dzięki Ci za ten film, bo to dzięki niemu się dowiedziałam o Najwazenijszym wrześniu świata, kompletnie uciekła mi ta książka a to cos zdecydowanie dla mnie dziękuję ❤
Czytam teraz "Wyznania" Kanae Minato i dziwe sie, ze to nie jest popularne. Bardzo dobra historia, wciaga, poruszane ciekawe watki, w dodatku nie jest napisana w trudny sposob.
Jak mówisz o "Żonie rzeźnika", od razu na myśl przychodzi to, jak to kiedyś wyglądało w przypadku katów. Profesja kata była dziedziczona z ojca na syna, że trudno było znaleźć małżonkę człowiekowi, który trudni się pozbawianiem innych życie, kaci najczęściej korzystali z kruczka prawnego, który polegał na darowaniu kobiecie życia, jeżeli ta zgodzi się za niego wyjść. Zostać straconą lub być małżonką kata - kiepska perspektywa.
Bardzo fajnie opowiadasz o tych książkach, jakoś mam poczucie, że rozumiem jakiego typu to literatura :) Zaciekawiły mnie "Szkice malajskie" i może "Żona rzeźnika" jeśli będę się czuć na siłach.
„Szkice…” zdecydowanie łatwiejsze i melancholijne, ale też niezwykle poruszające. „Żona rzeźnika” to za to bardzo druzgocące doświadczenie. Cieszę się, że udało mi się te książki odpowiednio podsumować!
O, ale mi miło ♥ Na "Pachinko" już się czaję od dłuższego czasu, ale nie mogę się za to zabrać, upsi. "Opadły kwiaty" mnie zainteresowało, zwłaszcza że niewiele czytam książek z Chin. 😬
Trafiłam tutaj dzisiaj po raz pierwszy. Jestem zachwycona, nie czytałam żadnej z polecanych przez Panią książek. Wszystkie, oprócz pierwszej (nie dam rady) na liście. Zaczynam od "Pachinko".
@@shubiektywnieChyba jednak " Ósme życie/ dla Brilki" dla zapoznania się ze stylem autorki. Chociaż za najlepszą uważam najnowszą powieść " Coraz mniej światła ". Twórczość Haratischwili powinna się spodobać fanom Eleny Ferrante 😊
Czytałam trzy z dziesięciu (Leky, ,,Pachinko" i ,,Szkice malajskie"), ale resztę zapisuję. Masz dar przekonywania, Agaciu! :) PS ,,Opadły kwiaty" kupiłam po jednym z ostatnich Twoich filmów. Obiecuję, że będę ją reklamować, bo czuję i że i na mnie zrobi ogromne wrażenie.
ej nie no, z Pachinko przesadziłaś, ona była wszędzie w pewnym momencie haha z resztą się zgadzam (poza tym, że ofkors nie podobają mi się szkice malajskie, ale rzeczywiście nie są popularne hehe)
Ta pierwsza książka, o której mówisz, bardzo przypomina mi pozycję "Jakbyś kamień jadła" autorstwa Wojciecha Tochmana. Ta książka dotyczy wojny w Bośni, a ten konflikt w kilku miejscach przypomina to, o czym jest książka, którą przedstawiasz. Coś przerażającego.
Jest cała masa książek, które niesłusznie przechodzą bez echa, lub są zapomniane. Pomyślę i spiszę te, których żal mi najbardziej. Póki co, jak zwykle (wiem, że jestem z tym nudna!), wspomnę o Magdzie Szabo, Annie Jokai i Kazimierzu Orłosiu. Polecam szczególnie świetny audiobook ,,Domu pod Lutnią" w interpretacji Adama Ferencego.
@ Zgadzam się! Ja początkowo też trochę przeraziłam się grubości, ale tak jak mówisz w filmie, trzeba po prostu do niej usiąść i przekonać się, że ona po prostu sama się czyta 😅
To jest bardzo smutne, że do dnia dzisiejszego takie wydarzenia na tle religijnym się dzieją!😔 W latach '90 podobne wydarzenia zdarzyły się na Bałkanach😔, ode mnie polecam reportaż "W oblężeniu" Barbary Demick!
