dla wszystkich tych którzy mówią "udowodnij że niema byczej żółci w piwie" powiem tylko tyle że ciężar dowodu spoczywa na oskarżycielu. dziękuje dobranoc
Uff dzięki za wytłumaczenie tematu "Żółci bydlęcej". Od dwóch tygodni nie mogłem normalnie wypić piwa, po tym jak brat przedstawił mi jak wygląda sytuacja związana z "żółcią". Przekonałeś mnie podczas oglądania tego filmu po raz drugi wypiłem spokojnie piwo "Żywiec". Serdecznie pozdrawiam i dzięki!!!
Super temat! Mój ojciec twierdz, iż że za czasów jego wojska tzn 40lat temu - już wtedy krążyły pogłoski o tej żółci i od tamtego czasu, aż do dnia obecnego twierdził, że właśnie w Żywcu to występuje, gdyż jest zupełnie odbiegające smakiem od reszty.
Tomasz to pierwszy Twój film, który widzę i podoba mi się staranne uzasadnienie tez. Jest rzeczowo choć nieco przegadałeś temat, rozwlokłeś. Ale i tak okejkę masz.
@@BrowarKopyra Cytowałem twoje słowa gdy mówiłeś, "znajdźcie kogoś kto mówi:" xD Żarcik, bez spiny ;) Stąd "byłem piwowarem, czy byłem technologiem" słowo w słowo po Tobie.
według mnie, może to nie ekstrakt chmielowy o którym mówisz, ale ta ciecz mogła być enzymem które dodaje się do piwa aby szybciej lub głębiej odfermentowywało :)
Są, ale nie są produkowane przez koncerny, lecz przez mniejsze koncerny. I chmielu nie unika się ze względu na koszty, ale ze względu na próbę odtworzenia receptur sprzed wieków. Poszukaj filmu o piwie Gruit Kopernikowy.
Panie Tomaszu oprócz tych inspekcji, o których pan mówił są jeszcze wewnętrzne kontrole.W KP wyszło, że pomylono się przy nalewaniu piwa do puszek nalano nie odpowiednie piwo do nieodpowiednich puszek.piwo poszło na magazyn z odpowiednią treścią i szybko zatrudniono studentów na zgniatarki.
Słyszałem od jednego z pracowników browaru w Tychach, że puszki z ekstraktem chmielowym są sprowadzane z Chin. A nie wiadomo "z czego robią" chmiel w Chinach
Panie Tomaszu, pomylił się Pan. Mit o żółci jest o wiele starszy, niż kilka lat, pojawił się w Polsce ok. 1993/1994 r. (uwierzyłem w niego wówczas). Preferowałem wówczas EB z Elbląga i kolega powiedział mi, że dobrze robię pijąc owe EB, bo Żywiec dodaje żółć dla wzmocnienia goryczki. To były czasy, gdy człowiek (w każdym razie ja) cieszył się z unowocześnianych browarów i nowych linii produkcyjnych, więc proszę wybaczyć, że piłem wtedy, co piłem :)
Podziwiam Ciebie za to, że masz jeszcze siły tłumaczyć takie rzeczy. Rozmawiałem na ten temat z kilkoma osobami i przy próbie wyperswadowania takiego poglądu (dodawanie żółci do piwa) zostałem zbesztany. Najzabawniejsze było to, że podawałem spokojnie i rzeczowo argumenty, ale jak się komuś "psuje" wizję świata to spokojnie nie reaguje. Po tego typu rozmowach stwierdziłem, że szkoda mi czasu na takie "zabawy" i lepiej ten czas poświęcić, na szukanie osób, które myślą podobnie...
Panie Tomku. Pamietam z dawnych czasów czyli około 24 lata temu jak popijałem w lokalnej piwiarni piwo z browaru Zaczernie pod Rzeszowem. I pamietam to jak dzis ze na etykiecie tegoż piwa było wyraznie napisane : zawiera żółć bydlecą. Było to piwo dosc specyficzne w smaku, goryczka była wyczuwalna ale w ustach był wyrazny posmak trudny w sumie do okreslenie. Do czego zmierzam, a mianowicie w piwie z Łancuta nie było takowego napisu na etykiecie i nie był wuczuwalny ten specyficzny posmak.
Powiem tak ja dawno temu byłem uczulony około 4,5 lat temu na "piwo" Tyskie i miałem odruch wymiotny kiedyś później kolega mnie namówił na Tyskie i już mogłem wypić.Czy drogi gandimore będziesz mi wmawiał, że dlatego się źle czułem, bo piłem żółć, a później zmienili recepturę i dodawali mniej zółci ??
Panie Tomaszu, znakomity program, znakomity cykl. Dowiedziałem się bardzo wiele piwnych ciekawostek. Jedna mała uwaga natury technicznej - proszę popracować nad nieużywaniem przerywników w rodzaju "yyyy...", "eeeee..." - to bardzo przeszkadza i zaburza tok oglądania. A tak to mistrzostwo, pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.
1. A jakie jest ryzyko, że ktoś nagra to ukrytą kamerą i wyniesie do tvn24? 2. Rzeczywiście na ten argument nie mam kontrargumentu. Jeśli Twój żołądek wyczuwa bydlęcą żółć, to pewnie musi tam ona być.
Osobiście znam taką wegetariankę która głosi, że piwa nie pije (i pić się nie powinno) bo do każdego jakie tylko jest na rynku dodaje się właśnie opisaną przez Pana żółć... Jestem po Technologii Żywności i to co Pan przekazał w filmie to prawda - identyczne wiadomości zasłyszałam w pewnym sporym browarze pod Poznaniem (abstrahując już od samej marki piwa:P) Jaka była konsternacja i zdziwienie wspomnianej wegetarianki kiedy rozwiałam jej spiskową teorię dziejów w większym gronie znajomych :))
Panie Tomaszu, tyle Pan tłumaczy, aż mógłby ktoś pomyśleć, że jest co ukrywać hihiih :D Ja w pełni się zgadzam, że bez sensu byłoby używanie tej żółci.
Ostateczny dowód móglby wynikać z tego, że pod względem chemicznym, użycie takiej żółci, albo nie daje goryczki, albo wnosi coś dodatkowego do smaku co jest nieprzyjemne, albo zasadniczo zmniejsza trwałość piwa, piwo z czymś takim szybciej by się psuło, albo taka żółć nie jest jadalna dla ludzi, albo jest wręcz toksyczna. Moim zdaniem można by to wykluczyć próbując użyć jej we własnej warce, jeśli jest to bezpieczne. :D Ja bym się nie zdziwił, gdyby tamten artykuł w fakcie postał na zlecenie koncernów spirytusowych. :P Jakby co nie twierdzę, że stosuje się to obecnie, jest jakkolwiek prawdopodobne, chodzi mi bardziej o przeszłość, może w prl czy kiedyś tam chmielu wcale nie było tak dużo, albo był bardzo drogi, a jeśli ta żółć faktycznie jest dobrym zamiennikiem pod goryczkę, w sensie nadaje się do tego pod względem chemicznym, to może kiedyś to faktycznie stosowano...
