Świetny ten film, aż ciężko uwierzyć, że się do niego nie przygotowywałaś ;) Z ciekawej strony prowadzisz ten kanał - mówisz o rzeczach, które wiecznie odchudzająca się osoba gdzieś w środku wie, ale niekoniecznie sobie to uświadamia. Ja jakoś nigdy nie miałam większych przemyśleń dotyczących swojego odchudzania, a kiedy cię słucham to mogę podpisać się pod każdym wypowiedzianym słowem i dopiero teraz niektóre rzeczy do mnie docierają. Dzięki za taki kanał, wykonujesz świetną robotę :)
Motywatorko, Ty to masz poczucie humoru:) Uśmiałam się z tych Twoich porównań:) Dzięki wielkie, że Ci się chce dzielić z nami takimi oczywistymi rzeczami.. Ale najwyraźniej oprócz mnie wiele osób wie, a nie stosuje... Teraz to ja nawet dokładnie wiem od kiedy i dlaczego przytyłam. I wiem co powinnam zrobić, aby schudnąć, a jakże... Zaczęłam powoli się z tym mierzyć... Powoli ćwiczę powrót do aktywność...typu 10 tys. kroków.. To straszne jak ciężko wrócić do tak prostej wcześniej rzeczy.. masakra.. MOje wymówki... zmęczenie po pracy, więc jedzonko i filmy... Pies nie chce wieczorem wychodzić.., więc zamiast godzinnego spaceru coraz krócej.. KOniec końców...30 kg mnie jest więcej w ciągu 4 lat! Jestem tak wkurzona na siebie, że sama sobie to zrobiłam... Najbardziej podoba mi się Twoje normalne podejście do tego naszego chudnięcia. Tak, aby wpleść je w swoje normalne jedzenie i życie, a nie dziwne rzeczy. BO ja oczywiście przerobiłam dwóch dietetyków w tym czasie, a jakże.. CO potem..wiecie..gorzej... I to specjalne jedzenie, po którym mój biedny żołądek albo jelita chorowały a ja nie mogłam patrzeć na nic zdrowego. Stwierdziłam, że chce wrócić do takiego jedzenia jak jadłam, tylko z czujnością, a wieczory do zmiany:) Twoje teksty i filmiki dają mi dobrą energię Podobnie jak komentarze Innych. Sorki, że się tak rozpisałam. Powodzenia Wszyscy:)
Ja właśnie mam taki problem, że chce na JUŻ🙈 Jak zaczynałam coś robić to na maxa i niestety trwało to tydzień , dwa... Ostre treningi do granic wytrzymałości. Diety z niską kalorycznością, które skutkowały tym, że byłam po prostu tragicznie głodna. Różne posty warzywne, nawet zachaczylam o typowa glodówke na wodzie. I efekty były, ale finalnie dopadał mnie efekt jojo 😬. Najgorsze, że ważyłam dużo więcej niż na starcie, bo to co spaliłam czyli wodę, mięśnie, tłuszcz wróciło w postaci już SAMEGO TŁUSZCZU 🤦 Znów wracałam do czekolady... oj naług.. Na chwilę obecną zmieniam cukier ze zwykłego na Erytrol. Do tego chce zacząć wkoncu porządnie liczyć kolorie. Może zachaczając o IF. Nowy miesiąc nowa ja 😅 Super się Ciebie ogląda🤩 Bardzo dziękuję za tak motywujący i konkretny filmik 😍 Pozdrawiam serdecznie 🤗🥰
To ja się zasłaniam wymówkami typu, bo przed okresem, bo szybciej kupić gotową zapiekankę dziś zrobić sałatkę, bo zupa pomidorowa na śmietanie jest smaczniejsza niż na jogurcie, bo brzydka pogoda, bo wieje, bo mi się nie chce, bo miałam ciężki dzień w pracy, bo bo bo bo ciągle coś serio. Ja chcę i próbowałam wiele razy, ale zawsze mam jakieś bo np już mi idzie super dwa trzy tygodnie po czym robię przerwę nagradzenie , czyli żre po prostu pożeram jak szalona. Wszystko w głowie.
