🔥 Chcesz zacząć poznawać atrakcyjne kobiety w codziennych sytuacjach? Zobacz, jak robię to w praktyce - darmowa 30-min analiza ➡ bit.ly/adrian-podejscie
Mam podobną historię - przemocowe dzieciństwo, w rezultacie zamknięcie się emocjonalne i potem apatia/depresja wewnętrzna. Terapia bardzo wiele mi otworzyła i pomogła - wcześniej interesowałem się uwodzeniem głównie jako forma ucieczki od bólu, wszystko robiłem mechanicznie bez refleksji, nie umiałem stworzyć głębszej relacji. To co widzę w Twoim podejściu bardzo do mnie trafia i czuje że to też jest mój styl - bazowanie na szczerości, naturalności i wrażliwości. Takie autentyczne podejście mocno rozwija (prawdziwego nas, nie ego), tworzymy realną bliskość i więź z ludźmi, a nie traktujemy ich przedmiotowo (w pewnym sensie nawet wykorzystujemy). Uczymy się cenić samego siebie przez co mamy lepszą energię i chęci do życia.
Mi najbardziej mój sposób postrzegania kobiet, pomógł ich brak i medytacje uwalniające ego i traumy, dało mi to dużo czasu na walkę z własnymi kompleksami i demonami w dobie koronowirusa. Trzy miesiące temu po miesięcznym podchodzeniu udawało mi się tylko podejść na komplement/ rzucić jedno dwa zdania. Dzisiaj po raz pierwszy wyszedłem po tej całej koronie, udało mi się dzisiaj podejść do jednego setu dwóch dziewczyn i całkiem niezłej HB7, pomimo przerwy po raz pierwszy raz udało mi się dłużej rozmawiać z nimi, zarówno setem jak i HB7, popełniłem masę błędów, masę głupot, i kochałem każdą sekundę, stresowałem się ale w porównaniu do moich podejść 3 miesiące temu, czułem się znacznie bardziej wolny. Walka z własnym ego i traumami sprawiła iż nie słyszę cały czas cichego głosu "jesteś gorszy/ nie masz prawa do kobiet/ ładne kobiety cię nielubią/śmieją się z ciebie/ jesteś gorszy absolutnie od wszystkich". Dzisiaj nauczyłem się że najważniejsze jest działanie a nie technikalia, lepiej pogadać głupio niż bić się ze sobą w głowie "co robić aby było idealnie" najlepiej złapać luz i niech przeczucie cię prowadzi, prędzej czy później doświadczenie dojdzie a najważniejsze to złapać luz/flow ;) Co ciekawe miałem dalej excuzy i miałem już nie wychodzić "bo deszcz będzie" wyszedłem zrobiłem dwa podejścia dwa całkiem niezłe jak na mnie, próbowałem domknąć rozmawiałem znacznie więcej niż wcześniej, mimo przerwy, tylko dzięki pracy nad sobą i własnymi demonami każdego dnia. Ciekawi mnie jak przyśpieszy mój rozwój w tej materii jak teraz zacznę wychodzić ;) A pomyśleć że miałem już dzisiaj nie wychodzić, co zabawne podczas sargu nie spadła ani kropla deszczu a jak wróciłem nagle rozpoczęła się ulewa xD Pozdrawiam i życzę sukcesów ;) Piotr Pietruszka ps. Adrian miałeś racje można już wychodzić ;)
Podesłał byś linki do tych medytacji od ego? (instrukcje lub filmiki) Byłbym bardzo wdzięczny :D Szanuje Twoją pracę włożoną w zmiane siebie, trzymam kciuki, miło się to czyta :D
Część Gdy słucham twojej historii o przemianie . Strasznie jestem zmotywowany do dalszego rozwijania się w relacjach damsko męskich.Mam 22 lata jeszcze nie miałem dziewczyny . Jestem dopiero na początku drogi do stania się facetem którym chce być. Od grudnia oglądam wasze filmy na TH-cam. Od niediedawna staram wdrożyć wasze rady z życie. Całkiem na początku kończyło się na staniu kilku godzin w galerii bez żadnego podejścia przychodziłem do domu z myślą że będzie tak zawsze i nigdy nie znajdę dziewczyny. Po kilku tygodniach intensywnej pracy na sobą ( siłownia,dieta, oglądaniem filmów na yt ) Naradzie jestem w stanie spytać się kobiety o drogie lub powiedzieć komplement. Słysząc twoja historię jestem pełen nadziei że będę kiedyś w takim miejscu że nie będąc bał się rekcji kobiety jak mnie oddebierze czy się jej spodobam , co omnie pomyśli chce poprostu widząc kobietę która mi się podoba zagadać i zobaczyć co się stanie
Świetnie w końcu widzieć Cię na YT Adrian! Materiał udostępniony na głównym kanale mówi sam za siebie i potwierdza Twoje słowa z powyższego filmu, na temat rozwoju jaki poczyniłeś. Praca z Tobą na żywo była wspaniałym przeżyciem, a widząc dodatkowo wartość jaką dzielisz się w internecie, od razu widać, że jesteś odpowiednią osobą na odpowiednim miejscu. Twoja historia jest inspiracją zarówno dla mnie, jak i zapewne dla Twoich przyszłych kursantów. Życzę wytrwałości i powodzenia dla Ciebie i całej ekipy! ~T
Twoja historia podobna do mojej, jakbyś o mnie mówił. Chociaż ja nie wyjechałem za granicę podrywać dziewczyny. Jestem idealnie Twojego wzrostu, lecz jestem starszy od Ciebie. To jakie Ty miałeś w wieku 25 lat, to ja miałem podobne doświadczenia ale jakies 5-6lat później. Także zacząłem się rozwijać i zauważyłem, że są mną zainteresowane, ale samotne matki(byłem, widziałem, nie dla mnie), albo dziewczyny które mi się nie podobają. Z Tym mam kłopot.... Parę lat temu to dosłownie ani jedna się mną nie interesowała(Poza kilkoma przypadkami gdy byłem w friendzonie, ale nie byłem tego świadomy), wiec jest progres. Mimo rozwoju mam jeden kompleks, cechę której nie mogę zaakceptować. No wlaśnie wzrost(169cm), Jak się pozbyłeś kompleksu wzrostu? Ciągle mi się wydaje, że jak dziewczyna nie chce ze mną rozmawiać to dla tego że jestem niski....Jedna z tego friendzonu(mojego wzrostu) na zakonczenie "relacji" powiedziała, że lepiej gdybym był wyższy, chyba to mi w głowie siedzi... Dopiero zacząłem oglądać Twoje filmiki... narazie 3 obejrzałem, obejrzę wszystkie:)
Hej, dzięki za rozbudowany komentarz. Nagrałem film nt. pozbywaniu się kompleksu wzrostu: th-cam.com/video/dJs8Q6iIYaE/w-d-xo.htmlsi=MbYQSxZHxiaP9BqE Oglądałeś go?
