Zacznijmy od tego , że Polacy mają tendencję do "wpierdalania się" w cudze życie. Wolałbym mieć przykładowo v8 audi w lpg , niż passata 1.9tdi i hejtować "gazowiczów"
Zacząć należy od tego, że gaz jest dobry na trasach do max 60km. dziennie. Jedziesz spokojnie ekonomicznie, kulasz się do celu i o to chodzi w gazie. Ma być ekonomicznie na maxa, a to że się kulasz to skutki uboczne. O ile ktoś się kula trasami bocznymi to można zrozumieć, ale jak taki oszołom jedzie drogą ekspresową z prędkością max 60km/h to powinno się zabierać takim prawo jazdy tak samo jak pijakom.
Yohn is cool co ty pierdolisz chłopie? To nie czasy mikserow tylko czasy v gen instalacji moc masz tą samo lub wyższą, silniki ben. Turbo mają znacznie wieksze wyniki chipowania na gazie niz na benzynie i jakie 60km może 62km??. Co to za pierdolenie?!
ogólnie z gazem jest tak: chce mieć mruczące r6 czy ryczące v8 ale nie chce płacić 1zł za 1km po mieście, kupuje sobie e60 445 i zakłada do niej lpg. Jeśli nie interesuje się motoryzacją, v8 i 1,9 tdi brzmią tak samo, 100KM ładnie idzie, opony dębica samochód stoi w miejscu po naciśnięciu hamulca.......... kupuje się diesla
Wiesz, zawsze można kupić same tarcze nawet na wzór oryginału bez tego żółtego gówna i będzie git :D na midzie chyba wystarczy żarówki wymienić? Ja w swojej Vectrze zmieniłem kolor to w środku auto zmłodniało o 5 lat :D
Ja kiedyś usłyszałem taki tekst: Ooo Lexusa na gaz przerobił... Od kolesia w starym Golfie, odpowiedziałem mu, że dzięki temu, że od dawna wszystkie samochody mam na gaz to stać mnie na Lexusa ;-) i się zamknął
Jak widzimy, najwięcej w komentarzach do powiedzenia mają osoby, które nigdy nie miały instalacji LPG i usilnie próbują przekonać tych co mają, że sobie kuku tym robią. Jak w sejmie przy dyskusjach o aborcji.
Dyskusje o aborcji do niczego nigdy nie doprowadziły a co roku trwają a ustawa jest wciąż niezmienna a temat to gra na emocjach cebulaków, którzy z uporem maniaka muszą o tym gadać przy rodzinnym stole, nic tylko wstać i pierdolnąć w pysk by gówno zostało z rodzinnej atmosfery... Jeśli chodzi o LPG zaś... no to ja kiedyś byłem zielony i się przekonałem pierwsza instalacja była dość przeciętna, teraz zainstalowałem w lepszym i nieco droższym warsztacie i w zasadzie różnicy w jeździe na gazie nie ma. W poprzednim od razu wiedziałem kiedy auto przechodziło na gaz. Także temat LPG nie stawiałbym obok tematów politycznych dla ludzi bez mózgów :)
@@wontus4898 Ostatnio miałem przyjemność totalnie olać sprawy związane z polityką, nawet odciąć się od portali pseudo-informacyjnych. Zadziwiające jak człowiek jest zdrowszy. Tylko zdziwienie wielu ludzi jest wręcz kuriozalne. Zdziwieni, że nie znam wielu nazwisk ze środowiska pato-politycznego, nie wiem co się dzieje w kraju etc. O tym chcą rozmawiać, jakby byli specjalistami w tym temacie. Ale gdybym poruszył temat wtrysków HAMA2000 w moim aucie, już by zabrakło ekspertów, w tym względzie nikt nic nie wie... polityka to temat dla skrajnych the billi, bo skoro nie mają o niczym pojęcia, gadają o polityce.
Mam auto z sekwencją LPG i jestem zadowolony. A najbardziej mi się chce śmiać z tych młodych, co mówią, że gaz dla biednych, a benzynę leją za ostatnie pieniądze, no ale przecież LPG nie załozą bo to wstyd, haha :D
to właśnie biedaki leją paliwo bo za instalację trzeba z kieszeni wyciągnąć 4 tysiące - a na taki luksus niestety polaków nie stać. Jak nie stać - to wyśmiewają. Jak ktoś ma hajs na dobre auto to często się decyduje na LPG. Ja do swojego nowego auta które wyprowadziłem z salonu od razu w ASO założyłem LPG żeby nie tracić gwarancji na samochód - szanuję swoje pieniądze. Zamiast grzejących dupę foteli wolę LPG.
Mam 3 samochody z salonu i każde przerobione po 3 latach na LPG. Wcześniej za paliwo płaciłem ok 2250zł, obecnie z LPG ok 1200, czyli miesięcznie oszczędzam 1050zł, rocznie 12600. Ktoś kto pierdoli, że stać go na samochód, a nie stać go na benzynę, jest dla mnie zwykłym cieciem, który porusza się ZTM albo PKS i usiłuje się wymądrzać. Dzięki takim oszczędnością mogę wpakować te pieniądze w ewentualne naprawy/wymiany/ubezpieczenia itd itd. A części do takiego samochodu jednego to jest kwota żarcia i opłaty za mieszkanie takiego wymądrzającego się lamusa.
A umiesz w ogóle czytać ze zrozumieniem, czy pisałeś swój bzdurny komentarz pod wpływem emocji, żeby się pochwalić, że cię na wszystko stać? Wiesz, mnie też na wszystko stać jak na razie, to jest kwestia mentalności. Jeśli mam możliwość na czymś SPORO oszczędzić to nie rozumiem czemu miałbym tego nie robić. Co do mojego komentarza to WYTŁUMACZĘ CI o co mi chodziło. Głównie kierowałem to do pół mózgów, którzy uważają, że jak stać cię na samochód to siarą jest zakładać LPG bo przecież masz kasę. Owszem, mam kasę i wyobraź sobie, że lubię ją wydawać ALE również lubię część tych pieniędzy zaoszczędzić. U nas w kraju raczej rzadka praktyka, nikt nie myśli o kilkunastu - kilkudziesięciu latach do przodu, ja akurat planuję. Dlatego wkurwia mnie jak jakiś CIEĆ, który jeździ ZTM/PKS/TRAMWAJEM pierdoli teksty typu "eee stać cię na jeden samochód za 148tyś, a nie stać cię na benzynę?". Owszem, stać mnie, stać mnie również na to, żeby założyć dobrą sekwencję gazową i obniżyć sobie koszty. Nie widzę żadnej różnicy w osiągach, samochód nie zachowuje się gorzej. Nie mam nic do tych, którzy jeżdżą na benzynie. Sam na niej jeździłem 70% moich przygód z samochodami, także można napisać, że LPG to dla mnie nowość, z której jestem zadowolony.
No bo widzisz, to jest tak jakbyś na ból zęba komuś proponował maść na krosty. Trzeba być osobą myślącą i tak jak ze wszystkim, tak i w kwestii gazu, jednemu się to opłaca a innemu nie bo jeździ dziennie np 15km. Co do złudnej kwestii oszczędzania to akurat gadasz głupoty. Myślę, że jest to podyktowane twoją niechęcią do tego tematu i niczym więcej logicznie uzasadnionym. Już pisałem ile wydawałem na paliwo przed założeniem, a ile wydaję teraz NA GAZ I PALIWO (jest to minimalna suma jaką podałem), jeśli twierdzisz, że minimum 12500zł w ciągu roku (w ciągu np 4 lat jest to 50 tyś!!!) to nie jest oszczędność no to nie mamy o czym pisać. Ile kosztuje cię przegląd gazu?? Człowieku, to jest 150zł !!!!! Co 10tyś km, straszny majątek, normalnie nie będę miał za co opłacić czynszu ;) Co do zimy to i owszem, wszystko bardziej się zużywa czego byś nie używał. Zachowujesz się dokładnie tak samo jak ja na początku, też byłem przeciw bo to wiocha i wstyd, syf i pewnie silnik do dupy za 2 lata, a w ogóle to gaz zakładają stare pryki po 60tce w swoich syfiastych 20sto paro letnich autach. Gówno prawda, na szczęście ktoś mnie namówił, zobaczyłem, że sekwencja gazowa nie musi być wiochą, nie musi ci wystawać butla z samochodu, żeby każdy ją "podziwiał", nie trzeba nie wiadomo jak dziurawić samochodu, może być wszystko dyskretnie zrobione. Współczesne zakładanie gazu, a np takie sprzed 5ciu lat to jest zupełnie co innego!!
85konio fajnie ze masz kase i stac cie na paliwo ale powinienes wiedziec ze jezdzac na benzynie marnujesz pieniadze. taka prawda. masz? super, ale to nie powod by mowic; mnie stac to leje benzyne. bo mozna lac gaz za ponad pół ceny paliwa i miec wiecej kasy. oczywiscie pomysl tez o tych, dla ktorych lpg to po prostu zycie bo placa 500 zl mniej miesiecznie za paliwo i moga kupic jedzenie dla rodziny.
Stac mnie i na auto i na paliwo a dzieki lpg takze na wiele innych bajerow do auta jak choćby fakt ze moje auto ma swoj email, wifi LTE, mapy online, przeglądarkę i inne rzeczy ktorych Ty nie masz. Burak jestes taka prawda, kazdy bogaty czlowiek zna wartość pieniądza i nie wypowie sie tak jak ty. Szczegolnie ten kto jeździ rocznie 30kkm a nie tylko na targ po promocje
Michal S mam rocznie 9000 zl oszczędności z lpg, remontowac silnik moge co 4 miesiace :) i nawet raz w zyciu juz to zrobilem i mam spokoj na 8 lat, Tobie pewnie nadal olej wpierdala
Taka historyjka od znajomego który miał BMW w gazie: Znajomi się z niego nabijali, bo to siara. I ok, wolność słowa, i takie tam, mają prawo gadać co im się podoba - kolega na żadnego się nie obraził. A potem większą grupą BMW-ic mieli jechać wspólnie przez pół Polski. I przed wyjazdem prośba jednego z kierowców niezagazowanych BMWic: Ale wiecie co? Fajnie jakbyśmy nie jechali szybciej niż 120kmph, bo wtedy za dużo mi spala. Bo przecież większa siara zagazować BMWicę niż jechać nią na autostradzie wolniej niż przepisy pozwalają "bo za dużo spala" ...
Co do historii z BMW to przykre jak ktoś kupuje auto np 10 letnie, które w salonie kosztowało ponad 200 000 zł, a później mówi, że silnik 2.0 lub 3.0 w benzynie dużo pali. Ten silnik spala tyle paliwa ile powinien. Nie kupujcie samochodów, na które Was nie stać w utrzymaniu. Zamiast 3.0 kup 1.6. Chcesz 3.0 pamiętaj nie tylko o kosztach paliwa ale również serwisowania.
@@filipberko4332 No i widzisz Polacy robią dokładnie na odwrót. Kupują kopciuchy i później je "czipują", bo "ropa tańsza". Kupują stare graty o dużych pojemnościach i je gazują, bo nie stać na benzynę. Każdy z powyższych nie powinien mieć w ogóle samochodu. Powinien to być luksus, na który stać tylko najzamożniejszych. Wszyscy na tym by skorzystali oprócz producentów aut.
kolego mam e39 2.0lpg pali mi srednio 13.5l gazu a znajomy ma golfa 4 1.6benzyne i pali mu 13 benzyny jak pociska. Ja za 110zl tankuje 58l gazu i przejezdzam 410km ;) jakies pytania?
12:00 gaz ma znacznie większą tendencje do wybuchnięcia ponieważ, raz jest wtłaczany podciśnieniem , dwa ze stanu ciekłego się ulatnia co przy nieszczelnej instalacji wyleci wszystko( a benzyna tylko troszkę się ulotni ,ropa do wybuchu potrzebuje solidnej temperatury), trzy mamy dwa zbiorniki paliwa w aucie co przy wypadku daje nam większe szanse na wybuch
Jeżeli chłopaki w ten sposób są w stanie utrzymać kanał i sobie zarobić na tym, to nie mam nic przeciwko reklamom. Nie oszukujmy się, sporą wiedzę przekazują użytkownikom i troszczą się o dupy wszystkich zmotoryzowanych w naszym kraju, więc od kilku reklam korona z głowy nikomu nie spadnie. Obustronna korzyść.
Kupiłem kiedyś Renault espace z LPG i po ok. roku gaz zaczął kapać kroplami spod zaworu do napełniania zbiornika. Nie dziwcie się, że zabraniają parkować w parkingach podziemnych. Do tego gaz LPG jest w stanie lotnym nadal cięższy od powietrza. Więc wentylator pod sufitem nie bardzo ten gaz wyciągnie.
Jako fan instalacji lpg i jej użytkownik miałem okazję doświadczyć zmiany mieszanki na jednym wtrysku. Sprawa nie odczuwalna a instalacja była zadbana Niestety jeden taki przypadek na 100 też się trafi efekt: przejarany zawór głowicy. Oczywiście w przeliczeniu na to że robię średnio 20000 rocznie i użytkowałem samochód przez 5 lat, kupiłem go z gotową instalacją, to nawet licząc koszty remontu głowicy i tak wyjdzie dużo na plusie. Natomiast trzeba mieć świadomość że ryzyko takich kosztów zawsze istnieje. Oczywiście nadmienić tu należy że w całej sytuacji oprócz pecha miał miejsce ludzki błąd.
