Przez kilka lat pozbywalam się tego z mojej działki ,Prawie hektar co roku ręcznie skubalam metr po metrze . Wreszcie się udało i mam teraz różnorodność a nie tylko to przymiotno.
Często firmy wykonujace dla miasta tereny zielone, nowe nasadzenia - z ziemią / chyba z terenów ruderalnych, wykopów pod bloki/ - sprowadzają nasiona tych roślin inwazyjnych. Na osiedlu powstał park , gdzie po dwóch latach topinambur i właśnie przymiotno zdominowały rabaty niskich nasadzeń. Ktoś bierze spore pieniądze za takie "buble" parkowe.
@@Lily76f Faktem jest, że ziemia pod nasadzenia była przywieziona, i nie była to ziemia workowa tylko luzem. Tak czy inaczej doszło do zanieczyszczenia nasionami/bulwami chwastów. Już w pierwszym sezonie wysokie łodygi topinamburu górowały nad pozostałymi roślinami. W tym roku jest ich dużo więcej, całe kępy + przymiotno.
@@bezamalachit5133 A u mnie po wysypaniu ziemi przed blokiem rośnie łąka kwietna: koniczyna, żywokost, mlecze, chabry łąkowe i jeszcze inne. Widać taka ziemia akurat się trafiła.
Jestem za tym, żeby nawłoć i przymiotno zbierać naręczami na bukiety - tak po prostu, do domu. Dużo tego, nie trzeba się ograniczać ;-) Btw. przymiotno pachnie trochę jaśminowo.
Dziękuję za ostrzeżenie - Właśnie cała z ogródka wyrwałam i zrobiłam gnojówkę. A już w zeszłym roku się nad nią zastanawiałam, bo wyrosła w kompletnej suszy i cieniu, gdzie nic innego nie chciało, co było podejrzane, a skubana jeszcze zakwitła.
Fajnej nazwy dorobiła się ta roślina. Przymiotno. Czyli jej cechą jest przymiot (sprawdzić, jaką przypadlosć w staropolszczyźnie tym mianem określano...)
Parę lat temu miałam przymiotno i zniknęło. Nawłoć przesadziłam sama do swojego ogrodu bardzo mi się podobała. I po dwóch latach zniknęła. Okolice Szczyrku.. Pozdrawiam
Też go miałam, gdy zakładałam ogród, ale skutecznie usunęłam, pomimo, że pozwalam rosnąć niskim roślinom w trawie i często nie koszę. Komonicę uwielbiam, jest śliczna. Świerzbnica, jest cudowna gdy zośnie na koszonych przydrożach.
Panie Łukaszu,potwierdzam.Mam w ogródku wkopana deskę przy kwiatach od strony ugoru i wyrosło mi wzdłuż tej deski w prostej linii,normalnie jakby ją ktoś wysiał.
Jasna cholera chwili spokoju, co tam znowu przywiało! Ale liczę na to że wszelkie gatunki inwazyjne jakoś się lokalna flora do nie dostosuje, zapewne przez eony bez udziału człowieka zdarzały się różne gatunki inwazyjne i przyroda się dostosowywała
A teraz prosimy o film o tańczących rusałkch ;) Niestety przymiotno dotarło do Warszawy. W mojej okolicy (Wola) jest co najmniej jedno okazałe poletko i to w miejscu gdzie od lat nie naruszano gleby i niczego nie dowożono. Prawie wszystko koszą (n.p. przepiękny dziki ślaz ;( a to paskudztwo zostawili.
To jeszcze jest do zniesienia - zarasta często rowy i miejsca gdzie wysycha trawa z braku wody, ale przymiotno kanadyjskie - konyza, to jest plaga straszna. U mnie rośnie w towarzystwie nawłoci i stanowi poważnego wroga.
@@mam0la Na "wolnej ziemi" zawsze będą się chwasty plenić. Dokładnie taka jest ich rola w przyrodzie, przychodzą i kolonizują glebę, potrafią wyrosnąć na byle czym, wyciągnąć korzeniami składniki odżywcze zgromadzone głębiej, a obumierając oddać je na warstwy powierzchniowe. Gdy gleba stanie się zasobniejsza przy powierzchni pojawią się inne rośliny. Jak chcemy powstrzymać ten proces to trzeba samemu czymś obsiać, co nie dopuści światła do kiełkujących chwastów, ja stosuję koniczynę, bo od razu mam nawożenie azotowe z głowy. Mój sąsiad ściółkuje kamieniami, no też można, zwłaszcza jak ktoś oczekuje ostrych krawędzi w ogrodzie.
Ja za radą p. Łukasza tępię gdzie się da przymiotno i nawłoć. Które sięgnę przy dróżce ręką to ucinam sekatorkiem ręcznym . Z działki wszystko usunęłam.
Na niewielkiej łączce kwietnej na ogródku ROD wypiera mi inne rośliny i to intensywnie ☹️☹️☹️ Dobrze, że łatwo się wyrywa 👍 Także pokazuje się na płatach trawnika ☹️
Wiele bardzo groźnych gatunków inwazyjnych pochodzi z Azji wschodniej. A tak w ogóle to więcej gatunków roślin z Europy jest inwazyjnych w Amerykach niż odwrotnie.
@@biogeopaleo2736 Czy umrę w konwulsjach. Poszedłem po deszczu wyrywać starca jakubka w rękawiczkach (wcześniej wyrywałem bez, ale coś mnie wczoraj tknęło aby poszukać w internecie jakie są metody eliminacji tej trucizny). wyrywałem ze 20 minut i znowu mnie deszcz przegonił, więc poszedłem do tunelu podwiązywać pomidory. Odrazu zaczęły mnie boleć dłonie jakbym miał zawansowany reumatyzm. Bardzo bolą gdy zaciskam dłoń w pięść. #Pomożesz?
