Bardzo ważny odcinek. Zwłaszcza w dzisiejszych czasach gdzie coraz więcej jutuberów i influenserów robi sobie „kontent” na dzieciach. Niestety, ale wielu z nich nie zdaje sobie sprawy jakie to może mieć konsekwencje, łącznie z tymi długoterminowymi. Szacun dla Róży, że miała odwagę opowiedzieć o tym co ją spotkało ❤
Influ jest lepsze bo niektórzy duże pieniądze robią dziecku i przedstawiają je w dorbym świetle. A ten program małe dziecko na wizji oczerniał przed całą polską za parę złotych. Ale nikt do tej pory nie kwestionował tego programu bo to telewizja.
@@riprappap no nie do końca. Duże pieniądze robią sobie, a co do przedstawiania w dobrym świetle… na razie może się tak wydawać, ale nie wiadomo jak to co mówią będzie oceniane za np 10-15 lat, podobnie jak nie wiadomo co będą wstawiać w przyszłości.
@@evalun-hb7tl a tak szczerze to co mogą tym osiągnąć xd? niech podziękują mamusi i tatusiowi że podpisali cyrograf z tvn, zresztą ten program nie jest pod nastu lat emitowany a reuploady ściągane z internetu wiec powodzenia xD
@@anng2312 TVN kręcąc programy na zagranicznej licencji... - za granicą już to 40 lat temu przećwiczyli - po prostu chłonny rynek na to w Polsce spowodował podaż i z ewentualną krzywdą nikt się już nie liczył.
Jako pedagog specjalny, neuroedukator i nauczyciel, chcę Ci podziękować za ten materiał. Zostały w nim poruszone bardzo ważne tematy, które w przestrzeni publicznej się pomija, co ma fatalne skutki. Jestem pełna uznania i wdzięczności dla Panny Róży. Myślę, że jej szczere i odważne wyznanie pomoże nie jednej młodej osobie, która boryka się z podobnymi problemami. Dziękuję, że również Panna Róża zwróciła uwagę, iż rodzice powinni szukać pomocy u prawdziwych specjalistów i być bardziej ostrożni na chwytliwe reklamowe slogany. Niestety można spotkać wpisy czy filmiki rodziców w social mediach, którzy proszą o radę "internetowych specjalistów od wszystkiego" ws. zachowania/zdrowia ich dziecka. Aż ciarki po plecach przechodzą... W swojej pracy z dziećmi, zawsze pracuję również z rodzicami. I tam, gdzie niektórzy widzą leniwe i niegrzeczne dziecko, ja dostrzegam powód takiego zachowania. Odpowiednia diagnoza, dobór metod, zaangażowanie i czas przynoszą cudowne efekty. Jeszcze raz dziękuję @Niewiemalesiedowiem za ten filmik, który jest bardzo bliski mojej misji wsparcia prawidłowego rozwoju dziecka.
Czy prowadzi pan/pani konsultacje online lub na miejscu dla nauczycieli? Albo organizuje jakieś szkolenia lub kursy? Jako początkująca nauczycielka w szkole publicznej bardzo chciałabym się doedukować w tym zakresie.
To jest przerażające, ale prawdziwe, że obecnie ludzie wolą radzić się w internecie albo słuchać celebrytów o wątpliwej wiedzy i moralności, niż iść do specjalisty. Nie mówię tylko o wychowaniu dzieci, mówię o wszystkim, łącznie z medycyną. Ale uważam, że są osoby po prostu leniwe i wygodnickie, bez żadnych traum czy problemów.
@@w.418 Choruję na schizofrenię i zaburzenia osobowości, leczę się od 2017 roku więc mogę ci powiedzieć z własnego doświadczenia. Czas oczekiwania na NFZ na wizytę u psychiatry: aktualnie terminy są na listopad 2024 (i dodam, że jest to ogólny psychiatra, nie psychiatra specjalizujący się w danym zaburzeniu). Wizyta prywatnie: pierwsza wizyta najtanszy psychiatra ogólny: 350zł, najtanszy psychiatra specjalizacja w schizofrenii: 450zł. Druga wizyta: 250zł i 300zł. Czas oczekiwania na psychoterapię na NFZ: 3-5 miesięcy, zależnie od tego jaka jest wymagana. Sama najdłużej czekałam prawie rok ale moja znajoma z psychiatryka miała dwa lata oczekiwania. Koszty psychoterapii prywatnej: ok 150-300zł/WIZYTĘ (potrzeba 1-2 wizyt tygodniowo dla skuteczności). Dodam jeszcze koszt leków: aktualnie za swoje leki płacę 180zł/miesiąc. Co do samych leków też sprawa jest taka że od 2023 nie może przepisywać ich lekarz internista ani nie moga być przepisywane przez internet/telefon wiec musisz doliczyć ok 250-350zł za wizytę aby dostać receptę (raczej nikt nie będzie czekac kilku miesięcy aby dostać recepte na leki których potrzebuje codziennie). Na pewno osoby nie szukające pomocy u specjalistów są "leniwe i wygodnickie", bo przecież pomoc specjalistyczna w Polsce jest TAK ŁATWO DOSTĘPNA i dla każdego...
Fantastyczna dziewczyna. Bardzo podoba mi się jak potrafi mądrze, spokojnie mówić. Życzę jej powodzenia, z taką dojrzałą postawą wiele w życiu osiągnie.
Doczepiam się do wypowiedzi. RÓŻYCZKO Jesteś babeczko dzielna kobietką po przejściach. Korzystaj dalej ze specjalistow I rozwijaj te pasję, które Cię kiedyś dawały radości i dawały chociaż na chwilę zapomnieć... to co się kiedyś złego działo. Z biegiem lat... przy kochający ludziach, akceptująca Cię taką jaką jesteś. To jest możliwe nadrobić te rzeczy, które się uważało za stracone. Wszystkiego dobrego dla Ciebie i rodziny ❤😊.
Kiedy byłam małym dzieckiem, moja matka oglądała Supernianię, wiele z jej metod wdrażając do mojego wychowania. Kiedy płakałam, zamykała mnie w pokoju i nie wypuszczała, dopóki się nie uspokoję, stosując znanego z programu "karnego jeża", nie wolno było mi płakać, krzyczeć, nawet, jeśli upadłam i zrobiłam sobie krzywdę. Byłam dzieckiem wrażliwym, które potrzebowało, jak każde z resztą dziecko w tym wieku, wsparcia i troski rodziców, a zamiast tego nauczyłam się szybko, że muszę ze wszystkim radzić sobie sama, a wszelkie przejawy emocji to histeryzowanie. W efekcie, 20 lat później, dopiero na terapii nauczyłam się, że nie muszę czuć wyrzutów sumienia, kiedy jestem smutna i chcę płakać, że mogę się zdenerwować, a moi bliscy, w tym partner, nie odrzuci mnie i nie pośle na metaforycznego "karnego jeża" za to, że okazuję emocje. Programy, takie jak Superniania, są okropnie szkodliwe, wręcz obrzydliwe.
Programy tak, ale metody wychowawcze były moim zdaniem b.dobre, natomiast jak przeczytałam jak Twoja matka stosowała karnego jeża, to stosowała błędnie.
Ciekawostka - UwagaTVN dzwonili do mnie, bo chcieli zrobić program, udawali klientów, rozmawiali 30 minut, całą rozmowę nagrali, męczyli i podburzali, żeby na końcu puścić ostatni kawałek rozmowy, gdzie miałem już dość rozmowy. Wszystko wycięli tak, aby przedstawić sytuację w najczarniejszym świetle. Ludzie pracujący w TVN to źli ludzie. Dziękuję, że nagrywasz takie filmy i sie nie boisz, może duże stacje w końcu zaczną się bać manipulacji i oczerniania zwykłych ludzi.
Wiele razy widziałam manipulację w programie Uwaga. Najgorszy odcinek, gdy doprowadzili ojca na skraj....... i zabił siebie i swojego syna po emisji. Później znowu nagrali o tym materiał, i nawet były fragmenty z poprzedniego i na te same pytania mężczyzna ten odpowiadał całkiem inaczej. Sami ukazali swoją manipulację materiałem...
DO mnie też w listopadzie dzwoniła Uwaga TVN z Krakowa. Spuściłem inteligentnie Panią na drzewo aby nie poczuła się urażona. A zabiłem ją ostatnim zdaniem, że właściwie nie wiem z kim rozmawiam bo przecież jej legitymacji dziennikarskiej ani jej samej nie spotkałem
No chociazby takie rozmowy w toku gdzie prowadzaca zawsze zadawala pytania i doprowadzala do narracji gdzie robili z kazdego idiote. A ze wzgledu na kary umowne musieli dosiedziec do konca. Co innego im mowia a co innego jest na miejscu 😅
Nie dziwię się, że tak to się skończyło.Pamiętam, że w latach 2000 dowiedzieliśmy się o tym, że mój 4 letni brat ma epilepsję.Jak sąsiedzi się dowiedzieli, to mówili swoim dzieciom, żeby nie bawiły się z moim bratem.Mój brat miał napady tylko w momencie zasypiania lub wybudzania się ze snu. Ludzie żyją do tej pory pod kamieniem.Epilepsje kojarzą tylko z drgawkami i pianą z ust a jest tyle odmian tej choroby, że nawet sobie nie wyobrażamy.A najgorsze jest to, że w tych czasach jeszcze istnieją takie ciemne masy, które żyją w średniowieczu! Trzymaj się❤Piękna dziewczyna z ciebie❤
Też mam epilepsja, mysle, ze warto edukowac w tym temacie spoleczenstwo, ponieważ jest zle kojarzona w spoleczenstwie. Poza tym epilepsja to nie tylko drgawki, mogą występować chwilowe zawieszenia (u mnie glownie) I inne objawy
Moje dziecko też jest poniekąd ofiarą tego programu, bo, w dobrej wierze, stosowałam metody wychowawcze "Supernianii"... Teraz wiem, że zamiast wspierać je w momencie, kiedy nie radziło sobie z emocjami, karałam je za ich odczuwanie... Niestety, prawie 18 lat temu tej świadomości nie miałam i zaufałam telewizyjnej "specjalistce"...😓
Ważne, że Pani widzi swoje błędy, bo niektórzy rodzice nie dość, że ich nie widzą, to jeszcze uważają, że są nieomylni - na czym zawsze cierpi dziecko. Mając wiedzę, można coś zmienić lub choćby przeprosić 😊
metody superniani są nawet ok, ALE ... są bez szerszego kontekstu i stosowane do każdej sytuacji. Jest ryzyko, że znajdzie się ktoś, kto zastosuje rady (niekiedy bezrefleksyjnie)
oglądałem ten program czasem z rodziną jak byłem nastolatkiem, z tego co pamiętam śmialiśmy się z moją mamą, że ta super niania gdyby była u nas w domu i przebywała by ze mną kilka godzin dziennie, to sama musiała by pójść na terapię .Brawo dla Róży za odwagę i zdrowia dla jej mamy
Gdy ten program leciał to ja byłam jeszcze dzieckiem i pamiętam jak mama mnie nim straszyła, że też powinnam coś takiego mieć, a potem wprowadzała niektóre kary do domu
Często w takich sytuacjach - pomijając to, że Róża była w mniej więcej na etapie buntu 2-latka; to w przypadku trudności z takimi maluchami... pracuje się rodzicami. Najczęściej - dzieci są "delegatem rodziny", "pewnym objawem", że coś w systemie rodzinnym nie gra. Prawdopodobnie, gdyby zająć się mamą, to wybuchy złości Róży, mogły wyglądać inaczej - generalnie byłby inny komfort. PS. bardzo często rodzice mówią - moja nastolatka/dziecko zachowuje się tak i tak - proszę ją naprawić i wiele młodych osób ma wrażenie, ze to z nią jest cos nie tak. Im młodsze dziecko tym większe prawdopodobieństwo, że to rodzice mają problem. Dzieci uczą się poprzez naśladowanie / modelowanie - więc jeśli odczuwa lęk lub np. złość - to np z powodu lęku/nerwowości (+ sprzecznych komunikatów) rodzica
Dokładnie! I robi się to w zaciszu domowym a nie wprowadza jeszcze większy chaos w życie takiej 2-3 latki kamerami, wieloma obcymi osobami i jeszcze destabilizuje się emocjonalnie rodziców!
@@Nakrawedzi12 Z takim problemem idzie się do Psychologa w zacisznym gabinecie - a Nie ROBI SZOŁ w telewizji 😢😢😢. TVN i "super niania " wykorzystali tą rodzinę i ZROBILI JEJ WIELKĄ KRZYWDĘ. Nie rozumiem takiego czegoś🤔. Nigdy Nie zgodziłabym się na taki "pokaz" i upublicznienie moich problemów rodzinnych. Gdyby to był uczciwy program, to tzw. "super niania" powinna by przychodzić do rodziny SAMA, BEZ KAMER I EKIPY TELEWIZYJNEJ. Co najwyżej po pomocy tej rodzinie zrobić wywiad z nianią i rodzicami. Ale bez szczegółów. Tak jak to robią UCZCIWI Psycholodzy na swoich kanałach na TH-cam. A tutaj było wykorzystanie problemów rodziny😢 - zmanipulowanej przez pazerną telewizję TVN 😡. BO LICZY SIĘ TYLKO KASA 💰💰💰 - a Nie dobro i prywatność rodziny. Szok...jaką krzywdę TVN zrobiło tej rodzinie. Oni jej Nie pomogli, TYLKO ROZBILI TĄ RODZINĘ😢😢.
W czasie nagrań super niani rodzice pokazywali swoje niepoprawne zachowania wobec tych dzieci, jednocześnie mając pretensje o reakcje dziecka. Myślę, że taki program miałby sens, gdyby nie było tam dzieci- to powinny być spotkania rodziców z psychologami omawiającymi ich zachowanie, tłumaczących jak to naprawić. Ale nie mający na celu poniżenie i ukaranie dziecka za błędy wychowawcze sfrustrowanych rodziców 🤷 Tamten okres TVN był mega nieprzemyślany.
Super że dziewczynie udało się przepracować problemy spowodowane programem. Pomimo ciężkich wspomnień wyrosła na inteligentna osobę która w bardzo ciekawy sposób prowadzi narrację
Wystąpiłam w materiale Uwagi gdzie wywiad trwający 3 godziny został pocięty tak że wiele istotnych rzeczy zostało pominiete, zmanipulowane. Zostałam przedstawiona jako roszczeniowa osoba nienawidząca rodziny i tylko wszystko mi się należy. Po programie wiele osob w komentarzach nie życzyło mi najlepiej. Tak na dobrą sprawę materiał niezbyt dużo wniósł do mojego życia, jedyne co mi po nim zostało to więcej problemów natury mentalnej i dalej patowa sytuacja życiowa, a poszlam do tego programu aby pomóc sobie i rodzinie Edit: Pare dni temu zostałam pobita w domu do ktorego wrocilam, znowu śpie na podłodze, dziękuję Uwaga TVN
@@losyartdokładnie. W takich programach nie chodzi o pomoc. Monetyzuje się problemy ludzi pokazując ich w ten sposób żeby oglądalność była jak największą.
Ogólnie to do tej pory nie otrzymałam lokalu z miasta, który w materiale tak obiecywali. W tym roku kończę 25 lat, jestem osobą po pieczy zastępczej gdzie bylam przez 5 lat. Opuściłam DD mając 18 i składam od 19 roku życia wnioski na mieszkanie. Jestem osobą zaburzoną emocjonalnie, niepełnosprawną i jestem zmuszona mieszkać z patologiczną rodziną, tułam się po ludziach, ktorzy najpierw chcą mi pomoc a potem mnie wyrzucają mowiac ze nie interesuje ich dokąd pojde (po nakreceniu 2 czesci materialu zostalam przyjeta do obcych ludzie nieodplatnie, oferowałam im pieniądze) nie stać mnie na wynajem mieszkania, nie mogę pracować na pełen etat ze względu na stan zdrowia. Tyle mi uwaga pomogla że utwierdziła mnie w tym że jestem nieudacznikiem który musi dzwigać patologiczną rodzinę na plecach i nie otrzymam pomocy od jakiejkolwiek instytucji. Odzywalam się drugi raz zeby ponowic interwencję ale mnie olali
Telewizja nie jest od pomagania, tylko od pokazywania. Od czasu pojawienia się u nas rynku reklamy, telewizja musi pokazywać treści przyciągające uwagę widzów, czyli poruszające. A cóż porusza mocniej, niż problemy innych, zwłaszcza pokazane w sposób trafiający podprogowo do sfery emocjonalnej? Wtedy oglądalność jest duża, więc pojawiają się pieniądze od reklamodawców. Gdzie w tym wszystkim jest dany "bohater" programu i jego problem? W d... W każdej stacji telewizyjnej są tego typu programy, ale "dzieła" TVN tchną manipulacją i pogardą dla osób, dla których dany program powstał. To takie "amerykańskie"....
Nienwiem ile dzieci nienwystqpila w TVN a psychologowie leczą inprpwasza całe miliony ludzi na całym swieci co jest winne? Wszyscy rodzice czy jak? To możliwe żeby miliony rodziców było do d….? Bo wszyscy mamybtraumy ?
Gratuluję Róży, że była w stanie się podźwignąć. Pamiętam, że moi rodzice z niemalże nabożną czcią oglądali "Supernianię", "Surowych rodziców" i inne, tym podobne bzdury. Widziałem, jak żałują, że wobec mnie nie mogą już stosować takich "metod wychowawczych" (byłem już pełnoletni) i w sumie mnie to bawiło, dopóki na własne oczy nie dostrzegłem, jak wielu znajomych mi rodziców dosłownie w chwilę po obejrzeniu odcinka wdrażało wzorce wzięte z niego i dosłownie w miesiąc dom i rodzina, w których dotychczas panowało zaangażowanie, empatia i chociażby próby współdziałania z dzieckiem przeistaczały się w skrajnie rygorystyczne pseudo-jednostki wojskowe. Dziecko nagle stawało się przedmiotem do ustawiania po kątach i narzędziem do wykonywania rodzicielskich rozkazów, a sami dorośli zaczęli uważać, że to wspaniałe, bo "wreszcie mają autorytet" i "przecież w telewizji by nie kłamali".
Uwierz, że do dziś jest cała masa takich ludzi, a co dopiero 15-20-30 lat temu. Pamiętam, że w latach 90. i na przełomie wieków telewizja była traktowana jako absolutna wyrocznia, nawet w sprawach zdrowotnych. Były audycje "pseudomedyczne" i ludzie nagminnie stosowali te porady, a nie wspomnę już o słynnym programie "ręce, które leczą" i elektryzowaniu butelki bioprądami przez ekran TV.
Znajomy z rodzeństwem dorastali w takiej "jednostce wojskowej". Efekt chyba odwrotny od zamierzonego, bo z rodzicami żadne z ich trojga nie utrzymuje kontaktu. Rodzicielom pozostało zbierać kasę na miejsca w altenheimie.
@@SilesianWarriortez jestem z takiej ‘jednostki’ - przestalam utrzymywac z rodzina jakikolwiek kontakt, i czuje sie znakomicie ❤ Pozdrawiam ciebie i twoich znajomych
Bardzo wartościowy materiał. Świetnie pokazuje, jak sharenting wpływa na dzieci. Szkoda, że Róża nie dostała odpowiedniego wsparcia i mimo kontaktu z tyloma specjalistami, dostała diagnozę ADHD tak późno. Bardzo mi też żal jej mamy, która musiała występować w programie, będąc w żałobie - przecież to nieludzkie kazać jej w takiej sytuacji brać udział w nagraniach. Trzymaj się, Róża, wszystkiego dobrego dla Ciebie i Twoich rodziców.
Dzieci które "histeryzują", są "trudne" często rosną na ludzi o twardych zasadach. Kiedy za bardzo tłamsi się dziecko przestaje walczyć. Za dużo się mu pozwala - wyrasta na księżniczkę
To teraz robimy tak: 1. Pobieramy na wszelki wypadek filmik na swój komputer 2. Jeśli oryginał zostanie zdjęty z powodu pozwu ze strony TVN - urządzamy wielkie Streisand Effect Party i wrzucamy dziesiątki reuploadów na YT (wszystkich nas nie pozwą)
Jestem psychologiem. Mam ADHD. I jestem zmęczoną mama dwójki dzieci z tak małą różnicą wieku jaka była u Was. Przytulam Cię mocno Róża. To było pokazane Twoje ADHD i nadwrażliwość. Superniania zamiast zaopiekować się Twoim cechami i pokazać rodzicom jak to mogą robić uzywala metod, których dzisiaj się już nie stosuje... a które mogły wyostrzać trudne cechy. Przykro mi, ze to spotkało Ciebie i Twoja rodzinę.
Otóż to. TVN kojarzy mi się z pouczaniem nas, podczas gdy inne telewizje to czysta rozrywka. Trudno mi też nie odnieść wrażenia, że to pouczanie ma służyć sponsorom i reklamodawcom. Dla przykładu przez tysiące lat większości ludziom wystarczało być zwykłą panią domu, ale TVN próbował nam wmówić, żeśmy wszyscy powinni być perfekcyjnymi paniami domu.
Parę miesięcy wstecz zszokowała mnie nowa zabawa? Hobby Hors. Głowa konia na patyku między nogi i skoki przez przeszkody, przy tym wydawane dźwięki przypominające rżenie konia itd . itp Niby koń jest w grze i tak się w niej zatraca, że traci kontakt z rzeczywistością. Uczestnikami są nie tylko dzieci- młodzież też:) Czemu, komu to ma służyć?
@@Justme-vz4px Nie prawda, poza tym co twoja wypowiedź dodaje do dyskusji? Nawet jakby każda stacja robiła takie rzeczy, byłoby to mniej wątpliwe moralnie?