A mnie to nie dziwi. Czasy mamy takie, że świat jest rozwinięty jak nigdy przedtem, ale jednocześnie chyba nigdy przedtem w historii nie było tak ogromnej plagi głupoty wśród ludzi.
Tyskie Gronie od Tyskiego Klasycznego różni się tym, że w Gronie część słodu w zasypie zastąpiono syropem glukozowym. Być może jesteś więc uczulony na syrop glukozowy.
A ja Ci proponuję jeszcze raz, przeczytaj uważnie wszystko co napisałem :) W komentarzach toczy się dyskusja tak? Wyzywam kogoś? Mówię, że nie ma racji? Czy tylko czysto teoretycznie podważam jego twierdzenia, czasem z przymrużeniem oka. Nie ma co się spinać. A doświadczenie możemy zrobić, kto mówi, że nie :) Nie trzeba od razu się buzować, bo tym jeszcze nikt nigdy swojej racji nie udowodnił :)
Zobaczcie sobie na wzór chemiczny substancji o nazwie żółć poczytajcie sobie o chemii organicznej i uzyskiwaniu alkoholu piwa jego składu i odpowiedzcie sobie sami na pytanie ;)
Szkoda że tak późno obejrzałem tą argumentację. Żałuję bo po ostatniej rozmowie ze starym, zatwardzialym zwyżkowym mającym własne jedyne słuszne przekonanie wmawial mi o żółci mądrości. Jaki teraz jestem zły że nie mogę odpowiedzieć na te brednie w sposób logiczny tak jak od początku mi się zdawało a teraz popartym Twoim doswiadczeniem. Pozdrowienia
"Ja osobiście powiem, że są piwa, np. Tyskie gronie, po którego 2 łykach mam odruch wymiotny. Czegoś mój żołądek nie toleruje....a czego?" Bo to kiepskie piwo?
obecnie wszystkie popularne piwa z wielkich browarów są do d., co tam kombinują to nie wiem,ale po trzech następnego dnia łeb pęka. Ostatnio w trzech trochę popiliśmy i wszystkich następnego dna bolała głowa (pękała).
Może to i prawda ale dlaczego na tych koncernowych piwach nie pisze jak na tych porządnych piwach że skład to woda chmiel i jęczmień, na tych syfach pisze tylko że zawiera jęczmień
kilka dni temu kupilem TYSKIE i chciałem sobie zrobić grzanca lecz po podgrzaniu piwa wytraciła mi sie na dnie dziwna galaretka ( i co Pan powie w tej sprawie)??
Zapewne komentarz już nie zostanie odczytany, ale zawsze warto :). Na początku podkreślę, że jestem przeciwny teoriom spiskowym, ale uważam, że jeśli coś ma w sobie jakieś wątpliwości to warto o nich porozmawiać. Więc Panie Tomku. po 1 jeśli chodzi o wytłumaczenie, że ktoś by w końcu się wysypał i opowiedział co się w browarach robi, w szczególności zwolnieni. No tak tu jest dużo racji ( w szczególności po kilku piwach :P ) no ale właśnie te "ale", przecież w kontrakcie można zawrzeć punkt o wielkich karach finansowych które mogą być nałożone za ujawnienie tajemnic handlowych/produkcyjnych danego browaru. Co do inspekcji, hmmm no to w Polsce jak wiadomo za ładną kopertę można wszystko załatwić. Co do kosztów, to jeśli żółć bydlęca to odrzut to może, się okazać, że zakłady masarskie nawet by płaciły browarom za tego odrzutu "utylizację" :). Podkreślam nie jestem spiskowcem, ale skoro można podważyć w ten czy inny sposób argumenty to można o tym porozmawiać :)
Sęk w tym, że to nie jest prawda. Jeśli chcesz wiedzieć dlaczego piwo koncernowe jest tak podłe, to zajrzyj na mój blog (blog.kopyra.com) i poszukaj artykułu na ten temat.
..wysokie stanowiska... tzn te ktore maja wglad w receptury danego browaru,sa zabezpieczane lojalkami,a dokladnie umowami,ktore obowiazuje 10 lat np i... gosc ktoremu dane bylo pracowac w browarze i mial stycznosc z warkami zostaje obciazony kara w przypadku ujawnienia receptur i to nie jest jakas osobliwosc,90 % firm ktore kreca lody na oszustwie w ten sposob sie zabezpiecza,lojalki sa chronione karami teraz okolo 100 tysiecy zlotych,czasem 200 tysiecy,wiekszosc agencji reklamowych daje prace za ktora placi pieniadze,ale zabezpiecza sie umownie kara za publikowanie szczegółow na ten temat,podczas wyborow a dokladnie przed agencje płaca za hejt i to tez jest zabezpieczone lojalkami,nie wiem skad to zdziwienie ze nikt nic nie mowi...
Hahahah, w fakcie to ja raz widziałem artykuł (jakieś 2 lata temu) że ma wybuchnąć wojna z Białorusią i już na granicy ustawiane są wojska oraz jakieś pociski balistyczne. Pomijam już tematy typu "Ufo mnie oszukało" czy "Odkurzacz miażdżył ludzi"... Także nie wiem czemu dużo ludzi w to uwierzyło (mam na myśli sprawę z żółcią)
Już się nie będę kłócił masz rację w piwie jest żółć bydlęca, a na dodatek pirowęglan dimetylu,natamycyna, a także wodorosiarczyn potasu pan Tomasz się nie zna na piwie jak on może twierdzić, że zółci nie ma jak jest wszyscy, to wiedzą tylko nikt panu Kopyrze nikt tego nie powiedział, bo on nie jest w układzie ludzi znających prawdę ;) I, to jest puenta piwowar, to pamięta :)
Ja jestem nadal uczulony. Teraz przeczytaj jeszcze raz uważnie i dowiesz się, że pisałem nie konkretnie o żółci, a ogólnie o jakimś syfie. Ja miałem ten odruch ponad dwa lata temu i mam też dziś. I napiszę, że chodzi konkretnie o Gronie, bo po Klasycznym nie mam żadnych odruchów. Jednak rewelacji też nie ma :) Chciałem też zauważyć, że wyraziłem swoją opinię i nie wzywałem Cię galy0 do odpowiedzi. Jeśli jednak poczułeś, że ten post jest skierowany jedynie do Ciebie to przepraszam ;)
Podziwiam Panie Tomaszu ci ludzie zawsze będą wiedzieli lepiej od pana ode mnie, bo na WP tak napisali i kolega tak mówił.Niech pan nie mówi o dobrych pubach miedzy innymi Setka, bo zlecą się osoby pokroju dresów - Opowiadanie Bartka - Przyszło 2 dresów i się pytają o "piwo" Lech,Tyskie,Warka, gdy usłyszeli, że nie ma, to stwierdzili co za h...... pub i poszli.
