To cud, czy rzeczywiście to coś daje?! Szczerze o Brunox Deo | Patoserwis #9
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 27 ส.ค. 2024
- Osobiście od zawsze dostrzegałem sens użytkowania takich preparatów ale nigdy nie byłem tak długo z jednym sprzętem jak ten klient! Historia tego sprzętu wymaga zgłębienia, ale sam jej zarys nasuwa już ciekawe wnioski. Jakie? Oglądajcie!
*oczywiście nie "ciśnienie przeszło", a mieszanka gazów, pod właśnie tym ciśnieniem :)
PATRONITE:
patronite.pl/u...
FACEBOOK:
/ unbrokenreed
INSTAGRAM:
/ unbroken_reed
Kontakt do mnie:
askunbrokenreed@gmail.com
![ถามตรงๆ กับ อาจตุพร ทำไม ประเทศไทย ใครเป็นนายก ก็โดนด่า พอออกเเล้วคนคิดถึง!!?? l [Nickynachat]](http://i.ytimg.com/vi/3YFLMXxBGAs/mqdefault.jpg)
Dzięki za reanimowanie mojego dampera, bo już szykowałem budżet na wymianę, a tu się okazało że po twoim serwisie działa jak złoto!
Rower jeździł głównie po lesie po ścieżkach. 2-3x w tygodniu po 20-30km z zimą włącznie, żeby się trochę spocić po 8h za biurkiem. Plus kilka razy w roku turystycznie po górach, np. single pod Smrkem bo mam blisko. Nie wiem ile w tym zasługi samego brunoxa, ale co jazdę był przetarty szmatą, psiknięty kapką brunoxa, pouginany i znowu przetarty. Może teraz są jakieś lepsze preparaty, nawet nie wiem, ale wtedy za bardzo nie było nic innego i tak już z przyzwyczajenia został brunox.
Fajnie się ogląda tak zadbany sprzęt. 👍
no to ogolnie mial lekko ale systematyczna jazda po 10 latach i taki stan? szok :)
nowe tyle nie wytrzymaja :)
@@RutekMTB no ale o czym rozmowa chłopaki. Właściciel wyraźnie napisał jakie robi przebiegi, szybko wyliczając śrenią to wychodzi 30 kilka tysięcy. Co to za przebieg na te 11 lat ? Skoro rower wychodził na małe spacery od czasu do czasu, to niby dlaczego ma być zajechany. Zakładam, że właściciel pod chmurką go nie trzyma.
I właśnie do tego jest ten środek. Czyszczenie po jeździe a nie jak to niektórzy robią że leją na lagi albo pod uszczelki przeciwkurzowe.
Ja osobiście miałem Foxa RL model 2003 roku i też zero serwisów przez 5 lat jeżdżenia w maratonach. Niestety po kilku latach odstawienia roweru (życie) zaniosłem amor na serwis i wytrzymał tylko kilkanaście jazd. Amor podczas jednej przejażdżki się zapadł. Nie trzymało wogóle ciśnienia. W tamtych czasach nie było Brunoxa Duo ale ten zwykły i używałem go po każdej jeździe. Stan także był bardzo dobry.
Dzięki za komentarz 😊
@@unbrokenreed Kurde fajnie jak byś zrobił materiał z serwisu dampera manitou revox isx bo jedyne co jest to po rusku :((
Zwykły Brunox też dobry. Używałem przez chyba 10 lat w Marcoku 66 na zasadzie: spryskać i szybko wycisnąć do góry by wyciągnąć brud wychodzący z kurzowej uszczelki. No i z 8-10 lat nie robiłem serwisu tych szóstek - zapomniałem dodać :). Gdy w końcu do niego zajrzałem, olej (otwarta kąpiel) miał jeszcze swój kolor oryginalny :)
Na przykładzie mojej RS REBY, 12tkm jazdy w terenie cały rok, w piachu, kurzu, deszczu, w błocie, zimą, w śniegu i mrozie. Myty tylko na ciśnieniowych myjkach bezdotykowych, amortyzator zawsze przed jazdą był na goleni wycierany z brudu i smarowany po kropli na każdą z nich. Dzięki temu zawsze pracował lekko na śliskiej goleni. Przy 1 serwisie przy 12tkm nawet główne uszczelnienie kurzowe nie było zużyte a inne elementy nie wykazywały zupełnie żadnego zużycia - żadnych przytarć. Oczywiście wszystkie uszczelnienia zostały wymienione na nowe. Wg mnie naprawdę warto go stosować bo robi robotę.
