Ja bym jeszcze dodał to, że bonusy do statystyk od mikstur etc są liczone oddzielnie więc nie ma potrzeby pół gry się szarpać i je kitrać tylko można używać od razu bo do zwiększonych progów rozwoju liczą się tylko podstawowe staty
Na obronę Bezimiennego powiem tylko, iż gówno on wie o magii. Uczy się tylko basic zaklęć, jak lekarz w falloucie uczacy się tylko operacji bez warstwy fizjologicznej/biologicznej albo rzemieślnik nie znający materiału na którym pracuje, poza tym jak na nim pracować, natomiast jakakolwiek... inna wiedza jest poza jego zasięgiem. Umiemy robić runy, z niektórych korzystać, ale obrzędy, tworzenie amuletów, jakaś poszerzona wiedza, rytuały, dosłownie cokolwiek jest poza naszym zasięgiem.
4:55 Można to podciągnąć pod to, że bezi jest wybrańcem, który po prostu jest bardzo zdolny i błyskawicznie się uczy, więc dla zwykłych ludzi nauka magii może trwać nawet kilka lata, żeby zostać magiem. Lorowo można to wyjaśnić, że taki bezi podczas akcji G2 przebywa i szkoli się na maga kilka tygodni w klasztorze magów ognia, tyle że żaden gracz nie chciałby tyle czasu spędzać w in game xd No i do tego dochodzi próba ognia, czyli szybsza, niebezpieczniejsza ścieżka zostanie magiem ognia. Oczywiście bezi automatycznie wybiera próbę ognia z przycztn fabularnych, tak to inaczej pewnie spędziłby znacznie dłużej w klasztorze ;)
Tak, zgadzam się całkowicie. Myślę że to było specjalnie w tym momencie dodane by mieć pretekst by wpuścić gracza do starego miasta. Niestety trochę za późno by w pełni z tego skorzystać
Z twierdzeniem o magach i nauce zgodzić się nie można. Walki mieczem też nie da nauczyć się w ciągu 5 minut a jednak jest to możliwe w grze i jakoś nikogo nie bulwersuje osiągnięcie poziomu mistrzowskiego szermierza w ciągu tygodnia od przybycia na archolos. Zabrakło tutaj dodatkowej gildii powiązanej z magią. Zgadzam się że zostanie magiem klasztoru ognia czy wody w przeciągu 2 dni to przegięcie zarezerwowane tylko dla beziego, ale skoro same umiejetności w innych gildiach można zdobywać w sposób błyskawiczny to dlaczego nie stworzyć 3 gildii poza najemnikami i strażą która stanowiłaby bypass dla 5 lat nowicjatu i modlitw w klasztorze, oferując magię i przy tym określony status społeczny jak w przypadku pozostałych ścieżek? Mało to na świecie było sekt okultystycznych? W samej jedynce mamy właśnie taką boczną ścieżkę nauki jako guru na bagnie.
Jeżeli chodzi o rozwijanie swojej postaci magicznie to najbardziej mi się podoba system wprowadzony w Dirty Swamp 2.0. Z ogromną chęcią zagrałbym w gothic 1 i 2 który wykorzystuje system magii który można znaleźć w tej modyfikacji. Mechanicznie, dirty swamp jest na wyższym poziomie niż kroniki myrtany moim zdaniem, znacznie ciekawsze czary, możliwość stworzenia maga który włada mieczem dzięki możliwości zaklinania swojej broni, specjalne umiejętności które gracz odblokowuje wraz z rozwijaniem swoich umiejętności w posługiwaniu się bronią. Jest ogromna ilość bardzo ciekawych możliwości które wprowadza modyfikacja dirty swamp. Nie mówiąc już o tym że nie ma kręgów run, moc czarów gracza rosnie wraz z ilością wyuczonej many co powoduje, że gra jest znacznie bardziej imersywna a rozwijanie maga to naprawdę jest podróż bo gracz nie tylko musi uczyć się każdego czaru osobno ale też musi zwracać uwagę na stare kamienne tablice na których znajdują się nowe czary które można się nauczyć od swojego mentora kiedy damy mu tą tabliczkę.
Hmm... A mi się wydaje, że łatwo można to wyjaśnić. Otóż w kronikach Marvin nie zostaje magiem, nie idzie ścieżką typowego maga jak to miało miejsce w G1 czy G2 idąc do klasztoru. Moim zdaniem Marvin po prostu uczy się z ksiąg używania run które już posiada, bo nie pamiętam, żeby można było tworzyć własne runy czy zwoje poza przepisywaniem ich, skoro zrezygnowano z maga Marvina wydaje mi się, że kroniki po prostu położyły mniejszy nacisk na magię, zostawiając ją taką jaka jest w podstawce i układając na poziom potrzebny do historii.
Jak mówiłeś, że bezimienny kilkoma dialogami potrafi się nauczyć magii bez problemu. Wynika to z tego że jest (niby) wybrańcem wszystkich bogów i ma zdolności do szybkiej nauki. Nawet jeden z Ball'ów w Gothic 1 był zaskoczony że Bezimienny potrafi bez problemu użyć zwoju Snu na jednego z nowicjuszy. Też trzeba spojrzeć na to że Bezimienny według wizji twórców. Potrafi pokonywać armię orków i podbijać miasta w pojedynkę, wygrywając tak wojnę . W Cape Dun nawet Wenzel miał wątpliwości a Bezimiennych w dialogu nie okazywał strachu i trzeba walczyć teraz. To pokazuje jaki był odważny i pewny swoich umiejętności. Ale mimo wszystko to gra, więc... Hehe
Też według mnie było by ciekawie zrobić film o magicznej Rudzie. Kroniki śmieją się z tego że rudą nie wygrywa się wojny i krol jest debilem. Ale bym inaczej spojrzał na ten świat i może liczy się tylko w tym indywidualna siła ? Dlatego broń z magicznej rudy ma sens żeby wygrać wojnę.