Mega inspirująca historia! Jeśli chodzi o mnie to obecnie tworzę plany treningowe przez internet, a oprócz tego dorabiam sobie na etacie w sklepie internetowym gdzie pakuję zamówienia, ale celuję w zostanie "kompletnym" trenerem personalnym w niedalekiej przyszłości... :d To może trochę głupio zabrzmi, ale chyba w największym stopniu moje relacje z kobietami, a raczej postrzeganie tego zmienił całkiem nowy filmik Vincenta, w którym dokładnie mówi jak może wyglądać takie podejście do dziewczyny. Szczerze mówiąc, to wcześniej takie coś wydawało mi się to czystą abstrakcją, a po obejrzeniu tego materiału poczułem jakby jakaś blokada z mojej głowy została usunięta i ja też mogę tego spróbować. Bo przecież to jest takie proste i aż takie proste! P.S: W ten piątek mam zaplanowany pierwszy 'day game' razem z wingiem, będzie się działo :)
Aktualnie studiuję prawo. Przygodę ze zmianą siebie rozpocząłem prawie 3 lata temu. Przez ten czas stałem się o wiele bardziej pozytywną, asertywną i sympatyczną osobą oraz pewniejszą siebie. Jednak moim problemem przez który nie mogę nawiązać relacji z drugim człowiekiem jest zbytniej zdystansowanie od ludzi i brak umiejętności utrzymywania kontaktu. Jednak przez ten okres jestem osobą która świetnie radzi sobie w tańcu jednak nie potrafię doprowadzać do intymnych sytuacji.
Zapomniałem dodać, że zmotywowali mnie toksyczni znajomi, którzy powiedzieli, że do studiów nie nauczę się pić. Pomyślałem wtedy, łatwiej to zrobić niż nauczyć się uwodzić kobiety bo to mój był cel na studia.
Brawo Ty, pokazałeś właśnie tym wszystkim wymówkarzom i przegrywom którzy tylko smęcą o wyglądzie koksa ze można być normalnym chłopakiem i wymiatać dużo lepiej niż "sztywne kloce" z siłowni. Większość w tej społeczności tłumaczy swoje porażki czynnikami zewnętrznymi bo przecież "one chcą tylko wyglądu i hajsu". A tu proszę, jednym filmikiem pozamykałeś usta hejterom :) Szacun.
@@Adrian_Atrakcyjny_Facet masz interesujący sposób mówienia i laski będą dzięki temu Cię słuchały. Ja kiedyś poderwałem jakąś panią doktor-lekarz na ulicy w Wawie i jak się ustawiliśmy coś zacząłem o piłce mówić bo w pub-ie byliśmy i akurat mecz leciał, ona później do mnie "ale mi się podoba jak o tej piłce opowiadasz". Dlatego właśnie uważam, że sposób mówienia jest kluczowy a nie sam temat i widać u to u Ciebie że masz wysoką płynność językową i potrafisz zaciekawić. Poza tym potrafisz też rozbawić kobietę i tu też zapunktujesz u każdej normalnej laski która nie jest "sztywna". Osobiście jestem zwolennikiem powiedzenia "jeżeli potrafisz rozbawić kobietę, to możesz zrobić z nią wszystko" :) i chyba coś w tym jest :D Pozdro serdeczne :)
@@podrywanie.dziewczyn No tak bo laski trzeba zabawiać bo same nie potrafią i zwykła rozmowa na konkretny temat to za mało a jak się jej pytam czy ona będzie umiała mnie zabawić rozmową to mówi ze ona nie potrafi ale oczekuje tego od faceta
@@pablolinda4671 dokładnie, tak samo jest z hajsem jakbyś użył analogii, odwrócił role i zapytał ją : czym się zajmujesz? w domyśle- czy utrzymałabyś mnie z tego? :D :D Dodatkowo, one reagują na bazie emocji a nie logiki a mężczyzna który potrafi je rozbawić już przy podejściu potrafi wywołać w niej pozytywne emocje, później już tylko szybka kawa we dwoje, romantyczny wieczór i robisz swoje/powtarzasz/powtarzasz i rozwijasz te umiejętności tak jak fajnie kolega tu pokazał że po prostu da się :)
Hej Adrian! W konkursie mówili o tym, żeby swoje relacje opisać w tym komentarzu, a regulamin to regulamin trzeba przestrzegać 😂 Zeszły rok spędziłem na pracy w Holandii, w tym czasie sporo was oglądałem, a nawet jak wspomniałem wcześniej miałem okazję widzieć was w akcji podczas Juwenalii w klubie studio, bardzo spodobała mi się akcja(pewnie było ich więcej) Festa, który wbił się między grupę dziewczyn i odciągnął jedną na ubocze 😛 W każdym razie dało mi to pozytywnego kopa i wiedzialem, że po powrocie do kraju będę się rozwijał. Jak pomyślałem tak zrobiłem i zacząłem udane podejścia od pierwszego dnia powrotu na Nowy Rok. Wszystko szło super, ale później dopadła nas koronka 👑 i trochę się to skomplikowało. Używałem Tindera już wcześniej, ale bardziej podchodziłem do tego rekreacyjnie niż starałem się o realne efekty. Natomiast po opublikowaniu przez was nowego projektu udało mi się podejść do tematu dobrze przygotowanym i w ciągu kilku dni udało mi się zawiązać pare relacji i miło spędzać na nich czas. Uważam, że potrafię na luzie porozmawiać z praktycznie każdym kogo spotkam(sam miałeś okazję się przekonać 😂), ale na Tinderze brakowało mi dobrego rozpoczęcia i to jest sfera, która najbardziej sie zmieniła ostatnimi czasy i dzięki czemu zacząłem osiągać lepsze efekty. Podsumowując aktualnie zajmuje się robieniem tego czego nie miałem okazji za granicą, czyli cieszę się życiem i korzystam z okazji, które daje 🙂 P. S. Szczerze to bardzo chciałem opisać Ci to osobiście i pogratulować udanego materiału, ale raz trochę się spieszyłem, a dwa byłem w lekkim szoku przez zaistniałą sytuację 😂 Pozdro!
Haha, oczywiście, że tak, będę go rozwijał! Mam już gotowych kilka materiałów do publikacji, kolejne będę nagrywał i publikował regularnie, prawdopodobnie raz w tygodniu :)
Połowa materiału mega wartościowa, widać po mowie ciała szczerość, ale druga połowa? Jeśli ktoś jest marketingowcem to zauważy tam tyle 'smaczków', że masakra. Ale gratuluję całej tej drogi. Widać, że ten cały proces u Ciebie był mega zróznicowany, przez co nabrałeś sporo doświadczenia. Uważam, że będziesz pasował do IU Teamu, bo tam coache reprezentują sobą normalną, zdrową postawę, a nie cwaniakowanie i zgrywanie kozaka. Z chęcią zobaczę, jakieś Twoje przyszłe materiały, bo przyjemnie się tego słucha, głównie ze względu na inny typ energii niż np. Fest, czy Vincent.
Hej, dzięki za komentarz. Przykro mi, że część mojego materiału jodebrałeś ak zabieg marketingowy, bo przez całe nagranie starałem się mówić w stu procentach od serca. Nie wiem jakie zmiany w mojej mowie ciała zauważyłeś w drugiej połowie filmu, które wskazywałyby na jakiś rodzaj nieszczerości. Ja wiem tyle, i mogę Ci to przyrzec z ręką na sercu, że nagrywając cały materiał nie zastanawiałem się, co mogłoby brzmieć dobrze z marketingowego punktu widzenia - skupiałem się wyłącznie na tym, by przekazywać jak najdokładniej emocje i myśli, które towarzyszyły mi w danym okresie życia. Ale oczywiście masz prawo do własnej oceny. :) Pozdro!
