Prawda, logicznie myśląc wypożyczam lawetę i jadę po samochód. Autor w sposób prosty wyjaśnił zasadę i konsekwencję. Koszty są właściwie porównywalne do jechania "na kołach" . Brawo za przedstawienie konsekwencji partyzantki przywiezienia samochodu, to nie warte ryzyka i odpowiedzialności. Takie wyspecjalizowane w transporcie aut firmy logistyczne jak np. ADAMPOL mają w ofercie przywiezienie auta. Pozdrawiam i apeluję o film o technice bezpiecznego mocowania pasami samochodu na lawecie.
@@TomekSitekAutoMotoSerwis Kolego to wytłumacz mi prosze jak to jest, że nie można sie poruszać a jednak do poruszania sie zezwala, dopuszcza diagnosta w PL. I robi przegląd na dotłaczanych blachach. Nr jak z briev. Do tego są dwie firmy, ktore robią ubezp. takich aut. Mało tego. Ostatnio mialem zdarzenie i dostałem odszkodowanie. Szkoda całkowita, wypłacone. A i dalej latam jak latałem na tych blachach. Jest kontrola. Najpierw szopka jaki to ja nie przestępca, jakie wykroczenie i fonalnie max 50zl. Jak to jest?!
Diagnosta wykonuje badanie techniczne i jest to jeden z kilu elementów procedury rejestracji pojazdu. Na badaniu nawet nie potrzebujesz tablic rejestracyjnych. Jeżeli samochód jest wymeldowany z innego kraju, a w Polsce nie został jeszcze zarejestrowany, to nie masz prawa się nim poruszać po drogach publicznych.
Mógłbyś opowiedziec jak wyglada proces sprowadzenia auta na lawecie z Niemczech ? Jakie dokumenty są potrzebne podczas wracania do polski jakie dokumenty i czynności należy wykonać przed LEGALNA sprzedażą w Polsce ? Pytam pod katem otwarcia handlu samochodami. Dzięki
Sam kiedyś tak auto kupiłem. Na bite blachy. Pierwsze auto człowiek napalony na tablice nawet nie patrzył, nie zdawał sobie sprawy z konsekwencji. Ale już się nauczyłem. PS. Powinni jebac spore kary komisów co tak nabijaja i przedaja auta z takimi blachami. Łapa w górę.
Kolego wszystko prawda, tylko jedno małe "ale" z lawetą... Wszystko zależy od masy własnej pojazdu jaki chcesz przewieść na tej lawecie. Taka lawet do 3.5t będzie miała 1350-1500max kg max ładowności, przy czym te 1500kg ładowności to tak bardziej na papierze. Jak wrzucisz taką wectrę C z największym silnikiem w kombiaku, albo w124 (hehe, nie te casy), albo dużą betę to jesteś przewalony i też przy kontroli w Reichu dalej nie pojedziesz, a jak powozisz to dobrze wiesz, że jak widzą dużą osobówkę na kaczce to od razu "bitte folgen"- też nie są głupi i dmuchane kompresorem poduszki już znają. Jak będziesz miał nie wiem... lawete iveco daily na bliźniakach i dmc 4200kg to i tak Cię tacho łapie i viatoll też, ale nie będziesz przewalony. Na przyczepie lawecie też viatoll ,no i potrzebny jakiś busik do pociągnięcia tego. Pozdro!
Masz rację bardzo dobrze w 2016 kupiłem BMW z pod granicy niby na legalnych tablicach plus ubezpieczenie 30dni wtedy nie qiedzialem co i jak. Oczywiście do domu wróciłem przez całą Polskę z pod granicy do Lublina ale dopiero w domu zauważyłem ze tablice sa inne niz w dowodzie rejestracyjnym z niemiec i dodatkową kartkę własnoręcznie pisaną że samochód został sprowadzony bez tablic i karteczkę od Pana komisanta żebym nie oddawał tablic ponieważ pochodza z innego auta i mogę sam sobie narobić problemów (oczywiscie umowa była z kompletem dokumentów książek i przeglądów z bmw dla tego nie zauważyłem) ubezpueczenie wydrukowane ze skanu i zmienione na potrzeby czyli fałszywe. Dobrze ze dojechalem na tym bez problemu czyli miałem dużo szczęścia dla innych (więcej szczescia niż rozumu) szkoda że pan mnie tak zamotał i zagadał że zapomniałem o sprawdzeniu szczegółowo dokumentów. Oszust to oszust tym razem bym wynajął lawete mam kategorie b i c i doświadczenie. Szkoda ze dałem się zrobić na szaro teraz już tak bym nie zrobił. Pozdrawiam i oby więcej takich odcinków jak ten!!!
Wszystko spoko tylko, że lawety do 3.5t też nie zawsze są w pełni bezpiecznym wyborem. Typowy master na lawecie waży ok 2300kg więc w teorii pozostaje nam 1200kg ładowności czyli jakieś polo lub co najwyżej golf. Co więc w przypadku gdy trzeba sciągnąc jakiegoś suva lub większe kombi które waży ok 2t?
Tak masz racje. Wtedy jezeli moze jechać to kalkulujesz albo na kolach, albo lohra, albo ktos z busem, jeepem, nie wiem vw touareg np i przyczepka krotka z taka ładowności + wiadomo wieksze koszta, ale patrzysz co wyjdzie taniej...
Jeśli sprzedawca jest w porządku, to zostawiasz samochód u niego na parę dni, żeby zarejestrować samochód u siebie, a jeśli inaczej, to wynajmujesz transport, żeby albo ktoś Ci go przywiózł do domu (biorąc na siebie odpowiedzialność za to, czy nie będzie zbyt ciężki), albo żeby przewiózł na najbliższy parking strzeżony, a Ty wracasz sobie po niego pociągiem po zarejestrowaniu.
Wtedy laweta + przyczepa o odpowiedniej ładowności, jak u mnie na filmie, jeżeli oczywiście pojazd kupiony nie może sam poruszać sie po drodze i zostaje tylko opcja zwiezienia na lawecie.
Bardzo dobre rady. Ojciec jak mowi to samo co Pan to jest ... to nie dokoncze nie dociera. Moze jak ktos z Youtuba luznym jezykiem jak Pan powie to samo co ojciec prosto z mostu jezykiem mlodziezowym to moze dotrze do tego mlodego lba. Pozdrawiam i wiecej takich normalnych porad luznym jezykiem bo chyba tylko one dotra do mlodych ludzi.
Robiłem w tej kwestii ostatnio rekonesans w Internecie, i co z tego wynika: - żółtych, a czasem nawet czerwonych tablic (teoretycznie żółte są do wywozu auta na teren UE, czerwone poza UE) część niemieckich wydziałów komunikacji nie chce wydawać osobom nieposiadającym meldunku w Niemczech (można to ominąć poprzez poręczenie przez osobę mającą meldunek, chodzi o to, że urzędnicy chcą mieć się do kogo zgłosić gdybyś miał np. dostać mandat z fotoradaru), część wydaje je tylko na auta pochodzące od właścicieli i komisów z obszaru podległego pod dany wydział komunikacji; istnieje jeszcze ogłaszająca się na Allegro firma, która potrafi te tablice załatwić - rejestracja tymczasowa auta na żółte tablice składa się z dwóch etapów (a w zasadzie nawet trzech): najpierw kupno ubezpieczenia, potem rejestracja auta, a następnie wytłoczenie tablic; elementem o zmiennym koszcie jest ubezpieczenie, można obniżyć sobie jego koszty kupując je przez Internet (dokumentację przysyłają wtedy mailem do samodzielnego wydrukowania - trzeba mieć dostęp do drukarki po zakupie auta, najlepiej mieć też zielony papier do wydrukowania zielonej karty) - o ile normalne ubezpieczenia komunikacyjne czy to u nas, czy w Niemczech obowiązują w całej UE bez żadnych dodatkowych dokumentów, to niemieckich żółtych blach to już nie dotyczy i ubezpieczenia do nich występują w wersjach: tylko na teren Niemiec bądź na teren wielu krajów; w tym drugim przypadku do ubezpieczenia, mimo tego, że wszystko dzieje się na terenie UE, musi być wydana zielona karta - niektóre polskie wydziały komunikacji uznają ważne niemieckie TÜV-y (nie jestem pewien, co jeśli minął już ponad rok od przeglądu - w Polsce przeglądy są co rok, w Niemczech co dwa lata - coś takiego chyba nie będzie uznane) i nie trzeba robić polskiego przeglądu przed rejestracją, wtedy wydział wyda od razu normalne polskie czarne tablice (termin następnego przeglądu na dowodzie zostanie już wpisany według naszych zasad, czyli rok od poprzedniego przeglądu), i w tej sytuacji można pojechać do Niemiec obejrzeć auto, kupić je, zabrać do Polski papiery, zarejestrować samochód i wrócić po niego do Niemiec - problemem jest tylko kwestia opłacalności kosztowej takiego jeżdżenia w kółko, autolaweta raczej wyjdzie taniej (chyba, że ktoś mieszka blisko granicy i auto też jest blisko granicy) - ale już polskie czerwone tablice (tzw. próbne/tymczasowe) nie są uznawane przez niemiecką policję - choć w zasadzie powinny, na tej samej zasadzie, jak niemieckie żółte są uznawane u nas (jest taki okólnik jakiegoś unijnego organu, który te informacje precyzuje, kiedyś były problemy z uznawaniem u nas niemieckich żółtych tablic) - a jeśli nie mamy polskiego przeglądu, tylko takie zostaną nam wydane; oczywiście polskiego przeglądu w Niemczech się nie wykona, za to niemiecki TÜV można, ale tu znów pojawia się kwestia przetransportowania auta na niemiecką stację diagnostyczną i zapłacenie za niemiecki przegląd, co na pewno będzie droższe, a przejazd będzie wymagał żółtych blach, za które będzie trzeba jeszcze zapłacić - PODOBNO polskie stacje diagnostyczne nie robią przeglądów rejestracyjnych niezarejestrowanych samochodów, stąd w przypadku auta bez ważnego/uznanego przez nasz wydział komunikacji przeglądu konieczne są polskie czerwone/próbne blachy, natomiast przedwczoraj na własne oczy widziałem zaświadczenie z przeglądu na polskiej stacji diagnostycznej, takie dla wydziału