Też czytam „… Strange’a i Norrella”! Zaczyna się tak ciekawie, że aż przestałam się bać jej gabarytu 😆 Akcja Krysi trwa do końca czerwca 🤭 MUSISZ PRZECZYTAĆ BIOGRAFIĘ MARII!!!
Te miesiące w bingo to tylko teoretyczne, wtedy ja czytam najwięcej książek z tego motywu, ale ostatecznie lektury z całego roku mogą zaliczać poszczególne kafelki :D
Bardzo mi podpasowało czerwcowe Bookmenkowe bingo, przeczytała "Jaga i dom na orlich nogach", "Klara i słońce", "Washington Black" i zabieram się za "Jane Austen i jej racjonalne romanse". W dodatku świetnie się bawiłam wyszukując tytuły z imieniem, które będę chciała przeczytać.
Mam nadzieję, że "Jonathan Strange" się spodoba! Ale ostrzegam, że jest całkiem inna niż "Piranesi", jest bardziej z humorem, miała w sobie coś nieco Pratchettowskiego, aczkolwiek był pewien element, który mi się kojarzył z "Piranesim" ale nic więcej nie mówię 😅 I też planuję kroniki Nibynocy na czerwiec, skoro Tobie pierwsza część się podobała, to jestem dobrej myśli 😁
Jeżeli chodzi o imienny TBR to u mnie na pewno zacznę Klarę i Słońce Ishiguro. Możliwe że dołączy do tego Yumi albo Warkocz od Sandersona. Sporo też można od Kinga chwycić jak np. Christine, Miksery, Holly czy Billy Summers albo Rolanda. Ja zaczytuję się teraz w Na wschód od Edenu, Czarnej bezgwiezdnej nocy, Droodzie, Drodze cienia i Roży i cierniu.
Aaa ja też mam w planach wyczytywanie serii :) W tym miesiącu: 1. Neandertalska Paralaksa Sawyera (pierwszy tom dostał ponoć Hugo, ciekawe. Właśnie zaczynam) 2. Southern Reach (Unicestwienie) Jeffa Vandermeera 3. Odyseja Czasu Arthura Clarke'a (to nie ta kosmiczna tylko coś co napisał z Baxterem, gdzie różne postacie historyczne się przenoszą w czasie do jednego momentu). Oby się udało przeczytać wszystko, są króciutkie więc może podołam. Trzymaj się!
I znalazłem Lyncha w bibliotece! Pełna Trylogia. Może go gdzieś wcisnę jeszcze w tym roku ale tyle tego ostatnio znajduję... super tytuły same wpadają mi w ręce. EDIT: Kupiłem właśnie Kroniki Amberu Zelaznego, które to chciałem przeczytać już od dawna więc... prawdopodobnie jednak Lynch się znów oddalił ;-p Eh biedny los bookworma, trzeba wybierać...
Super się składa, przeczytam "Babettę" Niny Waha! Plus może uda się jeszcze coś więcej: reportaż "Przypadek doktora Gilmera", najnowszy tom "Enoli Holmes. Sprawa znaku mangusty" i biografię "Agatha Christie" Lucy Worsley. Oooo, "Selkis"! To też miałam na radarze, już jakiś czas! 😊
Też mnie korci tą biografia Agathy Christie. Na razie na czerwcowe Bingo przygotowalam sobie Violet Isabel Allende i Rebeke Daphne de Maurier. Z fantastyki może Kajkeji 😊
Ten "Psalm" , jeśli nie będzie walił oczywistościami, to może być ciekawy. Oczywiście dla mnie sformułowanie a la Cohelo to akurat anty-zachęcenie, ale czekam na recenzje;)
Mnie "Jonathan Strange i pan Norell" wynudzili, nie skończyłam. Nawet serial mnie nie wciągnął, mimo dobrej obsady. Widać nie po drodze mi z panią Clarke. Za to z Kristoffem bardzo się polubiłam i mam ochotę na jego "Wampirze cesarstwo". Z biografii kończę Platerówki Olgi Wiechnik. A w planach mam jeszcze "Oczy Mony" Schlessera , "Czerwony świt" i "Ostrze Erkal" Wielgusa.
