Okularnicy - Teatr Satyryków STS w Warszawie
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 8 พ.ค. 2024
- "Okularnicy" AGNIESZKI OSIECKIEJ z muzyką JAROSŁAWA ABRAMOWA-NEWERLEGO to sztandarowa piosenka Teatru Satyryków STS. Miała swoją premierę w przedstawieniu "Wszystko co nasze" (1963), a masową publicznością zawładnęła zdobywając laury na I Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w 1963 r. w Opolu (nagroda indywidualna dla Jarosława Abramowa i Agnieszki Osieckiej - za piosenkę estradowo-artystyczną - "Piosenka o okularnikach"). Wykonawczynią była Kazimiera Utrata-Lusztig z zespołem Teatru STS.
Wykonawcą tej wersji "Okularników" jest STANISŁAW TYM. To historyczne wykonanie odbyło się 17 maja 2023 r. w czasie uroczystego wieczoru w Klubie Księgarza w Warszawie fetującego kompozytora "Okularników", Jarosława Abramowa-Newerlego, w dniu jego 90. urodzin.
Akompaniuje Czesław Majewski.
tekst Agnieszka Osiecka
muzyka Jarosław Abramow-Newerly
OKULARNICY
Między nami po ulicy
Pojedynczo i grupkami
Snują się okularnicy
Ze skryptami...
I z książkami, z notatkami,
Z papierami, z kompleksami
i te pe, i te de, i te pe.
Uszy mają odmrożone,
Nosy w szalik otulone,
Spodnie mają zeszłoroczne,
Miny mroczne.
Taki dzieckiem się nie zajmie,
Tylko myśli o Einsteinie.
i te pe, i te de, i te pe.
Gnieżdżą się w akademiku,
Mają każdy po czajniku,
I nie dla nich dewolaje
I Paryże, i Szanghaje,
I nie dla nich bal i ubaw,
Ani Lala, ani Buba
i te pe, i te de, i te pe.
Tylko czasem przy tablicy
Wiosną jakiś okularnik
Skradnie swej okularnicy
Pocałunek...
Wtem okular zajdzie mgłą,
Przemarznięte dłonie drżą...
Potem razem w bibliotece,
I w stołówce, i w kolejce,
i te pe, i te de, i te pe.
Wymęczeni, wychudzeni,
Z dyplomami już w kieszeni,
Odpływają pociągami
Potem żenią się z żonami.
I w dalekim jakimś mieście
zarabiają tysiąc dwieście...
i te pe, i te de, i te pe.
/ po ingerencji cenzury:
Potem wiążą koniec z końcem
Za te polskie dwa tysiące
i te pe, i te de, i te pe./
Pozdrawiam Panie Stanisławie.
!!!
Czapki z głów Panowie i Panie.
Dużo zdrowia ❤
Uwielbiam Pana Stanisława Tyma ❤ za wszystko co uczynił nam 🙏 A najbardziej za jego miłość do zwierząt. Z zapartym tchem czytałam jego opowieść jak przemycił z Grecji do Polski bezdomnego psa do siebie do domu. I to, że zawsze wozi w aucie kiełbasę, aby poczęstować nią spotkanych, niczyich, głodnych naszych mniejszych Braci. Wielki Szacun dla Pana Stanisława ⚘️⚘️⚘️⚘️⚘️