komunikacji, wystawione na numery/tablice z Francji, mimo tego, że auto we Francji było już wyrejestrowane - pytanie, co na coś takiego powie wydział komunikacji przy rejestracji, czy nie odeśle ponownie na stację diagnostyczną już z polskimi-legalnymi tablicami - nie jest powiedziane, że po auto do Niemiec, czy gdziekolwiek, trzeba koniecznie jechać autem; można tam polecieć tanimi liniami (szczególnie wybierając się na zachód Niemiec ma to sens, bo nie marnuje się całego dnia na dojazd), np. na loty z Modlina do Baden-Baden na piątek za dwa tygodnie w tym momencie Ryanair ma bilety za 26 zł - tylko kwestia, że na miejscu poruszanie się bez auta będzie niestety bardziej powolne i w ciągu jednego dnia zobaczy się mniej aut (ale absolutnie nie jest to rzeczą niewykonalną, w Niemczech komunikacja publiczna jest naprawdę świetnie rozwinięta, dojeżdża praktycznie wszędzie i połączenia są częste, a miejscowości mają zwartą zabudowę i w wielu miejscach bez problemu w miarę szybko dojdzie się piechotą ze stacji kolejowej do komisu; jeśli chodzi o koszta - w cenie ok. 30 euro za pierwszą osobę i dodatkowo kilka euro za każdą kolejną można kupić bilet ważny na niemal całą komunikację na terenie danego landu) - inną opcją, też pozwalającą uniknąć powrotu na dwa auta, ale także niestety zmuszającą do poruszania się tam na miejscu bez auta, jest BlaBlaCar - z zachodu Niemiec do zachodniej Polski za taki przejazd zapłacić można nawet w granicach 130 zł, a więc bardzo mało - dojazd wszelkiego rodzaju inną komunikacją raczej nie wyjdzie taniej, niż BlaBlaCar, to już nie czasy biletów na PolskiegoBusa z Łodzi do Berlina po 20 zł - ewentualnie można pomyśleć o wypożyczeniu tam w Niemczech auta np. na lotnisku w celu sprawniejszego poruszania się i pojeżdżenia po komisach, tylko to może być problematyczne jeśli nie posiadamy karty kredytowej (i to faktycznie kredytowej, a nie debetowej - choć z drugiej strony to są Niemcy, czyli kraj, w którym generalnie króluje gotówka, więc już sam nie wiem); to znów koszt pewnie porównywalny z wynajęciem autolawety w Polsce albo nawet wyższy, ale z drugiej strony, wypożyczyć lawetę w centralnej Polsce, dojechać pod francuską granicę i jeszcze tego samego dnia kupić auto jest niezbyt wykonalne, a nawet jeśli się to zrobi (w 24 godzinach powinno dać radę dojechać na miejsce i wrócić, gorzej z czasem potrzebnym na szukanie auta), bez choć jednego noclegu tam na miejscu będzie to bardzo męczące (rozwiązanie - jechać tą lawetą w dwóch kierowców), więc i tak wypożyczenie lawety będzie potrzebne na choć dwa czy trzy dni
Ja pitole. Ależ sie naprodukował. Haha. Czeski film widze dla coniektorych wyjazd po auto. Haha. I te podobno. Całe przepisy i prawo w PL to podobno. Przegląd dopuszcza w PL do ruchu. A nie baba w komunikacji. Jade z autem na przegląd z blachami wytłoczonymi z nr jak w Brief. Robie przegląd i latam. A jak.musisz w PL zarej. to jeszcze musisz te wytlaczane podrobione niby tablice ujom w W.K zdac. Jakie probne??? Kuźwa??? Probne. Przeglad. Komunikacj. Mieki dowod...... krecisz sie jak bys zamek budowal.
witam wszystko się zgadza ,ale wydaje mi się ze żółte tablice zjazdowe ,bez ważnego tuv nie pojedziesz leganie i służą tylko do dojazdu do najbliższego warsztatu celem naprawy z taka opinia się spotkałem, druga, opcja ale droga to czerwone zjazdowe tablice niemieckie, lawety często maja zbyt niska ładowność często jedziemy przeładowani, nawet o tym nie wiedząc pierwsza lepsza waga i leżymy, najlepsza opcja wg mnie to jakiś holownik przyczepa laweta prawo jazdy b+e i viatoll ,proszę o odpowiedz czy to co pisze jest prawda pozdrawiam dobry materiał filmowy, za parę zloty nie warto ryzykować w razie czego kary ogromne pozdrawiam
Nie jest prawdą to że trzeba zarejestrować auto w miejscu zameldowania można zarejestrować auto w miejscu zamieszkania. Trzeba tylko złożyć oświadczenie w Wydziale Komunikacji o tym fakcie że mieszkacie w danym mieście z zamiarem pobytu stałego . Sam tak zarejestrowałem samochód będąc zameldowanym w innym mieście a mieszkam w innym .
Pytanie czy te tablice zjazdowe 5 dniowe z niemiec i wymeldowanie samochodu z NIemiec moze przygotowac sprzedajacy auto ? (1 dzien przed ? ) ze przyjade na miejsce zapalce i moge wracac ?
Tak są, salony danej marki i ubezpieczalnie od lat te same.Nic ta firma nie szuka, oni sami wysyłają, no chyba że jest extra zamówienie, wtedy się wysyłą specyfikacje w drugą strone i czeka.
A jak to wygląda przy podpisywaniu umowy ? W ogłoszeniu jest np napisane auto opłacone zostaje koszt rejestracji, czyli normalnie podpisuje umowę ze sprzedawcą bo auto jest zgłoszone w kraju ? czy jest to umowa na niemca ?
Zależy. Jeżeli pisze pozostaje koszt rejestracji czy li tablice + OC tzn = że wszystkie opłaty i papierki celno-skarbowe, tłumaczenia, przegląd są już zrobione. A jaka umowa ? a to już na miejscu się dowiesz, ale ja jest wsio zrobione to raczej faktura. Na Niemca to gołe auto bieżesz i sam się bujasz z wszystkim, często też z problemami... ;)
@@TomekSitekAutoMotoSerwis wogole jeszcze ludzie kupują od handlarzy na umowę z Niemcem? Do 10 tys zł jeszcze bym kupił auto że sam mam sobie wypisać umowę z Niemcem. Ale jakbym miał dać 15 i więcej i jeszcze fałszować umowę kupna to bym w życiu nie kupił już samochodu od handlarza na takich zasadach . Pizdrawiam
U mnie w okolicy działali cyganie i też pisali umowę na Niemca. Kilka samochodów na po fikcyjnych dzwonach, jeden bez prawa rejestracji i jeszcze pare ,,newer ending story".
Jak jest z opłatami celnymi w przypadku gdy wprowadzasz samochód na sprzedaż to po sprowadzeniu sam oplacasz ten podatek czy klient po zakupie? Pozdrawiam 😀
Trzeba sobie też wziąść pod uwagę to że np. ma ktoś na placu 100 samochodów sprowadzonych i co chwila latał by do wydziału po tym czasówki to też trochę bez sensu stać w kolejce 2-godziny albo jezdzić w jedną i w drugą stronę bo pani kawy nie dopiła i kazała po odbiór za 3-godziny.Ja jak sprzedaję samochody oczywiście na blachach z De czy z innego Kraju po prostu mówię ,że mogą być niespodzianki w czasie kontroli.Zazwyczaj to się kończy "JAKOŚ PRZEJEDZIEMY",ale lepiej powiedzieć niż potem stanie się coć jakiś wypadek i jeszcze mnie bedzie osądzać ,że to moja wina bo nie powiedziałem itd...a wiadomo jacy czasami są ludzi.
Biedactwo musiało by latać do wydziału. Jeśli chcesz zarobić to się postaraj i dopnij sprawę do końca, a nie tylko przytargać, puścić dalej i zapomnieć. Poza tym, na placu samochody mogą stać niezarejestrowane, a jeśli klient kupuje, to mógłby sam załatwić jakieś tymczasowe zarejestrowanie. No, ale nie ma możliwości tymczasowej rejestracji, więc nie było tematu.
Czy kupując samochód sprowadzony z Niemiec w polskim komisie na fakturę wydział komunikacji będzie wymagać umowy między ostatnim właścicielem w Niemczech a polskim komisem?
Rekordzista w Polsce ma do zapłacenia ok.8 milionów złotych.Jechal bez ważnego OC lub przeglądu.Doszlo do wypadku nie z jego winy gdzie ktoś został kaleką.Ubezpieczyciel wypłacił odszkodowanie,rehabilitacja,renta dożywotnia itd a zwrot kosztów dla ubezpieczyciela nakazał sąd temu co nie miał oc.
@@TomekSitekAutoMotoSerwis na zolte tak samo od pare lat, mieszkam w niemczech i od czasu do czasu cos tam biore do PL na kolach, i auto musi miec TÜV obojetnie czy jade autym do polski czy do hamburga münchen czy gdzie kolwiek. Zolte dostaje sie jednym wyjatkiem mozna autym jechac na TÜV (przeglad) albo do warsztatu. www.pkw.de/ratgeber/autonews/kurzzeitkennzeichen Pozdrawiam
@@Christofer_P_Der_Scooter_Man wIDZ BYC MOŻE TAK JEST JAK MÓWISZ I TO CENNA INFORMACJA. Ostatnio spotkałem na rasthofie 2 rodaków zjeżdżali audcami, oba na zółtych i każdy 17 na tablicach, bez tuvu...wiec nie wiem jak to zrobili.
@@TomekSitekAutoMotoSerwis zawsze sie jakas luka znajdzie, moze w urzedzie jakis matol sedzial albo powiedzieli ze jada do warsztatu hehe :) to ci 2 to prawdziwe fachowcy albo maja znajomosci. U mnie na bawari w ansbach to w urzedzie naprawde swinie siedza i nic nie zalatwisz nawet kit wciskaja ze zoltymi do polski nie mozna jechac, specjalnie mowia zeby kupic czerwone zeby na te 15 dni podatek drogowy zaplacic ale to juz za caly miesiac, po prostu dziady. Milej niedzieli zycze, pozdrawiam
krotko ode mnie......tablice pieciodniowe dostanie pojazd ktory ma minimum jeden miesiac waznego przegladu !!!! To jest dla osob spoza niemiec ,nie majacych maldunku. Jak bedziesz w Braunschweig to wpadnij na kawe. Pozdro
Witam. Możesz dać namiary na jakiegoś handlarza/komis z w miarę uczciwymi samochodami na śląsku czy opolszczyźnie. Wiadomo że lepiej u prywatnego kupić ale oni też zazwyczaj kupili wcześniej u handlarza i sami nie wiedzą co mają.