Bardzo intuicyjnie, ale zawsze jest mocno wyrywany, zwłaszcza na działce a wyłazi z korzeniem. Jest go dość sporo w okolicy. Dzięki za nieustanne edukację
Rośnie też w mojej okolicy - lubi miejsca pod lasem albo między drzewami w sadzie. Nazwa nie jest problemem tylko niewiedza - ludzie traktują to cholerstwo jak nasz rumianek.
To mi w tym roku wyrosło, to tu, to tam, pojedynczo i ładne. Za to pępawa zielona to niech ją trafi nagła cholera, wytępić tego nie mogę, a rośnie wszędzie.
W Anglii pd - wsch tez wystepuje ten gatunek. Jednak nie az tak duzo ( przymajmniej narazie). Mnie kojarzy sie z delikatnym astrem. Muszę dodać, ze od czasu nowej grypy i chyba obecnym wytycznym, w miescie w ktorym mieszkam duza ilosc trawnikow do tej pory nie jest koszona. Na jednym miejscu, po 4 latach 'nieuzytkowania' pojawił się piekny dziurawiec. Ku mojemu ogromnem zdziwieniu, dwa lata temu odświerzone rondo sąsiadujące z urzedem miejskim zstalo kompletnie zostawione samemu sobie. Taki zwyczaj nie tylko pozwala na odnowienie sie środowiska, pomoc insektom ale tez oszczednosci na pewno jednego etatu. Trawniki dalej zielone. Ale jest tu w tym roku, mimo wczesniejsznej wiosny zimno. No i wilgotnosc panująca jak na wyspe przystalo pozwala na utrzymanie koloru zielonego trawom. Jednak to zachmurzone niebo w tym roku, w duzej mierze to manipulacja pogodowa. Zaczyna byc to szerzej obgadywane. Rolnicy mowią, ze trudno bedzie o drugi pokos traw, gdyz te wygladają w tej chwili na przedzimowy zestaw. Pozdrawiam
Przymiotno przyjemna roślina. Polecam herbatkę z niego. Przymiotno rośnie, bo mamy właśnie aurę w takim kolorze to jest zielono, żółto, białą. Roślina ta rośnie dla uspokojenia ludzi, którzy w dzisiejszych czasach są nieco nerwowi. Ponadto ta roślinka ma właściwości przeciwgrzybiczne, przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe. Dodatkowo jeszcze stosuje się je przeciwzapalnie i przeciwkrwotocznie. A także na choroby związane z układem moczowym i na reumatoidalne zapalenie stawów.
To dziadostwo jest wszędzie tak jak nawłoć wyrywać to jak tylko małe zauważę u siebie na placu,ale jest wszędzie.Panie Łukaszu niech Pan zrobi filmik o nawłoci rodzimej bo jej nie znam a chciałabym
Na mojej działce (ROD w Wielkopolsce) mam zdecydowanie więcej dziurawca niż przymiotna białego. Obie rośliny są u mnie chwastami rosnącymi między bylinami, gdzie z braku czasu mam *użytki ekologiczne*. Mam też dwie nieduże kępy nawłoci, lecz u mnie nie są specjalnie ekspansywne - pozwalam jej zakwitnąć dla pszczół ale staram się ścinać kwiatostany tuż po przekwitnięciu. W moim ogródku samoistnie rozsiewają się i rozrastają przegorzany (?kuliste). Na *użytku ekologicznym* przed moim blokiem też pojawiło się przymiotno białe, ale nie ma szans z absolutnym dominantem czyli szczecią pospolitą, również liliowce nie dają mu szans. Pod oknami pojawił mi się tez powojnik pnący i mam wrażenie, że może być ekspansywny.
To masz dobre wrażenie. Gorszej francy od powoju nie ma. Toto potrafi zameczyć sadzonkę winogrona. Trzeba od razu wyrwać i jeszcze korzeni poszukać, bo odrasta.
Mam całą łąkę ok.2000 m2 .Rzeczywiscie niewiele jest w niej gatunków rodzimych. Zbieralam wśród niej dziurawiec! Narazie jest to doskonałe schronienie dla mlodych sarenek !
Jak nie mówi! Mnie ponad 20 lat temu na studiach już mówili że to chwast i roślina inwazyjna. Jeszcze z dzieciństwa pamiętam jak jeździłam na lewobrzeżną Warszawę (saska Kępa, Falenica, Miedzeszyn) i pełno tego wszędzie było,szczególnie w pobliżu pkp. Mam nawet wrażenie że teraz jest mniej... Ale o tylko wrażenie może
zaciekawiły mnie 'tańczące rusałki' 🤔😂 Tak, przymiotno to jest tak stały element krajobrazu, gdzie się nie obejrzeć, jak... aż trudno znaleźć porównanie...
Obecnie niczego z ogrodu nie wyrzucam wszystko kisze lub wykładam ścieżki. A ścieżki zrobiłam 40- 45 cm szerokie. Gleba mi tak nie wysycha? A rośliny z tych roślin po plewieniu żywią się doskonale. Przyroda wie co robi. Nie mamy dostępu do obornika i możemy go robić z tych inwazyjnych roślin. Szukam plusów danej rośliny, a nie minusów.
Na stronach Króla zielarstwa przymiotno kanadyjskie jest dobrze opisane i ma szerokie zastosowanie. Ciekawe jakie właściwości ma to przymiotno i czy tak bardzo różni się od Kanadyjczyka.