-Czym jest magiczna ruda -Jej występowanie -Co ludzie o niej mówią -Czy można za jej pomocą wygrać wojnę -Dlaczego Rhobarowi tak na niej zależy -Własciwości Rudy (Jakie miecze z niej powstają i że ma w sobie cząstkę magii itp ) - Podejście Kronik Myrtany do tego surowca
Troche ta fabuła kronik uczy tez aby znaczy ja to rozumiem na swój sposób aby rozeznać sie w sytuacji jakiej jesteśmy i pomyśleć dwa razy oraz zainteresować sie druga osoba aby nie była wtopa
Ja tak tylko panie XEN zostawię radę, że lepiej wyłączyć animowane okna, dzięki czemu można kilka razy szybciej rąbać drewno, wydobywać złoża, czy łowić ryby. Nie trzeba czekać, aż okno się pojawi, tylko można spamować CTRL i wydobyć wszystko w 2 sekundy zamiast 10. Pozdrawiam. 😊
Aktualnie gram tylko i wyłącznie z UNION Modami, także wszystko zbieram teraz w 0.1 sekundy prawym przyciskiem myszki :D Też polecam, nawet lepszy sposób ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@@7XEN komentarz trochę nie w porę, wiem. Ale pomyślałem, że go zostawię i może ktoś inny skorzysta, straciłem na tym chyba z 20 minut zachodząc w głowę dlaczego inni robią to tak szybko. Dzięki za radę, na pewno skorzystam. 💪
Porównując bazowy plot fabularny pomiędzy bazowym Gothic 2 a Archolosem, to bardzo mi to przypomina inną serię, Dragon Age, gdzie między Origins a sequelem jest podobny zabieg. Pierwsza część- walka z plagą, dumne niedobitki Szarej Straży walczą o odzyskanie dobrego imienia, wielka wojna miesza się z polityką i intrygami. Druga część- narracja z perspektywy żadnych wielkich bohaterów, raptem grupki uciekinierów z pomniejszej wioski, którą w pierwszej części doświadczaliśmy dosłownie chwilkę zanim zostanie bezlitośnie zaorana przez nadciągający pomiot i już jej więcej nie mamy możliwości oglądać. Nieprzyjazny uciekinierom nowy dom, sceptycznie nastawieni tubylcy, mimo że jakaś nawet rodzina tam była na miejscu. Wstęp do miasta na który trzeba sobie w ogóle zapracować. Jednak nie wiem czy w tym wszystkim byłoby właściwym określeniem, że modyfikacja Archolos robi coś lepiej niż pierwowzór, bo... ten pierwowzór miał swój własny pierwowzór. Archolos robi inaczej, powiedziałbym ani lepiej, ani gorzej. Gothic2, który jest bazą dla Archolosa nie opowiadał historii zupełnie nieznanego bohatera, który nie ma wyraźnie zarysowanego celu. Tak było w Gothic1, gdzie rzucali na pysk do wody, potem na "dzień dobry" się w ten pysk zbierało lepę, nawet ta wejściowa fuszka z doręczeniem listu co miała w założeniu ułatwić przetrwanie poprzez sowitą nagrodę okazuje się nie taka prosta, a nawet może ściągnąć dodatkowe zagrożenie (oczywiście tylko teoretyczne, w praktyce nigdzie nie zbieramy oklepu albo i zgona za przesyłkę którą niesiemy, nawet jeśli paplamy o przesyłce komu się da). W G2 jednak cel już na początku określa jedna z postaci która zna protaga przez wydarzenia z prequela i będzie w sequelu stanowić taki "popychacz" który przepycha ten aspekt swoistego survivalu na dalszy plan (dostanie się do miasta? Oszczędź mi szczegółów:: co z superhiperartefaktem zdolnym rozpieprzyć naszego arcywroga?). Ale G2 nie mogło sobie zwyczajnie pozwolić na powtórkę wszystkich elementów jak leci z G1 bo primo: byłoby to wtórne, secundo: kompletnie nie trzymałoby się kupy (i tak sprytnie wybrnęli przez zabieg amnezji i dystrofii spowodowanej stanem podobnym do śpiączki, co pozwoliło zresetować bohatera, ponownie "zacząć od zera" rozwój, normalnie coś takiego byłoby niemożliwe bez wymiany protagonisty na zupełnie inną, osobną postać)
Hej, dla mnie kroniki zdecydowanie przesadziły z różnymi nawiązaniami. Przykładowo taki kat z dialogiem skryby nie pasuje do tej postaci, przez co żart nie bawi. Duża ilość nawiązań obniża immersję. Mimo tej wady oceniam immersywnośc kronik wysoko. Wg mnie historia z kronik jest zbyt rozwleczona. Ponadto zwykły chłopaczek i tak czasem staje się równie potężny jak Bezi. Xardasdupa kiedyś mówił, że Bezi ma tą przychylność Bogów, która zawsze pozwala mu wyjść bez szwanku z kłopotów, więc nic dziwnego, że ma łatwość w uczeniu się wszystkiego, a szczególnie magii.
Marvin w ogóle nie staje się potężny jak Bezi, to po prostu mechanika gry i skalowania siły. Sama gra nas pstryka tym ciągle w nos, finiszem gry jest zabicie dziada, a nie wyparcie zjaw Beliara. Do walki ze szkieletm Volfzacka gra nam dorzuca 3 towarzyszy, a samego Rozjemcy nie możemy nosić.
Marvin nie jest tak silny jak bezi, można to zauważyć po tym ,że są elementy w grze które nam to wręcz pokazują: -nie można nosić rozjemcy - co byśmy nie zrobili jon podczas 1 spotkania gdy chcemy z nim rozmawiać w sposób agresywny, powala nas bo jest "najlepszym szermierzem jakiego znałem" ~ Kessel - wszyscy na którym zależy Marvinowi umierają, a przyjaciele bezimiennego przez to że jest wybrańcem, wychodzą z każdej opresji bez szwanku
2:31 wymyślenie takiej broni, do której jest tylko kilka strzał miało ten sam cel co Magnum w Resident Evil. Unikalna broń służąca jedynie na mocnego przeciwnika i nie każdego. Na zasadzie szanuj pociski.
