W narzędzia czasem trzeba wpakować 50000.Ile razy miałem sytuacje , że klient na koniec marudził i mówił zobacz ile zarobiłeś.Muszę mu wtedy tłumaczyć , że agregat kosztował 25000 i że będzie się zwracał parę lat.Do tego nie podbijam karty na zakładzie o 16:00 tylko robotę kończe zazwyczaj koło 18 , a nie raz zarywam sobote.Znajomy na zakładzie ma 4000 na ręke i żyje spokojnie , a tu wieczne użeranie się z klientami.
Ale nie obarczaj klientów swoimi (wychodzi że nieudanymi) wydatkami. Jak nie masz tyle roboty aby się w sensownym czasie zakup zwrócił, literalnie nie używasz go codziennie, to go po prostu wypożyczaj. I nie gadaj, że przy obecnych cenach na rynku, nie zarabiasz 4000 na rękę. Kumpel kończy mieszkanie (w Wawie, ale na obrzeżach), dwie oferty dostał na zrobienie 80m2 z gładzeniem ścian i malowaniem, w tym dwie łazienki 2-3m2, 80-90 tys. zł (ekipa ponoć 4 osoby) sama robocizna, czas wykonania maks. 3-4 tygodnie zapowiedzieli. Znalazł kogoś z Siedlec co zrobi za 40 tys. zł. Nadal jest to ponad 10 tys. zł miesięcznie dla osoby, nawet odejmując koszty to jest ponad 8 na głowę. Choć faktury oczywiście nie wystawią.
@@Myjkel Niech kumpel sam robi , będzie za darmo.A sorry zapomniałem najpierw musi narzędzia kupić.Prowadzić działalność dla 8 tysiecy to głupota.Lepiej do Norwegii wyjechać.Bedzie 3 razy większa emerytura i garb nie urośnie na starość.
Witaj te 170zł to bardzo zanizone wyliczenia. Doliczając ksiegową i podatki pewnie koło 200 wychodzi. Do tego odlicz dni wolne czasem zachorujesz tudzież szczyknie w plecach coś wypadnie i 3 miesiące roboty w roku odpada. Ja jeżdżąc w delegacje (bus pali około 10l) muszę jeszcze opłacić nocleg i się wyżywić. Przy tych stawkach na przemysłowce i kosztach mi ręce już opadają....Poważnie biorę pod uwagę zamknąć tą działalność i mieć strupa z głowy. O chorej organizacji pracy , jebliwym bhp i wiecznym płaceniem nie w terminie już nie wspominam ;(
Dzięki za komentarz , myślę że bardzo trafiony i przedstawia realia pracy na własnej działalności , nie jest to taki miód jak się co niektórym wydaje . Koszty może i trochę zaniżone bo faktycznie nie ująłem księgowej ani podatków 🤔
Księgowa dla małej DG to jest w porywach 300 zł/mies., czyli 15 zł/dzień. Ja sobie od 20 lat sam księgowość ogarniam i żyję, kosztuje mnie to 1000 zł rocznie (łącznie z programem i czasem). Jeśli BUS pali 10L to jest to 2x więcej niż u autora, czyli 18 zł/dzień. Podatki, na mieszkaniówkę 8%, PIT 12%, to jest w sumie 245 zł brutto/dzień kosztów, czyli 31 zł brutto/rh. Aktualnie cena rynkowa rh to ponad 100 zł, w Wawie i okolicach ponad 150/rh. Czyli wychodzi na czysto, uwzględniając jak normalny człowiek 11 miesięcy faktycznej pracy, 70-120 zł/rh, czyli 10-18 tys. zł miesięcznie. Nawet jeśli jakiś nocleg policzyć, pracowniczy to jest 100-150 zł brutto (wiem ile, bo też czasem korzystam). Nawet jeśli codziennie być w delegacji to jest maks. 3000 miesięcznie, nadal zostaje 7-15 tys. zł NA RĘKĘ czyli w cholerę do "fabrycznego" 4000 na etacie daleko z przodu. Mnie ręce opadają jak czytam że ktoś ma 3 miesiące "wakacji" od pracy bo mu "szczyknie". Kto na etacie ma tyle wolnego, pytam, KTO? I czy ludzie na etacie to jeść nie muszą że ty zamierzasz to sobie wliczać w koszty i jeszcze bzdurnie zestawiać z pensją etatowca? Ale niech ci będzie, nawet jeśli uwzględnić te 3 miesiące w roku leżenia przed kanapą (i z delegacjami) to nadal wychodzi więcej niż na etacie. Ergo, przestań jęczeć, bo czytanie takich bzdur żenujące jest.