Czyli jeśli mam kogoś w Niemczech i np ma juz dla mnie jakieś auto , to ja wysyłam pod ten adres lawetę ona mi ją zwozi na mój adres płacę , pozniej idę do wydziału komunikacji załatwiam papiery poźniej przegląd i mogę już jezdzic ?
Jeżeli jedziesz PRYWATNIE taką do 3.5 T to nie trzeba, ale warto mieć tachobooka na upierdliwego niemca. Z dwoma autami i też ,,niby'' prywatnie i masz umowy na siebie to raz przejdzie z tachobookiem, druga kontrola i co tez pan prywatnie znów jedzie i masz przesrane. W przypadku wykonywania pracy, przewozu dla kogoś, firmy, klienta itp musisz miec tacho, badania psychotechniczne itp. Jadąc pustą z rusztowaniem - czyli przyczepka mała na sobie też nie musisz miec ale ksiązka niech jst w razie W. Jak jedziesz czymś takim jak ja prawie 18 metrów to juz musi być all time.
Pali tyle oleju co benzyny ale ogólnie dobry, małe spalanie, kolega ma taką i nie narzeka, praktycznie się nie psuje tylko niestety ten olej 1l na 1000 km to norma w tym silniku. Już lepiej 1.8t brać.
Rzetelny materiał, dzięki! Mam pytanie, w Niemczech czy właściciel pojazdu może wykupić tablice zjazdowe na których ja mogę wrócić? Czy muszę być obecny w urzędzie żeby takie tablice odebrać??
Facet odpowie za jazde niezarejestrowanym i nieubezpieczonym autem, ale jesli to gowniarze wyjechali i oni sa winni spowodowania wypadka to oni odpowiedza za spowodowanie wypadku. Jedynie ich ubezpieczyciel moze miec problem z wyplaceniem odszkodowania nam, bo mielismy lewe papiery. Tak samo lubie gadanie jak to PIJANY ZAWSZE WINNY. Otoz nie , bo jesli nie istnieja zadne watpliwosci co do winy trzezwego w wypadku z nietrzezwym, to mandat za spowodowanie kolizji/wypadku otrzymuje trzezwy, a pijany odpowiada za wsiadanie za kolko pod wplywem. Polecam poczytac o wykroczeniu/przestepstwie formalnym. Polecam wglebic sie w przepisy albo spytac panow w bialych czapkach, wyjasnia zapewniam.
w jedną dobę z wschodniej polski do zachodnich niemiec ok 1000 km w jedną stronę a ubezpieczenie w niemczech są na kierowce więc lepiej kupić ubezpieczenie prze wjazdem . oczywiście powrót na kołach jak się da .
W realu tak to wygląda, chyba że jest dłuższy najadz i nalepiej jak laeta ma choć jeden TUV niemiecki z wbitą ładownością i dop.naciskiem na oś. O dziwo wychodzi lepiej niż w PL. Ostatnio kolega robił i wbili mu 1250 kg na dukacie, gdzie tu fizycznie miał 1080 kg. Temat rzeka, 95 % lawet tak jeździ.
Mylisz się. Nie trzeba być zameldowanym żeby zarejestrować samochód. Wystarczy pokazać w urzędzie umowę najmu mieszkania np. I bez problemu rejestrują. Tak samo z tym kolesiem co polną drogą jechał. Sprawa bez wysiłku Do wygrania w sądzie. Wystarczy się powołać na odpowiednie paragrafy. A co do wracania na lewych tablicach. Szansa złapania przy jeździe na yanosiku jest bliska 0%. Łapią promil co tak wracają. Przeważnie po auto jedziemy z kimś na i na 2 auta wracamy. Pierwszy jedzie nasz znajomy my za nim i nie ma problemu jeśli będziemy jechać przepisowo. I ważne żeby mieć ubezpieczenie. Jak ktoś się boi to tak jak mówisz- laweta. I
Umowe najmu wlasnie. Nie masz jej to nie zarejestruja. Do wygrania jest wszystko tylko po co koszty i problemy. Jeszcze zalezy na kogo trafisz z jakimi plecami. Tak jazda na 2 ogony, bardzo skuteczna, tylko 3 auta puść i zatankuj + 3 kierowcow na kilkaset km, bardzo oplacalne....
@@TomekSitekAutoMotoSerwisI umowa najmu musi być na właściciela pojazdu. Nie mówię o wracaniu z Niemiec tyko z komisu w kraju. Z Niemiec jak kupujemy to tyko zjazdowa tablica za te 70-100 euro zależnie od dnia i regionu ewentualnie laweta. Uszkodzone tyko laweta. Dodam że taką tablicę można też zamówić w Polsce tylko jest droższa i trzeba już mieć auto zaklepane. Można też wynająć firmę która się zajmuje sprowadzaniem aut i wszystko za nas załatwi, ale tutaj cena auta musi być odpowiednia.
Mawiaja ze licho nie spi.Zastanawiałes sie kiedys nad konsekwencjami kolizji,wypadku drogowego>?Za brak waznego ubezpieczenia nie daj bog bys mial niefart i przygrzal w drogi woz to automatycznie ubezpieczalnia umywa lapy i wsiada na ciebie fundusz gwarancyjny i przedstawia ci np fakture za naprawe skasowanego przez ciebie auta na kwote 50,100,200 tys.Wiem wiem powiesz ze takie zdarzenie to jak trafienie w totka 6ki.Ja sciagam auta ze Szwecji i zawsze jade autem z badaniem tech i ubezpieczonym,bo w zyciu roznie bywa wyskoczy,lis,pies ,dziecko i splacasz przez reszte zycia bo przylislies na ubezpieczeniu.
@@Krzysiekc89 każdy kto tam jedzie i chce wracać na kołach bo się da, to bierze żółte 5 dniowe, albo 3 x droższe czerwone na 15-30 dni jak potrzebuje i idzie do wydziału w DE z umową i papierami i dostaje.Albo kupujesz je tu nawet za odp kwote chyba 550 zł i juz z takimi jedziesz.
Zależy na jakiego hitlerowca trafisz jak się trafi ten co miał dziadka w hitlerjugend to musisz mieć meldunek, a jeśli trafisz na Niemca co jego dziadek był w opozycji to da Ci tablice bez problemu. Ale pamiętaj, że jak kupujesz auto od Niemca to zawsze możesz się dogadać i on te blachy kupi za Ciebie, a jak będziesz brać auto z NIEMIECKIEGO komisu to oni sami pomogą załatwić. P.s. jak kupujesz u śniadego to uważaj bo może Ci lewizne wcisnąć i będzie płacz.
Jak pociągniesz sobie astra syriusza a na nim vw polo to tak. Jak wrzmiesz busa i lawete to juz nie. Ja jadac fordem galaxy z syriuszem 500 laweta i 1500 ladownosci musze miec viatol itp itd
Nie zgodzę się z informacją aby ktoś jadący "główną drogą" był winnym kolizji czy wypadku. Sprawcą byli ci "gowniarze" ale widz poruszał się autem niedopuszczonym do ruchu itp... Za to został ukarany a nie za kolizję.
@@TomekSitekAutoMotoSerwis zgadza się. Każdy ukarany za swoje. Niektórzy wierzą sprzedawcom, handlarzom itp nie dając nic od siebie. Starczyło by poczytać na wójku Google 3-4minuty a zaoszczędziłoby się kłopotów.
To wszytko jest chuj. Ja wracając moim samochodem z DE widziałem agentów którzy UWAGA... wycieli z kawałka kartonu prostokąt i na tym napisali markerem stary nr.rej xD i żeby nie było że to jedno auto ale chyba z 3 pod rząd (w większości jakieś stare strupy za max 500€)
Jak bys widział jak kreciłem ale jeszcze tego nie wrzuciłem jak GTR-em jedziemy kilka przejazdów na tym odcinku, ale normalnie 100 max, to za 10 min oznakowany w pobliżu, insignia na ogonie ;P czekałem czy podjedzie stinger GT, ale sie nie pojawił ;) bym grzecznie poprosił o mały sprint we dwoje ;P
1. Tzw. wycinanki-myślałem, że już nie grają tego numeru. 2. Jeśli kupujecie auto w Europie i chcecie je testować/oglądać-i tak tam jedziecie, polecam zjazdówki. 3. Jeśli kupujecie auto w Europie bez osobistego oglądania-nie jedziecie tam, polecam duże spedycje-ŻADNE LAWETY! Dlaczego? Laweciarze za trasę z Niemiec krzyczą 1300-1500PLN. Duża spedycja (tzw. Lohr albo nawet lekka plandeka-tam meble, powrót auta) zrobi kurs z Niemiec za 900PLN Minusy dużego-czekasz do 12dni, aż nazbiera całe swoje auto na powrót. Plusy dużego-zaoszczędzasz 500-600PLN, które z pewnością Wam się przydadzą.
Zgadza się, ale duzy nie wjedzie Ci np do centrum Berlina pod privat adresy, czy do Darmstad gdzie jest max 3.5 a przewaznie 2.8T. Jak auto nie jeździ np usterka skrzyni, automat itp to małe sznase na wciaganie na lohre gdzieś w centrum, czy nawet na zadupiach, juz nie wspomne o uszkodzonym zawiasie gdzie naprawa trwa godz ale samo nie wjedzie.
@@TomekSitekAutoMotoSerwis Ja też przyznaję Ci rację. Nie napisałem o tym, a powinienem. Jedno co ludziska powinni wiedzieć, to szczerze odradzałbym im wypożyczanie lawety. Ta ciągnięta to jeszcze pół biedy jak na haku im się zgadza. Ale jakieś auta typu Sprinter, Ducato, itd. to za dużo pierdolenia. Dlaczego: 1. Wypożyczenie z uwzględnieniem limitu 200km-często jest limit! Extra kasa! 2. Paliwo 3. Viatole 4. Ewentualne mandaty-teraz jest akcja na tzw. Polensprinter, czyli te wszystkie busy z nocnikiem nad kabiną. Lawety też trzepią. Reasumując, jeśli nie masz 20 lat i nie szukasz przygód, daj komuś zarobić i żyj spokojnie.
A nie było czasem tak, że zółte talice na 5dni, czerwone na 30dni ? Bo mówisz, że żółte tablice z ubezpieczeniem na 30 dni, co może wprowadzić w błąd. 8:30 tak by sie chyba nawet nie dało zrobić, że kupić w DE, zarejestrować w PL bez faktycznego wjazdu do Polski, bo potrzebny jest polski przegląd do rejestracji pojazdu. Laweta najlepsza opcja, ale jadąc oglądać auto X km , nie wiem czy je wogóle kupie...