@@RepCiaKCzaszka Ale ta zwykła kusza wymaga 150 siły, a magiczna tylko 50 czy czegoś w tym stylu, więc można ją użyć dużo wcześniej. Jasne, na irdorath ci się nie przyda. Ale pojedynczy problematyczny przeciwnik w 2-3 rozdziale? Kruk? Jakiś wczesny demon? Trójka poszukiwaczy przy słonecznym kręgu? W takich sytuacjach magiczna kusza jest spoko bonusem/sztuczką do wykorzystania. Bo to właśnie jest to. Nie podstawowa broń, a sztuczka, dodatek, podobnie jak zwoje. Choć trzeba przyznać że jeszcze bardziej od zwoi ograniczona, bo jednak nawet deszczów ognia czy przyzwań demona można było po 5-8 sztuk na luzie znaleźć/kupić
Chciałbym aby kiedyś powstał mod/addon, który do zwykłego G2nk (a może nawet innych modów jak nostalgic, atariar czy l'hiver) pełny system craftingu z Kronik ^^
Dla mnie takie coś nie odbiera immersji, immersję odbiera jak chłop z łachmanami ze śmietnika i mieczem z bazaru nie boi się podskakiwać do gracza z zajebistą zbroją i bronią czy inne tego typu absurdy
No właśnie jedyne co to fabuła w Kronikach jest kompletnie idiotyczna. Po kilku godzinach gry w wiosce masz zbroję kupę kasy machasz podstawowo mieczem ładujesz ścierwojady topielce itp i niczym się nie różnisz od ,,wybrańca" Bezimiennego a fabularnie nie stać Cię na obiad i wino z bratem w karczmie.. Co do tablicy ogłoszeń wszystko fajnie ale zadania gubiły się w dzienniku. Ogólnie dzieło sztuki czekamy na kolejne mody do Gothicia bo już powoli widać je na horyzoncie :D
Marudzenie że "30lat nauki" skraca się do rozmowy jest z dupy. Bo w ten sposób możesz marudzić na każdą naukę w każdej grze - i bezi i marvin bez jakiegoś specjalnego treningu stają stają się super koksami i opanowują umiejętności których inni uczą się latami. Każda gra skraca, bo faktyczne bieganie 10 lat za gównoquestami by zasłużyć na awans na paladyna czy arcymaga było by nudne. Nauka magii różni się pomiędzy podstawką a modem bo różnią się jej okoliczności, i w obu przypadkach jest to spójne ze światem. No... prawie. Bo właśnie w kronikach jest jedna wielka niespójność, bo najpierw Riordian mówi że to taki super nielegalny i podziemny sposób... a potem połowa magów na wyspie sprzedaje te księgi. Rozumiem że potrzebna jest opcja by można było je dodatkowo kupić, by problem ze znalezieniem jednej nie zablokował totalnie rozwoju postaci (zwłaszcza jeśli ktoś chce je znaleźć sam, a nie googlać gdzie są) ale serio, jest tyle innych osób które mogły by je sprzedawać (albo nawet sprzedają) że fakt że można je także kupić od magów boli w uj. Odnośnie eventów to mnie niejednokrotnie strasznie wnerwiały, bo były bardzo na kolanie robione. Połowa z nich to bycie napadniętym przez random bandziorów odmieniane przez wszystkie przypadki, zabijasz ich i tyle. Ogólnie wnerwiało mnie że w 99% po prostu zabijasz przeciwników (zwłaszcza że najpierw gra mnie informowała z pompą że można powalać łukiem, nie tylko mieczem, a potem jeszcze w straży mi pierdolili o grzywnach i wsadzaniu do paki), a random eventy tylko potęgowały ten wkurw.
Tak fajnie zapamiętałeś łowienie a to jest tylko jeden przycisk który wyświetla napis czy coś złowiłeś czy nie, dla mnie mało dopracowane, można było się bardziej przyłożyć do mechaniki a nie dać coś byle było
W sumie nauka kręgów magii w Gothicach, to trzeba trochę patrzeć na dialogi, że to taki skrót dla odbiorcy, uproszczenie. Dostajemy tylko wycinek wiedzy którą naprawdę dostaje bohater, tak jak jest to np. z treningiem siłowym, zwinnościowym czy władania bronią. Z naszej perspektywy, to niemal jak szybka transakcja handlowa, jednak czy można w ten sposób rzeczywiście zwiększyć swoją siłę, przez parę słów i wydanie punktów nauki? No nie, może odrobinę, tak jak ma to miejsce w sporadycznych tipach gdy mogliśmy dostać gratis, bez wydawania nawet jednego punktu nauki. Bo punkty nauki- symbolizują ten właściwy czas i wysiłek jaki jest wkładany w naukę, którego nie widzimy, bo by był... nudny! Oczywiście, zabawniej by było jakby ekran się zaciemniał a czas w dzienniku by przyspieszał o jakiś określony czas za każdy punkt nauki, gdy jakieś wydajemy. Bardziej "wiarygodnie" gdy jest takie swoiste, filmowe "cięcie". Ale w sumie ten sposób uczenia się wiedzy mistycznej przez faktyczne poszukiwanie i czytanie ksiąg, trochę akurat przypomina coś co mieliśmy w... Gothic 3! Tam nie było kręgów magii, ale dostępne zaklęcia się odblokowywały wraz z poziomem poznawania Pradawnej wiedzy, wyrażonej punktami. I najlepsze jest to, że w zasadzie wiedzę pradawną wystarczającą na opanowanie najpotężniejszych zaklęć, mogliśmy zdobyć bez wydawania punktów nauki, bez czerpania jej od ludzi, a na własną rękę studiując, czytając coraz to kolejne manuskrypty, ryciny wyryte w kamiennych tabliczkach i na pulpitach.
@@szmęcipełk prawda, natomiast przy takiej ilości backtrackingu to Ci dwaj żebracy się sami kuwa proszą o spotkanie trzeciego stopnia z toporem, dzidą czy innym mieczem.
Gothic i tak bedzie lepszy niż kroniki ,w każdej kwestii tylko dlatego że łatwiej coś poprawić coś co juz istnieje niż zbudować coś samemu od 0 . a już nie mówie o rozbieżności lat tworzenia Gry czy dodatku.
Jak się robi moda 10 lat i nie masz żadnej presji a robić grę gdzie Cię deweloperzy pośpieszają że gra musi już wychodzić no to nic dziwnego że taki mod jak KM będzie miał w luj dużo lepszych aspektów niż podstawka
ta gra była robiona kiedy? tutaj zaimplementowali trochę pomysłów z innych gier i wyciągneli wnioski ze starych Gothicków co można usprawnić i udało im się to perfekcyjnie
Wpisz sobie w Google "skyrim alphabetical house bookshelf" jest tego pełno. Mnie to osobiście szokuje, bo nigdy bym nie podejrzewał , że ktoś tak może grać xD Ale podziwiam za zaparcie, poza tym miło się na to patrzy 😁 PS, mogłem wrzucić jakieś klipy lub zdjęcia tego w materiale by pokazać jak to wygląda :/
@@7XEN znalazlem moze nie dokladnie alfabetycznie ale znalazlem to " My collection of all the books in Skyrim, organized by category" gosc posegregowal kategoriami. Jestem pod wrazeniem sam kiedys chcialem zebrac wszystkie ksiazki traktujace o dwemerach. I je ulozyc na polce. Ale robic to ze wszystkimi to juz inna para kaloszy. Gdzies tam rozumiem przyjemnosc z tego jezeli ktos chce wejsc na wyzszy poziom immersji.
Czyli chciałbyś słuchać pół godziny dialogów przy nauce każdego kręgu magii czy innej dowolnej umiejętności? Przecież to jest gra, wiadomo, że nie będziemy tam musieli spędzić 30 growych lat w bibliotece. Poza tym Bezimienny, jako wybraniec bogów, ma talent do wszystkiego. xD Gotowanie czy robienie strzał to dla mnie kosmetyczne, mało istotne rzeczy. Ognisty łuk czy magiczna kusza to unikaty, nadające smaczku, już pomijając fakt, że można do nich kupić amunicję, chociaż raczej wbrew założeniom twórców.
Mogłeś chociaż w tytule dodać że film zawiera spoilery, a nie walisz nimi w trakcie na prawo i lewo... I to jeszcze takimi chamskimi gdzie wyraźnie zdradzasz co się stanie w 4, 5 i 6 rozdziale.
