Byłoby nieco lepiej z wozidlłem, ale niestety nie mieliśmy. Do dyspozycji była tylko ladowarka koparka i spycharka. Tak czy siak dużo czasu nam to nie zajęło 😉
Powiem tak, ciężko stwierdzić jakbym miał porównać nowego. Ten konkretny był wybity po całości i wymagał remontu. Mimo wszystko sterowanie, widoczność, pojemność kabiny itp. Jak dla mnie Komatsu wygrywa z tym Liebherrem. Jednak siły trochę ma, ale cała reszta mnie osobiście nie przekonuje
@@Krzysztof_Kornet_84 Powiem Ci, że 15 generacja była super jak dla mnie. bardzo wygodna, z lodówką i mega silna była, prostsze sterowanie. Liebherr trochę bardziej skomplikowany i mniej intuicyjny. Może się to zmieniło w nowych sprzętach. Mam nadzieje że kiedyś będzie mi dane to przetestować :)
Trzymam kciuki w takim razie za testy 😁😁 Poza tym w spychu bardzo ważna jest wysokość ostróg na klepkach, nie każdy to sprawdza. A z intucyjną obsługą PX- 15 to racja 😁😁
Spycharka to najprostszy sprzęt ciężki. Robię od 2 lat, młody jestem synek, robię na węglu na polskiej kopalni, czy to na suchym czy bardzo mokrym węglu, tudzież mieszankach. Napychając na taśmę pod koparkę z wysięgnikiem kołowym niejednokrotnie spotykam się z sytuacją w której operator koparki ładującej na taśmę dosłownie pier*oli mi, że za szybko. Natomiast w firmie jak mi się nie zgadzają przejechane motogodziny do spalonego paliwa również mi gadają. Piękna peunta tego wszystkiego jest taka, że jak gaszę spycharkę tak, żeby nie nabijać czasu jej pracy to w firmie pier*olą mi że nie pracuje 🤣 Jeśli natomiast nie muszę pracować, bo taśma stoi to odpycham urobek od taśmy tak, żeby mogli go sypać, ale to mniej ważne. Pytanie moje jest takie, może żółtodzioba, może nietrafne.... Czy ja coś robię źle? Potrafię dostosować tempo pracy kolegi niżej, potrafię sobie w tym czasie formować i podpychać urobek tak, żeby wykonywać swoją pracę, nawet nie spychając koledze niżej tylko pracując po prostu, tak żeby zwałowarka miała gdzie jechać. Głowie się nad tym od dłuższego czasu, bo sam już nie wiem czy ja robię coś źle, czy tylko ze złymi ludźmi pracuje :-/ pozdrawiam!
Zacytuje Ferdka Kiepskiego "Takie rzeczy to się fizjonomom nie śniły". Moim zdaniem jest to jeszcze trochę naleciałości komunistycznej, żeby coś zarobić ale się nie narobić :D
![[LIVE] : ONE ลุมพินี 91 | คู่เอก "คมอาวุธ vs อเล็กเซย์"](http://i.ytimg.com/vi/V0RkEfYFsgM/mqdefault.jpg)
dobrze gadasz ,fajnie ze sie dzielisz swoja wiedza
Właśnie po to powstał ten kanał, aby dzielić się doświadczeniem na różnych maszynach :)
dobrze tłumaczysz. dzieki
dzieki
dziekuje
A nie szybciej byłoby to załadować na wozidło i przewieźć?? Dlaczego tak spychać? Ile to jest jazdy przód tył
Byłoby nieco lepiej z wozidlłem, ale niestety nie mieliśmy. Do dyspozycji była tylko ladowarka koparka i spycharka. Tak czy siak dużo czasu nam to nie zajęło 😉
Dawid, jakbyś Porównał spycharki Komatsu i Liebherr???
Powiem tak, ciężko stwierdzić jakbym miał porównać nowego. Ten konkretny był wybity po całości i wymagał remontu. Mimo wszystko sterowanie, widoczność, pojemność kabiny itp. Jak dla mnie Komatsu wygrywa z tym Liebherrem. Jednak siły trochę ma, ale cała reszta mnie osobiście nie przekonuje
Pamiętam, że były dwa Komatsu u Ciebie pokazane.
Bardziej do Liebherra pasuje D61PX-15 niż ten nowszy PX-24.
U mnie w załodze jest akurat D61PX-15 😁
@@Krzysztof_Kornet_84 Powiem Ci, że 15 generacja była super jak dla mnie. bardzo wygodna, z lodówką i mega silna była, prostsze sterowanie. Liebherr trochę bardziej skomplikowany i mniej intuicyjny. Może się to zmieniło w nowych sprzętach. Mam nadzieje że kiedyś będzie mi dane to przetestować :)
Trzymam kciuki w takim razie za testy 😁😁
Poza tym w spychu bardzo ważna jest wysokość ostróg na klepkach, nie każdy to sprawdza.
A z intucyjną obsługą PX- 15 to racja 😁😁
Ile warstw piachu ona zepchała??
do wypchania piachu w najwyższym miejscu do poziomu zero miałem jakieś 5-6m. W wiekszości tej górki poziom był jakieś 4m za wysoko
Proszę o kontakt
Proszę napisać na swiatoperatora@wp.pl
Хороший бульдозер
Spycharka to najprostszy sprzęt ciężki. Robię od 2 lat, młody jestem synek, robię na węglu na polskiej kopalni, czy to na suchym czy bardzo mokrym węglu, tudzież mieszankach. Napychając na taśmę pod koparkę z wysięgnikiem kołowym niejednokrotnie spotykam się z sytuacją w której operator koparki ładującej na taśmę dosłownie pier*oli mi, że za szybko. Natomiast w firmie jak mi się nie zgadzają przejechane motogodziny do spalonego paliwa również mi gadają. Piękna peunta tego wszystkiego jest taka, że jak gaszę spycharkę tak, żeby nie nabijać czasu jej pracy to w firmie pier*olą mi że nie pracuje 🤣 Jeśli natomiast nie muszę pracować, bo taśma stoi to odpycham urobek od taśmy tak, żeby mogli go sypać, ale to mniej ważne. Pytanie moje jest takie, może żółtodzioba, może nietrafne.... Czy ja coś robię źle? Potrafię dostosować tempo pracy kolegi niżej, potrafię sobie w tym czasie formować i podpychać urobek tak, żeby wykonywać swoją pracę, nawet nie spychając koledze niżej tylko pracując po prostu, tak żeby zwałowarka miała gdzie jechać. Głowie się nad tym od dłuższego czasu, bo sam już nie wiem czy ja robię coś źle, czy tylko ze złymi ludźmi pracuje :-/ pozdrawiam!
Jest taka kopalnia, ale już się zamyka powoli, ale faktycznie trochę dziwne tam są zasady, też mnie to dziwi czasami.
Kupię węgiel od ciebie, daj znaka gdzie i kiedy podjechać, dorobisz sobie
Zacytuje Ferdka Kiepskiego "Takie rzeczy to się fizjonomom nie śniły". Moim zdaniem jest to jeszcze trochę naleciałości komunistycznej, żeby coś zarobić ale się nie narobić :D
@@swiatoperatora komunę ludzie przeżyli a my demokrację też przeżyć musimy
W sumie demokracja u nas też już się skończyła, ale jakieś resztki obu systemów nadal funkcjonują ;)
Zajebiste