@@susq_345 Oj tak... Ogarnięcie tego symulatora zajęło mi 4 dni gry z przerwami na spanie po ok. 6 godzin... Ale satysfakcja ruszenia lokomotyw (Głównie EU-07 ,EN-47 i pochodne ,SU-45 oraz SM-42) bez autopilota (wcześniej sobie nim pomagałem) była warta tych wysiłków. Zaznaczę ,że robiłem to na wersji 15.04 z 2013 ,ponieważ obawiam się ,że mój szrot nie odpali nowszych wersji. Jak na razie ,jedyna lokomotywa ,której samodzielnie nie ruszyłem ,to ET-41. Może zrobię to samo ,co w przypadku SU-45 (Ukrotnienie dwóch jedynostek w jedną parę ; w tym przypadku 4 człony połączone ze sobą w trakcję podwójną)...
@@RuSc901 Da się tylko sam osobiście musisz ogarniać setki fabryk i obliczać w które zainwestować, które rozbudować, co produkować, generalnie sam jeden musisz być tą słynną niewidzialną ręką (hehe) wolnego rynku i mylić się jak najmniej się da, bo nietrudno odegrać historyczne sytuacje z ZSRR. A jak to oddasz kapitalistom, to hulaj dusza, przynajmniej sami ogarniają budowę fabryk i zapotrzebowanie rynku
W Victoria II zagrałem sobie Japonią. Zmodernizował ją wcześniej niż w rzeczywistości, zbudowałem nowoczesną armię i podbiłem Koreę. Potem postanowiłem sobie zdobyć fajne bazy w Chinach na przyszły podbój Azji, więc zaatakowałem. Miałem przewagę na morzu, więc swoimi armiami poruszałem się wyłącznie po wybrzeżu, żeby jak coś szybko dla zagrożonej armii przysłać wsparcie wodą. Chińczycy mieli ogromną przewagę liczebną, ale ja technologiczną, więc powoli zyskiwałem zwycięstwo. I wtedy car pomyślał że działam zbyt agresywnie i dostałem od ruskich sromotny łomot.
A co jest trudnego w Factorio na początku? Rąbiesz drewno, kopiesz węgiel i tyle. Trudności zaczynają się dopiero gdy fabryka nabierze skali. Factorio bezapelacyjnie zalicza się do easy to learn hard to master.
Jako ktoś, kto gra już ponad 15 lat w Magic: the Gathering, potwierdzam, że gra jest skomplikowana, ale za to MEGA satysfakcjonująca gdy wywinie się combo na nieskończoną ilość obrażeń, tur itd. MTG Arena na tę chwilę stanowi jednak świetną wejściówkę dla nowych graczy - pula kart jest stosunkowo niewielka (do ogarnięcia), ma wiele formatów, wyzwań i ogólnie można ją traktować luźniej niż typową grę turniejową ;)
Dla mnie jedna z takich gier to również Iron Front Liberation 1944 gdzie o wiele bardziej grałem na edytorze map lub multi bo single player był bardziej momentami skomplikowany .Jakby dokładniej spojrzeć to z perspektywy dowódcy musisz ogarniać całą armią przy tym samemu nie umierając a także znać odpowiednią klawiszologię np.Musisz rozkazać medykowi wyleczyć grenadiera marksmanom (czy jakoś tak) rozkazać by ukryli się w krzakach na przyjazd wroga.Samolotom wyznaczyć miejsce lądowania nie popełniając przy tym kamikaze , Czołgistom załadować amunicję do działa po czym szybko wrócić do czołgu zmierzając do zamku w Baranowie, Snajperom wskazać idealne pozycje i miejsca do strzału, poprosić jednego żołnierza by rozdał amunicję gdyż powoli się kończy a finalnie samemu zabrać się za prowadzenie samolotu który jest bombowcem i ogarnąć sam jego pilotaż i jak wypuścić bombę.
@@TerraFungus No reszta rodzinki jest dziecinnie prosta. W HOI4 ustawiasz template 20 i puszczasz plan, w EU4 musisz tylko wybrać odpowiednie idee, a CK2 to już w ogóle bardziej roleplay niż strategia.
@@mrgrievous9015 ale serio kogo to kurwa obchodzi xD tak samo czyta sie sajberpank a nie cyberpank a kazdy czyta jak chce. Nie zrozumiem czy wy chcecie zablysnac zeby ego podbic czy jaki chuj xddd
Mnie tbh nie interesuje sam blad w wymowie tego słowa popełniony w filmie tylko chodzi o kolegę ktory jest pewien ze czyta sie GOŁ a kazdy kto twierdzi inaczej jest niby multikontem
8:45 Powinno być "iście TRANSCENDENTNE doznania", a nie "transcendentalne". Nie mieszajmy w to Kanta ;) Pojęcia podobne z nazwy, ale oznaczające kompletnie co innego. W skrócie: "transcendentalność" odnosi się do warunków poznania empirycznego w filozofii Immanuela Kanta, a "transcendencja" w potocznym znaczeniu można używać do określenia doświadczenia, które jakoś wychodzi "poza" granice ludzkiego poznania.
Najbardziej skomplikowana gra? Pokonaj smoka, przy użyciu łuku, Silverowego miecza oraz leather'owego seta (full armor), bez żadnego enchantu, bugów złotych jabłek itp. Dopiero mogę z tobą rozmawiać o skomplikowanych grach :) przyjmujesz wyzwanie? Nagraj odcinek. Hahaha tak naprawdę to nie xd w minecrafta się grało dawno temu, gdy nie było takich rzeczy jak smok, ba nawet "piekła" (netheru)...pamiętam jak w minecrafta grał każdy, niezależnie od wieku charakteru sprzętu itp, wystarczyło mieć znajomych (którzy ci grę pokazali) i oczywiście komputer 😅😅 znam różnych pojebow z prawdziwych wariatów, szaleńców z krwi i kosci, co łamią szczęki, a jeden z nich około 10 lat temu stawiał mi nieskończone bajorko wody przed chatka wkopanana w góre, a ja byłem w szoku co to kurwa są za czary 😁 Kto nie grał w minecrafta dawno ten temu, gdy miał swój niepodważalny klimat, (nie to co teraz,co z tego, że więcej rzeczy, craftingu, zwierząt kamyków piekło itp itd, jak zabiło swój epicki klimat xd ale jjay joker hahaha to też było coś, 😅 mój pierwszy youtuber, a dzisiaj nie oglądam nikogo prawie, jedyne kanały co oglądam to tv gry i filmy jak mnie temat zainteresuje (na tv filmy mnie więcej interesuje przeważnie) na gałęzi, skazany na film (też tylko jak są spoko tematy) no i jak ciekawa gra, to pooglądam sobie Roja. Gdy skończyłem 14 lat przestałem rozumieć sens oglądania gamerow, przecież dużo lepiej pograć samemu xd już nawet wolę dopuscic się piractwa (nie zjedzcie mnie) , ale granie samemu jest nieporównywalnie zajebistsze od patrzenia jak ktoś tam tłucze w gierkę xd zrozumiałem to w wieku 13/14 lat max, gdy zacząłem grać sam w gry, bo w końcu zacząłem sobie zarabiać, i było mnie na to stać. A jeżeli kogoś stać, a i tak woli oglądać jak ktoś pyka, to jest to trochę dziwne tak delikatnie mówiąc :p
Skoro wspomniałeś o DCS, to warto było wspomnieć o X-Plane 11, gdzie żeby w ogóle cokolwiek ogarnąć i przelecieć jakąś trasę takim Boeingiem 737 to trzeba korzystać z zewnętrznych programów i stron internetowych, często płatnych jeśli chce się mieć aktualne dane (ustawianie kursu wg systemu AIRAC, czytanie prawdziwych chartsów w .pdf danego lotniska, żeby określić wysokości startu/lądowania na danym pasie i kursie podejścia itp.) :)
Ja źle wspominam skomplikowaną grę z jaką miałem do czynienia w dzieciństwie... na któreś z wielu kupowanych przeze mnie na przełomie lat 90tych i 2000 składanek CD-Action znalazła się gra F-22 Raptor. Jest to mocno realistyczny (gra z 1997 roku, także nie mówię, że realistyczny graficznie) symulator myśliwca. Być może do oryginalnej gry był dołączony manual z jego arcyskomplikowaną klawiszologia sterowania, tak czy inaczej mi nigdy w życiu nawet nie udało się poprawnie wystartować, bo jak nawet jakimś cudem w końcu doszedł do tego, jak uruchomić silnik i zacząć się rozpędzać, a po kilkunastu kolejnych kraksach jak oderwać się od ziemi - to jednak nigdy nie zdołałem poprawnie i na czas schować podwozia i ściągało mnie ponownie w dół... tak czy inaczej 10 sekund lotu to max co z tego wyszło. 10 sekund lotu łącznie - na kilkadziesiąt prób zanim się poddałem...