Kolejny typ co lubi pełno dialogów i gadanie polskie wiem że tak nie gadasz ale mam takie wrażenie od sporej części ludzi co tylko na to patrzą w grach co jest mega słabe i smutne jak słaby reprezentują poziom takie osoby, a nie wykrywalność jeśli schemat grindu i rozwijania postaci jest słaby to nikt by nie grał w gothica, sorry ale to normiki grają dla durnej fabuły, osoby popychające do wielu godzin grania zwykle to jest a brakuje mi z 20 pkt siły do lepszej kuszy, czaisz jaki ja byłem potrafiłem przed wejściem z fabio po bić 3 kobiety i daryla i łatwy exp, dodatkowo jak potem wracasz tam to ruperta tez bijesz bo w mieście się rzucą kolejne 200 expa więcej, mam nadzieje że gracze trochę będą więcej od gierek wymagać a nie fabułka graficzka i muzyczka xd, ta gra ma sporo bolączek jak strażnicy co są nieśmiertelni z jakiej paki może ja chce go pokonać i mieć jego halabardę, i widzisz tu się zaczyna problem, nie mogę grać tak jak ja chcę, z jednej strony są strażnicy co są podatni na dmg, przykładowo kupiłem bryłe lodu i łatwo z kuszy pokonujesz strażnika co ma kuszę przy wieży sygnałowej, ktoś mi powie po co to robisz a po to że wiem że ma lepszą kusze i ma bonus do modyfikatora z kuszy i + 200 expa, gry powinny dawać ci możliwości robić wszystko i jak chcesz wybić wszystkich do nogi i nie interesuje mnie bo fabułka, przykład baldura 3, jak zabijesz astariona no trudno nie będziesz mieć wątku z cazadorem, albo jak zabijesz maga to się potem nie wysadzi, po prostu gra uważa że tego nigdy nie było i dalej normalnie funkcjonuje, ten stary motyw że postacie są chronione głupotkami jak nieśmiertelność jest zjebana i nie pozdrawiam.... jeśli ktoś uważa inaczej to serio mało gier poznałeś, szkoda że więcej gier nie robią dopracowanych i wymagających bo co teraz mamy starfield co jest ostrym syfem nie wymagającym myślenia i kopiuje modele nawet fabryk lub rusztowań a skile jak z fallouta 4, smutne jest to że jeśli wymagasz od gier to jawnie plują ci w pysk i stale tracisz nadzieje że dostaniesz jakiś dobry tytuł lub dopracowany, jako gracze powinniśmy więcej wymagać, a co do moda powinni bardziej się skupić na rozgrywce a nie na dialogach. Wiem że nadzieja matką głupich ale oby gracze chociaż trochę się zmienili pod kątem wymagań bo to co się dzieje to ostra patologia jak srają nam do ryja.
Ale przynajmniej dwie rzeczy robił gorzej - brak kamieni teleportacyjnych i pomylenie kierunków w Silbach - dziennik mówi idz do x przy "południowej bramie" a on jest przy północnej.Wschód z zachodem tez myli.
Akurat co do tego, że fabuła jest lepsza to nie mogę się zgodzić. Jeśli traktujemy Kroniki jaką pełnoprawną grę, to zakończenie jest tragiczne, nielogiczne i nie posiadające żadnej spójności. Jeśli patrzymy w kategoriach modów, to nawet Returninga 2.0 miał lepsze zakończenie niż Kroniki Myrtany.
Tragiczne nielogiczne i niespójne zakończenie? Nie wiem jak Ty na to patrzysz, mnie np fabuła zaciekawila o wiele bardziej anizeli w podstawce. Jest po prostu bardziej dorosła i imersywna, do tego nieźle płot twisty... (spoiler) jedyne co mało mnie przekonywali, to to że cokolwiek Marvin nie zrobi to prawie zawsze kończy w jednym miejscu. Ale to tylko element i nie przekreśla calosci
@@hbogotier8545 to jest jedno z najgłupszych rozwiązań w tym modzie nie wiem po co dali tyle zakończeń jak kończą się w ten sam sposób, jest nawet takie ukryte co ja miałem że możesz uciec z piratami ale łapią cię paladyni i i tak trafiasz do koloni xD. Tylko sekretne zakończenie w którym uratujemy brata zmienia to
Ja bym jeszcze dodał to, że bonusy do statystyk od mikstur etc są liczone oddzielnie więc nie ma potrzeby pół gry się szarpać i je kitrać tylko można używać od razu bo do zwiększonych progów rozwoju liczą się tylko podstawowe staty
Na obronę Bezimiennego powiem tylko, iż gówno on wie o magii. Uczy się tylko basic zaklęć, jak lekarz w falloucie uczacy się tylko operacji bez warstwy fizjologicznej/biologicznej albo rzemieślnik nie znający materiału na którym pracuje, poza tym jak na nim pracować, natomiast jakakolwiek... inna wiedza jest poza jego zasięgiem. Umiemy robić runy, z niektórych korzystać, ale obrzędy, tworzenie amuletów, jakaś poszerzona wiedza, rytuały, dosłownie cokolwiek jest poza naszym zasięgiem.
Kiedy grałem pierwszy raz magiem wierzyłem, że to mnie poproszą o pomoc w naprawie Oka xD
@@Radismeister haahaah
4:55 Można to podciągnąć pod to, że bezi jest wybrańcem, który po prostu jest bardzo zdolny i błyskawicznie się uczy, więc dla zwykłych ludzi nauka magii może trwać nawet kilka lata, żeby zostać magiem. Lorowo można to wyjaśnić, że taki bezi podczas akcji G2 przebywa i szkoli się na maga kilka tygodni w klasztorze magów ognia, tyle że żaden gracz nie chciałby tyle czasu spędzać w in game xd No i do tego dochodzi próba ognia, czyli szybsza, niebezpieczniejsza ścieżka zostanie magiem ognia. Oczywiście bezi automatycznie wybiera próbę ognia z przycztn fabularnych, tak to inaczej pewnie spędziłby znacznie dłużej w klasztorze ;)
Tbf bezi jest wybrańcem
Bezi jest just wybrańcem a magia mu przychodzi o tak o, reszta śmiertelników musi spędzić lata nowicjatu by zostać magiem
WEZWIJCIE MAGÓW WODY!! WEZWIJCIE MAGÓW WODY!!!
Ale nie dla mnie.
Dom w kronikach można kupić zdecydowanie za późno.
Tak, zgadzam się całkowicie. Myślę że to było specjalnie w tym momencie dodane by mieć pretekst by wpuścić gracza do starego miasta. Niestety trochę za późno by w pełni z tego skorzystać
Ja tam tylko łóżko stawiałem, żeby spać
@@MichMachu Spać można wszędzie
@@l-rad-l1159 u siebie jeszcze szybciej, bo przy gońcu
Z twierdzeniem o magach i nauce zgodzić się nie można. Walki mieczem też nie da nauczyć się w ciągu 5 minut a jednak jest to możliwe w grze i jakoś nikogo nie bulwersuje osiągnięcie poziomu mistrzowskiego szermierza w ciągu tygodnia od przybycia na archolos. Zabrakło tutaj dodatkowej gildii powiązanej z magią. Zgadzam się że zostanie magiem klasztoru ognia czy wody w przeciągu 2 dni to przegięcie zarezerwowane tylko dla beziego, ale skoro same umiejetności w innych gildiach można zdobywać w sposób błyskawiczny to dlaczego nie stworzyć 3 gildii poza najemnikami i strażą która stanowiłaby bypass dla 5 lat nowicjatu i modlitw w klasztorze, oferując magię i przy tym określony status społeczny jak w przypadku pozostałych ścieżek? Mało to na świecie było sekt okultystycznych? W samej jedynce mamy właśnie taką boczną ścieżkę nauki jako guru na bagnie.
