Można było jeszcze dodać o zestrzeleniu liberatora nad gorcami, w miejscowości Ochotnica Górna, do tej pory jest tam wrak samolotu (przednia część kadłuba). Reszta części trafiła do lokalnego muzeum.
Gdy na miniaturce zobaczyłem krzepką robotnicę i gościa trzymającego bombowiec ze styropianu i drineczka to od razu wiedziałem, że to jest coś czego potrzebowałem, ale jeszcze nie byłem tego w pełni świadom.
Oglądałem masę filmów z tzw. gan camer niemieckich myśliwców i muszę przyznać że był to wyjątkowo słaby samolot... Do B17 niejednokrotnie niemieccy piloci strzelali jak do przysłowiowych tarcz a one mimo to leciały dalej. B24 dostawał JEDNĄ konkretną serię i "szedł do ziemi" niejednokrotnie w kilku kawałkach... Przykro się na to patrzy i dlatego nie chce mi się wierzyć że jego strzelcy pokładowi zestrzelili aż tyle niemieckich maszyn... Uważam że nad Atlantykiem to był dobry samolot, duży zasięg, udźwig, to na pewno były atuty w walce z U-bootami ale nad Niemcami był niestety, "cienki"...
Prawda jest taka, że wśród strzelców bombowców w największym stopniu występował tzw. "overclaiming", czyli przesadzone, zawyżone roszczenia zestrzeleń samolotów wroga. No bo wyobraźmy sobie taką sytuację: do niemieckiego myśliwca atakującego zwartą formację bombowców (tzw. combat box) strzela dziesięciu strzelców. Niemiecki myśliwiec zostaje trafiony i spada w płomieniach lub z niewielkimi uszkodzeniami salwuje się ucieczką lotem nurkowym w dół i być może nawet powróci do bazy, lub wyląduje przymusowo na swoim terenie. Ale każdy z tych dziesięciu strzelców pokładowych w ferworze walki i w dobrej wierze zgłosi zestrzelenie niemieckiego samolotu i tak z jednego zrobi się nagle dziesięciu zestrzelonych Niemców! Tak więc te 2600 zestrzelonych myśliwców wroga przez załogi Liberatorów można śmiało włożyć między bajki, nie byłbym nawet pewien jednej dziesiątej z tej liczby... Bo zgłoszenie zestrzelenia ma się raczej nijak do rzeczywistych strat u wroga...
Moi pradziadkowie z dziecmi ( dziadkiem wujkiem ciocia mieszkali w forcie krzemionki 33) tam stacjonowalo luftwaffe i mieli wieze obserwacyjna jak i na forcie benedykt . Wychiwalem sie na Podgorzu i co jakis czas potykalem sie o slady funkgerate ale i podstawy flakow 88 jakie staly na krzemiomkach temat rzeka .. to z tych dzialek dostal oststeczna serie nocna pora sierpnia 1944 i dlatego sie rozlecial na kawalki .. tu bylo 4 baterie konkretnych p-lot z widokiem na caly widnokrag. Wiele by pisac . Ale te historie sa na Podgorzu nadal zywe przez Pana Wielgusa czy kolegow co jakis cxas odkopujacych pewne szczegoly o sukienkacj komunijnych ze spadochronow o swiadkach tego zestrzelenia .. itp . .Szacun zarowmo lotnikom jak i tym co pamietaja .
Z tego co kiedyś czytałem w Krakowie, bodajże koło fortu Borek lądował przymusowo B-17. Fajny materiał. Apropo Liberatorów to w Gorcach też jeden spadł. Postawiony jest pomnik w miejscu katastrofy z małym fragmentem poszycia. Duża liczba części jest w okolicznym muzeum podobno. Pozdrawiam.
Extra odcinek 😉👍 !!! Gorąco polecam film na YT o podobnej tematyce - "Ostatni Lot" - katastrofa Liberatora B-24 pod Krupskim Młynem w 1944r ! Film ociera się o historię Amerykańskich nalotów bombowych na Niemieckie fabryki paliwa syntetycznego położone na Górnym Śląsku w Zdzieszowicach - Blachowni - Kędzierzynie Koźlu ! Warto zerknąć 😉
Catalina to też jeden z moich „ukochanych” samolotów, a „zakochałem” się w nim jako małe chłopię w roku chyba 1971 lub 1972, na zawodach modeli redukcyjnych na uwięzi, w Skawinie, na specjalnie do takich celów wybudowanym, okrągłym pasie startowym.
B-24 nie były w stanie latać w zwartej formacji; do tego obniżona wytrzymałość konstrukcji i trudny pilotaż skutkowały dużymi stratami. Po wojnie zachowane maszyny były przeważnie kasowane
Świetny materiał ale brakuje mi informacji o zachowanych egzemplarzach a szczególnie o dwóch latających do dzisiaj w Stanach Zjednoczonych. Miałem okazję lecieć jako pasażer jednym z nich. Niezapomniana przygoda!
W Dębinie Zakrzowskiej koło Wojnicza jest pomnik z fragmentami Halifaxa,inny Halifax został zestrzelony nad Dąbrową Tarnowską jego wrak w 2006r został wydobyty.
A skąd ma Pan takie informacje? Prawda jest taka, że w nocy z 4 na 5 sierpnia 1944 roku spadły relatywnie blisko siebie dwa Halifaxy: w Dębinie Zakrzowskiej rozbił się Halifax o numerze ewidencyjnym JP181 i to jego elementy są kompozycją pomnika.... Nad Dąbrową Tarnowską zestrzelono drugiego Halifaxa JP276, samolot rozbił się w miejscowości Morzychna, niedaleko Dąbrowy, jego wrak wydobyto w 2006 roku, jak Pan wspomniał. Obydwa Halifaxy należały do 148 Squadronu RAF i zostały strącone niemal w tym samym czasie. Natomiast trzeci samolot zestrzelony w tej samej okolicy, ale później, bo w nocy z 16 na 17 sierpnia 1944 roku, to Liberator o numerze EW161, z 31 Squadronu SAAF (południowoafrykańskiego), który spadł do leśnego wąwozu w miejscowości Łysa Góra, na południe od Sufczyna, kilkanaście kilometrów na południowy zachód od Wojnicza. Tragedię potęguje fakt, że nikt z załóg tych trzech samolotów nie ocalał. O dziejach Liberatora z Łysej Góry i Halifaxa z Dębiny Zakrzowskiej pisał historyk lotniczy Wojciech Krajewski w artykule "Czternastu spod Wojnicza" w jednym z periodyków o tematyce lotniczej z 20 lat temu...
