Myślę, że to co przekazałeś w filmiku jest w jakiś sposób prawdziwe, choć sam u siebie zauważyłem coś zupełnie odwrotnego. Podczas czytania Pierwszego Prawa będąc w ostatnim tomie daleko za połową zauważyłem, że książka mnie przytłacza, czy raczej nudzi. Gdzie było to o tyle zaskakujące, że wcześniej seria wydawała mi się bardzo dobra. Warto zaznaczyć, że czytałem wszystkie trzy tomy jeden po drugim. Natomiast po dwóch miesiącach wróciłem i właściwie utonąłem w treści i pochłonąłem to na raz. Morał? Czytanie jednego i tego samego w krótkim czasie może zabić ciekawość świata równie dobrze, co długie przerwy.
Ja zawsze staram się czytać całe cykle na raz, z tym że zasmucę Cię, ale Koło Czasu i Malazańską dwukrotnie kończyłem na tomach nr. 4 bo nie czułem by miały dalej cokolwiek do zaoferowania, by poświęcać im horrendalną ilość czasu. A teraz już nie wrócę bo ogółem im więcej czytam i im starszy jestem tym bardziej odstręczają mnie cykle powyżej 3-4 tomów (nie mylić z seriami podzielonymi na segmenty np kilku trylogii, czy kilku odrębnych zamkniętych powieści). Jeżeli nie kończę czytać serii ciągiem, to znaczy że w pewnym momencie skończyła mnie - jej świat i bohaterowie - interesować.
2 część dawcy przysięgi już chyba rok czasu leży i nie mogę się do tego zabrać. Ne wiem czy czytać czy czekać na kolejny tom i dopiero się zabierać. Rok przerwy przy archiwum/malzańskiej/pieśni lodu i ognia to już ciężko się wbić w rytm
ja czytam Opowieść z Malazańskiej Księgi Poległych z wynikiem +/- 2 tomy na miesiąc i jestem dumny z siebie haha. Zgadzam się w pełni z Tobą.Pozdrawiam
Ja to muszę mieć minimum 2 lub 3 miesiące przerwy miedzy książkami z jednej serii. Inaczej mnie zaczyna nudzić i nie bawię się przy tym tak dobrze jakbym mógł. Oczywiście też przeplatam lektury i czytam 2 - 3 książki jednocześnie. Przy czym jedna książka to literatura fabularna a pozostałe to książki popularnonaukowe. Albo inny wariant: jedna science fiction a druga fantasy ;) A propo Pieśni Lodu i Ognia - czytam teraz ją drugi raz, żeby się przygotować na Wichry Zimy (6 tom).
Staram się czytać seriami. Trudne to, bo najpierw trzeba czekać aż ktoś napisze całość..... Szybko zapominam więc nie lubię się odrywać. Malazańskiej nigdy nie przeczytam bo nie mam..... Już się nawet z tym pogodziłam. Może wznowią w przyszłości.. Będę miała czas na emeryturze.
Ja mam dobrą pamięć i zazwyczaj gdy odłoże książkę na kilka miesięcy i wróce do niej wystarczy kilka minut bym przypomniał sobie większość elementów fabuły. I nie mam problemu z porzucaniem książek głównie przez to, że mam abonament w legimi i jak dana ksiazka/seria mi się nie spodoba biorę następna. 100 stron zostało mi do ukończenia sagi wiedzminskiej, ale przez znużenie nie ukonczylem jej. Ps. Niestety mimo twoich zachwalań nie polubiłem się z mieczem prawdy. Przez 150 stron zwroty fabularne, które da się je przewidzieć bez poczucia przygody. Dopiero gdy Richard, Kahlan i czarodziej wyruszyli spodobało mi się, ale Richard zaczął mnie wkurzać przez jego impulsywność i odłożyłem serię niestety.
Gorzej jak przeczytasz Tom 1 , 2, 3 a nagle się dowiaduję, że tomu 4, 5 w Polsce nie wydarzą. Jak anglika nie znasz to tylko się modlić, że znajdziesz na necie tłumaczenie fanowski lub jakieś inne wydawnictwo wyda na polskim rynku
![[Gegagedigedagedago] NEW Help Gegagedigedagedago Nugget escape from Nikocado Avocado Challenge](http://i.ytimg.com/vi/hJWnwRC2Fz8/mqdefault.jpg)
Myślę, że to co przekazałeś w filmiku jest w jakiś sposób prawdziwe, choć sam u siebie zauważyłem coś zupełnie odwrotnego. Podczas czytania Pierwszego Prawa będąc w ostatnim tomie daleko za połową zauważyłem, że książka mnie przytłacza, czy raczej nudzi. Gdzie było to o tyle zaskakujące, że wcześniej seria wydawała mi się bardzo dobra. Warto zaznaczyć, że czytałem wszystkie trzy tomy jeden po drugim. Natomiast po dwóch miesiącach wróciłem i właściwie utonąłem w treści i pochłonąłem to na raz. Morał? Czytanie jednego i tego samego w krótkim czasie może zabić ciekawość świata równie dobrze, co długie przerwy.