żółte na 5 dni i mówię to 3 krotnie, nie wiem gdzie słyszysz w filmie ze 30 dni, na 15-30 dni sa czerwone około 200 euro. Nie jest potrzebny przegląd, dostarczasz go nawet wraz z akcyzą przy odbiorze stałego dowodu, mogą wtedy dać ci tablice w PL z czerwonymi literami i cyframi. Jest wpis-adnotacja, jeżeli tego nie doniesiesz to nie wydadzą ci twardego dowodu i karty pojazdu. Wielu tak robi, żadna nowość ;)
to dlaczego ubezpieczyciel sprzedaje takie ubezpieczenie ktore nie dziala ?? przeciez to wprowadzanie klienta w blad dla uzyskania korzysci majatkowych a za to jest kara wiezienia
Wiesz....auto jest znane i moje wyczyny na potrzeby YT też na tym odcinku drogi ;) czasem przypadek, czasem jada i patrzą czy nie będzie 0-200, albo jakieś hamowanku.Oczywiście nie w taką pogodę i nie z takim ruchem na ogonie ;)
Za dużo zachodu z tym sprowadzaniem aut z zagranicy na własną rękę. Nie do ogarnięcia przez każdego ze względu na biurokrację. Handlarze lepiej niech się tym zajmą, opłacą, zarejestrują w Polsce i tak będzie najlepiej.
nie zgodzę się z Tobą, wytłaczanki z naklejkami miałem, jezdziłem 6msc na miesięcznym ubezpieczeniu co msc przedłużając ubezpieczenie. miałem kolizje typu z pasa do jazdy na wprost ciężarówka skręca w prawo naczepą praktycznie wjezdza na maske mojego pojazdu. szkoda całkowita. po 6msc dostaję odpowiedz oraz pieniądze na konto, dokładnie 14,700zl. mercedes slk 200 kompresor. mieszkam na śląsku blisko Katowic tak jak i ty. przypadek czy poprostu jak nadmieniasz policja się uwzieła? mam całkowitą dokumentacje oraz zdjęcia z powstałej szkody. napisz do mnie z chęcią sie podzielę tym oraz być może sie do tego odniesiesz bo ja mam poprostu inne doświadczenie z poruszonym przez ciebie tematem.
No to masz szczęście...i tyle ci powiem, też nie było rannych a to zupełnie inna sprawa. ale miałeś normalnego policmajstra i ubezpieczyciela z likwidatorem ktory akurat miał to w d..... Gdyby tak było zawsze i wszędzie to nie było by problemu, które miało wielu ludzi, gdzie sporo tego znam w realu.
jak mowisz i sam z tego wnioskuje. zależy na jakiego policjanta sie trafi ( człowieka ), zawsze było tak, że policjant sporządził notatke służbowa, i nią się kazdy kierował, ubezpieczyciel, sąd etc. teraz z własnego doświadczenia wiem, że będąc osobą fizyczna tzn bez działalności gospodarczej ( autokomis ) nie mogę ubezpieczyć auta na miesiąc, takie obostrzenia weszły w życie, chodz w kujawsko-pomorskim udało sie na miesiac wykupić ubezpieczenie, ale definitywnie odchodzi to do "lamusa"
Mylisz się kolego... Warto wiedzieć; żółte tablice otrzymamy na pojazd, który nie ma ważnych badań technicznych, ale jest technicznie sprawny. W przypadku tablic czerwonych, tu musi być aktualne badanie. Tak jak u nas czarne z przegladem, a czerwone bez...
Ale namotałeś z tym ubezpieczeniem. jakie ubezpieczenie na 30 dni ? Tablice 5 dniowe maja ubezpieczenie na 5 dni i jest pełnym OC, Jak masz tablice czerwone to masz na 30 dni lub więcej i tez jesteś w pełni ubezpieczonym. Poza tym jak nie wiem kupujesz jakiekolwiek ubezpieczenie to jak może być nie ważne? Podpisujesz umowę z ubezpieczycielem. O czym do cholery właściwie mówisz ? Można się pogubić. Co to za ubezpieczenie, które kupujesz a którego nie ma? No jak weźmiesz je w warzywniaku na zielonym rynku to może i tak być
i to jest prawdziwy znawca, konkretnie,madrze,fachowo,a nie naciagacz Zarebski
Widać że warto Pana posłuchać przy kupnie samochodu z zagranicy. Prawdziwy Fachura .
Przymierzalem oc 30 dni i auto 160km od domu, otrzymałem własnie zastrzyk i wyleczylem się Dziekuje Tobie i Pozdro z Krk, Szacun za pomoc
Dobrze gadasz. Dużo ludzi będzie świadoma teraz jeżdżąc na lewych tablicach i oc na 30dni
Prawda, logicznie myśląc wypożyczam lawetę i jadę po samochód. Autor w sposób prosty wyjaśnił zasadę i konsekwencję. Koszty są właściwie porównywalne do jechania "na kołach" . Brawo za przedstawienie konsekwencji partyzantki przywiezienia samochodu, to nie warte ryzyka i odpowiedzialności. Takie wyspecjalizowane w transporcie aut firmy logistyczne jak np. ADAMPOL mają w ofercie przywiezienie auta. Pozdrawiam i apeluję o film o technice bezpiecznego mocowania pasami samochodu na lawecie.
witam, dzieki za mądre słowa. Tak zrobie z pasami, spoko.
@@TomekSitekAutoMotoSerwis Kolego to wytłumacz mi prosze jak to jest, że nie można sie poruszać a jednak do poruszania sie zezwala, dopuszcza diagnosta w PL. I robi przegląd na dotłaczanych blachach. Nr jak z briev. Do tego są dwie firmy, ktore robią ubezp. takich aut. Mało tego. Ostatnio mialem zdarzenie i dostałem odszkodowanie. Szkoda całkowita, wypłacone. A i dalej latam jak latałem na tych blachach. Jest kontrola. Najpierw szopka jaki to ja nie przestępca, jakie wykroczenie i fonalnie max 50zl. Jak to jest?!
Diagnosta wykonuje badanie techniczne i jest to jeden z kilu elementów procedury rejestracji pojazdu. Na badaniu nawet nie potrzebujesz tablic rejestracyjnych. Jeżeli samochód jest wymeldowany z innego kraju, a w Polsce nie został jeszcze zarejestrowany, to nie masz prawa się nim poruszać po drogach publicznych.
Mógłbyś opowiedziec jak wyglada proces sprowadzenia auta na lawecie z Niemczech ? Jakie dokumenty są potrzebne podczas wracania do polski jakie dokumenty i czynności należy wykonać przed LEGALNA sprzedażą w Polsce ? Pytam pod katem otwarcia handlu samochodami. Dzięki
Sam kiedyś tak auto kupiłem. Na bite blachy. Pierwsze auto człowiek napalony na tablice nawet nie patrzył, nie zdawał sobie sprawy z konsekwencji. Ale już się nauczyłem. PS. Powinni jebac spore kary komisów co tak nabijaja i przedaja auta z takimi blachami. Łapa w górę.
Świetny materiał gratulujemy!Warto rozwinąć temat jakie konsekwencje ponosi sprzedawca wydając auto na pseudo blachach ?
Kolego wszystko prawda, tylko jedno małe "ale" z lawetą... Wszystko zależy od masy własnej pojazdu jaki chcesz przewieść na tej lawecie. Taka lawet do 3.5t będzie miała 1350-1500max kg max ładowności, przy czym te 1500kg ładowności to tak bardziej na papierze. Jak wrzucisz taką wectrę C z największym silnikiem w kombiaku, albo w124 (hehe, nie te casy), albo dużą betę to jesteś przewalony i też przy kontroli w Reichu dalej nie pojedziesz, a jak powozisz to dobrze wiesz, że jak widzą dużą osobówkę na kaczce to od razu "bitte folgen"- też nie są głupi i dmuchane kompresorem poduszki już znają. Jak będziesz miał nie wiem... lawete iveco daily na bliźniakach i dmc 4200kg to i tak Cię tacho łapie i viatoll też, ale nie będziesz przewalony. Na przyczepie lawecie też viatoll ,no i potrzebny jakiś busik do pociągnięcia tego. Pozdro!
Bardzo dziękuję, super wytłumaczenie 👍😊
Masz rację bardzo dobrze w 2016 kupiłem BMW z pod granicy niby na legalnych tablicach plus ubezpieczenie 30dni wtedy nie qiedzialem co i jak. Oczywiście do domu wróciłem przez całą Polskę z pod granicy do Lublina ale dopiero w domu zauważyłem ze tablice sa inne niz w dowodzie rejestracyjnym z niemiec i dodatkową kartkę własnoręcznie pisaną że samochód został sprowadzony bez tablic i karteczkę od Pana komisanta żebym nie oddawał tablic ponieważ pochodza z innego auta i mogę sam sobie narobić problemów (oczywiscie umowa była z kompletem dokumentów książek i przeglądów z bmw dla tego nie zauważyłem) ubezpueczenie wydrukowane ze skanu i zmienione na potrzeby czyli fałszywe. Dobrze ze dojechalem na tym bez problemu czyli miałem dużo szczęścia dla innych (więcej szczescia niż rozumu) szkoda że pan mnie tak zamotał i zagadał że zapomniałem o sprawdzeniu szczegółowo dokumentów. Oszust to oszust tym razem bym wynajął lawete mam kategorie b i c i doświadczenie. Szkoda ze dałem się zrobić na szaro teraz już tak bym nie zrobił. Pozdrawiam i oby więcej takich odcinków jak ten!!!
Masz rację Kolego, laweta najbezpieczniej i najtaniej. Robilem już tak 5 razy
Bardzo spoko materiał. Wiele można wynieść z tej lekcji . Brawo!
Dziękuję za film. Pozdrawiam
Wszystko spoko tylko, że lawety do 3.5t też nie zawsze są w pełni bezpiecznym wyborem. Typowy master na lawecie waży ok 2300kg więc w teorii pozostaje nam 1200kg ładowności czyli jakieś polo lub co najwyżej golf. Co więc w przypadku gdy trzeba sciągnąc jakiegoś suva lub większe kombi które waży ok 2t?
