Masowo produkowanych seriali nie ma sensu oglądać bo często działają na zasadzie "Mamy dobry pomysł, zobaczymy może chwyci, w razie sukcesu będziemy ciągnąć kolejne sezony". One nigdy chyba prawie nie mają określonego końca i wyjaśnienia fabuły, więc z każdymi kolejnymi sezonami, zmianami nadzoru albo zwykłym brakiem nowego pomysłu bardziej i bardziej się rozmywają, bo przecież nie można ich skończyć skoro jest nadal duża oglądalność.
@@Oglyng zdaję sobie z tego sprawę, ale są pogłoski że tak się może wydarzyć, bo netfix już nie ma praw do serialu, więc pozostaje zaczekać i trzymać kciuki. Niestety jest to chyba złudne marzenie
Strasznie trudno się pogodzić z niezrozumiałymi decyzjami netflixa i o ile lata temu, kiedy uwalili genialne Sense8, zrobili ukłon w stronę fanów i zakończyli serial filmem domykającym większość wątków, o tyle teraz nie ma już co liczyć na takie podejście. Jako wielka fanka Dark zacierałam rączki na 1899, ale nawet do niego nie podchodzę, bo i po co, skoro nie ma kontynuacji. Najbardziej wpienia mnie fakt, że jeśli już robią coś ambitniejszego, co ma potencjał na top 10 seriali wszechczasów to zanim zamkną fabułę dają cancela, a debilne produkcje typu Riverdale, czy Sexlife będą kontynuować bez końca, albo robić niepotrzebne kontynuacje mini seriali, które niestety niszczą odbiór całości. W efekcie kupie Netflixa raz w roku na miesiąc obejrzę tych kilka ciekawych produkcji, a przez resztę roku będę korzystać z konkurencji, która mnie wkurza odcinkami co tydzień, ale przynajmniej nie kończy zanim zacznie (w większości przypadków).
@@Th0Rx666 Sense8 nie jest dla wszystkich, jak większość ponadprzeciętnych produkcji. Możliwe, że zabrakło Ci otwartości, żeby docenić ten serial, albo po prostu nie przypadł Ci do gustu, spoko, widocznie nie twój klimat. Nie rozumiem jedynie o co w zasadzie chodzi w twoim komentarzu?
Główną wadą Netfliksa jest patrzenie się na słupki i robienie pod słupki fabuł. Bo wbrew narracji internetów to nie kolorowi bohaterowie i wątki LGBT są winne. Winny jest tzw. przeciętny widz, który uwielbia odgrzewane kotlety. Najbardziej przeciętne kotlety jakie istnieją, przy których mięso z Maka to szczyt wyrafinowania. Ale Netfliks ma tę przewagę nad konkurencją że da się obejrzeć masę produkcji spoza strefy anglojęzycznej i amerykańskiej. No niestety u konkurencji nie da się znaleść tylu produkcji z Europy czy Azji. Nie tylko dlatego że HBO zdurniało i wywala własne produkcje lokalne z legalnej dystrybucji.
Tu muszę zaznaczyć, że serial ten jest prequelem do filmu Dark Crystal, i jest on przystępny dla nowych widzów i jest też zamkniętą historią. Dlatego ta marka jest według mnie zabezpieczona i wciąż godna uwagi.
Jakby Netflix tyle siły co wkłada w politykę i różne ideologie w swoich serialach wkładał w fabułę i scenariusz to nie miałby az takiego problemu z kasowaniem seriali.
To nie było tak fatalne jak ludzie malują. Choć niestety rozkręca się dopiero od połowy. A sama Velma jest taką gorszą jakościowo wersją Bojacka. Ma mnóstwo wad, sam serial je krytykuje ale też jej własna rodzina nie jest taka święta (zwłaszcza ojciec i jego nowa żona)
@@Armetar Możliwe, ja obejrzałem bo jeden kanał po 1 odcinku go bronił, że ludzie się zesrali na lgbt i rasizm. I zapowiedział uczciwą recenzję całości ale póki co się nie ukazała ;)
Nienawidzę tego, zaczynać historii, której końca nigdy nie poznam. Szczerze, już myślę nad rezygnacją z Netflixa, sama oglądam więcej produkcji dalekowschodnich, niż jakichkolwiek innych (a że robię to od lat to wiem, gdzie i jak oglądać), tyle że mam konto, z którego korzystają też moja mama i siostra, a one dużo na nim siedzą. Ech, dojdzie do tego, że nie będzie dobrych seriali na Netflixie, bo wszystkie najlepsze będą kasowane.
Mnie na szczęście nic nie boli. Netflix akurat zaczął robić gówno jak zastanawiałam się nad subskrypcją abonamentu, więc nawet nie miałam powodu do odczucia żalu, bo moja przygoda z nimi szybciej się skończyła niż zaczęła. 😅😂 4:35 co z tego, że dali drugie życie Lucyferowi skoro zrobili z niego gównianą, turecką telenowelę? Oglądałam z wypiekami na twarzy pierwszy sezon, oczekiwałam jak głupia na drugi. Uwielbiałam go, ostatnio miałam zamiar do niego wrócić i nadrobić, ale jak zobaczyłam jeden z odcinków już Netflixa to miałam ochotę się popłakać. Z genialnej historii zrobili coś co miało się sprzedać dużej ilości kobiet. Takie odnoszę wrażenie.
I tak największym bólem do tej pory było dla mnie anulowanie Ciemnego kryształu, czyli jednego z najlepszych fantasy. Z kolei takiemu BoJackowi kasacja chyba wyszła na dobre, nie rozwodniono tego serialu
@@madraskrux4425 E....nie? Widziałeś/aś w jakim momencie go zakończyli? Tam był materiał na kolejny sezon, jakby celowo zostawiony. No chyba że mówimy o BH, to nie wiem....bo nie oglądałam.
Problemem netflixa i nie tylko jest to że tworzą gówno.. a netflix to już w tym przoduje tworząc miliard seriali które są tak denne że niema po co ich oglądać.. Nawet nie przeszkadza mi to że oglądne jeden po drugiem powiedzmy 5 seriali o tej samej tematyce ale niech każdy będzie dobry.. to nawet zwiększyło by zasięgi bo wielu ludzi lubi dyskutować o różnicach itp miedzy filmami/serialami. A teraz co najwyżej można porozmawiać co było większym dziadostwem o ile ktoś obejrzy 5 wypocin netflixowych..
Tymczasem ja który siedzie głównie w branży anime i już dawno się pogodził z faktem że nawet jak się trafi na dobrą serię to najpewniej nie zobaczy się jej drugiego sezonu a co dopiero zakończenia
Nie łam się i patrz na Dragon balla:D Seria super wyszła po ilu latach? Dwudziestu? Z aktorami to nie przejdzie, bo się starzeją, ale narysować coś można zawsze:)
Hej, Tez mi się nie podoba że ten serial został skasowany bowiem był zaplanowany na 3 sezony dość pewnie. Nie mogłem się jego doczekać bowiem w lutym 2023 miała być jego premiera. I nie pogodzę się akurat tą decyzją. Ostatnio bardzo głośno jest o nie których skasowany produkcjach jak chociażby całkiem udana reżyserka seria Clubu Winx. W tych dwóch wypadkach potwierdzenie produkcji dalszych sezonów było wręcz pewnie. Jednak im dalej w las to Winx pewnie by bardzo mocno spadło, bowiem w nie których sytuacjach zaczął on przypominać średnio udany pornos niż normalny serial dla młodzieży. Warto tez wspomnieć ze nie rozumiem dlaczego nie mogę sobie obejrzeć chociażby Star Trek : Discovery który był świetną kontynuacją całego universum i bardzo mi się podobał. W pewnym momencie on całkowicie znikł z platformy bez wyraźnego powodu. Netflix jak dla musi w Polsce zmienić sposób komunikacji z społecznościom gdzie dość jasno i wyraźnie był podawany powód skasowania serii albo zmian w regulaminach na przyszłość. Jego abonament tez jest absurdalnie wysoki jak dla mnie i wolałbym aby go zmniejszono dość mocno. Nawet mało znana nowa platforma swerisowa jakim jest Sky z swoją aktualną ceną 12 zł. Zawiera czasem więcej nowych treści niz sam Netflix.
