Dokładnie Zarówno w pierwszym Portalu jak i w Half Life 2 Episode 2. A w szczególności w tym drugim jest dobitny dowód na to, że te dwie gry dzieją się w jednym uniwersum.
@@ChilliConKaren W HL2 ep2 jest powiedziane, że koledzy A S pracowali nad czymś tajnym więc myślę, że Black Besa i Aperture Science mogły istnieć w tym samym czasie zanim doszło do wydarzeń z jedynki.
na tą chwile mam 16 lat i praktycznie żaden z moich rówieśników nie grał w half-life i każdy kojarzy tą gre wyłącznie z memów o niespełnionej trzeciej części. Popchnięty statusem kultowości tego tytułu w internecie zagrałem..... i nie żałuje a nawet bardzo wciągnąłem w to uniwersum. chyba jedyna gra którą przeszedłem paręnaście razy XD no i śmiać się z tego że trzecia część nie wyjdzie a naprawdę poczuć ten ból XD ps. (według mnie)druga część ma najlepsze intro i outtro w histrori
On nawet z Microsoftu odszedł zanim wydali Windows 3. Ja osobiście uważam, że podpisał cyrograf i nie może wydawać trzeciej części niczego (jak Twardowski nie mógł jechać do Rzymu). Bo ewidentnie kombinował jak obejść zasady cyrografu, robił epizody, no ale w końcu trzeba by wydać trzeci epizod też no i impas.
Doctor Strange: Widziałem 14 000 605 możliwych przyszłości. Iron Man: W ilu z nich wychodzi Half-Life 3? Doctor Strange: W jednej .... ALE JAKO BATTLE ROYAL
Nie dawno włączyłem sobie po drugie Half-Life 2, i miałem o wiele większe oczekiwania niż to co dostałem. Jak grałem pierwszy raz to był to taki ŁOŁ, ale ten drugi raz już mi nie dał tego uczucia, chodź zainstalowałem sobie czeski dubbing (jestem z Czech) i myślałem sobie że nowy dubbing nowa gra, nowe uczucia, ale nie. Half-Life 2 jest dla mnie grą na jedno przejście, może tak za 4 lata bym do niego wrócił. Jeśli nie graliście to zagrajcie a jeśli graliście to róbcie co chcecie. P.S. pozdro z Czech
W HL najbardziej lubię sposób narracji. Oparty na niedopowiedzeniach i tajemnicach motywował do analizowania każdego szczegółu. Spędziłem dużo czasu jako nastolatek zastanawiając się kim jest Gman, albo Nihilanth, skąd Breen wiedział o Gmanie, jak toczyła się cała historia. Autorzy dają nam tylko jakieś strzępki informacji z których staramy się coś tam złożyć.
Najbardziej zaskakuje mnie mechanika half live 1 . Na YT idzie znaleźć pełno filmów jak ta gra była dobrze zrobiona i ma pełno smaczków którymi nawet dzisiaj wiele gier nie idzie się pochwalić. Link do playlisty jakby ktoś chciał th-cam.com/play/PLDmcwfn8y0lMtlqcpUhggk0FB1EC2i3iB.html
Niedawno wyszedł do HL2 MMOD polecam bardzo jak ktoś chce wrócić sobie do tej gry. Polepszona grafika, strzelanie, kilka nowych broni np LKM kombinatu który można wyjąć ze stanowiska.
@@julianporwich6595 to był jeden z kryształów z których Nihalanth (za cholerę nie napiszę tej nazwy poprawnie) czerpał energię. Tak dostarczył go GMan a on jak wiemy ma nadnaturalne zdolności, poza tym mógł skorzystać z pomocy swoich "pracodawców" kimkolwiek by oni nie byli.
@@ChilliConKaren Ciekawe kim są jego pracodawcy? Kombinat? A może jakaś inna rasa co przeciwdziała Kombinatowi? G Man chyba nie przepada z Vortigauntami (chyba tak to się piszę) bo jak oni ratują Gordona i Alyx w ep1 to G Man nie jest z tego powodu zadowolony. Tak przynajmniej ja to odebrałem.
@@julianporwich6595 raczej nie kombinat, skoro GMan wyciąga Gordona z niebytu po to aby coś z tym zrobił. Istnieje sporo teori że GMan jest ostatnim z rasy Nihalantha wiec jego pracodawcy mogą być jeszcze potężniejsi od niego.
@@ChilliConKaren Ostatnio pomyślałem, że G Man może być obcym w ciele człowieka. Jego ciało zostało stworzone a umysł wgrany dla tego G Mam może kontaktować się z ludźmi i jego pracodawcami. Może G Man ma świadomość jednego z Nihalantha?
@@sosseczuanski4682 Pisząc ten komentarz brałem pod uwagę podobieństwa w obydwu grach; poza tym ciężko pamiętać z jakiego powodu się pisało rok wcześniej.
Ja w HL2 zagralem dopiero w 2018 roku (!) i zachwyciłem się niesamowicie całym uniwersum i tak szybko skonczylem całą grę i tak bardzo bolał mnie brak 3 części. Grafika i fizyka nadal jest świetna i gra zapewnia wciąż świetną zabawę.
Całą serię Half-Life przechodzę raz w roku i trochę to już trwa. Jest to genialny świat, który pozostawił duże pole do popisu fanom, a ci naprawdę nie próżnują i tworzą materiały najwyższej jakości. Osobiście zaczęłam od dwójki, najpierw podglądając, jak gra w nią mój Tata, później zabierając się samodzielnie. I choć uwielbiam poczucie niepokoju i grozę, która serwowały korytarze Black Mesy w Jedynce, to orwellowski klimat Dwójki, różnorodność środowiska i charyzmatyczne postacie sprawia, że to ona zajmuje miejsce na podium w moim sercu. I dalej chcę, naiwnie, wierzyć, że Valve nas jeszcze w tym temacie zaskoczy.
Moje wspomnienia są takie że nie miałem tej gry. Za to grałem w polskie Painkillery, do dziś ukończyłem je po 16 razy. Nie mam innej gry którą ukończyłem tyle razy. A edycję kolekcjonerską do dziś mam zafoliowaną!
Fajnie że pewna grupa ludzi tworzy tzw project borealis otwarzajac to co napisałem były pracownik valve (nie pamiętam jego imienia) jak miał wyglądać Half life 3 czy tam half life 2 episode 3 jak oni to ukonczą od razu pobieram
Prawdopodobnie chodzi o Marca Laidlawa, jest on pisarzem science-fiction i przez długi czas był scenarzystą w Valve. Jakiś rok temu odszedł z Valve razem z dwoma pozostałymi scenarzystami.
kiedy grałem ogólnie w gry half-lifa to czasami w niektórych sytuacjach się zastanawiałem ,,Jaką mimikę twarzy zrobi Gordon Freeman na tą daną sytuację"
Co tu dużo mówić...Seria Half-Life to legenda,i jedna z najlepszych gier świata(mam na myśli serię,czyli HL1,HL2,oraz EP1 ,i EP2.W Alyx jeszcze niestety nie grałem).
