W tym przypadku ogranicznik przepięć oraz blok rozdzielczy podłączone zostały bezpośrednio do rozłącznika izolacyjnego - rozłącznik z ogranicznikiem połączyłem szyną trójfazową, natomiast blok rozdzielczy został podłączony przewodami instalacyjnymi H07V-K (LgY).
Zgadzam się, punktu rozdziału PEN powinien być uziemiony, dlatego wspominam o wykonaniu tej czynności (1:20) jak i pokazuję jej wykonanie (2:04) w niniejszym filmie - w przyszłości sugeruję uważniejszą lekturę materiałów, tak aby publikowane przez Pana komentarze miały wartość merytoryczną.
Prawidłowo ten rozdział będzie wtedy gdy na tej złączce co jest doziemiony PEN- (PE) , -z niego na szynę PE , (czyli na wszystkie przewody ochronne - żółto-zielone) i też właśnie tej złączki dajemy przewód na wejście wyłącznika roznicowoprądowego (RCD), a z wyjścia z RCD to jest wtedy N (tzw. zero robocze). Tak to powinno wyglądać względem prawidłowego działania całej instalacji, i oczywiście wyłącznika roznicowoprądowego...
O ile dobrze Pana zrozumiałem to właśnie tak to tu zostało wykonane… ze złączki MOREK OTL-PEN, na której następuje rozdział PEN, odchodzą dwa przewody. Jeden to PE, jak Pan napisał „do szyny PE”, z tym, że w tej rozdzielnicy nie ma „klasycznej” szyny PE - zastosowane w niej zostały złączki szynowe WAGO serii 2003, dzięki którym rolę szyny PE może przejąć szyna TH/TS 35 (między poszczególnymi szynami TH/TS wykonany został mostek z przewodu 16mm2). Drugi to N, który poprzez blok rozdzielczy doprowadzony jest do poszczególnych wyłączników RCD.
Potem z rozłącznika dajesz najpierw na ogranicznik i z nudno na blok czy jak?
W tym przypadku ogranicznik przepięć oraz blok rozdzielczy podłączone zostały bezpośrednio do rozłącznika izolacyjnego - rozłącznik z ogranicznikiem połączyłem szyną trójfazową, natomiast blok rozdzielczy został podłączony przewodami instalacyjnymi H07V-K (LgY).
👍
Równie dobrze mógłbyś to podzielić na tym ochronniku. Działanie byłoby identyczne do tego, co zostało zaprezentowane. :)
Oczywiście, chciałem jednak wyraźnie zaznaczyć granicę pomiędzy TN-C, a TN-C-S.
Bzdury kompletne gadasz koleś.., dlatego że bez doziemienia PEN dodatkowym uziomem przy budynku nie będzie żadnego podziału PEN na PE i N
Zgadzam się, punktu rozdziału PEN powinien być uziemiony, dlatego wspominam o wykonaniu tej czynności (1:20) jak i pokazuję jej wykonanie (2:04) w niniejszym filmie - w przyszłości sugeruję uważniejszą lekturę materiałów, tak aby publikowane przez Pana komentarze miały wartość merytoryczną.
Prawidłowo ten rozdział będzie wtedy gdy na tej złączce co jest doziemiony PEN- (PE) , -z niego na szynę PE , (czyli na wszystkie przewody ochronne - żółto-zielone) i też właśnie tej złączki dajemy przewód na wejście wyłącznika roznicowoprądowego (RCD),
a z wyjścia z RCD to jest wtedy N (tzw. zero robocze).
Tak to powinno wyglądać względem prawidłowego działania całej instalacji, i oczywiście wyłącznika roznicowoprądowego...
O ile dobrze Pana zrozumiałem to właśnie tak to tu zostało wykonane… ze złączki MOREK OTL-PEN, na której następuje rozdział PEN, odchodzą dwa przewody. Jeden to PE, jak Pan napisał „do szyny PE”, z tym, że w tej rozdzielnicy nie ma „klasycznej” szyny PE - zastosowane w niej zostały złączki szynowe WAGO serii 2003, dzięki którym rolę szyny PE może przejąć szyna TH/TS 35 (między poszczególnymi szynami TH/TS wykonany został mostek z przewodu 16mm2). Drugi to N, który poprzez blok rozdzielczy doprowadzony jest do poszczególnych wyłączników RCD.