Tak masz racje. Wtedy jezeli moze jechać to kalkulujesz albo na kolach, albo lohra, albo ktos z busem, jeepem, nie wiem vw touareg np i przyczepka krotka z taka ładowności + wiadomo wieksze koszta, ale patrzysz co wyjdzie taniej...
Jeśli sprzedawca jest w porządku, to zostawiasz samochód u niego na parę dni, żeby zarejestrować samochód u siebie, a jeśli inaczej, to wynajmujesz transport, żeby albo ktoś Ci go przywiózł do domu (biorąc na siebie odpowiedzialność za to, czy nie będzie zbyt ciężki), albo żeby przewiózł na najbliższy parking strzeżony, a Ty wracasz sobie po niego pociągiem po zarejestrowaniu.
Ile tak można przekroczyć wagę , na takiej autolawecie , gdzie niemiecka policja przymyka oko?
@@tomaszhoryza8062 Kolego do 10 %, powyżej mandat albo zakaz jazdy.
Wtedy laweta + przyczepa o odpowiedniej ładowności, jak u mnie na filmie, jeżeli oczywiście pojazd kupiony nie może sam poruszać sie po drodze i zostaje tylko opcja zwiezienia na lawecie.
Dzieki za mądry przekaz ,Brawo Ty ,pozdrawiam 🍻👈
Bardzo dobre rady. Ojciec jak mowi to samo co Pan to jest ... to nie dokoncze nie dociera. Moze jak ktos z Youtuba luznym jezykiem jak Pan powie to samo co ojciec prosto z mostu jezykiem mlodziezowym to moze dotrze do tego mlodego lba.
Pozdrawiam i wiecej takich normalnych porad luznym jezykiem bo chyba tylko one dotra do mlodych ludzi.
Dziękuję Ci bardzo za informacje , Ja chciałbym sciągnać samochód ze Szwajcarii.
Święte słowa bo zdrowy rozsądek to podstawa a wiedza dla wielu cenna
Robiłem w tej kwestii ostatnio rekonesans w Internecie, i co z tego wynika:
- żółtych, a czasem nawet czerwonych tablic (teoretycznie żółte są do wywozu auta na teren UE, czerwone poza UE) część niemieckich wydziałów komunikacji nie chce wydawać osobom nieposiadającym meldunku w Niemczech (można to ominąć poprzez poręczenie przez osobę mającą meldunek, chodzi o to, że urzędnicy chcą mieć się do kogo zgłosić gdybyś miał np. dostać mandat z fotoradaru), część wydaje je tylko na auta pochodzące od właścicieli i komisów z obszaru podległego pod dany wydział komunikacji; istnieje jeszcze ogłaszająca się na Allegro firma, która potrafi te tablice załatwić
- rejestracja tymczasowa auta na żółte tablice składa się z dwóch etapów (a w zasadzie nawet trzech): najpierw kupno ubezpieczenia, potem rejestracja auta, a następnie wytłoczenie tablic; elementem o zmiennym koszcie jest ubezpieczenie, można obniżyć sobie jego koszty kupując je przez Internet (dokumentację przysyłają wtedy mailem do samodzielnego wydrukowania - trzeba mieć dostęp do drukarki po zakupie auta, najlepiej mieć też zielony papier do wydrukowania zielonej karty)
- o ile normalne ubezpieczenia komunikacyjne czy to u nas, czy w Niemczech obowiązują w całej UE bez żadnych dodatkowych dokumentów, to niemieckich żółtych blach to już nie dotyczy i ubezpieczenia do nich występują w wersjach: tylko na teren Niemiec bądź na teren wielu krajów; w tym drugim przypadku do ubezpieczenia, mimo tego, że wszystko dzieje się na terenie UE, musi być wydana zielona karta
- niektóre polskie wydziały komunikacji uznają ważne niemieckie TÜV-y (nie jestem pewien, co jeśli minął już ponad rok od przeglądu - w Polsce przeglądy są co rok, w Niemczech co dwa lata - coś takiego chyba nie będzie uznane) i nie trzeba robić polskiego przeglądu przed rejestracją, wtedy wydział wyda od razu normalne polskie czarne tablice (termin następnego przeglądu na dowodzie zostanie już wpisany według naszych zasad, czyli rok od poprzedniego przeglądu), i w tej sytuacji można pojechać do Niemiec obejrzeć auto, kupić je, zabrać do Polski papiery, zarejestrować samochód i wrócić po niego do Niemiec - problemem jest tylko kwestia opłacalności kosztowej takiego jeżdżenia w kółko, autolaweta raczej wyjdzie taniej (chyba, że ktoś mieszka blisko granicy i auto też jest blisko granicy)
- ale już polskie czerwone tablice (tzw. próbne/tymczasowe) nie są uznawane przez niemiecką policję - choć w zasadzie powinny, na tej samej zasadzie, jak niemieckie żółte są uznawane u nas (jest taki okólnik jakiegoś unijnego organu, który te informacje precyzuje, kiedyś były problemy z uznawaniem u nas niemieckich żółtych tablic) - a jeśli nie mamy polskiego przeglądu, tylko takie zostaną nam wydane; oczywiście polskiego przeglądu w Niemczech się nie wykona, za to niemiecki TÜV można, ale tu znów pojawia się kwestia przetransportowania auta na niemiecką stację diagnostyczną i zapłacenie za niemiecki przegląd, co na pewno będzie droższe, a przejazd będzie wymagał żółtych blach, za które będzie trzeba jeszcze zapłacić
- PODOBNO polskie stacje diagnostyczne nie robią przeglądów rejestracyjnych niezarejestrowanych samochodów, stąd w przypadku auta bez ważnego/uznanego przez nasz wydział komunikacji przeglądu konieczne są polskie czerwone/próbne blachy, natomiast przedwczoraj na własne oczy widziałem zaświadczenie z przeglądu na polskiej stacji diagnostycznej, takie dla wydziału komunikacji, wystawione na numery/tablice z Francji, mimo tego, że auto we Francji było już wyrejestrowane - pytanie, co na coś takiego powie wydział komunikacji przy rejestracji, czy nie odeśle ponownie na stację diagnostyczną już z polskimi-legalnymi tablicami
- nie jest powiedziane, że po auto do Niemiec, czy gdziekolwiek, trzeba koniecznie jechać autem; można tam polecieć tanimi liniami (szczególnie wybierając się na zachód Niemiec ma to sens, bo nie marnuje się całego dnia na dojazd), np. na loty z Modlina do Baden-Baden na piątek za dwa tygodnie w tym momencie Ryanair ma bilety za 26 zł - tylko kwestia, że na miejscu poruszanie się bez auta będzie niestety bardziej powolne i w ciągu jednego dnia zobaczy się mniej aut (ale absolutnie nie jest to rzeczą niewykonalną, w Niemczech komunikacja publiczna jest naprawdę świetnie rozwinięta, dojeżdża praktycznie wszędzie i połączenia są częste, a miejscowości mają zwartą zabudowę i w wielu miejscach bez problemu w miarę szybko dojdzie się piechotą ze stacji kolejowej do komisu; jeśli chodzi o koszta - w cenie ok. 30 euro za pierwszą osobę i dodatkowo kilka euro za każdą kolejną można kupić bilet ważny na niemal całą komunikację na terenie danego landu)
- inną opcją, też pozwalającą uniknąć powrotu na dwa auta, ale także niestety zmuszającą do poruszania się tam na miejscu bez auta, jest BlaBlaCar - z zachodu Niemiec do zachodniej Polski za taki przejazd zapłacić można nawet w granicach 130 zł, a więc bardzo mało
- dojazd wszelkiego rodzaju inną komunikacją raczej nie wyjdzie taniej, niż BlaBlaCar, to już nie czasy biletów na PolskiegoBusa z Łodzi do Berlina po 20 zł
- ewentualnie można pomyśleć o wypożyczeniu tam w Niemczech auta np. na lotnisku w celu sprawniejszego poruszania się i pojeżdżenia po komisach, tylko to może być problematyczne jeśli nie posiadamy karty kredytowej (i to faktycznie kredytowej, a nie debetowej - choć z drugiej strony to są Niemcy, czyli kraj, w którym generalnie króluje gotówka, więc już sam nie wiem); to znów koszt pewnie porównywalny z wynajęciem autolawety w Polsce albo nawet wyższy, ale z drugiej strony, wypożyczyć lawetę w centralnej Polsce, dojechać pod francuską granicę i jeszcze tego samego dnia kupić auto jest niezbyt wykonalne, a nawet jeśli się to zrobi (w 24 godzinach powinno dać radę dojechać na miejsce i wrócić, gorzej z czasem potrzebnym na szukanie auta), bez choć jednego noclegu tam na miejscu będzie to bardzo męczące (rozwiązanie - jechać tą lawetą w dwóch kierowców), więc i tak wypożyczenie lawety będzie potrzebne na choć dwa czy trzy dni
Ja pitole. Ależ sie naprodukował. Haha. Czeski film widze dla coniektorych wyjazd po auto. Haha. I te podobno. Całe przepisy i prawo w PL to podobno. Przegląd dopuszcza w PL do ruchu. A nie baba w komunikacji.
Jade z autem na przegląd z blachami wytłoczonymi z nr jak w Brief. Robie przegląd i latam. A jak.musisz w PL zarej. to jeszcze musisz te wytlaczane podrobione niby tablice ujom w W.K zdac. Jakie probne??? Kuźwa??? Probne. Przeglad. Komunikacj. Mieki dowod...... krecisz sie jak bys zamek budowal.
Można zarejestrować pojazd w miejscu zamieszkania. Wystarczy napisać oświadczenie że nie mieszka się w miejscu zameldowania.
nasze wspaniałe autka , i bezpieczna jazda dla siebie i innych . / z kopiować i wkleić ku przestrodze .
