W tym temacie polecam również: Poprzedni materiał o strachu: th-cam.com/video/MqBLVSFLnD0/w-d-xo.html Oraz szczególnie dla tych, którzy już szykują klawiaturę aby napisać: "PRZECIEŻ KATOLICY STRASZĄ WSZYSTKICH PIEKŁEM!!!!!!!": Kto się boi piekła: th-cam.com/video/zwdWZjLHsCk/w-d-xo.html
Księża zamiast wspierać nazw tym trudnym dwuletnim czasie, to nas jeszcze tłamszą i upokarzają, doznałam tego.ale wiem że Bóg jest ze mną. Dziękuję za piękne słowa ❤️
Bardzo mądre przesłanie. Szkoda że takich przekazów od duszpasterzy nie ma zbyt wielu. To nie jest bełkot który często leje się z kościelnych ambon a prawdziwe słowo Boże.
- Bóg zapłać za pouczające słowa na temat emocji strachu. I tak ze strachu mogą pojawić się w nas często niepotrzebne troski. W Biblii jest powiedziane: *** 1P 5,7: Wszystkie troski wasze przerzućcie na Niego, gdyż Jemu zalezy na was. To znaczy że: - W Bogu mamy szukać oparcia i pomocy we wszystkich trudnościach dnia. - Przerzucać na Boga, oddawać Mu wszystkie nasze codzienne troski. - Oddajmy Bogu zatem też sprawy i wydarzenia dnia, wszystkie niespodzianki. - Nie martwmy się. - Bowiem Bóg jest Panem naszego czasu. Bo czas należy do Boga i wszystko jest w Jego ręku. - Cokolwiek się zdarzy, pamiętajmy, że Bóg jest przy nas, a my należymy do Boga i nic nie odłączy nas od Bożej miłości. Z Panem Bogiem.
Bóg zapłać za naukę. Sam kilka godzin temu popełniłem błąd w dyskusji publicznej. Wyniknął on z niedoinformowania. Sam z siebie przyznałem się do błędu. Myślę, że to właściwe zachowanie.
"Nie wolno się bać, strach zabija duszę. Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie. Stawię mu czoło. Niech przejdzie po mnie i przeze mnie. A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę. Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. Jestem tylko ja."
Tak bardzo pragnę, żeby było zawsze tak, jak to Ksiądz wyprowadza w swoim rozumowaniu, ta ostateczna prawda- warunek konieczny i dostateczny na pozbycie się strachu i innych zgubnych emocji.. , jak podaje nam Słowem Bóg, także przez Świętych. Pragnę- teraz, bo jeszcze nie tak dawno byłabym tego- o czym Ksiądz, jak zawsze pięknie i z dużą precyzją, przekonuje- pewna. Jednak w ten ostatni czas szatańskie siły podejmują- tak wnikliwie, technologicznie itd. rozpracowane i realizowane wielopłaszczyznowo- dzialania, żeby, obawiam się, skutkiem ich było zatracenie u ludzi świadomości swego pochodzenia i bardziej- odwiecznego celu stworzenia nawet..Także wiedzę zdobytą dla wyparcia strachu, złączmy z też niełatwą dodatkową.., by nie dopuścić, przez wymuszoną ingerencję w naszą od Boga naturę, do wydarcia z naszych dusz i serc pragnienia Zbawienia, a więc poddania się Bogu we wszystkim. Panie nasz, ja wiem, że tylko całkowite złączenie z Tobą może nas od tego uchronić- Twój Duch nas wyposaża i zabezpiecza, bo Ty nie dopuścisz do zniweczenia największego dzieła Stworzenia.
Pierwszy z brzegu przykład. Te pytania zadałem sobie na samym początku plandemii. Czy mam nosić maskę w kościele? Jeżeli noszę, to ze strachu przed zakażeniem, czy dlatego, że wypełniam nakazy władzy świeckiej? Jeżeli to drugie, to czy czynię tak ze strachu przed ukaraniem, czy dlatego, że zgadzam się ze stanowiskiem tejże władzy? Może nie noszę i tym samym nie biorę udziału w tej niemiłej Bogu obrzydliwości?