Brunoxa Deo używam również do czyszczenia różnego rodzaju uszczelek. Bardzo dobrze rozpuszcza brud, a przy tym nie powinien ich uszkodzić
Brunox nie zastąpi serwisu, ale teorie że zniszczy cokolwiek są wyssane z ..... wszystko z głową, to tylko doraźny środek który spełnia swoje zadanie. Brak jakiegokolwiek serwisu zniszczy amor, a nie sam brunox.
Używam tego Brunoxa od 16 lat.
Mam w jednym rowerze Epicona który ma zrobione 32000 kilometrów jazdy w każdych warunkach przez cały rok i zużycia anody nie widać.
Po rozebraniu go ostatnio po 10000 kilometrów syfu w środku za bardzo nie ma.
Drugi rower full i amor Magura Thor 140 po 5000 kilometrów rąbanki anoda też żadnych śladów zużycia i w środku czysto.
Damper też po każdej jeździe czyszczony i smarowany, no i także ani anoda nie tknięta ani syfu w środku nie ma.
Mam też motocykl enduro i zawias w nim ma ciężkie oj ciężkie życie nieporównywalnie cięższe niż w jakimkolwiek rowerze.
Tutaj po każdej jeździe też idzie Brunox i efekty takie same.
Także tak ten środek nie zastąpi co prawda serwisu i uszczelki oraz olej trzeba co jakiś czas wymienić .
Ale jeśli chodzi o przedłużenie żywotności zawieszenia działa prawdziwe cuda !!!
A przynajmniej kiedy jest stosowany po każdej jeździe w niewielkiej ilości.
Bo wiadomo że użyty raz na dwa miesiące albo co kilka tysięcy kilometrów nic nie daje bo brud zdąży się wbić pod uszczelniacze i pójdzie dalej.
Dzięki za wartościowy komentarz 👌😊
slowo klucz to po prostu chociaż podstawowe CZYSZCZENIE! po kazdej jezdzie - szczegolnie po blocie piachu czy NIE daj borze po solance w zimie! absolutnie to podstawa.
Ja zalecam używania Brunoxa czy Juicy Lubea w sytuacji, gdy wiemy że powinniśmy już zrobić mały serwis (70-80h), ale nie mamy czasu oddać roweru na serwis albo chcemy dojeździć kilkanaście godzin do końca sezonu, żeby nie tracić pogody. Wtedy uważam że ma spory sens, bo wyciągnie trochę syfu i nałoży mało trwały, ale zawsze film olejowy.
I to jest super podejście, pozdrawiam!
Patoserwis, mmm, klasyka
Jeździłem na fox dpx2 przez 4 lata zanim go sprzedałem przejechał średnio 10000 km rocznie, używałem tylko brunox deo i średnio 2x w roku robiłem serwis puszki powietrznej, damper nigdy nie tracił ciśnienia i nie puszczał oleju, pod koniec zauważyłem że propedal jakby słabiej zaczął działać i anoda na tłoku zaczęła się wycierać ale nie wytarła się tylko zjaśniała poza tym wszystko ok, myślę że tak jak mówisz warto go używać brunox, pozdrawiam.
Za każdy rok bez serwisu po 50,- przez 11lat nooo to się nazbiera trochę :D
Jeśli jesteś ciekaw takich przypadków, mam od nowości SID'a XC rocznik 2002 (lub 03), NIGDY nie serwisowany, przebieg podejrzewam że grubo ponad 20k :) Cały czas użytkowany. Mogę podesłać, może być ciekawy materiał :)
Dodaj na notatce kod QR do muzyki pogrzebowej, bo napewno będzie stosowna.
@@polishguywithhardtospellna8227 a ja uważam, że poza starym olejem i małą jego ilością, oraz niskim ciśnieniem - nic mu nie będzie (po serwisie i wyczyszczeniu). Inna sprawa to dostępność nowych uszczelek... Po przemyśleniu przebiegu, skłaniam sie jednak bliżej 25-30k.
@@ukaszukasz5723 Uszczelki do SID,a są dostepne. Gorzej ze ślizgami. Jak nie robiłeś serwisu to chciałbym zobaczyć twoje górne lagi.
Ja mam 888 RC3 EVO 13lat, co roku przymierzałem się do zrobienia serwisu i się w końcu nie przymierzyłem. :P
Amor nadal działa jak nowy a brunoxa nie widział nigdy.
Rower myty raz na rok bo powyżej centymetra odpada, no i podczas wymiany ramy jak pękała. :)
Teraz kupiłem ZEBa i może w końcu przeserwisuje te 888 aby zobaczyć co mieszka w środku. :)
Używam od wielu lat. Tylko, że nie leję z puchy na lagi, tylko na czystą szmatkę a potem rozcieram na lagach. Oczywiście na oczyszczone wcześniej.
