Jestem graczem i maniakiem filmowym i oglądam tvgry zanim jeszcze wkładali wszędzie Wiedźmina 3, bo go jeszcze wtedy nie było ;) . Powstanie tvfilmy, kanału z moją ulubiona ekipa z tvgry, ktora łączy moje dwa ulubione media ktorymi sie pasjonuję, to idealna kombinacja. Wielkie dzięki, keep up the good work.
Według mnie im więcej dadzą graczowi szans na prowadzenie dialogu i wybory, tym trudniej jest uzyskać efekt odpowiedni do filmu. Są gry które w zasadzie całe są filmem, sami zresztą wrzuciliscie tu heavy rain, to od początku do końca opowieść w formie interaktywnego filmu, zresztą wygląda i gra się super. Jest też wcześniej zrobiony farenchait ( bodajże tak to się pisało) life is strange czy też zaginięcie itana cartera
Różnica jest taka, że jeśli widz nie ogarnie czegoś z filmu, to film trwa dalej, a jeśli instrukcje w main queście będą niejasne, to całkiem przestajesz ruszać fabułę do przodu :)
Jak mogłeś Jordanie ominąć grę "Mafia"? Przykład gry, która genialnie opowiada historię osoby, która została wrzucona w przestępczy półświatek przez przypadek. Jej historia jest zwięzła, nie ma właśnie takich zbędnych tłumaczeń co do mechaniki i tak naprawdę ciężko jest jakoś "psuć" fabułę robiąc dziwne rzeczy :P
Problem w tym przykładzie jest taki że Mafia była mocno inspirowana Ojcem Chrzestnym i był robiony w stylu "gry-filmu". Coś jak gry od Telltale. Jest to po prostu typ gier nazywanych interaktywnym filmami, więc w omawianym temacie są słabym przykładem, bo są po prostu połączeniem obu tych mediów.
Mass Effect 1 do 3, rozmowy z załogą pomiędzy misjami i komentarze kompanów podczas zadań, pominąłeś chyba celowo gry które robią to dobrze oraz takiego Deathpool'a, gdzie dialogi były świetne przez właśnie łamanie czwartej ściany
Ale Jordan... naprawdę nie rozumiem... Czemu nie dałeś pozytywnych przykładów z gier??? Wiedzminy, RDR2 czy nawet assasin creed odyssey. No sorry, nie kumam.
Ja mam Pirata takiego z Lego. On ma taki mały pistolet, czyli po angielsku mini gun, no i on, ten pistolet w ogóle nie strzela. Nawet troszkę, dlatego gdybym chciał przeżyć i ktoś mówiłby mi o mini pistolecie, to bym się upewniał czy strzela.
Bardzo dobry przykład: Deus Ex human revolution the missing link. Przez całą grę bochater może hakować urządzenia lub wpisać wyświetlany powyżej kod. Jest jednak jeden jedyny monitor którego nie da się ani shakować, ani wpisać zapamiętanego hasła. Naprawdę przez chyba minutę zastanawiałem się co mam zrobić i czy to nie bug, po czym zdałem sobie sprawę że te kody są prypominajkami z palptopów znalezionych wcześniej. Trzeba było poprostu przeczytać jego treść, a w nim ukryty był login (do rozpoznania który to komputer) i hasło. Czułem się potem strasznie głupio że aż tak przyzwyczaiłem się do wygody jaką zapewnia ta gra w kliknięciu jedynie kombinacji tab by przeczytać treść i escape by zamknąć okno. Tym razem rzeczywiście musiałem zagłębić się w treść czyli tak jak zapewne oczekiwali by tego twórcy za każdym razem by poznać fabułę
Z przeskoku z Gothica do Fallouta, przebąknąć o Wiedźminie, a jako główny argument dialogów w nowoczesnej grze przytoczyć Fallout 4, gdzie same opcje dialogowe zostały spłycone do "tak", "nie", "ironia" i "groźnie". No można się było bardziej postarać....