Ja mam ogromny problem z algorytmem ktory pokazuje mi same gonwo lub rzeczy juz obejrzane i ni uja nie pokaze mi czegos nowego ciekawego. Czkam tylko do bodajrze 9 marca by dokonczyc “you” i potem anuluje netflixa . Bo czekam np rok na wiedzmina czy inne rzeczy i sie zawodze aktualnie juz tylko “you” mnie tam trzyma ale to juz kwestia dni by skonczyc definitywnie z netflixem
Nikomu nie życzę upadku tak jak netflixowi. Miał swoje momenty, ale pójście w masówkę to już pokaz łapania się za brzytwę. Lepiej wyprodukować 10 gówien niż 2 porządne seriale. Osobiście nienawidzę ich za to jak zepsuli wiedźmina, i mając gotową franczyzę próbowali stworzyć coś na nowo. Skandalem jak dla mnie było to że główni aktorzy poza Cavillem nawet się nie zaznajomili z książkami, Ciri to wgl nie wiedziała co to za postacie, ale jak okazało się że twórcy również mają sagę głęboko w poważaniu, robiąc nawet podśmiechujki z papcia Sapkowskiego to ostre przegięcie. W wakacje prawdziwe traumy przeżywałem oglądając finałowy sezon Better Call Saul. W USA serial miał premierę w poniedziałki, więc w europie odcinki miały premierę we wtorki... No nie wszędzie, bo w Polsce zazwyczaj środa a nawet czwartek były dniami kiedy w końcu można było obejrzeć nowe odcinki. Oczywiście tylko z napisami, bo nie jesteśmy FInlandczykami, Niemcami czy Rosjanami żeby sobie od razu zasłużyć na lektora, to dopiero po miesiącu od zakończenia serialu. Hitem był odcinek który na polskim netflix nie był dostępny wgl, ale w Chorwacji można było go normalnie obejrzeć z polskimi napisami... No i ta walka z wiatrakami o dzielenie kont. Mają najdroższy abonament właśnie po to by dało się go dzielić! Jeszcze niedawno za 3 dychy miałeś 1 urządzenie w cenie, z jakością 480p... Trzeba było z niezłej wysokości upaść żeby pójść na coś takiego, gdzie za tą cenę masz chociażby Disney czy HBO z dzieleniem, i jakością IMAX... W ciągu ostatniego roku z platformy top 1 stała się tą na którą najrzadziej zaglądam, więc kompletnie bym nie płakał za nią. Platform się namnożyło tyle że wrócą złote czasy torrentów czy zalukaj bo na te wszystkie abonamenty zaraz będzie szło pół pensji. Czekam aż ten balonik pęknie bo chcę już wiedzieć co nastąpi dalej :)
Takie sytuacje sprawiają, że do seriali fabularnych podchodzę z dużą ostrożnością, bo nie chce się kolejny raz rozczarować. Właśnie dlatego częściej zaglądam do seriali epizodycznych (a szczególnie komediowych) bo to z nich czerpie najwięcej frajdy. Są to np. Świat Według Kiepskich, Świat według Bundych, Animaniacy, Seriale cartoon network, seriale nickelodeona i wiele innych.
Bo najlepsze seriale to te mające 3 sezony. Kiedyś Disney Channel korzystał z tej świętej formuły ale nawet oni się poddali. Mi samej nie podobały się nowsze sezony Fineasza i Ferba. Były bardziej jak muzyczne i przekombinowane Family Guy dla dzieci niż fajną przygodówką o potędze wyobraźni z sub-plotem dziobaka-agenta walczącego ze śmiesznym złolem. Edit. Ile sezonów miała Kim Kolwiek? Trzy i jeden dodatkowy bo wybłaganiu fanów. Ile sezonów miał Avatar Legenda Aanga? Trzy i zrobili samodzielny spin-off. Ile sezonów miał Generator Rex? Trzy, z zamkniętym wątkiem i ewentalną furtką na kontynuację. Wychodzi na to że trójka to szczęśliwa liczba dla branży
@@paulinagabrys8874 z fineaszem i ferbem jest dla mnie tak, że każdy sezon ma lepsze i gorsze odcinki, więc żadnego nie odrzucam, Ostatni czwarty sezon Kim Kolwiek miał tak dobre zakończenie, że nie mógłbym być bardziej usatysfakcjonowany.
@@VademecumPopkultury wydaje mi się że ostatni sezon Kim był zwyczajnie inny niz pozostałe. Wydaje mi się że gorszy ale faktycznie był najbardziej fabularny ze wszyskich. Kim Kolwiek zawsze była serialem mocno epizodycznym. Owszem postaci odnosiły się do poprzednich odcinków ale nie było główej lini fabularnej. W czwórce główną linią jest związek Kim i Rossa oraz zbliżające się zakończenie liceum i wejście w dorosłość. Podonie mam z Nową szkołą króla, gdzie nie lubię drugiego sezonu. Oczywiście były tam świetne odcinki i Malina dostała trochę kolorytu i wad ale znowu za bardzo doeszli od tego absurdalnego sitcomu w szkole a Malina w pierwszym sezonia była jak istne wcielenie anioła co miało swój urok. Jakoś bardziej do mnie trafiał ten sitcom w szkole, gdzie wszyscy mieli mundurki a nie te skakanie po lokacjach i dorobienie postaciom miliona ubrań. Ale znowu, pod względemem fabularnym wolę drugi part Amerykańskiego Smoka, choć wizualnie jest ohydny. Pierwszy part był cudowną komedyjkową przygodówką fantasy z bardzo ładnymi projektami postaci. Drugi dostaje ciężar fabularny ale mamy bohaterowie w smoczych formach są jak wychudzone jaszczurki ze skrzydłami z opcją zionięcia ogniem.
Szczerze nigdy nie miałem netfliksa i mieć nie będę jednak rozumiem ludzi którzy na siłę muszą coś oglądać ale to tylko nowy rodzaj uzależnień w sensie od seriali ponieważ coś jest nie tak z tym wszystkim ale ma to sens bo ludzie w rozmowach wręcz żyją tym co dzieje się w serialu jak te Polskie tasiemce " m jak miłość " zamiast głowy mieć telewizor ?
A mi szkoda Aggretsuko. Tyle że pewny pośpiech ostatniego, piątego sezonu nie jest winą wielkiego N z Ameryki ale winą Japonii i ich głupiego kultu wobec aktorów głosowych. Bo aktor podkładający pod jednego z głównych bohaterów wymyślił sobie emeryturę. A Japonia sobie wymyśliła że tylko jedna osoba ma jakiś dożywotni glejt na podkładanie postaci. Jakby nie znali koncepcji podmienienia aktora głosowego... To jest dla mnie chore. A co do Netfliksa, dla mnie ta platforma jest tylko od k-dram, anime i jakiś starszych filmów pokroju Pulp Fiction. Ich contentu w praktyce nie oglądam, a jak już to dokumenty o popkulturze jak ten o filmach z lat 80-tych i 90-tych. I zgadzam się z Oskarem, wielkie N z Ameryki za bardzo patrzy na słupki i eksele zamiast ryzykować fabularnie. Ale dla mnie o tak Netfliks (oraz Sky Showtime ze względu na filmy) są najepszymi z najgorszych
Ja się dziwię tym ludziom. Nieopłacalne? Jak już oglądam to u kogoś z rodziny i tylko 3 seriale w życiu na netflix obejrzałem, i osobiście nigdy bym nie wziął stałej subskrypcji, w szczególności po tym jak cofnęli serial który akurat chciałbym zobaczyć ... no ale daje to do myślenia, po ch.. mi to? Skoro ostatecznie i tak skończę na oglądaniu z innego źródła, bo ktoś sobie pstryknie palcem i cofnie. Czy wszystkie korporacje po x latach działalności nagle dostaje alergii na ludzi i dobre usługi?
Odróżnijmy stricte usługi aplikacji od biblioteki. Próbowałem przekonać matkę do HBO Maxx czy Prime, ale szybko się to skończyło kiedy na Android TV co chwilę aplikacja ulegała zmianie, wylogowywała się, zadawała głupie pytania. Nastąpił powrót do Netflixa, bo zawsze działa i nie zadaje głupich pytań.
Nie zapominajmy o "Archiwum 86". Ja nie zapomnę bo to był serial z dużym potencjałem, pozytywnymi opiniami, dobrą lub nawet bardzo dobrą oglądalnością, ni z gruchy ni z pietruchy skasowany po 1 sezonie. Jedyne na co jeszcze czekam to Stranger Things, potem definitywnie żegnam się z Netliksem za takie akcje... no i za to coś co powinno nosić naklejkę "Uwaga może zawierać śladowe ilości Wiedźmina"
Bardzo mnie zabolało usunięcie Inside Job i z nadzieją oczekuję, że tytuł zostanie przejęty przez innego wydawcę. Z powodu takiego anulowania tytułów Netflixa przestał dla mnie istnieć. Po prostu mam w głowie już: Netflix? Nie oglądam bo j tak anulują
Dlatego czekam, aż dany serial zostanie zakończony... Plus,to , że nie miałbym ochoty czekać na kolejny odcinek, za tydzień, czy dwa... I fakt, fajnie kiedy każdy sezon to skończony temat jest
Mi osobiście najbardziej szkoda Inside Job, fabuła zaczynała się na dobre rozkręcać, można się było spodziewać czegoś naprawdę dużego biorąc pod uwagę że odpowiedzialni byli za to Shion Takeuchi i Alex Hirsch pracujący wcześniej przy Gravity Falls (z czego Hirsch to główny twórca GF).