@@radosaw5476 dbać o zdrowie powinienes przede wszystkim z miłosci do siebie i innych, a nie ze strachu. Ale jak miłości nie ma to i strach moze byc przydatny. Te tysiące zgonów, czasem zupełnie zdrowych ludzi to realne tragedie całych rodzin i realne zagrozenie, nie wydumane. Można to sobie odnieśc np. do stosowania przepisów drogowych. Jesli ich przestrzegasz to ze strachu przed wypadkiem czy z nakazu władzy świeckiej? Powinienes to robic z rozsądku i miłości do siebie i innych, ale jesli tego brak to wystarczy strach przed wypadkiem i władzą świecką.
Choćby tego, że nie zostaniesz zbawiony. Poczytaj o św. Ojcu Pio., który na dziś dzień byłby nazwany neurotykiem. Strach przed Bogiem i obrażeniem Go poprzez grzech powinien być uważany za cnotę, a nie zagrożenie. Z Panem Bogiem.
1. Odnośnie strachu: "Obawa i strach słabe to więzy miłości" - Tacyt 2. Odnośnie poznania: "Bądźcie więc sprytni jak węże, ale nieskazitelni jak gołębie." - Biblia. Jednym słowem - nie dajmy sobie wciskać kitu.
Wspaniały przekaz! Bardzo bym chciał mieć transkrypcję tego i innych wykładów Księdza. Byłaby z tego wspaniała książka. Poza tym napisy po angielsku też by były bardzo przydatne. Moja żona mogłaby wtedy korzystać z wykładów Księdza. Bóg zapłać!
po wielu przemyśleniach życiowych pojawiła mi się ta informacja Nie wszystko co WYDAJE SIĘ , być dobre jest dobre nie wszystko co WYDAJE SIĘ być złe jest złe to przesłanie stało się u mnie teraz "normą" - zaufaj Bogu ON - Ciebie poprowadzi Bóg wie lepiej... czy to co mi się wydarzyło wyjdzie mi na dobre...
"Dla zgorszenia nie mamy być miłosierni, bo i Pan nasz Jezus Chrystus powiedział; 'Lepiej kamień młyński uwiesić gorszycielowi do szyi i wrzucić w głębokości morskie." /św. Maksymilian Kolbe/
Mnie się wydaje, że samo uczucie strachu jest dobre i naturalne , podobnie jak uczucie np. gniewu. Oba te uczucia miał sam Jezus. Problem jest w rozróżnianiu zagrożeń realnych od nieralnych. Ktoś kto nie nie boi zagrożeń realnych postepuje nieadekwatnie do sytuacji, oznacza się brawurą, głupotą albo nieodpowiedzialnością. Czasem motywuje sobie to religijnie tzn. próbuje wytłumaczyć swoją nieopowiedzialnośc wiarą w Boga zrzucając odpowiedzialność własnie na Boga. A czasem boi się zagrozeń nierealnych albo realne wyolbrzymia i mamy do czynienia z tym co ksiądz opisuje w nagraniu...Mam teraz kontakt z księzmi w Kijowie i widzę,że ten strach jest. Jest on adekwatny do sytuacji, bo w mieście trudno w nocy spac przy ciągłych alarmach przeciwlotnicznych, trudno tez jeśc, dochodzi odpowiedzialnośc za tych słabszych. Jednak są tam nadal i pracują.... I wydaje się,że jesli strach nami nie rządzi tzn. nie pcha nas do błednych decyzji albo do grzechu to jest to dobre uczucie, pokazujące po prostu,że jesteśmy zdrowi psychicznie i reagujemy na zagrożenia. Niestety wielu katolików próbuje strach usunąc całkowicie, a efektem jest raczej jakiś sekciarski fanatyzm i równie błędne decyzje i postawy, a skutki ich nieopowiedzialności odczuwają też inni.
3:30 Ksiądz mówi tutaj o wstydzie, który jest wyrafinowaną formą surowego strachu, a nie samym stricte strachu jako takim. Sam strach służy wywołaniu reakcji, walcz, albo uciekaj, natomiast, wstyd, służy ukryciu czegoś w celu zachowania swojego obrazu siebie w swoich lub czyichś oczach.
Strach to reakcja na uświadomienie (czy może rozpoznanie) faktycznego zagrożenia. Stach jest pożyteczny. Boisz się znaczy prawidłowo rozpoznajesz zagrożeni. Natomiast lęk to reakcja na zagrożenie urojone. To o czym ksiądz mówi to lęk, a nie strach.