W piekarni jak pójdziesz obejrzeć proces produkcji to do chleba dodają mąki. A co w tej mące jest już wcześniej dodane to Ci nie powiedzą ;) W takim wypadku argument o tym, że dodaje się zamiast szyszek ekstrakt chmielowy nie jest żadnym argumentem. W ekstrakcie może być wszystko :) Ale chętnie zobaczę co jest napisane na puszcze z tym ekstraktem :)
6:30 "nierealne żeby taka rzec nie wyszła na jaw" codziennie przed opinią publiczną są utajane pewne procedery. Np. aspartam, jemy go w wielu produktach, najczęściej tych z ameryki i reklamowanych w tv jako "najlepsze" i "najfajniejsze", a powoduje między innymi: Bóle głowy, napady epilepsji, przybieranie na wadze, depresje, zmęczenie, palpitacje serca, guzy mózgu, stwardnienie rozsiane, epilepsja, choroba parkinsona, choroba alzheimera, cukrzyca. I co? mimo ze to jest stwierdzone jakoś nie wychodzi na jaw do czego to pchają. Poza tym wolę naturalną żółć bydlęcą, żółć z ryb czy coś takiego niż jakieś chemiczne gówno.
kurwa mać jak ester metylowy dwóch reszt aminokwasowych (są to fenyloalanina i kwas asparaginowy) moga zaszkodzić skoro są potrzebne do normalnego funkcjonowania organizmu gdyż organizm nie jest w stanie wytworzyć ich sam jedynie fenyloalanina może odkładać się w mózgu ale to tylko jak ktoś jest chory na fenyloketonurię
galy0 Odpowiedź na komentarz do filmu: Żółć w piwie - piwne mity odc. 1. Chciałbym zobaczyć twoje odruchy Pawłowa jeśli nie będziesz wiedział co pijesz.Po tym co piszesz (A jeżeli żółć jest kilkanaście razy tańsza, to nadal się nie opłaca?) widać coś innego,oczywiście ty wiesz coś innego co ludzie zajmują się piwem.Jeżeli jesteś na coś uczulony to po co pijesz jesteś SADOMASOCHISTĄ ??
Panie Tomaszu, Myślę, że mit o żółci wziął się stąd, że na etykietach większości komcerniaków w składzie nie wymienia się chmielu. Ponieważ słód jest pozbawiony goryczy, jakieś świństwo muszą dodawć coś gorzkiego, może zółć, może coś innego, na tyle obrzydliwego, że nie mogą tego wymienić na etykiecie. Argument ekonomiczny - obniżenie kosztów o 1 grosz na butelce, przy produkcji 14 mln hl oznacza oszczędność 28 mln PLN, ta suma robi wrażenie. Co do kupowania żółci, wystarczy ją kupować w Argentynie. Co do zamiany chmielu na żółć - wystarczy tylko nazwać to np. "koncentrat CT45" i nikt nie wie co w tym jest, jak np. w koncentracie Coca Coli.
A czy są piwa, gdzie nie dodaje się chmielu lub ekstraktu chmielu? Na Bosmanie nie ma napisane, że zawiera chmiel, ale i nie ma napisane, że zawiera wodę a przecież jej jest najwięcej ;).
1. Chmiel jest tani i nie opłaca się stosować żółci. A jeżeli żółć jest kilkanaście razy tańsza, to nadal się nie opłaca? Porównanie z butelką piwa, że zawiera chmielu za 1-2gr. A ile tego piwa dany koncern produkuje dziennie, w miesiącu, w roku? 2. Gdyby tak było faktycznie to by taka informacja wypłynęła. Skoro o tym mówimy, nagrywa się filmiki to hmm..... Ja osobiście powiem, że są piwa, np. Tyskie gronie, po którego 2 łykach mam odruch wymiotny. Czegoś mój żołądek nie toleruje....a czego?
Z tego co wiem, legenda wziela sie z branzy reklamowej. Ponoc przy kreceniu reklam piwa, wlasnie za filmowana zawartosc uzywa sie zolci - glownie konskiej, jako odpowieniego koloru i pienistosci, co z gazem to nie wiem :P Moze powielam kolejny mit, pisze tak ad vocem. A swoja droga przypomnial mi sie Tadeusz Drozda, kiedy jeszcze mial fajne monologi, jak poszedl na piwo do browaru, ze wyciaga reke po piwo i od razu wie jaka pora roku :P i ze obstapil go pan, i sie pyta, widze panie Tadeuszu pan degustuje nasze piwffko haha?.. a TD zmarnowanym glosem - no degustuje degustuje... a pan - wie pan panie Tadeuszu, mysmy wyslali swoje piwko na targi miedzynarodowe, i wie pan, nasz adres sie zgadza, ich adres sie zgadza, ekspertyza sie nie zgadza.. zna pan jezyki obce? - no znam odpowiada T i czyta z kartki podanej przez pana z browaru : "Ten kuń ma cukrzyce"... :PPP
Dla mnie tvn24 przestał być źródłem prawdziwej informacji wiele lat temu :D I czy jest ryzyko czy go nie ma to możemy dumać i dumać :) Ktoś powie, że mógł ktoś nagrać filmik, inny powie, że może tvn nie opłaca się emitować takiego materiału. A prawdy nigdy nie poznamy pewnie :) Generalnie nie ma dowodów ani na potwierdzenie mitu, ani na jego obalenie więc szkoda gadania ;) Nie mówię, że żołądek wykrywa żółć bydlęca, ale na pewno jakiś syf :)
No, mam śmiałość niezgodzić się z autorem filmu. Produkcja piwa w Polsce to w 2012 ponad 35 mln hektolitrów ( 1 hektolitr to 100 litrów);(źródło: lepszepiwo.blogspot.com/2013/02/polski-piwosz-jako-wzorcowy-patriota_18.html) Pochdzę z dawnego woj. zamojskiego. Za komuny było to zagłębie chmielowe - w tej chwili nikt chmielu nie prdukuje. pytanie: to z czego robi się piwo jak nie ma chmielu? Zalew w Solinie w Bieszczadzach ma mniejszą pojemność.
typowa paplanina jak ktoś mało wie a dużo gada.. typowy sąsiad dużej firmy, co jak mu tynk ze sciany leci to zaraz nagina po kase, bo przecież z jakiej racji nowy 20letni tynk odpada, to napewno firma z sąsiedztwa coś wypuszcza do atmosfery że zzera tynk...