Netflix ma wiele za uszami np zmarnowanie potencjału wiedźmina ale dla mnie ich największą zbrodnią jest zepsucie serialu "Upadek królestwa" Pierwsze dwa sezony za które odpowiadało BBC to w mojej opinii dobra ekranizacja książki czyli przełożenie materiału książkowego i dostosowanie go jako produkcja filmowa. Pierwszy sezon dobra fakt miał wyciętą większą część pierwszej książki ale dlatego że przestawiał przeszłość głównego bohatera natomiast wszystko inne było 10/10. 2 sezon zaliczył zmiany ale po to by wcześniej przedstawić antagonistów z drugiej połowy sezonu przez co 2 sezon był 11/10. Natomiast od 3 sezonu za serial wziął się netflix. Imiona postaci się zgadzają, jedną najważniejszą dla fabuły postać usunęli (trochę tak jakby z wiedźmina usunąć Ciri) początkowo jakieś wydarzenia z książek się pojawiały ale 4 i 5 sezon tylko od czasu do czasu pokazywał jakieś wydarzenie które w dodatku albo działa się w zupełnie innej książce albo zmieniono jego przebieg. Czy doczekamy się kiedyś jakiejś wiernej adaptacji książki? Jeśli jakieś studio decyduje się na ekranizacje bądź adaptacje książki to dlatego że jest ona popularna, a popularna jest dlatego, że jest dobra. A zmiana większości wydarzeń nie budzi jakoś mojego entuzjazmu
Z mindhunter akurat jest wyjaśnione co i jak. A przerwali nagrania Przez Covid i to na długo, że głowni aktorzy zaczeli występować w innych produkcjach i nie było pewne czy wystąpią w kolejnym sezonie mindhunter gdy bedzie mógł ruszyć a pewnie boją się porażki z innymi aktorami. Boli mnie to bo kocham ten serial, ale potrafię to zrozumieć. A innych a wymienionych przykładów nie znam, ale kto wie czy powody mogły być podobne.
No widać że powstawał na bazie wściekłości, słaba miniaturka nastawiona na wrogość i łatwe klikanie a wiem o tym bo sam się na to złapałem... Coś serio im ten Covid zrobił że jest tak źle a Disney to najmocniej oberwał... bo teraz każda ich marka dostaje po łapach 1:59 najbardziej leniwy argument w historii.... WSZYSCY ROBIMY COŚ DLA PIENIĘDZY, bo ty przecież też nie robisz tych filmów z pasji.. pasją się nie najesz...
Przestalem ogladac Netflixa z powodu zmasakrowania Wiedzmina, anulacji kilku dobrych seriali i wprowadzaniu coraz to wiekszej roznorodnosci w stylu nowego jorku nad, ktorym kroluje tecza. Zreszta streaming filmow, muzyki, gier i ksiazek to tak naprawde wykorzystywanie konsumenta. Pamietajcie, ze nic z tego nie jest Wasza wlasnoscia, wiec... Wole kupowac materialne przedmioty szczegolnie ksiazki niz wirtualne eBooki. A Netflix ssie.
No nie powiem, 1899 miał potencjał i czekałam na drugi sezon po obejrzeniu pierwszego a tu Netflix dał plaskacza "anulujemy" w twarz. :/ odechciewa się oglądania. Prędzej czy później zrezygnuję z Netflixa, bo nie ma czego oglądać już.
Od dwóch miesięcy przestałam subskrybować netflixa. Dość. Mam po dziurki w nosie wpychania mi w gardło wybierania sobie płci, homoseksualizmu, poprawności politycznej co do ras - o ironio - uprawiającej rasizm w kierunku białych.
W materiale zapomniałeś wspomnieć o gówno kontencie lpg który netflix pcha na chama w wszystko na czym pooży łapy, czym zarzyna kolejne franchyzy. Np Wiedzmin, podobno ekranizacje mang też są delikatnie mowiąc kontrowersyjne
Dobrze, że Midnight Gospel zostało zablokowane w dalszej produkcji, produkcja to jest nietypowa, mam wrażenie że ludzi którzy to tworzyli chcieli po prostu przekazać lekcje życiowe. Też kiedyś na reddicie czytałem, że miało powstać 10 odcinków na podstawie i tematyce przykazań.
Gdyby The Office US startowało na współczesnym Netflixie to byłoby anulowane po pierwszym sezonie. A pewnie i Gra o Tron czy Breaking Bad bo one też miały fanów, ale nie były aż tak popularne jak teraz. Produkują same maszynowo robione przeciętne gówno, kosztują niewspółmiernie do tego co dają i chyba tylko Disney bardziej wpycha ideologię do swoich produkcji. Im prędzej to gówno zbankrutuje i przejdzie do historii tym lepiej dla widzów.
Netflix NIE umie w produkcje własne. Tak może z 10% im się udało, reszta to ślepe strzały, które wychodzą słabo, lub nie spełniają niewiadomo jakich oczekiwań. Najbardziej mi szkoda Altered Carbon I Cowboy Bebop, chociaż Space Force w sumie trochę też. Mogli dać ten jeden, ostatni sezon Nie wspominam nawet, że trzymają gówno takie jak Wiedźmin. Reasumując Netflix zabija swój sukces.
Chyba teraz każdy serwis streamingowy ma swoje kłopoty: - Netflix kosztuje dużo za dużo na tle reszty konkurencji, biorąc pod uwagę anulowanych w pół seriali z potencjałem na ciąg dalszy- a biorąc pod uwagę polskie warunki i liczbę subskrybentów Netflixa w Polsce- zbyt duża liczba pozycji nie posiada pełnego polskiego dźwięku, a niektórym ni stąd ni z owąd, został zabrany jak serialowi "Seven Deadly Sins". Co prawda ostatnimi czasy sporo z nich dostało lokalizację ukraińską i prawdę mówiąc, nie wiem jak mam to rozumieć...? - W HBO MAX poza kilkoma pozycjami do policzenia na palcach jednej ręki- nie ma kompletnie nic, co aż prosiłoby się aby się tam pojawiło- od klasycznych animacji CN pokroju Chojraka i Laboratorium Dextera aż po większość animacji DC, takich jak Superman The Animated Series lub Liga Sprawiedliwych z roku 2002. Nie wspominając o Pinkym i Mózgu, Przygodach Animków lub Animaniaków- choć Ci ostatni mogli się tam nie pojawić, gdyż obecna seria gości na Hulu, które do dziś boi się wejść na rynek europejski. Jednak patrząc na to, co Zasslav robi z Warnerem wcale bym się nie zdziwił, gdyby w niedługim czasie wytwórnia ta zakończyła swój żywot. - Disney natomiast ma przegenialną retro bibliotekę swoich klasyków oraz innych swoich prawnych własności i w ten sposób świetnie wykorzystuje nostalgię swoich widzów... moja zresztą też, za moją świadomą i obopólną zgodą. Co prawda jest kilka starych seriali disneyowskich, których całkowity brak lub brak ich polskiej wersji rzucił mi się w oczy- ale przy natłoku tego, co już do tej pory jest, tylko tacy malkontenci jak ja mogą to zauważyć. Niemniej jednak kondycja obecnych produjcji oryginalnych platformy jest dość chwiejna- raz wychodzi dobrze, coraz częściej średnio, a czasami wręcz katastrofalnie. Powiem krótko, decydując się na subskypcję Disney+, nie zrobiłem tego dla jego obecnych originali - Amazon Prime Video ma potencjał, aby stać się nową liczącą się siłą na rynku streamingowym, jednak wciąż jego biblioteka jest zbyt mała, aczkolwiek ta wolna przestrzeń i zaplecze finansowe samego Amazona pozostawia spory potencjał na rozwój... i mam nadzieję, że będzie on wykorzystany, tym bardziej, że Netflix sam się ładnie podkłada. - Natomiast jeśli chodzi o resztę, to nie wiem, bo nie mam i wymądrzał się na ten temat nie będę.
Dobrze opisane, jednak z perspektywy osoby, która dużo ogląda na serwisach streamingowych. Dla w tym opisie problem Netflixa jest generalnie błachy. Kilka niedokończonych produkcji - niewielka ilość osób się tym mocno przejmie. Ja opłacam również kilka serwisów w tym Netflix. Dlaczego? Ze wzgledu na rodziców. Netflix jest drogi, ale działa wszędzie, zawsze, płynnie. Jest prosty w obsłudze, kompatybilny z innymi urządzeniami, dopracowana aplikacja. Czy jeden drugi anulowany serial jest w stanie przysłonić te zalety? Raczej nie, popatrzmy na chłodno.
