Jako singielka z wÅasnym mieszkaniem na ÅlÄ sku zarabiajÄ ca na miesiÄ c 3000 na reke powiem tak... tysiak na mieszkanie i opÅaty, okoÅo tysiaka na jedzenie (trzymam siÄ 200zÅ na tydzieÅ). 500zÅ na oszczÄdnoÅci a pozostaÅe 500 na przehulanie i zachcianki. Na wszystko mi wystarczy, nie bieduje, nie mam dÅugÃģw czasem tylko z kupnem czegoÅ czekam miesiÄ c dÅuÅžej ale to teÅž dobra metoda na sprawdzenie czy mi takie konieczne do Åžycia. Pozdrawiam ðļðĩïļðžðŪðļðšðŧð·ðĨ
@@damiandamiecki8609 CieszÄ siÄ, Åže udaÅo mi siÄ uzyskaÄ rÃģwnowagÄ miÄdzy tym co zarabiam, tym co wydaje i tym co konieczne na utrzymanie. Mylisz siÄ myÅlÄ c, Åže mieszkanie dostaÅam. KiedyÅ prowadziÅam dziaÅalnoÅÄ gospodarczÄ ktÃģra owszem dawaÅa dochÃģd super. ByÅ dom, wyjazdy i ciuchy z gÃģrnych pÃģÅek. DziaÅalnoÅÄ wymagaÅa pracy po 16/18 godzin. To byÅo ponad moje siÅy i organizm szybko siÄ upomniaÅ o swoje. MusiaÅam caÅe Åžycie zmieniÄ i dostosowaÄ pod jego moÅžliwoÅci. I tak wiem dobrze, Åže wynajem kosztuje i nie ma co startowaÄ chociaÅž bez tysiaka miesiÄcznie (mam na myÅli przyzwoite dzielnice). Pozdrawiam CiÄ serdecznie ð·ðžðŪðļðšðŧðĨ
â@@MrAnita678 ZaleÅžy od miasta. Na ÅlÄ sku w miejszym mieÅcie 50 tysiÄcy mieszkaÅcÃģw wynajem 1200-2000 kosztuje. 3 tysiÄ ce to w duÅžym mieÅcie.
Ciekawie poruszunony temat perspektywy i sposobu patrzena na swoje zarobki oraz poziomu zadowolenia z nich. No ja na pewno bym nie byÅa szczÄÅliwa, a wrÄcz wiecznie zesteresowana z takÄ ratÄ kredytu, jeszcze bez zabezpieczenia finansowego. UwaÅžam teÅž ,Åže mÃģwienie o wysokim poziomie Åžycia u osÃģb ktÃģre majÄ kredyty hipoteczne na kilkaset tysiÄcy, ktÃģre bÄdÄ spÅacaÄ je 20 lat, to poraÅžka. Dla mnie to nie sÄ bogaci ludzie. U mnie panuje taka zasada, skoro nie moÅžesz czegoÅ kupiÄ odrazu to znaczy ,Åže ciÄ na to nie staÄ, i skoro czegoÅ bardzo chcÄ to muszÄ podjÄ Ä dziaÅania, Åžeby mnie byÅo na to staÄ. Kredyty powinny byÄ traktowane jako ratunek w nagÅej trudnej sytuacji, a nie do realizowania sztucznie nadmuchanych potrzeb. OczywiÅcie rozumiem , Åže przeciÄtnego mÅodego czÅowieka nie staÄ na zakup mieszkania, za gotÃģwkÄ, chodzi mi bardziej o sposÃģb postrzegania bogactwa. UwaÅžam ,Åže osoba mieszkajÄ ca w kawlerce bez kredytÃģw, jest bogatsza niÅž osoba mieszkajÄ ca w willi na kredyt.
Zgadzam siÄ z tym co napisaÅaÅ âĪïļ Kredyty, tak jak wszystko inne sÄ dla ludzi. Ale do tego tematu trzeba podejÅÄ rozsÄ dnie, a wÅaÅnie tego rozsÄ dku czÄsto brakuje. Za to kuszÄ raty 0% na nowy telewizor, wakacje czy nowy samochÃģd, choÄ ten ,,stary,, wcale nie jest stary ð Sama mam kredyt hipoteczny ale traktujÄ to jako koszt dachu nad gÅowÄ . W miejsce wynajmu wolaÅam po prostu kupiÄ coÅ swojego. Ale rata kredytu jest tak dobrana do naszych dochodÃģw, Åže nie stanowi ogromnego obciÄ Åženia budÅžetu.
Bardzo dobry film. Ja w mojej branÅžy (oÅwiata) mam duÅžo niÅžsze zarobki i nigdy nie bÄdÄ zarabiaÄ tyle co Kasia. Staram siÄ jak najwiÄcej oszczÄdzaÄ. Czasy sÄ trudne.
OÅwiata choÄ tak waÅžna finansowo jest daleko za innymi branÅžami. Ja siÄ pÃģki co w branÅžy IT nie widzÄ ale co bÄdzie w przyszÅoÅci nie wiem. ByÄ moÅže siÄ przekwalifikuje, bo do koÅca Åžycia w sÅuÅžbie zdrowia pracowaÄ teÅž nie planujÄ.
Przy takich zarobkach trzeba sobie znaleÅšÄ realnÄ motywacjÄ do dyscypliny finansowej. Musi to byÄ coÅ innego niÅž Pani poniÅžej, ktÃģra mÃģwi o 10x mniejszym budÅžecie do dyspozycji. Dla mnie to jest myÅlenie o przyszÅoÅci (emeryturze) i nomen omen budowa domu :) btw. korzystam z Lidlomixa i bardzo chÄtnie w przyszÅoÅci wymieniÄ na Thermomix :) taki sprzÄt moÅže pomÃģc zmniejszyÄ wydatki na jedzenie (szczegÃģlnie na mieÅcie), ale tylko, jeÅli ma siÄ frajdÄ z korzystania z niego.
Trafna uwaga ð KaÅžda sytuacja bÄdzie wymagaÅa innej motywacji, bo dziaÅajÄ zupeÅnie inne czynniki, inny jest wyjÅciowy poziom Åžycia. Gdy myÅlaÅam o oszczÄdzaniu 5 temu miaÅam zupeÅnie inne podejÅcie ale teÅž byÅam na innym etapie Åžycia, miaÅam inne dochody.
