szedł pięknie... Drugi był 150 konny, 16v. Oba sprzedane od ręki. Teraz żałuję.
Piękny Kadett aż mnie wspomnienia wzięły jak rodzice mieli takiego w 1992 roku z 1987 tez trzy drzwi 1,3 S , przejeżdżaliśmy nim cała Polske i nigdy ale to nigdy przez pare lat te auto nie zawiodło , miał w sobie to coś na tamte lata co większość to była Polonezy maluchy czy duże fiaty, pamietam jak miał Bbsy tez robiły wow a ludzie się dziwili ze opony bezdętkowe itd , ładny pięknie utrzymany egzemplarz tylko dziwi mnie ta klapa od wersji poliftowej z tym wgłębieniem może była wymieniana a może w 1989 roku taka klapa wychodziła już w przed lifcie , zmienił bym te lampy z tylu z gsi na zwykle takie jak powinny być czyli lewa przeciwmgielne a z prawej wsteczny bo widzę ze tu są dwa wsteczne a one tak nie wychodziły .
Super autko. Właściciel bardzo fajny gość. Śmiesznie gada. Pozdrawiam.👍
Bardzo ładnie zachowany egzemplarz, całe lata takich aut na drogach nie widać dlatego szacun za pasję👍
Miałem takiego Kadetta E z 84 1,2 i z 91 GSi 2,0 16V.Bardzo miło je wspominam...
Bardzo fajna prezentacja. Pełen podziw dla kierowcy, bo jestem pewnie te parę lat starszy a nie byłbym już w stanie jeździć takim zabytkiem. Moje dzieciństwo to Fiaty 125p, Polonezy czy Maluszki ale dziś raczej jakość materiałów w środku, właściwości jezdne czy konstrukcja na pewno by mnie odrzuciły od jeżdżenia takim samochodem na codzień.
W mnie na ulicy facet jeszcze z miesiąc temu miał Kadeta - szary metalik, wersja 5d. O dziwo nie był dziurawy, nawet progi się trzymały. Wcześniej ze dwa lata prawie ciągle stał w jednym miejscu. Nie dawno w końcu go ruszył, trochę zaczął jeździć, zmieniać miejsce postoju ale od kilku tygodni już go nie widzę. Był to jedyny jeżdżący Kadet o którym mi wiadomo w mieście 30.000 mieszkańców. Jeszcze mniej więcej do 2015 się zdarzały, nawet kolega od nas z roboty miał czerwonego 3d. W mojej okolicy były srebrny, granatowy i biały. Teraz nie widać ich już nawet na złomie.
To gniło bardziej niż FSO więc ciężko się dziwić.
@@JeanPierreRheinault Mój zaczął po 9 latach, tyle nadkola trochę.
Miałem 😁 tylko 1.3 ohc na gaźniku. Był koloru bordowego. Mega sentyment.
Patrzę miniaturka i myślę że będzie fajna wiocha i dobra polewa. A tu gość fajnie gada i auto bez wiochatuningu. Niech ci służy to autko. Pozdro
*Wiesław Paleta byłby dumny :D*
Więcej takich. Fajna koszulka.
Kocham starą motoryzacje wszystko można zrobić szybko i tanio
Bardzo ładny samochód. Lubię ten styl. Ogólnie lata 80 najlepsze w motoryzacji.
Powiem szczerze, że to auto poznałem w czasach gdy byłem nastolatkiem i w czasach gdy królowały polskie fiaty i polonezy czy inne pikaczento to Kadett robił wrażenie i był autem bezawaryjnym, był lekki dzięki czemu mimo niedużych mocy był dość szybki, uwielbiałem ten samochód, dlatego tu wszedłem.
łapka w górę przed obejrzeniem ze względu na prezentowany wóz do którego mam mega sentyment, kiedyś to było gimby nie znajo ;)
Absolutnie fenomenalne auto.👍
Mam takiego 89r. 1.6i na czarnych tablicach. Mój ma 66k przebiegu,bo tam jest pięć cyfr w liczniku kilometrów, więc taki przebieg to nie wyczyn 😂. Z uszczelkami to się zgodzę,uszczelkę od klapy zaworów wymieniam co rok.
Dokładnie z tymi pięcioma cyframi ziomeczku. Ja mam też takiego w coupe 😁 90 odrestaurowany w oryginale jedynie zawieszenie z astry i Borbety A również z 1990 roku nigdy nie używane
Czytam te wszystkie komentarze pod filmem i każdy komentarz jest pozytywny względem Kadetta, każdy ma jakiś sentyment do tego auta. Tak że Panowie właściciele Opli Kadettów zdajecie sobie sprawę jakie perełki trzymacie w swoich garażach 😊 Tych aut jest coraz mniej tak że ich ceny teraz będą z roku na rok tylko wyższe. Opłaca się takiego klasyka trzymać i nie sprzedawać.
Licznik kadeta wyskalowany jest do 99tyś i od zera leciał więc ciężko powiedzieć ile tak na prawdę ma, półka pod radiem o której mówił właściciel na smartfon bogatsze wersje miały tam miejsce na kaset chyba 3 szt. Tato miał takiego 91r 1.4 fun aż się łezka w oku zakręciła.