@@Adrian_Atrakcyjny_Facet Nie chodzi mi o zabieg marketingowy, natomiast - marketing marketingowca wyczuje. Chłopaki z IU team mają najmniej chamski, jeśli porównamy do np. dwóch konkurentów(Pan na F z telewizyjnym wręcz marketingiem i szkoleniami, oraz pan M, który używa osób trzecich do promowania nieudolnie swojego pseudo produktu. Chociaż wracając do IU Team - ten ostatni produkt tinderowy też ma w sobie tyle sztuczek, że no... :) Oczywiście marketingowych. Czy jest to złe? Kwestia sumienia, ale jeśli Ty za tym stałeś to naprawdę podziwiam, bo jest wszystko pięknie dopięte pod tym względem. Ufając Festowi - staremu wyjadaczowi, któremu mega ufam w treściach relacji, wierzę że produkt jest także fenomenalnie dopięty pod względem treści. Co do historii i Twojego doswiadczenia: Jak najbardziej - Historia prawdziwa, widać, tak jak mówiłem chociażby po mowie ciała i faktycznie pasujesz do IU teamu. Wierzę, że Twoja współpraca z chłopakami wniesie sporo do życia wielu mężczyzn, natomiast nie oszukujmy się - Z tematyki PUA. red pill aktualnie robi się ogromne pieniądze, zwłaszcza teraz jest ten trend widoczny w Ameryce, gdzie 'pseudo PUA' robią sobie podcasty, na których się żalą. Widać to także u jednego Pana, który w Polsce robi swoje materiały pod ksywką na literkę 'F' lub 'M'. Pamiętam też zapowiedzi Twojej osoby w całym projekcie, gdzie "Nasz kursant tak szybko się rozwinął, że został trenerem. Ty też tak możesz', podczas gdy nagle się okazuje, że jesteś naprawdę doświadczonym graczem, który osiągał efekty, ale potrzebował dodatkowego 'bodźca', aby wejść na jeszcze wyższy poziom. Nie odbieraj tego komentarza źle, to żaden hejt, a raczej pozytywna opinia na temat Twojej osoby, Twojego wejścia do IU team, ALE z drobnym zniesmaczeniem w postaci wplatania 'elementów marketingowych' w drugiej połowie materiału. Traktuj też to z dozą dystansu, bo jeśli ktoś jest w tych tematach wyszkolony, to nawet wchodząc do galerii handlowej chce mu się wymiotować sztuczkami z zakresu marketingu ;D Pozdrawiam, życzę naprawdę fajnej współpracy z Festem i Vincentem, będę śledził materiały i tyle ;) Piona
Świetna historia, zdrowa przemiana i dużo pracy! Gratulacje i ogromny szacun ... tylko te ciągłe podkreślanie jakie to zasługi Vincenta i Festa, oh, ah, morke gacie, ah, tacy doskonali samce - to pompowanie ich, tego jak sami siebie pompują w każdym materiale, to już na minus
Dzięki za ciepłe słowa! Podkreślam te zasługi, bo serio jestem Vincentowi i Festowi kolosalnie wdzięczny. Z pełnym przekonaniem mogę stwierdzić, że nic, co powiedziałem w filmie, nie powiedziałem na wyrost. Ale oczywiście masz prawo do swojego zdania. :) Pozdro!
Rodzice mocno namawiali mnie, żebym został w Polsce, bo będzie wygodniej, bezpieczniej, łatwiej itd. Na szczęście ich nie posłuchałem i wybrałem tę trudniejszą, ale milion razy bardziej rozwijającą opcję :)
Napisałem już pod filmem IU, ale tu ponowie. Jakie znaczenie twoim zdaniem mają kwestie techniczne, bo widze, że do tego przykładasz poteżnie dużą uwage. Ja zawsze wychodziłem z założenia, że najważniejsze to wyluzowanie, troche pociągnąć zwykłą gadke, seksualność i często wychodziło. Gratulacje i pozdro :)
Hej, podejrzewam, że odnosisz się do analizy mojej rozmowy z dziewczyną dostępnej w linku z opisu tego wideo. Moje interakcje z dziewczynami w codziennych sytuacjach za dnia czy w klubie są dla mnie już czymś tak naturalnym i instynktownym, że w ogóle już o tych "technicznych" elementach nie myślę. Ogromnie dużo czasu i wysiłku zajęło mi jednak dojśćie do tego poziomu i uważam, że ktoś z mniejszym doświadczeniem dużo zyska wiedząc dokładnie co sprawia, że rozmowa z nowo napotkaną kobietą jest przyjemna i angażująca dla obu stron. :) Mam nadzieję, że odpowiedziałem na Twoje pytanie. Jeśli nie, daj znać! Pozdro!
Adrianie, bardzo podziwiam Cię za to co osiągnąłeś, lecz mam jedno pytanie. Słowo "depresja" w tytule zapożyczyłeś w celu określenia swojego wtedy negatywnego stanu, czy jednostki chorobowej stawianej przez lekarza psychiatrę? Choruję od kilku lat na kliniczną postać depresji endogennej i uwierz mi, że bez fachowej pomocy medycznej, tj. leków i psychoterapii NIE DA SIĘ tego pokonać samemu. Wyobraź sobie stan, gdzie zrobienie zwykłej kanapki sprawia tak potworną trudność, że człowiek przestaje jeść, wszystko wokół wydaje się takim piekłem, że jedynym sposobem wydaje się wtedy samobójstwo. Nie zrozum mnie źle, bo podziwiam Cię za to co robisz, Vincenta i Festa również, ale używanie słowa "depresja" w takich przypadkach jest przykładem, że mało kto rozumie tą chorobę.
Cześć Dominik, dzięki za słowa podziwu i bardzo przykro mi czytać, że zmagasz się od kilku lat z depresją. Co prawda nie zdiagnozowałem depresji u siebie klinicznie, bo zwyczajnie nigdy nie udałem się do lekarza w tej sprawie (rodzice okropnie stygmatyzowali przez całe moje życie tę chorobę), natomiast wszystkie objawy, o jakich czytałem w tamtym okresie, w tym sytuacja, jaką opisałeś, są mi znajome. Myśli samobójcze pojawiały mi się regularnie, w wieku 18 lat napisałem list pożegnalny, byłem też o krok od podjęcia próby samobójczej. Uwierz mi, że jestem ostatnią osobą, która bagatelizowałaby tę chorobę, zresztą podobnie jak Ty uważam, że wciąż jest ona bardzo słabo rozumiana przez szeroko pojęte społeczeństwo. W wideo nie wspomniałem natomiast o bardzo, bardzo osobistym rodzinnym doświadczeniu, które miało miejsce zaraz po moim wylocie do Anglii, które, wydaje mi się, miało kluczowy wpływ na podniesienie się z tego okropnego dołka. Mam nadzieję, że Tobie udało się przynajmniej częściowo pokonać depresję i ściskam za Ciebie z całych sił kciuki!
