Mam Lexusa CT200h. Do momentu obejrzenia Pana filmów uważałem jak wszyscy, że tryb B to "ładowanie baterii". Czuć to całym autem, że jest dokładnie tak jak Pan tutaj udowadnia. Pozdrawiam.
Jak zwykle krótko i rzeczowo na temat. Różnica mniejszego odzysku z trybie B wynika z faktu że silnik spalinowy wytraca część energii odzyskanej z kół. Popatrz na kW z ujemną wartością dla silnika spalinowego podczas zjazdu w trybie D nie przekracza 1.5kW natomiast w trybie B bez wciśniętego hamulca lub gazu dochodzi do 9.6kW dlatego ładowanie baterii jest mniejsze. Ja jadąc swoim autem w miejscach gdzie ty przyspieszasz ją swoje auto wracam na tryb D i gdy znowu trzeba wytracac prędkość wrzucam B, unikam używania gazu.
Instrukcja obsługi dokładnie o tym mówi. (Str 184) B służy do jazdy w górach i używa dodatkowego hamowania silnikiem. W normalnym trybie D po puszczeniu pedału gazu samochód jedzie "na luzie" z wyłączonym silnikiem i hamuje jedynie regeneracyjnie silnikiem elektrycznym. Co więcej instrukcja podaje, że poza jazdą w specyficznych wymagających warunkach nie zaleca się jechać w trybie B, bo wtedy zużycie paliwa jest większe niż w trybie D.
Jeździłem Arcana w hybrydzie i tam przełączenie na B aktywowało funkcję OnePedalDrive czyli całkowite puszczenie pedału gazu uruchamiało maksymalną elektryczną rekuperację, lekkie naciśnięcie - lekka rekuperacja, naciśnięcie gazu w 1/3 to "pozycja zero", dopiero mocniejsze wciśnięcie gazu skutkuje przyspieszeniem. Natomiast samochód nie jest w stanie się całkowicie zatrzymać, żeby stanąć czy na D czy na B trzeba nacisnąć hamulec, a puszczenie hamulca powoduje "pełzanie" Żeby zobrazować to inaczej w trybie D rekuperacja jest obsługiwana przez pedał hamulca, a w trybie B przez pedał gazu. I o ile na początku tryb B wydał mi się ciekawy, to po pewnym czasie zaczął mnie denerwować, tym bardziej, że na D łatwiej uzyskać mniejsze spalanie ;-) Ponieważ układ hybrydowy w Megane i Clio jest podobny to przypuszczam, że tam jest to podobnie, a instrukcja faktycznie jest dość mało szczegółowa w tym zakresie i nie wiem czy w przypadku jazdy w górach i naładowania na max baterii włączy się hamowanie silnikiem, żeby nie ugotować hamulców (w wersjach plug-in bateria jest na tyle duża, że nawet spora góra jej nie naładuje, ale zwykła hybryda ma malutką bateryjkę). Podsumowując, tryb B działa zupełnie inaczej w Renault i Toyocie i inne cele przyświecały producentom @@ducha90
@@aa-iy6yn Czy powyższe da się też zastosować do Renault Captur? Zapomniałam o tym wspomnieć w pierwszej wysokości. Dziękuję za wyczerpująca odpowiedź.
Na 100% nie wiem jak zrobiono to w Captur, ale biorąc pod uwagę, że to ten sam "zespół napędowy" to mało prawdopodobne, że działa inaczej. Tryb B zaczyna działać (hamować elektrycznie) przy prędkości powyżej 7km/h Natomiast nie znalazłem nigdzie informacji, żeby w przypadku zjazdu z naprawdę dużej góry dołączało się hamowanie silnikiem. Naturalnie silnik elektryczny w Capturze jest dość mocny, ma 36kW, a w pluginie nawet 49kW dzięki temu jest w stanie hamować naprawdę skutecznie. Natomiast co się stanie jak bateria się naładuje na max to nie mam pojęcia. Może ktoś mieszkający w górach byłby w stanie się wypowiedzieć, bo trzeba by kilku kilometrów zjazdu w dół, żeby to sprawdzić 🙂 @@ducha90
Tryb "B" najlepiej czuc w gorach. Alpejskie zjazdy to koniczne wlaczania trybu "B". Silnik wyje niemilosiernie ale dzieki temu hamulce sie nie mecza. Chociaz przy naprawde stromych zjazdach w trybie B bateria tez jest w moment doladowana na maksa. I zaraz potem wlacza sie wentylator chlodzenia akumulatora. Wetdy przez kratke na tylnim siedzeniu wlatuje cieple powietrze do srodka samochodu. Podkreslam - ten efekt pojawil sie tylko na bardzo stromych zjazdach w moim juz niestety sprzedanym Prius 2 2008 rocznik
4 หลายเดือนก่อน
wydaje mi się, że zawsze wciąga powietrze w kabinie a wydmuchuje koło nadkola
Może Pan by coś powiedział w kolejnym filmie o oleju silnikownym w hybrydach Toyoty? Są powszechne problemy z paliwem przedostającym się do oleju, co podnosi jego poziom ale obniża jakość. Podobno w USA warsztaty (nie ASO) wymieniają nie co rok ale co 6 miesięcy (i chyba 5000 mil zamiast 10000) żeby nie zakatować zbyt wcześnie silnika. U nas olej jest droższy więc nie jesteśmy zbyt chętni, tym bardziej, że instrukcja i ASO obstają przy wersji rzadszej. Ale ASO może nie zależeć na tym bo silnik i tak przetrwa okres gwarancyjny (3 lata) a potem i tak klient płaci z własnej kieszeni. No i instrukcja każe lać 0W-16 a wyjątkowo dopuszcza jednorazowo 0W-20. W ASO leją 0W-20. Jedni mówią, że 0W-16 jest mniej lepki inni że bardziej. Czytanie specyfikacji SAE przyprawić może o ocząpląs.