Absolutny must read! Nie róbta paraleli do współczesności bo po co sobie psuć zabawę ;) kontekst historyczny + ideaowy i mamy zasłużonego klasyka o którym można rozmawiać godzinami jeśli się do niego podejdzie z rozmysłem
Odkąd Cię oglądam to chyba nigdy było w jakimś TBR aż tyle dobroci w orbicie mojego zainteresowania (^>^) Muszę poszukać w bibliotece czy mają kolejne tomy Lyncha - bo podobał mi się ten pierwszy tom. Troszkę zbyt mocno łotrzykowaty jak na mój gust, ale czytało się to znakomicie, i te retrospekcje były cudne, teraz mi o tym przypomniałaś wspominając tego Mistrza Złodziei czy jak mu tam było, tego co ich szkolił. Bardzo bym chciał przeczytać kolejne tomy, jakoś na dnia się tym zainteresuję. Powiedz, mogę czytać drugi tom po latach od pierwszego? Pamiętam kto przeżył, kto zmarł i jak się skończyło :) Widzę, że sobie wzięłaś masę stron na ten miesiąc więc tylko jedna drobna rada w sprawie Strange'a - nie pozwól sobie na spieszne czytanie bo "tyle i tyle książek masz jeszcze w planach", bo to sprawi że będziesz się nudziła na Strange'u, jeśli pozwolisz sobie na czytanie takie, że kiedy coś się będzie działo, jakieś niespodzianki etc. - to nie taka książka, fabuła nie należy do ekscytujących (przez większość czasu), trzeba pozwolić tej książce płynąć i trzeba płynąć razem z nią, zanurzyć się w ten świat i po prostu tam pobyć :) Ja w lipcu się zabieram za re-read. Słowa o "Lunie..." Heinleina jak żywcem wyjęte z mojej opinii na lcz :P Czytałem w zeszłym miesiącu i tak, to super ważna powieść, jedna z najbogatszych lektur SF lat 60. Wyprzedzała swoją epokę i nadal ma coś do zaoferowania, coś do przekazania. Na pewno jeśli czyta się starsze SF to trzeba Lunę znać, a rzadko to mówię że coś trzeba przeczytać :P Miłej lektury Powtórki! ;-) Żeby nie przehype'ować to tylko powiem, że mi się podobała, a moje szczegółowe wrażenia sformułuję dopiero gdy będziesz o niej opowiadać. Czekam na opinie o Selkis i Psalmie, bo mam je na potencjalnym radarze. Słonecznego czerwca życzę! ;-)
O wow, skoro robisz re-read strange’a, to coś w tym musi być :D Ja zaczęłam, ale faktycznie też doszłam do wniosku, żeby sobie ją czytać na spokojnie, więc wreszcie po skończeniu niektórych książek jutro do niej wracam :)
Właśnie czytam ,,Jonathana Strange'a". Początek wynudził mnie nieprawdopodobnie 🥱🥱🥱. Chyba odwykłam już od takiej narracji. Na szczęście później coś zaczyna się dziać...
"Nie rób scen Flora" to taki dno dna, ze szok 😂 Bohaterowie mają po 30 lat, a emocjonalnie 12. Nawet nie 15, bo wydaje się, ze nie weszli jeszcze w wiek dojrzewania. Gdyby zamienili 2 szczere zdania to cała książka skończyłaby się po 30 stronach. Super nie polecam marnować czasu na to, zwłaszcza, że masz dużo ciekawszych propozycji dla siebie. Ja w tym miesiącu sięgam po "Emily Wilde" - bohaterka jest moją imienniczką plus jest to pięknie wydane. Jestem ciekawa Twojej opinii o "Book of Flora", bo mi też zostało tylko to z tej trylogii i nie wiem czy inwestować w wydanie po angielsku.
Planów to tak właściwie nie robie, poza czytaniem swoich a nie braniem stosów z biblioteki. Nie to żebym ją porzuciła całkiem, tylko chce raczej brać komiksy i mangi, a przeluźnić swoje stosy wstydu.
Selkis jedna z lepszych jakie czytałam w zeszłym roku. Możesz w pewnym momencie przewracać oczami ale finalnie byłam poruszona
Też czytam „… Strange’a i Norrella”! Zaczyna się tak ciekawie, że aż przestałam się bać jej gabarytu 😆
Akcja Krysi trwa do końca czerwca 🤭
MUSISZ PRZECZYTAĆ BIOGRAFIĘ MARII!!!
Czytałem życiorys Leonarda. Na początku ma sporo humoru. Potem wymaga większego skupienia. Całościowo warta przeczytania 😊
Kocham Mariane Zapate więc mam nadzieje że spodoba ci się Luna 😊
Psalm potężnie mnie rozczarował.
W maju przeczytałam 5 tytułów z imieniem 🤪 to w czerwcu przymierzę się już tylko do jednego, ale za to z ciekawym imieniem Maali 😊
Te miesiące w bingo to tylko teoretyczne, wtedy ja czytam najwięcej książek z tego
motywu, ale ostatecznie lektury z całego roku mogą zaliczać poszczególne kafelki :D
@@Bookmenka Oj, to będzie dużo liczenia 😁
Tak, jak najbardziej czerwiec jest jeszcze pod znakiem biografii 😊
Super odcinek i super TBR na czerwiec 😘
Pozdrawiam Cię Kochana bardzo cieplutko i dużo zdrówka dla Ciebie i całej rodzinki 😘😘😘😘😘😘❤❤❤❤❤
Dziękuję i również pozdrawiam! :)
@@Bookmenka ❤❤
Bardzo mi podpasowało czerwcowe Bookmenkowe bingo, przeczytała "Jaga i dom na orlich nogach", "Klara i słońce", "Washington Black" i zabieram się za "Jane Austen i jej racjonalne romanse". W dodatku świetnie się bawiłam wyszukując tytuły z imieniem, które będę chciała przeczytać.