@@andrezkamotu Oczywiście ma Pan całkowita racje wkradł się błąd miałem na myśli Halifaxa.Jeśli chodzi o Dąbrowskiego Halifaxa to jedna z ulic ma nazwę „Lotników Halifaxa”Pozdrawiam.
Pod mojego dziadka domem 15km od Dęblina w stronę Warszawy było niemieckie lotnisko polowe w czasie Powstania Warszawskiego wylądowały tam awaryjnie dwa samoloty alianckie prawdopodobnie B-24, w trakcie działań bojowych pod Studziankami przyszli chłopcy z lasu i je podpalili, miejscowi robili potem z części tych samolotów różne sprzęty okołodomowe a mój wujek miał całego Browninga M2 i amunicję do niego, zarekwirowano mu go dopiero w latach 80-tych.
To się wujek bezpiecznie przez lata czuł i nikt Mu nie podskoczył 😎 Jeśli zostały jakieś domowe sprzęty, zwłaszcza maszyny gospodarcze z rozpoznawalnymi częściami samolotów - muzea ich poszukują. To tak jakby ktoś pytał czemu w gablocie o Karasiu są polrywki i łyżki😲.
@@Zabytki_Nieba Wujek był milicjantem dzielnicowym posterunek Stężyca, a co do tego co tam zostało to ciężko mi cokolwiek powiedzieć bo ostatni raz byłem tam w latach 90-tych. Aczkolwiek chałupa dziadka stoi nadal.Jeszcze taka ciekawostka, Wujek miał budę dla psa zrobioną z dziobu od TS-11 Iskra. Powszechne w tamtejszych gospodarstwach były także różnorakie kółka lotnicze głównie przednie i ogonowe stosowane do taczek i innych prostych maszyn transportowych.
I jeszcze jedno był to teren często używany do treningów samolotów dęblińskich, za dzieciaka leżało się za stodołą u dziadka i oglądało się te treningi w latach 70/80 do Dęblina przybywało dużo pilotów z krajów arabskich na szkolenia.
W pobliżu Ochotnicy Górnej jest ciekawe miejsce katastrofy b24 California Rocket. Fajna sprawa dla miłośników pieszych wędrówek. Około 70 minut marszu od parkingu, w 2/3 drogi wieża widokowa na Magorkach z wspaniałym widokiem na Tatry. Sam wrak to jedynie drobny fragment poszycia naciągnięty na makietę imitującą kształt przedniej części kadłuba oraz metalowy obrys lewego skrzydła dla zobrazowania rozmiaru. Obok tablica z dokładnym opisem zdarzenia. Polecam wybrać się w ładny dzień :)
@@Zabytki_Nieba fakt, oznakowanie szlaku do samolotu jest średnie na początku, najlepiej kierować się na wierzę widokową na Magórkach, a od niej już jest prosta droga. Będąc w Ochotnicy Górnej należy skręcić w ulicę "os. Jaszcze" i jechać jakieś 2 kilometry do parkingu (przy rozwidleniu dróg zaraz za jakąś stacją badawczą U.Jagielonskiego). Następnie wrócić się 100m z parkingu do tego rozwidlenia dróg i iść w górę asfaltem do samego końca (300m) i dalej ciągle prosto za "główną" dróżką, mimo że będzie jakiś znak z samolotem mówiący inaczej. Mijasz agroturystykę "pod magórką" (jest razem z tą drogą na google maps więc można się zapoznać z trasą) i dalej za główną, po czerwonym szlaku w górę. Szlak ciągle prowadzi po drodze gospodarczej więc widać która droga jest "główna" ponieważ jest używana do dojazdów do pół i roboty w lesie. Doprowadzi on do wieży widokowej, a do samolotu idź dalej prosto za wierzę w dół doliny. Jest przy wieży mapa z rozrysowanymi szlakami i samolotem. Osoba mało wprawiona dojdzie tam w około 90' jak ktoś więcej chodzi to w 70'. Jest jeszcze droga od drugiej strony, gdzie najpierw dochodzi się do samolotu a później na wieżę, ale jest stanowczo mniej urokliwa.
Lokalizacja miejsca katastrofy Liberatora: jadac od strony Krakowa przejezdzasz wzdluz calej Ochotnicy Dolnej Nastepnie wjezdzasz do Ochotnicy Gornej Mijasz kosciol i cmentarz i skrecasz w pierwsza ulice w prawo w osiedle Jaszcze Jedziesz jak droga prowadzi az do samego konca Droga sie konczy i zaczyna sie szlak Idziesz nim ok godziny Dosc stromym podejsciem docierasz na miejsce katastrofy Kalifornijskiej Rakiety
Dodam jeszcze ze na wspomnianym pomniku znajduje sie dosc spory fragment czesci dziobowej bombowca z zachowanym oknem strzelca oraz oryginalna farba - czarny matowy na jej grzbietowej czesci (powloka chroniaca wzrok zalogi przed odbitym swiatlem slonecznym) Z ciekawostek: na archiwalnych zdjeciach widac wymalowana na dziobie maszyny grafika przedstawiajaca otwarta ksiege ( jesli dobrze kojarze byly na niej oznaczane wykonane misje bojowe) Fragment tego malowidla jest wciaz widoczny na wraku! Duzo fragmentow wraku w tym oslony silnika z zachowana czerwona farba oraz duzy fragment skrzydla jest prezentowany na wystawie poswieconej m.in. Kalifornijskiej Rakiecie w Domu Kultury w Ochotnicy Gornej Pozdrawiam!
Fajny materiał :) ale arto wspomnieć o innym bombowcu w Krakowie a mianowicie "26 grudnia 1944 roku ogromna amerykańska Latająca Forteca, uszkodzona przez niemiecką obronę przeciwlotniczą zmuszona została do wykonania awaryjnego ładownia. Pilot Harry Filer bezpiecznie posadził uszkodzony samolot na przedpolu fortu Borek 52. Załoga szczęśliwie przeżyła lądowanie, lecz niestety trafiła do niemieckiej niewoli i dopiero po wojnie powróciła do USA", widziałem też 26 grudnia 1944 roku ogromna amerykańska Latająca Forteca, uszkodzona przez niemiecką obronę przeciwlotniczą zmuszona została do wykonania awaryjnego ładownia. Pilot Harry Filer bezpiecznie posadził uszkodzony samolot na przedpolu fortu Borek 52. Załoga szczęśliwie przeżyła lądowanie, lecz niestety trafiła do niemieckiej niewoli i dopiero po wojnie powróciła do USA jak Niemcy transportowali kadłub tego samolotu ul.Kalwaryjską, na lotnisko w Czyżynach.