To przymiotno jest chyba jeszcze gorsze niż nawłoć. Sąsiad zdarł darń, przekopał całą działkę bo miał nawłoć, marzył mu się piękny trawnik, ale to wszystko zostawił i teraz jest całe poletko przymiotna i nic więcej.
Wydaje mi się że nawłoć gorzej wytępić bo ona głównie przez rozłogi się rozrasta. Koszenie nawet regularne ja tylko osłabi. A tu parę razy przenosić i mocno przetrzebiona będzie. U mnie rośnie z makami, zmijowcami i wieloma innymi aczkolwiek dominuje
A może istnieją jakieś półpasożyty, co by to przymiotno wymiotły. I nawłoć też. A jeśli tak, to czy byłoby zastosowanie takiego środka bezpieczne. Chodzi o to by atakowały w miarę selektywnie. Może dałoby się w ten sposób ograniczać tą straszną ekspansję. Na nasze ekspansywne trawy mamy szelężniki i zarazy i jeszcze tam inne. Istnieją jakieś na te nawłocie i przymiotna?
Może warto nagrać filmik o rodzinych roślinach łąkowych? Jak wyglądają, jak zbierać i przechowywać nasiona oraz kiedy i jak siać. Brzmi banalnie, ale warto tę wiedzę choćby odświeżyć
monikamysza983 ,,...film o rodzinych roślinach..." to trochę trudniej nagrać. Wszak każdego dziadek inne rośliny u siebie siał. Co innego film o roślinach rodzimych...!
Walczę z nawlocia która pojawiła się kółka lat temu w mojej okolicy. Zarasta lasy i nieużytki. Czym więcej jej usuwam tym jej więcej. Niebawem zarośnie cała okolicę. Poległem w walce
Panie Łukaszu, ja patrzę na to inaczej. Przymiotno białe jest rośliną pionierską, czyli zasiedla miejsca zdegenerowane, zagęszczoną glebę, puste miejsca, właśnie składowisko drewna. Kiedy warunki się polepszą, roślina znika. Bardziej bym się zastanawiała, co z glebą nie tak. Ok. Mamy własne lokalne rośliny pionierskie, jak rumianek. Jakieś 50 lat temu rośliną inwazyjną była żółtlica drobnokwiatowa i owłosiona. Bardzo dawno jej nie widziałam. Ziemi jest wszystko jedno, co na niej rośnie. Ważne ze rośnie. Pozdrowienia
@@luczaj100 dziękuję za odpowiedź 🙂. W okolicach, w których mieszkam, spotykam przymiotno tylko na terenach ruderalnych, przydrożach wysypanych żwirem i na własnym podwórku między kamieniami.
W dawnych czasach ogłaszano atak amerykańskiej stonki i pospólstwo ruszało na pola zbierać ją do butelek o ile pamiętam z naftą. Obecnie musiałaby to być aplikacja na smarfona + robot, który zrobi robotę, bo ludzie stali się tak skrajnie bierni i niechętni do działań "pro publico bono", że tego sie nie da zdrobic.
Dziś chciałem sprawdzić korzystając z apki Flora incognita czy rośnie u mnie rumianek a tu się okazuje że to przymiotno... Teraz nie wiem czy je niszczyć czy zostawić - podobno rośliny same szukają człowieka jeśli są mu potrzebne jako lekarstwo - może to zabobon ale coś w tym jest. Przymiotno podobno jest dobre na łupież, trądzik, łojotok, wypryski, liszaje, zaburzenia trawienia, miesiączkowania i bezpłodność u kobiet. Może nie wszędzie jest takie inwazyjne - poobserwuję w następnym roku, w tym jeszcze dam szansę.😊
Brzydką nazwę ma piękna świerzbnica. Werbena patagońska, która miała być w Polsce jednoroczna zachowuje się jak bylina i dodatkowo mocno rozsiewa. Kto wie, może i ona będzie kiedyś stanowiła zagrożenie dla rodzimych gatunków?
Jest piękna.W zieleni miejskiej werbena wspaniałe odrasta u mnie w ogrodzie też. Doskonale radzi sobie z susza.Wieczorami przylatują do niej ćmy ,też nasz "koliberek".
Nauczyć naród aby robili z tego przyniotna i nawłoci z dodatkiem pokrzywy gnojówkę i będą mieli najlepszy nawóz wzrostowy. Ludzie kupują EMY, a mają wszystko pod ręką! Ja robie nawet z jaskółczego ziela i mlecza. Dodaję żywokost i wszystko co przyniosę z kuchni.
O super, ja też tak robie, jeszcze daje wrotycz i skrzyp i mam nie wiarygodnie duże warzywa. Ale myślałam że tylko ja tak robię bo moi znajomi jak usłyszą gnojówka to się krzywią, więc nie rozpowiadam. Ale gdyby jakiś autorytet powiedział to może by dotarło.
@@martabuk6306Ależ rozpowiadaj! Niech się wszyscy edukują i przestaną kupować te wszystkie sztuczne nawozy w kolorowych pudełkach. Gnojówka, świetnie mi się kojarzy!
@@przybadzPanieboczekamy Robię różne eksperymenty ale jeszcze żadna roślina po nich nie padła a wręcz przeciwnie. Można zrobić gnojówke tylko z jednej rośliny np pokrzywy, żywokostu i innych wlożyc do wiadra dowolną ilośc zalac wodą, czasem zamieszać i jak przestanie się pienić to gotowa. Ja do jednego wiadra wrzucam rózne zioła, popiół z kominka, drożdze rozrobione w starym kompocie, skorupki jajek, kurzeniec, obierki z czosnku i cebuli. Wszystko świetnie rośnie, tylko ślimaków dużo. Pozdrawiam
Doktorze, jak zlikwidować starca jakubka. Czy wyrywanie i rzucanie obok kwitnącego chwasta pomoże? A może wsiąść wór i pozbierać kwitnące czubkli i do śmieci wora?