Trudno porÃģwnywaÄ sytuacjÄ finansowÄ , pod kÄ tem wydatkÃģw, singielki na studiach i rodziny. PomijajÄ c juÅž wartoÅÄ tych pieniÄdzy 10 lat temu a obecnie, to nie moÅžna ÅžyÄ za takie kwoty jak na studiach majÄ c dziecko i rodzinÄ.
Tu nie chodzi o porÃģwnanie wydatkÃģw, a wzrostu poziomu Åžycia. Poziomu, ktÃģry czÄsto tylko pozornie daje nam szczÄÅcie. Warto siÄ zastanowiÄ czy to droÅžsze auto czy ,,markowe,, ubrania sÄ na prawdÄ tym co da nam prawdziwe szczÄÅcie. Czy moÅže wydajÄ c wÅaÅnie na to pieniÄ dze blokujemy sobie dostÄp do rzeczy, ktÃģre sÄ dla nas jednak waÅžniejsze?
@@trenerka_oszczedzania mi teÅž nie chodziÅo o wzrost poziomu Åžycia :) bÄdÄ c na studiach mialam stypendium naukowe oraz jakieÅ 1 tys zÅ od rodzicÃģw. PotrafiÅam oszczÄdzaÄ z 500 zl miesiÄcznie, kupujÄ c sobie ciuchy (na wyprzedaÅžach), chodziÄ na piwo (wiadomo, wypijaÅo siÄ jedno max dwa) i w sumie to sobie jakoÅ bardzo nie odmawiajÄ c. Teraz ciuchy kupuje raz na pÃģÅ roku, raz na rok, a na piwo nie wychodzÄ wogole. Jednak majÄ c rodzine, w tym trÃģjkÄ dzieci, muszÄ mieÄ dla nich miejsce do mieszkania wiÄksze niÅž kawalerka czy pokÃģj, muszÄ mieÄ samochÃģd Åžeby dojechaÄ do pracy i odwieÅÄ ich do przedszkola (nie ma u nas tramwaju), muszÄ kupiÄ furÄ jedzenia dla caÅej 5, ugotowaÄ to, posprzÄ taÄ. Nie uwaÅžam Åžeby mÃģj komfort i poziom Åžycia jakoÅ diametralnie wzrÃģsÅ, a wrÄcz nieraz mam wraÅženie, Åže Åatwiej i przyjemniej jest singielce. Nie zmienia to jednak faktu, Åže nie wydaje teraz na Åžycie 1 tys zÅotych tylko 10 tys, a tak jak mÃģwiÄ, na pewno nie wynika to z inflacji stylu Åžycia (w takim sensie, Åže nie kupuje sobie drogich ciuchÃģw a wrecz nie kupuje ich wogole, to samo z kosmetykami), tylko z tego, Åže mam dzieci, meza, rodzine, a z tym siÄ wiÄ Åže masa wydatkow koniecznych (samochÃģd, jego eksploatacja, przedszkola, zajÄcia dodatkowe, lekarze, leki). Gdzie tu Pani widzi wzrost konsumpcji? Wiadomo, moÅžna mieÄ jedno dziecko albo wcale, ale na te rozkmkny juÅž trochÄ za pÃģÅšno :) pozdrawiam
@@trenerka_oszczedzania jeszcze dodam Åže nasze samochody (mamy dwa, nie z rozrzutnoÅci a koniecznoÅci. WszÄdzie trzeba dojechaÄ, oboje pracujemy) maja po 15 lat. Jest to stara skoda w gazie i rÃģwnie stary wolksvagen. Warte sÄ moÅže z 10 tys. ÅÄ cznie :) takÅže tyle z tych naszych luksusÃģw, drogich ciuchÃģw i samochodÃģw hehehe nie krytykuje idei prowadzenia budÅžetu, bo sama prowadzÄ go od pierwszej mojej pracy, czyli od 2011. Zanim to jeszcze staÅo siÄ modne i ludzie zaczÄli zarabiaÄ kokosy na opowiadaniu o tym, Åže warto wiedzieÄ gdzie siÄ rozchodzÄ nasze pieniÄ dze. DziÄki oszczÄdzaniu i wÅaÅnie kontrolowaniu tego wszystkiego, dorobiliÅmy siÄ z mezem w Polsce doÅÄ sporego majatku (nie w ciuchach i samochodach). Nie zgadzam siÄ jednak z tymi porÃģwnaniami do czasÃģw studenckich, o ktÃģrych mowa w filmie i to jeszcze z podawaniem tych kwot, ktÃģre ni jak nie moÅžna porÃģwnaÄ do teraz. Åŧycie obecnie jest bardzo drogie, a Åžycie z dziecmi, na poziomie podstawowym, jest turbo drogie.
No, to chyba mogÄ byÄ pÃģki co, dumna ze swojego zarzÄ dzania pieniÄdzmi; ciekawe, jakby taka Kasia poradziÅa sobie, gdyby regularnie na koncie na miesiÄ c miaÅa 1200 - 1400 zÅ. Pewnie nie miaÅaby nawet na jedzenie, a ja z tego jestem w stanie odÅoÅžyÄ jeszcze na karnet na treningi, a czasem i na kosmetyczkÄ. ð
Tak jak wasze zarobki sÄ zupeÅnie inne, tak samo wydatki teÅž bÄdÄ na innym poziomie. Super, Åže masz swoje wydatki pod kontrolÄ i moÅžesz znaleÅšÄ jeszcze pieniÄ dze na przyjemnoÅci. To bardzo waÅžne ððAle porÃģwnywanie siÄ dwÃģch rÃģÅžnych osÃģb jest niepotrzebne. Bo poziom wyjÅciowy jest zupeÅnie rÃģÅžny. Kasia zawsze dobrze zarabiaÅa wiÄc nie ma powodu Åžeby siÄ zastanawiaÄ nad Åžyciem za 1500 zÅ.