Dlaczego nie miałby ten zwolniony lub emeryt opowiadadać o różnych koncernowych przewinach (pomijam konkretnie 'byczą żółć', ale piszę ogólnie)? A oto dlaczego: bo ma żonę, dzieci, wnuki, a sam wolałby wrócić do domu o własnych siłach, albo w ogóle wrócić, a nie: paść ofiarą depresji powiązaną z tzw. 'seryjnym samobójcą' lub innej tego typu podobnej 'przygody', którą tzw. 'prasa' opisałaby jako "otępiony alkoholik goniąc za nałogiem wpadł pod ciężarówkę z piwem" albo "pijany desperat powiesił się i osierocił trójkę dzieci"... Dla udobruchania smaku konsumentów piw nie poświęci się rodziny. Stąd i nazwisk brak. Ps. Pracownik masarni nie będzie miał pojęcia dokąd trafia żółć, nawet dział handlowy sprzeda ją do firmy X, nie mającej rzekomo żadnego powiązania z 'piwowarstwem'. Ta... "browary kontrolowane"... owszem, ale Pan chyba nie ma pojęcia o tym co i jak się 'kontroluje' i za jakie stawki jakie wnioski kontroli są... a wiele rzeczy 'opiera się o bar'. Dziękuję.
Tomasz Kopyra Niezależnie od stanu faktycznego z tą 'żółcią', to nie jest to żaden poważny temat. Akurat nic w Google wpisywać nie muszę, od kilku lat przyglądam się uważnie niebu, w tym zjawisku 'chemtrails', które fotografuję... Niedowiarkom polecam spoglądać w niebo częściej, bo można to gówno obserwować prawie każdego pogodnego dnia... Przynajmniej na północy Polski. Nawet w tym momencie, włącznie ze słońcem 'za mlekiem', bo w dużej mierze już się to dziadostwo 'porozpływało'.
Tomasz Kopyra Panie Tomaszu, każdy koncern piwny w Polsce stosuje grysik kukurydziany, dosłownie każdy !!! Warto również wspomnieć, że ten grysik do zdrowych nie należy, za to jest cholernie tani. Kropka.
Ale bzdury piszesz, myślisz ze każda duża firma nasyła jakąś mafię na byłych pracowników? :D chyba się za dużo seriali naoglądałeś, nikt nikomu by nie groził. Dawno by na jaw wyszło użycie żółci w piwie, na zdrowy rozsądek to każdy powinien wiedzieć a filmik to potwierdza.
Zapraszamy więc do otworzenia własnego kanału na ten temat, rozpoczęcia recytowania tekstu z kartki ew. monitora i tym samym pozbawienie sposobu wypowiedzi jakichkolwiek walorów. Tylko wyrecytować na odpierdziel i już... Przekaz wtedy jest nieważny, słuchać się tego nie da ;P
Weź oceń kilka piw w ciągu dnia, sam dla siebie poza planem wypij jeszcze jakieś jedno czy dwa ulubione, a później spróbuj ładnie zwięźle i bez przestojów mówić :)
@@ktostakijakja9072 coś ci dzwoni gościu, ale chyba nie w tym kościele, był taki program o karuku i chyba autor tutaj nawet o tym wspomina. Także gościu popraw se czapeczkę ze sreberka i wio w internet pisać inne głupoty, gościu. xD
dla wszystkich tych którzy mówią "udowodnij że niema byczej żółci w piwie" powiem tylko tyle że ciężar dowodu spoczywa na oskarżycielu. dziękuje dobranoc
Dokładnie 👍
Uff dzięki za wytłumaczenie tematu "Żółci bydlęcej". Od dwóch tygodni nie mogłem normalnie wypić piwa, po tym jak brat przedstawił mi jak wygląda sytuacja związana z "żółcią". Przekonałeś mnie podczas oglądania tego filmu po raz drugi wypiłem spokojnie piwo "Żywiec".
Serdecznie pozdrawiam i dzięki!!!
Dzieki, ze poruszyles ten temat, bo juz od dawna mnie to meczylo.
Super temat!
Mój ojciec twierdz, iż że za czasów jego wojska tzn 40lat temu - już wtedy krążyły pogłoski o tej żółci i od tamtego czasu, aż do dnia obecnego twierdził, że właśnie w Żywcu to występuje, gdyż jest zupełnie odbiegające smakiem od reszty.
Tomasz to pierwszy Twój film, który widzę i podoba mi się staranne uzasadnienie tez. Jest rzeczowo choć nieco przegadałeś temat, rozwlokłeś. Ale i tak okejkę masz.
Święta prawda panie Tomaszu Kopyra z blogu Kopyra Blog kropka kom. Pozdrawiam Przemysława, smakosza taterki z pokala.
Fajny pomysł. Pomyślę o tym. Dzięki za inspirację.
Tak, pracowałem w browarze, byłem piwowarem, czy byłem technologiem, dodawałem byczą żółć!
W dupie byłeś i gówno widziałeś.
@@BrowarKopyra Cytowałem twoje słowa gdy mówiłeś, "znajdźcie kogoś kto mówi:" xD Żarcik, bez spiny ;) Stąd "byłem piwowarem, czy byłem technologiem" słowo w słowo po Tobie.
Kumam. Mój komentarz, to też żart. Nawiązanie do Tony'ego Halika.
@@BrowarKopyra Co to za obraza !
@@arkadiuszszyn1358 no dowcip wytłumaczony komentarz nad Twoim. 🙄
według mnie, może to nie ekstrakt chmielowy o którym mówisz, ale ta ciecz mogła być enzymem które dodaje się do piwa aby szybciej lub głębiej odfermentowywało :)
Na tablicy zmieści się jeszcze 141 kapsli. Pozdrawiam
Dobrze Ci się chłopie musiało nudzić, że to policzyłeś..
Żółć jest bardzo droga.
Są, ale nie są produkowane przez koncerny, lecz przez mniejsze koncerny. I chmielu nie unika się ze względu na koszty, ale ze względu na próbę odtworzenia receptur sprzed wieków. Poszukaj filmu o piwie Gruit Kopernikowy.
Panie Tomaszu oprócz tych inspekcji, o których pan mówił są jeszcze wewnętrzne kontrole.W KP wyszło, że pomylono się przy nalewaniu piwa do puszek nalano nie odpowiednie piwo do nieodpowiednich puszek.piwo poszło na magazyn z odpowiednią treścią i szybko zatrudniono studentów na zgniatarki.