13 września 1944 roku, w Jeleśni koło Żywca, lądował awaryjnie B-24 Liberator. Samolot ten wykonywał misję bombową nad Zakładami Chemicznymi w Oświęcimiu - Dworach. Niestety został trafiony niemiecką obronę przeciwlotniczą.
Pod Warszawą w Józefowie rozbił się również Liberator ,stoi tam pomnik ku chwale pilotów. Rozbił się trafiony w czasie powstania o górę, nazywaną pózniej górą lotnika.
Takes time, but I appreciate. There should be an option to add selectable audio, it would be easier to record voiceover than to add all those subtitles manually.
Czy ja dobrze pamiętam, czytałem kiedyś, lub słuchałem tutaj, że "Liberator" wczesnych wersji miał za małą powierzchnię sterów kierunku? Z tego co pamiętam, powodowało to utratę sterowności w pewnych warunkach. A może to dotyczyło samolotu "Short Stirlig"? Sam już nie wiem. W każdym razie dziękuję za interesujący film.
Ten Liberator z muzeum Powstania jest kopia Liberator kapitana Szostaka zeszczelonego nad Bochnia podczas powrotu znad Warszawy. Żywot samolot wraz z załoga dokonał w Nieszkowicach Wielkich mój Pra Dziadek był świadkiem ostatnich chwil lotu tego samolotu gdyż przeleciał bardzo nisko nad jego zabudowaniami we wsi nieprzesnia, cały płonąc nim się rozbił.
Super film!..polecem takze historie B17 California Rocket ktory rozbił sie w Gorcach a ktorego zaloga procz Kapitana ktorego okolicznośc smierci pozostala tajemnica uratowana i ukrywana przez mieszkancow Ochotnicy oraz partyzantow przeżyla....ciekawa historia .pozdrawiam
U mnie w miejscowości też spadł Liberator w lesie, niestety samolot został momentalnie rozebrany przez miejscowych i nic po nim nie zostało oprócz obecnego "pomnika"
Bardzo ciekawy odcinek. Czy wiadomo, gdzie dokładnie pochowano członków załogi bombowca, który spadł na Fabrykę Schindlera? Czyżby na Cmentarzu Rakowickim? A jeśli tak, to w kwaterze wojsk niemieckich, czy gdzieś indziej? Pozdrowienia :)
Część (jeśli nie większość) Liberatorów używanych przez 1586 Eskadrę Specjalnego Przeznaczenia miała ogonowe wieżyczki brytyjskiej produkcji Boulton Paul z czterema karabinami maszynowymi Browning kalibru .303 cala (7,62 mm).
Po jednej stronie jest wlot powietrza zasysanego przez sprężarke i tłoczonego przez intercooler do silnika a po drugiej wlot powietrza chłodzącego intercooler.
Zaglądnąłem właśnie na Twój patronitee a tam najwięcej co mogę wpłacić to dwie dychy bo próg 50 wszyscy wyjedli. Ustawiłbyś jakiś większy próg dla niedusigroszów, po prawdopodobnie istnieją jeszcze ludzie tacy jak ja co chcą wspierać Twój kanał ale latają im jakieś benefity w postaci wymienienia w napisach itd. PS. Ta scena z "tu jest fabryka ale nie widać bo są krzaki" bezcenna ;)
...ale ta fabryka na prawdę tam była :) Napiszę do Patronite o zwiększenie limitów, sam tego nie mogę zmienić. Ale dla mnie każda wpłata to dowód niebycia dusigroszem!
@@Zabytki_Nieba Ale mi chodzi o próg wsparcia. bo dla przykładu inni mają opcje po 100 - 200 złotych na miesiąc, a u Ciebie tego brak.Myślę ze inni patroni się zgodzą, że wspieramy Cię dlatego, że podoba nam się content a nie, że na koniec filmiku wyświetli się ksywka tego czy owego. Nie mówię że darowizny po dyszce są złe, tylko przydało by się większe spektrum do wyboru.
Pierwszy ze wszystkich był B-17F o nazwie własnej Hell's Angels, który ukończył 25 misji bojowych on był w ogóle pierwszym w tetrze Europejskich działań wojennych ciężkim bombowcem ,który tego dokonał, jednak nie wiadomo dlaczego prawie nigdy się o nim nie wspomina, oraz mało kto o tym wie. Zawsze wymieniana jest Memphis Belle.
Strzelcy pokładowi Liberatorów zgłosili zestrzelenia 2600 samolotów. Ile z tego zestrzelili naprawdę, nie da się ustalić. Zgłoszenia strzelców pokładowych są najmniej wiarygodne spośród wszystkich zgłoszeń zestrzeleń z całej wojny.
Ma Pan rację - jeśli do niemieckiego myśliwca atakującego formację bombowców strzelało dziesięciu strzelców i udało się któremuś z nich trafić, to wszyscy w ferworze walki i zapewne w dobrej wierze zgłaszało zestrzelenie - czyli z jednego zniszczonego Niemca robiło się dziesięć! Poza tym nie każdy trafiony niemiecki myśliwiec musiał się rozbić i zostać bezpowrotnie utracony - wiele uszkodzonych myśliwców wroga wycofywało się z walki i jeśli nie udało się im dociągnąć do bazy, to przynajmniej wylądowali przymusowo na swoim terenie, a alianccy lotnicy zgłaszali je jako zestrzelone... no cóż, zjawisko "overclaimingu", czyli przesadnych zgłoszeń występowało w lotnictwach wszystkich nacji, ale w największym stopniu właśnie u strzelców bombowców, jak Pan wspomniał...
Czytałem że podczas "Operacji Tidalvave" Liberator prowadzący całą wyprawę bombową (był na nim główny nawigator) , z nieznanych przyczyn zachwiał się i niespodziewanie spadł do morza (niedaleko wyspy Korfu). Ciekawe co się stało ????
Samolot można ZESTRZELIĆ, czyli strącić z nieba, a ZASTRZELIĆ można kogoś, to duża różnica... Poza tym piszemy "oprócz" (przez "ó" zamknięte)! Poza tym miejscowość w Rumunii (piszemy przez dwa "i") to Ploeszti. Panie, na miłość, popracuj Pan nad gramatyką i ortografią!!!