@@Myjkel Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i tu nie ma się co przezbywać, bo to nie ma sensu. Nietaktem jest jednak pisanie w ten sposób. Może Ty masz akurat na robotę blisko u mnie to zazwyczaj około 150 200km w jedną stronę czasem jeszcze dochodzą bramki plus 5 noclegów w tygodniu (niedziela noc do piątku rano). Kolejna kwestia to, że masz robotę cały rok nie znaczy, że inni ją mają nie każdy mieszka obok "stolycy" czy Wrocka. Kraków i okolice stawki są jakie są, bo jest masa cwaniaczków i pośredników siedząca w tym od lat. Kolejna kwestia wyzywanie kogoś od kanapowca to strzał w kolano. Pomyśl sobie, że może ktoś ma np. chore dziecko i musi jeździć z nim do lekarza? Może ktoś ma budowę i musi czasem przy niej być dopilnować pozałatwiać wszystko? Może po prostu ktoś chce żyć też swoim życiem rodziną pójść np. na grzyby, a nie tylko "klęczeć" cały rok?? Widzę do tego że jesteś na Vacie więc Tobie koszty akurat są na rękę... Gdzie to tyle tej pracy w PL na płytkach jest za jakąś normalną stawkę???bardzo jestem ciekawy. Pzdr
*Mały ZUS Plus* -- "Przedsiębiorcy mogą płacić obniżone składki na ubezpieczenia społeczne w ramach Małego ZUS Plus. Dwa kluczowe warunki, które trzeba spełnić, żeby otrzymać ulgę, to: - twoje przychody z pozarolniczej działalności gospodarczej prowadzonej przez cały poprzedni rok kalendarzowy nie przekroczyły 120 000 zł - prowadziłeś działalność gospodarczą w poprzednim roku kalendarzowym przez nie mniej niż 60 dni kalendarzowych."
Właśnie teraz składam o mały ZUS plus. Słabo jest z tymi wszystkimi podatkami. Sumarycznie to mi wychodzą jakieś małe zarobki, koszty rozwoju mnie zżerają :/
@Jachol_dog czy ja wiem pracując 26 dni w miesiącu po 10 h daje 480 zł dziennie co da 48 zł na godz bez urlopu i chorobowego , ciągłość pracy sam muszę sobie zapewnić .
Też prowadze jdg. Najbardziej mnie boli ZUS, bo raz że najprawdopodobnie nie będę miał emerytury, bo jest za mała dzietność, a dwa że leczenie się na NFZ jest do dupy. Moim zdaniem ZUS powienien być dobrowolny. Ubezpieczam się prywatnie, leczę się prywatnie (co i tak często trzeba robić) i sam sobie odkładam na emryturę.
Skoro nie liczysz urlopu to co, zakładasz że tyrasz cały rok i wolne masz tylko weekendy? To chyba kiepska perspektywa. Ogólnie jak zbierałeś się cały rok do tego filmu, to sporo pominąłeś (co sam zauważyłeś). Jak chcesz dotrzeć do ludzi to zrób wyliczenie ile z np. 10 000 zł, które dostajesz za wykonanie usługi, trafia realnie na konto a ile na opłaty, koszty, amortyzacje, itd. i ile to jest w porównaniu do np. najniższej krajowej (netto, brutto i kosztu pracodawcy).