ปีที่แล้ว +1
Niestety nie jestem mechanikiem, więc nie chcę się tu wymądrzać. Problem zdaje się dotyczy nowych silnikow z filtrem GPF ? Jak oleju przybywa albo nic nie ubywa od wymiany do wymiany, to myślę, że byłbym skłonny wymieniać częściej niż przewiduje instrukcja dla świętego spokoju. Pozdrawiam
Instalacja gazowa ( zależy jaka, ale te lepsze z adaptacją OBD ) korzysta z portu OBDII samochodu i jeśli pojazd jedzie na gazie sygnał OBD jest tak jakby ,,przechwycony,, przez instalację gazową, a z uwagi na to że może być on odczytywany tylko przez jedno urządzenie na raz to w czasie jazdy na LPG nie ma dostępu do OBD poprzez czytniki które parujemy z telefonem czy komputerem. Można korzystać z danych OBD podczas jazdy na LPG ale trzeba to robić poprzez aplikację do obsługi instalacji gazowej gdyż ona ( instalacja ) ma wówczas dostęp do danych OBD.
ปีที่แล้ว
Zgadza się. Niektóre aplikacje w jakimś tam zakresie działają ale koślawo. Mało tego, miałem przypadki, że samochód mi wywalił check engine podczas korzystania z aplikacji na obd2 i musiałem resetować błąd, bo jechał tylko na prądzie, więc daleko by nie zajechał.
Czy hybryda z czasem bedzie palic wiecej? Mam sasiada, ktory mi powiedzial, ze jego corolla ,a ma ja od roku pali o 2 l wiecej niz przy zakupie, na poczatku bylo okolo 5 teraz pali mu do 8. Ja mam przejechane 1000km yarisem i mam spalanie 3.9l. Czy te jego stwierdzenia sa prawdziwe czy to poprostu wynika z jego sposobu jazdy? Moim zdaniem i z tego co slyszalem to z czasem spalanie powinno jeszcze spasc niz to, ktore jest na poczatku a w lecie to juz chyba dodatkowo powinno byc mniejsze niz w zimie?
ปีที่แล้ว +1
Jest dokładnie tak jak mówisz. Jak się nauczy jeździć hybrydą, to jeszcze trochę spalanie spada. W tej chwili to tak ma pewnie z powodu zimy, krótkie dystanse - jazda na zimnym, garażowany na powietrzu. W starych hybrydach z czasem trochę spalanie rośnie z powodu słabnącej baterii ale to są wielkości pół litra, litr.
Czy jest sens przełączać się na tryb B na górce połowę mniejszej niż ta w Gdańsku? O podobnej pochyłości. Dokładniej górka Rekowska. Obstawiam że będzie to zależało od tego czy auto będzie mi za szybko zjeżdżało "na luzie"?
27 วันที่ผ่านมา
myśłę, że z mniejszej "krótszej" górki nie ma co zmieniać. Obstawiam, że często tam jeździsz. Sprawdź najpierw zjeżdżać na samym D, a jeżeli się okaże, że prawie na samym dole jest doładowane na maksa i zaczyna silnik podnosić obroty, to następnym razem np. w połowie górki zmień na B.
Dzień dobry Panu. Od jakiegoś czasu oglądam sobie filmy z Toyotami z modelem prius i nie ukrywam, że względy ekonomiczne bardzo mnie zachęcają do zakupu tego modelu, ale jeszcze nie wiem który rocznik. Jako, że mam dom, to mam możliwość ładowania samochodu Plug-in i do tego bardzo rzadko jeżdżę samochodem z racji posiadania pracy zdalnej. Tyle, co na zakupy czy przejazdy na spotkania z rodziną. Średnia jakieś 80km tygodniowo. Pytanie czy gdyby Pan miał możliwość ładowania toyoty Prius z gniazdka aby jeździć na elektrycznym silniku na dystansie do 50km, lub jednak jeździć typowo hybrydowym priusem, to ku której opcji by się Pan skłonił? W przypadku hybrydy bez plug in brałbym pod uwagę ewentualne zagazowanie. Powiedzmy, że 4x w roku robię też "autostradowe" trasy 500km~1200 km. Mam dylemat między Toyotą Prius III generacji jako hybrydą, a Toyotą Prius (IV generacji, nie wiem czy III generacja miała plug in bo szukam) plug in powyżej 2017 roku jednakże w przypadku gdy robię małe dystanse powiedzmy na obecny moment po załóżmy 500km miesięcznie, to czy ekonomicznie jest sens zakupu starszej Toyoty w wersji hybrydy jeśli rożnica między plug in i bez plug in wynosi około 60 tys. złotych? Pana filmy są bardzo interesującą praktyczną encyklopedią, ale pojawia się coraz więcej pytań i chciałbym poznać Pana opinie w kwestiach które podałem wyżej. Pozdrawiam i życzę kolejnych bardzo dobrych merytorycznie filmów.
