Utwierdziłem się, że niektóre zasady i sposoby rozwiązywania problemów są uniwersalne. Jestem fizjoterapeutą i te rzeczy, o których mówicie idealnie odpowiadają temu jak wygląda porządne zarządzanie problemem zdrowotnym pacjentów. Automatycznie te rzeczy, o których wspomnieliście jako rzeczy, które wymagają od Was przedsiębiorcy, nie mając zidentyfikowanego właściwie problemu, widzę u pacjentów. Przychodzą po szybkie załatwienie problemu - masaż, rolowanie, igłowanie spiętych mięśni - nie biorąc pod uwagę, że problem tkwi trochę głębiej (bynajmniej anatomicznie). Podstawy problemu biorą się ze źle rozumianych procesów zachodzących już w organizmie pacjenta, co powoduje, że źle dobierają sposoby na rozwiązanie tych problemów. Np w mojej branży mówi się też o "quick fix", u Was quick win.
Bardzo słaba dyskusja. Ciężko się słucha, niewiadomo o czym jest mowa. Całość wypowiedzi bardzo "na około", brak wchodzenia w szczegóły i dania widzowi "mięsa".
Utwierdziłem się, że niektóre zasady i sposoby rozwiązywania problemów są uniwersalne. Jestem fizjoterapeutą i te rzeczy, o których mówicie idealnie odpowiadają temu jak wygląda porządne zarządzanie problemem zdrowotnym pacjentów. Automatycznie te rzeczy, o których wspomnieliście jako rzeczy, które wymagają od Was przedsiębiorcy, nie mając zidentyfikowanego właściwie problemu, widzę u pacjentów. Przychodzą po szybkie załatwienie problemu - masaż, rolowanie, igłowanie spiętych mięśni - nie biorąc pod uwagę, że problem tkwi trochę głębiej (bynajmniej anatomicznie). Podstawy problemu biorą się ze źle rozumianych procesów zachodzących już w organizmie pacjenta, co powoduje, że źle dobierają sposoby na rozwiązanie tych problemów. Np w mojej branży mówi się też o "quick fix", u Was quick win.
Bardzo słaba dyskusja. Ciężko się słucha, niewiadomo o czym jest mowa. Całość wypowiedzi bardzo "na około", brak wchodzenia w szczegóły i dania widzowi "mięsa".
Dokładnie, rozmowa o niczym :)