6 tygodni i 2 kg do tyłu 😟 Normalnie dawno bym się załamała i rzuciła to odchudzanie w cholerę! Tym razem trwam w postanowieniu. Przez ubiegły tydzień nie schudłam ani deka ale się nie poddaję.. Mam nadzieję, że teraz, dzięki Tobie, osiągnę końcu kiedyś swój cel. Jesteś wspaniała, uwielbiam Cię słuchać i oglądać ❤💙💚💛❤
@@monikaz1707 nie schudłaś ale też nie przytyłaś. Systematycznie rób swoje i efekty będą :) mnie pomogło myślenie, że skoro w tydzień nie utyłam to i w tydzień nie schudnę.
Ja wczoraj mialam kryzys, zjadlam chyba cala lodówkę. Masakra! Dziś mialam tak samo do tego jeszcze serial... Ale powiedziałam o nie! Nie mogę znów sobie tego zrobić walczę juz 2 miesiące, wow to jest dla mnie bardzo dużo. Więc wyszłam odrazu z rana na wielki spacer z psem i zaczęłam rozmyślać. Gdy wróciłam spojrzałam na bieżnie i na caly sprzęt który mialam w domu. I się przełamałam wyrzuciłam wszystkie słodycze. A zeby mnie juz nic nie kusiło to poszlam do sklepu i kupiłam wszytko co potrzebne na caly ten tydzień, żeby nie sięgać po czipsy jak bede chciała oglądać a coś zdrowego np. pokrojoną marchewkę
Ależ racja.. Miałam taki epizod z dieta "uszyta" niby pode mnie, nazwy posiłków jak z eleganckiej restauracji, zakupy... O matko jeden dzień zakupów cena padlam, każdy posiłek inne produkty, stanie w kuchni chyba że 3 h.... 😔 No ale też dzięki tym wszystkim przygodom jestem mądrzejsza
"Dom obsypany jarmużem" i "fit kościół" mnie rozwaliły XD uwielbiam Twoje poczucie humoru :)
Świetny ten film, aż ciężko uwierzyć, że się do niego nie przygotowywałaś ;) Z ciekawej strony prowadzisz ten kanał - mówisz o rzeczach, które wiecznie odchudzająca się osoba gdzieś w środku wie, ale niekoniecznie sobie to uświadamia. Ja jakoś nigdy nie miałam większych przemyśleń dotyczących swojego odchudzania, a kiedy cię słucham to mogę podpisać się pod każdym wypowiedzianym słowem i dopiero teraz niektóre rzeczy do mnie docierają. Dzięki za taki kanał, wykonujesz świetną robotę :)
Bardzo ładnie wyglądasz ☺ każdy kto chudnie i potem tyje wie co to wymówki 😝 każdy ma swoje
Motywatorko, Ty to masz poczucie humoru:)
Uśmiałam się z tych Twoich porównań:)
Dzięki wielkie, że Ci się chce dzielić z nami takimi oczywistymi rzeczami..
Ale najwyraźniej oprócz mnie wiele osób wie, a nie stosuje...
Teraz to ja nawet dokładnie wiem od kiedy i dlaczego przytyłam.
I wiem co powinnam zrobić, aby schudnąć, a jakże...
Zaczęłam powoli się z tym mierzyć...
Powoli ćwiczę powrót do aktywność...typu 10 tys. kroków..
To straszne jak ciężko wrócić do tak prostej wcześniej rzeczy..
masakra..
MOje wymówki...
zmęczenie po pracy, więc jedzonko i filmy...
Pies nie chce wieczorem wychodzić.., więc zamiast godzinnego spaceru coraz krócej..
KOniec końców...30 kg mnie jest więcej w ciągu 4 lat!
Jestem tak wkurzona na siebie, że sama sobie to zrobiłam...
Najbardziej podoba mi się Twoje normalne podejście do tego naszego chudnięcia.
Tak, aby wpleść je w swoje normalne jedzenie i życie, a nie dziwne rzeczy.
BO ja oczywiście przerobiłam dwóch dietetyków w tym czasie, a jakże..
CO potem..wiecie..gorzej...
I to specjalne jedzenie, po którym mój biedny żołądek albo jelita chorowały
a ja nie mogłam patrzeć na nic zdrowego.
Stwierdziłam, że chce wrócić do takiego jedzenia jak jadłam, tylko z czujnością,
a wieczory do zmiany:)
Twoje teksty i filmiki dają mi dobrą energię
Podobnie jak komentarze Innych.
Sorki, że się tak rozpisałam.