ปีที่แล้ว
Dzień dobry. Należałoby zacząć od tego, że przy takich przebiegach w ogóle trudno mówić o opłacalności posiadania samochodu 😀 Ja bym wybrał starego elektrycznego Leafa. Jego zasięg 100km też by tu wystarczył a do wyjazdów 4 x do roku zawsze można wynająć samochód albo zamienić się na parę dni z kimś z rodziny 😀 Jeżeli chodzi o hybrydy, to moim zdaniem plug-in nie ma ekonomicznego sensu. Cena zakupu nigdy się nie zwróci a zwłaszcza przy takich przebiegach (chyba, że założymy, że potem też go sprzedamy drożej). Gazowanie hybrydy również nie ma sensu., bo zwraca się gdzieś po 25tys.km. Przy okazji - Priusy 3 też były plug-in ale z zasięgiem 15-20km. Trudno tu doradzić. Ja bym kupił taniego elektryka albo jeszcze tańszego benzyniaka. Jak koniecznie hybrydę to bez kombinowania - klasyczną bez plug-in i bez LPG. Pozdrawiam
@ Dziękuję za szybką odpowiedź :) Kwestie opłacalności posiadania samochodu grają drugorzędną rolę i stać mnie na to, aby sobie stał pod domem i traktuję to jako opłata za swoją niezależność w możliwości bezpośredniego dojazdu z punktu A do punktu B :) Obecnie mam pracę zdalną gdzie biuro znajduje się ponad 250km dalej, więc elektryki w całości odpadają. Dlatego rozważałem kompromis plug in lub pełną hybrydę. W aglomeracji śląskiej w której mieszkam wszędzie jest blisko i okolice Zabrza są dobrze skomunikowane drogami szybkiego ruchu z zachodem, północą i wschodem kraju stąd rozważałem plug in przez wzgląd na to, że jadąc na zakupy czy do Katowic, czy do Bytomia czy do Gliwic, ewentualnie jadąc do Tarnowskich gór spokojnie zmieszczę się w zasięgu baterii plug in, a mam przecież dom i garaż, gdzie podczas nocnej taryfy mogę ładować akumulator, co spowoduje że koszt "spalania" będzie śmiesznie niski :) Planuję też partnerką mieć dzieci, stąd też patrzę na Toyotę Priusa (być może z plusem) jako rodzinny pojazd. Obecnie posiadam forda focusa mk2, który pali w cyklu mieszanym około 9l-10l/100km, więc potencjalne oszczędności w kosztach eksploatacji w samym spalaniu dają już ~32 złote na każde przejechane 100km. No i mój samochód traktuję jako ten praktyczniejszy do przewozu narzędzi czy paczek, ewentualnie mebli, co często z powodzeniem realizuje mój obecny ford, a nawet gdybym wpadł na pomysł aby sprzedać obecny samochód, to jednak po przeanalizowaniu plusów i minusów tego rozwiązania, minusy przeważają nad plusami, co sprawia, że musimy z partnerką mieć dwa samochody w domu. Stąd mam dylemat między potencjalnym zakupem Priusa jak w zadanym pierwszym pytaniu. Zakup samochodu i jego posiadanie planuję na tak długi okres, na ile pozwolą przepisy UE. Czyli minimum do 2030 roku. Będę wdzięczny za dodatkowe informacje, jeśli nasuną się Panu z doświadczenia jakieś porady, zwłaszcza ewentualnie na jakie inne toyoty hybrydowe spojrzeć jak na rodzinne, chociaż myślę że Prius się najlepiej nadaje do tej roli, a jeśli się mylę to proszę wyprowadzić mnie z błędu. Obejrzę sobie jeszcze inne filmy, które Pan zamieścił, bo merytorycznie są na bardzo wysokim poziomie. Pozdrawiam.
ปีที่แล้ว
@@adamaugustyniak1175 Jest trochę tych hybryd rodzinnych. Prius+, Rav4. Warte rozważenia są też hybrydy Kia i Hyundai. Jeżeli chodzi o plug-in. Cały czas jest do sprzedania ten, który filmowalem pół roku temu Prius Prime. Został przerobiony na 5 osób i cena obecnie 83500.
@ Imponuje mi Pan szybkimi odpowiedziami. Jak uporządkuję z partnerką finanse i po przejrzeniu wszelkich plusów i minusów poszczególnych samochodów które Pan wymienił jak i innych które znajdę na Pana kanale, to jeżeli zdecyduję się na zakup Priusa i będę miał w gotówce wystarczająco dużo aby rozważyć zakup Pana propozycji to odezwę się do Pana w prywatnej wiadomości. Dużo zdrowia życzę w nowym roku.
ปีที่แล้ว
Jakby co, to mój Prius+ jest obecnie na sprzedaż. Marzy mi się elektryk. Jak się uda, to się uda, jak nie to będę dalej jeżdził tym. www.otomoto.pl/oferta/toyota-prius-toyota-prius-z-lpg-ID6Flld0.html?isPreview=1
Od miesiąca jeżdżę hybrydą i jeszcze nie udało mi się zobaczyć 100% naładowanej baterii. Czy trzeba coś zrobić, zeby bateria była w 100% naładowana? Czy jak mam 60% to jest norma?
ปีที่แล้ว
norma. Żeby zrobić 100% trzeba albo długo zjeżdżać z góry a z tego co widzę po nicku u ciebie takowych nie ma albo ewentualnie jak się ma pecha i co kawałek każde światła czerwone są twoje :) pozdrawiam
Pożyteczna aplikacja dzięki, której można wyrobić nawyki ekonomicznego stylu jazdy hybrydą.Jaki interfejs warto zakupić do poprawnego działania aplikacji?
ปีที่แล้ว +2
Najlepiej któryś z rekomendowanych przez Hybrid Assistant. Do bieżącej "zabawy" wystarczy taki za ok. 60zł. ale do poprawnego testu baterii, to tak bardziej powyżej 90zł. Ja mam iCar Vgate za 65zł. i pełen test baterii wychodzi prawidłowo tak co 2, 3 raz.
Ja kupiłem vLinker FD/FD+ z shopee, na hybrydach 3 generaci (Yaris3) telefony z BT 4.0 wyciągają 2,7-2,8 odczytów na sekundę, do ok. 3,7 na BT4.2 i kończąc na 4,7-4,8 na moim Mixie 2S z BT5.0. BARDZO odradzam wszelakie samsungi, przez jakieś dziwne oszczędzanie energii odczyty są od ok 0,3 do nawet ponad 5 ale głównie ok 1 lub mniej... Na hybrydzie 4 generacji (Corolla 1.8) miewałem ponad 11 odczytów na sekundę ale to na samsungu więc nie wiem ile Mix2S by tam wyciągnął, jeszcze nie miałem okazji. Do odczytów taki mały i fajny Samsung J100 na custom romie działa super (2,7-2,8 odczytów) ale jest tak wolny i ma tak mało pamięci że niemalże nie jest w stanie generować podglądów ;P
Będę kupował P3 po taksówce z lpg, elektrozawór odpala się za każdym przełączeniem silnik - elektryk da się to jakoś obejść w przyszłości?