Dzięki za świetną sugestie , nie ukrywam że nagrywam filmy hobbistycznie i nie są one dopracowane w 100 % , ale taki komentarz jak Twój zawsze uzupełni to co pominąłem a powinno się znaleźć w filmie , dzięki 👍👏🙂
@@patryksuchojad4736 to zależy za jaką łazienkę i ile jest z nią pracy , najdroższą łazienkę robiłem za 40 tys. Ale za zwykłą standardową wycenę zaczynam od 10 tys. Są również sytuacje gdzie ludzie kupują baterie podtynkowe po 4 tys za szt w łazience są takie trzy kabiny na 5 tys i najlepiej żeby fachowiec zrobił łazienkę za 5 tys. Pamiętaj punkt widzenia zależy od punktu siedzenia 😉
W narzędzia czasem trzeba wpakować 50000.Ile razy miałem sytuacje , że klient na koniec marudził i mówił zobacz ile zarobiłeś.Muszę mu wtedy tłumaczyć , że agregat kosztował 25000 i że będzie się zwracał parę lat.Do tego nie podbijam karty na zakładzie o 16:00 tylko robotę kończe zazwyczaj koło 18 , a nie raz zarywam sobote.Znajomy na zakładzie ma 4000 na ręke i żyje spokojnie , a tu wieczne użeranie się z klientami.
@@tomaszki2117 święta prawda
Ale nie obarczaj klientów swoimi (wychodzi że nieudanymi) wydatkami. Jak nie masz tyle roboty aby się w sensownym czasie zakup zwrócił, literalnie nie używasz go codziennie, to go po prostu wypożyczaj. I nie gadaj, że przy obecnych cenach na rynku, nie zarabiasz 4000 na rękę. Kumpel kończy mieszkanie (w Wawie, ale na obrzeżach), dwie oferty dostał na zrobienie 80m2 z gładzeniem ścian i malowaniem, w tym dwie łazienki 2-3m2, 80-90 tys. zł (ekipa ponoć 4 osoby) sama robocizna, czas wykonania maks. 3-4 tygodnie zapowiedzieli. Znalazł kogoś z Siedlec co zrobi za 40 tys. zł. Nadal jest to ponad 10 tys. zł miesięcznie dla osoby, nawet odejmując koszty to jest ponad 8 na głowę. Choć faktury oczywiście nie wystawią.
@@tomaszki2117 4 tys zł na rękę ? To jakiś żart?
@@Myjkel Niech kumpel sam robi , będzie za darmo.A sorry zapomniałem najpierw musi narzędzia kupić.Prowadzić działalność dla 8 tysiecy to głupota.Lepiej do Norwegii wyjechać.Bedzie 3 razy większa emerytura i garb nie urośnie na starość.
@@ManiekTV86 8h dziennie i do domu,Bez sobót.
Nie policzyles podatku do urzedu skarbowego a to tez duzy koszt i wydatki na ksiegową .
@@9K0sA3 tak zgadza się dzięki za sugestie 👍
Nie wiem jak to mi umknęło ale trzeba jeszcze dodać koszt księgowej 😒
No i dzialalnosc jednoosobowa ile to trzeba sie narobic zeby to pooplacac i jeszcze zeby zostalo
O tak to prawda trzeba się narobić
W zusie masz już wliczoną składkę zdrowotną?
@@ukasz3875 tak
Witaj te 170zł to bardzo zanizone wyliczenia. Doliczając ksiegową i podatki pewnie koło 200 wychodzi. Do tego odlicz dni wolne czasem zachorujesz tudzież szczyknie w plecach coś wypadnie i 3 miesiące roboty w roku odpada.
Ja jeżdżąc w delegacje (bus pali około 10l) muszę jeszcze opłacić nocleg i się wyżywić. Przy tych stawkach na przemysłowce i kosztach mi ręce już opadają....Poważnie biorę pod uwagę zamknąć tą działalność i mieć strupa z głowy.
O chorej organizacji pracy , jebliwym bhp i wiecznym płaceniem nie w terminie już nie wspominam ;(
Dzięki za komentarz , myślę że bardzo trafiony i przedstawia realia pracy na własnej działalności , nie jest to taki miód jak się co niektórym wydaje .
