W życiu, za mało , no bo jeśli byle jaki kopacz nożny zarabia więcej, a porownując ich treningi, ból i wysiłek itp. nie mają nawet startu do kolarzy , należy się tym herosom wiecej.
Co motywuje do tak ogromnego wysiłku przyszłego kolarza? Czerpanie przyjemności z przełamywania własnych granic możliwości, jeżdżąc w strefie komfortu nigdzie się nie zajedzie... Te uczucie szczęścia jak się człowiek zajedzie na 120%, wraca się do domu wycieńczony, mięśnie całe rozgrzane, wnętrze ciala kipi gorącem... To jest to, prawdziwa przyjemność z życia... Adrenalina na samej końcówce, gdy się wie, że się już jest w okolicach miasta w którym się żyje od narodzin... To jest prawdziwy sport, wszystko co się robi w życiu trzeba robić dla siebie, jeśli ktoś jeździ, żeby zaimponować innym i przez to się rozczaruje, to mało to ma sensu, przedewzystkim pokorą, więcej Mateusz pokory...
Tak na prawde to i tak sa wszystko szacunki uzyskane za pomoca instytutu danych wyjetych z dupy. To nie sa jawne dane, wiec oni sobie moga tylko spekulowac.
Szok taki lewandowski zajmuje sie teraz glownie biznesem pokopie pilke pare ramy i zarabia wielokrotnosc najlepszego kolarza ktory ciezko trenuje caly rok dzien w dzien a nie jak pilkarz w zime troche basen troche narty troche dupczenie napotkanych kobiet bo przeciez frame tez razy 10 w porownaniu do kolarzy
@@ip2899 Oni sie optymalizuja podatkowo. Wiekszosc z nich mieszka czesc roku w rajach podatkowych typu Monaco, Gibraltar itp. (np. Gilbert, albo nasz rodak Kubica) i tam maja rezydenture i rozliczaja sie z podatkow. Spokojna glowa, bogaci maja dobrych ksiegowych i albo placa bardzo male podatki, albo nawet jeszcze na tym zarabiaja.
@@chiz161190 Element który pozwala robić dodatkowy szum wokół zawodników i dyscypliny, co w ostatecznym rozrachunku wychodzi im na dobre. W przypadku amerykańskich lig zawodowych jest to przecież normalne, kto ile zarabia, ile jeszcze drużyna może wydać żeby zmieścić się w czapce płac, kogo opchnąć żeby zrobić miejsce dla nowego zawodnika itd., itp.
Niesłychanie wymagająca dyscyplina sportu. Mnóstwo indywidualnych treningów. Samodyscyplina. Wiele wiele innych czynników charakteryzujących kolarstwo A Zarobki ???? No cóż małe nie są, jednak w porównaniu z piłkarzami, nie koniecznie z najwyższej światowej półki, to dochody kolarzy z nóg nie powalają. Uważam że ci najambitniejsi, ci naprawdę dobrzy zawodnicy zasługują na więcej.
Ten temat był już wałkowany setki razy. To są prawa wolnego rynku. Kolarstwo w porównaniu do piłki nożnej jest sportem dość niszowym stąd te dysproporcje.
@@pawec.1787 + Taka jest niestety prawda ! Dotyczy to nie tylko kolarzy. Kolosów nie zarabiają również lekkoatleci, nawet ci z wysokiej półki. Futbol ma zdecydowanie więcej sponsorów. Tam możliwości są wręcz nieograniczone. Trudno z tym walczyć czy też krytykować. Taka jest rzeczywistość. Każdy ma prawo wydawać swe pieniądze na co chce i na kogo chce !
Wystarczająco dużo żeby porzucić swoje ambicje na rzecz innych zawodników, np. nasz mistrz " za rok wyciągnę wnioski". Smutne to, bo ma talent na wygrywanie klasyków.
@@marcin81 zwróć uwagę jak teraz wygląda. Jest bardzo wycieniowany. Kiedy jeździł w Quick Stepie ważył więcej. Zobacz jak większość klasykowców wygląda i jak jeżdżą po górach w wyścigach 3 tygodniowych.
Czy kolarze zarabiają według Was dużo?
W porównaniu do skoków narciarskich tak ale do piłki nożnej nie
Kwiatkowski i Aru
Moim zdaniem zbyt mało jak na swój wysiłek
W życiu, za mało , no bo jeśli byle jaki kopacz nożny zarabia więcej, a porownując ich treningi, ból i wysiłek itp. nie mają nawet startu do kolarzy , należy się tym herosom wiecej.
Aru przepłacony jak piłkarze ekstraklasy.
Co motywuje do tak ogromnego wysiłku przyszłego kolarza? Czerpanie przyjemności z przełamywania własnych granic możliwości, jeżdżąc w strefie komfortu nigdzie się nie zajedzie...
Te uczucie szczęścia jak się człowiek zajedzie na 120%, wraca się do domu wycieńczony, mięśnie całe rozgrzane, wnętrze ciala kipi gorącem... To jest to, prawdziwa przyjemność z życia... Adrenalina na samej końcówce, gdy się wie, że się już jest w okolicach miasta w którym się żyje od narodzin... To jest prawdziwy sport, wszystko co się robi w życiu trzeba robić dla siebie, jeśli ktoś jeździ, żeby zaimponować innym i przez to się rozczaruje, to mało to ma sensu, przedewzystkim pokorą, więcej Mateusz pokory...
