🔔Subskrybuj nasz kanał -> th-cam.com/users/1spozywczy 👍Daj łapkę w górę pod filmem. ⌨ Skomentuj film. 🤩 Zajrzyj na nasz Instagram -> instagram.com/1spozywczy 💙 Zobacz co się dzieje na Facebooku -> facebook.com/1SPOZYWCZY
Jestem przerażony tym co można wywnioskować czytają większość komentarzy. Komuno wróć - czyli sprawiedliwie to po równo, bo przecież wszyscy mamy takie same żołądki. Czy któryś z tych, piszących te brednie, komunopszczelarzy zastanowił się, choć przez chwilę, skąd wzięły się te pasieki po 500-2000 uli? Czy one spadły, ich właścicielom, niczym bibilijna manna prosto z nieba? Rozczaruję was. Te pasieki są efektem ciężkiej i przemyślanej pracy ich założycieli. Pracy, często pełnej wyrzeczeń i niespodziewanych zwrotów, nieprzewidywalnej jeżeli chodzi o efekty. To co osiągneli ich właściciele to efekt ich determinacji w dążeniu do celu. Osobiście uważam, że żadne dopłaty nie mogą wpłynąć, w pozytywny sposób, na stan pszczelarstwa. Dopłaty w wysokości 20 zł, a nawet 200 zł do ula nie poprawią wydajności w waszych pasiekach. Śmiem twierdzić, że wraz ze wzrostem poziomu dopłat, poziom polskiego pszczelarstwa może się obniżyć. Poziom waszej pasieki zależy od waszej pracy, waszych zdolności i determinacji w dążeniu do celu. Nie pomoże wam w tym urzędnik dający dotację. Tym bardziej, że daje on pieniądze które wcześniej zabrał innym w formie podatków, lub też pozyskał przez dodrukowanie pieniędzy. Zdobyte przez was pieniądze powinny pochodzić z prawidłowo działającego rynku produktów pszczelich. Rolą państwa, poprzez jego urzędników, jest dbanie aby ten rynek działał zgodnie z zasadami ekonomii, a nie przekupywanie pszczelarzy nie swoimi pieniędzmi. Boję się, że niedługo różnymi dopłatami zostaną objęte wszystkie grupy zawodowe w Polsce. Rozszerzanie różnego rodzaju dopłat, finansowanie tzw. "tarcz ochronnych" już spowodowało niesamowity dodruk pieniądza, a przez to olbrzymią inflację. Dla jasności, nie namawiam nikogo do rezygnacji z tych 20 zł od ula. Niech to będzie drobniutka rekompensata tego co, dzięki urzędnikom, zostawiliście w formie podatków np. na stacji benzynowej jadąc do swojej pasieki. Natomiast nie wierzcie w to, że jakiekolwiek dopłaty zastąpią waszą pracę, wasze umiejętności i upór w dążeniu do celu, czyli stworzenia pasieki przynoszącej wam satysfakcję i inne wymierne korzyści.
2 ปีที่แล้ว
Dziękujemy za tak obszerną opinię. Zgadzamy się w części, że duże pasieki nie spadły z nieba, natomiast ta pomoc z ARiMR przyda się im bardzo. Rozumiemy również argumenty, które Pan przedstawił. J.
Panie Marku, ostatnio odkryto, że pszczoły do dużych pasiek spadały razem z ulami, wielu pszczelarzy poważnie ucierpiało :) A tak serio to moim zdaniem tych dopłat nie powinno być. Dobre argumenty Pan podał. Może ceny miodu nie były by zaniżane, szczególnie przez pszczelarzy z kilkunastoma pniami, którzy mają inne źródło dochodu. Pszczelarstwo to piękna sprawa, ale wymagająca dużo ciężkiej pracy, o czym wielu ludzi nie ma bladego pojęcia.