Wow! Super temat! Natomiast warto zaznaczyć, że złożoność gry niekoniecznie przekłada się na trudność; czasem proces decyzyjny bywa raczej żmudny, niż trudny... A wygrać w Europę Universalis jest zwykle łatwiej, niż w Civkę - jeśli się już wie, co się robi... 😎
Brakuje mi symulatora fińskiego składania samochodu po pijaku, tzw. My Summer Car. Niezaznajomieni będą mieć problem ze złożeniem auta, a do tego trzeba odkrywać sekrety mapy, zarabiać, wygrywać wyścigi itd.
Imo Krebal space program wpasowywał by się w ten odcinek idealnie. Prawie każdy zbuduje rakietę, którą poleci na orbitę, zdobędzie mun itd, ale im dalsze planety tym bardziej skomplikowanych obliczeń wymagają, żeby nie przestrzelić, żeby odpowiednio przyspieszyć itd :)
Najtrudniejsze w Minecraft są command blocki. Dzięki nim można zrobić tak wiele, np. Pacmana w Minecraft. Podziwiam wszystkich ludzi którzy to ogarniają no i też ludzi którzy znają się na redstonie, pistonach, ogólnie mechanizmów z redstone.
Arma nie jest taka trudna, osobiście fajnie mi się grało już po pierwszych 3 godzinach. Wystarczy sprawdzić przypisanie klawiszy i dostępne opcje, komunikatywna znajomość angielskiego i gra naprawdę może sprawić masę frajdy :) Polecam każdemu!
Bardzo dawno temu była taka gra Life & death, gdzie wcielaliśmy się w lekarza. Bez żadnych ułatwień, bo operacje wymagały po prostu faktycznej znajomości anatomii i wiedzy chirurgicznej. Inaczej za każdym razem pacjent ginął już na etapie przygotowania do zabiegu.
Hehe przez 9 pierwszych miejsc się zastanawiałem czy Evka by pasowała do tego zestawienia i na koniec taka niespodzianka, a generalnie EVE samo w sobie nie jest trudne, jeżeli np. się wyspecjalizujesz w jednej dziedzinie i ją masterujesz, ale fakt pozorny brak celu daje poczucie zagubienia. Zawsze można casualowo PvE w highsecu robić :)
Mam w Armie 3 dokładnie 567 godzin i szczerze, w tej grze co chwilę możesz się czegoś dowiedzieć, a pewne rzeczy trudno "wymasterować" jak np. strzelanie. Mimo tylu godzin dalej jestem średnim strzelcem, jestem może najgorszym ale do dobrych mi daleko. Co do wiedzy, niektóre pojazdy mają miejsca pancerne bardziej, mniej, jedna amunicja penetruje dany pancerz, inny nie. Brzmi jak banał i może coś oczywistego ale może budzić niemałe zdziwienie kiedy jedziesz pancernym samochodem i ktoś zabija Cię z karabinu snajperskiego o kalibrze pół cala używając amunicji przeciwpancernej. Mimo wszystko wg. mnie Arma jest świetna pod względem tego co oferuje.
Uważaj bo USAF takiego świeżaka pusci od razu na F-14, najpierw to teoria teoria symulatory a potem prawdziwa maszyna.....(i to nie od razu F-14) tylko cessna potem jakis L-39 czy coś podobnego a dopiero potem MOŻE będzie mógł polatać F-14
Brakuje jednej gry Nethack czyli chyba najbardziej rozbudowanego roguelike A w szczególności modyfikacja do niego Slash'em Ale materiał świetny w DF spędziłem wiele godzin jest to satysfakcjonująca acz trudna gra Przydał by się materiał o nethacku bo to jednak gra od której zaczęło się nazewnictwo gatunku bo to jednak pierwsza gra bazująca na założeniach rogue
Może odcinek o nowym nurcie auto chess, który zdają się wypierać pustkę po karciankach. Próbowałem zagrać najpierw w ten chiński produkt, gdzie wszystkie postacie są w 100% wzięte z Doty 2, dobrze ze nazwy postaci zmienili. Potem spróbowałem w Dota Underlords, ale losowość w tej grze jest dla mnie zbyt irytująca jak na wielbiciela strategii.
Wolałbym grę gdzie podstawy są proste, ale w mechanice gry tkwią szczegóły, że aby wykonać coś lepszego musisz wyrobić sobie pamięć mięśniową po przez odpowiednią kombinacje klawiszy w odpowiednim czasie, coś jak uczenie się scal gitarowych na gitarze. Czyli poznanie wszystkiego lub prawie wszystkiego zajmie tobie 2 lata, a oglądanie zawodowych graczy otwiera ci szczenę co oni tam odwalają że gra daje takie możliwości. Easy to learn, hard to master, zazwyczaj nie pozwalają na zrobienie za wielu rzeczy. Czyli między innymi gra nie jest np przystosowana do walk 1 vs 2. Sam nie masz szans bo mechaniki gry na to nie pozwala, no chyba że grasz przeciwko graczom którzy nawet nie ogarneli podstaw.
Wydaje mi się że brakowało trochę w tym filmie symulatorów, ponieważ takich z prawdziwego zdarzenia jest kilka: -ISDR (Interaktywny Symulator Dyżurnego Ruchu) - autorska symulacja pulpitu kostkowego wykorzystywana przez dyżurnych ruchu na kolei na polskim PKP. Program wygląda łatwo, natomiast symulacja odwozorowuje w 99,9% realne sterowanie ruchem kolejowym za pomocą urządzeń przekaźnikowych. -Silent Hunter 5 z dodatkiem/modem The Wolves of Steel. Mod ten maksymalnie jak tylko się da, urealnia grę o u-bootach do tego stopnia, że otrzymujemy zamiast stałego pokazywania naszej pozycji i wroga, tylko tak zwaną nawigację zliczeniową co kilka/kilkanaście minut od nawigatora. Nawigujemy tak jak prawdziwi podwodniacy w czasie II wojny. I w takich warunkach zatop statek nie mając praktycznie nic prócz danych z obserwacji peryskopem czy sonarem. Dostajemy zamiast komunikatów radiowych, zakodowane wiadomości i musimy je odkodować z pomocą Enigmy. Otrzymujemy kampanię praktycznie realną/zgodną z historią. -Maszyna EU07 - A gdzie polski autorski symulator maszynisty? Fizyka w tym symku ma maksymalnie jak się tylko da odwzorować realne zachowanie się pociągu w trasie. Jeden błąd i pociągiem o masie brutto 3000 ton przejedziemy czerwony semafor (S1). Potem to odhamować i ruszyć to conajmniej 10-15 minut. -Train Sim World. Myślę że to fajna perełka od Dovetail Games. Dobry symek.
Nie rozumiem umieszczenia GO na tej liście, to przecież dokładne przeciwieństwo reszty zaprezentowanych gier. Zasady są ekstremalnie proste, prostsze niż te szachowe, a to że zwycięstwo z człowiekiem zajęło AI tyle czasu wynika tylko i wyłącznie z rozmiaru planszy i ilości możliwych kombinacji ruchów.
w 9:45 Użyłeś zwrotu "najbardziej optymalna" to jest błędne sformułowanie. Optymalna tzn najlepsza pod danymi warunkami. Nie da się powiedzieć najlepsza najlepsza.
@@ernestbury6260 Tak tylko wygląda. :) Ogólnie jako wierny gracz serii (w sumie to od pierwszej części, znanej w Polsce jako "Europa Universalis: II Wojna Światowa") strasznie zawiodłem się na czwórce. Nie mówię, że to zła gra, bo kilka rozwiązań jest całkiem spoko, tylko po prostu nie jest tak wymagająca jak poprzednie odsłony. Dlatego określiłem ją mianem "klikacza". :)
Ja bym tutaj dodał taki symulator np jak Assetto Corsa. Jeździć może każdy, ale zrób dobry setup danego auta i wykręć naprawdę dobre czasy. Po za tym bez kierownicy granie w tą grę nie ma sensu ;)
Co do dcsa powiem tak, przelatałem ponad 2000 godzin. Jak wracam po miesiącu to muszę sobie przypominać całą listę skrótów klawiszowych potrzebnych chociażby do wystartowania samolotu i podstawowej konfiguracji nawigacji etc xD
Do Army podobny jest też Escape from Tarkov. Trzeba przyznać, że tam cały czas praktycznie chodzisz z zaciśniętymi pośladkami, ponieważ w razie śmierci tracisz sprzęt. Do tego broń jest bardzo szczegółowo dopracowana - od rozłożenia i modyfikacji do części pierwszych (czasem nie możesz czepić się tylko lufy albo mechanizmu spustowego) po amunicję, jej balistykę, itp. Ogólnie gra trudna nawet w rozpoczęciu i warto mieć znajomych. Boli trochę optymalizacja lub/i wymagania sprzętowe :/ Btw. Jest to jedyna gra w którą grałem kiedy w broni o konstrukcji bazującej na AR-15 po wystrzeleniu ostatniego naboju widocznie odskakuje przycisk zwalniania zamka.