Jeżeli chodzi o rozwijanie swojej postaci magicznie to najbardziej mi się podoba system wprowadzony w Dirty Swamp 2.0. Z ogromną chęcią zagrałbym w gothic 1 i 2 który wykorzystuje system magii który można znaleźć w tej modyfikacji. Mechanicznie, dirty swamp jest na wyższym poziomie niż kroniki myrtany moim zdaniem, znacznie ciekawsze czary, możliwość stworzenia maga który włada mieczem dzięki możliwości zaklinania swojej broni, specjalne umiejętności które gracz odblokowuje wraz z rozwijaniem swoich umiejętności w posługiwaniu się bronią. Jest ogromna ilość bardzo ciekawych możliwości które wprowadza modyfikacja dirty swamp. Nie mówiąc już o tym że nie ma kręgów run, moc czarów gracza rosnie wraz z ilością wyuczonej many co powoduje, że gra jest znacznie bardziej imersywna a rozwijanie maga to naprawdę jest podróż bo gracz nie tylko musi uczyć się każdego czaru osobno ale też musi zwracać uwagę na stare kamienne tablice na których znajdują się nowe czary które można się nauczyć od swojego mentora kiedy damy mu tą tabliczkę.
Hmm... A mi się wydaje, że łatwo można to wyjaśnić. Otóż w kronikach Marvin nie zostaje magiem, nie idzie ścieżką typowego maga jak to miało miejsce w G1 czy G2 idąc do klasztoru. Moim zdaniem Marvin po prostu uczy się z ksiąg używania run które już posiada, bo nie pamiętam, żeby można było tworzyć własne runy czy zwoje poza przepisywaniem ich, skoro zrezygnowano z maga Marvina wydaje mi się, że kroniki po prostu położyły mniejszy nacisk na magię, zostawiając ją taką jaka jest w podstawce i układając na poziom potrzebny do historii.
Będąc w temacie losowych wydarzeń i własnego domu w Kronikach to ciekawe są "konsekwencje" postawienia w ogrodzie pomnika Beliar'a ;)
Jak mówiłeś, że bezimienny kilkoma dialogami potrafi się nauczyć magii bez problemu. Wynika to z tego że jest (niby) wybrańcem wszystkich bogów i ma zdolności do szybkiej nauki. Nawet jeden z Ball'ów w Gothic 1 był zaskoczony że Bezimienny potrafi bez problemu użyć zwoju Snu na jednego z nowicjuszy. Też trzeba spojrzeć na to że Bezimienny według wizji twórców. Potrafi pokonywać armię orków i podbijać miasta w pojedynkę, wygrywając tak wojnę . W Cape Dun nawet Wenzel miał wątpliwości a Bezimiennych w dialogu nie okazywał strachu i trzeba walczyć teraz. To pokazuje jaki był odważny i pewny swoich umiejętności. Ale mimo wszystko to gra, więc... Hehe
Też według mnie było by ciekawie zrobić film o magicznej Rudzie. Kroniki śmieją się z tego że rudą nie wygrywa się wojny i krol jest debilem. Ale bym inaczej spojrzał na ten świat i może liczy się tylko w tym indywidualna siła ? Dlatego broń z magicznej rudy ma sens żeby wygrać wojnę.
@@kajetan4773 Film o surowcach z sagi mówisz, no brzmi to ciekawie, masz jakieś pomysły co można by było opowiedzieć w kwestii magicznej rudy? 😁
-Czym jest magiczna ruda
-Jej występowanie
-Co ludzie o niej mówią
-Czy można za jej pomocą wygrać wojnę
-Dlaczego Rhobarowi tak na niej zależy
-Własciwości Rudy (Jakie miecze z niej powstają i że ma w sobie cząstkę magii itp )
- Podejście Kronik Myrtany do tego surowca
@@kajetan4773 Dzięki! 😁
Troche ta fabuła kronik uczy tez aby znaczy ja to rozumiem na swój sposób aby rozeznać sie w sytuacji jakiej jesteśmy i pomyśleć dwa razy oraz zainteresować sie druga osoba aby nie była wtopa
Ja tak tylko panie XEN zostawię radę, że lepiej wyłączyć animowane okna, dzięki czemu można kilka razy szybciej rąbać drewno, wydobywać złoża, czy łowić ryby. Nie trzeba czekać, aż okno się pojawi, tylko można spamować CTRL i wydobyć wszystko w 2 sekundy zamiast 10. Pozdrawiam. 😊
Aktualnie gram tylko i wyłącznie z UNION Modami, także wszystko zbieram teraz w 0.1 sekundy prawym przyciskiem myszki :D
Też polecam, nawet lepszy sposób ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@@7XEN komentarz trochę nie w porę, wiem. Ale pomyślałem, że go zostawię i może ktoś inny skorzysta, straciłem na tym chyba z 20 minut zachodząc w głowę dlaczego inni robią to tak szybko. Dzięki za radę, na pewno skorzystam. 💪
Porównując bazowy plot fabularny pomiędzy bazowym Gothic 2 a Archolosem, to bardzo mi to przypomina inną serię, Dragon Age, gdzie między Origins a sequelem jest podobny zabieg. Pierwsza część- walka z plagą, dumne niedobitki Szarej Straży walczą o odzyskanie dobrego imienia, wielka wojna miesza się z polityką i intrygami. Druga część- narracja z perspektywy żadnych wielkich bohaterów, raptem grupki uciekinierów z pomniejszej wioski, którą w pierwszej części doświadczaliśmy dosłownie chwilkę zanim zostanie bezlitośnie zaorana przez nadciągający pomiot i już jej więcej nie mamy możliwości oglądać. Nieprzyjazny uciekinierom nowy dom, sceptycznie nastawieni tubylcy, mimo że jakaś nawet rodzina tam była na miejscu. Wstęp do miasta na który trzeba sobie w ogóle zapracować.