Witam serdecznie, proponowałbym poruszyć temat dopłat bezpośrednich do każdego ula. Wiadomo, że 20zl drogą nie chodzi ale zamiast refundacji na sprzęt czy leki, każdy pszczelarz mógłby sam zadecydować co zakupi...
2 ปีที่แล้ว +1
Mamy nadzieję, że instytucje, z którymi się kontaktujemy zgodzą się na wywiady w kwestii innych dotacji. J.
Biurokracja i jeszcze raz biurokracja,wszystko robione pod publiczkę,więcej chodzenia,niż pożytku,stracony czas, weterynarz też pobierze opłatę,masz kota też idzie przez weterynarza też trzeba zaświadczenie żeby dostać dopłatę,napędzanie klientów dla weterynarza,tak samo jak związki pszczelarskie więcej wydasz jak uzyskasz jakąś pomoc ,wierchuszka się cieszy bo ma z baranów pszczelarzy pożytek w postaci kasy bo oni uważają pszczelarzy za milionerów,Wierchuszka trutni siedzi u władzy i myślą jak na kimś zarobić i się nienarobić.😊
Śmiech na sali. Szkoda by mi było paliwa i mojego czasu bu jeździć załatwiać jakieś wnioski. Ale prezes takiej agencji pewnie order dostanie i ekstra premie bo "ratuje" Polskie pszczoły. Premier pewnie w spotach wyborczych będzie się chwalił jak to on pomaga Polskiemu rolnictwu.
Ps, roczna praca naszych pszczół- zapylanie, w Polsce wyceniana jest na ponad 4 miliardy złotych a tu 35 milionów zostanie podzielonych na 5-8 % wszystkich rodzin.
2 ปีที่แล้ว +1
Niestety na kwoty dofinansowań wpływu nie mamy. J.
20 zł t 37 dkg miodu . To jest kpina i próba uwiązania pszczelarzy tak jak uwiązano rolników. Żadnych dopłat niech spadają na szczaw i mirabelki . JPRD to jaja jakieś
czy pszczelarz amator oczywiscie z zarejstrowaną pasieką w PIW-ie też może dostać takie wsparcie ? (chodzi mi o to czy trzeba mieć zarejstrowaną sprzedaż bezpośrednią lub inna formę zbywania produktów pszczelich)
Pieniądze powinny być dzielone sprawiedliwie w sensie na pasiekę, nie ilość, Ci co mają 500 - 2000 pni radzą sobie lepiej niż rolnicy, a mniejsi i mali wiecznie sort za określenie dziadują bo przy kosztach jakie są mają problem z rozwinięciem się na rynku...
2 ปีที่แล้ว +2
Nie od nas zależą warunki, ale Ci który teraz mają 500 czy więcej pasiek zaczynali od 0. J.
W tym kraju nic za darmo ! Wezmiesz tą śmieszną dopłatę wypełniając wszystkie dane , a spodziewaj się podatku x 10 od sprzedanych produktów . Sam dobrowolnie wykazesz Dochód od ula x ilość wypełniając PIT .
🔔Subskrybuj nasz kanał -> th-cam.com/users/1spozywczy
👍Daj łapkę w górę pod filmem.
⌨ Skomentuj film.
🤩 Zajrzyj na nasz Instagram -> instagram.com/1spozywczy
💙 Zobacz co się dzieje na Facebooku -> facebook.com/1SPOZYWCZY
Formalności u lekarza weterynarii kosztują więcej niż 20 zł/ul (czas + kontrole +dojazdy itp). Rozumiałbym jeszcze 100 zł, ale 20?
Super odcinek.mega przydatne informacje
Dziękujemy i zapraszamy do oglądania innych odcinków.
J.
Zakarmienie 1 rodziny na zimę to minimum 80 zł.