Proszę Księdza, jestem człowiekiem o wielu wadach i bardzo bojącym się opinii. Od listopada 2021 do końca lutego 2022 nic nie zarobiłem dla rodziny i bałem się że nic mi nie wyjdzie z pracy którą podjąłemi bardzo się starałem. Kiedy przyszła pensja bardzo się ucieszyłem bo po takim czasie bez pieniędzy przelana kwota wydawała mi się ogromna. Po czym odliczyłem VAT, policzyłem podatek dochodowy, i skłądki zusowe i zostało mi tyle że boję się żonie powiedzieć że mimo wysiłków nic prawie nie zostało na życie bo jeszcze opłaty za mieszkanie i inne zobowiązania stałe. Jak mam się przestać bać ? Już za chwilę może być tak, że uchodźcy dostaną miejsce do spania i jedzenie a ja z rodziną będziemy chodzić po śmietnikach i zbierać odpadki ...
Witam, a co z Całunem Turyńskim i Chustą z Manopello? Co z Tilmą z Guadalupe? Jako przedmioty nie mają znaczenia? Co z cudami eucharystycznymi i ich fizyczną obecnością? Nie można przypisywać przedmiotom szczególnych właściwości, to prawda ale nie do końca. Są jednak przedmioty święte przez swój kontakt z nimi Boga. Czy gromnice to także zwykłe świece? Czy woda święcona to zwykła woda? Czy ciało to tylko materia? Nie można skupiać się na fetyszyzowaniu przedmiotów ale także nie można zapominać o szczególnej roli niektórych z nich. Pozdrawiam!
Ja tak trochę nie w temacie. Czy polecacie książki "Historia chrześcijaństwa" Warren'a H. Carrolla. Chciałbym zapoznać się z historią od początku poprzez krucjaty, rozłamy, aż do teraźniejszości. Jednak za 6 tomów powyższych książek trzeba trochę zapłacić i stąd moje pytanie czy warto, a może ktoś może polecić coś innego w tej tematyce?
Jeśli Inkwizycja, to Romana Konika "W obronie Świętej Inkwizycji". Moim zdaniem najszerszą, a zarazem najciekawszą panoramę historii KK ukazują książki Daniela Ropsa, nieprzeciętnego francuskiego erudyty. Z jego książek nabędziesz także wiedzę historyczną świecką/pozakościelną.
Ja mogę polecić z czystym sumieniem. Właśnie kończę czytać 1 tom. Książka, owszem, monumentalna ale napisana tak, że nie sposób się od niej oderwać. Dzięki językowi i stylowi tej publikacji ogrom przedstawionych w niej faktów niejako sam "wchodzi do głowy".
Przeczytałem całość 3 lata temu. Polecam całym sercem. 6 tom - najgorszy. Za mało analogii współczesnego Kościoła do Soboru Watykańskiego II. Ale i tak warto.
Zastanówcie się!!!!! Dobroć dobrcią ale kto da jeść i opierunek czterem milionom nagle przybyłych ludzi. Ci cwaniacy zawsze budują zły świat na ludzkiej dobroci.
@@sebastiankozowski8140 Tak mówi ordo caritatis. Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego. Pan Jezus za wszystkich poszedł na krzyżu, wbrew zdrowemu rozsądkowi, tak?
Tak, budują świat na ludzkiej naiwności. Na horyzoncie - łączenie rodzin > samoorganizowanie uchodźców > wejście do organów terenowych, państwowych > władza wykonawcza > władza sądownicza > władza ustawodawcza > KONIEC?