Nie używać jeśli się robi regularnie serwis. Efekt "wychodzenia" syfu w takim przypadku to rozpuszczenie i wyciągnięcie smaru pod uszczelką. Natomiast jeśli ktoś jeździ już po interwałach serwisowych to zdecydowanie lepszy częsty brunox niż nic. Ale zdecydowanie lepiej robić częsty serwis niż polegać na brunoxie, w większości przypadków i tak to będzie oznaczało na jeżdżeniu na spracowanym oleju i zapowietrzonym tłumiku - czyli jeździć będzie ale amortyzacja nie spełnia w całości dobrze swojej roli. Ale na takie single na smreku to nawet amortyzacji nie potrzeba XD
Zwłaszcza w taniutkich amortyzatorach, o których nikt nie myśli dobry specyfik.
Jak czymś psikać lagi to tylko Juice Lubes Fork Juice - mam, działa idealnie, a stosuję regularnie
Jak nie trytytka albo taśma izolacyjna to brunox naprawi
Ja takim Brunonem psikam łańcuch i kasete po czyszczeniu i wycieram, następnie olej na każde ogniwo i jest cacy. Nawet w zimie łańcuch nie koroduje i nie łapie tak brudu. A jeśli chodzi o amortyzację to myślę że używanie brunoxa jest dobre jeśli robimy to często (osobiście nie używam, wolę zrobić mały serwis częściej).
Ja go używam tak że po każdej jeździe psikam krople na górę lag żeby sobie po nich spłynął na uszczelki amortyzatora, przecieram szmatką żeby wyczyścić nim lagi, uginam go kilka razy żeby syf spod uszczelek wyszedł na górę, wycieram go i uszczelki z zewnątrz. Tydzień temu go rozbierałem po roku używania, olej jak nowy, jedynie co to trochę mało smaru było na uszczelkach ale ja dostrzegam duża zaletę brunoxa w tym wszystkim. Pozdrawiam
Poza konserwacją amortyzatora, Brunoxa Deo używam do czyszczenia kasety, bo ułatwia jej czyszczenie i zostawia warstwę teflonu, do której nie klei się syf. Rozprowadzam pędzelkiem i później czyszczę szmatką. Później trochę brunoxa na szmatkę i ta sama akcja z łańcuchem.
Polecam wosk w płynie do łańcucha posiadam jeżdżę w dostawach z jedzeniem i w ciężkich warunkach łańcuch jest czysty tylko tyle że max 120 km na jednym smarowaniu
@@Adam-fv9vr używam wosku bike 7 pro wax i robię średnio 250km ale ludzie robią po 400km na jednej aplikacji.tylko trzeba najpierw dobrze odtluscic napęd. Ale wosk nie chroni przed rdzą tak dobrze jak oliwka więc zabezpieczam łańcuch dodatkowo brunoxem i mam na myśli zewnętrzne płytki .
od brunoxa wg mnie lepszy jest smar silikonowy w sprayu
Doceniam szczerość z Waszej strony :) Osobiście stosowałem brunoxa deo po każdej jeździe mając amortyzator SR Suntour XCM, ponieważ był to amortyzator niskiej klasy, który nie posiada własnego systemu smarowania. Odkąd mam amortyzatory powietrzne (RockShox XC 32, potem Reba, a obecnie Fox 32), oddaję je na serwis raz lub 2 razy w sezonie i nie stosuję w ogóle Brunoxa - czytałem, że może on wypłukiwać smar z uszczelek i wypierać olej z gąbek, co będzie skutkowało efektem odwrotnym do założonego, czyli pogorszy smarowanie i pracę widelca.
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Czy takie regularne pryskanie brunoxem po każdej jeździe może zastąpić serwisowanie amortyzatora?
Myślę że nie zastąpi. Może najwyżej zadbać o kondycję uszczelek kurzowych, ochronić je trochę przed pękaniem i poprawić poślizg jak smar się już ulotnił. Ale przy dużych obciążeniach brunox rac, eh nie robi wielkiego znaczenia, nie wnika dostatecznie głęboko.
@@unbrokenreed wielkie dzięki za odpowiedź! To jeszcze ostatnie pytanie - jeśli regularnie oddaję amortyzator na serwis (1 lub 2 razy w sezonie), to lepiej stosować Brunox deo czy nie? :)
@@filipog4 ja bym stosował! Zdecydowanie po myciu żeby jeszcze wybrać te odrobinki brudu z uszczelki kurzowej.