DokÅadnie, nie ma pieniÄdzy, ktÃģrych nie da siÄ wydaÄ. Moja szefowa jest "bogata" wg mnie. Ledwo daje radÄ siÄ utrzymaÄ, majÄ c teÅž partnera, ktÃģry biedny nie jest. ðĪ· Inflacja Åžyciowa i jechane...
CzÄsto gdy rozmawiam z czytelniczkami sÅyszÄ, Åže zacznÄ oszczÄdzaÄ gdy bÄdÄ wiÄcej zarabiaÄ. Ale w praktyce nie zawsze tak to wyglÄ da. Bo jeÅli ktoÅ nie nauczyÅ siÄ zarzÄ dzaÄ niewielkim budÅžetem to przy duÅžym teÅž nie bÄdzie tego robiÅ. DorzuÄmy do tego myÅlenie, duÅžo zarabiam to na duÅžo mnie staÄ i jesteÅmy, mimo dobrych zarobkÃģw krok od wpadniecia w dÅugi.
Co do tytuÅu zaleÅžy mam koleÅžankÄ ktÃģrej 15000 zÅ to maÅo, ale korzysta z medycyny estetycznej ,kosmetyczki , fryzjera itd itp myÅlÄ, Åže to zaleÅžy jeden odÅoÅžy drugi ile ma tyle "przehula ";)
Nie ma pieniÄdzy, ktÃģrych siÄ nie wyda. Celebryci bankruci sÄ tego idealnym przykÅadem ð Brak kontroli nad swoim budÅžetem moÅže mieÄ fatalne skutki, niezaleÅžnie od kwoty ktÃģrÄ dysponujemy miesiÄcznie
Ja miaÅam na pierwszym roku studiÃģw 600 zÅ na wszystko: pokÃģj na stancji, jedzeniem, transport i tak czÅowiek kombinowaÅ, Åže jeszcze na imprezy wystarczaÅo ð
@@trenerka_oszczedzania Oj tak, a karta sÅuÅžyÅa tylko do wypÅaty raz w miesiÄ cu gotÃģwki z bankomatu. Za 30 zÅ moÅžna weekend byÅo wyÅžyÄ nawet nienajgorzej:)
@@mariuszdrgas2884 do dziÅ pamiÄtam, Åže miaÅam trzy wypÅaty z bankomatu za darmo, a kaÅžda kolejna kosztowaÅa 9 zÅ. Co przy moim budÅžecie byÅo kwotÄ kosmicznÄ ð Ale dziÄki temu szybko nauczyÅam siÄ kombinowaÄ i mÃģj dochÃģd na studiach byÅ na Åwietnym poziomie ð
3 kredyty masakra . To nie lepiej sobie uzbierac z tak wysokiego dochodu na samochÃģd ? PrzecieÅž nie trzeba miec od razu nie wiadomo jakiego auta . Nie wiem czemu Polacy sie tak pchaja w te kredyty . Okej jak ktos na mieszkanie bierze lub choroba jakaÅ.
Dla wielu osÃģb problem polega na tym, Åže potrzebujÄ samochodu tu i teraz, bo poprzedni np siÄ popsuÅ. Jesli nie dysponujÄ odpowiednio duzymi oszczÄdnoÅciami to wtedy kredyt, (ktory mozna przecieÅž spÅaciÄ duÅžo przed czasem) jest czÄsto jednym rozwiÄ zaniem.
@@trenerka_oszczedzania niestety tak jest ð Niby moÅžna bez samochodu ÅžyÄ bo sÄ inne Årodki transportu . Ale jest bardzo ciÄÅžko. Sama wiem jak to u nas jest rodzina 2+1 . I jak tylko coÅ siÄ dzieje to od razu mechanik bo jak ÅžyÄ bez samochodu ð ð Ale znam takich co nie majÄ i ÅžyjÄ .
@@magorzatajankowska3660 duÅžo zaleÅžy od sytuacji rodzinnej i miejsca zamieszkania. MÃģj syn pojedzie juÅž sam rowerem do szkoÅy nawet jak pada. Ale jeÅli miaÅabym zawieÅšÄ niemowlaka do ÅžÅobka to byÅoby to duÅžo trudniejsze bez auta. My wszÄdzie jeÅšdzimy rowerami i auto uÅžywamy tylko na duÅže zakupy i na dalsze wyjazdy. Ale wraz nie wyobraÅžam sobie, ze mogÄ nie mieÄ samochodu
To zaleÅžy od czÅowieka i jego stosunku do pieniÄdzy.. ja nie rozumiem jak moÅžna nie wiedzieÄ ile pÅacÄ co miesiÄ c na rachunki itp, przeraÅža mnie taki brak wyobraÅšni.ciekawe jak Kasia by zyÅa gdyby miaÅa do dyspozycji tyle pieniÄdzy co przecietny Polak
Im wiÄcej mamy, tym wiÄcej wydajemy. A im wiÄcej wydajemy tym bardziej tracimy kontakt z szarÄ rzeczywistoÅciÄ jak rachunki czy jedzenie. Bo przecieÅž duÅžo zarabiam to nie muszÄ o tym myÅleÄ, na pewno wystarczy. PrzykÅad z filmu pokazuje, Åže nie ma kwoty, ktÃģrej nie da siÄ wydaÄ. MoÅžna zarabiaÄ wiÄcej niÅž przeciÄtny Polak i odÅoÅžyÄ znaczenie mniej niÅž on. Brak kontroli nad budÅžetem niezaleÅžnie od zarobkÃģw moÅže mieÄ fatalne skutki.
@@magdalezag zakÅadam, Åže tak wÅaÅnie by byÅo. ChoÄ moÅžemy tylko ,,gdybaÄ,,. Tak samo nie wiemy jak zachowaÅaby siÄ osoba ze ÅredniÄ krajowÄ , ktÃģra nagle dostaÅaby duÅžÄ kwotÄ pieniÄdzy.