Dobrze prawisz i tak trzymaj
witam wszystko się zgadza ,ale wydaje mi się ze żółte tablice zjazdowe ,bez ważnego tuv nie pojedziesz leganie i służą tylko do dojazdu do najbliższego warsztatu celem naprawy z taka opinia się spotkałem, druga, opcja ale droga to czerwone zjazdowe tablice niemieckie, lawety często maja zbyt niska ładowność często jedziemy przeładowani, nawet o tym nie wiedząc pierwsza lepsza waga i leżymy, najlepsza opcja wg mnie to jakiś holownik przyczepa laweta prawo jazdy b+e i viatoll ,proszę o odpowiedz czy to co pisze jest prawda pozdrawiam dobry materiał filmowy, za parę zloty nie warto ryzykować w razie czego kary ogromne pozdrawiam
Handlarze lubią widok jak klienta podjeżdża lawetą i wyraża zainteresowanie zakupu auta z "placu"
Jak wracacie lawetą polecam od razu zrobi przegląd na stacji diagnostycznej Jeżeli samochód jest bez badania
Nie jest prawdą to że trzeba zarejestrować auto w miejscu zameldowania można zarejestrować auto w miejscu zamieszkania. Trzeba tylko złożyć oświadczenie w Wydziale Komunikacji o tym fakcie że mieszkacie w danym mieście z zamiarem pobytu stałego . Sam tak zarejestrowałem samochód będąc zameldowanym w innym mieście a mieszkam w innym .
Pytanie czy te tablice zjazdowe 5 dniowe z niemiec i wymeldowanie samochodu z NIemiec moze przygotowac sprzedajacy auto ? (1 dzien przed ? ) ze przyjade na miejsce zapalce i moge wracac ?
Co do tych aut uszkodzonych z ubezpieczalni. Gdzie ich szukacie? Czy macie już jakieś sprawdzone miejsca w które jeździcie co jakiś czas?
Tak są, salony danej marki i ubezpieczalnie od lat te same.Nic ta firma nie szuka, oni sami wysyłają, no chyba że jest extra zamówienie, wtedy się wysyłą specyfikacje w drugą strone i czeka.
Witam a ile taki lexus is200 albo is300 ta pierwsza wersja do 2004 wychodzily by i kosztowal na polskie pieniadze? Pozdrawiam w nowym roku
Auto po powodziowe najlepiej przewozić w dużym akwarium, żeby się nie rozeschło....
A jak to wygląda przy podpisywaniu umowy ? W ogłoszeniu jest np napisane auto opłacone zostaje koszt rejestracji, czyli normalnie podpisuje umowę ze sprzedawcą bo auto jest zgłoszone w kraju ? czy jest to umowa na niemca ?
Zależy. Jeżeli pisze pozostaje koszt rejestracji czy li tablice + OC tzn = że wszystkie opłaty i papierki celno-skarbowe, tłumaczenia, przegląd są już zrobione. A jaka umowa ? a to już na miejscu się dowiesz, ale ja jest wsio zrobione to raczej faktura. Na Niemca to gołe auto bieżesz i sam się bujasz z wszystkim, często też z problemami... ;)
@@TomekSitekAutoMotoSerwis Dzięki za odpowiedz :]
@@TomekSitekAutoMotoSerwis wogole jeszcze ludzie kupują od handlarzy na umowę z Niemcem? Do 10 tys zł jeszcze bym kupił auto że sam mam sobie wypisać umowę z Niemcem. Ale jakbym miał dać 15 i więcej i jeszcze fałszować umowę kupna to bym w życiu nie kupił już samochodu od handlarza na takich zasadach . Pizdrawiam
@@lionlion-bo1gg Są pewnie tacy jeszcze, co innego jak kupujesz od znajomego...
U mnie w okolicy działali cyganie i też pisali umowę na Niemca. Kilka samochodów na po fikcyjnych dzwonach, jeden bez prawa rejestracji i jeszcze pare ,,newer ending story".
9:25 który ściągany pojazd waży do 1,5t , no kilka jest ...
Jak jest z opłatami celnymi w przypadku gdy wprowadzasz samochód na sprzedaż to po sprowadzeniu sam oplacasz ten podatek czy klient po zakupie? Pozdrawiam 😀
Mam pytanie o bmw f30 kombi albo sedan.. Moze byc lekko uszkodzone. Jakie to były by koszta mniej wiecej takiego auta?
Trzeba sobie też wziąść pod uwagę to że np. ma ktoś na placu 100 samochodów sprowadzonych i co chwila latał by do wydziału po tym czasówki to też trochę bez sensu stać w kolejce 2-godziny albo jezdzić w jedną i w drugą stronę bo pani kawy nie dopiła i kazała po odbiór za 3-godziny.Ja jak sprzedaję samochody oczywiście na blachach z De czy z innego Kraju po prostu mówię ,że mogą być niespodzianki w czasie kontroli.Zazwyczaj to się kończy "JAKOŚ PRZEJEDZIEMY",ale lepiej powiedzieć niż potem stanie się coć jakiś wypadek i jeszcze mnie bedzie osądzać ,że to moja wina bo nie powiedziałem itd...a wiadomo jacy czasami są ludzi.
Biedactwo musiało by latać do wydziału. Jeśli chcesz zarobić to się postaraj i dopnij sprawę do końca, a nie tylko przytargać, puścić dalej i zapomnieć. Poza tym, na placu samochody mogą stać niezarejestrowane, a jeśli klient kupuje, to mógłby sam załatwić jakieś tymczasowe zarejestrowanie.
No, ale nie ma możliwości tymczasowej rejestracji, więc nie było tematu.
@@marvu00 Widać ,że szkoła podstawowa się kłania.Przeczytaj jeszcze raz to co napisałem włącz myślenie i dopiero coś napisz chłopczyku analfabeto.
Czy kupując samochód sprowadzony z Niemiec w polskim komisie na fakturę wydział komunikacji będzie wymagać umowy między ostatnim właścicielem w Niemczech a polskim komisem?
Nie, masz miec fakture z komisu i kpl dokumentów do auta... umowa miedzy niemcam a komisem to sprawa dla komisu w razie kontroli.
Niedawno byłem w komisie oglądać furę, w ogłoszeniu powrót na kołach a przejechać się pozwolił tylko po najbliższej ulicy :D
Czy zajmuje się pan sprowadzaniem aut na lawecie? Bo znalazłem coś dla siebie. Super pouczający mądry filmik.
Rekordzista w Polsce ma do zapłacenia ok.8 milionów złotych.Jechal bez ważnego OC lub przeglądu.Doszlo do wypadku nie z jego winy gdzie ktoś został kaleką.Ubezpieczyciel wypłacił odszkodowanie,rehabilitacja,renta dożywotnia itd a zwrot kosztów dla ubezpieczyciela nakazał sąd temu co nie miał oc.
Zeby dostac zolte blachy samochod musi miec wazny przeglad Tüv.
TUV na czerwone blachy.
@@TomekSitekAutoMotoSerwis na zolte tak samo od pare lat, mieszkam w niemczech i od czasu do czasu cos tam biore do PL na kolach, i auto musi miec TÜV obojetnie czy jade autym do polski czy do hamburga münchen czy gdzie kolwiek.
Zolte dostaje sie jednym wyjatkiem mozna autym jechac na TÜV (przeglad) albo do warsztatu.
www.pkw.de/ratgeber/autonews/kurzzeitkennzeichen
Pozdrawiam
@@Christofer_P_Der_Scooter_Man wIDZ BYC MOŻE TAK JEST JAK MÓWISZ I TO CENNA INFORMACJA. Ostatnio spotkałem na rasthofie 2 rodaków zjeżdżali audcami, oba na zółtych i każdy 17 na tablicach, bez tuvu...wiec nie wiem jak to zrobili.
@@TomekSitekAutoMotoSerwis zawsze sie jakas luka znajdzie, moze w urzedzie jakis matol sedzial albo powiedzieli ze jada do warsztatu hehe :) to ci 2 to prawdziwe fachowcy albo maja znajomosci. U mnie na bawari w ansbach to w urzedzie naprawde swinie siedza i nic nie zalatwisz nawet kit wciskaja ze zoltymi do polski nie mozna jechac, specjalnie mowia zeby kupic czerwone zeby na te 15 dni podatek drogowy zaplacic ale to juz za caly miesiac, po prostu dziady.
Milej niedzieli zycze, pozdrawiam
Super porada. Jakbyś czytał w moich myślach dowiedziałem się tego co chiałem
krotko ode mnie......tablice pieciodniowe dostanie pojazd ktory ma minimum jeden miesiac waznego przegladu !!!! To jest dla osob spoza niemiec ,nie majacych maldunku. Jak bedziesz w Braunschweig to wpadnij na kawe. Pozdro
Spoko filmik właśnie chyba bedę korzystać z tej rady faktycznie gra nie warta zachodu laweta z opcją no limit km i jazda : P
z tymi żółtymi tablicami jest chyba jakiś też problem w DE podobno trzeba być zameldowanym u Niemca żeby je kupić możesz to potwierdzić ?
Witam. Możesz dać namiary na jakiegoś handlarza/komis z w miarę uczciwymi samochodami na śląsku czy opolszczyźnie. Wiadomo że lepiej u prywatnego kupić ale oni też zazwyczaj kupili wcześniej u handlarza i sami nie wiedzą co mają.
Na ślasku tak, na opolszczyznie nie znam żadnego.
jakieś namiary?
@@user-sx1fd7vi6u CAR-MAT, AKCENT, MOTO HOUSE... tyle
dzięki wielkie pozdrawiam
Na dzień dzisiejszy nie płaci się opłaty w polsce, płaci sięod DMC, ładunek nie jest w to wliczany. Dzwoniłem na infolinię e toll.
Czyli jeśli mam kogoś w Niemczech i np ma juz dla mnie jakieś auto , to ja wysyłam pod ten adres lawetę ona mi ją zwozi na mój adres płacę , pozniej idę do wydziału komunikacji załatwiam papiery poźniej przegląd i mogę już jezdzic ?
Bardzo pomocny material Wielkie Dzieki! Pozdrowienia!
Kupujesz auto od sąsiada i bez problemu, jak nie chce sprzedać, to lecą cztery dętki i rysy na lakierku :)
Mam pytanie jak jest z tachogafem jadąc autolaweta z laweta? Jedni mówią że potrzebna tacho a w wypożyczalni samochody nie mają tacho?
Jeżeli jedziesz PRYWATNIE taką do 3.5 T to nie trzeba, ale warto mieć tachobooka na upierdliwego niemca. Z dwoma autami i też ,,niby'' prywatnie i masz umowy na siebie to raz przejdzie z tachobookiem, druga kontrola i co tez pan prywatnie znów jedzie i masz przesrane. W przypadku wykonywania pracy, przewozu dla kogoś, firmy, klienta itp musisz miec tacho, badania psychotechniczne itp. Jadąc pustą z rusztowaniem - czyli przyczepka mała na sobie też nie musisz miec ale ksiązka niech jst w razie W. Jak jedziesz czymś takim jak ja prawie 18 metrów to juz musi być all time.