Jestem przerażony tym co można wywnioskować czytają większość komentarzy. Komuno wróć - czyli sprawiedliwie to po równo, bo przecież wszyscy mamy takie same żołądki. Czy któryś z tych, piszących te brednie, komunopszczelarzy zastanowił się, choć przez chwilę, skąd wzięły się te pasieki po 500-2000 uli? Czy one spadły, ich właścicielom, niczym bibilijna manna prosto z nieba? Rozczaruję was. Te pasieki są efektem ciężkiej i przemyślanej pracy ich założycieli. Pracy, często pełnej wyrzeczeń i niespodziewanych zwrotów, nieprzewidywalnej jeżeli chodzi o efekty. To co osiągneli ich właściciele to efekt ich determinacji w dążeniu do celu. Osobiście uważam, że żadne dopłaty nie mogą wpłynąć, w pozytywny sposób, na stan pszczelarstwa. Dopłaty w wysokości 20 zł, a nawet 200 zł do ula nie poprawią wydajności w waszych pasiekach. Śmiem twierdzić, że wraz ze wzrostem poziomu dopłat, poziom polskiego pszczelarstwa może się obniżyć. Poziom waszej pasieki zależy od waszej pracy, waszych zdolności i determinacji w dążeniu do celu. Nie pomoże wam w tym urzędnik dający dotację. Tym bardziej, że daje on pieniądze które wcześniej zabrał innym w formie podatków, lub też pozyskał przez dodrukowanie pieniędzy. Zdobyte przez was pieniądze powinny pochodzić z prawidłowo działającego rynku produktów pszczelich. Rolą państwa, poprzez jego urzędników, jest dbanie aby ten rynek działał zgodnie z zasadami ekonomii, a nie przekupywanie pszczelarzy nie swoimi pieniędzmi. Boję się, że niedługo różnymi dopłatami zostaną objęte wszystkie grupy zawodowe w Polsce. Rozszerzanie różnego rodzaju dopłat, finansowanie tzw. "tarcz ochronnych" już spowodowało niesamowity dodruk pieniądza, a przez to olbrzymią inflację. Dla jasności, nie namawiam nikogo do rezygnacji z tych 20 zł od ula. Niech to będzie drobniutka rekompensata tego co, dzięki urzędnikom, zostawiliście w formie podatków np. na stacji benzynowej jadąc do swojej pasieki. Natomiast nie wierzcie w to, że jakiekolwiek dopłaty zastąpią waszą pracę, wasze umiejętności i upór w dążeniu do celu, czyli stworzenia pasieki przynoszącej wam satysfakcję i inne wymierne korzyści.
Dziękujemy za tak obszerną opinię. Zgadzamy się w części, że duże pasieki nie spadły z nieba, natomiast ta pomoc z ARiMR przyda się im bardzo. Rozumiemy również argumenty, które Pan przedstawił.
J.
Panie Marku, ostatnio odkryto, że pszczoły do dużych pasiek spadały razem z ulami, wielu pszczelarzy poważnie ucierpiało :) A tak serio to moim zdaniem tych dopłat nie powinno być. Dobre argumenty Pan podał. Może ceny miodu nie były by zaniżane, szczególnie przez pszczelarzy z kilkunastoma pniami, którzy mają inne źródło dochodu. Pszczelarstwo to piękna sprawa, ale wymagająca dużo ciężkiej pracy, o czym wielu ludzi nie ma bladego pojęcia.
Witam serdecznie, proponowałbym poruszyć temat dopłat bezpośrednich do każdego ula. Wiadomo, że 20zl drogą nie chodzi ale zamiast refundacji na sprzęt czy leki, każdy pszczelarz mógłby sam zadecydować co zakupi...
Mamy nadzieję, że instytucje, z którymi się kontaktujemy zgodzą się na wywiady w kwestii innych dotacji.
J.
@ Zgodzą się??? Łaskę robią?