@@unbrokenreed dziękuję za poradę :)
to czym najlepiej smarowac? słyszałem o smarze silikonowym... ale jaki producent jest polecany? :)
@@MarekGrubala Wspomniany na filmie produkt jest świetny.
@@unbrokenreed ok, bo używam go po każdej jeździe... nawet na suchym, ale i tak RS SID (2021) czasami słychać jak pracuje... ale nie trzeszczy, ani żadnych rys nie ma. przeczuwam, że słabe smarowanie... albo tak już ma i to praca "powietrza":)
Co do Brunoxa to nie jestem jakoś przekonany do tego produktu...ale namiętnie po każdej jeździe używam Fenwicks suspension lube i sobie chwalę
Dzięki za komentarz, nie znam tego produktu, sprawdzę.
ostatnio wyprobowalem pianke fenwicks do czyszcenia napedu,tak czystej kasety nie mialem od nowosci.
4 lata nie tykałem swojego Floata DPS, tydzień po pełnym serwisie pękł na korpusie haha :D
Gdybyś nie oddał na serwis to pewnie by jeszcze długo służył 😉
Hej, a ja mam inne pytanko. Jestem posiadaczem RS Monarch R, którego sam lubię przeserwisować w miarę możliwości. Czy to normalne, że po zdjęciu komory powietrznej po wciśnięciu shaftu on wraca do pierwotnej pozycji? Czy to objaw zapowietrzenia komory ifp i ubytków w oleju tak jak w tym przypadku?
Normalne 😊 ciśnienie spod tłoka IFP jest za to odpowiedzialne.
@@unbrokenreed a już się bałem, że coś spaprałem :D dzięki za odpowiedź :)
Jaka cena takiego serwisu tego modelu dampera?
Moje piasty też tyle wytrzymają.
SIemanko mam takie pytanie czy nawiercanie dziur w ramie zjadzowej pod bidon zmniejszy wytrzymałosc ramy?
Alu-nie widzę przeszkód.Po wywierceniu otworów będziesz musiał zacisnąć mufy z gwintem pod uchwyt bidonu .Czarno widzę
nacięcie gwintu w samej ramie. Carbon -wolę uschnąć na treningu niż coś kombinować z ramą. . Tak myślę.
11 lat... Rockshox by się dawno już zatarł, zszedł lakier, zjadł uszczelki i wypłakał cały olej, nawet z brunoxem. +rep dla Foxa.
I dlatego kumpel ma Judy co ma 20 lat....
@@januszwidzyk4656 A serwisuje regularnie? Jak tak to dobrze, krzyż na drogę i niech mu służy, jak nie serwisował go przez te 20lat i działa, to zwracam honor tej marce.
@@Przemo_Chrysler Juuup, serwisuje w miarę regularnie, przynajmniej kiedyś, aktualnie jeździ na tym rowerze jego syn. Rowerek to Marin i jest z 1998, więc jakieś 24 lata. Zresztą ciężko porównywać damper z amorem. Widziałem Foxy po 5-6 latach zjedzone, widziałem stare Z1 jeszcze kilka lat temu w stanie igła....
co masz za stół warsztatowy?
Witam ja używam amortyzatora sprężynowego to, co ja mam używać dla swojego amortyzatora.
Jaki masz? Na shaft też można brunoxa
@@unbrokenreed Widelec: "Suntour XCR32 RL-R / sprężyna stalowa / rura sterowa 1 1/8"" / Regulacja odbicia / zdalna blokada / 100mm skoku
Co z teorią, że Brunox Deo to to samo co WD40?
Zwykły brunox to odpowiednik wd-40, natomiast brunox deo nie jest tak szkodliwy dla uszczelek i według producenta jest przeznaczony do amortyzatorów
@@rowerarz7227 Pytam, bo od jakiś 10 lat są różne koncepcje w tym temacie. Podobno w obu jest rozpuszczalnik, podobno amortyzator na opakowaniu Duo jest tylko marketingowym zabiegiem.
Wd40 to ssie Brunoxowi!
Kona dawg 2005 r Brunox zero serwisu amorów i działają
Kolejny kanał porno dla fanów serwisu rowerowego :) Mądrego to zawsze dobrze się słucha nawet jak nie rozumiem co tam jest. Amortyzator mam z przodu, ale jedyne co wiem to że trzeba go serwisować i że sam tego robić nie chcę 🤦🏻♂
Witam
Uszanowanko :-)
A jak! Część 😅👌