Kolego ja pracuję w Niemczech i właśnie szefostwo moje niemieckie chcą żeby kable wchodziły, jeżeli jest to możliwe od dołu, żeby przez dławiki nie dostała się woda.
Dużo osób wraca z CH do Reichu jak poczuje smaki szwajcarskiej ruletki stabilności zatrudnienia 😂 . BROCKI to fajny temat na rozkmine w następnych odcinkach Pozdrawiam
Tak to jest na przemysłuwce jeśli chodzi o inżyniera..Czasem warto palić frana że jest się potulnym i mówić... przepraszam... oczywiście...bedzie jak pan chciał...Chyba że się kładzie Bus bary Szynoprzewody sredniego napięcia...albo pracuje w pyle na mieszkaniówce....a ta w Szwajcarii jest specyficzna....Da pan radę i będzie miał miękkie lądowanie gdzie indziej
Jest Pan takim samym człowiekiem jak pracownicy kontraktowi. Jeśli podpierzyli do biura że pan stał i nic nie robił, to nie pan a oni powinni się schować. Niech dziękują że mają rece do pracy i naucza się szanować pracownika. Krew mnie zalewa jak słyszę kiedy jakieś cymbały zachowują się jak przedszkolaki bo ten gada, a ten stoi a ten na telefonie , jesteś u pani i podpier.dolka. Masakra! Co pan miał zrobić jak szefostwo z problemami emocjonalnymi nie umialo wydac polecenia? Zatańczyć ? Zaśpiewać? Jesteśmy wszyscy równi i przestańmy stwarzać miedzy sobą bariery.
To już 2 przypadek od początku kwietnia , poprzednio złapano ,również polski bus wyładowany 7 rowerami ekektrycznymi ,skradzionymi w kantonie ST.GALLEN na granicy Księstwa Lichtenstein z Austrią -jechali juz do Polski z towarem.
W Szwajcarii nie musisz mieć zwieraczy ciągle spietych. Takie pitolenie tego kolegi. Po rostu tresuja was i boicie się nawet własnego cienia.Masakra...Po prostu Ciebie tresują.Traktuja jak nie powiem co.Ja na twoim miejscu bym im podziękował i poszedł do tej nowej firmy.Ja Tomek tak już kiedyś zrobiłem.Jak robiłem u Tempa.Był na budowie dokładnie taki sam kutas...Zatruwał życie nawet kolegom zatrudnionym na Festa.W sobotę zrobił im taka jazdę że szok. I mi sie trafiło na koncu. Gadał żebym udowodnił mu że się staram :-). Pytał czy chce pracować. kutas chciał się powyżywać. Chciał abym się bał swojego cienia. Nie będe tego opisywał w szczególach ale powiedziałem tak sobie..Ty dziadu stary ,,W sobote podpiszesz mi godziny a potem Ciebie oleje zimnym moczem.Juz ja ci pokaze jak ja się
W tej Szwajcarii to fajne chyba są tylko zarobki i krajobrazy. Tak trudno znaleźć pracę na dłużej i bez obawy zwalniania z dnia na dzień z byle powodu?
W NL w Lidlu chleb kodzuje 0,99 euro i jest całkiem smaczny ale co tydzień przywożę sobie z PL z pewnej piekarni bez dodatku paszy od ukróff z maki i pieczywa bez zapachu oleju silnikowego ...
to jest chora amosfera w pracy.Ja pracuje w stanach zaloga zarombista Kolumbia,Meksyk,Ukraina,Polska,Ekwador i nikt by nie podpieprzyl nikogo w pracy.Kazdy ma robote do wykonania i nikt i nic nikogo nie interesuje.Siedzisz na telefonie przez pol dnia nikogo to nie interesuje.Jak mozna jest isc do bossa donosic na kolege z pracy nie wyobrazam sobie tego.
Nie rozumiem dlaczego tak sie trzymasz tej pracy jak wesz przyslowiowego grzebienia. Calkiem jak moja zona, ktora twierdzi, ze nigdy nie przejdzie na emeryture. Ja stalem sie amerykankim emerytem osiem lat temu, w wieku 58 lat i dzis uwazam, ze stanowczo za dlugo z ta decyzja czekalem. Jako emeryt czyli ktos kto juz nie musi nikomu na codzien wchodzic w dupe czyli pracowac czuje sie wreszcie szczesliwy.
Kolego ja pracuję w Niemczech i właśnie szefostwo moje niemieckie chcą żeby kable wchodziły, jeżeli jest to możliwe od dołu, żeby przez dławiki nie dostała się woda.
Łapeczka w górę leci! Jak zwykle fajne rozważania w powolnym - lekko ślamazarnym tempie.