A8 4,2 V8 Stag śmigam juz ponad dwa lata i nie narzekam :) Jednak u nas brakuje ludzi którzy robią kalibrację w trasie w pełnych zakresach obciążeń i obrotów
a ja tam mam LPG już 2gim aucie i nie narzekam. Nie ma różnicy w jeździe i użytkowaniu. Co 15 tys przegląd instalacji i wszystko. Ile zaoszczędziłem na tych set kilometrach to wie moja kieszeń. Następny będzie Ml 63 amg i też pójdzie do gazu. Bo jeśli nie widać różnicy to po co przepłacać :)
Jeśli chcesz żeby silnik zachował sprawność w takim amg to będzie mniej wiecej 30% benzyny palił dalej ;) Chyba że wypalenie gniazd zaworowych ci nie straszne
Nie ma się co oszukiwać, ludzie zakładają instalacje LPG głównie ze względów ekonomicznych, a nie żeby chronić przyrodę czy z innych pobudek. Dopóki koszt tego zabiegu po odliczeniu montażu, przeglądów itp. jest opłacalny to będę to robić i cieszyć się z zaoszczędzonych pieniędzy (nawet jeśli miałbym regenerować głowice). Ktoś się zdziwi czemu amg + LPG odpowiem bo tak. Będę mieć zapas mocy na trasie i akceptowalne jak na tą klasę samochodu spalanie. Sumując wolę mieć duży motor w gazie niż jakiegoś pierduna w Pb i bać się wyprzedzić w trasie
Michu, Kicksrer: Auto MIX w Skrzyszowie - najlepszy w Polsce warsztat od gaziwa, gosciu zaczynal w stodole, teraz ma tam jak w Niemczech. Zrobilem tam juz 15 samochodow i na prawde moge polecic, jak Wam tam zrobia to bedzoecie jezdzic.
LPG nie nieszczy silnika niszczy go zła instalacja , zła regulacja i zły gazownik niestety 80% gaziarzy to partacze !! Zapytaj czy Twój gazownik sciaga kolektor ssący do nawiertów oraz czy reguluje instalke na trasie w każdej partii obrotów , jak nie robi tego to jest partaczem i robi drut... gazu nie wyregulujesz na postoju pod warsztatem, a opiłki z wiercenia kolektora nie znikną magicznie tylko wpadną ci do cylindrów...
Darek P swiece czy przewody to wiadomo na gazie zużywają sie szybciej i trzeba bardziej dbac, to samo z filtrami wymieniac co 12tys i nie taki za 9zl tylko najlepiej odstojnikowy jak perfectblue czy alex ultra..
100% prawdy kolego, sam mam niespotykana w Polsce instalacje przez co poznałem już wielu gazowników i wszędzie jest bieda i nędzą, o której piszesz. cała regulacja to u nich autokalibracja na postoju. szkoda strzępić ryja.
Strata jest zawsze. SciFun w jednym ze swoich filmików wspomniał o tym, że tak naprawdę silnik spalinowy ma takie duże tarcia, że tankując za 100 zł i tak jedziemy za 30, a 70 jest po prostu stratna przez wszelkiego rodzaju tarcia.
Podjeżdżam moją Felicią 1.6 w lpg na stację. Układ dystrybutorów taki, że gaz za "standardowymi" dystrybutorami w rzędzie, więc omijam terenowego Merola, którego właściciel akurat lał benzynę. Jakież było moje zdziwienie, gdy właściciel tego Merola stwierdził, że go "wykiwałem", bo on też chciał gazu zalać o.O
Cieszę się że w końcu ktoś to powiedział. Cebulackie mity na temat LPG najwyższy czas było przeciąć. Osobiście użytkuję W211 z motorem V8 5.0 M113, i jestem jednym z najszęśliwszych ludzi na globie. Zastosowanie paliwa LPG (w rozumieniu kosztów) pozwala mi jeździć fajnym autem z fajnymi osiągami, w cenie porównywalnej z kosztami jazdy dieslem - 1.9 TDI. Poszedłem o krok dalej i zainstalowałem sobie komputer UKP, dzięki któremu mam dokładne info o spalaniu (średnim i chwilowym) a także o zasięgu samochodu, co pozwala mi tak planować trasę na wakacyjnych wyjazdach, że nie zużywam benzyny praktycznie wogóle - nie licząc rozruchu silnika. Co więcej, średnie spalanie LPG wynosi 17.2 l/100km, uśrednione na dystansie 30 kkm. A "śpecjalisty" od naklejek sugerujących rzekome prawdziwe zastosowanie LPG niech dalej przepłacają.
Jestem "gazownikiem" i wszystkim swoim klientom powtarzam że gaz nie ma żadnych zalet oprócz tego że jest tańszy, jeżeli ktoś mówi że jest inaczej to kłamie . instalacja powinna być do każdego auta dobrana indywidualnie i nawet przy autach z szerokopasmową sondą lambda, porządne ustawienie auta wymaga użycia AFR (praca auta w zamkniętej pętli i podgląd korekt paliw oraz otwarta pętla i praca według mapy nie korzystając z czujników ale to dla trochę obcykanych)
Maciej Olszewski masz całkowitą rację, zgadzam się w 100 %. Jeśli jesteś "gazownikiem" odezwij się na PRIV przedstawię Ci coś na czym możesz wyjść korzystnie. pozdr
Jacek-VZ4 wad może nie ma ale w niektórych autach trzeba pamiętać aby zrobić lubryfikację, która uważam, że nic nie daje i lepiej jest zrobić dotrysk PB w granicy ok 3% co daję ochronę gniazd zaworowych jaki zaworów dytycz się to specyficznej grupy samochodów-już teraz nie będę wymieniał jakich. pozdr
Dziękuję za merytoryczny i rzetelny przekaz. Tak podanych informacji nigdy za wiele. Eksploatuję Chevroleta Astro 4,3 L zasilanego LPG. Ze względu na myśl konstrukcyjną z przed 25 lat zawartą w pojeździe, pojemność, oraz realia ekonomi w Polsce dla mnie to najrozsądniejszy sposób eksploatacji tego samochodu.
To, że taniej jest na LPG to raz. Drugą sprawą jest dłuższy zasięg na jednym tankowaniu. Lejesz benzynę i gaz do pełna i na trasie możesz zapomnieć o stacji paliw na dłużej. Moja bora przy mojej nodze na baku benzyny przejedzie plus minus 700 km, a gaz to dla mnie kolejne ok. 450 km
Ja mam 5.7 litra w gazie i kosztuje mnie groszę więcej niż w 1.2 na benzynie. Jak myślisz, kto wygląda na biedniejszego? limuzyna Chrysler 300c czy 1.2 opel corsa?
Ja ma 3.2 v6 amg w lpg... a i tak najczesciej dymam do pracy rowerem, a jak jade samochodem, to licze kazdy grosz (tempomacik 2000rpm i 90km/h) - zwyczajnie jestem oszczedny i zawsze bylem. :P
Nie tylko ciężarówki latają na gazie, LPG w dieslu to kierunek ochrony przyrody. Wypala do końca syfy po niespalonym dieslu i oszczędza flitr cząstek. Moglibyście zrobić kiedyś o tym odcinek. Być może to kierunek dla utrzymania kontynuacji dalszego istnienia diesla.
Chlopie, co ty sie podniecasz tymi konmi jesli nawet nie wiesz co owe konie oznaczaja. Znasz definicje konia mechanicznego? Tak wielu "fachowcow" podnieca sie momentem obrotowym nie wiedzac coz to za sila...i, co najwazniejsze, przy jakiej predkosci obrotowej wystepuje...Teraz jest taka lewcka moda by posilkowac sie sloganami...
Jeżdżę na LPG, bo normalnie poszedłbym z torbami jeśli chodzi o ceny paliw. Rocznie autem robię 25000-30000 km i jakbym miał wydać jeszcze raz tyle na paliwo, to głowa mała. Instalacja BRC sequent 24 spisuje się wyśmienicie. Jak się dba, tak się ma, co serwis olejowy wymieniam świece, reguluje zawory i filtry. Żadnego problemu z eksploatacją nie ma. Dobrze powiedziane było, ten co kupił auto za 300000 zł może stać go właśnie dlatego, bo potrafi oszczędzać na rzeczach na których można.
Do pracy mam 45 km w jedną stronę, miesięcznie tylko do roboty wychodzi 2 000km, jadąc na lpg paliwo kosztuje mnie 220-320 zł na miesiąc, na benzynie, by to było 550-650 zł... Pracuje tam ponad dwa lata, więc zaoszczędziłem +- 6 000 zł przez ten okres. LPG to wybór po prostu z rozsądku :)
Propo G burzy w tematyce GAZU i aut... to może podam przykład auta moich rodziców. Fiat Siena rocznik 97, silnik 1.4.... Gaz od 98 roku.... Przebieg 780 tysięcy km (sprzedany rok temu bo ile można jeździć bez klimatyzacji) Auto nie bite, bez rdzy, kierownica wytarta w pień, bez dzwonów, bez konieczności remontu, zadbany, nie psuł się. Rok po sprzedaży auto pewnie ma jakieś 850 tysięcy. I jeździ na gazie... Tak więc szkoda słuchać buraków w stylu fiat to się psuje albo gaz to szmelc. Nie wiesz, nie wypowiadaj się :P
siemek45 Zastanów się co nazywasz szrotem w tej chwili(chyba że bardziej chodzi o samochód ogólnie, to tak)... Bo jeżeli coś wytrzyma najcięższe próby i silnik się trzyma przez 20 lat, to szrotem nie jest... Natomiast szrotem jest silnik który pierdolnie przy pierwszej lepszej okazji.
+Heiu Polska kurwa a na huj meczyc leb na ciecia w interneci.Kurwa czuje ze tu to gimby sa aby sie disowac.Nie robcie gowna pod filmem nie odpisujcie na takie gowna. Oni traca czas, hajs, musza wszystko skleic do kupy oraz dac rzetelna wiedze aby jebane banany z miasta nie kupowaly kurwa gowna z komisu od mirasa i potem pierdolily ze to auto do huja. Zamiast swoje uwagi co do ich wykladu na temat lpg napisac to pierdolicie ze slaby diss i polowa go nie czai. Gostek pewnie tylko na melanz sie nadaje a wiedza na polce. A co do polskiego cebulactwa to wystarczy wejsc w jakikolwiek film na TH-cam i w komentach aż kurwi cebula z telefonu. Fajny material i daje inne spojrzebie na instalacje gazowe.Dzieki.Lajk leci:)
Gdzieś na necie wyszperałem porównanie teperatury spalin na E95 i LPG. Goście mierzyli to na subaru, przy jeździe spokojnej i przy "butowaniu". Różnia jest rzędu kilkunastu do 20 stopni. Tak więc zaledwie parę procent - za to styl jazdy robi wielką różnicą. Jeżdżę na LPG od 15 lat i polecam ale trzeba dbać i byle czego i byle jak nie montować. Dzięki, dobry materiał.
Problem z LPG jest taki, że praktycznie tylko benzyniaki na tym jeżdżą. Dlaczego to problem? Ano dlatego, że jak kupisz benzyniaka z przebiegiem 300 tys. to może się łatwo okazać, że on był skręcony i w rzeczywistości ma ponad 500 tys. Diesel mimo wszystko jest bezpieczniejszy. Nawet jak ma 300 tys. przebiegu to do miliona trochę jednak zapasu jest.
Podstawowa uwaga - mówienie, że auto na LPG jest mocniejsze niż na benzynie jest lekkim nadużyciem. Dlaczego? No bo dodatkowe konie są efektem strojenia prawda? A przecież odpowiednie wystrojenie (nawet wolnossącego) benzyniaka na naturalnym paliwie też da przyrost mocy...
Kickster, czujnik poziomowania ksenonow Ci nawala. Sprawdź lewe wahacze przód i tył. Możliwe że Ci taka metalowa łapka odczepila się. Też mam omege miałem to samo :D
Ja przejechalem 15lat Polonezem na gazie ze zwykłm mieszalnikiem i silnik do tej pory chodzi bez problemu oleju nie pobieran moc w normie jak na poloneaz ,bezawaryjnie, odpolany nieraz na gazie przy minusowych temp.a wiadomo silnik nie nalezy do trwałych ,dwa jezdzę Oplem Zafirą1.8 i VW Golf 1.6 równiez na LPG tez bez problemu a kasa zostaje w kieszni .Pozdrawiam fanów LPG
no tak PODOBNO założył lpg do lambo z tyłu przypomnę ci że w lambo z tyłu nie ma miejsca na to a więc odpowiedź jest prosta, nie ma gazu w lambo to tylko mit
GAzu ma spalać max 20% więcej. Więc na pewno nie 10l. U mnie Pb spala 7.2l a gazu 8.2l więc o jeden litr więcej. Zwrot instalacji jest po około 17tys. km.
Jestem szczęśliwym posiadaczem BMW X5 E53 z 2004 roku, silnik 4,4 V8 i 320 koni. Przymierzając się do założenia instalacji znajomi się śmiali że stracę co najmniej te 20 koni i że oczywiście stać cię na beeme to i na paliwo cię do niej powinno stać. Pojechałem do profesjonalnego warsztatu zajmującego się montażem instalacji i fakt że za całość dałem prawie 7000 zł, ale mechanicy mówili że do takiego silnika nie można byle czego założyć. Teraz mija już 7 rok jak jeżdżę na gazie i nie czuję żadnej rurznicy, oprucz oczywiście tej w portfelu bo to bydle pali 18 l na 100. Pozdrawiam.