ปีที่แล้ว
Może kwestia softu. U mnie nie za każdym razem. Dopóki samochód jest w ruchu to nie przełącza. Dopiero jak stanę. Mam jeszcze dodatkowo koc na butli, to jest ciszej.
Jeżdżę po górach w Krynicy Zdrój. Używam trybu B przy długich zajazdach. Bateria ładuje się szybko do 100 procent przez co chyba silnik nawet podczas hamowania klockami utrzymuje przez długi czas dość wysokie obroty. Nie jest to przyjemny odgłos bo samochód ledwo się toczy a silnik wyje Czytałem o tym na forum Toyoty że tak ma być przez co tryb B Japończykom troszkę nie wyszedł :)
5 หลายเดือนก่อน
zgadza się. Jak znasz teren i włączysz odpowiednio szybko tryb B, to to wycie na wysokich obrotach występuje później lub czasem w ogóle. Zgadzam się, że coś tu przekombinowali.
Nie wiem dlaczego mówisz w amperach które dla każdego samochodu będą inne zamiast w standardowej i uniwersalnej jednostce kW gdzie elegancko widać jak w trybie B silnik przy tak niskich prędkościach potrafi do 10kW "zmarnować" gdzie pewnie zależnie od prędkości i wciśniętego hamulca potrafiłby "marnować" znacznie więcej energii. Ale generalnie tak, po filmie zdecydowanie wątpliwości nie ma że tryb B w 99,8% przypadków jest marnowaniem energii. Jeździć tylko na D i się nie przejmować.
ปีที่แล้ว
Doszedłem do wniosku, że jak zaczniemy patrzeć na te kW i to w dwóch kolumnach, bo pewnie jest to jakaś suma albo różnica między kw z silnika spalinowego i silnika elektrycznego, to będzie jeszcze bardziej wszystko trudniej wyjaśnić. Na moją wyobraźnię jako laika bardziej działają te ampery, które są bez wątpliwości jakąś wynikową i tyle dokładnie próbuje być "wtłoczone" do baterii, więc pomyślałem, że na innego laika też lepiej to zadziała na wyobraźnię. Z tą jazdą w trybie D, to w większości przypadków masz rację. Na tej mojej górze też obejdzie się bez trybu B ale jak byłem na urlopie w górach, to jazda na D nie wyglądała zbyt ciekawie. Zwłaszcza jak rekuperacja przestaje działać, silnik zaczyna wyć. Miałem wrażenie, że komputer w sposób rozpaczliwy próbuje się pozbyć nadmiaru energii.
@ no ok, co kto lubi :D "Zwłaszcza jak rekuperacja przestaje działać, silnik zaczyna wyć" w sensie auto z automatu zaczęło hamować silnikiem w trybie D?
ปีที่แล้ว
@@Ari9310 Tak. Miałem wrażenie, że samo z automatu wrzuciło jakgdyby tryb B, coś w tym stylu ale to już była musztarda po obiedzie
@ no niekoniecznie bo i tak i tak by musiał silnikiem hamować więc dużo by to nie zmieniło a tak przynajmniej zawsze po zjeździe masz akumulator naładowany :D. I co do "jakgdyby" to tak mi coś świta że gdzieś widziałem że auto na D jest w stanie samo hamować silnikiem... albo to może w salonie ktoś tak wspomniał przy sprzedaży corolli...? Wiedząc że auto jest w stanie to zrobić samo to tym bardziej dla "zwykłego" śmiertelnika tryb B jest zbędny ;P
Czyli pedał hamulca w zależności od niewiadomo czego? - albo hamuje generatorem prądu , albo mechanicznie dociskiem klocków , albo na oba te sposoby ? / ..i w końcu nie wyjaśniłeś - czemu służy ten tryb B / ?
3 หลายเดือนก่อน
@@blabla1980 hamulec mocno wciśnięty hamuje jednym i drugim, natomiast lekko wciśnięty, tylko hamowanie regeneracyjne. W trybie B raczej używanie hamulca jest nie potrzebne. W większości przypadków hamowanie reguluje się wtedy pedałem przyspieszenia Jak jest puszczony pedał, to hamowanie silnikiem spalinowym, jak w zwykłym samochodzie na trójce a lekkie wciśnięcie tego pedału powoduje stopniowe wysprzeglenie silnika spalinowego. Tryb B służy do ograniczenia ładowania baterii i oszczędzania klocków hamulcowych przed przegrzaniem podczas jazdy z góry. Może poprzedni film na ten temat był jaśniej wytłumaczony.
Mam Lexusa CT200h. Do momentu obejrzenia Pana filmów uważałem jak wszyscy, że tryb B to "ładowanie baterii". Czuć to całym autem, że jest dokładnie tak jak Pan tutaj udowadnia. Pozdrawiam.
Jak zwykle krótko i rzeczowo na temat.
Różnica mniejszego odzysku z trybie B wynika z faktu że silnik spalinowy wytraca część energii odzyskanej z kół.
Popatrz na kW z ujemną wartością dla silnika spalinowego podczas zjazdu w trybie D nie przekracza 1.5kW natomiast w trybie B bez wciśniętego hamulca lub gazu dochodzi do 9.6kW dlatego ładowanie baterii jest mniejsze. Ja jadąc swoim autem w miejscach gdzie ty przyspieszasz ją swoje auto wracam na tryb D i gdy znowu trzeba wytracac prędkość wrzucam B, unikam używania gazu.