Nie wiem dlaczego usilnie podajesz przykłady gier o słabych dialogach zamiast skupić się na grach, których największym atutem rzeczywiście jest fabuła, a nie gameplay, czy klimat, czy jeszcze coś innego. Słaby film
Z tej okazji - czy ktoś pamięta grę The Gateway na ps2? Według mnie jedna z najlepszych gier jeśli chodzi o dialogi, być może właśnie dlatego, że to były nieinteraktywne cutsceny dało się je dopieścić
Elex to była tragedia jeśli chodzi o postacie tłumaczące świat postaci/graczowi. Jak chyba Wozniu powiedział, że to brzmi jakby 10 latek napisał te dialogi myśląc że tak wygląda świat dorosłych
Bez sensu podawać trochę przykład gier RPG, gdzie bardzo często mamy bardzo rozwiniętw uniwersum, i niektórzy gracze chcią wiedzieć o tym jak najwięcej. Wydaje mi się, że w grach można sobie na to pozwolić, bo nie mamy przecież trzech godzin na ich przejście. Tak jak ktoś wspomniał w komentarzach, wystarczy przejść z gier RPG na strzelanki (tutaj większość dialogów ma związek z fabułą), czy też np. takie Until Dawn, gdzie dialogi są iście filmowe. Trochę złe przykłady Jordanie dobrałeś, bo większość zarzutów można przypisać jedynie do gier RPG, gdzir rozbudowane i "masywne" dialogi powinny być obligatoryjną częścią rozgrywki. PS: pokazany pod koniec fragment gameplaya Gears of War 4 zawiera spojler
Bardzo tendencyjny materiał - podajesz bardzo dobre przykłady z filmów, które stoją fabułą i porównujesz je z przykładami gier, w których fabuła nie gra pierwszoplanowej roli, takowe zaś kompletnie pomijasz. Denerwuje mnie już to, że każdy materiał, choćby nie wiem jak gówniany, dostanie mnóstwo łapek w górę, bo macie duży fanbase o średniej wieku w okolicach 14 lat, którym możesz wcisnąć każdy kit. Od pewnego czasu robicie totalnie gówniane materiały i jedziecie na własnej renomie. I życzę Wam, żebyście się w końcu na niej przejechali.
Jordan, please, mniej popadania w tendencyjność - "gry jako młodsze medium potrzebują jeszcze trochę, żeby to osiągnąć [filmowość]". Zakładam, że nie było to tylko po to, by więcej osób napisało w komentarzach? Jak tak, to strasznie tani byłby to zabieg. Ot ironia, chcąc przedstawić swój pogląd stałeś się jak omawiane gry - usilne powtarzanie jednej myśli z subtelnością młota, bo "jeszcze nie zrozumiemy" ; ). Bywają filmy, w których dialogi są sztywne jak trup, żenujące lub płaskie jak asfalt. Pomijam tandetną grę aktorską, słabe efekty specjalne, elastyczność praw fizyki dla różnych bohaterów(do tego jeszcze wrócę), czy brak pomysłu na całokształt. W przypadku takiej filmowości, to niektóre gry będą potrzebować jeszcze wiele czasu, żeby ją osiągnąć. ; ) Nie muszę nawet wymieniać tytułów, bo sekcja komentarzy jest ich pełna. Czy filmy powinny czerpać growość z gier? Raczej nie. Gdyby filmy zaczęły inspirować się grami, to powoli by się nimi stały. Levelowanie, wybory, loot, czy growe sposoby narracji, to zupełne przeciwieństwo filmów. W grach czasem wystarczy, że przestaniemy działać, a wszystko się zatrzyma, natomiast w filmach zawsze będzie trzeba wcisnąć pauzę. Bonus: Czas na powrót do "elastycznych praw fizyki". Temat na jeden z materiałów - "Czy filmowi bohaterzy grają na "easy"?" - wszystkie Bondy, Die Hardy, czy inne filmy, w których główne postaci, mimo setek kul, koszmarnych upadków i skrajnych warunków, będą w stanie przeżyć z zaledwie otarciami, jakby po drodze zbierali growe apteczki. Można wtedy pokusić się o refleksję nad różnymi mechanikami z gier, które próbują przestrzegać jakiejś growej logiki i kontrę, czyli filmy, w których reżyserzy bardzo podkreślali konsekwencje działań bohatera. Pozdrawiam cieplutko ; )
Crossover tvgry i TvFilmy.
Ambitniejszy crossover niż Infinity War.
Dzięki!
Jestem graczem i maniakiem filmowym i oglądam tvgry zanim jeszcze wkładali wszędzie Wiedźmina 3, bo go jeszcze wtedy nie było ;) . Powstanie tvfilmy, kanału z moją ulubiona ekipa z tvgry, ktora łączy moje dwa ulubione media ktorymi sie pasjonuję, to idealna kombinacja.