W Muzeum Spraw Wojennych w Force Wróblowice jest sala poświęcona samolotom i załogom zestrzelonym w okolicy Krakowa. Jest tam tam m.in. trochę sprzętu, będącego na wyposażeniu samolotów.
@@Zabytki_Nieba To muzeum prywatne, ale zaskakująco dobrze wyposażone jak na (zapewne) skromny budżet. Prowadzący go ludzie przyczynili się do wyremontowania austriackiego fortu. Główną tematyką muzeum jest I wojna światowa, z naciskiem na działania Twierdzy Kraków w tym czasie. Lotnictwo nie jest tam szczególnie zaznaczone (więc potencjał rozwojowy jest). Izba poświęcona lotnikom alianckim II wojny światowej jest więc tam trochę wyjątkiem, ale takim pozytywnie zaskakującym.
Pomnik jest jeszcze w Zygodowicach gdzie zginęła część amerykańskiej załogi liberatora. W czasie tego zestrzelenia zginęła młoda mieszkanka pobliskiej wsi ponieważ wylało się na nią płonące paliwo.
Potrzebni tu byli usańce jak świni siodło. Wiecej szkody niż pożytku.Akcje propagandowe. Bali sie ZSRR. Na złość ZSRR anglosasi sprowokowali "powstanie" warszawskie czyli inaczej klęskę warszawską.
Witaj. Nie wiem czy jest taka możliwość ale 11 września nad Katowicami i Gliwicami będzie przelatywał niemiecki Zeppelin. Może mógłbyś nakręcić z tego jakiś filmik i upublicznić na swoim kanale YT.
Próbowałem wkleić linka z informacją ale TH-cam go chyba wykasował. Wystarczy jednak ze wpiszesz ( wiesz gdzie ) sterowiec Gliwice 11 września 2021 i powinno się coś wyświetlić.
Does anyone know of Liberator having other (British?) engines than PW Twin Wasp? Czy ktoś spotkał się z tym żeby Liberator miał inne silniki niż PW Twin Wasp (np. brytyjskie)?
Lubię wracać do tego odcinka. Pozdrawiam serdecznie twórcę !
Dziękuję za wspaniałą historie z mojego rodzinnego miasta
Jak zawsze super.bez słodzenia....miód...pozdrawiam!!
Cóż za superprodukcja, już choćby po ilości lokacji widać włożony wysiłek!
Brawo!Kawałek naszej historii przypomniany profesjonalnie.Gratulacje.Ryszart
Bardzo ciekawy temat. Poziom wykonania którego nie powstydziłaby się niejedna telewizja. Szacunek
Bardzo interesujący temat, dużo ciekawostek i profesjonalne napisy po angielsku. Czego chcieć więcej? :)
Bardzo dobrze, profesjonalnie przygotowany program. Dziekuje bardzo.
Duża klasa, dzięki za materiał!
Dzięki za ciekawy materiał.
Można było jeszcze dodać o zestrzeleniu liberatora nad gorcami, w miejscowości Ochotnica Górna, do tej pory jest tam wrak samolotu (przednia część kadłuba). Reszta części trafiła do lokalnego muzeum.
Jeśli się nie mylę to kadłub w lesie jest rekonstrukcją
@@pepik321 tak to prawda, chciałem się wypowiedzieć ogólnie.
@@pasietek2425 cześć synu, właśnie miałem to opisać, a tu proszę, pasietek, jedyny nick na świecie chyba 😉👍💪
@@pepik321 Części są eksponowane w sali pamięci w GOK Ochotnica Górna. Mają tam super ekspozycję.
@@oldlonewolf9649 cześć Tatuś😌
Gdy na miniaturce zobaczyłem krzepką robotnicę i gościa trzymającego bombowiec ze styropianu i drineczka to od razu wiedziałem, że to jest coś czego potrzebowałem, ale jeszcze nie byłem tego w pełni świadom.
👏👏👏 Nagroda za najlepszy komentarz w historii kanału! Nimo że drineczek to oranżada, a bombowiec z papieru 😁
Produkcja na bardzo wysokim poziomie. Gratuluję, super film.
Gratulacje, wykonujesz super robote, tylko tak dalej , brawo !!!!
Bombowy odcinek. Dzięki.
Gościu powinieneś wiedzieć że opowiadasz super historię pozdrawiam serdecznie Robert 👍👍👍👍🖐️🖐️🖐️🤩🤩🤩
Byle miał kto słuchać! Dzięki!
Oglądałem masę filmów z tzw. gan camer niemieckich myśliwców i muszę przyznać że był to wyjątkowo słaby samolot... Do B17 niejednokrotnie niemieccy piloci strzelali jak do przysłowiowych tarcz a one mimo to leciały dalej. B24 dostawał JEDNĄ konkretną serię i "szedł do ziemi" niejednokrotnie w kilku kawałkach... Przykro się na to patrzy i dlatego nie chce mi się wierzyć że jego strzelcy pokładowi zestrzelili aż tyle niemieckich maszyn... Uważam że nad Atlantykiem to był dobry samolot, duży zasięg, udźwig, to na pewno były atuty w walce z U-bootami ale nad Niemcami był niestety, "cienki"...
Prawda jest taka, że wśród strzelców bombowców w największym stopniu występował tzw. "overclaiming", czyli przesadzone, zawyżone roszczenia zestrzeleń samolotów wroga. No bo wyobraźmy sobie taką sytuację: do niemieckiego myśliwca atakującego zwartą formację bombowców (tzw. combat box) strzela dziesięciu strzelców. Niemiecki myśliwiec zostaje trafiony i spada w płomieniach lub z niewielkimi uszkodzeniami salwuje się ucieczką lotem nurkowym w dół i być może nawet powróci do bazy, lub wyląduje przymusowo na swoim terenie. Ale każdy z tych dziesięciu strzelców pokładowych w ferworze walki i w dobrej wierze zgłosi zestrzelenie niemieckiego samolotu i tak z jednego zrobi się nagle dziesięciu zestrzelonych Niemców! Tak więc te 2600 zestrzelonych myśliwców wroga przez załogi Liberatorów można śmiało włożyć między bajki, nie byłbym nawet pewien jednej dziesiątej z tej liczby... Bo zgłoszenie zestrzelenia ma się raczej nijak do rzeczywistych strat u wroga...
Świetny materiał, jeden z moich ulubionych kanałów
Cudny odcinek - dzięki wielkie!
Świetny materiał. To była przyjemność posłuchać historii pochodzenia samolotu.