Kiedy montowalem gaz, miał się zwrócić w rok. Zwrócił się w pół roku. Fajnie jest pierwszego stycznia odebrać bonusowe 8tys zeta z paliwa zaoszczędzonego przez cały rok :)
Chciałbym widzieć miny tych znafców którym pokazał bym Punto Sporting które miało przejechane 423 tyś z czego 250 tyś na gazie i nadal ciśnienie w cylindrach miało prawie idealne
jeźdźę rocznie 70-80 tysięcy kilometrów mam w tej chwili szósty samochód na gaz, w pierwszych dwóch instalacje były zwykłe więc ciągle się coś kichało, zawieszało. ..następne dwa juź było lepiej, ale nie doskonale. Przedostatni już chodził bardzo dobrze na gazie, a ostatni hyunday z fabryczną instalacją BRC idealnie. Jaki wniosek, instalacje gazowe są z biegiem lat coraz lepsze i naprawdę można dużo zaoszczędzić nie psując silnika. Owszem po przebiegu maximum 150 tysięcy kilometrów musimy wymienić parownik czy listwę wtryskową inaczej będą problemy, błędy wywala, nierówno pracuje i tak to wygląda w praktyce.
moim vw polo 2 przejechalem na gazie juz 300,000 km i jezdze dalej ,instalacja zwrocila sie juz chyba ze 100 razy :)idealne auto do lpg-gra warta swieczki
Ja niestety zawsze miałem pecha do LPG, za każdym razem coś się działo z autem jak było LPG. Obecnie mam Volvo V50 2.4, 170 KM, zero jakichkolwiek problemów, jedyne czego się bałem to automatu, ale i tak zero problemów. Co do oszczędności, w moim Volvo jestem w stanie spokojnie jeździć na 9 litrach po mieście, ale mam bardzo ciężką nogę i lubię się bawić autem więc średnio po mieście wychodzi mi 12 litrów, co ciekawe, w trasie mam 5-7 litrów na tempomacie co jest bardzo przyjemne dla portfela. Z kolegą sprawdzaliśmy sobie opłacalność instalacji LPG, ma takie samo Volvo tylko zakładał sobie instalację. Montował ją za 4500, jednak przy mojej jeździe LPG nie pali już 12 a 16 litrów. Z tego co liczyliśmy, instalacja LPG zwróci się po 35 tys km, oczywiście jazdy po mieście. Teraz tak, jeśli ktoś jeździ tylko po mieście i nie prowadzi działalności gospodarczej, to robi autem ok 8 tys km rocznie, w porywach do 10, instalacja zwróci się po 3,5-4,3 lat, jednakże trzeba pamiętać, że auta z zainstalowanym LPG są tańsze niż gołe benzyny. Ostatnio jednak kolega kupował sobie Hyundaia z silnikiem 1.6 oczywiście nowa Elantra, myślał o założeniu LPG, ale już na wstępie dealer mu doradził dokładnie to przemyśleć, bo w nowych autach z małymi silnikami zwrot następuje bardzo późno z racji, że te silniki same w sobie już mało palą, a instalacja już jest droższa z racji bardziej rozwiniętej elektroniki w takich autach. Ostatecznie znaleźliśmy taką samą Elantrę z LPG. Spalanie po mieście w benzynie 7 litrów, na LPG 9 litrów, oczywiście wszystko pod nogą tego samego kolegi. Koszt instalacji 6000 PLN. W efekcie sama instalacja według wyliczeń wyszło, że zwróci się koledze po 7-10 latach. Ostatecznie kolega zaniechał planu, jeździ na benzynie. Generalnie z LPG należy pamiętać kiedy się opłaca w to bawić i czy warto pozbywać się miejsca na koło zapasowe czy kawałka bagażnika na rzecz oszczędności po iluś latach. Ja z LPG mam złe wspomnienia jednak każdy powinien przeliczyć sobie sam, LPG przy starych autach albo w nowych z dużymi silnikami zwróci się dość szybko, natomiast jak ktoś kupuje nowe auto z silnikiem od kosiarki, zwrot nastąpi baaaardzo późno. Oczywiście przy obecnych cenach gazu.
Dlatego o ile ktoś nie robi dużo km i to w V8 albo chociaż R6/V6 - to benzyna only ;) Plus zbyt duże ryzyko, że ktoś spartoli robotę lub po prostu coś się stanie - ja sobie cenię bezawaryność.
Michal S Dlatego pisałem z perspektywy normalnego człowieka który autem jeździ do pracy. W przypadku auta firmowego które rocznie robi nie 8-10 tys km, a od 50 tys w górę, drobne różnice znacząco się zwiększają. Przykład z cenami paliw, kolega ma firmę transportową, dla przeciętnego Kowalskiego z autem prywatnym, spadek ceny paliwa o 10 gr oznacza oszczędności przy tankowaniu które pozwalają kupić co miesiąc dobre piwo, dla kolegi różnica 10 groszy idzie miesięcznie w tysiącach PLN.
Moje doświadczenia w obcowaniu z LPG przy dużych przebiegach rocznych 30-35k km. 3000zł założenie LPG-Tech, przegląd co 15k z filtrami 100zł, 1000zł na części wyeksploatowane typu wtrysku, czujniki MAP sensor, sprawdzenie/regulacja luzów zaworowych co 30k. 100 tysięcy kilometrów zakończyło się remontem głowicy za 3000zł. Samochód z silnikiem MZR/Duratec. Nie przesądzam co jest lepsze, każdy jeździ czym chce. Z mojego doświadczenia LPG to kolejny system, który może zawodzić. Zawsze słyszę o "dobrze wyregulowanej instalacji", przy czym nikt nie reguluje tego jak trzeba, żeby jechało.
Troszkę samochodów już miałem i zawsze było LPG, nigdy nie miałem na co narzekac jedynie na skoki cen LPG u nas (Cieszyn) w tym roku ceny wahały się od 1.70 do 1.90 litr teraz od 2 miesięcy widac spory skok bo jest 2.39 ale to i tak połowa ceny Pb z zapowiedzi dążą do 3 zł Ja mam na tyle dobrze że granica pod ręką i można skorzystac u sąsiadów na tę chwilę cena LPG w czechach to 2.24 więc już jest taniej niż u nas.
2 historje z zycia temat lpg poruszony na jednym z plockich forum. "LPG to najwieksze gowno nigdy nie mialem problemow z astra do czasu az zamontowalem to badziewie" kiedy ktos zapytal sie gdzie montowal odpowiedzial tak (jak boga kocham nie zmyslilem tego zaluje ze nie mam screena forum juz nie istnieje) " sam montowalem . instalacja wymontowana z poloneza " .... inny stwierdzil ze nie bd wozil tych dodatkowych kg bo nie chce miec slabego odejscia spod swoatel ( stara ibiza 1.4)
Już nie pierdzielcie, że za oszczędność z LPG nowobogacki prezes płacący najniższą krajową swoim pracownikom kupi sobie nową S600, bo do kupna takiej fury przyczynia się to, że dusi kasę na swoich podwładnych + inne możliwośći... Przeciętny polak robi coś około 15k KM a częściej jest to jeszcze mniej. licząc, że takie 1.6 pali 8litrów benzyny to daje na rok ok. 5500zł wydatków na paliwo, a gazu ten sam silnik łyknie 10litrów czyli 3500zł wydatków na rok na samo gaziwo. Ja mam 1.8t w benzynie i nie zamierzam gazować takiego samochodu, ponieważ chce cieszyć się użytkowaniem go takim jakim stworzyła go fabryka :) Znawcy forumowi piszą, że 3,5k kosztuje dobra instalacja, to po 2 latach mi się spłaci. Super normalnie już jadę do gazownika. A już nie rozumiem ludzi, którzy kupują takie samochody, które mają ponad 10 lat z instalacją montowaną nie wiadomo gdzie i za ile z przebiegiem 250k KM. Życzę bezawaryjnej jazdy.
i zamiast 1.8t w benzynie wole 2.7t w gazie, samochody 10+ letnie psują się bez względu na rodzaj paliwa. Kupno używanego auta "niewymagającego wkładu finansowego" to bajka dla małych dzieci.
a czy lpg zakładasz robiac 10tys km rocznie ? Nie bo sie nie opłaca za bardzo ale jak robisz juz 30tys rocznie to instalacja zwraca sie w rok albo krócej
akurat mam 2.7t, kupiłem już z gazem, a sekwencja zwraca się po około 10-12kkm. Dlaczego przy 10kkm rocznie ma się nie opłacać? Zależy ile planujesz autem jeździć, jak rok to faktycznie, ale 3 lub więcej to jesteś do przodu na gazie. Rupert Kupciak gratuluje, jeśli z komentarza potrafisz wywróżyć kto czym jeździ, jak zwykle zawiść bo ja nie mam to inny nie może mieć...
Jacek-VZ4 no ok, ale umowmy sie, ze ludzie posiadajacy LPG w sporej wiekszosci nie robia takich przebiegow. Ja sluzbowo robie 40-50k dieslem, a dojezdzajac do pracy i do marketu w weekend po pare kilometrów jak wiekszosc polakow to jest jest to zadna oszczednosc, a co druga benzyna jak nie lepiej ma kurek i nie oszukujmy sie, ale jakby ci ludzie tyle jezdzili co sugerujesz to auta mialyby przebiegi jak niemieckie diesle po 400k. Taka mentalnosc cebulakow, pozornie zaoszczędzić.
Bardzo fajnie, mógłbym prosić o poradę jakie silniki dobrze znoszą gaz? Planuję kupić VAN'a do 40-50 tyś i zastanawiam się z jakim silnikiem szukać. Pozdrawiam
Brakuje info o .... LPI . Bezpośredni wtrysk gazu .Produkcja VIALLE . Było seryjnie w Fordzie Scorpio . I to faktycznie dawało trochę więcej mocy . Pozwalało też odpalać na -10 na zimnym silniku .
Z całym szacunkiem, ale panowie zapomnieli wspomnieć, że butla zajmuje trochę miejsca w bagażniku. A kupując nowy drogi samochód (wspomniana tu chyba była E klasa) koszt cm3 takiego bagażnika jest dosyć duży miejsce zajęte przez butle grubo przekracza oszczędności z jazdy na gazie. Poza tym kupując samochód za 300tys lub więcej to jest już taka rozrzutność (miesięczna utra wartości samochodu to ponad 2500zł) że pakowanie tam gazu aby zaoszczędzić 100/200zł miesięcznie (kosztem bagażnika lub kola zapasowego) to trochę głupota a nie oszczędność.
kto gazuje auta za 300tys ? jak teraz wszystko ma wtrysk bezposredni a intalacji do takich silników moze policzyc na palcach głownie do 1.4/1.8/2.0 TFSI
sloik Auto za 300tyś kupują ludzie którzy robią rocznie 100 tyś kilometrów i nie chcą się martwić że coś się w silniku rozsypie jak są 3 tyś kilometrów od domu
Co ma znaczyć, że z małego miasta lub wsi? Mam wrażenie, że właśnie powiedziałeś, że jest stereotyp na temat gazu, który powstał i tu jako argument podałeś kolejny stereotyp. Trochę zawiało hipokryzją.
Miłośnicy czterech kółek -zrób to sam To chyba nie kwestia złego odebrania. Chyba bardzo źle powiedziane. jednoznacznie jak Furyu zrozumiałem że tylko wieś i 10000 minus kupiło grata plus lpge... i miało problemy po tym jak 'kupilo' miasto to już było fajnie... z resztą argumentów zgadzam się w 10000 plus procetow. Pozdro.
michal, w silnikach 3.0tdi zpoczatku produkcji wystepuje problem urywajacych sie klapek z kolektora dolotowego, ktore wpadaja do srodka i niszcza silnik. podobno problem dotyczy rowniez bmw 3.0d i innych. zrobilbys o tym program i powiedial cos wiecej, jak sie przed tym bronic itp.
Podstawa wymieniac regularnie filtry i świece..no i oczywiście olej. Nie będzie problemów. W moim przypadku instalacja STAG już zrobiłem 230 tys co 15 tys wymiana wiltrow gazu świec i oleju. Silnik 1.8 16v Vectra C. Silnik cyka jak zegarek 11 L na 100km. Pozdrawiam
W Polsce 80% LPG jest źle zestrojonych i same najtańsze druciarstwo do tego padnięte czujniki auta chodzą w trybach awaryjnych i jak to ma chodzić ?,,strzela prycha. albo pali 18l/100km gazu. Do tego w Polsce nikt o lpg nie dba przeświadczenie jest takie zero obsługi ma jeździć i tyle. Stąd zajechane auta, sprzedają je zawory powypalane pierścienie puszczają olej zero kompresji i jak tu się nie bać lpg. Przychodzi Zima która pokaże selekcje naturalną zajechane fury które przy -15 nie zapalą pomimo nowego aku.
Z jakiej praktyki? Wyjrzałeś przez okno i to ta "praktyka"? Na stacji gdy tankuje LPG widzę co stoi przede mną, co za mną i nic nie prycha i nie dycha. Normalne samochody, tylko że właściciele zawsze tankują do pełna, taka różnica. Czasami prychało i dychało w drugiej i pierwszej instalacji, bo tam nie ma automatyki. Ale to są 15 letnie i starsze samochody dzisiaj.
To twierdzisz że auta poniżej 2002r roku nie jeżdżą w Polsce z lpg to się mylisz większość aut jest po 2002r!!! większość ludzi nie stać na 5 letnie auto w Polsce.
Dokładnie LPG to najlepsze najbardziej ekologiczne paliwo! A do LPG duże V8 V6 najlepsze połączenie. Co do montażu polecam ELPIGAZ w Gdyni u Marka warsztat wygląd hmmm zaprzecza wiedzy i doświadczeniu jakie ten koleś ma! osobiście robiłem u niego kilka samochodów poleciłem kilku znajomym i wszyscy byli zadowoleni. Jednemu koledze w kilku warsztatach powiedzieli nie nie panie ten silnik na LPG nie da rady a jakoś działa do dzisiaj!
Astra II G 1998 1.6 16V gaz BRC w autoryzowanym serwisie 160 tys w 5 lat i zero problemów wszystko wymieniane na czas fi;try itp. teraz mam 299989 i gra heh.................