Cenna wiedza - która powinna być konkretnie opisana w instrukcji - a NIE JEST
Jestem kierowcą ciężarówki więc ten tryb jest mi bardzo dobrze znany, tzw. hamulec górski
Instrukcja obsługi dokładnie o tym mówi. (Str 184) B służy do jazdy w górach i używa dodatkowego hamowania silnikiem. W normalnym trybie D po puszczeniu pedału gazu samochód jedzie "na luzie" z wyłączonym silnikiem i hamuje jedynie regeneracyjnie silnikiem elektrycznym. Co więcej instrukcja podaje, że poza jazdą w specyficznych wymagających warunkach nie zaleca się jechać w trybie B, bo wtedy zużycie paliwa jest większe niż w trybie D.
A jak to wygląda w przypadku aut marki Renault? W instrukcji nie ma wprost podanych zaleceń odnośnie jazdy na D lub B.
Jeździłem Arcana w hybrydzie i tam przełączenie na B aktywowało funkcję OnePedalDrive czyli całkowite puszczenie pedału gazu uruchamiało maksymalną elektryczną rekuperację, lekkie naciśnięcie - lekka rekuperacja, naciśnięcie gazu w 1/3 to "pozycja zero", dopiero mocniejsze wciśnięcie gazu skutkuje przyspieszeniem. Natomiast samochód nie jest w stanie się całkowicie zatrzymać, żeby stanąć czy na D czy na B trzeba nacisnąć hamulec, a puszczenie hamulca powoduje "pełzanie"
Żeby zobrazować to inaczej w trybie D rekuperacja jest obsługiwana przez pedał hamulca, a w trybie B przez pedał gazu. I o ile na początku tryb B wydał mi się ciekawy, to po pewnym czasie zaczął mnie denerwować, tym bardziej, że na D łatwiej uzyskać mniejsze spalanie ;-) Ponieważ układ hybrydowy w Megane i Clio jest podobny to przypuszczam, że tam jest to podobnie, a instrukcja faktycznie jest dość mało szczegółowa w tym zakresie i nie wiem czy w przypadku jazdy w górach i naładowania na max baterii włączy się hamowanie silnikiem, żeby nie ugotować hamulców (w wersjach plug-in bateria jest na tyle duża, że nawet spora góra jej nie naładuje, ale zwykła hybryda ma malutką bateryjkę). Podsumowując, tryb B działa zupełnie inaczej w Renault i Toyocie i inne cele przyświecały producentom @@ducha90
@@aa-iy6yn Czy powyższe da się też zastosować do Renault Captur? Zapomniałam o tym wspomnieć w pierwszej wysokości. Dziękuję za wyczerpująca odpowiedź.
Na 100% nie wiem jak zrobiono to w Captur, ale biorąc pod uwagę, że to ten sam "zespół napędowy" to mało prawdopodobne, że działa inaczej. Tryb B zaczyna działać (hamować elektrycznie) przy prędkości powyżej 7km/h Natomiast nie znalazłem nigdzie informacji, żeby w przypadku zjazdu z naprawdę dużej góry dołączało się hamowanie silnikiem. Naturalnie silnik elektryczny w Capturze jest dość mocny, ma 36kW, a w pluginie nawet 49kW dzięki temu jest w stanie hamować naprawdę skutecznie. Natomiast co się stanie jak bateria się naładuje na max to nie mam pojęcia. Może ktoś mieszkający w górach byłby w stanie się wypowiedzieć, bo trzeba by kilku kilometrów zjazdu w dół, żeby to sprawdzić 🙂 @@ducha90
Fajna aplikacja jak ona łączy się z samochodem że na bieżąco to działa super dzięki 😃👍
Wpina się dobry interfejs do gniazdka OBD w kabinie (Bluetooth lub Wi-Fi) i paruje go z telefonem. Hybrid Assistant działa tylko z Androidem.
Mega!! Brawo wreszcie ktoś to solidnie wyjaśnił!! Dzięki ! ;)
O Niedzwiednik. Fajnie się ogląda swoje rejony
🙂
Tryb "B" najlepiej czuc w gorach. Alpejskie zjazdy to koniczne wlaczania trybu "B". Silnik wyje niemilosiernie ale dzieki temu hamulce sie nie mecza.
Chociaz przy naprawde stromych zjazdach w trybie B bateria tez jest w moment doladowana na maksa. I zaraz potem wlacza sie wentylator chlodzenia akumulatora. Wetdy przez kratke na tylnim siedzeniu wlatuje cieple powietrze do srodka samochodu.
Podkreslam - ten efekt pojawil sie tylko na bardzo stromych zjazdach w moim juz niestety sprzedanym Prius 2 2008 rocznik
wydaje mi się, że zawsze wciąga powietrze w kabinie a wydmuchuje koło nadkola
Może Pan by coś powiedział w kolejnym filmie o oleju silnikownym w hybrydach Toyoty? Są powszechne problemy z paliwem przedostającym się do oleju, co podnosi jego poziom ale obniża jakość. Podobno w USA warsztaty (nie ASO) wymieniają nie co rok ale co 6 miesięcy (i chyba 5000 mil zamiast 10000) żeby nie zakatować zbyt wcześnie silnika. U nas olej jest droższy więc nie jesteśmy zbyt chętni, tym bardziej, że instrukcja i ASO obstają przy wersji rzadszej. Ale ASO może nie zależeć na tym bo silnik i tak przetrwa okres gwarancyjny (3 lata) a potem i tak klient płaci z własnej kieszeni.
No i instrukcja każe lać 0W-16 a wyjątkowo dopuszcza jednorazowo 0W-20. W ASO leją 0W-20. Jedni mówią, że 0W-16 jest mniej lepki inni że bardziej. Czytanie specyfikacji SAE przyprawić może o ocząpląs.