Urodziłam się w małym mieście i miałam dziwaczne nazwisko (po osiągnięciu pełnoletności zmieniłam je), w dodatku jestem osobą w spektrum autyzmu - to mi zapewniło lata znęcania się ze strony rówieśników. Mogę sobie łatwo wyobrazić, co czuje Róża i współczuję. Pozdrawiam
@magdalenamagda1309 ja miałam tak w gimnazjum doszło do tego że mnie chłopak z klasy zepchnął ze schodów, zglosilam do nauczycielki, pamiętam był to język polski i ona tylko powiedziała ze ma mnie przeprosić. Zrobil to od niechcenia podczas gdy cała klasa się śmiała więc koles wyszedł na gwiazdę i żadnych konsekwencji nie poniósł. Co innego jakby z nim na osobności pogadala, z nami, a nie przy klasie gdzie jeszcze grał kozaka. I na kolejnej przerwie nadal glupie usmieszki
Oglądałam wszystkie odcinki SuperNiani i zawsze zastanawiałam się jak potoczyły sie losy tych dzieci. Jestem pod wrażeniem jak Róża wyrosła na bardzo mądrą i świetną dziewczyne 🌸
Ostatnio (na szczęście) robi sie coraz głośniej o sharentingu w kontekście influencerów i ich dzieci. Historia Róży jest jednym z przykładów jak coś takiego wpływa na dorostanie. Ten program był nagrywany kilkanaście lat temu. Wyobraźcie sobie ile bedzie podobnych wywiadów będzie za 10 czy 20 lat kiedy dorosną te wszystkie dzieci influencerów.
O to to. Ciężko mi się patrzy na to jak rodzice robią z dzecka dojarkę do pieniędzy czy to wstawiając jakieś zdjęcia na zasadzie "patrzcie jaka z nas słodka rodzinka" albo "jaki słodki brzdąc" czy już bardziej zmuszanie bardziej świadomego dziecka do odgrywania scenek itp. A teraz do takiego contentu dostęp ma każdy, więc nękanie ze strony rówieśników po rozpoczęciu jakiegokolwiek życia społecznego jest wręcz gwarantowane. Jedyni winni będą za to rodzice i za zwiększoną na pewno liczbę samobójstw w jeszcze późniejszych latach. Jakby czasy w których żyjemy nie mogłyby być większą dystopią niż są
O dzieciach influencerów nikt nie będzie pamiętał. :) Chyba że zachowują się źle albo robią coś, przez co szczególnie zwracają na siebie uwagę. Samych influencerów też już nikt nie pamięta. Trzeba by chcieć wygrzebać coś z Internetu.
Jaka mądra i wrażliwa świadoma siebie i świata, młoda osoba z Ciebie Różo wyrosła.Cieszę się że mimo wszystko Twoja historia zakończona jest happy endem. Życzę Ci pięknego i radosnego życia❤❤❤
To są takie rzeczy, z którymi się mierzy każde dziecko i nastolatek. Bunt dwulatka, niemiłe uwagi w szkole problemy z akceptowaniem siebie. Wystawienie któregokolwiek z tych etapów na świecznik to musi być coś, co naprawdę miesza w samoocenie. Brawo Róża za pracę nad sobą i stanie murem za swoją rodziną!
Róża ma ADHD, to zaburzenie neurologiczne które między innymi objawia się problemami z regulacją emocji. To nie jest wina rodziców, że dziecko się urodziło z tym zaburzeniem, nie jest to też wina dziecka że to ma. Jeśli już to wina leży po stronie specjalistów (psychologów, psychiatrów ale też pedagogów), którzy odpowiednio wcześnie nie wyłapali, że dziecko ma ADHD przez co rodzice nie mogli wiedzieć, jak z dzieckiem postępować.
@@bettysue5497 nagła? Kilkanaście lat to nagle? Może nie wiesz, ale ludzie z zaburzeniami neurologicznymi też dojrzewają i dorastają, a już szczególnie że dziewczyna jest pod opieką specjalistów od wielu lat. Twój komentarz jest tak głupi że mam nadzieję, że ci wstyd.
Ja wstawiam zdjecia dziecka na instagram czy fb ale nie jest to codziennie i nie jest to każda sytuacja. Raczej może dlatego że jestem fotografem i czasem złapie jakieś fajne ujęcie ale jeżeli moje dziecko nie chce zdjęć to go nie zmuszam. Jeżeli powie mi mamo nie chce żebyś wstawiała moje zdjęcia to mam z tym luz i nie będę. Narazie nie protestuje 🤷♀️ także zależy od podejścia. Oczywiście nie wstawiam codziennie po 100 zdj i co robi mój kaszojadek co min , co je itp ...
@@Monkawoo Nie ważne czy 1 czy 100, zdjęć dzieci nie powinno się w ogóle wstawiać do internetu, chcesz fajna pamiątkę zrób wywołaj schowaj do albumu pokazuj rodzinie, a nie każdemu w internecie.
@@Monkawoo Pewne grupy społeczne na internecie lubią to... Radzę zapoznać się z tym, co z niewinnymi zdjęciami dzieci robi się na darkweebie... Bo jak usłyszałam o ludziach, którym spodobały się twarze dzieci i potrafili je wycinać ze zdjęć chociażby z placu zabaw aby wkleić do porno to od razu pomyślałam o wszystkich ludziach "no ale to tylko normalne ładne zdjęcia".
@@MonkawooProponuję przemyśleć fragment o tym, że dziecko Pani powie, jak nie będzie chciało publikacji. Kto w tym układzie jest starszy i mądrzejszy? Dziecko? Kto tu jest za kogo odpowiedzialny? To dziecko ma mieć pełnię świadomości zagrożeń, związanych z publikacją, czy raczej rodzic powinien je chronić? Dziecko ma prawo nie wiedzieć z jakim ryzykiem wiąże się publikacja i brak sprzeciwu z jego strony nie zwalnia Pani z obowiązku myślenia perspektywicznego.
Oglądając fragmenty "Super Niani", sądzę, że Róża nie była niegrzecznym dzieckiem, a przechodziła po prostu przez bunt dwulatka. Bardzo przykre, jak media potrafią zniszczyć życie. I warto byłoby słuchać takich osób, jak Róża- tych, które przeszły pokazywanie w mediach, kiedy były dziećmi.
niekoniecznie,ale tez tak moze byc, ale znam rodziny, gdziedziecko bylo rozpieszczane, na wszyst. mu bylo wolno, bo jest male, jak cos chcialo to dostawlao, za kazdym razem jak nie chcialo do wizka, bo nie, to nie bylo w nim bo ojeju placze i ludzie patrza na ulicy jak placze, dla spokojj matka pchala wozek i niosla dziecko. pozniej mysli taki rodxic, ze wprowadzi dyscypline, adziecko mysli, ze mu wszyst. wolno i krzykiem wywalczy wszystko. dziecko sie dxiwi, ze nie dostaje, tak dlugo krzyczy az osiagnie cel, to pokazuje , zenawet jak drze sie dlugo i dostaje to jest to sygnal, zewarto, jak odruch Pawlowa😂dziecko krzyczy, bo mama nie chce go hustac( przyklad z zyvia , wdeszczu matka hustala dziecko bo jej kazalo) dzieci rzadza rofzicami, a pozniej nic nie potrafia zrobic, sa wyreczane z obowiazkow, sa to czesci pacjenci terapeutow...
@@tosiek4226 To, co opisujesz, to dokładnie sytuacja, o której wspomina @wilkszczek. Jeśli od zawsze potrzeby i zachcianki dziecka są na pierwszym miejscu, nie musi się stosować do zasad, to dlaczego miałoby się wpasować w nagle wprowadzoną dyscyplinę? 👀 Dziecko, zwłaszcza małe, nie ma innego sposobu na pokazanie swojej niezgody, niż krzyk i płacz. Nie umie rozmawiać i negocjować. Więc jeśli rodzic dla własnej wygody "odpuszcza", nie uczy małego człowieka oswajania dyskomfortu lub nie próbuje znaleźć wspólnego rozwiązania, to metoda malucha działa. I będzie ją stosował.
@@ansov8133proszę cię... znam wiele dzieci, bo byłam opiekunką i żadne, ale to żadne z nich nie było tak okropne jak ona w tym wieku, nawet dziecko z rozbitej rodziny takie nie było :) ba, nawet moje rodzeństwo - a było naprawdę nieznośne dla wszystkich, to nawet oni potrafili się lepiej zachować.
boa1678 - myślę że rodzice byli bezradni z małą buntowniczką . Poszli po najmniejszej linii oporu , czyli widząc w TVN, który udawał, że pomaga rodzicom z trudnymi dziećmi. Każdy mądry po szkodzie. Zastanawiam się jak taka mała dziewczynka dokładnie opowiada o scenach z tamtych lat ? Wcale się nie dziwię rodzicom, chcieli wyjść z tych problemów z niesforną małą. Zabrakło im cierpliwości . Nawet zdrowej matce czasem jest trudno wytrzymać z awanturą dziecięcą. Brak wsparcia ze strony męża i porozumienia pomiędzy nimi negatywny wpływ miało na dziecko. Takie wtedy były czasy i nie popularne metody do szukania pomocy. ..
odpowiedzialni tak, ale zgłosili się po pomoc, a wykorzystano ich. TVN stać na sztab fachowców - nikt nie mógł powiedzieć, że to ryzykowne? Państwo powinno zabronić takich programów.
taką wartość mają zazwyczaj wszyscy telewizyjni "eksperci". Jest ich znacznie więcej i nie tylko w TVN, to plaga współczesności, kreowanie dowolnej postaci na dowolny pułap "wspaniałości" przez media.... Oczywiście jest duga strona medalu - nasza podatność na takie manipulacje.
Jestem stary. Oglądałem to kiedyś w TVN, a tak naprawdę moja mama to oglądała, a ja tak na doczepkę. Byłem wtedy w gimnazjum. Te brzdące z tamtych lat już są dorosłymi ludźmi. Niesamowite jak szybko czas leci do przodu.
ten program to była patologia TV jak się patrzy na to po latach a tzw. "Super Niania" i jej metody to teraz w podstawowych pracach o psychologii dziecka są dawane jako przykład jak nie powinno się postępować z dziećmi. Dzięki Róża, że się tym podzieliłaś i trzymaj się. "Nie jestem tym, co mi się przydarzyło, jestem tym, kim zdecydowałem się stać."
Ten program był przede wszystkim po to, żeby zarobić hajs. Można, będąc widzem, dorabiać sobie ideologię; można, będąc prowadzącym, próbować zrobić coś dobrego przy okazji, albo mieć to w nosie - nie wnikam w intencje pojedynczych osób. Faktem jest, że chodzi przede wszystkim o oglądalność, bo po to istnieje telewizja, to jest biznes. I pod zarobek się kmini wszystko.
Jedyny pozytywny skutek, jaki odniósł ten program, to pokazanie, że nie ma konieczności stosowania kar fizycznych niezależnie od tego, jak trudne jest dziecko i po raz pierwszy chyba zostało to podane w przystępnej formie, nie w formie wykładu jakiejś mądrej pani psycholog w tv śniadaniowej. Natomiast zgadzam się, że poza tym jednym pozytywem program wyrządził więcej szkód niż przyniósł pożytku, ze szkodą dla głównych bohaterów na czele.
@@czester9028to nie rodzice nie umieli "poradzić sobie" z dzieckiem, a z samymi sobą. To to w rodzicach był problemu a nie w 3 latkach. Dziecko nie rodzi się z demonem za skórą- to rodzice uczą go pewnych zachowań i to oni popełniają błędy wychowawcze, do których naprawy nie mieli już chęci lub cierpliwości. Program tylko wykorzystywał tą niekompetencję społeczno wychowawczą rodziców wobec ich dzieci i zarabiał gruby hajs.
Jestem zażenowana tym jak to wszystko było płytko przedstawione. Pamiętam, że jako mała dziewczynka oglądałam ten program, ale teraz, gdy jestem pedagogiem i mam swoje dziecko, jestem przerażona i strasznie mi przykro wszystkich dzieci, które brały udział w tym chorym procederze. Tu w ogóle nie ma miejsca na przyjrzenie się dziecku, jego potrzebom, emocjom, tylko wciąż kultywowało się wychowanie autorytarne, okropność. I ta "super niania". Psycholog? Naprawdę? Podobno sąd odebrał jej dziecko, które mieszka z ojcem i płaci na nie alimenty. Zajebisty wzór wychowawczy. Niestety, od zawsze cudze dramaty były najlepiej opłacane. Jak nawinął O.S.T.R.: "Ile znasz historii o zamordowanych dzieciach? Ty płaczesz, gdy to czytasz, hajs przelicza gazeta Nie mam pytań. Nie zarobisz tyle nigdzie indziej Jak tu, w tym kraju i to na cudzej krzywdzie" Różo, zrobiłaś mega wielką robotę, super, że sobie tak świetnie radzisz i cudowne jest to, że na swojej drodze trafiłaś na mądrych dorosłych, niestety nie wszystkie dzieciaki miały tyle szczęścia co Ty.
Spoko materiał. Nie mniej jednak nie sądzę aby ten program miał aż tak wielki wpływ na losy rodziny. Fakt, na pewno sie przyczynił. Z wypowiedzi dziewczyny w materiale wyczuwam ze wychowywała sie po prostu w domu dysfunkcyjnym - temat rzeka. Sam z takiego pochodze, praktycznie całe moje otoczenie wywodzi się z takich domów. Dobrze że teraz sie o tym co raz częściej i więcej mowi. Sam jestem ojcem. Świadomość konsekwencji niektórych działań w kierunku dzieci to super wiedza. Jednak sztuką jest wprowadzać je w życie.
Dokładnie. Sam fakt, że zgłosili się do takiego programu pokazuje, że to z rodzicami był problem, dziecko zwyczajnie odreagowuje jak potrafi traumatyczną sytuację w jakiej się znajduje... a żyjemy w chorych czasach, gdzie obwinia się jednostkę i stygmatyzuje dziecko "trudne", "złe" itd... a tymczasem to rodzice są zaburzeni i to oni potrzebują super niani...
Dokładnie tak dziecko zawsze odbija co się dzieje w rodzinie. Oglądałam program by mieć porównanie. Tak naprawdę widać było, że to rodzice mieli problem i to duży przede wszystkim ze sobą.
Tak, ale szykanowanie przez rówieśników, których rodzice oglądali program i swoje opinie i uprzedzenia przelali na pociechy, niepotrzebnie tylko dolało oliwy do ognia. Kiedy ma się trudną sytuację w domu, psychika dziecka już i tak jest wystarczająco wystawiona na próbę, a poczucie własnej wartości leży. W takiej sytuacji bycie nieakceptowanym, a wręcz jawnie odrzucanym przez inne dzieci, może być nie do udźwignięcia.
Zacznę od komplementu. Róża to bardzo ładna dziewczyna. Szczerze. Ładnie się też wysławia. Wydaje się być super dziewczyną. Nie obwiniałbym rodziców za to co się stało. Zostali zmanipulowani. W tamtych czasach świadomość tego, że mogą być konsekwencje takiego programu miało mniej niż 1% ludzi. Nawet w dzisiejszych czasach, z ogromnym dostępem do wiedzy na wyciągnięcie ręki, wciąż ten odsetek jest mały. Ja trochę rozumiem przez co przeszła. Dzieciaki są okrutne. Szkoła to dżungla pełna dzikich zwierząt. Ja miałem zespół Aspergera. Byłem bardzo spokojnym i cichym dzieckiem. Zawstydzonym i strachliwym. Dzieciaki mocno mi dokuczały, zaczepiały, przezywały, biły. Nienawidziłem szkoły. Niestety część nauczycieli też była wobec mnie niemiła. Oczywiście o tym, że istnieje coś takiego jak zespół Aspergera w latach 90' nikt nie słyszał. Nikt mi nie pomógł. Miałem depresję, myśli samo...cze. Nie umiałem prosić o pomoc, bo nie ufałem ludziom. Na szczęście nauczyłem się z tym żyć. Nie wiem po co to piszę. Pewnie i tak tego nikt nie przeczyta. Tak czy inaczej jest już dobrze. Piekło jest już za mną, a ja jestem szczęśliwy. Mam dom, wspaniałą żonę, super pracę. Co do samego TVN... Od dawna kojarzy mi się z zakłamaniem. Świadomie przestałem ten kanał oglądać ponad 10 lat temu. Od kilku lat już w ogóle nie oglądam TV. Uważam, że to co jest tam pokazywane urąga mojej inteligencji :)
42:11 - popłakałam się, poprostu pociekły mi łzy. Jestem mama, też mam zaburzenie ADHD, dzięki temu inaczje patrze na córkę. Ale robie to od momentu keidy się urodziła. Przy każdej awanturze- przytulam, jestem blisko i.. zadziwiające jak bardzo to przynosi efekt. Stawiam granice, ale uwaznie i dostosowane do jej gotowości. Staram sie wychowywać pozytywną dyscypliną, jstem rpzeciwniczką bezstresowego wychowania. Natomiast pilnuję aby córka miała fundament- mnie , mamę. Zawsze. bez względu na jej reakcje. Nigdy nie umniejszam kiedy płacze z absurdalnego dla nas powodu, bo wiem że dla niej, na dany moment to jest koniec świata. Stąd zawsze jestem. Słucham intuicji i nie przyklejam łatek- jestes niegrzeczna itp. Czy to tak wiele? Dla niektórych aż za wiele. Żal mi Róży, jej mamy i rodziny. Trzymam za nią kciuki, jeszcze długa droga przed nią.
@@Damian12312 oczywiście, z tym że on nieświadomie powiela schematy, uczyny się wspólnie jak reagować na emocje dziecka, jak je akceptować itp itd. Dzięki temu nasza córka czuje się ważna i bardzo kochana a co najważniejsze rozumiana.
Bezstresowe wychowanie to nie bez kar a bicia. Ale wielu zwolenników i przeciwników tego nie rozumie. Uważają, że ma nie być w ogóle kar. Jesteś wspaniałą mamą. Pozdrawiam.
Ale dosłownie to jej rodzice ja tam wepchnęli i sami wypowiadali sie w taki spsoob o swoim dziecku. Idealizowali jej siostre, a ja przedstawiali jaki diabła jak mozna takie rzeczy przed kims gadać o swoim dziecku XD i to tymbardziej w telewizji
@@Ramox71 czytaj ze zrozumieniem. Róża ma prawo do własnych ocen i należy to uszanować, a ja nic nie piszę o jej rodzicach. Co do Róży, to tak, jest bohaterką razem z ludźmi, którzy ją wspierali. Szyderstwa nie na miejscu.
To jest dosłownie wina tych rodziców. Zamiast się wyedukować, wtedy internet już śmigał, to wepchnęli dziecko w łapy przemocowej baby. Jak dla mnie ta niania powinna być w więzieniu.
@@magdalenamoj1374 może nie ferujmy wyroków, ale fakt, że nikt tu nie odpowiedział za swoje czyny, a było to wykorzystanie dziecka do nabijania kasy. Co do winy rodziców, to nie ma idealnych i zawsze za coś są winni, nawet jak wydaje im się, że robią dobrze dla dziecka. Podziałała presja medialna i kłamstwo w kwestii kwalifikacji tej kobiety, a rodzice zaufali. Tu akurat nie szukałbym winnych. Po fakcie każdy jest mądry, a przynajmniej powinien być. Obwinianie rodziców dla polepszenia poczucia społeczności nie podoba mi się. To sprawa między Róża i jej rodzicami i widzę, że Róża w swojej mądrości to rozwiązała i tak naprawdę tylko ona ma do tego moralne prawo. My możemy ją wspierać, ale nie mamy prawa piętnować jej rodziców, o ile nie złamali prawa, a nie złamali. Dla się wykorzystać, a to nie jest przestępstwo.
Bardzo ciekawie i przyjemnie słuchało się Róży i tego, jak odważnie i otwarcie opowiadała o swoim doświadczeniu. Fajnie, że pomimo tego wszystkiego nie obwinia swoich rodziców i wypowiada się o nich tak pozytywnie.
Ten program był straszny... Nie rozumiem jak można było pod pozorem "pomocy" tak skrzywdzić dziecko... Ten program nigdy nie powinien powstać a twórcy powinni zostać pociągnięci do odpowiedzialności. Jak długo jeszcze dzieci nie będą tarktowani jak ludzie? Różo bardzo jesteś dzielna!
Ta dziewczyna sporo przesadza. Skoro jak sama mówi - ma stwierdzoną "nadwrażliwość", to i na tym polu również jest to widoczne. Znam kilka osób, które wystąpiły w znacznie bardziej żenujących i ośmieszających programach, a otoczenie w ich rodzinnych stronach po kilku tygodniach czy miesiącach o wszystkim zapominało, a już na pewno nikt nie miał żadnej traumy. Bądźmy poważni.
Nigdy nie będą. Dzieci są tylko rozliczane z obowiązków i mają być posłuszne bo są młode i głupie, a starsi wiedzą lepiej. Kiedy ktokolwiek wspomina o prawach dziecka to jest ganiony za propagowanie jakiegoś zwalniania dzieci z obowiązków... Już pomijam, że temat bezstresowego wychowania jest dosłownie mieszany z kompletnym olewaniem tego co robi dziecko i pozwalaniem mu na wszystko. W skrócie: "kiedyś to było i powinno być nadal".
@@maurycy2797 Skoro ma stwierdzoną nadwrażliwość, to nie powinno się jej traktować ostro, tylko z empatią. Zarabianie na prywatności, szczególnie gdy mamy do czynienia z nieświadomymi dziećmi to barbarzyństwo
Jak pięknie się wypowiada ta dziewczyna! W dzisiejszych czasach wśród „młodzieży” to rzadkość… wielkie brawa da mądrej, wspaniałej Róży! I dziękujemy za podzielenie się „drugą stroną medalu” 🙂
Poszli w dobrej wierze, a to TVN dla oglądalności to zrobił. Nie wiesz jak to jest, podpisujesz papiery , a potem jak widzisz finalny produkt to już nie masz wpływu.