Aha... ale czy w praktyce nie jest to gra w "zgiń głupio od byle leszcza, albo wymknij się bez walki"? Chodzi mi o to, że złożoność broni to jedno, ale środowisko gry, zachowania graczy itp. też mają wielki wpływ na jakość rozgrywki...
@@miceliusbeverus6447 Bardziej coś typu: nigdy nie kozacz i nie lekceważ wroga nawet jak masz drogi sprzęt. Ale moim zdaniem właśnie taki jest charakter tej gry. Jeśli chodzi o zachowanie graczy to główną kwestią jest to, że nie ufaj innym nieznajomym (dlatego warto grać ze znajomymi, ale uwaga - pilnuj gdzie kto jest). Uniwersum tej gry to miasto (i okolice) po wojnie, odcięte od świata co jest dość fajne ponieważ już jest kilka zróżnicowanych lokacji.
@@Maxio1606 Z tym, że najlepiej chyba nie walczyć, a przemknąć się... inaczej robi się dość chaotyczne battle royale... taki PUBG z bardziej realistyczną bronią; choć z opcją uniknięcia walki w krzakach... czy się mylę? 🙄
@@miceliusbeverus6447 Hm, czy najlepiej... Zależy w jakim celu idziesz na rajd. Jeśli chcesz przeżyć (żeby wynieść jakieś ważne rzeczy) to unikasz otwartych miejsc, nie hałasujesz, itp. A jak chcesz zabijać dla misji czy expa to jedziesz jak najszybciej na uczęszczane miejsca. Ogólnie często lepiej unikać walk zwłaszcza na początku, ponieważ nawet jak załatwisz jakąś tam grupę to po dźwięku strzałów mogą zlecieć się inni albo boty. A lootowanie trochę trwa. Z drugiej strony potem taką grupę możesz spotkać w mniej sprzyjających okolicznościach. Także nie ma tu złotego środka. A co do krzaków - trzeba uważać gdy szybko chodzi się między krzakami czy gałęziami, ponieważ będziesz się o nie ocierał a to hałasuje. A dźwięk tutaj ma wielkie znaczenie.
@@Maxio1606 Koleś mi opowiadał, że zamaskował się w krzakach, ustawił dźwięk na maksa... i przestał grać, czytał książkę... Jak ktoś podszedł blisko, dźwięk ostrzegł (a zamaskowany w krzakach koleś był niewidoczny; trzeba by na niego wejść żeby odkryć), no i zastrzelił delikwenta z 3 metrów... Musisz przyznać, że nawet jeśli to realistyczne, to nie brzmi jak fascynujący pomysł na grę 🙄
Mogę się pochwalić, że przeszedłem ją na ekspercie i żelaznym człowieku (nie możesz zapisywać na mapie). Jednak wymagało to zmienienia całkiem stylu gry i powiem szczerze, że dopiero wtedy doceniłem te grę.
@@conradw7162 Jak zawsze dimitri dla mnie był tylko od noszenia i rzucania granatami to dopiero na tym środkowym(trudnym/doświadczoinym?) poziomie doceniłem noże do rzucania :D Aczkolwiek wiem że zatrzymałem się na tym że całe drassen miało maksymalną samoobronę a i tak niedługo potem mi zajęli kopalnie i inne sektory, potem jakoś w cambrii zwątpiłem i gra leży :P
też się od tego odbiłem, ta gra ma za wysoki próg wejścia jak na dzisiejsze standardy, a z racji że strategie tego typu niekoniecznie mnie fascynują to nie wciągnąłem się
Gra może wydawać się bardzo trudna lub wręcz niemożliwa na początku, ale jeżeli zaczniesz oglądać jakieś let's playe/poradniki, i spędzisz przynajmniej jakieś kilkanaście godzin w grze to na pewno ta gra stanie się dużo prostsza (a przynajmniej interfejs i ogólny zamysł mechanik). Oczywiście nie mówię że odrazu zostaniesz ekspertem, do tego dochodzi się dopiero po przynajmniej kilku tysiącach godzin, ja przegrałem może z kilkaset godzin w EU IV i śmiało mogę stwierdzić, że nawet chociaż w miarę dobrze ogrywam ją w singlu i bez przeszkód poradziłbym sobie ogrywać ją każdym państwem (może oprócz krajów takich jak Bizancjum czy Albania, które prawie natychmiast stają się ofarią większych imperiów), to możliwe że wciąż nie znam w miarę dobrze połowy jej mechanik a już na pewno nie radziłbym sobie tak dobrze w multiplayerze, gdzie prawdopodobnie zostałbym zmiażdżony przez NAPRAWDĘ DOBRYCH graczy.
Skoro wspomnialiście już armę, to czemu nie powiedzieliście nic o Insurgency? Jedna z najtrudniejszych strzelanek do ogarnięcia ever. Brak minimapy, nie pokazuje ci dokładnie ile masz amunicji, łatwo pomylić wroga z sojusznikiem itd..
Polecam Aurorę, nic nie daje tak satysfakcji jak projektowanie statków i okrętów, szczególnie jeśli jako głównych środków bojowych używa się rakiet. Można spędzić godziny na projektowaniu pocisków rakietowych, bo trzeba do nich dobrać wszystko od wielkości głowicy bojowej, przez siłę silników po ilość paliwa, a więc ciągle szukać kompromisów między siłą, szybkością/zwrotnością i zasięgiem, co wpływa potem na ich efektywności i możliwość przebicia się przez obronę przeciwrakietową przeciwnika. A to wszystko jeszcze w ramach kompromisu w założeniach projektowych samej jednostki odnośnie maksymalnej wielkości i ilości rakiet obsługiwanych przez wyrzutnie oraz wielkości magazynów na pokładzie. Nie wspominając o projektowaniu różnych sensorów potrzebnych do funkcjonowania okrętów i floty. Tak naprawdę budowa floty wojennej niewiele się różni od projektowania konfiguracji tych pływających po naszych morzach, bo prawie niemożliwe jest, żeby okręty efektywnie pełniły kilka funkcji jednocześnie. Trzeba mieć więc osobne okręty przeznaczone do osłony floty i do ataku, okręty dowodzenia bo główne sensory dalekiego zasięgu sporo ważą. A do tego logistyka jak mobilne statki-jump gate'y, tankowce, statki zaopatrzenia. A to tylko wąska część militarna, nie wspominając o rozmaitych jednostkach cywilnych, koloniach, odpowiedniej terraformacji planet, żeby nie potrzebna była przywieziona przez siebie infrastruktura podtrzymująca życie, a która może zajmować dziesiątki godzin gry i trzeba samodzielnie ustawiać odpowiednie parametry gazów wtłaczanych w atmosferę :)
ja latam samolotami w DCS, i nauka a-10c zajeła mi 3 dni zanim sam samodzielnie go odpaliłem i wiedziałem co robie XDD ale uwielbiam tą gre za ten realizm
Ja gram Europę Universalis 4 i jest strasznie trudna do opanowania. Zarządzanie wojskiem, inflancja, produkcja itd. Polecam grać Hoi4 ponieważ jest łatwiejszy i będzie łatwiejsze późniejsze opanowanie Victori 2 lub Europy Universalis 4
Ale go wcale nie jest trudne do ogarnięcia xd zasady są banalnie proste, trudne jest tylko osiągnięcie wysokiego poziomu. A utworzenie dobrego algorytmu jest skomplikowane bo trzeba myśleć wiele kroków do przodu, a kombinacji jest mnóstwo, co w połączeniu znacznie utrudnia wygrywanie
Właśnie dziwi mnie czemu o EFT nie wspomnieli, jest łatwo wejść w tą grę ale jest trudno ogarnąć wszystkie typy amunicji, armoru, modyfikacji do broni, jaki pocisk przebije jaki armor, jakie modyfikację dadzą najlepsze statystyki, co robić w danej sytuacji a czego nie robić
"Będziecie szperać przy mikrokontrolerach, bramkach logicznych czy pamięci, więc konieczna jest choć szczątkowa umiejętność programowania i wiedzy o elektronice" Ja: Nie wystraszycie mnie tym *widzi assemblera* Ja: X_X
Dobrze że jest arma xD tam zanim się skapniesz jak się gra to minie z 150 h i dowiesz się jak latać helikopterami i samolotami oraz pływać łodzią podwodną gra dosyć spoko polecam :)
Punktu 6 nie powinno być na tej liście. Może się wydawać że to jakaś ciężkie gry, ale tak na prawdę szybko można się połapać co jest gdzie i jak to urzyć. Opanować to można nie w kilka set godzin, tylko starczy 1 abo pół godziny
Bardzo mi tu brakuje Orbitera. Ale za jedno mam do Ciebie szacunek. Jako jedyny podajesz utwory, jakie wykorzystujesz w podkładach do swoich materiałów. Nie wiem, jak jest teraz, ale mam nadzieję, że inni poszli Twoim śladem, bo to chyba nie jest aż takie trudne, żeby napisać czego się użyło. Te podkłady bywają cholernie ładne, a potem człowiek szuka w całej sieci w poszukiwaniu jakichś informacji, które mogłyby być podane na tacy.