@@TomekSitekAutoMotoSerwis dzięki bardzo za info. Czyli jak raz albo dwa razy do roku się przejade to na spokojnie książeczkę i wszystko dzięki.
a,w jakiej cenie taka astra G,najlepiej z silnikiem 1.6 75/82-85konie ?jaka cena np.,dowóz pod dom ?
Astry G ? szczewrze nie wiem, bo nikt tego już nie kupuje, ostatnio stałą taka 2002 rok za 150 euro chyba, widziałem katem oka
@@TomekSitekAutoMotoSerwis ja chcę taką kupić ;-)/. bo moją astrę F rozbiłem.
co myślisz o małyszówce ale z silnikiem 2,0 benzyna podobno są olejożerne ale chyba nie najgorsze?
Tylko 2.4 w benie.
Pali tyle oleju co benzyny ale ogólnie dobry, małe spalanie, kolega ma taką i nie narzeka, praktycznie się nie psuje tylko niestety ten olej 1l na 1000 km to norma w tym silniku.
Już lepiej 1.8t brać.
no też słyszałem ze spoko silniki poza tym spalanie oleju 1,8t znów ciężko kupić nie katowany ale dzięki za info pozdro
Hejj. Możesz podać namiar na jakieś godne polecenia wypożyczalnie lawet w regionie B-Białej i okolic?
Znam troszkę ale nie są to tanie firmy to raz, dwa nie korzystam bo nie musze to dwa... ;)
Rzetelny materiał, dzięki! Mam pytanie, w Niemczech czy właściciel pojazdu może wykupić tablice zjazdowe na których ja mogę wrócić? Czy muszę być obecny w urzędzie żeby takie tablice odebrać??
Facet odpowie za jazde niezarejestrowanym i nieubezpieczonym autem, ale jesli to gowniarze wyjechali i oni sa winni spowodowania wypadka to oni odpowiedza za spowodowanie wypadku. Jedynie ich ubezpieczyciel moze miec problem z wyplaceniem odszkodowania nam, bo mielismy lewe papiery.
Tak samo lubie gadanie jak to PIJANY ZAWSZE WINNY. Otoz nie , bo jesli nie istnieja zadne watpliwosci co do winy trzezwego w wypadku z nietrzezwym, to mandat za spowodowanie kolizji/wypadku otrzymuje trzezwy, a pijany odpowiada za wsiadanie za kolko pod wplywem.
Polecam poczytac o wykroczeniu/przestepstwie formalnym.
Polecam wglebic sie w przepisy albo spytac panow w bialych czapkach, wyjasnia zapewniam.
A co z autem które nie ma tüv?co wtedy z tymi żółtymi lub czerwonymi tablicami?wydaja je bez ważnego tüv?
Żółte bez tuv, czerwone z tuv.
Dziękuje,pozdrawiam
Jesteś mega gość
Dzieki, zwyczajny jestem. ALE sobie widz znalaz zafirke u turka..wrzuce w nastepnym materiale, lala taka ze nie wiedzialem ktoredy uciekac z placu 😁
@@TomekSitekAutoMotoSerwis Czekam na film.Pozdrawiam
Mam kilka pytań odnoście sprowadzenia auta mogę się jakoś z tobą skontaktować ?
Za Tobą Policja! jedziesz nie tym pasem! Będzie mandat?
w jedną dobę z wschodniej polski do zachodnich niemiec ok 1000 km w jedną stronę a ubezpieczenie w niemczech są na kierowce więc lepiej kupić ubezpieczenie prze wjazdem . oczywiście powrót na kołach jak się da .
pozdro Kielce ze Starachowic✔
Auto Moto Serwis Channel to jeszcze powiedz jak dostać żółte tablice w niemczech jak nie ma sie meldunku w DE?
A co z ładownościa autolawety? Tak naprawde to mozesz przywiezsc corse polo
W realu tak to wygląda, chyba że jest dłuższy najadz i nalepiej jak laeta ma choć jeden TUV niemiecki z wbitą ładownością i dop.naciskiem na oś. O dziwo wychodzi lepiej niż w PL. Ostatnio kolega robił i wbili mu 1250 kg na dukacie, gdzie tu fizycznie miał 1080 kg. Temat rzeka, 95 % lawet tak jeździ.
Mylisz się. Nie trzeba być zameldowanym żeby zarejestrować samochód. Wystarczy pokazać w urzędzie umowę najmu mieszkania np. I bez problemu rejestrują. Tak samo z tym kolesiem co polną drogą jechał. Sprawa bez wysiłku Do wygrania w sądzie. Wystarczy się powołać na odpowiednie paragrafy. A co do wracania na lewych tablicach. Szansa złapania przy jeździe na yanosiku jest bliska 0%. Łapią promil co tak wracają. Przeważnie po auto jedziemy z kimś na i na 2 auta wracamy. Pierwszy jedzie nasz znajomy my za nim i nie ma problemu jeśli będziemy jechać przepisowo. I ważne żeby mieć ubezpieczenie. Jak ktoś się boi to tak jak mówisz- laweta. I
Umowe najmu wlasnie. Nie masz jej to nie zarejestruja. Do wygrania jest wszystko tylko po co koszty i problemy. Jeszcze zalezy na kogo trafisz z jakimi plecami.
Tak jazda na 2 ogony, bardzo skuteczna, tylko 3 auta puść i zatankuj + 3 kierowcow na kilkaset km, bardzo oplacalne....
@@TomekSitekAutoMotoSerwisI umowa najmu musi być na właściciela pojazdu. Nie mówię o wracaniu z Niemiec tyko z komisu w kraju. Z Niemiec jak kupujemy to tyko zjazdowa tablica za te 70-100 euro zależnie od dnia i regionu ewentualnie laweta. Uszkodzone tyko laweta. Dodam że taką tablicę można też zamówić w Polsce tylko jest droższa i trzeba już mieć auto zaklepane. Można też wynająć firmę która się zajmuje sprowadzaniem aut i wszystko za nas załatwi, ale tutaj cena auta musi być odpowiednia.
Mawiaja ze licho nie spi.Zastanawiałes sie kiedys nad konsekwencjami kolizji,wypadku drogowego>?Za brak waznego ubezpieczenia nie daj bog bys mial niefart i przygrzal w drogi woz to automatycznie ubezpieczalnia umywa lapy i wsiada na ciebie fundusz gwarancyjny i przedstawia ci np fakture za naprawe skasowanego przez ciebie auta na kwote 50,100,200 tys.Wiem wiem powiesz ze takie zdarzenie to jak trafienie w totka 6ki.Ja sciagam auta ze Szwecji i zawsze jade autem z badaniem tech i ubezpieczonym,bo w zyciu roznie bywa wyskoczy,lis,pies ,dziecko i splacasz przez reszte zycia bo przylislies na ubezpieczeniu.
☺Aż miło słuchać profeska
Tylko i wyłącznie laweciarz pana zarebskiego za 2k z Berlina każde auto przywiezie. 😂😂😂😂😂
prosze Cię ;)
@@TomekSitekAutoMotoSerwis ma ktoś namiary na laweciarzy?
@@BuLiX777 holujemy24.com polecam, często zwożą auta naszych widzó jak ja nie dam rady jechać.
Auto Moto Serwis Channel ja z kujawsko-pomorskiego jestem
@@BuLiX777 Tam niestety nie znam nikogo.
Jak chce sie tablice zolte kupic nie trzeba miec zameldowania w de?
No jak ? jesteś z PL, kupujesz na export
Czyli to jakas plotka?
@@Krzysiekc89 każdy kto tam jedzie i chce wracać na kołach bo się da, to bierze żółte 5 dniowe, albo 3 x droższe czerwone na 15-30 dni jak potrzebuje i idzie do wydziału w DE z umową i papierami i dostaje.Albo kupujesz je tu nawet za odp kwote chyba 550 zł i juz z takimi jedziesz.
@@TomekSitekAutoMotoSerwis Ja też słyszałem, że trzeba mieć adres w de. Czyli to rzeczywiście plotka?
Zależy na jakiego hitlerowca trafisz jak się trafi ten co miał dziadka w hitlerjugend to musisz mieć meldunek, a jeśli trafisz na Niemca co jego dziadek był w opozycji to da Ci tablice bez problemu.
Ale pamiętaj, że jak kupujesz auto od Niemca to zawsze możesz się dogadać i on te blachy kupi za Ciebie, a jak będziesz brać auto z NIEMIECKIEGO komisu to oni sami pomogą załatwić.
P.s. jak kupujesz u śniadego to uważaj bo może Ci lewizne wcisnąć i będzie płacz.
Samochód można zarejestrować w miejscu zamieszkania.
Samochod osobowy z laweta, to konieczny viatol? Przeciez to sklad do 3,5tony
Jak pociągniesz sobie astra syriusza a na nim vw polo to tak. Jak wrzmiesz busa i lawete to juz nie. Ja jadac fordem galaxy z syriuszem 500 laweta i 1500 ladownosci musze miec viatol itp itd
"No i to wszystko i do gabloty, powtórz..."
- Stefan "Siara" Siarzewski
Nie zgodzę się z informacją aby ktoś jadący "główną drogą" był winnym kolizji czy wypadku. Sprawcą byli ci "gowniarze" ale widz poruszał się autem niedopuszczonym do ruchu itp... Za to został ukarany a nie za kolizję.
Kazdy zostal ukarany za swoje bledy.Tylko widz x razy gorzej
@@TomekSitekAutoMotoSerwis zgadza się. Każdy ukarany za swoje. Niektórzy wierzą sprzedawcom, handlarzom itp nie dając nic od siebie. Starczyło by poczytać na wójku Google 3-4minuty a zaoszczędziłoby się kłopotów.
Drogi Panie laweta na kategorię B to łączna waga składu do 3,5 tony.
to pytanie po co sprzedają w Polsce OC na 30 dni ? 30 dniowe OC niby legalne
ŻEBY ZAROBIC I TYLE
Jakiś kontakt można do ciebie ???
Ziomek weź powiedz jakim autem jeździsz? Jakie byś chciał? Masz jakieś marzenia motoryzacyjne?
Róznie od Zafiry A po nissan GTR800, co bym chciał Meska W126 560 i W140 600, oraz audi rs6 avant w max wersji. Przepalić się w bolidzie F1 ;P
mam nadzieje że to dotrze do ludzi którzy kupują takie auta w Polsce które nie mogą się poruszać po drodze. Laweta najtaniej :)
"Bynajmniej" nie jest przymiotnikiem "Przynajmniej"
Chyba synonimem
Chroniczne zapalenie gardła, albo duża ilość fajek ;-) Zadbaj Pan o zdrowie. Pozdrawiam
Fajki...fajki...fajki.... i min przeziebienie.