Na początku wielkie brawa za materiał i dla samej Róży za to że wypowiedziała na temat programu i jego konsekwencji w dorosłym życiu. Prywatnie zawsze mnie ciekawiło, co potem się stało z dziećmi które wystąpiły w programie " Supernania" i widać też przy okazji że program, który miał mieć dobre intensje( służyć bardziej za poradę dla rodziców) okazał się być programem jaki najlepiej by było żeby nigdy nie powstał. Oczywiście można tutaj obwiniać rodziców, którzy za 5 tys dali się zmanipulować stacji. Dzisiaj wygląda to śmiesznie, ale trzeba tutaj pamięć że to były jednak inne czasy i za taką sumę można było wydać ją na jakiś wyjazd. Według mnie ten materiał powinni obejrzeć przede wszystkim wszyscy twórcy internetowi, którzy wykorzystują wizerunek swojego dziecka nie do końca zdając sobie sprawę z tego jakie to może mieć konsekwencje( są tacy, którzy zdają sobie z tego sprawę ale i tak wykorzystują wizerunek swojego dziecka).
Niestety Róża , nie masz delikatnie mówiąc rozsądnych rodziców. Jak się ma kłopoty z dzieckiem to się ku..wa nie idzie do telewizji !......tylko do psychologa, do psychiatry, do kliniki............Część ludzi w Polsce ma kompletnie zrytą banię - budują domy z telewizją, rozwiązują problemy z telewizją itd., itd. ..........Telewizja to biznes ! w wielu wypadkach show busines .......Załatwienie przez nią czyichś problemów to sprawa 2-gorzędna !
@@arachnephobic20 lat temu ludzie też mieli rozum i wiedzieli, że telewizja to skok na hajs. Nie mamy dostępu do mediów dopiero od 2000 roku, tylko od praktycznie 100lat i zawsze były te same sposoby złapania atencji oglądających. Tłumaczenie zwykłej głupoty okresem w jakim program był nagrywany jest płytkie na maxa. Moi rodzice w tamtym okresie jakoś potrafili ogarnąć, że ten program to dno i tona wodorostów a nie program wychowawczy. Nie przemawiają więc do mnie historie, że ktoś nie umiał poradzić sobie z dzieckiem dlatego się tam zgłosił -zwyczajnie, wizja dodatkowej wypłaty za kilka dni nagrań były atrakcyjne i TVN tylko korzystał na tym. Winni są rodzice i tylko oni- stacja telewizyjna po prostu umiała to zmonetyzować. Brutalnie, ale skutecznie.
Kiedyś zawadzka stwierdziła że rodzice powinni chodzić nago przy dzieciach i non stop podkreślać że ma się myszki i pędzelki. Dzięki temu mój bratanek uniknął losu Róży, bo to nawet dla mojej siostry bło zbyt dużo.
Nigdy nago nie chodziłem przy corkach, ale przypomniały mi się takie dwie sytuacje.. Pierwsza córka, gdy zobaczyła że coś w majtkach mam, spytała "co tam masz..?" Otworzyłem szeroko oczy i groźnym przeciaganym głosem powiedziałem: "Tam jest robak". Temat zamknięty na zawsze, pełen respekt, pomyślała "to nie dla mnie, lepiej się tym nie interesować" - koniec tematu 😅 Za kilka lat druga córka (mlodsza o 5 lat od pierwszej) zadała to samo pytanie i odpowiedziałem to samo i w ten sam sposób, na to ona z uśmiechem: A ja się robaków nie boję, pokaż 🤣 Przyznaję, nie spodziewałem się tej odpowiedzi.. 🤦
Nagrania miały miejsce kiedy Róża miała 2,5 roku... Do szkoły szła po paru latach od programu... Czy aby na pewno program jest winny? Może bardziej rozwód rodziców i ich problemy....
W tym momencie na pewno nikt nie pamięta, ale kiedy poszła do szkoły, na pewno ktoś wiedział. Pewnie w podstawówce była tym "trudnym" dzieckiem. Myślisz, że dzieci nie Podlasia takiego czegoś? Błędy wychowawcze rodziców to inna sprawa, sam fakt że zgodzili się na udział w programie nie świadczy o nich dobrze.
Dziękuję za te rozmowę. Wypowiedzi Róży powinni wysluchac Rodzice, ktorzy tworza na TH-cam filmiki z udzialem swoich malych dzieci. Na dodatek mamusia szeroko opowiada, ze pięciolatek używa pieluchy a siedmiolatek nie potrafi napisać prostych literek. Czy to powinno sie monetyzować? Jak te dzieci beda czuly sie za kilka lat? Pozdrawiam Różę serdecznie❤
Mimo, że interesuję się tym zjawiskiem od dłuższego czasu i jestem świadomy tego jak funkcjonują media, to za każdym razem mnie to przeraża, gdy słucham takich historii.
Ile to ja batalii stoczyłem z pokoleniem solidarności na temat osoby super niani, niestety mam wrażenie, że pokolenie, które dało nam życie jednocześnie je zatruło. Cieszę się, że sobie poradziłaś, mógłbym ten filmik teraz wysłać do wielu osób ale i tak by tego nie zrozumiały, dla niektórych postacie z telewizji to autorytety niepodważalne, dla mnie to podli ludzie. Trzymaj się jesteś więcej warta niż ten cały TVN, każdy z nas jest więcej wart.
Pokolenie urodzone w latach 50 i 60 to w większości ludzie bezgranicznie ufający telewizji. Też nierzadko toczyłem dyskusje z ludźmi, którzy za autorytet stawiali np. Magdę Gessler, która to przecież zaprowadza porządek w polskich restauracjach 🤦🏼♂️
Kochanie, jestem z Ciebie bardzo dumna i podziwiam Twoją siłę! Teraz wszystko w Twoich rękach. Pracuj dalej i nigdy się nie poddawaj. Jesteś bardzo wartościowa, a wyglądasz fantastycznie! 😉🤩 Przytulas💗💗💗
@@KarolinaBrzuchaczmi kochanie mówi miła starsza Pani z warzywniaka i rejestratorka w przychodni. Ja uważam to za urocze i jak tak się do mnie zwracają to czuje się taka "zaopiekowana", lubię to. Wydźwięk słowa "kochanie" ma zupełnie inne znaczenie gdy mówi to kobieta kobiecie nawet obcej niż mężczyzna kobiecie (lub jakkolwiek inaczej; w sensie w związku partnerskim). Myślę, że przesadzasz ale też dziwię się, że jeszcze nie spotkałaś się z takim określeniem wobec obcych sobie osób
Swoją drogą, czy tylko dla mnie w zachowaniu Róży w dzieciństwie nie było nic nadzwyczajnego? Wydzieranie się to chyba najnormalniejsza i najnaturalniejsza rzecz jaką mogą robić dzieci. I założę się, że dzieci tych wszystkich rodziców, którzy ją krytykowali też zachowywały się tak samo chociaż raz.
Dziękuję Ci Różo, że się podzieliłaś tym wszystkim z nami. Dziękuję Ci za Twoją mądrość, odwagę i szczerość. Bije od Ciebie dobro, widać, że masz wrażliwe serce. Jesteś piękna i naturalna. Szlachetna uroda i szlachetna dusza. Życzę Ci samych dobrych ludzi na Twojej drodze i niech Cię Bóg błogosławi.
Człowiek oglądał... Nie miał pojęcia ... Super z Ciebie babka Roza! Mądra i poukladana, silna i wrażliwa zarazem. Życzę Ci wszystkiego co najlepsze ❤❤❤
Jak byłem mały, to oglądałem ten program i w tym czasie cieszyłem się ,że ostatecznie wszytsko dobrze się układa. Mama mnie straszyła ,że jak będę nie grzeczny to przyjdzie Super Niania i się skończy. Więc ten program przynajmniej u mnie służył jako straszak ;/
Mnie straszyła, że mnie odda do domu dziecka, mimo że jako dziecko autystyczne i niepełnosprawne nie zachowywałam się jak te dzieci w Superniani. Oglądałam to jako dziecko i byłam zszokowana, że moi rówieśnicy tak się zachowują. Że tak w ogóle można. Bo mnie do głowy nie przyszło. Przy przemocowej matce nie przyszło mi do głowy, żeby jej przemocą odpowiedzieć.
Upublicznienie życia kilkanaście lat temu przyniosło same problemy, więc przyjdę obecnie do internetu i opowiem o swoim życiu i życiu Rodziców jeszcze raz...😢
Dziewczyna dosłownie w moim wieku, bardzo się utożsamiam i choć nigdy nie miałem podobnej sytuacji to potrafię sobie wyobrazić co musiała przechodzić, bo sam byłem trudnym dzieckiem, bardzo trudnym. Miałem potężne problemy z kontrolowaniem własnych emocji, a przez to że było łatwo mnie zdenerwować to problemy same się nakręcały przez inne dzieci które ze mnie przez to prześladowały. Oglądając to miałem flashbacki z przeszłości, mega podziwiam dziewczynę za to że to wytrwała, bo mi na samą myśl o tym jaki byłem jako dziecko nasuwa silną traumę i mnie odpycha, więc pewnie tym bardziej bym nie przetrwał gdyby jedno z takich zachowań było nagrane i gdziekolwiek upublicznione. Mega współczuję Róży, cieszę się że odnalazła szczęście i życzę wszystkiego najlepszego! Niech przyszli, lub obecni rodzice wyciągną naukę z tego wywiadu.
Najbardziej chyba nie rozumiem reakcji rodziców innych dzieci w podstawówce. "Nie baw się z nią, bo będzie na Ciebie miała zły wpływ." Niby dlaczego? Bo jako 4 latka była głośna, krzyczała i płakała? XDDDD Boli mnie właśnie to, że dorośli ludzie, rodzice innych dzieci, takie głupoty przekazywali. Jak tak kurwa można szczuć na inne dzieci będąc dorosłym
Ja pochodzę z rodziny z problemem alkoholowym. Niestety, o nałogu mojego ojca wiedzieli wszyscy mieszkańcy miejscowości, także nauczyciele. W dzieciństwie nie miałam ani jednej koleżanki czy kolegi, ponieważ rodzice innych dzieci zabraniali im bawić się ze mną. Nauczyciele też wyraźnie traktowali mnie gorzej. Teraz już jestem dorosła i zerwałam kontakt z ojcem, ale wydaje mi się, że już nic nie naprawi mojej zrujnowanej psychiki
@@simmade4243mam podobnie. Zawsze ojciec był mimo wszystko uważany za człowieka, który „jest dobry tylko dużo pije” a my z rodzeństwem przeżywaliśmy horror. Ciężko było z kimś nawiązać przyjaźnie, a dłuższe relacje jednak mimo wszystko były „kontrolowane” przez rodziców znajomych, co było widać. Unikanie kontaktów czy szykanowanie w szkole to niestety była codzienność.
@@simmade4243 Polskie nauczycielstwo w latach 90. tylko pogarszalo sprawe. Moja wychowawczyni (ktora rowniez uczyla nas polskiego i histori) stale mnie pietnowala i dyskryminowala, bo moj ojczym byl alkoholikiem. Bylam sadzana sama, kiedy bylam smutna w klasie dostawalam od niej bure, a kiedy nie mialam pracy domowe, bo spedzilam poprzedni wieczor u sasiadow chowajac sie przed ojczymem to dostawalam opieprz I bylam upokarzana przed cala klasa.
Nikt nie rodzi się zły. Tym samym nie ma złych dzieci. To bardzo często dorośli wkładają w intencje dzieci złość czy złośliwość. Im bardziej mówimy dzieciom, że są złe tym bardziej faktycznie takimi się stają. To źli dorośli robią z dzieci kolejnych złych ludzi.
Różo, jesteś bardzo ładną i mądrą dziewczyną. A jak ktoś Ci mówi coś innego, to go olej, bo może Ci zazdrości, a może ma zły dzień i chce się na kimś wyładować. Jak Cię słucham, to wierzę, że dobrze ułożysz sobie życie. Powodzenia.
Chciałabym zobaczyć materiał o Sandrze która poszła do Uwagi. Jej sytuacja się nie poprawiła od emisji w telewizji a raczej pogorszyła. Ludzie którzy zaoferowali jej pomoc, wrzucili ją potem ze swojego domu. A państwo dalej jej nie przyznało mieszkania. To straszne w jakich warunkach do tej pory mieszka. Dziewczyna robi wszystko by poprawić swoje warunki mieszkalne ale bez skutku.
Właśnie, rodzice są głównym i praktycznie jedynym powodem Twojej zarysowanej psychiki. Walić TVN całym sercem,ale w tym momencie to jest gruba nadinterpretacja
Róża, jestem pod wrażeniem Twojej dojrzałości i samoświadomości. Powiedziałaś o bardzo ważnych aspektach zarówno udostępniania wizerunku dziecka bez jego zgody jak i pomocy psychologicznej. Dziękuję, mam nadzieję, że ten film dotrze do jak największego grona
Różyczko nie myśl już o przeszłości i smutnych chwilach, tamto co było już minęło i nigdy więcej nie wróci, myśl sobie już tylko o przyszłości o tym co dobrego Cię czeka w życiu, ponieważ po burzy zawsze wychodzi słońce. Jesteś bardzo mądra, dojrzała i ładna i naprawdę dasz sobie radę w dorosłym życiu:) Chciałabym Ci coś opowiedzieć ze swojego życia mam taką ciocię która wyprowadziła się do innego miasta kiedy byłam nastoletnią dziewczyną, później widziałyśmy się coraz rzadziej aż przyszedł moment, że nie widziałyśmy się z 10 lat. Przez ten okres zachorowałam na stawy i był moment, że prawie przestałam chodzić, nie mogłam schodzić ze schodów tak bardzo bolały mnie kolana i przez ten wymuszony brak ruchu zaokrąglił mi się brzuszek, mimo, że niewiele jadłam i kiedy trochę wyzdrowiałam pojechałam na rodzinną uroczystość gdzie po mszy świętej jeszcze w kościele ciocia zamiast ładnie przywitać się ze mną to zaczęła mi dokuczać z powodu mojego wyglądu, robić uszczypliwości złośliwości i krytykować mój wygląd aż jej syn się oburzył i krzykną mamo przestań. Próbowałam to zamienić w żart odpowiadając, że kochanego ciałka nigdy nie jest za dużo ciociu ale ona nie przestawała i dalej mówiła swoje więc odpowiedziałam, że koło jest idealną figurą i ja się zbliżam do tego ideału wybuchając przy tym bezradnym śmiechem i gdyby nie jakiś pan który zwrócił nam uwagę, że jeszcze jesteśmy na terenie kościoła i on będzie chciał się pomodlić dopiero wtedy ta błazenada się skończyła. Czułam się okropnie zawstydzona pomyślałam sobie no cóż nie jestem już młoda dlaczego ludzie ode mnie wymagają abym wyglądała tak jakbym wciąż miała 18 lat, byłam już wtedy trochę po 50-tce i nie wiem dlaczego zostałam tak ośmieszona przy mojej mamie, dorosłym synu i bracie i to siedziało mi w sercu przez kilka lat aż któregoś dnia miałam sen, że ta ciocia tak strasznie mnie krytykuje ale nie o wygląd tylko o sposób mojego zachowywania się, sposób w jaki wychowałam swoje dzieci i wszystko jej było źle. Obudziłam się przypomniałam sobie tą scenkę spod kościoła i że nikt oprócz jej syna mnie wtedy nie obronił nikt nie powiedział, że miałam chore nogi i nie powinno mi się dokuczać. Było mi przykro po przebudzeniu i bardzo smutno ale zaczęłam sobie myśleć, że ciocia jest już starszą osobą, że ludzie często w starszym wieku się zmieniają są często bardziej nerwowi uszczypliwi i może ona też ma jakieś problemy zdrowotne. Pomyślałam, że kiedyś była dobrą ciocią, robiła mi suróweczki z marchewki i jabłka a kiedyś zapomniałam w pierwszej klasie podstawówki narysować swoją ulubioną zabawkę i rano rozpłakałam się, że nie odrobiłam zadania domowego i dostanę złą ocenę w szkole a ona wzięła naszkicowała na prędce mojego misia i szybko go pokolorowałam w 15 minut i miałyśmy taką szybką akcję za co wtedy byłam tej mojej cioci bardzo wdzięczna a wielki kamień spadł mi z serca kiedy okazało się, że nasz wspólny rysunek bardzo spodobał się mojej ulubionej nauczycielce. Ciocia też zachęciła swojego męża czyli mojego wujka aby kupił mi złoty malutki pierścioneczek na 14 urodziny i to też było bardzo miłe i bardzo się tym prezentem cieszyłam i lubiłam patrzeć jak ładnie mieni się w słońcu i tak pomyślałam, że była dobrą ciocią, że miałyśmy dużo dobrych chwil w życiu i powinnam jej wybaczyć, tą głupotkę którą zrobiła, ponieważ jest już w sędziwym wieku i może nawet zapomniała ile ja właściwie mam już lat i niestety dla mnie też czas niemiłosiernie leci i że nie będę miała zawsze 18 lat. Niektóre przykre rzeczy musimy sobie wybaczać, każdemu może się przytrafić lepszy lub gorszy okres, każdy z nas jest tylko człowiekiem może popełnić błąd, wszyscy mamy prawo do błędów nikt nie jest super ciocią, super mamą, super tatą, czy super przyjaciółką jesteśmy tylko ludźmi i czasem możemy się mylić, coś źle ocenić, czasami myśleć, że coś jest dobre kiedy jest złe i na odwrót, poprostu jesteśmy ludźmi i popełniamy błędy, przygniatają nas często też różne problemy zdrowotne, finansowe i często nie jest tak jakbyśmy chcieli, czasem poprostu coś nam nie wyjdzie dobrze z różnych powodów i nie zawsze to jest zaplanowane, poprostu wszyscy popełniamy błędy dlatego musimy mieć w sercu przebaczenie czasem dla siebie samych a czasem dla innych. Pozdrawiam Renata.
Też doświadczyłam rówieśniczego znęcania się, przez co jestem na indywidualnym. I mimo że miałam przy sobie wsparcie, nauczycieli i rodziny znęcanie nie ustawało. Te Dzieci nie ponosiły kary w domu, przez co czują się bezkarne. kiedy nikt nie patrzył umiały wyrządzić mi krzywdę, i mogło to skończyć się bardzo źle, na szczęście dostałam odpowiednią pomoc psychologiczną. Problemy zaczeły się przez tatę który krzywdził mnie emocjonalnie w dzieciństwie. Nie mam mu za złe bo wiem że tamten okres był dla niego wyjątkowo zły, miał w tym momencie również d@presję ( mój dziadek jego tata też nie zbyt fajnie go traktował, problem niestety jest jeszcze GŁĘBSZY więc nie będę tego wydłużać ) Na szczęście teraz jest lepszym człowiekiem, chodzi do psychologa i załatwił mi terapię, sytuacja jest coraz lepsza, niestety przez wcześniejszy jego stan też ucierpiałam przez co nie mogłam zachowywać się " jak normalna dziewczyna " ( To usłyszałam w 5klasie kiedy kolega tłumaczył się pani czemu się znęca na mnie XD ) Teraz wiem że to ci ludzie mieli problem że zachowuję się jak człowiek i po prostu myślę o konsekwencjach swoich działań w przeciwieństwie do nich. Życzę ci Różo najlepszego bo wiem że jesteśmy w podobnej sytuacji. (:
Z drugiej strony nalezy zrozumieć tez rodziców Róży…Wtedy świadomość i dostęp do wiedzy psychologicznej był na zupełnie innym poziomie. Róża sama przyznała, że była trudnym dzieckiem. Myślę, że w tamtym momencie byli przekonani, że otrzymają pomoc najlepszej specjalistki w kraju bo na taka była lansowana super niania…
Oczywiście, że tak! Dla wielu ten program był ostatnią deską ratunku, bo nic nie działało. Dla mnie to jest właśnie najbardziej koszmarne, jak trzeba się zachowywać, żeby do takiego momentu doprowadzić. :( A w rodzinach są też często inne dzieci, które rodzice muszą chronić. Teraz niby łatwiej o pomoc dla rodziców, ale jak przychodzi co do czego, to się okazuje, że mało kto chce pomóc za darmo. :(
Jako osoba z ADHD totalnie łącze się z przeżyciami Róży i jest mi strasznie przykro, że telewizja dodatkowo utrudniła i tak już ciężką sytuację w domu. Ogrom szacunku za odwagę i podzielenie się tym wszystkim. Dziękuję!
Mnie tam dobił fragment jednego odcinka superniani, który gdzieś widziałem... a mianowicie fragment, gdzie pani zawadzka do dziecka rzuca bardzo agresywnie tekst "patrz mi w oczy!!!" Nie znam kontekstu sytuacji, ani tego co tam się działo... No ale wyobraźmy sobie, że takie dziecko miało autyzm i zwyczajnie nie mogło utrzymać kontaktu wzrokowego, bo powodowałoby to psychiczny ból (wiem co mówię, bo sam mam autyzm, i nie potrafię utrzymywać kontaktu wzrokowego z moimi własnymi rodzicami nawet)... więc superniania by de facto krzywdziła dziecko, chcąc je "wychować" swoimi metodami...