Jednak nie wiem czy w tym wszystkim byłoby właściwym określeniem, że modyfikacja Archolos robi coś lepiej niż pierwowzór, bo... ten pierwowzór miał swój własny pierwowzór. Archolos robi inaczej, powiedziałbym ani lepiej, ani gorzej. Gothic2, który jest bazą dla Archolosa nie opowiadał historii zupełnie nieznanego bohatera, który nie ma wyraźnie zarysowanego celu. Tak było w Gothic1, gdzie rzucali na pysk do wody, potem na "dzień dobry" się w ten pysk zbierało lepę, nawet ta wejściowa fuszka z doręczeniem listu co miała w założeniu ułatwić przetrwanie poprzez sowitą nagrodę okazuje się nie taka prosta, a nawet może ściągnąć dodatkowe zagrożenie (oczywiście tylko teoretyczne, w praktyce nigdzie nie zbieramy oklepu albo i zgona za przesyłkę którą niesiemy, nawet jeśli paplamy o przesyłce komu się da). W G2 jednak cel już na początku określa jedna z postaci która zna protaga przez wydarzenia z prequela i będzie w sequelu stanowić taki "popychacz" który przepycha ten aspekt swoistego survivalu na dalszy plan (dostanie się do miasta? Oszczędź mi szczegółów:: co z superhiperartefaktem zdolnym rozpieprzyć naszego arcywroga?). Ale G2 nie mogło sobie zwyczajnie pozwolić na powtórkę wszystkich elementów jak leci z G1 bo primo: byłoby to wtórne, secundo: kompletnie nie trzymałoby się kupy (i tak sprytnie wybrnęli przez zabieg amnezji i dystrofii spowodowanej stanem podobnym do śpiączki, co pozwoliło zresetować bohatera, ponownie "zacząć od zera" rozwój, normalnie coś takiego byłoby niemożliwe bez wymiany protagonisty na zupełnie inną, osobną postać)
Prosze zrób więcej materiałów z gothica i kronik. Kocham sluchac Twoich teorii, opowiadań i zestawień ❤
Hej, dla mnie kroniki zdecydowanie przesadziły z różnymi nawiązaniami. Przykładowo taki kat z dialogiem skryby nie pasuje do tej postaci, przez co żart nie bawi. Duża ilość nawiązań obniża immersję. Mimo tej wady oceniam immersywnośc kronik wysoko.
Wg mnie historia z kronik jest zbyt rozwleczona. Ponadto zwykły chłopaczek i tak czasem staje się równie potężny jak Bezi.
Xardasdupa kiedyś mówił, że Bezi ma tą przychylność Bogów, która zawsze pozwala mu wyjść bez szwanku z kłopotów, więc nic dziwnego, że ma łatwość w uczeniu się wszystkiego, a szczególnie magii.
Z Marvinem było to samo, tez miał tą "Przychylnosc bogów" i to on miał odzyskac rozjemce, zresztą to mógł byc kazdy nawet żul w silbach
Marvin w ogóle nie staje się potężny jak Bezi, to po prostu mechanika gry i skalowania siły. Sama gra nas pstryka tym ciągle w nos, finiszem gry jest zabicie dziada, a nie wyparcie zjaw Beliara. Do walki ze szkieletm Volfzacka gra nam dorzuca 3 towarzyszy, a samego Rozjemcy nie możemy nosić.
Marvin nie jest tak silny jak bezi, można to zauważyć po tym ,że są elementy w grze które nam to wręcz pokazują:
-nie można nosić rozjemcy
- co byśmy nie zrobili jon podczas 1 spotkania gdy chcemy z nim rozmawiać w sposób agresywny, powala nas bo jest "najlepszym szermierzem jakiego znałem" ~ Kessel
- wszyscy na którym zależy Marvinowi umierają, a przyjaciele bezimiennego przez to że jest wybrańcem, wychodzą z każdej opresji bez szwanku
2:31 wymyślenie takiej broni, do której jest tylko kilka strzał miało ten sam cel co Magnum w Resident Evil. Unikalna broń służąca jedynie na mocnego przeciwnika i nie każdego. Na zasadzie szanuj pociski.
Szanuj = nigdy nie użyj :D
@@zabumbaman1828 użyjesz, gdy będziesz wiedział na kogo
@@joannaboadzgrodzka2231 magnum faktycznie robił robotę, a ta magiczna kusza dupy nie ukrywała
@@RepCiaKCzaszka Ale ta zwykła kusza wymaga 150 siły, a magiczna tylko 50 czy czegoś w tym stylu, więc można ją użyć dużo wcześniej. Jasne, na irdorath ci się nie przyda. Ale pojedynczy problematyczny przeciwnik w 2-3 rozdziale? Kruk? Jakiś wczesny demon? Trójka poszukiwaczy przy słonecznym kręgu? W takich sytuacjach magiczna kusza jest spoko bonusem/sztuczką do wykorzystania.
Bo to właśnie jest to. Nie podstawowa broń, a sztuczka, dodatek, podobnie jak zwoje. Choć trzeba przyznać że jeszcze bardziej od zwoi ograniczona, bo jednak nawet deszczów ognia czy przyzwań demona można było po 5-8 sztuk na luzie znaleźć/kupić
Chciałbym aby kiedyś powstał mod/addon, który do zwykłego G2nk (a może nawet innych modów jak nostalgic, atariar czy l'hiver) pełny system craftingu z Kronik ^^
Najlepsze że bug z potionami został, i można staty podnieść na samym początku.
Memy w Kronikach to akurat dla mnie cringe, łamanie czwartej ściany tak często psuje immersję
Dla mnie takie coś nie odbiera immersji, immersję odbiera jak chłop z łachmanami ze śmietnika i mieczem z bazaru nie boi się podskakiwać do gracza z zajebistą zbroją i bronią czy inne tego typu absurdy
Hata Kayla jest zabawna w g1 ale w sumie w kronikach też się uśmiałem
To samo piranie, a raczej Pankratz wykorzystał w Risenie 3, no i powiedzmy że wyszło beznadziejnie
No właśnie jedyne co to fabuła w Kronikach jest kompletnie idiotyczna.
Po kilku godzinach gry w wiosce masz zbroję kupę kasy machasz podstawowo mieczem ładujesz ścierwojady topielce itp i niczym się nie różnisz od ,,wybrańca" Bezimiennego a fabularnie nie stać Cię na obiad i wino z bratem w karczmie..
Co do tablicy ogłoszeń wszystko fajnie ale zadania gubiły się w dzienniku.
Ogólnie dzieło sztuki czekamy na kolejne mody do Gothicia bo już powoli widać je na horyzoncie :D
Marudzenie że "30lat nauki" skraca się do rozmowy jest z dupy. Bo w ten sposób możesz marudzić na każdą naukę w każdej grze - i bezi i marvin bez jakiegoś specjalnego treningu stają stają się super koksami i opanowują umiejętności których inni uczą się latami. Każda gra skraca, bo faktyczne bieganie 10 lat za gównoquestami by zasłużyć na awans na paladyna czy arcymaga było by nudne.