@@Szmugleer Generalnie masz rację, aczkolwiek przy odbieraniu ze smartfona na telewizorze przez Chromecasta, potrafi się ostro zawiesić, przez co trzeba resetować zarówno jego jak i apkę na fonie. Na szczęście Netflix działa świetnie na PS5 i już ten problem mam z głowy. Ale Chromecast to z reguły bardzo niestabilne rozwiązanie i rozkracza się przy każdym serwisie.
Jakiś rok temu anulowałem ten najwyższy pakiet Netflixa. Teraz mam HBO Max za 19.99, Disney+ wykupiłem na rok wiec tez wychodzi 19.99 jakoś, Amazon 49zl rok( to już wgl bajka) i teraz Showtime za 12.50zl. Te wszystkie platformy kosztują mnie mniej niż sam Netflix, na którym jest coraz większy paździerz. (Wiedźmina im nigdy nie wybaczę !!) Jakiś czas temu chciałem wykupić tej najtańszy pakiet i ojjj jak bardzo się zdziwiłem kiedy zobaczyłem że maksymalna jakość obrazu to 480p xDDD przecież to jest jakiś nieśmieszny żart...
@@nataliawojton7857 Żeby za 30zl mieć dostęp tylko do jednego ekranu i jakości 720p (bo najwidoczniej teraz zwiększyli z 480p do 720 xD ) to jest jak strzał w policzek. Żeby chociaż 1080p było to by się może człowiek zastanowił a takto... Przeżyje bez tych ich generycznych seriali 🤷
Netflix powtórzy historię Blockbustera. Coraz więcej produkcji to głupie, prostackie i kiczowate produkcję dla mas, i to się ogląda, ale te masy oglądają to, bo Netflix jest tani a wręcz darmowy dla niektórych, jeżeli to się zmieni, zwiastuje szybki upadek.
to chyba jest problem całej branży , w sensie kultura remixu i dojenia marek. jeśli chodzi o netflix to przez dłuższy czas go nie posiadałem bo wolałem coś innego robić. ale jak już zacząłem oglądać hity netflixowe to zauważyłem że zaczynały od dobrego serialu do plakatu reklamującego serwis np. 4 sezon ST miał być ostatni, a tymczasem czekamy na 5; dom z papieru ma kilka wersji i teraz spin-off o Berlinie. A nowych produkcji nie ma za wiele. Sądzę że za moment tylko te produkcje będą na serwisie bo co chwilę odwołują albo usuwają. I w sumie Netflix nie jedyny, podobny problem ma Hbo (plus kilka innych) oraz Disney+ ,na którym oprócz Star wars-ów i Marvela nie istnieje nic większego od tego.
No wiecie. Taki np Jacek piekara uznał że nie chcę mu się pisać kontynuacji cyklu po tym jak zakończył ostatnia książkę totalnym cliffhangerem wyjawiając jeden z największych sekretów świata przez co nic nie jest już takie same. No i nadal żadnej kontynuacji ;D
"Wcale nie oglądam aż tak wielu rzeczy na Netflixie", po czym dowiadujemy się, że spośród seriali jakie oglądasz (oglądałeś) 7 zostało anulowanych. Aż się zastanawiam teraz, od ilu zaczyna się "oglądam sporo rzeczy na Netflixie"? :D
Wrzucanie wszędzie lewackiej ideologii do scenariusza aby był, dawanie aktorów specjalnie czarnoskórych czy z problemami tozsamosciowymi nie ze względu na umiejętności aktorskie tylko na powyższe "atrybuty" i przepis na rewolucję która zjada własne dzieci gotowy. Już dawno o tym mówiłem, ale ten kto ma rację dzień wcześniej, ten przez dobę uchodzi za idiotę. PS. W grach można zauważyć podobny schemat.
to była chyba jedyna animacja "dla dorosłych", która mi podchodziła a opinia publiczna? co ich to obchodzi? jako monopoliści (bo czymże są licencje ja wyłączność jak nie monopolem) nie muszą się przejmować takimi głupotami
Za anulowanie inside job oraz mindhunter'a a także za zmasakrowanie wiedźmina Netflix ma u mnie bardzo dużego minusa.
Ale i tak oglądać bedziesz 🤣
@@MrGrzybek94 nie, nie będę. Bo nie ma czego oglądać
@@MrGrzybek94nie każdy jest bezmózgim konsumentem
Tylko za to? Grubo od kilku lat tam jest szrot
o kurde, teraz się nie pozbierają
Masowo produkowanych seriali nie ma sensu oglądać bo często działają na zasadzie "Mamy dobry pomysł, zobaczymy może chwyci, w razie sukcesu będziemy ciągnąć kolejne sezony". One nigdy chyba prawie nie mają określonego końca i wyjaśnienia fabuły, więc z każdymi kolejnymi sezonami, zmianami nadzoru albo zwykłym brakiem nowego pomysłu bardziej i bardziej się rozmywają, bo przecież nie można ich skończyć skoro jest nadal duża oglądalność.
Najlepszy przykład "The lost"... Ktokolwiek obejrzał wszystkie sezony?
Tak powinno być z każdym serialem. Historią rozpisana na X odcinków i końdzymy. Żadnego anulowania i ciągnięcia do wygaśnięcia Słońca.
Dobrze że na Netflix tak dużo nie siedzę praktycznie wszystko co chciałem zobaczyć to zobaczyłem.
Rip inside job. Wielka szkoda, trzeba liczyć że adult swim przejmie
problem w tym że stworzone było przez studio netflixa a nie jak np rick and morty czy wiele innych produkcji
Też nie mogę przeboleć anulowania Inside Job i sposobu w jaki potraktowali twórców :/
@@Drago-il7iv Klasyczny kapitalizm
@@Oglyng zdaję sobie z tego sprawę, ale są pogłoski że tak się może wydarzyć, bo netfix już nie ma praw do serialu, więc pozostaje zaczekać i trzymać kciuki. Niestety jest to chyba złudne marzenie
@@jokr307 byłoby super bo obejrzałem już po decyzji o braku następnych sezonów i jest kox serialem
Strasznie trudno się pogodzić z niezrozumiałymi decyzjami netflixa i o ile lata temu, kiedy uwalili genialne Sense8, zrobili ukłon w stronę fanów i zakończyli serial filmem domykającym większość wątków, o tyle teraz nie ma już co liczyć na takie podejście. Jako wielka fanka Dark zacierałam rączki na 1899, ale nawet do niego nie podchodzę, bo i po co, skoro nie ma kontynuacji. Najbardziej wpienia mnie fakt, że jeśli już robią coś ambitniejszego, co ma potencjał na top 10 seriali wszechczasów to zanim zamkną fabułę dają cancela, a debilne produkcje typu Riverdale, czy Sexlife będą kontynuować bez końca, albo robić niepotrzebne kontynuacje mini seriali, które niestety niszczą odbiór całości. W efekcie kupie Netflixa raz w roku na miesiąc obejrzę tych kilka ciekawych produkcji, a przez resztę roku będę korzystać z konkurencji, która mnie wkurza odcinkami co tydzień, ale przynajmniej nie kończy zanim zacznie (w większości przypadków).
Genialne sensie 8 Xd i tutaj już wiedziałem skąd twój brak zrozumienia prostej rzeczy
Jaki serial anulowali który niby miał potencjał na top10 wszechczasów? xD
@@Th0Rx666 Sense8 nie jest dla wszystkich, jak większość ponadprzeciętnych produkcji. Możliwe, że zabrakło Ci otwartości, żeby docenić ten serial, albo po prostu nie przypadł Ci do gustu, spoko, widocznie nie twój klimat. Nie rozumiem jedynie o co w zasadzie chodzi w twoim komentarzu?
Główną wadą Netfliksa jest patrzenie się na słupki i robienie pod słupki fabuł. Bo wbrew narracji internetów to nie kolorowi bohaterowie i wątki LGBT są winne. Winny jest tzw. przeciętny widz, który uwielbia odgrzewane kotlety. Najbardziej przeciętne kotlety jakie istnieją, przy których mięso z Maka to szczyt wyrafinowania. Ale Netfliks ma tę przewagę nad konkurencją że da się obejrzeć masę produkcji spoza strefy anglojęzycznej i amerykańskiej. No niestety u konkurencji nie da się znaleść tylu produkcji z Europy czy Azji. Nie tylko dlatego że HBO zdurniało i wywala własne produkcje lokalne z legalnej dystrybucji.
@@paulinagabrys8874 nie. Winni to są scenarzyści i denne scenariusze
Parafrazując Zbigniewa Stonogę:
"Netflixa ku**o jeb***a przestań mi kur**o seriale prześladować, ped**e pierd***y"
Za skasowanie Ciemnego Kryształu po pierwszym sezonie Napletix nie dostanie ode mnie ani grosza. Tyle w temacie. Najgorsza platforma streamingowa.