Niski na pewno Adrian nie jest ;) 169cm... ja mam 159 i na ulicy podchodze od kilku lat, z tym ze robie to sam bez zadnych konsultacji, ogladam jedynie fimy z zagranicznego uwodzenia i moja skutecznosc ogolnie jest bardzo nisko, owszem czasem jest tak ze dostanego jednego dnia 3 numer pod rzad, jak mam dobry humor ale to sa sytuacje zdarzajace sie sporadycznie. Generalnie moja skutecznosc tak w ogolnym rozrachunku to moze 1/20. Wiec mysle ze wyglad i wzrost maja kluczowe znaczenie, ogolnie duzo cwicze jestem szczuply dobrze sie wypowiadam, faze takiego strachu przed podjesciem mam juz dawno za soba mam wiecej luzu, ale mimo wszystko 159cm robi swoje. Chyba ze cos gdzies faktycznie zle robie. Ale jak mozecie to sie ustosunkujcie do tego komentarza. Mozecie cos nagrac w odpowiedzi na ten komentarz. Jesli trzeba udziele wiecej info o moich dzialaniach. Ogolnie sporo podchodze sporo dzialam, b. czesto udaje mi sie nawiazac rozmowe ktora trwa dluzszy okres czasu.. - mysle ze kobiety traca zainteresowanie ze wzg. na moj b. niski wzrost
Hmm... 159 cm to już rzeczywiście duży problem. Najlepiej pojedź do chłopaków na szkolenie i tam się dowiesz na czym stoisz. W większości przypadków wygląd nie stanowi problemu, ale jednak są czasem przypadki nie do przeskoczenia i trzeba to jasno powiedzieć.
@@skilsinski9449 hej, a słaba morda to duży problem? wyglądam gorzej niż przeciętnie, jestem jakieś 3/10 albo 4/10. Twarz która absolutnie nie jest dla kobiet atrakcyjna, w moich podejściach mam właśnie takie wrażenie że ich nie pociągam,.
Hej Grzesiek, to, że podchodzisz od kilku lat wcale nie musi oznaczać, że rozwinąłeś się mocno w tym okresie. Być może nie prezentujesz się dziewczynom, z którymi nawiązujesz rozmowę, w optymalny sposób i popełniasz w interakcjach znaczące błędy. Trudno mi się ustosunkować do Twojego komentarza bez przesłuchania czy obejrzenia Twojej przykładowej rozmowy z kobietą, natomiast jestem pewien, że ten wzrost nie stanowi czynnika, który totalnie skreślałby Cię u kobiet.
@@Adrian_Atrakcyjny_Facet Dzieki za odpowiedz. Totalnie nie skresla, mam jakas skutecznosc udaje mi sie np zdobyc 5-10 nr tel w ciagu tygodnia, ale nakladem sil jakie na to poswiecam uwazam ze jest to prawie nic, nie wiem jaka mozna miec skutecznosc ale jesli mowicie ze np 50% no to moja wynosi zalozmy 5%. Rozumiem tez to co mowisz ze moge robic gdzies bledy nie wykluczam tego ale czesto tez kobiety sie nie zatrzymuja, czasami mi mowia ze jestem fajny zabawny ale nie w moim typie. Wlasnie jestem ciekaw czy ja cos psuje czy nie. Kiedys poznalem np w taki sposob b. ladna kobiete taka 10/10 sporo wyzsza odemnie i udalo mi sie z nia zbudowac fajna relacje w tym tez intymna, ale ona np chciala cos wiecej a mnie nie interesuja generalnie zwiazki tylko chce po prostu poznawac kobiety miec ich spora ilosc i miec zdolnosci aby je czesto zapoznawac - ogolnie ma to miejsce., ale przy tak malej skutecznosci poswiecam na to relatywnie sporo czasu. Oczywiscie zdarza sie to i jest to lepsze niz stan zerowy jak keidys gdy nic sie nie dzialo, ale zeby byc zawodowym uwodzicielem mogacym co chwilke miec kobiety to jest to za malo. Jesli np poznaje kilka kobiet w tygodniu i z 1 udaje mi sie zbudowac intymnosc to przy wysilku jaki ja w to wkladam jest to niezbyt duzo, zgadam sie ze moge cos robic zle, tylko chce tez wiedziec czy 90% roboty nie robi tu wzrost ktory np od razu dyskwalifikuje mnie u wyzszych kobiet, do takich tez podchodze czasami mnie wysmiewaja, wiec to chyba zaweza pole wyboru. Odnies sie do tego jesli mozesz, jesli masz ochote to moge Ci nagrac jakas rozmowe z kobieta i ocenisz czy robie to zle.
@@Adrian_Atrakcyjny_Facet Wydaje mi się że wynika to z ich stanu emocjonalnego, żyją oni w świecie zdominowanym przez strach, więc nic dziwnego że podejmują racjonalizacje swojego braku aktywności, sam to robiłem i jeszcze do pewnego stopnia robie, ale serio żyjąc w świecie zbudowanym na strachu to gorzej niż w najczarniejszej godzinie korony, wirusa nie trzeba i tak całymi dniami w domu tak jak ja przez większość mojego życia... aż do teraz ;)
🔥 Chcesz zacząć poznawać atrakcyjne kobiety w codziennych sytuacjach? Zobacz, jak robię to w praktyce - darmowa 30-min analiza ➡ bit.ly/adrian-podejscie
Polecam tego allegrowicza :)
~Vincent
Mam podobną historię - przemocowe dzieciństwo, w rezultacie zamknięcie się emocjonalne i potem apatia/depresja wewnętrzna. Terapia bardzo wiele mi otworzyła i pomogła - wcześniej interesowałem się uwodzeniem głównie jako forma ucieczki od bólu, wszystko robiłem mechanicznie bez refleksji, nie umiałem stworzyć głębszej relacji.
To co widzę w Twoim podejściu bardzo do mnie trafia i czuje że to też jest mój styl - bazowanie na szczerości, naturalności i wrażliwości. Takie autentyczne podejście mocno rozwija (prawdziwego nas, nie ego), tworzymy realną bliskość i więź z ludźmi, a nie traktujemy ich przedmiotowo (w pewnym sensie nawet wykorzystujemy). Uczymy się cenić samego siebie przez co mamy lepszą energię i chęci do życia.
