To się nie zdarza | Aga Szuścik | TEDxKatowice
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 24 ม.ค. 2019
- Mieszkasz w mieście, masz dużą wiedzę ogólną, robisz karierę, dbasz o siebie. Masz trzydzieści lat, dobry plan na resztę życia, żadnych objawów i, jak się nagle okazuje... raka. Prelekcja "To się nie zdarza / It does not happen" to opowieść nie o walce z chorobą, ale o tym, jak raka można wykorzystać do celów swoich i innych, poprzez świadome działanie i artystyczne acting out. Byłam w środku swojej wystawy doktorskiej, gdy okazało się, że mam raka szyjki macicy. Gdybym robiła cytologię co roku, uniknęłabym tego. Tuż po diagnozie sięgnęłam po aparat fotograficzny. Cykl „To się nie zdarza” stał się nie tylko pretekstem do zorganizowania wystawy i zebrania pieniędzy na badania naukowe związane z rakiem. Zamykanie stanów oraz myśli w obrazach okazało się katalizatorem, powiernikiem, terapeutą. Bądźmy kreatywni w dbaniu o siebie i innych! Sztuka może pomóc ujawnić i opracować problem. Doktorantka Łódzkiej Filmówki, artystka wizualna, filmowiec, fotografka, graficzka, tekściarka, wykładowczyni, kuratorka. Jej koniki to wpływ technologii na człowieczeństwo, konceptualizm i postprodukcja cyfrowa. Prace Agi Szuścik przedstawiane były na licznych wystawach indywidualnych i zbiorowych oraz na festiwalach filmowych. Organizatorka eventów muzycznych, matka festiwalu charytatywnego DJland. This talk was given at a TEDx event using the TED conference format but independently organized by a local community. Learn more at www.ted.com/tedx
Wielkie dzięki za ten materiał - jedna z najlepszych mów TedX w języku polskim do tej pory!
świetne wystąpienie! całym sercem wspieram Ciebie i edukację otoczenia w tym temacie
Fantastyczna mowa. Twoje cierpienie obróciłaś w diament dla innych. Cała Twoja postać, to jak przemawiasz, jakie filmy kręcisz, jak uczysz innych i jak pokazujesz sztukę są piękną całością. Cieszę się że stanęłaś na mojej i innych drodze.
Specjalnie wylewny w swoich emocjach nigdy nie jestem, więc powiem tak: twoja osoba i zderzenie się z rakiem, walka z nim i bycie dalej sobą co ja widziałem na zajęciach z tobą jest niezwykle motywujące. Mam nadzieję, że los teraz będzie większym sprzymierzeńcem dla ciebie. Wystąpienie bardzo ciekawie przygotowane i pełne twardych treści, ciekawie i z niejakim dystansem do sytuacji jaką musiałaś przedstawić.
Dzięki wielkie za te słowa, Jacku!
Na pewno bardzo wartościowe wystąpienie, które może uratować życie niejednej osobie, ale trzeba sprostować jedną kwestię. To nie jest tak, że osoba z rakiem sama jest sobie winna, wydaje mi się, że to zabrzmiało nieco raniąco wobec osób, u których to rzeczywiście jest wina niezawiniona. Moja ciocia chodziła na cytologię regularnie, lekarka wypatrzyła jakąś małą zmianę, zrobiła nawet markery nowotworowe i nie było nic. Badanie zostało powtórzone za około 3 miesiące (według zaleceń), kiedy rak dryfował sobie już po ciele z przerzutami. Owszem, gdyby to było jeszcze później, być może nie byłoby jej już z nami, ale do mnie bardziej przemawiałby tytuł "to się zdarza niezależnie od wszystkiego i jest czystą loterią". W każdym razie życzę dużo zdrowia i realizacji jeszcze wielu projektów!
to zależy od konkretnego typu raka, który miała Twoja ciocia. Rak szyjki macicy, taki pierwotny rośnie latami, tutaj Aga ma rację mówiąc, że trzeba bardzo zaniedbać profilaktykę aby go "wyhodować". Trzeba by się zagłębić w morfologię nowotworu Twojej cioci, żeby móc go porównać do tego, który rozpoznano u Agi.
Podziwiam ❤ Życzę dalszej siły i odwagi. Cytologia to bardzo ważne badanie...