Mam spostrzeżenie co do słów z 12 i 13 min, chodzi o wiarę że należy coś mieć aby się przed czymś ustrzec i że to zabobon - jeśli dobrze zrozumiałem. Więc jak ma się do tego cudowny medalik wedle prywatnego objawienia zaakceptowanego przez Kościół? Katolicy wierzą zgodnie z objawieniem, że nosząc go mogą dostąpić wielu łask. Z drugiej strony wiemy że ten kto nosi pierścień Atlantów otwiera się na działanie złego ducha. Więc są przedmioty, które mają określone działanie a od nas zależy z czego korzystamy decydując się na konsekwencje. ZPB
Po pierwsze nie straszyć Jak straszą w TV i tu w filmikach to nic dziwnego że ci co w to uwierzą się boją Wszyscy są świadomi że muszą kiedyś umrzeć ale niewielu jest takich których nie obchodzi kiedy umrą Większość chciałaby ten moment śmierci jednak odkładać w czasie Jeżeli chodzi o mnie to z biologicznego punktu widzenia nie ma znaczenia czy umrę teraz czy dajmy na to za 50 lat
W tym temacie polecam również:
Poprzedni materiał o strachu: th-cam.com/video/MqBLVSFLnD0/w-d-xo.html
Oraz szczególnie dla tych, którzy już szykują klawiaturę aby napisać: "PRZECIEŻ KATOLICY STRASZĄ WSZYSTKICH PIEKŁEM!!!!!!!":
Kto się boi piekła: th-cam.com/video/zwdWZjLHsCk/w-d-xo.html
Fsspx są solą Kościoła Katolickiego
Księża zamiast wspierać nazw tym trudnym dwuletnim czasie, to nas jeszcze tłamszą i upokarzają, doznałam tego.ale wiem że Bóg jest ze mną.
Dziękuję za piękne słowa ❤️
Wspaniała lekcja. Bardzo Księdzu dziękuję. Bóg zapłać! 🙏❤️
Niechaj Dobry Bóg bķogośławi ksìędza umacnia Duchem Św i darzy łaskami za wsżelkie dobro Bóg zapłać
Bogu chwała, cześć i dziękczynienie! Dziękuję księdzu za ten temat :)
Bardzo mądre przesłanie. Szkoda że takich przekazów od duszpasterzy nie ma zbyt wielu. To nie jest bełkot który często leje się z kościelnych ambon a prawdziwe słowo Boże.
- Bóg zapłać za pouczające słowa na temat emocji strachu.
I tak ze strachu mogą pojawić się w nas często niepotrzebne troski.
W Biblii jest powiedziane:
*** 1P 5,7: Wszystkie troski wasze przerzućcie na Niego, gdyż Jemu zalezy na was.
To znaczy że:
- W Bogu mamy szukać oparcia i pomocy we wszystkich trudnościach dnia.
- Przerzucać na Boga, oddawać Mu wszystkie nasze codzienne troski.
- Oddajmy Bogu zatem też sprawy i wydarzenia dnia, wszystkie niespodzianki.
- Nie martwmy się.
- Bowiem Bóg jest Panem naszego czasu. Bo czas należy do Boga i wszystko jest w Jego ręku.
- Cokolwiek się zdarzy, pamiętajmy, że Bóg jest przy nas, a my należymy do Boga i nic nie odłączy nas od Bożej miłości.
Z Panem Bogiem.
Wspaniały materiał, dziękuję!
Bóg zapłać za naukę. Sam kilka godzin temu popełniłem błąd w dyskusji publicznej. Wyniknął on z niedoinformowania. Sam z siebie przyznałem się do błędu. Myślę, że to właściwe zachowanie.
Króluj nam Chryste zawsze i wszędzie ♡
Nie tyle boje się o siebie, ale nie mogę znieść myśli o cierpieniu rodziny, czy dzieci. Z tym nie można się po prostu pogodzić.
Temat bardzo potrzebny. Bóg zapłać. 🙏
Bóg zapłać za te tematy.
"Nie wolno się bać, strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic.
Jestem tylko ja."
Bóg zapłać i z Panem Bogiem.
Na miniaturce Piestrzenica Kasztanowata, bardzo kształtna i dobrze wyrosła.
Bo ja wiem 🤔. Taka sobie 😉
Bóg zapłać za tyle mądrych słów
Dobrze się slucha ksiedza
Dzięki serdeczne , dokładnie to chciałam usłyszeć . Szczęść Boże!
Panie Boże zapłać 🕊️✝️🙏
Oglądam ten kanał od jakiegoś czasu. Bardzo dziękuję za księdza pracę!
Szczęść Boże
Bóg zapłać!