Moja ulubiona gra 4ever, oglądam tvgry praktycznie od początku i zawsze jest mi smutno że tak mało się tu mówi o tej grze, dla mnie kiedy ta gra wyszła w 2004 i ją przechodziłem to było coś po prostu niesamowitego, jak na tamte czasy technologia zastosowana w tej grze jak i sam jej klimat , który zresztą do dzisiaj za sprawą świetnych dźwięków i dobrania muzyki prowadzi do gęsiej skórki to jest coś czego nigdy nie zapomnę. Ja tą grę przeszedłem dosłownie kilka razy pod rząd z biegu, nie mogłem się oderwać, sam kombinat jest bardzo przemyślanym antagonistą, całkowite odrzucenie klisze stereotypowych złych obcych, szczególnie jak na 15 lat temu ukazana jako planowana eksterminacja a nie dzika sieczka spodkami kosmicznymi. A i proszę mi wskazać która dziś po 15 latach może się pochwalić tak dobrą fizyką obiektów jaką dał nam source. Bo mi szczerze nic do głowy nie przychodzi. Mógłbym pisać o tej grze godzinami co już nie raz robiłem, kiedyś na forum gry-online wręcz słynąłem z fanbojstwa co do niej, no cóż teraz tak robić nie będę, może sobie przejdę po raz czterdziesty któryś i otrę łzę po epizodzie trzecim którego pewnie nigdy nie zobaczę ;)
Cudowna gra, rok 2004 był potężny. Zachwycił mnie wtedy też Far Cry i Doom 3. Pamiętam dokładnie jak w dniu premiery leciałem po Half-Life 2 do Empiku. Wkurzyło mnie że wydali to na 5 płytkach, sama instalacja (Steam) przeszła gładko. Grałem jak opętany, do dziś pamiętam jakie wrażenie robiły niektóre motywy (Gravity Gun, pojazdy, klimat miasta) i oczywiście grafika, w tamtym czasie najlepsza. Do HL2 wracam co kilka lat na X360 i bawię się tak samo dobrze jak w 2004. Ale również wyżej stawiam nieśmiertelną jedynkę.
Pamiętam jak w 2004 miałem dosłownie pierdolca na punkcie HL2. Od fabuły po engine. Fizyka zryła mi beret a wszystko w ulubionych klimatach. Problemem było to iż lagowała na moim leciwym kompie, a że się nie przelewało to wszystko poszło w bieda modowanie i podkręcanie jakiegoś AMD semprona. Po wielkiej walce małym budżetem udało się mieć 25fps na high, a komputera szum było słychać w sąsiednim pokoju. Myślę iż dzięki HL2 moja praca dziś to IT, a samą grę przeszedłem wtedy z 5 razy. Rise and shine Mr. Freeman... rise and shine.
W pierwszą odsłonę HL grałem po raz pierwszy jeszcze w szkole podstawowej. Mam teraz 21 lat więc jak by nie było minęło spokojnie 11 lat. Pamiętam to jak wczoraj kiedy siedziałem w bibliotece publicznej na której był właśnie zainstalowany. Razem z kumplami siedzieliśmy godzinami zgłębiając historię ośrodka Black Mesa i nigdy nie zapomnę jak baliśmy się potem cokolwiek robić po ciemku przez Headcraby notorycznie skaczące na ekran. Drugą część omawianego tytułu przechodziłem kilka lat później będąc w bodaj 2 gimnazjum i o matko jakie to było cudowne. Silnik, efekt i fabuła paliły nie tylko mój sprzęt ale i mój światopogląd ja branżę grową i to co człowiek jest w stanie zrobić za pomocą komputera.. Pamiętam, że obydwa epizody Half Life przeszedłem w maratonie bo sam sobie powiedziałem, że nie odejdę od kompa jeśli nie dowiem się co jest dalej. Dla mnie ta gra posiada status kultowej i jest bardzo wysoko na piramidzie chwały gier obok takich perełek jak PainKiller, Fable The lost Chapters czy Stubb's The Zombie.
Zagrałem pierwszy raz może dwa lata temu i wow, byłem pod mega wrażeniem, że gra z takim przebiegiem może zrobić na mnie takie wrażenie. Osobiście jest u mnie gdzieś wciśnięta między hirołsy trzy i Crasha Bandicoota. Niesamowite jest to, że nie grałem w HF w dzieciństwie, to jestem w stanie poczuć tą frajdę z zagrania w taką grę pierwszy raz.
aaa i jeszcze... ogromny mod o którym zapomnieliście... Black mesa.. remake hl1 jest po prostu świetny... tyle w temacie. nie wiem właśnie czemu też wiele ludzi o nim nie wie
@Dojarz HD Mapper nie no. Ogółem oczywiście że pierwowzór jest niezastąpiony, ogółem jak w materiale - prekursor. Jednak trzeba powiedzieć że black mesa jest super. Jeśli mam być szczery to odkryłem ją całkiem niedawno i poczułem się jak bym znowu pozanawal hl1
HL2 - to po dzień dzisiejszy najlepsza gra jaka powstała w moim mniemaniu, ogrywałem n-ty raz na końcu zeszłego roku na trzeciej już platformie i znów było to najlepsze w co mogłem zagrać w tamtym roku i w latach poprzednich
ogółem czekałem na odcinek o tej tematyce od was już dłuższy czas.. i tak jak wspominacie hl2 tak ja przytoczę tok myślenia tutaj, trochę się zawiodłem. Może dlatego że jestem ogromnym fanem hl, mam takie wrażenie że część z was nie czuła imersji w tej grze i materiał był po prostu przygotowany na szybko, oczywiście wszystko trafione w sedno tylko jeszcze smaczków brakowało. Samych postaci typu dr kleiner oraz barney, nie chodzi mi szczegółowo opisać kto kim jest ale skąd tam jest... że to zostało przeniesione z pierwszej części ale także ożywione dając inny kierunek tym postaciom, bardziej wtedy "wchodzimy z nimi w interakcję" - że to tak surowo ujmę... ;) ale cieszę się ze moja ulubiona redakcja w końcu dała znać ze pamięta o hl :)
Właśnie half life wpędził mnie w modding gier i dzięki temu nauczyłem się programowania w c±+ i innych, umiem tworzyć mapy tekstury itd. to właśnie zawdzięczam wszystko half lifom 1 i 2 :)
Half Life 1 - niezapomniany prolog/wejście w grę "w wagoniku" :) Coś innego niż w reszcie FPSów gdzie "prolog" to było pisane w loadingu czy w briefie jakieś historie które każdy pomijał i wchodziłeś w rozpierduchę od razu w punkcie A i trzeba było dojść do punktu B gdzie wróg po drodze padał trupem na każdym kroku -> nie dotyczy "Operation Flashpoint" ;)
Jestem fanem gier multiplayer i kiedyś z ciekawości odpaliłem halflife bo byl w paczce z cs1.6 ns, wtedy koledzy nie widzieli mnie przez dobrych kilka tygodni 😅
Podoba mi się to, że zdania w tym materiale są po trosze podzielone. Brzmi tak realniej niż banda ludzi rzewiąca łzy nad wiekopomnym dziełem. Do następnego!