Koszty może i trochę zaniżone bo faktycznie nie ująłem księgowej ani podatków 🤔
Księgowa dla małej DG to jest w porywach 300 zł/mies., czyli 15 zł/dzień. Ja sobie od 20 lat sam księgowość ogarniam i żyję, kosztuje mnie to 1000 zł rocznie (łącznie z programem i czasem). Jeśli BUS pali 10L to jest to 2x więcej niż u autora, czyli 18 zł/dzień. Podatki, na mieszkaniówkę 8%, PIT 12%, to jest w sumie 245 zł brutto/dzień kosztów, czyli 31 zł brutto/rh. Aktualnie cena rynkowa rh to ponad 100 zł, w Wawie i okolicach ponad 150/rh. Czyli wychodzi na czysto, uwzględniając jak normalny człowiek 11 miesięcy faktycznej pracy, 70-120 zł/rh, czyli 10-18 tys. zł miesięcznie. Nawet jeśli jakiś nocleg policzyć, pracowniczy to jest 100-150 zł brutto (wiem ile, bo też czasem korzystam). Nawet jeśli codziennie być w delegacji to jest maks. 3000 miesięcznie, nadal zostaje 7-15 tys. zł NA RĘKĘ czyli w cholerę do "fabrycznego" 4000 na etacie daleko z przodu.
Mnie ręce opadają jak czytam że ktoś ma 3 miesiące "wakacji" od pracy bo mu "szczyknie". Kto na etacie ma tyle wolnego, pytam, KTO? I czy ludzie na etacie to jeść nie muszą że ty zamierzasz to sobie wliczać w koszty i jeszcze bzdurnie zestawiać z pensją etatowca? Ale niech ci będzie, nawet jeśli uwzględnić te 3 miesiące w roku leżenia przed kanapą (i z delegacjami) to nadal wychodzi więcej niż na etacie. Ergo, przestań jęczeć, bo czytanie takich bzdur żenujące jest.
@Myjkel Ty jesteś żenujący
@@Myjkel Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i tu nie ma się co przezbywać, bo to nie ma sensu. Nietaktem jest jednak pisanie w ten sposób. Może Ty masz akurat na robotę blisko u mnie to zazwyczaj około 150 200km w jedną stronę czasem jeszcze dochodzą bramki plus 5 noclegów w tygodniu (niedziela noc do piątku rano). Kolejna kwestia to, że masz robotę cały rok nie znaczy, że inni ją mają nie każdy mieszka obok "stolycy" czy Wrocka. Kraków i okolice stawki są jakie są, bo jest masa cwaniaczków i pośredników siedząca w tym od lat. Kolejna kwestia wyzywanie kogoś od kanapowca to strzał w kolano. Pomyśl sobie, że może ktoś ma np. chore dziecko i musi jeździć z nim do lekarza? Może ktoś ma budowę i musi czasem przy niej być dopilnować pozałatwiać wszystko? Może po prostu ktoś chce żyć też swoim życiem rodziną pójść np. na grzyby, a nie tylko "klęczeć" cały rok?? Widzę do tego że jesteś na Vacie więc Tobie koszty akurat są na rękę... Gdzie to tyle tej pracy w PL na płytkach jest za jakąś normalną stawkę???bardzo jestem ciekawy. Pzdr
@@ManiekTV86 Bardzo rzeczowy i ważny komentarz. Jak postanowisz coś sensownego napisać to się nie krępuj.
*Mały ZUS Plus* --
"Przedsiębiorcy mogą płacić obniżone składki na ubezpieczenia społeczne w ramach Małego ZUS Plus. Dwa kluczowe warunki, które trzeba spełnić, żeby otrzymać ulgę, to:
- twoje przychody z pozarolniczej działalności gospodarczej prowadzonej przez cały poprzedni rok kalendarzowy nie przekroczyły 120 000 zł
- prowadziłeś działalność gospodarczą w poprzednim roku kalendarzowym przez nie mniej niż 60 dni kalendarzowych."
