ไม่สามารถเล่นวิดีโอนี้
ขออภัยในความไม่สะดวก

Szewc Jan Kiliński, pułkownik powstania Kościuszki był płatnym prowokatorem. Jan Piński

แชร์
ฝัง
  • เผยแพร่เมื่อ 4 พ.ค. 2023
  • Twitter: / jzpinski
    Wikipedia: pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Pi%...
    #historia #piński

ความคิดเห็น • 141

  • @jannowak1248
    @jannowak1248 ปีที่แล้ว +13

    Wygląda na to, że my sobie po prostu sobie naszą historię wymyślamy. Smutne to.

  • @Czarnapannajoanna
    @Czarnapannajoanna 2 หลายเดือนก่อน

    Dziękuję słucham Pana od dłuższego czasu i uwielbiam Twoje filmy ❤ Bardzo interesujące o Zdrajcu- Poniatowskim 👍🏻

  • @tip-topreinigungsservice4248
    @tip-topreinigungsservice4248 ปีที่แล้ว +12

    Dziękuję bardzo

  • @AdamKominek-qf8wj
    @AdamKominek-qf8wj ปีที่แล้ว +73

    Czym więcej słyszę wieści o naszych Bohaterach to dochodzę do jednego wniosku że większość to zdrajcy , chciwi na kasę ludzi , a taki ma ładny pomnik . Historia nasza winna być od nowa pisana

    • @jerzyfotek766
      @jerzyfotek766 ปีที่แล้ว +10

      Przykre ale z większość naszych bohaterów , dotyczy też innych narodów to wytwory zapotrzebowania politycznego w danej chwili potrzebnych do poparcia takiej lub innej opcji politycznej.

    • @szymonolszewski7260
      @szymonolszewski7260 ปีที่แล้ว +10

      Przecież jest PiSana?

    • @user-yh5hb1mx2w
      @user-yh5hb1mx2w ปีที่แล้ว +6

      Zgadza się

    • @Pawela655
      @Pawela655 ปีที่แล้ว +2

      Pomniki oraz nazwane na jego cześć ulice i Place

    • @szymonolszewski7260
      @szymonolszewski7260 ปีที่แล้ว +9

      @@Pawela655 Ja jestem przeciwnikiem niszczenia jakichkolwiek pomników. Przecież można tam tabliczkę powiesić z wyjaśnieniem, że to był błąd historii. Zgodzę się z tobą , ale pod warunkiem, że wszystkie pomniki, tablice i inne koszmarne pamiątki po Zimnym Lechu , pierwej zostaną zburzone.

  • @karolkrawczyk6596
    @karolkrawczyk6596 ปีที่แล้ว +16

    Pomnik ma ładny a pewnie prawdy nigdy nie będziemy na 100% pewni.

    • @MrMarekmish
      @MrMarekmish ปีที่แล้ว

      Wiemy z historii, że Persowie oraz Spartanie często skakali sobie do gardeł. A w tych momentach każda ze stron starała się za wszelką cenę pokazać drugiej, że jest zwarta i gotowa do boju.
      Przykładowo Persowie darli się na całe gardło: Rzućcie broń!!!
      A Spartanie nie pozostając dłużni krzyczeli: To ją sobie weźcie!!!
      W domyśle należy sądzić, że Spartanie są tak doskonale wyszkoleni, że tylko szaleńcy będą pragnąć starcia z nimi.
      Kiedy piszę te słowa, świat stoi w przededniu nowej wielkiej wojny, która swoją potęgą podważy wszystko, co było do tej pory. Także takie pojedynki między Persami, a Spartanami przy niej będą jak potyczki komarów. JA wiem, kto wygra tę wojnę i wiem, co przesądzi o zwycięstwie. Otóż nie będzie to siła oręża ze stali, ani siła gradu kul, ani siła miotaczy ognia, ani siła bomb, zrzucanych na miasta, ani potęga broni najnowszej generacji, ani broni jakiejkolwiek.
      Tę wojnę wygram JA Polka, lecz nie taka sobie zwyczajna Polka, lecz najprawdziwsza Bogini o najpiękniejszym umyśle, przy którym wszyscy inni mają umysł wielkości ziarenka piasku. Tylko nieliczni i to z kręgu Mojej rodziny, mogą być Mi partnerami, wszyscy pozostali są tylko nędznym tłem dla Mojej wielkości. Dlaczego piękny umysł jest taki ważny? Odpowiedź tkwi w naturze ludzkiej. Bo człowiek zwyczajnie szybko się nudzi i to, co jeszcze dziś było takie fascynujące, jutro spowszednieje jak kromka chleba. Nikogo już nie podniecają miotacze ognia, wybuchające bomby, naloty dywanowe na miasta, ani nawet wisząca nad światem zagłada nuklearna, bo te rzeczy wsiąkły w krajobraz człowieka i stały się jego stałym elementem.
      Natomiast jest jeden widok, który nigdy się nie znudzi, to widok boskiego kobiecego ciała, a Moim ciałem nie pogardziłaby nawet największa Bogini. Jeśli do tego się doda zjawiskowe oczy, w których ukryta jest najcudowniejsza broń oraz potęgę słowa, a nikt nie włada słowem sprawniej ode Mnie, to wszystko staje się jasne.
      Jednak dla potwierdzenia swojej boskości - Panie Gebels, do pana kieruję poniższe słowa, jako do mistrza w swoim fachu - przemówię jeszcze raz.
      Co było na początku: słowo, czy karabin? Słowo, czy karabin dało początek nowemu życiu?
      Na dowód, że bez odpowiednio dobranych słów, można skończyć na śmietniku historii, niech posłuży przykład Adolfa Hitlera - wodza III Rzeszy Niemieckiej.
      Zanim świat poznał potęgę jego imienia wziął do ręki książkę - Mein Kampf (Moja walka), będącą politycznym testamentem, pisanym pod wpływem żądzy zemsty na wrogach narodu niemieckiego. Kiedy słowo stało się ciałem i założyło na siebie mundur był rok 1933. A kiedy wyruszyło na wojnę był rok 1939. Długie sześć lat władania słowem jak mieczem musiało minąć, aby naród niemiecki zapłonął bojowym duchem. Długie sześć lat musiało minąć, aby naród niemiecki uwierzył, że zasługuje na przewodnictwo nad światem. Naród niemiecki karmiony słowem nieustająco, jak niewolę mlekiem matki, musiał zrzucić z siebie ciężar wielkiej katastrofy i jak przystało na drapieżnika, wejść znowu do gry. I tak też uczynił.
      A zatem NA POCZĄTKU BYŁO SŁOWO I ONO ROZPROSZYŁO CIEMNOŚCI.
      A oto opis potęgi Mojego słowa:
      Moje słowo jest początkiem i końcem, chlebem i karabinem, sługą i królem, kobietą i mężczyzną, dziwką i mędrcem, pokojem i wojną, biedą i bogactwem, szpetotą i pięknem, śmiercią i życiem. JEST PEŁNIĄ. MOJE SŁOWO JEST PEŁNIĄ.
      JA nie potrzebuję miecza, potężnych armat, doborowej armii. JA sama jestem mieczem, potężną armatą i doborową armią.
      Kiedy kreślę te słowa pan, panie Gebels, wraz z przyszłym cesarzem Niemiec, Adolfem Hitlerem, znajdujecie się jeszcze po drugiej stronie życia. Kiedy tylko wasze nogi ponownie dotkną ziemi, rzucicie się Polakom do gardeł. Za co poniekąd będę wam wdzięczna. Natomiast, gdy JA wkroczę na arenę dziejów i nastąpi konfrontacja między Adolfem Hitlerem a Mną, tylko ślepiec i ostatni głupiec uznałby, że JA mogę zostać poddaną kogoś takiego, kto nie jest godzien otwierać przede Mną drzwi. Wystarczy tylko jedno spojrzenie na Adolfa Hitlera oraz na Mnie, by wiedzieć, kto jest sługą, a kto Bogiem i Boginią. Dlatego wojsko niemieckie grzecznie wycofa się z terenu Polski, bo to Moja ziemia i pomaszeruje szukać szczęścia gdzie indziej.
      Marzena Manista przyszła cesarzowa Polski i królowa narodu żydowskiego

  • @genowefaczarnecka8529
    @genowefaczarnecka8529 ปีที่แล้ว +8

    Dziękuję za historię 👍🍀

  • @krzysztofs3098
    @krzysztofs3098 ปีที่แล้ว +30

    Zbyt mocno zakorzenione w naszej świadomości UPIĘKSZANIE historii (bądź jej zohydzanie)...
    I mamy tego skutki.

    • @stan758
      @stan758 ปีที่แล้ว +4

      A, wszystko po to aby rozmyć współczesną głupotę.

    • @kwestionariusz1
      @kwestionariusz1 ปีที่แล้ว +2

      Tak to jest jak sie uprawia hagiografie vel hagade a nie historyczna prawde

    • @jannowak1248
      @jannowak1248 ปีที่แล้ว +1

      Odnoszę wrażenie, że sami na siłę upiększamy postacie historyczne a potem się dziwimy, że te osoby nie są takie jak je sobie wymyśliliśmy.