Ja zawsze staram się czytać całe cykle na raz, z tym że zasmucę Cię, ale Koło Czasu i Malazańską dwukrotnie kończyłem na tomach nr. 4 bo nie czułem by miały dalej cokolwiek do zaoferowania, by poświęcać im horrendalną ilość czasu. A teraz już nie wrócę bo ogółem im więcej czytam i im starszy jestem tym bardziej odstręczają mnie cykle powyżej 3-4 tomów (nie mylić z seriami podzielonymi na segmenty np kilku trylogii, czy kilku odrębnych zamkniętych powieści).
Jeżeli nie kończę czytać serii ciągiem, to znaczy że w pewnym momencie skończyła mnie - jej świat i bohaterowie - interesować.
Jak nie zamierzasz kończyć malazu to sprzedaj- uratujesz komuś życie 😁
E tam zawsze można odwieżyć np w formie audiobooka jeśli istnieje :)
2 część dawcy przysięgi już chyba rok czasu leży i nie mogę się do tego zabrać.
Ne wiem czy czytać czy czekać na kolejny tom i dopiero się zabierać.
Rok przerwy przy archiwum/malzańskiej/pieśni lodu i ognia to już ciężko się wbić w rytm
ja czytam Opowieść z Malazańskiej Księgi Poległych z wynikiem +/- 2 tomy na miesiąc i jestem dumny z siebie haha. Zgadzam się w pełni z Tobą.Pozdrawiam
Ja to muszę mieć minimum 2 lub 3 miesiące przerwy miedzy książkami z jednej serii. Inaczej mnie zaczyna nudzić i nie bawię się przy tym tak dobrze jakbym mógł. Oczywiście też przeplatam lektury i czytam 2 - 3 książki jednocześnie. Przy czym jedna książka to literatura fabularna a pozostałe to książki popularnonaukowe. Albo inny wariant: jedna science fiction a druga fantasy ;) A propo Pieśni Lodu i Ognia - czytam teraz ją drugi raz, żeby się przygotować na Wichry Zimy (6 tom).
Na przygotowanie się na tą książkę każdy z nas ma jeszcze dużo czasu coś mi się wydaje 😂
@@rafapopo1324 Są przesłanki, że Martin może się wyrobić w tym roku z premierą nowej książki. Ja w każdym bądź razie trzymam kciuki :)
Staram się czytać seriami. Trudne to, bo najpierw trzeba czekać aż ktoś napisze całość..... Szybko zapominam więc nie lubię się odrywać. Malazańskiej nigdy nie przeczytam bo nie mam..... Już się nawet z tym pogodziłam. Może wznowią w przyszłości.. Będę miała czas na emeryturze.
Ja mam dobrą pamięć i zazwyczaj gdy odłoże książkę na kilka miesięcy i wróce do niej wystarczy kilka minut bym przypomniał sobie większość elementów fabuły. I nie mam problemu z porzucaniem książek głównie przez to, że mam abonament w legimi i jak dana ksiazka/seria mi się nie spodoba biorę następna. 100 stron zostało mi do ukończenia sagi wiedzminskiej, ale przez znużenie nie ukonczylem jej.
Ps. Niestety mimo twoich zachwalań nie polubiłem się z mieczem prawdy. Przez 150 stron zwroty fabularne, które da się je przewidzieć bez poczucia przygody. Dopiero gdy Richard, Kahlan i czarodziej wyruszyli spodobało mi się, ale Richard zaczął mnie wkurzać przez jego impulsywność i odłożyłem serię niestety.
Ja co najwyżej dwie serie na zmianę czytam , wolę nie przeginać pały XD
Gorzej jak przeczytasz Tom 1 , 2, 3 a nagle się dowiaduję, że tomu 4, 5 w Polsce nie wydarzą. Jak anglika nie znasz to tylko się modlić, że znajdziesz na necie tłumaczenie fanowski lub jakieś inne wydawnictwo wyda na polskim rynku
Prawda 😅
Nie lepiej czytac skonczone serie. Lub czekac az wyjdzie calosc. Lub wybierac skoczone serie.
Najlepiej 🤷♂️