5 auto na gaz zero serwisów oprócz pierwszej po zakupowej załozeniowej serwisówki,czyli ustawiania i korekcji map po ok 1000 km i dawki paliwa ,a filtry kupuje i wymieniam sam za grosze , żadnych problemów jak dotąd , zero spadków mocy , jedynym problemem jest żal dupy tym co na TDI śmigają , Nigdy gazu!!! Mawiali ,a większość się przekonała , jeżdżąc w 4 osoby do pracy , tę samą odległość 4 różnymi autami dwoje z nich sprzedało ładne auta Peugeota Partnera i passacika tdi , bo im żal ściskał szanowną że drugi za 20 zł dojeżdża a on 40 zł musi zabulić za tę samą trasę , mają Ople: Jeden Astrę J drugi Vectre C 1,8 a o dieslu nawet nie wspomną a tak pluli na LPG!! A jeden z nich pieszczotliwie : "och jurto muszę GAZIU natankować" ...hahaha TAK BYŁO!
nie no.... nie ma co mowic ze to polowa kosztow... bo na LPG spalanie jest wieksze o 2-3L /100 a poza... trzeba czesciej wymieniac swiece, przewody i filtry...wiec jak ktos robi 5 tysi w roku... to nie wiem czy jest sens zakladac LPG... ja akurat pokonuje od 30-50 tysiecy wiec instalacja sie zwrocila w niecaly rok przy dobrej instalacji, regularnych serwisach itd...jedyny problem to tak jak wspomnieliscie...dobre zestrojenie instalacji. Mieszkam w czewie i szczerze, to nie ma do kogo jechac. Instalacja ustwiona zbyt ubogo i konczy sie to niestety .... robieniem zaworow po niecalych 100k km bzdura jest ze LPG rozpieprza motory.... na ori czesciach zapiernicza super. Jak ktos wklada chinczyki w osprzet motoru (np odmy, sondy,filtry i WN) to nie ma sie co dziwic ze auto nie chce jezdzic
nie wspomnieliście o jeszcze jednej rzeczy - o zapotrzebowaniu na powietrze benzyna ma 14,2 kg powietrza na kg paliwa nie znalazłem tej wartości dla gazu ale jeśli ma mniejsze to można go dać trochę wiecej i moc sie wyrówna
Jezdze na gazie juz 3 autem, i nie zamierzam jezdzic na PB, przynajmniej na razie. LPG jako paliwo moze nie jest paliwem dla biednych, ale jednak...aut seryjnie z LPG produkuje sie znikome ilosci, a juz na pewno nie te luksusowe. Ale juz przerabianie auta na zasilanie LPG nie jest moze dla biednych, ale na pewno dla biedniejszych... Gdyby mnie bylo stac na benzyne, na pewno bym na niej jezdzil i nie pieprzyl sie w przerabianie fabrycznie wyprodukowanego auta i w tankowanie co 200km, zmienianie dodatkowo jakichs filtrow, wiercenie kolektora, zaciesnianie miejsca pod maska dodatkowymi rurami, reduktorami, dotankowanie benzyny, wozenie zapasu zmniejszajacego bagaznik itp.... Ci co maja auta za 500tys albo milion zł, cenia sobie wygode, a przerabianie auta na LPG wiekszej wygody na pewno nam nie zapewni, a tym bardziej nie doda prestizu.. Znam osoby, ktore jezdza Panamera Turbo, albo Mercedesem SLS, i oni wydaja po 70tys na wzmacniacze do domu, 14tys na reflektor, do swojego auta, 3200zl na klocki , i po 1000zl w jeden wieczor na miescie. Im naprawde nie w glowie oszczednosci rzedu 300zł-400zl w skali miesiaca. Reasumujac - nie mam nic do LPG, bo sam uzywam, ale miejcie troche pokory. Nie ma co mowic, ze czarne jest biale. Jezdzi sie na gazie, zeby oszczedzic. A dla zamoznych osob tego typu oszczednosci sa pomijalne. Co wiecej, w jakims sensie to rozumiem, i traktowalbym to w formie zartu, gdyby ktos chcial sobie do Ferrari albo Porsche zalozyc gaz. Bo to juz dla mnie jest szczyt hipokryzji...
Zapomnieli dodać o dodatkowych kosztach: przegląd co roku 100 więcej, naprawy instalacji, strojenie itp. wydatki, spalasz też benzynę: przy uruchomieniu silnika. By to się opłacało musisz robić wiele kilometrów dziennie.
W tym konkretnym przypadku widać różnicę temperatur i ciśnienia na wykresie, stąd pewnie przyrost mocy. Miałem w swoim życiu auto na gaz (nowe) i złego sowa nie powiem jeździło normalnie do 1500000 km (do sprzedaży). Z tym przyrostem to pewnie lipa, ale dobrze zestrojona dobrej jakości instalacja nie powinna przynosić strat mocy (przynajmniej odczuwalnych).
Wybaczcie, ale Kickster plecie brednie... Załóżmy, że golf IV 1.4 75 km w gazie generuje koszty 15 zł/100 km, a np passat b5 1.9 tdi 1z ok. 25 zł/100 km. Mamy więc 10 zł oszczędności na każde 100 km jeżdżąc w gazie. Załóżmy, że robimy rocznie przebieg 40 000 km. Oszczędzamy ok 4000 zł rocznie. Jeżdżąc tak przez 10 lat oszczędzimy 40 tyś złotych, co na pewno nie wystarczy na żadną S klasę, czy BMW z górnej półki :) Już nie wspominając o tym, że nasz zagazowany golf IV po 10 latach niejednokrotnie się posypie i prawdopodobnie będziemy musieli kupić kolejnego gazownika, a o częściach i wymianach już nie wspomnę. Nie mam nic do ludzi, którzy jeżdżą na gaz, do momentu, aż próbują mi wmówić, że jest to bardziej ekologiczne, ekonomiczne, zapewnia większą moc i nie ma w ogóle żadnych wad. Pozdrawiam właścicieli wszystkich diesli :)
Przejechałem Seicento 1.1 cm3 425.000 km i jak policzyłem zaoszczędziłem na zakup działki nad morzem (45.000,00 zł). Dziękuję... aha żeby nie było - nie robiłem żadnego remontu silnika :)
Minęły ponad 2 lata od publikacji, ceny w chwili obecnej są jak najbardziej sezonowe i dziś tankowałem na rosyjskiej stacji gaz po 2.03. Michu na moje szczęście nie przewidziałeś 3 PLN/1 L. Co wcale nie oznacza, że dostanie się nam przy innych podatkach bądź przeglądach okresowych ;)
mam ciągniczek zrobiony do małych prac i właśnie mam silnik od jetty diesla i robie mieszanke oleju i paliwka i jedzi ale pachnie frytkami z wydechu :)
+wiktor sikorski masz rację olej slonecznikow też sie spreży i wybuchnie w komorze.Tak samo mozna by wlać spirytusu do benzyniaka tez pojedzie.Ale dziękuję :-)
Ja gazu u siebie nigdy nie założę. Jeździłem już dieslami, benzyniakami i autami na LPG - niestety z mojego doświadczenia wynika, że auta z zainstalowanym LPG bardzo często wracają do warsztatów i w obu były problemy. Osobiście nic do samego gazu nie mam, ale o ile producent nie sprzeda auta na gaz to nigdy go nie kupię bo to nigdy nie będzie działać prawidłowo. Dołożenie instalacji 3-ciej (gaz LPG) bez pełnej integracji ze sterownikami samochodu będzie zawsze polegało na próbie oszukiwania systemu bazowego założonego przez producenta - to 'oszustwo' będzie działać mniej lub bardziej o.k., natomiast nigdy w sposób 100% prawidłowy.
Normy są i LPG na stacjach spełnia te wymagania. W sezonie letnim są inne normy i okresie zimowym inne. Natomiast nie ma podanej w normie jaka powinna być zawartość propanu a jaka butanu. Wszystko zależy o składu mieszanki propan butan. Optymalnie powinno być 60:40 . Stosunek propanu do butanu będzie miał wpływ na gęstość gazu, co za tym idzie na ilość litrów w 1 tonie gazu. Im większa zawartość propanu w mieszaninie LPG tym gaz będzie lżejszy. To że nam się wydaje że raz lepiej samochód jedzie ma np. lepsze przyspieszenie to znaczy że na stacji był gaz o większej zawartości propanu. Przy gazie cięższym butanowym może być słabsze przyspieszenie. Ale to nie znaczy że gaz był jakiś gorszy na stacji i nie spełniał norm.
Zacznijmy od tego , że Polacy mają tendencję do "wpierdalania się" w cudze życie.
Wolałbym mieć przykładowo v8 audi w lpg , niż passata 1.9tdi i hejtować "gazowiczów"
Barocco
Zacząć należy od tego, że gaz jest dobry na trasach do max 60km. dziennie. Jedziesz spokojnie ekonomicznie, kulasz się do celu i o to chodzi w gazie. Ma być ekonomicznie na maxa, a to że się kulasz to skutki uboczne. O ile ktoś się kula trasami bocznymi to można zrozumieć, ale jak taki oszołom jedzie drogą ekspresową z prędkością max 60km/h to powinno się zabierać takim prawo jazdy tak samo jak pijakom.
Yohn is cool co ty pierdolisz chłopie? To nie czasy mikserow tylko czasy v gen instalacji moc masz tą samo lub wyższą, silniki ben. Turbo mają znacznie wieksze wyniki chipowania na gazie niz na benzynie i jakie 60km może 62km??. Co to za pierdolenie?!
heh on chyba żartował :)
ogólnie z gazem jest tak: chce mieć mruczące r6 czy ryczące v8 ale nie chce płacić 1zł za 1km po mieście, kupuje sobie e60 445 i zakłada do niej lpg. Jeśli nie interesuje się motoryzacją, v8 i 1,9 tdi brzmią tak samo, 100KM ładnie idzie, opony dębica samochód stoi w miejscu po naciśnięciu hamulca.......... kupuje się diesla
Lepszy Power Gamoniu!
Na zawsze w mym silniku
Zmień oświetlenie zegarów na zimną biel to będzie kozak :D
Niestety tarcze na to nie pozwalają, bo są posmarowane jakimś żółtym gównem od spodu :D A o LPG w Omedze malo, bo byłem tu tylko gościem :)
Wiesz, zawsze można kupić same tarcze nawet na wzór oryginału bez tego żółtego gówna i będzie git :D na midzie chyba wystarczy żarówki wymienić? Ja w swojej Vectrze zmieniłem kolor to w środku auto zmłodniało o 5 lat :D
Jaką instalację masz w Oplu ?
ten silnik w rx8 i bez lpg ma kupe problemów..
Ja kiedyś usłyszałem taki tekst: Ooo Lexusa na gaz przerobił... Od kolesia w starym Golfie, odpowiedziałem mu, że dzięki temu, że od dawna wszystkie samochody mam na gaz to stać mnie na Lexusa ;-) i się zamknął
I dobre podejscie 👍😁✌ Ty lubisz LPG 👍✌ JA lubie NO👍✌ i 💩😬😠 i nikogo to niepowino obchodzic na czym ty jezdzisz swojim Autem ✌👍pozdrawiam
Niemiec ma 11 litrów benzyny za godzinę pracy!
A w Polsce 2,5 litra za godzinę pracy! 😊 Oczywiście jak ci zapłacą.😂
Nie porownoj DEdo PL
a po co mu tyle litrów na godzinę? może mu dużo pali BMW :)
Jesteś osłem
I stąd się biorą niemieckie przebiegi po 400k w 8 lat, gdy Polak nakręci 100k w międzyczasie 😁
Aktualnie za najmniejszą krajową z 6-7 litrów 😄👌 tak o zaktualizowałem dane
Jak widzimy, najwięcej w komentarzach do powiedzenia mają osoby, które nigdy nie miały instalacji LPG i usilnie próbują przekonać tych co mają, że sobie kuku tym robią. Jak w sejmie przy dyskusjach o aborcji.
Dyskusje o aborcji do niczego nigdy nie doprowadziły a co roku trwają a ustawa jest wciąż niezmienna a temat to gra na emocjach cebulaków, którzy z uporem maniaka muszą o tym gadać przy rodzinnym stole, nic tylko wstać i pierdolnąć w pysk by gówno zostało z rodzinnej atmosfery... Jeśli chodzi o LPG zaś... no to ja kiedyś byłem zielony i się przekonałem pierwsza instalacja była dość przeciętna, teraz zainstalowałem w lepszym i nieco droższym warsztacie i w zasadzie różnicy w jeździe na gazie nie ma. W poprzednim od razu wiedziałem kiedy auto przechodziło na gaz. Także temat LPG nie stawiałbym obok tematów politycznych dla ludzi bez mózgów :)
@@Marcin_z_bloku_obok no już doprowadziły :P
@@wontus4898 Ostatnio miałem przyjemność totalnie olać sprawy związane z polityką, nawet odciąć się od portali pseudo-informacyjnych. Zadziwiające jak człowiek jest zdrowszy. Tylko zdziwienie wielu ludzi jest wręcz kuriozalne. Zdziwieni, że nie znam wielu nazwisk ze środowiska pato-politycznego, nie wiem co się dzieje w kraju etc. O tym chcą rozmawiać, jakby byli specjalistami w tym temacie. Ale gdybym poruszył temat wtrysków HAMA2000 w moim aucie, już by zabrakło ekspertów, w tym względzie nikt nic nie wie... polityka to temat dla skrajnych the billi, bo skoro nie mają o niczym pojęcia, gadają o polityce.
Mam auto z sekwencją LPG i jestem zadowolony. A najbardziej mi się chce śmiać z tych młodych, co mówią, że gaz dla biednych, a benzynę leją za ostatnie pieniądze, no ale przecież LPG nie załozą bo to wstyd, haha :D
Skąd ja to znam, już nie raz słyszałem "masz Saaba i gaz do niego włożyłeś?"..
Sebek jak kupię Mustanga to też w LPG, bo kto mi zabroni? :D
to właśnie biedaki leją paliwo bo za instalację trzeba z kieszeni wyciągnąć 4 tysiące - a na taki luksus niestety polaków nie stać. Jak nie stać - to wyśmiewają.
Jak ktoś ma hajs na dobre auto to często się decyduje na LPG. Ja do swojego nowego auta które wyprowadziłem z salonu od razu w ASO założyłem LPG żeby nie tracić gwarancji na samochód - szanuję swoje pieniądze. Zamiast grzejących dupę foteli wolę LPG.
Hubert No ja akurat kupiłem auto od razu z sekwencją, także na szczęście nie musiałem wykładać hajsu na instalację :D
jeśli by działało to też bym tam wstawił gaz ^^
Mam 3 samochody z salonu i każde przerobione po 3 latach na LPG. Wcześniej za paliwo płaciłem ok 2250zł, obecnie z LPG ok 1200, czyli miesięcznie oszczędzam 1050zł, rocznie 12600. Ktoś kto pierdoli, że stać go na samochód, a nie stać go na benzynę, jest dla mnie zwykłym cieciem, który porusza się ZTM albo PKS i usiłuje się wymądrzać. Dzięki takim oszczędnością mogę wpakować te pieniądze w ewentualne naprawy/wymiany/ubezpieczenia itd itd. A części do takiego samochodu jednego to jest kwota żarcia i opłaty za mieszkanie takiego wymądrzającego się lamusa.