No dobra EU 4 i Victoria 2 to faktycznie są trudne gry, ale hoi (przede wszystkim 4) po ogarnięciu całej mechaniki to to jest najprostsza gra ze studia (i najbardziej popsuta, spójrzcie na AI
Ja mam do dziś ambicję przejścia ck2, eu4, hoi4 i imperator rome na 100% moze kiedys vic2 tez ale an razie nie mialem nawet okazji zgarnąć. Te gry poważnie uzależniają jak już cię jakiś kumpel przeciągnie siłą przez proces uczenia sie ich. 2 lata kląłem go do wszystkich diabłów za to a teraz po jakoś 2,5 tysiąca godzin w tych grach mu wielce jestem wdzięczny xD
Ja się z Hoi 2 przerzuciłem na 4 i.. wróciłem jednak do starej dobrej 2. Czwórkę ciężko ogarnąć, przynajmniej dla mnie przyzwyczajonego do czegoś innego
jeśli mowa o pierwszym operation Flashpoint i dodatku... też za swoich czasów myślałem że są trudne.; kupiłem na steamie rok temu i tam jest tyle błędów, że kampanie można przejść bez problemu bez jakiegokolwiek save'a.(a nie uważam się za jakiegoś super gracza).:) arma 2 i 3, choć nie idealne, jednak więcej wymagały
Aurorę 4X możnaby spokojnie odpalić w biurze podczas pracy i chyba nikt by się nie zorientował, że zamiast pracować grasz :)
Biurze?
@@gerardzrawicza Tak biurze :D
@@Daxilos94 no dobra no to np ale dzisiaj mamy ÓPAŁY
@@gerardzrawicza sjp.pwn.pl/sjp/biuro;2552315.html
Kocham XD ludzie przypierdalają się o ortografii samemu nie znając poprawnej formy
Ta wasza maszyna coraz bardziej mnie zaskakuje!
(...) Ale coś rzadko wiedźmin się losuje.
nie żeby coś ale ten odcinek to na 100% maszyna wylosowała
przypomniałeś mi polski symulator MaSzyna, w którym tydzień uczyłem się odpalać lokomotywę (co pasuje do tematu odcinka)
@@susq_345 Oj tak... Ogarnięcie tego symulatora zajęło mi 4 dni gry z przerwami na spanie po ok. 6 godzin...
Ale satysfakcja ruszenia lokomotyw (Głównie EU-07 ,EN-47 i pochodne ,SU-45 oraz SM-42) bez autopilota (wcześniej sobie nim pomagałem) była warta tych wysiłków. Zaznaczę ,że robiłem to na wersji 15.04 z 2013 ,ponieważ obawiam się ,że mój szrot nie odpali nowszych wersji.
Jak na razie ,jedyna lokomotywa ,której samodzielnie nie ruszyłem ,to ET-41. Może zrobię to samo ,co w przypadku SU-45 (Ukrotnienie dwóch jedynostek w jedną parę ; w tym przypadku 4 człony połączone ze sobą w trakcję podwójną)...
Kiedy w vic II ledwo ogarniasz jak w ogóle wychodzić kasą na plus, a niektórzy robią działający komunizm
Serio się da? XD
@@RuSc901 Da się tylko sam osobiście musisz ogarniać setki fabryk i obliczać w które zainwestować, które rozbudować, co produkować, generalnie sam jeden musisz być tą słynną niewidzialną ręką (hehe) wolnego rynku i mylić się jak najmniej się da, bo nietrudno odegrać historyczne sytuacje z ZSRR.
A jak to oddasz kapitalistom, to hulaj dusza, przynajmniej sami ogarniają budowę fabryk i zapotrzebowanie rynku
@@Banana-bv4qs Kiedy nowe filmy? :D
@@Albert-gr7un nigdy
Zbróbcie odcinek o najlepszych startegiach
Twierdza!
A o stopegiach to już nie? ;)
Heroes 3 ! (i 5)
hearts of iron
Warcraft 3
2:00 Aurora chociaż wygląda przejrzyściej niż DF ;-;
Pfff każuol
@@Viruseek1337 SHUT UP!
DF tak naprawde nie jest az tak skomplikowany, chyba że chcesz zbudować CPU
Chyba zostanę przy Euro Truck Simulator 2
"Go" się czyta po prostu "Go" jest to też gra typu easy to learn hard to master; bo zasady ma dość proste
W Victoria II zagrałem sobie Japonią. Zmodernizował ją wcześniej niż w rzeczywistości, zbudowałem nowoczesną armię i podbiłem Koreę. Potem postanowiłem sobie zdobyć fajne bazy w Chinach na przyszły podbój Azji, więc zaatakowałem. Miałem przewagę na morzu, więc swoimi armiami poruszałem się wyłącznie po wybrzeżu, żeby jak coś szybko dla zagrożonej armii przysłać wsparcie wodą. Chińczycy mieli ogromną przewagę liczebną, ale ja technologiczną, więc powoli zyskiwałem zwycięstwo. I wtedy car pomyślał że działam zbyt agresywnie i dostałem od ruskich sromotny łomot.
A ja głupi myślałem, że będzie factorio
A co jest trudnego w Factorio na początku? Rąbiesz drewno, kopiesz węgiel i tyle. Trudności zaczynają się dopiero gdy fabryka nabierze skali.
Factorio bezapelacyjnie zalicza się do easy to learn hard to master.
Jako ktoś, kto gra już ponad 15 lat w Magic: the Gathering, potwierdzam, że gra jest skomplikowana, ale za to MEGA satysfakcjonująca gdy wywinie się combo na nieskończoną ilość obrażeń, tur itd. MTG Arena na tę chwilę stanowi jednak świetną wejściówkę dla nowych graczy - pula kart jest stosunkowo niewielka (do ogarnięcia), ma wiele formatów, wyzwań i ogólnie można ją traktować luźniej niż typową grę turniejową ;)
Dla mnie jedna z takich gier to również Iron Front Liberation 1944 gdzie o wiele bardziej grałem na edytorze map lub multi bo single player był bardziej momentami skomplikowany .Jakby dokładniej spojrzeć to z perspektywy dowódcy musisz ogarniać całą armią przy tym samemu nie umierając a także znać odpowiednią klawiszologię np.Musisz rozkazać medykowi wyleczyć grenadiera marksmanom (czy jakoś tak) rozkazać by ukryli się w krzakach na przyjazd wroga.Samolotom wyznaczyć miejsce lądowania nie popełniając przy tym kamikaze , Czołgistom załadować amunicję do działa po czym szybko wrócić do czołgu zmierzając do zamku w Baranowie, Snajperom wskazać idealne pozycje i miejsca do strzału, poprosić jednego żołnierza by rozdał amunicję gdyż powoli się kończy a finalnie samemu zabrać się za prowadzenie samolotu który jest bombowcem i ogarnąć sam jego pilotaż i jak wypuścić bombę.
Rzeczpospolita Krakowska i zrobienie Polski w Victorii 2 :D
Victoria 2... Nabawiłem się przez nią kompleksów - paradoksalnie, resztę rodzinki ogarniam bez większych problemów 😅
Paradoksalnie? I know what you did there...
@@TerraFungus Paradoksalnie xD
@@TerraFungus No reszta rodzinki jest dziecinnie prosta. W HOI4 ustawiasz template 20 i puszczasz plan, w EU4 musisz tylko wybrać odpowiednie idee, a CK2 to już w ogóle bardziej roleplay niż strategia.
@@anathemebouffon5983 I jakoś ten rolplej mi się najbardziej podoba... Chyba dlatego, że można zastosować coś więcej, niż tylko chłodną kalkulację...
Nie z angielskiego "goł" tylko tak jak widać "go"
@Jan Nowak brawo, zabłysnąłeś.