O "Pachinko" słyszałam wielokrotnie, ale dopiero ty mnie zachęciłaś do przeczytania :) Zapisuję też sobie "Żonę rzeźnika", bo brzmi jak coś, co mi się może spodobać. A od siebie polecam "Genialną przyjaciółkę" Eleny Ferrante, a także kolejne tomy. Książki niby znane, ale jakoś się o nich nie mówi, a szkoda, bo są doskonałe
Ja bym bardzo chciała, aby książki Pawła Leśniaka były bardzo popularne! Wciska nam się te średniawe kryminały typu od Mroza, a tu takie dobre kryminały czy thrillery spod pióra Leśniaka, a są mniej znane😔. Udało mi się jedną koleżankę namówić, oczywiście stres, jak to odbierze, ale... bardzo jej się podobało i cieszę się bardzo z tego!😊🥰
Przypomniałaś mi, że chciałam przeczytać „Pięcioro małych Indian”. I „Szkice...”. I kilka innych książek, które są na liście do przeczytania nie-wiadomo-kiedy 😂 A „Margo” chyba miała niezłą promocję w swoim czasie, później jakoś ucichło.
Straszne zdarzenia doświadczył lud Rohinga w Birmie. Chcąc nie chcą musieli uciekać do Bangladeszu, a najgorsze jest to, że to w sumie nie zainteresowało świata. Aung San Suu Kyi też nie zachowała się jak na laureatkę pokojowej nagrody Nobla jak należy.
@@shubiektywnie Niektóre są czysto polityczne, kilka się zdyskredytowało po latach, więc tak, też im nie bardzo ufam. Polecam Michała Lubinę on często dyskutuje o sytacjii polityczno-społecznej w Birmie... no i jest autorem ciekawych książek.
O " Pachniko" akurat było głośno w Bookmediach, dużo osób ją polecało i słusznie - piękna powieść.
Ja nie słyszałam aż tak dużo. Mimo że nawet duże kanały o niej kiedyś wspominały, to szybko o niej ucichło 🤔
dzięki Ci za ten film, bo to dzięki niemu się dowiedziałam o Najwazenijszym wrześniu świata, kompletnie uciekła mi ta książka a to cos zdecydowanie dla mnie
dziękuję ❤
Polecam na równi z Ocalałą!
Czytam teraz "Wyznania" Kanae Minato i dziwe sie, ze to nie jest popularne. Bardzo dobra historia, wciaga, poruszane ciekawe watki, w dodatku nie jest napisana w trudny sposob.
Jak mówisz o "Żonie rzeźnika", od razu na myśl przychodzi to, jak to kiedyś wyglądało w przypadku katów. Profesja kata była dziedziczona z ojca na syna, że trudno było znaleźć małżonkę człowiekowi, który trudni się pozbawianiem innych życie, kaci najczęściej korzystali z kruczka prawnego, który polegał na darowaniu kobiecie życia, jeżeli ta zgodzi się za niego wyjść. Zostać straconą lub być małżonką kata - kiepska perspektywa.
Bardzo dziękuję, że jesteś i że nagrywasz. Zapisałem sobie kilka tytułów. 😊
A ja dziękuję za oglądanie i zaangażowanie 🥹
Lubie takie nowe serie:)
Bardzo fajnie opowiadasz o tych książkach, jakoś mam poczucie, że rozumiem jakiego typu to literatura :) Zaciekawiły mnie "Szkice malajskie" i może "Żona rzeźnika" jeśli będę się czuć na siłach.
„Szkice…” zdecydowanie łatwiejsze i melancholijne, ale też niezwykle poruszające. „Żona rzeźnika” to za to bardzo druzgocące doświadczenie. Cieszę się, że udało mi się te książki odpowiednio podsumować!
O, ale mi miło ♥ Na "Pachinko" już się czaję od dłuższego czasu, ale nie mogę się za to zabrać, upsi. "Opadły kwiaty" mnie zainteresowało, zwłaszcza że niewiele czytam książek z Chin. 😬
Bardzo polecam Pachinko. Nie mogłam się oderwać od tej pięknej sagi rodzinnej.