Tu muszę zaznaczyć, że serial ten jest prequelem do filmu Dark Crystal, i jest on przystępny dla nowych widzów i jest też zamkniętą historią. Dlatego ta marka jest według mnie zabezpieczona i wciąż godna uwagi.
Jakby Netflix tyle siły co wkłada w politykę i różne ideologie w swoich serialach wkładał w fabułę i scenariusz to nie miałby az takiego problemu z kasowaniem seriali.
Za to na HBO będzie Velma 2 😂
To nie było tak fatalne jak ludzie malują. Choć niestety rozkręca się dopiero od połowy. A sama Velma jest taką gorszą jakościowo wersją Bojacka. Ma mnóstwo wad, sam serial je krytykuje ale też jej własna rodzina nie jest taka święta (zwłaszcza ojciec i jego nowa żona)
I told you not to hate watch!
... guess we can only blame ourselves ...
@@paulinagabrys8874 Jak już to chyba jednak wolałem pierwszą połowę.
no bo ludzie oglądali żeby z tego kpić i teraz żałujemy. Chociaż jest możliwe że od razu zrobili 1 i 2 sezon tylko osobno wypuszczają.
@@Armetar Możliwe, ja obejrzałem bo jeden kanał po 1 odcinku go bronił, że ludzie się zesrali na lgbt i rasizm. I zapowiedział uczciwą recenzję całości ale póki co się nie ukazała ;)
Nienawidzę tego, zaczynać historii, której końca nigdy nie poznam. Szczerze, już myślę nad rezygnacją z Netflixa, sama oglądam więcej produkcji dalekowschodnich, niż jakichkolwiek innych (a że robię to od lat to wiem, gdzie i jak oglądać), tyle że mam konto, z którego korzystają też moja mama i siostra, a one dużo na nim siedzą. Ech, dojdzie do tego, że nie będzie dobrych seriali na Netflixie, bo wszystkie najlepsze będą kasowane.
Za skasowanie „1899” powinni trafić do piekła.
Mnie na szczęście nic nie boli. Netflix akurat zaczął robić gówno jak zastanawiałam się nad subskrypcją abonamentu, więc nawet nie miałam powodu do odczucia żalu, bo moja przygoda z nimi szybciej się skończyła niż zaczęła. 😅😂
4:35 co z tego, że dali drugie życie Lucyferowi skoro zrobili z niego gównianą, turecką telenowelę? Oglądałam z wypiekami na twarzy pierwszy sezon, oczekiwałam jak głupia na drugi. Uwielbiałam go, ostatnio miałam zamiar do niego wrócić i nadrobić, ale jak zobaczyłam jeden z odcinków już Netflixa to miałam ochotę się popłakać. Z genialnej historii zrobili coś co miało się sprzedać dużej ilości kobiet. Takie odnoszę wrażenie.
I tak największym bólem do tej pory było dla mnie anulowanie Ciemnego kryształu, czyli jednego z najlepszych fantasy. Z kolei takiemu BoJackowi kasacja chyba wyszła na dobre, nie rozwodniono tego serialu
On Już był trochę za długi.
@@madraskrux4425 E....nie? Widziałeś/aś w jakim momencie go zakończyli? Tam był materiał na kolejny sezon, jakby celowo zostawiony.
No chyba że mówimy o BH, to nie wiem....bo nie oglądałam.
Był w punkt jeśli chodzi o długość
Szczególnie nienawidzę Netflixa za anulowanie 1899, i zepsucie franczyzy Wiedźmina tym żałosnym serialem.
Ja tak mam, chciałem obejrzeć 1899, ale gdy dowiedziałem się, że go anulowali, to odpuściłem sobie.
Minuta ciszy dla ,, The Society,,. Bardzo liczyłem na kolejny sezon 😢
Problemem netflixa i nie tylko jest to że tworzą gówno.. a netflix to już w tym przoduje tworząc miliard seriali które są tak denne że niema po co ich oglądać.. Nawet nie przeszkadza mi to że oglądne jeden po drugiem powiedzmy 5 seriali o tej samej tematyce ale niech każdy będzie dobry.. to nawet zwiększyło by zasięgi bo wielu ludzi lubi dyskutować o różnicach itp miedzy filmami/serialami. A teraz co najwyżej można porozmawiać co było większym dziadostwem o ile ktoś obejrzy 5 wypocin netflixowych..
Tymczasem ja który siedzie głównie w branży anime i już dawno się pogodził z faktem że nawet jak się trafi na dobrą serię to najpewniej nie zobaczy się jej drugiego sezonu a co dopiero zakończenia
Rel
Nie łam się i patrz na Dragon balla:D Seria super wyszła po ilu latach? Dwudziestu? Z aktorami to nie przejdzie, bo się starzeją, ale narysować coś można zawsze:)
@@patrolowaty no super jak trzeba czekać 20 lat na kontynuację to żadne doslownie pocieszenie
Powinni anulować „Wiedźmina”.
Aż sprawdziłem czy nie mam przyspieszenia, ale nie, to prowadzący tak się spieszy.
Z "1899" mam dokładnie to samo, miałem go obejrzeć, ale teraz już widzę sensu.
Dla mnie skasowanie "Spinning Out " po 1 sezonie bylo najwieksza zbrodnia Netflixa
Tuca & Bertie
Jakie cudowne było przeczytanie tego komentarza, bo nie wiedziałam ❤️
Hej, Tez mi się nie podoba że ten serial został skasowany bowiem był zaplanowany na 3 sezony dość pewnie. Nie mogłem się jego doczekać bowiem w lutym 2023 miała być jego premiera. I nie pogodzę się akurat tą decyzją. Ostatnio bardzo głośno jest o nie których skasowany produkcjach jak chociażby całkiem udana reżyserka seria Clubu Winx. W tych dwóch wypadkach potwierdzenie produkcji dalszych sezonów było wręcz pewnie. Jednak im dalej w las to Winx pewnie by bardzo mocno spadło, bowiem w nie których sytuacjach zaczął on przypominać średnio udany pornos niż normalny serial dla młodzieży. Warto tez wspomnieć ze nie rozumiem dlaczego nie mogę sobie obejrzeć chociażby Star Trek : Discovery który był świetną kontynuacją całego universum i bardzo mi się podobał. W pewnym momencie on całkowicie znikł z platformy bez wyraźnego powodu. Netflix jak dla musi w Polsce zmienić sposób komunikacji z społecznościom gdzie dość jasno i wyraźnie był podawany powód skasowania serii albo zmian w regulaminach na przyszłość. Jego abonament tez jest absurdalnie wysoki jak dla mnie i wolałbym aby go zmniejszono dość mocno. Nawet mało znana nowa platforma swerisowa jakim jest Sky z swoją aktualną ceną 12 zł. Zawiera czasem więcej nowych treści niz sam Netflix.
8:15 XD, nie każdy musi korzystać z wifi
04:54 słyszałeś netflix urwałeś kurze złote jaja
Moje życie jest jak serial.
Mogłoby się już skończyć xd
Same
Atencji wam brak a nie zycia
Nic trudnego :D
@@Th0Rx666 o to to!
Netflix mnie już od dawna nie interesuje. Najdroższe VoD i nie ma jakoś wiele ciekawych rzeczy.