Pozdrawiam.
pozdro ;)
Jak zrobić pierwszy przegląd sprowadzonego samochodu i przywiezionego lawetą? Jak dojechać na skp? Też tylko lawetą można?
Można zarejestrować na tablice tymczasowe na których można legalnie podjechać na badanie - koszt ok. 62 zł. Będzie taniej niż lawetą.
To wszytko jest chuj. Ja wracając moim samochodem z DE widziałem agentów którzy UWAGA... wycieli z kawałka kartonu prostokąt i na tym napisali markerem stary nr.rej xD i żeby nie było że to jedno auto ale chyba z 3 pod rząd (w większości jakieś stare strupy za max 500€)
6:00 policja za tobą
Jak już pisałem, standard bo znają auto i wiedzą że cos testujemy albo kręcimy na tym odcinku, albo zwykły przypadek.
Jak bys widział jak kreciłem ale jeszcze tego nie wrzuciłem jak GTR-em jedziemy kilka przejazdów na tym odcinku, ale normalnie 100 max, to za 10 min oznakowany w pobliżu, insignia na ogonie ;P czekałem czy podjedzie stinger GT, ale sie nie pojawił ;) bym grzecznie poprosił o mały sprint we dwoje ;P
Ja na nowy rok to życzę wszystkim żebyśmy żyli w końcu w takiej Polsce żeby to Niemcy przyjeżdżali po auta do nas:)
Przyjeżdżają, ale po odbiór własnych aut :-)
sciagasz Pan auta ?
Fajny Kanal, dalej tak. Pozdrawiam ;)
ubezpieczyciel daje miesieczne ubezieczenie na powrot i popelnia przestepstwo i nikt sie go nie czepia ?cos nie halo,,pozdrawiam
jesteśmy w unii a średniowiecze w ubezpieczeniach
Ja tak kupiłem na duńskich blachach podróbkach i jakoś mi się udało dojechać i tak robi większość kupujących
Mnie przywieźli pod dom.
Udało a jakby się nie udało to byś płakał.
1. Tzw. wycinanki-myślałem, że już nie grają tego numeru.
2. Jeśli kupujecie auto w Europie i chcecie je testować/oglądać-i tak tam jedziecie, polecam zjazdówki.
3. Jeśli kupujecie auto w Europie bez osobistego oglądania-nie jedziecie tam, polecam duże spedycje-ŻADNE LAWETY!
Dlaczego? Laweciarze za trasę z Niemiec krzyczą 1300-1500PLN. Duża spedycja (tzw. Lohr albo nawet lekka plandeka-tam meble, powrót auta) zrobi kurs z Niemiec za 900PLN
Minusy dużego-czekasz do 12dni, aż nazbiera całe swoje auto na powrót.
Plusy dużego-zaoszczędzasz 500-600PLN, które z pewnością Wam się przydadzą.
Zgadza się, ale duzy nie wjedzie Ci np do centrum Berlina pod privat adresy, czy do Darmstad gdzie jest max 3.5 a przewaznie 2.8T. Jak auto nie jeździ np usterka skrzyni, automat itp to małe sznase na wciaganie na lohre gdzieś w centrum, czy nawet na zadupiach, juz nie wspomne o uszkodzonym zawiasie gdzie naprawa trwa godz ale samo nie wjedzie.
@@TomekSitekAutoMotoSerwis Ja też przyznaję Ci rację. Nie napisałem o tym, a powinienem. Jedno co ludziska powinni wiedzieć, to szczerze odradzałbym im wypożyczanie lawety. Ta ciągnięta to jeszcze pół biedy jak na haku im się zgadza. Ale jakieś auta typu Sprinter, Ducato, itd. to za dużo pierdolenia. Dlaczego:
1. Wypożyczenie z uwzględnieniem limitu 200km-często jest limit! Extra kasa!
2. Paliwo
3. Viatole
4. Ewentualne mandaty-teraz jest akcja na tzw. Polensprinter, czyli te wszystkie busy z nocnikiem nad kabiną. Lawety też trzepią.
Reasumując, jeśli nie masz 20 lat i nie szukasz przygód, daj komuś zarobić i żyj spokojnie.
A nie było czasem tak, że zółte talice na 5dni, czerwone na 30dni ?
Bo mówisz, że żółte tablice z ubezpieczeniem na 30 dni, co może wprowadzić w błąd.
8:30 tak by sie chyba nawet nie dało zrobić, że kupić w DE, zarejestrować w PL bez faktycznego wjazdu do Polski, bo potrzebny jest polski przegląd do rejestracji pojazdu.
Laweta najlepsza opcja, ale jadąc oglądać auto X km , nie wiem czy je wogóle kupie...
żółte na 5 dni i mówię to 3 krotnie, nie wiem gdzie słyszysz w filmie ze 30 dni, na 15-30 dni sa czerwone około 200 euro. Nie jest potrzebny przegląd, dostarczasz go nawet wraz z akcyzą przy odbiorze stałego dowodu, mogą wtedy dać ci tablice w PL z czerwonymi literami i cyframi. Jest wpis-adnotacja, jeżeli tego nie doniesiesz to nie wydadzą ci twardego dowodu i karty pojazdu. Wielu tak robi, żadna nowość ;)
@@TomekSitekAutoMotoSerwis dobrze wiedziec
to dlaczego ubezpieczyciel sprzedaje takie ubezpieczenie ktore nie dziala ?? przeciez to wprowadzanie klienta w blad dla uzyskania korzysci majatkowych a za to jest kara wiezienia
Wszystko spoko, ale czemu przez pół filmu holujesz radiowóz?
Wiesz....auto jest znane i moje wyczyny na potrzeby YT też na tym odcinku drogi ;) czasem przypadek, czasem jada i patrzą czy nie będzie 0-200, albo jakieś hamowanku.Oczywiście nie w taką pogodę i nie z takim ruchem na ogonie ;)
Twoja Zafira to coś jak czarna Wołga w PRLu ;D
@@TomekSitekAutoMotoSerwis W 5:28 Nawet ładna ta nowa BMW 8 może trochę taki Mustang ale chyba nie ma wiochy co do takiego porównania :D Pozdro
Za dużo zachodu z tym sprowadzaniem aut z zagranicy na własną rękę. Nie do ogarnięcia przez każdego ze względu na biurokrację. Handlarze lepiej niech się tym zajmą, opłacą, zarejestrują w Polsce i tak będzie najlepiej.
na Lawete trzeba b+e nie sama b kategorie :)
Na samą lawete tylko B tj do 3.5 t, laweta z przyczepą, wtedy potrzebne jest B+E
Pozdrowienia od stałego widza ;)
pozdro Rider
nie zgodzę się z Tobą, wytłaczanki z naklejkami miałem, jezdziłem 6msc na miesięcznym ubezpieczeniu co msc przedłużając
ubezpieczenie. miałem kolizje typu z pasa do jazdy na wprost ciężarówka skręca w prawo naczepą praktycznie wjezdza na maske mojego pojazdu. szkoda całkowita. po 6msc dostaję odpowiedz oraz pieniądze na konto, dokładnie 14,700zl.
mercedes slk 200 kompresor. mieszkam na śląsku blisko Katowic tak jak i ty. przypadek czy poprostu jak nadmieniasz policja się uwzieła? mam całkowitą dokumentacje oraz zdjęcia z powstałej szkody. napisz do mnie z chęcią sie podzielę tym
oraz być może sie do tego odniesiesz bo ja mam poprostu inne doświadczenie z poruszonym przez ciebie tematem.
No to masz szczęście...i tyle ci powiem, też nie było rannych a to zupełnie inna sprawa. ale miałeś normalnego policmajstra i ubezpieczyciela z likwidatorem ktory akurat miał to w d..... Gdyby tak było zawsze i wszędzie to nie było by problemu, które miało wielu ludzi, gdzie sporo tego znam w realu.
jak mowisz i sam z tego wnioskuje. zależy na jakiego policjanta sie trafi ( człowieka ), zawsze było tak, że
policjant sporządził notatke służbowa, i nią się kazdy kierował, ubezpieczyciel, sąd etc. teraz z własnego doświadczenia wiem, że będąc osobą fizyczna tzn bez działalności gospodarczej ( autokomis ) nie mogę
ubezpieczyć auta na miesiąc, takie obostrzenia weszły w życie, chodz w kujawsko-pomorskim udało sie na miesiac wykupić ubezpieczenie, ale definitywnie odchodzi to do "lamusa"
@@patrykszymon6050 No i dokładnie to mam na myśli w materiale.
Dobrze wytlumaczone ;)
staram się jako zwykły koleś ;)
jak auto nie ma tuv to nie wykupisz tablic
Mylisz się kolego...
Warto wiedzieć; żółte tablice otrzymamy na pojazd, który nie ma ważnych badań technicznych, ale jest technicznie sprawny. W przypadku tablic czerwonych, tu musi być aktualne badanie.
Tak jak u nas czarne z przegladem, a czerwone bez...
@@TomekSitekAutoMotoSerwis ohne TÜV keine gelben Nummern
@@hanzfranz2346 nicht mein freund, ohne tuv, du bekommst keine roten kennzeichen, gelbe kurtzzeitkennzeichen sind ohne tuv ;)
@@TomekSitekAutoMotoSerwis danke schön für die Info gut zu wissen weiter so 👍👍👍
@@hanzfranz2346 Danke auch und gut wohenende wunsche
Ale namotałeś z tym ubezpieczeniem. jakie ubezpieczenie na 30 dni ? Tablice 5 dniowe maja ubezpieczenie na 5 dni i jest pełnym OC, Jak masz tablice czerwone to masz na 30 dni lub więcej i tez jesteś w pełni ubezpieczonym. Poza tym jak nie wiem kupujesz jakiekolwiek ubezpieczenie to jak może być nie ważne? Podpisujesz umowę z ubezpieczycielem. O czym do cholery właściwie mówisz ? Można się pogubić. Co to za ubezpieczenie, które kupujesz a którego nie ma? No jak weźmiesz je w warzywniaku na zielonym rynku to może i tak być
Ale dokladnie tak jest. , a gdzie mowi inaczej ? Ja mowie o jedzi w plna lewych tablicach drukach bez oc, chyba zle ogladales.