    • @MrMarekmish
      @MrMarekmish ปีที่แล้ว

      ​@@stan758 Wiemy z historii, że Persowie oraz Spartanie często skakali sobie do gardeł. A w tych momentach każda ze stron starała się za wszelką cenę pokazać drugiej, że jest zwarta i gotowa do boju.
      Przykładowo Persowie darli się na całe gardło: Rzućcie broń!!!
      A Spartanie nie pozostając dłużni krzyczeli: To ją sobie weźcie!!!
      W domyśle należy sądzić, że Spartanie są tak doskonale wyszkoleni, że tylko szaleńcy będą pragnąć starcia z nimi.
      Kiedy piszę te słowa, świat stoi w przededniu nowej wielkiej wojny, która swoją potęgą podważy wszystko, co było do tej pory. Także takie pojedynki między Persami, a Spartanami przy niej będą jak potyczki komarów. JA wiem, kto wygra tę wojnę i wiem, co przesądzi o zwycięstwie. Otóż nie będzie to siła oręża ze stali, ani siła gradu kul, ani siła miotaczy ognia, ani siła bomb, zrzucanych na miasta, ani potęga broni najnowszej generacji, ani broni jakiejkolwiek.
      Tę wojnę wygram JA Polka, lecz nie taka sobie zwyczajna Polka, lecz najprawdziwsza Bogini o najpiękniejszym umyśle, przy którym wszyscy inni mają umysł wielkości ziarenka piasku. Tylko nieliczni i to z kręgu Mojej rodziny, mogą być Mi partnerami, wszyscy pozostali są tylko nędznym tłem dla Mojej wielkości. Dlaczego piękny umysł jest taki ważny? Odpowiedź tkwi w naturze ludzkiej. Bo człowiek zwyczajnie szybko się nudzi i to, co jeszcze dziś było takie fascynujące, jutro spowszednieje jak kromka chleba. Nikogo już nie podniecają miotacze ognia, wybuchające bomby, naloty dywanowe na miasta, ani nawet wisząca nad światem zagłada nuklearna, bo te rzeczy wsiąkły w krajobraz człowieka i stały się jego stałym elementem.
      Natomiast jest jeden widok, który nigdy się nie znudzi, to widok boskiego kobiecego ciała, a Moim ciałem nie pogardziłaby nawet największa Bogini. Jeśli do tego się doda zjawiskowe oczy, w których ukryta jest najcudowniejsza broń oraz potęgę słowa, a nikt nie włada słowem sprawniej ode Mnie, to wszystko staje się jasne.
      Jednak dla potwierdzenia swojej boskości - Panie Gebels, do pana kieruję poniższe słowa, jako do mistrza w swoim fachu - przemówię jeszcze raz.
      Co było na początku: słowo, czy karabin? Słowo, czy karabin dało początek nowemu życiu?
      Na dowód, że bez odpowiednio dobranych słów, można skończyć na śmietniku historii, niech posłuży przykład Adolfa Hitlera - wodza III Rzeszy Niemieckiej.
      Zanim świat poznał potęgę jego imienia wziął do ręki książkę - Mein Kampf (Moja walka), będącą politycznym testamentem, pisanym pod wpływem żądzy zemsty na wrogach narodu niemieckiego. Kiedy słowo stało się ciałem i założyło na siebie mundur był rok 1933. A kiedy wyruszyło na wojnę był rok 1939. Długie sześć lat władania słowem jak mieczem musiało minąć, aby naród niemiecki zapłonął bojowym duchem. Długie sześć lat musiało minąć, aby naród niemiecki uwierzył, że zasługuje na przewodnictwo nad światem. Naród niemiecki karmiony słowem nieustająco, jak niewolę mlekiem matki, musiał zrzucić z siebie ciężar wielkiej katastrofy i jak przystało na drapieżnika, wejść znowu do gry. I tak też uczynił.
      A zatem NA POCZĄTKU BYŁO SŁOWO I ONO ROZPROSZYŁO CIEMNOŚCI.
      A oto opis potęgi Mojego słowa:
      Moje słowo jest początkiem i końcem, chlebem i karabinem, sługą i królem, kobietą i mężczyzną, dziwką i mędrcem, pokojem i wojną, biedą i bogactwem, szpetotą i pięknem, śmiercią i życiem. JEST PEŁNIĄ. MOJE SŁOWO JEST PEŁNIĄ.
      JA nie potrzebuję miecza, potężnych armat, doborowej armii. JA sama jestem mieczem, potężną armatą i doborową armią.
      Kiedy kreślę te słowa pan, panie Gebels, wraz z przyszłym cesarzem Niemiec, Adolfem Hitlerem, znajdujecie się jeszcze po drugiej stronie życia. Kiedy tylko wasze nogi ponownie dotkną ziemi, rzucicie się Polakom do gardeł. Za co poniekąd będę wam wdzięczna. Natomiast, gdy JA wkroczę na arenę dziejów i nastąpi konfrontacja między Adolfem Hitlerem a Mną, tylko ślepiec i ostatni głupiec uznałby, że JA mogę zostać poddaną kogoś takiego, kto nie jest godzien otwierać przede Mną drzwi. Wystarczy tylko jedno spojrzenie na Adolfa Hitlera oraz na Mnie, by wiedzieć, kto jest sługą, a kto Bogiem i Boginią. Dlatego wojsko niemieckie grzecznie wycofa się z terenu Polski, bo to Moja ziemia i pomaszeruje szukać szczęścia gdzie indziej.
      Marzena Manista przyszła cesarzowa Polski i królowa narodu żydowskiego

  • @toms327
    @toms327 ปีที่แล้ว +21

    Przecież mamy sprawy, wojny, bitwy w swej historii wygrane, dlaczego wielbimy te przegrane i robione bez odpowiedniego przygotowania, te co przyniosły straty w ludziach i w materi? Taka 'nowość' - walkę powinno się rozpoczynać z czymś więcej niż 'szansami na coś tam', bo można więcej stracić niż się miało przed walką, np. stracić wszystko. Czekanie na właściwą chwilę, dobre przygotowanie i solidne zabezpieczenie sprawy, jasny cel...

    • @andrzejkomorowski6588
      @andrzejkomorowski6588 ปีที่แล้ว +8

      Ale to nie leży w naszym charakterze . Ważniejszy jest tzw niby honor niż myślenie. Dobrym przykładem jest powstanie warszawskie jak dwu czy trzy gwiazdkowi generałowie mogli wydać taki rozkaz . To są zbrodniarze wojenni tacy sami jak Rejnefard , Kamiński czy Bach-Zelewski .

    • @rudolfolma2783
      @rudolfolma2783 ปีที่แล้ว +1

      Hm? Wymień wojny wygrane, nie bitwy.
      Polacy są notorycznymi przydupasami od Napoleona po Bidena.
      W czasie w wojny Napoleona Hiszpanii, Polacy byli najokrutniejszymi zbrodniarzami.
      Wybierz w Google hasła:
      " Jak Napoleon przykładu nam nie dawał czyli iberyjskie rozdrapywanie ran "
      " Mistrz zbrodni: Napoleon Bonaparte "
      Polacy są przydupasami USA gotowymi na każde łajdactwo, brali udział w brudnych wojnach w Iraku, Afganistanie i pomagali CIA torturować jeńców w tajnej bazie w Starych Kiejkutach za co Polska została skazana wyrokiem Trybunału Międzynarodowego i musiała zapłacić ofiarom wysokie odszkodowania.
      Patrz Google:
      " Miałem rację w sprawie robienia laski Amerykanom "
      " Tortury w tajnym więzieniu CIA w Starych Kiejkutach "
      " Tortury w Polsce były wyjątkowo barbarzyńskie "
      " Trybunał karze Polskę za Guantanamo w Kiejkutach "
      " Polska wypłaciła odszkodowanie za tortury CIA"
      " Jak Polska kończyła misję wojskową w Iraku "
      Nieudana wyprawa po kolonie w lraku, Polacy chcieli być naftową potęgą kosztem lraku, stracili miliardy złotych i kilkudziesięciu polskich żołnierzy.😢
      Polscy politycy zachowują się jak alfonsi i traktują Polskę jak dziwkę, którą stręczą za dolary, im pieniądze nie śmierdzą.
      Patrz YT:
      " 15 mln dolarów za więzienia CIA w Polsce "
      " Tajne więzienia CIA w Polsce"
      " Tajne bazy USA w Polsce "
      " Polscy weterani wojny w Afganistanie. Historia tych 3 żołnierzy "
      " Jak USA zbudowały porażkę w Afganistanie "
      Smutny los przydupasów USA. 😭
      " George Galloway o kłamstwach wojny w Iraku "
      " Cała prawda o wojnie w Iraku 1/2 "
      " Cała prawda o wojnie w Iraku 2/2 "
      " Polska umiera za Wall Street "
      " Komu zależy na wojnie Polsko -- Rosyjskiej? "
      OLMA von Sankt Gallen

    • @MrMarekmish
      @MrMarekmish ปีที่แล้ว

      ​@@andrzejkomorowski6588 Wiemy z historii, że Persowie oraz Spartanie często skakali sobie do gardeł. A w tych momentach każda ze stron starała się za wszelką cenę pokazać drugiej, że jest zwarta i gotowa do boju.
      Przykładowo Persowie darli się na całe gardło: Rzućcie broń!!!
      A Spartanie nie pozostając dłużni krzyczeli: To ją sobie weźcie!!!
      W domyśle należy sądzić, że Spartanie są tak doskonale wyszkoleni, że tylko szaleńcy będą pragnąć starcia z nimi.
      Kiedy piszę te słowa, świat stoi w przededniu nowej wielkiej wojny, która swoją potęgą podważy wszystko, co było do tej pory. Także takie pojedynki między Persami, a Spartanami przy niej będą jak potyczki komarów. JA wiem, kto wygra tę wojnę i wiem, co przesądzi o zwycięstwie. Otóż nie będzie to siła oręża ze stali, ani siła gradu kul, ani siła miotaczy ognia, ani siła bomb, zrzucanych na miasta, ani potęga broni najnowszej generacji, ani broni jakiejkolwiek.
      Tę wojnę wygram JA Polka, lecz nie taka sobie zwyczajna Polka, lecz najprawdziwsza Bogini o najpiękniejszym umyśle, przy którym wszyscy inni mają umysł wielkości ziarenka piasku. Tylko nieliczni i to z kręgu Mojej rodziny, mogą być Mi partnerami, wszyscy pozostali są tylko nędznym tłem dla Mojej wielkości. Dlaczego piękny umysł jest taki ważny? Odpowiedź tkwi w naturze ludzkiej. Bo człowiek zwyczajnie szybko się nudzi i to, co jeszcze dziś było takie fascynujące, jutro spowszednieje jak kromka chleba. Nikogo już nie podniecają miotacze ognia, wybuchające bomby, naloty dywanowe na miasta, ani nawet wisząca nad światem zagłada nuklearna, bo te rzeczy wsiąkły w krajobraz człowieka i stały się jego stałym elementem.
      Natomiast jest jeden widok, który nigdy się nie znudzi, to widok boskiego kobiecego ciała, a Moim ciałem nie pogardziłaby nawet największa Bogini. Jeśli do tego się doda zjawiskowe oczy, w których ukryta jest najcudowniejsza broń oraz potęgę słowa, a nikt nie włada słowem sprawniej ode Mnie, to wszystko staje się jasne.
      Jednak dla potwierdzenia swojej boskości - Panie Gebels, do pana kieruję poniższe słowa, jako do mistrza w swoim fachu - przemówię jeszcze raz.
      Co było na początku: słowo, czy karabin? Słowo, czy karabin dało początek nowemu życiu?
      Na dowód, że bez odpowiednio dobranych słów, można skończyć na śmietniku historii, niech posłuży przykład Adolfa Hitlera - wodza III Rzeszy Niemieckiej.
      Zanim świat poznał potęgę jego imienia wziął do ręki książkę - Mein Kampf (Moja walka), będącą politycznym testamentem, pisanym pod wpływem żądzy zemsty na wrogach narodu niemieckiego. Kiedy słowo stało się ciałem i założyło na siebie mundur był rok 1933. A kiedy wyruszyło na wojnę był rok 1939. Długie sześć lat władania słowem jak mieczem musiało minąć, aby naród niemiecki zapłonął bojowym duchem. Długie sześć lat musiało minąć, aby naród niemiecki uwierzył, że zasługuje na przewodnictwo nad światem. Naród niemiecki karmiony słowem nieustająco, jak niewolę mlekiem matki, musiał zrzucić z siebie ciężar wielkiej katastrofy i jak przystało na drapieżnika, wejść znowu do gry. I tak też uczynił.
      A zatem NA POCZĄTKU BYŁO SŁOWO I ONO ROZPROSZYŁO CIEMNOŚCI.
      A oto opis potęgi Mojego słowa:
      Moje słowo jest początkiem i końcem, chlebem i karabinem, sługą i królem, kobietą i mężczyzną, dziwką i mędrcem, pokojem i wojną, biedą i bogactwem, szpetotą i pięknem, śmiercią i życiem. JEST PEŁNIĄ. MOJE SŁOWO JEST PEŁNIĄ.
      JA nie potrzebuję miecza, potężnych armat, doborowej armii. JA sama jestem mieczem, potężną armatą i doborową armią.
      Kiedy kreślę te słowa pan, panie Gebels, wraz z przyszłym cesarzem Niemiec, Adolfem Hitlerem, znajdujecie się jeszcze po drugiej stronie życia. Kiedy tylko wasze nogi ponownie dotkną ziemi, rzucicie się Polakom do gardeł. Za co poniekąd będę wam wdzięczna. Natomiast, gdy JA wkroczę na arenę dziejów i nastąpi konfrontacja między Adolfem Hitlerem a Mną, tylko ślepiec i ostatni głupiec uznałby, że JA mogę zostać poddaną kogoś takiego, kto nie jest godzien otwierać przede Mną drzwi. Wystarczy tylko jedno spojrzenie na Adolfa Hitlera oraz na Mnie, by wiedzieć, kto jest sługą, a kto Bogiem i Boginią. Dlatego wojsko niemieckie grzecznie wycofa się z terenu Polski, bo to Moja ziemia i pomaszeruje szukać szczęścia gdzie indziej.
      Marzena Manista przyszła cesarzowa Polski i królowa narodu żydowskiego

  • @hannaszpotakowska9990
    @hannaszpotakowska9990 ปีที่แล้ว +7

    DZIEKUJE SERDECZNIE POZDRAWIAM

  • @roma.r-p
    @roma.r-p ปีที่แล้ว +8

    Uczę się historii od nowa.