A umiesz w ogóle czytać ze zrozumieniem, czy pisałeś swój bzdurny komentarz pod wpływem emocji, żeby się pochwalić, że cię na wszystko stać? Wiesz, mnie też na wszystko stać jak na razie, to jest kwestia mentalności. Jeśli mam możliwość na czymś SPORO oszczędzić to nie rozumiem czemu miałbym tego nie robić. Co do mojego komentarza to WYTŁUMACZĘ CI o co mi chodziło. Głównie kierowałem to do pół mózgów, którzy uważają, że jak stać cię na samochód to siarą jest zakładać LPG bo przecież masz kasę. Owszem, mam kasę i wyobraź sobie, że lubię ją wydawać ALE również lubię część tych pieniędzy zaoszczędzić. U nas w kraju raczej rzadka praktyka, nikt nie myśli o kilkunastu - kilkudziesięciu latach do przodu, ja akurat planuję. Dlatego wkurwia mnie jak jakiś CIEĆ, który jeździ ZTM/PKS/TRAMWAJEM pierdoli teksty typu "eee stać cię na jeden samochód za 148tyś, a nie stać cię na benzynę?". Owszem, stać mnie, stać mnie również na to, żeby założyć dobrą sekwencję gazową i obniżyć sobie koszty. Nie widzę żadnej różnicy w osiągach, samochód nie zachowuje się gorzej. Nie mam nic do tych, którzy jeżdżą na benzynie. Sam na niej jeździłem 70% moich przygód z samochodami, także można napisać, że LPG to dla mnie nowość, z której jestem zadowolony.
No bo widzisz, to jest tak jakbyś na ból zęba komuś proponował maść na krosty. Trzeba być osobą myślącą i tak jak ze wszystkim, tak i w kwestii gazu, jednemu się to opłaca a innemu nie bo jeździ dziennie np 15km. Co do złudnej kwestii oszczędzania to akurat gadasz głupoty. Myślę, że jest to podyktowane twoją niechęcią do tego tematu i niczym więcej logicznie uzasadnionym. Już pisałem ile wydawałem na paliwo przed założeniem, a ile wydaję teraz NA GAZ I PALIWO (jest to minimalna suma jaką podałem), jeśli twierdzisz, że minimum 12500zł w ciągu roku (w ciągu np 4 lat jest to 50 tyś!!!) to nie jest oszczędność no to nie mamy o czym pisać. Ile kosztuje cię przegląd gazu?? Człowieku, to jest 150zł !!!!! Co 10tyś km, straszny majątek, normalnie nie będę miał za co opłacić czynszu ;) Co do zimy to i owszem, wszystko bardziej się zużywa czego byś nie używał. Zachowujesz się dokładnie tak samo jak ja na początku, też byłem przeciw bo to wiocha i wstyd, syf i pewnie silnik do dupy za 2 lata, a w ogóle to gaz zakładają stare pryki po 60tce w swoich syfiastych 20sto paro letnich autach. Gówno prawda, na szczęście ktoś mnie namówił, zobaczyłem, że sekwencja gazowa nie musi być wiochą, nie musi ci wystawać butla z samochodu, żeby każdy ją "podziwiał", nie trzeba nie wiadomo jak dziurawić samochodu, może być wszystko dyskretnie zrobione. Współczesne zakładanie gazu, a np takie sprzed 5ciu lat to jest zupełnie co innego!!
85konio fajnie ze masz kase i stac cie na paliwo ale powinienes wiedziec ze jezdzac na benzynie marnujesz pieniadze. taka prawda. masz? super, ale to nie powod by mowic; mnie stac to leje benzyne. bo mozna lac gaz za ponad pół ceny paliwa i miec wiecej kasy. oczywiscie pomysl tez o tych, dla ktorych lpg to po prostu zycie bo placa 500 zl mniej miesiecznie za paliwo i moga kupic jedzenie dla rodziny.
Stac mnie i na auto i na paliwo a dzieki lpg takze na wiele innych bajerow do auta jak choćby fakt ze moje auto ma swoj email, wifi LTE, mapy online, przeglądarkę i inne rzeczy ktorych Ty nie masz. Burak jestes taka prawda, kazdy bogaty czlowiek zna wartość pieniądza i nie wypowie sie tak jak ty. Szczegolnie ten kto jeździ rocznie 30kkm a nie tylko na targ po promocje
Michal S mam rocznie 9000 zl oszczędności z lpg, remontowac silnik moge co 4 miesiace :) i nawet raz w zyciu juz to zrobilem i mam spokoj na 8 lat, Tobie pewnie nadal olej wpierdala
Taka historyjka od znajomego który miał BMW w gazie:
Znajomi się z niego nabijali, bo to siara. I ok, wolność słowa, i takie tam, mają prawo gadać co im się podoba - kolega na żadnego się nie obraził. A potem większą grupą BMW-ic mieli jechać wspólnie przez pół Polski. I przed wyjazdem prośba jednego z kierowców niezagazowanych BMWic: Ale wiecie co? Fajnie jakbyśmy nie jechali szybciej niż 120kmph, bo wtedy za dużo mi spala.
Bo przecież większa siara zagazować BMWicę niż jechać nią na autostradzie wolniej niż przepisy pozwalają "bo za dużo spala" ...
Co do historii z BMW to przykre jak ktoś kupuje auto np 10 letnie, które w salonie kosztowało ponad 200 000 zł, a później mówi, że silnik 2.0 lub 3.0 w benzynie dużo pali. Ten silnik spala tyle paliwa ile powinien. Nie kupujcie samochodów, na które Was nie stać w utrzymaniu. Zamiast 3.0 kup 1.6. Chcesz 3.0 pamiętaj nie tylko o kosztach paliwa ale również serwisowania.
@@filipberko4332 No i widzisz Polacy robią dokładnie na odwrót. Kupują kopciuchy i później je "czipują", bo "ropa tańsza". Kupują stare graty o dużych pojemnościach i je gazują, bo nie stać na benzynę. Każdy z powyższych nie powinien mieć w ogóle samochodu. Powinien to być luksus, na który stać tylko najzamożniejszych. Wszyscy na tym by skorzystali oprócz producentów aut.
@@zimnojestbardzo5723 Ojej, ale zbrodnia! Co Pana cudzy portfel obchodzi? Jakby nie tacy ludzie świat by był nudny ;P
Haha napisz jeszcze że plecaka dołożyć nie mogliście bo butla bagażnik zajęła
kolego mam e39 2.0lpg pali mi srednio 13.5l gazu a znajomy ma golfa 4 1.6benzyne i pali mu 13 benzyny jak pociska. Ja za 110zl tankuje 58l gazu i przejezdzam 410km ;) jakies pytania?
znajomy zawsze się śmiał, że jeżdżę na LPG, ja się śmiałem jak zatankował za 20 zł ropy :D
12:00 gaz ma znacznie większą tendencje do wybuchnięcia ponieważ, raz jest wtłaczany podciśnieniem , dwa ze stanu ciekłego się ulatnia co przy nieszczelnej instalacji wyleci wszystko( a benzyna tylko troszkę się ulotni ,ropa do wybuchu potrzebuje solidnej temperatury), trzy mamy dwa zbiorniki paliwa w aucie co przy wypadku daje nam większe szanse na wybuch
Pudzian przerobił hummera na gaz i na pewno wiele na tym zaoszczędził :)
Liczę na więcej waszego kombo. Jeszcze dodać motodoradce to będę w niebie :D
Ekipa na propsie :D
I Zachara :P
Nie! Jak będzie czterech na ekranie to reklamy będą co 2 a nie co 4 minuty!!!
Jeżeli chłopaki w ten sposób są w stanie utrzymać kanał i sobie zarobić na tym, to nie mam nic przeciwko reklamom. Nie oszukujmy się, sporą wiedzę przekazują użytkownikom i troszczą się o dupy wszystkich zmotoryzowanych w naszym kraju, więc od kilku reklam korona z głowy nikomu nie spadnie. Obustronna korzyść.
jakie reklamy?
coraz lepiej sie te filmiki ogląda:) pozdrawiam Panowie
Kupiłem kiedyś Renault espace z LPG i po ok. roku gaz zaczął kapać kroplami spod zaworu do napełniania zbiornika. Nie dziwcie się, że zabraniają parkować w parkingach podziemnych. Do tego gaz LPG jest w stanie lotnym nadal cięższy od powietrza. Więc wentylator pod sufitem nie bardzo ten gaz wyciągnie.
Jako fan instalacji lpg i jej użytkownik miałem okazję doświadczyć zmiany mieszanki na jednym wtrysku. Sprawa nie odczuwalna a instalacja była zadbana Niestety jeden taki przypadek na 100 też się trafi efekt: przejarany zawór głowicy. Oczywiście w przeliczeniu na to że robię średnio 20000 rocznie i użytkowałem samochód przez 5 lat, kupiłem go z gotową instalacją, to nawet licząc koszty remontu głowicy i tak wyjdzie dużo na plusie. Natomiast trzeba mieć świadomość że ryzyko takich kosztów zawsze istnieje. Oczywiście nadmienić tu należy że w całej sytuacji oprócz pecha miał miejsce ludzki błąd.
A8 4,2 V8 Stag śmigam juz ponad dwa lata i nie narzekam :) Jednak u nas brakuje ludzi którzy robią kalibrację w trasie w pełnych zakresach obciążeń i obrotów
a ja tam mam LPG już 2gim aucie i nie narzekam. Nie ma różnicy w jeździe i użytkowaniu. Co 15 tys przegląd instalacji i wszystko. Ile zaoszczędziłem na tych set kilometrach to wie moja kieszeń. Następny będzie Ml 63 amg i też pójdzie do gazu. Bo jeśli nie widać różnicy to po co przepłacać :)
kleos2005 proste.
Jeśli chcesz żeby silnik zachował sprawność w takim amg to będzie mniej wiecej 30% benzyny palił dalej ;) Chyba że wypalenie gniazd zaworowych ci nie straszne
W interwałach między remontami/wymianami tych gniazd, to on zaoszczędzi na kilkukrotność takiego zabiegu...
Czyli jak każdy na lpg...
Nie ma się co oszukiwać, ludzie zakładają instalacje LPG głównie ze względów ekonomicznych, a nie żeby chronić przyrodę czy z innych pobudek. Dopóki koszt tego zabiegu po odliczeniu montażu, przeglądów itp. jest opłacalny to będę to robić i cieszyć się z zaoszczędzonych pieniędzy (nawet jeśli miałbym regenerować głowice). Ktoś się zdziwi czemu amg + LPG odpowiem bo tak. Będę mieć zapas mocy na trasie i akceptowalne jak na tą klasę samochodu spalanie. Sumując wolę mieć duży motor w gazie niż jakiegoś pierduna w Pb i bać się wyprzedzić w trasie
Hah ten pomysł z Top Gear'em całkiem spoko, co gdyby zrobić taką polską wersje? ;>
Zeusek ϟ jak by dodać motodoradce to by była bomba. czterej pancerni tylko psa brakło ; )
czekam na combo z całą czwórką
Tobi king cygan pół-wąs xD
Michu, Kicksrer: Auto MIX w Skrzyszowie - najlepszy w Polsce warsztat od gaziwa, gosciu zaczynal w stodole, teraz ma tam jak w Niemczech. Zrobilem tam juz 15 samochodow i na prawde moge polecic, jak Wam tam zrobia to bedzoecie jezdzic.
Ja całe życie mam auta na gaz. Nie muszę liczyć każdego litra benzyny. Rocznie dzięki temu mam za co pojechać na wakacje.
Jak tam odczucia w 2022? 😉
@@PaleCaretaker nadal lepiej niż lejąc benzynę
LPG nie nieszczy silnika niszczy go zła instalacja , zła regulacja i zły gazownik niestety 80% gaziarzy to partacze !!
Zapytaj czy Twój gazownik sciaga kolektor ssący do nawiertów oraz czy reguluje instalke na trasie w każdej partii obrotów , jak nie robi tego to jest partaczem i robi drut... gazu nie wyregulujesz na postoju pod warsztatem, a opiłki z wiercenia kolektora nie znikną magicznie tylko wpadną ci do cylindrów...
Amen!
*****
Opiłki dostają się do cylindrów a nie do oleju.
Darek P swiece czy przewody to wiadomo na gazie zużywają sie szybciej i trzeba bardziej dbac, to samo z filtrami wymieniac co 12tys i nie taki za 9zl tylko najlepiej odstojnikowy jak perfectblue czy alex ultra..
100% prawdy kolego, sam mam niespotykana w Polsce instalacje przez co poznałem już wielu gazowników i wszędzie jest bieda i nędzą, o której piszesz. cała regulacja to u nich autokalibracja na postoju. szkoda strzępić ryja.
A zapytaj gazownika czy stroi po AFR.... To księdza zawoła i egzorcyzmy zaczną odprawiać :D
Strata jest zawsze. SciFun w jednym ze swoich filmików wspomniał o tym, że tak naprawdę silnik spalinowy ma takie duże tarcia, że tankując za 100 zł i tak jedziemy za 30, a 70 jest po prostu stratna przez wszelkiego rodzaju tarcia.
pięknie wyglądasz Kickster
Gejjjjjjjjjj
Pieknie malo dupa nie peknie xD
alechandro ale XD
Ciepło się coś tu zrobiło
Zgadzam się
Podjeżdżam moją Felicią 1.6 w lpg na stację. Układ dystrybutorów taki, że gaz za "standardowymi" dystrybutorami w rzędzie, więc omijam terenowego Merola, którego właściciel akurat lał benzynę. Jakież było moje zdziwienie, gdy właściciel tego Merola stwierdził, że go "wykiwałem", bo on też chciał gazu zalać o.O
Cieszę się że w końcu ktoś to powiedział. Cebulackie mity na temat LPG najwyższy czas było przeciąć. Osobiście użytkuję W211 z motorem V8 5.0 M113, i jestem jednym z najszęśliwszych ludzi na globie. Zastosowanie paliwa LPG (w rozumieniu kosztów) pozwala mi jeździć fajnym autem z fajnymi osiągami, w cenie porównywalnej z kosztami jazdy dieslem - 1.9 TDI. Poszedłem o krok dalej i zainstalowałem sobie komputer UKP, dzięki któremu mam dokładne info o spalaniu (średnim i chwilowym) a także o zasięgu samochodu, co pozwala mi tak planować trasę na wakacyjnych wyjazdach, że nie zużywam benzyny praktycznie wogóle - nie licząc rozruchu silnika. Co więcej, średnie spalanie LPG wynosi 17.2 l/100km, uśrednione na dystansie 30 kkm. A "śpecjalisty" od naklejek sugerujących rzekome prawdziwe zastosowanie LPG niech dalej przepłacają.