Tak byÅoby najlepiej ð Ale nie same kredyty sÄ problemem. Problem jest to, Åže wiele osÃģb kredyt traktujÄ zbyt pobÅaÅžliwie i siÄga po to rozwiÄ zanie nie zastanawiajÄ c siÄ nad swoimi moÅžliwoÅciami finansowymi. A skoro bank daje to znaczy, Åže mamy jeszcze zdolnoÅÄ finansowÄ ð
@@KL-sb1ho kredyt hipoteczny jest dla wielu osÃģb jedynym sposobem na wÅasne lokum. Trzeba jednak znaÄ swoje moÅžliwoÅci, szczegÃģlnie gdy mamy kredyt ze stopÄ zmiennÄ . Sama miaÅam taki kredyt 5/5/5/5 czyli staÅa stopa procentowa przez 5 lat ale przy najbliÅžszej moÅžliwej okazji i super niskich stopach procentowych zamieniÅam ten kredyt na staÅe oprocentowanie.
A ja po 4 latach od porodu nadal jestem bezrobotna bo pracodawcy bojÄ siÄ matek i kobiet w wieku "reprodukcyjnym". Dziecko chodzi w kratkÄ do przedszkola wiÄc zaciskam zÄby i cÃģÅž...czekam aÅž ktoÅ da mi szansÄ.
To jest skandaliczna sytuacja, Åže kobieta z racji swojej roli traktowana jest gorzej na rynku pracy ð Ale nie poddawaj siÄ. ZastanawiaÅaÅ siÄ co mogÅabyÅ robiÄ pracujÄ c np w domu lub popoÅudniami/weekendami kiedy partner mÃģgÅby zajÄ Ä siÄ dzieckiem? Masz teraz dobry czas na zmianÄ branÅžy, kursy kwalifikacyjne, naukÄ jÄzykÃģw. Coraz wiÄcej firm szuka osÃģb pracujÄ cych zdalnie: do obsÅugi klienta, obsÅugi sklepu internetowego, bloga, konta na FB.
W Åžadnym wypadku nie uÅžyÅabym takiego okreÅlenia. Inteligencja finansowa nie musi iÅÄ w parze z poziomem intelektu. Czy znani sportowcy, ktÃģrzy dokonali nadzwyczajnych rzeczy, a zarobione rzeczy przepuÅcili na konsumpcjÄ i zbankrutowali to gÅupcy? Nie, to niezwykle silni i mÄ drzy ludzie bez wystarczajÄ cej inteligencji finansowej.
@@trenerka_oszczedzania No faktycznie mÄ drzy, ÅžyjÄ cy chwilÄ , bez krzty odpowiedzialnoÅci przy posiadaniu dziecka, bo juÅž nie tylko za siebie sÄ odpowiedzialni. ÅŧenujÄ ce usprawiedliwianie ignorancji i krÃģtkowzrocznoÅci wedÅug mnie.
@@kasiaolex idÄ c takim tokiem myÅlenia ignorantami bÄdÄ teÅž osoby palÄ ce papierosy, pijÄ ce alkohol, z otyÅoÅciÄ , ÅamiÄ ce przepisy drogowe bo naraÅžajÄ swoje i innych zdrowie, naraÅžajÄ siebie i swoje rodziny na straty finansowe.
Mocne sÅowa, liczyÅabym w spoÅecznoÅci Beaty na wiÄkszÄ przychylnoÅÄ. Wydaje mi siÄ, Åže sam fakt zainteresowania tematem Åwiadczy o mÄ droÅci bohaterki ð Ty teÅž z jakiegoÅ powodu tu jesteÅ, no chyba, Åže wiesz juÅž wszystko ð
@@magdalezag Trudno byÄ przychylnym sÅuchajÄ c o takiej nierozwadze i zwyczajnym trwonieniu pieniÄdzy. WszystkowiedzÄ ca nie jestem, ale wiem wystarczajÄ co duÅžo, Åžeby spojrzeÄ krytycznie na ludzi, ktÃģrzy sÄ tak nieroztropni, a potem budzÄ siÄ z tzw. rÄkÄ w nocniku i winiÄ wszystkich dookoÅa tylko nie siebie.
Jako singielka z wÅasnym mieszkaniem na ÅlÄ sku zarabiajÄ ca na miesiÄ c 3000 na reke powiem tak... tysiak na mieszkanie i opÅaty, okoÅo tysiaka na jedzenie (trzymam siÄ 200zÅ na tydzieÅ). 500zÅ na oszczÄdnoÅci a pozostaÅe 500 na przehulanie i zachcianki. Na wszystko mi wystarczy, nie bieduje, nie mam dÅugÃģw czasem tylko z kupnem czegoÅ czekam miesiÄ c dÅuÅžej ale to teÅž dobra metoda na sprawdzenie czy mi takie konieczne do Åžycia. Pozdrawiam ðļðĩïļðžðŪðļðšðŧð·ðĨ
Pokazujesz, Åže w dobrze zarzÄ dzanym budÅžetem moÅžna znaleÅšÄ spore kwoty na zachcianki ð
To niech siÄ pani cieszy, Åže mieszkanie dostaÅa, bo z takÄ pensja juÅž by pani nie starczyÅo na wynajem
@@damiandamiecki8609 CieszÄ siÄ, Åže udaÅo mi siÄ uzyskaÄ rÃģwnowagÄ miÄdzy tym co zarabiam, tym co wydaje i tym co konieczne na utrzymanie. Mylisz siÄ myÅlÄ c, Åže mieszkanie dostaÅam. KiedyÅ prowadziÅam dziaÅalnoÅÄ gospodarczÄ ktÃģra owszem dawaÅa dochÃģd super. ByÅ dom, wyjazdy i ciuchy z gÃģrnych pÃģÅek. DziaÅalnoÅÄ wymagaÅa pracy po 16/18 godzin. To byÅo ponad moje siÅy i organizm szybko siÄ upomniaÅ o swoje. MusiaÅam caÅe Åžycie zmieniÄ i dostosowaÄ pod jego moÅžliwoÅci. I tak wiem dobrze, Åže wynajem kosztuje i nie ma co startowaÄ chociaÅž bez tysiaka miesiÄcznie (mam na myÅli przyzwoite dzielnice). Pozdrawiam CiÄ serdecznie ð·ðžðŪðļðšðŧðĨ
Gratulacje wÅasnego mieszkania, normalnie caÅe 3k idzie na ratÄ lub najem takÅže podziwiam oszczednosci
â@@MrAnita678 ZaleÅžy od miasta. Na ÅlÄ sku w miejszym mieÅcie 50 tysiÄcy mieszkaÅcÃģw wynajem 1200-2000 kosztuje.