@@tygra2886 w okresie kiedy program powstawał, wiedza o neuroróżnorodności była w Polsce w powijakach niestety :( Nie chcę super niani tłumaczyć, ale nie dziwi mnie jej podejście wcale, skoro w jakiś sposób reprezentowała mainstream jeśli chodzi o metody wychowawcze. Dla mnie to jest trochę historia tego, jak wszyscy doświadczyliśmy niezrozumienia dorastając w latach 90'-2010 :( I wszystko ma swój koszt, bo sporo z nas się teraz mierzy z uczeniem i akceptowaniem siebie na nowo. Dzięki za odpowiedź i wszystkiego dobrego!
@@MinoChanTTsporo osób zarzuca mi w komentarzach że wcale nie mam ADHD i to mnie dobija… lata męczenia się bo nie wiadomo było co mi jest czemu się tak zachowuje? Dalej mam problem ze skupieniem. Muszę wszytsko planować z wyprzedzeniem, ciężko mi z utrzymaniem czystości np. Pokoju
@@travisstupidface4987 Przykro mi, wiem, że syndrom oszusta nie pomaga, ale nie daj sobie wmówić czegoś czego nie czujesz. Ja w podobnym wieku do Twojego dowiedziałam się, że problem ze mną ma nazwę. Teraz mam 30 lat i dalej się siebie uczę. Nie przejmuj się ludźmi, najważniejsze, żebyś właśnie zrozumiała siebie i znalazła sposób jak sobie radzić z objawami. To jest proces, są gorsze i lepsze dni z nasileniem objawów ale to jest ok. Trzeba zaakceptować i szukać miejsca dla siebie w świecie. Jeśli jesteś na grupach dla dorosłych z adhd to jest masa tipów jak sobie samemu pomóc. I szukać wsparcia. Jeśli partner jest neurotypowy, to dogadać z nim temat sprzątania. Wbijać sobie przypomnienia w telefon. A przede wszystkim poszukać wsparcia u lekarza, może akurat leki pomogą. Przede wszystkim sobie odpuścić, jesteśmy tylko ludźmi, każdy robi błędy. Trzymaj się ciepło ❤️
Mama zawsze mnie straszyła, że jeśli będę źle się zachowywać to zadzwoni do super niani. Ta metoda zastraszania mnie doprowadziła do tego, że w pewnym momencie bałam się każdej kobiety postury i z krótko ściętymi ciemnymi włosami co Pani Dorota. Z opowiadań mamy była raz taka sytuacja jak idąc razem na zakupy spotkałyśmy sąsiadkę, która wygląda wtedy dla mnie właśnie jak ta niania i rozpłakałam się. Nie pamiętam tego, ale najpewniej myślałam wtedy, że mama chce mnie oddać tej kobiecie. Po tej sytuacji już nikt mnie nie straszył super nianią.
Ja już byłam nastolatką jak program emitowano, ale też w moim domu były komentarze, że nadawałabym się do programu jako dziecko. Teraz po latach wiem, że byłam odzwierciedleniem rodziców i ich problemów.
Dziękuję zz to świadectwo. Chciałem obejrzeć jakiś program supernianii, bo słyszałem, że są tam jakieś metody, jak reagować na różne zachowania dzieci. Ale po przesłuchaniu tego wywiadu, stwierdzam, że ten program, jest odwrotnością tego, co należałoby naszym dzieciom dać. Dzięki.
Nie mam zamiaru bronić TVN, ale główną winę ponoszą turaj rodziece. Przecież nikt ich nie zmuszał do wystąpienia w programie. Jesli nie radzili sobie to trzeba było szukać pomocy u specjalisty a nie pchać sie do telewizji. Róży oczywiście współczuje i życzę wszystkiego co najlepsze
Z dostępem do specjalistów w małej miejscowości różnie mogło wówczas być... Nie przypuszczam, żeby rodzice Róży celowo chcieli ją skrzywdzić - zapewne po prostu szukali pomocy.
@@katiula7186 to jej rodzice podjęli decyzje o uczestnictwie Róży w programie. Gdyby jej rodzice nie wystawiali własnej córki na "osad społeczny", dziewczyna nie miałaby takich problemów.
Przecież gdy ten materiał kręcono Róża była malutka dziewczynką, z reguły ludzie (sasiedzi, otoczenie, rowiesnicy)na 13:06 drugi dzień nie pamiętają co oglądali w tv. Dziewczyna widać że ma problemy ale to chyba genetyczne bo rodzice nie byli do końca normalni. Chyba robili to dla pieniędzy, a d iewczynie też wpłynie jakąś kaska za wspomnienia.
Wzruszające wyznania. Wiekszość z nas była, jest czy będzie kiedyś zmanipulowana. W tym momencie mam na myśli rodziców dzieci nagranych w tym programie z profesjonalną psycholog która stała się celebrytką. Mądra dziewczyna Róża. Wszystkiego dobrego.
Mnie zawsze zastanawia JEDNO. Przy przeprowadzaniu badań naukowych istnieje Komisja Etyki, która sprawdza czy dana problem badawczy i badanie może zostać przeprowadzone w zgodzie z zasadami etycznymi jak i moralnymi. Natomiast telewizyjne programy nie oszukujmy się są bardziej popularne to nikt nie patrzy na to czy to moralne czy nie. ;-; oh well...
To nie były badania naukowe, więc ta komisja ich nie dotyczyła. Ale niby jest Komisja Etyki określająca etyczność TV i rzadko słyszę, żeby na coś reagowała. :(
98 procent ja. Władcza nienormalna matka, rozwód w wieku 8 lat. Wyalienowanie w szkole, tyranie, odrzucenie. Niska samoocena, ciągłe przejmowanie się, mysli samobójcze, socjofobia, przejrzenie na oczy i bardzo długa droga pod prąd by wyjść z tego dołka. Udało się dopiero na studiach. Warto walczyć, pokonywać swoje granice! Każdemu kto walczy o swoje życie, gratuluję! Rodziny i kolegów w szkole nie wybieramy. Świetny film!
O właśnie takiego komentarza szukałem. A że jest tu trochę polubień to znaczy, że problem jest szerszy. Zastanawia mnie więc, czy to, co spotkało rozmówczynię z nagrania to wina programu czy jednak tego, że rodzice najzwyczajniej w świecie są niedoedukowani, nie wiedzą jak obchodzić się z dzieckiem i mają swoje problemy, z którymi nigdy nawet nie próbowali sobie poradzić 🤔 Bo zakładam że komentujący i lajkujący ten komentarz nie brali udziału w żadnym show telewizyjnym, a jednak problemy mieli jednakowe... To grubsza sprawa niż pokazuje filmik.
@@k.o.t Oczywiście, że problem jest szerszy. W każdej klasie są średnio myślę 2-3 takie osoby (sam znałem kilka, a dzisiaj mam dzieci w szkole i widzę to samo wśród ich kolegów i koleżanek. Problemy dzieci bardzo często łączą się z problematycznym rodzicem lub rodzicami. I również miałem wrażenie, że problem bohaterki bardziej leży po stronie rodziców niż stacji telewizyjnej, a raczej że to co zrobiła stacja to jest de facto już wynik sytuacji rodzinnej.
@@GregNorwegia Otóż to. Jak się jest dzieciakiem to się tego nie widzi, dopiero z perspektywy lat, jak nabieramy wiedzy i doświadczenia, pojawiają się problemy, o których nie myśleliśmy to wtedy zaczyna coś świtać, zaczynamy się orientować, że to nie z nami był problem tylko czegoś zabrało. Czasem szacunku, czasem miłości, czasem po prostu obecności, zainteresowania, takich prostych rzeczy. Starsze pokolenia dziwią się teraz, że nagle jest "bum na psychologów i psychiatrów" a to właśnie braki w dzieciństwie i potężna odwaga w dorosłym życiu, by zawalczyć o siebie, naprawić nasze "uszkodzone dziecko z przeszłości" pcha nas w ramiona osób, które mogą pomóc poradzić sobie z dawnymi traumami. Ale zauważam moim zdaniem pozytywny trend wśród społeczeństwa od lat 90, że jednak idzie to w dobrym kierunku przynajmniej w kwestii świadomości skąd i dlaczego się biorą problemy w życiu dorosłym i jak sobie z nimi radzić, i mam tylko nadzieję, że to nie tylko w mojej obserwowanej bańce, ale szerzej..
Ciągła analiza i grzebanie w temacie po prostu dysfunkcyjnej rodziny .Okropny dzieciak , terroryzujący wszystkich z wstrętnym charakterem , mama chora , mama i tata rozwodzący się , a dr facto mieszkający razem i budujący dom , i jeszcze wszystkich wina dookoła ......😮😮😮😮😮😮😮😮
Róża!!! Jesteś bardzo mądrą, wspaniałą i wartosciową dziewczyną! Widac to po sposobie wypowiadania sie. Gratuluje odwagi i szczerosci w mowieniu o problemach. ❤ Twoje slowa na pewno pomogą i wesprą niejednych. Przykre jest to, jak środki masowego przekazu dla ubawu innych potrafią zniszczyc komus zycie, albo je utrudnic. Niestety tak funkcjonuje ten chory wspólczesny świat i wyścig szczurów. Ciesze sie, ze odnalazłaś szczęście, ludzi co Cię rozumieją i wsparcie. To cenny skarb w dzisiejszych czasach. Masz w sobie wiele potencjalu, zyczę Ci duzo 42:45 szczęscia w życiu oraz wszystkiego co najlepsze dla rodziny, szczególnie dla mamy! ❤
A może by tak teraz wypowiedziała się superpomocna superniania? Jako psycholog musiała sobie zdawać sprawę, jakie konsekwencje ma publiczne ujawnianie problemów rodzinnych.
Źle że rodzice pchają się do takich programów z problemami osobistymi. Do specjalisty można się przecież z dzieckiem wybrać in cognito, osobiście i prywatnie, bez kamer. Aczkolwiek jeżeli ktoś potrzebuje tyle pomocy to też powinien mieć na uwadze że jednak otoczenie może mieć zastrzeżenia co do jego postępowania. Dobrze jest korzystać z pomocy, ale zanim obwini się wszystkich innych dobrze jest zdać sobie sprawę że problem może być też w sobie samym. Aczkolwiek kamery do domu prywatnego z dziećmi to zrobienie z domu prywatnego publicznego show, czyli niewłaściwe
Dziewczyna powinna mieć pretensje tylko i wyłącznie do swoich rodziców, którzy najpierw coś spierniczyli w wychowaniu, a później poszli do programu, żeby to naprawiać. Do nikogo więcej.
Ewidentnie rodzice nawalili szczególnie Ojciec. Dziewczyna za bardzo nie ma się co obwiniać. Mam dzieci. Wychowanie dzieci przez rodziców jest trudnym i złożonym, długotrwałym procesem. Nieobecny rodzic nie jest w stanie wychowywać
Nie zgadzam się z tym. Gdyby to była wina rodziców, to pozostałe dzieci też by się tak zachowywały. Przecież ci rodzice się nie uwzięli na jedno dziecko. BTW, owszem, nieobecny rodzic może wychowywać, i to lepiej niż obecny. Liczy się quality time. I sama jestem tego przykładem. Od "obecnej" matki dostawałam tylko przemoc, to tata, który zarabiał na rodzinę, pracując na 2 etaty, mnie wychował, dając mi quality time. I to na jego wsparcie mogłam zawsze liczyć. Na matkę nigdy.
Wnioskuje po rozmowie że Róża obecnie ma dobre relacje z rodziną, kochającego chłopaka i grupkę zaufanych przyjaciół i to pomimo zmarnowanego dzieciństwa, a wszystko dzięki temu że w jej życiu pojawiły się osoby które chciały pomóc a Róża nie bała się tej pomocy otrzymać. To chyba najlepszy dowód na to że co by się w naszym życiu złego nie działo nigdy nie wolno się poddawać, trzeba szukać pomocy i chcieć zmiany.
Pamiętam jak za małolata dobrze bawiłem się oglądając Supernianię. Dzięki za otworzenie oczu, że to zło. Sam mam teraz bobo na pokładzie i jestem bardziej czuły na takie rzeczy.
Zgadzam się w 100% z tematem super niani ze to zło totalne i zniszczyło jej dzieciństwo, ale nasuwa mi się teraz pytanie. Czy ona tym wywiadem nie robi tego samego swojej rodzinie? Opowiadając o ich problemach, rozwodzie, chorobie dwubiegunowej swojej mamy? Myślę że sporo tych prywatnych spraw dotyczących rodziców mogła by pominąć. Chyba że zrobiła to specjalnie żeby oddać im w taki sam sposób… taka rozkminka mnie złapała 🤔
Różo jestem pod ogromnym wrażeniem jak świadomą i dojrzałą dziewczyną jesteś. Bardzo mnie poruszył ten materiał. Wzruszyłam się z jak wielkim szacunkiem i wyrozumiałością mówisz o mamie. To piękne… Czasem jest tak, że im trudniej mamy w życiu tym piękniejszymi ludzimi jesteśmy. Dziękuję, że powstał ten materiał. Chciałabym mieć taką córkę jak Ty, naprawde ❤️
Róża , jesteś śliczną , madrą ,młodą kobietą . Życzę Ci , żebyś na swoje drodze spotykała mądrych i życzliwych ludzi , którzy potrafią słuchać bez oceniania i wspierać w trudnych momentach . Powodzenia kochana .❤
Obecność osoby, która cię wspiera na pewno pomaga w uporaniu się ze złymi wspomnieniami z przeszłości. Dlatego cieszę się, że Róża ma w swoim życiu kogoś takiego, o którym jak tylko wspomniała to oczy jej się same świeciły. Dużo szczęścia w życiu Ci życzę!
Róża to wspaniała osoba, wrażliwość aż od niej bije ❤️ Dziękuję za odwagę w nagraniu tego filmiku, na pewno otworzył mi oczy na rzeczy, z których nie zdawałam sobie sprawy.
Jak się podoba nowy format? 🤔
Bardzo mi się podoba
podoba mi się ale też mi jest trochę smutno
Zajebisty! Czekamy na reakcję TVN XD
Trochę za długi, 30 min było by ok.
@@elektromaniek514 mi się właśnie podoba że długie, bo można w końcu coś dłużnego obejrzeć
Bardzo ważny odcinek. Zwłaszcza w dzisiejszych czasach gdzie coraz więcej jutuberów i influenserów robi sobie „kontent” na dzieciach. Niestety, ale wielu z nich nie zdaje sobie sprawy jakie to może mieć konsekwencje, łącznie z tymi długoterminowymi. Szacun dla Róży, że miała odwagę opowiedzieć o tym co ją spotkało ❤
zgadza sie
Jak Ci sie tu jakiś influ podpisze, że od teraz nie uzywa dziecka do robienia hajsu, to ok, acz wątpie. Pecunia non olet
@@frankgradus9474 😊
Influ jest lepsze bo niektórzy duże pieniądze robią dziecku i przedstawiają je w dorbym świetle. A ten program małe dziecko na wizji oczerniał przed całą polską za parę złotych. Ale nikt do tej pory nie kwestionował tego programu bo to telewizja.
@@riprappap no nie do końca. Duże pieniądze robią sobie, a co do przedstawiania w dobrym świetle… na razie może się tak wydawać, ale nie wiadomo jak to co mówią będzie oceniane za np 10-15 lat, podobnie jak nie wiadomo co będą wstawiać w przyszłości.
Zaraz "potężny" TVN wystosuje kolejny pozew
lepiej niech się zastanowią , polecałabym by te osoby poszkodowane np dzieciaki z programu o którym mowa wystosowały pozew przeciw tvn
@@evalun-hb7tl a tak szczerze to co mogą tym osiągnąć xd? niech podziękują mamusi i tatusiowi że podpisali cyrograf z tvn, zresztą ten program nie jest pod nastu lat emitowany a reuploady ściągane z internetu wiec powodzenia xD
zapewne podpisali stosowne kwity przed wzięciem udziału w programie, także nic nie mogą@@evalun-hb7tl
@@cristopherpenaldo_7Czego ludzie nie zrobią dla pieniędzy.
Powiem ci że to profilowe sprawia że ten komentarz jest śmieszniejszy
Nigdy, przenigdy nie nalezy zglaszac sie do telewizji z zyciem prywatnym. To zawsze konczy sie źle.
Wtedy nikt tego nie wiedział.
@@anng2312 +1
Rel (chodzi o to ze prawdziwe)
"Wtedy nikt nie wiedział" - No bo to rzeczywiście ciężko było przewidzieć 🤦♀️
@@anng2312 TVN kręcąc programy na zagranicznej licencji... - za granicą już to 40 lat temu przećwiczyli - po prostu chłonny rynek na to w Polsce spowodował podaż i z ewentualną krzywdą nikt się już nie liczył.
Jako pedagog specjalny, neuroedukator i nauczyciel, chcę Ci podziękować za ten materiał. Zostały w nim poruszone bardzo ważne tematy, które w przestrzeni publicznej się pomija, co ma fatalne skutki. Jestem pełna uznania i wdzięczności dla Panny Róży. Myślę, że jej szczere i odważne wyznanie pomoże nie jednej młodej osobie, która boryka się z podobnymi problemami. Dziękuję, że również Panna Róża zwróciła uwagę, iż rodzice powinni szukać pomocy u prawdziwych specjalistów i być bardziej ostrożni na chwytliwe reklamowe slogany. Niestety można spotkać wpisy czy filmiki rodziców w social mediach, którzy proszą o radę "internetowych specjalistów od wszystkiego" ws. zachowania/zdrowia ich dziecka. Aż ciarki po plecach przechodzą... W swojej pracy z dziećmi, zawsze pracuję również z rodzicami. I tam, gdzie niektórzy widzą leniwe i niegrzeczne dziecko, ja dostrzegam powód takiego zachowania. Odpowiednia diagnoza, dobór metod, zaangażowanie i czas przynoszą cudowne efekty.
Jeszcze raz dziękuję @Niewiemalesiedowiem za ten filmik, który jest bardzo bliski mojej misji wsparcia prawidłowego rozwoju dziecka.
Takich nauczycieli potrzeba! W szpitalu psychiatrycznym jak byłam nie spotkałam ani jednego nastolatka z depresją którego nie nazywali "leniwym"...
to nie TVN jest winny, tylko ludzie w tej dziurze.
Czy prowadzi pan/pani konsultacje online lub na miejscu dla nauczycieli? Albo organizuje jakieś szkolenia lub kursy? Jako początkująca nauczycielka w szkole publicznej bardzo chciałabym się doedukować w tym zakresie.
To jest przerażające, ale prawdziwe, że obecnie ludzie wolą radzić się w internecie albo słuchać celebrytów o wątpliwej wiedzy i moralności, niż iść do specjalisty. Nie mówię tylko o wychowaniu dzieci, mówię o wszystkim, łącznie z medycyną.
Ale uważam, że są osoby po prostu leniwe i wygodnickie, bez żadnych traum czy problemów.
@@w.418 Choruję na schizofrenię i zaburzenia osobowości, leczę się od 2017 roku więc mogę ci powiedzieć z własnego doświadczenia.
Czas oczekiwania na NFZ na wizytę u psychiatry: aktualnie terminy są na listopad 2024 (i dodam, że jest to ogólny psychiatra, nie psychiatra specjalizujący się w danym zaburzeniu).
Wizyta prywatnie: pierwsza wizyta najtanszy psychiatra ogólny: 350zł, najtanszy psychiatra specjalizacja w schizofrenii: 450zł.
Druga wizyta: 250zł i 300zł.
Czas oczekiwania na psychoterapię na NFZ: 3-5 miesięcy, zależnie od tego jaka jest wymagana. Sama najdłużej czekałam prawie rok ale moja znajoma z psychiatryka miała dwa lata oczekiwania.
Koszty psychoterapii prywatnej: ok 150-300zł/WIZYTĘ (potrzeba 1-2 wizyt tygodniowo dla skuteczności).
Dodam jeszcze koszt leków: aktualnie za swoje leki płacę 180zł/miesiąc. Co do samych leków też sprawa jest taka że od 2023 nie może przepisywać ich lekarz internista ani nie moga być przepisywane przez internet/telefon wiec musisz doliczyć ok 250-350zł za wizytę aby dostać receptę (raczej nikt nie będzie czekac kilku miesięcy aby dostać recepte na leki których potrzebuje codziennie).
Na pewno osoby nie szukające pomocy u specjalistów są "leniwe i wygodnickie", bo przecież pomoc specjalistyczna w Polsce jest TAK ŁATWO DOSTĘPNA i dla każdego...
Róża, gratuluję za odwagę i pokonywanie twoich traum. Jesteś dzielną kobietą
Fantastyczna dziewczyna. Bardzo podoba mi się jak potrafi mądrze, spokojnie mówić. Życzę jej powodzenia, z taką dojrzałą postawą wiele w życiu osiągnie.
Doczepiam się do wypowiedzi. RÓŻYCZKO Jesteś babeczko dzielna kobietką po przejściach. Korzystaj dalej ze specjalistow I rozwijaj te pasję, które Cię kiedyś dawały radości i dawały chociaż na chwilę zapomnieć... to co się kiedyś złego działo. Z biegiem lat... przy kochający ludziach, akceptująca Cię taką jaką jesteś. To jest możliwe nadrobić te rzeczy, które się uważało za stracone. Wszystkiego dobrego dla Ciebie i rodziny ❤😊.
@@Meg-ie7zc Różyczko? To już nie jest mała dziewczynka
@@JoannaKaroolina dla swoich najbliższych zawsze bedzie
To o co chodzi?