Jestem "gazownikiem" i wszystkim swoim klientom powtarzam że gaz nie ma żadnych zalet oprócz tego że jest tańszy, jeżeli ktoś mówi że jest inaczej to kłamie . instalacja powinna być do każdego auta dobrana indywidualnie i nawet przy autach z szerokopasmową sondą lambda, porządne ustawienie auta wymaga użycia AFR (praca auta w zamkniętej pętli i podgląd korekt paliw oraz otwarta pętla i praca według mapy nie korzystając z czujników ale to dla trochę obcykanych)
ta zaleta jest najwazniejsza przy dobrym montazu taka instalacja wad zbytnio tez nie ma powaznych
Maciej Olszewski masz całkowitą rację, zgadzam się w 100 %. Jeśli jesteś "gazownikiem" odezwij się na PRIV przedstawię Ci coś na czym możesz wyjść korzystnie. pozdr
Jacek-VZ4 wad może nie ma ale w niektórych autach trzeba pamiętać aby zrobić lubryfikację, która uważam, że nic nie daje i lepiej jest zrobić dotrysk PB w granicy ok 3% co daję ochronę gniazd zaworowych jaki zaworów dytycz się to specyficznej grupy samochodów-już teraz nie będę wymieniał jakich. pozdr
auto ma jezdzic cały czas na lpg.. dotrysk nic nie chroni tak samo jak lubra.. podstawa to dobre strojenie jak trzeba afr i tyle
Jacek-VZ4 to co powiesz o np civic ?? Jak mysliszz po co tam jest stosowany dotrysk lub lubra??
zajebisty pomysł! !!!! chłopaki wy lepiej pasujecie do polskiej edycji Top Gear! !!! Na pewno macie większe pojecie i lepiej was słucha się! !!!!!!
Bartosz Zakasz kickster I pojęcie??
Ja tu tylko przypomne, że nie ma nic groźniejszego niż pomysły rządu, któremu skończą się pieniądze...
Dziękuję za merytoryczny i rzetelny przekaz. Tak podanych informacji nigdy za wiele. Eksploatuję Chevroleta Astro 4,3 L zasilanego LPG. Ze względu na myśl konstrukcyjną z przed 25 lat zawartą w pojeździe, pojemność, oraz realia ekonomi w Polsce dla mnie to najrozsądniejszy sposób eksploatacji tego samochodu.
To, że taniej jest na LPG to raz. Drugą sprawą jest dłuższy zasięg na jednym tankowaniu. Lejesz benzynę i gaz do pełna i na trasie możesz zapomnieć o stacji paliw na dłużej. Moja bora przy mojej nodze na baku benzyny przejedzie plus minus 700 km, a gaz to dla mnie kolejne ok. 450 km
LEPSZY PAŁER GAMONIU !!!! Brawo kickster za gadkę ! masz browara zapraszam w góry !
w górach na gazie to słabo będzie
BRC robi robotę ;)
i tu się z toba zgodze
z tym że on BRC nie ma😀 A BRC drogie i na tym się kończy, są dużo tańsze systemy a bez porównania lepsze. BRC ma tylko wtryski lepsze nic pozatym.
Wole mieć 4 litrowe v8 w gazie niz 2 litry bez i liczyć każdy litr paliwka.
debilu xdddd
Xdd
Ja mam 5.7 litra w gazie i kosztuje mnie groszę więcej niż w 1.2 na benzynie. Jak myślisz, kto wygląda na biedniejszego? limuzyna Chrysler 300c czy 1.2 opel corsa?
@@oskarniebudek2431 corse 1.2 to ty szanuj
Ja ma 3.2 v6 amg w lpg... a i tak najczesciej dymam do pracy rowerem, a jak jade samochodem, to licze kazdy grosz (tempomacik 2000rpm i 90km/h) - zwyczajnie jestem oszczedny i zawsze bylem. :P
Miesiąc temu, 135km/h na trasie + klima po 400km tankowanie do pełna 32litry LPG. Pozdrawiam 😀
A ja robię 1300..
@@toyo1732 kasuj licznik po tankowaniu
@@dropsdrops1099 mózg sobie skasuj.
@@toyo1732 To co to za cudowna maszyna 1300km robi.
Widac cebularzu w tobiw tw nienawiść od razu jadem plujesz
@@dropsdrops1099 traktor.
Fantastycznie . Dziękuję po raz kolejny na luzie obalacie mity i przyswajacie opornym motoryzacje. Pozdrawiam i czuwam.
Nie tylko ciężarówki latają na gazie, LPG w dieslu to kierunek ochrony przyrody. Wypala do końca syfy po niespalonym dieslu i oszczędza flitr cząstek. Moglibyście zrobić kiedyś o tym odcinek. Być może to kierunek dla utrzymania kontynuacji dalszego istnienia diesla.
Będzie odcinek z Tobi Kingiem?
Was troje bym oglondał co odcinek !👍 :)
lepiej mieć 250 koni w gazie niż 130 w kaszlaku
Ja mam 320 w gazie 😁 daje rade w hooooj
Ja mam 200+ w dieslu i 400nm i daje rade :)
Chlopie, co ty sie podniecasz tymi konmi jesli nawet nie wiesz co owe konie oznaczaja. Znasz definicje konia mechanicznego? Tak wielu "fachowcow" podnieca sie momentem obrotowym nie wiedzac coz to za sila...i, co najwazniejsze, przy jakiej predkosci obrotowej wystepuje...Teraz jest taka lewcka moda by posilkowac sie sloganami...
@@ThePrezeson że ja?! :)
Jeżdżę na LPG, bo normalnie poszedłbym z torbami jeśli chodzi o ceny paliw. Rocznie autem robię 25000-30000 km i jakbym miał wydać jeszcze raz tyle na paliwo, to głowa mała. Instalacja BRC sequent 24 spisuje się wyśmienicie. Jak się dba, tak się ma, co serwis olejowy wymieniam świece, reguluje zawory i filtry. Żadnego problemu z eksploatacją nie ma. Dobrze powiedziane było, ten co kupił auto za 300000 zł może stać go właśnie dlatego, bo potrafi oszczędzać na rzeczach na których można.
Do pracy mam 45 km w jedną stronę, miesięcznie tylko do roboty wychodzi 2 000km, jadąc na lpg paliwo kosztuje mnie 220-320 zł na miesiąc, na benzynie, by to było 550-650 zł... Pracuje tam ponad dwa lata, więc zaoszczędziłem +- 6 000 zł przez ten okres. LPG to wybór po prostu z rozsądku :)
2000 km za 600 zł to wychodzi około 3 litry benzyny na 100 km, co ty masz za samochód co tyle pali ?
Propo G burzy w tematyce GAZU i aut... to może podam przykład auta moich rodziców. Fiat Siena rocznik 97, silnik 1.4....
Gaz od 98 roku....
Przebieg 780 tysięcy km (sprzedany rok temu bo ile można jeździć bez klimatyzacji)
Auto nie bite, bez rdzy, kierownica wytarta w pień, bez dzwonów, bez konieczności remontu, zadbany, nie psuł się.
Rok po sprzedaży auto pewnie ma jakieś 850 tysięcy.
I jeździ na gazie...
Tak więc szkoda słuchać buraków w stylu fiat to się psuje albo gaz to szmelc. Nie wiesz, nie wypowiadaj się :P
CO ty porównujesz 20 letnie szroty, które pojadą na byle czym. Skończą się szroty, trzeba bedzie kupić nowsze auto to wtedy zobaczysz :P
siemek45
Zastanów się co nazywasz szrotem w tej chwili(chyba że bardziej chodzi o samochód ogólnie, to tak)... Bo jeżeli coś wytrzyma najcięższe próby i silnik się trzyma przez 20 lat, to szrotem nie jest... Natomiast szrotem jest silnik który pierdolnie przy pierwszej lepszej okazji.
@Ludwik Oleksiewicz Przy takim przebiegu to cena z wagi :D Tego kolesia z tym przebiegiem w wyrobie samochodopodobnym strasznie "ponieslo" ha ha ha
Ciekawe czy Tobi king ma lpg w swoim LAMBORDŻINI
Krzysztof Maliński rozjebales:-)
Niektórzy zaczęli jeździć na wakacje 2-3 razy do roku, bo nale się okazało, że wyjazdy są tanie.
Nie o sobie mówię, "do mojego auta się nie da".
On ma lambordziano.
i je spadziatto
Krzysztof Maliński ma Lampoorcyghani
Taksiarz, sebix i przepity heniek prawdę Ci powie
+ZrobieMelanz ta Ty lepiej idź melanż zrobić bo to jedyne konstruktywne co mógłbyś zrobić
najsłabszy diss jaki słyszałem :D
olej leszcza, niech pokaże swoją mordę, wtedy my się pośmiejemy, to się wytnie ;)
O jak dobrze, że szeryfy czuwajo. Już czuję się bezpieczniej
+Heiu Polska kurwa a na huj meczyc leb na ciecia w interneci.Kurwa czuje ze tu to gimby sa aby sie disowac.Nie robcie gowna pod filmem nie odpisujcie na takie gowna. Oni traca czas, hajs, musza wszystko skleic do kupy oraz dac rzetelna wiedze aby jebane banany z miasta nie kupowaly kurwa gowna z komisu od mirasa i potem pierdolily ze to auto do huja. Zamiast swoje uwagi co do ich wykladu na temat lpg napisac to pierdolicie ze slaby diss i polowa go nie czai. Gostek pewnie tylko na melanz sie nadaje a wiedza na polce. A co do polskiego cebulactwa to wystarczy wejsc w jakikolwiek film na TH-cam i w komentach aż kurwi cebula z telefonu. Fajny material i daje inne spojrzebie na instalacje gazowe.Dzieki.Lajk leci:)
Gdzieś na necie wyszperałem porównanie teperatury spalin na E95 i LPG. Goście mierzyli to na subaru, przy jeździe spokojnej i przy "butowaniu". Różnia jest rzędu kilkunastu do 20 stopni. Tak więc zaledwie parę procent - za to styl jazdy robi wielką różnicą. Jeżdżę na LPG od 15 lat i polecam ale trzeba dbać i byle czego i byle jak nie montować. Dzięki, dobry materiał.
ale fachowcy co nie maja pojecia beda gadac ze na lpg jest duzo wieksza temp spalania, otóz na codzien to góra 10st i ni jak wpływa na silnik
Problem z LPG jest taki, że praktycznie tylko benzyniaki na tym jeżdżą. Dlaczego to problem?
Ano dlatego, że jak kupisz benzyniaka z przebiegiem 300 tys. to może się łatwo okazać, że on był skręcony i w rzeczywistości ma ponad 500 tys.
Diesel mimo wszystko jest bezpieczniejszy. Nawet jak ma 300 tys. przebiegu to do miliona trochę jednak zapasu jest.
Podstawowa uwaga - mówienie, że auto na LPG jest mocniejsze niż na benzynie jest lekkim nadużyciem. Dlaczego?
No bo dodatkowe konie są efektem strojenia prawda? A przecież odpowiednie wystrojenie (nawet wolnossącego) benzyniaka na naturalnym paliwie też da przyrost mocy...
To nie można nastroić tych koni aby śpiewały kolędy?
To wydaj 1000zł na zmianę mapy w wolnossącym żeby mu dodać 2konie. Proszę bardzo
Kickster, czujnik poziomowania ksenonow Ci nawala.
Sprawdź lewe wahacze przód i tył. Możliwe że Ci taka metalowa łapka odczepila się. Też mam omege miałem to samo :D
Podtlenek LPG jest zajebiaszczy-miałem w tico i śmigał jak diabli
Ja przejechalem 15lat Polonezem na gazie ze zwykłm mieszalnikiem i silnik do tej pory chodzi bez problemu oleju nie pobieran moc w normie jak na poloneaz ,bezawaryjnie, odpolany nieraz na gazie przy minusowych temp.a wiadomo silnik nie nalezy do trwałych ,dwa jezdzę Oplem Zafirą1.8 i VW Golf 1.6 równiez na LPG tez bez problemu a kasa zostaje w kieszni .Pozdrawiam fanów LPG
Opel Astra 1.6 8v 75km 97r. kombi. Instalacja założona w 2005r i az do dziś tak do dziś na jednnym parowniku :) Pozdrawiam :). 190km/h na gazie! ^^
A Pudzian to nawet do Lamborghini założył instalacje gazową :)
do hammera
Do tego i tego
Do hamerra tylko to był żart tam nawet nie ma miejsca na butle
no tak PODOBNO założył lpg do lambo z tyłu przypomnę ci że w lambo z tyłu nie ma miejsca na to a więc odpowiedź jest prosta, nie ma gazu w lambo to tylko mit
a co z przepychanką w sejmie o podwyżce ceny LPG ? ;/ chciałbym zagazować ale nie wiem czy się opłaca ;/
GAzu ma spalać max 20% więcej. Więc na pewno nie 10l. U mnie Pb spala 7.2l a gazu 8.2l więc o jeden litr więcej. Zwrot instalacji jest po około 17tys. km.
Łukasz Mroczkowski
Tego lata był po 1.8zł/l. No chyba, że na jakiś stacjach no name. To ja nie tankuje.
ja na Orlenie tankowałem równo 1,50. Masakra wtedy była, jeździłem za grosze. Szkoda było z auta wychodzić :-D
Adam O.
Ma się rozumieć.
10% więcej jest to poprawna wartość. Więcej to już oznacza zbyt bogatą mieszankę
Za jedna dniowke w Niemczech tankujesz gulfa do pelna i jeszcze ci zostaje na Karyne ;-)
Ja w polsce tez za dniówke tankuje do pełna benzyny...
@@Janekx899 ja prawie dwa😁
@@Janekx899 skuter tak
@@damianchrzanowski9109 Można i 3 razy tankować jak się ma mały zbiorniczek.