Niestety nie jestem mechanikiem, więc nie chcę się tu wymądrzać. Problem zdaje się dotyczy nowych silnikow z filtrem GPF ? Jak oleju przybywa albo nic nie ubywa od wymiany do wymiany, to myślę, że byłbym skłonny wymieniać częściej niż przewiduje instrukcja dla świętego spokoju. Pozdrawiam
Instalacja gazowa ( zależy jaka, ale te lepsze z adaptacją OBD ) korzysta z portu OBDII samochodu i jeśli pojazd jedzie na gazie sygnał OBD jest tak jakby ,,przechwycony,, przez instalację gazową, a z uwagi na to że może być on odczytywany tylko przez jedno urządzenie na raz to w czasie jazdy na LPG nie ma dostępu do OBD poprzez czytniki które parujemy z telefonem czy komputerem. Można korzystać z danych OBD podczas jazdy na LPG ale trzeba to robić poprzez aplikację do obsługi instalacji gazowej gdyż ona ( instalacja ) ma wówczas dostęp do danych OBD.
Zgadza się. Niektóre aplikacje w jakimś tam zakresie działają ale koślawo. Mało tego, miałem przypadki, że samochód mi wywalił check engine podczas korzystania z aplikacji na obd2 i musiałem resetować błąd, bo jechał tylko na prądzie, więc daleko by nie zajechał.
Czy hybryda z czasem bedzie palic wiecej? Mam sasiada, ktory mi powiedzial, ze jego corolla ,a ma ja od roku pali o 2 l wiecej niz przy zakupie, na poczatku bylo okolo 5 teraz pali mu do 8. Ja mam przejechane 1000km yarisem i mam spalanie 3.9l. Czy te jego stwierdzenia sa prawdziwe czy to poprostu wynika z jego sposobu jazdy? Moim zdaniem i z tego co slyszalem to z czasem spalanie powinno jeszcze spasc niz to, ktore jest na poczatku a w lecie to juz chyba dodatkowo powinno byc mniejsze niz w zimie?
Jest dokładnie tak jak mówisz. Jak się nauczy jeździć hybrydą, to jeszcze trochę spalanie spada. W tej chwili to tak ma pewnie z powodu zimy, krótkie dystanse - jazda na zimnym, garażowany na powietrzu. W starych hybrydach z czasem trochę spalanie rośnie z powodu słabnącej baterii ale to są wielkości pół litra, litr.
Czy jest sens przełączać się na tryb B na górce połowę mniejszej niż ta w Gdańsku? O podobnej pochyłości. Dokładniej górka Rekowska.
Obstawiam że będzie to zależało od tego czy auto będzie mi za szybko zjeżdżało "na luzie"?
myśłę, że z mniejszej "krótszej" górki nie ma co zmieniać. Obstawiam, że często tam jeździsz. Sprawdź najpierw zjeżdżać na samym D, a jeżeli się okaże, że prawie na samym dole jest doładowane na maksa i zaczyna silnik podnosić obroty, to następnym razem np. w połowie górki zmień na B.
Cześć w instrukcji obsługi toyoty prius wyraźnie jest napisane tryb b służy do stromych zjazdów.W górach "zaleca się stosowanie trybu pwr"
No tak trybu B w celu./z powodu .. ochrony klocków i tarcz hamulcowych. Power pewnie pod górę.
Dzień dobry Panu.
Od jakiegoś czasu oglądam sobie filmy z Toyotami z modelem prius i nie ukrywam, że względy ekonomiczne bardzo mnie zachęcają do zakupu tego modelu, ale jeszcze nie wiem który rocznik. Jako, że mam dom, to mam możliwość ładowania samochodu Plug-in i do tego bardzo rzadko jeżdżę samochodem z racji posiadania pracy zdalnej. Tyle, co na zakupy czy przejazdy na spotkania z rodziną. Średnia jakieś 80km tygodniowo.
Pytanie czy gdyby Pan miał możliwość ładowania toyoty Prius z gniazdka aby jeździć na elektrycznym silniku na dystansie do 50km, lub jednak jeździć typowo hybrydowym priusem, to ku której opcji by się Pan skłonił? W przypadku hybrydy bez plug in brałbym pod uwagę ewentualne zagazowanie. Powiedzmy, że 4x w roku robię też "autostradowe" trasy 500km~1200 km.
Mam dylemat między Toyotą Prius III generacji jako hybrydą, a Toyotą Prius (IV generacji, nie wiem czy III generacja miała plug in bo szukam) plug in powyżej 2017 roku jednakże w przypadku gdy robię małe dystanse powiedzmy na obecny moment po załóżmy 500km miesięcznie, to czy ekonomicznie jest sens zakupu starszej Toyoty w wersji hybrydy jeśli rożnica między plug in i bez plug in wynosi około 60 tys. złotych?
Pana filmy są bardzo interesującą praktyczną encyklopedią, ale pojawia się coraz więcej pytań i chciałbym poznać Pana opinie w kwestiach które podałem wyżej.
Pozdrawiam i życzę kolejnych bardzo dobrych merytorycznie filmów.