Tak bardzo pragnę, żeby było zawsze tak, jak to Ksiądz wyprowadza w swoim rozumowaniu, ta ostateczna prawda- warunek konieczny i dostateczny na pozbycie się strachu i innych zgubnych emocji.. , jak podaje nam Słowem Bóg, także przez Świętych. Pragnę- teraz, bo jeszcze nie tak dawno byłabym tego- o czym Ksiądz, jak zawsze pięknie i z dużą precyzją, przekonuje- pewna. Jednak w ten ostatni czas szatańskie siły podejmują- tak wnikliwie, technologicznie itd. rozpracowane i realizowane wielopłaszczyznowo- dzialania, żeby, obawiam się, skutkiem ich było zatracenie u ludzi świadomości swego pochodzenia i bardziej- odwiecznego celu stworzenia nawet..Także wiedzę zdobytą dla wyparcia strachu, złączmy z też niełatwą dodatkową.., by nie dopuścić, przez wymuszoną ingerencję w naszą od Boga naturę, do wydarcia z naszych dusz i serc pragnienia Zbawienia, a więc poddania się Bogu we wszystkim. Panie nasz, ja wiem, że tylko całkowite złączenie z Tobą może nas od tego uchronić- Twój Duch nas wyposaża i zabezpiecza, bo Ty nie dopuścisz do zniweczenia największego dzieła Stworzenia.
Pierwszy z brzegu przykład. Te pytania zadałem sobie na samym początku plandemii. Czy mam nosić maskę w kościele? Jeżeli noszę, to ze strachu przed zakażeniem, czy dlatego, że wypełniam nakazy władzy świeckiej? Jeżeli to drugie, to czy czynię tak ze strachu przed ukaraniem, czy dlatego, że zgadzam się ze stanowiskiem tejże władzy? Może nie noszę i tym samym nie biorę udziału w tej niemiłej Bogu obrzydliwości?
@@radosaw5476 dbać o zdrowie powinienes przede wszystkim z miłosci do siebie i innych, a nie ze strachu. Ale jak miłości nie ma to i strach moze byc przydatny. Te tysiące zgonów, czasem zupełnie zdrowych ludzi to realne tragedie całych rodzin i realne zagrozenie, nie wydumane. Można to sobie odnieśc np. do stosowania przepisów drogowych. Jesli ich przestrzegasz to ze strachu przed wypadkiem czy z nakazu władzy świeckiej? Powinienes to robic z rozsądku i miłości do siebie i innych, ale jesli tego brak to wystarczy strach przed wypadkiem i władzą świecką.
Kapitalna katecheza o odwadze katolika!
Jeśli rozum podpowiada mi, że ze mną jest Jezus Chrystus i Maryja, Królowa Aniołów, czegóż mam się bać i kogo?
Choćby tego, że nie zostaniesz zbawiony. Poczytaj o św. Ojcu Pio., który na dziś dzień byłby nazwany neurotykiem. Strach przed Bogiem i obrażeniem Go poprzez grzech powinien być uważany za cnotę, a nie zagrożenie. Z Panem Bogiem.
Bóg zapłać
Super merytorycznie.
Deo gratias 🙏
Proszę o modlitwę, nie radzę sobie z toksycznymi ludźmi, którzy mnie otaczają...co robić....
1. Odnośnie strachu: "Obawa i strach słabe to więzy miłości" - Tacyt
2. Odnośnie poznania: "Bądźcie więc sprytni jak węże, ale nieskazitelni jak gołębie." - Biblia. Jednym słowem - nie dajmy sobie wciskać kitu.
Znowu Prawda. Super.
Każdy człowiek jest inny, dlatego też wszystko zależy od skali i momentu
17:30 przypomina mi to mocno stoików, twierdzących że mądry człowiek nie posiada namiętności (nigdy nie czuje strachu itd.).
Wspaniały przekaz! Bardzo bym chciał mieć transkrypcję tego i innych wykładów Księdza. Byłaby z tego wspaniała książka. Poza tym napisy po angielsku też by były bardzo przydatne. Moja żona mogłaby wtedy korzystać z wykładów Księdza. Bóg zapłać!
Mega.
Ale czego innego mozna sie spodziewac po sw. Tomaszu? 😀
po wielu przemyśleniach życiowych pojawiła mi się ta informacja
Nie wszystko co WYDAJE SIĘ , być dobre jest dobre
nie wszystko co WYDAJE SIĘ być złe jest złe
to przesłanie stało się u mnie teraz "normą" - zaufaj Bogu ON - Ciebie poprowadzi
Bóg wie lepiej... czy to co mi się wydarzyło wyjdzie mi na dobre...