Cześć, dzięki za ten przepełniony szczerością i prawdziwością komentarz. Cieszę się, że doszedłeś do takich wniosków i ściskam kciuki za Twój rozwój 💪
Długo na to czekaliśmy stary i BARDZO się cieszę, że już oficjalnie ten materiał wylądował na Twoim kanale
Mi najbardziej mój sposób postrzegania kobiet, pomógł ich brak i medytacje uwalniające ego i traumy, dało mi to dużo czasu na walkę z własnymi kompleksami i demonami w dobie koronowirusa. Trzy miesiące temu po miesięcznym podchodzeniu udawało mi się tylko podejść na komplement/ rzucić jedno dwa zdania. Dzisiaj po raz pierwszy wyszedłem po tej całej koronie, udało mi się dzisiaj podejść do jednego setu dwóch dziewczyn i całkiem niezłej HB7, pomimo przerwy po raz pierwszy raz udało mi się dłużej rozmawiać z nimi, zarówno setem jak i HB7, popełniłem masę błędów, masę głupot, i kochałem każdą sekundę, stresowałem się ale w porównaniu do moich podejść 3 miesiące temu, czułem się znacznie bardziej wolny. Walka z własnym ego i traumami sprawiła iż nie słyszę cały czas cichego głosu "jesteś gorszy/ nie masz prawa do kobiet/ ładne kobiety cię nielubią/śmieją się z ciebie/ jesteś gorszy absolutnie od wszystkich". Dzisiaj nauczyłem się że najważniejsze jest działanie a nie technikalia, lepiej pogadać głupio niż bić się ze sobą w głowie "co robić aby było idealnie" najlepiej złapać luz i niech przeczucie cię prowadzi, prędzej czy później doświadczenie dojdzie a najważniejsze to złapać luz/flow ;) Co ciekawe miałem dalej excuzy i miałem już nie wychodzić "bo deszcz będzie" wyszedłem zrobiłem dwa podejścia dwa całkiem niezłe jak na mnie, próbowałem domknąć rozmawiałem znacznie więcej niż wcześniej, mimo przerwy, tylko dzięki pracy nad sobą i własnymi demonami każdego dnia. Ciekawi mnie jak przyśpieszy mój rozwój w tej materii jak teraz zacznę wychodzić ;) A pomyśleć że miałem już dzisiaj nie wychodzić, co zabawne podczas sargu nie spadła ani kropla deszczu a jak wróciłem nagle rozpoczęła się ulewa xD
Pozdrawiam i życzę sukcesów ;)
Piotr Pietruszka
ps. Adrian miałeś racje można już wychodzić ;)
Podesłał byś linki do tych medytacji od ego? (instrukcje lub filmiki) Byłbym bardzo wdzięczny :D Szanuje Twoją pracę włożoną w zmiane siebie, trzymam kciuki, miło się to czyta :D
Piotr Pietruszka, kojarzę cię z grupy. Gratulacje dla ciebie, każdy jest w stanie się zmienić . Pozdrawiam
Część
Gdy słucham twojej historii o przemianie . Strasznie jestem zmotywowany do dalszego rozwijania się w relacjach damsko męskich.Mam 22 lata jeszcze nie miałem dziewczyny . Jestem dopiero na początku drogi do stania się facetem którym chce być. Od grudnia oglądam wasze filmy na
TH-cam. Od niediedawna staram wdrożyć wasze rady z życie. Całkiem na początku kończyło się na staniu kilku godzin w galerii bez żadnego podejścia przychodziłem do domu z myślą że będzie tak zawsze i nigdy nie znajdę dziewczyny. Po kilku tygodniach intensywnej pracy na sobą ( siłownia,dieta, oglądaniem filmów na yt ) Naradzie jestem w stanie spytać się kobiety o drogie lub powiedzieć komplement. Słysząc twoja historię jestem pełen nadziei że będę kiedyś w takim miejscu że nie będąc bał się rekcji kobiety jak mnie oddebierze czy się jej spodobam , co omnie pomyśli chce poprostu widząc kobietę która mi się podoba zagadać i zobaczyć co się stanie
Świetnie w końcu widzieć Cię na YT Adrian! Materiał udostępniony na głównym kanale mówi sam za siebie i potwierdza Twoje słowa z powyższego filmu, na temat rozwoju jaki poczyniłeś.
Praca z Tobą na żywo była wspaniałym przeżyciem, a widząc dodatkowo wartość jaką dzielisz się w internecie, od razu widać, że jesteś odpowiednią osobą na odpowiednim miejscu.
Twoja historia jest inspiracją zarówno dla mnie, jak i zapewne dla Twoich przyszłych kursantów.
Życzę wytrwałości i powodzenia dla Ciebie i całej ekipy! ~T
Hej, dzięki za komentarz, aż się zaczerwieniłem podczas czytania. :)
Twoja historia podobna do mojej, jakbyś o mnie mówił. Chociaż ja nie wyjechałem za granicę podrywać dziewczyny. Jestem idealnie Twojego wzrostu, lecz jestem starszy od Ciebie. To jakie Ty miałeś w wieku 25 lat, to ja miałem podobne doświadczenia ale jakies 5-6lat później. Także zacząłem się rozwijać i zauważyłem, że są mną zainteresowane, ale samotne matki(byłem, widziałem, nie dla mnie), albo dziewczyny które mi się nie podobają. Z Tym mam kłopot.... Parę lat temu to dosłownie ani jedna się mną nie interesowała(Poza kilkoma przypadkami gdy byłem w friendzonie, ale nie byłem tego świadomy), wiec jest progres. Mimo rozwoju mam jeden kompleks, cechę której nie mogę zaakceptować. No wlaśnie wzrost(169cm), Jak się pozbyłeś kompleksu wzrostu? Ciągle mi się wydaje, że jak dziewczyna nie chce ze mną rozmawiać to dla tego że jestem niski....Jedna z tego friendzonu(mojego wzrostu) na zakonczenie "relacji" powiedziała, że lepiej gdybym był wyższy, chyba to mi w głowie siedzi... Dopiero zacząłem oglądać Twoje filmiki... narazie 3 obejrzałem, obejrzę wszystkie:)
Hej, dzięki za rozbudowany komentarz. Nagrałem film nt. pozbywaniu się kompleksu wzrostu: th-cam.com/video/dJs8Q6iIYaE/w-d-xo.htmlsi=MbYQSxZHxiaP9BqE
Oglądałeś go?
@@Adrian_Atrakcyjny_Facet Hej, jeszcze nie, obejrzę w najbliższym czasie, dzięki :)
Mega inspirująca historia!
Jeśli chodzi o mnie to obecnie tworzę plany treningowe przez internet, a oprócz tego dorabiam sobie na etacie w sklepie internetowym gdzie pakuję zamówienia, ale celuję w zostanie "kompletnym" trenerem personalnym w niedalekiej przyszłości... :d
To może trochę głupio zabrzmi, ale chyba w największym stopniu moje relacje z kobietami, a raczej postrzeganie tego zmienił całkiem nowy filmik Vincenta, w którym dokładnie mówi jak może wyglądać takie podejście do dziewczyny. Szczerze mówiąc, to wcześniej takie coś wydawało mi się to czystą abstrakcją, a po obejrzeniu tego materiału poczułem jakby jakaś blokada z mojej głowy została usunięta i ja też mogę tego spróbować. Bo przecież to jest takie proste i aż takie proste!
P.S: W ten piątek mam zaplanowany pierwszy 'day game' razem z wingiem, będzie się działo :)
Aktualnie studiuję prawo. Przygodę ze zmianą siebie rozpocząłem prawie 3 lata temu. Przez ten czas stałem się o wiele bardziej pozytywną, asertywną i sympatyczną osobą oraz pewniejszą siebie. Jednak moim problemem przez który nie mogę nawiązać relacji z drugim człowiekiem jest zbytniej zdystansowanie od ludzi i brak umiejętności utrzymywania kontaktu. Jednak przez ten okres jestem osobą która świetnie radzi sobie w tańcu jednak nie potrafię doprowadzać do intymnych sytuacji.
Zapomniałem dodać, że zmotywowali mnie toksyczni znajomi, którzy powiedzieli, że do studiów nie nauczę się pić. Pomyślałem wtedy, łatwiej to zrobić niż nauczyć się uwodzić kobiety bo to mój był cel na studia.
