Kiedyś to były czasy, na windzie się pojeździło,szyb windy było widać jak kabina i przeciwwaga się porusza, no a jak konserwator przyszedł to od razu grupka małych gapiów się znalazła do oglądania maszynowni i jak wpadły klucze do szybu to się samemu kabinę podciągnęło do góry na parterze, zawsze ktoś miał kawałek przewodu do styków w drzwiach, ech....stare czasy małolata hehe
Mieszkam w 15 piętrowym bloku, pamiętam całkiem podobne windy do tych, było ich 2, jedną wywalili w 2015, a drugą w 2019 na tanią "amerykańską" technologię, pamiętam że miały oryginalny "wyjący" napęd, nawet te "klikadełka" oraz tą "lampkę w koszyczku" na dachu. Długie okienka na drzwiach miały, kabiny takie metalowo-drewniane (że rogi były metalowe, a reszta drewniana), piętra oznaczone były cyframi rzymskimi, normalnie cud! Ciekawe jest to że po około 30 latach ich eksploatacji wymienili jedynie "panel", a przyciski na piętrach oryginalne zostaly.
0:09 - Szczeniaki się windą bawią. Zepsują i znowu będzie trzeba schodami z zakupami chodzić! jakbym się cofnął o czterdziestolatka nazad swojego życia! Pozdrawiam.
Bardzo ciekawy film.Bardzo dobrze nagrany pokazujący wszystkie szczegóły pracującej wciągarki jak i aparatury sterowej.Dosłownie pełny Profesjonalizm.Pozdrawiam.
W maszynowni mojego bloku, byłem pierwszy raz, mając 7 lat, oczywiscie w obecności konserwatora. Mieszkalem na ostatnim piętrze wiec daleko nie mialem, a konserwatorzy czesto bywali, bo często dzwigi byly uszkodzone. Na filmie Identyczne odglosy przekaźników, silnika i czasem piszczącego hamulca.
Yes. All elevators from PRL era have either this system of vanes or plain floor switches. But sometimes the sensor is magnetic or infrared instead of lightbulb. Magnetic requires ferromagnetic and a bit longer vanes. other than that they are replaceable. And yes, if the bulb blows the elevator is blind. But this is standard Ba15d bulb, commonly used in car rear lights, so it is shake-resistand, and here it is powered from a lowered voltage. The photodiodes or phototransistors are also sensitive to the infrared emmision from bulb so it does not need to be white-bright like for us, humans.
Do dzisiaj u mnie słychać ten dźwięk ale zawsze byłem ciekawy jak ta wciągarka wygląda kiedyś byłem w maszynowni ale to jak byłem młodszy i trafiłem na spoko konserwatora który pozwolił wejść 😄
Uzaleznilem sie od filmow autora :D Pieknie zdjiecia i fajne gagane! zPolotem nie jak na innych kanalach slowa wymuszone autor pieknie to opisuje Mlody talen a poja technike rodem z lat '70 PRL! Zamiast brac sie za STM32 i wykorzystwyac jego mozliwosci mikrkontrolera to gosc naprawia stare windy Szacun!
Ciekawe, nie zwróciłem na to uwagi, ale ten dźwięk w zasadzie wyłapał TASCAM podłożony pod wciągarkę, na ścieżce z mikrofonu przy przekaźnikach tego nie ma. Tak jak by coś w napędzie zaszeleściło?
@@Przekaznikownia ja tam słyszę kolejno: brum 50Hz, klik przekaźnika, chyba 531:N, stycznik i luzownik i jeszcze przez ułamek sekundy szuranie szczęk o wał :)
Przysłuchałem się jeszcze raz, na słuchawkach. Na początku myślałem że to jakaś odmiana brumu sieciowego, i wtedy szafa przekaźników mi pasowała. Teraz ten dźwięk opisał bym jako jakiś szmer, grzechot, jakby się ktoś bawił fidżet spinerem. Słychać to na starcie wyciągarki i podobnie przy redukcji na wolny bieg. Teraz mój strzał to łożyskowanie wzdłużne silnik-ślimacznica. Nawet widać w którymś momencie 8:12 ruch bębna hamulcowego.
Świetny materiał, który przede wszystkim bardzo szczegółowo i z różnych perspektyw pokazuje pracę tego oto dźwigu licencyjnego. Film ten może już służyć jako archiwum, ponieważ, jeśli się nie mylę, urządzenie to spoczywa już od ponad roku na złomie.