Powodzenia Wszyscy:)
Ja właśnie mam taki problem, że chce na JUŻ🙈 Jak zaczynałam coś robić to na maxa i niestety trwało to tydzień , dwa... Ostre treningi do granic wytrzymałości. Diety z niską kalorycznością, które skutkowały tym, że byłam po prostu tragicznie głodna. Różne posty warzywne, nawet zachaczylam o typowa glodówke na wodzie. I efekty były, ale finalnie dopadał mnie efekt jojo 😬. Najgorsze, że ważyłam dużo więcej niż na starcie, bo to co spaliłam czyli wodę, mięśnie, tłuszcz wróciło w postaci już SAMEGO TŁUSZCZU 🤦 Znów wracałam do czekolady... oj naług.. Na chwilę obecną zmieniam cukier ze zwykłego na Erytrol. Do tego chce zacząć wkoncu porządnie liczyć kolorie. Może zachaczając o IF. Nowy miesiąc nowa ja 😅
Super się Ciebie ogląda🤩 Bardzo dziękuję za tak motywujący i konkretny filmik 😍 Pozdrawiam serdecznie 🤗🥰
To ja się zasłaniam wymówkami typu, bo przed okresem, bo szybciej kupić gotową zapiekankę dziś zrobić sałatkę, bo zupa pomidorowa na śmietanie jest smaczniejsza niż na jogurcie, bo brzydka pogoda, bo wieje, bo mi się nie chce, bo miałam ciężki dzień w pracy, bo bo bo bo ciągle coś serio. Ja chcę i próbowałam wiele razy, ale zawsze mam jakieś bo np już mi idzie super dwa trzy tygodnie po czym robię przerwę nagradzenie , czyli żre po prostu pożeram jak szalona. Wszystko w głowie.
Uwielbiam Cię pozdrawiam 😀❤️
'nie ta zje... ta zła dieta'
heh blisko było
6 tygodni i 2 kg do tyłu 😟
Normalnie dawno bym się załamała i rzuciła to odchudzanie w cholerę!
Tym razem trwam w postanowieniu. Przez ubiegły tydzień nie schudłam ani deka ale się nie poddaję..
Mam nadzieję, że teraz, dzięki Tobie, osiągnę końcu kiedyś swój cel.
Jesteś wspaniała, uwielbiam Cię słuchać i oglądać ❤💙💚💛❤
Czy taki wynik to nie jest znak, że robię coś źle i stąd takie nieefektywne to moje odchudzanie jest?
@@monikaz1707 nie schudłaś ale też nie przytyłaś. Systematycznie rób swoje i efekty będą :) mnie pomogło myślenie, że skoro w tydzień nie utyłam to i w tydzień nie schudnę.
@@ewelka1234 dziękuję za wsparcie 😊
@@monikaz1707 nie ma za co 😊
Waga kłamie. Często jest to zatrzymana woda lub treść jelitowa.
Niektórym trudno odbiera się prawdę
Motywatorko chciałam zapytać czemu zniknęły filmiki ,,Co jem w ciągu dnia?,,
Jest tylko #4
#odk .👍
Ja wczoraj mialam kryzys, zjadlam chyba cala lodówkę. Masakra! Dziś mialam tak samo do tego jeszcze serial... Ale powiedziałam o nie! Nie mogę znów sobie tego zrobić walczę juz 2 miesiące, wow to jest dla mnie bardzo dużo. Więc wyszłam odrazu z rana na wielki spacer z psem i zaczęłam rozmyślać. Gdy wróciłam spojrzałam na bieżnie i na caly sprzęt który mialam w domu. I się przełamałam wyrzuciłam wszystkie słodycze. A zeby mnie juz nic nie kusiło to poszlam do sklepu i kupiłam wszytko co potrzebne na caly ten tydzień, żeby nie sięgać po czipsy jak bede chciała oglądać a coś zdrowego np. pokrojoną marchewkę
Odk
A serio jest taka wymówka że "chudzi żyją krócej"????? W ogóle gdzie tu sens w takiej wymówce? :D
wychodzi na to że jesteś ostatnią deską ratunki ;D
Ależ racja.. Miałam taki epizod z dieta "uszyta" niby pode mnie, nazwy posiłków jak z eleganckiej restauracji, zakupy... O matko jeden dzień zakupów cena padlam, każdy posiłek inne produkty, stanie w kuchni chyba że 3 h.... 😔 No ale też dzięki tym wszystkim przygodom jestem mądrzejsza