Biurokracja i jeszcze raz biurokracja,wszystko robione pod publiczkę,więcej chodzenia,niż pożytku,stracony czas, weterynarz też pobierze opłatę,masz kota też idzie przez weterynarza też trzeba zaświadczenie żeby dostać dopłatę,napędzanie klientów dla weterynarza,tak samo jak związki pszczelarskie więcej wydasz jak uzyskasz jakąś pomoc ,wierchuszka się cieszy bo ma z baranów pszczelarzy pożytek w postaci kasy bo oni uważają pszczelarzy za milionerów,Wierchuszka trutni siedzi u władzy i myślą jak na kimś zarobić i się nienarobić.😊
Śmiech na sali. Szkoda by mi było paliwa i mojego czasu bu jeździć załatwiać jakieś wnioski. Ale prezes takiej agencji pewnie order dostanie i ekstra premie bo "ratuje" Polskie pszczoły. Premier pewnie w spotach wyborczych będzie się chwalił jak to on pomaga Polskiemu rolnictwu.
Ps, roczna praca naszych pszczół- zapylanie, w Polsce wyceniana jest na ponad 4 miliardy złotych a tu 35 milionów zostanie podzielonych na 5-8 % wszystkich rodzin.
Niestety na kwoty dofinansowań wpływu nie mamy.
J.
Niech se rzad wsadzi te doplaty w 4 litery
żadna pomoc dla małych pasiek których jest ponad 80%, dla kogoś kto ma 1000-2000 rodzin pieniądz fajny, ale takich pszczelarzy w Polsce jest kilku.
Wydaje nam się, że każde pieniądze są pomocą dla pszczelarza.
J.
@ kropla w morzu potrzeb.. dla mnie nie warta straty cennego czasu
@ więcej na list i na paliwo wydasz i jeszcze kontrole.
20 zł t 37 dkg miodu . To jest kpina i próba uwiązania pszczelarzy tak jak uwiązano rolników. Żadnych dopłat niech spadają na szczaw i mirabelki . JPRD to jaja jakieś
czy pszczelarz amator oczywiscie z zarejstrowaną pasieką w PIW-ie też może dostać takie wsparcie ?
(chodzi mi o to czy trzeba mieć zarejstrowaną sprzedaż bezpośrednią lub inna formę zbywania produktów pszczelich)
Zachęcamy do kontaktu z ARiMR.
J.
Jak maż kilka uli za pieczątkę zapłacisz więcej strata czasu
Ponury żart te 20 złotych
Czy ten pan zrozumiał pytanie , kiedy benda wypłacane pieniądze ? 😄
Będą wypłacane po zakończeniu naboru i otrzymaniu decyzji. Niestety faktycznie nie padała konkretna data.
J.
35 milionów złotych dla pszczelarzy na 45 milionów mieszkańców polski?? Jeden ma 1500 pni. Jaka jest średnia? I gdzie reszta??????
Mieszkańców polski jest niecałe 40 milionów. Liczbę rodzin pszczelich szacuje się na 2 miliony
@@rzeszot no właśnie drożyć temat 😉
Domyślamy się, że to kropla w morzu potrzeb.
J.
Pieniądze powinny być dzielone sprawiedliwie w sensie na pasiekę, nie ilość, Ci co mają 500 - 2000 pni radzą sobie lepiej niż rolnicy, a mniejsi i mali wiecznie sort za określenie dziadują bo przy kosztach jakie są mają problem z rozwinięciem się na rynku...
Nie od nas zależą warunki, ale Ci który teraz mają 500 czy więcej pasiek zaczynali od 0.
J.
W tym kraju nic za darmo ! Wezmiesz tą śmieszną dopłatę wypełniając wszystkie dane , a spodziewaj się podatku x 10 od sprzedanych produktów . Sam dobrowolnie wykazesz Dochód od ula x ilość wypełniając PIT .
Na otarcie łe te 20 zł,a dotacja do paliwa w pasiekach wędronych? ???
Nic nie wiemy na ten temat, ale postaramy się dowiedzieć i informować na kanale.
J.