Brawo Ty, pokazałeś właśnie tym wszystkim wymówkarzom i przegrywom którzy tylko smęcą o wyglądzie koksa ze można być normalnym chłopakiem i wymiatać dużo lepiej niż "sztywne kloce" z siłowni. Większość w tej społeczności tłumaczy swoje porażki czynnikami zewnętrznymi bo przecież "one chcą tylko wyglądu i hajsu". A tu proszę, jednym filmikiem pozamykałeś usta hejterom :) Szacun.
Serdecznie dzięki Mike, fajnie, że odebrałeś mój materiał w taki sposób :)
@@Adrian_Atrakcyjny_Facet masz interesujący sposób mówienia i laski będą dzięki temu Cię słuchały. Ja kiedyś poderwałem jakąś panią doktor-lekarz na ulicy w Wawie i jak się ustawiliśmy coś zacząłem o piłce mówić bo w pub-ie byliśmy i akurat mecz leciał, ona później do mnie "ale mi się podoba jak o tej piłce opowiadasz". Dlatego właśnie uważam, że sposób mówienia jest kluczowy a nie sam temat i widać u to u Ciebie że masz wysoką płynność językową i potrafisz zaciekawić. Poza tym potrafisz też rozbawić kobietę i tu też zapunktujesz u każdej normalnej laski która nie jest "sztywna". Osobiście jestem zwolennikiem powiedzenia "jeżeli potrafisz rozbawić kobietę, to możesz zrobić z nią wszystko" :) i chyba coś w tym jest :D Pozdro serdeczne :)
No ta 10 krajów odwiedzić, za stypendium można.
@@podrywanie.dziewczyn No tak bo laski trzeba zabawiać bo same nie potrafią i zwykła rozmowa na konkretny temat to za mało a jak się jej pytam czy ona będzie umiała mnie zabawić rozmową to mówi ze ona nie potrafi ale oczekuje tego od faceta
@@pablolinda4671 dokładnie, tak samo jest z hajsem jakbyś użył analogii, odwrócił role i zapytał ją : czym się zajmujesz? w domyśle- czy utrzymałabyś mnie z tego? :D :D Dodatkowo, one reagują na bazie emocji a nie logiki a mężczyzna który potrafi je rozbawić już przy podejściu potrafi wywołać w niej pozytywne emocje, później już tylko szybka kawa we dwoje, romantyczny wieczór i robisz swoje/powtarzasz/powtarzasz i rozwijasz te umiejętności tak jak fajnie kolega tu pokazał że po prostu da się :)
Szacun!
Hej Adrian! W konkursie mówili o tym, żeby swoje relacje opisać w tym komentarzu, a regulamin to regulamin trzeba przestrzegać 😂
Zeszły rok spędziłem na pracy w Holandii, w tym czasie sporo was oglądałem, a nawet jak wspomniałem wcześniej miałem okazję widzieć was w akcji podczas Juwenalii w klubie studio, bardzo spodobała mi się akcja(pewnie było ich więcej) Festa, który wbił się między grupę dziewczyn i odciągnął jedną na ubocze 😛 W każdym razie dało mi to pozytywnego kopa i wiedzialem, że po powrocie do kraju będę się rozwijał. Jak pomyślałem tak zrobiłem i zacząłem udane podejścia od pierwszego dnia powrotu na Nowy Rok. Wszystko szło super, ale później dopadła nas koronka 👑 i trochę się to skomplikowało. Używałem Tindera już wcześniej, ale bardziej podchodziłem do tego rekreacyjnie niż starałem się o realne efekty. Natomiast po opublikowaniu przez was nowego projektu udało mi się podejść do tematu dobrze przygotowanym i w ciągu kilku dni udało mi się zawiązać pare relacji i miło spędzać na nich czas. Uważam, że potrafię na luzie porozmawiać z praktycznie każdym kogo spotkam(sam miałeś okazję się przekonać 😂), ale na Tinderze brakowało mi dobrego rozpoczęcia i to jest sfera, która najbardziej sie zmieniła ostatnimi czasy i dzięki czemu zacząłem osiągać lepsze efekty. Podsumowując aktualnie zajmuje się robieniem tego czego nie miałem okazji za granicą, czyli cieszę się życiem i korzystam z okazji, które daje
🙂
P. S. Szczerze to bardzo chciałem opisać Ci to osobiście i pogratulować udanego materiału, ale raz trochę się spieszyłem, a dwa byłem w lekkim szoku przez zaistniałą sytuację 😂
Pozdro!
Dzięki za komentarz Mateusz, super było z Tobą wczoraj przez chwilę porozmawiać osobiście :)
@@Adrian_Atrakcyjny_Facet Mam nadzieje, że się trafi jeszcze kiedyś takie randomowe spotkanie :D
Piękna historia 😀
Dzięki Michał!
Gratuluję Adrian jesteś przykładem że można dokonywać wielkie rzeczy.Będziesz rozwijał ten kanał ? Gratuluję pozdrawiam
Nie, założył żeby wrzucić ten filmik, a później usunie kanał [:
Haha, oczywiście, że tak, będę go rozwijał! Mam już gotowych kilka materiałów do publikacji, kolejne będę nagrywał i publikował regularnie, prawdopodobnie raz w tygodniu :)
Świetny z Ciebie gość, aż chciałoby się razem napić piwka. Pozdro
Dzięki, Twoje zdrowie w takim razie! ;)
Połowa materiału mega wartościowa, widać po mowie ciała szczerość, ale druga połowa? Jeśli ktoś jest marketingowcem to zauważy tam tyle 'smaczków', że masakra.
Ale gratuluję całej tej drogi. Widać, że ten cały proces u Ciebie był mega zróznicowany, przez co nabrałeś sporo doświadczenia.
Uważam, że będziesz pasował do IU Teamu, bo tam coache reprezentują sobą normalną, zdrową postawę, a nie cwaniakowanie i zgrywanie kozaka.
Z chęcią zobaczę, jakieś Twoje przyszłe materiały, bo przyjemnie się tego słucha, głównie ze względu na inny typ energii niż np. Fest, czy Vincent.
Hej, dzięki za komentarz. Przykro mi, że część mojego materiału jodebrałeś ak zabieg marketingowy, bo przez całe nagranie starałem się mówić w stu procentach od serca. Nie wiem jakie zmiany w mojej mowie ciała zauważyłeś w drugiej połowie filmu, które wskazywałyby na jakiś rodzaj nieszczerości. Ja wiem tyle, i mogę Ci to przyrzec z ręką na sercu, że nagrywając cały materiał nie zastanawiałem się, co mogłoby brzmieć dobrze z marketingowego punktu widzenia - skupiałem się wyłącznie na tym, by przekazywać jak najdokładniej emocje i myśli, które towarzyszyły mi w danym okresie życia. Ale oczywiście masz prawo do własnej oceny. :)
Pozdro!
@@Adrian_Atrakcyjny_Facet Nie chodzi mi o zabieg marketingowy, natomiast - marketing marketingowca wyczuje.