Ja mam ogromny problem z algorytmem ktory pokazuje mi same gonwo lub rzeczy juz obejrzane i ni uja nie pokaze mi czegos nowego ciekawego. Czkam tylko do bodajrze 9 marca by dokonczyc “you” i potem anuluje netflixa . Bo czekam np rok na wiedzmina czy inne rzeczy i sie zawodze aktualnie juz tylko “you” mnie tam trzyma ale to juz kwestia dni by skonczyc definitywnie z netflixem
Nigdy nie wybaczę netflixowi anulowania Final Space i tego jaki cliffhanger jest na końcu. 3 sezony oczekiwania jak to wszystko się zakończy i... ;/
Dodam jeszcze że ostatnio zacząłem oglądać seriale już zakończone, na HBO czy Disney, więc przede mną trochę spokoju w tej kwestii:p
O Petter Gryffin, lubię Twoje materiały :)
Nikomu nie życzę upadku tak jak netflixowi. Miał swoje momenty, ale pójście w masówkę to już pokaz łapania się za brzytwę. Lepiej wyprodukować 10 gówien niż 2 porządne seriale. Osobiście nienawidzę ich za to jak zepsuli wiedźmina, i mając gotową franczyzę próbowali stworzyć coś na nowo. Skandalem jak dla mnie było to że główni aktorzy poza Cavillem nawet się nie zaznajomili z książkami, Ciri to wgl nie wiedziała co to za postacie, ale jak okazało się że twórcy również mają sagę głęboko w poważaniu, robiąc nawet podśmiechujki z papcia Sapkowskiego to ostre przegięcie. W wakacje prawdziwe traumy przeżywałem oglądając finałowy sezon Better Call Saul. W USA serial miał premierę w poniedziałki, więc w europie odcinki miały premierę we wtorki... No nie wszędzie, bo w Polsce zazwyczaj środa a nawet czwartek były dniami kiedy w końcu można było obejrzeć nowe odcinki. Oczywiście tylko z napisami, bo nie jesteśmy FInlandczykami, Niemcami czy Rosjanami żeby sobie od razu zasłużyć na lektora, to dopiero po miesiącu od zakończenia serialu. Hitem był odcinek który na polskim netflix nie był dostępny wgl, ale w Chorwacji można było go normalnie obejrzeć z polskimi napisami... No i ta walka z wiatrakami o dzielenie kont. Mają najdroższy abonament właśnie po to by dało się go dzielić! Jeszcze niedawno za 3 dychy miałeś 1 urządzenie w cenie, z jakością 480p... Trzeba było z niezłej wysokości upaść żeby pójść na coś takiego, gdzie za tą cenę masz chociażby Disney czy HBO z dzieleniem, i jakością IMAX... W ciągu ostatniego roku z platformy top 1 stała się tą na którą najrzadziej zaglądam, więc kompletnie bym nie płakał za nią. Platform się namnożyło tyle że wrócą złote czasy torrentów czy zalukaj bo na te wszystkie abonamenty zaraz będzie szło pół pensji. Czekam aż ten balonik pęknie bo chcę już wiedzieć co nastąpi dalej :)
Dalej mam depresję po „first Kill” 😭😭😭
ja mam wrazenie ze kazda stacja czy platforma nienawidzi kreskówek, tyle teraz tego anulują :(((
Akurat 1 sezon Midnight Gospel jest według mnie samowystarczalny i dlatego polecam się z nim zapoznać.
'Santa Clarita Diet' - Timothy Olyphant i Drew Barrymore byli rewelacyjni, a humor na niesamowitym poziomie. R.I.P. :(
R.I.P Santa Clarita Diet :( Oglądałam ten serial z mamą i czekałyśmy na 4 sezon dopóki nie przeczytałam że serial anulowano :(
Logo Netflix jest najlepszym co nas spotkało, bo widzisz ich logo i od razu wiesz że nie warto oglądać
Jeden z najlepszych seriali. Godny konkórent ricka i mortiego. Niech im niebo lekko będzie
Kąkóręd
Taka to konkurencja jak żadna..
Takie sytuacje sprawiają, że do seriali fabularnych podchodzę z dużą ostrożnością, bo nie chce się kolejny raz rozczarować. Właśnie dlatego częściej zaglądam do seriali epizodycznych (a szczególnie komediowych) bo to z nich czerpie najwięcej frajdy. Są to np. Świat Według Kiepskich, Świat według Bundych, Animaniacy, Seriale cartoon network, seriale nickelodeona i wiele innych.
Bo najlepsze seriale to te mające 3 sezony. Kiedyś Disney Channel korzystał z tej świętej formuły ale nawet oni się poddali. Mi samej nie podobały się nowsze sezony Fineasza i Ferba. Były bardziej jak muzyczne i przekombinowane Family Guy dla dzieci niż fajną przygodówką o potędze wyobraźni z sub-plotem dziobaka-agenta walczącego ze śmiesznym złolem.
Edit. Ile sezonów miała Kim Kolwiek? Trzy i jeden dodatkowy bo wybłaganiu fanów. Ile sezonów miał Avatar Legenda Aanga? Trzy i zrobili samodzielny spin-off. Ile sezonów miał Generator Rex? Trzy, z zamkniętym wątkiem i ewentalną furtką na kontynuację. Wychodzi na to że trójka to szczęśliwa liczba dla branży
@@paulinagabrys8874 z fineaszem i ferbem jest dla mnie tak, że każdy sezon ma lepsze i gorsze odcinki, więc żadnego nie odrzucam, Ostatni czwarty sezon Kim Kolwiek miał tak dobre zakończenie, że nie mógłbym być bardziej usatysfakcjonowany.
@@paulinagabrys8874 A TOH skrócili
@@VademecumPopkultury wydaje mi się że ostatni sezon Kim był zwyczajnie inny niz pozostałe. Wydaje mi się że gorszy ale faktycznie był najbardziej fabularny ze wszyskich. Kim Kolwiek zawsze była serialem mocno epizodycznym. Owszem postaci odnosiły się do poprzednich odcinków ale nie było główej lini fabularnej. W czwórce główną linią jest związek Kim i Rossa oraz zbliżające się zakończenie liceum i wejście w dorosłość. Podonie mam z Nową szkołą króla, gdzie nie lubię drugiego sezonu. Oczywiście były tam świetne odcinki i Malina dostała trochę kolorytu i wad ale znowu za bardzo doeszli od tego absurdalnego sitcomu w szkole a Malina w pierwszym sezonia była jak istne wcielenie anioła co miało swój urok. Jakoś bardziej do mnie trafiał ten sitcom w szkole, gdzie wszyscy mieli mundurki a nie te skakanie po lokacjach i dorobienie postaciom miliona ubrań. Ale znowu, pod względemem fabularnym wolę drugi part Amerykańskiego Smoka, choć wizualnie jest ohydny. Pierwszy part był cudowną komedyjkową przygodówką fantasy z bardzo ładnymi projektami postaci. Drugi dostaje ciężar fabularny ale mamy bohaterowie w smoczych formach są jak wychudzone jaszczurki ze skrzydłami z opcją zionięcia ogniem.
@@paulinagabrys8874 tak właściwie design smoków z drugiego sezonu odnosi się do designów smoków chińskich
Szczerze nigdy nie miałem netfliksa i mieć nie będę jednak rozumiem ludzi którzy na siłę muszą coś oglądać ale to tylko nowy rodzaj uzależnień w sensie od seriali ponieważ coś jest nie tak z tym wszystkim ale ma to sens bo ludzie w rozmowach wręcz żyją tym co dzieje się w serialu jak te Polskie tasiemce " m jak miłość " zamiast głowy mieć telewizor ?
Anulowanie "Ciemnego Kryształ: Czas Buntu" (The Dark Crystal: Age of Resistance) do dziś boli
"I coś zrobił Wąski? Urwałeś kurze złote jaja" ;)
pytanie, czy ty oglądałeś ten serial na Beflixie? bo oficjalny polski tytuł to Korporacja Konspiracji
Korporacja Konspiracja
A mi szkoda Aggretsuko. Tyle że pewny pośpiech ostatniego, piątego sezonu nie jest winą wielkiego N z Ameryki ale winą Japonii i ich głupiego kultu wobec aktorów głosowych. Bo aktor podkładający pod jednego z głównych bohaterów wymyślił sobie emeryturę. A Japonia sobie wymyśliła że tylko jedna osoba ma jakiś dożywotni glejt na podkładanie postaci. Jakby nie znali koncepcji podmienienia aktora głosowego... To jest dla mnie chore.
A co do Netfliksa, dla mnie ta platforma jest tylko od k-dram, anime i jakiś starszych filmów pokroju Pulp Fiction. Ich contentu w praktyce nie oglądam, a jak już to dokumenty o popkulturze jak ten o filmach z lat 80-tych i 90-tych. I zgadzam się z Oskarem, wielkie N z Ameryki za bardzo patrzy na słupki i eksele zamiast ryzykować fabularnie. Ale dla mnie o tak Netfliks (oraz Sky Showtime ze względu na filmy) są najepszymi z najgorszych
Ja się dziwię tym ludziom. Nieopłacalne?
Jak już oglądam to u kogoś z rodziny i tylko 3 seriale w życiu na netflix obejrzałem, i osobiście nigdy bym nie wziął stałej subskrypcji, w szczególności po tym jak cofnęli serial który akurat chciałbym zobaczyć ... no ale daje to do myślenia, po ch.. mi to? Skoro ostatecznie i tak skończę na oglądaniu z innego źródła, bo ktoś sobie pstryknie palcem i cofnie.
Czy wszystkie korporacje po x latach działalności nagle dostaje alergii na ludzi i dobre usługi?
Odróżnijmy stricte usługi aplikacji od biblioteki. Próbowałem przekonać matkę do HBO Maxx czy Prime, ale szybko się to skończyło kiedy na Android TV co chwilę aplikacja ulegała zmianie, wylogowywała się, zadawała głupie pytania. Nastąpił powrót do Netflixa, bo zawsze działa i nie zadaje głupich pytań.