Do kiedy te windy mają warunkowe dopuszczenie z UDT ? Już dawno miało ich nie być ale spółdzielnie chyba zaprotestowały i przedłużyli czas na modernizację.
To jest koło zamachowe. Przy braku napięcia, kiedy kabina jest między piętrami, a w środku są ludzie, to można ręcznie kręcić tym kołem, luzując jednocześnie hamulec(luzownik) specjalną łapką i ustawić kabinę na równi z piętrem.
@@hejtunio To przy okazji, ale zasadniczym celem stosowania koła zamachowego - które z definicji niesie swoją obecnością moment zamachowy. Zwiększa bezwładność układu co przy stosowaniu silników indukcyjnych jest praktycznie jedyną słuszną metodą na zmniejszenie przyspieszeń do akceptowalnego poziomu.
@@Przekaznikowniaczy wirniki tych silników miały zwykłą konstrukcję? Tzn. normalną pojedynczą klatkę, czy może stosowano jakieś odmiany w rodzaju wirników głębokożłobkowych ewentualnie dwuklatkowych?
@@steam7087 Z tego co wiem to są właśnie głębokożłobkowe. Aż tak się na maszynach nie znam żeby do końca zrozumieć dlaczego to działa tak a nie inaczej. To co mogę powiedzieć to fakt, że w takim zastosowaniu istotny jest odpowiednio wysoki moment rozruchowy, bo to bezwzględnie warunkuje czy winda będzie w stanie ruszyć. Spójrz proszę tutaj: th-cam.com/video/-jP6wK861J0/w-d-xo.html Film dokumentuje sekcję zwłok, co prawda nowszego wykonania silnika ale jednak uzwojenia to uzwojenia. Może to w sposób organoleptyczny rozwieje wątpliwości.
Norma. Niestety ktoś pewnie chcąc ciąć koszty wpadł na genialny pomysł by zamiast zastosować 2 otwory gwintowane (jak wiele innych przekaźników), to nagwintuje przedłużenie rdzenia i będzie je montował do listwy przez tylko jeden otwór. Więc ich prostość to już kwestia odpowiedniego dokręcenia i chęci by go przy tym prosto ustawić. A pokaż mi serwisanta który przekaźniki wyprostuje i dokręci, bo prędzej ja skisnę niż znajdzie się taki któremu by się chciało...
"dźwigu licencyjnego ODF", gdzieś na jakimś forum wyczytałem co oznaczają te różne skróty (ODA, ODF, MGE, PAE, SGB itp.), że ODF - Osobowy, 500kg oraz prędkość 0,7m/s, albo SGB - Szpitalny, 1000kg i 1,7m/s. Aczkolwiek nie wiem aż takiej absolutnej pewności co do tych skrótów. Ale w sumie ciekawe że używali skrótowców do tych różnych dźwigów.
Zgadza się, w przypadku gdy trzeba było zrobić kolejny typ (np. drzwi automatyczne) - nieróżniący się prędkością , przeznaczeniem i udźwigiem to dochodziła po tych literach kolejna cyfra.
Kiedyś to były czasy, na windzie się pojeździło,szyb windy było widać jak kabina i przeciwwaga się porusza, no a jak konserwator przyszedł to od razu grupka małych gapiów się znalazła do oglądania maszynowni i jak wpadły klucze do szybu to się samemu kabinę podciągnęło do góry na parterze, zawsze ktoś miał kawałek przewodu do styków w drzwiach, ech....stare czasy małolata hehe
Mieszkam w 15 piętrowym bloku, pamiętam całkiem podobne windy do tych, było ich 2, jedną wywalili w 2015, a drugą w 2019 na tanią "amerykańską" technologię, pamiętam że miały oryginalny "wyjący" napęd, nawet te "klikadełka" oraz tą "lampkę w koszyczku" na dachu. Długie okienka na drzwiach miały, kabiny takie metalowo-drewniane (że rogi były metalowe, a reszta drewniana), piętra oznaczone były cyframi rzymskimi, normalnie cud! Ciekawe jest to że po około 30 latach ich eksploatacji wymienili jedynie "panel", a przyciski na piętrach oryginalne zostaly.
0:09 - Szczeniaki się windą bawią. Zepsują i znowu będzie trzeba schodami z zakupami chodzić!
jakbym się cofnął o czterdziestolatka nazad swojego życia!
Pozdrawiam.