Kiedy byłam małym dzieckiem, moja matka oglądała Supernianię, wiele z jej metod wdrażając do mojego wychowania. Kiedy płakałam, zamykała mnie w pokoju i nie wypuszczała, dopóki się nie uspokoję, stosując znanego z programu "karnego jeża", nie wolno było mi płakać, krzyczeć, nawet, jeśli upadłam i zrobiłam sobie krzywdę. Byłam dzieckiem wrażliwym, które potrzebowało, jak każde z resztą dziecko w tym wieku, wsparcia i troski rodziców, a zamiast tego nauczyłam się szybko, że muszę ze wszystkim radzić sobie sama, a wszelkie przejawy emocji to histeryzowanie. W efekcie, 20 lat później, dopiero na terapii nauczyłam się, że nie muszę czuć wyrzutów sumienia, kiedy jestem smutna i chcę płakać, że mogę się zdenerwować, a moi bliscy, w tym partner, nie odrzuci mnie i nie pośle na metaforycznego "karnego jeża" za to, że okazuję emocje. Programy, takie jak Superniania, są okropnie szkodliwe, wręcz obrzydliwe.
Strasznie przykre 😢
Nie jesteś sama, piąteczka, trzymaj się tam ❤
Programy tak, ale metody wychowawcze były moim zdaniem b.dobre, natomiast jak przeczytałam jak Twoja matka stosowała karnego jeża, to stosowała błędnie.
To rodzice wybrali taką formę "terapii" . 😊
Masakra. Dziecka z problemem nie zostawia się samego. Zresztą super niania poległa jako matka.
Niejeden lektor może Panu pozazdrościć tej wyrazistej dykcji. To Pański znak firmowy od lat. Tak trzymać!
to syntezator mowy, kilka polskich kanałów go używa (chyba z 5) więc mało prawdopodobne aby były prowadzone przez jedną tę samą osobę
co xdddd
@@Makaron_Penne
dobra nieważne sprawdziłem i faktycznie są prowadzone przez jedną osobę XD
zazdroszcze głosu i dykcji
xdddd @@Makaron_Penne
XDDD @@Makaron_Penne
Ciekawostka - UwagaTVN dzwonili do mnie, bo chcieli zrobić program, udawali klientów, rozmawiali 30 minut, całą rozmowę nagrali, męczyli i podburzali, żeby na końcu puścić ostatni kawałek rozmowy, gdzie miałem już dość rozmowy. Wszystko wycięli tak, aby przedstawić sytuację w najczarniejszym świetle. Ludzie pracujący w TVN to źli ludzie. Dziękuję, że nagrywasz takie filmy i sie nie boisz, może duże stacje w końcu zaczną się bać manipulacji i oczerniania zwykłych ludzi.
Wiele razy widziałam manipulację w programie Uwaga. Najgorszy odcinek, gdy doprowadzili ojca na skraj....... i zabił siebie i swojego syna po emisji. Później znowu nagrali o tym materiał, i nawet były fragmenty z poprzedniego i na te same pytania mężczyzna ten odpowiadał całkiem inaczej. Sami ukazali swoją manipulację materiałem...
Od dawna wiadomo, że to są najwięksi manipulatorzy i źli ludzie
Czy mozesz podac tytul/numer odcinka?
DO mnie też w listopadzie dzwoniła Uwaga TVN z Krakowa. Spuściłem inteligentnie Panią na drzewo aby nie poczuła się urażona. A zabiłem ją ostatnim zdaniem, że właściwie nie wiem z kim rozmawiam bo przecież jej legitymacji dziennikarskiej ani jej samej nie spotkałem
No chociazby takie rozmowy w toku gdzie prowadzaca zawsze zadawala pytania i doprowadzala do narracji gdzie robili z kazdego idiote. A ze wzgledu na kary umowne musieli dosiedziec do konca. Co innego im mowia a co innego jest na miejscu 😅
Nie dziwię się, że tak to się skończyło.Pamiętam, że w latach 2000 dowiedzieliśmy się o tym, że mój 4 letni brat ma epilepsję.Jak sąsiedzi się dowiedzieli, to mówili swoim dzieciom, żeby nie bawiły się z moim bratem.Mój brat miał napady tylko w momencie zasypiania lub wybudzania się ze snu.
Ludzie żyją do tej pory pod kamieniem.Epilepsje kojarzą tylko z drgawkami i pianą z ust a jest tyle odmian tej choroby, że nawet sobie nie wyobrażamy.A najgorsze jest to, że w tych czasach jeszcze istnieją takie ciemne masy, które żyją w średniowieczu!
Trzymaj się❤Piękna dziewczyna z ciebie❤
Moja siostra też ma epilepsję chodzi do szkoły specjalnej bo ma jeszcze inne choroby
Też mam epilepsja, mysle, ze warto edukowac w tym temacie spoleczenstwo, ponieważ jest zle kojarzona w spoleczenstwie. Poza tym epilepsja to nie tylko drgawki, mogą występować chwilowe zawieszenia (u mnie glownie) I inne objawy
w przypadku drgawek tez nie powinno sie odrzucac takiego dziecka. lepiej edukowac kolegow jak sie maja zachowac w przypadku ataku
Moje dziecko też jest poniekąd ofiarą tego programu, bo, w dobrej wierze, stosowałam metody wychowawcze "Supernianii"... Teraz wiem, że zamiast wspierać je w momencie, kiedy nie radziło sobie z emocjami, karałam je za ich odczuwanie... Niestety, prawie 18 lat temu tej świadomości nie miałam i zaufałam telewizyjnej "specjalistce"...😓
Ważne, że Pani widzi swoje błędy, bo niektórzy rodzice nie dość, że ich nie widzą, to jeszcze uważają, że są nieomylni - na czym zawsze cierpi dziecko. Mając wiedzę, można coś zmienić lub choćby przeprosić 😊
Dobrze, że przyszła u pani refleksja. Wielu rodzicom ona nie przychodzi. To znak siły i mądrości.
Dobrze robilas, nie przejmuj się.
metody superniani są nawet ok, ALE ... są bez szerszego kontekstu i stosowane do każdej sytuacji. Jest ryzyko, że znajdzie się ktoś, kto zastosuje rady (niekiedy bezrefleksyjnie)
@@ansov8133wg mnie nie są nawet ok, podejście do dziecka bez jakiejkolwiek empatii
oglądałem ten program czasem z rodziną jak byłem nastolatkiem, z tego co pamiętam śmialiśmy się z moją mamą, że ta super niania gdyby była u nas w domu i przebywała by ze mną kilka godzin dziennie, to sama musiała by pójść na terapię .Brawo dla Róży za odwagę i zdrowia dla jej mamy
😆😆😆 ta baba i tak nadaje się na terapię
Gdy ten program leciał to ja byłam jeszcze dzieckiem i pamiętam jak mama mnie nim straszyła, że też powinnam coś takiego mieć, a potem wprowadzała niektóre kary do domu
@@AN-ix9lg nie
Syn superdrani trafił za kratki za gwałt i pobicie dziewczyny
Często w takich sytuacjach - pomijając to, że Róża była w mniej więcej na etapie buntu 2-latka; to w przypadku trudności z takimi maluchami... pracuje się rodzicami. Najczęściej - dzieci są "delegatem rodziny", "pewnym objawem", że coś w systemie rodzinnym nie gra. Prawdopodobnie, gdyby zająć się mamą, to wybuchy złości Róży, mogły wyglądać inaczej - generalnie byłby inny komfort. PS. bardzo często rodzice mówią - moja nastolatka/dziecko zachowuje się tak i tak - proszę ją naprawić i wiele młodych osób ma wrażenie, ze to z nią jest cos nie tak. Im młodsze dziecko tym większe prawdopodobieństwo, że to rodzice mają problem. Dzieci uczą się poprzez naśladowanie / modelowanie - więc jeśli odczuwa lęk lub np. złość - to np z powodu lęku/nerwowości (+ sprzecznych komunikatów) rodzica
Dokładnie
Dokładnie! I robi się to w zaciszu domowym a nie wprowadza jeszcze większy chaos w życie takiej 2-3 latki kamerami, wieloma obcymi osobami i jeszcze destabilizuje się emocjonalnie rodziców!
@@pacyfkawisniewska8355 możliwe, aczkolwiek biorąc pod uwagę kondycję rodziny, to w takim wypadku o beż kamer efekty mogłyby być podobne
@@Nakrawedzi12
Z takim problemem idzie się do Psychologa w zacisznym gabinecie - a Nie ROBI SZOŁ w telewizji 😢😢😢.
TVN i "super niania " wykorzystali tą rodzinę i ZROBILI JEJ WIELKĄ KRZYWDĘ.
Nie rozumiem takiego czegoś🤔.
Nigdy Nie zgodziłabym się na taki "pokaz" i upublicznienie moich problemów rodzinnych.
Gdyby to był uczciwy program, to tzw. "super niania" powinna by przychodzić do rodziny SAMA, BEZ KAMER I EKIPY TELEWIZYJNEJ.
Co najwyżej po pomocy tej rodzinie zrobić wywiad z nianią i rodzicami. Ale bez szczegółów. Tak jak to robią UCZCIWI Psycholodzy na swoich kanałach na TH-cam.
A tutaj było wykorzystanie problemów rodziny😢 - zmanipulowanej przez pazerną telewizję TVN 😡.
BO LICZY SIĘ TYLKO KASA 💰💰💰 - a Nie dobro i prywatność rodziny.
Szok...jaką krzywdę TVN zrobiło tej rodzinie. Oni jej Nie pomogli, TYLKO ROZBILI TĄ RODZINĘ😢😢.
W czasie nagrań super niani rodzice pokazywali swoje niepoprawne zachowania wobec tych dzieci, jednocześnie mając pretensje o reakcje dziecka. Myślę, że taki program miałby sens, gdyby nie było tam dzieci- to powinny być spotkania rodziców z psychologami omawiającymi ich zachowanie, tłumaczących jak to naprawić. Ale nie mający na celu poniżenie i ukaranie dziecka za błędy wychowawcze sfrustrowanych rodziców 🤷 Tamten okres TVN był mega nieprzemyślany.
Super że dziewczynie udało się przepracować problemy spowodowane programem. Pomimo ciężkich wspomnień wyrosła na inteligentna osobę która w bardzo ciekawy sposób prowadzi narrację
Znasz ją prywatnie?
Polecam materiał Anny Golus na ten temat.
"prowadzi narrację" jest genialnym sformułowaniem z którym grzech się nie zgodzić
@@karolbakiera9570dobre pytanie bo tak sie podniecił jak by znał od zawsze xD
no własnie że widac ze jej sie nie udało
Wystąpiłam w materiale Uwagi gdzie wywiad trwający 3 godziny został pocięty tak że wiele istotnych rzeczy zostało pominiete, zmanipulowane. Zostałam przedstawiona jako roszczeniowa osoba nienawidząca rodziny i tylko wszystko mi się należy. Po programie wiele osob w komentarzach nie życzyło mi najlepiej. Tak na dobrą sprawę materiał niezbyt dużo wniósł do mojego życia, jedyne co mi po nim zostało to więcej problemów natury mentalnej i dalej patowa sytuacja życiowa, a poszlam do tego programu aby pomóc sobie i rodzinie
Edit: Pare dni temu zostałam pobita w domu do ktorego wrocilam, znowu śpie na podłodze, dziękuję Uwaga TVN
Pomontowali tak , aby wzbudzić w widzu najwięcej emocji i kontrowersji zapewne . Zazwyczaj o to chodzi , żeby zwiększyć oglądalność.
@@losyartdokładnie. W takich programach nie chodzi o pomoc. Monetyzuje się problemy ludzi pokazując ich w ten sposób żeby oglądalność była jak największą.
@@bozenagrzybowska7425 obstawiam że to by nie dało za wiele
Ogólnie to do tej pory nie otrzymałam lokalu z miasta, który w materiale tak obiecywali. W tym roku kończę 25 lat, jestem osobą po pieczy zastępczej gdzie bylam przez 5 lat. Opuściłam DD mając 18 i składam od 19 roku życia wnioski na mieszkanie. Jestem osobą zaburzoną emocjonalnie, niepełnosprawną i jestem zmuszona mieszkać z patologiczną rodziną, tułam się po ludziach, ktorzy najpierw chcą mi pomoc a potem mnie wyrzucają mowiac ze nie interesuje ich dokąd pojde (po nakreceniu 2 czesci materialu zostalam przyjeta do obcych ludzie nieodplatnie, oferowałam im pieniądze) nie stać mnie na wynajem mieszkania, nie mogę pracować na pełen etat ze względu na stan zdrowia. Tyle mi uwaga pomogla że utwierdziła mnie w tym że jestem nieudacznikiem który musi dzwigać patologiczną rodzinę na plecach i nie otrzymam pomocy od jakiejkolwiek instytucji. Odzywalam się drugi raz zeby ponowic interwencję ale mnie olali
Telewizja nie jest od pomagania, tylko od pokazywania. Od czasu pojawienia się u nas rynku reklamy, telewizja musi pokazywać treści przyciągające uwagę widzów, czyli poruszające. A cóż porusza mocniej, niż problemy innych, zwłaszcza pokazane w sposób trafiający podprogowo do sfery emocjonalnej? Wtedy oglądalność jest duża, więc pojawiają się pieniądze od reklamodawców. Gdzie w tym wszystkim jest dany "bohater" programu i jego problem? W d... W każdej stacji telewizyjnej są tego typu programy, ale "dzieła" TVN tchną manipulacją i pogardą dla osób, dla których dany program powstał. To takie "amerykańskie"....
To smutne jak kilkadziesiąt minut gównianego show totalnie zniszczyło dzieciństwo Róży. A to tylko jedna osoba, ktora miala odwagę opowiedzieć o tym.
Nienwiem ile dzieci nienwystqpila w TVN a psychologowie leczą inprpwasza całe miliony ludzi na całym swieci co jest winne? Wszyscy rodzice czy jak? To możliwe żeby miliony rodziców było do d….? Bo wszyscy mamybtraumy ?
Gratuluję Róży, że była w stanie się podźwignąć. Pamiętam, że moi rodzice z niemalże nabożną czcią oglądali "Supernianię", "Surowych rodziców" i inne, tym podobne bzdury. Widziałem, jak żałują, że wobec mnie nie mogą już stosować takich "metod wychowawczych" (byłem już pełnoletni) i w sumie mnie to bawiło, dopóki na własne oczy nie dostrzegłem, jak wielu znajomych mi rodziców dosłownie w chwilę po obejrzeniu odcinka wdrażało wzorce wzięte z niego i dosłownie w miesiąc dom i rodzina, w których dotychczas panowało zaangażowanie, empatia i chociażby próby współdziałania z dzieckiem przeistaczały się w skrajnie rygorystyczne pseudo-jednostki wojskowe. Dziecko nagle stawało się przedmiotem do ustawiania po kątach i narzędziem do wykonywania rodzicielskich rozkazów, a sami dorośli zaczęli uważać, że to wspaniałe, bo "wreszcie mają autorytet" i "przecież w telewizji by nie kłamali".
"przecież w telewizji by nie kłamali" jak bardzo trzeba być naiwnym lub zmanipulowanym żeby takie słowa wypowiadać
Uwierz, że do dziś jest cała masa takich ludzi, a co dopiero 15-20-30 lat temu. Pamiętam, że w latach 90. i na przełomie wieków telewizja była traktowana jako absolutna wyrocznia, nawet w sprawach zdrowotnych. Były audycje "pseudomedyczne" i ludzie nagminnie stosowali te porady, a nie wspomnę już o słynnym programie "ręce, które leczą" i elektryzowaniu butelki bioprądami przez ekran TV.
Znajomy z rodzeństwem dorastali w takiej "jednostce wojskowej". Efekt chyba odwrotny od zamierzonego, bo z rodzicami żadne z ich trojga nie utrzymuje kontaktu. Rodzicielom pozostało zbierać kasę na miejsca w altenheimie.
@@SilesianWarriortez jestem z takiej ‘jednostki’ - przestalam utrzymywac z rodzina jakikolwiek kontakt, i czuje sie znakomicie ❤ Pozdrawiam ciebie i twoich znajomych
"Telewizja, internet, politycy" - kłamią
Bardzo wartościowy materiał. Świetnie pokazuje, jak sharenting wpływa na dzieci. Szkoda, że Róża nie dostała odpowiedniego wsparcia i mimo kontaktu z tyloma specjalistami, dostała diagnozę ADHD tak późno. Bardzo mi też żal jej mamy, która musiała występować w programie, będąc w żałobie - przecież to nieludzkie kazać jej w takiej sytuacji brać udział w nagraniach. Trzymaj się, Róża, wszystkiego dobrego dla Ciebie i Twoich rodziców.
Czy mama musiała? … :(
@@zelzuniapryst-chalska2444 racja. Wina leży też po stronie rodziców, którzy jednak powinni byli uchronić dziecko przed tym wszystkim.
Trzeba mieć naprawdę dużo odwagi by wyjść i po latach opowiedzieć o tym wszystkim. Trzymaj się
Dzieci które "histeryzują", są "trudne" często rosną na ludzi o twardych zasadach. Kiedy za bardzo tłamsi się dziecko przestaje walczyć. Za dużo się mu pozwala - wyrasta na księżniczkę
To teraz robimy tak:
1. Pobieramy na wszelki wypadek filmik na swój komputer
2. Jeśli oryginał zostanie zdjęty z powodu pozwu ze strony TVN - urządzamy wielkie Streisand Effect Party i wrzucamy dziesiątki reuploadów na YT (wszystkich nas nie pozwą)
Super pomysł. Czas zwalić z piedestału tego złotego cielca.
W górę krzesła!
jeszcze jak!
up!
Niestety ale tam dużo zła
Jestem psychologiem. Mam ADHD. I jestem zmęczoną mama dwójki dzieci z tak małą różnicą wieku jaka była u Was. Przytulam Cię mocno Róża. To było pokazane Twoje ADHD i nadwrażliwość. Superniania zamiast zaopiekować się Twoim cechami i pokazać rodzicom jak to mogą robić uzywala metod, których dzisiaj się już nie stosuje... a które mogły wyostrzać trudne cechy. Przykro mi, ze to spotkało Ciebie i Twoja rodzinę.
Bardzo dobrze, że pojawił się taki materiał. Polecam w ogóle ludziom odpuścić sobie oglądanie telewizji a już w szczególności TVN..
Jedynie może wydarzenia sportowe.
Otóż to. TVN kojarzy mi się z pouczaniem nas, podczas gdy inne telewizje to czysta rozrywka. Trudno mi też nie odnieść wrażenia, że to pouczanie ma służyć sponsorom i reklamodawcom. Dla przykładu przez tysiące lat większości ludziom wystarczało być zwykłą panią domu, ale TVN próbował nam wmówić, żeśmy wszyscy powinni być perfekcyjnymi paniami domu.
Parę miesięcy wstecz zszokowała mnie nowa zabawa? Hobby Hors. Głowa konia na patyku między nogi i skoki przez przeszkody, przy tym wydawane dźwięki przypominające rżenie konia itd . itp Niby koń jest w grze i tak się w niej zatraca, że traci kontakt z rzeczywistością. Uczestnikami są nie tylko dzieci- młodzież też:) Czemu, komu to ma służyć?
W Polskiej tv nie ma nic inteligentnego... Chyba przestalem ogladac przed 2010 rokiem. :)
Ja polecam pozywać TVN każdemu, kto został skrzywdzony przez tą maszynkę do manipulowania ludźmi. Najlepsze są pozwy zbiorowe.
TVN od zawsze był wątpliwy moralnie.
jak i każda inna telewizja
@@Justme-vz4px Nie prawda, poza tym co twoja wypowiedź dodaje do dyskusji? Nawet jakby każda stacja robiła takie rzeczy, byłoby to mniej wątpliwe moralnie?
ale spróbuj ukrócić te rozpasanie to zaczną wrzeszczeć że to "zamach na wolność mediuff!"
@@PaulRakocziogranicz TVN, bo widać że ci szkodzi.
@@PaulRakocziJak. Każda. Inna. Telewizja. To co powiedział to prawda. Skończ się pogrążać
Urodziłam się w małym mieście i miałam dziwaczne nazwisko (po osiągnięciu pełnoletności zmieniłam je), w dodatku jestem osobą w spektrum autyzmu - to mi zapewniło lata znęcania się ze strony rówieśników. Mogę sobie łatwo wyobrazić, co czuje Róża i współczuję. Pozdrawiam
Bardzo mi przykro, też spotkałam się z hejtem w dzieciństwie wśród rówieśników więc bardzo dobrze rozumiem. Mam nadzieję że teraz masz lepsze życie ❤
Myślę że też się mogę identyfikować z tym jako odszczepieniec z AuDHD. Lata nękania w szkole, później w pracy, też u mnie zrobiły swoje.
@magdalenamagda1309 ja miałam tak w gimnazjum doszło do tego że mnie chłopak z klasy zepchnął ze schodów, zglosilam do nauczycielki, pamiętam był to język polski i ona tylko powiedziała ze ma mnie przeprosić. Zrobil to od niechcenia podczas gdy cała klasa się śmiała więc koles wyszedł na gwiazdę i żadnych konsekwencji nie poniósł. Co innego jakby z nim na osobności pogadala, z nami, a nie przy klasie gdzie jeszcze grał kozaka. I na kolejnej przerwie nadal glupie usmieszki
@@KarolinaThrailkill czasem wydaje się że brak reakcji byłyby już lepszy... ;( współczuję
Oglądałam wszystkie odcinki SuperNiani i zawsze zastanawiałam się jak potoczyły sie losy tych dzieci. Jestem pod wrażeniem jak Róża wyrosła na bardzo mądrą i świetną dziewczyne 🌸
w razie procesu mecenas TVN powie, że to właśnie dzięki temu programowi i że należy się jeszcze parę tysi za usługi PR.
Same
Takiego czegoś nie można stwierdzić po jednym wywiadzie. Ale na pewno myśleć umie bo przeanalizowała to jaki miało wpływ na nią.
Ostatnio (na szczęście) robi sie coraz głośniej o sharentingu w kontekście influencerów i ich dzieci. Historia Róży jest jednym z przykładów jak coś takiego wpływa na dorostanie. Ten program był nagrywany kilkanaście lat temu. Wyobraźcie sobie ile bedzie podobnych wywiadów będzie za 10 czy 20 lat kiedy dorosną te wszystkie dzieci influencerów.