@@HIACYNTA611 To tylko biomasa. Ptaki uciekną, mrówki zakopią się pod ziemię, tak samo chrząszcze lub odlecą. Kiedyś wypalano trawy i nie było takiego problemu z kleszczami i prawdopodobnie z roslinami inwazyjnymi tworzącymi monokulturę głodząc owady, a przede wszystkim pszczoły.
Właśnie niedawno się dowiedziałem, że to inwazyjne i wyrywam. Nawłoć w miarę ogarnąłem już wcześniej wiec i z tym powinno się udać :)
Przez kilka lat pozbywalam się tego z mojej działki ,Prawie hektar co roku ręcznie skubalam metr po metrze . Wreszcie się udało i mam teraz różnorodność a nie tylko to przymiotno.
Często firmy wykonujace dla miasta tereny zielone, nowe nasadzenia - z ziemią / chyba z terenów ruderalnych, wykopów pod bloki/ - sprowadzają nasiona tych roślin inwazyjnych. Na osiedlu powstał park , gdzie po dwóch latach topinambur i właśnie przymiotno zdominowały rabaty niskich nasadzeń. Ktoś bierze spore pieniądze za takie "buble" parkowe.
Nie, one wykiełkowały pewnie z banku nasion i kłączy/ bulw.
@@Lily76f Faktem jest, że ziemia pod nasadzenia była przywieziona, i nie była to ziemia workowa tylko luzem. Tak czy inaczej doszło do zanieczyszczenia nasionami/bulwami chwastów. Już w pierwszym sezonie wysokie łodygi topinamburu górowały nad pozostałymi roślinami. W tym roku jest ich dużo więcej, całe kępy + przymiotno.
@@bezamalachit5133 U mnie też po "realizacjach" rośliny "spontaniczne" dominują nad posadzonymi...
@@bezamalachit5133 A u mnie po wysypaniu ziemi przed blokiem rośnie łąka kwietna: koniczyna, żywokost, mlecze, chabry łąkowe i jeszcze inne. Widać taka ziemia akurat się trafiła.
U nas w kwiaciarni koło gipsówki jest ozdobą do bukietu kwiatów. Gałązka kosztuje 7 zł 😂
Ceny roślin to jakieś szaleństwo. Nieduża naparstnica w doniczce 20-25 zł.
😳
Jestem za tym, żeby nawłoć i przymiotno zbierać naręczami na bukiety - tak po prostu, do domu. Dużo tego, nie trzeba się ograniczać ;-) Btw. przymiotno pachnie trochę jaśminowo.
Chętnie zobaczył bym tańczące rusałki
A ja śpiewające smoki
@@romualdulanowski8485 Tobie też nie podoba się: że miastowi osiedlają się na wsi i nawet konia nie mają?
@@Przypowiesci_Salomona_26 no w sumie myślę że po wprowadzeniu zielonego ładu koń się jak najbardziej przyda 🤣👍pozdro
@@Przypowiesci_Salomona_26kon warunkiem przyjęcia do wieśniackiej spolecznosci?
@@przybadzPanieboczekamy czy powinno być legalne; zamieszkiwanie wieśniaków wsi i kolonii jeśli nie są posiadaczami nieruchomości?
Niewątpliwie inwazyjny chwast, ale popatrzyłam u dr Różańskiego i jest bardzo pożyteczne. Czyli łączymy przyjemne z pożytecznym, znaczy do roboty! 😊
Rośnie u nas w ogrodzie rozsiewając się samo w różnych miejscach. Nazywamy je stokrotką hiszpańską☘️🇵🇱🕊️🦋🌹💖💋❤
Dziękuję za ostrzeżenie - Właśnie cała z ogródka wyrwałam i zrobiłam gnojówkę. A już w zeszłym roku się nad nią zastanawiałam, bo wyrosła w kompletnej suszy i cieniu, gdzie nic innego nie chciało, co było podejrzane, a skubana jeszcze zakwitła.
Fajnej nazwy dorobiła się ta roślina. Przymiotno. Czyli jej cechą jest przymiot (sprawdzić, jaką przypadlosć w staropolszczyźnie tym mianem określano...)
🙂 ♥️🇵🇱🇵🇱🇵🇱♥️
Parę lat temu miałam przymiotno i zniknęło. Nawłoć przesadziłam sama do swojego ogrodu bardzo mi się podobała. I po dwóch latach zniknęła. Okolice Szczyrku.. Pozdrawiam
To może zdejmij asfalt z ogrodu.
U mnie jest jest mnostwo w ogrodzie... jedyny plus to to ,ze zakorzenia sie niezbyt mocno....jest latwa w wyplewieniu.....pozdrawiam
No nie wiem... Ja zaobserwowałem, że wyrasta kilka łodyg z jednego korzenia, którego nie da się wyrwać ręcznie - jedynie same łodygi.
@@jarosawkozio5755To prawda, taka rozrośnięta trzyma się mocno.
Mozna przymiotlo wykorzystac do wypelniania materacow ekologicznych , podobnie jak przytulie czepna , pozdrawiam
Też go miałam, gdy zakładałam ogród, ale skutecznie usunęłam, pomimo, że pozwalam rosnąć niskim roślinom w trawie i często nie koszę. Komonicę uwielbiam, jest śliczna. Świerzbnica, jest cudowna gdy zośnie na koszonych przydrożach.