Proponuje stworzyć odcinek o latających fortecach😉
Moi pradziadkowie z dziecmi ( dziadkiem wujkiem ciocia mieszkali w forcie krzemionki 33) tam stacjonowalo luftwaffe i mieli wieze obserwacyjna jak i na forcie benedykt . Wychiwalem sie na Podgorzu i co jakis czas potykalem sie o slady funkgerate ale i podstawy flakow 88 jakie staly na krzemiomkach temat rzeka .. to z tych dzialek dostal oststeczna serie nocna pora sierpnia 1944 i dlatego sie rozlecial na kawalki .. tu bylo 4 baterie konkretnych p-lot z widokiem na caly widnokrag. Wiele by pisac . Ale te historie sa na Podgorzu nadal zywe przez Pana Wielgusa czy kolegow co jakis cxas odkopujacych pewne szczegoly o sukienkacj komunijnych ze spadochronow o swiadkach tego zestrzelenia .. itp . .Szacun zarowmo lotnikom jak i tym co pamietaja .
Z tego co kiedyś czytałem w Krakowie, bodajże koło fortu Borek lądował przymusowo B-17. Fajny materiał. Apropo Liberatorów to w Gorcach też jeden spadł. Postawiony jest pomnik w miejscu katastrofy z małym fragmentem poszycia. Duża liczba części jest w okolicznym muzeum podobno. Pozdrawiam.
Jak zwykle świetny odcinek. Dzięki Szefie! :)
Extra odcinek 😉👍 !!!
Gorąco polecam film na YT o podobnej tematyce - "Ostatni Lot" - katastrofa Liberatora B-24 pod Krupskim Młynem w 1944r !
Film ociera się o historię Amerykańskich nalotów bombowych na Niemieckie fabryki paliwa syntetycznego położone na Górnym Śląsku w Zdzieszowicach - Blachowni - Kędzierzynie Koźlu !
Warto zerknąć 😉
Another outstanding video, V-Sky, thanks!
My pleasure!
Catalina to też jeden z moich „ukochanych” samolotów, a „zakochałem” się w nim jako małe chłopię w roku chyba 1971 lub 1972, na zawodach modeli redukcyjnych na uwięzi, w Skawinie, na specjalnie do takich celów wybudowanym, okrągłym pasie startowym.
Wtedy w piśmie "Plany Modelarskie" opublikowano plany Cataliny, i trochę takich modeli powstało.
Czekam na każdy odcinek i celebruję oglądając kilka razy. Dzięki.
Doceniam. Pod odcinkiem o wiatrakowcach jest dyskusja czy wiatrakowiec może lecieć do tyłu.
B-24 nie były w stanie latać w zwartej formacji; do tego obniżona wytrzymałość konstrukcji i trudny pilotaż skutkowały dużymi stratami. Po wojnie zachowane maszyny były przeważnie kasowane
Świetny materiał ale brakuje mi informacji o zachowanych egzemplarzach a szczególnie o dwóch latających do dzisiaj w Stanach Zjednoczonych. Miałem okazję lecieć jako pasażer jednym z nich. Niezapomniana przygoda!
Kolejny ciekawy odcinek.
Dzięki.
W Dębinie Zakrzowskiej koło Wojnicza jest pomnik z fragmentami Halifaxa,inny Halifax został zestrzelony nad Dąbrową Tarnowską jego wrak w 2006r został wydobyty.
W Dębinie Zakrzowskiej
A skąd ma Pan takie informacje? Prawda jest taka, że w nocy z 4 na 5 sierpnia 1944 roku spadły relatywnie blisko siebie dwa Halifaxy: w Dębinie Zakrzowskiej rozbił się Halifax o numerze ewidencyjnym JP181 i to jego elementy są kompozycją pomnika.... Nad Dąbrową Tarnowską zestrzelono drugiego Halifaxa JP276, samolot rozbił się w miejscowości Morzychna, niedaleko Dąbrowy, jego wrak wydobyto w 2006 roku, jak Pan wspomniał. Obydwa Halifaxy należały do 148 Squadronu RAF i zostały strącone niemal w tym samym czasie. Natomiast trzeci samolot zestrzelony w tej samej okolicy, ale później, bo w nocy z 16 na 17 sierpnia 1944 roku, to Liberator o numerze EW161, z 31 Squadronu SAAF (południowoafrykańskiego), który spadł do leśnego wąwozu w miejscowości Łysa Góra, na południe od Sufczyna, kilkanaście kilometrów na południowy zachód od Wojnicza. Tragedię potęguje fakt, że nikt z załóg tych trzech samolotów nie ocalał. O dziejach Liberatora z Łysej Góry i Halifaxa z Dębiny Zakrzowskiej pisał historyk lotniczy Wojciech Krajewski w artykule "Czternastu spod Wojnicza" w jednym z periodyków o tematyce lotniczej z 20 lat temu...
@@andrezkamotu Oczywiście ma Pan całkowita racje wkradł się błąd miałem na myśli Halifaxa.Jeśli chodzi o Dąbrowskiego Halifaxa to jedna z ulic ma nazwę „Lotników Halifaxa”Pozdrawiam.
Ahhh Kraków uwielbiam to miasto
W Łysej Górze też wtedy się rozbił. Kraków, Bochnia, Łysa Góra prawie linia prosta. Musiała być rzeźnia...
Pod mojego dziadka domem 15km od Dęblina w stronę Warszawy było niemieckie lotnisko polowe w czasie Powstania Warszawskiego wylądowały tam awaryjnie dwa samoloty alianckie prawdopodobnie B-24, w trakcie działań bojowych pod Studziankami przyszli chłopcy z lasu i je podpalili, miejscowi robili potem z części tych samolotów różne sprzęty okołodomowe a mój wujek miał całego Browninga M2 i amunicję do niego, zarekwirowano mu go dopiero w latach 80-tych.
To się wujek bezpiecznie przez lata czuł i nikt Mu nie podskoczył 😎 Jeśli zostały jakieś domowe sprzęty, zwłaszcza maszyny gospodarcze z rozpoznawalnymi częściami samolotów - muzea ich poszukują. To tak jakby ktoś pytał czemu w gablocie o Karasiu są polrywki i łyżki😲.
@@Zabytki_Nieba Wujek był milicjantem dzielnicowym posterunek Stężyca, a co do tego co tam zostało to ciężko mi cokolwiek powiedzieć bo ostatni raz byłem tam w latach 90-tych. Aczkolwiek chałupa dziadka stoi nadal.Jeszcze taka ciekawostka, Wujek miał budę dla psa zrobioną z dziobu od TS-11 Iskra. Powszechne w tamtejszych gospodarstwach były także różnorakie kółka lotnicze głównie przednie i ogonowe stosowane do taczek i innych prostych maszyn transportowych.