Nauka magii różni się pomiędzy podstawką a modem bo różnią się jej okoliczności, i w obu przypadkach jest to spójne ze światem. No... prawie. Bo właśnie w kronikach jest jedna wielka niespójność, bo najpierw Riordian mówi że to taki super nielegalny i podziemny sposób... a potem połowa magów na wyspie sprzedaje te księgi. Rozumiem że potrzebna jest opcja by można było je dodatkowo kupić, by problem ze znalezieniem jednej nie zablokował totalnie rozwoju postaci (zwłaszcza jeśli ktoś chce je znaleźć sam, a nie googlać gdzie są) ale serio, jest tyle innych osób które mogły by je sprzedawać (albo nawet sprzedają) że fakt że można je także kupić od magów boli w uj.
Odnośnie eventów to mnie niejednokrotnie strasznie wnerwiały, bo były bardzo na kolanie robione. Połowa z nich to bycie napadniętym przez random bandziorów odmieniane przez wszystkie przypadki, zabijasz ich i tyle. Ogólnie wnerwiało mnie że w 99% po prostu zabijasz przeciwników (zwłaszcza że najpierw gra mnie informowała z pompą że można powalać łukiem, nie tylko mieczem, a potem jeszcze w straży mi pierdolili o grzywnach i wsadzaniu do paki), a random eventy tylko potęgowały ten wkurw.
Tak fajnie zapamiętałeś łowienie a to jest tylko jeden przycisk który wyświetla napis czy coś złowiłeś czy nie, dla mnie mało dopracowane, można było się bardziej przyłożyć do mechaniki a nie dać coś byle było
Nie wiedziałem, że kroniki są takie dojebane
Wstyd jeszcze nie zagrać
W sumie nauka kręgów magii w Gothicach, to trzeba trochę patrzeć na dialogi, że to taki skrót dla odbiorcy, uproszczenie. Dostajemy tylko wycinek wiedzy którą naprawdę dostaje bohater, tak jak jest to np. z treningiem siłowym, zwinnościowym czy władania bronią. Z naszej perspektywy, to niemal jak szybka transakcja handlowa, jednak czy można w ten sposób rzeczywiście zwiększyć swoją siłę, przez parę słów i wydanie punktów nauki? No nie, może odrobinę, tak jak ma to miejsce w sporadycznych tipach gdy mogliśmy dostać gratis, bez wydawania nawet jednego punktu nauki. Bo punkty nauki- symbolizują ten właściwy czas i wysiłek jaki jest wkładany w naukę, którego nie widzimy, bo by był... nudny! Oczywiście, zabawniej by było jakby ekran się zaciemniał a czas w dzienniku by przyspieszał o jakiś określony czas za każdy punkt nauki, gdy jakieś wydajemy. Bardziej "wiarygodnie" gdy jest takie swoiste, filmowe "cięcie".
Ale w sumie ten sposób uczenia się wiedzy mistycznej przez faktyczne poszukiwanie i czytanie ksiąg, trochę akurat przypomina coś co mieliśmy w... Gothic 3! Tam nie było kręgów magii, ale dostępne zaklęcia się odblokowywały wraz z poziomem poznawania Pradawnej wiedzy, wyrażonej punktami. I najlepsze jest to, że w zasadzie wiedzę pradawną wystarczającą na opanowanie najpotężniejszych zaklęć, mogliśmy zdobyć bez wydawania punktów nauki, bez czerpania jej od ludzi, a na własną rękę studiując, czytając coraz to kolejne manuskrypty, ryciny wyryte w kamiennych tabliczkach i na pulpitach.
2:49 zabity bezdomny żebrzący co chwila o jedną sztukę złota, bardzo dobrze bo jego lokalizacja jest fatalna. i za to leci subek ;D
Szanuje spostrzegawczość xD
Co ileś sztuk złota dostajesz bonus 50 expa za niego, nie żeby coś ale exp to exp :]
A ja się zawsze cieszyłem, że mogę mu pomóc. Jak wy się wczuwacie w grę? W zwykłym życiu też byście zabili żebraka?
Jego lokalizacja jest idealna, bo to jedna z najczęściej obieranych tras
@@szmęcipełk prawda, natomiast przy takiej ilości backtrackingu to Ci dwaj żebracy się sami kuwa proszą o spotkanie trzeciego stopnia z toporem, dzidą czy innym mieczem.
Gothic i tak bedzie lepszy niż kroniki ,w każdej kwestii tylko dlatego że łatwiej coś poprawić coś co juz istnieje niż zbudować coś samemu od 0 . a już nie mówie o rozbieżności lat tworzenia Gry czy dodatku.
No tak, ale dodatki sa w chuj lepsze niz oryginaly gothica.
9:23 - Mogę prosić o info jak się to nazywa ?
Osobnik to Kamil Steinbach
7:21 Ale Ty masz z dyńką ziomek XXXD
Jak się robi moda 10 lat i nie masz żadnej presji a robić grę gdzie Cię deweloperzy pośpieszają że gra musi już wychodzić no to nic dziwnego że taki mod jak KM będzie miał w luj dużo lepszych aspektów niż podstawka
ta gra była robiona kiedy? tutaj zaimplementowali trochę pomysłów z innych gier i wyciągneli wnioski ze starych Gothicków co można usprawnić i udało im się to perfekcyjnie
A może film o tym co kroniki robią gorzej?
Nie uwierzę że ktoś układa książki alfabetycznie póki nie zobacze xD
Wpisz sobie w Google "skyrim alphabetical house bookshelf" jest tego pełno. Mnie to osobiście szokuje, bo nigdy bym nie podejrzewał , że ktoś tak może grać xD
Ale podziwiam za zaparcie, poza tym miło się na to patrzy 😁
PS, mogłem wrzucić jakieś klipy lub zdjęcia tego w materiale by pokazać jak to wygląda :/
@@7XEN znalazlem moze nie dokladnie alfabetycznie ale znalazlem to " My collection of all the books in Skyrim, organized by category" gosc posegregowal kategoriami. Jestem pod wrazeniem sam kiedys chcialem zebrac wszystkie ksiazki traktujace o dwemerach. I je ulozyc na polce. Ale robic to ze wszystkimi to juz inna para kaloszy. Gdzies tam rozumiem przyjemnosc z tego jezeli ktos chce wejsc na wyzszy poziom immersji.
@@MachinimaGothic Dla mnie wyczynem było zebranie wszystkich masek, a co dopiero książki xD
jedynie głos bohatera mi nie pasuje totalnie, taki jakiś bez wyrazu.
zna ktos moze moda do dwojki, ktory zmienia gre na classic bez dodatku nk + mozliwosc jedzenia bonusów od początku? dzieki :)
Ja zacząłem Kroniki i zostałem przy wiosce bo mnie wszystko zabijało obojętnie czy biegne czy walcze, jakoś mnie to znudziło
Witam w grze jest upływ czasu ile dni można mieć max ?