@Jan Nowak No właśnie, nie pajacuj. Bo gość ma rację. Ta gra nazywa si e "go" , nie "goł" vel "gou".
Ale serio mówi się ‚GO’ a nie ‚GOŁ’
@@mrgrievous9015 ale serio kogo to kurwa obchodzi xD tak samo czyta sie sajberpank a nie cyberpank a kazdy czyta jak chce. Nie zrozumiem czy wy chcecie zablysnac zeby ego podbic czy jaki chuj xddd
Mnie tbh nie interesuje sam blad w wymowie tego słowa popełniony w filmie tylko chodzi o kolegę ktory jest pewien ze czyta sie GOŁ a kazdy kto twierdzi inaczej jest niby multikontem
8:45 Powinno być "iście TRANSCENDENTNE doznania", a nie "transcendentalne". Nie mieszajmy w to Kanta ;) Pojęcia podobne z nazwy, ale oznaczające kompletnie co innego. W skrócie: "transcendentalność" odnosi się do warunków poznania empirycznego w filozofii Immanuela Kanta, a "transcendencja" w potocznym znaczeniu można używać do określenia doświadczenia, które jakoś wychodzi "poza" granice ludzkiego poznania.
Chciałem o tym pisać właśnie, ale standardowo stwierdziłem, że warto sprawdzić czy ktoś mnie nie ubiegł.
Najbardziej skomplikowana gra? Pokonaj smoka, przy użyciu łuku, Silverowego miecza oraz leather'owego seta (full armor), bez żadnego enchantu, bugów złotych jabłek itp. Dopiero mogę z tobą rozmawiać o skomplikowanych grach :) przyjmujesz wyzwanie? Nagraj odcinek. Hahaha tak naprawdę to nie xd w minecrafta się grało dawno temu, gdy nie było takich rzeczy jak smok, ba nawet "piekła" (netheru)...pamiętam jak w minecrafta grał każdy, niezależnie od wieku charakteru sprzętu itp, wystarczyło mieć znajomych (którzy ci grę pokazali) i oczywiście komputer 😅😅 znam różnych pojebow z prawdziwych wariatów, szaleńców z krwi i kosci, co łamią szczęki, a jeden z nich około 10 lat temu stawiał mi nieskończone bajorko wody przed chatka wkopanana w góre, a ja byłem w szoku co to kurwa są za czary 😁 Kto nie grał w minecrafta dawno ten temu, gdy miał swój niepodważalny klimat, (nie to co teraz,co z tego, że więcej rzeczy, craftingu, zwierząt kamyków piekło itp itd, jak zabiło swój epicki klimat xd ale jjay joker hahaha to też było coś, 😅 mój pierwszy youtuber, a dzisiaj nie oglądam nikogo prawie, jedyne kanały co oglądam to tv gry i filmy jak mnie temat zainteresuje (na tv filmy mnie więcej interesuje przeważnie) na gałęzi, skazany na film (też tylko jak są spoko tematy) no i jak ciekawa gra, to pooglądam sobie Roja. Gdy skończyłem 14 lat przestałem rozumieć sens oglądania gamerow, przecież dużo lepiej pograć samemu xd już nawet wolę dopuscic się piractwa (nie zjedzcie mnie) , ale granie samemu jest nieporównywalnie zajebistsze od patrzenia jak ktoś tam tłucze w gierkę xd zrozumiałem to w wieku 13/14 lat max, gdy zacząłem grać sam w gry, bo w końcu zacząłem sobie zarabiać, i było mnie na to stać. A jeżeli kogoś stać, a i tak woli oglądać jak ktoś pyka, to jest to trochę dziwne tak delikatnie mówiąc :p
Jak tylko zobaczyłem tytuł wiedziałem że będzie tu eve online...
Wróżbita Maciej to Ty?
Ty się Fangotten ostatnio chyba rzadko odzywasz ale jak już to zrobisz to wieczór robi się przyjemniejszy :) Dzięki i czekam na więcej materiałów! ;)
Skoro wspomniałeś o DCS, to warto było wspomnieć o X-Plane 11, gdzie żeby w ogóle cokolwiek ogarnąć i przelecieć jakąś trasę takim Boeingiem 737 to trzeba korzystać z zewnętrznych programów i stron internetowych, często płatnych jeśli chce się mieć aktualne dane (ustawianie kursu wg systemu AIRAC, czytanie prawdziwych chartsów w .pdf danego lotniska, żeby określić wysokości startu/lądowania na danym pasie i kursie podejścia itp.) :)
jeszcze Kerbal Space Program po aktualizacjach
kocham dwarf fortress
urządziłem tyle udanych walk z goblinami i te wszystkie zgwałcone syreny ..
ahh dobre wspomnienia
Szukam nauczyciela xD
od gwałcenia syren?
@@antonimacierewicz7499 fetyszy się nie ocenia poza tym gra to pojedyncze obrazki , tekst akcji jest napisany więc głownie działa twoja wyobraźnia
pierwszy film z TvGry dodany do ulubionych - w szoku jestem
command modern air and naval operations... w mojej opinii gra o NAJWIEKSZYM progu wejścia
Ja źle wspominam skomplikowaną grę z jaką miałem do czynienia w dzieciństwie... na któreś z wielu kupowanych przeze mnie na przełomie lat 90tych i 2000 składanek CD-Action znalazła się gra F-22 Raptor. Jest to mocno realistyczny (gra z 1997 roku, także nie mówię, że realistyczny graficznie) symulator myśliwca. Być może do oryginalnej gry był dołączony manual z jego arcyskomplikowaną klawiszologia sterowania, tak czy inaczej mi nigdy w życiu nawet nie udało się poprawnie wystartować, bo jak nawet jakimś cudem w końcu doszedł do tego, jak uruchomić silnik i zacząć się rozpędzać, a po kilkunastu kolejnych kraksach jak oderwać się od ziemi - to jednak nigdy nie zdołałem poprawnie i na czas schować podwozia i ściągało mnie ponownie w dół... tak czy inaczej 10 sekund lotu to max co z tego wyszło. 10 sekund lotu łącznie - na kilkadziesiąt prób zanim się poddałem...
Wow! Super temat! Natomiast warto zaznaczyć, że złożoność gry niekoniecznie przekłada się na trudność; czasem proces decyzyjny bywa raczej żmudny, niż trudny... A wygrać w Europę Universalis jest zwykle łatwiej, niż w Civkę - jeśli się już wie, co się robi... 😎
Brakuje mi symulatora fińskiego składania samochodu po pijaku, tzw. My Summer Car. Niezaznajomieni będą mieć problem ze złożeniem auta, a do tego trzeba odkrywać sekrety mapy, zarabiać, wygrywać wyścigi itd.
Imo Krebal space program wpasowywał by się w ten odcinek idealnie. Prawie każdy zbuduje rakietę, którą poleci na orbitę, zdobędzie mun itd, ale im dalsze planety tym bardziej skomplikowanych obliczeń wymagają, żeby nie przestrzelić, żeby odpowiednio przyspieszyć itd :)
Skomplikowany to jest Minecraft z 200 modami technicznymi.
+1
Z Galacticraftem 3 i CrazyCraft do tego
Jest prosty jak barszcz tylko trzeba umieć czytać po angielsku ;)
Najtrudniejsze w Minecraft są command blocki. Dzięki nim można zrobić tak wiele, np. Pacmana w Minecraft. Podziwiam wszystkich ludzi którzy to ogarniają no i też ludzi którzy znają się na redstonie, pistonach, ogólnie mechanizmów z redstone.
Ja grałem fajnie ale 199 nie rozumiałem tylko jeden ze jak zetne jeden blok to sie zetnie całe
Arma nie jest taka trudna, osobiście fajnie mi się grało już po pierwszych 3 godzinach. Wystarczy sprawdzić przypisanie klawiszy i dostępne opcje, komunikatywna znajomość angielskiego i gra naprawdę może sprawić masę frajdy :) Polecam każdemu!
Bardzo dawno temu była taka gra Life & death, gdzie wcielaliśmy się w lekarza. Bez żadnych ułatwień, bo operacje wymagały po prostu faktycznej znajomości anatomii i wiedzy chirurgicznej. Inaczej za każdym razem pacjent ginął już na etapie przygotowania do zabiegu.
Hehe przez 9 pierwszych miejsc się zastanawiałem czy Evka by pasowała do tego zestawienia i na koniec taka niespodzianka, a generalnie EVE samo w sobie nie jest trudne, jeżeli np. się wyspecjalizujesz w jednej dziedzinie i ją masterujesz, ale fakt pozorny brak celu daje poczucie zagubienia. Zawsze można casualowo PvE w highsecu robić :)
Moim zdaniem jeden z lepszych materiałów. Więcej proszę.