Wielkie dzięki, keep up the good work.
Według mnie im więcej dadzą graczowi szans na prowadzenie dialogu i wybory, tym trudniej jest uzyskać efekt odpowiedni do filmu. Są gry które w zasadzie całe są filmem, sami zresztą wrzuciliscie tu heavy rain, to od początku do końca opowieść w formie interaktywnego filmu, zresztą wygląda i gra się super. Jest też wcześniej zrobiony farenchait ( bodajże tak to się pisało) life is strange czy też zaginięcie itana cartera
Różnica jest taka, że jeśli widz nie ogarnie czegoś z filmu, to film trwa dalej, a jeśli instrukcje w main queście będą niejasne, to całkiem przestajesz ruszać fabułę do przodu :)
To powinno być raczej na TVgry
jajko dostało zlecenie na tvfilm i nic niewymyślił
Mam wrażenie, że niebawem znajdzie głowę konia pod pościelą.
@@artur4698 Wtedy wszyscy by uznali to skokiem na kasę jak np 5minutscraft. Bo to byłby skok na kasę
Jak mogłeś Jordanie ominąć grę "Mafia"?
Przykład gry, która genialnie opowiada historię osoby, która została wrzucona w przestępczy półświatek przez przypadek. Jej historia jest zwięzła, nie ma właśnie takich zbędnych tłumaczeń co do mechaniki i tak naprawdę ciężko jest jakoś "psuć" fabułę robiąc dziwne rzeczy :P
Ale o japońskiej yakuzie nie zapomniał :p
Problem w tym przykładzie jest taki że Mafia była mocno inspirowana Ojcem Chrzestnym i był robiony w stylu "gry-filmu". Coś jak gry od Telltale.
Jest to po prostu typ gier nazywanych interaktywnym filmami, więc w omawianym temacie są słabym przykładem, bo są po prostu połączeniem obu tych mediów.
Dobrze prawi. Świetny materiał
Quantum Break, Mafia 3, Mafia 1, Mass Effect, Spec Ops myśle że miały dialogi na poziomie kina.
The last of us, rdr2
Mass Effect 1 do 3, rozmowy z załogą pomiędzy misjami i komentarze kompanów podczas zadań, pominąłeś chyba celowo gry które robią to dobrze oraz takiego Deathpool'a, gdzie dialogi były świetne przez właśnie łamanie czwartej ściany
Ale Jordan... naprawdę nie rozumiem... Czemu nie dałeś pozytywnych przykładów z gier???
Wiedzminy, RDR2 czy nawet assasin creed odyssey. No sorry, nie kumam.
Dialogi w AC Odyssey są naprawdę słabe...
@@burnis3573 Słabe to mało powiedziane.
Jestem prostym człowiekiem, widzę Ojca, to daje like'a
Ps to Sycylijski telegraf...
Ja mam Pirata takiego z Lego. On ma taki mały pistolet, czyli po angielsku mini gun, no i on, ten pistolet w ogóle nie strzela. Nawet troszkę, dlatego gdybym chciał przeżyć i ktoś mówiłby mi o mini pistolecie, to bym się upewniał czy strzela.
Bardzo dobry przykład: Deus Ex human revolution the missing link. Przez całą grę bochater może hakować urządzenia lub wpisać wyświetlany powyżej kod. Jest jednak jeden jedyny monitor którego nie da się ani shakować, ani wpisać zapamiętanego hasła. Naprawdę przez chyba minutę zastanawiałem się co mam zrobić i czy to nie bug, po czym zdałem sobie sprawę że te kody są prypominajkami z palptopów znalezionych wcześniej. Trzeba było poprostu przeczytać jego treść, a w nim ukryty był login (do rozpoznania który to komputer) i hasło. Czułem się potem strasznie głupio że aż tak przyzwyczaiłem się do wygody jaką zapewnia ta gra w kliknięciu jedynie kombinacji tab by przeczytać treść i escape by zamknąć okno. Tym razem rzeczywiście musiałem zagłębić się w treść czyli tak jak zapewne oczekiwali by tego twórcy za każdym razem by poznać fabułę
w końcu Jordan uczy się jak wypowiadać gameplay
Powiedziałbym, że dialog łączy książki, teatr, film i gry.