@BOOZE & METAL Ta? Właśnie twarze wyglądają okropnie. Zobacz sobie The Last of Us albo Kingdom Come Deliverance chociażby. Silnik Source, miażdżył w 2004 ale teraz jest po prostu brzydki. Gram w Garry's Mod już 1056 godzin i nigdy nie używam oryginalnych ragdolli z Half-Life 2, bo ludzie zrobili znacznie lepsze w modach.
HL2 kojarzy mi się przede wszystkim z niedzielą wieczorem, kiedy słuchałem Rammsteina i powoli żegnałem się z domem rodzinnym bo w pn trzeba było jechać do internatu przy liceum. Wracałem dopiero w piątek myśląc w co będę grał tym razem. Później znów była niedziela wieczorem - Rammstein i Half-Life 2 przed poniedziałkiem - dniem, kiedy o 6 rano trzeba było jechać do internatu...i tak minęły 3 lata liceum.
HL 1 przeszedłem w okienku niewiele większym od znaczka pocztowego. Miałem wtedy kompa na pentium 1 chyba 166 MHz i z grafiką z 2 MB RAMu.W HL 2 pamiętam, że przegapiłem moment, gdzie wsiadało się do pustynnego buggy i całą tą lokację przeszedłem na piechotę, ładując sejwy milion razy, ale już na trochę lepszym sprzęcie. Ehh, to były czasy.
Gry z starszego rocznika to najlepsze gry, jak i Half Life, przechodziłem wszystkie części, HL1, HL2 z wszystkimi epizodami, HL1 Blue Shift, Lost Coast itd. Pamiętam jak miałem 10 lat i grałem pierwszy raz w Half Life 1 i bawiłem się jak nigdy, gdy skończyłem HL1 i zabiłem Niquanth to od razu chciałem zagrać w HL2. Fabuła była inna ale ją pokochałem, teraz w Garry's Modzie robię mapy na Hammerze na bazie fabuły HL2.
Half-Life 1 mi się kojarzy z komandosami którzy wtedy zrobili na mnie bardzo dobre wrażenie ich gadki przez radio mobilność. Mapa którą najbardziej pamiętam to chbya jak się jechało tunelem drezyną co i raz musieliśmy wysiadać załatwić przeciwników lub udrożnić sobie drogę ( co ciekawe dużo gier potem miało tego typu misje ) Half-Life 2 w sumie przeszedłem była w sumie poprawna z ta bronią grawitacyjna oraz jazda pojazdami, ale już nie miała tego klimatu
pamietam jak w 98 mój kolega nie mógł przeboleć tego długiego wjazdu kolejką do black mesa i myślał ze gra jest popsuta , pożyczył mi zebym na swoim kompie sprawdził ja ,poszedłem sobie zobic cos do picia podczas tego intra, przychodze i moge w końcu sterowac postacią :). może to głupie ale t tamtym czasie nie przypominam sobie zadnej gry z tak długim wstepęm, a jesli juz dało sie to pominąć. Swoją drogą w HL po razpierwszy użyty był efekt echa i pogłosu w zależności od kubatury pomieszczenia w jakim sie było, odgłos kroków strzału czy przeładowania broni nie miał jescze nigdy tak realnego wydźwięku. Pamietam ze w częsci drugiej było to tak zajebiście zrobione ze potrafiłem stać na otwartej przestrzeni i oddawać strzały zachwycająć sie roznosieniem dźwięku po głośnikach, no i efekt wody jak na tamte czasy foto realizm, zachwycałem się. w Ogóle obie częsci były dla mnie Epickie, 2 przechodziłem kilkunastokrotnie i to nawet nie tak dawno bo z 5 lat temu. 2 najbardziej mi podoba sie początek do kopalni za Ravenholm, później już zdecydowanie mniej.
11:38 Pod koniec drugiego epizodu jest na logo Aparture Science, a główni bohaterowie mówią właśnie o ni, jako o tym co może całkowicie zniszczyć gatunek ludzki. Ponadto są zdziwieni, że AS jeszcze istnieje, gdyż myśleli że zniszczył je jakiś eksperyment.
Według mnie, to właśnie Half-Life 2 był bardziej rewolucyjny. Taki skok w silniku fizycznym był niespotykany nie wspominając o samej grafice. Trzeba pamiętać że GTA San Andreas które wyszło w tym samym roku nie dosięga do pięt w grafice (i w sumie fizyce też) Half-Lifeowi 2. Jednym z rzeczy które mnie najbardziej zaskakiwały to mimika twarzy która według mnie była odwzorowana perfekcyjnie, jak i to w jaki sposób NPC były w "harmonii" ze światem. Mam na myśli że w wielu grach wydaje się jakby cała mapa to byla plansza a NPC jakby był wyjęty z innego wymiaru. Do tego wszystkiego, idealnie zbalansowana fabuła. Każdy chapter jest trochę inny i twórcy byli w stanie włożyć każdy możliwy koncept do tej gry. Horror? Ravenholm, Zagadki? Water hazard i highway 17, Itd. Osoby które zbytnio nie wkuwają się w fabule gry mogą powiedzieć że fabuła half life 2 jest po prostu plytka. Ale wsłuchując się w dialogi na prawdę można poczuć jakia mroczna i głęboka jest fabuła tej gry. Oprócz tego bardzo spodobała mi się kwestia tego w jaki sposób jest zaimplementowany gravity gun. Przecież to jest de facto narzędzie deweloperskie do testowania fizyki! Zaimplementowanie takiego czegoś do rozgrywki i kampanii bez jej uszkodzenia to nie lada wyczyn. Ostatnia kwestia jest soundtrack który w mojej opinii też jest majstersztykiem. On aż pobudza do działania , po prostu czuć jakby każdy dźwięk w nim był stworzony do tej gry. Dlategóż też uważam że HL2 był bardziej rewolucyjny niż HL1 (co nie oznacza że go nie lubię)
Ja pamiętam że byłem totalnie oczarowany HL1 (do dziś jestem) zaś HL2 mnie rozczarował - zabrakło tam tego naukowo-klaustrofobicznego klimatu, a skupiono się głównie na akcji. Przynudzały długie wycieczki pojazdami (buggy i skuter wodny)
Half Life 2 był pierwszą grą której soundtrack (w wykonaniu Kellyego Baileya) przesłuchiwałem w czasie wolnym. Triage at Dawn nadal budzi gęsią skórę. Poza tym oprócz samym gameplayem, seria kupiła mnie historią. Poza tym Half Life 2 był właśnie pierwszą grą na której uroniłem łzę na zakończeniu gdy umierał pewien jegomość.
Moim zdaniem hl2 zdeptał pod każdym względem hl1 . Dla mnie to nadal ulubiona gra . Czekam na hl3 xd. Może niech valve sprzeda prawa do tej gry i niech jakieś inne studio ją kontynuuje np cd projekt red heheh 👍💪💪
@@agentmaska0157 Czyli jaka ? Mineło tyle lat od powstania hl2 , że nawet gdyby valve podjoł się teraz tego zadania stworzenia hl3 , ona nie będzie taka jak dawniej to logiczne. Większość ludzi którzy pracowali nad tą grą już tam nie pracuje. Ale cd projekt red jest godny podjąć się takiego zadania oczywiście teoretycznie.Grunt żeby kiedyś powstała. Nie można zakładać że hl3 będzie gorsza od swoich poprzedników.