Nie zapominajmy o "Archiwum 86". Ja nie zapomnę bo to był serial z dużym potencjałem, pozytywnymi opiniami, dobrą lub nawet bardzo dobrą oglądalnością, ni z gruchy ni z pietruchy skasowany po 1 sezonie. Jedyne na co jeszcze czekam to Stranger Things, potem definitywnie żegnam się z Netliksem za takie akcje... no i za to coś co powinno nosić naklejkę "Uwaga może zawierać śladowe ilości Wiedźmina"
Spokojnie, nie tylko netfix, HBO i Disney też uwielbiają anulować dobre seriale
Bardzo mnie zabolało usunięcie Inside Job i z nadzieją oczekuję, że tytuł zostanie przejęty przez innego wydawcę. Z powodu takiego anulowania tytułów Netflixa przestał dla mnie istnieć. Po prostu mam w głowie już: Netflix? Nie oglądam bo j tak anulują
Final Space RIP ;(
Dlatego czekam, aż dany serial zostanie zakończony... Plus,to , że nie miałbym ochoty czekać na kolejny odcinek, za tydzień, czy dwa... I fakt, fajnie kiedy każdy sezon to skończony temat jest
Mi osobiście najbardziej szkoda Inside Job, fabuła zaczynała się na dobre rozkręcać, można się było spodziewać czegoś naprawdę dużego biorąc pod uwagę że odpowiedzialni byli za to Shion Takeuchi i Alex Hirsch pracujący wcześniej przy Gravity Falls (z czego Hirsch to główny twórca GF).
Netflix ma wiele za uszami np zmarnowanie potencjału wiedźmina ale dla mnie ich największą zbrodnią jest zepsucie serialu "Upadek królestwa" Pierwsze dwa sezony za które odpowiadało BBC to w mojej opinii dobra ekranizacja książki czyli przełożenie materiału książkowego i dostosowanie go jako produkcja filmowa. Pierwszy sezon dobra fakt miał wyciętą większą część pierwszej książki ale dlatego że przestawiał przeszłość głównego bohatera natomiast wszystko inne było 10/10. 2 sezon zaliczył zmiany ale po to by wcześniej przedstawić antagonistów z drugiej połowy sezonu przez co 2 sezon był 11/10. Natomiast od 3 sezonu za serial wziął się netflix. Imiona postaci się zgadzają, jedną najważniejszą dla fabuły postać usunęli (trochę tak jakby z wiedźmina usunąć Ciri) początkowo jakieś wydarzenia z książek się pojawiały ale 4 i 5 sezon tylko od czasu do czasu pokazywał jakieś wydarzenie które w dodatku albo działa się w zupełnie innej książce albo zmieniono jego przebieg. Czy doczekamy się kiedyś jakiejś wiernej adaptacji książki? Jeśli jakieś studio decyduje się na ekranizacje bądź adaptacje książki to dlatego że jest ona popularna, a popularna jest dlatego, że jest dobra. A zmiana większości wydarzeń nie budzi jakoś mojego entuzjazmu
Z mindhunter akurat jest wyjaśnione co i jak. A przerwali nagrania Przez Covid i to na długo, że głowni aktorzy zaczeli występować w innych produkcjach i nie było pewne czy wystąpią w kolejnym sezonie mindhunter gdy bedzie mógł ruszyć a pewnie boją się porażki z innymi aktorami. Boli mnie to bo kocham ten serial, ale potrafię to zrozumieć. A innych a wymienionych przykładów nie znam, ale kto wie czy powody mogły być podobne.
Wygląda na to że zamiast seriali lepiej na streamingu oglądać filmy.
No widać że powstawał na bazie wściekłości, słaba miniaturka nastawiona na wrogość i łatwe klikanie a wiem o tym bo sam się na to złapałem...
Coś serio im ten Covid zrobił że jest tak źle a Disney to najmocniej oberwał... bo teraz każda ich marka dostaje po łapach
1:59 najbardziej leniwy argument w historii.... WSZYSCY ROBIMY COŚ DLA PIENIĘDZY, bo ty przecież też nie robisz tych filmów z pasji.. pasją się nie najesz...
Przestalem ogladac Netflixa z powodu zmasakrowania Wiedzmina, anulacji kilku dobrych seriali i wprowadzaniu coraz to wiekszej roznorodnosci w stylu nowego jorku nad, ktorym kroluje tecza. Zreszta streaming filmow, muzyki, gier i ksiazek to tak naprawde wykorzystywanie konsumenta. Pamietajcie, ze nic z tego nie jest Wasza wlasnoscia, wiec... Wole kupowac materialne przedmioty szczegolnie ksiazki niz wirtualne eBooki. A Netflix ssie.
No nie powiem, 1899 miał potencjał i czekałam na drugi sezon po obejrzeniu pierwszego a tu Netflix dał plaskacza "anulujemy" w twarz. :/ odechciewa się oglądania. Prędzej czy później zrezygnuję z Netflixa, bo nie ma czego oglądać już.
Nie ma to jak anulować dobre seriale (które się zwracają ) i zapowiadać dalszą kontynuację tego szrotu wiedźminopodobnego xD
Gdyby sie zwracały i opłacały to by ich nie kasowali
Jak tak dalej będzie, to chyba anuluję subskrypcje na Netflix.
Firma szczuje i irytuje ludzi.
Netflix... Pycha kroczy przed upadkiem...
Od dwóch miesięcy przestałam subskrybować netflixa. Dość. Mam po dziurki w nosie wpychania mi w gardło wybierania sobie płci, homoseksualizmu, poprawności politycznej co do ras - o ironio - uprawiającej rasizm w kierunku białych.
W materiale zapomniałeś wspomnieć o gówno kontencie lpg który netflix pcha na chama w wszystko na czym pooży łapy, czym zarzyna kolejne franchyzy. Np Wiedzmin, podobno ekranizacje mang też są delikatnie mowiąc kontrowersyjne
Dobrze, że Midnight Gospel zostało zablokowane w dalszej produkcji, produkcja to jest nietypowa, mam wrażenie że ludzi którzy to tworzyli chcieli po prostu przekazać lekcje życiowe. Też kiedyś na reddicie czytałem, że miało powstać 10 odcinków na podstawie i tematyce przykazań.
"Nie zarzyna się kury znoszącej złote jaja"
Ekhm -Wiedźmin- ekhm
Do dziś żałuję odwołania kontynuacji Marco Polo
Całe szczęście - już się obawiałam, że to tylko ja narzekam na tę chujnię, jaką produkuje Netflix
Świetny materiał. Jestem fanem SF i kilka seriali mi skasowali po pierwszym sezonie. Przez to boję się rozpocząć następny serial.
Inside job był faktycznie spoko ale liczyłem na kontynuację. To samo zrobili zresztą z bojackiem i chyba paradise pd
Nie no, BoJack to historia zamknięta, nie wiem jak paradise pd, ale mi bardzo szkoda Final Space
Gdyby The Office US startowało na współczesnym Netflixie to byłoby anulowane po pierwszym sezonie. A pewnie i Gra o Tron czy Breaking Bad bo one też miały fanów, ale nie były aż tak popularne jak teraz. Produkują same maszynowo robione przeciętne gówno, kosztują niewspółmiernie do tego co dają i chyba tylko Disney bardziej wpycha ideologię do swoich produkcji. Im prędzej to gówno zbankrutuje i przejdzie do historii tym lepiej dla widzów.
ale tam nie ma filmów z drime world
Nie net-freaks, ale odwołali 4 sezon Westworld, oplacając aktrów za nie zaczętą pracę. Czyli nie jest to kwestia kosztów. Szok,bezsens i beznadzieja.
Ja tam.juz jakis czas temu zrezygnowalem z Netflixa. Tak w ogóle to moze cos o tym jak Netflix masakruje dobre ip
wiecej poprawnosci politycznej! ludzie wytrzymaja!
Kolejna bajka pokroju Rick and morty, Futurama, Brickleberry. Więc nie ma co płakać
Netflix NIE umie w produkcje własne. Tak może z 10% im się udało, reszta to ślepe strzały, które wychodzą słabo, lub nie spełniają niewiadomo jakich oczekiwań. Najbardziej mi szkoda Altered Carbon I Cowboy Bebop, chociaż Space Force w sumie trochę też. Mogli dać ten jeden, ostatni sezon
Nie wspominam nawet, że trzymają gówno takie jak Wiedźmin.
Reasumując Netflix zabija swój sukces.
Chyba teraz każdy serwis streamingowy ma swoje kłopoty:
- Netflix kosztuje dużo za dużo na tle reszty konkurencji, biorąc pod uwagę anulowanych w pół seriali z potencjałem na ciąg dalszy- a biorąc pod uwagę polskie warunki i liczbę subskrybentów Netflixa w Polsce- zbyt duża liczba pozycji nie posiada pełnego polskiego dźwięku, a niektórym ni stąd ni z owąd, został zabrany jak serialowi "Seven Deadly Sins". Co prawda ostatnimi czasy sporo z nich dostało lokalizację ukraińską i prawdę mówiąc, nie wiem jak mam to rozumieć...?