Dzień dobry. Należałoby zacząć od tego, że przy takich przebiegach w ogóle trudno mówić o opłacalności posiadania samochodu 😀 Ja bym wybrał starego elektrycznego Leafa. Jego zasięg 100km też by tu wystarczył a do wyjazdów 4 x do roku zawsze można wynająć samochód albo zamienić się na parę dni z kimś z rodziny 😀 Jeżeli chodzi o hybrydy, to moim zdaniem plug-in nie ma ekonomicznego sensu. Cena zakupu nigdy się nie zwróci a zwłaszcza przy takich przebiegach (chyba, że założymy, że potem też go sprzedamy drożej). Gazowanie hybrydy również nie ma sensu., bo zwraca się gdzieś po 25tys.km. Przy okazji - Priusy 3 też były plug-in ale z zasięgiem 15-20km. Trudno tu doradzić. Ja bym kupił taniego elektryka albo jeszcze tańszego benzyniaka. Jak koniecznie hybrydę to bez kombinowania - klasyczną bez plug-in i bez LPG. Pozdrawiam
@ Dziękuję za szybką odpowiedź :)
Kwestie opłacalności posiadania samochodu grają drugorzędną rolę i stać mnie na to, aby sobie stał pod domem i traktuję to jako opłata za swoją niezależność w możliwości bezpośredniego dojazdu z punktu A do punktu B :)
Obecnie mam pracę zdalną gdzie biuro znajduje się ponad 250km dalej, więc elektryki w całości odpadają. Dlatego rozważałem kompromis plug in lub pełną hybrydę. W aglomeracji śląskiej w której mieszkam wszędzie jest blisko i okolice Zabrza są dobrze skomunikowane drogami szybkiego ruchu z zachodem, północą i wschodem kraju stąd rozważałem plug in przez wzgląd na to, że jadąc na zakupy czy do Katowic, czy do Bytomia czy do Gliwic, ewentualnie jadąc do Tarnowskich gór spokojnie zmieszczę się w zasięgu baterii plug in, a mam przecież dom i garaż, gdzie podczas nocnej taryfy mogę ładować akumulator, co spowoduje że koszt "spalania" będzie śmiesznie niski :)
Planuję też partnerką mieć dzieci, stąd też patrzę na Toyotę Priusa (być może z plusem) jako rodzinny pojazd. Obecnie posiadam forda focusa mk2, który pali w cyklu mieszanym około 9l-10l/100km, więc potencjalne oszczędności w kosztach eksploatacji w samym spalaniu dają już ~32 złote na każde przejechane 100km. No i mój samochód traktuję jako ten praktyczniejszy do przewozu narzędzi czy paczek, ewentualnie mebli, co często z powodzeniem realizuje mój obecny ford, a nawet gdybym wpadł na pomysł aby sprzedać obecny samochód, to jednak po przeanalizowaniu plusów i minusów tego rozwiązania, minusy przeważają nad plusami, co sprawia, że musimy z partnerką mieć dwa samochody w domu.
Stąd mam dylemat między potencjalnym zakupem Priusa jak w zadanym pierwszym pytaniu. Zakup samochodu i jego posiadanie planuję na tak długi okres, na ile pozwolą przepisy UE. Czyli minimum do 2030 roku.
Będę wdzięczny za dodatkowe informacje, jeśli nasuną się Panu z doświadczenia jakieś porady, zwłaszcza ewentualnie na jakie inne toyoty hybrydowe spojrzeć jak na rodzinne, chociaż myślę że Prius się najlepiej nadaje do tej roli, a jeśli się mylę to proszę wyprowadzić mnie z błędu. Obejrzę sobie jeszcze inne filmy, które Pan zamieścił, bo merytorycznie są na bardzo wysokim poziomie.
Pozdrawiam.
@@adamaugustyniak1175 Jest trochę tych hybryd rodzinnych. Prius+, Rav4. Warte rozważenia są też hybrydy Kia i Hyundai. Jeżeli chodzi o plug-in. Cały czas jest do sprzedania ten, który filmowalem pół roku temu Prius Prime. Został przerobiony na 5 osób i cena obecnie 83500.
@ Imponuje mi Pan szybkimi odpowiedziami. Jak uporządkuję z partnerką finanse i po przejrzeniu wszelkich plusów i minusów poszczególnych samochodów które Pan wymienił jak i innych które znajdę na Pana kanale, to jeżeli zdecyduję się na zakup Priusa i będę miał w gotówce wystarczająco dużo aby rozważyć zakup Pana propozycji to odezwę się do Pana w prywatnej wiadomości.
Dużo zdrowia życzę w nowym roku.
Jakby co, to mój Prius+ jest obecnie na sprzedaż. Marzy mi się elektryk. Jak się uda, to się uda, jak nie to będę dalej jeżdził tym. www.otomoto.pl/oferta/toyota-prius-toyota-prius-z-lpg-ID6Flld0.html?isPreview=1
Od miesiąca jeżdżę hybrydą i jeszcze nie udało mi się zobaczyć 100% naładowanej baterii. Czy trzeba coś zrobić, zeby bateria była w 100% naładowana? Czy jak mam 60% to jest norma?
norma. Żeby zrobić 100% trzeba albo długo zjeżdżać z góry a z tego co widzę po nicku u ciebie takowych nie ma albo ewentualnie jak się ma pecha i co kawałek każde światła czerwone są twoje :) pozdrawiam
@ Dziękuję za odpowiedź.
Samochód stara się utrzymać połowę baterii, żeby mieć zarówno energię do przyspieszenia jak i miejsce na przyjęcie energii z hamowania.
Pożyteczna aplikacja dzięki, której można wyrobić nawyki ekonomicznego stylu jazdy hybrydą.Jaki interfejs warto zakupić do poprawnego działania aplikacji?
Najlepiej któryś z rekomendowanych przez Hybrid Assistant. Do bieżącej "zabawy" wystarczy taki za ok. 60zł. ale do poprawnego testu baterii, to tak bardziej powyżej 90zł. Ja mam iCar Vgate za 65zł. i pełen test baterii wychodzi prawidłowo tak co 2, 3 raz.
Ja kupiłem vLinker FD/FD+ z shopee, na hybrydach 3 generaci (Yaris3) telefony z BT 4.0 wyciągają 2,7-2,8 odczytów na sekundę, do ok. 3,7 na BT4.2 i kończąc na 4,7-4,8 na moim Mixie 2S z BT5.0. BARDZO odradzam wszelakie samsungi, przez jakieś dziwne oszczędzanie energii odczyty są od ok 0,3 do nawet ponad 5 ale głównie ok 1 lub mniej...
Na hybrydzie 4 generacji (Corolla 1.8) miewałem ponad 11 odczytów na sekundę ale to na samsungu więc nie wiem ile Mix2S by tam wyciągnął, jeszcze nie miałem okazji.