I jeszcze jedno był to teren często używany do treningów samolotów dęblińskich, za dzieciaka leżało się za stodołą u dziadka i oglądało się te treningi w latach 70/80 do Dęblina przybywało dużo pilotów z krajów arabskich na szkolenia.
W pobliżu Ochotnicy Górnej jest ciekawe miejsce katastrofy b24 California Rocket. Fajna sprawa dla miłośników pieszych wędrówek. Około 70 minut marszu od parkingu, w 2/3 drogi wieża widokowa na Magorkach z wspaniałym widokiem na Tatry. Sam wrak to jedynie drobny fragment poszycia naciągnięty na makietę imitującą kształt przedniej części kadłuba oraz metalowy obrys lewego skrzydła dla zobrazowania rozmiaru. Obok tablica z dokładnym opisem zdarzenia. Polecam wybrać się w ładny dzień :)
Gorce?
@@ewabudzko7859 Tak. Myślałem żeby tam się wybrać ale boję się że nie trafię.
@@Zabytki_Nieba fakt, oznakowanie szlaku do samolotu jest średnie na początku, najlepiej kierować się na wierzę widokową na Magórkach, a od niej już jest prosta droga. Będąc w Ochotnicy Górnej należy skręcić w ulicę "os. Jaszcze" i jechać jakieś 2 kilometry do parkingu (przy rozwidleniu dróg zaraz za jakąś stacją badawczą U.Jagielonskiego). Następnie wrócić się 100m z parkingu do tego rozwidlenia dróg i iść w górę asfaltem do samego końca (300m) i dalej ciągle prosto za "główną" dróżką, mimo że będzie jakiś znak z samolotem mówiący inaczej. Mijasz agroturystykę "pod magórką" (jest razem z tą drogą na google maps więc można się zapoznać z trasą) i dalej za główną, po czerwonym szlaku w górę. Szlak ciągle prowadzi po drodze gospodarczej więc widać która droga jest "główna" ponieważ jest używana do dojazdów do pół i roboty w lesie. Doprowadzi on do wieży widokowej, a do samolotu idź dalej prosto za wierzę w dół doliny. Jest przy wieży mapa z rozrysowanymi szlakami i samolotem. Osoba mało wprawiona dojdzie tam w około 90' jak ktoś więcej chodzi to w 70'. Jest jeszcze droga od drugiej strony, gdzie najpierw dochodzi się do samolotu a później na wieżę, ale jest stanowczo mniej urokliwa.
Lokalizacja miejsca katastrofy Liberatora: jadac od strony Krakowa przejezdzasz wzdluz calej Ochotnicy Dolnej Nastepnie wjezdzasz do Ochotnicy Gornej Mijasz kosciol i cmentarz i skrecasz w pierwsza ulice w prawo w osiedle Jaszcze Jedziesz jak droga prowadzi az do samego konca Droga sie konczy i zaczyna sie szlak Idziesz nim ok godziny Dosc stromym podejsciem docierasz na miejsce katastrofy Kalifornijskiej Rakiety
Dodam jeszcze ze na wspomnianym pomniku znajduje sie dosc spory fragment czesci dziobowej bombowca z zachowanym oknem strzelca oraz oryginalna farba - czarny matowy na jej grzbietowej czesci (powloka chroniaca wzrok zalogi przed odbitym swiatlem slonecznym) Z ciekawostek: na archiwalnych zdjeciach widac wymalowana na dziobie maszyny grafika przedstawiajaca otwarta ksiege ( jesli dobrze kojarze byly na niej oznaczane wykonane misje bojowe) Fragment tego malowidla jest wciaz widoczny na wraku! Duzo fragmentow wraku w tym oslony silnika z zachowana czerwona farba oraz duzy fragment skrzydla jest prezentowany na wystawie poswieconej m.in. Kalifornijskiej Rakiecie w Domu Kultury w Ochotnicy Gornej Pozdrawiam!
Wspaniały film! Gratulacje:)
Hej, zrobisz film o szd 50 puchacz
Super materiał... Pzdr...
Wspaniałe nie mogłem się doczekać.
Świetny odcinek!!!
Bardzo ciekawy materiał, pozdrawiam ;)
Bardzo dobry materiał.
Świetny odcinek jak zwykle ale te 2600 samolotów zestrzelonych przez strzelców to jak sądzę zestrzelenia zgłoszone przez nich a nie faktyczne :)
Fajny materiał :) ale arto wspomnieć o innym bombowcu w Krakowie a mianowicie
"26 grudnia 1944 roku ogromna amerykańska Latająca Forteca, uszkodzona przez niemiecką obronę przeciwlotniczą zmuszona została do wykonania awaryjnego ładownia. Pilot Harry Filer bezpiecznie posadził uszkodzony samolot na przedpolu fortu Borek 52. Załoga szczęśliwie przeżyła lądowanie, lecz niestety trafiła do niemieckiej niewoli i dopiero po wojnie powróciła do USA", widziałem też 26 grudnia 1944 roku ogromna amerykańska Latająca Forteca, uszkodzona przez niemiecką obronę przeciwlotniczą zmuszona została do wykonania awaryjnego ładownia. Pilot Harry Filer bezpiecznie posadził uszkodzony samolot na przedpolu fortu Borek 52. Załoga szczęśliwie przeżyła lądowanie, lecz niestety trafiła do niemieckiej niewoli i dopiero po wojnie powróciła do USA jak Niemcy transportowali kadłub tego samolotu ul.Kalwaryjską, na lotnisko w Czyżynach.
Należy wspomnieć że badania wskazują że Sikorski zginał po południu. A katastrofa miała miejsce wieczorem
13 września 1944 roku, w Jeleśni koło Żywca, lądował awaryjnie B-24 Liberator. Samolot ten wykonywał misję bombową nad Zakładami Chemicznymi w Oświęcimiu - Dworach. Niestety został trafiony niemiecką obronę przeciwlotniczą.
Pod Warszawą w Józefowie rozbił się również Liberator ,stoi tam pomnik ku chwale pilotów. Rozbił się trafiony w czasie powstania o górę, nazywaną pózniej górą lotnika.
Doskonaly film, dzieki!
Masz talent do opowiadania
Bardzo fajny odcinek, kawał dobrej roboty :)
Thanks for the English translation!
Takes time, but I appreciate. There should be an option to add selectable audio, it would be easier to record voiceover than to add all those subtitles manually.