Słyszałem od jednego z pracowników browaru w Tychach, że puszki z ekstraktem chmielowym są sprowadzane z Chin. A nie wiadomo "z czego robią" chmiel w Chinach
dziękuję :)
Panie Tomaszu, pomylił się Pan. Mit o żółci jest o wiele starszy, niż kilka lat, pojawił się w Polsce ok. 1993/1994 r. (uwierzyłem w niego wówczas). Preferowałem wówczas EB z Elbląga i kolega powiedział mi, że dobrze robię pijąc owe EB, bo Żywiec dodaje żółć dla wzmocnienia goryczki. To były czasy, gdy człowiek (w każdym razie ja) cieszył się z unowocześnianych browarów i nowych linii produkcyjnych, więc proszę wybaczyć, że piłem wtedy, co piłem :)
Podziwiam Ciebie za to, że masz jeszcze siły tłumaczyć takie rzeczy. Rozmawiałem na ten temat z kilkoma osobami i przy próbie wyperswadowania takiego poglądu (dodawanie żółci do piwa) zostałem zbesztany. Najzabawniejsze było to, że podawałem spokojnie i rzeczowo argumenty, ale jak się komuś "psuje" wizję świata to spokojnie nie reaguje. Po tego typu rozmowach stwierdziłem, że szkoda mi czasu na takie "zabawy" i lepiej ten czas poświęcić, na szukanie osób, które myślą podobnie...
Oprócz chmielu w granulacie w Tychach używają też ekstraktu chmielowego (w puszkach).
Panie Tomku. Pamietam z dawnych czasów czyli około 24 lata temu jak popijałem w lokalnej piwiarni piwo z browaru Zaczernie pod Rzeszowem. I pamietam to jak dzis ze na etykiecie tegoż piwa było wyraznie napisane : zawiera żółć bydlecą. Było to piwo dosc specyficzne w smaku, goryczka była wyczuwalna ale w ustach był wyrazny posmak trudny w sumie do okreslenie. Do czego zmierzam, a mianowicie w piwie z Łancuta nie było takowego napisu na etykiecie i nie był wuczuwalny ten specyficzny posmak.
Dzięki za odpowiedz ,zaraz sobie poczytam:-)
Powiem tak ja dawno temu byłem uczulony około 4,5 lat temu na "piwo" Tyskie i miałem odruch wymiotny kiedyś później kolega mnie namówił na Tyskie i już mogłem wypić.Czy drogi gandimore będziesz mi wmawiał, że dlatego się źle czułem, bo piłem żółć, a później zmienili recepturę i dodawali mniej zółci ??
Panie Tomaszu, znakomity program, znakomity cykl. Dowiedziałem się bardzo wiele piwnych ciekawostek. Jedna mała uwaga natury technicznej - proszę popracować nad nieużywaniem przerywników w rodzaju "yyyy...", "eeeee..." - to bardzo przeszkadza i zaburza tok oglądania. A tak to mistrzostwo, pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.
1. A jakie jest ryzyko, że ktoś nagra to ukrytą kamerą i wyniesie do tvn24?
2. Rzeczywiście na ten argument nie mam kontrargumentu. Jeśli Twój żołądek wyczuwa bydlęcą żółć, to pewnie musi tam ona być.
Osobiście znam taką wegetariankę która głosi, że piwa nie pije (i pić się nie powinno) bo do każdego jakie tylko jest na rynku dodaje się właśnie opisaną przez Pana żółć...
Jestem po Technologii Żywności i to co Pan przekazał w filmie to prawda - identyczne wiadomości zasłyszałam w pewnym sporym browarze pod Poznaniem (abstrahując już od samej marki piwa:P)
Jaka była konsternacja i zdziwienie wspomnianej wegetarianki kiedy rozwiałam jej spiskową teorię dziejów w większym gronie znajomych :))
Panie Tomaszu, tyle Pan tłumaczy, aż mógłby ktoś pomyśleć, że jest co ukrywać hihiih :D Ja w pełni się zgadzam, że bez sensu byłoby używanie tej żółci.
Chmiel, to chmiel. Nie sądzę jednak żeby KP sprowadzała ekstrakt z Chin, prędzej z Niemiec.
O tym są osobne cykle "Jak i z czego warzy się piwo", "Kopyr radzi" i ostatnio rozpoczęty "Kurs sensoryczny". Poszukaj na moim kanale.
Mógłbyś zrobić cykl - Historia piwa na świecie, do tego może jakieś degustacje :) - to było by bardzo ciekawe
38 tysieczny subskrybent wita.
Ostateczny dowód móglby wynikać z tego, że pod względem chemicznym, użycie takiej żółci, albo nie daje goryczki, albo wnosi coś dodatkowego do smaku co jest nieprzyjemne, albo zasadniczo zmniejsza trwałość piwa, piwo z czymś takim szybciej by się psuło, albo taka żółć nie jest jadalna dla ludzi, albo jest wręcz toksyczna. Moim zdaniem można by to wykluczyć próbując użyć jej we własnej warce, jeśli jest to bezpieczne. :D Ja bym się nie zdziwił, gdyby tamten artykuł w fakcie postał na zlecenie koncernów spirytusowych. :P Jakby co nie twierdzę, że stosuje się to obecnie, jest jakkolwiek prawdopodobne, chodzi mi bardziej o przeszłość, może w prl czy kiedyś tam chmielu wcale nie było tak dużo, albo był bardzo drogi, a jeśli ta żółć faktycznie jest dobrym zamiennikiem pod goryczkę, w sensie nadaje się do tego pod względem chemicznym, to może kiedyś to faktycznie stosowano...
Rok 2021, a dalej ten mit krąży 😶
A mnie to nie dziwi. Czasy mamy takie, że świat jest rozwinięty jak nigdy przedtem, ale jednocześnie chyba nigdy przedtem w historii nie było tak ogromnej plagi głupoty wśród ludzi.
Taaa... wynajmą cyngla z Ukrainy i każdego kto wspomni o żółci po prostu uciszą.
Uwielbiam takie teorie spiskowe :)
Ale ja pamiętam, że pojawiały się artykuły w których twierdzono że to sanepid odkrył że jeden z browarów dodaje żółć zwierzęcą! Jak to wyjaśnić?
serczi19
Rozwiązał już pan tą zagadkę?
Tyskie Gronie od Tyskiego Klasycznego różni się tym, że w Gronie część słodu w zasypie zastąpiono syropem glukozowym. Być może jesteś więc uczulony na syrop glukozowy.