To był super pomysł! Czytaj to i to 🤭🤭 Obie to bardzo szybkie lektury, choć mogłoby się wydawać, że jest inaczej, szczególnie w przypadku „Pachinko”
Przypomniałaś mi tym filmikiem, że "Gorzki cukier" wciąż na mnie czeka 👀
Trafiłam tutaj dzisiaj po raz pierwszy. Jestem zachwycona, nie czytałam żadnej z polecanych przez Panią książek. Wszystkie, oprócz pierwszej (nie dam rady) na liście. Zaczynam od "Pachinko".
Bardzo mnie to cieszy! Oby chociaż część trafiła do nowych ulubieńców! A ja na pewno nagram kolejne części 🤭
6 zapisanych do przeczytania, o większości słyszałam :)
Częściej powinno się też polecać w Bookmediach wszystkie powieści Nino Haratischwili.
Do mnie docierało to nazwisko, chociaż przyznam, że kiedyś o wiele częściej. Jaką książkę polecasz na początek?
@@shubiektywnieChyba jednak " Ósme życie/ dla Brilki" dla zapoznania się ze stylem autorki. Chociaż za najlepszą uważam najnowszą powieść " Coraz mniej światła ". Twórczość Haratischwili powinna się spodobać fanom Eleny Ferrante 😊
Czytałam trzy z dziesięciu (Leky, ,,Pachinko" i ,,Szkice malajskie"), ale resztę zapisuję. Masz dar przekonywania, Agaciu! :) PS ,,Opadły kwiaty" kupiłam po jednym z ostatnich Twoich filmów. Obiecuję, że będę ją reklamować, bo czuję i że i na mnie zrobi ogromne wrażenie.
Trzymam kciuki, żeby tak się stało! 🤞🤞
ej nie no, z Pachinko przesadziłaś, ona była wszędzie w pewnym momencie haha
z resztą się zgadzam (poza tym, że ofkors nie podobają mi się szkice malajskie, ale rzeczywiście nie są popularne hehe)
To ja tego w ogóle nie zauważyłam 😬 No to kurde co tak wiele osób jeszcze nie przeczytało, to dobrą książka jest!
Mogłabym kiedyś nagrać film: ja wybieram, Kin hejtuje XDDD
@@shubiektywnie hahhaaha coming soon
piękny kadr ❤❤❤
Dziękuję! W tym roku jesieniara mode w pełni 🙂↕️
Ta pierwsza książka, o której mówisz, bardzo przypomina mi pozycję "Jakbyś kamień jadła" autorstwa Wojciecha Tochmana. Ta książka dotyczy wojny w Bośni, a ten konflikt w kilku miejscach przypomina to, o czym jest książka, którą przedstawiasz. Coś przerażającego.
Mam na liście! Czytałam kilka tekstów Tochmana i żaden mnie nie zawiódł
@@shubiektywnie Zachęcam Cię do jego posłuchania :) U mnie na kanale jest wywiad z nim na temat jego książki "Historia na śmierć i życie" :)
Ja na Klubie Książki wciskam "Żonę rzeźnika"! Dwie osoby przeczytały i były bardzo wstrząśnięte!
Odważnie 💪
Jest cała masa książek, które niesłusznie przechodzą bez echa, lub są zapomniane. Pomyślę i spiszę te, których żal mi najbardziej. Póki co, jak zwykle (wiem, że jestem z tym nudna!), wspomnę o Magdzie Szabo, Annie Jokai i Kazimierzu Orłosiu. Polecam szczególnie świetny audiobook ,,Domu pod Lutnią" w interpretacji Adama Ferencego.
Wstyd się przyznać, ale chyba nigdy nie czytałam nic węgierskiego 👀 Trzeba to zmienić!
Zamowilam nr 3. Brzmi méga ciekawie. W ogole o niej nie slyszalam wczesniej.