O to to. Ciężko mi się patrzy na to jak rodzice robią z dzecka dojarkę do pieniędzy czy to wstawiając jakieś zdjęcia na zasadzie "patrzcie jaka z nas słodka rodzinka" albo "jaki słodki brzdąc" czy już bardziej zmuszanie bardziej świadomego dziecka do odgrywania scenek itp. A teraz do takiego contentu dostęp ma każdy, więc nękanie ze strony rówieśników po rozpoczęciu jakiegokolwiek życia społecznego jest wręcz gwarantowane. Jedyni winni będą za to rodzice i za zwiększoną na pewno liczbę samobójstw w jeszcze późniejszych latach. Jakby czasy w których żyjemy nie mogłyby być większą dystopią niż są
O dzieciach influencerów nikt nie będzie pamiętał. :) Chyba że zachowują się źle albo robią coś, przez co szczególnie zwracają na siebie uwagę. Samych influencerów też już nikt nie pamięta. Trzeba by chcieć wygrzebać coś z Internetu.
Jaka mądra i wrażliwa świadoma siebie i świata, młoda osoba z Ciebie Różo wyrosła.Cieszę się że mimo wszystko Twoja historia zakończona jest happy endem. Życzę Ci pięknego i radosnego życia❤❤❤
Na pewno pomógł w tym psycholog
Za 5 tysięcy złotych, rodzice zniszczyli dziecku życie.
Nie zapominaj o roli TVNu. Kara za zrezygnowanie z nagrań własnego dziecka? Ich popierdoliło
Wszystko ma swoją cenę :/
Tak
dziś to telefon, a kiedyś to było pół Poloneza
znaczy no - wtedy 5 tysiecy to było jak 15 tys teraz
Bardzo pozytywna dziewczyna, dużo siły i radości w życiu dla Róży:) coś pięknego, uświadamiać ludzi w ten sposób:)
To są takie rzeczy, z którymi się mierzy każde dziecko i nastolatek. Bunt dwulatka, niemiłe uwagi w szkole problemy z akceptowaniem siebie. Wystawienie któregokolwiek z tych etapów na świecznik to musi być coś, co naprawdę miesza w samoocenie. Brawo Róża za pracę nad sobą i stanie murem za swoją rodziną!
dziwne że teraz nie latała po domu i nie darła ryja, niech sie zachowuje tak jak wtedy, skąd ta nagła zmiana?
@@bettysue5497 bo byla bardzo mal dzieckiem? To wina rodzicow jak ja wychowali
Owszem, ale nie każde dziecko drze twarz przy każdej okazji jak opętane.
Róża ma ADHD, to zaburzenie neurologiczne które między innymi objawia się problemami z regulacją emocji. To nie jest wina rodziców, że dziecko się urodziło z tym zaburzeniem, nie jest to też wina dziecka że to ma. Jeśli już to wina leży po stronie specjalistów (psychologów, psychiatrów ale też pedagogów), którzy odpowiednio wcześnie nie wyłapali, że dziecko ma ADHD przez co rodzice nie mogli wiedzieć, jak z dzieckiem postępować.
@@bettysue5497 nagła? Kilkanaście lat to nagle? Może nie wiesz, ale ludzie z zaburzeniami neurologicznymi też dojrzewają i dorastają, a już szczególnie że dziewczyna jest pod opieką specjalistów od wielu lat. Twój komentarz jest tak głupi że mam nadzieję, że ci wstyd.
Ciekaw jestem, czy dzieci będą zadowolone, jak rodzice ich dzieciństwo upubliczniają nagminnie na Facebooku czy Instagramie?
Ja wstawiam zdjecia dziecka na instagram czy fb ale nie jest to codziennie i nie jest to każda sytuacja. Raczej może dlatego że jestem fotografem i czasem złapie jakieś fajne ujęcie ale jeżeli moje dziecko nie chce zdjęć to go nie zmuszam. Jeżeli powie mi mamo nie chce żebyś wstawiała moje zdjęcia to mam z tym luz i nie będę. Narazie nie protestuje 🤷♀️ także zależy od podejścia. Oczywiście nie wstawiam codziennie po 100 zdj i co robi mój kaszojadek co min , co je itp ...
@@Monkawoo Nie ważne czy 1 czy 100, zdjęć dzieci nie powinno się w ogóle wstawiać do internetu, chcesz fajna pamiątkę zrób wywołaj schowaj do albumu pokazuj rodzinie, a nie każdemu w internecie.
Dobrze mówisz@@zdzislawgicior
@@Monkawoo Pewne grupy społeczne na internecie lubią to... Radzę zapoznać się z tym, co z niewinnymi zdjęciami dzieci robi się na darkweebie... Bo jak usłyszałam o ludziach, którym spodobały się twarze dzieci i potrafili je wycinać ze zdjęć chociażby z placu zabaw aby wkleić do porno to od razu pomyślałam o wszystkich ludziach "no ale to tylko normalne ładne zdjęcia".
@@MonkawooProponuję przemyśleć fragment o tym, że dziecko Pani powie, jak nie będzie chciało publikacji. Kto w tym układzie jest starszy i mądrzejszy? Dziecko? Kto tu jest za kogo odpowiedzialny? To dziecko ma mieć pełnię świadomości zagrożeń, związanych z publikacją, czy raczej rodzic powinien je chronić? Dziecko ma prawo nie wiedzieć z jakim ryzykiem wiąże się publikacja i brak sprzeciwu z jego strony nie zwalnia Pani z obowiązku myślenia perspektywicznego.
Oglądając fragmenty "Super Niani", sądzę, że Róża nie była niegrzecznym dzieckiem, a przechodziła po prostu przez bunt dwulatka. Bardzo przykre, jak media potrafią zniszczyć życie. I warto byłoby słuchać takich osób, jak Róża- tych, które przeszły pokazywanie w mediach, kiedy były dziećmi.
I dodatkowo ADHD, o którym opowiada w połowie filmu.
Jeśli dziecko płacze bądź jest "nieznośne" to znaczy, że ma problem z czymś czego nie rozumie. Uważanie tego za "wrogie" jest nienormalne.
niekoniecznie,ale tez tak moze byc, ale znam rodziny, gdziedziecko bylo rozpieszczane, na wszyst. mu bylo wolno, bo jest male, jak cos chcialo to dostawlao, za kazdym razem jak nie chcialo do wizka, bo nie, to nie bylo w nim bo ojeju placze i ludzie patrza na ulicy jak placze, dla spokojj matka pchala wozek i niosla dziecko. pozniej mysli taki rodxic, ze wprowadzi dyscypline, adziecko mysli, ze mu wszyst. wolno i krzykiem wywalczy wszystko. dziecko sie dxiwi, ze nie dostaje, tak dlugo krzyczy az osiagnie cel, to pokazuje , zenawet jak drze sie dlugo i dostaje to jest to sygnal, zewarto, jak odruch Pawlowa😂dziecko krzyczy, bo mama nie chce go hustac( przyklad z zyvia , wdeszczu matka hustala dziecko bo jej kazalo) dzieci rzadza rofzicami, a pozniej nic nie potrafia zrobic, sa wyreczane z obowiazkow, sa to czesci pacjenci terapeutow...
@@tosiek4226 To, co opisujesz, to dokładnie sytuacja, o której wspomina @wilkszczek. Jeśli od zawsze potrzeby i zachcianki dziecka są na pierwszym miejscu, nie musi się stosować do zasad, to dlaczego miałoby się wpasować w nagle wprowadzoną dyscyplinę? 👀
Dziecko, zwłaszcza małe, nie ma innego sposobu na pokazanie swojej niezgody, niż krzyk i płacz. Nie umie rozmawiać i negocjować. Więc jeśli rodzic dla własnej wygody "odpuszcza", nie uczy małego człowieka oswajania dyskomfortu lub nie próbuje znaleźć wspólnego rozwiązania, to metoda malucha działa. I będzie ją stosował.
Dziewczynka miała 2,5 roku - to etap buntu dwulatka ;)
@@ansov8133proszę cię... znam wiele dzieci, bo byłam opiekunką i żadne, ale to żadne z nich nie było tak okropne jak ona w tym wieku, nawet dziecko z rozbitej rodziny takie nie było :) ba, nawet moje rodzeństwo - a było naprawdę nieznośne dla wszystkich, to nawet oni potrafili się lepiej zachować.
@@karotka2245dokładnie, okropny dzieciak, dostałabym na łeb z tymi wrzaskami.
Takie programy są na całym świecie.Za udział w programie odpowiedzialni są rodzice Róży.
boa1678 - myślę że rodzice byli bezradni z małą buntowniczką . Poszli po najmniejszej linii oporu , czyli widząc w TVN, który udawał, że pomaga rodzicom z trudnymi dziećmi. Każdy mądry po szkodzie.
Zastanawiam się jak taka mała dziewczynka dokładnie opowiada o scenach z tamtych lat ?
Wcale się nie dziwię rodzicom, chcieli wyjść z tych problemów z niesforną małą. Zabrakło im cierpliwości . Nawet zdrowej matce czasem jest trudno wytrzymać z awanturą dziecięcą. Brak wsparcia ze strony męża i porozumienia pomiędzy nimi negatywny wpływ miało na dziecko. Takie wtedy były czasy i nie popularne metody do szukania pomocy. ..
odpowiedzialni tak, ale zgłosili się po pomoc, a wykorzystano ich. TVN stać na sztab fachowców - nikt nie mógł powiedzieć, że to ryzykowne? Państwo powinno zabronić takich programów.
@@Julia-mz8mn idziesz z problemem do tv? realy?😅
Byli niedoinformowana, czyli zmanipulowania.
Najlepszą recenzją tego programu jest to na jakiego człowieka superniania wychowala własnego syna
taką wartość mają zazwyczaj wszyscy telewizyjni "eksperci". Jest ich znacznie więcej i nie tylko w TVN, to plaga współczesności, kreowanie dowolnej postaci na dowolny pułap "wspaniałości" przez media.... Oczywiście jest duga strona medalu - nasza podatność na takie manipulacje.
A co się z nim stało?
@@LittleBenadrylPrincess tez jestem ciekawa
@@LittleBenadrylPrincess pobił i próbował zgwałcić kobietę
@@LittleBenadrylPrincess wystarczy wyszukać frazę syn superniani
Jestem stary. Oglądałem to kiedyś w TVN, a tak naprawdę moja mama to oglądała, a ja tak na doczepkę. Byłem wtedy w gimnazjum.
Te brzdące z tamtych lat już są dorosłymi ludźmi. Niesamowite jak szybko czas leci do przodu.
nie jestes stary ,lol
Super niania ,uczyła ludzi jak zniszczyć a nie zrozumieć własne dzieci.Jesteś super dziewczyną i z tego co słyszę bardzo mądrą.Głowa do góry.
ten program to była patologia TV jak się patrzy na to po latach a tzw. "Super Niania" i jej metody to teraz w podstawowych pracach o psychologii dziecka są dawane jako przykład jak nie powinno się postępować z dziećmi. Dzięki Róża, że się tym podzieliłaś i trzymaj się. "Nie jestem tym, co mi się przydarzyło, jestem tym, kim zdecydowałem się stać."
Zjebie ten program był dlatego że rodzice sobie nie radzili z dzieckiem które nie dawało im żyć
Ten program był przede wszystkim po to, żeby zarobić hajs. Można, będąc widzem, dorabiać sobie ideologię; można, będąc prowadzącym, próbować zrobić coś dobrego przy okazji, albo mieć to w nosie - nie wnikam w intencje pojedynczych osób. Faktem jest, że chodzi przede wszystkim o oglądalność, bo po to istnieje telewizja, to jest biznes. I pod zarobek się kmini wszystko.
@@xe71 niektórzy nie musieli robić takich programów, milionowa kasa sama płynęła do TVP czy TV Republika
Jedyny pozytywny skutek, jaki odniósł ten program, to pokazanie, że nie ma konieczności stosowania kar fizycznych niezależnie od tego, jak trudne jest dziecko i po raz pierwszy chyba zostało to podane w przystępnej formie, nie w formie wykładu jakiejś mądrej pani psycholog w tv śniadaniowej. Natomiast zgadzam się, że poza tym jednym pozytywem program wyrządził więcej szkód niż przyniósł pożytku, ze szkodą dla głównych bohaterów na czele.
@@czester9028to nie rodzice nie umieli "poradzić sobie" z dzieckiem, a z samymi sobą. To to w rodzicach był problemu a nie w 3 latkach. Dziecko nie rodzi się z demonem za skórą- to rodzice uczą go pewnych zachowań i to oni popełniają błędy wychowawcze, do których naprawy nie mieli już chęci lub cierpliwości.
Program tylko wykorzystywał tą niekompetencję społeczno wychowawczą rodziców wobec ich dzieci i zarabiał gruby hajs.
Jestem zażenowana tym jak to wszystko było płytko przedstawione. Pamiętam, że jako mała dziewczynka oglądałam ten program, ale teraz, gdy jestem pedagogiem i mam swoje dziecko, jestem przerażona i strasznie mi przykro wszystkich dzieci, które brały udział w tym chorym procederze. Tu w ogóle nie ma miejsca na przyjrzenie się dziecku, jego potrzebom, emocjom, tylko wciąż kultywowało się wychowanie autorytarne, okropność. I ta "super niania". Psycholog? Naprawdę? Podobno sąd odebrał jej dziecko, które mieszka z ojcem i płaci na nie alimenty. Zajebisty wzór wychowawczy. Niestety, od zawsze cudze dramaty były najlepiej opłacane. Jak nawinął O.S.T.R.:
"Ile znasz historii o zamordowanych dzieciach?
Ty płaczesz, gdy to czytasz, hajs przelicza gazeta
Nie mam pytań. Nie zarobisz tyle nigdzie indziej
Jak tu, w tym kraju i to na cudzej krzywdzie"
Różo, zrobiłaś mega wielką robotę, super, że sobie tak świetnie radzisz i cudowne jest to, że na swojej drodze trafiłaś na mądrych dorosłych, niestety nie wszystkie dzieciaki miały tyle szczęścia co Ty.
Dokładnie...
Jestem w pełni zdruzgotana,że nikt nie pomyślał o skutkach tego jak może to wpłynąć na życie tej dziewczyny. Bardzo mi przykro,że to Ciebie spotkało.
Spoko materiał. Nie mniej jednak nie sądzę aby ten program miał aż tak wielki wpływ na losy rodziny. Fakt, na pewno sie przyczynił. Z wypowiedzi dziewczyny w materiale wyczuwam ze wychowywała sie po prostu w domu dysfunkcyjnym - temat rzeka. Sam z takiego pochodze, praktycznie całe moje otoczenie wywodzi się z takich domów. Dobrze że teraz sie o tym co raz częściej i więcej mowi. Sam jestem ojcem. Świadomość konsekwencji niektórych działań w kierunku dzieci to super wiedza. Jednak sztuką jest wprowadzać je w życie.
Dokładnie. Sam fakt, że zgłosili się do takiego programu pokazuje, że to z rodzicami był problem, dziecko zwyczajnie odreagowuje jak potrafi traumatyczną sytuację w jakiej się znajduje... a żyjemy w chorych czasach, gdzie obwinia się jednostkę i stygmatyzuje dziecko "trudne", "złe" itd... a tymczasem to rodzice są zaburzeni i to oni potrzebują super niani...
Dokładnie tak dziecko zawsze odbija co się dzieje w rodzinie. Oglądałam program by mieć porównanie. Tak naprawdę widać było, że to rodzice mieli problem i to duży przede wszystkim ze sobą.
Tak, ale szykanowanie przez rówieśników, których rodzice oglądali program i swoje opinie i uprzedzenia przelali na pociechy, niepotrzebnie tylko dolało oliwy do ognia. Kiedy ma się trudną sytuację w domu, psychika dziecka już i tak jest wystarczająco wystawiona na próbę, a poczucie własnej wartości leży. W takiej sytuacji bycie nieakceptowanym, a wręcz jawnie odrzucanym przez inne dzieci, może być nie do udźwignięcia.
Zacznę od komplementu. Róża to bardzo ładna dziewczyna. Szczerze. Ładnie się też wysławia. Wydaje się być super dziewczyną.
Nie obwiniałbym rodziców za to co się stało. Zostali zmanipulowani. W tamtych czasach świadomość tego, że mogą być konsekwencje takiego programu miało mniej niż 1% ludzi. Nawet w dzisiejszych czasach, z ogromnym dostępem do wiedzy na wyciągnięcie ręki, wciąż ten odsetek jest mały.
Ja trochę rozumiem przez co przeszła. Dzieciaki są okrutne. Szkoła to dżungla pełna dzikich zwierząt. Ja miałem zespół Aspergera. Byłem bardzo spokojnym i cichym dzieckiem. Zawstydzonym i strachliwym. Dzieciaki mocno mi dokuczały, zaczepiały, przezywały, biły. Nienawidziłem szkoły. Niestety część nauczycieli też była wobec mnie niemiła. Oczywiście o tym, że istnieje coś takiego jak zespół Aspergera w latach 90' nikt nie słyszał. Nikt mi nie pomógł. Miałem depresję, myśli samo...cze. Nie umiałem prosić o pomoc, bo nie ufałem ludziom. Na szczęście nauczyłem się z tym żyć. Nie wiem po co to piszę. Pewnie i tak tego nikt nie przeczyta. Tak czy inaczej jest już dobrze. Piekło jest już za mną, a ja jestem szczęśliwy. Mam dom, wspaniałą żonę, super pracę.
Co do samego TVN... Od dawna kojarzy mi się z zakłamaniem. Świadomie przestałem ten kanał oglądać ponad 10 lat temu. Od kilku lat już w ogóle nie oglądam TV. Uważam, że to co jest tam pokazywane urąga mojej inteligencji :)
Jestem dumny z Ciebie, że ci się udało :) Wszystkiego dobrego kolego :))
Piona, też mam Aspergera
42:11 - popłakałam się, poprostu pociekły mi łzy. Jestem mama, też mam zaburzenie ADHD, dzięki temu inaczje patrze na córkę. Ale robie to od momentu keidy się urodziła. Przy każdej awanturze- przytulam, jestem blisko i.. zadziwiające jak bardzo to przynosi efekt. Stawiam granice, ale uwaznie i dostosowane do jej gotowości. Staram sie wychowywać pozytywną dyscypliną, jstem rpzeciwniczką bezstresowego wychowania. Natomiast pilnuję aby córka miała fundament- mnie , mamę. Zawsze. bez względu na jej reakcje. Nigdy nie umniejszam kiedy płacze z absurdalnego dla nas powodu, bo wiem że dla niej, na dany moment to jest koniec świata. Stąd zawsze jestem. Słucham intuicji i nie przyklejam łatek- jestes niegrzeczna itp. Czy to tak wiele? Dla niektórych aż za wiele. Żal mi Róży, jej mamy i rodziny. Trzymam za nią kciuki, jeszcze długa droga przed nią.
Gratuluję. Mam nadzieję, że jest też drugi ważny fundament - ojciec.
@@Damian12312 oczywiście, z tym że on nieświadomie powiela schematy, uczyny się wspólnie jak reagować na emocje dziecka, jak je akceptować itp itd. Dzięki temu nasza córka czuje się ważna i bardzo kochana a co najważniejsze rozumiana.
@@Agazabazabaaga Super, powodzenia we wszystkim
Bezstresowe wychowanie to nie bez kar a bicia. Ale wielu zwolenników i przeciwników tego nie rozumie. Uważają, że ma nie być w ogóle kar. Jesteś wspaniałą mamą. Pozdrawiam.
Róża jesteś wielka. Wzruszyłem się gdy wyobraziłem sobie przez co musiałaś przechodzić Ty i Twoi rodzice. Szacun za odwagę i mądrość.
Ale dosłownie to jej rodzice ja tam wepchnęli i sami wypowiadali sie w taki spsoob o swoim dziecku. Idealizowali jej siostre, a ja przedstawiali jaki diabła jak mozna takie rzeczy przed kims gadać o swoim dziecku XD i to tymbardziej w telewizji
xDDD No tak, bo im pistolet do głowy przystawili i zmusili. Zróbmy z nich bohaterów narodowych xD
@@Ramox71 czytaj ze zrozumieniem. Róża ma prawo do własnych ocen i należy to uszanować, a ja nic nie piszę o jej rodzicach. Co do Róży, to tak, jest bohaterką razem z ludźmi, którzy ją wspierali. Szyderstwa nie na miejscu.
To jest dosłownie wina tych rodziców. Zamiast się wyedukować, wtedy internet już śmigał, to wepchnęli dziecko w łapy przemocowej baby. Jak dla mnie ta niania powinna być w więzieniu.
@@magdalenamoj1374 może nie ferujmy wyroków, ale fakt, że nikt tu nie odpowiedział za swoje czyny, a było to wykorzystanie dziecka do nabijania kasy. Co do winy rodziców, to nie ma idealnych i zawsze za coś są winni, nawet jak wydaje im się, że robią dobrze dla dziecka. Podziałała presja medialna i kłamstwo w kwestii kwalifikacji tej kobiety, a rodzice zaufali. Tu akurat nie szukałbym winnych. Po fakcie każdy jest mądry, a przynajmniej powinien być. Obwinianie rodziców dla polepszenia poczucia społeczności nie podoba mi się. To sprawa między Róża i jej rodzicami i widzę, że Róża w swojej mądrości to rozwiązała i tak naprawdę tylko ona ma do tego moralne prawo. My możemy ją wspierać, ale nie mamy prawa piętnować jej rodziców, o ile nie złamali prawa, a nie złamali. Dla się wykorzystać, a to nie jest przestępstwo.