A ja Ci proponuję jeszcze raz, przeczytaj uważnie wszystko co napisałem :) W komentarzach toczy się dyskusja tak? Wyzywam kogoś? Mówię, że nie ma racji? Czy tylko czysto teoretycznie podważam jego twierdzenia, czasem z przymrużeniem oka. Nie ma co się spinać. A doświadczenie możemy zrobić, kto mówi, że nie :) Nie trzeba od razu się buzować, bo tym jeszcze nikt nigdy swojej racji nie udowodnił :)
11 Lat od filmu, a ja znowu usłyszałem tą bajkę od żółci
Jeszcze Kosmici pomagają browarom !!! Każdego kto twierdzi że piwo jest BE porywają na Marsa !!!
Zobaczcie sobie na wzór chemiczny substancji o nazwie żółć poczytajcie sobie o chemii organicznej i uzyskiwaniu alkoholu piwa jego składu i odpowiedzcie sobie sami na pytanie ;)
Szkoda że tak późno obejrzałem tą argumentację. Żałuję bo po ostatniej rozmowie ze starym, zatwardzialym zwyżkowym mającym własne jedyne słuszne przekonanie wmawial mi o żółci mądrości. Jaki teraz jestem zły że nie mogę odpowiedzieć na te brednie w sposób logiczny tak jak od początku mi się zdawało a teraz popartym Twoim doswiadczeniem. Pozdrowienia
10 lat... A Kopyr ciągle młody😁 zaleta piwa? 😁😁 pozdr.
Ja akurat słyszałem z radia że do piwa dodaje się żółć bydlęcą i że 3/4 piw jest w Polsce chrzczonych i w to akurat mozna uwierzyć wystarczy spróbować
"Ja osobiście powiem, że są piwa, np. Tyskie gronie, po którego 2 łykach mam odruch wymiotny. Czegoś mój żołądek nie toleruje....a czego?"
Bo to kiepskie piwo?
obecnie wszystkie popularne piwa z wielkich browarów są do d., co tam kombinują to nie wiem,ale po trzech następnego dnia łeb pęka. Ostatnio w trzech trochę popiliśmy i wszystkich następnego dna bolała głowa (pękała).
tomek nie da rady krotko zwiezle tylko kazdy odc zawsze po 20min?
Może to i prawda ale dlaczego na tych koncernowych piwach nie pisze jak na tych porządnych piwach że skład to woda chmiel i jęczmień, na tych syfach pisze tylko że zawiera jęczmień
kilka dni temu kupilem TYSKIE i chciałem sobie zrobić grzanca lecz po podgrzaniu piwa wytraciła mi sie na dnie dziwna galaretka ( i co Pan powie w tej sprawie)??
Jak tam sytuacja z galaretką? Zaczęła już mówić?
Zapewne komentarz już nie zostanie odczytany, ale zawsze warto :). Na początku podkreślę, że jestem przeciwny teoriom spiskowym, ale uważam, że jeśli coś ma w sobie jakieś wątpliwości to warto o nich porozmawiać. Więc Panie Tomku. po 1 jeśli chodzi o wytłumaczenie, że ktoś by w końcu się wysypał i opowiedział co się w browarach robi, w szczególności zwolnieni. No tak tu jest dużo racji ( w szczególności po kilku piwach :P ) no ale właśnie te "ale", przecież w kontrakcie można zawrzeć punkt o wielkich karach finansowych które mogą być nałożone za ujawnienie tajemnic handlowych/produkcyjnych danego browaru. Co do inspekcji, hmmm no to w Polsce jak wiadomo za ładną kopertę można wszystko załatwić. Co do kosztów, to jeśli żółć bydlęca to odrzut to może, się okazać, że zakłady masarskie nawet by płaciły browarom za tego odrzutu "utylizację" :). Podkreślam nie jestem spiskowcem, ale skoro można podważyć w ten czy inny sposób argumenty to można o tym porozmawiać :)
Dlaczego mi się non stop pokazują filmy z tego kanału? Ja nawet piwa nie piję.
Sęk w tym, że to nie jest prawda. Jeśli chcesz wiedzieć dlaczego piwo koncernowe jest tak podłe, to zajrzyj na mój blog (blog.kopyra.com) i poszukaj artykułu na ten temat.
..wysokie stanowiska... tzn te ktore maja wglad w receptury danego browaru,sa zabezpieczane lojalkami,a dokladnie umowami,ktore obowiazuje 10 lat np i... gosc ktoremu dane bylo pracowac w browarze i mial stycznosc z warkami zostaje obciazony kara w przypadku ujawnienia receptur i to nie jest jakas osobliwosc,90 % firm ktore kreca lody na oszustwie w ten sposob sie zabezpiecza,lojalki sa chronione karami teraz okolo 100 tysiecy zlotych,czasem 200 tysiecy,wiekszosc agencji reklamowych daje prace za ktora placi pieniadze,ale zabezpiecza sie umownie kara za publikowanie szczegółow na ten temat,podczas wyborow a dokladnie przed agencje płaca za hejt i to tez jest zabezpieczone lojalkami,nie wiem skad to zdziwienie ze nikt nic nie mowi...
Znalazłem taki artykuł:
www.fakt.pl/zla-jakosc-piwa-produkowanego-w-polsce-barwia-je-bydleca-zolcia,artykuly,221860,1.html
Dzięki :)
Sprawdzę to :)
widzę na tablicy kapsel Duivel, dobre belgijskie piwko
Hahahah, w fakcie to ja raz widziałem artykuł (jakieś 2 lata temu) że ma wybuchnąć wojna z Białorusią i już na granicy ustawiane są wojska oraz jakieś pociski balistyczne. Pomijam już tematy typu "Ufo mnie oszukało" czy "Odkurzacz miażdżył ludzi"... Także nie wiem czemu dużo ludzi w to uwierzyło (mam na myśli sprawę z żółcią)
Już się nie będę kłócił masz rację w piwie jest żółć bydlęca, a na dodatek pirowęglan dimetylu,natamycyna, a także wodorosiarczyn potasu pan Tomasz się nie zna na piwie jak on może twierdzić, że zółci nie ma jak jest wszyscy, to wiedzą tylko nikt panu Kopyrze nikt tego nie powiedział, bo on nie jest w układzie ludzi znających prawdę ;) I, to jest puenta piwowar, to pamięta :)
Ja jestem nadal uczulony. Teraz przeczytaj jeszcze raz uważnie i dowiesz się, że pisałem nie konkretnie o żółci, a ogólnie o jakimś syfie. Ja miałem ten odruch ponad dwa lata temu i mam też dziś. I napiszę, że chodzi konkretnie o Gronie, bo po Klasycznym nie mam żadnych odruchów. Jednak rewelacji też nie ma :) Chciałem też zauważyć, że wyraziłem swoją opinię i nie wzywałem Cię galy0 do odpowiedzi. Jeśli jednak poczułeś, że ten post jest skierowany jedynie do Ciebie to przepraszam ;)
Podziwiam Panie Tomaszu ci ludzie zawsze będą wiedzieli lepiej od pana ode mnie, bo na WP tak napisali i kolega tak mówił.Niech pan nie mówi o dobrych pubach miedzy innymi Setka, bo zlecą się osoby pokroju dresów - Opowiadanie Bartka - Przyszło 2 dresów i się pytają o "piwo" Lech,Tyskie,Warka, gdy usłyszeli, że nie ma, to stwierdzili co za h...... pub i poszli.