3 tysiÄ ce to w duÅžym mieÅcie.
Ciekawie poruszunony temat perspektywy i sposobu patrzena na swoje zarobki oraz poziomu zadowolenia z nich. No ja na pewno bym nie byÅa szczÄÅliwa, a wrÄcz wiecznie zesteresowana z takÄ ratÄ kredytu, jeszcze bez zabezpieczenia finansowego. UwaÅžam teÅž ,Åže mÃģwienie o wysokim poziomie Åžycia u osÃģb ktÃģre majÄ kredyty hipoteczne na kilkaset tysiÄcy, ktÃģre bÄdÄ spÅacaÄ je 20 lat, to poraÅžka. Dla mnie to nie sÄ bogaci ludzie. U mnie panuje taka zasada, skoro nie moÅžesz czegoÅ kupiÄ odrazu to znaczy ,Åže ciÄ na to nie staÄ, i skoro czegoÅ bardzo chcÄ to muszÄ podjÄ Ä dziaÅania, Åžeby mnie byÅo na to staÄ. Kredyty powinny byÄ traktowane jako ratunek w nagÅej trudnej sytuacji, a nie do realizowania sztucznie nadmuchanych potrzeb. OczywiÅcie rozumiem , Åže przeciÄtnego mÅodego czÅowieka nie staÄ na zakup mieszkania, za gotÃģwkÄ, chodzi mi bardziej o sposÃģb postrzegania bogactwa. UwaÅžam ,Åže osoba mieszkajÄ ca w kawlerce bez kredytÃģw, jest bogatsza niÅž osoba mieszkajÄ ca w willi na kredyt.
Zgadzam siÄ z tym co napisaÅaÅ âĪïļ Kredyty, tak jak wszystko inne sÄ dla ludzi. Ale do tego tematu trzeba podejÅÄ rozsÄ dnie, a wÅaÅnie tego rozsÄ dku czÄsto brakuje. Za to kuszÄ raty 0% na nowy telewizor, wakacje czy nowy samochÃģd, choÄ ten ,,stary,, wcale nie jest stary ð Sama mam kredyt hipoteczny ale traktujÄ to jako koszt dachu nad gÅowÄ . W miejsce wynajmu wolaÅam po prostu kupiÄ coÅ swojego. Ale rata kredytu jest tak dobrana do naszych dochodÃģw, Åže nie stanowi ogromnego obciÄ Åženia budÅžetu.
DziÄkujÄ za pouczajÄ cy film. Takie tematy powinniÅmy poruszaÄ w rodzinie. CzÅowiek uczy siÄ caÅe Åžycie.
Absolutnie siÄ zgadzam, uczymy siÄ caÅe Åžycie ð Warto poszerzaÄ swoje horyzonty niezaleÅžnie od etapu Åžycia w ktÃģrym siÄ znajdujemy âĻ
Bardzo dobry film. Ja w mojej branÅžy (oÅwiata) mam duÅžo niÅžsze zarobki i nigdy nie bÄdÄ zarabiaÄ tyle co Kasia. Staram siÄ jak najwiÄcej oszczÄdzaÄ. Czasy sÄ trudne.
OÅwiata choÄ tak waÅžna finansowo jest daleko za innymi branÅžami. Ja siÄ pÃģki co w branÅžy IT nie widzÄ ale co bÄdzie w przyszÅoÅci nie wiem. ByÄ moÅže siÄ przekwalifikuje, bo do koÅca Åžycia w sÅuÅžbie zdrowia pracowaÄ teÅž nie planujÄ.
Ja teÅž pracujÄ w oÅwiacie i jak na razie klÄpie biedÄ.
@@halinajezioska5207 niestety, oÅwiata traktowana jest mocno po macoszemu ð
Przy takich zarobkach trzeba sobie znaleÅšÄ realnÄ motywacjÄ do dyscypliny finansowej. Musi to byÄ coÅ innego niÅž Pani poniÅžej, ktÃģra mÃģwi o 10x mniejszym budÅžecie do dyspozycji. Dla mnie to jest myÅlenie o przyszÅoÅci (emeryturze) i nomen omen budowa domu :) btw. korzystam z Lidlomixa i bardzo chÄtnie w przyszÅoÅci wymieniÄ na Thermomix :) taki sprzÄt moÅže pomÃģc zmniejszyÄ wydatki na jedzenie (szczegÃģlnie na mieÅcie), ale tylko, jeÅli ma siÄ frajdÄ z korzystania z niego.
Trafna uwaga ð KaÅžda sytuacja bÄdzie wymagaÅa innej motywacji, bo dziaÅajÄ zupeÅnie inne czynniki, inny jest wyjÅciowy poziom Åžycia. Gdy myÅlaÅam o oszczÄdzaniu 5 temu miaÅam zupeÅnie inne podejÅcie ale teÅž byÅam na innym etapie Åžycia, miaÅam inne dochody.
Bardzo cenny film :)
DziÄkujÄ ðĨ°âĪïļ
Trudno porÃģwnywaÄ sytuacjÄ finansowÄ , pod kÄ tem wydatkÃģw, singielki na studiach i rodziny. PomijajÄ c juÅž wartoÅÄ tych pieniÄdzy 10 lat temu a obecnie, to nie moÅžna ÅžyÄ za takie kwoty jak na studiach majÄ c dziecko i rodzinÄ.
Tu nie chodzi o porÃģwnanie wydatkÃģw, a wzrostu poziomu Åžycia. Poziomu, ktÃģry czÄsto tylko pozornie daje nam szczÄÅcie. Warto siÄ zastanowiÄ czy to droÅžsze auto czy ,,markowe,, ubrania sÄ na prawdÄ tym co da nam prawdziwe szczÄÅcie. Czy moÅže wydajÄ c wÅaÅnie na to pieniÄ dze blokujemy sobie dostÄp do rzeczy, ktÃģre sÄ dla nas jednak waÅžniejsze?