Jestem szczęśliwym posiadaczem jednego z plakatów z serii 2081, który kupiłem od Ciebie na targach designu w Krakowie :) Transcendentalne przeżycie muszę przyznać, bo na oprawienie plakatu w ramkę zdecydowałem się dopiero dzisiaj i jakaś godzinę później przeglądając youtube, zobaczyłem ten film. Po krótkiej rozmowie na targach, sprawiłaś na mnie wrażenie bardzo sympatycznej osoby która robi naprawdę fajną sztukę, wpadająca w oko i taką która opowiada ciekawe historie za pomocą jednej chwili - zdjęcia. Nie wiedziałem wtedy natomiast o całej twojej historii, przez co zyskałem dzięki twojej przemowie, coś więcej niż nowa perspektywę patrzenia na plakat. Twoja historia przypomniała mi o tym, ze życie jest teraz - nie w 2081 i jestem naprawdę mega szczęśliwy, ze kupiłem plakat ze ślubem na ksiezycu, bo od dzisiaj za każdym razem gdy na niego spojrze, będę o tym pamiętał. Wielkie dzięki Agnieszko! Rób sztukę i żyj chwilą 🌘!
Tylko tu była mowa o tym, że kobiety się nie badają i to jest ich wina wówczas i nie powinny mieć pretensji do nikogo, jeśli pojawia się nowotwór.
Tak sie składa, ze na jutro mam umówiona wizyte. Trochę to przeciągnęłam, ale na pewno nie znajde wymówki aby tam jutro nie pojechać. Swietny TED.
To samo dotyczy się usg piersi! Warto o tym mówić ! Nie tylko cytologia
zszokowałaś, dałaś do myślenia, bardzo mądre wystąpienie, świetna puenta, genialne fotografie, współczuje przeżyć, wiem co to ból, urodziłam trojkę dzieci w bólach, przenosiłam je po 9 miechów każde, nie pamiętam wsparcia partnerskiego... mniejsza z tym, dawno się nie badałam wiesz :D dzięki za przypomnienie tym bardziej, że temat jest ciężki, wstydliwy, nieciekawy ale swoją pewną postawą zachęciłaś mnie żeby sobie o sobie przypomnieć. Lepiej se zbadać niż później rzygać pod siebie... dzięki, genialne wystąpienie. Generalnie dodałaś mi otuchy psychicznej mimo, że moje problemy są zupełnie inne. Jesteś twardą super laską, cenie sobie twoją szczerość i profesjonalizm. Oby ci się wszystko wynagrodziło
dzięki za to wideo!!
Moja historia ubrana w Twoje słowa. Dużo zdrowia Ci życzę 💖
Brawo! Wartościowe wystąpienie.
Dziękuję....
3 tygodnie temu miałam usuniętą tarczycę z powodu nowotworu i też zweryfikowało to wiele kwestii w moim życiu. jeszcze kilka dni przed diagnozą rozważałam jak mi się wydawało bardzo poważne decyzje - nagle totalnie nieistotne. Oby więcej takich wystąpień. W przypadku nowotworów tarczycy niestety wykrycie zależy od rzetelności lekarza. usg w podobnym czasie robiło mi 4 lekarzy. 3 nie widziało zupełnie nic. tylko 1 skierował mnie na biopsję. dlatego wybierajmy mądrze kto nas będzie badał.
Mi już leci 6 rok bez tarczycy i węzłów chłonnych, również z powodu raka. Da sie bez tego żyć :) brak tarczycy =brak problemów 😁 tylko dobrać dobre leki i życie leci
Wybierajmy mądrze, ok... tylko skąd wiedzieć, który lekarz jest dobry, nawet na różnych forach każdy poleca kogoś innego, każdy krytykuje kogoś innego, dla jednych ten sam lekarz jest ok a dla innych zły. To nie takie proste trafić na właściwego lekarza...
fajna babka z Ciebie! tydzień temu dostałam list od ginekologa z zaproszeniem na badanie. Odkładałam do tej chwili umówienie się na termin. Jutro dzwonię! Dziękuję
😮
Mnie by to też zszokowało. Jednak, nie mam penisa, nie mam macicy, nie mam jajników. To raka szyjki macicy nie dostanę... Dziecka nigdy nie mogłam urodzić. "Ojcem" nigdy nie chciałam zostać. Za to chciałabym mieć dzieci, ale nie mogę. Oswoiłam się z tym. Ponoć jak ma się piersi i gruczoły sutkowe, to przy odpowiedniej stymulacji hormonami można wykarmić dziecko, nawet jak się nie rodziło. Jednak - marne szanse... Jestem trans kobietą, taki mój los.
🤦
Przekaz super...bylam zachwycona ale niestety ostatnie zdanie wszystko dla mnie zburzylo...
Niestety po szxzepionkach na HPV niektore dziewczynki staja sie roslinkami. Jest document na necie o dziewczynkach z jednego kraju skandynawskiego o skutkach tej szczepionki.
Przykro mi ale zdjęcie z gola psiocha niesmaczne. Jakoś pierwsze co się rzuca w oczy, to nie opatrunki, rurki tylko genitalia tej pani. A chyba nie o taki przekaz chodziło.
Domi Nika Ale opatrunki i rurki też zauważyłaś i o to chodziło
Zalosne dominiczko, zalosne. Ocenic twoj wiek mozgu na 14 lat to chyba duzo za duzo