Dziękuję za informację.
Pozdrawiam 🌞
Zostawcie subskrybcję.
Ja mówię na tę roślinę: przymiotło. Niestety porasta dość duży teren w mojej okolicy. Wokół domu wyrwałam ją i przycinałam, ale i tak sporo zakwitło.
Dobry pomysł.
Ja też robię gnijówki z uciązliwych roślin❤
Czy rozcieńczać wodą ?
W jakiej proporcji ?
@@HIACYNTA611
Witam
Ja rozcieńczam 1l na 10l wody
Pozdrawiam 🌞
@@joannapaczkowska2304 dzięki, Kochana 😊
Panie Łukaszu,potwierdzam.Mam w ogródku wkopana deskę przy kwiatach od strony ugoru i wyrosło mi wzdłuż tej deski w prostej linii,normalnie jakby ją ktoś wysiał.
Mam w wazonie 😃w połączeniu z przytulia właściwą ,ślazem, dzika marchwią oraz dziurawcem 😃😉 pozdrawiam 🙌
Jasna cholera chwili spokoju, co tam znowu przywiało! Ale liczę na to że wszelkie gatunki inwazyjne jakoś się lokalna flora do nie dostosuje, zapewne przez eony bez udziału człowieka zdarzały się różne gatunki inwazyjne i przyroda się dostosowywała
Kurczę, wysiało mi się na rabacie i zostawiłam, bo ładne, ale w takim razie dziś lecę powyrywać!
A teraz prosimy o film o tańczących rusałkch ;) Niestety przymiotno dotarło do Warszawy. W mojej okolicy (Wola) jest co najmniej jedno okazałe poletko i to w miejscu gdzie od lat nie naruszano gleby i niczego nie dowożono. Prawie wszystko koszą (n.p. przepiękny dziki ślaz ;( a to paskudztwo zostawili.
Pamiętam, że dwa lata temu było bardzo dużo nawłoci kanadyjskiej,teraz jej tak nie widzę.Jednak czytałam, że przymiotno ma pro zdrowotne właściwości.
To jeszcze jest do zniesienia - zarasta często rowy i miejsca gdzie wysycha trawa z braku wody, ale przymiotno kanadyjskie - konyza, to jest plaga straszna. U mnie rośnie w towarzystwie nawłoci i stanowi poważnego wroga.
O tak!!! To drugie, kanadyjskie, to jest masakra. Sieje się jak szalone. Skrawek wolnej ziemi i już wszystko zajęte. Nawet na piachu rośnie dorodne.
@@mam0la Na "wolnej ziemi" zawsze będą się chwasty plenić. Dokładnie taka jest ich rola w przyrodzie, przychodzą i kolonizują glebę, potrafią wyrosnąć na byle czym, wyciągnąć korzeniami składniki odżywcze zgromadzone głębiej, a obumierając oddać je na warstwy powierzchniowe. Gdy gleba stanie się zasobniejsza przy powierzchni pojawią się inne rośliny. Jak chcemy powstrzymać ten proces to trzeba samemu czymś obsiać, co nie dopuści światła do kiełkujących chwastów, ja stosuję koniczynę, bo od razu mam nawożenie azotowe z głowy. Mój sąsiad ściółkuje kamieniami, no też można, zwłaszcza jak ktoś oczekuje ostrych krawędzi w ogrodzie.
Pierwszy raz w tym roku owo przymiotno pojawiło się w moim ogrodzie. Jest naprawdę atrakcyjne, ale poczytałam i usunęłam zanim rozkwitło w pełni.
Ja za radą p. Łukasza tępię gdzie się da przymiotno i nawłoć. Które sięgnę przy dróżce ręką to ucinam sekatorkiem ręcznym . Z działki wszystko usunęłam.
Na niewielkiej łączce kwietnej na ogródku ROD wypiera mi inne rośliny i to intensywnie ☹️☹️☹️
Dobrze, że łatwo się wyrywa 👍
Także pokazuje się na płatach trawnika ☹️
Przymiotno ma duszący ,agresywny zapach.
łolobidy 1 ico teros bedzie znami bidnymi ?
Cało zło to z Ameryki
Indian nadal trzymają w rezerwatach.
Wiele bardzo groźnych gatunków inwazyjnych pochodzi z Azji wschodniej. A tak w ogóle to więcej gatunków roślin z Europy jest inwazyjnych w Amerykach niż odwrotnie.
@@biogeopaleo2736 akurat
@@biogeopaleo2736 Czy umrę w konwulsjach.
Poszedłem po deszczu wyrywać starca jakubka w rękawiczkach (wcześniej wyrywałem bez, ale coś mnie wczoraj tknęło aby poszukać w internecie jakie są metody eliminacji tej trucizny). wyrywałem ze 20 minut i znowu mnie deszcz przegonił, więc poszedłem do tunelu podwiązywać pomidory. Odrazu zaczęły mnie boleć dłonie jakbym miał zawansowany reumatyzm. Bardzo bolą gdy zaciskam dłoń w pięść. #Pomożesz?
a może: Wilczy Rumianek? Pasuje do Wilczej Jagody, odwołuje się do postawy zakorzenionej i wypracowanej wśród społeczeństwa? Co Pan myśli?
Bardzo intuicyjnie, ale zawsze jest mocno wyrywany, zwłaszcza na działce a wyłazi z korzeniem. Jest go dość sporo w okolicy. Dzięki za nieustanne edukację
Przymiotno natrętne.