W temacie ukrytej fabuły nie mogło zabraknąć soulsów
Z przeskoku z Gothica do Fallouta, przebąknąć o Wiedźminie, a jako główny argument dialogów w nowoczesnej grze przytoczyć Fallout 4, gdzie same opcje dialogowe zostały spłycone do "tak", "nie", "ironia" i "groźnie".
No można się było bardziej postarać....
Mi ten materiał pasuje na TVGRY
"Mysta Potta, pres W baton to flaj ap." żaden dialog z rdr2 tak mi nie wrył się w głowę jak ten wybitny tekst z któregoś Pottera.
Nie wiem dlaczego usilnie podajesz przykłady gier o słabych dialogach zamiast skupić się na grach, których największym atutem rzeczywiście jest fabuła, a nie gameplay, czy klimat, czy jeszcze coś innego. Słaby film
1:00 muzyka connora z Detroit become human
Mi zapadło w pamięć przybycie do Flotsam i późniejsza rozmowa przy stole w karczmie w drugim Wiedźminie.
Ciągle nie potrafię zrozumieć, czemu fragmenty gier w materiałach są z anglojęzycznego gamepleya, zamiast polskiego (napisy)?
Ponieważ to żadna różnica, a angielskie pewnie łatwiej znaleźć w przyzwoitej jakości :P
Wiedziałem że Gothic, ale strzelałem o jedynkę i xardasa.
Jak fabuła jest w notatkach to większość się skarży że jej nie ma wogle
Z tej okazji - czy ktoś pamięta grę The Gateway na ps2? Według mnie jedna z najlepszych gier jeśli chodzi o dialogi, być może właśnie dlatego, że to były nieinteraktywne cutsceny dało się je dopieścić
Nie wspominając jeszcze, że Sole Survivor z Fallouta 4 był żołnierzem... Nie, na pewno nie wie czym jest power armor.
Kusi, żeby dać łapkę w dół za Gothica...
PS. Teraz Jordanie dobrze mówisz "gejmplej", a nie "gimplej" jak kiedyś.
pany da sie grac w noc kruka na padzie od x'a 36?
Moim zdaniem powinniście jakoś dać info do Gry-Online, że prowadzicie drugi kanał - na stronce moglibyście coś ustawić w związku z tym.
W swoim czasie pewnie to w końcu zrobimy :)
@@tvfilmyyt A czy zajmiecie się kiedyś może tematem Titanica w filmach serialach i kreskówkach?
ale jest przecież takie info
Elex to była tragedia jeśli chodzi o postacie tłumaczące świat postaci/graczowi. Jak chyba Wozniu powiedział, że to brzmi jakby 10 latek napisał te dialogi myśląc że tak wygląda świat dorosłych
Z drugiej strony sporo filmów ma dużo zbędnej gadaniny, która psuje zabawę.
Potrzebujecie jeszcze conajmniej jednego jajogłowego w tvgry aby można było powiedzieć: jajogłowi z tvgry.
A gdzie dialogi z Uncharted?
czemu mam ciary po muzyce z Silent hill ? a tak brakło syberia sama gra przypomina film z ciekawą fabułą i nawet dobrymi dialogami
Haha Jordan odniosłes się do mojego komentarza z wymową :D całkiem nieźle. No chyba że więcej osób pisało
Jordan w TvFilmy?
Jordan, nie wiem o co chodzi z Twoją wymową gameplay'u, ale jak już sam poruszyłeś temat, to strasznie faflunisz daty :(.
Co tam bylo z datami bo nie kojarze?
Żaden ze mnie polonista ale "bardziej ambitniejszy" wydaje mi się błędem.
Albo bardziej ambitny albo po prostu ambitniejszy. Tak powinno być
Bez sensu podawać trochę przykład gier RPG, gdzie bardzo często mamy bardzo rozwiniętw uniwersum, i niektórzy gracze chcią wiedzieć o tym jak najwięcej. Wydaje mi się, że w grach można sobie na to pozwolić, bo nie mamy przecież trzech godzin na ich przejście. Tak jak ktoś wspomniał w komentarzach, wystarczy przejść z gier RPG na strzelanki (tutaj większość dialogów ma związek z fabułą), czy też np. takie Until Dawn, gdzie dialogi są iście filmowe. Trochę złe przykłady Jordanie dobrałeś, bo większość zarzutów można przypisać jedynie do gier RPG, gdzir rozbudowane i "masywne" dialogi powinny być obligatoryjną częścią rozgrywki.