Pozdrawiam
👍👍👍
Deo gratias
"Dla zgorszenia nie mamy być miłosierni, bo i Pan nasz Jezus Chrystus powiedział; 'Lepiej kamień młyński uwiesić gorszycielowi do szyi i wrzucić w głębokości morskie." /św. Maksymilian Kolbe/
Święta prawda.
Mnie się wydaje, że samo uczucie strachu jest dobre i naturalne , podobnie jak uczucie np. gniewu. Oba te uczucia miał sam Jezus. Problem jest w rozróżnianiu zagrożeń realnych od nieralnych. Ktoś kto nie nie boi zagrożeń realnych postepuje nieadekwatnie do sytuacji, oznacza się brawurą, głupotą albo nieodpowiedzialnością. Czasem motywuje sobie to religijnie tzn. próbuje wytłumaczyć swoją nieopowiedzialnośc wiarą w Boga zrzucając odpowiedzialność własnie na Boga. A czasem boi się zagrozeń nierealnych albo realne wyolbrzymia i mamy do czynienia z tym co ksiądz opisuje w nagraniu...Mam teraz kontakt z księzmi w Kijowie i widzę,że ten strach jest. Jest on adekwatny do sytuacji, bo w mieście trudno w nocy spac przy ciągłych alarmach przeciwlotnicznych, trudno tez jeśc, dochodzi odpowiedzialnośc za tych słabszych. Jednak są tam nadal i pracują.... I wydaje się,że jesli strach nami nie rządzi tzn. nie pcha nas do błednych decyzji albo do grzechu to jest to dobre uczucie, pokazujące po prostu,że jesteśmy zdrowi psychicznie i reagujemy na zagrożenia. Niestety wielu katolików próbuje strach usunąc całkowicie, a efektem jest raczej jakiś sekciarski fanatyzm i równie błędne decyzje i postawy, a skutki ich nieopowiedzialności odczuwają też inni.
❤️💪
3:30 Ksiądz mówi tutaj o wstydzie, który jest wyrafinowaną formą surowego strachu, a nie samym stricte strachu jako takim. Sam strach służy wywołaniu reakcji, walcz, albo uciekaj, natomiast, wstyd, służy ukryciu czegoś w celu zachowania swojego obrazu siebie w swoich lub czyichś oczach.
Strach pochodzi od szatana i nie powinnismy sie bac kazdy kto jest zatopiony w Bogu sie nie boi
*DEO GRATIAS*
Strach to reakcja na uświadomienie (czy może rozpoznanie) faktycznego zagrożenia. Stach jest pożyteczny. Boisz się znaczy prawidłowo rozpoznajesz zagrożeni. Natomiast lęk to reakcja na zagrożenie urojone. To o czym ksiądz mówi to lęk, a nie strach.
💚🙏💚
Proszę Księdza, jestem człowiekiem o wielu wadach i bardzo bojącym się opinii. Od listopada 2021 do końca lutego 2022 nic nie zarobiłem dla rodziny i bałem się że nic mi nie wyjdzie z pracy którą podjąłemi bardzo się starałem. Kiedy przyszła pensja bardzo się ucieszyłem bo po takim czasie bez pieniędzy przelana kwota wydawała mi się ogromna. Po czym odliczyłem VAT, policzyłem podatek dochodowy, i skłądki zusowe i zostało mi tyle że boję się żonie powiedzieć że mimo wysiłków nic prawie nie zostało na życie bo jeszcze opłaty za mieszkanie i inne zobowiązania stałe. Jak mam się przestać bać ? Już za chwilę może być tak, że uchodźcy dostaną miejsce do spania i jedzenie a ja z rodziną będziemy chodzić po śmietnikach i zbierać odpadki ...
Wojna Idei też ten temat poruszyła. Przypadek ? :)
Słusznie.Strach przed upokorzeniem? Nie znajdując miejsca wraca do upokarzającego.Niech się boi ten co lęk rozsiewa.