Rośnie też w mojej okolicy - lubi miejsca pod lasem albo między drzewami w sadzie.
Nazwa nie jest problemem tylko niewiedza - ludzie traktują to cholerstwo jak nasz rumianek.
To mi w tym roku wyrosło, to tu, to tam, pojedynczo i ładne. Za to pępawa zielona to niech ją trafi nagła cholera, wytępić tego nie mogę, a rośnie wszędzie.
W Anglii pd - wsch tez wystepuje ten gatunek. Jednak nie az tak duzo ( przymajmniej narazie). Mnie kojarzy sie z delikatnym astrem.
Muszę dodać, ze od czasu nowej grypy i chyba obecnym wytycznym, w miescie w ktorym mieszkam duza ilosc trawnikow do tej pory nie jest koszona. Na jednym miejscu, po 4 latach 'nieuzytkowania' pojawił się piekny dziurawiec. Ku mojemu ogromnem zdziwieniu, dwa lata temu odświerzone rondo sąsiadujące z urzedem miejskim zstalo kompletnie zostawione samemu sobie. Taki zwyczaj nie tylko pozwala na odnowienie sie środowiska, pomoc insektom ale tez oszczednosci na pewno jednego etatu. Trawniki dalej zielone. Ale jest tu w tym roku, mimo wczesniejsznej wiosny zimno. No i wilgotnosc panująca jak na wyspe przystalo pozwala na utrzymanie koloru zielonego trawom. Jednak to zachmurzone niebo w tym roku, w duzej mierze to manipulacja pogodowa. Zaczyna byc to szerzej obgadywane. Rolnicy mowią, ze trudno bedzie o drugi pokos traw, gdyz te wygladają w tej chwili na przedzimowy zestaw. Pozdrawiam
Pozdrawiam ❤
Przymiotno przyjemna roślina. Polecam herbatkę z niego. Przymiotno rośnie, bo mamy właśnie aurę w takim kolorze to jest zielono, żółto, białą. Roślina ta rośnie dla uspokojenia ludzi, którzy w dzisiejszych czasach są nieco nerwowi. Ponadto ta roślinka ma właściwości przeciwgrzybiczne, przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe. Dodatkowo jeszcze stosuje się je przeciwzapalnie i przeciwkrwotocznie. A także na choroby związane z układem moczowym i na reumatoidalne zapalenie stawów.
Ale przymiotno białe czy kanadyjskie?
@@margitbenyak803 Ja korzystałem z białego, ale kanadyjskie też jest chyba spoko.
Panie Łukaszu, może zrobi Pan materiał o inwazyjnej, pochodzącej z przydomowych ogródków dawnych wsi, rudbekii w Bieszczadach? Pozdrawiam!
To dziadostwo jest wszędzie tak jak nawłoć wyrywać to jak tylko małe zauważę u siebie na placu,ale jest wszędzie.Panie Łukaszu niech Pan zrobi filmik o nawłoci rodzimej bo jej nie znam a chciałabym
był taki film
Na mojej działce (ROD w Wielkopolsce) mam zdecydowanie więcej dziurawca niż przymiotna białego. Obie rośliny są u mnie chwastami rosnącymi między bylinami, gdzie z braku czasu mam *użytki ekologiczne*. Mam też dwie nieduże kępy nawłoci, lecz u mnie nie są specjalnie ekspansywne - pozwalam jej zakwitnąć dla pszczół ale staram się ścinać kwiatostany tuż po przekwitnięciu. W moim ogródku samoistnie rozsiewają się i rozrastają przegorzany (?kuliste).
Na *użytku ekologicznym* przed moim blokiem też pojawiło się przymiotno białe, ale nie ma szans z absolutnym dominantem czyli szczecią pospolitą, również liliowce nie dają mu szans. Pod oknami pojawił mi się tez powojnik pnący i mam wrażenie, że może być ekspansywny.
Przegorzan to roslina którą usuwa z organizmu metal po szczypawce ,
To masz dobre wrażenie. Gorszej francy od powoju nie ma. Toto potrafi zameczyć sadzonkę winogrona. Trzeba od razu wyrwać i jeszcze korzeni poszukać, bo odrasta.
@@JaninaDębowska tak, to jest bardzo wartościową roślina
Mam całą łąkę ok.2000 m2 .Rzeczywiscie niewiele jest w niej gatunków rodzimych. Zbieralam wśród niej dziurawiec! Narazie jest to doskonałe schronienie dla mlodych sarenek !
Na Mazowszu wszystko zarasta Acer negundo. Wypiera każdą roślinę. Nikt o tym nie mówi. Tego nawet bobry nie chcą jeść.
Po prostu klon jesionolistny . I tak w całej Polsce występuje on coraz częściej .
Nasiona ma smaczne słodkie jak orzeszki w ogóle nie gorzkie jak innych klonów może trujące?
Jak nie mówi! Mnie ponad 20 lat temu na studiach już mówili że to chwast i roślina inwazyjna. Jeszcze z dzieciństwa pamiętam jak jeździłam na lewobrzeżną Warszawę (saska Kępa, Falenica, Miedzeszyn) i pełno tego wszędzie było,szczególnie w pobliżu pkp. Mam nawet wrażenie że teraz jest mniej... Ale o tylko wrażenie może
I wszędzie jest promowany jako wspaniała roślina do ogrodów.
Szokujące jest to, ze oferują ja sprzedawcy krzewów, a kupujący nie zdają sobie sprawy z tego jaki bicz na siebie kręcą.