Warto nadmienić, że powstaje takie coś jak Project Borealis ;) Zerknijcie na gameplay. Goście robią robotę i zapowiada się naprawdę lepiej pod względem fizyki niż w 2.
Portal i Half-Life dzieją się w tym samym uniwersum i to jest potwierdzony fakt a nie tylko domysł.
Kiedyś myślałem że fajnie było by pograć Gordonem jak by odnalazł zniszczone Aperture Sience i tam byśmy walczyli z wieżyczkami i kombinatem.
@@julianporwich6595 ale to portal dzieje się po wydarzeniach z obu Half-Life'ów afaik.
Dokładnie
Zarówno w pierwszym Portalu jak i w Half Life 2 Episode 2. A w szczególności w tym drugim jest dobitny dowód na to, że te dwie gry dzieją się w jednym uniwersum.
@@ChilliConKaren W HL2 ep2 jest powiedziane, że koledzy A S pracowali nad czymś tajnym więc myślę, że Black Besa i Aperture Science mogły istnieć w tym samym czasie zanim doszło do wydarzeń z jedynki.
@@julianporwich6595 AS istniało za czasów Gordona, ale fabuła Portala 1 i 2 gdzie całe AS jest opuszczone dzieje się długo po HL 2
na tą chwile mam 16 lat i praktycznie żaden z moich rówieśników nie grał w half-life i każdy kojarzy tą gre wyłącznie z memów o niespełnionej trzeciej części. Popchnięty statusem kultowości tego tytułu w internecie zagrałem..... i nie żałuje a nawet bardzo wciągnąłem w to uniwersum. chyba jedyna gra którą przeszedłem paręnaście razy XD no i śmiać się z tego że trzecia część nie wyjdzie a naprawdę poczuć ten ból XD
ps.
(według mnie)druga część ma najlepsze intro i outtro w histrori
@BOOZE & METAL witaj w klubie :)
ale by do jebali gdyby nagle zapowiedzieli half-life 2
@@chytrus69 Kolega widzę komentuje z 1999 roku
@@Oringiri Hahaha, dokładnie!
Grało się w betę też
Najbardziej pamiętną rzeczą w half life była możliwość wyrzucenia telewizora przez okno
Eureka! Mam nowy pomysł na grę. Symulator wyrzucenia telewizora przez przez okno
STAPH AUGH EGH
Racja
nie bo kaloryfera
ja wszystko z tych pokoi wywalałem przez okno i cieszyłem miche jak debil
Ravenholm i przechodzenie go używając tylko pił do rąbania drewna to był całkiem przyjemny moment i jeszcze Nova Prospect
"Bleee wymagają jakiegoś Steama i dostępu do Internetu aby zainstalować Half Life 2. Co za poroniony pomysł" - Każdy gracz w 2004 roku.
tak samo jest teraz z epiciem
Nawet nie wiesz jak ten wymóg bolał na wypizdowiu bez dostępu do internetu xd
Lexy Epić? ;)
Bo to dalej bardzo poroniony pomysł, a wtedy to całkowicie. .
albo czlowiek nie wiedzial co to steam i dostal kilka gier. I oczywiscie nie wpadl na pomysl ze wszystkie gry moga byc na 1 koncie a nie na 5
Aż się łezka w oku kręci. Dla mnie Half-life to historia gier. Raz w roku muszę przejść :)
Legenda twierdzi że gaben nie potrafi liczyć do 3
No niestety tak jest
To fakt.
*głosi
On nawet z Microsoftu odszedł zanim wydali Windows 3. Ja osobiście uważam, że podpisał cyrograf i nie może wydawać trzeciej części niczego (jak Twardowski nie mógł jechać do Rzymu). Bo ewidentnie kombinował jak obejść zasady cyrografu, robił epizody, no ale w końcu trzeba by wydać trzeci epizod też no i impas.
th-cam.com/video/OAr2kgHBk68/w-d-xo.html Na piątej minucie
Doctor Strange: Widziałem 14 000 605 możliwych przyszłości.
Iron Man: W ilu z nich wychodzi Half-Life 3?
Doctor Strange: W jednej ....
ALE JAKO BATTLE ROYAL
dobre
@@alexanderros4791 Pomarańczowe
Realne :(
Czyli tak jak Omikron the Nomad Soul i Cyberpunk 2077.
@@lukegamerzw co?
Nie dawno włączyłem sobie po drugie Half-Life 2, i miałem o wiele większe oczekiwania niż to co dostałem. Jak grałem pierwszy raz to był to taki ŁOŁ, ale ten drugi raz już mi nie dał tego uczucia, chodź zainstalowałem sobie czeski dubbing (jestem z Czech) i myślałem sobie że nowy dubbing nowa gra, nowe uczucia, ale nie.
Half-Life 2 jest dla mnie grą na jedno przejście, może tak za 4 lata bym do niego wrócił. Jeśli nie graliście to zagrajcie a jeśli graliście to róbcie co chcecie. P.S. pozdro z Czech
W HL najbardziej lubię sposób narracji. Oparty na niedopowiedzeniach i tajemnicach motywował do analizowania każdego szczegółu. Spędziłem dużo czasu jako nastolatek zastanawiając się kim jest Gman, albo Nihilanth, skąd Breen wiedział o Gmanie, jak toczyła się cała historia. Autorzy dają nam tylko jakieś strzępki informacji z których staramy się coś tam złożyć.
Half-Life 3 jest jak mój tata gdyby był grą
Ha.ha?
Różnica taka że half life 3 nie uciekł tylko nigdy go nie było
Mam tak samo
Nigdy nie powstał?
Wiecznie pijany?
11:35 to nie jest że "większość osób" twierdzi tylko proszę pana to jest *fakt* .
Spokojnie 20 września znajdziemy HL3
Tonislav Poland No mam nadzieje
O ile mem wcześniej nie umrze. Już kiepsko ciągnie
@gry maksa no tak
@gry maksa xD
@gry maksa skyrim 2? A nie lepiej kolejną część the elder scrolls?
STAPH, NO, NO, EUGH, GAH, STAPH, GAH, EUGH, NO, GAH, STAPH, NO, GAH, NO, EUGH, EUGH
A nie sorry to poprzednio.
Ale o co cho?
@@adam7264 *huegh noo stahp darghh huegh do you know who ate all the dohuegh*
Why do weball have to wesr those redixiolous ties!
Warto nadmienic, ze w 2004 roku nie bylo jeszcze Wiedzmina 3
byly to lepsze czasy
nawet 1 nie było :o
Half life 2 to moja ulubiona gra wszech czasów! Dzięki TVGRY !
GTA SAN ANDREAS 15 LAT PÓŹNIEJ
26.10.2004 - 26.10.2019
Po co komu jakieś GTA 5 jak masz GTA San Andreas
@Eryq yt I zwłaszcza że w San Andreas masz Jetpack :v a w gta pinć nie
[']
Już było
@@halopolicja3887 masz w chujowym online takie coś co nazywa się jetpack, który osłania plecy... Tylko plecy.