Super, że się udało znaleźć aż tyle tytułów! :D
Mam nadzieję, że "Jonathan Strange" się spodoba! Ale ostrzegam, że jest całkiem inna niż "Piranesi", jest bardziej z humorem, miała w sobie coś nieco Pratchettowskiego, aczkolwiek był pewien element, który mi się kojarzył z "Piranesim" ale nic więcej nie mówię 😅 I też planuję kroniki Nibynocy na czerwiec, skoro Tobie pierwsza część się podobała, to jestem dobrej myśli 😁
U mnie ostatnio jakoś słabo z czytaniem, więc na czerwiec TBRu nie robię... nadal muszę doczytać plany z maja xD
Jeżeli chodzi o imienny TBR to u mnie na pewno zacznę Klarę i Słońce Ishiguro. Możliwe że dołączy do tego Yumi albo Warkocz od Sandersona. Sporo też można od Kinga chwycić jak np. Christine, Miksery, Holly czy Billy Summers albo Rolanda.
Ja zaczytuję się teraz w Na wschód od Edenu, Czarnej bezgwiezdnej nocy, Droodzie, Drodze cienia i Roży i cierniu.
Aaa ja też mam w planach wyczytywanie serii :)
W tym miesiącu:
1. Neandertalska Paralaksa Sawyera (pierwszy tom dostał ponoć Hugo, ciekawe. Właśnie zaczynam)
2. Southern Reach (Unicestwienie) Jeffa Vandermeera
3. Odyseja Czasu Arthura Clarke'a (to nie ta kosmiczna tylko coś co napisał z Baxterem, gdzie różne postacie historyczne się przenoszą w czasie do jednego momentu).
Oby się udało przeczytać wszystko, są króciutkie więc może podołam. Trzymaj się!
Powodzenia! :D
I znalazłem Lyncha w bibliotece! Pełna Trylogia. Może go gdzieś wcisnę jeszcze w tym roku ale tyle tego ostatnio znajduję... super tytuły same wpadają mi w ręce. EDIT: Kupiłem właśnie Kroniki Amberu Zelaznego, które to chciałem przeczytać już od dawna więc... prawdopodobnie jednak Lynch się znów oddalił ;-p Eh biedny los bookworma, trzeba wybierać...
Trzeba wymyślić wreszcie tę maszynę do podróżowania w czasie i zyskiwać trochę więcej czasu na książki :D
Ja czytam Strange’a i Norrella od 1 stycznia😅 mam nadzieję skończyć w czerwcu, najwyższy czas😀
Imię wiatru nie jest Weeksa, więc może jeszcze jest dla niego szansa :)
O matko, faktycznie coś w głowie mi się pomieszało i pomyliłam z Sagą powiernika światła! To zmienia postać rzeczy 😂
Mariana Zapata ❤️już widziałam na GR, trzymam kciuki❤️
Mam w planach tą biografie L.Da Vinci (ale nie najbliższych), więc jestem bardzo ciekaw Twojej końcowej oceny tej książki. Pozdrawiam.
Super się składa, przeczytam "Babettę" Niny Waha! Plus może uda się jeszcze coś więcej: reportaż "Przypadek doktora Gilmera", najnowszy tom "Enoli Holmes. Sprawa znaku mangusty" i biografię "Agatha Christie" Lucy Worsley.
Oooo, "Selkis"! To też miałam na radarze, już jakiś czas! 😊
Też mnie korci tą biografia Agathy Christie. Na razie na czerwcowe Bingo przygotowalam sobie Violet Isabel Allende i Rebeke Daphne de Maurier. Z fantastyki może Kajkeji 😊
Ten "Psalm" , jeśli nie będzie walił oczywistościami, to może być ciekawy. Oczywiście dla mnie sformułowanie a la Cohelo to akurat anty-zachęcenie, ale czekam na recenzje;)
Mnie "Jonathan Strange i pan Norell" wynudzili, nie skończyłam. Nawet serial mnie nie wciągnął, mimo dobrej obsady. Widać nie po drodze mi z panią Clarke. Za to z Kristoffem bardzo się polubiłam i mam ochotę na jego "Wampirze cesarstwo". Z biografii kończę Platerówki Olgi Wiechnik. A w planach mam jeszcze "Oczy Mony" Schlessera , "Czerwony świt" i "Ostrze Erkal" Wielgusa.