Bardzo ciekawy film.Bardzo dobrze nagrany pokazujący wszystkie szczegóły pracującej wciągarki jak i aparatury sterowej.Dosłownie pełny Profesjonalizm.Pozdrawiam.
uwielbiam dźwięk Celmy
W maszynowni mojego bloku, byłem pierwszy raz, mając 7 lat, oczywiscie w obecności konserwatora. Mieszkalem na ostatnim piętrze wiec daleko nie mialem, a konserwatorzy czesto bywali, bo często dzwigi byly uszkodzone. Na filmie Identyczne odglosy przekaźników, silnika i czasem piszczącego hamulca.
9:25 Silnik jak miał wytaszczyć przeciwwagę do góry to pracował inaczej, niż jak radośnie miał zrobić to samo z pustą kabiną w 9:35 ;)
Kurczę, kiedyś będzie trzeba zrobić nikomu do niczego niepotrzebne precyzyjne pomiary prędkości w dół/w górę próżno/pełno nisko/wysoko.
„Oferta Zrembu zawsze na czasie” 💪🏽 cytując reklamę sprzed lat.
O ile dobrze pamiętam ZREMB w Warszawie produkował dzwigi i żurawie na ul Przasnyskiej.
1:16 w końcu w bok jedzie!!!
A to teraz rozumiem co Piotrek odwalał!
That has the light-bulb vane/inductor system! The light-bulb blows, the positioning system doesn't work anymore!
Yes. All elevators from PRL era have either this system of vanes or plain floor switches. But sometimes the sensor is magnetic or infrared instead of lightbulb. Magnetic requires ferromagnetic and a bit longer vanes. other than that they are replaceable. And yes, if the bulb blows the elevator is blind. But this is standard Ba15d bulb, commonly used in car rear lights, so it is shake-resistand, and here it is powered from a lowered voltage. The photodiodes or phototransistors are also sensitive to the infrared emmision from bulb so it does not need to be white-bright like for us, humans.
Do dzisiaj u mnie słychać ten dźwięk ale zawsze byłem ciekawy jak ta wciągarka wygląda kiedyś byłem w maszynowni ale to jak byłem młodszy i trafiłem na spoko konserwatora który pozwolił wejść 😄
Technika oparta na klasycznej technologii elektromechanicznej. :)
Uzaleznilem sie od filmow autora :D
Pieknie zdjiecia i fajne gagane! zPolotem nie jak na innych kanalach slowa wymuszone autor pieknie to opisuje
Mlody talen a poja technike rodem z lat '70 PRL!
Zamiast brac sie za STM32 i wykorzystwyac jego mozliwosci mikrkontrolera to gosc naprawia stare windy
Szacun!
10:30 czy taki brzęk w szafie przekaźników przy ruszaniu jest dopuszczalny?
Ciekawe, nie zwróciłem na to uwagi, ale ten dźwięk w zasadzie wyłapał TASCAM podłożony pod wciągarkę, na ścieżce z mikrofonu przy przekaźnikach tego nie ma. Tak jak by coś w napędzie zaszeleściło?
A może chodzi o stuknięcie luzownika odblokowującego hamulec?
@@grindej1 Możliwe, w każdym razie coś sobie brzęczy. A może to liny brzęczą jak gitarowe struny?
@@Przekaznikownia ja tam słyszę kolejno: brum 50Hz, klik przekaźnika, chyba 531:N, stycznik i luzownik i jeszcze przez ułamek sekundy szuranie szczęk o wał :)
Przysłuchałem się jeszcze raz, na słuchawkach. Na początku myślałem że to jakaś odmiana brumu sieciowego, i wtedy szafa przekaźników mi pasowała. Teraz ten dźwięk opisał bym jako jakiś szmer, grzechot, jakby się ktoś bawił fidżet spinerem. Słychać to na starcie wyciągarki i podobnie przy redukcji na wolny bieg.
Teraz mój strzał to łożyskowanie wzdłużne silnik-ślimacznica. Nawet widać w którymś momencie 8:12 ruch bębna hamulcowego.
Ładny artefakt lubię to😂
Jak się oblicza masę przeciwwagi?
Poszukaj sobie książkę "A.Piątkiewicz, H.Urbanowicz - Dźwigi Elektryczne"
Dałbym linka ale jutub tego bardzo nie lubi.
@@Przekaznikownia You Tube
@@Ponury_Grabaz jutup
@@Przekaznikownia Tak na logikę, to pewnie ciężar przeciwwagi będzie sumą masy kabiny i połowy udźwigu🤔
@@Lukas-px9jk Zgadza się.