Te robale w piasku i budowanie sobie ścieżki grawity gunem z desek
Podobała mi się taka konkretna odskocznia od strzelania. Ten etap gry kojarzy mi się z filmem Wstrząsy.
Specjalnie dla tej gry założyłem radiowke. W ogóle to była chyba jedna z pierwszych gier która wymagała sztywnego łącza. Fajne czasy i gra :)
Najbardziej zaskakuje mnie mechanika half live 1 .
Na YT idzie znaleźć pełno filmów jak ta gra była dobrze zrobiona i ma pełno smaczków którymi nawet dzisiaj wiele gier nie idzie się pochwalić.
Link do playlisty jakby ktoś chciał
th-cam.com/play/PLDmcwfn8y0lMtlqcpUhggk0FB1EC2i3iB.html
Taaaaak w koncu filmik o Half-life 2 na to czekalem. No a teraz pora czekac kolejne 15 lat az tvgry zrobi filmik o Half-Life 3
Na szczęście możemy czekać na Project Borealis
Racja
Niedawno wyszedł do HL2 MMOD polecam bardzo jak ktoś chce wrócić sobie do tej gry. Polepszona grafika, strzelanie, kilka nowych broni np LKM kombinatu który można wyjąć ze stanowiska.
Pół życia można spędzić w tej grze.
@gry maksa
Brzmi zachęcająco:)
I serio nic nie wspomnieliście o Project Borealis?
Half Life 2 i jej epizody to njlepsze FPS'y w jakie kiedykolwiek grałem.
Zagraj se w destiny 2
He :)
@@bartoszw.9596 crindż
@@OlafLesniak jeśli tak sądzisz to ok, twoja opinia, ja tylko proponuję tytuł
Prędzej Gabe założy sieć kwiaciarni w Polsce niż powstanie Half Life 3 XD
Prędzej wyjdzie jeszcze duża aktualizacja w TF2 niż wyjdzie HL3.
Prędzej Disney zrobi bajkę na podstawie half-life niż wyjdzie trójka
Prędzej hed dostanie premie za 1000000 wyświetleń artykułu na gryonline niż powstanie half-life 3
Prędzej Heavenly Sword wyjdzie na PC niż powstanie Half-Life 3.
Wellp już jutro rano w kwaciarni obok swojego domu zamiast pani basi spotkasz Gabena
Najeprza część hl2 to kiedy wrzucisz snaiperowi granat do okna a on krzyczy SHIET!!
Half-life 3 wyjdzie wtedy gdy dla valve będzie to jedyna nadzieja by utrzymać się na rynku czyli pewnie tego nikt nie dożyje
I ? :)
@@nieznajomy7 wiedzmina 4 też nie będzie :)
@@Zitoski966 I ? :)
Mam piękne wspomnienia z tą serią. Brakuje mi trzeciej części.
to co najbardziej pamiętam z half-life 2 to...
OJCIEC GREGORY!!!
Małe sprostowanie: kaskada rezonansowa nie była ekperymentem, tylko właśnie konsekwencją eksperymentu którym było badanie próbki kryształu z Xen.
Kto dostarczył ten kryształ do Black Mesa?
G-Man?
Jak się znalazł on na Ziemii?
Ktoś go wykopał?
@@julianporwich6595 to był jeden z kryształów z których Nihalanth (za cholerę nie napiszę tej nazwy poprawnie) czerpał energię. Tak dostarczył go GMan a on jak wiemy ma nadnaturalne zdolności, poza tym mógł skorzystać z pomocy swoich "pracodawców" kimkolwiek by oni nie byli.
@@ChilliConKaren Ciekawe kim są jego pracodawcy?
Kombinat? A może jakaś inna rasa co przeciwdziała Kombinatowi?
G Man chyba nie przepada z Vortigauntami (chyba tak to się piszę) bo jak oni ratują Gordona i Alyx w ep1 to G Man nie jest z tego powodu zadowolony. Tak przynajmniej ja to odebrałem.
@@julianporwich6595 raczej nie kombinat, skoro GMan wyciąga Gordona z niebytu po to aby coś z tym zrobił. Istnieje sporo teori że GMan jest ostatnim z rasy Nihalantha wiec jego pracodawcy mogą być jeszcze potężniejsi od niego.
@@ChilliConKaren Ostatnio pomyślałem, że G Man może być obcym w ciele człowieka. Jego ciało zostało stworzone a umysł wgrany dla tego G Mam może kontaktować się z ludźmi i jego pracodawcami.
Może G Man ma świadomość jednego z Nihalantha?
Najlepsze jest to że kwestie głosowe z half-lifa'a stają się memami.
Dokładnie
są zajebiste po prostu
Ja to po prostu wkułem te teksty naukowców i teraz mogę gadać jak oni😎
zawsze wracam do Half Life'a 2 żeby przypomnieć sobie tą świetną grę
ja black mesa ostatnio ogrywalem w sumie to samo
@@hardfall2 no ale Black mesa to jest remake half life 1
@@deleteuser7176 z fizyka 2 i niedawno aktualizacje wyszły, wiec zagrałem to prawie to samo "prawie" czasem robi wielka różnice rozumiem :)
@Dojarz HD Mapper Też lubię jedynkę i dodatki tak samo jak dwójkę i dodatki :)
Może i nikt nie wspomina ale seria Half-Life (a zwłaszcza pierwsza część) stała się inspiracją do stworzenia SCP: Contaiment Breach.
A myślałem że incydent opisany na SCP wiki bo to jest orginalne SCP nie gra
@@sosseczuanski4682 Pisząc ten komentarz brałem pod uwagę podobieństwa w obydwu grach; poza tym ciężko pamiętać z jakiego powodu się pisało rok wcześniej.
Ja w HL2 zagralem dopiero w 2018 roku (!) i zachwyciłem się niesamowicie całym uniwersum i tak szybko skonczylem całą grę i tak bardzo bolał mnie brak 3 części. Grafika i fizyka nadal jest świetna i gra zapewnia wciąż świetną zabawę.
0:02 - tylko zazdrościć i szanować taką kobiete, która rozumie czyjąś pasje a nie patrzy jak na jakiegoś dziwaka i chce do klubu :x
Ludzie uważają, że gry są dla dzieci. Prawda jest taka, że gra tak samo może mieć poważną fabułę i jest na wiele godzin niż film.
Bardziej stereotypowego zdania nie słyszałem, wyjdź czasami z domu to dowiesz się że to nic niesamowitego.
musiała rozkładać nogi po takiej informacji ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Całą serię Half-Life przechodzę raz w roku i trochę to już trwa. Jest to genialny świat, który pozostawił duże pole do popisu fanom, a ci naprawdę nie próżnują i tworzą materiały najwyższej jakości. Osobiście zaczęłam od dwójki, najpierw podglądając, jak gra w nią mój Tata, później zabierając się samodzielnie. I choć uwielbiam poczucie niepokoju i grozę, która serwowały korytarze Black Mesy w Jedynce, to orwellowski klimat Dwójki, różnorodność środowiska i charyzmatyczne postacie sprawia, że to ona zajmuje miejsce na podium w moim sercu. I dalej chcę, naiwnie, wierzyć, że Valve nas jeszcze w tym temacie zaskoczy.