Wampirze cesarstwo chyba też spróbuję jak tylko skończę trylogię Nibynocy :D
Luna kusi, ale z drugiej strony to staroć, może już trącić myszką... :)
Absolutny must read! Nie róbta paraleli do współczesności bo po co sobie psuć zabawę ;) kontekst historyczny + ideaowy i mamy zasłużonego klasyka o którym można rozmawiać godzinami jeśli się do niego podejdzie z rozmysłem
Pozdrawiam
Ja również pozdrawiam :)
Odkąd Cię oglądam to chyba nigdy było w jakimś TBR aż tyle dobroci w orbicie mojego zainteresowania (^>^)
Muszę poszukać w bibliotece czy mają kolejne tomy Lyncha - bo podobał mi się ten pierwszy tom. Troszkę zbyt mocno łotrzykowaty jak na mój gust, ale czytało się to znakomicie, i te retrospekcje były cudne, teraz mi o tym przypomniałaś wspominając tego Mistrza Złodziei czy jak mu tam było, tego co ich szkolił. Bardzo bym chciał przeczytać kolejne tomy, jakoś na dnia się tym zainteresuję. Powiedz, mogę czytać drugi tom po latach od pierwszego? Pamiętam kto przeżył, kto zmarł i jak się skończyło :)
Widzę, że sobie wzięłaś masę stron na ten miesiąc więc tylko jedna drobna rada w sprawie Strange'a - nie pozwól sobie na spieszne czytanie bo "tyle i tyle książek masz jeszcze w planach", bo to sprawi że będziesz się nudziła na Strange'u, jeśli pozwolisz sobie na czytanie takie, że kiedy coś się będzie działo, jakieś niespodzianki etc. - to nie taka książka, fabuła nie należy do ekscytujących (przez większość czasu), trzeba pozwolić tej książce płynąć i trzeba płynąć razem z nią, zanurzyć się w ten świat i po prostu tam pobyć :) Ja w lipcu się zabieram za re-read.
Słowa o "Lunie..." Heinleina jak żywcem wyjęte z mojej opinii na lcz :P Czytałem w zeszłym miesiącu i tak, to super ważna powieść, jedna z najbogatszych lektur SF lat 60. Wyprzedzała swoją epokę i nadal ma coś do zaoferowania, coś do przekazania. Na pewno jeśli czyta się starsze SF to trzeba Lunę znać, a rzadko to mówię że coś trzeba przeczytać :P
Miłej lektury Powtórki! ;-) Żeby nie przehype'ować to tylko powiem, że mi się podobała, a moje szczegółowe wrażenia sformułuję dopiero gdy będziesz o niej opowiadać.
Czekam na opinie o Selkis i Psalmie, bo mam je na potencjalnym radarze. Słonecznego czerwca życzę! ;-)
O wow, skoro robisz re-read strange’a, to coś w tym musi być :D Ja zaczęłam, ale faktycznie też doszłam do wniosku, żeby sobie ją czytać na spokojnie, więc wreszcie po skończeniu niektórych książek jutro do niej wracam :)
Trzymam kciuki za Leona :D
Do kompletu proponuję "Lunę" Iana McDonalda. "Zmierzch", "Wilcza pełnia" i "Nów". Jedna z najlepszych s/f jakie czytałem.
Mam na półce! :D
Jeszcze Mort to powieść z imieniem w tytule ze Swiata Dysku i chronologicznie powstała wcześniej niż Eryk,😉
Faktycznie :D
Właśnie czytam ,,Jonathana Strange'a". Początek wynudził mnie nieprawdopodobnie 🥱🥱🥱. Chyba odwykłam już od takiej narracji. Na szczęście później coś zaczyna się dziać...
"Nie rób scen Flora" to taki dno dna, ze szok 😂 Bohaterowie mają po 30 lat, a emocjonalnie 12. Nawet nie 15, bo wydaje się, ze nie weszli jeszcze w wiek dojrzewania. Gdyby zamienili 2 szczere zdania to cała książka skończyłaby się po 30 stronach. Super nie polecam marnować czasu na to, zwłaszcza, że masz dużo ciekawszych propozycji dla siebie.
Ja w tym miesiącu sięgam po "Emily Wilde" - bohaterka jest moją imienniczką plus jest to pięknie wydane.
Jestem ciekawa Twojej opinii o "Book of Flora", bo mi też zostało tylko to z tej trylogii i nie wiem czy inwestować w wydanie po angielsku.
Dzięki za ostrzeżenie, Nie rób scen Flora wypada z moich planów ;)
Planów to tak właściwie nie robie, poza czytaniem swoich a nie braniem stosów z biblioteki. Nie to żebym ją porzuciła całkiem, tylko chce raczej brać komiksy i mangi, a przeluźnić swoje stosy wstydu.