Witam, pozdrawiam
zaciekawiły mnie 'tańczące rusałki' 🤔😂 Tak, przymiotno to jest tak stały element krajobrazu, gdzie się nie obejrzeć, jak... aż trudno znaleźć porównanie...
eee vanessy najlepi tańco wklóbach go go !
Obecnie niczego z ogrodu nie wyrzucam wszystko kisze lub wykładam ścieżki. A ścieżki zrobiłam 40- 45 cm szerokie. Gleba mi tak nie wysycha? A rośliny z tych roślin po plewieniu żywią się doskonale. Przyroda wie co robi. Nie mamy dostępu do obornika i możemy go robić z tych inwazyjnych roślin. Szukam plusów danej rośliny, a nie minusów.
Dobry pomysł
Zajrzałam do właściwości leczniczych. Też warta pozyskania.
Pozdrawiam 🌞
@@joannapaczkowska2304 jakie ma wlasciwosci lecznicze?
Trza wjechać kosiarką i to przerzedzić tak do 30% dać szanse innym roślinom .
Na stronach Króla zielarstwa przymiotno kanadyjskie jest dobrze opisane i ma szerokie zastosowanie. Ciekawe jakie
właściwości ma to przymiotno i czy tak bardzo różni się od Kanadyjczyka.
a kto to król zielarstwa?
To przymiotno jest chyba jeszcze gorsze niż nawłoć. Sąsiad zdarł darń, przekopał całą działkę bo miał nawłoć, marzył mu się piękny trawnik, ale to wszystko zostawił i teraz jest całe poletko przymiotna i nic więcej.
Sieje sie to nie mozliwe, walcze z tym w ogrodzie, ale z roznym skutkiem, wprawdzie ladnie pachnie, ale w ciagu dwoch lat bedzie laka
Wydaje mi się że nawłoć gorzej wytępić bo ona głównie przez rozłogi się rozrasta. Koszenie nawet regularne ja tylko osłabi. A tu parę razy przenosić i mocno przetrzebiona będzie. U mnie rośnie z makami, zmijowcami i wieloma innymi aczkolwiek dominuje
A może istnieją jakieś półpasożyty, co by to przymiotno wymiotły. I nawłoć też. A jeśli tak, to czy byłoby zastosowanie takiego środka bezpieczne. Chodzi o to by atakowały w miarę selektywnie. Może dałoby się w ten sposób ograniczać tą straszną ekspansję. Na nasze ekspansywne trawy mamy szelężniki i zarazy i jeszcze tam inne. Istnieją jakieś na te nawłocie i przymiotna?
Tez glosuje na tanzące rusałki . Pamiętam ze babcia mnie mini straszyla zebym w żyto nie właziła
8:53
Poczęstować ,,...tatowym sierpem..", i po sprawie.
Tzn.?
Może warto nagrać filmik o rodzinych roślinach łąkowych? Jak wyglądają, jak zbierać i przechowywać nasiona oraz kiedy i jak siać.
Brzmi banalnie, ale warto tę wiedzę choćby odświeżyć
monikamysza983
,,...film o rodzinych roślinach..." to trochę trudniej nagrać. Wszak każdego dziadek inne rośliny u siebie siał. Co innego film o roślinach rodzimych...!
@@MirosawKrol-hl7po
Dobrze, to dookreśle- chodziło mi o rośliny Polskie. Zawsze można podać region występowania w kraju.
Wspaniały pomysł!
U mnie w ogród także rośnie
Przymiotno gałęziste czy to również jest gatunek inwazyjny ? Pozdrawiam., Podlasianin.
Walczę z nawlocia która pojawiła się kółka lat temu w mojej okolicy. Zarasta lasy i nieużytki. Czym więcej jej usuwam tym jej więcej. Niebawem zarośnie cała okolicę. Poległem w walce
Z nawłoci przynajmniej jest jakiś pożytek.
Panie Łukaszu, ja patrzę na to inaczej. Przymiotno białe jest rośliną pionierską, czyli zasiedla miejsca zdegenerowane, zagęszczoną glebę, puste miejsca, właśnie składowisko drewna. Kiedy warunki się polepszą, roślina znika. Bardziej bym się zastanawiała, co z glebą nie tak. Ok. Mamy własne lokalne rośliny pionierskie, jak rumianek. Jakieś 50 lat temu rośliną inwazyjną była żółtlica drobnokwiatowa i owłosiona. Bardzo dawno jej nie widziałam. Ziemi jest wszystko jedno, co na niej rośnie. Ważne ze rośnie. Pozdrowienia
No właśnie nie do końca prawda do przymiotno wchodzi też w dobrze zadarnione łąki
@@luczaj100 dziękuję za odpowiedź 🙂. W okolicach, w których mieszkam, spotykam przymiotno tylko na terenach ruderalnych, przydrożach wysypanych żwirem i na własnym podwórku między kamieniami.
W dawnych czasach ogłaszano atak amerykańskiej stonki i pospólstwo ruszało na pola zbierać ją do butelek o ile pamiętam z naftą. Obecnie musiałaby to być aplikacja na smarfona + robot, który zrobi robotę, bo ludzie stali się tak skrajnie bierni i niechętni do działań "pro publico bono", że tego sie nie da zdrobic.
8:33 "łąka jest trochę zdeptana przez ... sarny, jelenie, tańczące rusałki"(?)
Dziś chciałem sprawdzić korzystając z apki Flora incognita czy rośnie u mnie rumianek a tu się okazuje że to przymiotno... Teraz nie wiem czy je niszczyć czy zostawić - podobno rośliny same szukają człowieka jeśli są mu potrzebne jako lekarstwo - może to zabobon ale coś w tym jest. Przymiotno podobno jest dobre na łupież, trądzik, łojotok, wypryski, liszaje, zaburzenia trawienia, miesiączkowania i bezpłodność u kobiet. Może nie wszędzie jest takie inwazyjne - poobserwuję w następnym roku, w tym jeszcze dam szansę.😊
Też to zaobserwowałem.