Ja miałem wersję frisco, ze wspomaganiem kierownicy, ABS, pół kubełkowe fotele i fotel regulowany na wysokość. To był wypas.
Piękny ten Kadet, ale ta MX5 w tle to marzenie :)
Zdecydowanie polecam zrobić żółte blachy. W razie kolizji z OC sprawcy nie zezłomują go za 1500zl.
A za ile
Opel Kadett jaki to był powiew świeżości na naszych nudnych i szarych drogach pełnych naszych wspaniałych polskich samochodów 😉
Piękny egzemplarz, gratuluję.
A teraz już wiem skąd Lexus wziął kształt grilla - z Kadett-a
Piękny kadecik, tylko trzeba go pozalewać czym się da bo nadkola i progi zaraz polecą. Dawajcie ktoś GSI lub Omegę A do programu ;)
Witam posiadałem kilkanaście aut nowszych , starszych , małych i wielkich jak np BMW 730 , jednak największy sentyment mam do starszej siostry kadetta czyli opla Ascony auto było z 1983 roku uwielbiałem Ją za wygodę za bezawaryjność , cóż blacharka nie wytrzymała próby czasu , wiem jedno zawsze to będzie auto które przyprawiało mnie o gęsią skórkę , pozdrawiam 💪👍👆
Miałem taki z 91 roku też 1.6i. Wersja 5 drzwiowa beauty. W tamtym czasie wypas wyposażenie, welurowa tapicerka, wspomaganie kierownicy, obrotomierz, centralny zamek, szyberdach, kierownica taka jak w vektrze, regulacja wysokości fotela - korbka pod fotelem - dziwne działanie - razem z wysokością fotel odsuwał się... lub przybliżał gdy szedł na dół... tylna kanapa i siedzisko dzielone 1/3 2/3, szyba przednia z paskiem przeciwsłonecznym, granatowy metalik. przejechałem nim 200 000 km. Wdzięczne auto. Rdza go wykończyła i dokonał żywota
Mój pierwszy "zagraniczny" samochód - OPEL KADETT 1.3 S ; auto 5-cio drzwiowe ze skrzynią 5-cio biegową oryginalnym szyberdachem i pasem odblaskowym na szerokości końca klapy bagażnika kolorami odpowiadającymi kolorom lamp tylnych. Ech... tylko powspominać
Piękny!!!
Szkoda że nie GSI.
Ale i tak piękny.
Najlepsza w tych Oplach była decha. Kanciasta, w stylu lat 80, wyglądająca wręcz agresywnie na tle gładkiej karoserii bez polotu. Patrzysz na takiego Kadeta, na pierwszy rzut oka wydaje się, że w środku będzie taki mdły jak Polonez Plus, jakiś Hyundai czy Asterka. A tu miłe rozczarowanie. Całość trochę psuje tandetna kierownica, w której zawsze guma nie dolega do swojej obręczy - problem większości samochodów z lat 80/90.
Co lepsze, w tym nawet kierownica jest sztywna!
Też miałem kiedyś takiego kadetta piękne czasy nigdy mnie nie zawiódł ! Tylko mój był z końca produkcji więc miał inny gril😊👍wspomaganie i 3biegowy automat
Piękny kadecik 🙂👍
O pamiętam jak sąsiad miał takiego a myśmy gówniarze chcieli w nim posiedzieć a on go zawsze zamykał. Ale mieliśmy na niego sposób bo jego byle czym można było wtedy otworzyć
Super odcinek pozdrawiam
Nigdy bym nie pomyślał że komornik może zrobić coś dobrego, a tu zdziwko 😛
@8:20 książki ing. Etzolda zawsze na propsie. Towarzyszą mi od pierwszej furki (a90b2q) do dzisiaj.
Fajne Auto i Ciekawy Odcinek Filmu✌👍🙂🙂🙂
Wspomnienia..miałem 2 Kadety w sedanie szary met spoilery ciemne światła1.6...tylko ten gaz zepsuł dobre wrażenie. A także hatback biały z szyberem ...jezdzilo to! wtedy za 800zl!😁
To teraz kolej na Lotus Omega :))
biały kruk w Polszy więc ciezko będzie gdziekolwiek znaleźć
sqra__ pewnie jest. W Polsce mamy wiele ciekawostek.
Miałem taki w kombi z automatem skrzynia amerykańska tam była z Buick a. Same dobre wspomnienia mam z jazdy. Mając 20 lat i 250 tys przebiegu, oryginalny leciał jeszcze do Warszawy z Gd. Nawijał kilometry bez wysiłku.
Szczery chłopak.
Jeździłem takim w kombi i diesel 1.7 ze wspomaganiem 91 r bajka. Zona ma do tej pory następcę Astra F 1.4 classic bez wspomagania 2001 r ale śmiga i nie da chodzi lekko bez w wspomagania mialem golfa 2 i tam brak wspomagania nawet nie zauważyłem. Teraz mamy tez astry g 1.7 cdti 2007 i astra g 2.2 dti kombi hakiem klima nawi gps i tel pokladowy itd 2003 rok. Pocisk