Mam w Armie 3 dokładnie 567 godzin i szczerze, w tej grze co chwilę możesz się czegoś dowiedzieć, a pewne rzeczy trudno "wymasterować" jak np. strzelanie. Mimo tylu godzin dalej jestem średnim strzelcem, jestem może najgorszym ale do dobrych mi daleko. Co do wiedzy, niektóre pojazdy mają miejsca pancerne bardziej, mniej, jedna amunicja penetruje dany pancerz, inny nie. Brzmi jak banał i może coś oczywistego ale może budzić niemałe zdziwienie kiedy jedziesz pancernym samochodem i ktoś zabija Cię z karabinu snajperskiego o kalibrze pół cala używając amunicji przeciwpancernej. Mimo wszystko wg. mnie Arma jest świetna pod względem tego co oferuje.
No to ten symulator F-14 to chyba dla prawdziwych pilotów
@@maxus1219 co ty za bzdury wygadujesz XD
@@maxus1219 oczywiscie jestes prawdziwym pilotem F-14 XD
Uważaj bo USAF takiego świeżaka pusci od razu na F-14, najpierw to teoria teoria symulatory a potem prawdziwa maszyna.....(i to nie od razu F-14) tylko cessna potem jakis L-39 czy coś podobnego a dopiero potem MOŻE będzie mógł polatać F-14
@@maxus1219 powodzenia życzę.
@@GLJoe69 ale z ciebie pelikan
A gdzie Command: Modern Air/Naval Operations?
było w innym filmie
@@wojtulacehoe5089 jak połowa tych gier xd
Brakuje jednej gry
Nethack czyli chyba najbardziej rozbudowanego roguelike
A w szczególności modyfikacja do niego Slash'em
Ale materiał świetny w DF spędziłem wiele godzin jest to satysfakcjonująca acz trudna gra
Przydał by się materiał o nethacku bo to jednak gra od której zaczęło się nazewnictwo gatunku bo to jednak pierwsza gra bazująca na założeniach rogue
Niemożliwe , EVE na liście się znalazło :D Dobra gra
"Suchar Roku"
- Mamo nudzę się
- To pograj na komputerze.
- Ale kiedy już gram...
- A w co grasz ?
- W Eve online.
Nie powiedziała żadna mama, nigdy
Może odcinek o nowym nurcie auto chess, który zdają się wypierać pustkę po karciankach. Próbowałem zagrać najpierw w ten chiński produkt, gdzie wszystkie postacie są w 100% wzięte z Doty 2, dobrze ze nazwy postaci zmienili. Potem spróbowałem w Dota Underlords, ale losowość w tej grze jest dla mnie zbyt irytująca jak na wielbiciela strategii.
Wolałbym grę gdzie podstawy są proste, ale w mechanice gry tkwią szczegóły, że aby wykonać coś lepszego musisz wyrobić sobie pamięć mięśniową po przez odpowiednią kombinacje klawiszy w odpowiednim czasie, coś jak uczenie się scal gitarowych na gitarze.
Czyli poznanie wszystkiego lub prawie wszystkiego zajmie tobie 2 lata, a oglądanie zawodowych graczy otwiera ci szczenę co oni tam odwalają że gra daje takie możliwości.
Easy to learn, hard to master, zazwyczaj nie pozwalają na zrobienie za wielu rzeczy. Czyli między innymi gra nie jest np przystosowana do walk 1 vs 2. Sam nie masz szans bo mechaniki gry na to nie pozwala, no chyba że grasz przeciwko graczom którzy nawet nie ogarneli podstaw.
>Mów o skomplikowanych grach
>Nie porusz tematu "entrylvl" w jakiejkolwiek bijatyce
Ach Mortal Combat ,Tekken ,Herritage for The Future...
Z wojennych: The Operational Art of War - tyle czynników, że w końcu przestajesz je precyzyjnie analizować i grasz intuicyjnie, jak w życiu 😎
10:56 Ja to dokładnie nazwy nie znam, ale czy po drugim E nie powinno też być kropki?
5:38 kochany Spiffing Brit
Mmmmm exploiciki
IBoczek Mam nadzieje że oddałeś cześć królowej i fladze Brytanii przy twoim komputerze
EVE-O wisienką na torcie :) Te wspomnienia
Wydaje mi się że brakowało trochę w tym filmie symulatorów, ponieważ takich z prawdziwego zdarzenia jest kilka:
-ISDR (Interaktywny Symulator Dyżurnego Ruchu) - autorska symulacja pulpitu kostkowego wykorzystywana przez dyżurnych ruchu na kolei na polskim PKP. Program wygląda łatwo, natomiast symulacja odwozorowuje w 99,9% realne sterowanie ruchem kolejowym za pomocą urządzeń przekaźnikowych.
-Silent Hunter 5 z dodatkiem/modem The Wolves of Steel. Mod ten maksymalnie jak tylko się da, urealnia grę o u-bootach do tego stopnia, że otrzymujemy zamiast stałego pokazywania naszej pozycji i wroga, tylko tak zwaną nawigację zliczeniową co kilka/kilkanaście minut od nawigatora. Nawigujemy tak jak prawdziwi podwodniacy w czasie II wojny. I w takich warunkach zatop statek nie mając praktycznie nic prócz danych z obserwacji peryskopem czy sonarem. Dostajemy zamiast komunikatów radiowych, zakodowane wiadomości i musimy je odkodować z pomocą Enigmy. Otrzymujemy kampanię praktycznie realną/zgodną z historią.
-Maszyna EU07 - A gdzie polski autorski symulator maszynisty? Fizyka w tym symku ma maksymalnie jak się tylko da odwzorować realne zachowanie się pociągu w trasie. Jeden błąd i pociągiem o masie brutto 3000 ton przejedziemy czerwony semafor (S1). Potem to odhamować i ruszyć to conajmniej 10-15 minut.
-Train Sim World. Myślę że to fajna perełka od Dovetail Games. Dobry symek.
O nawet filmik od Capa z GR się znalazł :D
Mogłeś powiedzieć o modzie ACE do Army 3. Robi ją jeszcze bardziej skomplikowaną.
Nie rozumiem umieszczenia GO na tej liście, to przecież dokładne przeciwieństwo reszty zaprezentowanych gier. Zasady są ekstremalnie proste, prostsze niż te szachowe, a to że zwycięstwo z człowiekiem zajęło AI tyle czasu wynika tylko i wyłącznie z rozmiaru planszy i ilości możliwych kombinacji ruchów.
Ciekawe czy Ten Mondry gra w coś takiego..
@Jan Nowak chyba twój
@Jan Nowak trafic do czubkow powinienes BTW
@Jan Nowak Czy wszystkiskie odzywki skierowane przeciwko twojemu ego uwaźasz za napisane przez multikonto poprzednika?
w 9:45 Użyłeś zwrotu "najbardziej optymalna" to jest błędne sformułowanie. Optymalna tzn najlepsza pod danymi warunkami. Nie da się powiedzieć najlepsza najlepsza.
Widzisz... Ty sobie tego nie wyobrażasz, a on dał radę 😂
Jezu, mam 3 kolegów, którzy ogarniają Europki i Victoria 2...
Wszyscy razem ponad 20k godzin. Po prostu chore
Europka nie jest taka skomplikowana
Europka jest wmiare łatwa do ogarnięcia, pod warunkiem, że ogarniasz język angielski.
@@ernestbury6260 Żadna gra Paradoxu nie jest tak naprawdę jakoś szczególnie wymagająca. A HoI4 to już totalna kpina, klikacz dla casuali IMO.
@@Pavel1560 w hoiv nie grałem ale jak na pierwszy rzut oka jest dużo trudniejszy od europki ale z tego co słyszałem to tak tylko wygląda
@@ernestbury6260 Tak tylko wygląda. :) Ogólnie jako wierny gracz serii (w sumie to od pierwszej części, znanej w Polsce jako "Europa Universalis: II Wojna Światowa") strasznie zawiodłem się na czwórce. Nie mówię, że to zła gra, bo kilka rozwiązań jest całkiem spoko, tylko po prostu nie jest tak wymagająca jak poprzednie odsłony. Dlatego określiłem ją mianem "klikacza". :)
Dawniej symulatorów lotniczych wychodziło całkiem sporo,największym ekspertem był TopGun z Gamblera.