@@trenerka_oszczedzania mi teÅž nie chodziÅo o wzrost poziomu Åžycia :) bÄdÄ c na studiach mialam stypendium naukowe oraz jakieÅ 1 tys zÅ od rodzicÃģw. PotrafiÅam oszczÄdzaÄ z 500 zl miesiÄcznie, kupujÄ c sobie ciuchy (na wyprzedaÅžach), chodziÄ na piwo (wiadomo, wypijaÅo siÄ jedno max dwa) i w sumie to sobie jakoÅ bardzo nie odmawiajÄ c. Teraz ciuchy kupuje raz na pÃģÅ roku, raz na rok, a na piwo nie wychodzÄ wogole. Jednak majÄ c rodzine, w tym trÃģjkÄ dzieci, muszÄ mieÄ dla nich miejsce do mieszkania wiÄksze niÅž kawalerka czy pokÃģj, muszÄ mieÄ samochÃģd Åžeby dojechaÄ do pracy i odwieÅÄ ich do przedszkola (nie ma u nas tramwaju), muszÄ kupiÄ furÄ jedzenia dla caÅej 5, ugotowaÄ to, posprzÄ taÄ. Nie uwaÅžam Åžeby mÃģj komfort i poziom Åžycia jakoÅ diametralnie wzrÃģsÅ, a wrÄcz nieraz mam wraÅženie, Åže Åatwiej i przyjemniej jest singielce. Nie zmienia to jednak faktu, Åže nie wydaje teraz na Åžycie 1 tys zÅotych tylko 10 tys, a tak jak mÃģwiÄ, na pewno nie wynika to z inflacji stylu Åžycia (w takim sensie, Åže nie kupuje sobie drogich ciuchÃģw a wrecz nie kupuje ich wogole, to samo z kosmetykami), tylko z tego, Åže mam dzieci, meza, rodzine, a z tym siÄ wiÄ Åže masa wydatkow koniecznych (samochÃģd, jego eksploatacja, przedszkola, zajÄcia dodatkowe, lekarze, leki). Gdzie tu Pani widzi wzrost konsumpcji? Wiadomo, moÅžna mieÄ jedno dziecko albo wcale, ale na te rozkmkny juÅž trochÄ za pÃģÅšno :) pozdrawiam
@@trenerka_oszczedzania jeszcze dodam Åže nasze samochody (mamy dwa, nie z rozrzutnoÅci a koniecznoÅci. WszÄdzie trzeba dojechaÄ, oboje pracujemy) maja po 15 lat. Jest to stara skoda w gazie i rÃģwnie stary wolksvagen. Warte sÄ moÅže z 10 tys. ÅÄ cznie :) takÅže tyle z tych naszych luksusÃģw, drogich ciuchÃģw i samochodÃģw hehehe nie krytykuje idei prowadzenia budÅžetu, bo sama prowadzÄ go od pierwszej mojej pracy, czyli od 2011. Zanim to jeszcze staÅo siÄ modne i ludzie zaczÄli zarabiaÄ kokosy na opowiadaniu o tym, Åže warto wiedzieÄ gdzie siÄ rozchodzÄ nasze pieniÄ dze. DziÄki oszczÄdzaniu i wÅaÅnie kontrolowaniu tego wszystkiego, dorobiliÅmy siÄ z mezem w Polsce doÅÄ sporego majatku (nie w ciuchach i samochodach). Nie zgadzam siÄ jednak z tymi porÃģwnaniami do czasÃģw studenckich, o ktÃģrych mowa w filmie i to jeszcze z podawaniem tych kwot, ktÃģre ni jak nie moÅžna porÃģwnaÄ do teraz. Åŧycie obecnie jest bardzo drogie, a Åžycie z dziecmi, na poziomie podstawowym, jest turbo drogie.
No, to chyba mogÄ byÄ pÃģki co, dumna ze swojego zarzÄ dzania pieniÄdzmi; ciekawe, jakby taka Kasia poradziÅa sobie, gdyby regularnie na koncie na miesiÄ c miaÅa 1200 - 1400 zÅ. Pewnie nie miaÅaby nawet na jedzenie, a ja z tego jestem w stanie odÅoÅžyÄ jeszcze na karnet na treningi, a czasem i na kosmetyczkÄ. ð
Tak jak wasze zarobki sÄ zupeÅnie inne, tak samo wydatki teÅž bÄdÄ na innym poziomie. Super, Åže masz swoje wydatki pod kontrolÄ i moÅžesz znaleÅšÄ jeszcze pieniÄ dze na przyjemnoÅci. To bardzo waÅžne ððAle porÃģwnywanie siÄ dwÃģch rÃģÅžnych osÃģb jest niepotrzebne. Bo poziom wyjÅciowy jest zupeÅnie rÃģÅžny. Kasia zawsze dobrze zarabiaÅa wiÄc nie ma powodu Åžeby siÄ zastanawiaÄ nad Åžyciem za 1500 zÅ.
Szacun dla Ciebie
@@halinajezioska5207 MiÅo mi, dziÄkujÄ. ð
CieszÄ siÄ gratulujÄ, ale zastanawiam siÄ jak ;)
@@klaudiak.9916 CÃģÅž, to wymaga pewnej dyscypliny. Wyznaczam na kaÅždy tydzieÅ okreÅlonÄ kwotÄ na Åžycie i staram siÄ jej nie przekraczaÄ.
MoÅžna...
O tak, moÅžna moÅžna
DokÅadnie, nie ma pieniÄdzy, ktÃģrych nie da siÄ wydaÄ. Moja szefowa jest "bogata" wg mnie. Ledwo daje radÄ siÄ utrzymaÄ, majÄ c teÅž partnera, ktÃģry biedny nie jest. ðĪ· Inflacja Åžyciowa i jechane...
CzÄsto gdy rozmawiam z czytelniczkami sÅyszÄ, Åže zacznÄ oszczÄdzaÄ gdy bÄdÄ wiÄcej zarabiaÄ. Ale w praktyce nie zawsze tak to wyglÄ da. Bo jeÅli ktoÅ nie nauczyÅ siÄ zarzÄ dzaÄ niewielkim budÅžetem to przy duÅžym teÅž nie bÄdzie tego robiÅ. DorzuÄmy do tego myÅlenie, duÅžo zarabiam to na duÅžo mnie staÄ i jesteÅmy, mimo dobrych zarobkÃģw krok od wpadniecia w dÅugi.