    • @belina65
      @belina65 ปีที่แล้ว

      Skąd wiesz ze to prawda?

  • @ryngraf4326
    @ryngraf4326 ปีที่แล้ว +15

    Szanowny Redaktor ma bardzo dużo informacji na temat różnych osób i wydarzeń, mam nadzieję, że informacje te można zweryfikować. Rozumiem, że nie zawsze można wskazać na źródła informacji, jednak w przypadkach historycznych powyżej 50 lat źródła powinny być w miarę precyzyjnie wskazane. Poza tym w przypadku osób które zajmują miejsca na pomnikach, a wobec których istnieją udokumentowane podejrzenia, że prowadzili niecne działania, warto byłoby wymienić promotorów tychże pomników.

    • @klaudiabarbara9300
      @klaudiabarbara9300 ปีที่แล้ว +2

      Stawiając tak poważne zarzuty Pan Jan Piński winien podać teksty źródłowe.
      Odnoszę wrażenie, że ich nie podaje.

    • @jannowak1248
      @jannowak1248 ปีที่แล้ว +1

      no przecież gość podaje non stop źródła.

    • @MrMarekmish
      @MrMarekmish ปีที่แล้ว

      ​@@klaudiabarbara9300 Wiemy z historii, że Persowie oraz Spartanie często skakali sobie do gardeł. A w tych momentach każda ze stron starała się za wszelką cenę pokazać drugiej, że jest zwarta i gotowa do boju.
      Przykładowo Persowie darli się na całe gardło: Rzućcie broń!!!
      A Spartanie nie pozostając dłużni krzyczeli: To ją sobie weźcie!!!
      W domyśle należy sądzić, że Spartanie są tak doskonale wyszkoleni, że tylko szaleńcy będą pragnąć starcia z nimi.
      Kiedy piszę te słowa, świat stoi w przededniu nowej wielkiej wojny, która swoją potęgą podważy wszystko, co było do tej pory. Także takie pojedynki między Persami, a Spartanami przy niej będą jak potyczki komarów. JA wiem, kto wygra tę wojnę i wiem, co przesądzi o zwycięstwie. Otóż nie będzie to siła oręża ze stali, ani siła gradu kul, ani siła miotaczy ognia, ani siła bomb, zrzucanych na miasta, ani potęga broni najnowszej generacji, ani broni jakiejkolwiek.
      Tę wojnę wygram JA Polka, lecz nie taka sobie zwyczajna Polka, lecz najprawdziwsza Bogini o najpiękniejszym umyśle, przy którym wszyscy inni mają umysł wielkości ziarenka piasku. Tylko nieliczni i to z kręgu Mojej rodziny, mogą być Mi partnerami, wszyscy pozostali są tylko nędznym tłem dla Mojej wielkości. Dlaczego piękny umysł jest taki ważny? Odpowiedź tkwi w naturze ludzkiej. Bo człowiek zwyczajnie szybko się nudzi i to, co jeszcze dziś było takie fascynujące, jutro spowszednieje jak kromka chleba. Nikogo już nie podniecają miotacze ognia, wybuchające bomby, naloty dywanowe na miasta, ani nawet wisząca nad światem zagłada nuklearna, bo te rzeczy wsiąkły w krajobraz człowieka i stały się jego stałym elementem.
      Natomiast jest jeden widok, który nigdy się nie znudzi, to widok boskiego kobiecego ciała, a Moim ciałem nie pogardziłaby nawet największa Bogini. Jeśli do tego się doda zjawiskowe oczy, w których ukryta jest najcudowniejsza broń oraz potęgę słowa, a nikt nie włada słowem sprawniej ode Mnie, to wszystko staje się jasne.
      Jednak dla potwierdzenia swojej boskości - Panie Gebels, do pana kieruję poniższe słowa, jako do mistrza w swoim fachu - przemówię jeszcze raz.
      Co było na początku: słowo, czy karabin? Słowo, czy karabin dało początek nowemu życiu?
      Na dowód, że bez odpowiednio dobranych słów, można skończyć na śmietniku historii, niech posłuży przykład Adolfa Hitlera - wodza III Rzeszy Niemieckiej.
      Zanim świat poznał potęgę jego imienia wziął do ręki książkę - Mein Kampf (Moja walka), będącą politycznym testamentem, pisanym pod wpływem żądzy zemsty na wrogach narodu niemieckiego. Kiedy słowo stało się ciałem i założyło na siebie mundur był rok 1933. A kiedy wyruszyło na wojnę był rok 1939. Długie sześć lat władania słowem jak mieczem musiało minąć, aby naród niemiecki zapłonął bojowym duchem. Długie sześć lat musiało minąć, aby naród niemiecki uwierzył, że zasługuje na przewodnictwo nad światem. Naród niemiecki karmiony słowem nieustająco, jak niewolę mlekiem matki, musiał zrzucić z siebie ciężar wielkiej katastrofy i jak przystało na drapieżnika, wejść znowu do gry. I tak też uczynił.
      A zatem NA POCZĄTKU BYŁO SŁOWO I ONO ROZPROSZYŁO CIEMNOŚCI.
      A oto opis potęgi Mojego słowa:
      Moje słowo jest początkiem i końcem, chlebem i karabinem, sługą i królem, kobietą i mężczyzną, dziwką i mędrcem, pokojem i wojną, biedą i bogactwem, szpetotą i pięknem, śmiercią i życiem. JEST PEŁNIĄ. MOJE SŁOWO JEST PEŁNIĄ.
      JA nie potrzebuję miecza, potężnych armat, doborowej armii. JA sama jestem mieczem, potężną armatą i doborową armią.
      Kiedy kreślę te słowa pan, panie Gebels, wraz z przyszłym cesarzem Niemiec, Adolfem Hitlerem, znajdujecie się jeszcze po drugiej stronie życia. Kiedy tylko wasze nogi ponownie dotkną ziemi, rzucicie się Polakom do gardeł. Za co poniekąd będę wam wdzięczna. Natomiast, gdy JA wkroczę na arenę dziejów i nastąpi konfrontacja między Adolfem Hitlerem a Mną, tylko ślepiec i ostatni głupiec uznałby, że JA mogę zostać poddaną kogoś takiego, kto nie jest godzien otwierać przede Mną drzwi. Wystarczy tylko jedno spojrzenie na Adolfa Hitlera oraz na Mnie, by wiedzieć, kto jest sługą, a kto Bogiem i Boginią. Dlatego wojsko niemieckie grzecznie wycofa się z terenu Polski, bo to Moja ziemia i pomaszeruje szukać szczęścia gdzie indziej.
      Marzena Manista przyszła cesarzowa Polski i królowa narodu żydowskiego

    • @sylwia.ewa.paszko
      @sylwia.ewa.paszko 7 หลายเดือนก่อน

      Przydatne by było, gdyby teksty źródłowe były podane na dole pod podcastem: tytuły, autorzy, daty powstania tekstu, dostępność. Przynajmniej w takiej sytuacji, kiedy tworzy się nowe interpretacje historycznych wydarzeń. Chętnie bym sięgnęła do źródeł. Nie sugeruję tym, że pan Piński mówi nieprawdę, brakuje mi tylko konkretów. @@jannowak1248

  • @karolkrawczyk6596
    @karolkrawczyk6596 ปีที่แล้ว +4

    Mity i bajki są fajne a prawda jest po prostu ciekawa.

  • @piotrszafranski3185
    @piotrszafranski3185 ปีที่แล้ว +2

    Dzięki 😄😄

  • @janqiraga1753
    @janqiraga1753 ปีที่แล้ว +5

    A ja tyle lat mieszkalem na ul. kilinskiego, a to taki zdrajca

    • @szymonolszewski7260
      @szymonolszewski7260 ปีที่แล้ว +6

      Lepiej nie kracz, bo zmienią na Kaczyńskiego o co wtedy?

    • @Pawela655
      @Pawela655 ปีที่แล้ว +2

      Raczej przy ulicy :)

  • @55Klat
    @55Klat ปีที่แล้ว +3

    Terminator, to uczeń w rzemiośle, a czeladnik, to wyzwolony terminator. Był pracownikiem i nie wolno już było mówić doń po imieniu.

    • @canderousordo
      @canderousordo ปีที่แล้ว

      Terminator to cyborg do zabijania ludzi

  • @Steiger_OS
    @Steiger_OS ปีที่แล้ว +1

    Ktoś mądry powiedział kiedyś: fałszywa historia jest matką fałszywej polityki.

  • @malgorzatasmigielska3180
    @malgorzatasmigielska3180 ปีที่แล้ว +2

    Rządzą kozacy i to jest nasze nieszczęście mówiono. Nie wiesz. Za młody jesteś jeśli tak podwazasz czyjś okrutny los nazywając zdradą. Z tyłu noże, z przodu ludojady.

  • @mariagajda9448
    @mariagajda9448 ปีที่แล้ว +2

    Panie Red. Piński . proszę o kontakt. Nie zawiedzie się pan nam mnie, moja żona jest równie groźna . Gdybym wiedział jak do pana zadzwonić.to bym to zrobił. Oczywiście nie ukrywam , że będę próbował o kontakt z mec. Giertychem. Skurwysyny go atakują ' ale my musimy być wszyscy

  • @TataKacpisia
    @TataKacpisia ปีที่แล้ว +6

    W końcu sie doczekalem naszego bohatera narodowego
    Czytałem Bocheńskiego i też mam takie zdanie odnosnie powstań ale w tym materiale niestety jest sama demagogia.
    Zdaje sobie sprawę że efekt końcowy i wiele poszlak na to wskazuje jednak dowodów na zdradę brak.