Ja bym tutaj dodał taki symulator np jak Assetto Corsa. Jeździć może każdy, ale zrób dobry setup danego auta i wykręć naprawdę dobre czasy. Po za tym bez kierownicy granie w tą grę nie ma sensu ;)
Heh, w połowę tych gier grałem i są świetne :D jak DF/Europka czy EvE :D
Co do dcsa powiem tak, przelatałem ponad 2000 godzin. Jak wracam po miesiącu to muszę sobie przypominać całą listę skrótów klawiszowych potrzebnych chociażby do wystartowania samolotu i podstawowej konfiguracji nawigacji etc xD
gry te mają taki wysoki stopień skomplikowania że materiał musiałem obejrzeć 2 raz
Do Army podobny jest też Escape from Tarkov. Trzeba przyznać, że tam cały czas praktycznie chodzisz z zaciśniętymi pośladkami, ponieważ w razie śmierci tracisz sprzęt. Do tego broń jest bardzo szczegółowo dopracowana - od rozłożenia i modyfikacji do części pierwszych (czasem nie możesz czepić się tylko lufy albo mechanizmu spustowego) po amunicję, jej balistykę, itp. Ogólnie gra trudna nawet w rozpoczęciu i warto mieć znajomych. Boli trochę optymalizacja lub/i wymagania sprzętowe :/
Btw. Jest to jedyna gra w którą grałem kiedy w broni o konstrukcji bazującej na AR-15 po wystrzeleniu ostatniego naboju widocznie odskakuje przycisk zwalniania zamka.
Aha... ale czy w praktyce nie jest to gra w "zgiń głupio od byle leszcza, albo wymknij się bez walki"? Chodzi mi o to, że złożoność broni to jedno, ale środowisko gry, zachowania graczy itp. też mają wielki wpływ na jakość rozgrywki...
@@miceliusbeverus6447 Bardziej coś typu: nigdy nie kozacz i nie lekceważ wroga nawet jak masz drogi sprzęt. Ale moim zdaniem właśnie taki jest charakter tej gry.
Jeśli chodzi o zachowanie graczy to główną kwestią jest to, że nie ufaj innym nieznajomym (dlatego warto grać ze znajomymi, ale uwaga - pilnuj gdzie kto jest). Uniwersum tej gry to miasto (i okolice) po wojnie, odcięte od świata co jest dość fajne ponieważ już jest kilka zróżnicowanych lokacji.
@@Maxio1606 Z tym, że najlepiej chyba nie walczyć, a przemknąć się... inaczej robi się dość chaotyczne battle royale... taki PUBG z bardziej realistyczną bronią; choć z opcją uniknięcia walki w krzakach... czy się mylę? 🙄
@@miceliusbeverus6447 Hm, czy najlepiej... Zależy w jakim celu idziesz na rajd. Jeśli chcesz przeżyć (żeby wynieść jakieś ważne rzeczy) to unikasz otwartych miejsc, nie hałasujesz, itp. A jak chcesz zabijać dla misji czy expa to jedziesz jak najszybciej na uczęszczane miejsca.
Ogólnie często lepiej unikać walk zwłaszcza na początku, ponieważ nawet jak załatwisz jakąś tam grupę to po dźwięku strzałów mogą zlecieć się inni albo boty. A lootowanie trochę trwa.
Z drugiej strony potem taką grupę możesz spotkać w mniej sprzyjających okolicznościach. Także nie ma tu złotego środka.
A co do krzaków - trzeba uważać gdy szybko chodzi się między krzakami czy gałęziami, ponieważ będziesz się o nie ocierał a to hałasuje. A dźwięk tutaj ma wielkie znaczenie.
@@Maxio1606 Koleś mi opowiadał, że zamaskował się w krzakach, ustawił dźwięk na maksa... i przestał grać, czytał książkę... Jak ktoś podszedł blisko, dźwięk ostrzegł (a zamaskowany w krzakach koleś był niewidoczny; trzeba by na niego wejść żeby odkryć), no i zastrzelił delikwenta z 3 metrów... Musisz przyznać, że nawet jeśli to realistyczne, to nie brzmi jak fascynujący pomysł na grę 🙄
Jagged Alliance 2 i Wildifre. Dość ciężkie gry, ale za którymś podejściem już się ogarnia. Aczkolwiek na expercie jeszcze nie ukończyłem
Wgraj sobie moda 1.13 do JA2, nagle masz zupełnie inną, lepszą i realniejszą grę :)
Uwielbiam JA2 i resztę. Nie wiedziałem, że jest trudna. Ale na ekspercie nie grałem.
Mogę się pochwalić, że przeszedłem ją na ekspercie i żelaznym człowieku (nie możesz zapisywać na mapie). Jednak wymagało to zmienienia całkiem stylu gry i powiem szczerze, że dopiero wtedy doceniłem te grę.
@@conradw7162 Jak zawsze dimitri dla mnie był tylko od noszenia i rzucania granatami to dopiero na tym środkowym(trudnym/doświadczoinym?) poziomie doceniłem noże do rzucania :D
Aczkolwiek wiem że zatrzymałem się na tym że całe drassen miało maksymalną samoobronę a i tak niedługo potem mi zajęli kopalnie i inne sektory, potem jakoś w cambrii zwątpiłem i gra leży :P
Ktoś tu zapomniał o space station 13
space station 13 nie jest skomplikowane -> po prostu bądź klaunem :D
Sseth coś Ty zrobił pokazując mi tę grę...
@@RuSc901 hey hey people, sseth here
Widzę że koledzy z wyższych sfer intelektualnych
Ja od Europy Universalis się całkowicie odbiłem. Gra jak dla mnie zbyt skomplikowana. :P
Jesteś ułomny ?
co ty gadasz? Europa jest chyba najprostszą strategią paradoxu
też się od tego odbiłem, ta gra ma za wysoki próg wejścia jak na dzisiejsze standardy, a z racji że strategie tego typu niekoniecznie mnie fascynują to nie wciągnąłem się
@@qmance8062 Zagraj w Imperator Rome. To jest jakiś żart, ale znając Paradox, gra będzie grywalna za jakieś 3 dlc...
Gra może wydawać się bardzo trudna lub wręcz niemożliwa na początku, ale jeżeli zaczniesz oglądać jakieś let's playe/poradniki, i spędzisz przynajmniej jakieś kilkanaście godzin w grze to na pewno ta gra stanie się dużo prostsza (a przynajmniej interfejs i ogólny zamysł mechanik). Oczywiście nie mówię że odrazu zostaniesz ekspertem, do tego dochodzi się dopiero po przynajmniej kilku tysiącach godzin, ja przegrałem może z kilkaset godzin w EU IV i śmiało mogę stwierdzić, że nawet chociaż w miarę dobrze ogrywam ją w singlu i bez przeszkód poradziłbym sobie ogrywać ją każdym państwem (może oprócz krajów takich jak Bizancjum czy Albania, które prawie natychmiast stają się ofarią większych imperiów), to możliwe że wciąż nie znam w miarę dobrze połowy jej mechanik a już na pewno nie radziłbym sobie tak dobrze w multiplayerze, gdzie prawdopodobnie zostałbym zmiażdżony przez NAPRAWDĘ DOBRYCH graczy.
Świetny materiał! Ale proszę nie używaj określenia 'naj bardziej optymalne'. Jak coś jest optymalne to nie może być już lepsze :)
A Harpoon to pewnie już za prosty aby wylądować w tym zestawieniu?....
2:00 - Stworzona chyba w Visual Basic 6.
Była kiedyś taka gra jak Toribash, bijatyka w której musiałeś kontrolować stawy w kończynach żeby poruszać postacią poklatkowo ^^ trudne jak cholera
To uczucie kiedy myślałem że skomplikowane jest kerbal space program...
Skoro wspomnialiście już armę, to czemu nie powiedzieliście nic o Insurgency? Jedna z najtrudniejszych strzelanek do ogarnięcia ever. Brak minimapy, nie pokazuje ci dokładnie ile masz amunicji, łatwo pomylić wroga z sojusznikiem itd..
a rimworld czy oxygen not included i ich or/and/nand gates plus dodatkowo okablowanie, automatyzacja itp?
Terraria tez ma automatyzacje, clocki, itp
W Victoria 2 powinieneś powiedzieć o handlu surowcach produkcji i struktórach społecznych to robi największe wrażenie.
Oxygen not included jest cholernie trudna nawet na easy!😀😃
Właśnie to wyszło już z wczesnego dostępu? Ten poziom rozbudowania aż przytłacza tam
Czy tylko dla mnie to wygląda na 10 Gier ,w które muszę zagrać??