Eh nostalgia ;/ . Pamiętam jak by było to wczoraj. Hf2 i pierwsze kroki w cs source po powrocie ze szkoły ;).
Moje wspomnienia są takie że nie miałem tej gry. Za to grałem w polskie Painkillery, do dziś ukończyłem je po 16 razy. Nie mam innej gry którą ukończyłem tyle razy. A edycję kolekcjonerską do dziś mam zafoliowaną!
Gman dla Gordona jest jak Xardas dla beziego
Trzeba pamietac ze klimat i dzwiek byl fantastyczny. Wracam do tej gry co 2 lata i dalej uwielbiam te lokacje nad oceanem gdzie czulo sie klimat.
Fajnie że pewna grupa ludzi tworzy tzw project borealis otwarzajac to co napisałem były pracownik valve (nie pamiętam jego imienia) jak miał wyglądać Half life 3 czy tam half life 2 episode 3 jak oni to ukonczą od razu pobieram
Prawdopodobnie chodzi o Marca Laidlawa, jest on pisarzem science-fiction i przez długi czas był scenarzystą w Valve. Jakiś rok temu odszedł z Valve razem z dwoma pozostałymi scenarzystami.
@@BlazeRhodon no otego typka mi chodziło dzięki za uzupełnienie
kiedy grałem ogólnie w gry half-lifa to czasami w niektórych sytuacjach się zastanawiałem ,,Jaką mimikę twarzy zrobi Gordon Freeman na tą daną sytuację"
Co tu dużo mówić...Seria Half-Life to legenda,i jedna z najlepszych gier świata(mam na myśli serię,czyli HL1,HL2,oraz EP1 ,i EP2.W Alyx jeszcze niestety nie grałem).
"Rise and shine, Mr. Freeman."
Moja ulubiona gra 4ever, oglądam tvgry praktycznie od początku i zawsze jest mi smutno że tak mało się tu mówi o tej grze, dla mnie kiedy ta gra wyszła w 2004 i ją przechodziłem to było coś po prostu niesamowitego, jak na tamte czasy technologia zastosowana w tej grze jak i sam jej klimat , który zresztą do dzisiaj za sprawą świetnych dźwięków i dobrania muzyki prowadzi do gęsiej skórki to jest coś czego nigdy nie zapomnę. Ja tą grę przeszedłem dosłownie kilka razy pod rząd z biegu, nie mogłem się oderwać, sam kombinat jest bardzo przemyślanym antagonistą, całkowite odrzucenie klisze stereotypowych złych obcych, szczególnie jak na 15 lat temu ukazana jako planowana eksterminacja a nie dzika sieczka spodkami kosmicznymi. A i proszę mi wskazać która dziś po 15 latach może się pochwalić tak dobrą fizyką obiektów jaką dał nam source. Bo mi szczerze nic do głowy nie przychodzi. Mógłbym pisać o tej grze godzinami co już nie raz robiłem, kiedyś na forum gry-online wręcz słynąłem z fanbojstwa co do niej, no cóż teraz tak robić nie będę, może sobie przejdę po raz czterdziesty któryś i otrę łzę po epizodzie trzecim którego pewnie nigdy nie zobaczę ;)
11:35 przeciez fabuła half-life zawiera bezpośrednio powiązania z Aperture z portala, więc czemu ktoś miałby uważać, że to inne uniwersum?
Cudowna gra, rok 2004 był potężny. Zachwycił mnie wtedy też Far Cry i Doom 3. Pamiętam dokładnie jak w dniu premiery leciałem po Half-Life 2 do Empiku. Wkurzyło mnie że wydali to na 5 płytkach, sama instalacja (Steam) przeszła gładko. Grałem jak opętany, do dziś pamiętam jakie wrażenie robiły niektóre motywy (Gravity Gun, pojazdy, klimat miasta) i oczywiście grafika, w tamtym czasie najlepsza. Do HL2 wracam co kilka lat na X360 i bawię się tak samo dobrze jak w 2004. Ale również wyżej stawiam nieśmiertelną jedynkę.
Half-Life - pierwsza gra w którą bałem się grać.
Hah, pamiętam jak za bajtla katastrofa mnie tak przeraziła że miałem koszmary z headcrabami :) jikes fajnie mieć to już za sobą :D
Pamiętam jak w 2004 miałem dosłownie pierdolca na punkcie HL2. Od fabuły po engine. Fizyka zryła mi beret a wszystko w ulubionych klimatach. Problemem było to iż lagowała na moim leciwym kompie, a że się nie przelewało to wszystko poszło w bieda modowanie i podkręcanie jakiegoś AMD semprona. Po wielkiej walce małym budżetem udało się mieć 25fps na high, a komputera szum było słychać w sąsiednim pokoju. Myślę iż dzięki HL2 moja praca dziś to IT, a samą grę przeszedłem wtedy z 5 razy. Rise and shine Mr. Freeman... rise and shine.
Half Life 2 15 lat później 1+5 = 6 a 6 /2 daje 3. Half Life 3 conffirmed!
:o
przykro mi ale nie będzie też miałem nadzieje
W pierwszą odsłonę HL grałem po raz pierwszy jeszcze w szkole podstawowej. Mam teraz 21 lat więc jak by nie było minęło spokojnie 11 lat. Pamiętam to jak wczoraj kiedy siedziałem w bibliotece publicznej na której był właśnie zainstalowany. Razem z kumplami siedzieliśmy godzinami zgłębiając historię ośrodka Black Mesa i nigdy nie zapomnę jak baliśmy się potem cokolwiek robić po ciemku przez Headcraby notorycznie skaczące na ekran.
Drugą część omawianego tytułu przechodziłem kilka lat później będąc w bodaj 2 gimnazjum i o matko jakie to było cudowne. Silnik, efekt i fabuła paliły nie tylko mój sprzęt ale i mój światopogląd ja branżę grową i to co człowiek jest w stanie zrobić za pomocą komputera..
Pamiętam, że obydwa epizody Half Life przeszedłem w maratonie bo sam sobie powiedziałem, że nie odejdę od kompa jeśli nie dowiem się co jest dalej.
Dla mnie ta gra posiada status kultowej i jest bardzo wysoko na piramidzie chwały gier obok takich perełek jak PainKiller, Fable The lost Chapters czy Stubb's The Zombie.
half life to legendarna seria
Zagrałem pierwszy raz może dwa lata temu i wow, byłem pod mega wrażeniem, że gra z takim przebiegiem może zrobić na mnie takie wrażenie. Osobiście jest u mnie gdzieś wciśnięta między hirołsy trzy i Crasha Bandicoota. Niesamowite jest to, że nie grałem w HF w dzieciństwie, to jestem w stanie poczuć tą frajdę z zagrania w taką grę pierwszy raz.
aaa i jeszcze... ogromny mod o którym zapomnieliście... Black mesa.. remake hl1 jest po prostu świetny... tyle w temacie.
nie wiem właśnie czemu też wiele ludzi o nim nie wie
@Dojarz HD Mapper nie no. Ogółem oczywiście że pierwowzór jest niezastąpiony, ogółem jak w materiale - prekursor. Jednak trzeba powiedzieć że black mesa jest super. Jeśli mam być szczery to odkryłem ją całkiem niedawno i poczułem się jak bym znowu pozanawal hl1
Tak oto legenda może spocząć na swoim podeście.