Co do tytuÅu zaleÅžy mam koleÅžankÄ ktÃģrej 15000 zÅ to maÅo, ale korzysta z medycyny estetycznej ,kosmetyczki ,
fryzjera itd itp myÅlÄ, Åže to zaleÅžy jeden odÅoÅžy drugi ile ma tyle "przehula ";)
Nie ma pieniÄdzy, ktÃģrych siÄ nie wyda. Celebryci bankruci sÄ tego idealnym przykÅadem ð Brak kontroli nad swoim budÅžetem moÅže mieÄ fatalne skutki, niezaleÅžnie od kwoty ktÃģrÄ dysponujemy miesiÄcznie
@@trenerka_oszczedzania DokÅadnie;)
gdzie za 7 stÃģw przeÅžywaÅem miesiÄ c na studiach:)
Ja miaÅam na pierwszym roku studiÃģw 600 zÅ na wszystko: pokÃģj na stancji, jedzeniem, transport i tak czÅowiek kombinowaÅ, Åže jeszcze na imprezy wystarczaÅo ð
@@trenerka_oszczedzania Oj tak, a karta sÅuÅžyÅa tylko do wypÅaty raz w miesiÄ cu gotÃģwki z bankomatu. Za 30 zÅ moÅžna weekend byÅo wyÅžyÄ nawet nienajgorzej:)
@@mariuszdrgas2884 do dziÅ pamiÄtam, Åže miaÅam trzy wypÅaty z bankomatu za darmo, a kaÅžda kolejna kosztowaÅa 9 zÅ. Co przy moim budÅžecie byÅo kwotÄ kosmicznÄ ð Ale dziÄki temu szybko nauczyÅam siÄ kombinowaÄ i mÃģj dochÃģd na studiach byÅ na Åwietnym poziomie ð
3 kredyty masakra .
To nie lepiej sobie uzbierac z tak wysokiego dochodu na samochÃģd ?
PrzecieÅž nie trzeba miec od razu nie wiadomo jakiego auta .
Nie wiem czemu Polacy sie tak pchaja w te kredyty . Okej jak ktos na mieszkanie bierze lub choroba jakaÅ.
Dla wielu osÃģb problem polega na tym, Åže potrzebujÄ samochodu tu i teraz, bo poprzedni np siÄ popsuÅ. Jesli nie dysponujÄ odpowiednio duzymi oszczÄdnoÅciami to wtedy kredyt, (ktory mozna przecieÅž spÅaciÄ duÅžo przed czasem) jest czÄsto jednym rozwiÄ zaniem.
@@trenerka_oszczedzania niestety tak jest ð Niby moÅžna bez samochodu ÅžyÄ bo sÄ inne Årodki transportu .
Ale jest bardzo ciÄÅžko. Sama wiem jak to u nas jest rodzina 2+1 . I jak tylko coÅ siÄ dzieje to od razu mechanik bo jak ÅžyÄ bez samochodu ð ð
Ale znam takich co nie majÄ i ÅžyjÄ .
@@magorzatajankowska3660 duÅžo zaleÅžy od sytuacji rodzinnej i miejsca zamieszkania. MÃģj syn pojedzie juÅž sam rowerem do szkoÅy nawet jak pada. Ale jeÅli miaÅabym zawieÅšÄ niemowlaka do ÅžÅobka to byÅoby to duÅžo trudniejsze bez auta. My wszÄdzie jeÅšdzimy rowerami i auto uÅžywamy tylko na duÅže zakupy i na dalsze wyjazdy. Ale wraz nie wyobraÅžam sobie, ze mogÄ nie mieÄ samochodu
Prawda jest taka ze korzystajac z kredytu zawsze kupimy samochod ponad nasze potrzeby
Odpowiedz brzmi tak
Niestety ale nie ma pieniÄdzy, ktÃģrych nie moÅžna wydaÄ
Witaj .A moÅže mi pomoÅžesz uÅoÅžyÄ mÃģj plan finansowy ðJuÅž siÄ gubiÄ i moÅže ty mi doradzisz .??jak mogÄ ciÄ znaleÅšÄ na Messenger
Odezwij siÄ na e-mail trzykrokidoprzodu@gmail.com
Ale czy ich wspolny dochod to bylo 15 k czy to tylko zarobki Kasi?
To byl wspÃģlny budÅžet
@@trenerka_oszczedzania dziÄkujÄ!
To zaleÅžy od czÅowieka i jego stosunku do pieniÄdzy.. ja nie rozumiem jak moÅžna nie wiedzieÄ ile pÅacÄ co miesiÄ c na rachunki itp, przeraÅža mnie taki brak wyobraÅšni.ciekawe jak Kasia by zyÅa gdyby miaÅa do dyspozycji tyle pieniÄdzy co przecietny Polak
Im wiÄcej mamy, tym wiÄcej wydajemy. A im wiÄcej wydajemy tym bardziej tracimy kontakt z szarÄ rzeczywistoÅciÄ jak rachunki czy jedzenie. Bo przecieÅž duÅžo zarabiam to nie muszÄ o tym myÅleÄ, na pewno wystarczy. PrzykÅad z filmu pokazuje, Åže nie ma kwoty, ktÃģrej nie da siÄ wydaÄ. MoÅžna zarabiaÄ wiÄcej niÅž przeciÄtny Polak i odÅoÅžyÄ znaczenie mniej niÅž on. Brak kontroli nad budÅžetem niezaleÅžnie od zarobkÃģw moÅže mieÄ fatalne skutki.
ÅŧyÅaby prawdopodobnie odpowiednio do sytuacji. SzczÄÅliwie jest w innej sytuacji.
@@magdalezag zakÅadam, Åže tak wÅaÅnie by byÅo. ChoÄ moÅžemy tylko ,,gdybaÄ,,. Tak samo nie wiemy jak zachowaÅaby siÄ osoba ze ÅredniÄ krajowÄ , ktÃģra nagle dostaÅaby duÅžÄ kwotÄ pieniÄdzy.