@@Zabytki_Nieba Uczę się polskiego. Lubię słuchać po polsku!
@@raym5873 Pamiętam!
Ciekawy materiał.
fajny taki krajoznawczo historyczny odcinek
Super film !
Czy ja dobrze pamiętam, czytałem kiedyś, lub słuchałem tutaj, że "Liberator" wczesnych wersji miał za małą powierzchnię sterów kierunku? Z tego co pamiętam, powodowało to utratę sterowności w pewnych warunkach. A może to dotyczyło samolotu "Short Stirlig"?
Sam już nie wiem. W każdym razie dziękuję za interesujący film.
Ten Liberator z muzeum Powstania jest kopia Liberator kapitana Szostaka zeszczelonego nad Bochnia podczas powrotu znad Warszawy. Żywot samolot wraz z załoga dokonał w Nieszkowicach Wielkich mój Pra Dziadek był świadkiem ostatnich chwil lotu tego samolotu gdyż przeleciał bardzo nisko nad jego zabudowaniami we wsi nieprzesnia, cały płonąc nim się rozbił.
Dobre ciekawe pozdrawiam
Super film!..polecem takze historie B17 California Rocket ktory rozbił sie w Gorcach a ktorego zaloga procz Kapitana ktorego okolicznośc smierci pozostala tajemnica uratowana i ukrywana przez mieszkancow Ochotnicy oraz partyzantow przeżyla....ciekawa historia .pozdrawiam
m.th-cam.com/video/45a7Z3b0eco/w-d-xo.html
Nie wiem comi namieszalo w glowie ze wpisalem b17 wiadomo ze chodzi o B-24 :)
Jasne. Można dać "edytuj" i zmienić.
Dziesiąty 😆
Do statów. Fajny odcinek 👍
Miło się tego wszystkiego słucha.
Bonus z relacja z Wisly jest bombowy jak Liberator.
To ze statku nowszego od Liberatora raptem o 10 czy 12 lat.
@@Zabytki_Nieba Dziękujemy Panu i załodze statku :)
możesz proszę zrobić film o foce (wszystkich wersjach ) pls
U mnie w miejscowości też spadł Liberator w lesie, niestety samolot został momentalnie rozebrany przez miejscowych i nic po nim nie zostało oprócz obecnego "pomnika"
A gdzie ten pomnik?
Dobra robota.
Mimo ze nie interesuje sie samolotami to jednak nie mozna nie zostawic Lajkacza :)
Jak zwykle super materiał:)
Mam pytanie czy powstanie materiał o su 57
Na razie nie planuję.
Wizualnie dość ociężała kolubryna, widać że faktycznie ewoluował z łodzi latającej...
Witam. Czy wiadomo Ci coś o rzekomym rozbiciu się Liberatora w Tomaszowicach k.Krakowa? Ktoś mi kiedyś o tym mówił ale nie sposób to sprawdzić.
Ja o tym nic nie wiem.
Bardzo ciekawy odcinek. Czy wiadomo, gdzie dokładnie pochowano członków załogi bombowca, który spadł na Fabrykę Schindlera? Czyżby na Cmentarzu Rakowickim? A jeśli tak, to w kwaterze wojsk niemieckich, czy gdzieś indziej? Pozdrowienia :)
Tego nie udało mi się ustalić. Internetowe wyszukiwarki grobów nie wskazują niczego po wpisaniu nazwisk załogi.
@@Zabytki_Nieba Dzięki za odpowiedź, wszystkiego dobrego i dalszych udanych produkcji!
Czy będzie kiedyś film o kultowym Łosiu?
Czekam :)
Część (jeśli nie większość) Liberatorów używanych przez 1586 Eskadrę Specjalnego Przeznaczenia miała ogonowe wieżyczki brytyjskiej produkcji Boulton Paul z czterema karabinami maszynowymi Browning kalibru .303 cala (7,62 mm).
Po jednej stronie jest wlot powietrza zasysanego przez sprężarke i tłoczonego przez intercooler do silnika a po drugiej wlot powietrza chłodzącego intercooler.
Może będę miał okazję kiedyś obejrzeć to z bliska.
Cześć czy zrobisz film o PZL kania
Zaglądnąłem właśnie na Twój patronitee a tam najwięcej co mogę wpłacić to dwie dychy bo próg 50 wszyscy wyjedli. Ustawiłbyś jakiś większy próg dla niedusigroszów, po prawdopodobnie istnieją jeszcze ludzie tacy jak ja co chcą wspierać Twój kanał ale latają im jakieś benefity w postaci wymienienia w napisach itd.
PS. Ta scena z "tu jest fabryka ale nie widać bo są krzaki" bezcenna ;)
...ale ta fabryka na prawdę tam była :)
Napiszę do Patronite o zwiększenie limitów, sam tego nie mogę zmienić. Ale dla mnie każda wpłata to dowód niebycia dusigroszem!
@@Zabytki_Nieba Ale mi chodzi o próg wsparcia. bo dla przykładu inni mają opcje po 100 - 200 złotych na miesiąc, a u Ciebie tego brak.Myślę ze inni patroni się zgodzą, że wspieramy Cię dlatego, że podoba nam się content a nie, że na koniec filmiku wyświetli się ksywka tego czy owego. Nie mówię że darowizny po dyszce są złe, tylko przydało by się większe spektrum do wyboru.
Mam na ten temat pewną koncepcję, myślę że w ciągu dwóch tygodni coś więcej powiem.
Znałem człowieka który latał między innymi Liberatorem, który został zestrzelony koło Bochni. Niestety zmarł kilka lat temu.
Świetny film :)
Pierwszy ze wszystkich był B-17F o nazwie własnej Hell's Angels, który ukończył 25 misji bojowych on był w ogóle pierwszym w tetrze Europejskich działań wojennych ciężkim bombowcem ,który tego dokonał, jednak nie wiadomo dlaczego prawie nigdy się o nim nie wspomina, oraz mało kto o tym wie. Zawsze wymieniana jest Memphis Belle.
Zaloga byla malo medialna I na bakier z dowodctwem.
Taka wiadomosc przekazal mi ieden z pilotow B-17 w latach '90 tych.
Pozdrowienia z USA
Może odcinek o F-105 thunderchief ?
Strzelcy pokładowi Liberatorów zgłosili zestrzelenia 2600 samolotów. Ile z tego zestrzelili naprawdę, nie da się ustalić. Zgłoszenia strzelców pokładowych są najmniej wiarygodne spośród wszystkich zgłoszeń zestrzeleń z całej wojny.