Do odczytów taki mały i fajny Samsung J100 na custom romie działa super (2,7-2,8 odczytów) ale jest tak wolny i ma tak mało pamięci że niemalże nie jest w stanie generować podglądów ;P
Będę kupował P3 po taksówce z lpg, elektrozawór odpala się za każdym przełączeniem silnik - elektryk da się to jakoś obejść w przyszłości?
Może kwestia softu. U mnie nie za każdym razem. Dopóki samochód jest w ruchu to nie przełącza. Dopiero jak stanę. Mam jeszcze dodatkowo koc na butli, to jest ciszej.
@ Też myślałem o tym aby coś dorzucić i go wyciszyć trochę :D
Jak zwykle filmik merytoryczny. Pozdrawiam.
Jeżdżę po górach w Krynicy Zdrój.
Używam trybu B przy długich zajazdach. Bateria ładuje się szybko do 100 procent przez co chyba silnik nawet podczas hamowania klockami utrzymuje przez długi czas dość wysokie obroty. Nie jest to przyjemny odgłos bo samochód ledwo się toczy a silnik wyje
Czytałem o tym na forum Toyoty że tak ma być przez co tryb B Japończykom troszkę nie wyszedł :)
zgadza się. Jak znasz teren i włączysz odpowiednio szybko tryb B, to to wycie na wysokich obrotach występuje później lub czasem w ogóle. Zgadzam się, że coś tu przekombinowali.
Dziękuję za odpowiedź, a już myślałem, coś jest nie tak z samochodem :)
Rozumiem że w CHR mogę zmienić bieg podczas jazdy ?:)
@@mariuszpolak8503 tak jest
A jak jest w Hondzie Jazz w czasie jazdy na trybie B?
Szczerze mówiąc nie mam pojęcia. Nawet nie wiedziałem, że Jazz są wersje z pełną hybrydą.
@ jaka to hybryda nie wiem jest ehybryd i tez ma tryb B . I oprócz tego że mocniej zwalnia po odpuszczeniu gazu to jak wygląda przepływ prądu wtedy.
Nie wiem dlaczego mówisz w amperach które dla każdego samochodu będą inne zamiast w standardowej i uniwersalnej jednostce kW gdzie elegancko widać jak w trybie B silnik przy tak niskich prędkościach potrafi do 10kW "zmarnować" gdzie pewnie zależnie od prędkości i wciśniętego hamulca potrafiłby "marnować" znacznie więcej energii.
Ale generalnie tak, po filmie zdecydowanie wątpliwości nie ma że tryb B w 99,8% przypadków jest marnowaniem energii. Jeździć tylko na D i się nie przejmować.
Doszedłem do wniosku, że jak zaczniemy patrzeć na te kW i to w dwóch kolumnach, bo pewnie jest to jakaś suma albo różnica między kw z silnika spalinowego i silnika elektrycznego, to będzie jeszcze bardziej wszystko trudniej wyjaśnić. Na moją wyobraźnię jako laika bardziej działają te ampery, które są bez wątpliwości jakąś wynikową i tyle dokładnie próbuje być "wtłoczone" do baterii, więc pomyślałem, że na innego laika też lepiej to zadziała na wyobraźnię. Z tą jazdą w trybie D, to w większości przypadków masz rację. Na tej mojej górze też obejdzie się bez trybu B ale jak byłem na urlopie w górach, to jazda na D nie wyglądała zbyt ciekawie. Zwłaszcza jak rekuperacja przestaje działać, silnik zaczyna wyć. Miałem wrażenie, że komputer w sposób rozpaczliwy próbuje się pozbyć nadmiaru energii.
@ no ok, co kto lubi :D
"Zwłaszcza jak rekuperacja przestaje działać, silnik zaczyna wyć" w sensie auto z automatu zaczęło hamować silnikiem w trybie D?
@@Ari9310 Tak. Miałem wrażenie, że samo z automatu wrzuciło jakgdyby tryb B, coś w tym stylu ale to już była musztarda po obiedzie
@ no niekoniecznie bo i tak i tak by musiał silnikiem hamować więc dużo by to nie zmieniło a tak przynajmniej zawsze po zjeździe masz akumulator naładowany :D.
I co do "jakgdyby" to tak mi coś świta że gdzieś widziałem że auto na D jest w stanie samo hamować silnikiem... albo to może w salonie ktoś tak wspomniał przy sprzedaży corolli...? Wiedząc że auto jest w stanie to zrobić samo to tym bardziej dla "zwykłego" śmiertelnika tryb B jest zbędny ;P
O to jest za pikanie co jakiś czas? Co oznacza ten dźwięk??
Nawigacja ma wbudowany sygnał o fotoradarach ale nigdy nie była aktualizowana i sygnalizuje o fotoradarach, których nie ma tam już z 5 lat.
W takim razie w trybie B gdzie on traci energię ?
traci na opory i tarcie silnika spalinowego
Przecież tryb B służy do hamowania silnikiem widać od razu jak pokazane są obroty silnika
Czyli pedał hamulca w zależności od niewiadomo czego? - albo hamuje generatorem prądu , albo mechanicznie dociskiem klocków , albo na oba te sposoby ? / ..i w końcu nie wyjaśniłeś - czemu służy ten tryb B / ?
@@blabla1980 hamulec mocno wciśnięty hamuje jednym i drugim, natomiast lekko wciśnięty, tylko hamowanie regeneracyjne. W trybie B raczej używanie hamulca jest nie potrzebne. W większości przypadków hamowanie reguluje się wtedy pedałem przyspieszenia Jak jest puszczony pedał, to hamowanie silnikiem spalinowym, jak w zwykłym samochodzie na trójce a lekkie wciśnięcie tego pedału powoduje stopniowe wysprzeglenie silnika spalinowego. Tryb B służy do ograniczenia ładowania baterii i oszczędzania klocków hamulcowych przed przegrzaniem podczas jazdy z góry. Może poprzedni film na ten temat był jaśniej wytłumaczony.