Miesiąc temu kupiłem Half-Life 2 i jestem bardzo zadowolony
HL2 - to po dzień dzisiejszy najlepsza gra jaka powstała w moim mniemaniu, ogrywałem n-ty raz na końcu zeszłego roku na trzeciej już platformie i znów było to najlepsze w co mogłem zagrać w tamtym roku i w latach poprzednich
Mysle,ze informacja o Imieniu i nazwisku Pana narzeczonej to kluczowa czesc tego filmiku.Pozdrawiam
RODO!!!
Mi po nocach śniło się że HL2 to gra gdzie są mikropłatności, aloe okazało się że odpowiedzią był TF2
Przeszedłem "Half Life 2" 147 razy i wciąż dobrze się bawię.
Zwłaszcza gdy hard'zie próbuję zabić wszystkich samym łomem
Wow szacun ja zagrałam 34 razy
ogółem czekałem na odcinek o tej tematyce od was już dłuższy czas.. i tak jak wspominacie hl2 tak ja przytoczę tok myślenia tutaj, trochę się zawiodłem.
Może dlatego że jestem ogromnym fanem hl, mam takie wrażenie że część z was nie czuła imersji w tej grze i materiał był po prostu przygotowany na szybko, oczywiście wszystko trafione w sedno tylko jeszcze smaczków brakowało. Samych postaci typu dr kleiner oraz barney, nie chodzi mi szczegółowo opisać kto kim jest ale skąd tam jest... że to zostało przeniesione z pierwszej części ale także ożywione dając inny kierunek tym postaciom, bardziej wtedy "wchodzimy z nimi w interakcję" - że to tak surowo ujmę... ;) ale cieszę się ze moja ulubiona redakcja w końcu dała znać ze pamięta o hl :)
Komentarz w punkt ale przyczepie się o jedną rzecz. :D Postaciom jest prawidłową formą w tym zdaniu. A nie postacią. ;)
@@1996Pred oczywiście, proszę wybaczyć :)
HL3 nie wyjdzie, dopóki Ross Scott nie skończy Freeman's Mind.
HL3 wyjdzie wtedy co nowy odcinek Civil Protection
Czyli za jakieś 300 lat.
Właśnie half life wpędził mnie w modding gier i dzięki temu nauczyłem się programowania w c±+ i innych, umiem tworzyć mapy tekstury itd. to właśnie zawdzięczam wszystko half lifom 1 i 2 :)
Kupiłem kiedyś complete Valve packa, i kiedyś przechodziłem to w kółko
Half Life 1 - niezapomniany prolog/wejście w grę "w wagoniku" :) Coś innego niż w reszcie FPSów gdzie "prolog" to było pisane w loadingu czy w briefie jakieś historie które każdy pomijał i wchodziłeś w rozpierduchę od razu w punkcie A i trzeba było dojść do punktu B gdzie wróg po drodze padał trupem na każdym kroku -> nie dotyczy "Operation Flashpoint" ;)
Jak ja nie znoszę tego prologu, pomijam go zawsze komendą w konsoli xD
Jestem fanem gier multiplayer i kiedyś z ciekawości odpaliłem halflife bo byl w paczce z cs1.6 ns, wtedy koledzy nie widzieli mnie przez dobrych kilka tygodni 😅
Podoba mi się to, że zdania w tym materiale są po trosze podzielone. Brzmi tak realniej niż banda ludzi rzewiąca łzy nad wiekopomnym dziełem. Do następnego!
dzisiaj sobie wlaśnie przechodziłem hl2 grafika wogóle się nie starzeje
@BOOZE & METAL Ta? Właśnie twarze wyglądają okropnie. Zobacz sobie The Last of Us albo Kingdom Come Deliverance chociażby. Silnik Source, miażdżył w 2004 ale teraz jest po prostu brzydki. Gram w Garry's Mod już 1056 godzin i nigdy nie używam oryginalnych ragdolli z Half-Life 2, bo ludzie zrobili znacznie lepsze w modach.
A zarazem Polecam i przejść modyfikacje tej gry.
nie zdecydowanie się zestarzała
@@Lysuko Grafika Nadal Jest na porządnym poziomie
@@IIWolFFinEII jest świetna jak na 2004 ale 2019 już tak średnio
11:40 ale to, że portal i half life dzieją się w jednym uniwersum jest od dawna oficjalne.
tvgry: Niemożliwe że wyjdzie kolejny Half-Life.
Valve: Hold my beer
HL2 kojarzy mi się przede wszystkim z niedzielą wieczorem, kiedy słuchałem Rammsteina i powoli żegnałem się z domem rodzinnym bo w pn trzeba było jechać do internatu przy liceum. Wracałem dopiero w piątek myśląc w co będę grał tym razem. Później znów była niedziela wieczorem - Rammstein i Half-Life 2 przed poniedziałkiem - dniem, kiedy o 6 rano trzeba było jechać do internatu...i tak minęły 3 lata liceum.
Piękne czasy....eh
Pick up the can!!! Ech......każdy chyba rzucił w żołnierza Kombinatu i oberwał za to ;)
ten od puszki to nie żołnierz tylko CP "civil protection" coś jak zomo od pałowania, ten też ma pałkę tylko elektryczną
HL 1 przeszedłem w okienku niewiele większym od znaczka pocztowego. Miałem wtedy kompa na pentium 1 chyba 166 MHz i z grafiką z 2 MB RAMu.W HL 2 pamiętam, że przegapiłem moment, gdzie wsiadało się do pustynnego buggy i całą tą lokację przeszedłem na piechotę, ładując sejwy milion razy, ale już na trochę lepszym sprzęcie. Ehh, to były czasy.
2 Half-Life 2 najlepszy.
maszyna losująca kolcucha heh
4ces dark 4ces najlepszy
Czy ktoś zauważył że w intrze do tego programu na podłodze znajdują się retro gry
Bez łomu to by HALF LIFE'A nie było xD
Gry z starszego rocznika to najlepsze gry, jak i Half Life, przechodziłem wszystkie części, HL1, HL2 z wszystkimi epizodami, HL1 Blue Shift, Lost Coast itd. Pamiętam jak miałem 10 lat i grałem pierwszy raz w Half Life 1 i bawiłem się jak nigdy, gdy skończyłem HL1 i zabiłem Niquanth to od razu chciałem zagrać w HL2. Fabuła była inna ale ją pokochałem, teraz w Garry's Modzie robię mapy na Hammerze na bazie fabuły HL2.
Prędzej wyjdzie Star Citizen niż HL3
To jest fakt że portal i half life dzieją się w tym samym uniwersum a nie twierdzenie fanów...