Przymiotno to niby ładna nazwa? Mnie się od razu źle kojarzy😃
Dziękuję za kolejny bardzo ciekawy filmik
Przymiotno to nie jest zbyt ładna nazwa - można ją zostawić. Przymiotno-wymiotno🙂
♥️🇵🇱🇵🇱🇵🇱♥️
Z nawłoci pszczoły mają pożytek,a z przymiotna nie ma nic.
Brzydką nazwę ma piękna świerzbnica.
Werbena patagońska, która miała być w Polsce jednoroczna zachowuje się jak bylina i dodatkowo mocno rozsiewa. Kto wie, może i ona będzie kiedyś stanowiła zagrożenie dla rodzimych gatunków?
hohoho ! tosie wi !!!
Jest piękna.W zieleni miejskiej werbena wspaniałe odrasta u mnie w ogrodzie też. Doskonale radzi sobie z susza.Wieczorami przylatują do niej ćmy ,też nasz "koliberek".
@@vip4883 hohoho ! tosie wi !!!
Siema Łukasz
On bardzo ładnie pachnie, ale na bukiet się nie nadaje. Zresztą ja bukietów nie robię. Mnie się też tak wydawało, a to jest wszędzie.
8:38 - "Tańczące Rusałki"? W sensie te cudowne kobiece demony słowiańskie? 😏 Pozdrawiam. 👍
tak, tańczą w nocy ibdepczą trawę :)
❤
The answer is filtr SPF
Wymiotno
Nauczyć naród aby robili z tego przyniotna i nawłoci z dodatkiem pokrzywy gnojówkę i będą mieli najlepszy nawóz wzrostowy. Ludzie kupują EMY, a mają wszystko pod ręką! Ja robie nawet z jaskółczego ziela i mlecza. Dodaję żywokost i wszystko co przyniosę z kuchni.
O super, ja też tak robie, jeszcze daje wrotycz i skrzyp i mam nie wiarygodnie duże warzywa. Ale myślałam że tylko ja tak robię bo moi znajomi jak usłyszą gnojówka to się krzywią, więc nie rozpowiadam. Ale gdyby jakiś autorytet powiedział to może by dotarło.
Wszystko razem wrzucić i zalać wodą?
@@martabuk6306Ależ rozpowiadaj! Niech się wszyscy edukują i przestaną kupować te wszystkie sztuczne nawozy w kolorowych pudełkach. Gnojówka, świetnie mi się kojarzy!
@@przybadzPanieboczekamy Robię różne eksperymenty ale jeszcze żadna roślina po nich nie padła a wręcz przeciwnie. Można zrobić gnojówke tylko z jednej rośliny np pokrzywy, żywokostu i innych wlożyc do wiadra dowolną ilośc zalac wodą, czasem zamieszać i jak przestanie się pienić to gotowa. Ja do jednego wiadra wrzucam rózne zioła, popiół z kominka, drożdze rozrobione w starym kompocie, skorupki jajek, kurzeniec, obierki z czosnku i cebuli. Wszystko świetnie rośnie, tylko ślimaków dużo. Pozdrawiam
@@martabuk6306 dziękuję
Cudny przekaz jak zawsze… ale trzeba zmienić fryzurę a prościej obciąć włosy. Przepraszam
Takie teksty zawsze piszą kobiety. Idź się leczyć!
Ewidentnie na Pana miejscu bym założył jakieś nakrycie głowy pzdr.
łolobidy ! ale nom casy nastały ! niechto trak szlafi !!!
Doktorze, jak zlikwidować starca jakubka.
Czy wyrywanie i rzucanie obok kwitnącego chwasta pomoże?
A może wsiąść wór i pozbierać kwitnące czubkli i do śmieci wora?
Zaoraj, zasiej 5kg facelii i 12 kilogramów żmijowca. I już te rośliny poradzą sobie z przymiołem.
Łąka pokryta rumiankiem th-cam.com/video/drxR1JAC3So/w-d-xo.html
Rusałka? Rusał jom ten, rusał jom tamten.
Wygląda na to, że chyba będzie trzeba powrócić do wypalania traw.
A o zwierzątkach które tam żyją pomyślałeś ?
@@HIACYNTA611 Masz na myśli kleszcze?
@@kacjan nie, akurat mam na myśli mnóstwo innej, zwierzyny: mrówki, chrząszcze,,koniki polne,ptaki itd.
Kleszcze oblegają tuje - pewnie uwielbiasz?
@@HIACYNTA611 To tylko biomasa. Ptaki uciekną, mrówki zakopią się pod ziemię, tak samo chrząszcze lub odlecą. Kiedyś wypalano trawy i nie było takiego problemu z kleszczami i prawdopodobnie z roslinami inwazyjnymi tworzącymi monokulturę głodząc owady, a przede wszystkim pszczoły.
Przymiotno brzmi jak wymiotno, to brzydka nazwa :P
Co to są tańczące rusałki ?
Obstawiam że córki przyjechały na lato.
Młode kobietki odurzone spirytusem lub halucynogenami, często bez odzienia, często widywane podczas rytuał ego tańca
Czy za tę roślinę też odpowiadają pszczelarze?
Nic po tym nie lata.
Nie za nią odpowiadają ci co koszą trawniki dwa razy w roku 🤣👍
Brzydek biały
Pomiotło
Wymiotno