    • @MrMarekmish
      @MrMarekmish ปีที่แล้ว +1

      Wiemy z historii, że Persowie oraz Spartanie często skakali sobie do gardeł. A w tych momentach każda ze stron starała się za wszelką cenę pokazać drugiej, że jest zwarta i gotowa do boju.
      Przykładowo Persowie darli się na całe gardło: Rzućcie broń!!!
      A Spartanie nie pozostając dłużni krzyczeli: To ją sobie weźcie!!!
      W domyśle należy sądzić, że Spartanie są tak doskonale wyszkoleni, że tylko szaleńcy będą pragnąć starcia z nimi.
      Kiedy piszę te słowa, świat stoi w przededniu nowej wielkiej wojny, która swoją potęgą podważy wszystko, co było do tej pory. Także takie pojedynki między Persami, a Spartanami przy niej będą jak potyczki komarów. JA wiem, kto wygra tę wojnę i wiem, co przesądzi o zwycięstwie. Otóż nie będzie to siła oręża ze stali, ani siła gradu kul, ani siła miotaczy ognia, ani siła bomb, zrzucanych na miasta, ani potęga broni najnowszej generacji, ani broni jakiejkolwiek.
      Tę wojnę wygram JA Polka, lecz nie taka sobie zwyczajna Polka, lecz najprawdziwsza Bogini o najpiękniejszym umyśle, przy którym wszyscy inni mają umysł wielkości ziarenka piasku. Tylko nieliczni i to z kręgu Mojej rodziny, mogą być Mi partnerami, wszyscy pozostali są tylko nędznym tłem dla Mojej wielkości. Dlaczego piękny umysł jest taki ważny? Odpowiedź tkwi w naturze ludzkiej. Bo człowiek zwyczajnie szybko się nudzi i to, co jeszcze dziś było takie fascynujące, jutro spowszednieje jak kromka chleba. Nikogo już nie podniecają miotacze ognia, wybuchające bomby, naloty dywanowe na miasta, ani nawet wisząca nad światem zagłada nuklearna, bo te rzeczy wsiąkły w krajobraz człowieka i stały się jego stałym elementem.
      Natomiast jest jeden widok, który nigdy się nie znudzi, to widok boskiego kobiecego ciała, a Moim ciałem nie pogardziłaby nawet największa Bogini. Jeśli do tego się doda zjawiskowe oczy, w których ukryta jest najcudowniejsza broń oraz potęgę słowa, a nikt nie włada słowem sprawniej ode Mnie, to wszystko staje się jasne.
      Jednak dla potwierdzenia swojej boskości - Panie Gebels, do pana kieruję poniższe słowa, jako do mistrza w swoim fachu - przemówię jeszcze raz.
      Co było na początku: słowo, czy karabin? Słowo, czy karabin dało początek nowemu życiu?
      Na dowód, że bez odpowiednio dobranych słów, można skończyć na śmietniku historii, niech posłuży przykład Adolfa Hitlera - wodza III Rzeszy Niemieckiej.
      Zanim świat poznał potęgę jego imienia wziął do ręki książkę - Mein Kampf (Moja walka), będącą politycznym testamentem, pisanym pod wpływem żądzy zemsty na wrogach narodu niemieckiego. Kiedy słowo stało się ciałem i założyło na siebie mundur był rok 1933. A kiedy wyruszyło na wojnę był rok 1939. Długie sześć lat władania słowem jak mieczem musiało minąć, aby naród niemiecki zapłonął bojowym duchem. Długie sześć lat musiało minąć, aby naród niemiecki uwierzył, że zasługuje na przewodnictwo nad światem. Naród niemiecki karmiony słowem nieustająco, jak niewolę mlekiem matki, musiał zrzucić z siebie ciężar wielkiej katastrofy i jak przystało na drapieżnika, wejść znowu do gry. I tak też uczynił.
      A zatem NA POCZĄTKU BYŁO SŁOWO I ONO ROZPROSZYŁO CIEMNOŚCI.
      A oto opis potęgi Mojego słowa:
      Moje słowo jest początkiem i końcem, chlebem i karabinem, sługą i królem, kobietą i mężczyzną, dziwką i mędrcem, pokojem i wojną, biedą i bogactwem, szpetotą i pięknem, śmiercią i życiem. JEST PEŁNIĄ. MOJE SŁOWO JEST PEŁNIĄ.
      JA nie potrzebuję miecza, potężnych armat, doborowej armii. JA sama jestem mieczem, potężną armatą i doborową armią.
      Kiedy kreślę te słowa pan, panie Gebels, wraz z przyszłym cesarzem Niemiec, Adolfem Hitlerem, znajdujecie się jeszcze po drugiej stronie życia. Kiedy tylko wasze nogi ponownie dotkną ziemi, rzucicie się Polakom do gardeł. Za co poniekąd będę wam wdzięczna. Natomiast, gdy JA wkroczę na arenę dziejów i nastąpi konfrontacja między Adolfem Hitlerem a Mną, tylko ślepiec i ostatni głupiec uznałby, że JA mogę zostać poddaną kogoś takiego, kto nie jest godzien otwierać przede Mną drzwi. Wystarczy tylko jedno spojrzenie na Adolfa Hitlera oraz na Mnie, by wiedzieć, kto jest sługą, a kto Bogiem i Boginią. Dlatego wojsko niemieckie grzecznie wycofa się z terenu Polski, bo to Moja ziemia i pomaszeruje szukać szczęścia gdzie indziej.
      Marzena Manista przyszła cesarzowa Polski i królowa narodu żydowskiego

    • @TataKacpisia
      @TataKacpisia ปีที่แล้ว

      @@MrMarekmish
      Oniemiałem

    • @MrMarekmish
      @MrMarekmish ปีที่แล้ว

      @@TataKacpisia
      CHYBA SIĘ KOLEŚ POMYLIŁEŚ, PRZEDE MNĄ PADA SIĘ NA TWARZ, BO DOPIERO TAKA FORMA UWIELBIENIA JEST GODNA MOJEJ BOSKIEJ OSOBY. SAM ZRESZTĄ BĘDZIESZ ŚWIADKIEM, JAK HITLER I STALIN W PODSKOKACH OPUSZCZAJĄ POLSKĄ ZIEMIĘ, BO ZDERZĄ SIĘ Z MOJĄ POTĘGĄ, KTÓRĄ Z NICZYM PORÓWNAĆ SIĘ NIE DA. TAK, TWOIM OCZOM NIC NIE DOLEGA, W RZECZY SAMEJ, HITLER I STALIN POWSTANĄ Z GROBÓW, BO CHOĆ ZOSTALI UŚMIERCENI PRZEZ PRZEKLĘTY KOŚCIÓŁ, TAM W NIEBIOSACH PARADUJĄ W GALOWYCH MUNDURACH I JUŻ DZIELĄ WOJENNE ŁUPY. TAK SIĘ JEDNAK SKŁADA, ŻE OPRÓCZ PIĘKNEGO UMYSŁU POSIADAM ZJAWISKOWE CIAŁO I BĘDĄC CAŁKIEM NAGA WYGLĄDAM TAK, JAKBYM MIAŁA NA SOBIE KRÓLEWSKIE SZATY, A JEST TO BROŃ POTĘŻNIEJSZA OD CAŁEJ ARMII NIEMIECKIEJ I ROSYJSKIEJ. A SKORO JUŻ TU JESTEŚ, TO PRAGNĘ PRZYPOMNIEĆ CI, ŻE POLSKIE KOBIETY ŚWIAT CENI ZA WYJĄTKOWĄ URODĘ I KIEDY ZACZNIE SIĘ WOJNA NAJOKRUTNIEJSZA W DZIEJACH ŚWIATA MASZ ZROBIĆ WSZYSTKO, CO W LUDZKIEJ MOCY, BY ZAPOBIEC HAŃBIE DROGICH TWOJEMU SERCU KOBIET. JEŚLI NIE DASZ RADY, A ZAPEWNE TAK BĘDZIE, TO PRZYNAJMNIEJ POPROŚ SWOJĄ UKOCHANĄ, BY DOPIESZCZAŁA SWÓJ NAJPIĘKNIEJSZY KWIAT, KTÓRY MA MIĘDZY NOGAMI, ABY POTEM NIE GRUCHNĘŁA W ŚWIAT WIADOMOŚĆ, ŻE POLKI CHOĆ PIĘKNE, TO BRZYDKO PACHNĄ. JASNE. MAM NADZIEJĘ, ŻE TAK.
      MARZENA MANISTA PRZYSZŁA CESARZOWA POLSKI I KRÓLOWA NARODU ŻYDOWSKIEGO

    • @TataKacpisia
      @TataKacpisia ปีที่แล้ว

      @@MrMarekmish
      Dobrze tak niech się stanie

  • @zwielkopolski
    @zwielkopolski ปีที่แล้ว +2

    Ostatnio przejeżdżałem przez Trzemeszno, wyglda nadal, jak za Kilińskiego ;)

    • @MrMarekmish
      @MrMarekmish ปีที่แล้ว

      Wiemy z historii, że Persowie oraz Spartanie często skakali sobie do gardeł. A w tych momentach każda ze stron starała się za wszelką cenę pokazać drugiej, że jest zwarta i gotowa do boju.
      Przykładowo Persowie darli się na całe gardło: Rzućcie broń!!!
      A Spartanie nie pozostając dłużni krzyczeli: To ją sobie weźcie!!!
      W domyśle należy sądzić, że Spartanie są tak doskonale wyszkoleni, że tylko szaleńcy będą pragnąć starcia z nimi.
      Kiedy piszę te słowa, świat stoi w przededniu nowej wielkiej wojny, która swoją potęgą podważy wszystko, co było do tej pory. Także takie pojedynki między Persami, a Spartanami przy niej będą jak potyczki komarów. JA wiem, kto wygra tę wojnę i wiem, co przesądzi o zwycięstwie. Otóż nie będzie to siła oręża ze stali, ani siła gradu kul, ani siła miotaczy ognia, ani siła bomb, zrzucanych na miasta, ani potęga broni najnowszej generacji, ani broni jakiejkolwiek.
      Tę wojnę wygram JA Polka, lecz nie taka sobie zwyczajna Polka, lecz najprawdziwsza Bogini o najpiękniejszym umyśle, przy którym wszyscy inni mają umysł wielkości ziarenka piasku. Tylko nieliczni i to z kręgu Mojej rodziny, mogą być Mi partnerami, wszyscy pozostali są tylko nędznym tłem dla Mojej wielkości. Dlaczego piękny umysł jest taki ważny? Odpowiedź tkwi w naturze ludzkiej. Bo człowiek zwyczajnie szybko się nudzi i to, co jeszcze dziś było takie fascynujące, jutro spowszednieje jak kromka chleba. Nikogo już nie podniecają miotacze ognia, wybuchające bomby, naloty dywanowe na miasta, ani nawet wisząca nad światem zagłada nuklearna, bo te rzeczy wsiąkły w krajobraz człowieka i stały się jego stałym elementem.
      Natomiast jest jeden widok, który nigdy się nie znudzi, to widok boskiego kobiecego ciała, a Moim ciałem nie pogardziłaby nawet największa Bogini. Jeśli do tego się doda zjawiskowe oczy, w których ukryta jest najcudowniejsza broń oraz potęgę słowa, a nikt nie włada słowem sprawniej ode Mnie, to wszystko staje się jasne.
      Jednak dla potwierdzenia swojej boskości - Panie Gebels, do pana kieruję poniższe słowa, jako do mistrza w swoim fachu - przemówię jeszcze raz.
      Co było na początku: słowo, czy karabin? Słowo, czy karabin dało początek nowemu życiu?
      Na dowód, że bez odpowiednio dobranych słów, można skończyć na śmietniku historii, niech posłuży przykład Adolfa Hitlera - wodza III Rzeszy Niemieckiej.
      Zanim świat poznał potęgę jego imienia wziął do ręki książkę - Mein Kampf (Moja walka), będącą politycznym testamentem, pisanym pod wpływem żądzy zemsty na wrogach narodu niemieckiego. Kiedy słowo stało się ciałem i założyło na siebie mundur był rok 1933. A kiedy wyruszyło na wojnę był rok 1939. Długie sześć lat władania słowem jak mieczem musiało minąć, aby naród niemiecki zapłonął bojowym duchem. Długie sześć lat musiało minąć, aby naród niemiecki uwierzył, że zasługuje na przewodnictwo nad światem. Naród niemiecki karmiony słowem nieustająco, jak niewolę mlekiem matki, musiał zrzucić z siebie ciężar wielkiej katastrofy i jak przystało na drapieżnika, wejść znowu do gry. I tak też uczynił.
      A zatem NA POCZĄTKU BYŁO SŁOWO I ONO ROZPROSZYŁO CIEMNOŚCI.
      A oto opis potęgi Mojego słowa:
      Moje słowo jest początkiem i końcem, chlebem i karabinem, sługą i królem, kobietą i mężczyzną, dziwką i mędrcem, pokojem i wojną, biedą i bogactwem, szpetotą i pięknem, śmiercią i życiem. JEST PEŁNIĄ. MOJE SŁOWO JEST PEŁNIĄ.
      JA nie potrzebuję miecza, potężnych armat, doborowej armii. JA sama jestem mieczem, potężną armatą i doborową armią.
      Kiedy kreślę te słowa pan, panie Gebels, wraz z przyszłym cesarzem Niemiec, Adolfem Hitlerem, znajdujecie się jeszcze po drugiej stronie życia. Kiedy tylko wasze nogi ponownie dotkną ziemi, rzucicie się Polakom do gardeł. Za co poniekąd będę wam wdzięczna. Natomiast, gdy JA wkroczę na arenę dziejów i nastąpi konfrontacja między Adolfem Hitlerem a Mną, tylko ślepiec i ostatni głupiec uznałby, że JA mogę zostać poddaną kogoś takiego, kto nie jest godzien otwierać przede Mną drzwi. Wystarczy tylko jedno spojrzenie na Adolfa Hitlera oraz na Mnie, by wiedzieć, kto jest sługą, a kto Bogiem i Boginią. Dlatego wojsko niemieckie grzecznie wycofa się z terenu Polski, bo to Moja ziemia i pomaszeruje szukać szczęścia gdzie indziej.
      Marzena Manista przyszła cesarzowa Polski i królowa narodu żydowskiego