Dużo osób wraca z CH do Reichu jak poczuje smaki szwajcarskiej ruletki stabilności zatrudnienia 😂 . BROCKI to fajny temat na rozkmine w następnych odcinkach Pozdrawiam
To musi być dziwne uczucie jak cię wszyscy obserwują i donoszą o każdym twoim ruchu. Jak można pracować w takich warunkach, to stresujące.
Masz zdrowie Tomasz, nerwy masz mocne na tych helwetów.
Taka robota, mimo że nie trzeba się napracować to wkurzająca bardzo.
Fajne filmy Pan nagrywa.
Tak to jest na przemysłuwce jeśli chodzi o inżyniera..Czasem warto palić frana że jest się potulnym i mówić... przepraszam... oczywiście...bedzie jak pan chciał...Chyba że się kładzie Bus bary Szynoprzewody sredniego napięcia...albo pracuje w pyle na mieszkaniówce....a ta w Szwajcarii jest specyficzna....Da pan radę i będzie miał miękkie lądowanie gdzie indziej
Jest Pan takim samym człowiekiem jak pracownicy kontraktowi. Jeśli podpierzyli do biura że pan stał i nic nie robił, to nie pan a oni powinni się schować. Niech dziękują że mają rece do pracy i naucza się szanować pracownika. Krew mnie zalewa jak słyszę kiedy jakieś cymbały zachowują się jak przedszkolaki bo ten gada, a ten stoi a ten na telefonie , jesteś u pani i podpier.dolka. Masakra! Co pan miał zrobić jak szefostwo z problemami emocjonalnymi nie umialo wydac polecenia? Zatańczyć ? Zaśpiewać? Jesteśmy wszyscy równi i przestańmy stwarzać miedzy sobą bariery.
też bym tak zamontował
To już 2 przypadek od początku kwietnia , poprzednio złapano ,również polski bus wyładowany 7 rowerami ekektrycznymi ,skradzionymi w kantonie ST.GALLEN na granicy Księstwa Lichtenstein z Austrią -jechali juz do Polski z towarem.
W Szwajcarii nie musisz mieć zwieraczy ciągle spietych. Takie pitolenie tego kolegi. Po rostu tresuja was i boicie się nawet własnego cienia.Masakra...Po prostu Ciebie tresują.Traktuja jak nie powiem co.Ja na twoim miejscu bym im podziękował i poszedł do tej nowej firmy.Ja Tomek tak już kiedyś zrobiłem.Jak robiłem u Tempa.Był na budowie dokładnie taki sam kutas...Zatruwał życie nawet kolegom zatrudnionym na Festa.W sobotę zrobił im taka jazdę że szok. I mi sie trafiło na koncu. Gadał żebym udowodnił mu że się staram :-). Pytał czy chce pracować. kutas chciał się powyżywać. Chciał abym się bał swojego cienia. Nie będe tego opisywał w szczególach ale powiedziałem tak sobie..Ty dziadu stary ,,W sobote podpiszesz mi godziny a potem Ciebie oleje zimnym moczem.Juz ja ci pokaze jak ja się
W tej Szwajcarii to fajne chyba są tylko zarobki i krajobrazy. Tak trudno znaleźć pracę na dłużej i bez obawy zwalniania z dnia na dzień z byle powodu?
Kojarzy Pan, czy mając pozwolenie na pracę L trzeba zakładać szwajcarskie konto, czy można wypłatę otrzymywać na polskie. Z góry dziękuję. Pozdrawiam
W NL w Lidlu chleb kodzuje 0,99 euro i jest całkiem smaczny ale co tydzień przywożę sobie z PL z pewnej piekarni bez dodatku paszy od ukróff z maki i pieczywa bez zapachu oleju silnikowego ...
to jest chora amosfera w pracy.Ja pracuje w stanach zaloga zarombista Kolumbia,Meksyk,Ukraina,Polska,Ekwador i nikt by nie podpieprzyl nikogo w pracy.Kazdy ma robote do wykonania i nikt i nic nikogo nie interesuje.Siedzisz na telefonie przez pol dnia nikogo to nie interesuje.Jak mozna jest isc do bossa donosic na kolege z pracy nie wyobrazam sobie tego.
No no krawat jak w samoobronie
Nie rozumiem dlaczego tak sie trzymasz tej pracy jak wesz przyslowiowego grzebienia. Calkiem jak moja zona, ktora twierdzi, ze nigdy nie przejdzie na emeryture. Ja stalem sie amerykankim emerytem osiem lat temu, w wieku 58 lat i dzis uwazam, ze stanowczo za dlugo z ta decyzja czekalem. Jako emeryt czyli ktos kto juz nie musi nikomu na codzien wchodzic w dupe czyli pracowac czuje sie wreszcie szczesliwy.
wow, jak robiłem za elektryka to mi kieras mówił, jak nie ma co robić to chociaż grabiami wode zamiataj
A co mnie ma to obchodzić