Chłopaki z IU team mają najmniej chamski, jeśli porównamy do np. dwóch konkurentów(Pan na F z telewizyjnym wręcz marketingiem i szkoleniami, oraz pan M, który używa osób trzecich do promowania nieudolnie swojego pseudo produktu. Chociaż wracając do IU Team - ten ostatni produkt tinderowy też ma w sobie tyle sztuczek, że no... :) Oczywiście marketingowych. Czy jest to złe? Kwestia sumienia, ale jeśli Ty za tym stałeś to naprawdę podziwiam, bo jest wszystko pięknie dopięte pod tym względem. Ufając Festowi - staremu wyjadaczowi, któremu mega ufam w treściach relacji, wierzę że produkt jest także fenomenalnie dopięty pod względem treści.
Co do historii i Twojego doswiadczenia:
Jak najbardziej - Historia prawdziwa, widać, tak jak mówiłem chociażby po mowie ciała i faktycznie pasujesz do IU teamu. Wierzę, że Twoja współpraca z chłopakami wniesie sporo do życia wielu mężczyzn, natomiast nie oszukujmy się - Z tematyki PUA. red pill aktualnie robi się ogromne pieniądze, zwłaszcza teraz jest ten trend widoczny w Ameryce, gdzie 'pseudo PUA' robią sobie podcasty, na których się żalą.
Widać to także u jednego Pana, który w Polsce robi swoje materiały pod ksywką na literkę 'F' lub 'M'.
Pamiętam też zapowiedzi Twojej osoby w całym projekcie, gdzie "Nasz kursant tak szybko się rozwinął, że został trenerem. Ty też tak możesz', podczas gdy nagle się okazuje, że jesteś naprawdę doświadczonym graczem, który osiągał efekty, ale potrzebował dodatkowego 'bodźca', aby wejść na jeszcze wyższy poziom.
Nie odbieraj tego komentarza źle, to żaden hejt, a raczej pozytywna opinia na temat Twojej osoby, Twojego wejścia do IU team, ALE z drobnym zniesmaczeniem w postaci wplatania 'elementów marketingowych' w drugiej połowie materiału.
Traktuj też to z dozą dystansu, bo jeśli ktoś jest w tych tematach wyszkolony, to nawet wchodząc do galerii handlowej chce mu się wymiotować sztuczkami z zakresu marketingu ;D
Pozdrawiam, życzę naprawdę fajnej współpracy z Festem i Vincentem, będę śledził materiały i tyle ;)
Piona
druga część to... REKLAMA IU :)
Konkretny kanał 💪
Dzięki! 💪
Szacun za przemianę !!! Powodzenia i samych sukcesów 🤜
Dzięki Rafał!
Chłopie miałem identycznie. Szkoda ze dopiero teraz tu trafiłem. Pozdro😊
Lepiej późno niż wcale :) Trzymam za Ciebie kciuki!
Świetna historia, zdrowa przemiana i dużo pracy! Gratulacje i ogromny szacun
... tylko te ciągłe podkreślanie jakie to zasługi Vincenta i Festa, oh, ah, morke gacie, ah, tacy doskonali samce - to pompowanie ich, tego jak sami siebie pompują w każdym materiale, to już na minus
Dzięki za ciepłe słowa! Podkreślam te zasługi, bo serio jestem Vincentowi i Festowi kolosalnie wdzięczny. Z pełnym przekonaniem mogę stwierdzić, że nic, co powiedziałem w filmie, nie powiedziałem na wyrost. Ale oczywiście masz prawo do swojego zdania. :)
Pozdro!
@@Adrian_Atrakcyjny_Facet myślę, że najbardziej powinieneś być wdzięczny sobie. Powodzenia, będę śledził!
Jaka była reakcja Twoich bliskich, głównie rodziców, na decyzje o wyjeździe na zagraniczne studia? Popierali ten pomysł czy przeciwnie?
Rodzice mocno namawiali mnie, żebym został w Polsce, bo będzie wygodniej, bezpieczniej, łatwiej itd. Na szczęście ich nie posłuchałem i wybrałem tę trudniejszą, ale milion razy bardziej rozwijającą opcję :)
a oglądałeś może Pawła Grzywocza kiedyś? Czasami niektóre rzeczy co mówisz pokrywają sie z jego radami, ale nie jakoś tak często
Które rzeczy na przykład? Szczerze mówiąc nie zgadzam się z wieloma rzeczami, które on mówi
@@Adrian_Atrakcyjny_Facet A z frywolnym Krzyskiem z Krakowa? On chyba był pierwszy na polskim yt w tej branży.
@@JanNowak-rg9xf Nie zgadzam się z nim w bardzo wielu kwestiach.
@@Adrian_Atrakcyjny_Facet A czemu? :)
Siema, ile masz wzrostu?
Cześć, 169 cm
Napisałem już pod filmem IU, ale tu ponowie. Jakie znaczenie twoim zdaniem mają kwestie techniczne, bo widze, że do tego przykładasz poteżnie dużą uwage. Ja zawsze wychodziłem z założenia, że najważniejsze to wyluzowanie, troche pociągnąć zwykłą gadke, seksualność i często wychodziło.
Gratulacje i pozdro :)
Hej, podejrzewam, że odnosisz się do analizy mojej rozmowy z dziewczyną dostępnej w linku z opisu tego wideo. Moje interakcje z dziewczynami w codziennych sytuacjach za dnia czy w klubie są dla mnie już czymś tak naturalnym i instynktownym, że w ogóle już o tych "technicznych" elementach nie myślę. Ogromnie dużo czasu i wysiłku zajęło mi jednak dojśćie do tego poziomu i uważam, że ktoś z mniejszym doświadczeniem dużo zyska wiedząc dokładnie co sprawia, że rozmowa z nowo napotkaną kobietą jest przyjemna i angażująca dla obu stron. :)
Mam nadzieję, że odpowiedziałem na Twoje pytanie. Jeśli nie, daj znać!
Pozdro!
@@Adrian_Atrakcyjny_Facet Tak, zastanawiało mi, jak duża jest różnica między mówieniem przemyślanych rzeczy, a spontaniczną gadką. Pozdrawiam.
Adrianie, bardzo podziwiam Cię za to co osiągnąłeś, lecz mam jedno pytanie. Słowo "depresja" w tytule zapożyczyłeś w celu określenia swojego wtedy negatywnego stanu, czy jednostki chorobowej stawianej przez lekarza psychiatrę? Choruję od kilku lat na kliniczną postać depresji endogennej i uwierz mi, że bez fachowej pomocy medycznej, tj. leków i psychoterapii NIE DA SIĘ tego pokonać samemu. Wyobraź sobie stan, gdzie zrobienie zwykłej kanapki sprawia tak potworną trudność, że człowiek przestaje jeść, wszystko wokół wydaje się takim piekłem, że jedynym sposobem wydaje się wtedy samobójstwo. Nie zrozum mnie źle, bo podziwiam Cię za to co robisz, Vincenta i Festa również, ale używanie słowa "depresja" w takich przypadkach jest przykładem, że mało kto rozumie tą chorobę.
Cześć Dominik, dzięki za słowa podziwu i bardzo przykro mi czytać, że zmagasz się od kilku lat z depresją. Co prawda nie zdiagnozowałem depresji u siebie klinicznie, bo zwyczajnie nigdy nie udałem się do lekarza w tej sprawie (rodzice okropnie stygmatyzowali przez całe moje życie tę chorobę), natomiast wszystkie objawy, o jakich czytałem w tamtym okresie, w tym sytuacja, jaką opisałeś, są mi znajome. Myśli samobójcze pojawiały mi się regularnie, w wieku 18 lat napisałem list pożegnalny, byłem też o krok od podjęcia próby samobójczej.