Ma Pan rację - jeśli do niemieckiego myśliwca atakującego formację bombowców strzelało dziesięciu strzelców i udało się któremuś z nich trafić, to wszyscy w ferworze walki i zapewne w dobrej wierze zgłaszało zestrzelenie - czyli z jednego zniszczonego Niemca robiło się dziesięć! Poza tym nie każdy trafiony niemiecki myśliwiec musiał się rozbić i zostać bezpowrotnie utracony - wiele uszkodzonych myśliwców wroga wycofywało się z walki i jeśli nie udało się im dociągnąć do bazy, to przynajmniej wylądowali przymusowo na swoim terenie, a alianccy lotnicy zgłaszali je jako zestrzelone... no cóż, zjawisko "overclaimingu", czyli przesadnych zgłoszeń występowało w lotnictwach wszystkich nacji, ale w największym stopniu właśnie u strzelców bombowców, jak Pan wspomniał...
Gdybym wiedział, to bym Wam na tę łódkę jakieś smakołyki przyniósł.
Na następne odcinki proponuje samolot DB7 / A20. tzw havoc.
Pozdrawiam !
Ciekawy odcinek o legendarnym samolocie
👏
Czytałem że podczas "Operacji Tidalvave" Liberator prowadzący całą wyprawę bombową (był na nim główny nawigator) , z nieznanych przyczyn zachwiał się i niespodziewanie spadł do morza (niedaleko wyspy Korfu). Ciekawe co się stało ????
Polecam mroczną historię Liberatora o nazwie własnej " Lady be good".
Привет, авиатор! У тебя хороший канал - лекция
Большое спасибо и всего наилучшего!
Może teraz odcinek o howker harrier bowiem muzeum lotnictwa w Krakowie jest jeden
Liberator B-24 został zastrzelony przez FW-190.Oprucz B-24 został zastrzelony B-17 "Candy" na południu Krakowa lecący z misji nad Ploteszi w Rumuni.
Samolot można ZESTRZELIĆ, czyli strącić z nieba, a ZASTRZELIĆ można kogoś, to duża różnica... Poza tym piszemy "oprócz" (przez "ó" zamknięte)! Poza tym miejscowość w Rumunii (piszemy przez dwa "i") to Ploeszti. Panie, na miłość, popracuj Pan nad gramatyką i ortografią!!!
W Muzeum Spraw Wojennych w Force Wróblowice jest sala poświęcona samolotom i załogom zestrzelonym w okolicy Krakowa. Jest tam tam m.in. trochę sprzętu, będącego na wyposażeniu samolotów.
Nieznane mi miejsce. Ciekawa nazwa tego muzeum.
@@Zabytki_Nieba To muzeum prywatne, ale zaskakująco dobrze wyposażone jak na (zapewne) skromny budżet. Prowadzący go ludzie przyczynili się do wyremontowania austriackiego fortu. Główną tematyką muzeum jest I wojna światowa, z naciskiem na działania Twierdzy Kraków w tym czasie. Lotnictwo nie jest tam szczególnie zaznaczone (więc potencjał rozwojowy jest). Izba poświęcona lotnikom alianckim II wojny światowej jest więc tam trochę wyjątkiem, ale takim pozytywnie zaskakującym.
👍
5:12 przecież to węzeł kolejowy w Mielcu! Czy Pan Redaktor stamtąd pochodzi?
Zgadza się! Nie pochodzę z Mielca, ale mam rodzinne powiązania. I żaden ze mnie Redaktor 😊
Pomnik jest jeszcze w Zygodowicach gdzie zginęła część amerykańskiej załogi liberatora. W czasie tego zestrzelenia zginęła młoda mieszkanka pobliskiej wsi ponieważ wylało się na nią płonące paliwo.
To jest taki pomnik z czterołopatowym śmigłem w okolicach Mielca? Tam bombowiec spadł na dom, ale nie pamiętam czy Liberator.
@@Zabytki_Nieba Nie, powiat wadowicki. Pomnik miał skrzydło z tego samolotu ale jak to bywa w Polsce, zostało skradzione.
Potrzebni tu byli usańce jak świni siodło. Wiecej szkody niż pożytku.Akcje propagandowe. Bali sie ZSRR. Na złość ZSRR anglosasi sprowokowali "powstanie" warszawskie czyli inaczej klęskę warszawską.
Pumadka na ustach ?🤔🙂
W 5:26 jak najbardziej 💄
Witaj. Nie wiem czy jest taka możliwość ale 11 września nad Katowicami i Gliwicami będzie przelatywał niemiecki Zeppelin. Może mógłbyś nakręcić z tego jakiś filmik i upublicznić na swoim kanale YT.
A są jakieś szczegóły znane? Skąd, dokąd, będzie gdzieś dokował? Odcinka o sterowcach jeszcze nie było.
Próbowałem wkleić linka z informacją ale TH-cam go chyba wykasował. Wystarczy jednak ze wpiszesz ( wiesz gdzie ) sterowiec Gliwice 11 września 2021 i powinno się coś wyświetlić.
Spoko, znalazłem informację. Może bliżej tego lotu podadzą jakieś godziny.
@@Zabytki_Nieba a w aeroklubie gliwickim też nic nie wiedzą konkretniej ??
Zapytam.
Does anyone know of Liberator having other (British?) engines than PW Twin Wasp?
Czy ktoś spotkał się z tym żeby Liberator miał inne silniki niż PW Twin Wasp (np. brytyjskie)?
Nie widziałem takiej wymiany silników na żadnym archiwalnym zdjęciu. Wątpię by coś takiego miało miejsce. Pozdrawiam serdecznie !
Lagi jak były tak są😉
Czy ten młodzieniec to generał Mirosław Hermaszewski lub jego wnuk?
Który?
@@Zabytki_Nieba ten starszy jegomość i ten młodszy.
@@BackToPast-URBEX Dalej nie wiem o kogo chodzi.
Fajne
Miałem okazję lecieć tym liberatorem z witchcraf... Niezapomniane przeżycie
Wyobrażam sobie. W Stanach, czy był w Europie?
@@Zabytki_Nieba w Stanach w2015 okolice Chicago. Nie wiem czy dalej latają bo B17 spadło jakieś 3 lata temu z ludźmi a też miałem w planach.
Na pewno w Arizonie dalej lata z ludźmi, podobno co dwa tygodnie. Mają tam dwie, ale chyba zdolna do lotu jest jedna, srebrna.