Spoko zestawienie. Zawsze byłem ciekawy zarobków sportowców
Najlepszy kolarz zarabia tyle co przecietny kopacz w Bundeslidze....
Froome wygrał TdF 4 razy, a nie 3
A jak wyglądają zarobki niezbędnych pomagierów jak Maciej Bodnar dla Sagana czy Paweł Poljanski dla Rafała Majki?
Opłacają ich liderzy z własnych pensji
@@marcinsz3791 😂
Tak na prawde to i tak sa wszystko szacunki uzyskane za pomoca instytutu danych wyjetych z dupy. To nie sa jawne dane, wiec oni sobie moga tylko spekulowac.
Przy kopaczach to bida straszna
😥
masz racje Tomek
Porządne pieniądze, ale nie powiedziałbym, że irracjonalne jak w kopanej, czy NBA.
Bo jednak sezon kolarski to jest połowa tego co NBA gdzie mecze NBA są co dwa trzy dni a toury uci to jest tydzień ścigania co dwa miesiące
Patrząc na to jakie to fizyczne nadludzie, zarabiają dużo za mało.
Szok taki lewandowski zajmuje sie teraz glownie biznesem pokopie pilke pare ramy i zarabia wielokrotnosc najlepszego kolarza ktory ciezko trenuje caly rok dzien w dzien a nie jak pilkarz w zime troche basen troche narty troche dupczenie napotkanych kobiet bo przeciez frame tez razy 10 w porownaniu do kolarzy
Mówisz że zarabia z 2mln ale dlaczego nie mówisz w jakim czasie
To są kontrakty sezonowe
na rok? Minus podatek. W DE, UK, FR czy IT to ok 50%
@@ip2899 Oni sie optymalizuja podatkowo. Wiekszosc z nich mieszka czesc roku w rajach podatkowych typu Monaco, Gibraltar itp. (np. Gilbert, albo nasz rodak Kubica) i tam maja rezydenture i rozliczaja sie z podatkow. Spokojna glowa, bogaci maja dobrych ksiegowych i albo placa bardzo male podatki, albo nawet jeszcze na tym zarabiaja.
No spoczko ale czy to jest ich całkowity zarobek czy roczny?
Roczny chyba
roczne
Roczny.
Dlaczego te dane są upubliczniane?
Przygotowanie do wprowadzenia salary cap jak w Ameryce
@Herciu Ale np. twoja pensja nie jest upubliczniana - jest to sprawa między tobą a pracodawcą.
@@chiz161190 Element który pozwala robić dodatkowy szum wokół zawodników i dyscypliny, co w ostatecznym rozrachunku wychodzi im na dobre. W przypadku amerykańskich lig zawodowych jest to przecież normalne, kto ile zarabia, ile jeszcze drużyna może wydać żeby zmieścić się w czapce płac, kogo opchnąć żeby zrobić miejsce dla nowego zawodnika itd., itp.
To są tylko oficjalne pensje podstawowe
A dlaczego nie??
Bida jak na mainstreamowy sport. Proporcje wysiłek do wynagrodzenia - tragedia. Jeszcze gorzej wypadają olimpijczycy...ehh 😞
Tytuł filmu powinien być: ile zarabiają najlepsi kolarze!?
Niesłychanie wymagająca dyscyplina sportu.
Mnóstwo indywidualnych treningów. Samodyscyplina.
Wiele wiele innych czynników
charakteryzujących kolarstwo
A Zarobki ????
No cóż małe nie są, jednak w porównaniu z piłkarzami, nie koniecznie z najwyższej światowej półki, to dochody kolarzy z nóg nie powalają.
Uważam że ci najambitniejsi, ci naprawdę dobrzy zawodnicy zasługują na więcej.
Ten temat był już wałkowany setki razy. To są prawa wolnego rynku. Kolarstwo w porównaniu do piłki nożnej jest sportem dość niszowym stąd te dysproporcje.
@@pawec.1787 + Taka jest niestety prawda !
Dotyczy to nie tylko kolarzy.
Kolosów nie zarabiają również lekkoatleci, nawet ci z wysokiej półki.
Futbol ma zdecydowanie więcej sponsorów. Tam możliwości są wręcz nieograniczone.
Trudno z tym walczyć czy też krytykować. Taka jest rzeczywistość.
Każdy ma prawo wydawać swe pieniądze na co chce i na kogo chce !
Ale ile z nich jeździ na bombie do tej pory to nikt nie wie
Na rok...nie na miesiąc...
Wystarczająco dużo żeby porzucić swoje ambicje na rzecz innych zawodników, np. nasz mistrz " za rok wyciągnę wnioski". Smutne to, bo ma talent na wygrywanie klasyków.
😥
Akurat w klasykach jedzie na siebie
@@marcin81 zwróć uwagę jak teraz wygląda. Jest bardzo wycieniowany. Kiedy jeździł w Quick Stepie ważył więcej. Zobacz jak większość klasykowców wygląda i jak jeżdżą po górach w wyścigach 3 tygodniowych.
ile zarabiają najgorsi kolarze i czy więcej niż najniższa krajowa w polsce?
Ale by nie zarabiali to i tak za mało.
żulią ? redaktor chyba żulien się czyta ;)
Słabo jak na tak ciężki sport
Ale to jest jakby zarabiają takie pieniądze podczas roku czy jak
Moim ulubionym kolarzem to Alaphilippe
Dlaczego Alaphilippe?
Mój też, a dlaczego to chyba każdy kibic kolarstwa wie:)
@@marcin81 ja nie wiem