  • @andrzej4212
    @andrzej4212 ปีที่แล้ว +3

    Nie wiem co powiedzieć .Nie mam wiedzy

  • @zorrokowal5718
    @zorrokowal5718 ปีที่แล้ว +4

    Proszę Pana za ekanie przy odpowiadaniu na pytanie moja profesorka od polskiego w liceum mówiła siadaj dwuja Pan miał kiepską profesorkę ale nie jest Pan wyjątkiem ten styl bardzo się rozprzestrzenił i ludzie pokończyli studia tragedia

    • @jacekpatkowski6056
      @jacekpatkowski6056 ปีที่แล้ว +2

      Myślę , że za tę ,, dwuję " pani profesor od polskiego postawiłaby jedynkę .😮😲

    • @MrMarekmish
      @MrMarekmish ปีที่แล้ว

      ​@@jacekpatkowski6056 Wiemy z historii, że Persowie oraz Spartanie często skakali sobie do gardeł. A w tych momentach każda ze stron starała się za wszelką cenę pokazać drugiej, że jest zwarta i gotowa do boju.
      Przykładowo Persowie darli się na całe gardło: Rzućcie broń!!!
      A Spartanie nie pozostając dłużni krzyczeli: To ją sobie weźcie!!!
      W domyśle należy sądzić, że Spartanie są tak doskonale wyszkoleni, że tylko szaleńcy będą pragnąć starcia z nimi.
      Kiedy piszę te słowa, świat stoi w przededniu nowej wielkiej wojny, która swoją potęgą podważy wszystko, co było do tej pory. Także takie pojedynki między Persami, a Spartanami przy niej będą jak potyczki komarów. JA wiem, kto wygra tę wojnę i wiem, co przesądzi o zwycięstwie. Otóż nie będzie to siła oręża ze stali, ani siła gradu kul, ani siła miotaczy ognia, ani siła bomb, zrzucanych na miasta, ani potęga broni najnowszej generacji, ani broni jakiejkolwiek.
      Tę wojnę wygram JA Polka, lecz nie taka sobie zwyczajna Polka, lecz najprawdziwsza Bogini o najpiękniejszym umyśle, przy którym wszyscy inni mają umysł wielkości ziarenka piasku. Tylko nieliczni i to z kręgu Mojej rodziny, mogą być Mi partnerami, wszyscy pozostali są tylko nędznym tłem dla Mojej wielkości. Dlaczego piękny umysł jest taki ważny? Odpowiedź tkwi w naturze ludzkiej. Bo człowiek zwyczajnie szybko się nudzi i to, co jeszcze dziś było takie fascynujące, jutro spowszednieje jak kromka chleba. Nikogo już nie podniecają miotacze ognia, wybuchające bomby, naloty dywanowe na miasta, ani nawet wisząca nad światem zagłada nuklearna, bo te rzeczy wsiąkły w krajobraz człowieka i stały się jego stałym elementem.
      Natomiast jest jeden widok, który nigdy się nie znudzi, to widok boskiego kobiecego ciała, a Moim ciałem nie pogardziłaby nawet największa Bogini. Jeśli do tego się doda zjawiskowe oczy, w których ukryta jest najcudowniejsza broń oraz potęgę słowa, a nikt nie włada słowem sprawniej ode Mnie, to wszystko staje się jasne.
      Jednak dla potwierdzenia swojej boskości - Panie Gebels, do pana kieruję poniższe słowa, jako do mistrza w swoim fachu - przemówię jeszcze raz.
      Co było na początku: słowo, czy karabin? Słowo, czy karabin dało początek nowemu życiu?
      Na dowód, że bez odpowiednio dobranych słów, można skończyć na śmietniku historii, niech posłuży przykład Adolfa Hitlera - wodza III Rzeszy Niemieckiej.
      Zanim świat poznał potęgę jego imienia wziął do ręki książkę - Mein Kampf (Moja walka), będącą politycznym testamentem, pisanym pod wpływem żądzy zemsty na wrogach narodu niemieckiego. Kiedy słowo stało się ciałem i założyło na siebie mundur był rok 1933. A kiedy wyruszyło na wojnę był rok 1939. Długie sześć lat władania słowem jak mieczem musiało minąć, aby naród niemiecki zapłonął bojowym duchem. Długie sześć lat musiało minąć, aby naród niemiecki uwierzył, że zasługuje na przewodnictwo nad światem. Naród niemiecki karmiony słowem nieustająco, jak niewolę mlekiem matki, musiał zrzucić z siebie ciężar wielkiej katastrofy i jak przystało na drapieżnika, wejść znowu do gry. I tak też uczynił.
      A zatem NA POCZĄTKU BYŁO SŁOWO I ONO ROZPROSZYŁO CIEMNOŚCI.
      A oto opis potęgi Mojego słowa:
      Moje słowo jest początkiem i końcem, chlebem i karabinem, sługą i królem, kobietą i mężczyzną, dziwką i mędrcem, pokojem i wojną, biedą i bogactwem, szpetotą i pięknem, śmiercią i życiem. JEST PEŁNIĄ. MOJE SŁOWO JEST PEŁNIĄ.
      JA nie potrzebuję miecza, potężnych armat, doborowej armii. JA sama jestem mieczem, potężną armatą i doborową armią.
      Kiedy kreślę te słowa pan, panie Gebels, wraz z przyszłym cesarzem Niemiec, Adolfem Hitlerem, znajdujecie się jeszcze po drugiej stronie życia. Kiedy tylko wasze nogi ponownie dotkną ziemi, rzucicie się Polakom do gardeł. Za co poniekąd będę wam wdzięczna. Natomiast, gdy JA wkroczę na arenę dziejów i nastąpi konfrontacja między Adolfem Hitlerem a Mną, tylko ślepiec i ostatni głupiec uznałby, że JA mogę zostać poddaną kogoś takiego, kto nie jest godzien otwierać przede Mną drzwi. Wystarczy tylko jedno spojrzenie na Adolfa Hitlera oraz na Mnie, by wiedzieć, kto jest sługą, a kto Bogiem i Boginią. Dlatego wojsko niemieckie grzecznie wycofa się z terenu Polski, bo to Moja ziemia i pomaszeruje szukać szczęścia gdzie indziej.
      Marzena Manista przyszła cesarzowa Polski i królowa narodu żydowskiego

  • @moshedayan594
    @moshedayan594 ปีที่แล้ว

    Z tego co wiem, genealodzy nie potwierdzili, że Nietzsche miał polskie korzenie.

  • @kostekszajna8675
    @kostekszajna8675 ปีที่แล้ว

    Witaj Janku !😊!

  • @jaremawspanialy819
    @jaremawspanialy819 ปีที่แล้ว

    👋👍👏 i pozdrawiam

  • @annaz8790
    @annaz8790 ปีที่แล้ว +1

    Jak to możliwe, facet analfabeta? Jednak dał radę. Damy radę!!!! Wystarczy nie kraść. cyt.

  • @user-jb8th4py7q
    @user-jb8th4py7q ปีที่แล้ว

    Wyjscie na Szewca??? Poczytam, pogadam, zapytam. Fajnie, że probujesz nakłonić ludzi do "drapania sie po głowie".

  • @Tacyt1944
    @Tacyt1944 ปีที่แล้ว +9

    Historię Polski / i Koscioła/ należy napisać od nowa i w dodatku pod nadzorem międzynarodowej komisji.

    • @helenakrawczyk7681
      @helenakrawczyk7681 ปีที่แล้ว +2

      w której będzie siedział Schwab, Harari, Rockefeller, Soros, Gates.....? W co ty wierzysz?

  • @reginaurbanowicz6583
    @reginaurbanowicz6583 ปีที่แล้ว +1

    Pozdrawiam

  • @krystynakrankiewicz7454
    @krystynakrankiewicz7454 ปีที่แล้ว +9

    Przykro mi ze pan złe mówi p powstańcach kościuszkowskich bo jednym z nich był mój rodzony prapradziad

    • @jerzyja7569
      @jerzyja7569 ปีที่แล้ว +10

      Proszę być z Niego dumnym.
      Zwykli powstańcy obojętnie z jakiego Powstania,to prawdziwi bohaterowie.Trzeba przyglądać się tym co stoją na piedestale.Bardzo często nie powinno ich tam być.
      Pozdrawiam.

    • @Gosiali
      @Gosiali ปีที่แล้ว +12

      No cóż, "mięso armatnie" zwykle nie wie za kogo umiera

    • @jacekkubisiak893
      @jacekkubisiak893 ปีที่แล้ว +1

      A piński to jakie ma pochodzenie .
      Tak nie wyglądają Słowianie.

  • @marcinzych9282
    @marcinzych9282 ปีที่แล้ว

    Bardzo ciekawym tematem jest rola Szeptyckich w historii Polski i Ukrainy - gen. Stanisława Szeptyckiego i jego brata Andrzeja Szeptyckiego, arcybiskupa greckokatolickiego. To reż pokazuje korzenie szlachty, czy aby tylko polskiej.