@@junks80 no tira nie tankuje to zrozumiałe, ale 80l to nie taki mały😉
Jestem szczęśliwym posiadaczem BMW X5 E53 z 2004 roku, silnik 4,4 V8 i 320 koni. Przymierzając się do założenia instalacji znajomi się śmiali że stracę co najmniej te 20 koni i że oczywiście stać cię na beeme to i na paliwo cię do niej powinno stać. Pojechałem do profesjonalnego warsztatu zajmującego się montażem instalacji i fakt że za całość dałem prawie 7000 zł, ale mechanicy mówili że do takiego silnika nie można byle czego założyć. Teraz mija już 7 rok jak jeżdżę na gazie i nie czuję żadnej rurznicy, oprucz oczywiście tej w portfelu bo to bydle pali 18 l na 100. Pozdrawiam.
Kiedy montowalem gaz, miał się zwrócić w rok. Zwrócił się w pół roku. Fajnie jest pierwszego stycznia odebrać bonusowe 8tys zeta z paliwa zaoszczędzonego przez cały rok :)
Chciałbym widzieć miny tych znafców którym pokazał bym Punto Sporting które miało przejechane 423 tyś z czego 250 tyś na gazie i nadal ciśnienie w cylindrach miało prawie idealne
Mój znajomy 7lat temu kupił za gotówke Cayenne i zaraz zagazował.I to nie z biedy...
Na pewno z rozpusty. Albo dla zapachu.
Tylko z głupoty :D
Kupił cayenne za 30 k i zagazaował. Piękna historia
Też należę do społeczności LPG :)
jeźdźę rocznie 70-80 tysięcy kilometrów mam w tej chwili szósty samochód na gaz, w pierwszych dwóch instalacje były zwykłe więc ciągle się coś kichało, zawieszało. ..następne dwa juź było lepiej, ale nie doskonale. Przedostatni już chodził bardzo dobrze na gazie, a ostatni hyunday z fabryczną instalacją BRC idealnie. Jaki wniosek, instalacje gazowe są z biegiem lat coraz lepsze i naprawdę można dużo zaoszczędzić nie psując silnika. Owszem po przebiegu maximum 150 tysięcy kilometrów musimy wymienić parownik czy listwę wtryskową inaczej będą problemy, błędy wywala, nierówno pracuje i tak to wygląda w praktyce.
moim vw polo 2 przejechalem na gazie juz 300,000 km i jezdze dalej ,instalacja zwrocila sie juz chyba ze 100 razy :)idealne auto do lpg-gra warta swieczki
To jest oszczędność bo nie jeżdżę jakimś E46 w dieslu tylko insygnią w LPG
Ja niestety zawsze miałem pecha do LPG, za każdym razem coś się działo z autem jak było LPG. Obecnie mam Volvo V50 2.4, 170 KM, zero jakichkolwiek problemów, jedyne czego się bałem to automatu, ale i tak zero problemów. Co do oszczędności, w moim Volvo jestem w stanie spokojnie jeździć na 9 litrach po mieście, ale mam bardzo ciężką nogę i lubię się bawić autem więc średnio po mieście wychodzi mi 12 litrów, co ciekawe, w trasie mam 5-7 litrów na tempomacie co jest bardzo przyjemne dla portfela. Z kolegą sprawdzaliśmy sobie opłacalność instalacji LPG, ma takie samo Volvo tylko zakładał sobie instalację. Montował ją za 4500, jednak przy mojej jeździe LPG nie pali już 12 a 16 litrów. Z tego co liczyliśmy, instalacja LPG zwróci się po 35 tys km, oczywiście jazdy po mieście. Teraz tak, jeśli ktoś jeździ tylko po mieście i nie prowadzi działalności gospodarczej, to robi autem ok 8 tys km rocznie, w porywach do 10, instalacja zwróci się po 3,5-4,3 lat, jednakże trzeba pamiętać, że auta z zainstalowanym LPG są tańsze niż gołe benzyny. Ostatnio jednak kolega kupował sobie Hyundaia z silnikiem 1.6 oczywiście nowa Elantra, myślał o założeniu LPG, ale już na wstępie dealer mu doradził dokładnie to przemyśleć, bo w nowych autach z małymi silnikami zwrot następuje bardzo późno z racji, że te silniki same w sobie już mało palą, a instalacja już jest droższa z racji bardziej rozwiniętej elektroniki w takich autach. Ostatecznie znaleźliśmy taką samą Elantrę z LPG. Spalanie po mieście w benzynie 7 litrów, na LPG 9 litrów, oczywiście wszystko pod nogą tego samego kolegi. Koszt instalacji 6000 PLN. W efekcie sama instalacja według wyliczeń wyszło, że zwróci się koledze po 7-10 latach. Ostatecznie kolega zaniechał planu, jeździ na benzynie. Generalnie z LPG należy pamiętać kiedy się opłaca w to bawić i czy warto pozbywać się miejsca na koło zapasowe czy kawałka bagażnika na rzecz oszczędności po iluś latach. Ja z LPG mam złe wspomnienia jednak każdy powinien przeliczyć sobie sam, LPG przy starych autach albo w nowych z dużymi silnikami zwróci się dość szybko, natomiast jak ktoś kupuje nowe auto z silnikiem od kosiarki, zwrot nastąpi baaaardzo późno. Oczywiście przy obecnych cenach gazu.
Dlatego o ile ktoś nie robi dużo km i to w V8 albo chociaż R6/V6 - to benzyna only ;) Plus zbyt duże ryzyko, że ktoś spartoli robotę lub po prostu coś się stanie - ja sobie cenię bezawaryność.
Michal S Dlatego pisałem z perspektywy normalnego człowieka który autem jeździ do pracy. W przypadku auta firmowego które rocznie robi nie 8-10 tys km, a od 50 tys w górę, drobne różnice znacząco się zwiększają. Przykład z cenami paliw, kolega ma firmę transportową, dla przeciętnego Kowalskiego z autem prywatnym, spadek ceny paliwa o 10 gr oznacza oszczędności przy tankowaniu które pozwalają kupić co miesiąc dobre piwo, dla kolegi różnica 10 groszy idzie miesięcznie w tysiącach PLN.
bambocha2PL twój kolega to penis?
A co myślicie o LPG do 1.4 T-jet ?
Moje doświadczenia w obcowaniu z LPG przy dużych przebiegach rocznych 30-35k km. 3000zł założenie LPG-Tech, przegląd co 15k z filtrami 100zł, 1000zł na części wyeksploatowane typu wtrysku, czujniki MAP sensor, sprawdzenie/regulacja luzów zaworowych co 30k. 100 tysięcy kilometrów zakończyło się remontem głowicy za 3000zł. Samochód z silnikiem MZR/Duratec.
Nie przesądzam co jest lepsze, każdy jeździ czym chce. Z mojego doświadczenia LPG to kolejny system, który może zawodzić. Zawsze słyszę o "dobrze wyregulowanej instalacji", przy czym nikt nie reguluje tego jak trzeba, żeby jechało.
Troszkę samochodów już miałem i zawsze było LPG, nigdy nie miałem na co narzekac jedynie na skoki cen LPG u nas (Cieszyn) w tym roku ceny wahały się od 1.70 do 1.90 litr teraz od 2 miesięcy widac spory skok bo jest 2.39 ale to i tak połowa ceny Pb z zapowiedzi dążą do 3 zł Ja mam na tyle dobrze że granica pod ręką i można skorzystac u sąsiadów na tę chwilę cena LPG w czechach to 2.24 więc już jest taniej niż u nas.
2 historje z zycia temat lpg poruszony na jednym z plockich forum.
"LPG to najwieksze gowno nigdy nie mialem problemow z astra do czasu az zamontowalem to badziewie"
kiedy ktos zapytal sie gdzie montowal
odpowiedzial tak (jak boga kocham nie zmyslilem tego zaluje ze nie mam screena forum juz nie istnieje)
" sam montowalem . instalacja wymontowana z poloneza " ....
inny stwierdzil ze nie bd wozil tych dodatkowych kg bo nie chce miec slabego odejscia spod swoatel ( stara ibiza 1.4)
i tak właśnie się o gazie przyjęło :)
W całych niemczech praktycznie na każdej stacji lpg, w pl co 3
Gilmur718 - w uk praktycznie na żadnej
@@Gilmur718 Cooo? Sporo jeżdżę po Polsce i bardzo rzadko spotykam stacje bez LPG.
@@Krzysztof_88 sporo ale na dwupasmówkach, na krajowych już niekoniecznie a w takiej warszawie to nawet połowa stacji nie ma
Omiś 213 na benzynie a lpg 217 brawo Sebuś
Już nie pierdzielcie, że za oszczędność z LPG nowobogacki prezes płacący najniższą krajową swoim pracownikom kupi sobie nową S600, bo do kupna takiej fury przyczynia się to, że dusi kasę na swoich podwładnych + inne możliwośći...
Przeciętny polak robi coś około 15k KM a częściej jest to jeszcze mniej. licząc, że takie 1.6 pali 8litrów benzyny to daje na rok ok. 5500zł wydatków na paliwo, a gazu ten sam silnik łyknie 10litrów czyli 3500zł wydatków na rok na samo gaziwo.
Ja mam 1.8t w benzynie i nie zamierzam gazować takiego samochodu, ponieważ chce cieszyć się użytkowaniem go takim jakim stworzyła go fabryka :) Znawcy forumowi piszą, że 3,5k kosztuje dobra instalacja, to po 2 latach mi się spłaci. Super normalnie już jadę do gazownika. A już nie rozumiem ludzi, którzy kupują takie samochody, które mają ponad 10 lat z instalacją montowaną nie wiadomo gdzie i za ile z przebiegiem 250k KM. Życzę bezawaryjnej jazdy.
i zamiast 1.8t w benzynie wole 2.7t w gazie, samochody 10+ letnie psują się bez względu na rodzaj paliwa. Kupno używanego auta "niewymagającego wkładu finansowego" to bajka dla małych dzieci.
Przypuszczam, ze zamiast tego 2.7t masz co najwyzej klekota lub zagazowane 1.4...
a czy lpg zakładasz robiac 10tys km rocznie ? Nie bo sie nie opłaca za bardzo ale jak robisz juz 30tys rocznie to instalacja zwraca sie w rok albo krócej
akurat mam 2.7t, kupiłem już z gazem, a sekwencja zwraca się po około 10-12kkm. Dlaczego przy 10kkm rocznie ma się nie opłacać? Zależy ile planujesz autem jeździć, jak rok to faktycznie, ale 3 lub więcej to jesteś do przodu na gazie. Rupert Kupciak gratuluje, jeśli z komentarza potrafisz wywróżyć kto czym jeździ, jak zwykle zawiść bo ja nie mam to inny nie może mieć...
Jacek-VZ4 no ok, ale umowmy sie, ze ludzie posiadajacy LPG w sporej wiekszosci nie robia takich przebiegow. Ja sluzbowo robie 40-50k dieslem, a dojezdzajac do pracy i do marketu w weekend po pare kilometrów jak wiekszosc polakow to jest jest to zadna oszczednosc, a co druga benzyna jak nie lepiej ma kurek i nie oszukujmy sie, ale jakby ci ludzie tyle jezdzili co sugerujesz to auta mialyby przebiegi jak niemieckie diesle po 400k. Taka mentalnosc cebulakow, pozornie zaoszczędzić.
Bardzo fajnie, mógłbym prosić o poradę jakie silniki dobrze znoszą gaz? Planuję kupić VAN'a do 40-50 tyś i zastanawiam się z jakim silnikiem szukać. Pozdrawiam
Brakuje info o .... LPI . Bezpośredni wtrysk gazu .Produkcja VIALLE . Było seryjnie w Fordzie Scorpio . I to faktycznie dawało trochę więcej mocy . Pozwalało też odpalać na -10 na zimnym silniku .
Z całym szacunkiem, ale panowie zapomnieli wspomnieć, że butla zajmuje trochę miejsca w bagażniku.
A kupując nowy drogi samochód (wspomniana tu chyba była E klasa) koszt cm3 takiego bagażnika jest dosyć duży miejsce zajęte przez butle grubo przekracza oszczędności z jazdy na gazie.
Poza tym kupując samochód za 300tys lub więcej to jest już taka rozrzutność (miesięczna utra wartości samochodu to ponad 2500zł) że pakowanie tam gazu aby zaoszczędzić 100/200zł miesięcznie (kosztem bagażnika lub kola zapasowego) to trochę głupota a nie oszczędność.
kto gazuje auta za 300tys ? jak teraz wszystko ma wtrysk bezposredni a intalacji do takich silników moze policzyc na palcach głownie do 1.4/1.8/2.0 TFSI
sloik Auto za 300tyś kupują ludzie którzy robią rocznie 100 tyś kilometrów i nie chcą się martwić że coś się w silniku rozsypie jak są 3 tyś kilometrów od domu
No ok lpg to niezawsze paliwo dla biednych ale samo założenie pożądnej instalacij gazowej też trohe kosztuje
Co ma znaczyć, że z małego miasta lub wsi? Mam wrażenie, że właśnie powiedziałeś, że jest stereotyp na temat gazu, który powstał i tu jako argument podałeś kolejny stereotyp. Trochę zawiało hipokryzją.
+Furyu źle odebrane ;-)
Miłośnicy czterech kółek -zrób to sam To chyba nie kwestia złego odebrania. Chyba bardzo źle powiedziane. jednoznacznie jak Furyu zrozumiałem że tylko wieś i 10000 minus kupiło grata plus lpge... i miało problemy po tym jak 'kupilo' miasto to już było fajnie... z resztą argumentów zgadzam się w 10000 plus procetow. Pozdro.
michal, w silnikach 3.0tdi zpoczatku produkcji wystepuje problem urywajacych sie klapek z kolektora dolotowego, ktore wpadaja do srodka i niszcza silnik. podobno problem dotyczy rowniez bmw 3.0d i innych. zrobilbys o tym program i powiedial cos wiecej, jak sie przed tym bronic itp.
Podstawa wymieniac regularnie filtry i świece..no i oczywiście olej.
Nie będzie problemów.
W moim przypadku instalacja STAG już zrobiłem 230 tys co 15 tys wymiana wiltrow gazu świec i oleju. Silnik 1.8 16v Vectra C.