2137
Większość rzeczy co wymieniłeś robi lepiej Returning 2.0 NB
Wreszcie ktoś napisał o zapomnianym przez wielu Returningu ;D
@@Goro-G ale returning jest dalej rozwijaby tylko nie samo 2.0 tylko New balans
@@maksymiliansosnowski9088 O new balance, ja kiedyś jak grałem to rebalance był. Jak go dalej rozwijają, aż chce się człowiekowi wrócić ;D
@@Goro-G polecam rebelance to pobogowane gówno i to do pierwszego returninga a w New balance dużo postaci i duża możliwość rozwoju
Czyli chciałbyś słuchać pół godziny dialogów przy nauce każdego kręgu magii czy innej dowolnej umiejętności? Przecież to jest gra, wiadomo, że nie będziemy tam musieli spędzić 30 growych lat w bibliotece. Poza tym Bezimienny, jako wybraniec bogów, ma talent do wszystkiego. xD Gotowanie czy robienie strzał to dla mnie kosmetyczne, mało istotne rzeczy. Ognisty łuk czy magiczna kusza to unikaty, nadające smaczku, już pomijając fakt, że można do nich kupić amunicję, chociaż raczej wbrew założeniom twórców.
Mogłeś chociaż w tytule dodać że film zawiera spoilery, a nie walisz nimi w trakcie na prawo i lewo... I to jeszcze takimi chamskimi gdzie wyraźnie zdradzasz co się stanie w 4, 5 i 6 rozdziale.
Kolejny typ co lubi pełno dialogów i gadanie polskie wiem że tak nie gadasz ale mam takie wrażenie od sporej części ludzi co tylko na to patrzą w grach co jest mega słabe i smutne jak słaby reprezentują poziom takie osoby, a nie wykrywalność jeśli schemat grindu i rozwijania postaci jest słaby to nikt by nie grał w gothica, sorry ale to normiki grają dla durnej fabuły, osoby popychające do wielu godzin grania zwykle to jest a brakuje mi z 20 pkt siły do lepszej kuszy, czaisz jaki ja byłem potrafiłem przed wejściem z fabio po bić 3 kobiety i daryla i łatwy exp, dodatkowo jak potem wracasz tam to ruperta tez bijesz bo w mieście się rzucą kolejne 200 expa więcej, mam nadzieje że gracze trochę będą więcej od gierek wymagać a nie fabułka graficzka i muzyczka xd, ta gra ma sporo bolączek jak strażnicy co są nieśmiertelni z jakiej paki może ja chce go pokonać i mieć jego halabardę, i widzisz tu się zaczyna problem, nie mogę grać tak jak ja chcę, z jednej strony są strażnicy co są podatni na dmg, przykładowo kupiłem bryłe lodu i łatwo z kuszy pokonujesz strażnika co ma kuszę przy wieży sygnałowej, ktoś mi powie po co to robisz a po to że wiem że ma lepszą kusze i ma bonus do modyfikatora z kuszy i + 200 expa, gry powinny dawać ci możliwości robić wszystko i jak chcesz wybić wszystkich do nogi i nie interesuje mnie bo fabułka, przykład baldura 3, jak zabijesz astariona no trudno nie będziesz mieć wątku z cazadorem, albo jak zabijesz maga to się potem nie wysadzi, po prostu gra uważa że tego nigdy nie było i dalej normalnie funkcjonuje, ten stary motyw że postacie są chronione głupotkami jak nieśmiertelność jest zjebana i nie pozdrawiam.... jeśli ktoś uważa inaczej to serio mało gier poznałeś, szkoda że więcej gier nie robią dopracowanych i wymagających bo co teraz mamy starfield co jest ostrym syfem nie wymagającym myślenia i kopiuje modele nawet fabryk lub rusztowań a skile jak z fallouta 4, smutne jest to że jeśli wymagasz od gier to jawnie plują ci w pysk i stale tracisz nadzieje że dostaniesz jakiś dobry tytuł lub dopracowany, jako gracze powinniśmy więcej wymagać, a co do moda powinni bardziej się skupić na rozgrywce a nie na dialogach. Wiem że nadzieja matką głupich ale oby gracze chociaż trochę się zmienili pod kątem wymagań bo to co się dzieje to ostra patologia jak srają nam do ryja.
Ale przynajmniej dwie rzeczy robił gorzej - brak kamieni teleportacyjnych i pomylenie kierunków w Silbach - dziennik mówi idz do x przy "południowej bramie" a on jest przy północnej.Wschód z zachodem tez myli.
Mordo ta kusza jest na ostatniego smoka ożywieńca, nie dziękuj za informacje.
Ta? A co z ognistym łukiem? On to pewnie jest na Dextera, a Magiczny łuk jest na Kruka, co? XD
Marne te Twoje "informacje"
Nie dziękuj za odpowiedź
na smoka ożywieńca wystarczy jeden zwój zniszczenie zła i jedno przyznawanie demona
Ej mi się domek podobał. A ile kasy na to poszło xd a bo muszę mieć taki dywan, i taki a ten łeb cieniostwora mi się znudził to wymienić trzeba
Parlan nie uczy ani 4 ani 5 kręgu STOP fake News
Jak dla mnie to kroniki robiły lepiej wiekszosc rzeczy ale ja tam sie nie znam
Numer 1: wszystko
Zajebisty odcinek 👏
8:20 z kim ? słysze tam z e matą
Z armatą
Dla mnie kroniki myrtany robiły wszystko lepiej.
xd
Dla wiekszosc rzeczy robiły lepiej ale nie wszystko
👍👍👍
Archolos 9/10 👍👍
Cieszę się iż zostałem wspomniany w filmie jako część fanatycznej grupy fanów układania przedmiotów w serii TES :D
Zawsze miałem szacunek do waszej cierpliwości XD
Akurat co do tego, że fabuła jest lepsza to nie mogę się zgodzić. Jeśli traktujemy Kroniki jaką pełnoprawną grę, to zakończenie jest tragiczne, nielogiczne i nie posiadające żadnej spójności. Jeśli patrzymy w kategoriach modów, to nawet Returninga 2.0 miał lepsze zakończenie niż Kroniki Myrtany.
Tragiczne nielogiczne i niespójne zakończenie? Nie wiem jak Ty na to patrzysz, mnie np fabuła zaciekawila o wiele bardziej anizeli w podstawce. Jest po prostu bardziej dorosła i imersywna, do tego nieźle płot twisty... (spoiler) jedyne co mało mnie przekonywali, to to że cokolwiek Marvin nie zrobi to prawie zawsze kończy w jednym miejscu. Ale to tylko element i nie przekreśla calosci
Returning to żart
@@szmęcipełk zakończenie w Kronikach też ;)
@@hbogotier8545 to jest jedno z najgłupszych rozwiązań w tym modzie nie wiem po co dali tyle zakończeń jak kończą się w ten sam sposób, jest nawet takie ukryte co ja miałem że możesz uciec z piratami ale łapią cię paladyni i i tak trafiasz do koloni xD.
Tylko sekretne zakończenie w którym uratujemy brata zmienia to
G3 wptoeadzil regenerację many wcześniej niz ktoniki