Najgorsze jest to, Åže bÄdÄ c juÅž grubo po trzydziestce nie odkÅada na emeryturÄ. Masakra
Cenny jest teÅž przykÅad Kasi, Åže zawsze moÅžna odwrÃģciÄ sÅabÄ finansowÄ sytuacjÄ.
DokÅadnie tak ð Uczymy siÄ caÅe Åžycie, popeÅniamy bÅÄdÃģw, wyciÄ gamy wnioski i ulepszamy co siÄ da.
MoÅžna ðĪĢ ja zarabiam 15000 ale mam kredyty, ogarniam siÄ z nich wyjÅÄ
WiÄksze zarobki to wiÄksza zdolnoÅÄ kredytowa i to w zaleÅžnoÅci od sytuacji tez moze byc niezbezpieczne
Wniosek z odcinka? NIE BRAÄ KREDYTÃW!
Tak byÅoby najlepiej ð Ale nie same kredyty sÄ problemem. Problem jest to, Åže wiele osÃģb kredyt traktujÄ zbyt pobÅaÅžliwie i siÄga po to rozwiÄ zanie nie zastanawiajÄ c siÄ nad swoimi moÅžliwoÅciami finansowymi. A skoro bank daje to znaczy, Åže mamy jeszcze zdolnoÅÄ finansowÄ ð
Nie wyciÄ gam takiego wniosku. MoÅžna kupiÄ dom na kredyt i zamieszkaÄ w nim od razu albo odkÅadaÄ np. 30 lat i zamieszkaÄ w nim na staroÅÄ.
Kredyty ( szczegÃģlnie hipoteczne) nie sÄ zÅe,, jeÅli zna siÄ mechanizm ich dziaÅania i bierze siÄ je z gÅowÄ .
@@KL-sb1ho kredyt hipoteczny jest dla wielu osÃģb jedynym sposobem na wÅasne lokum. Trzeba jednak znaÄ swoje moÅžliwoÅci, szczegÃģlnie gdy mamy kredyt ze stopÄ zmiennÄ . Sama miaÅam taki kredyt 5/5/5/5 czyli staÅa stopa procentowa przez 5 lat ale przy najbliÅžszej moÅžliwej okazji i super niskich stopach procentowych zamieniÅam ten kredyt na staÅe oprocentowanie.
A ja po 4 latach od porodu nadal jestem bezrobotna bo pracodawcy bojÄ siÄ matek i kobiet w wieku "reprodukcyjnym". Dziecko chodzi w kratkÄ do przedszkola wiÄc zaciskam zÄby i cÃģÅž...czekam aÅž ktoÅ da mi szansÄ.
To jest skandaliczna sytuacja, Åže kobieta z racji swojej roli traktowana jest gorzej na rynku pracy ð Ale nie poddawaj siÄ. ZastanawiaÅaÅ siÄ co mogÅabyÅ robiÄ pracujÄ c np w domu lub popoÅudniami/weekendami kiedy partner mÃģgÅby zajÄ Ä siÄ dzieckiem? Masz teraz dobry czas na zmianÄ branÅžy, kursy kwalifikacyjne, naukÄ jÄzykÃģw. Coraz wiÄcej firm szuka osÃģb pracujÄ cych zdalnie: do obsÅugi klienta, obsÅugi sklepu internetowego, bloga, konta na FB.
Wracam po roku,znalazÅam pracÄ i juÅž stuknÄ Å mi rok. Dali mi szansÄ mimo, Åže czasem mnie nie ma. Nie poddawajcie siÄ ð
â@@martap.6542TrochÄ nadziei i juÅž uÅmiech...
Slaba gÅoÅnoÅÄ filmow mam na maks i potem wÅÄ cza siÄ reklama....i moze obudziÄ umarÅego
Niestety w niektÃģrych filmach jest problem z gÅoÅnoÅciÄ . Nie mam pojÄcia dlaczego bo wszystkie filmy nagrywam tak samo
Niby wyksztaÅceni ludzie, a ich gÅupota wyrywa z kapci.
W Åžadnym wypadku nie uÅžyÅabym takiego okreÅlenia. Inteligencja finansowa nie musi iÅÄ w parze z poziomem intelektu. Czy znani sportowcy, ktÃģrzy dokonali nadzwyczajnych rzeczy, a zarobione rzeczy przepuÅcili na konsumpcjÄ i zbankrutowali to gÅupcy? Nie, to niezwykle silni i mÄ drzy ludzie bez wystarczajÄ cej inteligencji finansowej.
@@trenerka_oszczedzania No faktycznie mÄ drzy, ÅžyjÄ cy chwilÄ , bez krzty odpowiedzialnoÅci przy posiadaniu dziecka, bo juÅž nie tylko za siebie sÄ odpowiedzialni. ÅŧenujÄ ce usprawiedliwianie ignorancji i krÃģtkowzrocznoÅci wedÅug mnie.
@@kasiaolex idÄ c takim tokiem myÅlenia ignorantami bÄdÄ teÅž osoby palÄ ce papierosy, pijÄ ce alkohol, z otyÅoÅciÄ , ÅamiÄ ce przepisy drogowe bo naraÅžajÄ swoje i innych zdrowie, naraÅžajÄ siebie i swoje rodziny na straty finansowe.
Mocne sÅowa, liczyÅabym w spoÅecznoÅci Beaty na wiÄkszÄ przychylnoÅÄ. Wydaje mi siÄ, Åže sam fakt zainteresowania tematem Åwiadczy o mÄ droÅci bohaterki ð Ty teÅž z jakiegoÅ powodu tu jesteÅ, no chyba, Åže wiesz juÅž wszystko ð
@@magdalezag Trudno byÄ przychylnym sÅuchajÄ c o takiej nierozwadze i zwyczajnym trwonieniu pieniÄdzy. WszystkowiedzÄ ca nie jestem, ale wiem wystarczajÄ co duÅžo, Åžeby spojrzeÄ krytycznie na ludzi, ktÃģrzy sÄ tak nieroztropni, a potem budzÄ siÄ z tzw. rÄkÄ w nocniku i winiÄ wszystkich dookoÅa tylko nie siebie.