Bardzo ciekawie i przyjemnie słuchało się Róży i tego, jak odważnie i otwarcie opowiadała o swoim doświadczeniu. Fajnie, że pomimo tego wszystkiego nie obwinia swoich rodziców i wypowiada się o nich tak pozytywnie.
Ten program był straszny... Nie rozumiem jak można było pod pozorem "pomocy" tak skrzywdzić dziecko... Ten program nigdy nie powinien powstać a twórcy powinni zostać pociągnięci do odpowiedzialności. Jak długo jeszcze dzieci nie będą tarktowani jak ludzie? Różo bardzo jesteś dzielna!
Ta dziewczyna sporo przesadza. Skoro jak sama mówi - ma stwierdzoną "nadwrażliwość", to i na tym polu również jest to widoczne. Znam kilka osób, które wystąpiły w znacznie bardziej żenujących i ośmieszających programach, a otoczenie w ich rodzinnych stronach po kilku tygodniach czy miesiącach o wszystkim zapominało, a już na pewno nikt nie miał żadnej traumy. Bądźmy poważni.
Nigdy nie będą. Dzieci są tylko rozliczane z obowiązków i mają być posłuszne bo są młode i głupie, a starsi wiedzą lepiej. Kiedy ktokolwiek wspomina o prawach dziecka to jest ganiony za propagowanie jakiegoś zwalniania dzieci z obowiązków... Już pomijam, że temat bezstresowego wychowania jest dosłownie mieszany z kompletnym olewaniem tego co robi dziecko i pozwalaniem mu na wszystko. W skrócie: "kiedyś to było i powinno być nadal".
@@maurycy2797ciebie może to nie rusza ale ludzie są różni. Nie wszyscy jesteśmy ulepieni z tej samej formy.
@@maurycy2797 Też wystąpiłem w takim programie i to prawda, że ludzie szybko zapominają. To jednak nie umniejsza procederowi telewizji.
@@maurycy2797 Skoro ma stwierdzoną nadwrażliwość, to nie powinno się jej traktować ostro, tylko z empatią.
Zarabianie na prywatności, szczególnie gdy mamy do czynienia z nieświadomymi dziećmi to barbarzyństwo
Pamiętam ten odcinek,przykro mi było,że nawet rodzice nazwali tę dziewczynkę „problemem”
I denerwowało mnie porównywanie jej do siostry,że Majka jest „do rany przyłóż”,a Róża samo zło
dokładnie
Problem to tam był z rodzicami, a wyrazem tego było zachowanie dzieci.
Zawsze jest problem z rodzicami i dorosłymi a nie z dziećmi...
Problemy się usuwa, ewentualnie wyskrobuje😎
Jak pięknie się wypowiada ta dziewczyna! W dzisiejszych czasach wśród „młodzieży” to rzadkość… wielkie brawa da mądrej, wspaniałej Róży! I dziękujemy za podzielenie się „drugą stroną medalu” 🙂
Wypowiada się akurat okropnie.
@@Anna-bv1omTak to „totalnie” co drugie słowo 🤦♀️
@@KalinaKakki spójrz na siebie
Przede wszystkim to ofiara własnych rodziców którzy poszli do TVNU
Tak.
Poszli w dobrej wierze, a to TVN dla oglądalności to zrobił. Nie wiesz jak to jest, podpisujesz papiery , a potem jak widzisz finalny produkt to już nie masz wpływu.
Trochę tak ale wtedy nie było aż takiej świadomości kontroli umysłów przez media. To dopiero raczkowalo
Haha. To mi wyszło xd
Róża jesteś śliczna dziewczyna
Na początku wielkie brawa za materiał i dla samej Róży za to że wypowiedziała na temat programu i jego konsekwencji w dorosłym życiu. Prywatnie zawsze mnie ciekawiło, co potem się stało z dziećmi które wystąpiły w programie " Supernania" i widać też przy okazji że program, który miał mieć dobre intensje( służyć bardziej za poradę dla rodziców) okazał się być programem jaki najlepiej by było żeby nigdy nie powstał. Oczywiście można tutaj obwiniać rodziców, którzy za 5 tys dali się zmanipulować stacji. Dzisiaj wygląda to śmiesznie, ale trzeba tutaj pamięć że to były jednak inne czasy i za taką sumę można było wydać ją na jakiś wyjazd. Według mnie ten materiał powinni obejrzeć przede wszystkim wszyscy twórcy internetowi, którzy wykorzystują wizerunek swojego dziecka nie do końca zdając sobie sprawę z tego jakie to może mieć konsekwencje( są tacy, którzy zdają sobie z tego sprawę ale i tak wykorzystują wizerunek swojego dziecka).
Niestety Róża , nie masz delikatnie mówiąc rozsądnych rodziców. Jak się ma kłopoty z dzieckiem to się ku..wa nie idzie do telewizji !......tylko do psychologa, do psychiatry, do kliniki............Część ludzi w Polsce ma kompletnie zrytą banię - budują domy z telewizją, rozwiązują problemy z telewizją itd., itd. ..........Telewizja to biznes ! w wielu wypadkach show busines .......Załatwienie przez nią czyichś problemów to sprawa 2-gorzędna !
Oczywiście, szkoda dziewczyny, wycierpiała dużo
Ten program był 20 lat temu, nie oceniałabym ludzi przez pryzmat współczesnej mentalności. Fajnie, że Ty byłeś bardziej świadomy w tamtych czasach.
@@arachnephobic20 lat temu ludzie też mieli rozum i wiedzieli, że telewizja to skok na hajs. Nie mamy dostępu do mediów dopiero od 2000 roku, tylko od praktycznie 100lat i zawsze były te same sposoby złapania atencji oglądających. Tłumaczenie zwykłej głupoty okresem w jakim program był nagrywany jest płytkie na maxa. Moi rodzice w tamtym okresie jakoś potrafili ogarnąć, że ten program to dno i tona wodorostów a nie program wychowawczy.
Nie przemawiają więc do mnie historie, że ktoś nie umiał poradzić sobie z dzieckiem dlatego się tam zgłosił -zwyczajnie, wizja dodatkowej wypłaty za kilka dni nagrań były atrakcyjne i TVN tylko korzystał na tym. Winni są rodzice i tylko oni- stacja telewizyjna po prostu umiała to zmonetyzować. Brutalnie, ale skutecznie.
@@arachnephobic w jego czasach to jak on sie odzywal to go rodzice napierdalali wiec temu teraz ma cos z glowa
myslisz ze ich bylo stac na to?
Każdy rodzic ma własne sposoby na zniszczenie dziecku życia.
rel
+
-1
To powinno dać nam do myślenia czego nie robić jak dziecku życia nie zniszczyć
True
Kiedyś zawadzka stwierdziła że rodzice powinni chodzić nago przy dzieciach i non stop podkreślać że ma się myszki i pędzelki. Dzięki temu mój bratanek uniknął losu Róży, bo to nawet dla mojej siostry bło zbyt dużo.
O kurde ja nawet chyba to pamiętam!
@@klaudiaklaudia7466 W "Rozmowach w w oku" o tym mówiła.
Nigdy nago nie chodziłem przy corkach, ale przypomniały mi się takie dwie sytuacje..
Pierwsza córka, gdy zobaczyła że coś w majtkach mam, spytała "co tam masz..?"
Otworzyłem szeroko oczy i groźnym przeciaganym głosem powiedziałem: "Tam jest robak". Temat zamknięty na zawsze, pełen respekt, pomyślała "to nie dla mnie, lepiej się tym nie interesować" - koniec tematu 😅
Za kilka lat druga córka (mlodsza o 5 lat od pierwszej) zadała to samo pytanie i odpowiedziałem to samo i w ten sam sposób, na to ona z uśmiechem:
A ja się robaków nie boję, pokaż 🤣
Przyznaję, nie spodziewałem się tej odpowiedzi.. 🤦
To chyba siostrzeniec, nie bratanek
@@lukaszmarcin trafne spostrzeżenie 👏
Nagrania miały miejsce kiedy Róża miała 2,5 roku... Do szkoły szła po paru latach od programu... Czy aby na pewno program jest winny? Może bardziej rozwód rodziców i ich problemy....
Dokładnie czy ktoś 5 lat później pamiętał ten program
W tym momencie na pewno nikt nie pamięta, ale kiedy poszła do szkoły, na pewno ktoś wiedział. Pewnie w podstawówce była tym "trudnym" dzieckiem. Myślisz, że dzieci nie Podlasia takiego czegoś? Błędy wychowawcze rodziców to inna sprawa, sam fakt że zgodzili się na udział w programie nie świadczy o nich dobrze.
Chyba powiedziała że matki nie pozwalały się bawić swoim dzieciom z nia , po programie.
Dziękuję za te rozmowę. Wypowiedzi Róży powinni wysluchac Rodzice, ktorzy tworza na TH-cam filmiki z udzialem swoich malych dzieci. Na dodatek mamusia szeroko opowiada, ze pięciolatek używa pieluchy a siedmiolatek nie potrafi napisać prostych literek. Czy to powinno sie monetyzować? Jak te dzieci beda czuly sie za kilka lat? Pozdrawiam Różę serdecznie❤
czekam na przyszłe filmiki obecnych dzieci influencerów parentingowych, to dopiero będzie co leczyć i o czym opowiadać
Mimo, że interesuję się tym zjawiskiem od dłuższego czasu i jestem świadomy tego jak funkcjonują media, to za każdym razem mnie to przeraża, gdy słucham takich historii.
Ile to ja batalii stoczyłem z pokoleniem solidarności na temat osoby super niani, niestety mam wrażenie, że pokolenie, które dało nam życie jednocześnie je zatruło. Cieszę się, że sobie poradziłaś, mógłbym ten filmik teraz wysłać do wielu osób ale i tak by tego nie zrozumiały, dla niektórych postacie z telewizji to autorytety niepodważalne, dla mnie to podli ludzie. Trzymaj się jesteś więcej warta niż ten cały TVN, każdy z nas jest więcej wart.
Pokolenie urodzone w latach 50 i 60 to w większości ludzie bezgranicznie ufający telewizji. Też nierzadko toczyłem dyskusje z ludźmi, którzy za autorytet stawiali np. Magdę Gessler, która to przecież zaprowadza porządek w polskich restauracjach 🤦🏼♂️
Kochanie, jestem z Ciebie bardzo dumna i podziwiam Twoją siłę! Teraz wszystko w Twoich rękach. Pracuj dalej i nigdy się nie poddawaj. Jesteś bardzo wartościowa, a wyglądasz fantastycznie! 😉🤩
Przytulas💗💗💗
Kochanie? Obca baba, obcej babie pisze "kochanie" w sieci. Tragedia.
@@KarolinaBrzuchaczNie popłacz się czasem.
@@KarolinaBrzuchaczmi kochanie mówi miła starsza Pani z warzywniaka i rejestratorka w przychodni. Ja uważam to za urocze i jak tak się do mnie zwracają to czuje się taka "zaopiekowana", lubię to. Wydźwięk słowa "kochanie" ma zupełnie inne znaczenie gdy mówi to kobieta kobiecie nawet obcej niż mężczyzna kobiecie (lub jakkolwiek inaczej; w sensie w związku partnerskim). Myślę, że przesadzasz ale też dziwię się, że jeszcze nie spotkałaś się z takim określeniem wobec obcych sobie osób
Swoją drogą, czy tylko dla mnie w zachowaniu Róży w dzieciństwie nie było nic nadzwyczajnego? Wydzieranie się to chyba najnormalniejsza i najnaturalniejsza rzecz jaką mogą robić dzieci. I założę się, że dzieci tych wszystkich rodziców, którzy ją krytykowali też zachowywały się tak samo chociaż raz.
Mi się skojarzyło z tzw. buntem dwulatka.
Dziękuję Ci Różo, że się podzieliłaś tym wszystkim z nami. Dziękuję Ci za Twoją mądrość, odwagę i szczerość. Bije od Ciebie dobro, widać, że masz wrażliwe serce. Jesteś piękna i naturalna. Szlachetna uroda i szlachetna dusza. Życzę Ci samych dobrych ludzi na Twojej drodze i niech Cię Bóg błogosławi.
Człowiek oglądał... Nie miał pojęcia ... Super z Ciebie babka Roza! Mądra i poukladana, silna i wrażliwa zarazem. Życzę Ci wszystkiego co najlepsze ❤❤❤
Jak byłem mały, to oglądałem ten program i w tym czasie cieszyłem się ,że ostatecznie wszytsko dobrze się układa. Mama mnie straszyła ,że jak będę nie grzeczny to przyjdzie Super Niania i się skończy. Więc ten program przynajmniej u mnie służył jako straszak ;/
Super niania zamiast czarownicy.
Mnie straszyła, że mnie odda do domu dziecka, mimo że jako dziecko autystyczne i niepełnosprawne nie zachowywałam się jak te dzieci w Superniani. Oglądałam to jako dziecko i byłam zszokowana, że moi rówieśnicy tak się zachowują. Że tak w ogóle można. Bo mnie do głowy nie przyszło. Przy przemocowej matce nie przyszło mi do głowy, żeby jej przemocą odpowiedzieć.
Upublicznienie życia kilkanaście lat temu przyniosło same problemy, więc przyjdę obecnie do internetu i opowiem o swoim życiu i życiu Rodziców jeszcze raz...😢
Dziewczyna dosłownie w moim wieku, bardzo się utożsamiam i choć nigdy nie miałem podobnej sytuacji to potrafię sobie wyobrazić co musiała przechodzić, bo sam byłem trudnym dzieckiem, bardzo trudnym. Miałem potężne problemy z kontrolowaniem własnych emocji, a przez to że było łatwo mnie zdenerwować to problemy same się nakręcały przez inne dzieci które ze mnie przez to prześladowały. Oglądając to miałem flashbacki z przeszłości, mega podziwiam dziewczynę za to że to wytrwała, bo mi na samą myśl o tym jaki byłem jako dziecko nasuwa silną traumę i mnie odpycha, więc pewnie tym bardziej bym nie przetrwał gdyby jedno z takich zachowań było nagrane i gdziekolwiek upublicznione. Mega współczuję Róży, cieszę się że odnalazła szczęście i życzę wszystkiego najlepszego! Niech przyszli, lub obecni rodzice wyciągną naukę z tego wywiadu.
Jaka mądra, młoda dziewczyna. Gratuluję odwagi do rozliczenia się z przeszłością. Dużo mądrości w Tobie. Wszystkiego dobrego.
No laseczka już w wieku fajnym bez prokuratora
Najbardziej chyba nie rozumiem reakcji rodziców innych dzieci w podstawówce. "Nie baw się z nią, bo będzie na Ciebie miała zły wpływ." Niby dlaczego? Bo jako 4 latka była głośna, krzyczała i płakała? XDDDD
Boli mnie właśnie to, że dorośli ludzie, rodzice innych dzieci, takie głupoty przekazywali. Jak tak kurwa można szczuć na inne dzieci będąc dorosłym
Ja pochodzę z rodziny z problemem alkoholowym. Niestety, o nałogu mojego ojca wiedzieli wszyscy mieszkańcy miejscowości, także nauczyciele. W dzieciństwie nie miałam ani jednej koleżanki czy kolegi, ponieważ rodzice innych dzieci zabraniali im bawić się ze mną. Nauczyciele też wyraźnie traktowali mnie gorzej. Teraz już jestem dorosła i zerwałam kontakt z ojcem, ale wydaje mi się, że już nic nie naprawi mojej zrujnowanej psychiki
@@simmade4243mam podobnie. Zawsze ojciec był mimo wszystko uważany za człowieka, który „jest dobry tylko dużo pije” a my z rodzeństwem przeżywaliśmy horror. Ciężko było z kimś nawiązać przyjaźnie, a dłuższe relacje jednak mimo wszystko były „kontrolowane” przez rodziców znajomych, co było widać. Unikanie kontaktów czy szykanowanie w szkole to niestety była codzienność.
A powinno być dokładnie na odwrót@@mrCompatible
@@simmade4243 Polskie nauczycielstwo w latach 90. tylko pogarszalo sprawe. Moja wychowawczyni (ktora rowniez uczyla nas polskiego i histori) stale mnie pietnowala i dyskryminowala, bo moj ojczym byl alkoholikiem. Bylam sadzana sama, kiedy bylam smutna w klasie dostawalam od niej bure, a kiedy nie mialam pracy domowe, bo spedzilam poprzedni wieczor u sasiadow chowajac sie przed ojczymem to dostawalam opieprz I bylam upokarzana przed cala klasa.
Nikt nie rodzi się zły. Tym samym nie ma złych dzieci. To bardzo często dorośli wkładają w intencje dzieci złość czy złośliwość. Im bardziej mówimy dzieciom, że są złe tym bardziej faktycznie takimi się stają. To źli dorośli robią z dzieci kolejnych złych ludzi.
Różo, jesteś bardzo ładną i mądrą dziewczyną. A jak ktoś Ci mówi coś innego, to go olej, bo może Ci zazdrości, a może ma zły dzień i chce się na kimś wyładować. Jak Cię słucham, to wierzę, że dobrze ułożysz sobie życie. Powodzenia.
Chciałabym zobaczyć materiał o Sandrze która poszła do Uwagi. Jej sytuacja się nie poprawiła od emisji w telewizji a raczej pogorszyła. Ludzie którzy zaoferowali jej pomoc, wrzucili ją potem ze swojego domu. A państwo dalej jej nie przyznało mieszkania. To straszne w jakich warunkach do tej pory mieszka. Dziewczyna robi wszystko by poprawić swoje warunki mieszkalne ale bez skutku.
Pretensje powinna mieć głównie do rodziców,
że wpuścili kamery do swojego domu i zrobili że swojego dziecka obiekt badawczy dla pseudoniani
DOKŁADNIE
To były inne czasy. Nie ma co porównywać z dziejszą możliwością sprawdzenia informacji. Serio.
Uważam tak samo.
@@aguedafescucabardzo wygodne podejście, sorry ale myślenie zawsze było dostępne
Właśnie, rodzice są głównym i praktycznie jedynym powodem Twojej zarysowanej psychiki. Walić TVN całym sercem,ale w tym momencie to jest gruba nadinterpretacja
Hej Różo, jeśli to czytasz, to wiedz, że uważam Cię za bardzo dzielną osobę i życzę Ci, aby przyszłość była dla Ciebie jak najlepsza.
Róża, jestem pod wrażeniem Twojej dojrzałości i samoświadomości. Powiedziałaś o bardzo ważnych aspektach zarówno udostępniania wizerunku dziecka bez jego zgody jak i pomocy psychologicznej. Dziękuję, mam nadzieję, że ten film dotrze do jak największego grona
Różyczko nie myśl już o przeszłości i smutnych chwilach, tamto co było już minęło i nigdy więcej nie wróci, myśl sobie już tylko o przyszłości o tym co dobrego Cię czeka w życiu, ponieważ po burzy zawsze wychodzi słońce. Jesteś bardzo mądra, dojrzała i ładna i naprawdę dasz sobie radę w dorosłym życiu:)
Chciałabym Ci coś opowiedzieć ze swojego życia mam taką ciocię która wyprowadziła się do innego miasta kiedy byłam nastoletnią dziewczyną, później widziałyśmy się coraz rzadziej aż przyszedł moment, że nie widziałyśmy się z 10 lat. Przez ten okres zachorowałam na stawy i był moment, że prawie przestałam chodzić, nie mogłam schodzić ze schodów tak bardzo bolały mnie kolana i przez ten wymuszony brak ruchu zaokrąglił mi się brzuszek, mimo, że niewiele jadłam i kiedy trochę wyzdrowiałam pojechałam na rodzinną uroczystość gdzie po mszy świętej jeszcze w kościele ciocia zamiast ładnie przywitać się ze mną to zaczęła mi dokuczać z powodu mojego wyglądu, robić uszczypliwości złośliwości i krytykować mój wygląd aż jej syn się oburzył i krzykną mamo przestań. Próbowałam to zamienić w żart odpowiadając, że kochanego ciałka nigdy nie jest za dużo ciociu ale ona nie przestawała i dalej mówiła swoje więc odpowiedziałam, że koło jest idealną figurą i ja się zbliżam do tego ideału wybuchając przy tym bezradnym śmiechem i gdyby nie jakiś pan który zwrócił nam uwagę, że jeszcze jesteśmy na terenie kościoła i on będzie chciał się pomodlić dopiero wtedy ta błazenada się skończyła. Czułam się okropnie zawstydzona pomyślałam sobie no cóż nie jestem już młoda dlaczego ludzie ode mnie wymagają abym wyglądała tak jakbym wciąż miała 18 lat, byłam już wtedy trochę po 50-tce i nie wiem dlaczego zostałam tak ośmieszona przy mojej mamie, dorosłym synu i bracie i to siedziało mi w sercu przez kilka lat aż któregoś dnia miałam sen, że ta ciocia tak strasznie mnie krytykuje ale nie o wygląd tylko o sposób mojego zachowywania się, sposób w jaki wychowałam swoje dzieci i wszystko jej było źle. Obudziłam się przypomniałam sobie tą scenkę spod kościoła i że nikt oprócz jej syna mnie wtedy nie obronił nikt nie powiedział, że miałam chore nogi i nie powinno mi się dokuczać. Było mi przykro po przebudzeniu i bardzo smutno ale zaczęłam sobie myśleć, że ciocia jest już starszą osobą, że ludzie często w starszym wieku się zmieniają są często bardziej nerwowi uszczypliwi i może ona też ma jakieś problemy zdrowotne. Pomyślałam, że kiedyś była dobrą ciocią, robiła mi suróweczki z marchewki i jabłka a kiedyś zapomniałam w pierwszej klasie podstawówki narysować swoją ulubioną zabawkę i rano rozpłakałam się, że nie odrobiłam zadania domowego i dostanę złą ocenę w szkole a ona wzięła naszkicowała na prędce mojego misia i szybko go pokolorowałam w 15 minut i miałyśmy taką szybką akcję za co wtedy byłam tej mojej cioci bardzo wdzięczna a wielki kamień spadł mi z serca kiedy okazało się, że nasz wspólny rysunek bardzo spodobał się mojej ulubionej nauczycielce. Ciocia też zachęciła swojego męża czyli mojego wujka aby kupił mi złoty malutki pierścioneczek na 14 urodziny i to też było bardzo miłe i bardzo się tym prezentem cieszyłam i lubiłam patrzeć jak ładnie mieni się w słońcu i tak pomyślałam, że była dobrą ciocią, że miałyśmy dużo dobrych chwil w życiu i powinnam jej wybaczyć, tą głupotkę którą zrobiła, ponieważ jest już w sędziwym wieku i może nawet zapomniała ile ja właściwie mam już lat i niestety dla mnie też czas niemiłosiernie leci i że nie będę miała zawsze 18 lat. Niektóre przykre rzeczy musimy sobie wybaczać, każdemu może się przytrafić lepszy lub gorszy okres, każdy z nas jest tylko człowiekiem może popełnić błąd, wszyscy mamy prawo do błędów nikt nie jest super ciocią, super mamą, super tatą, czy super przyjaciółką jesteśmy tylko ludźmi i czasem możemy się mylić, coś źle ocenić, czasami myśleć, że coś jest dobre kiedy jest złe i na odwrót, poprostu jesteśmy ludźmi i popełniamy błędy, przygniatają nas często też różne problemy zdrowotne, finansowe i często nie jest tak jakbyśmy chcieli, czasem poprostu coś nam nie wyjdzie dobrze z różnych powodów i nie zawsze to jest zaplanowane, poprostu wszyscy popełniamy błędy dlatego musimy mieć w sercu przebaczenie czasem dla siebie samych a czasem dla innych.