Świetny materiał, który przede wszystkim bardzo szczegółowo i z różnych perspektyw pokazuje pracę tego oto dźwigu licencyjnego. Film ten może już służyć jako archiwum, ponieważ, jeśli się nie mylę, urządzenie to spoczywa już od ponad roku na złomie.
To jest panie elektryka. Tu się cały prąd zamyka.
A obwody są logiczne, przy tym tak klikają ślicznie ;)
Do kiedy te windy mają warunkowe dopuszczenie z UDT ? Już dawno miało ich nie być ale spółdzielnie chyba zaprotestowały i przedłużyli czas na modernizację.
Oby jak najdłużej! A po za tym z takim pytaniem proponuję udać się np. właśnie do UDT lub specjalistów mających wiedzę formalno-prawną w tym zakresie.
Do czego służy to koło z tyłu silnika 😃?
To jest koło zamachowe. Przy braku napięcia, kiedy kabina jest między piętrami, a w środku są ludzie, to można ręcznie kręcić tym kołem, luzując jednocześnie hamulec(luzownik) specjalną łapką i ustawić kabinę na równi z piętrem.
@@hejtunioOk dzięki 😄
@@hejtunio To przy okazji, ale zasadniczym celem stosowania koła zamachowego - które z definicji niesie swoją obecnością moment zamachowy. Zwiększa bezwładność układu co przy stosowaniu silników indukcyjnych jest praktycznie jedyną słuszną metodą na zmniejszenie przyspieszeń do akceptowalnego poziomu.
@@Przekaznikowniaczy wirniki tych silników miały zwykłą konstrukcję? Tzn. normalną pojedynczą klatkę, czy może stosowano jakieś odmiany w rodzaju wirników głębokożłobkowych ewentualnie dwuklatkowych?
@@steam7087 Z tego co wiem to są właśnie głębokożłobkowe. Aż tak się na maszynach nie znam żeby do końca zrozumieć dlaczego to działa tak a nie inaczej. To co mogę powiedzieć to fakt, że w takim zastosowaniu istotny jest odpowiednio wysoki moment rozruchowy, bo to bezwzględnie warunkuje czy winda będzie w stanie ruszyć.
Spójrz proszę tutaj:
th-cam.com/video/-jP6wK861J0/w-d-xo.html
Film dokumentuje sekcję zwłok, co prawda nowszego wykonania silnika ale jednak uzwojenia to uzwojenia. Może to w sposób organoleptyczny rozwieje wątpliwości.
551:2 trochę krzywy
Norma. Niestety ktoś pewnie chcąc ciąć koszty wpadł na genialny pomysł by zamiast zastosować 2 otwory gwintowane (jak wiele innych przekaźników), to nagwintuje przedłużenie rdzenia i będzie je montował do listwy przez tylko jeden otwór. Więc ich prostość to już kwestia odpowiedniego dokręcenia i chęci by go przy tym prosto ustawić. A pokaż mi serwisanta który przekaźniki wyprostuje i dokręci, bo prędzej ja skisnę niż znajdzie się taki któremu by się chciało...
HIPNOTAJZING
"dźwigu licencyjnego ODF", gdzieś na jakimś forum wyczytałem co oznaczają te różne skróty (ODA, ODF, MGE, PAE, SGB itp.), że ODF - Osobowy, 500kg oraz prędkość 0,7m/s, albo SGB - Szpitalny, 1000kg i 1,7m/s. Aczkolwiek nie wiem aż takiej absolutnej pewności co do tych skrótów. Ale w sumie ciekawe że używali skrótowców do tych różnych dźwigów.
Zgadza się, w przypadku gdy trzeba było zrobić kolejny typ (np. drzwi automatyczne) - nieróżniący się prędkością , przeznaczeniem i udźwigiem to dochodziła po tych literach kolejna cyfra.
@@Przekaznikownia Ciekawe, czasami "z nudów" przeglądałem sobie dostępne na sieci "paszporty dźwigów" i tam właśnie takie oznaczenia były (np. SGB-1)
@@wnd-43 Jak gdzieś znajdziesz taki SGB na chodzie to dawaj znać, wszakże to leonardy!
@@Przekaznikownia to takowy chyba nadal znajduje się w Uniwersyteckim szpitalu klinicznym w Poznaniu przy ul. Grunwaldzkiej.
Szkoda ze nie podwójny opas
Ale się to społeczeństwo marudne zrobiło, no!
@Przekaznikownia nie marudne 😀Firmy są super oby wuecej