Silnik cyka jak zegarek 11 L na 100km.
Pozdrawiam
W Polsce 80% LPG jest źle zestrojonych i same najtańsze druciarstwo do tego padnięte czujniki auta chodzą w trybach awaryjnych i jak to ma chodzić ?,,strzela prycha. albo pali 18l/100km gazu.
Do tego w Polsce nikt o lpg nie dba przeświadczenie jest takie zero obsługi ma jeździć i tyle.
Stąd zajechane auta, sprzedają je zawory powypalane pierścienie puszczają olej zero kompresji i jak tu się nie bać lpg.
Przychodzi Zima która pokaże selekcje naturalną zajechane fury które przy -15 nie zapalą pomimo nowego aku.
Z praktyki , teraz widzę że lpg po tym filmie w Polsce to będzie cud malina. Sam pewnie posiadasz diesla a nigdy nie miałeś auta z LPG
Z jakiej praktyki? Wyjrzałeś przez okno i to ta "praktyka"? Na stacji gdy tankuje LPG widzę co stoi przede mną, co za mną i nic nie prycha i nie dycha. Normalne samochody, tylko że właściciele zawsze tankują do pełna, taka różnica.
Czasami prychało i dychało w drugiej i pierwszej instalacji, bo tam nie ma automatyki. Ale to są 15 letnie i starsze samochody dzisiaj.
To twierdzisz że auta poniżej 2002r roku nie jeżdżą w Polsce z lpg to się mylisz większość aut jest po 2002r!!! większość ludzi nie stać na 5 letnie auto w Polsce.
No to do takiego niech nie zakładają instalacji. W 10 letnich, nie widzę żadnej różnicy przy użytkowaniu.
Ty widze nie czytałeś napisu na koszulce Łysego.
gdyby nie LPG to mogłbym tylko pomażyć o s80 T6....
BMW e39 2.0 LPG :D i zapierdziela maszyna 30zł 100km xD
Elegancko. Ja kianka rio 1.4 nie całe 20 dyszki
Akurat e39 w 2.0 będzie palić więcej niż 2.5 a podobnie jak 2.8
E39 4.4 V8 w gazie xD
Dokładnie LPG to najlepsze najbardziej ekologiczne paliwo! A do LPG duże V8 V6 najlepsze połączenie.
Co do montażu polecam ELPIGAZ w Gdyni u Marka warsztat wygląd hmmm zaprzecza wiedzy i doświadczeniu jakie ten koleś ma! osobiście robiłem u niego kilka samochodów poleciłem kilku znajomym i wszyscy byli zadowoleni. Jednemu koledze w kilku warsztatach powiedzieli nie nie panie ten silnik na LPG nie da rady a jakoś działa do dzisiaj!
w następnym filmie proszę poruszyć temat lubryfikacji, bo legendy polskie każdy zna, pytanie jak jest na prawdę :)
Astra II G 1998 1.6 16V gaz BRC w autoryzowanym serwisie 160 tys w 5 lat i zero problemów wszystko wymieniane na czas fi;try itp. teraz mam 299989 i gra heh.................
5 auto na gaz zero serwisów oprócz pierwszej po zakupowej załozeniowej serwisówki,czyli ustawiania i korekcji map po ok 1000 km i dawki paliwa ,a filtry kupuje i wymieniam sam za grosze , żadnych problemów jak dotąd , zero spadków mocy , jedynym problemem jest żal dupy tym co na TDI śmigają , Nigdy gazu!!! Mawiali ,a większość się przekonała , jeżdżąc w 4 osoby do pracy , tę samą odległość 4 różnymi autami dwoje z nich sprzedało ładne auta Peugeota Partnera i passacika tdi , bo im żal ściskał szanowną że drugi za 20 zł dojeżdża a on 40 zł musi zabulić za tę samą trasę , mają Ople: Jeden Astrę J drugi Vectre C 1,8 a o dieslu nawet nie wspomną a tak pluli na LPG!! A jeden z nich pieszczotliwie : "och jurto muszę GAZIU natankować" ...hahaha TAK BYŁO!
ja tam nie montuje gazu do benzyniaka, bo go nie mam 😂, wolę jednak ropniaka pozdro hejterzy
śmierdzi to przepalona gnojówka, benzynka cudownie pachnie a lpg to szit
...
Słyszałeś o dpf? Poczytaj sobie 😂
simson220666 słyszałem że się zapychaja i że mają absurdalne procedury dopalania i że są drogie jak Cholera ;)
Jak ktoś nie dba o to to tak jest 😊 ale bynajmniej nie śmierdzi
nie no.... nie ma co mowic ze to polowa kosztow... bo na LPG spalanie jest wieksze o 2-3L /100 a poza... trzeba czesciej wymieniac swiece, przewody i filtry...wiec jak ktos robi 5 tysi w roku... to nie wiem czy jest sens zakladac LPG... ja akurat pokonuje od 30-50 tysiecy wiec instalacja sie zwrocila w niecaly rok przy dobrej instalacji, regularnych serwisach itd...jedyny problem to tak jak wspomnieliscie...dobre zestrojenie instalacji. Mieszkam w czewie i szczerze, to nie ma do kogo jechac. Instalacja ustwiona zbyt ubogo i konczy sie to niestety .... robieniem zaworow po niecalych 100k km bzdura jest ze LPG rozpieprza motory.... na ori czesciach zapiernicza super. Jak ktos wklada chinczyki w osprzet motoru (np odmy, sondy,filtry i WN) to nie ma sie co dziwic ze auto nie chce jezdzic
Vanos Gdynia tego moge polecic najepszy w okolicach trójmiasta
dzieki...ale to 500 kilosow ode mnie :)...ale moze na wiosne bede w gdansku...to moglo by sie oplacic podjechac...dzieki kolego zapisalem sobie
myslałem ze chodziło o Tczew ;) jakie to wojewodztwo ?
slaskie Czestochowa Santa City :) :) :)
no to blizej duzo masz: GZW w Zbrosławice, lub Davanti w Katowicach lub najbliżej moto-as w Czestochowie (Dźbów)
nie wspomnieliście o jeszcze jednej rzeczy - o zapotrzebowaniu na powietrze benzyna ma 14,2 kg powietrza na kg paliwa
nie znalazłem tej wartości dla gazu ale jeśli ma mniejsze to można go dać trochę wiecej i moc sie wyrówna
Jezdze na gazie juz 3 autem, i nie zamierzam jezdzic na PB, przynajmniej na razie. LPG jako paliwo moze nie jest paliwem dla biednych, ale jednak...aut seryjnie z LPG produkuje sie znikome ilosci, a juz na pewno nie te luksusowe. Ale juz przerabianie auta na zasilanie LPG nie jest moze dla biednych, ale na pewno dla biedniejszych...
Gdyby mnie bylo stac na benzyne, na pewno bym na niej jezdzil i nie pieprzyl sie w przerabianie fabrycznie wyprodukowanego auta i w tankowanie co 200km, zmienianie dodatkowo jakichs filtrow, wiercenie kolektora, zaciesnianie miejsca pod maska dodatkowymi rurami, reduktorami, dotankowanie benzyny, wozenie zapasu zmniejszajacego bagaznik itp....
Ci co maja auta za 500tys albo milion zł, cenia sobie wygode, a przerabianie auta na LPG wiekszej wygody na pewno nam nie zapewni, a tym bardziej nie doda prestizu..
Znam osoby, ktore jezdza Panamera Turbo, albo Mercedesem SLS, i oni wydaja po 70tys na wzmacniacze do domu, 14tys na reflektor, do swojego auta, 3200zl na klocki , i po 1000zl w jeden wieczor na miescie. Im naprawde nie w glowie oszczednosci rzedu 300zł-400zl w skali miesiaca.
Reasumujac - nie mam nic do LPG, bo sam uzywam, ale miejcie troche pokory. Nie ma co mowic, ze czarne jest biale. Jezdzi sie na gazie, zeby oszczedzic.
A dla zamoznych osob tego typu oszczednosci sa pomijalne. Co wiecej, w jakims sensie to rozumiem, i traktowalbym to w formie zartu, gdyby ktos chcial sobie do Ferrari albo Porsche zalozyc gaz. Bo to juz dla mnie jest szczyt hipokryzji...
Odcinek o LPG a oni na THC :P
A co z Teslą na gaz?
Mój kolega ma vectre B z 1.6 i jego przebieg to 420 tyś km i jeździ na LPG
Zapomnieli dodać o dodatkowych kosztach: przegląd co roku 100 więcej, naprawy instalacji, strojenie itp. wydatki, spalasz też benzynę: przy uruchomieniu silnika. By to się opłacało musisz robić wiele kilometrów dziennie.
W tym konkretnym przypadku widać różnicę temperatur i ciśnienia na wykresie, stąd pewnie przyrost mocy. Miałem w swoim życiu auto na gaz (nowe) i złego sowa nie powiem jeździło normalnie do 1500000 km (do sprzedaży). Z tym przyrostem to pewnie lipa, ale dobrze zestrojona dobrej jakości instalacja nie powinna przynosić strat mocy (przynajmniej odczuwalnych).
Powiedzcie mi co tobyło ze w omedze 2.5 170KM Na benzynie temperatura byla 90 stopni A na gazie dochodziło do 100 ? (Termostat wszystko dobre )
W chuj uboga mieszanka. Aby autko paliło miej LPG.
hahaha co ma tu mieszanka ? zle wpiety reduktor w uklad chłodzenia......
Mówię tylko że na bezynie normalnie A na gazie do 100 sopni dochodziło ;)
napisalem dlaczego
Noo a to ""hahaha co ma tu mieszanka ?""
Wybaczcie, ale Kickster plecie brednie... Załóżmy, że golf IV 1.4 75 km w gazie generuje koszty 15 zł/100 km, a np passat b5 1.9 tdi 1z ok. 25 zł/100 km. Mamy więc 10 zł oszczędności na każde 100 km jeżdżąc w gazie. Załóżmy, że robimy rocznie przebieg 40 000 km. Oszczędzamy ok 4000 zł rocznie. Jeżdżąc tak przez 10 lat oszczędzimy 40 tyś złotych, co na pewno nie wystarczy na żadną S klasę, czy BMW z górnej półki :)
Już nie wspominając o tym, że nasz zagazowany golf IV po 10 latach niejednokrotnie się posypie i prawdopodobnie będziemy musieli kupić kolejnego gazownika, a o częściach i wymianach już nie wspomnę. Nie mam nic do ludzi, którzy jeżdżą na gaz, do momentu, aż próbują mi wmówić, że jest to bardziej ekologiczne, ekonomiczne, zapewnia większą moc i nie ma w ogóle żadnych wad.
Pozdrawiam właścicieli wszystkich diesli :)
A ktoś powiedział, że starczy na S klasę? Może po prostu te 40000 brakować do S klasy temu , co nie jeździ na gazie.
Insalacja LPG od Pana Janka z Łututowa😂😂😂😂😂
Przejechałem Seicento 1.1 cm3 425.000 km i jak policzyłem zaoszczędziłem na zakup działki nad morzem (45.000,00 zł). Dziękuję... aha żeby nie było - nie robiłem żadnego remontu silnika :)
Minęły ponad 2 lata od publikacji, ceny w chwili obecnej są jak najbardziej sezonowe i dziś tankowałem na rosyjskiej stacji gaz po 2.03.
Michu na moje szczęście nie przewidziałeś 3 PLN/1 L. Co wcale nie oznacza, że dostanie się nam przy innych podatkach bądź przeglądach okresowych ;)
Ej weźcie jakiegoś starego diesla i sprawdziće czy da rade się na oleju spożywczym pojeździć.
Da się
Bez testów wiadomo że się da ;)
+AEROzol Dzięki :-) ale by sprawdzili.
mam ciągniczek zrobiony do małych prac i właśnie mam silnik od jetty diesla i robie mieszanke oleju i paliwka i jedzi ale pachnie frytkami z wydechu :)
+wiktor sikorski masz rację olej slonecznikow też sie spreży i wybuchnie w komorze.Tak samo mozna by wlać spirytusu do benzyniaka tez pojedzie.Ale dziękuję :-)
Ja gazu u siebie nigdy nie założę. Jeździłem już dieslami, benzyniakami i autami na LPG - niestety z mojego doświadczenia wynika, że auta z zainstalowanym LPG bardzo często wracają do warsztatów i w obu były problemy. Osobiście nic do samego gazu nie mam, ale o ile producent nie sprzeda auta na gaz to nigdy go nie kupię bo to nigdy nie będzie działać prawidłowo. Dołożenie instalacji 3-ciej (gaz LPG) bez pełnej integracji ze sterownikami samochodu będzie zawsze polegało na próbie oszukiwania systemu bazowego założonego przez producenta - to 'oszustwo' będzie działać mniej lub bardziej o.k., natomiast nigdy w sposób 100% prawidłowy.
inzynier sie znalazł haha komp gazowy korzysta z parametrów z sterownika pb i nic nie jest oszukiwane...
C0ldFuzZion 397 tys przebiegu w tym 230 tys na gazie i ZERO problemów tak z instalacją jak i z silnikiem.
3 lata mineły a lpg w zielonej gorze 1.87 zł
U mnie za 2 zł
2.56
O kurde, ale Kickster jest duży. Spodziewałem się, że stawiając Was obu obok siebie, proporcje będą odwrotne :D
Normy są i LPG na stacjach spełnia te wymagania. W sezonie letnim są inne normy i okresie zimowym inne. Natomiast nie ma podanej w normie jaka powinna być zawartość propanu a jaka butanu. Wszystko zależy o składu mieszanki propan butan. Optymalnie powinno być 60:40 . Stosunek propanu do butanu będzie miał wpływ na gęstość gazu, co za tym idzie na ilość litrów w 1 tonie gazu. Im większa zawartość propanu w mieszaninie LPG tym gaz będzie lżejszy. To że nam się wydaje że raz lepiej samochód jedzie ma np. lepsze przyspieszenie to znaczy że na stacji był gaz o większej zawartości propanu. Przy gazie cięższym butanowym może być słabsze przyspieszenie. Ale to nie znaczy że gaz był jakiś gorszy na stacji i nie spełniał norm.