Uwierz mi, że jestem ostatnią osobą, która bagatelizowałaby tę chorobę, zresztą podobnie jak Ty uważam, że wciąż jest ona bardzo słabo rozumiana przez szeroko pojęte społeczeństwo. W wideo nie wspomniałem natomiast o bardzo, bardzo osobistym rodzinnym doświadczeniu, które miało miejsce zaraz po moim wylocie do Anglii, które, wydaje mi się, miało kluczowy wpływ na podniesienie się z tego okropnego dołka.
Mam nadzieję, że Tobie udało się przynajmniej częściowo pokonać depresję i ściskam za Ciebie z całych sił kciuki!
Zwróć się przyjacielu do Jezusa Chrystusa. Bóg działa nawet, gdy po ludzku wydaje się beznadziejnie
Super historia, ile masz lat,?
Hej Janko, dzięki za komentarz i za obejrzenie materiału. :) W tym momencie mam 25 lat
@@Adrian_Atrakcyjny_Facet dałbym więcej ;)
@@nowyty556 Oceniasz na podstawie tego jak wyglądam czy czegoś innego, jeśli mogę dopytać? :D
Adrian, w jakim jesteś wieku?
Hej Tomek, w momencie pisania tego komentarza mam 25 lat :)
Niski na pewno Adrian nie jest ;) 169cm... ja mam 159 i na ulicy podchodze od kilku lat, z tym ze robie to sam bez zadnych konsultacji, ogladam jedynie fimy z zagranicznego uwodzenia i moja skutecznosc ogolnie jest bardzo nisko, owszem czasem jest tak ze dostanego jednego dnia 3 numer pod rzad, jak mam dobry humor ale to sa sytuacje zdarzajace sie sporadycznie. Generalnie moja skutecznosc tak w ogolnym rozrachunku to moze 1/20. Wiec mysle ze wyglad i wzrost maja kluczowe znaczenie, ogolnie duzo cwicze jestem szczuply dobrze sie wypowiadam, faze takiego strachu przed podjesciem mam juz dawno za soba mam wiecej luzu, ale mimo wszystko 159cm robi swoje. Chyba ze cos gdzies faktycznie zle robie. Ale jak mozecie to sie ustosunkujcie do tego komentarza. Mozecie cos nagrac w odpowiedzi na ten komentarz. Jesli trzeba udziele wiecej info o moich dzialaniach. Ogolnie sporo podchodze sporo dzialam, b. czesto udaje mi sie nawiazac rozmowe ktora trwa dluzszy okres czasu.. - mysle ze kobiety traca zainteresowanie ze wzg. na moj b. niski wzrost
Hmm... 159 cm to już rzeczywiście duży problem. Najlepiej pojedź do chłopaków na szkolenie i tam się dowiesz na czym stoisz. W większości przypadków wygląd nie stanowi problemu, ale jednak są czasem przypadki nie do przeskoczenia i trzeba to jasno powiedzieć.
@@skilsinski9449 hej, a słaba morda to duży problem? wyglądam gorzej niż przeciętnie, jestem jakieś 3/10 albo 4/10. Twarz która absolutnie nie jest dla kobiet atrakcyjna, w moich podejściach mam właśnie takie wrażenie że ich nie pociągam,.
Hej Grzesiek, to, że podchodzisz od kilku lat wcale nie musi oznaczać, że rozwinąłeś się mocno w tym okresie. Być może nie prezentujesz się dziewczynom, z którymi nawiązujesz rozmowę, w optymalny sposób i popełniasz w interakcjach znaczące błędy. Trudno mi się ustosunkować do Twojego komentarza bez przesłuchania czy obejrzenia Twojej przykładowej rozmowy z kobietą, natomiast jestem pewien, że ten wzrost nie stanowi czynnika, który totalnie skreślałby Cię u kobiet.
@@Adrian_Atrakcyjny_Facet Dzieki za odpowiedz. Totalnie nie skresla, mam jakas skutecznosc udaje mi sie np zdobyc 5-10 nr tel w ciagu tygodnia, ale nakladem sil jakie na to poswiecam uwazam ze jest to prawie nic, nie wiem jaka mozna miec skutecznosc ale jesli mowicie ze np 50% no to moja wynosi zalozmy 5%. Rozumiem tez to co mowisz ze moge robic gdzies bledy nie wykluczam tego ale czesto tez kobiety sie nie zatrzymuja, czasami mi mowia ze jestem fajny zabawny ale nie w moim typie. Wlasnie jestem ciekaw czy ja cos psuje czy nie. Kiedys poznalem np w taki sposob b. ladna kobiete taka 10/10 sporo wyzsza odemnie i udalo mi sie z nia zbudowac fajna relacje w tym tez intymna, ale ona np chciala cos wiecej a mnie nie interesuja generalnie zwiazki tylko chce po prostu poznawac kobiety miec ich spora ilosc i miec zdolnosci aby je czesto zapoznawac - ogolnie ma to miejsce., ale przy tak malej skutecznosci poswiecam na to relatywnie sporo czasu. Oczywiscie zdarza sie to i jest to lepsze niz stan zerowy jak keidys gdy nic sie nie dzialo, ale zeby byc zawodowym uwodzicielem mogacym co chwilke miec kobiety to jest to za malo. Jesli np poznaje kilka kobiet w tygodniu i z 1 udaje mi sie zbudowac intymnosc to przy wysilku jaki ja w to wkladam jest to niezbyt duzo, zgadam sie ze moge cos robic zle, tylko chce tez wiedziec czy 90% roboty nie robi tu wzrost ktory np od razu dyskwalifikuje mnie u wyzszych kobiet, do takich tez podchodze czasami mnie wysmiewaja, wiec to chyba zaweza pole wyboru. Odnies sie do tego jesli mozesz, jesli masz ochote to moge Ci nagrac jakas rozmowe z kobieta i ocenisz czy robie to zle.
@@grzesiekgregory7276 Możesz podesłać mi na maila nagranie Twojej rozmowy i dam Ci feedback :)
I dobrze, działaj z kobietami bez sterydów, koksu 43 cm w bicepsie i 190 cm. Pokazałeś się da sie i to sie liczy. Lepiej na gadke :)
Dzięki za komentarz Piotrek!
Masz gadane trzeba przyznać :) Ale będą tacy co powiedzią że jesteś niski, ale przystojny ;)
Pewnie i tacy się znajdą, wymówki i (pseudo)racjonalizacja niepodejmowania prób zmian nie znają u niektórych granic :)
@@Adrian_Atrakcyjny_Facet Wydaje mi się że wynika to z ich stanu emocjonalnego, żyją oni w świecie zdominowanym przez strach, więc nic dziwnego że podejmują racjonalizacje swojego braku aktywności, sam to robiłem i jeszcze do pewnego stopnia robie, ale serio żyjąc w świecie zbudowanym na strachu to gorzej niż w najczarniejszej godzinie korony, wirusa nie trzeba i tak całymi dniami w domu tak jak ja przez większość mojego życia... aż do teraz ;)
Tylko jedno zasadnicze pytanie po co sb tym glowe zawracac
"tym", czyli czym?