Szczegolnie polecam eve brakuje nowych graczy bo kazdego odstrasza zlozonosc jesli bedziesz potrzebowac pomocy to pisz chetnie pomoge :D
@@furiousangel9364 w eve grałem akurat trochę i jakoś mało mnie wciągnęło ,ale star citizen to co innego
Polecam Aurorę, nic nie daje tak satysfakcji jak projektowanie statków i okrętów, szczególnie jeśli jako głównych środków bojowych używa się rakiet. Można spędzić godziny na projektowaniu pocisków rakietowych, bo trzeba do nich dobrać wszystko od wielkości głowicy bojowej, przez siłę silników po ilość paliwa, a więc ciągle szukać kompromisów między siłą, szybkością/zwrotnością i zasięgiem, co wpływa potem na ich efektywności i możliwość przebicia się przez obronę przeciwrakietową przeciwnika.
A to wszystko jeszcze w ramach kompromisu w założeniach projektowych samej jednostki odnośnie maksymalnej wielkości i ilości rakiet obsługiwanych przez wyrzutnie oraz wielkości magazynów na pokładzie. Nie wspominając o projektowaniu różnych sensorów potrzebnych do funkcjonowania okrętów i floty.
Tak naprawdę budowa floty wojennej niewiele się różni od projektowania konfiguracji tych pływających po naszych morzach, bo prawie niemożliwe jest, żeby okręty efektywnie pełniły kilka funkcji jednocześnie. Trzeba mieć więc osobne okręty przeznaczone do osłony floty i do ataku, okręty dowodzenia bo główne sensory dalekiego zasięgu sporo ważą. A do tego logistyka jak mobilne statki-jump gate'y, tankowce, statki zaopatrzenia.
A to tylko wąska część militarna, nie wspominając o rozmaitych jednostkach cywilnych, koloniach, odpowiedniej terraformacji planet, żeby nie potrzebna była przywieziona przez siebie infrastruktura podtrzymująca życie, a która może zajmować dziesiątki godzin gry i trzeba samodzielnie ustawiać odpowiednie parametry gazów wtłaczanych w atmosferę :)
@AnymousHuntress Huntress Rimworld
@@furiousangel9364 mnie eve online zainteresowalo, jak masz dc to prosiłbym o podanie bo chciałbym żebyś mnie nauczyć jak w to grać
Spodziewałem się jednak Kerbal Space Program. Kerbale nie są tak trudne jak 'prawdziwe' symulatory, ale też by się tu nadały.
No ale w konkurencji z Europą czy Eve, KERBALE SĄ MEGA trudne, bo tam nie tylko trzeba umieć grać ale "umieć" trochę wiedzy astronomicznej ;)
Evka.... jeden wielki symulator relacji międzyludzkich :D
Plansza końcowa z 2018 roku, chyba można by to w końcu poprawić
5:42 mmmmm, czy ja tutaj widzę fragment materiału od The Spiffing Brit? xD
5:09 Co za wymowa XD
Hart of ajron
ja latam samolotami w DCS, i nauka a-10c zajeła mi 3 dni zanim sam samodzielnie go odpaliłem i wiedziałem co robie XDD ale uwielbiam tą gre za ten realizm
Jaki masz wolant/ joystick?
@@mzflighter6905 saitek x52 pro ;)
A teraz pojawiła się nowa wersja, DCS A-10C Tank Killer, z Maverickami naprowadzanymi laserowo, systemem HMCS i nie tylko :)
Ja bym dorzucił Star Ruler, też nieprawdopodobnie skomplikowany interfejs i ciekawe mechaniki rozgrywki
Ja gram Europę Universalis 4 i jest strasznie trudna do opanowania.
Zarządzanie wojskiem, inflancja, produkcja itd.
Polecam grać Hoi4 ponieważ jest łatwiejszy i będzie łatwiejsze późniejsze opanowanie Victori 2 lub Europy Universalis 4
Lubie takie gry ^_^ cenie je sobie, są wyjątkowe.
Ale go wcale nie jest trudne do ogarnięcia xd zasady są banalnie proste, trudne jest tylko osiągnięcie wysokiego poziomu. A utworzenie dobrego algorytmu jest skomplikowane bo trzeba myśleć wiele kroków do przodu, a kombinacji jest mnóstwo, co w połączeniu znacznie utrudnia wygrywanie
Odpowiedź na 3:20 Escape From Tarkov
Właśnie dziwi mnie czemu o EFT nie wspomnieli, jest łatwo wejść w tą grę ale jest trudno ogarnąć wszystkie typy amunicji, armoru, modyfikacji do broni, jaki pocisk przebije jaki armor, jakie modyfikację dadzą najlepsze statystyki, co robić w danej sytuacji a czego nie robić
Artur Plonka A3 bardzo przedstawia kwestie większych operacji. EFT za to rewelacyjnie odtwarza walkę w CQB.
@@Apolepth bo tak jak powiedziałeś, łatwo zacząć, a chodzi o gry które trudno zacząć i jeszcze trudniej kontynuować.
TVGRY.pl mam pytanie macie może jakiś kod rabatowy bo chce zrobić zakupy w waszym sklepie :)
"Będziecie szperać przy mikrokontrolerach, bramkach logicznych czy pamięci, więc konieczna jest choć szczątkowa umiejętność programowania i wiedzy o elektronice"
Ja: Nie wystraszycie mnie tym
*widzi assemblera*
Ja: X_X
Dobrze że jest arma xD tam zanim się skapniesz jak się gra to minie z 150 h i dowiesz się jak latać helikopterami i samolotami oraz pływać łodzią podwodną gra dosyć spoko polecam :)
Punktu 6 nie powinno być na tej liście. Może się wydawać że to jakaś ciężkie gry, ale tak na prawdę szybko można się połapać co jest gdzie i jak to urzyć. Opanować to można nie w kilka set godzin, tylko starczy 1 abo pół godziny
Numeru 5 też nie powinno być tutaj
A gdzie Cataclysm: Dark Days Ahead?
2:48 to jest Call of Duty Modern Warfare mapa : Vacant :)
wiedziałem, że dwarf fortress sie tu znajdzie, ale jak sie grafike ogarnie albo zainstaluje jakies paczki tekstur to gra przezajebista
Dzięki, właśnie znalazłem grę która pomoże mi na studiach
Bardzo mi tu brakuje Orbitera. Ale za jedno mam do Ciebie szacunek. Jako jedyny podajesz utwory, jakie wykorzystujesz w podkładach do swoich materiałów. Nie wiem, jak jest teraz, ale mam nadzieję, że inni poszli Twoim śladem, bo to chyba nie jest aż takie trudne, żeby napisać czego się użyło. Te podkłady bywają cholernie ładne, a potem człowiek szuka w całej sieci w poszukiwaniu jakichś informacji, które mogłyby być podane na tacy.
7:37 - DCS latam na tym codziennie. nie wiem dlaczego wyszczególniliscie F-14. przykładowo mig21 bis jest DUZO trudniejszy.
No dobra EU 4 i Victoria 2 to faktycznie są trudne gry, ale hoi (przede wszystkim 4) po ogarnięciu całej mechaniki to to jest najprostsza gra ze studia (i najbardziej popsuta, spójrzcie na AI
To fakt, AI jest sztywne jak łokcie w 3 rzeszy...
Ja mam do dziś ambicję przejścia ck2, eu4, hoi4 i imperator rome na 100% moze kiedys vic2 tez ale an razie nie mialem nawet okazji zgarnąć. Te gry poważnie uzależniają jak już cię jakiś kumpel przeciągnie siłą przez proces uczenia sie ich. 2 lata kląłem go do wszystkich diabłów za to a teraz po jakoś 2,5 tysiąca godzin w tych grach mu wielce jestem wdzięczny xD
Ja się z Hoi 2 przerzuciłem na 4 i.. wróciłem jednak do starej dobrej 2. Czwórkę ciężko ogarnąć, przynajmniej dla mnie przyzwyczajonego do czegoś innego
4 jest strasznie casualowa i prosta w porównaniu do 3
Jak nazywa się ten FPS (urywek gry) przy punkcie 8.Arma
Myślę, że do tego zestawu gier można bez obaw dołożyć serię "Rulers of Nations". Poziom skomplikowania, moim zdaniem, przebija ten z gier Paradoxu.
Co tam "arma" "operation flashpoint" na najwyższym poziomie trudności to było coś
A3 z advenced AI to jest cos
jeśli mowa o pierwszym operation Flashpoint i dodatku... też za swoich czasów myślałem że są trudne.; kupiłem na steamie rok temu i tam jest tyle błędów, że kampanie można przejść bez problemu bez jakiegokolwiek save'a.(a nie uważam się za jakiegoś super gracza).:) arma 2 i 3, choć nie idealne, jednak więcej wymagały
Polecam też Stelaris, również od Paradox'a. Gra wymiata. I inna bardzo fajna gra: Besiege
właśnie pykam
Mtg original decks (kanal) jako przyklad mtg. What a time to be alive because reasons.
Jeszcze cataclysm dark days a head w scenariuszu ofiara prysznica