Cegielnia Podzamcze z wąskotorówką

Stanisław Długaszewski prowadzenie cegielni przejął po swoim ojcu, który wcześniej odkupił ją od Żyda. W ogóle ta działalność została zainicjowana przez wieruszowskich Paulinów. - Klasztor spalił się raz, drugi raz i przeor powiedział budujcie sobie cegielnię, wtedy wymurujecie sobie klasztor, który nie będzie się wcale palił - wspomina Marek Długaszewski, syn rotmistrza oraz kontynuator rodzinnej tradycji. Obecny właściciel cegielni odzyskał ją dopiero na początku lat 90-tych. Do dziś działalność w cegielni w dużym stopniu opiera się na pracy ludzkich rąk. Nie ma tutaj skomplikowanej mechanizacji a we wnętrzach czuć jeszcze starego ducha. Lokalną atrakcją jest m.in. licząca kilkaset metrów kolej wąskotorowa, przy pomocy której transportuje się potrzebną do wyrobu cegieł glinę. W ciągu roku cegielnia produkuje do 3 mln sztuk materiałów budowlanych.

[@andrzejtube2475]

Aż serce cieszy że są jeszcze miejsca gdzie funkcjonują cegielnie🙂

[@o0laf246]

wlasnie piekne tpo jest cegielnie sa wedlig mnie bardzo ciekawe :D-:-)

[@jakubfras5852]

Już nie funkcjonuje 😔

[@jacekwicher3246]

Moja pierwsza lokomotywa Wls potem były parowozy,spalinowe i elektryczne a dzisiaj mam wspomnienia.

[@wielkopolaninn]

chętnie bym odwiedził taką cegielnie bo czasy mamy takie że teraz znaleźć działający zakład o tym profilu graniczy z cudem a całe dzieciństwo spędziłem na cegielni , łowiąc ryby , kąpiąc się , budując tamy ręcznie z gliny na dopływach wód do akwenów , psocąc pracownikom ale czasem też pomagając :)

[@2003pipi]

Ciężka praca ale solidna cegła na pokolenia dom..

[@M1lan023]

To w gołkowie

[@tugazetapl]

Nie, Wieruszów - Kępno

[@M1lan023]

@@tugazetapl Ok

[@Martinez77]

W Gołkowie to już chyba prehistoria.