W piekarni jak pójdziesz obejrzeć proces produkcji to do chleba dodają mąki. A co w tej mące jest już wcześniej dodane to Ci nie powiedzą ;) W takim wypadku argument o tym, że dodaje się zamiast szyszek ekstrakt chmielowy nie jest żadnym argumentem. W ekstrakcie może być wszystko :) Ale chętnie zobaczę co jest napisane na puszcze z tym ekstraktem :)
6:30 "nierealne żeby taka rzec nie wyszła na jaw" codziennie przed opinią publiczną są utajane pewne procedery. Np. aspartam, jemy go w wielu produktach, najczęściej tych z ameryki i reklamowanych w tv jako "najlepsze" i "najfajniejsze", a powoduje między innymi: Bóle głowy, napady epilepsji, przybieranie na wadze, depresje, zmęczenie, palpitacje serca, guzy mózgu, stwardnienie rozsiane, epilepsja, choroba parkinsona, choroba alzheimera, cukrzyca. I co? mimo ze to jest stwierdzone jakoś nie wychodzi na jaw do czego to pchają. Poza tym wolę naturalną żółć bydlęcą, żółć z ryb czy coś takiego niż jakieś chemiczne gówno.
kurwa mać jak ester metylowy dwóch reszt aminokwasowych (są to fenyloalanina i kwas asparaginowy) moga zaszkodzić skoro są potrzebne do normalnego funkcjonowania organizmu gdyż organizm nie jest w stanie wytworzyć ich sam jedynie fenyloalanina może odkładać się w mózgu ale to tylko jak ktoś jest chory na fenyloketonurię
galy0
Odpowiedź na komentarz do filmu: Żółć w piwie - piwne mity odc. 1.
Chciałbym zobaczyć twoje odruchy Pawłowa jeśli nie będziesz wiedział co pijesz.Po tym co piszesz (A jeżeli żółć jest kilkanaście razy tańsza, to nadal się nie opłaca?) widać coś innego,oczywiście ty wiesz coś innego co ludzie zajmują się piwem.Jeżeli jesteś na coś uczulony to po co pijesz jesteś SADOMASOCHISTĄ ??
Panie Tomaszu,
Myślę, że mit o żółci wziął się stąd, że na etykietach większości komcerniaków w składzie nie wymienia się chmielu. Ponieważ słód jest pozbawiony goryczy, jakieś świństwo muszą dodawć coś gorzkiego, może zółć, może coś innego, na tyle obrzydliwego, że nie mogą tego wymienić na etykiecie. Argument ekonomiczny - obniżenie kosztów o 1 grosz na butelce, przy produkcji 14 mln hl oznacza oszczędność 28 mln PLN, ta suma robi wrażenie. Co do kupowania żółci, wystarczy ją kupować w Argentynie. Co do zamiany chmielu na żółć - wystarczy tylko nazwać to np. "koncentrat CT45" i nikt nie wie co w tym jest, jak np. w koncentracie Coca Coli.
A czy są piwa, gdzie nie dodaje się chmielu lub ekstraktu chmielu? Na Bosmanie nie ma napisane, że zawiera chmiel, ale i nie ma napisane, że zawiera wodę a przecież jej jest najwięcej ;).
1. Chmiel jest tani i nie opłaca się stosować żółci. A jeżeli żółć jest kilkanaście razy tańsza, to nadal się nie opłaca? Porównanie z butelką piwa, że zawiera chmielu za 1-2gr. A ile tego piwa dany koncern produkuje dziennie, w miesiącu, w roku?
2. Gdyby tak było faktycznie to by taka informacja wypłynęła. Skoro o tym mówimy, nagrywa się filmiki to hmm.....
Ja osobiście powiem, że są piwa, np. Tyskie gronie, po którego 2 łykach mam odruch wymiotny. Czegoś mój żołądek nie toleruje....a czego?
Z tego co wiem, legenda wziela sie z branzy reklamowej. Ponoc przy kreceniu reklam piwa, wlasnie za filmowana zawartosc uzywa sie zolci - glownie konskiej, jako odpowieniego koloru i pienistosci, co z gazem to nie wiem :P Moze powielam kolejny mit, pisze tak ad vocem. A swoja droga przypomnial mi sie Tadeusz Drozda, kiedy jeszcze mial fajne monologi, jak poszedl na piwo do browaru, ze wyciaga reke po piwo i od razu wie jaka pora roku :P i ze obstapil go pan, i sie pyta, widze panie Tadeuszu pan degustuje nasze piwffko haha?.. a TD zmarnowanym glosem - no degustuje degustuje... a pan - wie pan panie Tadeuszu, mysmy wyslali swoje piwko na targi miedzynarodowe, i wie pan, nasz adres sie zgadza, ich adres sie zgadza, ekspertyza sie nie zgadza.. zna pan jezyki obce? - no znam odpowiada T i czyta z kartki podanej przez pana z browaru : "Ten kuń ma cukrzyce"... :PPP
wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/zolc-bydleca-w-piwie-posel-alarmuje-inspekcja-zaprzecza/1ynj7
Dla mnie tvn24 przestał być źródłem prawdziwej informacji wiele lat temu :D I czy jest ryzyko czy go nie ma to możemy dumać i dumać :) Ktoś powie, że mógł ktoś nagrać filmik, inny powie, że może tvn nie opłaca się emitować takiego materiału. A prawdy nigdy nie poznamy pewnie :) Generalnie nie ma dowodów ani na potwierdzenie mitu, ani na jego obalenie więc szkoda gadania ;)
Nie mówię, że żołądek wykrywa żółć bydlęca, ale na pewno jakiś syf :)
Proponuję spróbować Perlenbacher w butelce pakowane po 6, Lager, no tak żółcią wali że nie do wiary że może jej tam nie być.
Ten komentarz należy zostawić,żeby widać było jak działają przesądy.
Browarom oczywiście pomagają Masoni i Żydzi, którzy są ich tajnymi właścicielami.