    • @MrMarekmish
      @MrMarekmish ปีที่แล้ว

      Wiemy z historii, że Persowie oraz Spartanie często skakali sobie do gardeł. A w tych momentach każda ze stron starała się za wszelką cenę pokazać drugiej, że jest zwarta i gotowa do boju.
      Przykładowo Persowie darli się na całe gardło: Rzućcie broń!!!
      A Spartanie nie pozostając dłużni krzyczeli: To ją sobie weźcie!!!
      W domyśle należy sądzić, że Spartanie są tak doskonale wyszkoleni, że tylko szaleńcy będą pragnąć starcia z nimi.
      Kiedy piszę te słowa, świat stoi w przededniu nowej wielkiej wojny, która swoją potęgą podważy wszystko, co było do tej pory. Także takie pojedynki między Persami, a Spartanami przy niej będą jak potyczki komarów. JA wiem, kto wygra tę wojnę i wiem, co przesądzi o zwycięstwie. Otóż nie będzie to siła oręża ze stali, ani siła gradu kul, ani siła miotaczy ognia, ani siła bomb, zrzucanych na miasta, ani potęga broni najnowszej generacji, ani broni jakiejkolwiek.
      Tę wojnę wygram JA Polka, lecz nie taka sobie zwyczajna Polka, lecz najprawdziwsza Bogini o najpiękniejszym umyśle, przy którym wszyscy inni mają umysł wielkości ziarenka piasku. Tylko nieliczni i to z kręgu Mojej rodziny, mogą być Mi partnerami, wszyscy pozostali są tylko nędznym tłem dla Mojej wielkości. Dlaczego piękny umysł jest taki ważny? Odpowiedź tkwi w naturze ludzkiej. Bo człowiek zwyczajnie szybko się nudzi i to, co jeszcze dziś było takie fascynujące, jutro spowszednieje jak kromka chleba. Nikogo już nie podniecają miotacze ognia, wybuchające bomby, naloty dywanowe na miasta, ani nawet wisząca nad światem zagłada nuklearna, bo te rzeczy wsiąkły w krajobraz człowieka i stały się jego stałym elementem.
      Natomiast jest jeden widok, który nigdy się nie znudzi, to widok boskiego kobiecego ciała, a Moim ciałem nie pogardziłaby nawet największa Bogini. Jeśli do tego się doda zjawiskowe oczy, w których ukryta jest najcudowniejsza broń oraz potęgę słowa, a nikt nie włada słowem sprawniej ode Mnie, to wszystko staje się jasne.
      Jednak dla potwierdzenia swojej boskości - Panie Gebels, do pana kieruję poniższe słowa, jako do mistrza w swoim fachu - przemówię jeszcze raz.
      Co było na początku: słowo, czy karabin? Słowo, czy karabin dało początek nowemu życiu?
      Na dowód, że bez odpowiednio dobranych słów, można skończyć na śmietniku historii, niech posłuży przykład Adolfa Hitlera - wodza III Rzeszy Niemieckiej.
      Zanim świat poznał potęgę jego imienia wziął do ręki książkę - Mein Kampf (Moja walka), będącą politycznym testamentem, pisanym pod wpływem żądzy zemsty na wrogach narodu niemieckiego. Kiedy słowo stało się ciałem i założyło na siebie mundur był rok 1933. A kiedy wyruszyło na wojnę był rok 1939. Długie sześć lat władania słowem jak mieczem musiało minąć, aby naród niemiecki zapłonął bojowym duchem. Długie sześć lat musiało minąć, aby naród niemiecki uwierzył, że zasługuje na przewodnictwo nad światem. Naród niemiecki karmiony słowem nieustająco, jak niewolę mlekiem matki, musiał zrzucić z siebie ciężar wielkiej katastrofy i jak przystało na drapieżnika, wejść znowu do gry. I tak też uczynił.
      A zatem NA POCZĄTKU BYŁO SŁOWO I ONO ROZPROSZYŁO CIEMNOŚCI.
      A oto opis potęgi Mojego słowa:
      Moje słowo jest początkiem i końcem, chlebem i karabinem, sługą i królem, kobietą i mężczyzną, dziwką i mędrcem, pokojem i wojną, biedą i bogactwem, szpetotą i pięknem, śmiercią i życiem. JEST PEŁNIĄ. MOJE SŁOWO JEST PEŁNIĄ.
      JA nie potrzebuję miecza, potężnych armat, doborowej armii. JA sama jestem mieczem, potężną armatą i doborową armią.
      Kiedy kreślę te słowa pan, panie Gebels, wraz z przyszłym cesarzem Niemiec, Adolfem Hitlerem, znajdujecie się jeszcze po drugiej stronie życia. Kiedy tylko wasze nogi ponownie dotkną ziemi, rzucicie się Polakom do gardeł. Za co poniekąd będę wam wdzięczna. Natomiast, gdy JA wkroczę na arenę dziejów i nastąpi konfrontacja między Adolfem Hitlerem a Mną, tylko ślepiec i ostatni głupiec uznałby, że JA mogę zostać poddaną kogoś takiego, kto nie jest godzien otwierać przede Mną drzwi. Wystarczy tylko jedno spojrzenie na Adolfa Hitlera oraz na Mnie, by wiedzieć, kto jest sługą, a kto Bogiem i Boginią. Dlatego wojsko niemieckie grzecznie wycofa się z terenu Polski, bo to Moja ziemia i pomaszeruje szukać szczęścia gdzie indziej.
      Marzena Manista przyszła cesarzowa Polski i królowa narodu żydowskiego

  • @kwestionariusz1
    @kwestionariusz1 ปีที่แล้ว +9

    Kim byl Jan Kilinski już wiemy zaś kim byl Jan Piński dowiedza sie przyszle pokolenia 😏 Czy byl zdrajca? Perspektywa zmienia sie z biegiem lat.

  • @grzegorzkaczorek2131
    @grzegorzkaczorek2131 ปีที่แล้ว

    Może być prawdą co jest przedstawione system promuje swoich Piłsudski Lelewel well Ledwebel
    JP2 Balcerowicz irp

  • @malgorzatasmigielska3180
    @malgorzatasmigielska3180 ปีที่แล้ว +2

    WYJDŹ Z CHATY TERAZ I IDŹ NA WOJNĘ.

  • @rafakaczorowski6283
    @rafakaczorowski6283 ปีที่แล้ว

    Komentarz taktyczny

  • @lenieqleon3533
    @lenieqleon3533 ปีที่แล้ว +4

    Skoro kosciuszko wylądował na peerelowskich banknotach to musiał być porządnym człowiekiem.

    • @kwestionariusz1
      @kwestionariusz1 ปีที่แล้ว +1

      Wszyscy z pierwszej komuny (francuskiej) byli bliźsi drugiej komunie

    • @jannowak1248
      @jannowak1248 ปีที่แล้ว +1

      Mieszko i Chrobry też tam byli.

    • @MrMarekmish
      @MrMarekmish ปีที่แล้ว

      Wiemy z historii, że Persowie oraz Spartanie często skakali sobie do gardeł. A w tych momentach każda ze stron starała się za wszelką cenę pokazać drugiej, że jest zwarta i gotowa do boju.
      Przykładowo Persowie darli się na całe gardło: Rzućcie broń!!!
      A Spartanie nie pozostając dłużni krzyczeli: To ją sobie weźcie!!!
      W domyśle należy sądzić, że Spartanie są tak doskonale wyszkoleni, że tylko szaleńcy będą pragnąć starcia z nimi.
      Kiedy piszę te słowa, świat stoi w przededniu nowej wielkiej wojny, która swoją potęgą podważy wszystko, co było do tej pory. Także takie pojedynki między Persami, a Spartanami przy niej będą jak potyczki komarów. JA wiem, kto wygra tę wojnę i wiem, co przesądzi o zwycięstwie. Otóż nie będzie to siła oręża ze stali, ani siła gradu kul, ani siła miotaczy ognia, ani siła bomb, zrzucanych na miasta, ani potęga broni najnowszej generacji, ani broni jakiejkolwiek.
      Tę wojnę wygram JA Polka, lecz nie taka sobie zwyczajna Polka, lecz najprawdziwsza Bogini o najpiękniejszym umyśle, przy którym wszyscy inni mają umysł wielkości ziarenka piasku. Tylko nieliczni i to z kręgu Mojej rodziny, mogą być Mi partnerami, wszyscy pozostali są tylko nędznym tłem dla Mojej wielkości. Dlaczego piękny umysł jest taki ważny? Odpowiedź tkwi w naturze ludzkiej. Bo człowiek zwyczajnie szybko się nudzi i to, co jeszcze dziś było takie fascynujące, jutro spowszednieje jak kromka chleba. Nikogo już nie podniecają miotacze ognia, wybuchające bomby, naloty dywanowe na miasta, ani nawet wisząca nad światem zagłada nuklearna, bo te rzeczy wsiąkły w krajobraz człowieka i stały się jego stałym elementem.
      Natomiast jest jeden widok, który nigdy się nie znudzi, to widok boskiego kobiecego ciała, a Moim ciałem nie pogardziłaby nawet największa Bogini. Jeśli do tego się doda zjawiskowe oczy, w których ukryta jest najcudowniejsza broń oraz potęgę słowa, a nikt nie włada słowem sprawniej ode Mnie, to wszystko staje się jasne.
      Jednak dla potwierdzenia swojej boskości - Panie Gebels, do pana kieruję poniższe słowa, jako do mistrza w swoim fachu - przemówię jeszcze raz.
      Co było na początku: słowo, czy karabin? Słowo, czy karabin dało początek nowemu życiu?
      Na dowód, że bez odpowiednio dobranych słów, można skończyć na śmietniku historii, niech posłuży przykład Adolfa Hitlera - wodza III Rzeszy Niemieckiej.
      Zanim świat poznał potęgę jego imienia wziął do ręki książkę - Mein Kampf (Moja walka), będącą politycznym testamentem, pisanym pod wpływem żądzy zemsty na wrogach narodu niemieckiego. Kiedy słowo stało się ciałem i założyło na siebie mundur był rok 1933. A kiedy wyruszyło na wojnę był rok 1939. Długie sześć lat władania słowem jak mieczem musiało minąć, aby naród niemiecki zapłonął bojowym duchem. Długie sześć lat musiało minąć, aby naród niemiecki uwierzył, że zasługuje na przewodnictwo nad światem. Naród niemiecki karmiony słowem nieustająco, jak niewolę mlekiem matki, musiał zrzucić z siebie ciężar wielkiej katastrofy i jak przystało na drapieżnika, wejść znowu do gry. I tak też uczynił.
      A zatem NA POCZĄTKU BYŁO SŁOWO I ONO ROZPROSZYŁO CIEMNOŚCI.
      A oto opis potęgi Mojego słowa:
      Moje słowo jest początkiem i końcem, chlebem i karabinem, sługą i królem, kobietą i mężczyzną, dziwką i mędrcem, pokojem i wojną, biedą i bogactwem, szpetotą i pięknem, śmiercią i życiem. JEST PEŁNIĄ. MOJE SŁOWO JEST PEŁNIĄ.
      JA nie potrzebuję miecza, potężnych armat, doborowej armii. JA sama jestem mieczem, potężną armatą i doborową armią.
      Kiedy kreślę te słowa pan, panie Gebels, wraz z przyszłym cesarzem Niemiec, Adolfem Hitlerem, znajdujecie się jeszcze po drugiej stronie życia. Kiedy tylko wasze nogi ponownie dotkną ziemi, rzucicie się Polakom do gardeł. Za co poniekąd będę wam wdzięczna. Natomiast, gdy JA wkroczę na arenę dziejów i nastąpi konfrontacja między Adolfem Hitlerem a Mną, tylko ślepiec i ostatni głupiec uznałby, że JA mogę zostać poddaną kogoś takiego, kto nie jest godzien otwierać przede Mną drzwi. Wystarczy tylko jedno spojrzenie na Adolfa Hitlera oraz na Mnie, by wiedzieć, kto jest sługą, a kto Bogiem i Boginią. Dlatego wojsko niemieckie grzecznie wycofa się z terenu Polski, bo to Moja ziemia i pomaszeruje szukać szczęścia gdzie indziej.
      Marzena Manista przyszła cesarzowa Polski i królowa narodu żydowskiego

  • @jacekdygut833
    @jacekdygut833 ปีที่แล้ว +3

    Mam pytanie
    Kto finansował Kościuszkę. ?
    Dlaczego Rosjanie tak lubią Kościuszkę np. Armia Kościuszkowska, wszędzie za socjalizmu ulice Kościuszki???
    Czy to nie jest ciekawy temat?
    Umarł jako bardzo bogaty człowiek w Szwajcarii.
    Przecież nie podzielił losu np. Trauguta?
    Czy Kościuszko czuł się Polakiem Czy Białorusinem?