Half Life and Half Life 2 best fps ever
Half-Life 1 mi się kojarzy z komandosami którzy wtedy zrobili na mnie bardzo dobre wrażenie ich gadki przez radio mobilność. Mapa którą najbardziej pamiętam to chbya jak się jechało tunelem drezyną co i raz musieliśmy wysiadać załatwić przeciwników lub udrożnić sobie drogę ( co ciekawe dużo gier potem miało tego typu misje )
Half-Life 2 w sumie przeszedłem była w sumie poprawna z ta bronią grawitacyjna oraz jazda pojazdami, ale już nie miała tego klimatu
rise and shine mr. freeman, rise and shine...
Not that i wish to imply you have been sleeping on the job
Niezłe...Niezłe 💙❤💙
najlepsze było spotkanie ze znajomymi w kafejce internetowej i łupanie
Half Life 2 to chyba najlepsza gra na świecie, fizyka do tej pory idealna
szczególnie jak dostajesz hyperprędkość bo skoczyłeś na kilof albo ujeżdżałeś gnoma xD
pamietam jak w 98 mój kolega nie mógł przeboleć tego długiego wjazdu kolejką do black mesa i myślał ze gra jest popsuta , pożyczył mi zebym na swoim kompie sprawdził ja ,poszedłem sobie zobic cos do picia podczas tego intra, przychodze i moge w końcu sterowac postacią :). może to głupie ale t tamtym czasie nie przypominam sobie zadnej gry z tak długim wstepęm, a jesli juz dało sie to pominąć. Swoją drogą w HL po razpierwszy użyty był efekt echa i pogłosu w zależności od kubatury pomieszczenia w jakim sie było, odgłos kroków strzału czy przeładowania broni nie miał jescze nigdy tak realnego wydźwięku. Pamietam ze w częsci drugiej było to tak zajebiście zrobione ze potrafiłem stać na otwartej przestrzeni i oddawać strzały zachwycająć sie roznosieniem dźwięku po głośnikach, no i efekt wody jak na tamte czasy foto realizm, zachwycałem się. w Ogóle obie częsci były dla mnie Epickie, 2 przechodziłem kilkunastokrotnie i to nawet nie tak dawno bo z 5 lat temu. 2 najbardziej mi podoba sie początek do kopalni za Ravenholm, później już zdecydowanie mniej.
kto oglada po premierze half life alyx?
11:35 dzieją się, ponieważ w 2 epizodzie HL2 był wspomniany aperture science
Najlepsza seria w jaką grałem.
11:38 Pod koniec drugiego epizodu jest na logo Aparture Science, a główni bohaterowie mówią właśnie o ni, jako o tym co może całkowicie zniszczyć gatunek ludzki. Ponadto są zdziwieni, że AS jeszcze istnieje, gdyż myśleli że zniszczył je jakiś eksperyment.
Właśnie uruchomiłem hl2 i widzę ten film w powiadomieniach :)
Według mnie, to właśnie Half-Life 2 był bardziej rewolucyjny. Taki skok w silniku fizycznym był niespotykany nie wspominając o samej grafice. Trzeba pamiętać że GTA San Andreas które wyszło w tym samym roku nie dosięga do pięt w grafice (i w sumie fizyce też) Half-Lifeowi 2. Jednym z rzeczy które mnie najbardziej zaskakiwały to mimika twarzy która według mnie była odwzorowana perfekcyjnie, jak i to w jaki sposób NPC były w "harmonii" ze światem. Mam na myśli że w wielu grach wydaje się jakby cała mapa to byla plansza a NPC jakby był wyjęty z innego wymiaru. Do tego wszystkiego, idealnie zbalansowana fabuła. Każdy chapter jest trochę inny i twórcy byli w stanie włożyć każdy możliwy koncept do tej gry. Horror? Ravenholm, Zagadki? Water hazard i highway 17, Itd. Osoby które zbytnio nie wkuwają się w fabule gry mogą powiedzieć że fabuła half life 2 jest po prostu plytka. Ale wsłuchując się w dialogi na prawdę można poczuć jakia mroczna i głęboka jest fabuła tej gry.
Oprócz tego bardzo spodobała mi się kwestia tego w jaki sposób jest zaimplementowany gravity gun. Przecież to jest de facto narzędzie deweloperskie do testowania fizyki! Zaimplementowanie takiego czegoś do rozgrywki i kampanii bez jej uszkodzenia to nie lada wyczyn. Ostatnia kwestia jest soundtrack który w mojej opinii też jest majstersztykiem. On aż pobudza do działania , po prostu czuć jakby każdy dźwięk w nim był stworzony do tej gry.
Dlategóż też uważam że HL2 był bardziej rewolucyjny niż HL1 (co nie oznacza że go nie lubię)
Przeglądam TH-cam aby polepszyć sobie dzień
YouTubowe rekomendacje:half life 2 po 15 latach
Ja: cichy płacz
Ja pamiętam że byłem totalnie oczarowany HL1 (do dziś jestem) zaś HL2 mnie rozczarował - zabrakło tam tego naukowo-klaustrofobicznego klimatu, a skupiono się głównie na akcji. Przynudzały długie wycieczki pojazdami (buggy i skuter wodny)
Half Life 2 był pierwszą grą której soundtrack (w wykonaniu Kellyego Baileya) przesłuchiwałem w czasie wolnym. Triage at Dawn nadal budzi gęsią skórę. Poza tym oprócz samym gameplayem, seria kupiła mnie historią. Poza tym Half Life 2 był właśnie pierwszą grą na której uroniłem łzę na zakończeniu gdy umierał pewien jegomość.
Miło ogląda się materiał o grze, którą się bardzo lubi i od dawna samemu ogrywa ❤ ;D
Moim zdaniem hl2 zdeptał pod każdym względem hl1 . Dla mnie to nadal ulubiona gra . Czekam na hl3 xd. Może niech valve sprzeda prawa do tej gry i niech jakieś inne studio ją kontynuuje np cd projekt red heheh 👍💪💪
obie części są wyjątkowe
Gdyby inne studio dostało prawa do gry , to nie była by ta sama :/
@@agentmaska0157 oooj tak
@@agentmaska0157 Czyli jaka ? Mineło tyle lat od powstania hl2 , że nawet gdyby valve podjoł się teraz tego zadania stworzenia hl3 , ona nie będzie taka jak dawniej to logiczne. Większość ludzi którzy pracowali nad tą grą już tam nie pracuje. Ale cd projekt red jest godny podjąć się takiego zadania oczywiście teoretycznie.Grunt żeby kiedyś powstała. Nie można zakładać że hl3 będzie gorsza od swoich poprzedników.
Nie będzie gorsza, bo nigdy nie powstanie :D
Warto nadmienić, że powstaje takie coś jak Project Borealis ;) Zerknijcie na gameplay. Goście robią robotę i zapowiada się naprawdę lepiej pod względem fizyki niż w 2.
Jaki jest cel upublicznienia nazwiska własnej narzeczonej w materiale, który kompletnie jej nie dotyczy? Come on...