Prubowałeś piwa pałlaner
mam znajomego ktory wozil zolc tirem z masarni prosto do browaru TYSKIE
Potwierdzam znam kolega szwagra kolegi, który zna tego znajomego
nikt ci nie karze wierzyc, moze sobie pic to gowno mi to wisi ale ja tego nie tkne
W kraju Polska nic nie można do końca wykluczyć
a ja woziłem pszczoły luzem w klatce dla kanarka do fabryki pepsi
No, mam śmiałość niezgodzić się z autorem filmu. Produkcja piwa w Polsce to w 2012 ponad 35 mln hektolitrów ( 1 hektolitr to 100 litrów);(źródło: lepszepiwo.blogspot.com/2013/02/polski-piwosz-jako-wzorcowy-patriota_18.html)
Pochdzę z dawnego woj. zamojskiego. Za komuny było to zagłębie chmielowe - w tej chwili nikt chmielu nie prdukuje.
pytanie: to z czego robi się piwo jak nie ma chmielu?
Zalew w Solinie w Bieszczadzach ma mniejszą pojemność.
+Krzysztof K chmiel się importuje.
+Piotrek Tak, z Hin
zolc przychodzi do polski z uk i jest w piwie kazdym bo to odzut produkcyjny i sa to grosze
A po Brexicie skąd biorą?
@@BrowarKopyra brexid yto kit poogladaj zmywak i zobacz ile uchodzcow przyjelismy przez 2 lata
a dla czego jak piłem piwo w UK , to piwo nie zajeżdżało odorem ? ???? jak w PL
Kolego popracuj nad przerywnikami i mlaskaniem.
Nie ma takich afer bo browary maja mega kasy i moga każdą sprawe nawet najmniejsza uciszyć ......!!!
To ja Ci coś powiem: mam znajomą w Sanepidzie. I ona mi powiedziała wprost: jest żółć bydlęca w polskim piwie,
matbor87wroc
Znajoma przez ostatnie lata zauważyła coś nowego?
Nie porównywać co piszą gazety,mówią media tylko coś prawdy w tym temacie musi być.
Fakt pisał , że w Wiśle pływa Wieloryb i to przez pół lipca pisali
typowa paplanina jak ktoś mało wie a dużo gada.. typowy sąsiad dużej firmy, co jak mu tynk ze sciany leci to zaraz nagina po kase, bo przecież z jakiej racji nowy 20letni tynk odpada, to napewno firma z sąsiedztwa coś wypuszcza do atmosfery że zzera tynk...
Dlaczego nie miałby ten zwolniony lub emeryt opowiadadać o różnych koncernowych przewinach (pomijam konkretnie 'byczą żółć', ale piszę ogólnie)? A oto dlaczego: bo ma żonę, dzieci, wnuki, a sam wolałby wrócić do domu o własnych siłach, albo w ogóle wrócić, a nie: paść ofiarą depresji powiązaną z tzw. 'seryjnym samobójcą' lub innej tego typu podobnej 'przygody', którą tzw. 'prasa' opisałaby jako "otępiony alkoholik goniąc za nałogiem wpadł pod ciężarówkę z piwem" albo "pijany desperat powiesił się i osierocił trójkę dzieci"... Dla udobruchania smaku konsumentów piw nie poświęci się rodziny. Stąd i nazwisk brak.
Ps. Pracownik masarni nie będzie miał pojęcia dokąd trafia żółć, nawet dział handlowy sprzeda ją do firmy X, nie mającej rzekomo żadnego powiązania z 'piwowarstwem'.
Ta... "browary kontrolowane"... owszem, ale Pan chyba nie ma pojęcia o tym co i jak się 'kontroluje' i za jakie stawki jakie wnioski kontroli są... a wiele rzeczy 'opiera się o bar'. Dziękuję.
upersofos Tak, tak, a widziałeś te smugi na niebie. Wpisz w google "chemtrails". Przy tym żółć w piwie to małe miki.
Tomasz Kopyra
Niezależnie od stanu faktycznego z tą 'żółcią', to nie jest to żaden poważny temat.
Akurat nic w Google wpisywać nie muszę, od kilku lat przyglądam się uważnie niebu, w tym zjawisku 'chemtrails', które fotografuję... Niedowiarkom polecam spoglądać w niebo częściej, bo można to gówno obserwować prawie każdego pogodnego dnia... Przynajmniej na północy Polski. Nawet w tym momencie, włącznie ze słońcem 'za mlekiem', bo w dużej mierze już się to dziadostwo 'porozpływało'.
Tomasz Kopyra Panie Tomaszu, każdy koncern piwny w Polsce stosuje grysik kukurydziany, dosłownie każdy !!! Warto również wspomnieć, że ten grysik do zdrowych nie należy, za to jest cholernie tani. Kropka.
"słońcem 'za mlekiem"'. a o tym, że atmosfera nie musi być koniecznie idealnie przeźroczysta słyszałeś?
Ale bzdury piszesz, myślisz ze każda duża firma nasyła jakąś mafię na byłych pracowników? :D chyba się za dużo seriali naoglądałeś, nikt nikomu by nie groził. Dawno by na jaw wyszło użycie żółci w piwie, na zdrowy rozsądek to każdy powinien wiedzieć a filmik to potwierdza.
tego nie da sie słuchać... eeee... yyyy
Zapraszamy więc do otworzenia własnego kanału na ten temat, rozpoczęcia recytowania tekstu z kartki ew. monitora i tym samym pozbawienie sposobu wypowiedzi jakichkolwiek walorów.
Tylko wyrecytować na odpierdziel i już...
Przekaz wtedy jest nieważny, słuchać się tego nie da ;P
To nie słuchaj, w czym problem?
jcakov
no w niczym :) w tym że chciałem posłuchać piwnych mitów, ale byłem zmuszony wyjść z filmiku :)
Weź oceń kilka piw w ciągu dnia, sam dla siebie poza planem wypij jeszcze jakieś jedno czy dwa ulubione, a później spróbuj ładnie zwięźle i bez przestojów mówić :)
kolego kłamiesz bo ci za to płacą!!!!!!
Wieciec co to sybskrypcja? TO WYRAŻENIE ZGODY NA SPAMOWANIE WASZEJ POCZTY REKLAMAMI !!! NIE SUBUJCIE !!!
Gosciu to czemu mówili o tym w Galileo
Daj link, chętnie obejrze.
Poszukaj sobie oglądałem to parę lat wstecz
W TV
@@ktostakijakja9072 coś ci dzwoni gościu, ale chyba nie w tym kościele, był taki program o karuku i chyba autor tutaj nawet o tym wspomina. Także gościu popraw se czapeczkę ze sreberka i wio w internet pisać inne głupoty, gościu. xD
Ty nie będziesz mi mówił co mam robić. Pierdolisz głupoty...