    • @jannowak1248
      @jannowak1248 ปีที่แล้ว

      W tym czasie to raczej trudno jeszcze mówić o narodzie białoruskim.

  • @MarekKrassus53
    @MarekKrassus53 ปีที่แล้ว +10

    Eh... Domniemania. Trzeba wyraźnie podkreślić, że do Insurekcji Kościuszkowskiej (a tak naprawdę wielu różnych insurekcji do których doszło w jednym czasie) musiało dojść. Efekt głupio przerwanej wojny 1792. Mieliśmy zdesperowanych żołnierzy, którzy mieli do wyboru bezrobocie bądź żołd obcy (wcielano zresztą całe regimenty do armii carskiej). Mieliśmy OGROMNY kryzys gospodarczy (nieurodzaj 1793), który spotęgowany został jeszcze utratą ziem w wyniku II rozbioru (zatem też przerwania szlaków handlowych, problemów z cłami itd). Cały naród, zwłaszcza ludność ubożejącej Warszawy (która w XVIII wieku rozkwitała) rwał się do wojny. Z tej desperacji - ludzie znaleźli się pod ścianą.
    Nade wszystko, w Petersburgu, mieliśmy stronnictwo Zubowa (faworyt Katarzyny Wielkiej), którego przedstawicielem w Warszawie był Igelstorm. Stronnictwo, które działało tak aby rozebrać RON do końca w celu... zarobkowym. Zdobycia nadań ziemskich.
    Mieliśmy też wątek jakobiński (którzy żadnego wsparcia Polsce nie obiecywali bo nie dość, w porównaniu choćby z Irlandią, iż nie mieli jak to jeszcze insurekcja i jej program był dla Jakobinów za mało radykalny).
    Rosjanie wiedzieli o insurekcji. Znali nazwiska spiskowców. Chcieli insurekcji... ale nie sądzili iż będzie ona na tak ogromną skalę. Chcieli drobnych zamieszek w Warszawie, które by spacyfikowali, oraz co najwyżej małą bitwę z wojskami polskimi w polu.
    Skończyło się tym iż armia RON wraz z CAŁĄ WARSZAWĄ (ludnością miasta) zmasakrowała garnizon rosyjski (tzw. Insurekcja Warszawska 1794, są książki), a pod Racławicami Kościuszko pobił rosyjskiego gen. Tormasowa (i przegonił Denisow). Ruchawka na 2-3 dni zamieniła się w powstanie od zaboru pruskiego po Kurlandię, z którą zmagano się od kwietnia do listopada.
    I gdyby nie błąd Kościuszki pod Maciejowicami to tłumiono by te powstanie jeszcze w 1795.
    Jeżeli nie chcieliśmy łabędziego śpiewu 1794 to trzeba było rozstrzygnąć wojnę w 1792, gdy sytuację mieliśmy korzystną. Nawet gdybyśmy przegrali to ładunek gniewu zostałby rozładowany i wówczas "spacyfikowany" kadłubkowy RON dotrwałby choćby do cara Pawła I (germanofila, "syna" Poniatowskiego, który nienawidził Katarzyny... i lubił Polaków). Nam Zubow po rozejmie zorganizował likwidację na raty - lata 1792-1794 wykorzystał do "pokojowego" osłabienia kraju oraz armii do takiego stopnia aby kolejne zwycięstwo Caratu było pewne. Gdyby ludzie wiedzieli w lipcu 1792 jak się historia potoczy dalej to nikt w RON (łącznie z Targowiczanami, których Rosja wydymała) nie posłuchałby Augusta Poniatowskiego. Bito by się nadal.
    A przypominam - myśmy 1792 mogli wygrać co najmniej w stylu szwedzkim (wojna szwedzko-rosyjska 1788-1790) czyli uzyskując powrót do Status Quo.

    • @MarekKrassus53
      @MarekKrassus53 ปีที่แล้ว +2

      @Michał Cierebiej To co napisałem mówi dość wyraźnie: nie ma znaczenia czy Kiliński brał pieniądze za prowokowanie czy nie. Mieliśmy sytuację rodem z getta warszawskiego '43. Zrozpaczoną naród w ekonomicznej nędzy, który był przez to wściekły.
      Jan Piński często powtarza, że Kaczora pokona Marszałek Inflacja i Generał Kryzys.
      Dokładnie to mieliśmy w 1793-1794. Na kraj spadł Armageddon więc naród musiał to gdzieś odreagować. Tym bardziej, że uważał iż w 1792 został zdradzony.
      Był tak potężny wk*rw iż doszło do bezprecedensowych wydarzeń w historii Polski (późniejszej też). Naród rozliczył się z częścią swego rządu. Panowie bracia (między innymi) wieszali i mordowali swych szlacheckich Panów Braci. Na terenie całej rzeczypospolitej (np. taki los spotkał braci Kossakowskich, jeden zawisł w Wilnie, a drugi w Warszawie).
      Powiem nawet lepiej - jeżeli Kiliński prowokował "płatnie" to tym lepiej. Ważne, że prowokował. Do powstania i tak by doszło ALE dzięki parciu do niego Rosji te walnęło z całą możliwą do uzyskania siłą. Tego często nie bywało w powstaniach XIX wiecznych, a tutaj przynajmniej daliśmy z siebie wszystko - co tylko się dało. Energii wystarczyło jeszcze na legiony we Włoszech, 1806 i Księstwo Warszawskie. To z kolei zaowocowało Królestwem Polskim (Kongresowym) na terenie zaboru rosyjskiego.

    • @jannowak1248
      @jannowak1248 ปีที่แล้ว +2

      Były warunki do insurekcji, ale też i ktoś dolewał benzyny a ktoś inny na tym zarabiał.

    • @MrMarekmish
      @MrMarekmish ปีที่แล้ว

      Wiemy z historii, że Persowie oraz Spartanie często skakali sobie do gardeł. A w tych momentach każda ze stron starała się za wszelką cenę pokazać drugiej, że jest zwarta i gotowa do boju.
      Przykładowo Persowie darli się na całe gardło: Rzućcie broń!!!
      A Spartanie nie pozostając dłużni krzyczeli: To ją sobie weźcie!!!
      W domyśle należy sądzić, że Spartanie są tak doskonale wyszkoleni, że tylko szaleńcy będą pragnąć starcia z nimi.
      Kiedy piszę te słowa, świat stoi w przededniu nowej wielkiej wojny, która swoją potęgą podważy wszystko, co było do tej pory. Także takie pojedynki między Persami, a Spartanami przy niej będą jak potyczki komarów. JA wiem, kto wygra tę wojnę i wiem, co przesądzi o zwycięstwie. Otóż nie będzie to siła oręża ze stali, ani siła gradu kul, ani siła miotaczy ognia, ani siła bomb, zrzucanych na miasta, ani potęga broni najnowszej generacji, ani broni jakiejkolwiek.
      Tę wojnę wygram JA Polka, lecz nie taka sobie zwyczajna Polka, lecz najprawdziwsza Bogini o najpiękniejszym umyśle, przy którym wszyscy inni mają umysł wielkości ziarenka piasku. Tylko nieliczni i to z kręgu Mojej rodziny, mogą być Mi partnerami, wszyscy pozostali są tylko nędznym tłem dla Mojej wielkości. Dlaczego piękny umysł jest taki ważny? Odpowiedź tkwi w naturze ludzkiej. Bo człowiek zwyczajnie szybko się nudzi i to, co jeszcze dziś było takie fascynujące, jutro spowszednieje jak kromka chleba. Nikogo już nie podniecają miotacze ognia, wybuchające bomby, naloty dywanowe na miasta, ani nawet wisząca nad światem zagłada nuklearna, bo te rzeczy wsiąkły w krajobraz człowieka i stały się jego stałym elementem.
      Natomiast jest jeden widok, który nigdy się nie znudzi, to widok boskiego kobiecego ciała, a Moim ciałem nie pogardziłaby nawet największa Bogini. Jeśli do tego się doda zjawiskowe oczy, w których ukryta jest najcudowniejsza broń oraz potęgę słowa, a nikt nie włada słowem sprawniej ode Mnie, to wszystko staje się jasne.
      Jednak dla potwierdzenia swojej boskości - Panie Gebels, do pana kieruję poniższe słowa, jako do mistrza w swoim fachu - przemówię jeszcze raz.
      Co było na początku: słowo, czy karabin? Słowo, czy karabin dało początek nowemu życiu?
      Na dowód, że bez odpowiednio dobranych słów, można skończyć na śmietniku historii, niech posłuży przykład Adolfa Hitlera - wodza III Rzeszy Niemieckiej.
      Zanim świat poznał potęgę jego imienia wziął do ręki książkę - Mein Kampf (Moja walka), będącą politycznym testamentem, pisanym pod wpływem żądzy zemsty na wrogach narodu niemieckiego. Kiedy słowo stało się ciałem i założyło na siebie mundur był rok 1933. A kiedy wyruszyło na wojnę był rok 1939. Długie sześć lat władania słowem jak mieczem musiało minąć, aby naród niemiecki zapłonął bojowym duchem. Długie sześć lat musiało minąć, aby naród niemiecki uwierzył, że zasługuje na przewodnictwo nad światem. Naród niemiecki karmiony słowem nieustająco, jak niewolę mlekiem matki, musiał zrzucić z siebie ciężar wielkiej katastrofy i jak przystało na drapieżnika, wejść znowu do gry. I tak też uczynił.
      A zatem NA POCZĄTKU BYŁO SŁOWO I ONO ROZPROSZYŁO CIEMNOŚCI.
      A oto opis potęgi Mojego słowa:
      Moje słowo jest początkiem i końcem, chlebem i karabinem, sługą i królem, kobietą i mężczyzną, dziwką i mędrcem, pokojem i wojną, biedą i bogactwem, szpetotą i pięknem, śmiercią i życiem. JEST PEŁNIĄ. MOJE SŁOWO JEST PEŁNIĄ.
      JA nie potrzebuję miecza, potężnych armat, doborowej armii. JA sama jestem mieczem, potężną armatą i doborową armią.
      Kiedy kreślę te słowa pan, panie Gebels, wraz z przyszłym cesarzem Niemiec, Adolfem Hitlerem, znajdujecie się jeszcze po drugiej stronie życia. Kiedy tylko wasze nogi ponownie dotkną ziemi, rzucicie się Polakom do gardeł. Za co poniekąd będę wam wdzięczna. Natomiast, gdy JA wkroczę na arenę dziejów i nastąpi konfrontacja między Adolfem Hitlerem a Mną, tylko ślepiec i ostatni głupiec uznałby, że JA mogę zostać poddaną kogoś takiego, kto nie jest godzien otwierać przede Mną drzwi. Wystarczy tylko jedno spojrzenie na Adolfa Hitlera oraz na Mnie, by wiedzieć, kto jest sługą, a kto Bogiem i Boginią. Dlatego wojsko niemieckie grzecznie wycofa się z terenu Polski, bo to Moja ziemia i pomaszeruje szukać szczęścia gdzie indziej.
      Marzena Manista przyszła cesarzowa Polski i królowa narodu żydowskiego