SUPER! Uwielbiam tę książkę, przykład świetnej współczesnej literatury chińskiej. Jak się spodoba, polecam też „Dziewczyny z północy” Sheng Keyi
„Pachinko” to było moje odkrycie tego roku, jestem niej totalnie zakochana i zgadzam się, że jest o niej trochę za cicho 😢
Możliwe że wiele osób odrzuca gabaryt tej powieści 😢
@ Zgadzam się! Ja początkowo też trochę przeraziłam się grubości, ale tak jak mówisz w filmie, trzeba po prostu do niej usiąść i przekonać się, że ona po prostu sama się czyta 😅
Dziękuję. Książek wychodzi tyle, że można przeoczyć różne wartościowe. 4 się zainteresuję. Ostatnie niestety zbyt dramatyczne dla mnie 😱
Wiele z tych książek to bardzo trudne lektury, ale naprawdę warto spróbować
@shubiektywnie 🥰
Szkieletorek w tle jest uroczy! :D
Czuję, że zostanie tam do przyszłej jesieni 🤣
Czuję że to moje kolejne przypomnienie o Pachinko 😅
Nigdy bym nie pomyślała, że nie czytałaś jeszcze Pachinko!
o kurcze bardzo bym chciała przeczytać żonę rzeźnika, ale chyba nie dam rady ...
Jazda bez trzymanki 😭
To jest bardzo smutne, że do dnia dzisiejszego takie wydarzenia na tle religijnym się dzieją!😔 W latach '90 podobne wydarzenia zdarzyły się na Bałkanach😔, ode mnie polecam reportaż "W oblężeniu" Barbary Demick!
Mam w planach!
O "Pachinko" słyszałam wielokrotnie, ale dopiero ty mnie zachęciłaś do przeczytania :) Zapisuję też sobie "Żonę rzeźnika", bo brzmi jak coś, co mi się może spodobać. A od siebie polecam "Genialną przyjaciółkę" Eleny Ferrante, a także kolejne tomy. Książki niby znane, ale jakoś się o nich nie mówi, a szkoda, bo są doskonałe
Kocham Ferrante całym sercem!
Pachinko piekna ksiazka. Juz slabo pamietam, ale pozostal smak kimchi 😊
"Smutki wszelkiej maści" - czeka w kolejce do przesłuchania! 🙂 Jestem ciekawa, czy ona bardziej przypadnie mi do gustu niż "Sen o okapi"😌
Ooo a gdzie jest audiobook? To będzie cudne w audio 🥹👉👈
@shubiektywnie Jest na EmpikGo 😊
Jako mało popularne to polecam Pomrok Daniel Rosołek.
Dzięki 🫡
Ja bym bardzo chciała, aby książki Pawła Leśniaka były bardzo popularne! Wciska nam się te średniawe kryminały typu od Mroza, a tu takie dobre kryminały czy thrillery spod pióra Leśniaka, a są mniej znane😔. Udało mi się jedną koleżankę namówić, oczywiście stres, jak to odbierze, ale... bardzo jej się podobało i cieszę się bardzo z tego!😊🥰
Na pewno sięgnę po audiobooka jeszcze w tym miesiącu!
@@shubiektywnie Super🥰, teraz znowu stres będzie jak to przyjmiesz 🙈
Przypomniałaś mi, że chciałam przeczytać „Pięcioro małych Indian”. I „Szkice...”. I kilka innych książek, które są na liście do przeczytania nie-wiadomo-kiedy 😂 A „Margo” chyba miała niezłą promocję w swoim czasie, później jakoś ucichło.
„Szkice…” to dla Ciebie lektura obowiązkowa! Czuję, że pokochasz 🥹
Straszne zdarzenia doświadczył lud Rohinga w Birmie. Chcąc nie chcą musieli uciekać do Bangladeszu, a najgorsze jest to, że to w sumie nie zainteresowało świata. Aung San Suu Kyi też nie zachowała się jak na laureatkę pokojowej nagrody Nobla jak należy.
W ogóle nie zasłużyła, dlatego ja tym spoleczno-polityczno-humanistycznym Noblom nie ufam za bardzo.
@@shubiektywnie Niektóre są czysto polityczne, kilka się zdyskredytowało po latach, więc tak, też im nie bardzo ufam. Polecam Michała Lubinę on często dyskutuje o sytacjii polityczno-społecznej w Birmie... no i jest autorem ciekawych książek.