- W HBO MAX poza kilkoma pozycjami do policzenia na palcach jednej ręki- nie ma kompletnie nic, co aż prosiłoby się aby się tam pojawiło- od klasycznych animacji CN pokroju Chojraka i Laboratorium Dextera aż po większość animacji DC, takich jak Superman The Animated Series lub Liga Sprawiedliwych z roku 2002. Nie wspominając o Pinkym i Mózgu, Przygodach Animków lub Animaniaków- choć Ci ostatni mogli się tam nie pojawić, gdyż obecna seria gości na Hulu, które do dziś boi się wejść na rynek europejski. Jednak patrząc na to, co Zasslav robi z Warnerem wcale bym się nie zdziwił, gdyby w niedługim czasie wytwórnia ta zakończyła swój żywot.
- Disney natomiast ma przegenialną retro bibliotekę swoich klasyków oraz innych swoich prawnych własności i w ten sposób świetnie wykorzystuje nostalgię swoich widzów... moja zresztą też, za moją świadomą i obopólną zgodą. Co prawda jest kilka starych seriali disneyowskich, których całkowity brak lub brak ich polskiej wersji rzucił mi się w oczy- ale przy natłoku tego, co już do tej pory jest, tylko tacy malkontenci jak ja mogą to zauważyć. Niemniej jednak kondycja obecnych produjcji oryginalnych platformy jest dość chwiejna- raz wychodzi dobrze, coraz częściej średnio, a czasami wręcz katastrofalnie. Powiem krótko, decydując się na subskypcję Disney+, nie zrobiłem tego dla jego obecnych originali
- Amazon Prime Video ma potencjał, aby stać się nową liczącą się siłą na rynku streamingowym, jednak wciąż jego biblioteka jest zbyt mała, aczkolwiek ta wolna przestrzeń i zaplecze finansowe samego Amazona pozostawia spory potencjał na rozwój... i mam nadzieję, że będzie on wykorzystany, tym bardziej, że Netflix sam się ładnie podkłada.
- Natomiast jeśli chodzi o resztę, to nie wiem, bo nie mam i wymądrzał się na ten temat nie będę.
Dobrze opisane, jednak z perspektywy osoby, która dużo ogląda na serwisach streamingowych. Dla w tym opisie problem Netflixa jest generalnie błachy. Kilka niedokończonych produkcji - niewielka ilość osób się tym mocno przejmie. Ja opłacam również kilka serwisów w tym Netflix. Dlaczego? Ze wzgledu na rodziców. Netflix jest drogi, ale działa wszędzie, zawsze, płynnie. Jest prosty w obsłudze, kompatybilny z innymi urządzeniami, dopracowana aplikacja. Czy jeden drugi anulowany serial jest w stanie przysłonić te zalety? Raczej nie, popatrzmy na chłodno.
@@Szmugleer Generalnie masz rację, aczkolwiek przy odbieraniu ze smartfona na telewizorze przez Chromecasta, potrafi się ostro zawiesić, przez co trzeba resetować zarówno jego jak i apkę na fonie. Na szczęście Netflix działa świetnie na PS5 i już ten problem mam z głowy. Ale Chromecast to z reguły bardzo niestabilne rozwiązanie i rozkracza się przy każdym serwisie.
@@LombaX163 Ok, przypadku Chronecasta nie znałem. Na PS4 też jest bardzo stabilny :)
Jakiś rok temu anulowałem ten najwyższy pakiet Netflixa. Teraz mam HBO Max za 19.99, Disney+ wykupiłem na rok wiec tez wychodzi 19.99 jakoś, Amazon 49zl rok( to już wgl bajka) i teraz Showtime za 12.50zl. Te wszystkie platformy kosztują mnie mniej niż sam Netflix, na którym jest coraz większy paździerz. (Wiedźmina im nigdy nie wybaczę !!) Jakiś czas temu chciałem wykupić tej najtańszy pakiet i ojjj jak bardzo się zdziwiłem kiedy zobaczyłem że maksymalna jakość obrazu to 480p xDDD przecież to jest jakiś nieśmieszny żart...
Dokładnie!I Netflix sie dziwi czemu ludzie dzielą konta. Patrząc na ceny konkurencji to chyba logiczne, ale chyba nie dla Netflixa.
@@nataliawojton7857 Żeby za 30zl mieć dostęp tylko do jednego ekranu i jakości 720p (bo najwidoczniej teraz zwiększyli z 480p do 720 xD ) to jest jak strzał w policzek. Żeby chociaż 1080p było to by się może człowiek zastanowił a takto... Przeżyje bez tych ich generycznych seriali 🤷
Z 1899 mam tak samo, że chętnie bym obejrzał, ale jaki jest sens jak gdy rozwija się fabuła to się skończy
Netflix powtórzy historię Blockbustera. Coraz więcej produkcji to głupie, prostackie i kiczowate produkcję dla mas, i to się ogląda, ale te masy oglądają to, bo Netflix jest tani a wręcz darmowy dla niektórych, jeżeli to się zmieni, zwiastuje szybki upadek.
to chyba jest problem całej branży , w sensie kultura remixu i dojenia marek. jeśli chodzi o netflix to przez dłuższy czas go nie posiadałem bo wolałem coś innego robić. ale jak już zacząłem oglądać hity netflixowe to zauważyłem że zaczynały od dobrego serialu do plakatu reklamującego serwis np. 4 sezon ST miał być ostatni, a tymczasem czekamy na 5; dom z papieru ma kilka wersji i teraz spin-off o Berlinie. A nowych produkcji nie ma za wiele. Sądzę że za moment tylko te produkcje będą na serwisie bo co chwilę odwołują albo usuwają. I w sumie Netflix nie jedyny, podobny problem ma Hbo (plus kilka innych) oraz Disney+ ,na którym oprócz Star wars-ów i Marvela nie istnieje nic większego od tego.
Niebawem Stranger Things przerzucą na Disney -
Dla mnie najgorsze było anulowanie Marco Polo.:-/
Dlatego kiedyś robiono lepsze seriale, bo były tworzone od a do z, np. na 20 odcinków. Teraz robią sezony i 3/4 i tak nie kontynuują.
No wiecie. Taki np Jacek piekara uznał że nie chcę mu się pisać kontynuacji cyklu po tym jak zakończył ostatnia książkę totalnym cliffhangerem wyjawiając jeden z największych sekretów świata przez co nic nie jest już takie same. No i nadal żadnej kontynuacji ;D
Pan taki uczony i wykształcony,wydawało się.Chodzi o vaginę i niewaginę ,kto i co powinien nosić,używać i pokazywać,normalnie się zawiodłem Panem:P
Ebany Netflix, oddawaj mojego mindhuntera 😡
Mnie też się nie podoba co teraz robi netfix. Lubiłem "korporacje Konspiracje"
A mi się tytuł Korporacja Konspiracja bardzo podoba
"Wcale nie oglądam aż tak wielu rzeczy na Netflixie", po czym dowiadujemy się, że spośród seriali jakie oglądasz (oglądałeś) 7 zostało anulowanych. Aż się zastanawiam teraz, od ilu zaczyna się "oglądam sporo rzeczy na Netflixie"? :D
Anulowali Arrowa, ale nie od razu wszystkie sezony... Wczoraj jak sprawdzałem były tylko dwa sezony, i to nie pierwsze dwa... tylko ostatnie dwa...
Wrzucanie wszędzie lewackiej ideologii do scenariusza aby był, dawanie aktorów specjalnie czarnoskórych czy z problemami tozsamosciowymi nie ze względu na umiejętności aktorskie tylko na powyższe "atrybuty" i przepis na rewolucję która zjada własne dzieci gotowy.
Już dawno o tym mówiłem, ale ten kto ma rację dzień wcześniej, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
PS.
W grach można zauważyć podobny schemat.
no to polecam disnej plus jak to się dzieje na netflixie
1:00 a to nie jest korporacja inspiracją?
Na Netfipsie nie ma niczego co by mnie interesowało to samo na Amajezonie.
No i co stego wskuje coś na Netflix a coś z niczego wyskakuję
jak NF wprowadzi reklamy w abonamencie nie będzie się różnił od TVP
Rip dla serialu 72 najgroźniejsze zwierzęta Australia
TO SMUTNE
Może i Inside Job poleciał, ale za to powstają rzeczy pokroju Blood Origin...XD
Mam wrazenie ze tylko HBO trzyma jeszcze fason jesli chodzi o seriale
to była chyba jedyna animacja "dla dorosłych", która mi podchodziła
a opinia publiczna? co ich to obchodzi? jako monopoliści (bo czymże są licencje ja wyłączność jak nie monopolem) nie muszą się przejmować takimi głupotami