PS: pokazany pod koniec fragment gameplaya Gears of War 4 zawiera spojler
A gdzie słynny Dialog z Wolfensteina 2 z nazistą i szejkiem truskawkowym?
9:05 Po prostu często to brzmi jakbyś wymawiał "gimplej" zamiast "gejmplej".
Planescape: Torment? Już pewnie nikt nie pamięta...
3:00 pokaż mi swoje towary
05:05 co to za gra?
A Plague Tale: Innocence
@@mlodylevi4667 dzięki :)
BA
gdzie jest GOD OF WAR się pytam!
Ten dziwny moment, kiedy TVFilmy używa klipu z reklamy Masterclass w materiale.
Olaboga githica obrażajo
i właśnie dlatego lubie japońskie visual novel game. klasa sama w sobie
a dialogi z overwatcha? te z początku meczu
Bardzo tendencyjny materiał - podajesz bardzo dobre przykłady z filmów, które stoją fabułą i porównujesz je z przykładami gier, w których fabuła nie gra pierwszoplanowej roli, takowe zaś kompletnie pomijasz.
Denerwuje mnie już to, że każdy materiał, choćby nie wiem jak gówniany, dostanie mnóstwo łapek w górę, bo macie duży fanbase o średniej wieku w okolicach 14 lat, którym możesz wcisnąć każdy kit. Od pewnego czasu robicie totalnie gówniane materiały i jedziecie na własnej renomie. I życzę Wam, żebyście się w końcu na niej przejechali.
Ale głuwna postać fallout 4 to weteran wojny i widział ludzi w power armor
Jordan, please, mniej popadania w tendencyjność - "gry jako młodsze medium potrzebują jeszcze trochę, żeby to osiągnąć [filmowość]". Zakładam, że nie było to tylko po to, by więcej osób napisało w komentarzach? Jak tak, to strasznie tani byłby to zabieg. Ot ironia, chcąc przedstawić swój pogląd stałeś się jak omawiane gry - usilne powtarzanie jednej myśli z subtelnością młota, bo "jeszcze nie zrozumiemy" ; ).
Bywają filmy, w których dialogi są sztywne jak trup, żenujące lub płaskie jak asfalt. Pomijam tandetną grę aktorską, słabe efekty specjalne, elastyczność praw fizyki dla różnych bohaterów(do tego jeszcze wrócę), czy brak pomysłu na całokształt. W przypadku takiej filmowości, to niektóre gry będą potrzebować jeszcze wiele czasu, żeby ją osiągnąć. ; ) Nie muszę nawet wymieniać tytułów, bo sekcja komentarzy jest ich pełna.
Czy filmy powinny czerpać growość z gier? Raczej nie. Gdyby filmy zaczęły inspirować się grami, to powoli by się nimi stały. Levelowanie, wybory, loot, czy growe sposoby narracji, to zupełne przeciwieństwo filmów. W grach czasem wystarczy, że przestaniemy działać, a wszystko się zatrzyma, natomiast w filmach zawsze będzie trzeba wcisnąć pauzę.
Bonus:
Czas na powrót do "elastycznych praw fizyki". Temat na jeden z materiałów - "Czy filmowi bohaterzy grają na "easy"?" - wszystkie Bondy, Die Hardy, czy inne filmy, w których główne postaci, mimo setek kul, koszmarnych upadków i skrajnych warunków, będą w stanie przeżyć z zaledwie otarciami, jakby po drodze zbierali growe apteczki. Można wtedy pokusić się o refleksję nad różnymi mechanikami z gier, które próbują przestrzegać jakiejś growej logiki i kontrę, czyli filmy, w których reżyserzy bardzo podkreślali konsekwencje działań bohatera.
Pozdrawiam cieplutko ; )
Jordan prowadzi materiał? Materiał pokazuje że "japońskie najlepsze"?
Przypadek? NIE SĄDZĘ.
Detektykurłaco?
Kiedy sztywnypatyk??
Nie, nie próbuj być jak sztywny patyk, bo (o ironio) wychodzi sztywno
Tekstem w stylu kaszlenie
Noice
Babciu i znowu ten wiedźmin.
Jordan, załóż jeszcze tą koszulkę. Błagam. I zapuść wąsy.
z tym darksouls nadinterpretujesz
Do kompromisu a nie konsensusu!!!!
10:40 Co ty lewak ?
Widać że nie graleś w Gothica! nic nie rozumiesz i nie wiesz o czym gadasz!