@@Mobilek. No tak ale to jest ulga tylko na jakiś czas, wiem bo z tego korzystałem
@@ManiekTV86 2 lata mały, potem 3 lata cały ZUS, i znowu można 2 lata mały
@Mobilek. No to jeszcze mam 2 lata dużego
@@Mobilek. Tak tylko w tym jest haczyk , niska emerytura...
Właśnie teraz składam o mały ZUS plus. Słabo jest z tymi wszystkimi podatkami. Sumarycznie to mi wychodzą jakieś małe zarobki, koszty rozwoju mnie zżerają :/
Super wyliczenia a teraz napisz ile zarobiłeś przez rok?
Na czysto 150 tys pracujac po 10-12 godz łącznie z sobotami
12500zł na czysto miesięcznie pięknie
@Jachol_dog czy ja wiem pracując 26 dni w miesiącu po 10 h daje 480 zł dziennie co da 48 zł na godz bez urlopu i chorobowego , ciągłość pracy sam muszę sobie zapewnić .
@@ManiekTV86 to Idź na etat
To idź na etat
Też prowadze jdg. Najbardziej mnie boli ZUS, bo raz że najprawdopodobnie nie będę miał emerytury, bo jest za mała dzietność, a dwa że leczenie się na NFZ jest do dupy. Moim zdaniem ZUS powienien być dobrowolny. Ubezpieczam się prywatnie, leczę się prywatnie (co i tak często trzeba robić) i sam sobie odkładam na emryturę.
A po czasie wezwanie do skarbówki z kad masz na to pieniądze i tak dowala podatek🤦♂️
ZUS to jest kara dla ludzi przedsiębiorczych
Dokładnie te wszystkie podatki to jest kara za to że jesteś przedsiębiorczy
@@ManiekTV86 No tylko jakieś podatki muszą być żeby rozwijać kraj. Byle by były uczciwe i miały sens, nie to co ZUS.
Gratuluję gratisowego auta jego amortyzacji i ubezpieczenia 😁
O tak trzeba to jak najbardziej uwzględnić
@@ManiekTV86 A o tel. wspomniałeś?
No i VAT ;)
Na szczęście nie jestem na vacie
A co jest złego w byciu na Vacie dla wykonawcy? Przecież Vatu nie płacisz Ty tylko klient@@ManiekTV86
@@DecoactivePawełRóg no klient ale to chyba się wiąże z tym że moja usługa musi być droższa o ten VAT?
Skoro nie liczysz urlopu to co, zakładasz że tyrasz cały rok i wolne masz tylko weekendy? To chyba kiepska perspektywa. Ogólnie jak zbierałeś się cały rok do tego filmu, to sporo pominąłeś (co sam zauważyłeś). Jak chcesz dotrzeć do ludzi to zrób wyliczenie ile z np. 10 000 zł, które dostajesz za wykonanie usługi, trafia realnie na konto a ile na opłaty, koszty, amortyzacje, itd. i ile to jest w porównaniu do np. najniższej krajowej (netto, brutto i kosztu pracodawcy).
Dzięki za świetną sugestie , nie ukrywam że nagrywam filmy hobbistycznie i nie są one dopracowane w 100 % , ale taki komentarz jak Twój zawsze uzupełni to co pominąłem a powinno się znaleźć w filmie , dzięki 👍👏🙂
I właśnie dlatego że wykończeniowych mają 3,5 tys kosztów to za łazienkę krzyczą 25 tys.
@@patryksuchojad4736 to zależy za jaką łazienkę i ile jest z nią pracy , najdroższą łazienkę robiłem za 40 tys. Ale za zwykłą standardową wycenę zaczynam od 10 tys. Są również sytuacje gdzie ludzie kupują baterie podtynkowe po 4 tys za szt w łazience są takie trzy kabiny na 5 tys i najlepiej żeby fachowiec zrobił łazienkę za 5 tys. Pamiętaj punkt widzenia zależy od punktu siedzenia 😉