Widzę pewna deliktna aluzja do poglądu pana Fiołkowiskiego ;-)
Witam, a co z Całunem Turyńskim i Chustą z Manopello? Co z Tilmą z Guadalupe? Jako przedmioty nie mają znaczenia? Co z cudami eucharystycznymi i ich fizyczną obecnością? Nie można przypisywać przedmiotom szczególnych właściwości, to prawda ale nie do końca. Są jednak przedmioty święte przez swój kontakt z nimi Boga. Czy gromnice to także zwykłe świece? Czy woda święcona to zwykła woda? Czy ciało to tylko materia? Nie można skupiać się na fetyszyzowaniu przedmiotów ale także nie można zapominać o szczególnej roli niektórych z nich. Pozdrawiam!
Ja tak trochę nie w temacie. Czy polecacie książki "Historia chrześcijaństwa" Warren'a H. Carrolla. Chciałbym zapoznać się z historią od początku poprzez krucjaty, rozłamy, aż do teraźniejszości. Jednak za 6 tomów powyższych książek trzeba trochę zapłacić i stąd moje pytanie czy warto, a może ktoś może polecić coś innego w tej tematyce?
Jeśli Inkwizycja, to Romana Konika "W obronie Świętej Inkwizycji". Moim zdaniem najszerszą, a zarazem najciekawszą panoramę historii KK ukazują książki Daniela Ropsa, nieprzeciętnego francuskiego erudyty. Z jego książek nabędziesz także wiedzę historyczną świecką/pozakościelną.
Ja mogę polecić z czystym sumieniem. Właśnie kończę czytać 1 tom. Książka, owszem, monumentalna ale napisana tak, że nie sposób się od niej oderwać. Dzięki językowi i stylowi tej publikacji ogrom przedstawionych w niej faktów niejako sam "wchodzi do głowy".
Przeczytałem całość 3 lata temu. Polecam całym sercem.
6 tom - najgorszy. Za mało analogii współczesnego Kościoła do Soboru Watykańskiego II. Ale i tak warto.
Zastanówcie się!!!!! Dobroć dobrcią ale kto da jeść i opierunek czterem milionom nagle przybyłych ludzi. Ci cwaniacy zawsze budują zły świat na ludzkiej dobroci.
A mimo wszystko, w Imię Chrystusa, należy ich przyjąć i dopomóc na miarę możliwości, a nawet ponad miarę. Takie jest chrześcijaństwo
@@sebastiankozowski8140 Tak mówi ordo caritatis. Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego. Pan Jezus za wszystkich poszedł na krzyżu, wbrew zdrowemu rozsądkowi, tak?
Tak, budują świat na ludzkiej naiwności. Na horyzoncie - łączenie rodzin > samoorganizowanie uchodźców > wejście do organów terenowych, państwowych > władza wykonawcza > władza sądownicza > władza ustawodawcza > KONIEC?
@@sebastiankozowski8140 kochanie nieprzyjaciół jest wbrew "zdrowemu rozsądkowi", a jednak Jezus o to nas prosi.
@@sebastiankozowski8140 Goszczę, tyle ile mogę, ale goszczę, proszę sobie wyobrazić, że czysto bezinteresownie.
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus I Maryja matka Boża
Mam spostrzeżenie co do słów z 12 i 13 min, chodzi o wiarę że należy coś mieć aby się przed czymś ustrzec i że to zabobon - jeśli dobrze zrozumiałem. Więc jak ma się do tego cudowny medalik wedle prywatnego objawienia zaakceptowanego przez Kościół? Katolicy wierzą zgodnie z objawieniem, że nosząc go mogą dostąpić wielu łask. Z drugiej strony wiemy że ten kto nosi pierścień Atlantów otwiera się na działanie złego ducha. Więc są przedmioty, które mają określone działanie a od nas zależy z czego korzystamy decydując się na konsekwencje. ZPB
Byl omikron teraz putikron
Wiara.rozum.spokui .
Wyrzucić telewizor?
Jakie ty masz doswiadczenie ....???? Puste gadanie oooo tak w tym masz doswiadczenie 😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂
Po pierwsze nie straszyć
Jak straszą w TV i tu w filmikach to nic dziwnego że ci co w to uwierzą się boją
Wszyscy są świadomi że muszą kiedyś umrzeć ale niewielu jest takich których nie obchodzi kiedy umrą
Większość chciałaby ten moment śmierci jednak odkładać w czasie
Jeżeli chodzi o mnie to z biologicznego punktu widzenia nie ma znaczenia czy umrę teraz czy dajmy na to za 50 lat