Pozdrawiam Renata.
❤❤❤Dziękuję Ci za tę opowieść.Wiem co czujesz.
Renata. To jest piękne, to jest prawda o relacjach. Wybaczanie, to jest klucz.
Dokładnie o tym mówiłem wówczas gdy był emitowany ten program.
Dziękuję za film w tym temacie ❤
Brawo, Różyczko! Jesteś piękną, mądrą i odważną osobą! Oby teraz Twoje życie było już tylko lepsze!❤
Też doświadczyłam rówieśniczego znęcania się, przez co jestem na indywidualnym. I mimo że miałam przy sobie wsparcie, nauczycieli i rodziny znęcanie nie ustawało. Te Dzieci nie ponosiły kary w domu, przez co czują się bezkarne. kiedy nikt nie patrzył umiały wyrządzić mi krzywdę, i mogło to skończyć się bardzo źle, na szczęście dostałam odpowiednią pomoc psychologiczną. Problemy zaczeły się przez tatę który krzywdził mnie emocjonalnie w dzieciństwie. Nie mam mu za złe bo wiem że tamten okres był dla niego wyjątkowo zły, miał w tym momencie również d@presję ( mój dziadek jego tata też nie zbyt fajnie go traktował, problem niestety jest jeszcze GŁĘBSZY więc nie będę tego wydłużać ) Na szczęście teraz jest lepszym człowiekiem, chodzi do psychologa i załatwił mi terapię, sytuacja jest coraz lepsza, niestety przez wcześniejszy jego stan też ucierpiałam przez co nie mogłam zachowywać się " jak normalna dziewczyna " ( To usłyszałam w 5klasie kiedy kolega tłumaczył się pani czemu się znęca na mnie XD ) Teraz wiem że to ci ludzie mieli problem że zachowuję się jak człowiek i po prostu myślę o konsekwencjach swoich działań w przeciwieństwie do nich.
Życzę ci Różo najlepszego bo wiem że jesteśmy w podobnej sytuacji. (:
Może po prostu szybciej rozwinął ci się mózg i dlatego byłaś "inna"?
Z drugiej strony nalezy zrozumieć tez rodziców Róży…Wtedy świadomość i dostęp do wiedzy psychologicznej był na zupełnie innym poziomie. Róża sama przyznała, że była trudnym dzieckiem. Myślę, że w tamtym momencie byli przekonani, że otrzymają pomoc najlepszej specjalistki w kraju bo na taka była lansowana super niania…
Oczywiście, że tak! Dla wielu ten program był ostatnią deską ratunku, bo nic nie działało. Dla mnie to jest właśnie najbardziej koszmarne, jak trzeba się zachowywać, żeby do takiego momentu doprowadzić. :( A w rodzinach są też często inne dzieci, które rodzice muszą chronić. Teraz niby łatwiej o pomoc dla rodziców, ale jak przychodzi co do czego, to się okazuje, że mało kto chce pomóc za darmo. :(
Dziś mamy dostęp w necie do wszelakiej wiedzy, a Ty dalej nie rozumiesz, że nic co mówi nie ma sensu.
4:47
Jako osoba z ADHD totalnie łącze się z przeżyciami Róży i jest mi strasznie przykro, że telewizja dodatkowo utrudniła i tak już ciężką sytuację w domu. Ogrom szacunku za odwagę i podzielenie się tym wszystkim. Dziękuję!
Mnie tam dobił fragment jednego odcinka superniani, który gdzieś widziałem...
a mianowicie fragment, gdzie pani zawadzka do dziecka rzuca bardzo agresywnie tekst "patrz mi w oczy!!!"
Nie znam kontekstu sytuacji, ani tego co tam się działo... No ale wyobraźmy sobie, że takie dziecko miało autyzm i zwyczajnie nie mogło utrzymać kontaktu wzrokowego, bo powodowałoby to psychiczny ból (wiem co mówię, bo sam mam autyzm, i nie potrafię utrzymywać kontaktu wzrokowego z moimi własnymi rodzicami nawet)...
więc superniania by de facto krzywdziła dziecko, chcąc je "wychować" swoimi metodami...
@@tygra2886 w okresie kiedy program powstawał, wiedza o neuroróżnorodności była w Polsce w powijakach niestety :( Nie chcę super niani tłumaczyć, ale nie dziwi mnie jej podejście wcale, skoro w jakiś sposób reprezentowała mainstream jeśli chodzi o metody wychowawcze.
Dla mnie to jest trochę historia tego, jak wszyscy doświadczyliśmy niezrozumienia dorastając w latach 90'-2010 :( I wszystko ma swój koszt, bo sporo z nas się teraz mierzy z uczeniem i akceptowaniem siebie na nowo.
Dzięki za odpowiedź i wszystkiego dobrego!
@@MinoChanTTsporo osób zarzuca mi w komentarzach że wcale nie mam ADHD i to mnie dobija… lata męczenia się bo nie wiadomo było co mi jest czemu się tak zachowuje? Dalej mam problem ze skupieniem. Muszę wszytsko planować z wyprzedzeniem, ciężko mi z utrzymaniem czystości np. Pokoju
@@travisstupidface4987 Przykro mi, wiem, że syndrom oszusta nie pomaga, ale nie daj sobie wmówić czegoś czego nie czujesz. Ja w podobnym wieku do Twojego dowiedziałam się, że problem ze mną ma nazwę. Teraz mam 30 lat i dalej się siebie uczę.
Nie przejmuj się ludźmi, najważniejsze, żebyś właśnie zrozumiała siebie i znalazła sposób jak sobie radzić z objawami. To jest proces, są gorsze i lepsze dni z nasileniem objawów ale to jest ok. Trzeba zaakceptować i szukać miejsca dla siebie w świecie. Jeśli jesteś na grupach dla dorosłych z adhd to jest masa tipów jak sobie samemu pomóc. I szukać wsparcia. Jeśli partner jest neurotypowy, to dogadać z nim temat sprzątania. Wbijać sobie przypomnienia w telefon. A przede wszystkim poszukać wsparcia u lekarza, może akurat leki pomogą. Przede wszystkim sobie odpuścić, jesteśmy tylko ludźmi, każdy robi błędy. Trzymaj się ciepło ❤️
Mama zawsze mnie straszyła, że jeśli będę źle się zachowywać to zadzwoni do super niani. Ta metoda zastraszania mnie doprowadziła do tego, że w pewnym momencie bałam się każdej kobiety postury i z krótko ściętymi ciemnymi włosami co Pani Dorota. Z opowiadań mamy była raz taka sytuacja jak idąc razem na zakupy spotkałyśmy sąsiadkę, która wygląda wtedy dla mnie właśnie jak ta niania i rozpłakałam się. Nie pamiętam tego, ale najpewniej myślałam wtedy, że mama chce mnie oddać tej kobiecie. Po tej sytuacji już nikt mnie nie straszył super nianią.
Teraz straszy kaja godek
@@juliecita czy kaja godek jest teraz z tobą w pokoju?
No cóż, rodzice też si e uczą jak wychowywać dziecko.
@@wiktorbabiarz6758 w programie telewizyjnym?
Ja już byłam nastolatką jak program emitowano, ale też w moim domu były komentarze, że nadawałabym się do programu jako dziecko. Teraz po latach wiem, że byłam odzwierciedleniem rodziców i ich problemów.
Róża, dziekuje Ci za odwagę. Jestes wielka, naprawdę jesteś wspaniała osoba! Szacunek nieskończony!!!! 👏👏
Dziękuję zz to świadectwo. Chciałem obejrzeć jakiś program supernianii, bo słyszałem, że są tam jakieś metody, jak reagować na różne zachowania dzieci. Ale po przesłuchaniu tego wywiadu, stwierdzam, że ten program, jest odwrotnością tego, co należałoby naszym dzieciom dać. Dzięki.
Nie mam zamiaru bronić TVN, ale główną winę ponoszą turaj rodziece. Przecież nikt ich nie zmuszał do wystąpienia w programie. Jesli nie radzili sobie to trzeba było szukać pomocy u specjalisty a nie pchać sie do telewizji. Róży oczywiście współczuje i życzę wszystkiego co najlepsze
Z dostępem do specjalistów w małej miejscowości różnie mogło wówczas być... Nie przypuszczam, żeby rodzice Róży celowo chcieli ją skrzywdzić - zapewne po prostu szukali pomocy.
Zaufali niestety
Smak życia odebrali dziecku jego rodzice. To, ze jest jakiś program, to nie znaczy że trzeba brać w nim udział.
To nie rodzice, to inni dorośli skierowali przeciw Róży swoje dzieci. Gdyby nie to sama miałaby z tego 1-2 wspomnenia
@@katiula7186 to jej rodzice podjęli decyzje o uczestnictwie Róży w programie. Gdyby jej rodzice nie wystawiali własnej córki na "osad społeczny", dziewczyna nie miałaby takich problemów.
Przecież gdy ten materiał kręcono Róża była malutka dziewczynką, z reguły ludzie (sasiedzi, otoczenie, rowiesnicy)na 13:06 drugi dzień nie pamiętają co oglądali w tv. Dziewczyna widać że ma problemy ale to chyba genetyczne bo rodzice nie byli do końca normalni. Chyba robili to dla pieniędzy, a d iewczynie też wpłynie jakąś kaska za wspomnienia.
Wzruszające wyznania. Wiekszość z nas była, jest czy będzie kiedyś zmanipulowana. W tym momencie mam na myśli rodziców dzieci nagranych w tym programie z profesjonalną psycholog która stała się celebrytką. Mądra dziewczyna Róża. Wszystkiego dobrego.
Mnie zawsze zastanawia JEDNO. Przy przeprowadzaniu badań naukowych istnieje Komisja Etyki, która sprawdza czy dana problem badawczy i badanie może zostać przeprowadzone w zgodzie z zasadami etycznymi jak i moralnymi. Natomiast telewizyjne programy nie oszukujmy się są bardziej popularne to nikt nie patrzy na to czy to moralne czy nie. ;-; oh well...
To nie były badania naukowe, więc ta komisja ich nie dotyczyła. Ale niby jest Komisja Etyki określająca etyczność TV i rzadko słyszę, żeby na coś reagowała. :(
98 procent ja. Władcza nienormalna matka, rozwód w wieku 8 lat. Wyalienowanie w szkole, tyranie, odrzucenie. Niska samoocena, ciągłe przejmowanie się, mysli samobójcze, socjofobia, przejrzenie na oczy i bardzo długa droga pod prąd by wyjść z tego dołka. Udało się dopiero na studiach. Warto walczyć, pokonywać swoje granice! Każdemu kto walczy o swoje życie, gratuluję! Rodziny i kolegów w szkole nie wybieramy. Świetny film!
O właśnie takiego komentarza szukałem. A że jest tu trochę polubień to znaczy, że problem jest szerszy. Zastanawia mnie więc, czy to, co spotkało rozmówczynię z nagrania to wina programu czy jednak tego, że rodzice najzwyczajniej w świecie są niedoedukowani, nie wiedzą jak obchodzić się z dzieckiem i mają swoje problemy, z którymi nigdy nawet nie próbowali sobie poradzić 🤔 Bo zakładam że komentujący i lajkujący ten komentarz nie brali udziału w żadnym show telewizyjnym, a jednak problemy mieli jednakowe... To grubsza sprawa niż pokazuje filmik.
@@k.o.t Oczywiście, że problem jest szerszy. W każdej klasie są średnio myślę 2-3 takie osoby (sam znałem kilka, a dzisiaj mam dzieci w szkole i widzę to samo wśród ich kolegów i koleżanek. Problemy dzieci bardzo często łączą się z problematycznym rodzicem lub rodzicami. I również miałem wrażenie, że problem bohaterki bardziej leży po stronie rodziców niż stacji telewizyjnej, a raczej że to co zrobiła stacja to jest de facto już wynik sytuacji rodzinnej.
@@GregNorwegia Otóż to. Jak się jest dzieciakiem to się tego nie widzi, dopiero z perspektywy lat, jak nabieramy wiedzy i doświadczenia, pojawiają się problemy, o których nie myśleliśmy to wtedy zaczyna coś świtać, zaczynamy się orientować, że to nie z nami był problem tylko czegoś zabrało. Czasem szacunku, czasem miłości, czasem po prostu obecności, zainteresowania, takich prostych rzeczy. Starsze pokolenia dziwią się teraz, że nagle jest "bum na psychologów i psychiatrów" a to właśnie braki w dzieciństwie i potężna odwaga w dorosłym życiu, by zawalczyć o siebie, naprawić nasze "uszkodzone dziecko z przeszłości" pcha nas w ramiona osób, które mogą pomóc poradzić sobie z dawnymi traumami. Ale zauważam moim zdaniem pozytywny trend wśród społeczeństwa od lat 90, że jednak idzie to w dobrym kierunku przynajmniej w kwestii świadomości skąd i dlaczego się biorą problemy w życiu dorosłym i jak sobie z nimi radzić, i mam tylko nadzieję, że to nie tylko w mojej obserwowanej bańce, ale szerzej..
Ciągła analiza i grzebanie w temacie po prostu dysfunkcyjnej rodziny .Okropny dzieciak , terroryzujący wszystkich z wstrętnym charakterem , mama chora , mama i tata rozwodzący się , a dr facto mieszkający razem i budujący dom , i jeszcze wszystkich wina dookoła ......😮😮😮😮😮😮😮😮
Róża!!! Jesteś bardzo mądrą, wspaniałą i wartosciową dziewczyną! Widac to po sposobie wypowiadania sie. Gratuluje odwagi i szczerosci w mowieniu o problemach. ❤ Twoje slowa na pewno pomogą i wesprą niejednych. Przykre jest to, jak środki masowego przekazu dla ubawu innych potrafią zniszczyc komus zycie, albo je utrudnic. Niestety tak funkcjonuje ten chory wspólczesny świat i wyścig szczurów. Ciesze sie, ze odnalazłaś szczęście, ludzi co Cię rozumieją i wsparcie. To cenny skarb w dzisiejszych czasach. Masz w sobie wiele potencjalu, zyczę Ci duzo 42:45 szczęscia w życiu oraz wszystkiego co najlepsze dla rodziny, szczególnie dla mamy! ❤
A może by tak teraz wypowiedziała się superpomocna superniania? Jako psycholog musiała sobie zdawać sprawę, jakie konsekwencje ma publiczne ujawnianie problemów rodzinnych.
Źle że rodzice pchają się do takich programów z problemami osobistymi. Do specjalisty można się przecież z dzieckiem wybrać in cognito, osobiście i prywatnie, bez kamer. Aczkolwiek jeżeli ktoś potrzebuje tyle pomocy to też powinien mieć na uwadze że jednak otoczenie może mieć zastrzeżenia co do jego postępowania. Dobrze jest korzystać z pomocy, ale zanim obwini się wszystkich innych dobrze jest zdać sobie sprawę że problem może być też w sobie samym. Aczkolwiek kamery do domu prywatnego z dziećmi to zrobienie z domu prywatnego publicznego show, czyli niewłaściwe
Dziewczyna powinna mieć pretensje tylko i wyłącznie do swoich rodziców, którzy najpierw coś spierniczyli w wychowaniu, a później poszli do programu, żeby to naprawiać. Do nikogo więcej.
Ewidentnie rodzice nawalili szczególnie Ojciec. Dziewczyna za bardzo nie ma się co obwiniać. Mam dzieci. Wychowanie dzieci przez rodziców jest trudnym i złożonym, długotrwałym procesem. Nieobecny rodzic nie jest w stanie wychowywać
Nie zgadzam się z tym. Gdyby to była wina rodziców, to pozostałe dzieci też by się tak zachowywały. Przecież ci rodzice się nie uwzięli na jedno dziecko.
BTW, owszem, nieobecny rodzic może wychowywać, i to lepiej niż obecny. Liczy się quality time. I sama jestem tego przykładem. Od "obecnej" matki dostawałam tylko przemoc, to tata, który zarabiał na rodzinę, pracując na 2 etaty, mnie wychował, dając mi quality time. I to na jego wsparcie mogłam zawsze liczyć. Na matkę nigdy.
TVN od zawsze był hieną cmentarną...
Wnioskuje po rozmowie że Róża obecnie ma dobre relacje z rodziną, kochającego chłopaka i grupkę zaufanych przyjaciół i to pomimo zmarnowanego dzieciństwa, a wszystko dzięki temu że w jej życiu pojawiły się osoby które chciały pomóc a Róża nie bała się tej pomocy otrzymać. To chyba najlepszy dowód na to że co by się w naszym życiu złego nie działo nigdy nie wolno się poddawać, trzeba szukać pomocy i chcieć zmiany.
Pamiętam jak za małolata dobrze bawiłem się oglądając Supernianię. Dzięki za otworzenie oczu, że to zło. Sam mam teraz bobo na pokładzie i jestem bardziej czuły na takie rzeczy.
Bobo na pokładzie xd
Zgadzam się w 100% z tematem super niani ze to zło totalne i zniszczyło jej dzieciństwo, ale nasuwa mi się teraz pytanie. Czy ona tym wywiadem nie robi tego samego swojej rodzinie? Opowiadając o ich problemach, rozwodzie, chorobie dwubiegunowej swojej mamy? Myślę że sporo tych prywatnych spraw dotyczących rodziców mogła by pominąć. Chyba że zrobiła to specjalnie żeby oddać im w taki sam sposób… taka rozkminka mnie złapała 🤔
Też tak myślę ale może to element terapii?
By nie uciekać od tego?
Różo jestem pod ogromnym wrażeniem jak świadomą i dojrzałą dziewczyną jesteś. Bardzo mnie poruszył ten materiał.
Wzruszyłam się z jak wielkim szacunkiem i wyrozumiałością mówisz o mamie. To piękne…
Czasem jest tak, że im trudniej mamy w życiu tym piękniejszymi ludzimi jesteśmy. Dziękuję, że powstał ten materiał.
Chciałabym mieć taką córkę jak Ty, naprawde ❤️
Pamiętam jak moja mama oglądała ten program. W wieku 7 lat widziałem jaki ten program jest niepoprawny i wyreżyserowany. Masakra
Brawo Ty. Niektórym nigdy taka refleksja nie przyjdzie do głowy. Gapią się w te ekrany jak wół w malowane wrota.
Wydaje mi się że ten żal i pretensje Róży skierowane są w nieodpowiednim kierunku. To rodzice podjęli decyzję o uczestniczeniu w tym programie.
Tak. Bardzo nieodpowiedzialni rodzice.
No wybór ma taki albo się do nich nie odzywać do końca życia albo im wybaczyć. I wybaczyć sobie i nie myśleć o tym za często.
Rodzice szukali pomocy, trudno ich o to winić. Moim zdaniem ci, którzy im tę pomoc ofiarowali, ponoszą odpowiedzialność
@@juliakulikowska2740 sorry ale to jest rok 2007 i byli już psycholodzy więc idzie się z dzieckiem prywatnie do lekarza a nie do tv
Róża , jesteś śliczną , madrą ,młodą kobietą . Życzę Ci , żebyś na swoje drodze spotykała mądrych i życzliwych ludzi , którzy potrafią słuchać bez oceniania i wspierać w trudnych momentach . Powodzenia kochana .❤
Obecność osoby, która cię wspiera na pewno pomaga w uporaniu się ze złymi wspomnieniami z przeszłości. Dlatego cieszę się, że Róża ma w swoim życiu kogoś takiego, o którym jak tylko wspomniała to oczy jej się same świeciły. Dużo szczęścia w życiu Ci życzę!
Róża to wspaniała osoba, wrażliwość aż od niej bije ❤️ Dziękuję za odwagę w nagraniu tego filmiku, na pewno otworzył mi oczy na rzeczy, z których nie zdawałam sobie sprawy.
Trzymaj się Róża 🌹 Jestem z Tobą ❤️ A Superniani od początku nie popierałam - zarówno jako programu jak i tej kobiety ‼️