    • @MrMarekmish
      @MrMarekmish ปีที่แล้ว

      ​@@jannowak1248 Wiemy z historii, że Persowie oraz Spartanie często skakali sobie do gardeł. A w tych momentach każda ze stron starała się za wszelką cenę pokazać drugiej, że jest zwarta i gotowa do boju.
      Przykładowo Persowie darli się na całe gardło: Rzućcie broń!!!
      A Spartanie nie pozostając dłużni krzyczeli: To ją sobie weźcie!!!
      W domyśle należy sądzić, że Spartanie są tak doskonale wyszkoleni, że tylko szaleńcy będą pragnąć starcia z nimi.
      Kiedy piszę te słowa, świat stoi w przededniu nowej wielkiej wojny, która swoją potęgą podważy wszystko, co było do tej pory. Także takie pojedynki między Persami, a Spartanami przy niej będą jak potyczki komarów. JA wiem, kto wygra tę wojnę i wiem, co przesądzi o zwycięstwie. Otóż nie będzie to siła oręża ze stali, ani siła gradu kul, ani siła miotaczy ognia, ani siła bomb, zrzucanych na miasta, ani potęga broni najnowszej generacji, ani broni jakiejkolwiek.
      Tę wojnę wygram JA Polka, lecz nie taka sobie zwyczajna Polka, lecz najprawdziwsza Bogini o najpiękniejszym umyśle, przy którym wszyscy inni mają umysł wielkości ziarenka piasku. Tylko nieliczni i to z kręgu Mojej rodziny, mogą być Mi partnerami, wszyscy pozostali są tylko nędznym tłem dla Mojej wielkości. Dlaczego piękny umysł jest taki ważny? Odpowiedź tkwi w naturze ludzkiej. Bo człowiek zwyczajnie szybko się nudzi i to, co jeszcze dziś było takie fascynujące, jutro spowszednieje jak kromka chleba. Nikogo już nie podniecają miotacze ognia, wybuchające bomby, naloty dywanowe na miasta, ani nawet wisząca nad światem zagłada nuklearna, bo te rzeczy wsiąkły w krajobraz człowieka i stały się jego stałym elementem.
      Natomiast jest jeden widok, który nigdy się nie znudzi, to widok boskiego kobiecego ciała, a Moim ciałem nie pogardziłaby nawet największa Bogini. Jeśli do tego się doda zjawiskowe oczy, w których ukryta jest najcudowniejsza broń oraz potęgę słowa, a nikt nie włada słowem sprawniej ode Mnie, to wszystko staje się jasne.
      Jednak dla potwierdzenia swojej boskości - Panie Gebels, do pana kieruję poniższe słowa, jako do mistrza w swoim fachu - przemówię jeszcze raz.
      Co było na początku: słowo, czy karabin? Słowo, czy karabin dało początek nowemu życiu?
      Na dowód, że bez odpowiednio dobranych słów, można skończyć na śmietniku historii, niech posłuży przykład Adolfa Hitlera - wodza III Rzeszy Niemieckiej.
      Zanim świat poznał potęgę jego imienia wziął do ręki książkę - Mein Kampf (Moja walka), będącą politycznym testamentem, pisanym pod wpływem żądzy zemsty na wrogach narodu niemieckiego. Kiedy słowo stało się ciałem i założyło na siebie mundur był rok 1933. A kiedy wyruszyło na wojnę był rok 1939. Długie sześć lat władania słowem jak mieczem musiało minąć, aby naród niemiecki zapłonął bojowym duchem. Długie sześć lat musiało minąć, aby naród niemiecki uwierzył, że zasługuje na przewodnictwo nad światem. Naród niemiecki karmiony słowem nieustająco, jak niewolę mlekiem matki, musiał zrzucić z siebie ciężar wielkiej katastrofy i jak przystało na drapieżnika, wejść znowu do gry. I tak też uczynił.
      A zatem NA POCZĄTKU BYŁO SŁOWO I ONO ROZPROSZYŁO CIEMNOŚCI.
      A oto opis potęgi Mojego słowa:
      Moje słowo jest początkiem i końcem, chlebem i karabinem, sługą i królem, kobietą i mężczyzną, dziwką i mędrcem, pokojem i wojną, biedą i bogactwem, szpetotą i pięknem, śmiercią i życiem. JEST PEŁNIĄ. MOJE SŁOWO JEST PEŁNIĄ.
      JA nie potrzebuję miecza, potężnych armat, doborowej armii. JA sama jestem mieczem, potężną armatą i doborową armią.
      Kiedy kreślę te słowa pan, panie Gebels, wraz z przyszłym cesarzem Niemiec, Adolfem Hitlerem, znajdujecie się jeszcze po drugiej stronie życia. Kiedy tylko wasze nogi ponownie dotkną ziemi, rzucicie się Polakom do gardeł. Za co poniekąd będę wam wdzięczna. Natomiast, gdy JA wkroczę na arenę dziejów i nastąpi konfrontacja między Adolfem Hitlerem a Mną, tylko ślepiec i ostatni głupiec uznałby, że JA mogę zostać poddaną kogoś takiego, kto nie jest godzien otwierać przede Mną drzwi. Wystarczy tylko jedno spojrzenie na Adolfa Hitlera oraz na Mnie, by wiedzieć, kto jest sługą, a kto Bogiem i Boginią. Dlatego wojsko niemieckie grzecznie wycofa się z terenu Polski, bo to Moja ziemia i pomaszeruje szukać szczęścia gdzie indziej.
      Marzena Manista przyszła cesarzowa Polski i królowa narodu żydowskiego

  • @mariagajda9448
    @mariagajda9448 ปีที่แล้ว

    Panie Janie czekam na pana odzew. Oczekiwanie to pojęcie względne. Wierzę, że pan się odezwie . Niech pan sobie zakoduje ,że za panem pójdę w ogień.. nawet jak pan mnie oleje. Są wyższe formy i bezwględnie jestem się temu podporządkować, osobiście powołał bym nowe AK. Pod dowództwem gen .Bieñka.

  • @jacekdygut833
    @jacekdygut833 ปีที่แล้ว +2

    Mamy totanie zakłamana historię

    • @jannowak1248
      @jannowak1248 ปีที่แล้ว

      Sami ją zakłamujemy, bo szukamy historii jaką chcielibyśmy mieć, a nie jaką mieliśmy. A ta, którą mieliśmy, była też bardzo ciekawa.

  • @Ben_Sahar
    @Ben_Sahar ปีที่แล้ว

    A Szewczyk Dratewka? Albo Smerda Jajeczny?

  • @mirawilkow8702
    @mirawilkow8702 ปีที่แล้ว

    "Chistoria" na "łykęd", - brzmi brzydko, nawet paskudnie.
    Mimo to, słucham z ciekawością kolejnych wykładów.

  • @mirawilkow8702
    @mirawilkow8702 ปีที่แล้ว +1

    Panie piński, "nołnejmy"?
    A to po jakiemu to?
    Toż to nawet nie po chińsku!!

  • @demaskatorr
    @demaskatorr ปีที่แล้ว +3

  • @indianski
    @indianski ปีที่แล้ว +8

    gosciu, ty to ze stalina bys zrobil amerykanskiego szpiega

    • @grot7x603
      @grot7x603 ปีที่แล้ว +5

      Ciekawy trop...

    • @Gosiali
      @Gosiali ปีที่แล้ว +6

      Ej, poszukaj źródeł zanim kogoś obrazisz

    • @kwestionariusz1
      @kwestionariusz1 ปีที่แล้ว

      Szpiega moze nie ale dobrze mu sie z amerykanami wspolpracowało caly przemys ZSRR huczał dzieki usraelskim korporacjom do tego land lease na ktorym hamerykany zarobily mld w surowcach.

  • @franzjosef7776
    @franzjosef7776 ปีที่แล้ว +3

    Przygotuj się facet. To twoje ,eee" mlaskania zbieranie myśli są irytujące. Szanuj słuchaczy i szanuj samego siebie.

    • @franzjosef7776
      @franzjosef7776 ปีที่แล้ว +1

      Nie da się ciebie słuchac. Tego mlaskania i stękania. Spadaj dziadu bo jesteś jak naszczalnik

    • @jacekkubisiak893
      @jacekkubisiak893 ปีที่แล้ว

      Podejrzenia są takie obcojezyczny .

  • @mirawilkow8702
    @mirawilkow8702 ปีที่แล้ว

    Panie Piński, niech Pan posła Brauna nie słucha, on tak polski język paskudni tą swoją starogrekołaciną, aż cierpko słuchać go! Natomiast to "nou-chau", to chyba jakoś po chińsku!
    Od niego się Pan nie ucz!

  • @piotr4421
    @piotr4421 ปีที่แล้ว

    Super świat kiliński zdrajca, Piłsudski beee, Jagiellonowie bee wszystko dla pana jest złe

  • @jojnedaniels9622
    @jojnedaniels9622 ปีที่แล้ว

    Ma Pan zażyłe kontakty z Gminą Wyznaniową Żydowską w W-wie?

  • @andrzeiruminski682
    @andrzeiruminski682 4 หลายเดือนก่อน

    ty nie opowiadaj tylko pokarz kwity na Kilińskiego bo robisz rozpierduchę w Historii

  • @piotrek1977able
    @piotrek1977able ปีที่แล้ว

    ty kj anty Polska jestem ś j

  • @zeneknowak9293
    @zeneknowak9293 ปีที่แล้ว +5

    Skąd Jan Piński może to wiedzieć?, pierdy pana Jana są prawdziwymi pierdami 😂😂😂🤣🤣🤣🤣.

    • @jandolinski9505
      @jandolinski9505 ปีที่แล้ว +3

      zapiuerdalaj na plebanie moze twoj tatus je potwierdzi tumanie\

    • @jacekkubisiak893
      @jacekkubisiak893 ปีที่แล้ว

      ​@@jandolinski9505nie bądź taki zapalczywy i nad pobudliwy .

    • @jandolinski9505
      @jandolinski9505 ปีที่แล้ว

      @@jacekkubisiak893 zmien login na kutasinski bardziej ci pasuje\

    • @jacekkubisiak893
      @jacekkubisiak893 ปีที่แล้ว

      @@jandolinski9505 takim jak ty to już całkiem odbija .
      Komu ty służysz .

    • @jandolinski9505
      @jandolinski9505 ปีที่แล้ว

      @@jacekkubisiak893 nioe sluze mam swoje zdanie slugusie:))